Próbować do skutku!!!!!!!

[Nikita_Wawa]

Napisane przez celka2000

A my wczoraj opdpuscilismy sobie swietowanie. Bylismy we wtorek w kinie (Dlaczego nie ) i moze dzis gdzies pojdziemy Wczoraj pewnie bylo mnostwo ludzie wszedzie
TZ dostal brelok ten z Allegro - spodobal mu sie

A tak wracajac do tematu temperatury - wszedzie jest napisane ze temepratura po zaplodnieniu skacze do ponad 37 st i przez 2-3 tyg sie utrzymuje na takim poziomie. Mam pytanko: czy to faktycznie jest 37 st? Czy u kazdego indywidualnie i zalezy ile stopni ktos ma regularnie po owulacji? Moje temp. po owulacji maja ok 36,6-36,8. Przed: 36,1-36,4.

Witaj moje kolerzanka ze staranek miała bardzo niskie tempki nawet poniezej 35,4 i wtedy kiedy zaciązyła miała na wysokosci 36,4 - 36,5 wiec nie ma reguły. Ja powinna @ dostac 28dc a dzis tempka mi skoczyła na 36,5 a miałam ostatnio od kilku dni 36,2-36,3

Napisane przez jukol

Joan to kupe czasu sie staracie a tak poza tym witamy wsrod nas
Dzis TZ tez o dziwo o 16 skonczyl prace i na dodatek kupil az 10 paczkow co on taki dobry a dzis mija nam 300 dni od slubu Jestem padnieta ... ta pogoda dobija.Zarejestrowalam sie w Urzedzie Pracy coz jeszcze napisac robilam test owu jedna krecha.No i mierze rano temperature ale chyba nic ona mi nie da.To mozliwe abym miala tem 36.1 Buziaki
EDIT:Jolineczka mam nadzieje ze wszytko ok !!Trzymam kciuki

Jukolku morzliwe, moja kolerzanka która obecnie jest ciężarówką miała tempki jeszcze niższe 35,4 i jeszcze niższe a zaciążyła ja czasem tez mysle ze mam za niskie tempki zwłasza w drugiej fazie ale widac taki mój urok he he.

[frida26]

Napisane przez marta8117

pytałyście czym się zajmuję,itp.więc już odpowiadam.mam 25 lat,mężatką jestem od dwóch.Z zawodu jestem farmaceutką,mieszkamy w okolicach Wrocławia.

Ale super masz ,że jesteś farmaceutką. Pracę zawsze znajdziesz nie mówiąc o własnej Aptece.
Mi Walentynki dobrze minęły. Dzisiaj starasznie mnie bolą plecy, to typowe dla mnie objawy @. Pozdrawiam Was cieplutko z mojego zimnego ,mokrego miasteczka
JolineczkoTrzymam kciuki!!!!

[bb-m]

Madziorka o której jutro będziesz w novum, bo ja tez mam wizyte, bede od 14tej

[m@gd@len@]

Napisane przez marta8117

witam Was serdecznie!Przepraszam,że tak długo się nie odzywałam,pewnie już mnie zapomniałyście?Otóż nie miłam zbyt dużo czasu,ponieważ to były te dni!konkretnie się tym razem staraliśmy,więc mam nadzieję(jak co miesiąc),że tym razem się uda!trzymajcie kciuki

trzymam kciukaski

Napisane przez marta8117

pytałyście czym się zajmuję,itp.więc już odpowiadam.mam 25 lat,mężatką jestem od dwóch.Z zawodu jestem farmaceutką,mieszkamy w okolicach Wrocławia.

farmaceutka fiufiu. moja mam pracuje w aptece jako pomoc, twierdzi, ze to fajna praca (praca farmaceuty )
ja też mieszkam niedaleko Wrocka. fajne to nowe centrum otworzyli, byłam w tamtą sobotę i wyrwałam niezłe ciuszki, za nieduża kaskę
zglądaj do nas jak najczęściej

[jukol]

Napisane przez marta8117

pytałyście czym się zajmuję,itp.więc już odpowiadam.mam 25 lat,mężatką jestem od dwóch.Z zawodu jestem farmaceutką,mieszkamy w okolicach Wrocławia.

Wkoncu ktos z moich okolic a gdzie dokladnie mieszkasz??

Ostatnio nie wiem czego czasami od 2 dni lekko kreci mi sie w glowie i tak jakby slabo mi bylo ale zaraz przechodzi od czego to moze byc czyzby pogoda swirowala?

M@dzia a czy czasem kolo Ciebie nie ma Jaroszówki?

[celka2000]

wiecie co dziewuszki - chyba powoli mnie lapie obsesja ciazy. Tzn chcialabym oczywiscie byc w ciazy, ale jest gorzej - przeczytalam juz setki artykulow jakie sa objawy ciazy, itp... A przeciez to dopiero pierwszy cykl staran, ech...ale sie nakrecilam. Juz nie wspomne o tym ze stale (czyli 20 razy dziennie) podczytuje ten wateczek...Oczywscie za Wszystkie trzymam kciuki

Napisane przez m@gd@len@

ja też mieszkam niedaleko Wrocka. fajne to nowe centrum otworzyli, byłam w tamtą sobotę i wyrwałam niezłe ciuszki, za nieduża kaskę
zglądaj do nas jak najczęściej

Jakie nowe centrum?? Ja nic nie wiem

[m@gd@len@]

Napisane przez jukol

Ostatnio nie wiem czego czasami od 2 dni lekko kreci mi sie w glowie i tak jakby slabo mi bylo ale zaraz przechodzi od czego to moze byc czyzby pogoda swirowala?

M@dzia a czy czasem kolo Ciebie nie ma Jaroszówki?

ja też się ostanio tak właśnie czuję, kręci mi się w głowie, jakby mnie mdli i mam ogromne problemy z koncetracją

nie powiem, że nie ma koło mnie Jaroszówki bo jest

Napisane przez celka2000

wiecie co dziewuszki - chyba powoli mnie lapie obsesja ciazy. Tzn chcialabym oczywiscie byc w ciazy, ale jest gorzej - przeczytalam juz setki artykulow jakie sa objawy ciazy, itp... A przeciez to dopiero pierwszy cykl staran, ech...ale sie nakrecilam. Juz nie wspomne o tym ze stale (czyli 20 razy dziennie) podczytuje ten wateczek...Oczywscie za Wszystkie trzymam kciuki

20 razy dziennie, a cóż to jest . poczekaj jak się od nas uzależnisz niach niach
życzę powodzenia w staraniach

[jukol]

wiecie co coraz nas wiecej i gubie sie juz z kad ktora z nas jest moze jakies zestawienie miast hehe
M@dzia no co Ty !!Ja bylam tam trenowalam woltyzerke 7 lat

[m@gd@len@]

Napisane przez celka2000

Jakie nowe centrum?? Ja nic nie wiem

nazywa się Factory outlet, na ul. Granicznej

[Nikita_Wawa]

a w wawie otworzyli "Złote tarasy" ja jeszcze nie byłam.

[m@gd@len@]

zmykam teraz kochane, bo oczka mi się zamykają.
stosunkowo przyjemnej nocy życzę

jolineczka myślę o Tobie

[KasikB]

Witajcie dziewczyny!

Wpadłam tu tylko na chwilę, bo padam na twarz i będę się zbierać spać.
Przede wszystkim witam nowe staraczki Życzę Wam rychłego zafasolkowania, ale też cierpliwości, bo ta jest bardzo potrzebna przy staraniach

Jolineczko, trzymam za Ciebie kciuki. Kiedy tylko będziesz mogła, napisz co u Ciebie. A jeżeli nie będziesz mogła, powiedz Przemkowi, żeby coś napisał. I pamiętaj, nie martw się na zapas. Niedawno moja koleżanka z pracy miała plamienia i leżała w domu. Od jakiegoś czasu wróciła do pracy, z czego wnoszę, ze sytuacja opanowana. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Pamiętam o Tobie.

Dobranoc
Pchły na noc
Karaluchy pod poduchy

[Nikita_Wawa]

Jukolku ale ty zmieniasz sobie obrazki, chyba lubisz swoje nowe autko?

Ja męża zapisuje na ponowne badania na srode ale nie do novum tylko do Lim w hotelu Mariott pojde z nim bo srode mam wolne. Moge męża męczyc bo egzamin na prawo jazdy zdał za 1 razem na autobusy

[marta8117]

Dochodzę do wniosku,że też mam obsesję ciąży.Cały czas o tym myślę,mierzę temkę,wiem,że to paranoja,ale nie potrafię się z tego wyzwolić.teraz tak sobie myślę,że po ślubie to się człowiek nie powinien już zabezpieczać i niech się dzieje wola Niebios,dzidzię i tak się wychowa,a to świadome macieżyństwo jak na razie żadnej z nas na dobre nie wyszło.Co o tym myślicie?A tak z innej beczki to bardzo się cieszę,że do was dołączyłam.

[jukol]

Napisane przez Nikita_Wawa

Jukolku ale ty zmieniasz sobie obrazki, chyba lubisz swoje nowe autko?

Ja męża zapisuje na ponowne badania na srode ale nie do novum tylko do Lim w hotelu Mariott pojde z nim bo srode mam wolne. Moge męża męczyc bo egzamin na prawo jazdy zdał za 1 razem na autobusy

cos nie moglam sie zdecydowac ale juz ten avatar ustawiam na jakis czas uwielbiam moje autko i jestem z niego dummmmna

[jukol]

Napisane przez Nikita_Wawa

Jukolku no to super ze macie wreszcie autko i że Tobie sie podoba.A twoj avantur mi sie podoba. Ja z mężem na weekend na mazurki jedziemy troche sobie odpoczniemy od naszej warszawy.

No wkoncu mamy autko i tescie tez
Ale Wam zazdroszcze my z TZ jedziemy do kuzynow do Polkowic na weekend

[Nikita_Wawa]

Napisane przez jukol

No wkoncu mamy autko i tescie tez
Ale Wam zazdroszcze my z TZ jedziemy do kuzynow do Polkowic na weekend

My do Nidzicy jedziemy. a w Polkowice mojego taty firma ma fabryke

[jolineczka]

Dziękuję wam bardzo za wsparcie. Sytuacja wygląda źle
Jestem (jeszcze) w 5tc. Ciąża jest zagrożona. Pęcherzyk jest malutki i lekarz nie wie czy się utrzyma, zarodka prawie nie widać... Dał 50% szans.
Dostałam zastrzyk i receptę na DUPHASTON i nospe. Ciągle plamię. Najbliższe dni będą decydujące. Na szczęście mogę leżeć w domu, tylko musze leżeć. Jestem przygotowana na najgorsze.
To okrutne mieć świadomość, że się traci własne dziecko, część siebie i drugiej kochanej osoby. Najgorszemu wrogowi tego nie życzę...
Pozostaje mi czekać, brać lekarstwa i się modlić. Ja nie winię Boga za to co się dzieje. Wiem, że wszystko jest po coś i wiem, że moje teraźniejsze cierpienie ma jakiś sens. Kiedyś się dowiem jaki.
Całuje Was mocno.
Teraz nie będę zaglądała tak często, ale pamiętajcie, że mysle o Was. Tutaj na forum znajduję zawsze wsparcie i pomoc, mogę również podzielić się z wami dobrymi wiadomościami. Może następny post będzie zawierał dobre wiadomości... Czas pokaże.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez jolineczka

Dziękuję wam bardzo za wsparcie. Sytuacja wygląda źle
Jestem (jeszcze) w 5tc. Ciąża jest zagrożona. Pęcherzyk jest malutki i lekarz nie wie czy się utrzyma, zarodka prawie nie widać... Dał 50% szans.
Dostałam zastrzyk i receptę na DUPHASTON i nospe. Ciągle plamię. Najbliższe dni będą decydujące. Na szczęście mogę leżeć w domu, tylko musze leżeć. Jestem przygotowana na najgorsze.
To okrutne mieć świadomość, że się traci własne dziecko, część siebie i drugiej kochanej osoby. Najgorszemu wrogowi tego nie życzę...
Pozostaje mi czekać, brać lekarstwa i się modlić. Ja nie winię Boga za to co się dzieje. Wiem, że wszystko jest po coś i wiem, że moje teraźniejsze cierpienie ma jakiś sens. Kiedyś się dowiem jaki.
Całuje Was mocno.
Teraz nie będę zaglądała tak często, ale pamiętajcie, że mysle o Was. Tutaj na forum znajduję zawsze wsparcie i pomoc, mogę również podzielić się z wami dobrymi wiadomościami. Może następny post będzie zawierał dobre wiadomości... Czas pokaże.

Joolineczko wiem jak sie czujesz, moja siostra cioteczna dwa razy poroniła, lekarz jej powiedział ze w jej przypadku do ciąży w pierwszym trymestrze nie ma co sie przywiązywać bo czasem tak bywa, ale głowa do góry leż dużo i wypoczywaj nic po prostu nic nie rób i zobaczysz zagrożenie minie a jeśli nie to sie nie załamój bedzie dobrze. Myślami jestemy z Tobą

[martini.]

Napisane przez jolineczka

Dziękuję wam bardzo za wsparcie. Sytuacja wygląda źle
Jestem (jeszcze) w 5tc. Ciąża jest zagrożona. Pęcherzyk jest malutki i lekarz nie wie czy się utrzyma, zarodka prawie nie widać... Dał 50% szans.
Dostałam zastrzyk i receptę na DUPHASTON i nospe. Ciągle plamię. Najbliższe dni będą decydujące. Na szczęście mogę leżeć w domu, tylko musze leżeć. Jestem przygotowana na najgorsze.
To okrutne mieć świadomość, że się traci własne dziecko, część siebie i drugiej kochanej osoby. Najgorszemu wrogowi tego nie życzę...
Pozostaje mi czekać, brać lekarstwa i się modlić. Ja nie winię Boga za to co się dzieje. Wiem, że wszystko jest po coś i wiem, że moje teraźniejsze cierpienie ma jakiś sens. Kiedyś się dowiem jaki.
Całuje Was mocno.
Teraz nie będę zaglądała tak często, ale pamiętajcie, że mysle o Was. Tutaj na forum znajduję zawsze wsparcie i pomoc, mogę również podzielić się z wami dobrymi wiadomościami. Może następny post będzie zawierał dobre wiadomości... Czas pokaże.

Jolineczko jestem Waszą stałą podglądaczką (życzliwą oczywiście), nie wiem, co teraz czujesz. Chciałam tylko napisać, że myślami jestem z Tobą.

(a jeżeli chodzi o wcinanie się, to jedyną osobą w tym wątku, która to robi, jestem ja. Proszę mnie wyrzucić jak coś, nie obrażę się).

[*misia*]

zrobiłam test jedna gruba krecha
Joolineczko trzymam kciuki by wszystko zakończyło się dobrze leż odpoczywaj i nie denerwuj się, a my tu będziemy trzymać kciuki

[Yoolia]

Jolineczko dużo odpoczywaj, dbaj o siebie, trzymam kciuki, żeby z fasolcią wszystko było ok. Cały czas jestem myślami z Tobą

A ja wczoraj rano zrobiłam test i oczywiscie wyszła wyrazna jedna krecha a dziś przylazała @

Czeka mnie teraz sprawdzenie drożoności jajowodów

[Nikita_Wawa]

*misia* i Yoolia nie smutajcie sie z powodu jednej krechy, kolejny cykl przed wami gorących przytulanek może w tym cyklu wstrzelićie sie w ten dzien i się uda głowa do góry trzeba próbować do skutku tak jak nasz wątek ma nazwe nie poddawać sie.

[kindzia1984]

Witajcie z ranka

Napisane przez jukol

Dzis TZ tez o dziwo o 16 skonczyl prace i na dodatek kupil az 10 paczkow co on taki dobry a dzis mija nam 300 dni od slubu Jestem padnieta ... ta pogoda dobija.Zarejestrowalam sie w Urzedzie Pracy coz jeszcze napisac robilam test owu jedna krecha.No i mierze rano temperature ale chyba nic ona mi nie da.To mozliwe abym miala tem 36.1 Buziaki

Jukolku zalezy gdzie mierzysz tempkę. Z moich obserwacji wynika, że w ustach jest nizsza tempka jak w P lub O

Napisane przez Madziorka

może jest jakiś oddział ale z tego co sie orientuje to baaaardzo dużo par przyjeżdża z całej Polski do tej kliniki więc może jest to reklama Novum w Warszawie.

Nie to napewno nie było w Warszawie bo adres był Chełmiec a to zaraz k. Nowego Sącza. Coś słyszałam, że tam jakąś przychodnie gin otworzyli ale nigdy wcześniej się tym nie interesowałam. Może to tylko zbieg okoliczności, że taka sama nazwa albo faktycznie jakiś oddział tutaj mają. Napewno nie jet tak rozbudowana kliniką jak w W-wie ale z tego co wyczytałam z ulotki to najważniejsze badanka tam robią. Jak się dopytam co i jak to dam znać

Napisane przez marta8117

witam Was serdecznie!Przepraszam,że tak długo się nie odzywałam,pewnie już mnie zapomniałyście?Otóż nie miłam zbyt dużo czasu,ponieważ to były te dni!konkretnie się tym razem staraliśmy,więc mam nadzieję(jak co miesiąc),że tym razem się uda!trzymajcie kciuki

Witaj! Trzymamy kciuki

[Yoolia]

Napisane przez Nikita_Wawa

*misia* i Yoolia nie smutajcie sie z powodu jednej krechy, kolejny cykl przed wami gorących przytulanek może w tym cyklu wstrzelićie sie w ten dzien i się uda głowa do góry trzeba próbować do skutku tak jak nasz wątek ma nazwe nie poddawać sie.

najgorsze jest to, że muszę zrobić to badanie HSG do 11dc czyli już w przyszłym tygodniu

żołnierzyki są ok, pęcherzyki są, pękają, czyli ze mną jest coś nie tak to mnie najbardziej dobija

[kindzia1984]

Jukolku fajny masz avatarek

Napisane przez Nikita_Wawa

Ja męża zapisuje na ponowne badania na srode ale nie do novum tylko do Lim w hotelu Mariott pojde z nim bo srode mam wolne. Moge męża męczyc bo egzamin na prawo jazdy zdał za 1 razem na autobusy

Gratulacje dla mężusia i trzymam kciuki za dobre wyniki TŻa. Wspieraj go, żeby tak strasznie się nie stresował i dał z siebie wszystko

Napisane przez jolineczka

Dziękuję wam bardzo za wsparcie. Sytuacja wygląda źle
Jestem (jeszcze) w 5tc. Ciąża jest zagrożona. Pęcherzyk jest malutki i lekarz nie wie czy się utrzyma, zarodka prawie nie widać... Dał 50% szans.
Dostałam zastrzyk i receptę na DUPHASTON i nospe. Ciągle plamię. Najbliższe dni będą decydujące. Na szczęście mogę leżeć w domu, tylko musze leżeć. Jestem przygotowana na najgorsze.
To okrutne mieć świadomość, że się traci własne dziecko, część siebie i drugiej kochanej osoby. Najgorszemu wrogowi tego nie życzę...
Pozostaje mi czekać, brać lekarstwa i się modlić. Ja nie winię Boga za to co się dzieje. Wiem, że wszystko jest po coś i wiem, że moje teraźniejsze cierpienie ma jakiś sens. Kiedyś się dowiem jaki.
Całuje Was mocno.
Teraz nie będę zaglądała tak często, ale pamiętajcie, że mysle o Was. Tutaj na forum znajduję zawsze wsparcie i pomoc, mogę również podzielić się z wami dobrymi wiadomościami. Może następny post będzie zawierał dobre wiadomości... Czas pokaże.

Jolka kochanie odpoczywaj. Wszystko sie jakoś ułoży Tylko się nie poddawaj i myśl pozytywnie bo to duzo pomaga

Napisane przez martini.

Jolineczko jestem Waszą stałą podglądaczką (życzliwą oczywiście), nie wiem, co teraz czujesz. Chciałam tylko napisać, że myślami jestem z Tobą.

(a jeżeli chodzi o wcinanie się, to jedyną osobą w tym wątku, która to robi, jestem ja. Proszę mnie wyrzucić jak coś, nie obrażę się).

Wcinaj się kiedy i ile chcesz. Wcale Cie nie wyganiamy. Fajnie jak ktoś z "zewnątrz" nas wspiera

Napisane przez *misia*

zrobiłam test jedna gruba krecha
Joolineczko trzymam kciuki by wszystko zakończyło się dobrze leż odpoczywaj i nie denerwuj się, a my tu będziemy trzymać kciuki

Napisane przez Yoolia

Jolineczko dużo odpoczywaj, dbaj o siebie, trzymam kciuki, żeby z fasolcią wszystko było ok. Cały czas jestem myślami z Tobą

A ja wczoraj rano zrobiłam test i oczywiscie wyszła wyrazna jedna krecha a dziś przylazała @

Czeka mnie teraz sprawdzenie drożoności jajowodów

Dziewczynki prosze mi sie tutaj nie załamywać. A tak soją drogą jak Wy to znosicie jak się Wam tak strasznie wydłuża cykl. Mój najdłuższy to chyba 30 albo 31 dni

[Yoolia]

Napisane przez kindzia1984

Dziewczynki prosze mi sie tutaj nie załamywać. A tak soją drogą jak Wy to znosicie jak się Wam tak strasznie wydłuża cykl. Mój najdłuższy to chyba 30 albo 31 dni

moje cykle są raczej regularne 28-30dni

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kindzia1984

Jukolku fajny masz avatarek


Gratulacje dla mężusia i trzymam kciuki za dobre wyniki TŻa. Wspieraj go, żeby tak strasznie się nie stresował i dał z siebie wszystko

Jolka kochanie odpoczywaj. Wszystko sie jakoś ułoży Tylko się nie poddawaj i myśl pozytywnie bo to duzo pomaga

Wcinaj się kiedy i ile chcesz. Wcale Cie nie wyganiamy. Fajnie jak ktoś z "zewnątrz" nas wspiera



Dziewczynki prosze mi sie tutaj nie załamywać. A tak soją drogą jak Wy to znosicie jak się Wam tak strasznie wydłuża cykl. Mój najdłuższy to chyba 30 albo 31 dni

Dzieki za gratulacje dla męża. A co do badania to już go zapisałam na środe do Limu podobno przed badnaiem lekarz jeszcze bada będe musiałą męża na to przygotować a potem razem idziemy do pokoiku żeby oddać materiał genetyczny do Badania , a ja po południu w srode do ginki swojej ide.Jajnik lewy mnie dzis pobolewa tempka nie spada a @ narazie nie widac pewnie przyjdzie za pare dni.

[kindzia1984]

Dorwałam dzisiaj miesięcznik "twoje dziecko". Jest tam artykuł jak przygotować się do ciąży. Rada dla mężczyzn to pić nie więcej niż 3 kawy dziennie (a tą 3 najlepiej zastąpić sokiem pomarańczowym), jeść dużo fasoli i wołowiny bo zawierają cynk (jesli nie lubią tych potraw to powinni łykać je w tabletkach). Niedobór cynku zmniejsza ilość nasienia i co mnie troszkę zdziwiło to facet powinien łykać witaminę C min 60 g, a jeśli pali to najmniej 100 mg (wit. ta poprawia stan plemników)

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Yoolia

moje cykle są raczej regularne 28-30dni

Yoolia, z Tobą wszytsko jest oki, tylko mi się wydaje że psychika jednak gra duża role za bardzo chcecie i organizm płata nam wsyztskim figla moze odpuście sobie na troche i co ma byc to będzie wiem ze to nie jest łatwe bo przy karzdym terminie @ mysli sie czemu sie spóźnia i wogule i a może teraz sie udało a @ przychodzi za pare dni i jestesmy zdołowane wiem bo wiele razy juz u mnie tak było, tylko tyle ze u mojego męża jest prawdopodobnie brak plemników, ale to musimy potwierdzic. Yoolio nie załamuj sie bedzie dobrze.