Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część III:)

[magbes]

.cos kwitki nie slychac?
chyba ze cos przeoczylam...

[dedra]

Aaaaa! Jeszcze godzina i weekend
Przed chwilą listonoszka przyniosła mi przesyłkę z termometrem. Także od następnego cyklu będzie mierzenie temperatury.

[magbes]

Napisane przez dedra

Aaaaa! Jeszcze godzina i weekend
Przed chwilą listonoszka przyniosła mi przesyłkę z termometrem. Także od następnego cyklu będzie mierzenie temperatury.

a ja juz sie zawijam do domku..na szczescie,,bo chyba bym jajko zniosla..nochyba ze mialoby to byc jajko owulacyjne,.,,to wtedy moge sie poswiecic
mi dzis przyszly testy owu
jak cos to zycze milego weekendu...bede podczytaywac)

[Sophia_1]

Ale lecicie...

Napisane przez colorblue

Kurczę głupie uczucie, nie chce mi się jeść bo nie jestem nauczona jeść tak rano,a muszę bo mi nie dobrze:/ A takie wmuszanie w siebie kromki chleba jak w gardle rośnie to nic przyjemnego.

Kurczę, ja też nie jem rano, musze się "rozchodzić" na początku, a dopiero potem śniadanko. Chyba zacznę się uczyć śniadaniować, żeby później nie było problemu...

Napisane przez Dzastin08

My też nie mamy jeszcze zimówek ale w przyszłym miesiącu planujemy je zakupić

tak jak my

Napisane przez lady_malgo

Color- możesz mi przepisać następny cykl starań. No obudziłąm się równo 6 rano i zdycham. Aż się pos.rałam (sory za bezpośredniość) z bólu i to 2 razy.... hahahah
Okresu dużo i boleśnie. Wszelka nadzieja na ten cykl rozwiana. Ale już bez użalania się. Wczoraj miałam dzień użalania się a dziś głowa do góry, płaska pierś do przodu i z termoforem na brzuchu oglądam seriale Coś mimo wszystko mam dobry humor. Może dlatego, że Tż przyjeżdża i będzie mi usługiwał niach niach niach

za nastawienie

Napisane przez Kejthx

Hello
Mnie od wczoraj coś ciagnie w brzuchu, czuję ból w jajnikach i cycki mnie coś pobolewają... ale co ma byc to bedzie. Wstyd się przyznać ale juz chyba przyzwyczaiłam się do tego, że jednak się nie udaje i jakoś nie przezywam tego aż tak bardzo... staram się o tym nie myśleć.

się nie przyzwyczajaj, bo się uda. I będzie zdziwko (tak mówiła moja siostra jak była mała)

Napisane przez ANTERIA

Witam się
Piątek jeszcze dzisiaj kurs i wolne Ale jazdy mieliśmy wczoraj nie wiem czego się Tż naćpał ale jak położyliśmy się do łóżka tośmy się tak pośmiali że chyba nas cała kamienica słyszała a byliśmy wcześniej w sąsiedzkim barze w którym pracuje moja Teściowa i posiedzieliśmy tam i wypiliśmy po dwa piwka dosłownie. Wracamy do domu i taka jazda. Powiem wam że to było super ale mówię coś musiało być w powietrzu bo czasami jak mój sobie ze mnie żartuje to mówi na mnie "cycku" Ale zaraz oczywiście dodaje że mam fajne ładne cycki to i mnie tak nazywa A ja się chciałam zrekompensować i powiedziałam do niego "penisku" a on żebym tak do niego nie mówiła bo on ma imię i ochrzcił swoje przyrodzenie Juliuszem Cezarem Ja wiem wiem to głupie zaraz mnie wyśmiejecie no ale było tak wesoło jak dawno nie było. Uwielbiam gdy mojemu Tż zbliża się urlop w końcu odreagowuje wszystko i jest wesoły

Napisane przez Kejthx

Powiem Wam, że strasznie mnie ciagnie cos w brzuchu, okolice jajników rzecz jasna, cycki tez mi nabrzmiały... aż sprawidziłam jaki cyckonosz dziś mam na sobie, bo myślałam, że jakiś stary, może za mały po omacku dziś ubrałam Dziś u mnie ok 16dc, po owu na bank, chociaż w tym cyklu jakoś przeszła raczej u mnie bez większych objawów, albo w ogole jej nie było

Może kurka jasna od pogody tak sobie tłumacze, bo i łeb mi pęka

a może się przesunęła...

Napisane przez MoTyleKsw

Dzień dobry
U mnie z rana to nawet taki szron na trawie i drzewach był brrr...

Dla tych, które wiedzą o co chodzi. Właśnie rozmawiam z przyjaciółką tą co poroniła. POwiedziałam jej. Teraz obie siedzimy na skype i płaczemy. Ona z tego, że mi się udało, i że to, że jej nie wyszło nie znaczy, że mam się nie cieszyć a ja z tych wszystkich emocji, że w końcu jej powiedziałam...

to super, że wszystko w porządku między Wami

Napisane przez Linka1984

2 pokolenia wzwyż nade mną to toksyczne,sfochowane matki..obym ja miała przyjemność być normalną mamą...

Napisane przez partytura

No to ja chętnie wszamam, o ile coś dotrwało do dzisiaj

Choć przyznam się wam zawstydozna, że.. może nie powinnam słodkiego.. , bo nocą z śr./czw. pękliśmy z TŻ i dopuściłam się współżycia (ale to brzmi hihi ) pomimo, że jakaś taka sucha jestem i troszkę mnie teraz chwilami łaskocze tu i ówdzie, a jeszcze muszę Luteinę dopochwowo stosować więc ' wyjmuję 'bakteryjki paluchem No, ale kurczę, każdemu się zdarza co nie Czasem wolno, ba, trzeba?! No niech mnie ktoś rozgrzeszy ( oho, humorek we mnie wstąpił, to chyba za sprawą pogody, bo dziś słonko wyszło)

nie wiem czy coś zostało, bo tź wczoraj się dosiadł.... Nie ma problemu, rozgrzeszenie dostaniesz, tylko napisz czemu mielibyście się powstrzymywać i od seksu i od słodyczy.... Bo jak pisałaś to chyba mi umknęło, przepraszam.

U nas dziś słonko świeciło, ale teraz robi się pogoda do d..y. Zaraz lecę po wyniki męża, bo woziliśmy nasienie do badania.
Zajrzęwięc później.

BUZIOLE KOCHANE

[iza243]

Napisane przez nuna2

witam.
chciałam się pochwalić, że zamówiliśmy:
cały komplecik do sypialni

brzusio pobolewa ale troche zaczynają się te mleczne śluzy. poleguje sobie co jakiś czas.

ide robić milku way ciasto kto sie pisze??

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

lady malgo miałaś anoreksje?

Ja poprosze

Napisane przez dedra

Aaaaa! Jeszcze godzina i weekend
Przed chwilą listonoszka przyniosła mi przesyłkę z termometrem. Także od następnego cyklu będzie mierzenie temperatury.

Jakiś specjalny?

Napisane przez Sophia_1

Ale lecicie...



Kurczę, ja też nie jem rano, musze się "rozchodzić" na początku, a dopiero potem śniadanko. Chyba zacznę się uczyć śniadaniować, żeby później nie było problemu...



tak jak my



za nastawienie



się nie przyzwyczajaj, bo się uda. I będzie zdziwko (tak mówiła moja siostra jak była mała)





a może się przesunęła...



to super, że wszystko w porządku między Wami







nie wiem czy coś zostało, bo tź wczoraj się dosiadł.... Nie ma problemu, rozgrzeszenie dostaniesz, tylko napisz czemu mielibyście się powstrzymywać i od seksu i od słodyczy.... Bo jak pisałaś to chyba mi umknęło, przepraszam.

U nas dziś słonko świeciło, ale teraz robi się pogoda do d..y. Zaraz lecę po wyniki męża, bo woziliśmy nasienie do badania.
Zajrzęwięc później.

BUZIOLE KOCHANE

Kciuki za wyniki

Ja troche posprzątałam.Nie chciało mi się gotować wiec zamówiłam kebaby na obiadTe raz siedze z farbą na głowie.Coś kiepsko sie czuje,mam nadzieje że to nie żadne przeziębienie.

[IsiaG]

Napisane przez lady_malgo

Ty, ja tak miałąm jak mi akumulator poszedł! Tak w sensie, że na amen się popsuł, że nie chciał się naładować

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------



Eh Iza Mam ten sam problem, rzuciłam 3 lata temu i w sierpniu jakoś po 2 połowie, zaczęłam popalać, bo na praktylki poszłąm i się kłóciłąm z taką jedną. Najpierw po jednym ... a od połowy września to ok 6 papierosów dziennie wypalam Ciężko mi jest teraz od nowa rzucić.

Ja akumulator mam sprawny.
A Wy laski, IZA i GOŚKA to normalnie za to popalanie sobie. Czemu się trujecie? Czyste ma być gniazdko dla dzidzi przygotowane a nie smoła... Brzydkie!

Napisane przez lady_malgo

Color- możesz mi przepisać następny cykl starań. No obudziłąm się równo 6 rano i zdycham. Aż się pos.rałam (sory za bezpośredniość) z bólu i to 2 razy.... hahahah
Okresu dużo i boleśnie. Wszelka nadzieja na ten cykl rozwiana. Ale już bez użalania się. Wczoraj miałam dzień użalania się a dziś głowa do góry, płaska pierś do przodu i z termoforem na brzuchu oglądam seriale Coś mimo wszystko mam dobry humor. Może dlatego, że Tż przyjeżdża i będzie mi usługiwał niach niach niach

Oby humorek cały czas dopisywał.

Napisane przez ANTERIA

Witam się
Piątek jeszcze dzisiaj kurs i wolne Ale jazdy mieliśmy wczoraj nie wiem czego się Tż naćpał ale jak położyliśmy się do łóżka tośmy się tak pośmiali że chyba nas cała kamienica słyszała a byliśmy wcześniej w sąsiedzkim barze w którym pracuje moja Teściowa i posiedzieliśmy tam i wypiliśmy po dwa piwka dosłownie. Wracamy do domu i taka jazda. Powiem wam że to było super ale mówię coś musiało być w powietrzu bo czasami jak mój sobie ze mnie żartuje to mówi na mnie "cycku" Ale zaraz oczywiście dodaje że mam fajne ładne cycki to i mnie tak nazywa A ja się chciałam zrekompensować i powiedziałam do niego "penisku" a on żebym tak do niego nie mówiła bo on ma imię i ochrzcił swoje przyrodzenie Juliuszem Cezarem Ja wiem wiem to głupie zaraz mnie wyśmiejecie no ale było tak wesoło jak dawno nie było. Uwielbiam gdy mojemu Tż zbliża się urlop w końcu odreagowuje wszystko i jest wesoły

Dobrze jest się pośmiać z niczego. Ja z mężem też się tak "wyzywamy" on na mnie "ty pipko" to ja " ty kutasku" a on "ty cipo" to ja też mu z grubej" ty ch.uju" i sobie czasami tak słodzimy aż nam się epitety skończą, i tak jest wszystko na wesoło. W kłótni nie ma wyzwisk.

Napisane przez Linka1984

Piątek..eh ciężki dzień. Postanowiłam iść do psychologa na terapię..chce przeciąż wieź z toksyczną matką. Już czas.

Trzymam kciuki. Czas już najwyższy, kochana, a jakby co, to pamiętaj, że będziemy Cię wspierać.

Napisane przez 123spinka

u mnie w pracy szykuje się mała zmiana, jej mam nadzieję
może to nic poważnego ale zmiana trybu pracy na 8 godzin (z 12) i bez pracy na nocki
co w przypadku przyszłej ciąży byłoby mi na rękę
jestem jedna z trzech nominowanych. ok poniedziałku będzie wiadomo...
może umowa od razu na stałe, (póki co mam do marca, i w marcu powinnam dostać na czas nieokreślony) troszkę większa stawka
ale nic poważnego
zawsze pozostaje to samo miejsce pracy tylko wygodniejsze warunki
proszę o trzymanie kciuków
może się uda

nie myślcie że pracuje w "poważnej" firmie a awans traktuje jako życiowa szanse ważne że płacą nie najgorzej i mam wszystko, lekarzy zwolnienia, urlopy wszystko tak jak powinno być i mam bliziutko 20 minut kolejką lub 30 autobusem

Brawo. Cieszę się, że się udało.

Napisane przez Sophia_1

U nas dziś słonko świeciło, ale teraz robi się pogoda do d..y. Zaraz lecę po wyniki męża, bo woziliśmy nasienie do badania.
Zajrzę więc później.

BUZIOLE KOCHANE

Napisz nam później jak wyniki.

A u mnie nic się nie dzieje, oprócz tego, że dziś z pracy dostałam 13- tkę. Parę groszy wpadło, ale żeby zniknął dług to bym musiała wygrać/znaleźć/ ukraść /dostać jakieś 50 tys. Ma może któraś na zbyciu trochę drobnych? Przyjmę w każdej ilości....

[dedra]

Napisane przez iza243

Jakiś specjalny?

Ja troche posprzątałam.Nie chciało mi się gotować wiec zamówiłam kebaby na obiadTe raz siedze z farbą na głowie.Coś kiepsko sie czuje,mam nadzieje że to nie żadne przeziębienie.

Microlife, taki z dwoma miejscami po przecinku
A Ty znowu farbujesz? Szalona.

Napisane przez IsiaG

A u mnie nic się nie dzieje, oprócz tego, że dziś z pracy dostałam 13- tkę. Parę groszy wpadło, ale żeby zniknął dług to bym musiała wygrać/znaleźć/ ukraść /dostać jakieś 50 tys. Ma może któraś na zbyciu trochę drobnych? Przyjmę w każdej ilości....

O 13 fajna rzecz, szkoda, że u mnie nie dają. A takie drobne to ja też chętnie przyjmę

[partytura]

Napisane przez colorblue

Heheh dobre Ale co zakaz jakiś mieliście od lekaża na współżycie?????
No bo jeśli nie to i tak wytrzymałaś mase tygodni heeheh.
My od 27 września czyli od dnia zrobienia testu przytulaliśmy się 3 razy...
Dla mnie to mało bo my potrafiliśmy nieraz codziennie ehhe.
No ale co zrobie jak najpierw były bóle brzucha więc wolałam nie, potem susza w ogóle , teraz okazało się ,że jakiś dyskomfort czuję podczas....
No i co tu dużo mówić libido mi spadło do poniżej 200

Nie nie, nie było żadnego zakazu Po prostu ja jakoś tak jak Ty nie czułam weny no i Luteina dopochwowa brana rano i wieczorem.. jakoś wolę jej nie zlewać żołnierzykami hehe Były smyranka itd. parokrotnie, ale seks to chyba tylko ten raz i właśnie ostatnie dni czułam suszę i Ph inne i teraz po współżyciu muszę się pilnować mocniej, bo wiadomo, odporność inna w ciąży i infekcje o krok podobno.

Napisane przez magbes

yy...moge ja rozgrzeszyc?
a czemu slodkiego nie mozna? ze jak infewkcja niby?czy ze co? niedoinformowana jestem

Jasne, że możesz, przyda się hehe A co do słodkości to podobno niewskazane jest słodkie gdy kobieta ma jakieś infekcje dróg rodnych. Niby warto wówczas pić jogurciki naturalne,kefirki i dobrych bakteryjek dostarczać, a słodkości wilgoć i ciepełko to sprzyja tym złym.

Napisane przez Sophia_1

(..._

nie wiem czy coś zostało, bo tź wczoraj się dosiadł.... Nie ma problemu, rozgrzeszenie dostaniesz, tylko napisz czemu mielibyście się powstrzymywać i od seksu i od słodyczy.... Bo jak pisałaś to chyba mi umknęło, przepraszam.

U nas dziś słonko świeciło, ale teraz robi się pogoda do d..y. Zaraz lecę po wyniki męża, bo woziliśmy nasienie do badania.
Zajrzęwięc później.

BUZIOLE KOCHANE

Trzymam kciuki za wyniki spermy kochana A co do tego ile czasu nie było u mnie w związku seksu pełnego to tylko i wyłącznie nasz wybór, choć mój TŻ pewnie już doczekać się nie mógł aż zrobi wszstko na co ma ochotę hehe Jak napisałam wyżej na to samo zapytanie - po dużej części to kwestia Luteiny i ot cała filozofia. Odnośnie słodkości to też wyżej napisałam

[iza243]

Napisane przez IsiaG

Ja akumulator mam sprawny.
A Wy laski, IZA i GOŚKA to normalnie za to popalanie sobie. Czemu się trujecie? Czyste ma być gniazdko dla dzidzi przygotowane a nie smoła... Brzydkie!



Oby humorek cały czas dopisywał.



Dobrze jest się pośmiać z niczego. Ja z mężem też się tak "wyzywamy" on na mnie "ty pipko" to ja " ty kutasku" a on "ty cipo" to ja też mu z grubej" ty ch.uju" i sobie czasami tak słodzimy aż nam się epitety skończą, i tak jest wszystko na wesoło. W kłótni nie ma wyzwisk.



Trzymam kciuki. Czas już najwyższy, kochana, a jakby co, to pamiętaj, że będziemy Cię wspierać.



Brawo. Cieszę się, że się udało.



Napisz nam później jak wyniki.

A u mnie nic się nie dzieje, oprócz tego, że dziś z pracy dostałam 13- tkę. Parę groszy wpadło, ale żeby zniknął dług to bym musiała wygrać/znaleźć/ ukraść /dostać jakieś 50 tys. Ma może któraś na zbyciu trochę drobnych? Przyjmę w każdej ilości....

Fajnie,zawsze dodatkowa kasa sie przyda

Napisane przez dedra

Microlife, taki z dwoma miejscami po przecinku
A Ty znowu farbujesz? Szalona.

O 13 fajna rzecz, szkoda, że u mnie nie dają. A takie drobne to ja też chętnie przyjmę

Tak,bo chce jeszcze troche rozjaśnić i pozbyć sie całkiem rudego połysku

[Kejthx]

Napisane przez IsiaG

A u mnie nic się nie dzieje, oprócz tego, że dziś z pracy dostałam 13- tkę. Parę groszy wpadło, ale żeby zniknął dług to bym musiała wygrać/znaleźć/ ukraść /dostać jakieś 50 tys. Ma może któraś na zbyciu trochę drobnych? Przyjmę w każdej ilości....

Czyli tak jak tutaj?
http://demotywatory.pl/3913323
Myślę, że każdy ma taki problem

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

umieram, chce spać i głowa mnie napierdziela, chce do domu

[nuna2]

ufff milky way skończony. zaraz się biorę do kościółka na 17

[Kejthx]

Ja spadam, jednak nie dam rady.
Miłego weekendu, duzo slońca! Pewnie zajrzę

[Luna0]

male mnie cos malo dzis kopie a wczoraj sie zastanawialam czemu tak duzo

Napisane przez partytura

Choć przyznam się wam zawstydozna, że.. może nie powinnam słodkiego.. , bo nocą z śr./czw. pękliśmy z TŻ i dopuściłam się współżycia (ale to brzmi hihi ) pomimo, że jakaś taka sucha jestem i troszkę mnie teraz chwilami łaskocze tu i ówdzie, a jeszcze muszę Luteinę dopochwowo stosować więc ' wyjmuję 'bakteryjki paluchem No, ale kurczę, każdemu się zdarza co nie Czasem wolno, ba, trzeba?! No niech mnie ktoś rozgrzeszy ( oho, humorek we mnie wstąpił, to chyba za sprawą pogody, bo dziś słonko wyszło)

trzeba i zazdroszcze ze mozna!
caly dzien o tym mysle , przeciez moj TZ taki seksowny

Napisane przez magbes

.cos kwitki nie slychac?
chyba ze cos przeoczylam...

jak dla mnie to Kwitka jest w ciazy i zaczyna to do niej docierac
mam nadzieje ze mnie nie zabije za te domysly

Napisane przez IsiaG

Dobrze jest się pośmiać z niczego. Ja z mężem też się tak "wyzywamy" on na mnie "ty pipko" to ja " ty kutasku" a on "ty cipo" to ja też mu z grubej" ty ch.uju" i sobie czasami tak słodzimy aż nam się epitety skończą, i tak jest wszystko na wesoło. W kłótni nie ma wyzwisk.

i to jest zdrowe

Napisane przez partytura

Jasne, że możesz, przyda się hehe A co do słodkości to podobno niewskazane jest słodkie gdy kobieta ma jakieś infekcje dróg rodnych. Niby warto wówczas pić jogurciki naturalne,kefirki i dobrych bakteryjek dostarczać, a słodkości wilgoć i ciepełko to sprzyja tym złym.

Trzymam kciuki za wyniki spermy kochana A co do tego ile czasu nie było u mnie w związku seksu pełnego to tylko i wyłącznie nasz wybór, choć mój TŻ pewnie już doczekać się nie mógł aż zrobi wszstko na co ma ochotę hehe Jak napisałam wyżej na to samo zapytanie - po dużej części to kwestia Luteiny i ot cała filozofia. Odnośnie słodkości to też wyżej napisałam

oj tam to kiedy jesc slodycze jak nie teraz


ja to o seksie juz nawet nie mysle tylko o porzadnym ruchaniu

[monini2507]

Hej witam się popołudniowo od babcia z domku
Dziś od rana miała strasznie pracowity dzień rano do mechanika samochod zostawić i poźneij tata po mnie przyjechał i do babci mnie zawiozł. A ja dziś umyłam jej wszytskie okna i posprzątałam w całym domku niech ma kobietka czysto
Zmęczona jestem i nie za bardzo chce mi się pisać a z ważniejszych to zimnica jka pieron była rano u nas 0 stopni tak 0 szok zima idzie nie ma co.
Luna dzidzia się wyszalała wczoraj to dziś odpoczywa nie martw się
Color a to na pewno było z tej drugiej dziurki
A kiedy wraca nasz Koocurek pamiętacie
Kwitka to pewnie w szoku jest i nie może dojśc do siebie bo się okazuje że w ciąży jest
Kejthx a może wiesz to fasolka co

[IsiaG]

Napisane przez Luna0

male mnie cos malo dzis kopie a wczoraj sie zastanawialam czemu tak duzo


jak dla mnie to Kwitka jest w ciazy i zaczyna to do niej docierac
mam nadzieje ze mnie nie zabije za te domysly


ja to o seksie juz nawet nie mysle tylko o porzadnym ruchaniu

Odnośnie Kwitki, też mi tak świtało w głowie, ale ona zaraz będzie zaprzeczać, że przecież stara jest! A my swoje i tak wiemy

A odnośnie seksu to bardziej dobitnie już nie można, wiemy o co chodzi.
Czasami brak seksu potrafi się dać we znaki. Nóżki zacisnąć i czekać.

[partytura]

Napisane przez Luna0

male mnie cos malo dzis kopie a wczoraj sie zastanawialam czemu tak duzo


trzeba i zazdroszcze ze mozna!
caly dzien o tym mysle , przeciez moj TZ taki seksowny


jak dla mnie to Kwitka jest w ciazy i zaczyna to do niej docierac
mam nadzieje ze mnie nie zabije za te domysly


i to jest zdrowe


oj tam to kiedy jesc slodycze jak nie teraz


ja to o seksie juz nawet nie mysle tylko o porzadnym ruchaniu

Ohoho, to Twoje libido prze w górę jak nic hihi

Napisane przez IsiaG

Odnośnie Kwitki, też mi tak świtało w głowie, ale ona zaraz będzie zaprzeczać, że przecież stara jest! A my swoje i tak wiemy

A odnośnie seksu to bardziej dobitnie już nie można, wiemy o co chodzi.
Czasami brak seksu potrafi się dać we znaki. Nóżki zacisnąć i czekać.

Dobre dobre z tym zaciskaniem syrek hehe

[IsiaG]

Weekend idzie, zapanuje tu spokój i cisza. Tylko nieliczne będą tu prowadzić dyskusje.

Monini, ja już Ci pisałam, że Ci zazdroszczę tej Babci. Ja już nie mam Babci. Została mi Mama na wsi, jakieś 160 km ode mnie, ale jaka to wieś jak ona w bloku mieszka!? Ani kawałka ogródka, czy kurki.. Także jedyne co to las ma blisko i dostaje od niej grzybki, suszone, marynowane, albo mrożone. A ja bym tak chciała przenieść się w czasie o jakieś 150 lat, jak powietrze było czyste, jedzenie ekologiczne i zdrowe. Albo nawet teraz mieć tą swoją chałupę, z tyłu ogród, sad, kilka kurek, krowę może prosiaczka, kozę i jakoś by człowiek żył. Przynajmniej jak by jadł to by wiedział co i skąd.

[Luna0]

Dziewczyny masakra!
ja nosze stringi zawsze, nawet po domu innych majtek nie zniose.
poszlam siku ale zapalilam zle swiatlo i nie chcialam juz zawracac wiec troche ciemno bylo.
sciagam majtki a tam kulka krwi ale na pasku ktory jest w tylku.. wiadomo serce w gardle a to sie okazala biedronka zywa
ktos ewidentnie wystawia moj lęk na probe
jak one weszla pod koc, spodenki i do majtek, no jak?!

[lady_malgo]

Nuna- nie miałam anoreksji. Po prostu nie mogłam jeść z powodu lęku i paniki gdy miałam zaostrzenie nerwicy. Wiedziałabyś gdybyś przeczytała cały wątek...

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Linka- podjęłaś dobrą decyzję z tą terapią

[IsiaG]

Napisane przez Luna0

Dziewczyny masakra!
ja nosze stringi zawsze, nawet po domu innych majtek nie zniose.
poszlam siku ale zapalilam zle swiatlo i nie chcialam juz zawracac wiec troche ciemno bylo.
sciagam majtki a tam kulka krwi ale na pasku ktory jest w tylku.. wiadomo serce w gardle a to sie okazala biedronka zywa
ktos ewidentnie wystawia moj lęk na probe
jak one weszla pod koc, spodenki i do majtek, no jak?!

No ja nie wiem co Ty robisz jak jesteś sama??? Może to nie biedronka tylko biedronek? Polubił Twoje stringi i chciał sobie tam przezimować? Ciepło, ciemno, sucho może nie koniecznie...

[partytura]

Luna o maj gad ja bym nie wytrzymała z takimi majtami, toż to niehigieniczne i ..jak dla mnie niewygodne Może zależy kto jakie ma poślady jeśli o wygodę chodzi no ale.. daj spokój W zimę też w tym biegasz? Nie przerażaj mnie Przecie dziecko Ci zamarznie No i nie dziwię się, że nawet biedronka tam wlazła skoro tam prawie nie ma materiału Ja rozumiem raz na jakiś czas ale non stop w czymś takim? "podziw" dosłownie, twardzielka z Ciebie hehe ;D

Linka, ja właśnie pokrzyczałam sobie z moją mamusią, wiem co musisz czuć.. nasza relacja też nie jest za zdrowa, ja jestem ta zła córka i niby charakterek mam po stronie taty rodziny, a tak naprawdę, to nie znam tej części rodziny, jestem identyczna w stosunku do niej jak ona do mnie tylko ona tego nie widzi, bo ona jest dobra, a ja nie doceniam.. a przecież jestem półsierotą i ona sama wychowywała mnie i siostrę, bo mój tata nie żyje odkąd miałam 5 lat..odreagowuje na mnie to, że z tatą nie poszło jak ona by chciała.. ale cóż stare jesteśmy.. czasem tez myślę, że szkoda, że jako nastolatka nie zawlekłam jej do jakiegoś terapeuty czy psychologa by ją oświecił jak ona mnie traktuje ;-)

[anoxee]

Napisane przez 123spinka

GRATULACJE

Byłam dzisiaj się umówić na wizytę, mam na 13 listopada, wg kalkulatora om będzie to 8t 4d.

colorblue, w którym tygodniu Ty idziesz kochana? Bo ja chyba za 2 tygodnie pójdę do swojego, do którego chodziłam, żeby mi potwierdził wszystko, a tego 13. pójdę może z tż, może usłyszymy serduszko?

[lady_malgo]

Napisane przez partytura

Luna o maj gad ja bym nie wytrzymała z takimi majtami, toż to niehigieniczne i ..jak dla mnie niewygodne Może zależy kto jakie ma poślady jeśli o wygodę chodzi no ale.. daj spokój W zimę też w tym biegasz? Nie przerażaj mnie Przecie dziecko Ci zamarznie No i nie dziwię się, że nawet biedronka tam wlazła skoro tam prawie nie ma materiału Ja rozumiem raz na jakiś czas ale non stop w czymś takim? "podziw" dosłownie, twardzielka z Ciebie hehe ;D

Linka, ja właśnie pokrzyczałam sobie z moją mamusią, wiem co musisz czuć.. nasza relacja też nie jest za zdrowa, ja jestem ta zła córka i niby charakterek mam po stronie taty rodziny, a tak naprawdę, to nie znam tej części rodziny, jestem identyczna w stosunku do niej jak ona do mnie tylko ona tego nie widzi, bo ona jest dobra, a ja nie doceniam.. a przecież jestem półsierotą i ona sama wychowywała mnie i siostrę, bo mój tata nie żyje odkąd miałam 5 lat..odreagowuje na mnie to, że z tatą nie poszło jak ona by chciała.. ale cóż stare jesteśmy.. czasem tez myślę, że szkoda, że jako nastolatka nie zawlekłam jej do jakiegoś terapeuty czy psychologa by ją oświecił jak ona mnie traktuje ;-)

Zawleczenie jej do psychologa nic by nie dało, bo ona nie widzi tego problemu. A sama musiałaby chcieć się zmienić, żeby to poskutkowało. Jedyne co możesz zrobić to pomóc sobie i zmieniać siebie, uwolinić się od gniewu na nią itp.

Sama z mamą nie mam za wesoło w sumie z ojcem też... przez to musiałam chodzić ponad 2 lata na terapię a i teraz jest ciężko. Też chciałam, żeby moja mama zaczęła chodzić do psychologa. Dopiero niedawno zrozumiałam, że to nie miałoby sensu. Sama jest odpowiedzialna za swoje życie, a to jak mnie traktuje... dzięki terapii nie ma to na mnie już takiego negatywnego wpływu jak kiedyś, umiem się bronić i znam swoją wartość. A jak mi się nie podoba co do mnie mówi to z nią nie rozmawiam tylko wychodzę i idę do swojego domu.

[...Skierka...]

Witam dziewczyny w piatkowe - weekendowe popoludnie

mialam posprzatac dzis w domu bo maz na 2 zmiane do pracy, to moge na spokojnie zajac sie domem i ponadrabiac zaleglosci. bylaaam taka glodna ze zrobilam sobie wielkiego omleta z serem i oliwkami, i tak sie najadlam ze mój misternie uknuty plan trafil w łeb... bo nie moge sie ruszyc, tak sie obzarlam...

Napisane przez Sophia_1

A może jednak.... Trzymam kciuki
te cycki to jakoś tak mi fasolkowo pachną ...

no chyba nie tak bardzo, bo są nabrzmiałe, ale nie bolą, nie sa nawet jakies szczegolnie wrazliwe, jeśli wogole

Napisane przez partytura

No u mnie to tez coś na kształt niedoczynności podobno tyle, że poziom hormonów tarczycy wynika zapewne właśnie z wspomnianych we wcześniejszym poście leków na epilepsję.. Teraz mam to 1,33 jeśli o tsh chodzi i staram się być dobrej myśli, choć wiem, że nowsza szkoła, którą znają zaangażowane endo mówi, o isototniejszości ft4 i chwilami mam zastanawiajki w głowie, wiadomo..
Mam podobne odczucia jeśli o wpływ jesiennej aury chodzi, szkoda, że nie mam przy sobie kogoś kto by to dobrze rozumiał i z kim moje nastroje by się znacznie normowały hehe Pozostaje forum

jeśli jestes pod kontrolą endokrynologa to napewno nie musisz sie martwić

Napisane przez colorblue

Kiedy testujesz???zaciskam kciuki

z tym testowaniem u mnie to cieżko zawsze, w sumie test zrobilam tylko 1 odkad sie staramy, i to po 1 cyklu, kiedy jeszcze myslalam ze skoro sie postaralismy to musi byc
ale mysle ze jesli do poniedzialku nie dostane to moze wtedy o tym pomysle, dzis ten 30 dzien z 30, i jak narazie wogole nie czuje nic, żadnych bólów, przesłanek, ćmienia, no nic, narazie

Napisane przez mooonis17

Skierka kiedy testujesz gadaj tu zarazbo coś mi tu mówi że masz pasażeraczego bardzo ci życzę

jak wyżej, ale jak przeczytałam to co napisałaś, to taka gęsia skórka mi sie zrobiła że az mnie skóra zabolała

Napisane przez Luna0

witam


jutro TZ ma urodziny a ja nic nie moge zrobic...
mama przyniesie kopca kreta, ja mam dla niego perfumy wiec mu dam na lezaco.
najgorsze ze bede musiala sie jutro sama umyc i wlosy tez, i czekac caly dzien jak wyschna wypada "jakos" wygladac...

pewnie że wypada, ale dasz rade
moj tez ma na dniach urodziny, chcialabym mu kupic cos ale zupelnie nie mam pomysłu... może pomożecie....?

Napisane przez Szejda

A to zdjecie dostałam od bratowej z W-wy, taki widok dzisiaj był Warsaw Trade Tower, wszytsko przez mgłę. Widok piękny!

widok rewelacja!!

Napisane przez Luna0

Dziewczyny masakra!
ja nosze stringi zawsze, nawet po domu innych majtek nie zniose.
poszlam siku ale zapalilam zle swiatlo i nie chcialam juz zawracac wiec troche ciemno bylo.
sciagam majtki a tam kulka krwi ale na pasku ktory jest w tylku.. wiadomo serce w gardle a to sie okazala biedronka zywa
ktos ewidentnie wystawia moj lęk na probe
jak one weszla pod koc, spodenki i do majtek, no jak?!

to natrętna! niezłe z nied ziółko!

[MarudexuS]

Napisane przez IsiaG

A u mnie nic się nie dzieje, oprócz tego, że dziś z pracy dostałam 13- tkę. Parę groszy wpadło, ale żeby zniknął dług to bym musiała wygrać/znaleźć/ ukraść /dostać jakieś 50 tys. Ma może któraś na zbyciu trochę drobnych? Przyjmę w każdej ilości....

Ooo, to ja przygarnę 150 tys jak ten kredyt ciąży ehh
Ale chwila, muszę sprawdzić 2 totki, może jestem milionerką sesese

Napisane przez Luna0

Dziewczyny masakra!
ja nosze stringi zawsze, nawet po domu innych majtek nie zniose.
poszlam siku ale zapalilam zle swiatlo i nie chcialam juz zawracac wiec troche ciemno bylo.
sciagam majtki a tam kulka krwi ale na pasku ktory jest w tylku.. wiadomo serce w gardle a to sie okazala biedronka zywa
ktos ewidentnie wystawia moj lęk na probe
jak one weszla pod koc, spodenki i do majtek, no jak?!

A w ogóle to muszę dziś jakoś odreagować, na koniec piątku mi w pracy ciśnienie podniósł jeden kretyn .. Pracuję z debilami, czasem nie mogę się nadziwić .. ehhh

[Sophia_1]

Napisane przez Kejthx

Czyli tak jak tutaj?
http://demotywatory.pl/3913323
Myślę, że każdy ma taki problem [COLOR="Silver"]

dokładnie

Napisane przez nuna2

ufff milky way skończony. zaraz się biorę do kościółka na 17

dawaj mi go tu do mnie szybko !!!

Napisane przez IsiaG

Dobrze jest się pośmiać z niczego. Ja z mężem też się tak "wyzywamy" on na mnie "ty pipko" to ja " ty kutasku" a on "ty cipo" to ja też mu z grubej" ty ch.uju" i sobie czasami tak słodzimy aż nam się epitety skończą, i tak jest wszystko na wesoło. W kłótni nie ma wyzwisk.

Napisane przez dedra

O 13 fajna rzecz, szkoda, że u mnie nie dają. A takie drobne to ja też chętnie przyjmę

umnie też nie ma 13... nawet premii nie ma...co ja tam robię

Napisane przez Luna0

male mnie cos malo dzis kopie a wczoraj sie zastanawialam czemu tak duzo

ja to o seksie juz nawet nie mysle tylko o porzadnym ruchaniu

jeszcze wiele razy dostaniesz "słodkiego kopniaka", a na razie odpoczywaj
a to drugie to matko,musisz być na poważnym głodzie
ale zaraz się przyklei i dostaniesz co Twoje

Napisane przez Luna0

Dziewczyny masakra!
ja nosze stringi zawsze, nawet po domu innych majtek nie zniose.
poszlam siku ale zapalilam zle swiatlo i nie chcialam juz zawracac wiec troche ciemno bylo.
sciagam majtki a tam kulka krwi ale na pasku ktory jest w tylku.. wiadomo serce w gardle a to sie okazala biedronka zywa
ktos ewidentnie wystawia moj lęk na probe
jak one weszla pod koc, spodenki i do majtek, no jak?!

monitor oplułam...

A dla tych co popalają to

Wyniki odebrane. Mam znajomą w tym labku i mówiła, że wszystko jest ok. Jej szef też. Jak teraz sprawdziłam normy w necie to mój tź wypada bardzo dobrze. A najbardziej podoba mi się opis "ruch : żwawy.".

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez ...Skierka...

Witam dziewczyny w piatkowe - weekendowe popoludnie

mialam posprzatac dzis w domu bo maz na 2 zmiane do pracy, to moge na spokojnie zajac sie domem i ponadrabiac zaleglosci. bylaaam taka glodna ze zrobilam sobie wielkiego omleta z serem i oliwkami, i tak sie najadlam ze mój misternie uknuty plan trafil w łeb... bo nie moge sie ruszyc, tak sie obzarlam...

no chyba nie tak bardzo, bo są nabrzmiałe, ale nie bolą, nie sa nawet jakies szczegolnie wrazliwe, jeśli wogole
kupic cos ale zupelnie nie mam pomysłu... może pomożecie....?

ja też miałam sprzątać i weny szukam.... Ale chyba gdzieś zwiała, bo jeszcze rano była.

Ja Ci jednak mówię, że 30 dzień i brak objawów na @... to zastanawiające.

[partytura]

Napisane przez lady_malgo

Zawleczenie jej do psychologa nic by nie dało, bo ona nie widzi tego problemu. A sama musiałaby chcieć się zmienić, żeby to poskutkowało. Jedyne co możesz zrobić to pomóc sobie i zmieniać siebie, uwolinić się od gniewu na nią itp.

Sama z mamą nie mam za wesoło w sumie z ojcem też... przez to musiałam chodzić ponad 2 lata na terapię a i teraz jest ciężko. Też chciałam, żeby moja mama zaczęła chodzić do psychologa. Dopiero niedawno zrozumiałam, że to nie miałoby sensu. Sama jest odpowiedzialna za swoje życie, a to jak mnie traktuje... dzięki terapii nie ma to na mnie już takiego negatywnego wpływu jak kiedyś, umiem się bronić i znam swoją wartość. A jak mi się nie podoba co do mnie mówi to z nią nie rozmawiam tylko wychodzę i idę do swojego domu.

Święte słowa z tym, że aby terapia miała sens musimy sami tego chcieć.. to jak z rzucaniem nałogu, zmienianiem się.. nie wystarczy, że inni chcą dla nas dobrze. Na szczęście i bez tego dajesz sobie radę i możesz zmienić lokację. Ja niestety jeszcze jakiś czas mieszkam z mamą pod jednym dachem, więc to jest nieco problematyczniejsze chwilami. Na szczęście nie jest to normą zatruwającą mi emocje notorycznie, uf..

Napisane przez ...Skierka...

(...)


jeśli jestes pod kontrolą endokrynologa to napewno nie musisz sie martwić
(...)

Niby tak, jak chodzę do endo to spokojnie, a jednak..niekoniecznie.. gdy zawitałam na tym wątku to zawitałam również na wątku 'tarczycowych staraczek' i okazuje się, że jednak podejście lekarzy się różni. No, ale najważniejsze, że w ogóle zbijam to tsh. Po prostu zastanawia mnie bardzo dlaczego jedni uważają, że ft4 nawet istotniejsze w ciąży od tsh, a inni nie.. Chyba nowsza szkoła mówi o ft4 i kto jeździ na konferencje to wie - tak mi uzasadniła koleżanka, której pani dr się bardzo interesuje i chyba sama też ma coś z tarczycą..

[Luna0]

Napisane przez IsiaG

No ja nie wiem co Ty robisz jak jesteś sama??? Może to nie biedronka tylko biedronek? Polubił Twoje stringi i chciał sobie tam przezimować? Ciepło, ciemno, sucho może nie koniecznie...

Napisane przez partytura

Luna o maj gad ja bym nie wytrzymała z takimi majtami, toż to niehigieniczne i ..jak dla mnie niewygodne Może zależy kto jakie ma poślady jeśli o wygodę chodzi no ale.. daj spokój W zimę też w tym biegasz? Nie przerażaj mnie Przecie dziecko Ci zamarznie No i nie dziwię się, że nawet biedronka tam wlazła skoro tam prawie nie ma materiału Ja rozumiem raz na jakiś czas ale non stop w czymś takim? "podziw" dosłownie, twardzielka z Ciebie hehe ;D

niehigieniczne? a co ma piernik do wiatraka?
jak dla mnie wygodne i szlak mnie trafia w zwyklych majtkach.. ninawidze kupilam juz 2 pary i zbieram na zime bo tym razem bede musiala nomalne nosic, ale to tylko ze wzgledu na dziecko, inaczej nikt by mnie nie zmusil. Ty nie czujesz figów bo sie przyzwyczailas za to pasek w tylku czujesz, ja na odwrot paska w tylku nie czuje za to majtki na posladkach to masakra-kwestia przyzwyczajenia ale do higieny to nic nie ma
a tak wogole to gowno daja te majtki w zimie bo to tylko kawalek cieniutkiego materialu ale bede nosic zeby nie bylo

Napisane przez ...Skierka...

pewnie że wypada, ale dasz rade
moj tez ma na dniach urodziny, chcialabym mu kupic cos ale zupelnie nie mam pomysłu... może pomożecie....?

ja kupiłam perfumy bruno banani pure man

Napisane przez MarudexuS

Ooo, to ja przygarnę 150 tys jak ten kredyt ciąży ehh
Ale chwila, muszę sprawdzić 2 totki, może jestem milionerką sesese

ja wysylam tylko minilotki bo chce wygrac tylko na mieszkanie a nie miliony ostatnio mi 3 siadla i mam 30 zl

Tz mysli ze nic dla niego nie mam bo we wrzesniu kupilam mu plyte "na urodziny" wiec pytał mnie czy dostanie w prezencie na urodziny godzine na komputerze hahaha

[...Skierka...]

Napisane przez Sophia_1

ja też miałam sprzątać i weny szukam.... Ale chyba gdzieś zwiała, bo jeszcze rano była.

Ja Ci jednak mówię, że 30 dzień i brak objawów na @... to zastanawiające.

no troche tak bo przewaznie jakies 5-7 dni przed @ mam juz cmienie brzucha, albo cokolwiek, a tu nic
ale z drugiej strony staram sie nie zastanawiac a tym bardziej nie nakrecac, nieglugo pewnie bede wiedziec

[anoxee]

Napisane przez Luna0

niehigieniczne? a co ma piernik do wiatraka?

Mówią, że na pasku mogą się gromadzić bakterie z odbytu i łatwo przemieścić się do pochwy. :p