Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[chce_byc_mama]

Napisane przez Linka25

oj nie chcesz wiedzieć jaki był pyszny..... na dobrym zakwasie z najlepszej piekarni w mieście
suszone grzybki, pyszna kiełbaska w plasterkach, boczuś, jajeczko itd. No i TZ ma rękę. Do tego żytni chlebek z masłem i białym serem.

......................... ......................... ........

[Linka25]

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

[chce_byc_mama]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

moja spiworek + 2 kocyki ale na noc ustawiam ogrzewanie tak na 21-22 stopnie..

[Linka25]

Napisane przez chce_byc_mama

moja spiworek + 2 kocyki ale na noc ustawiam ogrzewanie tak na 21-22 stopnie..

no właśnie, u nas do tej pory było te 20 stopni, ale dziś już 18 minimalnie za zimno

[agunia82]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

Napisane przez chce_byc_mama

moja spiworek + 2 kocyki ale na noc ustawiam ogrzewanie tak na 21-22 stopnie..

ekhm no ten tego, albo cienki kocyk bawełniany, albo polarkowy. Ostatnio dopiero jak temperatury na zewnątrz spadły do 12-13 stopni w dzień to raz spała w śpiworku. Ubrana jest w body na długi rękaw i półśpiochy. I dodam, że mieszkanie nie jest ciepłe, no ale skoro mała ma karczek ciepły...
Aha, z kocykami mamy problem, każdorazowo po jakimś czasie lądują zrolowane na klatce piersiowej, a nogi odkryte

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

ekhm no ten tego, albo cienki kocyk bawełniany, albo polarkowy. Ostatnio dopiero jak temperatury na zewnątrz spadły do 12-13 stopni w dzień to raz spała w śpiworku. Ubrana jest w body na długi rękaw i półśpiochy. I dodam, że mieszkanie nie jest ciepłe, no ale skoro mała ma karczek ciepły...
Aha, z kocykami mamy problem, każdorazowo po jakimś czasie lądują zrolowane na klatce piersiowej, a nogi odkryte

u nas polarkowy z tym ze w nocy na dworze jest jakies 10 stopni a sypialnie mamy bardzo zimna.
mi jest zimno w nocy a spie pod koldra i w dlugiej pizamie.

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

u nas polarkowy z tym ze w nocy na dworze jest jakies 10 stopni a sypialnie mamy bardzo zimna.
mi jest zimno w nocy a spie pod koldra i w dlugiej pizamie.

to na pewno macie te 21-22 stopnie? Ja przy takiej temp to w długiej piżamie pod kołdrą bym się ugotowała, a w sumie jestem zmarzluchem.

U nas pewnie też temperatura jest koło 20 stopni w mieszkaniu, a wtedy co Luśka spała w śpiworku temp na dworze spadła do jakichś... 2 stopni na plusie, w domu podejrzewam było koło 18

[blueberry88]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

Pod kocykiem, ale odkąd jest zimno to okrywam kocykiem w bawełnianej poszewce. Śpiworka nie chce Ubrana jest w pajacyk

Dziewczyny używające chust. Mojej w kieszonce odciska się materiał na udkach - czy to znaczy, że coś robię źle? Nadmiar materiału ściągam w dół i tak go trochę jest, no a dolna część jest przy nóżkach właśnie...

[wvictoria]

Napisane przez nicki86

mamy nowy avek

Widzimy ładny

Napisane przez nel_a

wierzycie w zły urok?
wierzycie że ktoś może Wam zauroczyć dziecko?

nie, nawet mi do głowy nie przyszło żeby wierzyć

Napisane przez Soleilka

czemu raczej?
moja mama wierzyła w uroki. Nad siostrą od 2 tż do 3 miesiąca musieliśmy przechodzić, spluwać i mówić "na psa urok" bo jej ktoś powiedział, że dziecko zauroczone. A to była po prostu kolka

o kurde!!! a po powiekach nie lizała? bo tak robiła babcia mojego chrześniaka - lizała go po powiekach! ja bym zabroniła bo to okropne

Napisane przez prince_polo

a ja wierze. i moze to głupie ale jak pisąłam kiedys mam spokojne dziecko. Zero placzu. Raz dawała czadu po chrzcinach ale to chyba przez nowe miejsce , i kupe ludzi. Kiedys taka baba spojrzała na Nią w wozku an miescie. Doslownie zaglądneła, nieznam jej ani ja ani mama. Ale wzrok miala taki jak by chciała zabic doslownie Nic nawet sie nie usmiechneła. Nie wiem po co zagladała, zobaczyc jak jest unrana czy co? no i wierzcie badz nie ale Rozi jak by inne dziecko bylo. Na miescie sie rozdarła(gdzie na miescie spi) musialam pedzic Ją karmic(a karmilam przed wyjsciem, ale myslalam ze nie dojedzona) no i marudziła jak niewiem, zasnac nie mogła płakała jak po tych chrzcinach. Mierze goraczke niema nic nie wskazywało ze Ja cos boli . Wyczytałam ze jak dziecko sie zauroczy to trzeba polizac czolko i jesli slone to splunac w 4 kąty. Polizałam bylo slone pomyslalam ze pewnie spocona ze to jakas durnota. Ale ok splunełam w te 4 kąty i Rozi za chwile sobie zasneła. I juz wrocila do siebie, Moze to przypadek, wiecie z eja w zabobony nie wierze opieprzam jak ktos mi cos gada. No ale to chcialm sprawdzic . No i niewiem ale pomogło..... wiec chyba jednak to bylo to

tylko sie nie smiejcie ja nie moja tesciowa i nie lubie jak dziecko placze wiec chciałam zobaczyc czemu tak nagle czy to ma jakis sens...

a może mała miała gorszy dzień? albo się przestraszyła? dziecko to też człowiek i emocje wyraża tak jak umie - zachowaniem przecież Ci nie powie co jej jest. Jak dla mnie to albo wierzę w Boga albo w zabobony Te dwie kwestie się zdecydowanie wykluczają.

Napisane przez agunia82

Dostałam paczuszkę Hippa A w niej słoiczek z przecierem jabłkowym i próbki herbatki, a drugą paczuszkę mam do odbioru w rossmanie za 1 grosz

a skąd Ty takie cuda zdobyłaś?

Napisane przez nel_a

hmm też się wkurzam jak ktoś mi gada o zabobonach.
Śmiałam się z czerwonych wstążeczek w wózkach, śmiałam się z teściowej która przypięłam małemu wstążkę w łóżeczku.
I tak bym się śmiała pewnie jeszcze ale zaczęłam się zastanawiać. Przypomniałam sobie też jak kiedyś (miałam jakieś 8-9lat) spojrzała na mnie taka stara baba (miała jakieś 80lat), wzrok jej był tak okropny że do tej pory pamiętam. Mnie się w sekundzie zrobiło słabo i ciemno przed oczami.....
No i tak się zastanawiam czy mój Emil nie został zauroczony. Chwaliłam że taki spokojny, tylko śpi i je.....
Byliśmy na tej pierwszej wizycie w przychodni. I jak go ubierałam do wyjścia to jedna baba z wnuczką stała i się przyglądała, gadała "o jaki ten chłopczyk grzeczny" i takie tam bla bla. Od tamtego dnia gorzej śpi, w dzień marudzi.
można wierzyć lub nie.
mnie to zastanawia. coś w tym jednak musi być.

jw sorki, ale śmieszą mnie historie o urokach

Napisane przez prince_polo

UWAGA zmieniłam avatarka
mała wlasnie pojadła i bawi sie maskotką targa ja za włoski

ładny

Napisane przez Maciejka__

Witam.

Zasypiam na siedząco.
U Endo nic ciekawego. On zlecił badanie TSH, więc w pierwszej chwili zobaczył tylko wynik poniżej normy, ale pokazałam mu wynik innego badania, gdzie poza TSH było też fT4 i zapewniłam, że przy takim dobrze się czuję. Mogę obniżyć dawkę Euthyroxu, ale jeśli nie chcę, to nie muszę. Zima za pasem , więc oczywiście nie chcę (marznąć bardziej niż ogół ludzkości). Kolejna wizyta za pół roku.
Jutro wizyta u hematologa - wyniki u niego wolałabym mieć w normie. Na taki cud nie liczę, ale oby przynajmniej nie były gorsze, niż ostatnio.

Teraz nie pamiętam, ale ona na poczatku przybierała malutko, a potem zaczęła nadganiać. Ma dwa i pół miesiaca, a do podwojenia wagi brakuje jej ok. 500 g. Dziewczyny pisały tutaj, że dzieci z niską wagą urodzeniową często przybierają szybciej. W żadnym wypadku nie odchudzaj takiego maluszka!
Niestety zdaje się, że na razie wspólnota zażądała tylko ogrzewania łazienek. Kaloryfery w pokoju wciąż zimne, ale i tak jest lepiej, niż przy samej farelce.
Przynajmniej mogę wykąpać malutką w łazience.
A dreszcze wróciły.

za hematologa
My dziś zapaliliśmy w piecu bo w domu jak w psiarni - 19 stopni. Do kąpieli małego włączałam klimatyzację na opcję ogrzewanie. A teraz się robi ciepło - już jest jakieś 21 stopni co dla mnie oznacza optymalną temperaturę. Z tematów ogrzewania - zamówiliśmy dziś ekogroszek. Kurde, ceny z kosmosu - za 6 ton (powinno wystarczyć) zapłacimy 5 tys. No kurde, i dziwią się, że ludzie palą śmieciami - a czym mają palić jak takie ceny opału? Dobrze, że chociaż nie musimy do tego pieca ciągle podkładać tylko z dozownikiem bo chyba bym oszalała latając co kotłowni.

Napisane przez pumas

Co do żłobka/opiekunki itd. Nam zależało na miejscu w żłobku, bo to żłobek, w ktorym pracuje mama mojej dobrej kolezanki, ogolnie dobry i polecany mimo, że panstwowy. również blisko domu. No i w tym momencie jest ponad 400 dzieci na liście oczekujących, nam się udało. Na opiekunkę w krk chyba nas nie stać, chociaż wiadome, jak bedzie trzeba to i opiekunkę się zapłaci - większy problem ze znalezieniem kompetentnej osoby. Póki co moja mama bedzie dojezdzac te 100 km i jakoś mi pomagać. na teściową nie mam co liczyć, zresztą nawet bym nie chciała.

Byłam dzisiaj na plotkach z koleżanką, tata został z niunią. Nie było mnie wprawdzie 2h, ale zawsze to coś, człowiek się trochę odchamił. Rozglądałam się za jakimiś ciuchami, muszę kupić płaszczyk, buty, ubranko dla małej na chrzciny - tylko kiedy uda mi się wyrwać bez tej przylepy...

Moja koleżanka zatrudniała nianię i podczas rozmów informowała je, że w domu będą kamery zainstalowane - wyobraźcie sobie, że 2 kobiety z tego powodu zrezygnowały Ja nie wiem czego się bały. Przecież jak będą się mała dobrze zajmować to nie ma problemu.
A decyzja o żłobku jest bardzo trudna.
Niby 2h a jak człowieka cieszą Ja marzę o wyjściu z domu ale dopiero się muszę umówić do fryzjera i kosmetyczki A później muszę kupić sobie kieckę na chrzciny. Już się nie mogę doczekać. Chociaż pewnie jak wyjdę to będę siedzieć u fryzjera jak na szpilkach żeby jak najszybciej wrócić do domu

Napisane przez agunia82

I co się śmiejesz z mojej sklerozy? Muszę naprawdę zainwestować w bilobil bo zapomnę jak się nazywam

[agunia82]

Napisane przez wvictoria

a skąd Ty takie cuda zdobyłaś?

I co się śmiejesz z mojej sklerozy? Muszę naprawdę zainwestować w bilobil bo zapomnę jak się nazywam

Ad. 1 No właśnie nie wiem Rejestrowałam się na 2 czy 3 stronkach "dzieciowych" bo pisali, że od czasu do czasu mogą przychodzić jakieś paczuszki, próbki od ich partnerów, no i przyszło dzisiaj, ale z której strony to nie wiem.
Chyba że to akcja rossmana, bo w sumie tam też jest dużo kuponów rabatowych na produkty hippa w rossmanie, może dziewczyny co mają kartę rossnę się wypowiedzą, czy do nich też dotarło.

Ad. 2 Jak to mawiała moja chemiczka z podstawówki - skleroza nie boli, ale nalatać się trzeba wiecznie tak gadała jak po raz setny szła na zaplecze po coś czego zapomniała

[phdwao]

Linko Jas spi od wczoraj w spiworku + kolderka bo mamy 20 stopni jak było okolo 22 to spał spiworek + gruby kocyk

[nicki86]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

roznie, raz kocyk, raz spiworek...czasem koncze ze mna pod koldera

dobranoc!!

[wvictoria]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

Napisane przez agunia82

ekhm no ten tego, albo cienki kocyk bawełniany, albo polarkowy. Ostatnio dopiero jak temperatury na zewnątrz spadły do 12-13 stopni w dzień to raz spała w śpiworku. Ubrana jest w body na długi rękaw i półśpiochy. I dodam, że mieszkanie nie jest ciepłe, no ale skoro mała ma karczek ciepły...
Aha, z kocykami mamy problem, każdorazowo po jakimś czasie lądują zrolowane na klatce piersiowej, a nogi odkryte

Hm... no w domu było jakieś 18-19stopni. Kuba ubrany w body z długim rękawem i pajacyk. Moje dziecię nie lubi miec przykrytych rąk i zawsze je wyciąga na wierzch więc muszę mu je cieplej ubrać. Przykryty jest 2 cienkimi kocykami. Próbowałam przykryć jednym grubszym ale się wściekał więc na razie odpuściłam. I ile razy bym nie sprawdzała to karczek ma cieplutki

[Linka25]

Napisane przez agunia82

ekhm no ten tego, albo cienki kocyk bawełniany, albo polarkowy. Ostatnio dopiero jak temperatury na zewnątrz spadły do 12-13 stopni w dzień to raz spała w śpiworku. Ubrana jest w body na długi rękaw i półśpiochy. I dodam, że mieszkanie nie jest ciepłe, no ale skoro mała ma karczek ciepły...
Aha, z kocykami mamy problem, każdorazowo po jakimś czasie lądują zrolowane na klatce piersiowej, a nogi odkryte

U M. kocyki lądują na twarzy - nie raz nie dwa się zakopała....
Ja ogólnie jestem zwolenniczką opcji: niższa temperatura, cieplejsze ubranko lub okrycie. Nie cierpię przegrzanych pomieszczeń. 20 stopni jest optymalnie, ale teraz to już jest mi trochę zimno. Moja karczek ma cieply a jednocześnie rączki takie jak kosteczki lodu I właśnie te rączki nie zawsze ma takie, jak jest opatulona cieplej to i rączki sa ciepłe. Już nie wiem co sądzic.

Napisane przez blueberry88

Pod kocykiem, ale odkąd jest zimno to okrywam kocykiem w bawełnianej poszewce. Śpiworka nie chce Ubrana jest w pajacyk

Blue a dlaczego śpiworek niet? Moja mała bardzo kopie i wszystko z siebie skopuje. Zanim wstanę do niej to ona już cała poodkrywana (budzi się ale nie daje znać od razu i X czasu specza na tym kopaniu właśnie )

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

to na pewno macie te 21-22 stopnie? Ja przy takiej temp to w długiej piżamie pod kołdrą bym się ugotowała, a w sumie jestem zmarzluchem.

U nas pewnie też temperatura jest koło 20 stopni w mieszkaniu, a wtedy co Luśka spała w śpiworku temp na dworze spadła do jakichś... 2 stopni na plusie, w domu podejrzewam było koło 18

wiesz co w sypialni podejrzewam ze jest mniej bo jak wspomnialam to zimny pokoj na rogu ma dwie sciany, ze tak powiem, zewnetrzne. a nie chce ustawiac na wiecej stopni bo wtedy w reszcie mieszkania bedzie goraco a i tak zostawiam juz drzwi od sypialni otwarte zeby to cieple powietrze lecialo do nas.

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Moja karczek ma cieply a jednocześnie rączki takie jak kosteczki lodu I właśnie te rączki nie zawsze ma takie, jak jest opatulona cieplej to i rączki sa ciepłe. Już nie wiem co sądzic.

no u nas to samo, wtedy jak spała w śpiworku jak go z niej wyjęłam to rozgrzana była bardzo, ale rączki lodowate... Tak czy inaczej nie przykrywałam jej bardziej, bo nie chciałam dziecka ugotować

Mamcia no to rozumiem o co chodzi, bo już myślałam, że jesteś gorszy zmarzluch niż ja

[wvictoria]

Napisane przez agunia82

Ad. 1 No właśnie nie wiem Rejestrowałam się na 2 czy 3 stronkach "dzieciowych" bo pisali, że od czasu do czasu mogą przychodzić jakieś paczuszki, próbki od ich partnerów, no i przyszło dzisiaj, ale z której strony to nie wiem.
Chyba że to akcja rossmana, bo w sumie tam też jest dużo kuponów rabatowych na produkty hippa w rossmanie, może dziewczyny co mają kartę rossnę się wypowiedzą, czy do nich też dotarło.

Ad. 2 Jak to mawiała moja chemiczka z podstawówki - skleroza nie boli, ale nalatać się trzeba wiecznie tak gadała jak po raz setny szła na zaplecze po coś czego zapomniała

Ja mam kartę rossnę i nie dostałam nic chyba że jeszcze coś przyjdzie

oj, nachodzę się ale może szybciej spalę te dodatkowe kg

Idę się kąpać i spać.
Dobrej nocy dziewczynki

[chce_byc_mama]

Agunia ja do zmarzluchow raczej nie naleze choc w jesienne szare dni lubie pobyczyc sie z goraca herbata pod cieplutkim kocem

[Maciejka__]

Napisane przez chce_byc_mama

niuni mojej lzawi prawe oczko czy ktoras z Was miala z czyms takim stycznosc?

Nie. Łezki pojawiały się tylko w czasie płaczu.
Za to wczoraj i dzisiaj rano płakała, bo nie mogła otworzyć oczu. Musiałam jej namoczyć solą fizjologiczną i otworzyć. Znów ma gęstą wydzielinę w kącikach, więc jutro może być tak samo. Ja już mam dosyć wędrówek po przychodniach, a widzę, że na przyszłą środę powinnam Różę zarejestrować na szczepienie.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez Irmusia81

O to jestem zdziwiona, bo ja mam takie termoopakowanie
http://canpolbabies.com/pl/produkty/...kowaniE/page:1

i butelki TT do niego wchodzą bez problemu. Nawet 2 nieraz wkładam jedna na drugą.

A utrzymuje temperaturę?

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez Linka25

Własnie wszamałam żurek autorstwa TZta, przepyszny. Niby żurek to nic specjalnego, a jednak... Nigdy lepszego nie jadłam.

Ja też robię dobry żurek, a dokładnie zrobiłam 3 razy i był tak dobry, że sama chętnie go jadłam. Tylko ja do niego wlewam sporo śmietany 30%, a na razie nie mogę jeść nabiału.

Ciastek - oczywiście, że widzimy te stópki.

[blueberry88]

Linka, wlasnie dlatego, ze kopie i sie wkurza. A kocyka o dziwo nie zrzuca. Bede jeszcze probowac za spiworkiem na pewno.
Wlasnie mamy akcje usypianie... Tzn. ja leze pod kolderka, a tz modli sie, zeby sie nie obudzila

[Maciejka__]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

Przedtem w rożku, a teraz na rożku pod ciepłym kocykiem. Chwilowo ze mną pod kołdrą.
Ostatnio zakładam jej na noc długi rękaw.
Zdarzało się, że wiązałm rożek, a długie nóżki okrywałam kocykiem.

Napisane przez agunia82

Aha, z kocykami mamy problem, każdorazowo po jakimś czasie lądują zrolowane na klatce piersiowej, a nogi odkryte

U mnie gorzej... słyszę szamotanie i widzę dziecię z kocykiem nawet na głowie.

Napisane przez wvictoria

Hm... no w domu było jakieś 18-19stopni. Kuba ubrany w body z długim rękawem i pajacyk. Moje dziecię nie lubi miec przykrytych rąk i zawsze je wyciąga na wierzch więc muszę mu je cieplej ubrać. Przykryty jest 2 cienkimi kocykami. Próbowałam przykryć jednym grubszym ale się wściekał więc na razie odpuściłam. I ile razy bym nie sprawdzała to karczek ma cieplutki

Moje tak samo.

[Mandragorrka]

Cześć Gaduły
Mała zasnęła przed 23 i spała do 5.30 - oporządziłam ją i teraz leży w łóżku gadając do siebie, a ja będę ściągać mleko laktatorem.

Linka taki soczysty opis żurku powinien być zakazany
Chociaż Maciejka też chwaliła się pysznym

Moją dziecinę owijam w kocyk - lepiej śpi I przykrywam rozłożonym rożkiem. Karczek ma zawsze ciepły, rączki czasami ok, a czasami jak sopelki.

Wvictoria rzeczywiście cena węgla to koszmar

Właśnie nabrałam weny na zrobienie ciasta z owocami Obiecałam małżowi w weekene

[nel_a]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

pod kocykiem.
u nas zazwyczaj mamy 22'C.
jak jest chłodniej to dodaję jeszcze takie cienkie bawełniane przykrycie.

a tu kącik Emila - i te literki o których pisałam, które zrobiła moja mama

[phdwao]

hej

Fajna nocka i zaczęli grzac u mnie, juhu, siedze soobie w piżamcei mi ciepło

[prince_polo]

heeeeeeeeeeej
mała jeszcz espi. ja wypiłam kawe a wczensiej spuscilam mleczko. Chcialam małej dac cyca ale nie chciala nawet przez kapturkaani z jednej ani z drugiej. Ale juz sie oswoiłam z tym ze t ostatnie chwile kp

dzis przyjezdza przyjaciolka , musz eposprzatac mieszkanie

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

moja spi tylko pod kocykiem cienkim polarowym. Ale jest grubiej ubrana. Od dzis chce Jej dawac spiworek. Bo sie odkrywa Tylko nie wiem czy w spiworku da rade na boczek polozyc? bedzie wygodnie Jej?

Napisane przez wvictoria

a może mała miała gorszy dzień? albo się przestraszyła? dziecko to też człowiek i emocje wyraża tak jak umie - zachowaniem przecież Ci nie powie co jej jest. Jak dla mnie to albo wierzę w Boga albo w zabobony Te dwie kwestie się zdecydowanie wykluczają.

racja, dlatego ja nie wierze w zabobony juz to pisąłam,. Ale zaciekawiło mnie to i napisąłam ze to albo zbieg okolicznosci albo niewiem. Nie bede opisac ze zaczełam sie nad tym zastanawiac ze to moze byc prawda i te moje "wierze" które napisąłam odnosilo sie tylko do tej sytuacji. I dalej twierdze ze to bylo to. No ale juz o tym nie bysle, to byla chwila. A co do tego ze moz emiala gorszy dzien to moze i tak. Ja sobie polaczylam fakty bo ta baba taka dziwna nieprzyjemna sie wydała a tu nagle mała marudna gdzie nigdy taka nie jest(zdazylam poznac swoje dziecko). No ale mniejsza z tym Zeby nie bylo ze w zabobony wierze to NIE NIE WIERZE gdybym wierzyla to w ciazy bym siedziala zmaknieta w pokoju i nic nierobila bo ciagle slysząłma ze to ze tamto i teraz tez.

Co prawda ja czerwoną wstązeczke mam, ale to sie wiąrze z przezyciami po porodzie z CHorobą Niuni z tym ze bylam klebkiem nerwów ze od razu po urodzeniu 2 tygodnie szpital, z tym ze miała wszczep ten najgrozniejszy który w skutkach mogł byc r ownie grozny. Zreszta same wiecie jak przezywałam..... długo po szpitalu nie mogłam sie pozbierac nie wystawiałam Niuni zdjec na nk czy fb itp. Ale odpusciłam. Wyzdrowiała jest wszytsko ok jest ochrzczona i Pan Bóg i moje maleństwo pierwsze o Nią z góry dba. I w to wierze

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

a jeszcze co do zauroczenia i zabobonow mam kolezanke która mi co spotkanie Ją powtarza(juz uciekam na druga strone ulicy jak Ja widze) zebym nie mowila nikomu jak dziecko spi, jak sie chowa ile je bo zapesze, zebym pytała kazdej kobiety która zbliza sie do małej czy ma miesiaczke, inaczej jesli bedzie miala a ja nie bede o tym wiedziała to mała dostanie wysypki i wiele wiele innych . A najsmieszniejsz ejest to ze sama mnie spytała jak mała spi w nocy wiec ja odpowiedziałam a Ona mnie zjechała od góy do do łu z epo co mowie ze nie wolno ze mała przestanie mi łądnie spac

to to juz jest kretynizm

[agunia82]

Napisane przez Maciejka__

U mnie gorzej... słyszę szamotanie i widzę dziecię z kocykiem nawet na głowie.

ja swoją przykrywam zawsze do połowy klatki piersiowej i tak, żeby rączki miała odkryte (i tak długo pod przykryciem się nie utrzymają, maks kilka sekund) i tym sposobem udaje się uniknąć zakładania kocyka na twarz Z tym że ona raczej nogami kopie niż rączkami coś z tym kocykiem robi. Rączkami za to misternie zwija pieluchę, którą ma pod głową

Napisane przez nel_a

a tu kącik Emila - i te literki o których pisałam, które zrobiła moja mama

świetny

Napisane przez phdwao

hej

Fajna nocka i zaczęli grzac u mnie, juhu, siedze soobie w piżamcei mi ciepło

super u mnie jeszcze nie grzeją, ale w mieszkaniu jest znośnie

Napisane przez prince_polo

racja, dlatego ja nie wierze w zabobony juz to pisąłam,. Ale zaciekawiło mnie to i napisąłam ze to albo zbieg okolicznosci albo niewiem. Nie bede opisac ze zaczełam sie nad tym zastanawiac ze to moze byc prawda i te moje "wierze" które napisąłam odnosilo sie tylko do tej sytuacji. I dalej twierdze ze to bylo to. No ale juz o tym nie bysle, to byla chwila. A co do tego ze moz emiala gorszy dzien to moze i tak. Ja sobie polaczylam fakty bo ta baba taka dziwna nieprzyjemna sie wydała a tu nagle mała marudna gdzie nigdy taka nie jest(zdazylam poznac swoje dziecko). No ale mniejsza z tym Zeby nie bylo ze w zabobony wierze to NIE NIE WIERZE gdybym wierzyla to w ciazy bym siedziala zmaknieta w pokoju i nic nierobila bo ciagle slysząłma ze to ze tamto i teraz tez.

ja bym bardziej pomyślała, że może niuńka wyczuła złe emocje tej baby i przez to tak marudziła, a nie że została zauroczona. Przecież nie raz tak jest, że spotka się osobę, która samym spojrzeniem potrafi rozbudzić złe emocje i potem ciężko się po tym otrząsnąć. Do tego dzieci świetnie wyczuwają emocje, więc może to tak działa po prostu

[Soleilka]

Napisane przez chce_byc_mama

Sol nie no troche inny niz z awentu.
Lovi ma chyba taki sam jak avent. albo bardzo podobny

próbuj, może się uda

Napisane przez Irmusia81

może spróbuj używać kapturków?
Leoś zaczął się ślinić. Obstawiam, że szybko zacznie ząbkować

nie przekonują mnie one

Napisane przez phdwao

ja 172 a maz 182 wiec raczej tak

to wysocy jesteście
U nas Fabi będzie wysoki, bo ja mam 168 a Tż 191

Napisane przez prince_polo

kciuki za wizyte u lekarza ja musze na kontrol isc i sie na szczepienie zapisac bo mamy 4 pazdziernika. Sol jakimi szczepionkami szczepisz? tymi zwyklymi czy 6w1?

dziękuję
Zwykłymi szczepiłam

Napisane przez nicki86

ja za soleilkowa zacheta odwiedzilam rossmana i zaupilam mleczo i zel jonsona ten na noc i mala dzisiaj miala aromatyczna kapiel

i jak wrażenia?

Napisane przez wvictoria

za Was oboje

dziękuję

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

w ciągu dnia kocyk a w nocy kołdra. U nas na bank jest mniej niż 20 stopni...

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

No. Fabi śpi O 10 wychodzimy do lekarza. Z rzeczy ciekawych. O 2 w nocy Tż obudził mnie, bo Fabi kupę zrobił przez sen
Jednak wie, że ma rączki. Wczoraj złapał mi włosy i próbował mnie przyciągać, żeby mi nos pomemlać i odpychał żeby się pośmiać. Dziś za to włożyłam mu Fridę do noska, a on ją złapał i próbował wyciągnąć
Dziś też pierwszy raz pisnął i jak to zrobił to się wystraszył

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

j
ja bym bardziej pomyślała, że może niuńka wyczuła złe emocje tej baby i przez to tak marudziła, a nie że została zauroczona. Przecież nie raz tak jest, że spotka się osobę, która samym spojrzeniem potrafi rozbudzić złe emocje i potem ciężko się po tym otrząsnąć. Do tego dzieci świetnie wyczuwają emocje, więc może to tak działa po prostu

no mozze to bylo to. o tym nie pomyslalam

[Soleilka]

Napisane przez nel_a

a tu kącik Emila - i te literki o których pisałam, które zrobiła moja mama

Super to wygląda!

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

No. Fabi śpi O 10 wychodzimy do lekarza. Z rzeczy ciekawych. O 2 w nocy Tż obudził mnie, bo Fabi kupę zrobił przez sen
Jednak wie, że ma rączki. Wczoraj złapał mi włosy i próbował mnie przyciągać, żeby mi nos pomemlać i odpychał żeby się pośmiać. Dziś za to włożyłam mu Fridę do noska, a on ją złapał i próbował wyciągnąć
Dziś też pierwszy raz pisnął i jak to zrobił to się wystraszył

hmmm a TŻ to co, pampka zmienić nie umie?
za wizytę
za odkrycie rączek
co do pisku - Lu jak pierwszy raz pisnęła to się mocno zdziwiła hehe, a teraz jak jej się uda pisnąć porządnie to jest z siebie mega zadowolona