Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz. 5. - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-15, 20:11   #2161
farfala
Rozeznanie
 
Avatar farfala
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: In the middle of nowhere
Wiadomości: 955
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Dzisiaj byłam świadkiem dziwnego zachowania.
Byłam sobie w lumpeksie. Przerzucam wieszaki, oglądam ciuchy i nagle słyszę jak jakaś baba mówi do swojego na oko 15-letniego syna:
"-Nie wyjdziesz stąd jak nie weźmiesz jeszcze przynajmniej jednej pary spodni!!
-Ale mi się już żadne nie podobają
-Weź te!! (i wciska mu jakieś na siłę)
-Ta bluzę też masz wziąć!! (i pokazuje mu jakąś szkaradę)
-Ale ja nie będę w niej chodził.
-Aaa bo Ty wszystko tylko czarne i szare. Jak depresant jakiś. Jesteś taki młody, MUSISZ w kolorowych ciuchach chodzić.
-Jak chcesz mi kupić jakąś bluzę to wezmę tą
-Natą absolutnie nie wyrażam zgody. Masz wziąć tą co ja mówię.
To wszystko mówiła krzycząc, aż ja i inne babki rzuciły jakimś komentarzem w jej stronę, ale się nie przejęła i dalej wydzierała na chłopaka.
Na szczęście chłopak o tyle postawił na swoim, że wolał nie wziąć nic zamiast tych jej ohydztw, które mu wybierała.
__________________
Smutno jest, gdy resztkami złudzeń Duszę podpartą,
Rozum uświadomić musi, że.... nie było warto.
farfala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-15, 20:20   #2162
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez farfala Pokaż wiadomość
Dzisiaj byłam świadkiem dziwnego zachowania.
Byłam sobie w lumpeksie. Przerzucam wieszaki, oglądam ciuchy i nagle słyszę jak jakaś baba mówi do swojego na oko 15-letniego syna:
"-Nie wyjdziesz stąd jak nie weźmiesz jeszcze przynajmniej jednej pary spodni!!
-Ale mi się już żadne nie podobają
-Weź te!! (i wciska mu jakieś na siłę)
-Ta bluzę też masz wziąć!! (i pokazuje mu jakąś szkaradę)
-Ale ja nie będę w niej chodził.
-Aaa bo Ty wszystko tylko czarne i szare. Jak depresant jakiś. Jesteś taki młody, MUSISZ w kolorowych ciuchach chodzić.
-Jak chcesz mi kupić jakąś bluzę to wezmę tą
-Natą absolutnie nie wyrażam zgody. Masz wziąć tą co ja mówię.
To wszystko mówiła krzycząc, aż ja i inne babki rzuciły jakimś komentarzem w jej stronę, ale się nie przejęła i dalej wydzierała na chłopaka.
Na szczęście chłopak o tyle postawił na swoim, że wolał nie wziąć nic zamiast tych jej ohydztw, które mu wybierała.
Dobrze, że chłopak umiał postawić na swoim
A zachowanie jego matki było koszmarne
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-15, 21:05   #2163
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Jakbym moją babcię widziała. Też należy do osób, które z upodobaniem układają innym życie łącznie z dietą i ubraniami. Dodam, że o gustach się nie dyskutuje, ale jej pozostawia wiele do życzenia. Dziwią mnie ludzie nie szanujący czyichś wyborów i narzucający swoje zdanie. Żal mi tego chłopaka, że ma taką durną matkę.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-15, 22:00   #2164
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Trafiłam dzisiaj na taki przypadek męskiego szowinizmu, że aż mnie dotąd trzęsie. Pod marketem pełno aut, wjechałam w alejkę, szukam miejsca, jestem już prawie na końcu, widzę jedno miejsce wolne, daję kierunkowskaz, że chce tam wjechać.Z naprzeciwka wjeżdża w alejkę facet dużym jeepem. Aut masa, ustawione tak, że z osobówką ledwo się mijałam, więc z nim nie miałam szans. Pokazuje mu, że chce wjechać na miejsce. A on mnie, że mam się wycofać całą alejkę, bo on chce jechać dalej. A mógł cofnąć te 1,5 m i bym spokojnie sobie auto zaparkowała, a on by przejechał. Ale nie, ja mam się cofać jakieś 50m.
Nie miałam ochoty ustępować, więc stoimy obydwoje. I wtedy się zaczęła masakra - przechodzi 2 gości i stukają się w czoło w i pokazują na mnie, wkurzyłam się, opuszczam szybę i mówię, że ja wjechałam pierwsza i ten pan mnie blokuje, a oni, że skąd, na pewno on był pierwszy, bo wiadomo jak kobiety jeżdżą. Później inny stanął za tym jeepem i zaczął trąbić i też do mnie, że ja na pewno byłam druga. Jeszcze wymyślił, że mam zjechać bliżej aut stojących to może się zmieszczę- taa, jasne, ja mam komuś auto porysować i wina będzie moja.
Już nie ważne na jakiego buraka w tym jeepie trafiłam, ale przerażona jestem pozostałymi facetami. Nie widzieli sytuacji, a każdy z góry przyjął, że moja wina, bo jestem kobietą.

Później obejrzałam taśmy ze strażnikiem na parkingu i mówi mi, że mam zgłosić policji może coś zrobią, ale pewnie raczej nic to nie da, bo w końcu kolizji nie było- ustąpiłam głupszemu i wycofałam.

Edytowane przez alkaxy
Czas edycji: 2012-09-15 o 22:06
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-15, 22:09   #2165
Ruby Invicta
Zadomowienie
 
Avatar Ruby Invicta
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 139
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Alkaxy nie przejmuj się głupimi ludźmi Ja byłam kiedyś zmuszona przejechać kilkanaście kilometrów na pierwszym biegu bo auto odmówiło posłuszeństwa w trakcie jazdy i trzeba je było gdziekolwiek odstawić. Starałam się jak najbardziej ułatwić innym wyprzedzanie mnie, ale oczywiście kretynów którzy na mnie trąbili i wyprzedzali pukając się jednocześnie w czoło albo pokazywali mi przez okno środkowy palec ciężko mi zliczyć - jasne, jestem kobietą więc na bank to że jadę na jedynce wynika tylko i wyłącznie z mojej głupoty
__________________
Blog 6 kątów - o budżetowym przemetamorfozowaniu brzydkiego pokoju w ładny

Ostatni notek: Pięć kątów i jeden róg
Ruby Invicta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 08:07   #2166
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
happy też miałam taką koleżankę śmieszne to było.. wszystko robiłam żeby być taka jak ona.. poszłam z nią na ten sam kierunek.. zrobiłam sobie taki sam tatuaż jak ona.. ubierałam się jak ona i gadałam jak ona żeby być taka jak ona
Wybacz, ale nie chciałabym, żebyś była moją koleżanką...

Moim zdaniem 30-35 lat to tak akurat na dziecko. Jeśli moja droga na uczelni potoczy się tak jak bym chciała, to studia skończę mając 27 lat, a możliwa jest obsuwa. Więc niech będzie 28 lat. Po studiach chciałabym zacząć szukać pracy już takiej "normalnej" z dyplomem (bo jakieś tam doświadczenie oczywiście mam), więc pewnie dziecko też po 30-stce. Ale zdarzyć się może oczywiście różnie

Niemniej wcale nie krytykuję macierzyństwa po 30-stce, bo uważam, że w obecnych czasach, kiedy żyjemy dłużej, kończy się studia albo dłużej dochodzi do pozycji zawodowej (moja mama w wieku 20-stu lat dostała umowę na czas nieokreślony i mieszkanie; a ja... no cóż), dłużej nie ma się stabilnej sytuacji finansowej, jest normalne, że jednak pewne normy wiekowe się przesuwają. Moja mama urodziła mnie przed 30-stką i byłam jedną z nielicznych, większość rówieśników miała mamy młodsze 8 czy 9 lat od mojej. Ale nigdy mi to nie przeszkadzało i absolutnie bym nie powiedziała, że to było późne macierzyństwo

A, no i co mnie dziwi, to mówienie o swoim facecie "mąż" i "narzeczony". Ale już wyjaśniam kiedy Nie normalnie, kiedy mówimy obcym osobom lub osobom nieznającym naszego męża/narzeczonego o nim, ale wtedy, kiedy żonka czy narzeczona siedzi w otoczeniu znajomych, ten mąż/narzeczony siedzi koło niej, a ona go tak tytułuje Mam koleżankę, która nie mówi o swoim mężu po imieniu tylko właśnie mąż. Ja wiem, jak jej mąż ma na imię, wszyscy wiedzą, więc jakby powiedziała "rozmawiałam z X o tym", to każdy by się zorientował, o kogo chodzi. A ona mówi: "nie wiem, porozmawiam o tym z mężem", "muszę poczekać aż mąż wróci", "ja bym chętnie pojechała, ale mąż pewnie nie będzie chciał". No mnie to dziwi, wydaje mi się to takie nienaturalne

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2012-09-16 o 08:59
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 09:21   #2167
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Wybacz, ale nie chciałabym, żebyś była moją koleżanką...

Moim zdaniem 30-35 lat to tak akurat na dziecko. Jeśli moja droga na uczelni potoczy się tak jak bym chciała, to studia skończę mając 27 lat, a możliwa jest obsuwa. Więc niech będzie 28 lat. Po studiach chciałabym zacząć szukać pracy już takiej "normalnej" z dyplomem (bo jakieś tam doświadczenie oczywiście mam), więc pewnie dziecko też po 30-stce. Ale zdarzyć się może oczywiście różnie

Niemniej wcale nie krytykuję macierzyństwa po 30-stce, bo uważam, że w obecnych czasach, kiedy żyjemy dłużej, kończy się studia albo dłużej dochodzi do pozycji zawodowej (moja mama w wieku 20-stu lat dostała umowę na czas nieokreślony i mieszkanie; a ja... no cóż), dłużej nie ma się stabilnej sytuacji finansowej, jest normalne, że jednak pewne normy wiekowe się przesuwają. Moja mama urodziła mnie przed 30-stką i byłam jedną z nielicznych, większość rówieśników miała mamy młodsze 8 czy 9 lat od mojej. Ale nigdy mi to nie przeszkadzało i absolutnie bym nie powiedziała, że to było późne macierzyństwo

A, no i co mnie dziwi, to mówienie o swoim facecie "mąż" i "narzeczony". Ale już wyjaśniam kiedy Nie normalnie, kiedy mówimy obcym osobom lub osobom nieznającym naszego męża/narzeczonego o nim, ale wtedy, kiedy żonka czy narzeczona siedzi w otoczeniu znajomych, ten mąż/narzeczony siedzi koło niej, a ona go tak tytułuje Mam koleżankę, która nie mówi o swoim mężu po imieniu tylko właśnie mąż. Ja wiem, jak jej mąż ma na imię, wszyscy wiedzą, więc jakby powiedziała "rozmawiałam z X o tym", to każdy by się zorientował, o kogo chodzi. A ona mówi: "nie wiem, porozmawiam o tym z mężem", "muszę poczekać aż mąż wróci", "ja bym chętnie pojechała, ale mąż pewnie nie będzie chciał". No mnie to dziwi, wydaje mi się to takie nienaturalne
My tu miałaśy na myśli kobiety +40 a nawet starsze a te z trzydziestkami wyskakują. Przecież w tych czasach to normalny wiek do rodzenia dzieci - co tutaj się rozwodzić na kilkanaście zdań przez tyle samo postów

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość

A, no i co mnie dziwi, to mówienie o swoim facecie "mąż" i "narzeczony". Ale już wyjaśniam kiedy Nie normalnie, kiedy mówimy obcym osobom lub osobom nieznającym naszego męża/narzeczonego o nim, ale wtedy, kiedy żonka czy narzeczona siedzi w otoczeniu znajomych, ten mąż/narzeczony siedzi koło niej, a ona go tak tytułuje Mam koleżankę, która nie mówi o swoim mężu po imieniu tylko właśnie mąż. Ja wiem, jak jej mąż ma na imię, wszyscy wiedzą, więc jakby powiedziała "rozmawiałam z X o tym", to każdy by się zorientował, o kogo chodzi. A ona mówi: "nie wiem, porozmawiam o tym z mężem", "muszę poczekać aż mąż wróci", "ja bym chętnie pojechała, ale mąż pewnie nie będzie chciał". No mnie to dziwi, wydaje mi się to takie nienaturalne
Dla mnie to normalne, wiele jest par które mówią do siebie per "mąż/żona" lub "kochanie" a dopiero gdy ta bliska osoba je czymś wkurzy wyskakują z imieniem "JAKUBIE!, ELIZO!!! jANIE!". Myślę, że to już jest jakieś czepianie się, i trucie sobie życia sobie i innym. Mąż to mąż, można tak go nazywać już do końca życia, czy w jego obecności, czy nie jeśli się chce. Nie rozumiem problemu.
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-16, 09:29   #2168
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Mother Hedgehog Pokaż wiadomość
Nie rozumiem problemu.
Ale jakiego problemu? Napisałam, co mnie dziwi, a tu taki bulwers
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 09:38   #2169
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Ale jakiego problemu? Napisałam, co mnie dziwi, a tu taki bulwers
Myślałam, że bardziej to cię denerwuje niż dziwi
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 11:28   #2170
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
ona nie słucha z płyt tylko z telefonu.. przecież telefonu jej nie rozwalę

nie reaguje na to jak ja jej się odwdzięczę.. następnego dnia jest to samo..
A dlaczego nie? Możesz wyjąć kartę,schować ładowarkę, baterię...

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Pierwszym i jedynym oraz z nieślubnym i z przypadku.

Co do wytłuszczonego: w sumie zależy to nie tylko od wieku, ale też od trybu i sposobu życia, odporności na stres, sytuacji rodzinnej i finansowej... późniejsze macierzyństwo oznacza z reguły większą samodzielność i stabilność finansową.
Moim zdaniem mniej cierpliwości do dziecka będzie miała dwudziestoletnia matka, która pracuje/studiuje i spiera się z rodzicami o to, jak się powinno wychowywać dziecko (znam oj znam takie przypadki) niż trzydziestokilkulatka, która z reguły ma gdzie mieszkać, jest całkowicie samodzielna, skończyła naukę, ma stabilną pracę, więcej doświadczenia życiowego, gdzie może wziąć urlop macierzyński itd.
Abstrahuję od ewentualnych ojców/partnerów.

Dużo zależy też od charakteru danej osoby. Kto był łagodny i ugodowy nie zmieni się raczej w mr. Hyde'a tylko z powodu hormonów. Pozdrawiam!
.
No to Ty się nie liczysz
Nie popadajmy ze skrajności w skrajność, bo ja nie mówię, że 20-lat to najlepszy wiek, by zachodzić w ciąże... Wg mnie tak samo zły jak 40+.
To prawda, że nie zależy to tylko od wieku, ale nie poruszając już tematu sytuacji finansowej to typowa 45 -latka ma mniej siły fizycznej i wytrzymałości psychicznej niż typowa 30-latka.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
no i co z tego ze są zaplanowane?
tzn ze są chciane
poza tym jak ja będę chciała mieć dziecko albo zdarzy mi sie to dziecko po 40 to średnio sie będę przejmować ze sie komuś to dziwne wydaje
i nie pzresadzajmy kobity po 40 to nie stare baby co to czas umierać
Ale też nie czas, by rodzić dzieci(a przynajmniej nie powinno stać się to regułą).
Jezu, czy możliwość posiadania dziecka świadczy o starości/młodości?

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
Mader ja za dwa lata kończe 40 i serio może bedę miała drugie dziecko a moze nie
jak mnie będzie stać a ze se nie poradze ze zbuntowanym nastolatkiem? nie przesadzajmy bunty mogą byc ale nie muszą
Zawsze jakieś są... czasem po prostu mniejsze, spokojniejsze

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
moja mama ma 73 lata
babcia małżona 76
moja mama --chodzi na imprezy typu andrzejki sylwestry ,jezdzi na wycieczki raz w roku sanatorium ,chodzi na jakies spotkania diabetyków mialam też kilku tatusiówprzyszywanych (nawet ich na oczy nie widziałam bo daleko od siebie mieszkamy) ma koleżanki kolegów i codziennie gdzieś bywa

babka tż-- cały jej swiat to rodzina ,kościółek gdzie wychodzi z niego i robi jazde 52 letniemu synowi z którym mieszka jazdy ze nie był w kościele

takze nie każda 70 latka to ramol
Ale swojego malutkiego dziecka już na dłuższy czas byś im nie powierzyła?
Poza tym, na Boga: ja nie pisałam, że 35 lat to zły wiek na zachodzenie w ciążę, pisałam o babkach 40+. To duża różnica.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Z drugiej strony, zwykle 40-latka ma już stabilną sytuację majątkową i zawodową. A zmęczona życiem i 20-latka może być, jak ma na głowie np. dziecko, studia i kilka złotych na przeżycie.
Hmm... ja bardziej myślę tak:
- mam 20+ lat, jakieś problemy to dla mnie nowość, uczę się radzić sobie z nimi, mam dziecko, studia, mało kasy - ale też realne szanse na poprawę tej sytuacji, po studiach być może znajdę lepszą pracę, itp. Po prostu ze względu na to, że mało przeżyłam mam jeszcze nadzieję, że będzie lepiej.
- mam 40+ lat, stałą pracę(nie zawsze świetnie płatną), dzieci w szkole(czyli koszty: książki, ciuchy, itp.), muszę się nimi zająć, zrobić obiad(czy łotewa), mąż w robocie, doświadczenie życiowe(czytaj: sporo zmartwień już przeżyłam), raczej brak perspektyw, że mi się sytuacja życiowa poprawi.... (plus jest taki, że więcej rąk do opieki nad dzieckiem---> starsze rodzeństwo, oczywiście dla nich nie zawsze jest to plus)

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
To, że nie możesz się dogadać z mamą nie jest kwestią jej wieku tylko jej (i Twojego) charakteru. Nadopiekuńczość to nie jest cecha, którą nabywa się po trzydziestce,
Nie do końca się zgodzę... Na swoim przykładzie: ja chodziłam do szkoły od 2 klasy sama, moją siostrę codziennie ktoś musi odprowadzać. I nie, nie jest mniej rozsądna ode mnie
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 11:31   #2171
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Hmm... ja bardziej myślę tak:
- mam 20+ lat, jakieś problemy to dla mnie nowość, uczę się radzić sobie z nimi, mam dziecko, studia, mało kasy - ale też realne szanse na poprawę tej sytuacji, po studiach być może znajdę lepszą pracę, itp. Po prostu ze względu na to, że mało przeżyłam mam jeszcze nadzieję, że będzie lepiej.
Ale nie musi być lepiej, zwłaszcza, gdy np. trzeba będzie zrezygnować ze studiów i pójść do pracy, bo okaże się, że nikt z dzieckiem nie zostanie w domu.

Cytat:
- mam 40+ lat, stałą pracę(nie zawsze świetnie płatną), dzieci w szkole(czyli koszty: książki, ciuchy, itp.), muszę się nimi zająć, zrobić obiad(czy łotewa), mąż w robocie
Dlaczego to koniecznie kobieta ma robić obiad?

Cytat:
doświadczenie życiowe(czytaj: sporo zmartwień już przeżyłam)
Oraz sporo różnych dobrych chwil. Do tego dochodzi jeszcze większa wprawa w wielu kwestiach, większa znajomość realiów życia, zwykle stabilniejsza sytuacja majątkowo-zawodowa…

Cytat:
(plus jest taki, że więcej rąk do opieki nad dzieckiem---> starsze rodzeństwo, oczywiście dla nich nie zawsze jest to plus)
Prędzej przeciętną 40-latkę niż przeciętną 20-latkę, będzie stać na nianię chociaż na pół etatu

Każda sytuacja ma swoje wady i zalety. 40-letnia kobieta też może sobie poradzić z wychowaniem dziecka Choć ja nie jestem zwolenniczką tak późnego decydowania się na dziecko Głównie dlatego, że 40-letnia matka zbyt szybko, moim zdaniem, osieroci swoje dziecko/dzieci.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-16, 11:46   #2172
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość

A, no i co mnie dziwi, to mówienie o swoim facecie "mąż" i "narzeczony". Ale już wyjaśniam kiedy Nie normalnie, kiedy mówimy obcym osobom lub osobom nieznającym naszego męża/narzeczonego o nim, ale wtedy, kiedy żonka czy narzeczona siedzi w otoczeniu znajomych, ten mąż/narzeczony siedzi koło niej, a ona go tak tytułuje Mam koleżankę, która nie mówi o swoim mężu po imieniu tylko właśnie mąż. Ja wiem, jak jej mąż ma na imię, wszyscy wiedzą, więc jakby powiedziała "rozmawiałam z X o tym", to każdy by się zorientował, o kogo chodzi. A ona mówi: "nie wiem, porozmawiam o tym z mężem", "muszę poczekać aż mąż wróci", "ja bym chętnie pojechała, ale mąż pewnie nie będzie chciał". No mnie to dziwi, wydaje mi się to takie nienaturalne
Też mnie to dziwi. Chyba głównie kobiety tak mówią... I chyba chodzi o to: "Bo wiesz, JA mam męża..."

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ale nie musi być lepiej, zwłaszcza, gdy np. trzeba będzie zrezygnować ze studiów i pójść do pracy, bo okaże się, że nikt z dzieckiem nie zostanie w domu.



Dlaczego to koniecznie kobieta ma robić obiad?



Oraz sporo różnych dobrych chwil. Do tego dochodzi jeszcze większa wprawa w wielu kwestiach, większa znajomość realiów życia, zwykle stabilniejsza sytuacja majątkowo-zawodowa…



Prędzej przeciętną 40-latkę niż przeciętną 20-latkę, będzie stać na nianię chociaż na pół etatu

Każda sytuacja ma swoje wady i zalety. 40-letnia kobieta też może sobie poradzić z wychowaniem dziecka Choć ja nie jestem zwolenniczką tak późnego decydowania się na dziecko Głównie dlatego, że 40-letnia matka zbyt szybko, moim zdaniem, osieroci swoje dziecko/dzieci.
Bo ja pisałam o typowych 40-latkach, typowych 20-latkach, Polkach. U nas jest na ogół tak, że to kobieta robi obiad, sprząta, a facet przychodzi z roboty, zjada i zalega przed tv. Przeciętna 40-latka(przynajmniej wśród znajomych kobiet) to nie szczupła bizneswoman na szpilkach... A przeciętnej 20-latce pomagają rodzice. Może się to nam nie podobać, ale zazwyczaj tak jest.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 11:52   #2173
witaminko
Raczkowanie
 
Avatar witaminko
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 308
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Jakbym moją babcię widziała. Też należy do osób, które z upodobaniem układają innym życie łącznie z dietą i ubraniami. Dodam, że o gustach się nie dyskutuje, ale jej pozostawia wiele do życzenia. Dziwią mnie ludzie nie szanujący czyichś wyborów i narzucający swoje zdanie. Żal mi tego chłopaka, że ma taką durną matkę.
A mnie dziwi latwosc nazywania kogos ¨durnym¨. Zachowanie czyjes mozna krytykowac, ale obrazanie calej osoby jest kiepskie. Ale pewnie, ktos kto nawet na oczy nie widzial tej osoby i tylko przeczytal jedna historyjke, moze sobie powiedziec, ze ta kobieta jest durna. Przykre to.
witaminko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 12:29   #2174
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

mojej mamie bym powierzyła babce tż jakbym już musiala

i jeszcze jedno każdy kiedyś umrze nie mozna zakładać ze lepiej żeby dziecko miało wtedy 50 lat jak ja sie zawinę na tamten świat niż jakby miało 20, ból pozostanie taki sam

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

właśnie sobie siedze przed kompem
jedyny wkład dzisiejszy w obiad to zrobienie surówki
nie gotuje codziennie bo dzielimy sie obowiązkami więc nie kazda polka musi gotować
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 12:46   #2175
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
mojej mamie bym powierzyła babce tż jakbym już musiala

i jeszcze jedno każdy kiedyś umrze nie mozna zakładać ze lepiej żeby dziecko miało wtedy 50 lat jak ja sie zawinę na tamten świat niż jakby miało 20, ból pozostanie taki sam

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

właśnie sobie siedze przed kompem
jedyny wkład dzisiejszy w obiad to zrobienie surówki
nie gotuje codziennie bo dzielimy sie obowiązkami więc nie kazda polka musi gotować
Ej, no weźcie mnie nie osłabiajcie... Wiem, że umiecie czytać ze zrozumieniem... Tylko tak oszukujecie...
Naprawdę nie musicie mi udowadniać, że wy nie co dzień gotujecie obiad/sprzątacie, albo że nie robicie tego wcale. Moja mama np. to robi... ale nie siedzi na wizażu.

Co jak co, ale 20-latka nie chciałabym osierocić... 40,50 latek ma już swoją rodzinę, swoje życie... 20-latek na ogół jest jeszcze zależny od rodziców, albo dopiero co ich opuścił więc ta więź jest silniejsza.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 12:53   #2176
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

nie chciałabyś tak samo jak nikt niechciałby to zrozumiałe ja też bym nie chciała
ale kiedy zejde ze świata to już tak anprawde nie ode mnie zależy
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 13:06   #2177
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
nie chciałabyś tak samo jak nikt niechciałby to zrozumiałe ja też bym nie chciała
ale kiedy zejde ze świata to już tak anprawde nie ode mnie zależy
Aczkolwiek mając 70 lat masz większe na to szanse niż mając 50
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 13:34   #2178
magyarparaszt
Ha ha ha ha ha
 
Avatar magyarparaszt
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mur.
Wiadomości: 7 547
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Strasznie mnie dziwi niepozwalanie dzieciom na dłuższe spanie Moi rodzice akurat pozwalali zawsze spać mi do oporu w wolne dni, bo wiedzieli, że odsypiam poranne wstawanie na tygodniu, no i w piątki czy soboty kładłam się zazwyczaj spać później. Ale np. w domu mojego TŻ-ta rodzice krążyli od 7:00 rano po jego pokoju bez celu i go budzili Tak samo moja babcia budziła mnie o 8:00 na śniadanie kiedy nocowałam u niej mimo, że chętnie pospałabym dłużej. Naprawdę tego nie rozumiem. Jeszcze gdyby miało się gdzieś jechać, to OK, ale moją koleżankę mama w soboty i niedziele budziła o 8:00, bo "kto to widział do 10:00 spać". Jakiś tydzień temu zadzwoniła do mnie kobieta w sprawie korków dla syna i spytała, czy mogę o 7:00. Mogłam, czemu nie, mimo że dla mnie to wcześnie. Przyszłam, syn siedzi i ziewa Pytam, czy się nie wyspał, a on na to, że go mama o 6:00 obudziła. No dla mnie to naprawdę jest dziwne. Rodzice lubią wstawać rano - OK, ale niech dadzą dzieciom pospać.
Ty, jak moi rodzice idą spać to ma być cicho, bo śpią. Ja lubię siedzieć w nocy, więc analogicznie - wstaję późno. A matka w sobotę o 8 rano np. odkurza całe mieszkanie. Albo drze się, że wstawać, bo szkoda dnia Lubię moich rodziców, ale dobrze, że niedługo znowu się od nich wyprowadzę

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość


Ale w sumie jeśli rodzice kładą się właśnie koło północy to jaki problem?
Ja właśnie nie rozumiem dlaczego moja siostra cioteczna usypia swoje dziecko ok. 19, sama idzie spać po 20, a potem musi wstawać 5-6, bo syn jej się budzi...
Ale skoro śpi od 20, to do 5 zdąży się wyspać, nie?

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
no ale jak na nią to nie działa masz inne sposoby które działają?
patelnią przez łeb

Cytat:
Napisane przez alkaxy Pokaż wiadomość
Trafiłam dzisiaj na taki przypadek męskiego szowinizmu, że aż mnie dotąd trzęsie. Pod marketem pełno aut, wjechałam w alejkę, szukam miejsca, jestem już prawie na końcu, widzę jedno miejsce wolne, daję kierunkowskaz, że chce tam wjechać.Z naprzeciwka wjeżdża w alejkę facet dużym jeepem. Aut masa, ustawione tak, że z osobówką ledwo się mijałam, więc z nim nie miałam szans. Pokazuje mu, że chce wjechać na miejsce. A on mnie, że mam się wycofać całą alejkę, bo on chce jechać dalej. A mógł cofnąć te 1,5 m i bym spokojnie sobie auto zaparkowała, a on by przejechał. Ale nie, ja mam się cofać jakieś 50m.
Nie miałam ochoty ustępować, więc stoimy obydwoje. I wtedy się zaczęła masakra - przechodzi 2 gości i stukają się w czoło w i pokazują na mnie, wkurzyłam się, opuszczam szybę i mówię, że ja wjechałam pierwsza i ten pan mnie blokuje, a oni, że skąd, na pewno on był pierwszy, bo wiadomo jak kobiety jeżdżą. Później inny stanął za tym jeepem i zaczął trąbić i też do mnie, że ja na pewno byłam druga. Jeszcze wymyślił, że mam zjechać bliżej aut stojących to może się zmieszczę- taa, jasne, ja mam komuś auto porysować i wina będzie moja.
Już nie ważne na jakiego buraka w tym jeepie trafiłam, ale przerażona jestem pozostałymi facetami. Nie widzieli sytuacji, a każdy z góry przyjął, że moja wina, bo jestem kobietą.

Później obejrzałam taśmy ze strażnikiem na parkingu i mówi mi, że mam zgłosić policji może coś zrobią, ale pewnie raczej nic to nie da, bo w końcu kolizji nie było- ustąpiłam głupszemu i wycofałam.
Boże, co za kretynizm

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Też mnie to dziwi. Chyba głównie kobiety tak mówią... I chyba chodzi o to: "Bo wiesz, JA mam męża..."
Chyba coś w tym jest. Ale z drugiej strony wolę to, niż "nie wiem, muszę zapytać misiaczka"
__________________
mięsem tylko rzucam


magyarparaszt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 13:44   #2179
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez magyarparaszt Pokaż wiadomość
Ty, jak moi rodzice idą spać to ma być cicho, bo śpią. Ja lubię siedzieć w nocy, więc analogicznie - wstaję późno. A matka w sobotę o 8 rano np. odkurza całe mieszkanie. Albo drze się, że wstawać, bo szkoda dnia Lubię moich rodziców, ale dobrze, że niedługo znowu się od nich wyprowadzę
poczytywuję Was sobie to i się wproszę i dołączę

mag widzę, że mamy podobnie, ja od 6 lat nie mieszkam z rodzicami, ale jak czasem jadę na wekeend to nadal tak jest . :/
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-16, 13:56   #2180
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez magyarparaszt Pokaż wiadomość

Ale skoro śpi od 20, to do 5 zdąży się wyspać, nie?
Niby tak, ale:
1) jak można zasnąć latem o 20, skoro nawet się jeszcze nie ściemnia
2) o 20 to niektórzy dopiero życie zaczynają i często było tak, że odwoływała nasze spotkania, bo "już 19, ona niedługo idzie spać", a ja wcześniej po prostu nie mogłam
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 14:01   #2181
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Niby tak, ale:
1) jak można zasnąć latem o 20, skoro nawet się jeszcze nie ściemnia
2) o 20 to niektórzy dopiero życie zaczynają i często było tak, że odwoływała nasze spotkania, bo "już 19, ona niedługo idzie spać", a ja wcześniej po prostu nie mogłam
można zasnąć, można nawet o 18

ale ja mam pracę, gdzie żeby dojechać musze wcześniej wstać, więc, to godziny mi się przesuwają.
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 14:07   #2182
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Niby tak, ale:
1) jak można zasnąć latem o 20, skoro nawet się jeszcze nie ściemnia
2) o 20 to niektórzy dopiero życie zaczynają i często było tak, że odwoływała nasze spotkania, bo "już 19, ona niedługo idzie spać", a ja wcześniej po prostu nie mogłam
o 20 to ja często dopiero z zajęć wracam, więc podziwiam ludzi, którzy już o 21-22 śpią w sumie takich nie znam.
i sama też już się tak przestawiłam, że nawet jeśli muszę wstać o 5, to za Chiny Ludowe nie usnę przed 23-24.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 14:12   #2183
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość

A, no i co mnie dziwi, to mówienie o swoim facecie "mąż" i "narzeczony". Ale już wyjaśniam kiedy Nie normalnie, kiedy mówimy obcym osobom lub osobom nieznającym naszego męża/narzeczonego o nim, ale wtedy, kiedy żonka czy narzeczona siedzi w otoczeniu znajomych, ten mąż/narzeczony siedzi koło niej, a ona go tak tytułuje Mam koleżankę, która nie mówi o swoim mężu po imieniu tylko właśnie mąż. Ja wiem, jak jej mąż ma na imię, wszyscy wiedzą, więc jakby powiedziała "rozmawiałam z X o tym", to każdy by się zorientował, o kogo chodzi. A ona mówi: "nie wiem, porozmawiam o tym z mężem", "muszę poczekać aż mąż wróci", "ja bym chętnie pojechała, ale mąż pewnie nie będzie chciał". No mnie to dziwi, wydaje mi się to takie nienaturalne
Myślę, że to właśnie chodzi o podkreślenie wagi sytuacji- ja mam już męża, narzeczonego. Typowe dla młodych par, które "jarają" sie że są już po ślubie.
Nie słyszałam jeszcze żeby starsi ludzie wśród znajomych i rodziny mówili o sobie mąż, żona- zawsze mój Stasio, Zbyszek, Krystyna. W urzędzie, przy sąsiadce itp. to wiadomo, ale wśród swoich mówi sie po imieniu.
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-16, 14:18   #2184
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez juli_jka Pokaż wiadomość
można zasnąć, można nawet o 18
Można i o 15, ja czasem robię sobie taką drzemkę... Ale wstaję i potem się kładę koło północy
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 14:31   #2185
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Można i o 15, ja czasem robię sobie taką drzemkę... Ale wstaję i potem się kładę koło północy
moje drzemki jak juz są to trwają po 3 godziny
więc staram się w dzień nei spać ...
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 15:29   #2186
misiadelko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
o 20 to ja często dopiero z zajęć wracam, więc podziwiam ludzi, którzy już o 21-22 śpią w sumie takich nie znam.
i sama też już się tak przestawiłam, że nawet jeśli muszę wstać o 5, to za Chiny Ludowe nie usnę przed 23-24.
O rany, ja chodzę spać o 21, 22 to już jest mój max... A ostatni tydzień chodziłam nawet o 19
misiadelko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 15:55   #2187
Dagusiac
Zakorzenienie
 
Avatar Dagusiac
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Konin/Toruń
Wiadomości: 5 566
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez alkaxy Pokaż wiadomość
Trafiłam dzisiaj na taki przypadek męskiego szowinizmu, że aż mnie dotąd trzęsie. Pod marketem pełno aut, wjechałam w alejkę, szukam miejsca, jestem już prawie na końcu, widzę jedno miejsce wolne, daję kierunkowskaz, że chce tam wjechać.Z naprzeciwka wjeżdża w alejkę facet dużym jeepem. Aut masa, ustawione tak, że z osobówką ledwo się mijałam, więc z nim nie miałam szans. Pokazuje mu, że chce wjechać na miejsce. A on mnie, że mam się wycofać całą alejkę, bo on chce jechać dalej. A mógł cofnąć te 1,5 m i bym spokojnie sobie auto zaparkowała, a on by przejechał. Ale nie, ja mam się cofać jakieś 50m.
Nie miałam ochoty ustępować, więc stoimy obydwoje. I wtedy się zaczęła masakra - przechodzi 2 gości i stukają się w czoło w i pokazują na mnie, wkurzyłam się, opuszczam szybę i mówię, że ja wjechałam pierwsza i ten pan mnie blokuje, a oni, że skąd, na pewno on był pierwszy, bo wiadomo jak kobiety jeżdżą. Później inny stanął za tym jeepem i zaczął trąbić i też do mnie, że ja na pewno byłam druga. Jeszcze wymyślił, że mam zjechać bliżej aut stojących to może się zmieszczę- taa, jasne, ja mam komuś auto porysować i wina będzie moja.
Już nie ważne na jakiego buraka w tym jeepie trafiłam, ale przerażona jestem pozostałymi facetami. Nie widzieli sytuacji, a każdy z góry przyjął, że moja wina, bo jestem kobietą.

Później obejrzałam taśmy ze strażnikiem na parkingu i mówi mi, że mam zgłosić policji może coś zrobią, ale pewnie raczej nic to nie da, bo w końcu kolizji nie było- ustąpiłam głupszemu i wycofałam.
Miałam kiedyś podobną sytuację, ale na osiedlowej drodze. Wąska, ale dwukierunkowa.Niestety po prawej stronie ludzie urządzili sobie parking więc nie ma szans żeby minęły się dwa samochody. Jechałam już dłuższy czas, byłam dosłownie dwie długości samochodu od wyjazdu, a tu ze sporą prędkością wjeżdża facet. Kiwnęłam mu czy mógłby cofnąć, a on twardo, że nie więc staliśmy tak patrząc się na siebie. W końcu wysiadłam i mówię człowieku będzie szybciej jak Ty wyjedziesz niż ja miałabym cofać 100m. Facet całkiem ugodowy, ale jego żonka siedząca w samochodzie wymachiwała łapami w moją stronę. Ręce opadają na brak życzliwości.
Ja czasami siedząc w samochodzie, na parkingu gdy widzę osobę wciskającą się do swojego auta sama proponuję, że odjadę żeby mogła swobodnie wsiąść.
__________________
"Nigdy wcześniej nie interesowali mnie niebieskoocy blondyni, ale Pan Idealny nigdy nie zjawia się w postaci jaką sobie wymarzyłyśmy"
Dagusiac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 16:04   #2188
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez misiadelko Pokaż wiadomość
O rany, ja chodzę spać o 21, 22 to już jest mój max... A ostatni tydzień chodziłam nawet o 19
Ja też A jak się przestawiam na sezon zimowy, to muszę naprawdę się postarać, żeby nie przysypiać w fotelu już od momentu, w którym robi się ciemnawo za oknem.

Ale na swoje usprawiedliwienie- wstaję wcześnie.
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 16:13   #2189
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Ruby Invicta Pokaż wiadomość
Alkaxy nie przejmuj się głupimi ludźmi Ja byłam kiedyś zmuszona przejechać kilkanaście kilometrów na pierwszym biegu bo auto odmówiło posłuszeństwa w trakcie jazdy i trzeba je było gdziekolwiek odstawić. Starałam się jak najbardziej ułatwić innym wyprzedzanie mnie, ale oczywiście kretynów którzy na mnie trąbili i wyprzedzali pukając się jednocześnie w czoło albo pokazywali mi przez okno środkowy palec ciężko mi zliczyć - jasne, jestem kobietą więc na bank to że jadę na jedynce wynika tylko i wyłącznie z mojej głupoty
I pewnie takie pacany jeszcze później opowiadają jak to oni za☠☠☠iście jeżdżą, a jak kobiety źle.

Cytat:
Napisane przez Dagusiac Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś podobną sytuację, ale na osiedlowej drodze. Wąska, ale dwukierunkowa.Niestety po prawej stronie ludzie urządzili sobie parking więc nie ma szans żeby minęły się dwa samochody. Jechałam już dłuższy czas, byłam dosłownie dwie długości samochodu od wyjazdu, a tu ze sporą prędkością wjeżdża facet. Kiwnęłam mu czy mógłby cofnąć, a on twardo, że nie więc staliśmy tak patrząc się na siebie. W końcu wysiadłam i mówię człowieku będzie szybciej jak Ty wyjedziesz niż ja miałabym cofać 100m. Facet całkiem ugodowy, ale jego żonka siedząca w samochodzie wymachiwała łapami w moją stronę. Ręce opadają na brak życzliwości.
Ja czasami siedząc w samochodzie, na parkingu gdy widzę osobę wciskającą się do swojego auta sama proponuję, że odjadę żeby mogła swobodnie wsiąść.
Dokładnie - trochę życzliwości i kultury by się przydało. Już nie mówiąc o tym, że zgodnie z zasadami ruchu trzeba przepuścić pojazd, który już jest w zwężeniu.
A ten facet wczoraj jeszcze za mną później leciał na parkingu i krzyczał, że mam nie wyjeżdżać między ludzi i takie tam
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-16, 16:15   #2190
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

To ja w zimie też chodze spać najpóźniej o 21.
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.