Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[myha82]

Napisane przez Kolina

ja nie Marina ale wkleję link
pierwszy lepszy z google http://mieszkania.trovit.pl/dom-drewniany-przeniesienia

ja o tym słyszałam już parę lat temu, kiedy to mój znajomy przenosił taki dom
dość fajnie to wyszło

Ale czad...Szkoda, że nie wiedziaąłm o tym wczesniej...jakies 5 lat temu zanim wzieliśmy kredyt na mieszkanie

[ellika]

Napisane przez Lili 83

Ale miałaś nawał złych mocy
Jakie lody jadłaś?

Zdradź ten sekret na płaski brzuch
Tylko nie pisz, że sraczka lub wymioty

lody śmietankowe Algida

niestety taki właśnie sposób

[marzena_S]

Brumku, ekstra impreza! Tymek elegancki, rodzice szczęśliwi i cała oprawa rewelacyjna. Tort Ci wyszedł jak marzenie , a Tymka rzęsy powaliły mnie na kolana.
Mów szybko co się dzieje, jakaś okazja na kupno domu w centrum się trafiła?
No i jeszcze zbieram szczękę z podłogi po obejrzeniu kupnego gadżetu.

Natka, o matko, biedulo zamiast do Wisły to na pogotowie trzeba było jechać. Cookie dobrze pisze lepiej zrobić prześwietlenie i sprawdzić czy gips nie jest konieczny.
Co do kierowcy Hani to Domek może być spokojny- miłości z tego nie będzie. Tymek jest synkiem mojego brata, więc oni bardziej jak rodzeństwo.

Telik, Super że i u Was wszystko się udało, czekamy na bardziej obszerną relację i zdjęcia.

Agawoo, biedna Amelka -dobrze że już zapomniała o wypadku i znowu jest radosna. Mam nadzieję, że Wasze rany też szybko się zagoją.

Ellika, no to mieliście niezły weekend.

Aania, no padłam z ćwikły.

Cookie, biedna Zuza, dobrze że macie to już za sobą. A jak krwiaki, widać poprawę?

[brumek]

Dzień dobry

Leeeje

Napisane przez pieleszka

Brumku piękne zdjęcia impreza widać, że udana, a solenizant cuudnyy!!! a te problemy to mam nadzieję, że szybko uda się zarzegnać

Napisane przez eveewe

brumku Tymus pierwsza klasa piekne ma oczeta. Torcik boski i lampiony fajna sprawa. Gratulacje za urodziny - my rowniez mamy z urodzin okolo 300 zdjec, bo jak dopadlam siostry aparat, nie moglam sie oprzec i pstrykalam jak szalona, a dzieki temu, mozna wybrac naprawde zdjecia perelki

A u nas mimo takiej masy perełek nie ma Większość nieostrych albo beznadziejnie wykadrowanych, bo tak to jest jak soę komuś wepchnie aparat w ręce, żeby cykał

Napisane przez Kolina

brumek, zdjęcia oddają miłą atmosferę solenizant uroczy wystrój, dodatki, tort... super oprawa

Napisane przez Lili 83

To ja Wam opiszę wczorajszą sytuację z prawie trzyletnim moim bratankiem.
Radek zrobił kupę i podniosłam go do góry żeby powąchać.
I tak kilka razy podnosiłam, wąchałam i mówię o Fuuu!
Bratanek wyszedł na kolana do bratowej, tyłkiem do nie i mówi:
-Mamusiu powąchaj moją pupinkę

Brumek za udaną imprezę. Zdjęcia super. Tort
Lampion też wrażenie zrobił. Ile ich puszczaliście?
Brumku Ty wybrałaś niebieski kolor rzemyka przy bransoletce tak?

- ale słodziak :love. Dzieci mnie rozbrajają
-
Lampiony puściliśmy tylko dwa, chociaż mieliśmy 10 Ale jakoś wcześniej zapomnieliśmy, a potem się już późno zrobiło...
- ja ma błękitny sznureczek.

Napisane przez agawoo

TZ prasował w przedpokoju, Amelka siedziała wykąpana u mojej mamy, ja robiłam mlesio w kuchni ...Tz wyszedł do auta po wózek i jak wracał chciałam mu otworzyć drzwi i rozcięłam palec u nogi o szybę (szyba z drzwiczek od mebli kuchennych, miała być wyniesiona, ale jeszcze nie jest i stoi w przedpokoju)
No i moja mama wyszła zobaczyć co mi się stało w tą nogę i jak przechodziła, to widziała to żelazko i uważała, żeby dzidziusia nie dotknęla, ale w przedpokoju mamy dość ciasno i Amelka musiała machnąć nóżką koło tego żelazka i sie oparzyła

Rany, ale fatum Bardzo współczuję i Wam, i Amelince

Napisane przez agawoo

Brumku, super, że impreza się udała Ale nie mogło być inaczej

Napisane przez agulaaabar

Brumiątka super impreza! ślicznie wyglądaliscie

Długo Lili bez żarełka wytrzymuje

Napisane przez myha82

BRUMEK piekny Tymek, piękni Wy I te oczy...

Też kocham te oczy

[83monia]

Napisane przez beata_1988

czyżbym słyszała w Twym głosie nutkę zawodu że już wraca?

nie, ciesze sie ze wraca. dlatego pisze, bo bede w sumie caly dzien znaczy sie bylam) tylko z nim i resztą dorobku

[brumek]

Napisane przez mamad1

Brumek super zdjęcia! Super impreza!
Kupujecie to mieszkanie?


Zapytałam wczoraj męża, czy mu się podoba takie mieszkanie w trójkę - "Może być"... Jakoś przykro mi się zrobiło... Nadal nie dociera do mnie, że tu poza kasą jest jeszcze jeden problem - jego wygodnictwo i nieumiejętność odcięcia się od rodziców...

-
Jakie mieszkanie? Bo my na razie tylko sobie marzymy, nic nie kupujemy

- nie dziwię się, że Ci się przykro zrobiło...

Napisane przez Marina1

dziewczyny, a ja i M. mamy nowy plan na życie
Nie wiem, czy widziały.cie domy takie prawie 100-letnie do rozbiórki i przenie.ienia. Z bali, takie co to mają izbę, dwa pokoje i nie mają łazienki.
Na necie je.t ma.a takich domów na .przedaż ( od 5 ty. - do 10 ty. ) z tym, że rozbiera je .ię do de.eczki i przeno.i już na daną działkę...Mnó.two robocizny, pierdzielenia no i działka też by .ię przydała... Ale może warto?
M. .ię zna na budownictwie pracuje już 6 lat, potem by przerobił jeden pokój na łazienkę...Co nam więcej trzeba. A działka je.t za domem te.ciów...( bo ta .zopa co Wam pi.ałam je.t zaraz obok )...

Nigdy o tym nie słyszałam Jest to jakiś pomysł, tylko, że brzmi na bardzo czaso- i pracochłonne No i dalej na działce teściowej

Napisane przez Marina1

I. .ię budzi, póki co widzę przepiękne i klimatyczne zdjęcia Brumka i Tymka i Pana Brumkowego!

Napisane przez ellika

Witam po koszmarnym weekendzie
- w piątek w nocy Karola zwymiotowała strasznie, myślałam że ducha wyzionę! O północy zaczęła płakać, poszłąm do niej a ta jak nie chluśnie, podniosłam ją a ta jeszcze ze trzy razy zwymiotowała
Raczej to był incydent - za dużo zjadła przez dzień i widocznie jej ciężko było na żołądku, bo już potem było ok, nie miała gorączki...ale jak pomyślę że mogła się zakrztusic...

- w sobotę mama wyrzuciłą mnie z domu oznajmiając że nie chce żebym do niej przyjeżdżała ... no comment

- na poprawę humoru obrzarłam się lodów, które jakoś dziwnie smakowały - całą niedzielę miałam potworne zatrucie (pewnie salmonella) rwało mnie na oba końce. Masakra. W nocy miałam gorączkę, spać nie mogłam, jestem obolała. W dodatku jakieś debile darły się całą noc w parku niedaleko nas i Karolcię obudzili, więc wylądowała u nas w łóżku, rozpychając się i kopiąc po głowach

O kurcze
Ale może to w takim razie jedno zatrucie było? Te wymioty i Karolci i Twoje dolegliwości

A z mamą bardzo, bardzo Ci współczuję

Napisane przez mamad1

Wiecie, co mnie zastanawia? Dlaczego na Waszych zdjęciach z wczoraj jest słońce? My wybraliśmy się wczoraj na rynek, a potem na Wawel i padał deszcz Patrykowi chyba podobała się wycieczka

U nas wczoraj do 16 lało równo. A potem przestało padać, ale słońca nie było ani trochę. To samo dziś. Zdjęcia są strasze, dlatego jest słońce

Napisane przez agawoo

Brumku, oby problemy szybko poszły sobie precz za dobrą decyzję

Napisane przez JustPi

Brumek widać, że impreza pełna atrakcji, tort piękny, a śpiący Tymcio i oczywiście zachwycająca mamusia

ja tak tylko na chwilkę, bo w domu wielkie sprzątanie mnie czeka. Weekend spędziłam z dziewczynami na działce a Tż malował naszą sypialnię i teraz muszę wszystko ogarnąć i poukładać, ale przynajmniej pozbyliśmy się z pokoju wszystkich zabawek (u dziewczyn ledwo się mieszczą, nie wiem skąd się tego tyle wzięło )

A jaki teraz macie kolorek ścian? Lubię takie świeżutkie pokoje po remoncie Nawet sprzątać je lubię

Napisane przez agawoo

Dziewczyny, jakieś fatum nad nami wisi
Tz kroił własnie bułki na zapiekanki i rozciął sobie palec na zgięciu, oczywiście głeboko
aaaaaaaaaaaa .......

Aż niewiarygodne!

Napisane przez agadus

o matko i córko, w zyciu bym sobie tego brumek, zdjęcia przecudne, ślicznie wygladacie, lampion, super,zastanawiałam sie do kogo Tymuś podobny i chyba mieszany, ;-)

Tymus faktycznie chyba teraz sie orbi mieszany Na początku cały mąż, potem cała ja, a teraz sprawiedliwie

Napisane przez madziaranew

Brumek zdjecia przesliczne Tymciu oczka ma cudne , a Ty sliczna jak zawsze.

No to nie za dużo nam napisałaś, co u Was

Napisane przez Kolina

probowałam mu po raz czwarty pobrać mocz, albo jakieś trefne te woreczki kupiłam, albo on już jest za duży na worki, jak siada, raczkuje etc to wszytsko się do pieluchy wylewa, pierwszy worek miałam z innej firmy i on trzymał, ale mały zrobił kupę i go ufajdał więc tę próbkę wywaliłam, a kolejne worki są już innej produkcji i są beznadziejne
więc nadal moczu nie oddałam, jutro rano łapię w kubek

Ja nie znosze tych woreczków i milin razy bardziej wolę zwykły pojemniczek.

Napisane przez Chelsea91

Brumek zdjęcia cudne.
A cóż to za kłopoty? Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie
Wczoraj byliśmy w Białowieży. Wzięliśmy mojego brata i siostrę. Juluś od chrzestnego dostał pluszowego żuberka
mało zobaczyliśmy bo padało i Julkowi włączył się tryb jęczący... Zaliczyliśmy Rezerwat Żubrów, restaurację i Białowieski Park Narodowy.
Jak Jul urośnie wybierzemy sie jeszcze raz

Ale mieliście fajna wycieczkę W Białowieży byłam (właśnie liczę) 24 lata temu! W drugiej klasie podstawówki

Napisane przez CrazyMachine

Brumek, piękne fotki, widać że urodziny udane
A co za kłopoty do was się przyplątały?

O kłopotach w Klubie chyba napisze w wolnej chwili.

Napisane przez aania_20

My ostatnio też się dogadaliśmy: prowadziłam i ktoś mi zajechał drogę, wkurzona mówię "patrz jak zajechał, co za burak. A nie, to kobieta. Jaka jest forma żeńska od buraka?" Na co TŻ "ćwikła" no i mnie tym zabił...

Napisane przez marzena_S

Brumku, ekstra impreza! Tymek elegancki, rodzice szczęśliwi i cała oprawa rewelacyjna. Tort Ci wyszedł jak marzenie , a Tymka rzęsy powaliły mnie na kolana.
Mów szybko co się dzieje, jakaś okazja na kupno domu w centrum się trafiła?
No i jeszcze zbieram szczękę z podłogi po obejrzeniu kupnego gadżetu.

Marzenka, blisko jesteś, nawet nie wiesz jak bardzo. Tylko że to nie okazja i wcale nie cieszy.



Natka - jak dzisiaj? Bardzo obolała jesteś? Możesz chodzić?

Telik - będą zdjęcia?

[83monia]

Napisane przez patik87

BTW zadzwoniła teraz koleżanka z propozycją żebyśmy jechali z nimi na narty na słowację w styczniu ( nogdy nart na nogach nie miałam). Bo oni zostawiają swojego małego ( teraz ma 4 mce) na tydzień z dziadkami i jadą. Czy ja jestem nienormalna? bo nie potrfiłabym jechać szusować i się relaksować, zostawić dziecko na tydzień, serio. A Wy?

artur dopiero w zeszłym roku pierwszy raz byl na wakacjach u dziadkow (po moim porodzie, dwa tygodnie). teraz pierwszy raz u moich rodziców na tydzien, a i tak sie balam ze zacznie tesknic i bedzie problem. ale 4mies to bym max na 1 dobe zostawila (poza tym moje dzieci UU wiec i tak bym na to nie wpadla)

[patik87]

Hej.

Brumek mi się zdjecia bardzo podobają, a Ty jakiej sukience wystąpiłaś? chyba w tej której zdjęcia nie mogłaś znaleźć i nam pokazać. Rodzina Brumków na 6 z plusem A co tam się dzieje u Was? pisz nam tu

Marzena z kloca uwielbiam takie teksty.

Ania ćwikła też boska zdjecia też. długo jeszcze będziecie?

Natka olaboga, ale się potłukłaś. Ja też taka ofiara losu, zawsze coś zbiję, palca rozwalę, przewrócę się, rozsypię itp

Agawoo biedna Amelka. maleństwo takie. Użyłaś Ci powiem a z tż o co poszło?

Elika no i teraz siedź i zajmij się sobą, a mamę olej. Współczuję zatrucia. No ale ja wiem że na chudniecie jelitówka i te sprawy jest dobra. Można 3 kg w dzień zgubić.

Marina słyszałam o takim przenoszeniu. Tylko czy te bale są dobrej jakości? bez korników i szkodników w środku? pomysł jest, zawsze to swoje. Jak macie jakąs kase na start, bo na pewno trzeba żeby odremontować, na materiały.

Wróciłam od "zębologa". Nic nie ma złego, nie ma ubytków, na prześwietleniu nic nie widać żeby coś się działo. Rozwiercił mi 5 bo tak lokalizowałam ból- nic- wymienił tylko plombę i wróciłam. Od 2 dni w sumie mnie już nie ćmi ten ząb, ale jakby nadal coś to będziemy szukać.
Dziękuję za kciuki.

Teściowa mówiła ze sara bardzo marudna i chyba ma katar, wyszła z nią na dwór ale wróciła bo wieje i bała się o ten katar .
Chyba do mamy chciała, bo teraz się bawi, jest normalna i kataru ja nie widzę może się powyła i tak jej pociekło..

Idę gotować

Coś jeszcze chciałam, nie wiem co?

CO ZE ZLOTEM. po 9 września mogę

A. Małe sprostowanie. Ta koleżanka co na narty jedzie i dziecko zostawia to one w tej chwili ma 4 miechy. W styczniu będzie miało 9 zaraz niech policzę) -9 .
Ja nie dorosłam do tego. Nie o to chodzi że z teściową nie chcę zostawić. Z nikim bym nie zostawiła.
Nie neguję tego że ona tak robi i nie potępiam. No ja bym poprostu nie potrafiła, nie wiem od czego to zależy..

[brumek]

Napisane przez patik87

Brumek mi się zdjecia bardzo podobają, a Ty jakiej sukience wystąpiłaś? chyba w tej której zdjęcia nie mogłaś znaleźć i nam pokazać. Rodzina Brumków na 6 z plusem A co tam się dzieje u Was? pisz nam tu

Sukienka była ta z linka własnie Taka jaskrawa
A te nasze kłopoty to na dłuższe pisanie, a teraz mi ciężko bo mam tylko jedna rękę Drugą pewien Ssak okupuje

[83monia]

znajoma ma do sprzedania szczepionke ENGERIX. któraś chętna? to na wzw typu b jesli ktoras szczepila bez rtęci tymi szczepionkami

[myha82]

Napisane przez patik87

Hej.

Brumek mi się zdjecia bardzo podobają, a Ty jakiej sukience wystąpiłaś? chyba w tej której zdjęcia nie mogłaś znaleźć i nam pokazać. Rodzina Brumków na 6 z plusem A co tam się dzieje u Was? pisz nam tu

Marzena z kloca uwielbiam takie teksty.

Ania ćwikła też boska zdjecia też. długo jeszcze będziecie?

Natka olaboga, ale się potłukłaś. Ja też taka ofiara losu, zawsze coś zbiję, palca rozwalę, przewrócę się, rozsypię itp

Agawoo biedna Amelka. maleństwo takie. Użyłaś Ci powiem a z tż o co poszło?

Elika no i teraz siedź i zajmij się sobą, a mamę olej. Współczuję zatrucia. No ale ja wiem że na chudniecie jelitówka i te sprawy jest dobra. Można 3 kg w dzień zgubić.

Marina słyszałam o takim przenoszeniu. Tylko czy te bale są dobrej jakości? bez korników i szkodników w środku? pomysł jest, zawsze to swoje. Jak macie jakąs kase na start, bo na pewno trzeba żeby odremontować, na materiały.

Wróciłam od "zębologa". Nic nie ma złego, nie ma ubytków, na prześwietleniu nic nie widać żeby coś się działo. Rozwiercił mi 5 bo tak lokalizowałam ból- nic- wymienił tylko plombę i wróciłam. Od 2 dni w sumie mnie już nie ćmi ten ząb, ale jakby nadal coś to będziemy szukać.
Dziękuję za kciuki.

Teściowa mówiła ze sara bardzo marudna i chyba ma katar, wyszła z nią na dwór ale wróciła bo wieje i bała się o ten katar .
Chyba do mamy chciała, bo teraz się bawi, jest normalna i kataru ja nie widzę może się powyła i tak jej pociekło..

Idę gotować

Coś jeszcze chciałam, nie wiem co?

CO ZE ZLOTEM. po 9 września mogę

A. Małe sprostowanie. Ta koleżanka co na narty jedzie i dziecko zostawia to one w tej chwili ma 4 miechy. W styczniu będzie miało 9 zaraz niech policzę) -9 .
Ja nie dorosłam do tego. Nie o to chodzi że z teściową nie chcę zostawić. Z nikim bym nie zostawiła.
Nie neguję tego że ona tak robi i nie potępiam. No ja bym poprostu nie potrafiła, nie wiem od czego to zależy..

Troche te 9 miechów zmienia postac rzeczy. Mimo to ja i tak mam opory w wieku ponad 12 miesiecy. Nawet jak wychodze na "przepustke" to mam opory. Niby człowiek marzy żeby sie chociaz na chwile wyrwac i rozerwac ale jak przychodzi co do czego to cieżko jest sie pozegnac z Martynka i po prostu wyjsc. nawet jak idziemy do kina z TŻ to pół seansu mysle co sie dzieje w domu i mam wyrzuty, ze ja zostawiłam z ukochana babcia.
teraz zapisaąłm sie na studia podyplomowe i tez juz myśle, ze szkoda mi tych weekendów...

Współczuje wizyty u dentysty-sadysty. Ja mam fobie jesli chodzi o wiyty na fotelu. teraz ćmi mnie torche jedynka i boje sie przyznac TŻ bo mnie wysle Dodam, ze całe moje zycie lecze namietnie zeby a one i tak sa kiepskiej kondycji. ide dopiero jak juz ból jest nie do wytrzymania Wiem durne to jak nie wiem...

[iustyna1]

Brumek pisz w K., chyba się domyślam o co chodzi .

Ja odpadam ze zlotu. Chorego psa nie zostawimy teściowej, do Uli też nie jedziemy - mam nadzieję, że na wiosnę się do Wawy wybierzemy .

Z psem dziwnie, wczoraj lepiej, dzisiaj gorzej. Cały czas biegunka, dzisiaj znowu wymioty i nadal prawie nie je. Wczoraj do tego poszła jej żyła i trochę kroplówki wylało się pod skórę. Zrobił się baniak, dzwoniliśmy do weta i powiedział, że się rozejdzie pod skórą, kazał wyjąć wenflon. Eh... Jutro jednak robimy test na parwowirozę. Ostatnio mówili, że jakby miała parwo, to już by było po niej. Nie wiadomo co jej jest .

Ale jestem zła na tę wolontariuszkę... oczywiście od czasu kiedy mąż do niej dzwonił, że pies jest pod kroplówką i po zastrzykach już się nie odezwała. A mówiła, że będzie się na bieżąco dowiadywać o stan Nuty. Nam mówiła tylko, że jeść nie chce i jest zalękniona. O biegunce i odwodnieniu nie wspomniała. Nie wiem jak tak można...

[madziaranew]

Agawoo tak to o Twoja Amelcie mi chodzilo , ja oczywiscie gafy strzelam.
Brumciu u nas bez zmian raz jest dobrze , a raz nie. Wiesz nawet nie mam co napisac .nic sie u nas nie dzieje . Sophie dostala Lego duplo , no I uczy sie wpinac klocki , najbardzie ja interesuja pan I pani Lego . Caluje sciska.
Zaczelam cwiczyc wieczorami na steperze 1000 razy do tego 120 brzuszkow , zobaczymy jak dlugo wytrzymam. Dostalam @ wiec samopoczucie do d..... Z tz sie pozarlam no I cisza jak makiem zasial . Zupa jarzynowa wstawiona, troche mnie wystraszylyscie z tym kurczakiem , poniewaz ja mojej Sophie to przewaznie kurczaka daje no I rybe ale nie zabardzo jej podchodzi.dzis schab gotuje wiec lekka odmiana.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

[QUOTE=myha82;36149432]Troche te 9 miechów zmienia postac rzeczy. Mimo to ja i tak mam opory w wieku ponad 12 miesiecy. Nawet jak wychodze na "przepustke" to mam opory. Niby człowiek marzy żeby sie chociaz na chwile wyrwac i rozerwac ale jak przychodzi co do czego to cieżko jest sie pozegnac z Martynka i po prostu wyjsc. nawet jak idziemy do kina z TŻ to pół seansu mysle co sie dzieje w domu i mam wyrzuty, ze ja zostawiłam z ukochana babcia.
teraz zapisaąłm sie na studia podyplomowe i tez juz myśle, ze szkoda mi tych weekendów...

]

Ja prawde mowia to dwa razy Sophie zostawilam z moja siostra , Bo bylo dziecko chore a ja musialam pare rzeczy pozalatwiac , no I oczywiscie zrobilam to w mig . Jestem tak do Niej przezwyczajona ze razem wszedzie chodzimy, jedzimy. No a jesli chodzi o nocne zostawienie Sophie to wogole nie wchodzi w gre Bo moje dziecko nawet jak tZ ja wezmie to ryczy jak poparzona , wiec tylko ja w nocy ja jestem w stanie uspokoic.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez iustyna1

Brumek pisz w K., chyba się domyślam o co chodzi .

Ja odpadam ze zlotu. Chorego psa nie zostawimy teściowej, do Uli też nie jedziemy - mam nadzieję, że na wiosnę się do Wawy wybierzemy .

Z psem dziwnie, wczoraj lepiej, dzisiaj gorzej. Cały czas biegunka, dzisiaj znowu wymioty i nadal prawie nie je. Wczoraj do tego poszła jej żyła i trochę kroplówki wylało się pod skórę. Zrobił się baniak, dzwoniliśmy do weta i powiedział, że się rozejdzie pod skórą, kazał wyjąć wenflon. Eh... Jutro jednak robimy test na parwowirozę. Ostatnio mówili, że jakby miała parwo, to już by było po niej. Nie wiadomo co jej jest .

Ale jestem zła na tę wolontariuszkę... oczywiście od czasu kiedy mąż do niej dzwonił, że pies jest pod kroplówką i po zastrzykach już się nie odezwała. A mówiła, że będzie się na bieżąco dowiadywać o stan Nuty. Nam mówiła tylko, że jeść nie chce i jest zalękniona. O biegunce i odwodnieniu nie wspomniała. Nie wiem jak tak można...

Biedna psina meczy sie. Oby jej sie polepszylo , Bo inaczej znow sie odwodni.

[Lili 83]

Napisane przez ellika

lody śmietankowe Algida

niestety taki właśnie sposób

Współczuję mimo, że się uśmiałam.

Napisane przez 83monia

znajoma ma do sprzedania szczepionke ENGERIX. któraś chętna?

Co to za szczepionka?

[myha82]

madziaranew u mnie zarówno mama jak i TŻ świetnie sobie radza wiec nie ma takiego problem, ale ja wychodzac zawsze mam poczucie, ze powinnam ten czas poświecic jej a nie sobie. A jak jestem z nia to czasami marze, zeby chociaz na chwile sie gdzies wyrwac szczególnie jak ma marudne dni. I dogódź tu matce
iustyna1 poderzane to z ta wolontariuszka Oby to nie była parwowiroza

[Lili 83]

Radek też pluł rybą ale jak mu zrobię tak:
http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...-miesiacu.html to zjada.
Ja nie usuwam włoszczyzny tylko gotuję wodę+włoszczyzna, ryż i jak miękkie to dodaję rybę ugotowaną na parze.
Doprawiam koperkiem i kawalątkiem rosołku



W nocy to też tylko ja jestem wstanie uspokoić Radka.

[83monia]

zapomnialam sie pochwalic

moje mlodsze dziecie dzis wstaje (akurat słyszalam i juz bylam w pokoju). wychodzi z łóżeczka i nagle oswiecenie - brat lezy w łóżku!!! wiec cyk do brata i całuje go, glaszcze (troche brutalnie, ale i tak juz mniej klepie)... a artur "fuuu, mamo, ona mnie OBŚLINIŁA!"

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez Lili 83

To ja Wam opiszę wczorajszą sytuację z prawie trzyletnim moim bratankiem.
Radek zrobił kupę i podniosłam go do góry żeby powąchać.
I tak kilka razy podnosiłam, wąchałam i mówię o Fuuu!
Bratanek wyszedł na kolana do bratowej, tyłkiem do nie i mówi:
-Mamusiu powąchaj moją pupinkę

artura całuje w miejsce w które sie uderzył. zdecydowanie ma to jakis aspekt usmiezajacy ból i działa wiec nie dziwie sie ze kiedys, po bolesnym lądowaniu na 4 litery, poprosił żeby go w d.pke pocalować na szczescie wytłumaczylam ze stopy i tyłki masujemy

[myha82]

Napisane przez 83monia

zapomnialam sie pochwalic

moje mlodsze dziecie dzis wstaje (akurat słyszalam i juz bylam w pokoju). wychodzi z łóżeczka i nagle oswiecenie - brat lezy w łóżku!!! wiec cyk do brata i całuje go, glaszcze (troche brutalnie, ale i tak juz mniej klepie)... a artur "fuuu, mamo, ona mnie OBŚLINIŁA!"

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



artura całuje w miejsce w które sie uderzył. zdecydowanie ma to jakis aspekt usmiezajacy ból i działa wiec nie dziwie sie ze kiedys, po bolesnym lądowaniu na 4 litery, poprosił żeby go w d.pke pocalować na szczescie wytłumaczylam ze stopy i tyłki masujemy

[Stronczek27]

Napisane przez eveewe

pochwale sie moja urodzinowa dama - znalazlam taka fote

Napisane przez jacieeeee

Witam wieczorową porą.

Wiktoria wielki buziak od cioci i Dominika z okazji roczku
.

Napisane przez meszsares

WIKUSIA STO LAT!!!!

Napisane przez zanetaa88

Wiki

Napisane przez Kolina

hej
mam pytanie bo w kłopocie jestem

dziecko mi się pochorowało, od nocy ze srody na czwartek gorączkowało aż do wczoraj (3 dni), oczywiście byliśmy u lekarza, kazał zbijać gorączkę i czekać.. na wysypkę, zrobić badanie moczu
oprócz gorączki nie było innych dolegliwości (nie licząc biegunki 3 dni wcześniej)

gorączkę przez te 3dni trudno było zbić, w zasadzie non stop ponad 38, czasami spadała do 37,5-37,8 st.
no i od wczoraj jakieś kropeczki zaczęły się pojawiać, dziś (4dzień) troszkę więcej, na policzkach, koło pępka i na pleckach, tak w pasie pieluchy
no i nie wiem czy ta wysypka czy plamki mają być tak spektakularne jak widzę to na zdjęciach w necie - duuuuużo? czy może być trochę tylko?
no bo jeśli nie potwierdzi się że to trzydniówka musimy szukać powodu tak wysokiej gorączki przez parę dni

jak u was było z trzydniówką? dzięki za odpowiedzi

przepraszam że nie odnoszę się do waszych wypowiedzi

U nas ta wysypka wygladala jak takie plamki, gladkie, blado - rozowe. Najwiecej bylo na brzuszku (tak pod pielucha) i na karku... zeszlo po jednym dniu. Co do szczepienia to nie pomoge

Napisane przez madziaranew

Witam dziewczyny. Ja Was wiecznie podczytuje , juz zyc bez Was nie moge . Nie pisze , Bo jakos nie jestem tak systematyczna jak Wy.
Justyna psinka sliczna , napewno zadomowi sie bardzo szybko

Stronczku - dla Wiki duuzo zdrowka zycze I buziaka przesylam. No I mam nadzieje ze z Tz juz jest ok.

Moze napisze co u nas
Sophie robi postepy , uczy sie bardzo szybko , wystrczy raz jej cos pokazac I jak papuga chodzi I pokazuje . Dalej je mleko a miedzy czasie podaje jej jogurty , obiadki , kanapki a ona jak ptaszek.mam nadzieje ze jak zacznie juz sama dobrze operowac widelcem to lepiej bedzie jadla , narazie tylko wsadza do buzi a ja nabijam nawidelec.

Witaj, fajnie ze napisalas
Wiki dziekuje
dla Sophie, moglabys nam ja pokazac

Napisane przez Madziulka_17

Stronczku ktoś Ci zlecił te badania, czy robisz tak sama? Zastanawiam się, czy jak będę w PL nie zrobić jakiś badań Szymonowi

I wszystkiego najlepszego dla Wiki z okazji 1 urodzinek!

robie prywatnie, dzwonilam tylko do pediatry by podpowiedziala ktore najlepiej zrobic. Dzis juz rano bylysmy na pobraniu krwi (masakra byla, Wiki sie darla jak opetana). Jutro wyniki i bede sie umawiac na wizyte.
Postanowilam sama jej zrobic tak kontrolnie te wyniki. Jakis czas temu miala leukocyty w moczu, dla swietego spokoju przebadam ja.

Napisane przez telik

Wiki słodka sto lat

[83monia]

Napisane przez Lili 83

Współczuję mimo, że się uśmiałam.



Co to za szczepionka?

wzw b bez rtęci

[patik87]

Dziewczyna, która śpiewała u nas w kościele na ślubie dostała się do drużyny Kozidrak w bitwie na głosy
Super laska, mieszka 3 km od nas.

[Shira_83]

Bry kuny

nadrobiłam uffff ale płodne z Was babki!

Napisane przez agawoo

To ja będe grzeczna

bardzo ładnie


ojj Nutka dalej choruje coś poważnego trochę Was wpuścili w maliny sporo kasy już poszło i to jeszcze nie koniec echhhh byle tylko dała radę z tego wyjść



o jerona!!!!

Wiki!!!! sto lat księżniczko!!!!

[zanetaa88]

Napisane przez marzena_S

-Dziadzia mnie tego nauczył!(z dumą w głosie)
-Czego Cię dziadek nauczył Tymusiu?
-Kloca... (tu już ze stękaniem )
-(chwila konsternacji) Czego Cię nauczył?
- WALIĆ KLOCA!
Akurat piłam poranną kawę i się cała zaplułam.

Druga sytuacja, kiedy mały pochłaniał chrupki kukurydziane w zawrotnym tempie zagadałam do niego:
-Niezły z Ciebie chrupkożerca.
- Nie.
- Nie jesteś chrupkożercą?
- Nie.
-A kim jesteś?
- Tymusiem. (a głupia ciotka nie wiedziała)

Poniżej zdjęcie mojej spacerowiczki i powyżej opisana dwójka jadąca "do kiosku".

Dobre!

Napisane przez iustyna1

Zaneta, Oliweczka ale mi narobiłyście ochoty na pizze. Tej książki co Aania czyta, na bank nie ruszę, weszła by mi na bańkę

Mam jedna porcję ciasta na dużą blachę, wysłać Ci

Napisane przez brumek

A praca? Idziesz od jutra czy nie?
A co do szóstki, to ponoć mordęga dla prawdziwych twardzieli

Oj nie lubie takich niespodzianek
Mam nadzieję, że wszystko się ułoży

Do pracy idę w dniu urodzin
bo zaczynam szkoleniem BHP,a ten kto Nas będzie szkolił będzie dopiero 13stego września.

Piękne zdjęcia !
Krówki smakowały?
Dla mnie Tymuś to cały TY !!

Napisane przez Natka_

Witam się i ja wieczorową porą

Dzisiaj tż zabrał nas do Wisły.
Niestety, żeby nie było kolorowo jak schodziłam do auta to spadłam ze schodów. Jednak pojechaliśmy, ale było coraz gorzej, teraz jestem cała obolała, nogi mam tak napuchnięte, że ledwo spodnie ściągnęłam Leżę i kwiczę z bólu, ciekawe co będzie jutro. Nogi mam w krwiakach i siniakach, wyszły dopiero po paru godzinach. Z Wisły wróciliśmy bardzo szybko, bo nawet chodzić nie potrafiłam.
Fatalny koniec tygodnia

Uuuu może jedź na pogotowie?
Bo z tego co piszesz nie wygląda to za ładnie

Napisane przez agawoo

Za ile?? Gdzie kupiłaś? Ja też chcę Uwielbiam Grishama Tylko przy Amelce nie bardzo mogę czytać, bo jego książki mnie tak wciągają, że nie wiem, co się dzieje dookoła

W kauflandzie, mają na dziale książek małe promocję

Napisane przez Marina1

Hej kobietki!

Agawoo ja wczoraj nigdzie nie byłam znaczy u mamy, ale przyjechałam ok 16 i wtedy I. miał drzemkę no i razem prze.pali.my gwiazdę di.co polo ale .ły.załam pio.enki co do .łowa, bo to w .unie za oknem zaraz.
A je.li chodzi o klub to mam pewnie zawirowanie, póki co czekam, ale mam nadzieję, ze w.zy.tko rozwiąże .ię naj.zybciej jak to tylko możliwe...
Boże biedna Amelinka, dzięki Bogu, że już lepiej! ale .ię mu.iała. wy.tra.zyć!

dziewczyny, a ja i M. mamy nowy plan na życie
Nie wiem, czy widziały.cie domy takie prawie 100-letnie do rozbiórki i przenie.ienia. Z bali, takie co to mają izbę, dwa pokoje i nie mają łazienki.
Na necie je.t ma.a takich domów na .przedaż ( od 5 ty. - do 10 ty. ) z tym, że rozbiera je .ię do de.eczki i przeno.i już na daną działkę...Mnó.two robocizny, pierdzielenia no i działka też by .ię przydała... Ale może warto?
M. .ię zna na budownictwie pracuje już 6 lat, potem by przerobił jeden pokój na łazienkę...Co nam więcej trzeba. A działka je.t za domem te.ciów...( bo ta .zopa co Wam pi.ałam je.t zaraz obok )...

POkaż pokaż ciekawe to co piszesz...

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez ellika

no to super, zazdroszczę! A jaką łyżeczką ona zajada? Bo u nas to zanim do buzi doniesie to jej powypada

Agawoo biedna Amelka i biedna Ty

Witam po koszmarnym weekendzie
- w piątek w nocy Karola zwymiotowała strasznie, myślałam że ducha wyzionę! O północy zaczęła płakać, poszłąm do niej a ta jak nie chluśnie, podniosłam ją a ta jeszcze ze trzy razy zwymiotowała
Raczej to był incydent - za dużo zjadła przez dzień i widocznie jej ciężko było na żołądku, bo już potem było ok, nie miała gorączki...ale jak pomyślę że mogła się zakrztusic...

- w sobotę mama wyrzuciłą mnie z domu oznajmiając że nie chce żebym do niej przyjeżdżała ... no comment

- na poprawę humoru obrzarłam się lodów, które jakoś dziwnie smakowały - całą niedzielę miałam potworne zatrucie (pewnie salmonella) rwało mnie na oba końce. Masakra. W nocy miałam gorączkę, spać nie mogłam, jestem obolała. W dodatku jakieś debile darły się całą noc w parku niedaleko nas i Karolcię obudzili, więc wylądowała u nas w łóżku, rozpychając się i kopiąc po głowach
Dzisiaj nie poszłam do pracy, muszę dojść do siebie.

Acha - no i znam sekret płaskiego brzucha jak u modelki

O Boże

[AgaGuernsey]

Bry.


Brumku sliczne zdjecia.
Justyna przykro mi, ze z psina nadal zle.
Agawoo wspolczuje przezyc.
Lili, Madziaranew u nas tez tylko ja jestem w stanie ukoic Antka w nocy jak sie rozwrzeszczy, dlatego poki co, nie rozwazam jego zostawienia komus na noc. Zreszta nie mam potrzeby.

Kurcze w zeszlym roku upaly nieziemskie byly o tej porze, a teraz taka jesienna pogoda... Teraz mi sie wlaczyl tryb wspominania jak to bylo rok temu..

[alibany]

Uf nadrobiłam, ale ile zdążę odp. nie wiem, bo mała może lada chwila się obudzić.

brumek żeby problemy poszły precz albo pozytywnie się rozwiązały. Cudne zdjęcia, widac imrpezka udana. a Tymcio usnął u Tż na rękach?

marzenka a tma od razu dedektyw, mając już Was kilka w gronie znajomych, łątwiej mi do Was dojść A wózek fp już kiedyś pisałam - wygląd za tę cenę nie powala, taka miniaturka, ale ejdnak spełnia swoją funkcję należycie i dla takiego malucha spacerowicza jest idealny

agawoo straszny splot tych neiszczęśliwych wydarzeń. biedna Amelka!
A ja w ogóle nie pogratulowałam "3" mamuśce-fasolce
iustyna my kiedyś w tkaim stanie wzięliśmy kotka ze schroniska dla koleżanki. Wypomina nam do dzisiaj ten "prezent" ale na szczęście dziś jest mega szczęśliwym kotkiem i właściciele nie wyobrażają sobie życia bez niej. jednak początki był trudne. Ze schroniska wzięta jako zdrowy kotek, a w domu okazało się inaczej. Nie wiem już co jej było, ale z 2 - 3 tyg. ejżdzenia po lekarzach, klinikach, kroplówki tona leków i kotek wydobrzał. Ile kasy ile czasu ile nerwów kosztowało to koleżankę, ale dziś jak pisałam wyżej- szczęsliwy kot i u Was na pewno tez tak będzie.
A w temacie schronisk, moja mama 2 lata temu wzięła ze schroniska psa owczarka suczkę. Po miesiącu miała 6nowych piesków
też w schronisku nic nie mówili, że jest szczenna, a jak pytaliśmy wet. to mówili, że musieli o tym wiedzieć.....

Dziś miałam mieć na obiad z Alą rybkę z parowaru ale neistety będzie smażona Ali ostatnio ulubioną zabawką jest owy parowar z dolnej szuflady i chyba musiała tą dolna podstawą rzucić, bo napełniłam go wodą i zaraz wszystko dołem wyciekło....!!!!

[Stronczek27]

Napisane przez DDewik

Witam!
Najlepsze życzenia dla Wiki!

Napisane przez Natka_

Wiki sto lat!!!

Napisane przez pieleszka

stronczku a jak Wasza impreza??

napisze nizej...

Napisane przez agawoo

I jeszcze zaległe życzonka dla Igorka i Wikusi Sto latek

Lece nadrobić cosik

biedna Ami

Napisane przez JustPi

Dzień dobry
przepraszam, że dopiero dzisiaj Wiki wszystkiego najlepszego

Napisane przez patik87

Dziewczyna, która śpiewała u nas w kościele na ślubie dostała się do drużyny Kozidrak w bitwie na głosy
Super laska, mieszka 3 km od nas.

jest tez cala druzyna z Łomży, eliminacje odbywaly sie w moim liceum... choc tego nie lubie to ta edycje bede ogladac

Napisane przez Shira_83

Wiki!!!! sto lat księżniczko!!!!

ufff...nadrobilal...oszal alyscie z tym pisaniem...

Impreza sie udala, choc nie trwala dlugo (2h i po sprawie). Wiki oczywiscie byla w centrum zainteresowania i widac bylo ze jej sie podoba. Dostala troche zabawek, ubranko i pieniazki. Tort byl pyszny choc zamawiany na szybko...
zaraz wstawie zdjecia
na zdj nr 2 Wiki wypatruje gosci

[Marina1]

Lili ( chyba Ty pytała. ) no bez działki taki domek. Kolina b. fajny link w.tawiła. Za te.ciami je.t działka- hmm w .umie lep.ze to niż na jednym podwórku. Odgrodzimy .ię fo.ą jak co.
M. ma wła.nie z chłopakami z pacy remontować we wrze.niu taki domek, już przenie.iony aż z gór. Wiadomo- trzeba będzie .ię .tarać o jaką. pożyczkę ale łudzę .ię, że M. będzie mógł wzią.ć tak z 15 ty. Chociaż wątpię. Ale może To może na początek by wy.tarczyło...
Dużo w.parcia miałby od kumpli z pracy i pomocy w robocie...
NIektóre domki naprawdę .ą fajne, widziałam tai za 6,500 ty. i .ię zakochałam normalnie.

Na .ocjalne nie.tety nie mamy .zan. Pierw.zeń.two mają rodziny wielodzietne, .amotne mamy, bezrobotni rodzice. U na. na .ocjalne czeka .ię 8 lat.

Wiku.iu kochana, 100 lat naj.zczer.zych życzeń gwiazdeczko piękna!
Porównanie za☠☠☠i.te- Wiki .ię bbbaardzo zmieniła

[Stronczek27]

Napisane przez Marina1

Wiku.iu kochana, 100 lat naj.zczer.zych życzeń gwiazdeczko piękna!
Porównanie za☠☠☠i.te- Wiki .ię bbbaardzo zmieniła

[JustPi]

Napisane przez meszsares

dzien dobry, u mnie dzien badan wstepnych (nie cierpieeee) - bylam juz rano w laboratorium, u 4 lekarzy, popoludniu (w innym miescie!) bedzie psycholog, a jutro jeszcze 2 lekarzy a wszsytko to dlatego ze mam wpisane w skierowanie z firmy "prowadzenie samochodu sluzbowego", ktorym sie zapewne przejade raz na rok

badań nie zazdroszczę, ode mnie jakoś nikt nic nie chce, dyrektor powiedział, żebym po prostu przyszła do pracy.... ale muszę się Wam przyznać, że zaczynam się tym wszystkim denerwować....

Napisane przez brumek

A jaki teraz macie kolorek ścian? Lubię takie świeżutkie pokoje po remoncie Nawet sprzątać je lubię

Też uwielbiam takie "świeżynki" jak jeszcze farbę czuć kolory mamy dwa: szary i niebieski, taki intensywny, ciemny i o ładnej nazwie - niebieski portugalski ale jeszcze sporo roboty: półki, zasłonki i po ramki na zdjęcia muszę się do ikei przejechać. A dziewczyny mają pokój fioletowo (taki wrzosowy) - niebieski (niebieski ciepły wpadający w turkus) i do tego ciemno różowe rolety

iustyna bardzo współczuję przejść z Nutką, a miałam nadzieję, że już dużo lepiej. Oby szybko wyzdrowiała a wolentariuszka rzeczywiście dziwna..... normanie jakby przed Wami ukryła prawdziwy stan psinki.

Napisane przez CrazyMachine

Oooo JustPi, dawno Cię tu nie widziałam

tak to ja jakoś tak się nie mogłam ogarnąć, ale bardzo mi Was brakowało

[Madziulka_17]

Brumku, Stronczku widać, że urodzinki udane Bardzo ładne zdjęcia