Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[Linka25]

Napisane przez pumas

A wiecie co, u nas o dziwo z tą dietą to nie tak zle. Zaczełam pić nawet gazowane, jeść grzyby, kebaba, pizze itd. i cisza... także albo ten czas minął, nadwrażliwości znaczy się, albo faktycznie dieta w przypadku małej nie miała nic wspolnego.

Nakupowałam sobie dzisiaj gazet, M jak mama, uroda i zwierciadło. Zasiadłam z herbatką, tż przejął mała, a ja mogłam się relaksować... wprawdzie nie za długo, bo zmył się do kumpla, ale zawsze coś.

U nas też kolka i dieta nie mają nic wspólnego. Na wszelki wypadek nie jem wzdymającego i już.

Gazet dzieciowych nie znoszę. Dostałam od koleżanki z 20 numerów M jak mama i nie zajrzałam do żadnego. Jakaś awersja czy coś

Napisane przez phdwao

ok ja tez wiem kiedy i z jakiego powodu jest płacz, tylko że jak on płacze tak że robi sie purpurowy i zaczyna sie dusic i dławić to naprawdę nic go nie może uspokoić, czasem cycek, ale ryczac tak nie moze złapać...


dobra to o Jasiu: Jasio przesypia pieknie noce, budzi się na karmienie zazwyczaj po 6h od zasniecią(na moim mleczku) czyli ok 2 w nocy, potem budzi się 4lub5 i potem śpi mecząc się z brzuszkiem i stękając, no i w zalezności jak bardzo go męczy to budzi się między 6-7 rano, wita mnie usmiechem jest szczęśliwy. Ok 9.00 zaczynają sie płaczki bo chce mu się spać no i jesli jest pogoda szykuje go na spacer i spi ładnie 2h, jesli nie ma pogody męczy sie w domu bo nie umie zasnąc, więc spirala sie nakręca, bo złości się i jest zmęczony. Potem karmienie i znów Jasio wesoły bawi się czasem nawet sam na leżaczku, ale ok13/14 znów placz bo chce spac, wtedy pora obiadowa, chciałabym coś przygotowac, ale nie mogę bo on jesli juz zaśnie to tylko przy piersi, wiec ja dla świętego spokoju kłade sie z nim i czekam az uśnie, potem lece szykowac obiad, ale sielanka trwa zaledwie 10 minut i lece znow wywalac cycka by go uspić, takich podejśc mam nawet 5, wiec tym sposobem spi może z 1,5-2h. potem znow sie bawimy, kramiamy id od 17 zaczyna sie marudzenie, o 18 jest apogeum, wtedy jesy histeria, purpura itd. tak do 19, potem ejst kapiel-wszytsko pasuje ładnie i w momencie gdy matka zaczyna ubierac jest histeria do potęgi entej, wiec na złamanie karku lece go karmic, i tym sposobem dziecko chyba ze zmęczenia, pada jak kawka ok 20

Twój opis coś mi przypomina....
Martynka ostatnio ma więcej dobrych dni. U nas 2 miesiace i prawie 2 tygodnie na liczniku. Wydłużają jej się okresy zabawy, uśmiechu. Można ją już uspokoić zabawiając, robiąc śmieszne miny, pokazując zabawkę. Skracają się okresy płaczu.
Wzdęcia najsilniejsze rano Może to i przez brak odbijania w nocy
W godz 17-20 najbardziej marudna.
W dzień nie śpi w ogóle, z wyjatkiem spacerów, w manduce zasypia natychmiast.

[Soleilka]

Napisane przez Irmusia81

o kurcze....

Napisane przez phdwao

Sol współczuje

dzięki


Jak nie urok to sraczka normalnie

[agunia82]

Sol oj to niedobrze

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

Sol oj to niedobrze

Najlepsze w tym, że chyba połknęłam to co się wysunęło

[depoison]

Napisane przez Mandragorrka

nel_a mam pytanie fotograficzne. Chcę sobie kupić aparat - taki mały kompakcik do torebki, do kwoty 400 zł. Czy możesz mi polecić coś konkretnego? Albo przynajmniej firmę to sobie coś wynajdę Bo nie wiem czy mam szukać wśród kodaków, nikonów, canonów czy jeszcze czegoś innego.

ja nie nel_a, ale polecam Canona. Od lat jestem Canonowi wierna i wg mnie jest najlepszy

Napisane przez KarolinaPW

jezu, od 12 mam koncert, już nie wyrabiam, nic nie pomaga

ja też miałam koncert (zresztą kiedy nie mam?) od 11 do 16. Około 14 postanowiłam, że przynajmniej coś na siebie założę (żeby całego dnia w szlafroku nie spędzać), to oczywiście tak się rozdarła, że aż się cała spociła, i nos do tej pory ma czerwony
Karolina, śniłaś mi się dziś

Napisane przez Linka25

Depoison dzięki za te obrazki! Podesłałam TZtowi do pracy by wydrukował, on je dodatkowo zalaminował i mała ma teraz zabawę. Jest nimi baaardzo zainteresowana i śmieje się do nich Powiedziałam jej, ze to od cioci Depoison

Napisane przez agunia82

Aaaa padłam

http://allegro.pl/wozek-jedo-bartati...ium=LikeButton
czytajcie opis, do końca

uhm, ta aukcja już chyba kultowa jest, rano ją widziałam Zwróćcie uwagę na ilość wyświetleń - to dopiero fenomen!

Napisane przez Linka25

magia skończonego 3 miesiąca! ja w to wierzę
nawet Depoison pisała, ze Zosia bardziej senna

taaa, senna, czyli zasypia nie koło północy a około 22 i śpi (po dwóch przerwach na żarcie) do jakiejś 9 zamiast do 7.
Ale w dzień jak było, tak jest. Czasem przyśnie na 20 minut (góra 2 razy w ciągu dnia), w pozostałym czasie albo marudzi, albo się drze (może z godzinę w ciągu doby ma pogodny wyraz twarzy)

Napisane przez anna99302

a tak swoją drogą, czy te dzieciaczki co skończyły 3 miesiące naprawdę nie mają problemów brzuszkowych??

u nas nic się nie zmieniło

Napisane przez phdwao

nie oszalałabyś, gdybys musiała, wytrzymałabys i to, choć jest cięzko, mnei to sie nie raz chce ryczeć razem z nim, ale mówięc sobie, że to nie przypadek, tylko silnej psychice mozn takie wymagające dziecko podarować

o, podoba mi się takie podejście

[chce_byc_mama]

Napisane przez Soleilka

I co Ci z nim zrobili?
Kurde nie dość, że z kasą krucho to teraz będę musiała wydać na zęba

nic chodze z polowka :/
ale musze go w koncu zrobic bo mam teraz dentyste za darmo a tak to sie placi ale ze macierzynsi to za darmo.

[Soleilka]

Napisane przez chce_byc_mama

nic chodze z polowka :/
ale musze go w koncu zrobic bo mam teraz dentyste za darmo a tak to sie placi ale ze macierzynsi to za darmo.

W Polsce chyba tak nie ma?

[chce_byc_mama]

Napisane przez Soleilka

W Polsce chyba tak nie ma?

oj chyba nie kochana :/

[Linka25]

Napisane przez Soleilka

W Polsce chyba tak nie ma?

nie, oczywiście, że w Polsce nie, jak zwykle
Sol, przykro mi

Depoison
jak myślisz dlaczego Zosia tak płacze/ marudzi..? No musi być jakiś powód. A może już przestałaś się nad tym zastanawiać..? Bo mnie czasem już nie chce się myśleć jaki jest powód. Skupiam się na tym aby przetrwać. Przestałam nad tym myśleć trochę na skutek sugestii TZta. On twierdzi, ze niepotrzebnie próbuję to wszystko zrozumieć i dociec przyczyn. I pewnie ma rację.
Na szczęście M. się trochę wycisza. Nie śpi jednak w dzień i nawet nie sprawia wrażenia sennej... Ale wydłużają się okresy kiedy jest zadowolona i uśmiechnięta. Jak marudzi to mam 2 sposoby: 1. madnuca (to na mega ryk) 2. karmienie (niestety wciąż karmię za często, bo wielokrotnie nie zachowuję przerw 1,5 godzinnych nawet)
Czasem mam wrażenie, że moja M. jest bardzo kapryśna. Ale czy to możliwe że u tak maleńkich dzieci ujawniają się jakieś cechy osobowościowe...? Chyba nie... To raczej kwestia wrażliwości. Albo tego, ze gdy dziecku coś dolega (brzuszek) to wszystko staje się problemem i powodem do płaczu, bo dziecko jest rozdrażnione...

[Soleilka]

Napisane przez chce_byc_mama

oj chyba nie kochana :/

Normalka...

Napisane przez Linka25

nie, oczywiście, że w Polsce nie, jak zwykle
Sol, przykro mi

No musi być jakiś powód

Kraj absurdów normalnie



Wstaje lewą nogą?


Dobra idę serio spać, bo się znowu nie wyśpię. Dobranoc

[nadalka]

Linka, z tego co się orientowałam to już w brzuchu dzieci mogą okazywać swój przypisany temperament...

[Linka25]

Napisane przez nadalka

Linka, z tego co się orientowałam to już w brzuchu dzieci mogą okazywać swój przypisany temperament...

Czyli że jej tak zostanie...?
No ale czego ja się spodziewałam, w końcu to moja córka

[depoison]

Napisane przez Linka25

Gazet dzieciowych nie znoszę. Dostałam od koleżanki z 20 numerów M jak mama i nie zajrzałam do żadnego. Jakaś awersja czy coś

ja też. Raz jedyny jedną miałam w ręku. Jakoś w połowie ciąży dostałam od koleżanki. Dziękuję, wystarczy

Napisane przez Linka25

Depoison
jak myślisz dlaczego Zosia tak płacze/ marudzi..? No musi być jakiś powód. A może już przestałaś się nad tym zastanawiać..? Bo mnie czasem już nie chce się myśleć jaki jest powód. Skupiam się na tym aby przetrwać. Przestałam nad tym myśleć trochę na skutek sugestii TZta. On twierdzi, ze niepotrzebnie próbuję to wszystko zrozumieć i dociec przyczyn. I pewnie ma rację.
Na szczęście M. się trochę wycisza. Nie śpi jednak w dzień i nawet nie sprawia wrażenia sennej... Ale wydłużają się okresy kiedy jest zadowolona i uśmiechnięta. Jak marudzi to mam 2 sposoby: 1. madnuca (to na mega ryk) 2. karmienie (niestety wciąż karmię za często, bo wielokrotnie nie zachowuję przerw 1,5 godzinnych nawet)
Czasem mam wrażenie, że moja M. jest bardzo kapryśna. Ale czy to możliwe że u tak maleńkich dzieci ujawniają się jakieś cechy osobowościowe...? Chyba nie... To raczej kwestia wrażliwości. Albo tego, ze gdy dziecku coś dolega (brzuszek) to wszystko staje się problemem i powodem do płaczu, bo dziecko jest rozdrażnione...

na ogół faktycznie już się nad tym nie zastanawiam. Niby najczęściej wydaje mi się, że to brzuch, ale dlaczego właściwie uspokaja się wtedy (nie zawsze, oczywiście) jak się ją kołysze? albo nosi?
Na drugim miejscu stawiam nudę i potrzebę bliskości.
Z głodu nie płacze prawie nigdy - wtedy najpierw mlaszcze a potem "szuka" (wykręcając otwartą buzię na boki)

Ech, kto ją tam wie..
Mój mąż też ponoć jako dziecko tak potwornie się wydzierał. I trwało to znaaaacznie dłużej, niż 3 miesiące. Do tej pory cała rodzina się zastanawia, co mu było. Dwójka pozostałych dzieci - z tych samych rodziców, wychowywana tak samo i w takich samych warunkach - już była "normalniejsza", żadne nie wyło godzinami z tylko sobie znanego powodu.

[ajka89]

Napisane przez chce_byc_mama

ha ha no lanie z tymi sarnami ja pamietaj jak jeszcze w polsce bylam mialam chlopaka i wracalismy z imprezy ja kierowca on narabany w trzy dupy zasnal w samochodzie i jade przez las do domu i nagle cale stado przez maska mi przelecialo ja po hamulcach dre sie w tym samochodzie a ksiaze sie nawet nei obudzil.
iod tego czasu powiedzialam ze nie jestem wiecej kierowca na imprezach !

Mi kiedyś wielki dzik przebiegł przed maską, to myślałam, że zawału dostane dobrze, że wolno jechałam, bo inaczej byłoby chyba po samochodzie, taki wielki był

Napisane przez Soleilka

Najlepsze w tym, że chyba połknęłam to co się wysunęło

Mnie chyba i tak nikt nie pobije, bo ja jako dziecko( w okresie wypadania mleczaków) jak mi się ruszał ząb, to go zawsze lubiłam mielić jęzorem, zassać itd....i któregoś razu zassałam tak, że połknęłam przy okazji
Bałam się powiedzieć rodzicom i cały czas myślałam, że coś mi się stanie i umrę w końcu któregoś wieczoru powiedziałam mamie i mi wszystko wyjaśniła. jak teraz sobie to przypomnę, to kupa śmiechu, ale wtedy to mi sen z powiek spędzało



Dziewczyny, mam do oddania mleko Bebilon 1, nowe, nie otwierane. Jak któraś chętna, to pisać

[Maciejka__]

Napisane przez wanilllka82

ja też się pochwalę, to moje zakupy wszystko już doszło i w świetnym stanie

http://allegro.pl/mco-bawelniane-spo...615397954.html
http://allegro.pl/next-jeansy-roll-u...621577958.html
http://allegro.pl/cieple-bezrekawnik...624195266.html

Świetne łupy!

Ja część już dostałam, a coś powinno jeszcze dotrzeć jutro. Niestety śliczne jeansy i sztruksy (3 pary) chyba by ją cisnęły w pasie. Coraz więcej ciuszków w rozmiarze 62 idzie w odstawkę. Znów przybrała 200 g w ciągu tygodni i waży ok. 5300g - jeśli utrzyma to tempo, to wagę urodzeniową podwoi na koniec trzeciego miesiąca.

Napisane przez nel_a

w porozumieniu z pediatrą rzecz jasna

A ja zagęszczacz zaczęłam dodawać na własną rękę.
Nic mi nie poradziła ani na wcześniejsze wymioty, ani na ulewanie, ani na krostki na buzi, więc szukałam rozwiązania na własną rękę... m.in. na wizażu.

Dziewczyny - od jutra w Realu będzie w promocji sporo rzeczy dla maluszków- pampersy, chusteczki, jakieś kosmetyki, pajacyki...

Napisane przez red_scorpio

Nie mam już siły... W życiu nie przypuszczałabym, że będzie tak ciężko.

Będzie lepiej.

Napisane przez karolka110

sojowe piłam tylko 2 czy 3 dni teraz cały czas to bez laktozy, ale efektów brak-jak ulewała tak ulewa, jak miewa gazy ze 2 razy dziennie tak miewa, więc wracam do normalnego mleka....

Poszukaj odpowiednika zagęszczacza Bebilon Nutrition. Róża nadal ulewa, ale rzadko jest tak źle, jak przedtem. Asia ma po prostu skrobi rzow i też jest zadowolona. Mleka Bebilon AR używam tylko na zewnątrz.

Napisane przez nitka_88

Tak jak wspomniałam, po 4h nieustannego dojenia poddałam się i podałam mm. Alex wypił 110ml , rozluźnił piąstki i uśmiechnął się do mnie zadowolony. Posadziłam go na leżaczku i dziecka "nie było" przez godzinkę, a kiedy mu się znudziło, to w ruch poszła Manduca, w której usnął po 3 minutach noszenia Niestety, obudził się przy przekładaniu do wózka i znów zaczął wołać o jedzenie. Podałam więc cyca, który zdążył się w tym czasie napełnić i po opróżnieniu go dzidziuś znów zasnął...

Czyli uszczęśliwiłaś dziecko.

Napisane przez Malwina_a

Cześć dziewczyny
Agatka ma stwierdzoną skazę białkową i przy temu atopowe zapalenie skóry i pomyśleć, że bidulka ma to po mnie

Biedna.

Napisane przez agunia82

Aaaa padłam

http://allegro.pl/wozek-jedo-bartati...ium=LikeButton

czytajcie opis, do końca

Napisane przez Linka25

kiedyś mała strasznie sie rozryczała, z nią na rekach poszłam umyć kapturek by sprawdzić czy nie jest głodna.. odkręciłam więc mocny strumień wody i .... cisza .........
Martynka zamilkła, ja w szoku
nagle... jedna kropla tej wody (pod strumieniem ciągle myłam ten kapturek) spadla jej na twarz!
jedna kropelka!
i znów mega ryk!!!! przez tę kroplę

Moje lubiące kąpile dziecko też kiedyś ryczało z tego powodu.

Napisane przez nitka_88

Z ciekawości zajrzałam na bloga podanego w tej fantastycznej ofercie wózka
i muszę przyznać, że też jest fantastyczny! Oto link: http://matkasanepid.blox.pl/html

Zaczęłam czytać i dodałam do ulubionych.

Napisane przez phdwao

zgadzam się, wciąż sobie cos lub jakiegoś sprzedawce polecamy, a oni kokosy zbijają chodzisz z Różą w nim w domku?

W domu nie.

Napisane przez blueberry88

Mojej koleżanki synek miał kolki do 4,5 miesiąca, niestety.
*
Mamy ostatnio problem czasem z karmieniem, bo Mała się rzuca, ale zaczęło się wraz z pierwszym dniem miesiączki - jak się skończy, to okaże się, czy był jakiś związek z tym, czy przypadek.

Ad. 1 Nie chcemy tu takich informacji!
*
U mnie zaczęło się chyba dwa dni przed.
Dzisiaj possała chwilę i zaczęła się buntować - był płacz i szarpanie, a w końcu puściła brodawkę i położyła się na pleckach. Jak odpięłam drugą miseczkę, to chyba skumała, że na razie z butli nici , przekręciła się na boczek i przyssała na ponad godzinę. Oczywiście przysypiała, a ja razem z nią! Normalnie to mi się nie zdarza, ale ostatnio często jestem bardzo zmęczona. Morfologię miałam badaną w sobotę, a @ nie była na tyle intensywna, żeby ją pogorszyć. Wyniki tarczycowe też są w porządku, więc chyba muszę zacząć łykać ten Femibion codziennie, bo na pewnoczegoś mi brakuje.

Napisane przez Irmusia81

współczuję ja kocham nabiał i chyba prędzej przestałabym karmić piersią niż z niego zrezygnowała Teraz to pół biedy, bo mam już dość bogatą dietę, ale przez pierwsze tygodnie po porodzie tylko nabiał trzymał mnie przy życiu.

Też kocham nabiał, ale jestem twarda!
I mnie też na samym początku tylko nabiał trzymał przy życiu. Jak musiałam odstawić, to miałam poważny problem z wygenerowaniem listy zakupów.

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 01:40 ----------

Napisane przez phdwao

zgadzam się, wciąż sobie cos lub jakiegoś sprzedawce polecamy, a oni kokosy zbijają chodzisz z Różą w nim w domku?

W domu nie.

[nadalka]

Linka, my to powinnyśmy założyć "Klub Dziecka Niespokojnego"

Depoison, u nas ja też raczej stawiam na nudę i potrzebę bliskości. Problemów brzuszkowych nie ma, bo jak mocno płacze to wystarczy wziąć na ręce i pochodzić, bo oczywiście siedzenie na kolanach jej nie wystarcza

Maciejka, u nas nie ma reala, z resztą jak większości większych sklepów... Na całą gminę jest jedna biedronka a real 100km dalej... wypas

Chciałam Wam się pochwalić wcześniej - bo teraz to już nie - że może dziecię spało od 21, do 5... Tylko że już postanowiło nie spać... Ja gdzieś zasnęłam o 23,30 więc tak średnio się czuje... Musiałam ją zabawiać ale zaczęła marudzić, wkurzyłam się i włączyłam jej suszarkę i śpi.
Śmieszy mnie to zawsze bo jak ją włączam to Mała najpierw cichnie, a potem odwraca głowę na boczek do spania
Ale za to się kręci

[Soleilka]

Hej
TŻ nas znowu obudził, tym razem troszkę później. Fabi już miał problemy z odgazowaniem, ale teraz leży uśmiecha się i każe się bawić ze sobą, więc do niego lecę

[prince_polo]

hej

ja od 5 nie spie. Mam stresa przed ta komisją...... Mam andz ze przyznaja mi pieniazki

papiery naszykowałam na szczescie znalazlam tez opsi zdj usg od urologa a mysllam z eniemam,
3majcie kciuki.
mała wlasnie sobie guga, patrze jej pampka czy nasikala BO CZKAWKI DOSTAŁA a jak sprawdzam to sciagam rajstopki i paluszkiem z boku patrze (kupe robila w nlocy to se mysle ze smao siku) no i wyciagnełam palca zółtego

[nadalka]

Napisane przez prince_polo

hej

ja od 5 nie spie. Mam stresa przed ta komisją...... Mam andz ze przyznaja mi pieniazki

papiery naszykowałam na szczescie znalazlam tez opsi zdj usg od urologa a mysllam z eniemam,
3majcie kciuki.
mała wlasnie sobie guga, patrze jej pampka czy nasikala BO CZKAWKI DOSTAŁA a jak sprawdzam to sciagam rajstopki i paluszkiem z boku patrze (kupe robila w nlocy to se mysle ze smao siku) no i wyciagnełam palca zółtego

to ja tak miałam wczoraj

[phdwao]

Napisane przez Linka25

Twój opis coś mi przypomina....
Martynka ostatnio ma więcej dobrych dni. U nas 2 miesiace i prawie 2 tygodnie na liczniku. Wydłużają jej się okresy zabawy, uśmiechu. Można ją już uspokoić zabawiając, robiąc śmieszne miny, pokazując zabawkę. Skracają się okresy płaczu.
Wzdęcia najsilniejsze rano Może to i przez brak odbijania w nocy
W godz 17-20 najbardziej marudna.
W dzień nie śpi w ogóle, z wyjatkiem spacerów, w manduce zasypia natychmiast.

o bardzo podobnie czyli nadzieja na dłuższe chwile spokoju i zabaw jest
Aha co do karmień u nas tez przerwy bywaja czasem bardzo krótkie, bo Jas tak samo, uspokoi sie na piersi, czyli je częsciej

Napisane przez depoison

o, podoba mi się takie podejście

nie smiej się coś w tym musi być

Napisane przez Maciejka__

Znów przybrała 200 g w ciągu tygodni i waży ok. 5300g - jeśli utrzyma to tempo, to wagę urodzeniową podwoi na koniec trzeciego miesiąca.
W domu nie.

cudowna waga

aha ja jak kupię będe próbowac z mieszkaniuzamiast noszenia na rekach

Napisane przez prince_polo

hej

ja od 5 nie spie. Mam stresa przed ta komisją...... Mam andz ze przyznaja mi pieniazki

papiery naszykowałam na szczescie znalazlam tez opsi zdj usg od urologa a mysllam z eniemam,
3majcie kciuki.
mała wlasnie sobie guga, patrze jej pampka czy nasikala BO CZKAWKI DOSTAŁA a jak sprawdzam to sciagam rajstopki i paluszkiem z boku patrze (kupe robila w nlocy to se mysle ze smao siku) no i wyciagnełam palca zółtego

ciastek trzymamy kiciuki za duży %


witam o poranku, dziecko jeszcze zjamuje się sobą Rano boała mnie piers-jakiś zastój się zrobił, ale młody chyba już wyciągnął Dzis amm kolegów z pracy, musze posprzaątać i zrobic zakupy

[nadalka]

A, Depoison zapomniałam napisać. Bo pisałas że tż był krzykliwym dzieckiem to i być może dlatego Zosia taka. U nas jest tak, że ja i tż byliśmy grzeczni. Do mnie mama wstawała w nocy sprawdzała czy oddycham, a kiedyś teściu poszedł z tż na spacer i zaszedł na grzyby i potem wózka nie mógł znaleźć bo nic a nic nie płakał więc Iga, u nas to chyba sama z siebie taka niedobra.

[Kasik_12]

cześć mamusie

muszę pochwalić moje dziecię od poniedziałku moje słoneczko jest bardzo grzeczne , nie wiem czy to zasługa herbatki uspakajającej czy skończonych 3 miesięcy , ale jest taka grzeczne , aż miło. Dzisiaj nie dość , że ładnie spała bo od 20 do 3 i potem od 3.20 do 7 , a potem od 7.30 sama bawiła się w łóżeczku i teraz zasnęła w nim Mamusia posprzątała , pomalowała się , zjadła śniadanie żyć nie umierać .
Już czytam co napisałyście i swoją drogą super , że weekend się zaczął

[Maciejka__]

Witam z kawą.

Napisane przez prince_polo

mała wlasnie sobie guga, patrze jej pampka czy nasikala BO CZKAWKI DOSTAŁA a jak sprawdzam to sciagam rajstopki i paluszkiem z boku patrze (kupe robila w nlocy to se mysle ze smao siku) no i wyciagnełam palca zółtego

Na razie uważam, ale podejrzewam, że kiedyś też tak zrobię.
Ostatnio jak już jej zdejmę spodnie i sprawdzę pieluchę, to już przed rozpięciem przestaje krzyczeć - w końcu skoro mama wie, to na pewno zmieni.
Gdyby jeszcze zechciała być taka wyrozumiała w kwestii jedzenia...
Mama mówi kotom, że mają przyjść za godzinę, to - pomijając poranki, kiedy budzą Jak mą skutecznie - właśnie wtedy przychodzą.

[karolka110]

Napisane przez Malwina_a

Małż mi ściągnął z neta


Mam nadzieję, że szybko się nie uodporni bo puki co u nas super działa.
Wysłałam, mam nadzieję że doszło?

na PW wysłałam maila

[prince_polo]

dziewczyny tam gdzie jade mamy w jena strone 100 km ale przejechanie miasta to kolejne 30 km. Jak myslicie w aucie mam małej zdjac kurteczke nie? bo sie zgrzej? jak robicie? bo ja z małą jeszcze autem niejechalam teraz jak zimno..... i przyznam ze sie boje ze bedzie robila jakis cyrk mimo z elubi9 jezdzic......

[pumas]

Hello ! Jak to mozliwe, że zaglądam do was z rana hmm
U nas nocka spoko, trochę pospałam, dzieciątko popiszczało od 8 i samo zasnęło ponownie. Rozbraja mnie ta wesoła dziewczynka
Opatentowałam karmienie na śpiocha, to działa! Dzięki temu mam 2-3h więcej snu
No i mam szczęście, że mała nie uspokaja się przy piersi, tylko na rękach wtulona w rożek. Więc ciągłe wiszenie na cycu już dawno za nami, uffff...

Co do gazetek dla mamusiek - też ich nie trawię, a jedyną akceptowalną przeze mnie jest własnie m jak mama z powodu różnych nowinek, gdzie co można kupić. Uważam też, że artykuły są ciekawe, krótkie zwięzłe i na temat, bez zbędnych opowieści o cudzie macierzyństwa

Soleilka, współczuję problemów zębowych. Mam to samo, z kasą tak sobie, a jeszcze to kanałowe. We wtorek idę skonczyć tego zęba, bleeeeeeeeeeeee. Może jak Cię nie boli, to przeciągnij sprawę i napraw go jak będzie kasa?

Prince, tak zdejmij, ugotuje się bidula Ja jeżdżę z mała codziennie i w aucie ściagam jej nawet jakąś grubszą bluzę, jednak dziecku jest niewygodnie no i ciepło.

Ale piękna pogoda, co tu robić....

[prince_polo]

Napisane przez pumas

Prince, tak zdejmij, ugotuje się bidula Ja jeżdżę z mała codziennie i w aucie ściagam jej nawet jakąś grubszą bluzę, jednak dziecku jest niewygodnie no i ciepło.

Ale piękna pogoda, co tu robić....

dzieki tak mysllałam.

A jeszcze pytanie nie owiecie moze jak jedzie sie na komisje i zwarcaja koszty dojazdu ale równowartosci najtanszego srodka komunikacji. A jak ja jade autem to co mam dac im? mam tylko paragon ze tankowałam wystarczy?

[Maciejka__]

Napisane przez phdwao

aha ja jak kupię będe próbowac z mieszkaniuzamiast noszenia na rekach

Może Wam być za ciepło. Manduca jest zabudowana, więc grzeje.

Napisane przez Kasik_12

muszę pochwalić moje dziecię od poniedziałku moje słoneczko jest bardzo grzeczne , nie wiem czy to zasługa herbatki uspakajającej czy skończonych 3 miesięcy , ale jest taka grzeczne , aż miło.

To na pewno wynika z zaawansowanego "wieku".
Jaką herbatkę podajesz? Kupiłam uspokajającą Hipp, ale zostawiam ją na czarną godzinę. Podam, jak będzie marudzić po jakimś ciężkim dniu.

Napisane przez nadalka

A, Depoison zapomniałam napisać. Bo pisałas że tż był krzykliwym dzieckiem to i być może dlatego Zosia taka. U nas jest tak, że ja i tż byliśmy grzeczni. Do mnie mama wstawała w nocy sprawdzała czy oddycham, a kiedyś teściu poszedł z tż na spacer i zaszedł na grzyby i potem wózka nie mógł znaleźć bo nic a nic nie płakał więc Iga, u nas to chyba sama z siebie taka niedobra.

Niezły teść! Może niedługo będę mogła migiem wynieść śmieci, czy zejść i wystawić wózek z piwnicy, a później wrócić po małą? Tylko wózek mógłby przez tą chwilę wyjechać bez niej, a Róża po rannym karmieniu ulała i o 8 znów miała pełen nosek, więc na razie odpada.

[pumas]

Nie wiem czy zwracają, ale jeśli już to na podstawie paragonu każą przedstawić Ci fakturę, tak mi się wydaje.

[karolka110]

Maciejka zagęszczacz to pewnie tylko w aptece...a sklepie ten AR nawet nie jest droższy, a mówisz że działa??lepiej niż zagęszczacz??to i tak musiałabym skonsultować z pediatrą....prawda??
Asia ma po prostu skrobi rzow i też jest zadowolona- co to znaczy??