Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[_Trufla_]

Dzień dobry!

Napisane przez Caramelli

Dziewczyny, u mnie od dwóch dni zastój!!! Co za koszmar, jem zgodnie z wytycznymi i lipton... pocieszam się, że dużo straciłam w fazie I wiec moze to wraca ta utracona woda z organizmu, bo zauważalnie zmniejsza mi się brzuch.

Jutro dzień PW, na obiad będzie cukinia z mięsem, dzisiaj miałam kurczaka z curry w jogurcie. Jestem trochę przyłamana zastojem, ale pocieszę was-moja przyjaciolka (schudla na dukanie 30 kilo) miala kiedys zastoj który trwał 19 dni!!! :/

Dodatkowo miałam koszmarny dzień w pracy, echhh

Mnie waga rośnie więc pociesz się, że są tacy co mają gorzej. A tak na poważnie, to najważniejsze by się nie poddawac. mamy tu artykuł o zastojach, który bardzo pomaga w chwilach kryzysu. Polecam lekurę.

Napisane przez Milennka03

II

Dzień dobry dziewczynkiI

eh coś mi nie może cytować więc nawiążę do niektórych postów

Caramelli- Twoje 2 dni zastoju to NIC, ja mam 2 tydzień zastoju mimo wzorowego dukania, przyzwyczaj się że to coś całkiem normalnego ,choć denerwujące przyznam.

Figarro- ba, oczywiście że pamiętamy naszą kuchareczką przezdolną Trzymam kciuki co do ręki i zdrówka życzę- odzywaj się czasem mimo niedukania.

Trufelko- ja nie wiem co to zgaga bo nigdy nie miałam- serio

Emne- nie ma co , odważne kreacje z Bon Prix sobie wypatrzyłaś Ja na większość nigdy się nie odważę, bo kompleksy to moja zmora. Co do Ikei to też nie moja broszka ale taki tylko katalog miałam (w pracy nie mam dostępu do neta) Poza tym muszę kupić jakiś tani stolik na "nowe kąty" a wiadomo że nie będę ładowała Bóg wie ile kasy w nie swoje mieszkanie ,akurat Ikea ma w ofercie niedrogie stoliki pasujące do pokoju.Najgorzej że pewnie zamówię na All bo nie mam kiedy tam jechać itp.

Jestem padnięta, zaliczyłam Kaufa dziś i Tesco- niestety zobaczyłam mleko z Mlekovity (w proszku) i wzięłam 3 opakowaniaA potem będę beczeć że zastoje- póki co nie ruszam, będą na czarną godzinę Nogi mi do d..y wchodzą tak jestem padnięta ale nakupiłam form na muffiny , kwadratowe naczynie też non stick i okrągłe, takie mniejsze jakby na tartę, w Tesco mięli na wagę wyszły groszowe sprawy.
Jeszcze jutro i piąteczek wolny. Wzięłam wolne z myślą o pakowaniu przeprowadzkowym do domu rodzinnego na te 2 tygodnie .Trochę roboty mnie tu czeka mimo że dużo rzeczy zostało w domu typu biblioteczka itp ale i tak kilka godzin zajmie mi spakowanie tego.

Jako że jak wspomniałam wracam na stare śmiecie na chwilę to wyżeram mrożonki - w moim przypadku mięcho co by nie zostawiać po sobie śladu(współlokatorka nie jest mięsożerna) , dziś nastąpiło pojednanie z karbonatkami i z ulgą mogę stwierdzić że mi z powrotem smakują. Widać trza było chwilowego rozwodu.

Lecę dalej pichcić placka otrębowego na jutro , będzie na słodko tym razem , z aromatem czekoladowym i cynamonem

Milenka, mam nadzieję, że sie już popakowałaś, pojadłaś i zaczynasz wolne dwa tygodnie na wsi. Korzystaj póki czas.

Napisane przez fasolinno

III

Witam wszystkie wylaszczone i te które sie dopiero wylaszczają

u mnei dzis proto czwartek no i dobrze bo wczoraj ucztowo i znowu odpłynęłam baaaaaaaaaaaaaaaaardzo w słodycze , nawet się ostatnio nie warzę bo czuję że może nie być dobrze, dziś już kawka z mlekiem zaliczona, kanapki z filetem czekają i wieśniak na śnaidanko, na obiad kurczak , potem w planie twarożek i coś jeszcze
życie na II było duzo prostsze ...........
najgorzej opanować mi popęd na słodkie , na sex popędu nie mam żadnego i może dlatego rzucam się na ciacha i batoniki nawet mnie do alkoholu nie ciągnie ale za snikersa czy kitketa to bym się sprzedała , nawet cukiernie wczoraj odwiedziłam , wyobrażacie sobie z dzieckie mna ręku bo takie było parcie ...........ech aż się sama nie poznaje , zawsze dawałam rade jak się uparłam to było, faza 2 wzorowo i bezgrzesznie a teraz rozkładam się na ucztach bo tak pozostałe dni to się trzymam dobrze , nei podjadam - czasami tylko wciągnę kilka malin więcej

czekam na zasłużoną karę ; bicze, pręgi czy co tam jeszcze macie skutecznego - oby podziałało

no niby nie ma lekko bo na przyjemnosc to sobie trzeba zasłużyc, lecz przez wzgląd na twe zasługi dukanowe to proszę, oto baty:
, lanie: i oczywiście pała:
fasola, przecież Tobie już wolno slodkie jeśc jakoś musisz wyjśc z dukana najważniejsze by nie przesadzac.

ps. u mnie wzrost bo chyba pani @ zdecydowała się mnie nawiedzic. od 11 lipca na nią czekam, więc niech już przyjdzie, chociaż spodziewałam się jej w okolicach 11 września.

MIłego

[kmb1]

Oj to mi z miesiączką też teraz się zawirowanie zrobiło, miałam mieć koło 5 sierpnia, nawet lekkie plamienie przez 3 dni i mocny ból był, ale nic więcej. A normalnie mam zawsze jak w zegarku 7 dni i mocno. Ale ostatnio "zabawiałam" się z Yasmin która wywołała tyyyle skutków ubocznych, że to pewnie jej wina. Teraz powinnam mieć koło 5 wrzesnia. Pocieszam się, że waga stoi, bo miesiączki normalnej nie miałam (?) w każdym razie jakoś się pocieszam.

A ja właśnie wypiłam na czczo szklankę ciepłej wody a później wciągnęłam kotleciki z tuńczyka. Uwielbiam je!!

[EMNE]

Napisane przez Milennka03

II
Emne- nie ma co , odważne kreacje z Bon Prix sobie wypatrzyłaś Ja na większość nigdy się nie odważę, bo kompleksy to moja zmora. Co do Ikei to też nie moja broszka ale taki tylko katalog miałam (w pracy nie mam dostępu do neta) Poza tym muszę kupić jakiś tani stolik na "nowe kąty" a wiadomo że nie będę ładowała Bóg wie ile kasy w nie swoje mieszkanie ,akurat Ikea ma w ofercie niedrogie stoliki pasujące do pokoju.Najgorzej że pewnie zamówię na All bo nie mam kiedy tam jechać itp.

Jakie tam one odważne. Zwykłe - codzienne (no może nie wszystkie) Zajrzyj na dział z bielizną, hoho tam dopiero są fatałaszki których nie odważyłabym się założyć.

Ale miałam wczoraj natchnienie kulinarne.
Po powrocie z siłowni upiekłam porcję muffinek, quisz (wyszedł wyjątkowo wysoki, i bardzo delikatny), leczo na co najmniej 3 dni i kotlety mielone z kilograma miecha.
Nadmiar już wylądował w zamrażarce - lubię robić zapasy na dni, w których nie mam pomysłu na obiad albo lodówka świeci pustkami.

Wizaz się zawiesza? Czy to tylko u mnie?

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Milennka03

II

Dzień dobry dziewczynkiI

eh coś mi nie może cytować więc nawiążę do niektórych postów

Caramelli- Twoje 2 dni zastoju to NIC, ja mam 2 tydzień zastoju mimo wzorowego dukania, przyzwyczaj się że to coś całkiem normalnego ,choć denerwujące przyznam.

Figarro- ba, oczywiście że pamiętamy naszą kuchareczką przezdolną Trzymam kciuki co do ręki i zdrówka życzę- odzywaj się czasem mimo niedukania.

Trufelko- ja nie wiem co to zgaga bo nigdy nie miałam- serio

Emne- nie ma co , odważne kreacje z Bon Prix sobie wypatrzyłaś Ja na większość nigdy się nie odważę, bo kompleksy to moja zmora. Co do Ikei to też nie moja broszka ale taki tylko katalog miałam (w pracy nie mam dostępu do neta) Poza tym muszę kupić jakiś tani stolik na "nowe kąty" a wiadomo że nie będę ładowała Bóg wie ile kasy w nie swoje mieszkanie ,akurat Ikea ma w ofercie niedrogie stoliki pasujące do pokoju.Najgorzej że pewnie zamówię na All bo nie mam kiedy tam jechać itp.

Jestem padnięta, zaliczyłam Kaufa dziś i Tesco- niestety zobaczyłam mleko z Mlekovity (w proszku) i wzięłam 3 opakowaniaA potem będę beczeć że zastoje- póki co nie ruszam, będą na czarną godzinę Nogi mi do d..y wchodzą tak jestem padnięta ale nakupiłam form na muffiny , kwadratowe naczynie też non stick i okrągłe, takie mniejsze jakby na tartę, w Tesco mięli na wagę wyszły groszowe sprawy.
Jeszcze jutro i piąteczek wolny. Wzięłam wolne z myślą o pakowaniu przeprowadzkowym do domu rodzinnego na te 2 tygodnie .Trochę roboty mnie tu czeka mimo że dużo rzeczy zostało w domu typu biblioteczka itp ale i tak kilka godzin zajmie mi spakowanie tego.

Jako że jak wspomniałam wracam na stare śmiecie na chwilę to wyżeram mrożonki - w moim przypadku mięcho co by nie zostawiać po sobie śladu(współlokatorka nie jest mięsożerna) , dziś nastąpiło pojednanie z karbonatkami i z ulgą mogę stwierdzić że mi z powrotem smakują. Widać trza było chwilowego rozwodu.

Lecę dalej pichcić placka otrębowego na jutro , będzie na słodko tym razem , z aromatem czekoladowym i cynamonem

Na Kapelance?

[Kruche Ciastko]

W ogole, pokaze Wam moj obiad wczorajszy na P+W , tzw. Oszukane jadło drwala

2012-08-29 20.09.11.jpg

[_Trufla_]

Napisane przez Kruche Ciastko

W ogole, pokaze Wam moj obiad wczorajszy na P+W , tzw. szukane jadło drwala

piękne i smakowe tylko dlaczego szukane?

[Kruche Ciastko]

Napisane przez _Trufla_

piękne i smakowe tylko dlaczego szukane?

Ja juz chyba z tej diety zjadam juz litery Oszukane oczywiscie

Bo to kurczak+ cukinia, a wyglada jak placek i do tego polane sosem z kurek.

[_Trufla_]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ja juz chyba z tej diety zjadam juz litery Oszukane oczywiscie

Bo to kurczak+ cukinia, a wyglada jak placek i do tego polane sosem z kurek.

a nie wyglada na oszukane, wrecz nawet na apetyczne
zatem jakie danie drwala jest "normalne"?

[Kruche Ciastko]

Napisane przez _Trufla_

a nie wyglada na oszukane, wrecz nawet na apetyczne
zatem jakie danie drwala jest "normalne"?

Z ziemniakow Placzki ziemniaczane dosc grubo smazone, na to gulasz i kapka smietany.

[_Trufla_]

tez nieżle, ale wole to "szukane" rzecz jasna, choc plackow ziemniaczanych nie odmawiam

[kmb1]

Podsumowanie na dzisiaj :

991 g jedzonka
białko 136 g
tłuszcze 95,7g (dużo ryby i jaj)
węgle 20g
błonnik 6,2g
kcal około 1500
co myślicie? Dzień P.

A konkretnie : kotleciki z tuńczyka, wędzona makrela, wędzony łosoś, mleko szklanka, jajecznica z 2 jaj i 200g wieśniaczka.Tak tłusto i kalorycznie bo ostatnio trafiłam na tanie, dobre ryby wędzone więc kupiłam kilka... I teraz wcinam.

[Aiesha]

witam wszystkie Dukanki - i weteranki i te z krótszym stażem
niektóre pewnie jeszcze gdzieś tam mnie kojarzą z poprzedniego podejścia, chociaż wiele nie pisałam, to jednak sumiennie czytałam wątek i nadal to robię, chociaż już kilka części "upłynęło"

po dłuuugiej przerwie wracam do diety... 1sze podejście niestety nie wyszło mi... tzn - schudłam ale ze względu na wyjazd za granicę - nie ukończyłam jej (((

teraz wracam z nowym nastawieniem, motywacją, i oby silniejszą wolą wytrwania...

zaczynam od poniedziałku (chociaż rozważam czy nie zrobić tego już-zaraz od jutra)

PS. dziękuję Madzi za dodatkową motywację i chylę czoła dla jej sukcesu

[Milennka03]

Napisane przez Kruche Ciastko

Na Kapelance?

na Wielickiej

[Kruche Ciastko]

Napisane przez kmb1

Podsumowanie na dzisiaj :

991 g jedzonka
białko 136 g
tłuszcze 95,7g (dużo ryby i jaj)
węgle 20g
błonnik 6,2g
kcal około 1500
co myślicie? Dzień P.

A konkretnie : kotleciki z tuńczyka, wędzona makrela, wędzony łosoś, mleko szklanka, jajecznica z 2 jaj i 200g wieśniaczka.Tak tłusto i kalorycznie bo ostatnio trafiłam na tanie, dobre ryby wędzone więc kupiłam kilka... I teraz wcinam.

Ja czytalam, ze ilosc bialka na kilogram masy ciala nie powinna przekraczac 2g. Wg tej wytycznej powinnas zjadac 116 g bialka maks, a Ty zjadlas dzisiaj 136. teoria ta mowi, ze organizm tak samo jak tluszcze asymiluje napdorgramowe bialko i hamuje proces chudniecia. Stad maksymalna ilosc to 2g/1kg.
Sa osoby ktore jedza wiecej bialka niz ta norma i chudna. Ale znam tez osoby, ktore nie moga przekroczyc ten ilosci bo maja zastoje i w efekcie diete zaprzepaszczają.

Zamiast pytac nas co myslimy i zjedznych przez Ciebie kaloriach (widze, ze dalej je obsesyjnie liczysz ) poobserwuj jak na to reaguje Twoj organizm

[Milennka03]

Napisane przez EMNE

Jakie tam one odważne. Zwykłe - codzienne (no może nie wszystkie) Zajrzyj na dział z bielizną, hoho tam dopiero są fatałaszki których nie odważyłabym się założyć.

Ale miałam wczoraj natchnienie kulinarne.
Po powrocie z siłowni upiekłam porcję muffinek, quisz (wyszedł wyjątkowo wysoki, i bardzo delikatny), leczo na co najmniej 3 dni i kotlety mielone z kilograma miecha.
Nadmiar już wylądował w zamrażarce - lubię robić zapasy na dni, w których nie mam pomysłu na obiad albo lodówka świeci pustkami.

Wizaz się zawiesza? Czy to tylko u mnie?

No dla mnie odważne z racji kompleksów- ale to sprawa indywidualna A może pochwal się co dobrego upichciłaś .chętnie luknę

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Milennka03

na Wielickiej

Dzieki Ciekawe czy w kazdym tesco maja, to bym sie machnęła...

Ciekawe jak tam Iloa, bo widzialam dzisiaj, ze nas podczytuje, a cicho siedzi

[Milennka03]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ja juz chyba z tej diety zjadam juz litery Oszukane oczywiscie

Bo to kurczak+ cukinia, a wyglada jak placek i do tego polane sosem z kurek.

jakie by nie bylo wygląda super

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Dziekie Ciekawe czy w kazdym tesco maja, to bym sie machnęła...

raczej tak ,patelnie też mięli na wagę ale akurat mi nie trza bo mam swoje ,warto luknąć

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez kmb1

Podsumowanie na dzisiaj :

991 g jedzonka
białko 136 g
tłuszcze 95,7g (dużo ryby i jaj)
węgle 20g
błonnik 6,2g
kcal około 1500
co myślicie? Dzień P.

A konkretnie : kotleciki z tuńczyka, wędzona makrela, wędzony łosoś, mleko szklanka, jajecznica z 2 jaj i 200g wieśniaczka.Tak tłusto i kalorycznie bo ostatnio trafiłam na tanie, dobre ryby wędzone więc kupiłam kilka... I teraz wcinam.

czemu tak obsesyjnie liczysz te kcal ?

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez _Trufla_

Dzień dobry!

Milenka, mam nadzieję, że sie już popakowałaś, pojadłaś i zaczynasz wolne dwa tygodnie na wsi. Korzystaj póki czas.

kochana ale ja nie mam wolnego Ja wracam tam mieszkać a do pracy normalnie będę jeździć do Krk i to z dalsza niż Krk Nie mam nic popakowanego bo dopiero w sobotę sie stąd ewakuuję ,dziś łaziłam po sklepach pytając o kartony- (hm, kartony coś mi się z M jak Miłość kojarzą) co by się w niej popakować ale jak na złość nie mają. Trudno ,zrobię rundkę wieczorem po okolicznych śmietnikach a co.
Jutro mam gościa na kolacji - tak więc uczciwie się przyznaję że kupiłam już tonik bezcukrowy i bedę piła gin. Góra 2 drinki ale będę.

Zwłaszcza że mam mega doła. Niech te które biadolą że mają 2 dni zastój to lepiej niech zamilkną. Bo ja po tygodniu - ( a dziś 4 dzień P) przytyłam +0,6kg, czyli łacznie przez 2 tygodnie +0,7 kg na plusie. Tak więc dwudniowy zastój to nic w porónaniu do moich mega zastojów i zwyżek. Zwłaszcza że dukam wzorowo, fakt, moze nutelka mnie zgubiła ale nie jadłam jej ostatnio za wiele bo ograniczyłam , skrobii też nie .. więc dlatego mam doła. Porcelanki długo nie odwiedzałam więc częściowo też stąd ta zwyżka - no chyba ze 4 dni.
Zaraz będę testować tą małą okrągłą formę ,zrobię mini quiche, bez warzyw bo P...
Miłego popołudnia, dla mnie fatalnie się zaczął dzień ,może się skończy choć lepiej.

[magda_lena40]

Aiesha




Milennka

[Milennka03]

Napisane przez magda_lena40

Milennka

dzięki ,oj dziś naprawdę trza mi pocieszenia ,bo dawno tak podle się nie czułam, brzuch mam jak 9 miesiąc ,twardy a kupki jak nie było tak nie ma, jeśli do jutra nic to będę zmuszona do drastycznych kroków o których naprawdę nie chcecie czytać

Quiche w piekarniku się piecze, nawet głodna nie jestem i się zastanawiam po co go w ogóle robię. Najchętniej bym wpierniczyła coś zakazanego ale oczywiście nie zrobię tego bo by mnie wyrzuty potem zeżarły.
Mam imprezę pożegnalną za tydzień w piątek w pracy z racji rozwiązania naszej filii, duża grupa osób, mamy iść gdzieś wynająć lokal i się zabawiać. Już dziś powiedziałam naszej szefowej że jak będzie rezerwowała itp to żeby mnie nie brała pod uwagę jeśli chodzi o spożycie obiadu. Nie chce jak wszyscy jeść schabowego ociekającego tłuszczem + ziemniaki i kapuchę ,najwyżej sobie jakieś sałatki zamówię czy coś z grilla i już. Nie zrobię wyjątku nawet wtedy

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Dzieki Ciekawe czy w kazdym tesco maja, to bym sie machnęła...

raczej tak ,bo koleżanka mieszka koło Bochni i była tam w Tesco ze 3 dni temu i też zakupiła więc pewnie są prawie wszędzie, w Krk na pewno. Właśnie zaraz będę wyciągać quiche ze piekarnika, nieco się zagapiłam i przypaliłam ale ciekawe jak będzie z tej formy odchodzić, mam nadzieję że dobrze

[Iloa]

Napisane przez Kruche Ciastko

Dzieki Ciekawe czy w kazdym tesco maja, to bym sie machnęła...

Ciekawe jak tam Iloa, bo widzialam dzisiaj, ze nas podczytuje, a cicho siedzi

Powolutku do przodu.Dukam grzecznie.
Podczytuję regularnie i czerpie motywację z forum pełnymi garściami.
Siedzę cicho bo jem proste rzeczy, ale jutro planuje racuchy.
Poza tym szykuję się do sobotniego meczu Korony (trzeba kupić nową koszulkę , uprać szalik, przypomnieć sobie kibicowskie przyśpiewki , kupić przybory szkolne na coroczną zbiórkę kibiców dla biednych dzieci - )

[martikaj]

Hej dziewczyny, u mnie Wizaż nie chodził wcale, dopiero dziś weszłam normalnie.

Milenka, co do aromatów to zamówiłam.........14 Mam nadzieję że będą dobre

[fasolinno]

Napisane przez _Trufla_

no niby nie ma lekko bo na przyjemnosc to sobie trzeba zasłużyc, lecz przez wzgląd na twe zasługi dukanowe to proszę, oto baty:
, lanie: i oczywiście pała:
fasola, przecież Tobie już wolno slodkie jeśc jakoś musisz wyjśc z dukana najważniejsze by nie przesadzac.

ty mi nawet nie pisz takich rzeczy że ja mogę jeśc słodkie ... chcesz żebym się upasła

[kmb1]

Bo nie mam dostępu do wagi, mieszkam chwilowo u kogoś innego i ten ktoś nie ma wagi.
Zaczęłam liczyć kcal w ogóle tydzień temu więc to jeszcze nie jest obsesja. Chciałam sprawdzić stosunek węgli/tłuszczu i białka w niektórych produktach, znalazłam stronę ilewazy.pl i tam wszystko się samo zlicza, zakochałam się w tej stronce. To taka chwilowa fascynacja. Stroną, nie kaloriami. No i bardzo wolno mi leci waga, częste zastoje, więc staram się znaleźć przyczynę.

[Milennka03]

Napisane przez martikaj

Hej dziewczyny, u mnie Wizaż nie chodził wcale, dopiero dziś weszłam normalnie.

Milenka, co do aromatów to zamówiłam.........14 Mam nadzieję że będą dobre

u mnie wczoraj wieczorem też padł i nawet wejść na stronę się nie dało.
o kurcze- to mnie pobiłaś ,bo ja "tylko" 10 A jakie ? bo ja:
bananowy, toffi, śmietankowy, malaga,marcepan, czarna porzeczka,piernikowy, miodowy,rumowy, pomarańcza Ciekawe czy będą zjadliwe

[martikaj]

Mam nadzieję że będą zjadliwe, ja zamówiłam takie:


Waniliowy, Pistacjowy, Jagodowy, Bananowy, Jabłkowy, Cappuccino, Marcepanowy , Tiramisu, Amaretto,Krówkowy, Winogrono, Arbuzowy ,Gruszkowy ,Malaga, Adwokatowy

skopiowałam z zamówienia te smaki i widzę że nie 14 a 15

[Milennka03]

Napisane przez martikaj

Mam nadzieję że będą zjadliwe, ja zamówiłam takie:


Waniliowy, Pistacjowy, Jagodowy, Bananowy, Jabłkowy, Cappuccino, Marcepanowy , Tiramisu, Amaretto,Krówkowy, Winogrono, Arbuzowy ,Gruszkowy ,Malaga, Adwokatowy

skopiowałam z zamówienia te smaki i widzę że nie 14 a 15

no to pięknie pojechałaś Koniecznie daj znać czy są ok jak dojdą, moje już w drodze, a nóż jutro już będą Najbardziej liczę że miodowy i malaga będą ok. Choć i rumowy i piernikowy

[martikaj]

Trochę mnie poniosło, ale ja tak mam, jak szaleć to szaleć. Moje będą niestety po niedzieli ale to nic, wytrzymam, a ciekawa jestem bardzo.

[fasolinno]

jakiś niefajny dzień sie rozpoczyna mimo że to już piątek, rano nie zgasiłam świateł w aucie na parkingo pod firmą i musiałam sie wracać no i jest to kawał drogi i już miałam foch, niby jest chłodno ale pochmurno i to też jednak przygnębia, mam dość upałów ale ta padająca mżawka też mi nie odpowiada, tak sie wczoraj naszarpałam w ogrodzie - bo zarósł na maxa - że dziś chodze połamana i nie mogę sie schylić , cierpię strasznie ; ogólnie nastroje jakieś nie teges i najchętniej zakopałabym sie pod koc z kubkiem kakao i dobrym filmem , i taki mam plan na popołudnie - niech sie wtedy mega rozpada to nie bede miec wyrzutów że z dzieckiem na spacer nie idę , wylożymy się na podłodze z Młody wśród zabawek i popijając kakao bedziemy się przytulać a i fim tez jakiś włączę, junior straszny maniak telewizyjny - radocha jak włączam tv banan mu się cieszy jak biorę pilota do ręki bo wie że zaraz pudło bedzie grac
zyczę wszystkim udanego piątku i leopszych nastrojów niż u mnie, do pracy wracam bo mnie wkońcu wykopią , sił dodaje sernik na zimno który czeka w domu zalany galaretką z malinami

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

ale smaka Laski robicie z tymi aromatami no musze tez coś zamówić ale czekam na kasiore , wiem jednak że wezmę nugat - bo jest BOSKI i nie mogę bez niego żyć no i napewno banana bo mi strasznie brak

[Lorenai]

Napisane przez _Trufla_

tez nieżle, ale wole to "szukane" rzecz jasna, choc plackow ziemniaczanych nie odmawiam

Kruche ciastko, potwierdzam, mi też się bardziej spodobało to oszukane - i wzrokowo i jak wyobraziłam sobie tłuste placki ziemniaczane nasączone sosem, to - bleee.

Napisane przez Aiesha

zaczynam od poniedziałku (chociaż rozważam czy nie zrobić tego już-zaraz od jutra)

Od dz-isiaj, od dzi-siaj (skanduje)

Napisane przez Milennka03

dzięki ,oj dziś naprawdę trza mi pocieszenia ,bo dawno tak podle się nie czułam, brzuch mam jak 9 miesiąc

A płynów wystarczająco przyjmujesz? Ciepła woda na czczo i te sprawy nie działają? Środków aptecznych bym nie polecała, bo przy dłuższym stosowaniu mogą rozleniwić jelita, ale ziołowa herbatka w sytuacji kryzysowej raz na jakiś czas może by pomogła. Ja na początku III miałam inne problemy - po owocach i generalnie po skrobi wzdęcia i bóle brzucha, trochę mi przeszło, chociaż teraz widzę, że węgle to złooo, skoro jelita reagują na nie wręcz chorobą.

[martikaj]

Hej dziewczyny, u mnie dziś ładny spadeczek, 0,3kg więc supcio że waga stopniowo leci, dziś jestem dokładnie w połowie drogi

Lorenai Ty pytałaś o oleje w związku z włosami? Ja stosuję i bardzo sobie chwalę.

Milenka, doczytałam o Twoich zastojach, wspołczuję kochana bo jednak człowiek staje na wagę z nadzieją że chociaż mały spadeczek zobaczy.

Dziewczyny poprosiła mnie koleżanka o pomoc, rodziła dziecko w tym czasie co ja i nie może schudnąć, robiła badania niby oki. Ćwiczy, je jakieś żarcie na parze, przepraszam że tak piszę ale gotowane cycki codziennie czy na parze to dla mnie jakiś koszmar, przecież my takie pyszności jemy i nie głodujemy. U niej waga stoi, brzuch spory, uda, tyłek, prosi o pomoc, ale taka konkretną. Chce żeby menu jej przygotować na kilka dni itp. itd. Zastanawiam się bo jednak każda z nas dietuje na własną odpowiedzialność a ja nie jestem dietetykiem, każdy organizm jest inny, nie wiem czy się zgodzic, co myślicie?