Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[nowaken]

Napisane przez lena_mi

gdzie pakować?

Evvcia to trzymam kciuki za pracę i promotora, co by się spręzył chłopak!
Choroby Laurki współczuję.. No my też przeszliśmy przez to w 2 miesiącu życia Kai i 3 tygodnie trwało, więc rozumiem co przeżywasz. dobrze, że już lepiej cmoki w stópki!
A moje zdrowie.. ech to długa historia, coś tam lepiej, ale to wszystko może trwac i trwać.. i w sumie w dalszym ciągu nie wiedzą do końca co mi jest.

Bo kochająca żona po 7 latach sama odchodzi więc jak jestem kochająca to muszę się pakować

[aalegna]

hej
u nas kolejny dzien niejadka mamy, Seba jadł dziś tyllko 3 razy po 12 dostał obiadek, później o 15 cyca i wybraliśmy siię do szwagierki no i w aucie Seba wszystko zwymiotował tzn i obiad i mleko i był to porządny haft on od butów po czapke w wymiocinach, cały fotelik mi też się dostało... aż się krztusić zaczął i krzyknęłam na męża że ma się zatrzymać... nie wiem z czym to wiązać czy zaszkodziły mu dziś jarzyny z kurczakiem, czy może chorobe lokomocyjną będzie miał czy jakaś infekcja nas dopadła i z tego tytułu też brak apetytu? Ale gorączki nie ma bo sprawdzam co kilka godzin.
Od dziś na wyjazdy biore na przebranie w razie w wszystko od stóp do głów, bo miałam dziś tylko spodnie i body na zmiane w razie przesikania, a bluzy i czapki już nie wzięłam. Na szczęście szwagierka mnie poratowała bluzą i czapką swojej 2 letniej córki. A ja teraz cały wieczór się zadręczam co małemu jest a on po powrocie do domu już miał dobry humor w kąpieli się śmiał wypił ładnie cyca, co prawda ulał ciut.... więc gdyby mu coś dolegało to raczej by się nie śmiał i nie bawił nie??

[lena_mi]

Napisane przez nowaken

Wy też planujecie chodzić pod disco mój tz z kumplem ojcem koleżanki Antka planują chodzić na disco

na disco czy pod? bo to zasadnicza różnica

[koniakonia]

Napisane przez nowaken

Wy też planujecie chodzić pod disco mój tz z kumplem ojcem koleżanki Antka planują chodzić na disco

Ja mam krzesełko drewniane z Voxu kupione przez moją siostrę 15 lat temu

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------



Muzyka jest the best a kto jest kompozytorem??

Bartosz Chajdecki, urodzony 28 września 1980 , młody chlopaczek i to jest talent klask i:

[tynka88]

dobry wieczór

my dzis spedzilismy dzien u mnoich rodziców standardowo zaliczylismy kosciol i dlugi spacer, mój kochany przespal dzis w dzien w sumie 5 godzin, babcia go wymeczyla i padl i spi
w ogole to pospalismy do 11, a pozniej wszystko na biega

Aguska bardzo Ci wspolczuje oby Ci sie wszystko ułożyło

Natkulec ja mialam taki babel jak twoja Madzia jak sie oparzyłam termoforem, do tej pory mam blizne, wiec moze to odparzenie..

Zacpana ja bym jednak probowala przekonac i naklonic TZ ,zeby pojechał sam, wytlumacz mu ze nie bedzie to dla Ciebie problemem.

U nas objawów alergii narazie brak, a manne dodaje do mleczka, Mateuszka smaruje po kapieli oliwka, bo mial bardzo wysuszona skóre po tych plamkach i jest lepiej, balsam nivea tak nie nawilza, dlatego zuzyje go sama

Lenka zdjecia sa z centrum ,kolo tego parkingu wielopoziomowego, parku i z os na stoku

Lenka Kaja jest urocze, wwyslylaj wiecej zdjec!

Cytrynko najgorzej jak ktos tak wtraca swoje trzy grosze niepotrzebnie, wspolczuje, sama bardzo nie lubie jak ktos interesuje sie nie swoimi sprawami, nawet jelsi jest to najblizsza rodzina i sama tez nie mieszam sie w czyjes sprawy czy portfele.
Ja aukrat zabunkrowalam Mateuszkowe piniążki na cos dla niego je przeznacze,ale sama jeszcze nie wiem na co, mój TZ to by przefikał odrazu

Nowaken dla Ani rózyczka z okazji 5 miesiecy

Karolca łącze sie z Toba w bólu, mój TZ wydaje bardzo duzo kasy na auta jedno mamy stare osobowe a drugie stare ciężarowe i ciagle cos, jak nie światełko to lampeczki, nie mam juz siły.

[lena_mi]

Napisane przez nowaken

Bo kochająca żona po 7 latach sama odchodzi więc jak jestem kochająca to muszę się pakować

aaa to tego nie znałam;

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez tynka88

dobry wieczór

my dzis spedzilismy dzien u mnoich rodziców standardowo zaliczylismy kosciol i dlugi spacer, mój kochany przespal dzis w dzien w sumie 5 godzin, babcia go wymeczyla i padl i spi
w ogole to pospalismy do 11, a pozniej wszystko na biega

Aguska bardzo Ci wspolczuje oby Ci sie wszystko ułożyło

Natkulec ja mialam taki babel jak twoja Madzia jak sie oparzyłam termoforem, do tej pory mam blizne, wiec moze to odparzenie..

Zacpana ja bym jednak probowala przekonac i naklonic TZ ,zeby pojechał sam, wytlumacz mu ze nie bedzie to dla Ciebie problemem.

U nas objawów alergii narazie brak, a manne dodaje do mleczka, Mateuszka smaruje po kapieli oliwka, bo mial bardzo wysuszona skóre po tych plamkach i jest lepiej, balsam nivea tak nie nawilza, dlatego zuzyje go sama

Lenka zdjecia sa z centrum ,kolo tego parkingu wielopoziomowego, parku i z os na stoku

Lenka Kaja jest urocze, wwyslylaj wiecej zdjec!

Cytrynko najgorzej jak ktos tak wtraca swoje trzy grosze niepotrzebnie, wspolczuje, sama bardzo nie lubie jak ktos interesuje sie nie swoimi sprawami, nawet jelsi jest to najblizsza rodzina i sama tez nie mieszam sie w czyjes sprawy czy portfele.
Ja aukrat zabunkrowalam Mateuszkowe piniążki na cos dla niego je przeznacze,ale sama jeszcze nie wiem na co, mój TZ to by przefikał odrazu

Nowaken dla Ani rózyczka z okazji 5 miesiecy

Karolca łącze sie z Toba w bólu, mój TZ wydaje bardzo duzo kasy na auta jedno mamy stare osobowe a drugie stare ciężarowe i ciagle cos, jak nie światełko to lampeczki, nie mam juz siły.

a no właśnie jedno zdjęcia to jakieś takie znajome mi się wydawało (tam gdzie siedziałaś z Sebą)

Dzięki, no jakoś ogarnąc się nie mogłam z tymi zdjęciami ostatnio.. Bo postanowiłam ze zrobię taki album Kai.. no isiedziałam, siedziałam i w końću wybrałam.. 450 zdjęc do wywołania.. mam już mętlik, ale jak sięogarnę to wyślę jeszcze jakieś

[nowaken]

Napisane przez lena_mi

na disco czy pod? bo to zasadnicza różnica

mój tż na disco

Napisane przez koniakonia

Bartosz Chajdecki, urodzony 28 września 1980 , młody chlopaczek i to jest talent klask i:

oj to Ty rocznik mojego tz jesteś

[karolca]

Napisane przez aalegna

hej
u nas kolejny dzien niejadka mamy, Seba jadł dziś tyllko 3 razy po 12 dostał obiadek, później o 15 cyca i wybraliśmy siię do szwagierki no i w aucie Seba wszystko zwymiotował tzn i obiad i mleko i był to porządny haft on od butów po czapke w wymiocinach, cały fotelik mi też się dostało... aż się krztusić zaczął i krzyknęłam na męża że ma się zatrzymać... nie wiem z czym to wiązać czy zaszkodziły mu dziś jarzyny z kurczakiem, czy może chorobe lokomocyjną będzie miał czy jakaś infekcja nas dopadła i z tego tytułu też brak apetytu? Ale gorączki nie ma bo sprawdzam co kilka godzin.
Od dziś na wyjazdy biore na przebranie w razie w wszystko od stóp do głów, bo miałam dziś tylko spodnie i body na zmiane w razie przesikania, a bluzy i czapki już nie wzięłam. Na szczęście szwagierka mnie poratowała bluzą i czapką swojej 2 letniej córki. A ja teraz cały wieczór się zadręczam co małemu jest a on po powrocie do domu już miał dobry humor w kąpieli się śmiał wypił ładnie cyca, co prawda ulał ciut.... więc gdyby mu coś dolegało to raczej by się nie śmiał i nie bawił nie??

Ojej, współczuję.
Może coś stanęło mu na żołądku i takie zbieg okoliczności, że akurat w aucie... Jeśli byłoby coś powazniejszego na rzeczy na pewno nie miałby dobrego humorku. Oby to był jednorazowy incydent.

tynka, moj TŻ kupił złom, który uparcie remontuje. Tak, tak. Drugą syrenę. Chce ją wyremontować i sprzedać. Jak mówilam, żeby przemyślał, to zaraz był zły a i tak zrobił jak chciał. Jestem o to zła, wściekła i w ogóle. Całe becikowe poszło się j..... że tak powiem. Nie kupiłam nic sobie, dziecku, do domu. NIC!

[nowaken]

Napisane przez aalegna

hej
u nas kolejny dzien niejadka mamy, Seba jadł dziś tyllko 3 razy po 12 dostał obiadek, później o 15 cyca i wybraliśmy siię do szwagierki no i w aucie Seba wszystko zwymiotował tzn i obiad i mleko i był to porządny haft on od butów po czapke w wymiocinach, cały fotelik mi też się dostało... aż się krztusić zaczął i krzyknęłam na męża że ma się zatrzymać... nie wiem z czym to wiązać czy zaszkodziły mu dziś jarzyny z kurczakiem, czy może chorobe lokomocyjną będzie miał czy jakaś infekcja nas dopadła i z tego tytułu też brak apetytu? Ale gorączki nie ma bo sprawdzam co kilka godzin.
Od dziś na wyjazdy biore na przebranie w razie w wszystko od stóp do głów, bo miałam dziś tylko spodnie i body na zmiane w razie przesikania, a bluzy i czapki już nie wzięłam. Na szczęście szwagierka mnie poratowała bluzą i czapką swojej 2 letniej córki. A ja teraz cały wieczór się zadręczam co małemu jest a on po powrocie do domu już miał dobry humor w kąpieli się śmiał wypił ładnie cyca, co prawda ulał ciut.... więc gdyby mu coś dolegało to raczej by się nie śmiał i nie bawił nie??

A może wymiotował po zgięciu w nosidełku??

[karolca]

Napisane przez nowaken

A może wymiotował po zgięciu w nosidełku??

ale w żołądku miał jeszcze zawartość tego, co zjadł w południe. Po tylu godzinach powinno być jednak strawione

[nowaken]

Napisane przez karolca

ale w żołądku miał jeszcze zawartość tego, co zjadł w południe. Po tylu godzinach powinno być jednak strawione

No nie wiem tylko głośno myślę

Kochane uciekam spać spokojnych nocek

[tynka88]

Karolca mój ma plan ,zeby ze swojego auta zrobic unikat -zabytek, nie stac nas na nowe auto , wiec uparcie udoskonala to co ma, nic chyba na to nie poradzimy
tez zmykam spac dobranoc

ps . alegna moze go przetrzepało w samochodzie i dlatego zwrocil , ja raz dawalam Mateuszkowi resztke mleka w aucie i zwymiotowal co do kropli, ale on ma jakies sklonnosci do wymiotów..

[Aguśkaa83]

Hej
Wczoraj caly dzien bylismy w trasie ogladac autka, dzis tez bylismy i w koncu wybralismy, Tak sie ciesze, w koncu bedziemy mogli schowac wozek Szymonkowy. Jeszcze w czwartek przegląd i jesli bedzie wszystko ok to kupujemy



Mała to dobrze ze Tymuś juz lepiej sie czuje

Napisane przez koniakonia

Do uslug Babo

ps. a jaki masz ten kibelek, jakie kolory? po spłukaniu hehehehh no oczywiście chodzi mi o płytki

heheh a no beżowo-brązowe
Strzele fote jak mąż mi skonczy szafke robic.

karo_z oj Piotrusiowi ubylo wloskow Ale dalej jest przystojniaczkiem

Roksape wlasnie ostatnio mezowi wypomnialam zarobki ale tylko dlatego, ze mnie wkurzyl, bo mowi: no musisz szukac pracy z fajnymi zarobkami. A dlaczego?? Niech on poszuka czegos lepszego a ja bym z checia znalazla cos lajtowego za 1500. Zdenerwowal mnie

gosia moj Szymon tez sypia po ok. 30 minut czasem 20 minut w dzien. Noc na szczescie przesypia całą. Ale te drzemki dzienne sa krociutkie

Flowerbombka wlasnie najgorsze jest to ze przy tym obnizonym wymiarze czasu pracy sa kijowe zarobki, ja bez nocek i bez swiat zarobie malusio... Morfik jest jak zawsze uroczy A jaka ma bujną czuprynkę.

Nikii ja bylam ostatnio w miejscowosci Orzech ogladac autko

lenka dzieki kochana Co do obnizonego wymiaru czasu pracy-trzeba zlozyc wniosek 2 tyg przed rozpoczeciem (czyli np jak jestem na urlopie to wystarczy ze 2 tyg przed koncem urlopu zloze wniosek o obnizenie wymiaru czasu pracy) i czytalam ze musza sie zgodzic na to bo takie prawo nam przysluguje.

aalegna mozliwe ze to skok u Małego albo te zabki jak ma luzne kupki.. Oby szybko Sebastiankowi minely gorsze dni
I mysle jak Ty, gdyby mu dolegalo cos powazniejszego to bylby marudny.

konia super ze Kaja tak fajnie sie rozwija Fajnie to drugi raz przezywac nie? To siadanie potem chodzenie itd itd...
No i swietnie ze Ninka z Kaja tak fajnie "żyją". U nas tez coraz lepiej, Filip interesuje sie Szymonkiem, codziennie rano koniecznie musi go wycalusiac, musi z nim porozmawiac troszke podokuczac, no i lubi pokazywac swoje zabawki Szymonkowi a Szymon sie cieszy pelną gębą jak Filip do niego mowi, spiewa czy pokazuje mu grajace i swiecace zabawki A Szymon jak tylko uslyszy glos Filipa to sie tak juz chichra i caly "biega" na łóżku, fajne to jest

nowaken gratulacje dla Ani z okazji 5 mcy

karolca ale mialas przejscia bidulko...najwazniejsze ze wiedzialas co robic. A co powiedzial lekarz? Mnie tez sie wydaje, ze zachlysnela sie ślinką bo lezala na pleckach. Oj takie sytuacje sa okropne.

nowaken gratulacje z okazji jutrzejszej 7 rocznicy

evvcia

natkulec ogladalam fotke i ta zmiana to juz jest rana (prawdopodobnie z odparzenia) i wiesz co ja nie smarowalabym tego sudokremem. Mozesz zdezynfekowac tak jak Ci dziewczyny pisaly Octeniseptem i wietrzenie tego msca to tez swietny i wg mnie najlepszy pomysl.
Staraj sie zeby pieluszka w tym mscu byla luzno zapieta. Dobra na zasuszenie rany jest betadyna ale musialabys sie dowiedziec czy u takich bobaskow mozna ja stosowac. Jest jeszcze taki żółty proszek-Dermatol ale tez musialabys sie dopytac czy mozna u takiego dziecka stosowac, wiem ze dzieci moga ale nie wiem czy takie malutkie tez. Zasypuje sie rankę i ładnie tez zasusza.

[gkatarzynka]

Napisane przez karolca

Odkąd wprowadziłam stałę pokarmy to kupki przypominają to, co było w słoiczku, a że przeważa marchewka, to są marchewkowe. Konsystencja papkowata albo plastelinowata.
Jak przez jeden cały dzień nie podałam słoiczka ani nic domowego ugotowanego przez siebie to kupka była jak dawniej, przed rozszerzeniem diety, luźna i śluzowata. Na wizycie u pediatry dawno temu, gdy Ewelinka miała ze 3 miesiące powiedziałam, że w kupkach zdarza się bardzo dużo śluzu na co pediatra rzekła, że to normalne i po rozszerzeniu diety problem zniknie. A zielonkawa też może być. Jeśli zdarzają sie często, połączone są z bólami brzuszka, kolkami albo innymi dolegliwościami dopiero wówczas należy sie martwić.


Jak wyżej, zielona kupa i śluz wcale nie muszą niczego złego oznacza. Zdarzają się i już



Opowiem wam dowcip.
Po nocnym karmieniu wsadziłam Ewelince smoczek. I go ssała W dzień udało sie wyczyn powtórzyć. Dziwne to moje dziecko czasem

Karolca, nasza pediatra powiedziała, że taki już urok Hanki... ale, że planuję w najbliższym czasie zmienić przychodnię, to takie mam średnie zaufanie do niej... Żadnych dodatkowych objawów nie ma - żadnych bóli brzuszka... choć może ostatnio Hania zaczęła troszkę ulewać - z reguły jak zaśnie przy piersi i dojada w trakcie spania....to po obudzeniu przy zmianie pieluszki uleje - nawet jak Ją noszę wcześniej do odbicia...

Napisane przez lena_mi

zapytaj lekarza, jeśli to utrzymuje się długo taka sytuacja.. u Kai była kupka zielona przez 2-3 dni - jak wyjechaliśmy, lekarz kazał obserować, ale powiedział, że być może to własnie przez zmianę otoczenia, albo np. napiła się innej wody podczas kąpieli (choc ja akurat to raczej wylkuczyłam).

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Przesłałam na pocztę nową czapę Kai - Gosia, Flower, chyba chciałyście zobaczyć

Dzięki za odpowiedź... Teraz prawie codziennie podaję Hani jakieś warzywka (niedużo w ramach urozmaicenia a nie zastępowania karmienia piersią) i te kupki są papkowane (jak "marchewka po spotkaniu z tirem" spodobało mi się to określenie)....

Napisane przez nowaken

Zapomniałam że Ania dzisiaj skończyła 5 miesięcy

No to dla Ani

[aalegna]

Napisane przez karolca

ale w żołądku miał jeszcze zawartość tego, co zjadł w południe. Po tylu godzinach powinno być jednak strawione

no właśnie też byłam w szoku że po dobrych 3 godzinach cały obiadek zobaczyliśmy z powrotem a właśnie po wypiciu mleczka przed wyjazdem był marudny, więc pewnie mu coś tam zalegało..

uciekam spać bo wykończona jestem tą przygodą

[gosia261282]

Napisane przez karolca

i wiecie co? Jak jem obiad, muszę Ewelince dać chociaż kawałek ziemniaka z mojego talerza Wtedy już nie płacze i nie marudzi

No to Ewelinka poszerza swe horyzonty,smakoszka pyrek z doroslego talerza

Napisane przez evvcia_

praca już bliżej jak dalej na szczęście jeszcze zakończenie muszę stworzyć i w środku troszkę poszerzyć niektóre rzeczy, ale jest dobrze do końca miesiąca powinnam ją spokojnie złożyć - o ile promotor nie nawali (odpukać!). Przez tę pracę to nie mam na nic czasu, bo żyję tylko od weekendu do weekendu (TŻ) i w przerwach między pisaniem pracy, a karmieniem i kupą Laury może dotrwam jakoś do choć do tego października, a jak mi się nie uda to będziecie słać paczki do psychiatryka?
Poza tym u nas stara bida. Dalej na odległość musimy żyć, ale dajemy radę jakoś Laura ostatnio mi chorowała, więc nie miałam właśnie czasu nawet podejrzeć co u Was złapało ją przeziębienie miała okrutny katar i troszkę kaszlała, ale domowymi sposobami jakoś ją wyleczyłam. Najgorsze były noce z zatkanym nosem już bym sama wolała chorować, bo tak się biedna wymęczyła.


Zważyłam dziś swojego dzidziusia malutkiego i waży 7200g. - ja tyle ważyłam jak miałam 3 miesiące (w karcie zdrowia mam zapisane), a Laura ma prawie pół roku

Podziwoam cie Evvcia,ze dajesz rade,i Laura i Tz daleko i praca juz prawie skonczona.Dziewczyna na medal jestes
Dla Laury duzu zdrowka,zeby juz nie chorowala!
Jest filigranowa dziewczynka,ale nie wazy przeciez az tak malo.Mysle,ze waga jest OK!Ja Eryka zwazylam wczoraj na domowej wadze i wyszlo mi 8500,a za kilka dni dopiero 5 miesiecy skonczy

Napisane przez koniakonia

jestem na 40 odcinku, więc serię do tyłu jestem, ale nadrabiam, poki co jest zachwycona muzyką, a autor tej muzy jest w moim wieku, dla mnie genialny jest i tyle

Chyba tez zaczne ogladac,sciagne sobie pierwszy odc i zobacze czy mi sie spodoba.Wszyscy o tym serialu gadaja.Dzisiaj ze szwagrem gadalismy przez Skype i byl oburzony wrecz,ze nie ogladamy.
A nie wiem czy wiesz,ze jest tez ksiazka Czas honoru

Napisane przez aalegna

hej
u nas kolejny dzien niejadka mamy, Seba jadł dziś tyllko 3 razy po 12 dostał obiadek, później o 15 cyca i wybraliśmy siię do szwagierki no i w aucie Seba wszystko zwymiotował tzn i obiad i mleko i był to porządny haft on od butów po czapke w wymiocinach, cały fotelik mi też się dostało... aż się krztusić zaczął i krzyknęłam na męża że ma się zatrzymać... nie wiem z czym to wiązać czy zaszkodziły mu dziś jarzyny z kurczakiem, czy może chorobe lokomocyjną będzie miał czy jakaś infekcja nas dopadła i z tego tytułu też brak apetytu? Ale gorączki nie ma bo sprawdzam co kilka godzin.
Od dziś na wyjazdy biore na przebranie w razie w wszystko od stóp do głów, bo miałam dziś tylko spodnie i body na zmiane w razie przesikania, a bluzy i czapki już nie wzięłam. Na szczęście szwagierka mnie poratowała bluzą i czapką swojej 2 letniej córki. A ja teraz cały wieczór się zadręczam co małemu jest a on po powrocie do domu już miał dobry humor w kąpieli się śmiał wypił ładnie cyca, co prawda ulał ciut.... więc gdyby mu coś dolegało to raczej by się nie śmiał i nie bawił nie??

Wspolczuje kochana,mam nadzieje,ze szybko wam sie to unormuje.Mysle,ze jak to jednorazowe,to nic takiego,pewnie cos na zoladeczku mu bylo nie tak i w ten sposob sobie ulzyl.

[Aguśkaa83]

lenka nie moge sie napatrzec na Kajulkę Jest urocza Piekne ma oczka i slodko wyglada w tej czapie

[karolca]

Napisane przez nowaken

No nie wiem tylko głośno myślę

Kochane uciekam spać spokojnych nocek

Też tylko głośno myślę

Napisane przez tynka88

Karolca mój ma plan ,zeby ze swojego auta zrobic unikat -zabytek, nie stac nas na nowe auto , wiec uparcie udoskonala to co ma, nic chyba na to nie poradzimy
tez zmykam spac dobranoc

ps . alegna moze go przetrzepało w samochodzie i dlatego zwrocil , ja raz dawalam Mateuszkowi resztke mleka w aucie i zwymiotowal co do kropli, ale on ma jakies sklonnosci do wymiotów..

Sama miałam kiedyś samochód - unikat, ale nie było mnie stać na jego remontowanie więc poszedł do Żyda a kupiłam inny

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Wczoraj caly dzien bylismy w trasie ogladac autka, dzis tez bylismy i w koncu wybralismy, Tak sie ciesze, w koncu bedziemy mogli schowac wozek Szymonkowy. Jeszcze w czwartek przegląd i jesli bedzie wszystko ok to kupujemy

karolca ale mialas przejscia bidulko...najwazniejsze ze wiedzialas co robic. A co powiedzial lekarz? Mnie tez sie wydaje, ze zachlysnela sie ślinką bo lezala na pleckach. Oj takie sytuacje sa okropne.

Gratulacje

Lekarka powiedziała, że bardzo pogodne dziecko Ewelinka zaczepiała panią doktor bo miała akulary z ciemnymi oprawkami I że dziecko zdrowe i przy ząbkowaniu mogą zdarzyć się wymioty, gorączka, biegunka. Mam obserwować.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez aalegna

no właśnie też byłam w szoku że po dobrych 3 godzinach cały obiadek zobaczyliśmy z powrotem a właśnie po wypiciu mleczka przed wyjazdem był marudny, więc pewnie mu coś tam zalegało..

uciekam spać bo wykończona jestem tą przygodą

Oby już się nie powtórzyło

Napisane przez gosia261282

No to Ewelinka poszerza swe horyzonty,smakoszka pyrek z doroslego talerza

Na szczęście wymagań ilościowych nie ma i zadowoli się zmiażdżonym na palcu "okruszkiem". Za to kotleta mielonego chętnie całego zmiażdżyła mi sama Dobrze, że do buzi pakowała rączki a nie mięso

[Aguśkaa83]

karolca najwazniejsze, ze lekarka Ewelinkę obejrzała to przynajmniej wiesz ze gardelko w porzadku i osluchowo tez

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

karolca najwazniejsze, ze lekarka Ewelinkę obejrzała to przynajmniej wiesz ze gardelko w porzadku i osluchowo tez

tak


Chciałam "się" pochwalić, że Ewelince prawie udało się usiąść. Kombinowała, kombinowała i do półsiadu się podniosła (z czterech). Tylko jeszcze nie wie co zrobić aby się wyprostować, bo jak wzięła ręce to się przewróciła.
Za to w wannie sama sobie umyła buzię Stanęła na 4 z dupką do góry (trzymam ją, bo to dzikus jest), a ta szybciutko głowa w dół i pod wodę Myślałam, że się przestraszy ale była zachwycona

[karo_z]

Dobry wieczór

My cały dzień w rozjazdach...w kościele, u teściów na obiedzie, na zakupach itd...ale Piotruś nie marudził za bardzo więc dzień udany. Teraz sobie słodko śpi już od godziny.

Napisane przez natkulec

jak to chamski? też przymierzam sie do kupienia tego krzesełka, napisz cos więcej o nim, jaki kolor wybrałaś??? i z którą tapicerką?

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------


na razie posmarowane ma bephantenem i bawi sie w kojcu, nie zauważyłam żeby ją to bolało, bo nic nie "mówiła" jak jej to smarowałam, a chyba odparzenie boli... przy nast przewijaniu psiknę oj tak Madziulek bardzo szczęśliwy jak jest na golasa

ja kupiłam ten z tapicerką z materiału w kolorze corrida - granatowo czerwone. A plastik chamski tzn taki trochę lichy. I w ogóle całe to krzesełko oprócz nóżek jest plastikowe...inaczej to sobie wyobrażałam
mam tylko nadzięję że nie pęknie tam nic...

Napisane przez karolca

Opowiem wam dowcip.
Po nocnym karmieniu wsadziłam Ewelince smoczek. I go ssała W dzień udało sie wyczyn powtórzyć. Dziwne to moje dziecko czasem

taki sam dowcip zrobił mi Piotruś parę dni temu i od tamtej pory za każdym razem jak mu dam smoczka to go z chęcią ssie a nawet sam wkłada do buzi.

Napisane przez koniakonia

Powiem szczerze,że ja za pieniądze prezentowe dziecka nie kupuje sobie prezentów,zostawiamy na rzeczy typowe dla dziewczyn,nie zabawki, ale szczepionki m.in. jakoś głupio by mi było sobie z tego prezent zrobić,ale wiadomo każdy robi co uważa za słuszne , a Mamy to zawsze lubią sobie coś tam pogadać, wpuść , wypuść i heja do przodu.

A co do 4 latków to fajny Ci się trafił taki zabawiacz, Nina też zabawia, ale jednak czasem ma ruchy niesforne jeszcze i muszę pilnować, bo może czasem wylądować na Kai po jakiś podskokach .

ja robię tak samo. Piotruś ma kopertę do której wkładamy wszystko co dostajemy dla niego. Z tego kupuję mu ciuchy, pieluchy, zabawki teraz krzesełko kupiłam itp.
Ale Cytrynko - nie dziwię się że się wkurzyłaś! Mama nie powinna Ci wypominać takich rzeczy ani się wtrącać i powinna uszanować twoją decyzję dot karmienia.

Napisane przez nowaken

Zapomniałam że Ania dzisiaj skończyła 5 miesięcy

dla Ani!

Napisane przez nowaken

A jutro mamy 7 rocznicę ślubu więc czas podjąć decyzję czy jestem kochającą żoną czy nie

hehe ja zostałam. Mieliśmy rocznicę 7 w lipcu.

Napisane przez ewelajna25

Zdolny, mały chłopczyk




Nie dziwię się, że się zirytowałaś...Nikt nie lubi, jak się inni wtrącają z dobrymi radami i krytyką do nieswojego zycia!
Zrobiliście, co uznaliście za słuszne, tak w sprawie pieniędzy z chrzcin jak i odstawienia od piersi. Najlepiej nie wdawać się w żadne dyskusje i nie tłumaczyć, lepiej powiedzieć po prostu że taką podjęliście decyzję i tyle! Jeśli ktoś tego nie rozumie i co gorsza nie szanuje, to już jego problem!




Co dziecko, to inna metoda Gartulacje dla Kajci! Trudno pewnie usiedzieć Jej w miejscu, jak ma za przykład starszą siostrzyczkę! Każdy chciałby się przecież pobawić, a co!

U nas Matylda czołga się coraz sprawniej i wypuszcza na dalsze odległości...Gdy chcę Ją poprzytulać czy pobawić się, to często nie jestem w stanie utrzymać Jej długo na rękach, bo się wywija i zczołguje w poszukiwaniu przygód i nowych wrażeń hehe Za to uwielbia wprost pozycję na brzuszku, unosi kuperek do góry etc Raczkowanie to jeszcze jednak kwestia przyszłości.

Marvka, a co takiego jeszcze przyrządzałaś w parowarze?? Ja dziś uparowałam nam obiadek i jedzonko dla Matyldy! W dołączonej małej książeczce jest kilka przepisów, ale jeszcze nie wgłębiłam się w lekturę...

A miałam wcześniej garnek do gotowania na parze-normalny garnek i dwa ala rondelki -durszlaki z dziurkami plus przykrywka...Jednak taki typowy parowar dużo poręczniejszy, wygodny i sporo miejsca. Nie żałuję zakupu!

A wogóle dobrze, że Twój Tż już wrócil i może Cię odciążyć w opiece nad Robem...Oby jak mówisz, skok był już za Wami!

Cziqua, ja też się boję pająków, chociaż nie aż tak panicznie Co gorsza jednak, Tż także nie jest pod tym względem zbyt odważny...wręcz na odwrót...Gdy w nocy zauważymy jakiegoś dużego pająka lub innego wielkiego insekta, spłoszony wybiega z pokoju i wraca z odkurzaczem

Ślimaki hodowałam raz w domu-rozeszły się pewnej nocy ze słoika i mama znajdowała je w różnych dziwnych zakamarkach hehe

Co do kupek-u nas zdarza się zielona po zielonych warzywach, nieraz też trochę śluzu...Rzadzsza i zgrudkami mleka jest wtedy, gdy danego dnia Matylda gardzi jedzeniem innym, niż mleko

ja kiedyś przytachałam do domu jaszczurkę. Trzymałam ją w pudełku po butach a zaraz przed wyjazdem na zieloną szkołe mi uciekła i nie mogłam jej znaleźć. Zchowała się chyba za szafę, czy gdzieś. No i jak wróciłam z tej zielonej szkoły to miałam niezłe od mamy bo się jaszczura odnalazła

Napisane przez karolca

i wiecie co? Jak jem obiad, muszę Ewelince dać chociaż kawałek ziemniaka z mojego talerza Wtedy już nie płacze i nie marudzi

a właśnie miałam się Was zapytać. Bo dziś na obiedzie u teściów co chwilę teściowa i babcia tżta mówiły żebym dała Piotrusiowi skosztować czegoś już. Tu np herbatki (czarnej)łyżeczkę spróbować, tu biszkopcik, ziemniaczek itp no i ja nie wiem czy nie przesadzam, że nie pozwalam na to. Piotruś za 4 dni kończy 6 miesięcy. Wy już piszecie że coś dałyście polizać spróbować dzieciaczkom a ja się boję że może jeszcze za wcześnie nie wiem sama...przesadzam?

Napisane przez lena_mi

a krzesło takie:
http://allegro.pl/krzeselko-stolik-d...606134066.html

szukam takiego by oddychającą tapicerkę, trzeba będzie częściej prać, ale może nie będzie się tak pocić córa..

Lenko to jest dokładnie takie samo krzesełko jakie ja mam. Ta wersja z tapicerką z materiału. Logo firmy Apollo Sun jest czyli to dokładnie to samo, a ten sprzedawca, którego aukcję wkleiłam ma taniej

[Cytrynka_Wawa]

Aguska fajnie ze zajrzałaś do nas widziałam twoich przystojniaków na mailu

[karo_z]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Wczoraj caly dzien bylismy w trasie ogladac autka, dzis tez bylismy i w koncu wybralismy, Tak sie ciesze, w koncu bedziemy mogli schowac wozek Szymonkowy. Jeszcze w czwartek przegląd i jesli bedzie wszystko ok to kupujemy



Mała to dobrze ze Tymuś juz lepiej sie czuje


heheh a no beżowo-brązowe
Strzele fote jak mąż mi skonczy szafke robic.

karo_z oj Piotrusiowi ubylo wloskow Ale dalej jest przystojniaczkiem

Roksape wlasnie ostatnio mezowi wypomnialam zarobki ale tylko dlatego, ze mnie wkurzyl, bo mowi: no musisz szukac pracy z fajnymi zarobkami. A dlaczego?? Niech on poszuka czegos lepszego a ja bym z checia znalazla cos lajtowego za 1500. Zdenerwowal mnie

gosia moj Szymon tez sypia po ok. 30 minut czasem 20 minut w dzien. Noc na szczescie przesypia całą. Ale te drzemki dzienne sa krociutkie

Flowerbombka wlasnie najgorsze jest to ze przy tym obnizonym wymiarze czasu pracy sa kijowe zarobki, ja bez nocek i bez swiat zarobie malusio... Morfik jest jak zawsze uroczy A jaka ma bujną czuprynkę.

Nikii ja bylam ostatnio w miejscowosci Orzech ogladac autko

lenka dzieki kochana Co do obnizonego wymiaru czasu pracy-trzeba zlozyc wniosek 2 tyg przed rozpoczeciem (czyli np jak jestem na urlopie to wystarczy ze 2 tyg przed koncem urlopu zloze wniosek o obnizenie wymiaru czasu pracy) i czytalam ze musza sie zgodzic na to bo takie prawo nam przysluguje.

aalegna mozliwe ze to skok u Małego albo te zabki jak ma luzne kupki.. Oby szybko Sebastiankowi minely gorsze dni
I mysle jak Ty, gdyby mu dolegalo cos powazniejszego to bylby marudny.

konia super ze Kaja tak fajnie sie rozwija Fajnie to drugi raz przezywac nie? To siadanie potem chodzenie itd itd...
No i swietnie ze Ninka z Kaja tak fajnie "żyją". U nas tez coraz lepiej, Filip interesuje sie Szymonkiem, codziennie rano koniecznie musi go wycalusiac, musi z nim porozmawiac troszke podokuczac, no i lubi pokazywac swoje zabawki Szymonkowi a Szymon sie cieszy pelną gębą jak Filip do niego mowi, spiewa czy pokazuje mu grajace i swiecace zabawki A Szymon jak tylko uslyszy glos Filipa to sie tak juz chichra i caly "biega" na łóżku, fajne to jest

nowaken gratulacje dla Ani z okazji 5 mcy

karolca ale mialas przejscia bidulko...najwazniejsze ze wiedzialas co robic. A co powiedzial lekarz? Mnie tez sie wydaje, ze zachlysnela sie ślinką bo lezala na pleckach. Oj takie sytuacje sa okropne.

nowaken gratulacje z okazji jutrzejszej 7 rocznicy

evvcia

natkulec ogladalam fotke i ta zmiana to juz jest rana (prawdopodobnie z odparzenia) i wiesz co ja nie smarowalabym tego sudokremem. Mozesz zdezynfekowac tak jak Ci dziewczyny pisaly Octeniseptem i wietrzenie tego msca to tez swietny i wg mnie najlepszy pomysl.
Staraj sie zeby pieluszka w tym mscu byla luzno zapieta. Dobra na zasuszenie rany jest betadyna ale musialabys sie dowiedziec czy u takich bobaskow mozna ja stosowac. Jest jeszcze taki żółty proszek-Dermatol ale tez musialabys sie dopytac czy mozna u takiego dziecka stosowac, wiem ze dzieci moga ale nie wiem czy takie malutkie tez. Zasypuje sie rankę i ładnie tez zasusza.

Piotruś dziękuję za komplement powiedział mi przez sen

[karolca]

Napisane przez karo_z

a właśnie miałam się Was zapytać. Bo dziś na obiedzie u teściów co chwilę teściowa i babcia tżta mówiły żebym dała Piotrusiowi skosztować czegoś już. Tu np herbatki (czarnej)łyżeczkę spróbować, tu biszkopcik, ziemniaczek itp no i ja nie wiem czy nie przesadzam, że nie pozwalam na to. Piotruś za 4 dni kończy 6 miesięcy. Wy już piszecie że coś dałyście polizać spróbować dzieciaczkom a ja się boję że może jeszcze za wcześnie nie wiem sama...przesadzam?

czarnej herbaty bym nie dała ze wzgledu na zawartość pobudzającej teiny Nawet jeśli jest to łyczek. Daję skosztować to, co może w słoiczku wg schematu, który kiedyś zamieszczałam. Staram się aby było świeże, a ten okruszek gotowanego ziemniaka z mojego talerza nie dostarczy tyle sodu co normalna porcja (chodzi o zawartość soli).
Swieże owoce też dostaje (takie skrobane łyżeczką). Bardzo smakowała jej gruszka (dostała do gryzienia) i brzoskwinia. Na "nasze" smaki przyjdzie jeszcze pora, ale pozwalam jej "liznąć" wiele rzeczy.
Siostra dała jej kiedyś memlać lizaka ale dostała ochrzan ode mnie (mam ochotę użyc inne słowo, ale same wiecie, cenzura )

[karo_z]

Napisane przez karolca

czarnej herbaty bym nie dała ze wzgledu na zawartość pobudzającej teiny Nawet jeśli jest to łyczek. Daję skosztować to, co może w słoiczku wg schematu, który kiedyś zamieszczałam. Staram się aby było świeże, a ten okruszek gotowanego ziemniaka z mojego talerza nie dostarczy tyle sodu co normalna porcja (chodzi o zawartość soli).
Swieże owoce też dostaje (takie skrobane łyżeczką). Bardzo smakowała jej gruszka (dostała do gryzienia) i brzoskwinia. Na "nasze" smaki przyjdzie jeszcze pora, ale pozwalam jej "liznąć" wiele rzeczy.
Siostra dała jej kiedyś memlać lizaka ale dostała ochrzan ode mnie (mam ochotę użyc inne słowo, ale same wiecie, cenzura )

dziękuję za radę a masz gdzieś pod "ręką" ten schemat i ogłabyś jeszcze raz zamieścić? dziękuję

[lena_mi]

Napisane przez karo_z

Lenko to jest dokładnie takie samo krzesełko jakie ja mam. Ta wersja z tapicerką z materiału. Logo firmy Apollo Sun jest czyli to dokładnie to samo, a ten sprzedawca, którego aukcję wkleiłam ma taniej

ale jedna kolezanka ma apollo sun a inna kids play i ten kids play ma podobno jeszzcze jakąś tackę na kubki czy coś takiego.. i niby lpeszy..
Ja dopiero zaczynam szukać, ale takpomyslalam o tym bo jest sprawdzone przez znajomych i polecane
chodzi mi też o to by nie był z ceratki, a więszkość jest,,

[karolca]

Napisane przez karo_z

dziękuję za radę a masz gdzieś pod "ręką" ten schemat i ogłabyś jeszcze raz zamieścić? dziękuję

Jutro wrzucę, bo link mam w ulubionych na drugim komputerze. Ok?

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

lenka nie moge sie napatrzec na Kajulkę Jest urocza Piekne ma oczka i slodko wyglada w tej czapie

a ja sobie też Szymusia obejrzałam jest przesłodki, śmieszek to wycałowania!!! No i super te fotki jak razem z Filipkiem sobie leżą to tak jak Nina i Kaja Koni super rodzeństwo!

[Roksape]

Hej

Miałam dzisiaj gościnną niedzielę i czasu brak niestety.
Nieoczekiwanie wpadła bratowa z małą Gabrysią. Tato w Warszawie a one tutaj bo czekają aż samochód im naprawią wtedy szwagier przyjedzie i zabierze mini gromadkę.
Mała strasznie płaczliwa jest, płącze i płacze nic jej nie pasuje, wszyscy zabawiają albo się chowają a ona taka beksa. Nawet udało mi się ją ponosić z 10 min i zabawiłam to nie miała jak zbytnio popłakać, ale pomysłów mi zbrakło i oddałam bo zaczęła marudzić. Moja nie jest taka wymagająca na szczęście, położyłam na kocyku i sama się bawiła.
W każdym razie po jakimś tam czasie dała Gabi dwa biszkopty i później się nawet ładnie dała zabawić. Już sama nie wiem czy ona głodna czy taki charakter. Płakała niby ale to raczej wrzask był bo nawet łzy nie uroniła.

Karolca no widzisz, nie mam pojęcia jak to na tych kursach jest. Chciała bym jednak gdybym miała taką możliwość żeby spróbował. Zapisała bym na to i owo i gdyby się nie spodobało to by rezygnował. Nie przymuszała bym na siłę. Zwyczajnie fajnie by było gdyby przez te kursy, gdzieś tam odkrył swoją pasję, a jak nie to by przynajmniej spróbował i miał tą satysfakcję, że miał w ogóle taką okazje. Wracając do tańca towarzyskiego, jak by Maciek okazał się ugodowy to przydała by mu się dyscyplina, dobrze by mu zrobiła, w domu ciężko go ''zdyscyplinować''.

Aguśkaa Nie dziwię się, że mąż Cię zdenerwował tamtym tekstem. Kurcze tyle czasu spędzasz z dziećmi, to już by on coś lepszego poszukał, a Ty byś odpracowała mniejszy wymiar pracy i miała czas by spokojnie zająć się dziećmi. Napewno nie będzie łątwo zajmować się dwoma chłopczykami po ciężkiej nocce.


Mravka Roba podrzuć do mnie Miał by co robić hihi
Co do gotowania na wsi to ja karmiłam moje wówczas 3 letnie siostry, gołąbkami z babki trawiastej z nadzieniem z błota z piachu i mielonymi również z piachu. Nawet im smakowało bo buzię otwierały a ja szczęśliwa byłam. Niestety mama przyuważyła i nakrzyczała na mnie I moja cioteczna siostrzyczka. Nawiasem mówiąc lubiała do nas przyjeżdzać też zamyślała sobie gotowanie. Uwaga prawdziwa jajecznica na patelni w spróchniałym dość wysokim pniu. Prawie pożar zrobiła bo to w takim lasku przy domu było i by letnią kuchenkę z dymem puściła. Na szczęście ugaszono w porę. Ale znam takie przeboje oj znam haha

[karolca]

Roksape, też będę chciała umożliwić Ewelince spróbować różnych kursów/ zajęć. Z podobnych względów. Mi na niektóre zabrakło odwagi albo nie było pieniędzy