Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[Kasik_12]

Napisane przez chce_byc_mama

helol
my dzisiaj pospalysmy do 9. mala marudzi nie wiem o co jej chodzi :/

i rowniez czekam na przeslylke
zebre z lamaze i rowniez smoczek z MAM 2+

Ja też kupiłam tę butelkę Mam 2 + i też czekam na przesyłkę

[KarolinaPW]

Napisane przez Maciejka__

Godzinę temu Róża skończyła magiczne 3 miesiące.

***
Z tej okazji - podobnie jak miesiąc temu - zaserwowała mi pobudkę nad ranem.
Rozumiem, że problemy brzuszkowe już się nie pojawią.

Ale super, czyli już teraz z górki
Co do problemów brzuszkowych to teściowa mnie 'pocieszyła' że mąż miał kolki do 6 miesiąca

Napisane przez Kasik_12;36961307[COLOR=Silver

[/COLOR]Witam się z kawą i ciastem śliwkowym mniam
Dzisiaj mamy na 16 szczepienie , w sobotę byliśmy szukać sali na chrzciny bo wyszło nam , aż 33 osoby z najbliższej rodziny . Po szczepieniu skoczę do księdza ustalić termin i myślę, że albo 4.11 albo 18.11 będą chrzciny - chciałam 11.11 ale wypada święto i restauracja nieczynna
Dostałam okres , a jutro badanie uszu już nie mogę się doczekać co wyjdzie , ale najgorsze jest to ,że muszę przegłodzić dziecko około 4 godz to damy radę , ale też nie pozwolić zasnąć , aby była padnięta. Wtedy w szpitalu dostanie mleczko i muszę uśpić małą i badanie - mała będzie miała podłączone 3 elektrody do głowy i słuchawki na uszach, a badanie trwa od 20 do 40 minut. Najgorsze jest to , że mała zawsze śpi w aucie nie będzie łatwo mi ją maltretować , ale taki jest wymóg i już oby się udało, a Nadia nie wybudziła się bo wtedy kolejne podejście ....Jestem dobrej myśli

Maciejka sto lat dla Różyczki

Kciukasy za szczepienie i za badanie
Będzie dobrze

Napisane przez Kasik_12

Dziewczyny czy Wam też po ciązy tak wypadają włosy , zbieram je garściami i wciąż na małej znajduję moje włosy , masakra . Podobno ten szampon jest dobry miała go któraś z Was http://allegro.pl/fitoval-szampon-wy...697107617.html

Oj tak bardzo wcieram Jantar i Seboradin, ale bez skutków

Napisane przez Vestis

A my w sobotę mieliśmy chrzciny, impreza była w domu - ale takiego darcia jak wtedy nie było jeszcze nigdy. Mały zaczął popłakiwać już w kościele, a jak wróciliśmy do domu i wszyscy zaczęli go oglądać to był ryk nie z tej ziemi. Sama już byłam przestraszona, bo nie było sposobu, żeby go uspokoić. Przeszło mu po ponad dwóch godzinach gdy usnął. Efekt jest taki, że nie zrobiłam na imprezie ani jednego zdjęcia i generalnie miałam wszystkiego dość

A najlepszy cyrk wyszedł w kościele - wszystko załatwialiśmy wcześniej z księdzem i jemu daliśmy kasę za mszę. A jak chrzestni po mszy poszli do zakrystii to kościelny wyskoczył do nich z pyskiem (dosłownie!), żeby zwrócili uwagę rodzicom (czyli nam), bo przecież on tu nie będzie pracował charytatywnie, że jego godzina pracy kosztuje.
Przecież mi nawet do głowy nie przyszło, że kościelnemu też trzeba osobno płacić.

No i tak ogólnie to zostało mi po imprezie bardziej uczucie niesmaku niż podniosłości chwili

To rzeczywiście jazdę miałaś na tych chrzcinach
a kościelnemu nic bym nie dała., co za bezczelny typ

Napisane przez wanilllka82

my wczoraj ochrzciliśmy naszego skarba, nawet sie nie obudził przy polewaniu wodą, no i ksiądz wziął go na ręce, mam nadzieje że to nie wróży ze będzie księdzem zdjęcia mam beznadziejne, na wszystkich mam poważna (albo głupią) mine jakby to pogrzeb był, no nic przy następnym zapamiętam żeby się uśmiechać

powiem Wam że chrzciny w domu to istny armagedon szczególnie z 7 dzieci biegającą po całym domu, może z godzinę siedziałam przy stole bo albo kuchnia albo dziecko bez pomocy mamy siostry i bratowej nie byłoby szans to wszystko ogarnąć, no ale zaoszczędziliśmy na tym ponad 1000 zł


aa i kryzys laktacyjny zażegnany znowu mam pełne cyce mleczka powiem Wam że nie myślałam że taki kryzys aż tak hardkorowo wyglada tzn że mleka nie będe mieć prawie wcale, dzecko przetrwało z 60 ml mm a oto co robilam:
* nie podawałam mm - 1 wyjątek kiedy ja byłam na plotach a mąz został sam na placu boju,
* zwiększyłam liczbę karmień nocnych - większa ilość prolaktyny (dziś w nocy juz z zachowaniem 6 h przerwy)
* po każdym karmieniu piłam około 1 - 2 szklanek wody, nawet w nocy
* po karmieniu pracowałam laktatorem jeszcze 10 minut
* herbatka laktacyjna + inka
* pilnowałam żeby na pewno maleństwo ssało pierś, a nie tylko ciumało jak smoczek – jeśli przysypia na cycu – wybudzałam


a i mamy kolejne umiejętności, sam przewraca się na boczki i nawet udało mu się kilka razy przewrócić na brzuszek

Super, ze chrzciny udane i kryzys zażegnany

Napisane przez wanilllka82

Karolina najlepsze życzenie niewyczerpanych pokładów energii, prawdziwych przyjaciół, niskich podatków, dostępu do neta w każdym miejscu, pakietu kontrolnego, ostatniego słowa i anielskiej cierpliwości do Twojego wspaniałego maluszka

Dziękuję kochana

[Kasik_12]

Napisane przez KarolinaPW

Ale super, czyli już teraz z górki
Co do problemów brzuszkowych to teściowa mnie 'pocieszyła' że mąż miał kolki do 6 miesiąca

Kciukasy za szczepienie i za badanie
Będzie dobrze


Oj tak bardzo wcieram Jantar i Seboradin, ale bez skutków

To rzeczywiście jazdę miałaś na tych chrzcinach
a kościelnemu nic bym nie dała., co za bezczelny typ

Super, ze chrzciny udane i kryzys zażegnany

Dziękuję kochana

Ojej chyba gdzieś mi umknęło ze miałaś urodziny najlepszego kochana zadowolenia z życia i dużo miłości dla Marcinka

[blueberry88]

Napisane przez muminek88

kurcze znow glowka rosnie jak jest szczelny zbiorniczek,na szczescie chociaz hemoglobina troszke narasta wiec narazie czekaja z transfuzją...moja mała ma jesc 45 ml ,dzis wypila z cyca 20 a potem jeszcze 50 z butli...ma juz 2,3 kg!!!!!Chociaz tyle z dobrych wiadomosci

Mocno trzymam za Was kciuki. Silna Dziewczynka! To już całkiem niezła waga

Napisane przez Maciejka__

Czyli było tak, jak myślałam - na forum zapadła cisza, bo prawie wszystkie buszowałyśmy po alllegro, albo ebay. To waży już sporo. Oby rosła zdrowo.
Kupiłabym 68 i 74.Dlatego staram się kupować więcej u jednego sprzedawcy.

I to jest najbardziej zdradliwe, bo jak coś kupuję, to od razu przeglądam u danego sprzedawcy pozostałe produkty i wtedy to już wychodzi mi solidny koszyk

Napisane przez Maciejka__

Godzinę temu Róża skończyła magiczne 3 miesiące.

My jutro, ale dziś od rana mega problem z brzuszkim

Napisane przez Kasik_12

Dostałam okres , a jutro badanie uszu już nie mogę się doczekać co wyjdzie , ale najgorsze jest to ,że muszę przegłodzić dziecko około 4 godz to damy radę , ale też nie pozwolić zasnąć , aby była padnięta. Wtedy w szpitalu dostanie mleczko i muszę uśpić małą i badanie - mała będzie miała podłączone 3 elektrody do głowy i słuchawki na uszach, a badanie trwa od 20 do 40 minut. Najgorsze jest to , że mała zawsze śpi w aucie nie będzie łatwo mi ją maltretować , ale taki jest wymóg i już oby się udało, a Nadia nie wybudziła się bo wtedy kolejne podejście ....Jestem dobrej myśli

Ciężka sprawa z tym badaniem...

Napisane przez Vestis

A my w sobotę mieliśmy chrzciny, impreza była w domu - ale takiego darcia jak wtedy nie było jeszcze nigdy. Mały zaczął popłakiwać już w kościele, a jak wróciliśmy do domu i wszyscy zaczęli go oglądać to był ryk nie z tej ziemi. Sama już byłam przestraszona, bo nie było sposobu, żeby go uspokoić. Przeszło mu po ponad dwóch godzinach gdy usnął. Efekt jest taki, że nie zrobiłam na imprezie ani jednego zdjęcia i generalnie miałam wszystkiego dość

A najlepszy cyrk wyszedł w kościele - wszystko załatwialiśmy wcześniej z księdzem i jemu daliśmy kasę za mszę. A jak chrzestni po mszy poszli do zakrystii to kościelny wyskoczył do nich z pyskiem (dosłownie!), żeby zwrócili uwagę rodzicom (czyli nam), bo przecież on tu nie będzie pracował charytatywnie, że jego godzina pracy kosztuje.
Przecież mi nawet do głowy nie przyszło, że kościelnemu też trzeba osobno płacić.

No i tak ogólnie to zostało mi po imprezie bardziej uczucie niesmaku niż podniosłości chwili

Tak to jest jak nad dzieckiem wszyscy sterczą Biedna Ty i Maleństwo...

Byliśmy wczoraj u teściów po dłuuugiej przerwie (od czasu, gdy weszła mi do pokoju jak karmiłam). Młoda trochę sobie gadała - teściowa pytanie, czy ona tak gada sobie cały dzień (no jasne, nic nie trzeba przy niej robić, ja śpię, a ona sobie gada). Potem Mała płacz - zmęczona i głodna, ale nie! Brzuszek ją boli - mówię, że nie - za chwilę znowu, że brzuszek ją boli - a ja, że nie, jest śpiąca. Biorę Martynkę od tż, a teściowa do niej gada (nosz kur... mówiłam, że jest śpiąca). Skończyło się tak, że sporo czasu spędziliśmy w innym pokoju próbując nakarmić i uśpić Dziecię. Wróciliśmy ze śpiącą Martynką, to ta ją odkrywała (super ciepło nie było), żeby po nóżkach pogłaskać

Napisane przez wanilllka82

my wczoraj ochrzciliśmy naszego skarba, nawet sie nie obudził przy polewaniu wodą, no i ksiądz wziął go na ręce, mam nadzieje że to nie wróży ze będzie księdzem zdjęcia mam beznadziejne, na wszystkich mam poważna (albo głupią) mine jakby to pogrzeb był, no nic przy następnym zapamiętam żeby się uśmiechać

powiem Wam że chrzciny w domu to istny armagedon szczególnie z 7 dzieci biegającą po całym domu, może z godzinę siedziałam przy stole bo albo kuchnia albo dziecko bez pomocy mamy siostry i bratowej nie byłoby szans to wszystko ogarnąć, no ale zaoszczędziliśmy na tym ponad 1000 zł


aa i kryzys laktacyjny zażegnany znowu mam pełne cyce mleczka powiem Wam że nie myślałam że taki kryzys aż tak hardkorowo wyglada tzn że mleka nie będe mieć prawie wcale, dzecko przetrwało z 60 ml mm a oto co robilam:
* nie podawałam mm - 1 wyjątek kiedy ja byłam na plotach a mąz został sam na placu boju,
* zwiększyłam liczbę karmień nocnych - większa ilość prolaktyny (dziś w nocy juz z zachowaniem 6 h przerwy)
* po każdym karmieniu piłam około 1 - 2 szklanek wody, nawet w nocy
* po karmieniu pracowałam laktatorem jeszcze 10 minut
* herbatka laktacyjna + inka
* pilnowałam żeby na pewno maleństwo ssało pierś, a nie tylko ciumało jak smoczek – jeśli przysypia na cycu – wybudzałam


a i mamy kolejne umiejętności, sam przewraca się na boczki i nawet udało mu się kilka razy przewrócić na brzuszek

za zażegnanie kryzysu i za nowe umiejętności! No i mamy kolejnego aniołka

Napisane przez wanilllka82

odpowiem żeby nie było nie zagęszczam, cudownej herbatki tez nie mam

No to jak Ty żyjesz?

Napisane przez depoison

Hello
Noc u nas fajna - spanie od 22 do 7, i od 7:20 do 9:30



no, chciałam zrobić konkurs, ale i tak nie mam pomysłu na nagrody
No dopsz, powiem.
Kombinezonów mam teraz... sześć

za noc
No i też mam 6 takich typowo zimowych, a oprócz tego jeszcze jesienne...

Napisane przez chce_byc_mama

helol
my dzisiaj pospalysmy do 9. mala marudzi nie wiem o co jej chodzi :/

i rowniez czekam na przeslylke
zebre z lamaze i rowniez smoczek z MAM 2+

Nie ma jak zakupy za przyczyną grupowego natchnienia

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

A! Vestis, co za gbur z kościelnego!

Karolina, miałam złożyć Tobie życzenia, ale nie pamiętam, czy to zrobiłam Oby okres płaczliwości trwał jak najkrócej! Tobie dużo cierpliwości i odpoczynku

[chce_byc_mama]

Napisane przez blueberry88

Nie ma jak zakupy za przyczyną grupowego natchnienia

ja moglam od razu kupic ze smoczkiem 2+ ale jakos kompletnie o tym nie pomslalam :P

[blueberry88]

Uff, nadrobiłam


---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

ja moglam od razu kupic ze smoczkiem 2+ ale jakos kompletnie o tym nie pomslalam :P

Ja mogłam, ale zwykłą butelkę, a ja chciałam tę samosterylizującą:brzydal :

[Maciejka__]

Napisane przez Kasik_12

Dzisiaj mamy na 16 szczepienie , w sobotę byliśmy szukać sali na chrzciny bo wyszło nam , aż 33 osoby z najbliższej rodziny . Po szczepieniu skoczę do księdza ustalić termin i myślę, że albo 4.11 albo 18.11 będą chrzciny - chciałam 11.11 ale wypada święto i restauracja nieczynna
Dostałam okres , a jutro badanie uszu już nie mogę się doczekać co wyjdzie

Uszka na pewno są zdrowe! Nawet nie myśl inaczej.

My dzisiaj byłyśmy na pobieraniu krwi. Róża płakała chwilę po wkłuciu i pod koniec, bo to trochę za długo trwało. Znów usłyszałam masę komplementów pod jej adresem (ciekawe, czy wszystkimi maluszkami się tak zachwycają - pewnie tak). Chyba się trochę dziwiły, że nie płakała non stop.
Krew ledwo leciała, więc powiedziały, że przed pobieraniem krwi należy maluszki napoić (lub nakarmić). Właściwie w ciąży pielęgniarki też mówiły, że mam rano napić się wody, to krew lepiej poleci.
Jutro szczepienie.

[karolka110]

Napisane przez Kasik_12

Nie ta którą my używaliśmy to taka zwykła z tym ,że ja ciemieniuchę wyczesywałam, aż mała miała delikatnie czerwoną skórkę. Też jest taki specjalny preparat http://www.bangla.babyonline.pl/opin...ke-skarb-matki

Zobacz ktoś chce sprzedać za 19 zł http://allegro.pl/skarb-matki-olejus...677060983.html

http://allegro.pl/skarb-matki-szampo...697149638.html

a wyczesywałaś szczoteczką ta olejuszka niedostępna w DE, wiem że któraś pisała o jakimś kremie, ale nie pamiętam cóż to za specyfik był i czy skuteczny

[Maciejka__]

Napisane przez Kasik_12

Dziewczyny czy Wam też po ciązy tak wypadają włosy , zbieram je garściami i wciąż na małej znajduję moje włosy ,

Jeszcze nie.

[chce_byc_mama]

Napisane przez blueberry88

Uff, nadrobiłam


---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------


Ja mogłam, ale zwykłą butelkę, a ja chciałam tę samosterylizującą:brzydal :

ha ha to zupelnie tak jak ja :P
ale planuje dokupic jeszcze zwykla

chyba juz nie przyjdzie dzisiaj ten listonosz :/
niby przesylki byly wyslane 3.10- to juz dzisiaj powinny byc :/

[wanilllka82]

Napisane przez blueberry88

Byliśmy wczoraj u teściów po dłuuugiej przerwie (od czasu, gdy weszła mi do pokoju jak karmiłam). Młoda trochę sobie gadała - teściowa pytanie, czy ona tak gada sobie cały dzień (no jasne, nic nie trzeba przy niej robić, ja śpię, a ona sobie gada). Potem Mała płacz - zmęczona i głodna, ale nie! Brzuszek ją boli - mówię, że nie - za chwilę znowu, że brzuszek ją boli - a ja, że nie, jest śpiąca. Biorę Martynkę od tż, a teściowa do niej gada (nosz kur... mówiłam, że jest śpiąca). Skończyło się tak, że sporo czasu spędziliśmy w innym pokoju próbując nakarmić i uśpić Dziecię. Wróciliśmy ze śpiącą Martynką, to ta ją odkrywała (super ciepło nie było), żeby po nóżkach pogłaskać



No to jak Ty żyjesz?

rozumem czemu tak często odwiedzasz teściową denerwują mnie tacy ludzie

sama się nad tym zastanawiam

[Kasik_12]

Napisane przez karolka110

a wyczesywałaś szczoteczką ta olejuszka niedostępna w DE, wiem że któraś pisała o jakimś kremie, ale nie pamiętam cóż to za specyfik był i czy skuteczny

Tak miękką szczoteczką , ten zabieg powtarzałam tak z 4 razy i zeszło chcesz mogę Ci zamówić na allegro ( albo kupić we wtorek bo akurta będę w sklepie w którym olejuszka jest na 100 % i wysłać do Niemiec

[depoison]

Napisane przez blueberry88

Mam pytania, w tym jedno, na które chyba nie dostałam odpowiedzi

Czy komuś poza Zośką pomogła herbatka z Milupy?

nooo, jak to komu - MI! Mojej równowadze i zdrowiu psychicznemu - bardzo pomogła

Napisane przez blueberry88

za noc
No i też mam 6 takich typowo zimowych, a oprócz tego jeszcze jesienne...

wow, czyli nie jest ze mną najgorzej! bo ja i jesienne zaliczam w poczet kombinezonów, takie ortalionowe (puchowe, czy jak zwał) mam dwa. A skąd u Ciebie taka ilość? prezenty czy szał zakupów przy jednoczesnym zapominaniu, co już masz?

A właśnie, chciałam zapytać z ciekawości - czy w Polsce takie miękkie skórzane buciki (określane tu jako butki do raczkowania) też są takie popularne, czy to tylko w Niemczech ten szał?
o, tego typu
http://www.ebay.de/itm/MYP-Baby-Krab...ht_1900wt_1037

[asia665]

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze ,że macie czas na na pisanie na forum .
U mnie ciężko z tym .Jak wpadne do Was to tylko na chwile, przeczytam i znikam .
Ostatnio mam wrażenie,że im Patryś starszy tym zamiast lepiej -jest gorzej.
Ostatnio nauczył się, a raczej mąż go nauczył leżenia na kolanach u siebie. I teraz nawet bujaczek jest "be" .
Zasypia mi też na kolanach, a jak go odkładam to jeden wielki ryk
A mąż nauczył go tak ,gdy mieliśmy "akcje" z jego wymiotami. Bał się go zostawić leżącego (zresztą ja też) i tak go trzymał. Wystarczył jeden weekend . . .

Muszę się jakoś zorganizować i zacząć być z Wami na bieżąco.

[pumas]

Vestis, współczuję i obawiam się, że u nas chrzciny będą wyglądały podobnie ! Mam jednak nadzieję, że będzie inaczej, bo inaczej zwariuję !!

Wanilka, my chrzcimy 21.10. no i przyjęcie również w domu. Już się boję !!! Na razie mamy tylko sukieneczkę dla niuni i nic więcej, wszystko pozamawiane online i nie przyszło.... jak tak dalej będzie to nie wiem, stresa mam trochę. Do tego sama nie mam się w co ubrać, co za koszmar.
Dzisiaj zamawiałam zaproszenia, musiałąm to zrobić w dosłownie 10 min, bo inaczej też by nie przyszł na czas, wtedy dziecko mi się rozdarło, koncertowało cały czas, a ja wybierałam zdjęcie i na szybko personalizację gości. Efekt jest taki, że zdjęcie nie to co trzeba, bardzo poważne, no i obym gości nie pomyliła Ta terrorystka żyć mi nie daje!

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Blue, wizyty u Twojej teściowej to tak jak u mojej. Zgrozo! Byle jak najrzadziej !!!!!!!!

[karolka110]

Napisane przez Kasik_12

Tak miękką szczoteczką , ten zabieg powtarzałam tak z 4 razy i zeszło chcesz mogę Ci zamówić na allegro ( albo kupić we wtorek bo akurta będę w sklepie w którym olejuszka jest na 100 % i wysłać do Niemiec

dziękijak coś jest mi niezbędne to zamawiam na allegro i mamuśka mi podsyła, albo kupuje w aptece....także z tym nie ma problemu....ale dziękuję za propozycję-bardzo miło z twojej strony
ja na razie wycierałam pieluszką 2 razy, poczekam może jeszcze zejdzie, a jak nie będę myśleć....byłam pewna, że to po 1. razie zejdzie

[Kasik_12]

Napisane przez asia665

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze ,że macie czas na na pisanie na forum .
U mnie ciężko z tym .Jak wpadne do Was to tylko na chwile, przeczytam i znikam .
Ostatnio mam wrażenie,że im Patryś starszy tym zamiast lepiej -jest gorzej.
Ostatnio nauczył się, a raczej mąż go nauczył leżenia na kolanach u siebie. I teraz nawet bujaczek jest "be" .
Zasypia mi też na kolanach, a jak go odkładam to jeden wielki ryk
A mąż nauczył go tak ,gdy mieliśmy "akcje" z jego wymiotami. Bał się go zostawić leżącego (zresztą ja też) i tak go trzymał. Wystarczył jeden weekend . . .

Muszę się jakoś zorganizować i zacząć być z Wami na bieżąco.

A umie ssać smoczusia u nas od kiedy mała się nauczyła ładnie go ssać prawie w ogóle nie płacze chyba, że jest głodna.
Nadia też już nie lub tak leżaczka jak kiedyś , może jest ciekawy już świata i na kolanach lepiej widać

[karolka110]

Napisane przez depoison

A właśnie, chciałam zapytać z ciekawości - czy w Polsce takie miękkie skórzane buciki (określane tu jako butki do raczkowania) też są takie popularne, czy to tylko w Niemczech ten szał?
o, tego typu
http://www.ebay.de/itm/MYP-Baby-Krab...ht_1900wt_1037

moja też z raz dziennie popija herbatke-bawarkę z dodatkiem MM
te buciki pierwszy raz widzę....jakiś dziwny wymysł jak dla mnie...żeby dziecko sobie stópek nie obcierało przy raczkowaniu czy jaknabyłaś coś takiego????

[Kasik_12]

Napisane przez karolka110

dziękijak coś jest mi niezbędne to zamawiam na allegro i mamuśka mi podsyła, albo kupuje w aptece....także z tym nie ma problemu....ale dziękuję za propozycję-bardzo miło z twojej strony
ja na razie wycierałam pieluszką 2 razy, poczekam może jeszcze zejdzie, a jak nie będę myśleć....byłam pewna, że to po 1. razie zejdzie

Karolka szczoteczka jest lepsza, kup jak nie masz taką z włosia chyba końskiego to najlepszy sposób , spoko nie ma sprawy

[asia665]

Napisane przez Kasik_12

A umie ssać smoczusia u nas od kiedy mała się nauczyła ładnie go ssać prawie w ogóle nie płacze chyba, że jest głodna.
Nadia też już nie lub tak leżaczka jak kiedyś , może jest ciekawy już świata i na kolanach lepiej widać

Smoczek to u nas podstawa. Bez niego nie dalibyśmy sobie rady.

[Kasik_12]

Napisane przez asia665

Smoczek to u nas podstawa. Bez niego nie dalibyśmy sobie rady.

Ale dużo Wam płacze? czy może brzuszek go boli ? jak karmisz ?

[karolka110]

Napisane przez Kasik_12

Karolka szczoteczka jest lepsza, kup jak nie masz taką z włosia chyba końskiego to najlepszy sposób , spoko nie ma sprawy

mam z włosia koziego bodajże, ale ona jest mięciutka-Twoja też??wyczesze taka to dziadostwo

[Maciejka__]

Napisane przez blueberry88

Czy komuś poza Zośką pomogła herbatka z Milupy?

Dziś nocne pobudki co dwie godziny, a było już tak pięknie... A od rana ból brzuszka i nie jadła ponad 5 godzin, bo mimo, że głodna - darła się jak ją przystawiałam do piersi.

U nas w zasadzie nie ma na co pomóc, więc jeszcze nie podawałam. Na ulewanie przecież nie pomoże, a bóle brzuszka były po czymś w moje diecie, więc tego nie jem. Delicolu jednak podaję połowę dawki i jest dobrze. Może w przyszłym tygodniu uda się go odstawić.

Wczoraj i przedwczoraj moja też wrzeszczała i odsuwała się od piersi. W końcu trochę possała, ale więcej szarpała i wyglądała na rozzłoszczoną.

Ulewa mniej, niż kiedyś, ale znów dużo. Może powinnam bardziej zagęszczać mleko?

[blueberry88]

Napisane przez chce_byc_mama

ha ha to zupelnie tak jak ja :P
ale planuje dokupic jeszcze zwykla

chyba juz nie przyjdzie dzisiaj ten listonosz :/
niby przesylki byly wyslane 3.10- to juz dzisiaj powinny byc :/

Ja muszę sprawdzić, czy faktycznie smoczki pasują do butelek z Aventu.

Napisane przez wanilllka82

rozumem czemu tak często odwiedzasz teściową denerwują mnie tacy ludzie

sama się nad tym zastanawiam

Co więcej teść nas zaprosił i chwilę przed tym, jak mieliśmy wychodzić on zawitał u nas niezapowiedziany, bo mieli coś załatwić z tż. Ten mu mówi, że przecież wychodzimy do nich - na co teść, że "nie ma problemu". Są cudowni...

Napisane przez depoison

nooo, jak to komu - MI! Mojej równowadze i zdrowiu psychicznemu - bardzo pomogła


wow, czyli nie jest ze mną najgorzej! bo ja i jesienne zaliczam w poczet kombinezonów, takie ortalionowe (puchowe, czy jak zwał) mam dwa. A skąd u Ciebie taka ilość? prezenty czy szał zakupów przy jednoczesnym zapominaniu, co już masz?

A właśnie, chciałam zapytać z ciekawości - czy w Polsce takie miękkie skórzane buciki (określane tu jako butki do raczkowania) też są takie popularne, czy to tylko w Niemczech ten szał?
o, tego typu
http://www.ebay.de/itm/MYP-Baby-Krab...ht_1900wt_1037

Tak, tak, wiem, że Tobie też!
No cóz, jestem o tyle usprawiedliwiona, że wszystkie dostałam W tym tylko jeden nowy i mam nadzieję, że będzie jej pasował
Nie widziałam takich butków.
A! Herbatkę zamówiłam - mam nadzieję, że zechce ją pić

Napisane przez pumas

Blue, wizyty u Twojej teściowej to tak jak u mojej. Zgrozo! Byle jak najrzadziej !!!!!!!!

Grunt, że tż zachował się wzorowo!

[Kasik_12]

Napisane przez karolka110

mam z włosia koziego bodajże, ale ona jest mięciutka-Twoja też??wyczesze taka to dziadostwo

Yhy właśnie taka miękka tak wyczesze ale rób to pod kątem i będzie odchodzić tylko nie trzyj za mocno , ale czerwona delikatnie skóra głowy po tym zabiegu to norma. Jak Nadii wyczesywałam to nie protestowała i obserwowała moja twarz

[blueberry88]

Napisane przez Maciejka__

U nas w zasadzie nie ma na co pomóc, więc jeszcze nie podawałam. Na ulewanie przecież nie pomoże, a bóle brzuszka były po czymś w moje diecie, więc tego nie jem. Delicolu jednak podaję połowę dawki i jest dobrze. Może w przyszłym tygodniu uda się go odstawić.

Wczoraj i przedwczoraj moja też wrzeszczała i odsuwała się od piersi. W końcu trochę possała, ale więcej szarpała i wyglądała na rozzłoszczoną.

Ulewa mniej, niż kiedyś, ale znów dużo. Moe powinnam bardziej zagęszczać mleko?

Dziękuję za odpowiedź

[Kasik_12]

Napisane przez Maciejka__

U nas w zasadzie nie ma na co pomóc, więc jeszcze nie podawałam. Na ulewanie przecież nie pomoże, a bóle brzuszka były po czymś w moje diecie, więc tego nie jem. Delicolu jednak podaję połowę dawki i jest dobrze. Może w przyszłym tygodniu uda się go odstawić.

Wczoraj i przedwczoraj moja też wrzeszczała i odsuwała się od piersi. W końcu trochę possała, ale więcej szarpała i wyglądała na rozzłoszczoną.

Ulewa mniej, niż kiedyś, ale znów dużo. Moe powinnam bardziej zagęszczać mleko?

Zaraz właśnie podam Nadii już mleczko bez Delicolu bo już zakończyłam podawanie ciekawe jak zareaguje na jego brak..czy ból brzuszka wróci mam nadzieję , że nie

[agunia82]

Hej

Ja się póki co tylko witam bez nadrabiania, właśnie wróciliśmy od teściów. Weselicho udane, wybawiłam się w końcu, tego mi było trzeba
Mała dziadków nie zamordowała
Teraz lecę ją karmić, a o 15.30 szczepienie... Prosimy o kciuki

[ooolllccciiiaaa]

hej
my już po szczepieniu,nie było tak źle,teraz Oskarek leży pod matą i guga. Waży 6,8kg i ma 64cm grubasek mój ze złych wieści,mamy lekko osłabione napięcie mięśniowe i czeka nas rehabilitacja (Oskar niby trzyma sam główkę ale trzeba jeszcze asekurować ręką bo potrafi mu się zachwiać) dr stwierdziła że 3-miesięczne dziecko powinno trzymać już główkę samo,bez zachwiań...


karolka to ja pisałam o kremie na ciemieniuszkę, jest to Mustela Stelaker, całe dziadostwo zeszło po jednej aplikacji

[Maciejka__]

Napisane przez depoison

no, chciałam zrobić konkurs, ale i tak nie mam pomysłu na nagrody
No dopsz, powiem.
Kombinezonów mam teraz... sześć

Tylko?
Ja z kupionym wczoraj też będę miała 6, a do tego ten śpiworek. Musisz coś dokupić.
1x 62
2x 62-68, czyli 68
2x74
1x80
Spiworek też na 74.
***
Edit - jednego nie wymieniłam.