Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

To nie jest takie proste niestety.... A co do pogrubionego to nie zawsze Moja tam "woli" silikon. Jak dostanie gołą pierś to się krzywi Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Nawet małego

Leoś też woli silikon Głównie dlatego, że mam płaskie brodawki i nie potrafi się do nich przyssać. A w kapturkach ciągnie aż miło

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez agunia82

Irmusia genialnie, że już w domku i Leoś zdrowy W którym szpitalu byliście?

W Narutowiczu oczywiście

[agunia82]

Napisane przez Irmusia81

W Narutowiczu oczywiście

a ja myślałam, że w jakimś typowo dziecięcym i jak tam z opieką na oddziale dziecięcym? Lepiej wspominasz niż poporodowy?

[Irmusia81]

Zmykam odciągać pokarm, a potem lulu

Dobranoc

[Soleilka]

Hej. Fabi zamknął oczy 10 minut temu.
Od 5 rano był jeden wielki ryk w każdej możliwej pozycji. Nie poszłam do szkoły, bo nie dawaliśmy sobie z TŻ w dwójkę rady a co jakbym go samego zostawiła

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Nadalka Fabi też ma takie podrywy do siadania, ale on tak ma od 1,5 tygodnia już

[Irmusia81]

Napisane przez agunia82

a ja myślałam, że w jakimś typowo dziecięcym i jak tam z opieką na oddziale dziecięcym? Lepiej wspominasz niż poporodowy?

eee o położnictwie już zapomniałam Mam sentyment do tego szpitala, więc tam pojechaliśmy. Na oddziale dziecięcym jest całkiem fajnie. Jest podzielony na 2 części: niemowlęta i dzieci starsze. Na niemowlętach są pokoje 1 i 2 osobowe z łóżkiem dla rodzica. Bardzo fajne to jest Opieka była ok

[Soleilka]

Irmusiu super, że jesteście już w domku

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Widziałyście tą nową kolekcję w h&m inspirowaną Laną Del Rey? Boziu połowa rzeczy wpadła mi w oko

[Linka25]

Irmusia dobrze, że wszystko w porządku
A wyjaśnili Ci dlaczego przy kp ta żółtaczka nie mijała?

Piszecie o tym podnoszeniu główki w pozycji na pleckach.. Moja jeszcze tego nie robi...Na brzuszku też słabo, rzadko podniesie główkę. No i zdecydowanie za mało leży na brzuszku... Tylko w pionie dobrze trzyma głowkę. Oczywiście asekuruję na wszelki wypadek ale rzadko i delikatnie się kiwa.

[Soleilka]

Linka Martynka ma czas Fabi pięknie trzyma główkę, chciałby już siadać ale za to dalej nie odkrył rączek i nie łapie sam zabawek. Pocieszam się, że może go to nie interesuje

[agunia82]

Linka Luśce właściwie przy leżeniu na płasko nie zdarza się podnieść głowy, może ze dwa razy widziałam nieśmiałe próby i tyle, nie stresuj się

[Linka25]

Napisane przez Soleilka

Linka Martynka ma czas Fabi pięknie trzyma główkę, chciałby już siadać ale za to dalej nie odkrył rączek i nie łapie sam zabawek. Pocieszam się, że może go to nie interesuje

Martynka też jeszcze rączek nie zauważyła. Mimo że jej pokazywałam Do zabawek wyciąga rączkę ale to chyba czysto przypadkowo skoro nie wie, ze ją ma

Napisane przez agunia82

Linka Luśce właściwie przy leżeniu na płasko nie zdarza się podnieść głowy, może ze dwa razy widziałam nieśmiałe próby i tyle, nie stresuj się

to musi być bardzo trudne dla dziecka, tak mi się wydaje

[nadalka]

Dzięki za odpowiedzi. Lecę spać, dobranoc

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Martynka też jeszcze rączek nie zauważyła. Mimo że jej pokazywałam Do zabawek wyciąga rączkę ale to chyba czysto przypadkowo skoro nie wie, ze ją ma



to musi być bardzo trudne dla dziecka, tak mi się wydaje

co do rączek - zaobserwuj, czy powtarza te same ruchy, chwyty, jak tak to znaczy, że dobrze wie, że ma rączki bo niekoniecznie musi im się przyglądać, przynajmniej tak mi się wydaje. Lu już właściwie przestała sobie ręce oglądać, to był pierwszy etap odkrywania rąk, odkąd ma świadomość, co może nimi zrobić już im się nie przygląda. I ciekawostka, nauczyła się łapać zabawki, które leżą obok, ale jak jej się da zabawkę nad nią, to już nie chwyci, chociaż doskonale wie jak rączki wyciągać, bo po moje palce zdarzy się jej rękę wyciągnąć

oj na pewno trudne, chyba jeszcze cały czas ta głowa waży najwięcej

[pumas]

Hej ho !
Dopiero wróciłam z pobytu u rodziców. Obawiam się, że jednak nie uda mi się zasiąść i poczytać, co tam u was, no ale może może...jutro
Było spoko, ale się trochę orobiłam, niewiele odpoczęłam.
Mała strasznie rośnie, w oczach dosłownie! Prawie nie ulewa i pewnie dlatego przybiera na wadze więcej niż zwykle.Do tego zauważa rączki, dzwiga główkę, chce już siadać, piszczy do zabawek, łapie grzechotki i gaworzy

Dobrej nocy mamki

[Mandragorrka]

Napisane przez phdwao

to racja heh, ja wtedy tez narzekałam, ale poznałam TZ który mnie dowartosciował-tak że z kazdym rokiem przybywał mi kilogram

Też to przechodziłam Z moim pierwszym Tż takim na poważnie też przybyło mi kilka szczęśliwych kilogramów Przy małżu bardziej się pilnowałam, ale dodatkowe kilogramy pojawiły się dopiero jak zamieszkaliśmy razem. Zresztą u niego też

Napisane przez Irmusia81

Hejka

Wczoraj wyszliśmy ze szpitala
Leoś przebadany wzdłuż i wszerz. No i zdrowy
Sposób na żółtaczkę- odstawienie od piersi na kilka dni (jeszcze jutro karmię mm, a potem powrót do kp). No i bilirubinę mamy sprawdzić koło czwartku. Jak dobrze być już w domu

Fantastycznie, że już jesteście i najważniejsze, że Leoś zdrowy

Napisane przez Irmusia81

Boziu, ja myślę dokładnie to samo o swoim ciele...
Mam dość tego paskudnego brzucha. Chciałabym mieć taką figurę jak przed ciążą Wszyscy mi mówią, że dopiero 2 miesiące po porodzie, a mi brakuje cierpliwości... Bardzo mnie to dołuje...

A niepotrzebnie Jesteś piękna, a za jakiś czas ciało wróci do formy. Musisz poćwiczyć cierpliwość.

Napisane przez wvictoria

no bo co ma waga do szczescia??? grunt to sie dobrze czuc z soba i tyle ja tam nigdy nie bede miala swojej wymarzonej wagi ale mam to w nosie. moze nie mam figury modelki ale mam super biust i calkiem apetyczny tylek a moj maz na mnie leci i tylko to sie liczy

Właśnie, najważniejsze jest podejście. Siostra była chuda to ciągle zamartwiała się swoim wyglądem i dołowała się. Teraz jest grubsza i całkowicie to akceptuje

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Napisane przez pumas

Hej ho !
Dopiero wróciłam z pobytu u rodziców. Obawiam się, że jednak nie uda mi się zasiąść i poczytać, co tam u was, no ale może może...jutro
Było spoko, ale się trochę orobiłam, niewiele odpoczęłam.
Mała strasznie rośnie, w oczach dosłownie! Prawie nie ulewa i pewnie dlatego przybiera na wadze więcej niż zwykle.Do tego zauważa rączki, dzwiga główkę, chce już siadać, piszczy do zabawek, łapie grzechotki i gaworzy

Dobrej nocy mamki

Blanka robi piękne postępy

Hmm dziecię od jakiegoś czasu śpi, a mi w ogóle się nie chce. Ale nic dziwnego - w końcu dzisiaj dużo zajmował się nią mąż, do tego ja w ciągu dnia się przespałam

[Maciejka__]

Napisane przez Linka25

Martynka też jeszcze rączek nie zauważyła. Mimo że jej pokazywałam Do zabawek wyciąga rączkę ale to chyba czysto przypadkowo skoro nie wie, ze ją ma

Katar mi minął. Tylko dreszcze mam cały czas.
*
Róża ogląda rączki od kilku dni, a wyciąga je do misiów z karuzelki od dawna. No i czasem złości się, jak przestają się kręcić - tak długo do nich gada, że w końcu w nagrodę karuzelka rusza.
Linka, Ciastek - na brzuszku podnosi się głównie na mnie, w czasie trzymania jej pochylonej do przodu i na przewijaku. Dziś było całkiem ładnie. W łóżeczku na brzuszku woli spać, niż ćwiczyć i dość szybko zaczyna płakać i ją odwracam. Nie martwię się tym.
Nadalka - tak, Róża też podkurcza nóżki i do brzegu łóżeczka jakoś dociera.
*
Ona też potrafi założyć sobie kocyk na głowę.
*
Phdwao - jesz te sery kozie?

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------

A! Przed północą włączyli ogrzewanie w pionie z łazienką. Zakładam, że w pokojach też włączą!

[Konczita]

Mamuśki .... mam do Was prośbę ... czy możecie mi napisać ile Wasze skarby przybrały przez pierwsze 6 tygodni ???
ja usłyszałam, że moje dziecko przybiera za dużo ... karmie w przerwach 3 - 3.5h ... tak jak mała się domaga z dłuższą 4 - 5 h przerwą w nocy ... mała dostaje 120ml nie zawsze zjada wszystko .. ma około 7 karmień ...
kazano mi ograniczyć karmienie ale to paranoja jak mam ograniczać jak to chyba jest normalna porcja dzienna ...
Moja córcia przez 39 dni przybrała z 2532 do 4100 (zważono mi ją w pampku i nie wiem dokładnie) i uważają że jak na wcześniaka to bije rekordy z wagą .. ale nie wydaje mi się to bo czytałam że Wasze dzieciątka podwoiły masę urodzeniową też dość szybko ... na pewno nie w pół roku ...

[nadalka]

Koniczta moja przy wyjściu ze szpitala miała 3160 a w 6 tygodniu 4806.

[Mandragorrka]

Hej Laseczki Amelka wczoraj zasnęła ok 22.30 (małż ją uspał) i spała do 5.30 Potem ją oporządziłam i śpi dalej.

Napisane przez Maciejka__

Katar mi minął. Tylko dreszcze mam cały czas.
A! Przed północą włączyli ogrzewanie w pionie z łazienką. Zakładam, że w pokojach też włączą!

Super, że katar minął Dreszcze te z zaraz przejdą.
Ogrzewania zazdraszam, ah te ciepełko w mieszkaniu

Napisane przez Konczita

Mamuśki .... mam do Was prośbę ... czy możecie mi napisać ile Wasze skarby przybrały przez pierwsze 6 tygodni ???
ja usłyszałam, że moje dziecko przybiera za dużo ... karmie w przerwach 3 - 3.5h ... tak jak mała się domaga z dłuższą 4 - 5 h przerwą w nocy ... mała dostaje 120ml nie zawsze zjada wszystko .. ma około 7 karmień ...
kazano mi ograniczyć karmienie ale to paranoja jak mam ograniczać jak to chyba jest normalna porcja dzienna ...
Moja córcia przez 39 dni przybrała z 2532 do 4100 (zważono mi ją w pampku i nie wiem dokładnie) i uważają że jak na wcześniaka to bije rekordy z wagą .. ale nie wydaje mi się to bo czytałam że Wasze dzieciątka podwoiły masę urodzeniową też dość szybko ... na pewno nie w pół roku ...

Moja przy wyjściu ze szpitala ważyła 3300 a dokładnie w 43 dniu ważyła 5590 (była ważona w przychodni w pustym pampersie, bodziaku z krótkim rękawem i bluzie - waga trochę zawyżona, ale było chłodno i pielęgniarka powiedziała, żeby jej nie rozbierać). Przybrała 2290, myślę, że na golaska byłoby ok 2kg.
Nikt mi nie mówił, że mała przybiera za dużo - tym bardziej, że jest karmiona tylko piersią na żądanie.
Myślę, że nie powinnaś się przejmować tym bardziej, że 7 karmień to normalna ilość karmień. A przecież nie możesz głodzić dzieciaczka.

[nel_a]

położna na wizycie chwaliła ze mały ma apetyt a lekarz w przychodni twierdzi ze jest przekarmiany oszaleć można....

[prince_polo]

heeej

mala jeszcze spi, ale cos tam orzez sen juz marudz. Wiec pewnie ebdzie sie zaraz budziła . Dziewczyny jak mam przegotowaną wode to moge Ją tylko podgrzac? czy musze nową gotowac? bo czesto jest tak ze ja gotuje wode a Ona zasypia. I pozniej jest juz zimna albo tylko lekko ciepla....

idedzis po zapas pampersow i mleka. Do babydream juz nie wroce. Ale nie sa moje odczucia az takie złe. na poczatku wydawały mi sie twarde ale ja czesto zmieniam nie tylko wtedy jak jest mega mega zasikany wiec nie bylo zle / jeszcze mam kilkanascie sztuk pewnie dzis i w nocy skoncze

pogoda za oknem straszna, szaro buro i chyab bedziecaly dzien tak

no i moja mama wyjezdza prawdopodobnie zagranice. Ciekawe jak ja sobie poradze z dzieckiem na glowie i babką i cały dzien sama.....

Napisane przez anna99302

Prince, powiem ci, ze ja bardzo długo zwlekałam z podaniem mm. bo wydawało mi się to złe...sama nie wiem skąd te odczucia, przecież cholera tyle dzieci jest karmionych sztucznym i nic im nie jest! w dodatku czasem nie ma innego wyjścia! i w kazdym razie ostatnio zaczełam podawac wieczorami małemu bo po pierwsze po moim mleku strasznie bolał go brzuszek, po drugie w nocy budził się nadal co dwie godziny!! a teraz przynajmniej śpi dłużej. i on jest szczęśliwszy, ja spokojniejsza. acha i najpóźniej odstawiam w grudniu. moja położna z resztą sama powiedziała, że najważniejsze żeby dzieciaczek czuł się dobrze, a wtedy mama będzie szczęśliwsza. a to chyba o to chodzi, prawda?? Nie może byc tak że pierwsze miesiące życia Rozalci będziesz wspominać przez pryzmat nieudanego karmienia.

!

ja tez bylam karmiona kp od poczatku. Zero piersi bo mama miala stan zapalny powazny i nie mogła karmic. No i to mnie przekonuje ze mm nie jest złe . Juz sie z tym pogodzilam ze mam mleka jak kot napłakał dobrze ze chociaz na poczatku karmiłam tylko piersią.

Napisane przez Irmusia81

Hejka

Wczoraj wyszliśmy ze szpitala
Leoś przebadany wzdłuż i wszerz. No i zdrowy
Sposób na żółtaczkę- odstawienie od piersi na kilka dni (jeszcze jutro karmię mm, a potem powrót do kp). No i bilirubinę mamy sprawdzić koło czwartku. Jak dobrze być już w domu

Nadrabiam tylko kilka ostatnich stron, bo czasu brak, a jeszcze muszę mleko odciągnąć, bo mi cyce eksplodują

Prince czytałam, że martwisz się trzymaniem główki. Powiem Ci, że Leoś prawie wcale nie podnosi główki leżąc na brzuszku. I ja się wcale tym nie przejmuję. On po prostu nie lubi leżeć na brzuch i tyle. Za to podnosi głowę leżąc na plecach lub jak jest noszony na ramieniu. Śmiesznie to wygląda, jakby chciał się podnieść i wstać
:

super ze jestesci ejuz w dmu i wsztsko jest ok

Moja tez podnosi glowke jak lezy tak jak by chciala wstac no i jak jest na ramieniu to tez
w ogole jak Ją mam na karmienie polozona na jednej rece tak wlasnie w lodke to Ona tak sie zgina jak by chciala siedziec

[Mandragorrka]

Aha już jakiś czas temu kilka z Was pisało, że ma zamiar posyłać swoje skarby na naukę pływania z tym, że nieco później. My dalej jesteśmy zdecydowani na zajęcia po ukończonym 3 miesiącu. O ile oczywiście pediatra nie zaleci inaczej
Za to teściowa powiedziała, że absolutnie nie chce o tym słyszeć No, ale chyba nie muszę dodawać, że teściową to przejmować się nie będziemy.

Napisane przez nel_a

położna na wizycie chwaliła ze mały ma apetyt a lekarz w przychodni twierdzi ze jest przekarmiany oszaleć można....

I tu się zgodzę, najważniejsze, żeby postępować w zgodzie ze sobą bo ile ludzie tyle opinii.
Moja rodzinka np. na początku mówiła, że mam jałowy pokarm, a jak Amelka zrobiła się papuśna, że za dużo ją karmię... Ale takie gadanie mam głęboko w nosie.

[Konczita]

Napisane przez nadalka

Koniczta moja przy wyjściu ze szpitala miała 3160 a w 6 tygodniu 4806.

czyli ponad 1600 - a karmiona piersią czy mm ?

Napisane przez Mandragorrka

Moja przy wyjściu ze szpitala ważyła 3300 a dokładnie w 43 dniu ważyła 5590 (była ważona w przychodni w pustym pampersie, bodziaku z krótkim rękawem i bluzie - waga trochę zawyżona, ale było chłodno i pielęgniarka powiedziała, żeby jej nie rozbierać). Przybrała 2290, myślę, że na golaska byłoby ok 2kg.
Nikt mi nie mówił, że mała przybiera za dużo - tym bardziej, że jest karmiona tylko piersią na żądanie.
Myślę, że nie powinnaś się przejmować tym bardziej, że 7 karmień to normalna ilość karmień. A przecież nie możesz głodzić dzieciaczka.

czyli ponad 2000 o ale to na piersi to pewnie się nie czepiają dlatego ??
później wagowo mniej przybierała ?

Napisane przez nel_a

położna na wizycie chwaliła ze mały ma apetyt a lekarz w przychodni twierdzi ze jest przekarmiany oszaleć można....

po czym lekarz twierdzi że mały przekarmiony ?

[Mandragorrka]

Napisane przez Konczita

czyli ponad 2000 o ale to na piersi to pewnie się nie czepiają dlatego ??
później wagowo mniej przybierała ?

Potem jej już nie ważyłam, znaczy zważyłam raz ale sobie nie zapisałam W sumie dzisiaj mogę ją zważyć to zobaczę ile przytyła.
Możliwe, że właśnie przez karmienie tylko piersią się nie czepiają.
Ale przecież swojej też nie karmisz 20 razy dziennie.

[nel_a]

Napisane przez Konczita

czyli ponad 1600 - a karmiona piersią czy mm ?



czyli ponad 2000 o ale to na piersi to pewnie się nie czepiają dlatego ??
później wagowo mniej przybierała ?



po czym lekarz twierdzi że mały przekarmiony ?

przytył 200g w 5 a nie 7 dni no i powiedziałam że zdarza się że mm zjada 120ml

[blueberry88]

Co do wagi, to irracjonalne! Czy oni biorą pod uwagę też wzrost dziecka i pewne predyspozycje genetyczne? Pewnie nie! Patrzą i mówią, że przekarmiane. Moja wypada poza siatkę centylową, a jest na piersi. I co mam zrobić? Wątpię, żeby była otyła w przyszłości. Ba! Na pewno nie będzie! Nie przejmuj się Konczita Przy mm powinna zgadzać się dobowa ilość zjadanego mleczka i tyle. Na moje matematyczne oko przecież małe odchylenia są jak najbardziej ok. Dorośli są różni, a dzieci najlepiej, żeby były takie same... Wystarczy spojrzeć, jak u nas na wątku dzieci różnie przybierają. Czy są z tego powodu nieszczęśliwe? Nie! Choć moja właśnie wsuwa rączkę, która nie ma kalorii

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Też to przechodziłam Z moim pierwszym Tż takim na poważnie też przybyło mi kilka szczęśliwych kilogramów Przy małżu bardziej się pilnowałam, ale dodatkowe kilogramy pojawiły się dopiero jak zamieszkaliśmy razem. Zresztą u niego też

noo moj TŻ tez przywalił

Napisane przez Maciejka__

Phdwao - jesz te sery kozie?

tak Maciejko, na razie kozie(do smarowania, w koste i pleśniowy już jadłam), krowich nie tykam

Dziewczyny dziś rano pierwszy raz uzyłam aspiroatora clenaoz(kiedyś dostalismy gratis przy zakupie maty edukacyjnej) ale to świetne, sekunda i baboki odciągnięteJas wogóle nie płakał ani sie nie niecierpliwił jka przy fridzie. Jest to fajne szkoda tlyko ze trzeba dokupic wkłady, ale i tak juz przechodze na to
wklajm link jakbyscie chciaąły zobaczyc to http://allegro.pl/cleanoz-aspirator-...624923225.html

[pumas]

z tą wagą to ja bym się kompletnie nie przejmowała. Chociaż wg mojego kolegi lekarza dziecko nie powinno ZA DUŻO przybierać (zwłaszcza na piersi) bo nie jest to zd



WTF? Czemu ucięło mi większą część posta??

[prince_polo]

moje dziecko wlasnie gdy wielam Ją delikatnie za raczki to podniosla sie do pozycji siedzacej i trzymała przy tym glowke ale najpeorw musialam sie nagadac m in wśtawaj wśtawaj wśtawaj

[agunia82]

Hejka
Moje dziecię obraziło się na butelkę A musi raz dziennie dostawać żelazo, w moim odciągniętym mleczku jej daję, no i dzisiaj klops. Darła się, biła, ryczała jak oparzona i tyle było z butli. Musiałam dać cyca a potem strzykawką wlać jej to mleczko z żelazem Oby jej przeszło, bo ja nie wiem jak ja dam radę przy takich cyrkach jej to żelazo podawać

Napisane przez pumas

Hej ho !
Dopiero wróciłam z pobytu u rodziców. Obawiam się, że jednak nie uda mi się zasiąść i poczytać, co tam u was, no ale może może...jutro
Było spoko, ale się trochę orobiłam, niewiele odpoczęłam.
Mała strasznie rośnie, w oczach dosłownie! Prawie nie ulewa i pewnie dlatego przybiera na wadze więcej niż zwykle.Do tego zauważa rączki, dzwiga główkę, chce już siadać, piszczy do zabawek, łapie grzechotki i gaworzy

Dobrej nocy mamki

no piękne postępy Blanka robi

Napisane przez Konczita

Mamuśki .... mam do Was prośbę ... czy możecie mi napisać ile Wasze skarby przybrały przez pierwsze 6 tygodni ???
ja usłyszałam, że moje dziecko przybiera za dużo ... karmie w przerwach 3 - 3.5h ... tak jak mała się domaga z dłuższą 4 - 5 h przerwą w nocy ... mała dostaje 120ml nie zawsze zjada wszystko .. ma około 7 karmień ...
kazano mi ograniczyć karmienie ale to paranoja jak mam ograniczać jak to chyba jest normalna porcja dzienna ...
Moja córcia przez 39 dni przybrała z 2532 do 4100 (zważono mi ją w pampku i nie wiem dokładnie) i uważają że jak na wcześniaka to bije rekordy z wagą .. ale nie wydaje mi się to bo czytałam że Wasze dzieciątka podwoiły masę urodzeniową też dość szybko ... na pewno nie w pół roku ...

moja w skończonym 6 tyg ważyła 3672g, waga startowa to 2110g, w szpitalu spadła zaledwie do 2080g. Czyli przytyła podobnie jak Twoja i nikt mi nie mówił, ze to źle, wręcz przeciwnie, każdy jeden lekarz zachwycał się, jak ona ładnie nadrabia.
Masę urodzeniową podwoiła kończąc 2 miesiąc.

Napisane przez prince_polo

moje dziecko wlasnie gdy wielam Ją delikatnie za raczki to podniosla sie do pozycji siedzacej i trzymała przy tym glowke ale najpeorw musialam sie nagadac m in wśtawaj wśtawaj wśtawaj

super

[nadalka]

Napisane przez Konczita

czyli ponad 1600 - a karmiona piersią czy mm ?

mm.