Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 117 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-13, 20:59   #3481
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość

ooo właśnie się zastanawiałam co u Ciebie a w gondoli nie da rady już go wozić? ja myślę że to przejdzie, potrzeba czasu. fajnie byłoby gdyby dało się jeszcze pojeździć w gondoli i za jakiś czas spróbować znowu.
nie może bo w gondoli przestaje się mieścić z resztą już nie dawał się do niej wkładać, ale na spacerówkę też ma awersje - szkoda tylko że przez jego kaprysy ja jestem "udupiona w domu" a przecież tak rzadko się tutaj pogoda trafia!!

Timii - a tak przy okazji, jak się leciało z małym dzieckiem? jak przeżył to Twój wózek - bo ja zdecydowałam się lecieć do Polski na chwilę, wreszcie Adaś ma paszport, w Listopadzie bilety na nas dwoje w obie strony to 60 euro - a ja potrzebuje odpocząć od tego kraju ale panicznie się boje podróży samej z dzieckiem. Mój syn będzie miał już wtedy 8 miesięcy. Jakieś rady?

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Benka - mi też niestety zostało tyle do zrzucenia i marnie mi idzie... wkurzam się ale co mam zrobić, przecież cycków sobie nie poobcinam. Poczekam aż Adam wreszcie przejdzie na jedzenie stałe i wtedy do roboty. Mam nadzieję że się ruszy, bo u mnie trochę się ruszy, potem staje w miejscu.
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 21:15   #3482
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witajcie
Dzień u nas w porządku, Paulinka cały dzień czuwała, miała dwie pół godz drzemki. Gadała bez przerwy Miała problem zasnąć, a teraz co jakiś czas się budzi z płaczem, ale zaraz zasypia. W nocy zrobiła nam pobudkę o 2:30 !! i oczy jak 5zł wypiła herbatkę, wzięłam ją do łóżka i po pół godz zasnęła, a o 5:00 znowu wstała
Chyba dlatego że w dzień ładnie pospała.

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

A ja też jestem ciekawa ponieważ Maks był nieodbijający.
Ale tak na chłopski rozum, to wydaje mi się, że tak długo, jak długo dziecko wypija flachę mleka. Po owockach/zupkach/kaszkach chyba się nie odbija... Chyba, że to kwestia tego, że Maks w ogóle nie odbijał
Pamiętam, że w okolicach roku to taka jednorazowa porcja mleka dla Maksia to było 300 ml Ale zabijcie mnie nie pamiętam, kiedy przestał tak pić Na pewno pamiętam, że długo kupowałam mu mleko junior (chyba je po prostu w kubeczku podawałam), do 3 lat gotowałam mu raczej osobno, nie soląc, itp., ale jakoś wyleciało mi z głowy, jak to było z tym mlekiem dokładnie.
Poza tym jak już dziecko siedzi, raczkuje, to myślę, że co się ma odbić, to się samo odbije, tylko przed spaniem trzeba dziecku w tym pomóc.
Pamiętam, pisałaś kiedyś że Maks był nieodbijający, a nie miał przez to kolek?? Paulinka ma problem z tym odbijaniem, widzę, że chce jej się odbić a coś jej nie pozwala, pręży się. Ja wiem kiedy ona chce odbić, muszę ją wtedy szybko do pionu.

Cytat:
Napisane przez justys1358 Pokaż wiadomość
Nie wiem ile wazy, szczepienie mamy za tydzien wiec Ci napisze, w 8 tyg. ważyła 5200. Nie siega po zabawki, jak sie jej da do reki to niby je dotyka, grzechotka potrzasa, ale wydaje mi sie ze nie swiadomie jeszcze. Bo macha raczkami wiec i przy okazji grzechotka. Za to swiadomie podnosi swoje raczki patrzy na nie i sie usmiecha do nich, po czym wkłada do buzi Na brzuszku jak lezy to wyciaga raczki przed siebie jakby chciała siegnac po zabawke, ale nie siega, wczesniej raczki tylko trzymała z przodu, wytrzymuje do 10 min. ale czasami i po minucie juz nie chce. Zalezy od humorku Umie jeszcze sie przewrócic z pleców na bok i z boku na plecy. Aha i chwyta pieluszke badz kocyk jak jest przykryta i tez do buzi ładuje, ale nie wiem czy to swiadomie robi, bo dopiero zaczeła to robic, a ten moment przegapiłam jak łapała.

A co Twoja Paulinka umie?

A dzisiaj konczy Maja 3 mce
Paulinka kończy jutro

Paulinka umie to co Maja z tym że leżąc na brzuszku nie sięga w ogóle po nic, nie lubi być na brzuszku, wytrzymuje jakieś 2-3minuty. Nie umie przewrócić się z plecków na bok, chyba że podczas przewijania jeśli ma nóżki wysoko, to plecki robią się okrągłe to się przewróci, ale to chyba nieświadomie.

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Była dzisiaj u nas pielęgniarka środowiskowa Bez zapowiedzi, tak po prostu, zadała dwa pytania i poszła Jeszcze na obudziła, bo przyszła o 10:30, a my tzn. ja i Hania, o tej godzinie zazwyczaj jeszcze śpimy
O co pytała?? Wpuściłaś ją do domu??

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
Witam. Podczytuje was caly czas od pierwszej części;-)
mam pytanie kiedys KISM pisała o promocji na pampersy z kartą rossnę i chciałabym wiedzieć czy ona jest jeszcze aktualna bo noe mogę znaleźć. Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam i życze miłego dnia
Aktualna.

Cytat:
Napisane przez she_87 Pokaż wiadomość
Hej

U nas tez deszczowa. Życze dzieciaczkom szybkiego powrotu do zdrowia.

Dziś sama w sumie pierwszy raz włozyłam Sare do chusty i to wcale nie jest trudne, żałuje że tak późno bo mam elastyk. chyba za mało dociagnełam ale poćwicze i chyba będzie ok . Musze kupić chyba tkana bo Sara waży prawi 8 kg. Wiecie do ilu kg można nosić w elastyku?
A ta chusta to jest taka gotowa?? Że tylko zakładasz na ramiona potem wiążesz i gotowe? czy to jest kawał materiału którym trzeba się obwiązać?

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
a gdzie michałowa???
Może dzierga kocyki

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Dziewczynki, czy jeśli dziecko dużo leży na plecach lub na boczkach, to naprawdę odkształca się główka?? Paulinka ostatnio nie lubi jak ją noszę, płacze i wyrywa się, jak ją położę w łóżeczku, macie lub leżaczku od razu ma bananka na buzi. Na brzuszku też mało leży. No i martwię się że za dużo leży. Słusznie???
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 21:40   #3483
joss
Raczkowanie
 
Avatar joss
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Chojnice
Wiadomości: 120
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość


A tak ogólnie to wracamy przez Bośnię, no i dzisiaj chciałam zobaczyć jak wyglądają modlitwy w meczecie(bo to kraj islamski) I założyłam sobie chustę z pieluchy na ramiona a i mnie nie wpuścili, potem na głowę też założyłam i dalej coś się pluli... dopiero poszłam do innego meczetu to mi pozwolili posiedzieć obok wejścia masakra jakaś a Jasiu sobie wszedł...;/ Dodam, że te kobiety przy 30 stopniach bo tyle było chodzą okutane gorzej jak my w listopadzie... bo mają długie spodnie zakryte buty, długie rękawy, no i te chusty, niektóre nawet miały płaszcze! Czy one tam udaru nie dostaną???
Może trafiłaś na meczety, do których nie wpuszczają kobiet?
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
je z piersi po kilka minut, albo wcale nie chwyci, pręży się i wygina i robi jakieś cyrki a każde karmienie z piersi konczy się rykiem i wcale nie pomaga odbijanie... mnie sie juz troche konczy cierpliwość. wszedzie trąbią , zeby chociaż do 3 m-ca karmić piersią, nam się udało, co prawda z dokarmianiem, ale myślę, ze jeszcze trochę moze uda mi sie go pokarmić. Powiem szczerze, ze mam juz trochę dość i trwam w tym wszystkim tylko dlatego, ze lubię karmić cycem i trochę z lenistwa, bo jednak łatwiej czasem wyciągnąć stolówkę na wierzch niż babrać się w tych butelkach, wodach, termosach, mlekach, miarkach, podgrzewaczach - szczególnie w nocy (chociaż coraz częściej dostaję gęsiej skórki na myśl, ze znowu karmienie i znowu bedzie ryk), a już było tak pięknie przez moment.
W nocy nie mamy problemu, opróżnia mi piersi i w zasadzie nie dokarmiam mm, w ostatnim tygodniu tylko nad ranem daje butle bo mało mu z cyca, ale dlatego, ze od 4tej budzi się ostatnio co godzinę i chyba nie wydalam z produkcją, albo co... sama nie wiem, w każdym razie koło 8-9 Borys się drze i jak dam 60tkę butli to jest spokój, więc sądzę , że jest głodny.
Kurczę, nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem!
Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
Mamy, które mają już 2 dzieci - w jakim "wieku" było Wasze 1 dziecko gdy poszłyście / wróciłyście do pracy? Co wtedy czułyście? z kim zostawiłyście maluszka?
No i mamy, które mają też 1 dziecko, kiedy wracacie do pracy? z kim je zostawicie ? macie jakieś obawy?
Ja niedawno założyłam firmę, więc cały czas pracuję, ale w domu
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
I jak u Was? Jest jakaś poprawa?
Masz taki typowy zastój czy guzki? W sprawie guzków to ja jednak zdecydowanie najbardziej polecam dziecko Dziecko lepiej opróżni pierś niż laktator, trzeba je przystawiać brodą od tej strony, gdzie jest guzek. Ja męczyłam się z takim przez tydzień. Zrobił mi się zaraz po porodzie przy nawale. Masowałam, robiłam ciepłe okłady, prysznice, okładałam się kapustą, ziemniakami i nic, a jak zaczęłam karmić spod pachy (bo pod pachą miałam guzka), to w 2 dni było po problemie. I kilka tygodni później miałam to samo i też tak samo szybko z pomocą Kaja zeszło Jak są tendencje do takich guzków, to w ogóle trzeba na codzień karmić dziecko w różnych pozycjach.
Hmm, raz jest lepiej, a raz gorzej. Czasami muszę sięgnąć do moich zapasów w zamrażarce, ale to raczej się zdarza raz dziennie. W pozostałych przypadkach zazwyczaj dokarmiam mlekiem, które odciągnęłam po wcześniejszych karmieniach. Trochę dziwne koło się z tego tworzy, ale póki skutkuje, to tak robię.
Co do zastojów - wcześniej miałam zastoje z guzkami, a teraz już tylko pierś robi się po prostu twarda jak kamień, z której strony jej się zachce, ale zazwyczaj od wewnątrz. W sumie to już tymi zastojami się przestałam przejmować, bo wiem jaki jest mechanizm ich schodzenia. Odciąganie nic nie daje (chociaż to robię, bo chcę zebrać trochę mleka na zapas), bo leci tylko z miejsc gdzie nie ma zastoju. Przystawienie dziecka nie wchodzi z kolei w tym momencie w grę, bo w ogóle nie chce łapać. Ba, teraz to już w ogóle jestem załamana, bo Celina się totalnie wypięła na tą pierś i jeżeli już, to jest w stanie chwilę popić jak przyjmuję pozycję "na lotnika" (dosłownie wiszę nad nią). Nie wiem co jej nie pasuje w tym cycku W związku z tym moja laktacja w większości opiera się na lewej piersi.
A, ale nie napisałam jak schodzą te zastoje u mnie- muszę poczekać aż konkretnie się napełni pierś i wtedy oczywiście najlepiej żeby dziecko spiło, ale raczej wystarczy, że tylko trochę pociągnie (całe szczęście) i resztę mogę ściągnąć laktatorem. Prawie zawsze skutkuje "Prawie", bo czasami wystarczy poczekać ok. 14h i samo od siebie schodzi. Żadne kapusty, ani nic, na to nie działały, więc już teraz to sobie odpuszczam.
Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
Ale ze mnie wyrodna matka, bo ja wcale nie prasuję Wyprasowałam tylko wyprawkę, a teraz wszystko prosto z suszarki... Często nawet piorę rzeczy małego razem z naszymi Trzeba w końcu oszczędzać
Ja też nie prasuję
Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Ja w drugą stronę. Zwijam w wałeczek, podkładam pod szyję i szybko do tyłu za głowę.
Problem jest tylko wtedy kiedy otwór na głowę jest zbyt mały, opornie wtedy idzie ale moje dziecko jest cierpliwe i znosi ubieranie bez płaczu.
Robię tak samo

Witam się późnym wieczorem
Trochę mnie nie było, ale miałam mnóstwo papierkowej roboty, a i córka wymagała sporo uwagi.
Już ostatnio chciałam pisać, że jeszcze nigdy się tak nie okupsztaliła, żeby aż na plecy poszło, ale od razu w tym tygodniu zdarzyło nam się to dwa razy

Byłam dzisiaj na dłuższym spacerze i nagle pod koniec zaczął padać deszcz, a ja oczywiście nie byłam przygotowana na taką okoliczność - ani parasola, ani osłony na wózek. Hah, ale biegłam z tym wózkiem do domu
joss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 21:53   #3484
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

8letni chrześniak mojego męża dostał na urodziny "Wampirologię" !!! Mają ludzie pomysły.


I tym wampirowym akcentem żegnam się z Wami do jutra
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 22:03   #3485
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
nie może bo w gondoli przestaje się mieścić z resztą już nie dawał się do niej wkładać, ale na spacerówkę też ma awersje - szkoda tylko że przez jego kaprysy ja jestem "udupiona w domu" a przecież tak rzadko się tutaj pogoda trafia!!

Timii - a tak przy okazji, jak się leciało z małym dzieckiem? jak przeżył to Twój wózek - bo ja zdecydowałam się lecieć do Polski na chwilę, wreszcie Adaś ma paszport, w Listopadzie bilety na nas dwoje w obie strony to 60 euro - a ja potrzebuje odpocząć od tego kraju ale panicznie się boje podróży samej z dzieckiem. Mój syn będzie miał już wtedy 8 miesięcy. Jakieś rady?

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------
u nas podróż super choć byłam pełna obaw MArcia spała jak anioł i w samolocie i w samochodzie - bo w Polsce musimy jeszcze z lotniska podróżować 2h. lubi jak szumi i to pomaga więc dzięki Bogu była cisza bo powiem ci że w samolocie to trudno uciszyć rozwrzeszczone dziecko - mało miejsca i ludzie obok - warunki nie sprzyjają. no ale na pewno będzie dobrze! fajnie że jedziesz! mi ten wyjazd dużo dał. oderwałam się od tej rzeczywistości
lecieliśmy aerlingusem. matki z dzieckiem wchodzą na pokład pierwsze (tylko nie jak lecisz ryanairem niestety) więc Marcia była pierwsza na pokładzie wózek wyszedł bez szwanku. żadnych ubytków. tyle tylko że zostawiliśmy w koszu parasolkę od słońca i zgubili nam 1 część no trudno, następnym razem nic tam nie zostawię. dobrze że folia od deszczu nie zginęła bo oryginalna jest droga.
wózek oddawałam zaraz przed wejściem do rękawa i tuż po wyjściu z samolotu już na mnie czekał więc super. zarówno w PL jak i tutaj organizacja na poziomie.
jeśli lecisz ryanairem to pewnie będzie trochę inaczej bo przynajmniej tutaj w Dublinie nie wchodzi się z rękawa, po schodach trzeba zejść od bramki do wyjścia na płytę itd ale spoko, na pewno dasz radę. no i wózki ludzie też zostawiają na płycie lotniska, oby tylko nie padało!
aa i na lotnisku wózek mi prześwietlali. trzeba go rozłożyć na 2 części - gondola i stelaż i włożyć na taśme. z dzieckiem na rękach przechodzisz przez bramkę. myślę że na pewno ci ktoś pomoże. w końcu nie jesteś pierwsza podróżująca sama z dzieckiem. głowa do góry!

aa i nie pakuj się w żadne walizki. ja w takiej sytuacji wziełabym plecak.

bilety kupiłaś super tanio!!! fajnie!! my za 6 biletów daliśmy 650eur!!!!

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość

Dziewczynki, czy jeśli dziecko dużo leży na plecach lub na boczkach, to naprawdę odkształca się główka?? Paulinka ostatnio nie lubi jak ją noszę, płacze i wyrywa się, jak ją położę w łóżeczku, macie lub leżaczku od razu ma bananka na buzi. Na brzuszku też mało leży. No i martwię się że za dużo leży. Słusznie???
stokrotko ja bym sie tym w ogole nie przejmowała. Marcia też dużo leży na pleckach. ona ma główkę odkształconą z jednej strony bo przez pierwsze 2 mce miała główkę odwróconą głównie w prawą stronę. teraz już tego pilnujemy i powoli się kształt główki zmienia. pediatra nam powiedziała że główka jest jeszcze miękka i kształt może się jeszcze zupełnie zmienić. ja na pewno nie będę na siłę nosić na rękach z tego powodu.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
8letni chrześniak mojego męża dostał na urodziny "Wampirologię" !!! Mają ludzie pomysły.


I tym wampirowym akcentem żegnam się z Wami do jutra
niezle
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 22:04   #3486
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
stokrotko ja bym sie tym w ogole nie przejmowała. Marcia też dużo leży na pleckach. ona ma główkę odkształconą z jednej strony bo przez pierwsze 2 mce miała główkę odwróconą głównie w prawą stronę. teraz już tego pilnujemy i powoli się kształt główki zmienia. pediatra nam powiedziała że główka jest jeszcze miękka i kształt może się jeszcze zupełnie zmienić. ja na pewno nie będę na siłę nosić na rękach z tego powodu.
Dzieki Paula tez z jednej strony ma inny kształt główki, bo też na początku leżała na prawej stronie, teraz już z tym walczę. Tak jak niedawno mogłaby z rąk nie schodzić tak teraz mi się wyrywa.



Dobranoc, ide wreszcie spać.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 22:28   #3487
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
u nas podróż super choć byłam pełna obaw MArcia spała jak anioł i w samolocie i w samochodzie - bo w Polsce musimy jeszcze z lotniska podróżować 2h. lubi jak szumi i to pomaga więc dzięki Bogu była cisza bo powiem ci że w samolocie to trudno uciszyć rozwrzeszczone dziecko - mało miejsca i ludzie obok - warunki nie sprzyjają. no ale na pewno będzie dobrze! fajnie że jedziesz! mi ten wyjazd dużo dał. oderwałam się od tej rzeczywistości
lecieliśmy aerlingusem. matki z dzieckiem wchodzą na pokład pierwsze (tylko nie jak lecisz ryanairem niestety) więc Marcia była pierwsza na pokładzie wózek wyszedł bez szwanku. żadnych ubytków. tyle tylko że zostawiliśmy w koszu parasolkę od słońca i zgubili nam 1 część no trudno, następnym razem nic tam nie zostawię. dobrze że folia od deszczu nie zginęła bo oryginalna jest droga.
wózek oddawałam zaraz przed wejściem do rękawa i tuż po wyjściu z samolotu już na mnie czekał więc super. zarówno w PL jak i tutaj organizacja na poziomie.
jeśli lecisz ryanairem to pewnie będzie trochę inaczej bo przynajmniej tutaj w Dublinie nie wchodzi się z rękawa, po schodach trzeba zejść od bramki do wyjścia na płytę itd ale spoko, na pewno dasz radę. no i wózki ludzie też zostawiają na płycie lotniska, oby tylko nie padało!
aa i na lotnisku wózek mi prześwietlali. trzeba go rozłożyć na 2 części - gondola i stelaż i włożyć na taśme. z dzieckiem na rękach przechodzisz przez bramkę. myślę że na pewno ci ktoś pomoże. w końcu nie jesteś pierwsza podróżująca sama z dzieckiem. głowa do góry!

aa i nie pakuj się w żadne walizki. ja w takiej sytuacji wziełabym plecak.

bilety kupiłaś super tanio!!! fajnie!! my za 6 biletów daliśmy 650eur!!!!



stokrotko ja bym sie tym w ogole nie przejmowała. Marcia też dużo leży na pleckach. ona ma główkę odkształconą z jednej strony bo przez pierwsze 2 mce miała główkę odwróconą głównie w prawą stronę. teraz już tego pilnujemy i powoli się kształt główki zmienia. pediatra nam powiedziała że główka jest jeszcze miękka i kształt może się jeszcze zupełnie zmienić. ja na pewno nie będę na siłę nosić na rękach z tego powodu.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------



niezle

ja jeszcze nie kupiłam. Leciałabym Wizzarem z Cork do Warszawy Modlin, ani jednego ani drugiego lotniska nie znam, bo zazwyczaj latała z Dublina do Łodzi albo do Warszawy Chopin. Też myślałam o plecaku, bo jest poręczniejszy. A co z torbą przy wózku? płaciłaś dodatkowo? ja zastąpiłam torbę do wózka inną bardziej przestronną torbą, ale nie chciałabym mieć z tym problemów
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 09:26   #3488
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam

A co to ma znaczyc, ze ja dziś szczycę pierwszym postem????

Oj dziewczyny dziewczyny, no nieładnie...

Ehh wątek naprawdę chyba zaczyna wymierac...

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
8letni chrześniak mojego męża dostał na urodziny "Wampirologię" !!! Mają ludzie pomysły.


I tym wampirowym akcentem żegnam się z Wami do jutra
sasasaaaaaaa chcę wyssac twoją kreeewwww

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
wybaczcie - nie jestem ostanio w stanie być na bierząco, moje dziecko w ogóle w dzień nie chce spać, bawi się do 24 w nocy, potem budzi o 1.30 i 3.30 w nocy. Ale wpadłam do Was po radę - co mam zrobić?! pomocy - mój syn żywi nienawiść do wózka, zmieniłam mu gondole na spacerówkę, podwyższyłam zagłówek żeby byłw półleżącej pozycji - a on po 5 minutach dostaje nerwicy i ryczy, zadowala go tylko "siad" ale ja nie pozalam mu siedzieć, bo sam do pionu się nie podnosi, chyba że ktoś mu da palec, albo o coś się podciągnie - co mam z nim zrobić??? ja nigdzie z domu nie mogę wyjść, bo każdy spacer kończy się tak samo - po 5 minutach zaczyna wyć po 10 ja sie poddaję i biorę go na ręce. Jak nie wezmę go na ręce to on wpada w histerie w wózku i ryczy jakbym go obdzierała ze skóry. Od razu zaznaczam - moje dziecko nie jest w domu noszone na rękach, bawimy się na łóżku, na podłodze, je kaszkę w leżaczku, nosimy go tylko wtedy kiedy trzeba go gdzieś przenieść. Ręce mi już opadają. Teraz nawet z domu wyjść nie mogę, ryczeć mi się chce. Tym bardziej że nie pada - co u nas się rzadko zdarza
Kaputak u nas jest tak samo, jak Hania jest na początku w wózku to ryk niesamowity, nawet przez 10 minut. Jak ją wezmiesz na ręce, to przestaje, ale jak położysz, to znowu w ryk
Aż w końcu przestałam zwracac na to uwagę i przeczekuję ten ryk. Bujam, aż uśnie.
Wiem, że łatwo się mówi i że trudno czasem zniesc te lamenty, ale tak musi byc.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 09:27   #3489
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
cate_ i faktycznie wszystko było na jednym podaniu?
Wszystko na jednym, kobieta miała taki gotowy formularz i się tam dwie daty wpisywało
Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
W sumie 5kg do mojej wagi sprzed ciąży. Ale zaczynam mieścic się w większości rzeczy, wymiary mam jeszcze o 2-3 cm więcej niż przed ciąża, ale już jestem bliżej celu niż dalej
Ja też chcę 5 ale nie liczę na to, że w stare spodnie już wejdę. Niestety biodra mi zostały a pamiętam, że poprzednio ponad pół roku trwało zanim wróciły do normy

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
ja jeszcze nie kupiłam. Leciałabym Wizzarem z Cork do Warszawy Modlin, ani jednego ani drugiego lotniska nie znam, bo zazwyczaj latała z Dublina do Łodzi albo do Warszawy Chopin. Też myślałam o plecaku, bo jest poręczniejszy. A co z torbą przy wózku? płaciłaś dodatkowo? ja zastąpiłam torbę do wózka inną bardziej przestronną torbą, ale nie chciałabym mieć z tym problemów
W Wizz nie możesz mieć dodatkowe torby dla dzieciaczka ale powiem szczerze, że zależy to wyłącznie od obsługi. W gdańsku nie przepuszczą, za to w Norwegii nie zwracają na to uwagi. Dasz radę,, ja leciałam sama z dwójką dzieci, no i Max nie miał jeszcze 3 miesiacy.
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 09:36   #3490
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
OK czyli wszystko jasne Tylko ciekawe co na to mój szef

Seba zasnął po jedzeniu o 17.00 i śpi do teraz!!! Nie obudził się na kąpanie ani na jedzenie o 20.00!!! Już zaświeciłam lampkę w pokoju i nic, dalej śpi. Pewnie obudzi się wyspany w środku nocy i będziemy się z nim bujać do rana
Moja Hania też ostatnio ma poprzestawiane więcej śpi, a jak sę kładzie o 17 to budzi się na kąpiel i potem papu i sru do wyra

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Wszystko na jednym, kobieta miała taki gotowy formularz i się tam dwie daty wpisywało

Ja też chcę 5 ale nie liczę na to, że w stare spodnie już wejdę. Niestety biodra mi zostały a pamiętam, że poprzednio ponad pół roku trwało zanim wróciły do normy
A dokładnie 4,5kg ale się cieszę

Od wielu dziewczyn/kobiet słyszałam, że powrót do formy trwa około 6m-cy, albo nawt, że tyle ile trwa ciąża.

Dasz radę, jak co to mogę Ci podesłac kilka przepisow z tej ksiazki co millena pisala bo ja ją kupiłam.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
a gdzie michałowa???
No właśnie...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:
Napisane przez joss Pokaż wiadomość
Ja niedawno założyłam firmę, więc cały czas pracuję, ale w domu
a czym się zajmujesz, jeżeli to nie tajemnica?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Zmykam!

Dzis jadę na panieński a muszę jeszcze posprzątac hacjendę.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 10:20   #3491
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość

A dokładnie 4,5kg ale się cieszę

Od wielu dziewczyn/kobiet słyszałam, że powrót do formy trwa około 6m-cy, albo nawt, że tyle ile trwa ciąża.

Dasz radę, jak co to mogę Ci podesłac kilka przepisow z tej ksiazki co millena pisala bo ja ją kupiłam.
Dzięki spokojnie jeszcze poczekam na efekty, nie poddam się, jak już się zawzięłam to dopnę swego, najbardziej chcę się pozbyć tego brzuszka a reszta sama wróci do normy mam czas, zima idzie więc nie będę nigdzie w bikini występować
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-14, 10:35   #3492
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dzień dobry z kawusią i jogurcikiem a tu nie ma czego czytać Paula na macie gada ze zwierzątkami i dzwoni słonikiem ( złapała go za ogon i daje czadu ) moja mała sadystka, i spodobało jej się naciąganie kocyka na głowę albo do buzi.

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość

W Wizz nie możesz mieć dodatkowe torby dla dzieciaczka ale powiem szczerze, że zależy to wyłącznie od obsługi. W gdańsku nie przepuszczą, za to w Norwegii nie zwracają na to uwagi. Dasz radę,, ja leciałam sama z dwójką dzieci, no i Max nie miał jeszcze 3 miesiacy.
Podziwiam Cię

Jadę jutro na zakupy (tż będzie miał dzień z Paulincią ) bo nie mam w czym chodzić. W ciąży nie miałam to kupowałam wielkie ciuchy, a teraz nie pasują mi te sprzed ciąży a te ciążowe za duże, więc muszę sobie coś kupić, bo już mam masakrę w szafie. W moich jedynych porządnych leginsach zrobiłam sobie dziurę pasują mi tylko jedne dżinsy, w które się na siłę wpycham, dobrze że są ze stretchem Jadę tylko do chińczyka, bo z kasą kruchutko, a potrzebuję dżinsy, jakiś sweterek, jakieś koszulki czy coś. Jakbyście widziały moją szafę...załamka


No i przybył mi kilogram !!! to jest niemożliwe : (
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"

Edytowane przez stokroteczka777
Czas edycji: 2012-09-14 o 10:40
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 10:49   #3493
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość

No i przybył mi kilogram !!! to jest niemożliwe : (
To jest możliwe. Mi po chrzcinach przybyły prawie 2.
Do wagi sprzed ciąży zostało mi jeszcze 6 kg. Nie ma cudów w moim przypadku. O każdy kg trzeba walczyć. Pocieszam się że do pół roku dojdę do siebie. A jeśli nie to zbilansuję bardziej dietę. Teraz jem zdrowo, czasami jakieś słodkości mi wpadną w rękę. Z ćwiczeniami na razie przystopowałam. Za mocno się wkręciłam. W końcu ma mi to też sprawiać przyjemność. Mam mocne postanowienie że będę chodzić na basen raz w tygodniu. Szkoda że u mnie w pobliżu nie ma zajęć dla maluszków.

Hania śpi 2 h. Miałam w planach spacer przed wyjazdem do szefa, ale Hania ma chyba inne plany. Trudno, będzie później. Przez tą pogodę 2 dni nie byłyśmy na spacerze. Nie licząc przejść dom-samochód.

Jaka to jest ta super promocja na pampersy z Rossnę? Szukam a nie mogę znaleźć? Chodzi o rozmiar 3, tak?
__________________

Edytowane przez ladybird_1987
Czas edycji: 2012-09-14 o 10:51
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 10:55   #3494
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!


To jest możliwe. Mi po chrzcinach przybyły prawie 2.
Do wagi sprzed ciąży zostało mi jeszcze 6 kg. Nie ma cudów w moim przypadku. O każdy kg trzeba walczyć. Pocieszam się że do pół roku dojdę do siebie. A jeśli nie to zbilansuję bardziej dietę. Teraz jem zdrowo, czasami jakieś słodkości mi wpadną w rękę. Z ćwiczeniami na razie przystopowałam. Za mocno się wkręciłam. W końcu ma mi to też sprawiać przyjemność. Mam mocne postanowienie że będę chodzić na basen raz w tygodniu. Szkoda że u mnie w pobliżu nie ma zajęć dla maluszków.

Hania śpi 2 h. Miałam w planach spacer przed wyjazdem do szefa, ale Hania ma chyba inne plany. Trudno, będzie później. Przez tą pogodę 2 dni nie byłyśmy na spacerze. Nie licząc przejść dom-samochód.

Jaka to jest ta super promocja na pampersy z Rossnę? Szukam a nie mogę znaleźć? Chodzi o rozmiar 3, tak?
2 paczki za 100zł, wychodzi po 52gr szt
ja jade jutro, ciekawe czy jeszcze będą

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Nasz Skarbuś kończy dziś 3 miesiące
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 10:55   #3495
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość

Podziwiam Cię

Jadę jutro na zakupy (tż będzie miał dzień z Paulincią ) bo nie mam w czym chodzić. W ciąży nie miałam to kupowałam wielkie ciuchy, a teraz nie pasują mi te sprzed ciąży a te ciążowe za duże, więc muszę sobie coś kupić, bo już mam masakrę w szafie. W moich jedynych porządnych leginsach zrobiłam sobie dziurę pasują mi tylko jedne dżinsy, w które się na siłę wpycham, dobrze że są ze stretchem Jadę tylko do chińczyka, bo z kasą kruchutko, a potrzebuję dżinsy, jakiś sweterek, jakieś koszulki czy coś. Jakbyście widziały moją szafę...załamka


No i przybył mi kilogram !!! to jest niemożliwe : (
Dziękuję Tż często wyjeżdża więc muszę sobie radzić.
I nie martw się, ja też nie mam co ubrać a jak już się wyrwę na zakupy to dzieci obkupię a dla siebie zwykle nic a kg zgubisz
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 11:31   #3496
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam
Mloda zarazila mnie i meza.... masakra jakas... wszyscy jestesmy chorzy ale na szczescie z nia troszke lepiej, krople do noska troche pomogly i dzis noc byla juz ciut spokojniejsza

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
wybaczcie - nie jestem ostanio w stanie być na bierząco, moje dziecko w ogóle w dzień nie chce spać, bawi się do 24 w nocy, potem budzi o 1.30 i 3.30 w nocy. Ale wpadłam do Was po radę - co mam zrobić?! pomocy - mój syn żywi nienawiść do wózka, zmieniłam mu gondole na spacerówkę, podwyższyłam zagłówek żeby byłw półleżącej pozycji - a on po 5 minutach dostaje nerwicy i ryczy, zadowala go tylko "siad" ale ja nie pozalam mu siedzieć, bo sam do pionu się nie podnosi, chyba że ktoś mu da palec, albo o coś się podciągnie - co mam z nim zrobić??? ja nigdzie z domu nie mogę wyjść, bo każdy spacer kończy się tak samo - po 5 minutach zaczyna wyć po 10 ja sie poddaję i biorę go na ręce. Jak nie wezmę go na ręce to on wpada w histerie w wózku i ryczy jakbym go obdzierała ze skóry. Od razu zaznaczam - moje dziecko nie jest w domu noszone na rękach, bawimy się na łóżku, na podłodze, je kaszkę w leżaczku, nosimy go tylko wtedy kiedy trzeba go gdzieś przenieść. Ręce mi już opadają. Teraz nawet z domu wyjść nie mogę, ryczeć mi się chce. Tym bardziej że nie pada - co u nas się rzadko zdarza
Mialam taki sam problem, a zaczelo sie od tego, ze jak zaczynala plakac to byla wyciagana z wozka, dlatego pozniej nie chciala jezdzic tylko byc na raczkach. Pisalam tutaj kiedys o moim problemach, ze po 15 minutach wracam na syrenie do domu. Teraz jest juz troszke lepiej, nie mowie ze tak jak na samym poczatku, gdzie 3 godziny mloda mogla jezdzic bez placzu. Ja probowalam roznych rzeczy... przesadzilam do spacerowki, a to i tak nie pomagalo. Musisz przede wszystkim uzbroic sie w cierpliwosc i stalowe nerwy. Najpierw krotkie spacerki, nawet kolo swojego domu, takie na chwilke... jak zaczyna plakac -NIE WYJMUJ! tylko najpierw staraj sie mowic cos w stylu " Kochanie, przeciez jest tak fajnie, jak bedziesz plakac to mamusia nie bedzie z Toba wychodzic na spacerki, bo nie ma sily nosic Cie na raczkach" ( wiem ze to moze glupie, ale pisze jak ja robilam), nachylalam sie do mlodej ( ta oczywiscie caly czas plakala) i spiewalam rownoczesnie kolyszac wozkiem... jak to nie pomagalo wracalam do domu i tam dopiero wyjmowalam mloda, dlatego na poczatek sugeruje krotkie spacery blisko domu ( i to jest bardzo wazne!!). Nie wyjmuj dziecka na dworze, bo nie bedzie chcialo jezdzic w wozku, dlatego ze na raczkach duzo wiecej widzi i jest to ciekawsza z jego strony perspektywa. I tak wychodzilam na coraz dluzsze spacerki, na coraz dluzsze i ostatnio bylam... 2,5 h! Czasami cos tam pomarudzi, ale jest juz o niebo lepiej

pozdrawiam
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 12:33   #3497
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
hahahaha ja tez kupilam i myszkę
Wrzuć fotę
Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
a gdzie michałowa???
Na plebanii w Wilkowyjach

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość


Ja już nie wiem co się dzieje z moim dzieckiem. Nie wiem już czy to ząbkowanie czy skok jakiś czy jeszcze coś innego... Dziś był taki marudny że mam dość przez cały dzień prawie nie usiadłam, zjadałm coś dopiero jak mąż wrócił z pracy. Prawie cały dzień musiałąm go nosić na rękach. Wogóle nie spał, jedynie jak go nosiłam ale nawet nie mogłam usiąść bo wtedy się budził. Pcha rączki do buzi i jak posmaruję dziąsła żelem to jest trochę lepszy, ale to pomaga na chwilę. Wogóle dziś były momenty że płakał i nic nie pomagało, nawet noszenie.
Wieczorami już nam łądnie sam zasypiał w łóżeczku a od paru dni marudzi i płącze, nie chcę go brać na ręce to muszę siedzieć przy nim, trzymać za rękę, mówić i to tak z godzinę trwa zanim zaśnie.
Dobrze wiedzieć, że nie tylko mojemu dziecku się poprzestawiało. Szymon w dzień anioł, od 17-18 ryk, a w nocy co 2 godziny się budzi i do cyca.
Nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać, aż się dzieciaki nad nami zlitują.

Kupiłam buciki i szatkę, więc przygotowania zakończone do chrztu. I komplecik bluzka i spodnie za 10 zł, bo wyprzedaż letnich rzeczy była.
No i mój syn dziś dostał prezent od pani sprzedawczyni, bo gadał z nią chyba z 15 minut i była zachwycona, więc grzechotka gratis- rośnie mi podrywacz

Uciekam do taty na naleśniki
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 14:31   #3498
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
Mialam taki sam problem, a zaczelo sie od tego, ze jak zaczynala plakac to byla wyciagana z wozka, dlatego pozniej nie chciala jezdzic tylko byc na raczkach. Pisalam tutaj kiedys o moim problemach, ze po 15 minutach wracam na syrenie do domu. Teraz jest juz troszke lepiej, nie mowie ze tak jak na samym poczatku, gdzie 3 godziny mloda mogla jezdzic bez placzu. Ja probowalam roznych rzeczy... przesadzilam do spacerowki, a to i tak nie pomagalo. Musisz przede wszystkim uzbroic sie w cierpliwosc i stalowe nerwy. Najpierw krotkie spacerki, nawet kolo swojego domu, takie na chwilke... jak zaczyna plakac -NIE WYJMUJ! tylko najpierw staraj sie mowic cos w stylu " Kochanie, przeciez jest tak fajnie, jak bedziesz plakac to mamusia nie bedzie z Toba wychodzic na spacerki, bo nie ma sily nosic Cie na raczkach" ( wiem ze to moze glupie, ale pisze jak ja robilam), nachylalam sie do mlodej ( ta oczywiscie caly czas plakala) i spiewalam rownoczesnie kolyszac wozkiem... jak to nie pomagalo wracalam do domu i tam dopiero wyjmowalam mloda, dlatego na poczatek sugeruje krotkie spacery blisko domu ( i to jest bardzo wazne!!). Nie wyjmuj dziecka na dworze, bo nie bedzie chcialo jezdzic w wozku, dlatego ze na raczkach duzo wiecej widzi i jest to ciekawsza z jego strony perspektywa. I tak wychodzilam na coraz dluzsze spacerki, na coraz dluzsze i ostatnio bylam... 2,5 h! Czasami cos tam pomarudzi, ale jest juz o niebo lepiej

pozdrawiam
Ja tak na szybko...
Gorąco polecam stosowanie bardziej pozytywnego przekazu do dziecka Np. "zobacz, jak przyjemnie jest na spacerze, słońce świeci, pies szczeka, jedziemy sobie powoli/szybko, mama lubi jak jest tak ciepło/chłodno", cokolwiek Pomijając to, że na tym etapie jeszcze to, CO mówimy, nie ma większego znaczenia, to jednak wkrótce będzie miało i warto takie nawyki już w sobie kształtować. Wypowiadane do dziecka groźby, jeśli mają przynieść skutek wychowawczy, to muszą być możliwe do spełnienia. Nie mam na myśli tu oczywiście gróźb w sensie krzyków czy czegoś tego typu, tylko sam przekaz "jeśli ty nie zrobisz tego, to ja nie zrobię/zrobię to czy tamto". Jeśli chcemy, żeby w niedalekiej przyszłości nasz 2-3 latek respektował (wiadomo, że nie wszystko, ale chociaż w części ) to, co się do niego mówi, to trzeba zawsze słowa dotrzymać i tą przedstawioną groźbę spełnić, jeśli dziecko nas nie posłucha, a chyba jednak nie chciałabyś sobie i córci odmawiać spacerów

Pewnie jeszcze nieraz coś tego typu będę pisać, więc proszę, nie zrozumcie, że chcę kogoś pouczać, chcę oczywiście pomóc a mając już kilka lat wychowywania jednego łobuza za sobą, wiem, gdzie łatwo jest popełniać błędy, sama wiele popełniłam i jeszcze na pewno nie jeden przede mną A takie małe rzeczy, choć wydają nam się czasem nieistotne, potrafią wiele zmienić w wychowaniu i podejściu dziecka do świata, życia... Teraz najczęściej nasze problemy z maluchami to kwestie natury zdrowotnej, pielęgnacyjnej, a powiem Wam, że w mojej ocenie są one znacznie łatwiejsze niż późniejsze kwestie wychowawcze Maks ma dopiero 6 lat, a co to będzie, kiedy będzie miał np. 16...

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Haloooo! Gdzie Was wywiało? Nie chciałam nikogo odstraszać
Przez 2h żadnego posta?
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka

Edytowane przez kism
Czas edycji: 2012-09-14 o 12:49
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 14:32   #3499
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Ja tak na szybko...
Gorąco polecam stosowanie bardziej pozytywnego przekazu do dziecka Np. "zobacz, jak przyjemnie jest na spacerze, słońce świeci, pies szczeka, jedziemy sobie powoli/szybko, mama lubi jak jest tak ciepło/chłodno", cokolwiek Pomijając to, że na tym etapie jeszcze to, CO mówimy, nie ma większego znaczenia, to jednak wkrótce będzie miało i warto takie nawyki już w sobie kształtować. Wypowiadane do dziecka groźby, jeśli mają przynieść skutek wychowawczy, to muszą być możliwe do spełnienia. Nie mam na myśli tu oczywiście gróźb w sensie krzyków czy czegoś tego typu, tylko sam przekaz "jeśli ty nie zrobisz tego, to ja nie zrobię/zrobię to czy tamto". Jeśli chcemy, żeby w niedalekiej przyszłości nasz 2-3 latek respektował (wiadomo, że nie wszystko, ale chociaż w części ) to, co się do niego mówi, to trzeba zawsze słowa dotrzymać i tą przedstawioną groźbę spełnić, jeśli dziecko nas nie posłucha, a chyba jednak nie chciałabyś sobie i córci odmawiać spacerów

Pewnie jeszcze nieraz coś tego typu będę pisać, więc proszę, nie zrozumcie, że chcę kogoś pouczać, chcę oczywiście pomóc a mając już kilka lat wychowywania jednego łobuza za sobą, wiem, gdzie łatwo jest popełniać błędy, sama wiele popełniłam i jeszcze na pewno nie jeden przede mną A takie małe rzeczy, choć wydają nam się czasem nieistotne, potrafią wiele zmienić w wychowaniu i podejściu dziecka do świata, życia... Teraz najczęściej nasze problemy z maluchami to kwestie natury zdrowotnej, pielęgnacyjnej, a powiem Wam, że w mojej ocenie są one znacznie łatwiejsze niż późniejsze kwestie wychowawcze Maks ma dopiero 6 lat, a co to będzie, kiedy będzie miał np. 16...
Oczywiscie sie z Toba zgadzam i to co napisalam to byla tylko niewielka czesc tego jak do niej mowie. Uzywam oczywiscie takich argumentow jak napisalas dodatkowo ze jest tak przyjemnie , jak bedziesz wieksza to bedziemy chodzic na plac zabaw itd itd... ale mowie tez ze jak bedzie dalej tak plakac to mamusia nie bedzie chciala z nia wychodzic, bo nie lubi jak placze jej male szczescie i serduszko peka... ogolnie wychodzi z tego cala rozprawka, przedstawienie argumentow za i przeciw oczywiscie wiem, ze mloda tego nie rozumie... ale uwielbiam z nia takie pogaduchy
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-14, 14:35   #3500
GaTTa
Raczkowanie
 
Avatar GaTTa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 499
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej

Dziś w nocy mała nas obudziła chrapiącym nosem, dopadł ją katar..... Na szczęście odciągałam jej w nocy i później pospała do 10.
Zaliczyłyśmy wizytę u lekarza mamy kropelki i dwa syropy. Płuca i oskrzela czyste. Więc tylko męczymy się z katarem. Czasem pokasłuje ale nie dużo.

Mi do wagi sprzed ciąży brakuje 1kg, ale wole już nie chudnąć bo zawsze pierwsza chudnie mu buzia i później tak szczurowato wyglądam . nawet bym się nie obraziła jak bym ciut przytyła :P
We wszystkie ciuchy sprzed ciąży wchodzę, niektóre nawet mi zlatują

Miłego popołudnia
GaTTa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 15:36   #3501
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość



Listonosz Ci przyniósł, czy też musiałaś na pocztę drałować?? Będziesz to zbierać czy rezygnujesz ??
Listonosz przyniósł a i już zrezygnowałam
Cytat:
Napisane przez SorceressAcantha Pokaż wiadomość
To już nie chodzi o umiejętność wieszania odzieży ,ja bym nie pozwoliła aby moja rodzina chodziła w czymś nie wyprasowanym ,nic mi do Twojego prasowania nie interesuje mnie to kompletnie ale mam prawo wyrazić własną opinię i tak też robię
Niektórzy maja inne rzeczy na głowie a nie prasowanie i latanie ze ściera 24h na dobę.

Na szybko co u nasnie mam dostepu do internetu poniewaz po scyntygrafii musiałam opuścic meza na 48h bo napromieniuje mi dzieciNie moze miec kontaktu z dziećmi.
Z Szymkiem gorzej,poszłam dziś znowu do lekarza bo tak mnie coś tkneło i dobrze ze poszłam,z nosa się leje,kaszelek nadal jest a więc są szmery na oskrzelkach i zawalone gardełkoJest na antybiotyku który dostałam w ostatniej aptece u mnie w mieście
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 16:50   #3502
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

a ja idę przeprosić się z żelazkiem... tak, nie zrobiłam w chrzciny zdjęcia synkowi a przydałoby się na pamiątkę samego zrobić a nie z innymi
ogólnie mały śpi, a ja na kompie zamiast sprzątać czy tam coś innego robić...
chata wolna, sami jesteśmy przez weekend z mężem i dzieckiem, a ja mam lęk przed przytulankami tyle czasu postu, no bardziej się boję niż pierwszego razu
dostaliśmy matę, używaną... nie wiem czy namawiać męża na jej pranie czy odpuścić sobie i jej nie wyciągać... trochę zimno w mieszkaniu się robi a tu dziecko na podłodze kłaść sama nie wiem w sumie teraz ma taki czas, że wszystko ogląda i go ciekawi... i może zajął by się sobą chwilkę...
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 17:55   #3503
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Mamusie co sądzicie o słoiczkach?Nie mam dostępu do warzyw ogródkowych bez chemi,tylko jabluszka posiadam z sadu.
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 18:02   #3504
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
dostaliśmy matę, używaną... nie wiem czy namawiać męża na jej pranie czy odpuścić sobie i jej nie wyciągać... trochę zimno w mieszkaniu się robi a tu dziecko na podłodze kłaść sama nie wiem w sumie teraz ma taki czas, że wszystko ogląda i go ciekawi... i może zajął by się sobą chwilkę...
Ja matę kładę albo na łóżku, albo na piankowym podkładzie na ziemi.
Wypierz, spróbuj, może akurat zaskoczy Cię pozytywnie i będzie się bawił.

Pisałyście ostatnio o śpiworkach, a że pogoda i temperatura nie rozpieszczają to chcę kupić. Na co mam zwracać uwagę?
__________________
2017
2016
2015
2013/2014

Edytowane przez onething
Czas edycji: 2012-09-14 o 18:17
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 18:34   #3505
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Ja matę kładę albo na łóżku, albo na piankowym podkładzie na ziemi.
Wypierz, spróbuj, może akurat zaskoczy Cię pozytywnie i będzie się bawił.

Pisałyście ostatnio o śpiworkach, a że pogoda i temperatura nie rozpieszczają to chcę kupić. Na co mam zwracać uwagę?
no tak, że też nie pomyślałam że pod tą matą można coś położyć... może wystarczy gruby koc no to zagonię męża do prania ja nie zmierzam się z tym motać bo to on obiecał to zrobić
my się pod kołderkę przenieśliśmy
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 18:34   #3506
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ja matę kłade albo na łózku albo na rozłożonym starym kocu. Ile by dziecko nie wytrzymało na niej to zawsze cos, powoli bedzie coraz dłuzej
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 18:42   #3507
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 991
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Ja matę kładę albo na łóżku, albo na piankowym podkładzie na ziemi.
Wypierz, spróbuj, może akurat zaskoczy Cię pozytywnie i będzie się bawił.

Pisałyście ostatnio o śpiworkach, a że pogoda i temperatura nie rozpieszczają to chcę kupić. Na co mam zwracać uwagę?
-żeby nie był za ciasny, dziecko musi wierzgać nóżkami
-ramiączka powinny być odpinane
-sprawdzić zamek jak chodzi
-lepiej kupić taki większy, żeby starczył na dłużej


co do maty, to też kładłam na łóżko z tym, że na podłodze bezpieczniej, dziecko zaczyna się ruszać i może zacząć się przemieszczać
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-14, 19:10   #3508
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

temat był wałkowany ale nie doczytałam wtedy dobrze,jakie polecacie butelki avent bo te tomme tipe mnie dobijają.Do tego jeszcze mi zafarbowała soczkiem i nie chce puścić.tylko nie chce tych nakładek antykolkowych bo te rureczki to masakra
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 20:10   #3509
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
temat był wałkowany ale nie doczytałam wtedy dobrze,jakie polecacie butelki avent bo te tomme tipe mnie dobijają.Do tego jeszcze mi zafarbowała soczkiem i nie chce puścić.tylko nie chce tych nakładek antykolkowych bo te rureczki to masakra
Złote/miodowe - tak są opisywane przez sprzedawców na all, chodzi o kolor taki właśnie żółtawo-miodowy (nie mleczne, przeźroczyste, różowe, niebieskie). Jak byś kupowała w sklepie, to da się zobaczyć ten krążek, patrząc tak jakby pod smoczek, jest niebiesko-biały i jest jakby przedłużeniem szyjki butelki.
Lepiej już nie potrafię wytłumaczyć
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-14, 20:27   #3510
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

wow ale cisza z jednej strony to dobrze bo łatwiej być na bieżąco. ja na wizaż mam czas dopiero jak Marcia uśnie. ona już w ogóle nie chce spać w ciągu dnia!! dziś miała dwie drzemki po pół godziny każda! szok. a jeszcze kilka tygodni temu spała po 4-5 godzin w ciągu dnia... ale to nic, u nas dziś wielki dzień - Martusia śmiała się w głos 3 razy!!! aż mi łzy popłynęły


Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
ja jeszcze nie kupiłam. Leciałabym Wizzarem z Cork do Warszawy Modlin, ani jednego ani drugiego lotniska nie znam, bo zazwyczaj latała z Dublina do Łodzi albo do Warszawy Chopin. Też myślałam o plecaku, bo jest poręczniejszy. A co z torbą przy wózku? płaciłaś dodatkowo? ja zastąpiłam torbę do wózka inną bardziej przestronną torbą, ale nie chciałabym mieć z tym problemów
ja torby do wózka nie kupiłam do tej pory mam swoją mega dużą torebkę i ona mi służy. miałam ją na wózku i nikt mnie nie zaczepiał że to dodatowy bagaż lub coś w tym stylu. ale tak na wszelki wypadek to miałam miejsce w walizce podręcznej więc w razie w mogłabym ją tam schować. w tej walizce miałam tylko poduchę rogala bo Marcia na niej spała w samolocie więc super się przydała podczas podróży i potemw domu do karmienia. dobrze że ją wziełam ze soba

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Dzień dobry z kawusią i jogurcikiem a tu nie ma czego czytać Paula na macie gada ze zwierzątkami i dzwoni słonikiem ( złapała go za ogon i daje czadu ) moja mała sadystka, i spodobało jej się naciąganie kocyka na głowę albo do buzi.


Podziwiam Cię

Jadę jutro na zakupy (tż będzie miał dzień z Paulincią ) bo nie mam w czym chodzić. W ciąży nie miałam to kupowałam wielkie ciuchy, a teraz nie pasują mi te sprzed ciąży a te ciążowe za duże, więc muszę sobie coś kupić, bo już mam masakrę w szafie. W moich jedynych porządnych leginsach zrobiłam sobie dziurę pasują mi tylko jedne dżinsy, w które się na siłę wpycham, dobrze że są ze stretchem Jadę tylko do chińczyka, bo z kasą kruchutko, a potrzebuję dżinsy, jakiś sweterek, jakieś koszulki czy coś. Jakbyście widziały moją szafę...załamka


No i przybył mi kilogram !!! to jest niemożliwe : (
kciuki za zakupy !!! ja uwielbiam shopping ale teraz odpuszczam. kasy mniej i poza tym nic sobie ostatnio nie umiem znaleźć. po domu i na spacery chodzę w dresie i mam wszystko w nosie

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
2 paczki za 100zł, wychodzi po 52gr szt
ja jade jutro, ciekawe czy jeszcze będą

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Nasz Skarbuś kończy dziś 3 miesiące


Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
a ja idę przeprosić się z żelazkiem... tak, nie zrobiłam w chrzciny zdjęcia synkowi a przydałoby się na pamiątkę samego zrobić a nie z innymi
ogólnie mały śpi, a ja na kompie zamiast sprzątać czy tam coś innego robić...
chata wolna, sami jesteśmy przez weekend z mężem i dzieckiem, a ja mam lęk przed przytulankami tyle czasu postu, no bardziej się boję niż pierwszego razu
dostaliśmy matę, używaną... nie wiem czy namawiać męża na jej pranie czy odpuścić sobie i jej nie wyciągać... trochę zimno w mieszkaniu się robi a tu dziecko na podłodze kłaść sama nie wiem w sumie teraz ma taki czas, że wszystko ogląda i go ciekawi... i może zajął by się sobą chwilkę...
my matę eduk mamy na łóżku a drugą taką matę-kocyk na podłodze i na niej pełno zabawek - taki plac zabaw zrobiliśmy Marci i razem tam leżymy jeszcze nie ma tragedii ale czuję że niedługo może być na niej zimno i też nie wiem co tu wymyślić

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Listonosz przyniósł a i już zrezygnowałam

Niektórzy maja inne rzeczy na głowie a nie prasowanie i latanie ze ściera 24h na dobę.

Na szybko co u nasnie mam dostepu do internetu poniewaz po scyntygrafii musiałam opuścic meza na 48h bo napromieniuje mi dzieciNie moze miec kontaktu z dziećmi.
Z Szymkiem gorzej,poszłam dziś znowu do lekarza bo tak mnie coś tkneło i dobrze ze poszłam,z nosa się leje,kaszelek nadal jest a więc są szmery na oskrzelkach i zawalone gardełkoJest na antybiotyku który dostałam w ostatniej aptece u mnie w mieście
Anulka jeszcze raz kciuki za zdróko!

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
Mamusie co sądzicie o słoiczkach?Nie mam dostępu do warzyw ogródkowych bez chemi,tylko jabluszka posiadam z sadu.
podpinam się pod pytanie. mi udało się tylko marchewki przywieźć z Polski. reszta to z tutejszych zakupów z marketu
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.