Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[djerba]

Napisane przez Aga8484

hej
brzuch mi dalej twardnieje, ale przynajmniej już nie ciągnie z prawej strony, więc spakowałam torbę i jutro jadę do szpitala. Zobaczymy co oni powiedzą i co zrobią, mam nadzieję, że może nie będą mnie chcieli zostawić

ehhh doła mam

edit: ja już nie chciałam jechać, ale mąż namówił, że lepiej pojechać , pobadają i zobaczymy co powiedzą, tylko ja tak nie lubię szpitali

ja też nie lubię, dlatego w sobotę robiłam wszystko, żeby mnie tylko nie położyli na patologii (a chcieli, więc musiałam podpisać jedno oświadczenie..)

[e_vel]

Napisane przez meduzza

Ten drugi komin świetny A tą pierwszą fotke miała na awatarze chyba cytrynowo-piaskowa

Dobra wrzucam nasz remont przedpokoju (bifor i after)

bardzo mi się podoba, chcę takie kolorki na wiosnę w kuchni zrobić, ale szczerze to nie odważyłabym się na taki kolor dla teściów czy rodziców ;p

[marsi11]

Napisane przez charlizz

A propos brzucha: dziś w Kerfie pan otworzył specjalnie dla mnie kasę z pierwszeństwem dla ciężarnych, żebyście widziały zawistne spojrzenie moherów przy kasie na hasło pana "Zapraszam panią do kasy obok!"

pozazdrościć, mnie tylko raz miły pan puścił w kolejce w biedronce, sam był z malutkim synkiem a tak to zero, ludzie odwracają głowy i udają,że nie widzą

w piątek powiem Wam co mi się przytrafiło
generalnie mój mąż ostatnio tyra jak dziki wół, swoja firma na głowie plus budowa bo chcemy do grudnia skńczyć
nie jest w stanie pomagać mi w codziennych obowiązkach,trudno wzięłam to na klate
stoję w kolejce w piątek z siatkami w warzywniaku, zrobiło mi się słabo i poprosiłam panią żeby mi tylko pory skasowała bo się strasznie źle czuje, ona mnie dobrze zna i nie robiła problemu
ale wiecie jakie berety były oburzone?????
idiotki jakieś, oczywiście ekspediantka zaczłęła tłumaczyć i bronić mnie ale one kuźwa napadły na mnie jak nie wiem co
przyszłam do domu i rozpłakałam się TZ

TZ teraz obiecał,że nie pozwoli mi nic dzwigać i w kolejkach stać tylko będziemy razem wieczorami na zakupy jeździć (mamy pod nosem tesco do 24)
zaczął się 7 miesiąc i chyba jest mi naprawdę ciężko

Napisane przez Lubcia

Tak byłam tam bo mam 10 minut spacerkiem do tego Askota
Ten tysiąc to ciuszki i jakieś pierdółki bo o reszcie to nawet nie wspomnę Kupuję trochę używanych trochę nowych i myślę że jakoś damy radę

podejdź sobie do lumpka na psim polu obok garmażerki- tam mają dość drogo ale mają piękne ciuszki czasem nawet z metkami i czasem można coś fajnego wychaczyć (kupiłam koszule burberry za 15 zł )
nie mają tego dużo bo raptem jedną lub dwie skrzynki no i spodnie ciążowe też mają

[sylwietta1988]

Napisane przez sarah67

[/COLOR]Dalej nie mamy imienia dla córci, teraz wymyśliłam Antonia, co myślicie??

Mąż Tatiana (jak dla mnie takie pretensjonalne) i Anastazja mi się też podoba ale boję się, że będą mówić Nastka, poza tym jak do niemowlaka mówić Anasia?

jejku u siostry to bylo oczywiste od poczatku miala byc Sara albo Czarek.

Wspólne nam się podobają Nina i Diana już odpadły a Dajana, Karina i Natasza jakoś nam nie pasują jak mówię do brzuszka, Ewa tez nam sie podoba ale mamy taka osobę tu na osiedlu nie za ciekawą o takim imieniu i az brrr.

A jak zaczęliśmy się starać to mówiłam do Miśka o imionach a On do mnie misiu najpierw zajdź w ciąże, i coooooo teraz jestem i nie ma imienia dalej
sorki dziewczyny, ze tak marudzę, ja tala niezdecydowana jestem we wszystkim, strasznie tego u siebie nie cierpię.

no to tak jak i u mnie..... niby był postanowiony Mateusz, ale teraz mi się odwidziało i absolutnie nie chce i dalej jest bezimienny..

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

tak w ogole to dzien dobry wywaliłam wczoraj męża z sypialni... normalnie nie wyrabiam, ja chce sie przytulac a on mi ze ma blokade i nie ma szans na cokolwiek.... jak się wscieklam to w sekundzie był za drzwiami i nie rozmawiam z nim w ogóle

strasznie sie przestraszyłam w nocy bo obudził mnie synek na siku, a ja mam obie ręce zdrętwiałe... i to tak ze nie mogłam drzwi od sypialni otworzyc.... do tego strasznie piekło mnie w dołku....... nie spałam już prawie do rana..... wstałam jak tylko się rozwidniło

[e_vel]

Djerba, przeoczyłam co to za choroba ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok

Charlitz z tym ślubem to faktycznie rodzice przeginają sama brałam ślub 1,5 roku przed narodzinami Karinki ale przecież to nie jest średniowiecze i ciąże przed ślubem nie są jakimiś wyjątkami. Moja siostra też zaszła w nieplanowaną ciążę i nie powiem, rodzice byli załamani (to było pół roku przed moim planowanym przez 2 lata ślubem), ale nie naciskali na ślub. Powiedzieli in tylko, że jeśli myślą o ślubie to albo od razu albo dopiero jak się dziecko urodzi bo pod koniec ciąży jej będzie ciężko. A teraz synek siostry jest kochanym wnuczkiem Mam nadzieję że i u Ciebie tak będzie

Bokeh, strasznie mi się podobają rzeczy decoupage i samą mnie kusi żeby coś stworzyć bo lubię się bawić w takie rzeczy ale narazie to w ramach planów a nie obawiasz się, że Ci będzie zapach farb przeszkadzał? ja nie mogę wąchać bo mi słabo od razu...

Wczoraj mnie tak brzuch bolał, że myślałam że się skończę. Mała mi się chyba w poprzek ułożyła i sprawdzała, czy się wyprostowana zmieści. I jak nie kopnęła to aż jęknęłam...

[marsi11]

wczoraj byliśmy na urodzinach u TZ chrześniaka

najadłam się mnóstwo pysznych rzeczy a mały tak skakał,że wszyscy widzieli jak brzuszek podskakuje

[pstryczek84]

Witam sie w 29 tyg

Napisane przez LadyWhisper

Pstryczku kliknelam ten zestaw 21szt ale rozm 62/68 bo nam brakuje tych rozmiarow dzieki za linki

Proszę bardzo, cieszę sie że komus sie przydały
a to na 68 tez juz kupujecie ciuszki????? ja mam tylko na 56/62

Napisane przez meduzza

Dobra wrzucam nasz remont przedpokoju (bifor i after)

Fajnie wyszło, dobra robota

Napisane przez elllmi

nie wiem jak było jeszcze przed demolką, ale po jest fajnie podoba mi się połączenie zieleni z brązem, sama mam takie kolory w dużym pokoju, tylko mniej intensywne

My bedziemy miec takie połącznie w pokoju malucha - zielen + brąz + biały

Djerba, 3mam kciuki ze wszystko sie jakos ułożyło

[nafiyqa]

Napisane przez sarah67

A jaki tytuł?

Dalej nie mamy imienia dla córci, teraz wymyśliłam Antonia, co myślicie??

Mąż Tatiana (jak dla mnie takie pretensjonalne) i Anastazja mi się też podoba ale boję się, że będą mówić Nastka, poza tym jak do niemowlaka mówić Anasia?

jejku u siostry to bylo oczywiste od poczatku miala byc Sara albo Czarek.

Wspólne nam się podobają Nina i Diana już odpadły a Dajana, Karina i Natasza jakoś nam nie pasują jak mówię do brzuszka, Ewa tez nam sie podoba ale mamy taka osobę tu na osiedlu nie za ciekawą o takim imieniu i az brrr.

A jak zaczęliśmy się starać to mówiłam do Miśka o imionach a On do mnie misiu najpierw zajdź w ciąże, i coooooo teraz jestem i nie ma imienia dalej
sorki dziewczyny, ze tak marudzę, ja tala niezdecydowana jestem we wszystkim, strasznie tego u siebie nie cierpię.

"W oczekiwaniu na dziecko" - wczoraj wlasnie skonczylam. Przerazil mnie opis porodu i wszelkich dolegliwosci, jakie moga nas czekac w pologu :/

Teraz bede czytac "Dziecko. Zdrowie i rozwoj": http://www.empik.com/dziecko-zdrowie...3738,ksiazka-p

Co do imienia: Antonia? Wiec Antonina odpada?
Anastazja jest ladne, ale rzeczywiscie trudno je jakos zdrobnic (oprocz Nastki oczywiscie).

Napisane przez sylwietta1988

no to tak jak i u mnie..... niby był postanowiony Mateusz, ale teraz mi się odwidziało i absolutnie nie chce i dalej jest bezimienny..

A wiec jednak Mateusz sie nie utrzymal?


U nas chyba jednak zostanie Kuba.
Ja chcialam Leon albo Julian, ale TZ jest nieugiety. Niezla wojne mielismy ostatnio o to :/ Powiedzial, ze nie chce zniszczyc dziecku zycia na starcie (jasne ) i wszelkie inne swoje madrosci wyglosil, lacznie z upieraniem sie przy imieniu Bartek (dla mnie niedopuszczalne!!).
Wiec dla kompromisu maluszek chyba bedzie Kubą...
Jeszcze Jaś wchodzi w gre, ale jakos mi nie pasuje do brzucha...

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

O, wlasnie, zaczynam dzis w koncu 23 tydzien, czyli 6 miesiac

[Delicjanka]

Nie mam się w co ubrać ! kupiłam ostatnio sukienki to się nadają na tuniki buehehehe

[marsi11]

pochwalę się moimi zakupami

[pstryczek84]

Napisane przez nafiyqa

"W oczekiwaniu na dziecko" - wczoraj wlasnie skonczylam. Przerazil mnie opis porodu i wszelkich dolegliwosci, jakie moga nas czekac w pologu :/

Teraz bede czytac "Dziecko. Zdrowie i rozwoj": http://www.empik.com/dziecko-zdrowie...3738,ksiazka-p

Co do imienia: Antonia? Wiec Antonina odpada?
Anastazja jest ladne, ale rzeczywiscie trudno je jakos zdrobnic (oprocz Nastki oczywiscie).


A wiec jednak Mateusz sie nie utrzymal?


U nas chyba jednak zostanie Kuba.
Ja chcialam Leon albo Julian, ale TZ jest nieugiety. Niezla wojne mielismy ostatnio o to :/ Powiedzial, ze nie chce zniszczyc dziecku zycia na starcie (jasne ) i wszelkie inne swoje madrosci wyglosil, lacznie z upieraniem sie przy imieniu Bartek (dla mnie niedopuszczalne!!).
Wiec dla kompromisu maluszek chyba bedzie Kubą...
Jeszcze Jaś wchodzi w gre, ale jakos mi nie pasuje do brzucha...

Kurcze, ja zadnej dzieciowej książki nie przeczytałam i raczej chyba juz nie przeczytam, jakos nie mam weny na czytanie...
Kubus jest fajny
a ja od wczoraj czuje Braxtony, "bóle "tak jak na miesiączkę wiec to chyba to

w ogóle dziś w nocy obudziłam sie na siusiu no i szok bo nie mogę przełykac!
taki ból gardła mnie złapał że masakra. Na szczescie wczesniej zakupiłam sobie profilaktycznie pare lekow takich dla mnie w tym tantum verde no i stwierdzam ze jest genialny!!!
Psiuknelam sobie 2 dawki w odstepie 4 godzin i praktycznie juz nic nie czuje, psiukne sobie jeszcze za jakies pol godzinki i bedzie git!
Jak to fajnie jak mozna sobie ulzyc w bólu...

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez marsi11

pochwalę się moimi zakupami

Lał, piekna ta kołyska... jednak kupiłas, ja chyba tez kupię chociaz narazie nie wiem za co ona jest na kółkach? to nowa czy uzywka? bo cos o uzywce mówiłaś chyba....
te smoczkasy tez fajne, to sa jakies firmówki czy nie?

Co do felixa to też wczoraj oglądalismy fajna sprawa, trzymal w napięciu jak niejeden film grozy chociaz ja szczerze mówiąc to myślałam ze on tego nie przezyje no ale na szczescie udalo sie
tyle przygotowan a ten kilka minut i juz był na ziemi. a najlepsze dla mnie było jak juz lądował, zero przejęcia - tak jakby zeskoczył z dywanu na podłoge

[nafiyqa]

marsi, super zakupy!!

Napisane przez pstryczek84

Kurcze, ja zadnej dzieciowej książki nie przeczytałam i raczej chyba juz nie przeczytam, jakos nie mam weny na czytanie...
Kubus jest fajny
a ja od wczoraj czuje Braxtony, "bóle "tak jak na miesiączkę wiec to chyba to

Tę, co wczoraj skonczylam czytac podrzucil mi moj wspollokator - w sumie sam sie zaoferowal, ze mi pozyczy, bo jego siostra pol roku temu urodzila i zostawila u niego w mieszkaniu

Ja jakos czuje sie pewniejsza, jak cos poczytam. Mam czyste sumienie czy cos w tym rodzaju Poza tym czuje mniej przerazona natlokiem informacji, jakie od wszystkich docieraja (tego Ci nie wolno, to powinnas robic, itp....)

Szybkiego powrotu do zdrowia Cos te infekcje nas coraz czesciej lapia :/

[maluchna30]

Wreszcie Was nadrobiłam.Witajcie po weekendowej nieobecności.

Napisane przez bokeh

No więc witam się z rana i na wstepie muszę pochwalić tż, oczywiście wczoraj wrócił po jakiejś godzinie i zamknął się w pokoju, ja poszłam sie myć no i spać zgasiłam światło, leże.
Nagle otwieraja się drzwi z pokoju drugiego wchodzi do mnie do pokoju rozbiera sie i kladzie obok mnie przytulił mnie powiedział że kocha mnie i naszą Hanie i żebyśmy się nie kłócili i byli szczęśliwym małżeństwem.
Zaskoczył mnie bo przed slubem jak była taka akcja to spał w drugim pokoju i rano mu przechodziło a teraz taka zmiana oczywiście wypomniałam mu potem co mnie rozłościło bo nie lubie niedopowiedzianych sytuacji. Ale i tak zmiana na wielki plus

Potem wstałam dziś o 6 30 i nie mogłam spać, no to sięgnęłam na stolik nocny po donuty które kupił mi wczoraj w tesco i opędzlowałam dwa i zasnęłam jak aniołek

Miałam dziś iść z panem remontowcem do mieszkania żeby zobaczył co i jak ale jednak w poniedziałek... nie lubie nie miec planów na cały dzien...

dla TŻta. Dobrze, że przemyślał sprawę i poszedł po rozum do głowy.Oby tak dalej

Napisane przez litllesweetangel

Czesc Probowalam przeczytac chociaz czesc tego co zapisalyscie ale niestety lenistwo wygralo. Nie wiem jak mam sie wdrozyc, zwyczajne przestawienie siebie i dzidzi wystarczy? :P

Pozdrawiam Ola.

Witaj Olu, u mnie w brzuchu też siedzi Ola. Cóż to za piękne imię!!!

Napisane przez litllesweetangel

Dzieki za mile przywitanie

Mozecie mi powiedziec ile czasu trwalo i czego dowiedzialyscie sie na usg polowkowym? Chodze do mojej gin z NFZ i zdziwilam sie ze cale usg trwalo z 4 minuty! Przez cale badanie milczala i dowiedzialam sie tylko ktory to dokladnie tydzien i wage maluszka...

Moje połówkowe trwało 30 minut. Lekarz zbadał wszystko co się dało, a nad samym serduszkiem chyba z 10 minut siedział.

Napisane przez nafiyqa

Hehe szalenstw ciag dalszy Wybralam sie do jeszcze jednego lumpka i kupilam sobie kurtke


No nie, chyba musimy sie na Ciebie pogniewac. 3 kg w prawie 30 tygodni?!


Jaaaaaaaa


Pochwale sie Wam

Jakis czas temu dostalam od kolezanki koszulke. Zazyczyla sobie, ze mam jej zrobic zdjecie w niej, wlasnie jej wysylam, wiec tu tez wstawie

Odebralam dzis nareszcie po roznych dziwnych perypetiach moje wyczekane jeansy ciazowe
Sa sliczne, niby uzywane, ale brak jakichkolwiek sladow na nich. \
Przy okazji widzicie brzuchola

A na dwoch ostatnich moj swiezy nabytek lumpkowy - kurtka na jesien (18zl).
Lubie takie parki, jest lekka, a jednoczesnie cieplutka, bo taka hmm piankowa. Co prawda nie pochodze w niej do konca ciazy, ale po ciazy bedzie super Oczywiscie z metka dziecieca, na 152cm (co z tego, ze mam 174 :P)

Nie zwracajcie uwagi na bajzel za mna - dzisiejsze zakupy czekaja na wypranie

Piekny masz brzuszek i mimo, że jest już spory to bardzo zgrabnie wyglądasz

Napisane przez djerba

Hej kobitki....

ja trochę zdołowana, więc napiszę tylko jedno....wczoraj o 5 rano nastąpił niestety nawrót mojej neurologicznej choroby........ po 2 latach przerwy!!!!!! która wie ta wie........
musiałam pojechać do szpitala na ktg i usg i do neurologa...na szczęście wszystko z dzidzią ok...tylko nie ze mną...bo już wierzyłam, że nic się w tej ciąży nie przydarzy... a jednak

Nie wiem co Ci kochana dolega, ale 3mam kciuki, aby to paskudztwo Cię zostawiło w spokoju

Napisane przez bokeh

Widziałyście jak Felix skakał? ale nim ciepało na początku ale ogólnie podziw.

Oooooooooo tak, z zapartym tchem to oglądałam.


Troszkę się podleczyłam domowymi sposobami, ale jeszcze pokasłuję. Mimo wszystko byłam w piątek na imprezie z okazji Dnia Nauczyciela i było suuuuuuuuuper. Mnóstwo komplementów, wytańcowałam się, najadłam i przed 24 zawitałam do domku.

TŻ wrócił z Poznania z dyplomami po ukończonym kursie, zadowolony na maxa i na teraz, po półrocznej przerwie, na nowo się przyzwyczajamy do siebie.

Moja Ola coraz bardziej daje popalić, ale jak w pipkę kopnie to nie ma żartów. Taka to już z niej baba zadziorna. A po mamusi.

Piesior rozwalił wczoraj łapkę i kuleje bidula. Aj, szkoda gadać, taki z niego rozrabiak, że jak czegoś nie popsuje albo sobie krzywdy nie zrobi, to chory jest.

Zobaczcie kochane jak moja mamusia szaleje na punkcie wnuczki. Oto co dla Oli wydziergała

[marsi11]

Napisane przez pstryczek84

Lał, piekna ta kołyska... jednak kupiłas, ja chyba tez kupię chociaz narazie nie wiem za co ona jest na kółkach? to nowa czy uzywka? bo cos o uzywce mówiłaś chyba....
te smoczkasy tez fajne, to sa jakies firmówki czy nie?

używka, właśnie miałam dylemat bo zależało mi na funkcji żeby sama bujała a ich nie można nowych kupić nie wiem czemu
były też z samą wibracją i nawet ładniejsze ale TZ wybrał tą

a smoczki to nie znam tej firmy, widziałam na targach i bardzo mi się spodobały
są na szczeście w normalnych cenach
http://allegro.pl/listing.php/search...=0&string=bibi

[litllesweetangel]

Napisane przez marsi11

pochwalę się moimi zakupami

piekna kolyska! zawsze mi sie taka marzyla niestety my kupimy jednak lozeczko ...

Wyliczacie same tydzien i dzien ciazy czy korzystacie z internetowych kalkulatorow? W dwoch wychodzi mi inaczej...


Maluchna- przyzwyczaj sie, wszystkie Ole to takie male zadziory i wredoty :P

[marsi11]

Napisane przez maluchna30

Piesior rozwalił wczoraj łapkę i kuleje bidula. Aj, szkoda gadać, taki z niego rozrabiak, że jak czegoś nie popsuje albo sobie krzywdy nie zrobi, to chory jest.

przeczytałam pisior i nie mogłam skumać o co Ci chodzi

[Delicjanka]

Napisane przez marsi11

pochwalę się moimi zakupami

Super kołyska!

a mi sie sniło dziś, że zaczynam rodzić, ze dostałam pierwszego skurczu i naprawdę... mega bolało.. nie chce takich snów

Kupilismy z tztem furę wiecie co jest najlepsze, ze kiedys szukaliśmy z homologacją na cięzarowe, tutaj zapomnieliśmy zapytać, calkiem nam to wypadło z głowy... a tu tzt mówi że ma homologacje i bedziemy sobie wachę odliczać haha

[marsi11]

Delicjanko, gratuluję to poważny zakup

[nafiyqa]

Napisane przez maluchna30

Piekny masz brzuszek i mimo, że jest już spory to bardzo zgrabnie wyglądasz

TŻ wrócił z Poznania z dyplomami po ukończonym kursie, zadowolony na maxa i na teraz, po półrocznej przerwie, na nowo się przyzwyczajamy do siebie.

Dziekuje za komplement

Hehhe, to teraz bardzo mile chwile przed Wami

[pstryczek84]

Napisane przez Delicjanka

Super kołyska!

a mi sie sniło dziś, że zaczynam rodzić, ze dostałam pierwszego skurczu i naprawdę... mega bolało.. nie chce takich snów

Kupilismy z tztem furę wiecie co jest najlepsze, ze kiedys szukaliśmy z homologacją na cięzarowe, tutaj zapomnieliśmy zapytać, calkiem nam to wypadło z głowy... a tu tzt mówi że ma homologacje i bedziemy sobie wachę odliczać haha

Oby tylko ladnie sie sprawował!
Deli, wyczytałam ze od 28/29 tyg powinno sie liczyc ruchy dziecka... liczysz? mowil ci cos o tym lekarz? bo mi moja nic nie mówiła no i nie wiem....

[nafiyqa]

Napisane przez marsi11

przeczytałam pisior i nie mogłam skumać o co Ci chodzi

Ja tak samo

[Delicjanka]

Napisane przez marsi11

Delicjanko, gratuluję to poważny zakup

Nom, tylko teraz musimy sprzedać Bmw ale i tak pewnie tym pojezdzimy góra rok, tztowi się szybko samochody nudzą, a tą bmw mielismy zamiar jezdzic wlasnie dwa lata i co? niecały rok minął hehe.. a szkoda mi go sprzedac troche bo nic sie nie psuje itd.. tylko wlasnie, po co mam jezdzic takim drogim samochodem? a tak to chociaz bedziemy miec kase na zalatwienie papierów na budowe domu

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez pstryczek84

Oby tylko ladnie sie sprawował!
Deli, wyczytałam ze od 28/29 tyg powinno sie liczyc ruchy dziecka... liczysz? mowil ci cos o tym lekarz? bo mi moja nic nie mówiła no i nie wiem....

wlasnie dzisiaj tez o tym czytałam, nie liczyłam bo mała ciągle się rusza, ale może na nastepnej wizycie mi coś powie? a Ty liczysz?;p

[ilkas]

Hej
Ja od dzisiaj już w pracy więc w końcu mogę trochę z Wami posiedzieć
Teść sam robi remont nam dzisiaj...głupio trochę, no ale tak wyszło, bo jesteśmy zawaleni robotą. Jutro mąż z nim zostaje i będą robić razem.

[marsi11]

bo beemki to porządne fury
ja marzę o X6

a co do papierów, nas ostatnio kierownik budowy tak spompował,że szok czekamy na przyłącza i tak naprawdę od nich zalezy kiedy zamieszkamy
a jak się dowiedziałam możemy mieć problem z kanalizacją nie wiem co ja zrobię, pójdę tam z tym moim wielkim brzuchem i będę błagać o przyspieszenie sprawy

[Delicjanka]

Napisane przez marsi11

bo beemki to porządne fury
ja marzę o X6

a co do papierów, nas ostatnio kierownik budowy tak spompował,że szok czekamy na przyłącza i tak naprawdę od nich zalezy kiedy zamieszkamy
a jak się dowiedziałam możemy mieć problem z kanalizacją nie wiem co ja zrobię, pójdę tam z tym moim wielkim brzuchem i będę błagać o przyspieszenie sprawy

X6 piękne są... ajj... a ostatnio widziałam F10 ->
ech... kurde tych papierów to będzie masa co nie? musze jakieś teczki pozakładać teraz od 2013 ma być nowy jakiś projekt zamiast rodzina na swoim to mieszkanie dla mlodych... no wlasnie... mieszkanie... domki nie wchodzą w grę
my sie zastanawiamy czy robic najpierw ogrodzenie... ale chyba nie...

[sylwietta1988]

Napisane przez nafiyqa

"W oczekiwaniu na dziecko" - wczoraj wlasnie skonczylam. Przerazil mnie opis porodu i wszelkich dolegliwosci, jakie moga nas czekac w pologu :/

A wiec jednak Mateusz sie nie utrzymal?


U nas chyba jednak zostanie Kuba.
Ja chcialam Leon albo Julian, ale TZ jest nieugiety. Niezla wojne mielismy ostatnio o to :/ Powiedzial, ze nie chce zniszczyc dziecku zycia na starcie (jasne ) i wszelkie inne swoje madrosci wyglosil, lacznie z upieraniem sie przy imieniu Bartek (dla mnie niedopuszczalne!!).
Wiec dla kompromisu maluszek chyba bedzie Kubą...
Jeszcze Jaś wchodzi w gre, ale jakos mi nie pasuje do brzucha...

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

O, wlasnie, zaczynam dzis w koncu 23 tydzien, czyli 6 miesiac

No chyba jednak Mateusz nie zostanie, sama już nie wiem..... Żadne imię mi nie pasuje do mojego Bąbelka a teraz togo z małżem nie omówię bo mnie wkurzyl wczoraj i z nim nie rozmawiam... a że honorna jestem strasznie to dzisiaj sama się bede męczyc z goleniem przed jutrzejszą wizytą a jego nie poproszę

za 6 miesiąc mnie już 2 tydzien siódmego... jak ten czas szybko płynie, już nie mogę się doczekac mojej dzidzi

a co do opisów porodu i połogu ja mam wszystko opowiedziane przez dwie kolezanki- niedawne mamusie. I to szczerze, bez owijania w bawełne..... jej, strach sie bac problemy z piersiami, z karmieniem, z siadaniem...... a u maluszka kolki.......

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez marsi11

bo beemki to porządne fury
ja marzę o X6

a co do papierów, nas ostatnio kierownik budowy tak spompował,że szok czekamy na przyłącza i tak naprawdę od nich zalezy kiedy zamieszkamy
a jak się dowiedziałam możemy mieć problem z kanalizacją nie wiem co ja zrobię, pójdę tam z tym moim wielkim brzuchem i będę błagać o przyspieszenie sprawy

Marsi, moi znajomi za zmianę prądu budowlanego na normalny zapłacili ponad 4 tys..... i jeszcze podanie skladali tuż po rozpoczęciu budowy, bo czeka sie około pół roku na decyzję.... chore

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

X6 piękne są... ajj... a ostatnio widziałam F10 ->
ech... kurde tych papierów to będzie masa co nie? musze jakieś teczki pozakładać teraz od 2013 ma być nowy jakiś projekt zamiast rodzina na swoim to mieszkanie dla mlodych... no wlasnie... mieszkanie... domki nie wchodzą w grę
my sie zastanawiamy czy robic najpierw ogrodzenie... ale chyba nie...

Wlasnie mialam pytac czy slyszalyscie o mdm.
Niby to dopiero plan (ma wejsc w polowie 2012 albo na poczatku 2014).
10% wartosci kredytu panstwo doklada (jak jest rodzina z dzieckiem to 15%), a jak w ciagu 5 lat urodzi sie drugie dziecko to 20%.

Ciekawe co im z tego wyjdzie.

[marsi11]

Delicjanko,napisałam długiego posta do Twojej odpowiedzi i mi się skasował

Napisane przez sylwietta1988

a co do opisów porodu i połogu ja mam wszystko opowiedziane przez dwie kolezanki- niedawne mamusie. I to szczerze, bez owijania w bawełne..... jej, strach sie bac problemy z piersiami, z karmieniem, z siadaniem...... a u maluszka kolki.......

taaaa, my się doczekać nie możemy pięknych różowych pulchnych bobasów a rzeczywistość wcale nie jest kolorowa

ja niestety miałam małego terorryste i strasznie dużo łez wylałam,że trafił mi się taki "trudny"niemowlak
kolki, wycie do rana, pamiętam każdy ząbek jak wychodził, potem histerie w okresie buntu dwulatka
teraz jak patrzę na mojego grzecznego syna i wzorowego ucznia to zapomniałam o tych wszystkich łzach wylanych ale uwierzcie mi,że macierzyństwo nie zawsze jest kolorowe i nigdy nie zapomnę jak pomyślałam o nim pierwszy raz "wredny bachor" ,przepłakałam pół dnia w łazience, że co ja jestem za matka skoro tak pomyślałam,że miałam ochotę zostawić go wyjącego i uciec gdzie pieprz rośnie
teraz się łudzę,że Pan Bóg mi moją cierpliwość wynagrodzi i drugie będzie spokojnym bobskiem niczym z reklam

hehe za to w wieku szkolnym pewnie da popalić

z cyckami nie miałam problemów, karmienie bajka jak dla mnie
tyle,że cipka po szwach bolała nie wspomne,że sex to był później jakiś koszmar

[Ewik86]

Napisane przez djerba

Hej kobitki....

ja trochę zdołowana, więc napiszę tylko jedno....wczoraj o 5 rano nastąpił niestety nawrót mojej neurologicznej choroby........ po 2 latach przerwy!!!!!! która wie ta wie........
musiałam pojechać do szpitala na ktg i usg i do neurologa...na szczęście wszystko z dzidzią ok...tylko nie ze mną...bo już wierzyłam, że nic się w tej ciąży nie przydarzy... a jednak

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. W ciąży niestety niektóre choroby "lubią" się uaktywniać. Ja też po dwóch latach przerwy jakiś czas temu miałam atak migreny

A tak w ogóle to dzień dobry po weekendzie Wczoraj wieczorem wpadli znajomi i oczywiście nie obeszło się bez alko. Ogólnie nie lubię jak mąż jest pijany, bo robi się jeszcze bardziej upierdliwy niż jest. Wczoraj np. o 12 w nocy zażyczył sobie, żebym mu tosty robiła Oczywiście nie zrobiłam, jeszcze nie oszalałam Chwilę posiedział i przyszedł grzecznie spać

[BlackSanctum]

Hej dziewczyny. Dziś nareszcie mogłam się wyspać po tej uczelni, miałam straszną migrenę ze zmęczenia wczoraj wieczorem, masakra! Zaraz zabieram się za śniadanko.

Napisane przez charlizz

A propos brzucha: dziś w Kerfie pan otworzył specjalnie dla mnie kasę z pierwszeństwem dla ciężarnych, żebyście widziały zawistne spojrzenie moherów przy kasie na hasło pana "Zapraszam panią do kasy obok!"

Miałam tak ostatnio w Rossmanie, identyczna sytuacja, ale stały same młode dziewczyny, więc nikt się krzywo nie patrzył. To było bardzo miłe.
Ale wiecie co? Dziwię się tym ludziom, którzy się krzywo patrzą na ciężarne i nie przepuszczają ich w kolejkach. Przecież to oczywiste, że bolą nas plecy, często jest słabo od stania, czasem też pęcherz nawala, a tu takie wredoty... Zwłaszcza kobiety, takie 40-70 są najgorsze.

A, no i moja córcia mi przypomina silnymi kopniakami, że dzisiaj zaczynamy 26. tydzień.