Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[pstryczek84]

Napisane przez ILLUSION

Bepanthen maść jest nie tylko do pupy ale tez na podrażnione sutki. Z tego co czytałam Bepanthen do pupy mozna stosować do codziennej pielęgnacji a sudocrem raczej przy jakichś zaczerwienieniach, odparzeniach, on jest taki gęsty i treściwy, raczej do leczenia zmian skórnych niż zapobiegawczo.

aha, senkju a jak to jest z tymi kubkami do podmywania? normalne plastiki takie małe czy jakies nienormalne?

[ILLUSION]

Napisane przez pstryczek84

aha, senkju a jak to jest z tymi kubkami do podmywania? normalne plastiki takie małe czy jakies nienormalne?

Mowili że te normalne jednorazowe plastiki.

[pstryczek84]

Napisane przez ILLUSION

Mowili że te normalne jednorazowe plastiki.

hm, czyli tak - w kubku mamy wode, w niej rozpuszczamy tantum i potem co, na raczke i.... myju-myju?

[Basia_Bogusia]

Napisane przez nafiyqa

Dzwonilam przed chwila do SR przy szpitalu, w ktorym chce rodzic i do konca roku nie ma miejsc
Wszedzie, gdzie dzwonie mowia, ze koszt to ok 300-350zl. Chyba wole kupic cos malenstwu niz tyle placic...


Poza tym poczytalam troche o porodach na necie i troszke jestem zdziwiona, ze jak chce, by TZ byl przy porodzie to musze zaplacic 200zl...
U Was w szpitalach tez tak jest?

Ja się zdecydowałam na szkołę rodzenia dlatego, że jest bezpłatna. Gdybym miała zapłacić tak jak piszesz około 300 zł to z pewnością bym nie chodziła, wolałabym przeznaczyć tę kwotę na zakupy dla dziecka.
Nie mam pojęcia jak jest u nas w szpitalu z porodem rodzinnym, bo się tym nie interesowałam, gdyż zdecydowaliśmy, że mąż nie będzie przy porodzie.

Napisane przez pstryczek84

juz sobie zanotowałam, kolezanka tez polecala te Hippy a ten bepanthem to nie to samo co sudokrem? czy trzeba miec i to i to..?
u nas w SR babka mowila ze w szpitalu prez te pierwsze dni to najlepiej nie stosowac zadnych kosmetykow a tylko sama wodę, że dopiero w domu pluskac malenstwo w tych plynach i szamponach, ale juz sama nie wiem...

Na odparzenia to raczej jeden preparat bym stosowała, po co mieszać. Tak mi się wydaje. Ja dla maluszka będę stosować sudocrem, a o bepanthenie myślałam głównie dla siebie na brodawki.
Ja też nie wiem jak z tym kąpaniem, ale w szpitalu to tak w ogóle chyba kąpią dzieci.. Ale co szpital to zasady, więc liczę, że właśnie takich rzeczy się dowiem w SR.

[ILLUSION]

Napisane przez pstryczek84

hm, czyli tak - w kubku mamy wode, w niej rozpuszczamy tantum i potem co, na raczke i.... myju-myju?

[nafiyqa]

Napisane przez ILLUSION

To szkoda z tą SR. Ja chodze właśnie do takiej bezpłatnej, na płatna bym się nie zdecydowała bo tak jak piszesz wolałabym przeznaczyć na dziecko ta kwotę.
U mnie porody rodzinne w obu szpitalach są bezpłatne.

Obdzwonilam kilka SR i w dwoch babki zgodzily sie mnie przyjac bezplatnie (chociaz nie mam meldunku w miescie).
Muze obgadac dzis z TZ.
Szkoda, ze nie udalo sie w tej, ktora funkcjonuje w szpitalu, w ktorym bede rodzic.

Napisane przez pstryczek84

U nas facety płacą 49 zl, szkoła rodzenia jest darmowa

49 za caly kurs?

Napisane przez BlackSanctum

Nafiyqa, w Olsztynie się nie płaci za to, by facet był przy porodzie. Co za głupie zdzierstwo w niektórych miejscach.

Napisane przez Hosenka*

To zależy od szpitala. Tam, gdzie chcę rodzić, nie płaci się za to, ani za poród w wodzie czy znieczulenie.

Wlasnie, zdzierstwo - nie wydaje Wam sie, ze to jest wyludzanie oplat?
Szpital sie tlumaczy, ze placac te 200zl kupuje sie "cegiełkę" i jej koszt zostanie przeznaczony na fundacje (oczywiscie oplata obowiazkowa, co przeciez mija sie z istota dzialania fundacji).

Z kolei w drugim polecanym w miescie szpitalu porod rodzinny jest bezplatny ("cegielka" dobrowolna), ale nie daja znieczulenia.

[Basia_Bogusia]

Napisane przez pstryczek84

aha, senkju a jak to jest z tymi kubkami do podmywania? normalne plastiki takie małe czy jakies nienormalne?

dobre, nienormalne kubki

A tak w ogóle dziewczyny myślałyście o znieczuleniu zewnątrzoponowym?? Jak to jest z tym znieczuleniem, może ktoś doświadczony coś wie na ten temat?

[ewulkaaa]

no właśnie, wiecie coś na ten temat, jakieś doświadczenia na temat znieczulenia?

do nas tylko kiedyś na salę w szpitalu przyszła pielęgniarka taka fajna (akurat dawała mi zastrzyk ) i mówiła, żebyśmy się nie bały o znieczulenie prosić, bo ono jest bezpłatne, refundowane NFZ, i nie jest prawdą, że boli po nim kręgosłup - kręgosłup boli tak czy siak, bo wraca do swojego pierwotnego kształtu, a nie przez znieczulenie. Ale to w sumie wszystko co wiem, a wy?

[Hosenka*]

Napisane przez Basia_Bogusia

A tak w ogóle dziewczyny myślałyście o znieczuleniu zewnątrzoponowym?? Jak to jest z tym znieczuleniem, może ktoś doświadczony coś wie na ten temat?

Ja takie długiej igły do znieczulenia boję się bardziej niż porodu
Myślę, że bóle są do przeżycia Jeśli okażą się nie do przeżycia, to wtedy moze sie zdecyduje.

[szklanka19]

Dzień dobry ale gonicie od rana, co zabieram się do odpisywania to nowe posty przybywają

Lenova ja bym chyba zmieniła lekarkę, bo chyba bym jej po takiej akcji nie zaufała już. Szkoda, że nie masz u siebie większego wyboru pomiędzy lekarzami, ale najważniejsze, że z Blanką wszystko w porządku

Ewulka witaj po powrocie, oby następna wizyta w szpitalu była dopiero przy porodzie

Ciekawe jak tam Aga... Mam nadzieję, że wszystko w porządku u niej

Co do kosmetyków dla dzidziusia ja chcę jak najmniej kupować i będę się sugerować analizami z tego bloga, swoją drogą fajnie opisane tam wszystko jest, także polecam jak ktoś tak jak ja nie orientuje się zbytnio w składach http://podwojona-sroka.blogspot.com/p/moje-analizy.html

No i dziewczyny te muszle laktacyjne mnie przyprawiły o atak śmiechu. Dobrze rozumiem, że mleko się w niej zbiera, tak? Matko, łazić z takim zbiorniczkiem to już kosmos jest, a jak tam się tego za dużo zbierze, a będziemy poza domem, to jest "szansa", że ona odleci jakoś od piersi? Ja to dopiero zielona jestem w takich kwestiach, ale wizję odpowiednią na taką muszlę już miałam

[litllesweetangel]

Tak sie balam, ze nic nie mam dla malej, a tu niespodzianka 4 wory ciuszkow od tesciowej! Bede miec zajecie na wieczor, bo tz robi nadgodziny....

23 tydzien czyli juz chyba 6 miesiac

a brzucho wieeelkie, Toska sie rozpycha :P

[Lenova]

Napisane przez Basia_Bogusia

dobre, nienormalne kubki

A tak w ogóle dziewczyny myślałyście o znieczuleniu zewnątrzoponowym?? Jak to jest z tym znieczuleniem, może ktoś doświadczony coś wie na ten temat?

ja wiem tyle co z opowieści koleżanek. Dwie które miały mówiły że na nie to nie podziałało, bolało nadal i do tego nie miały siły przeć po tym i poród zakończył się cesarką.
Jedna miała i mówiła że super.
Ja osobiście chyba się nie zdecyduje bo po prostu panicznie boje się igieł, poza tym trzeba być nieruchomo w trakcie wkłucia, a znając siebie jak mnie coś boli niesamowicie to strasznie wierzgam wszystkimi częściami ciała więc bałbym się że przez to mi coś uszkodzą.
A jak wyjdzie w praniu to nie wiem

[nafiyqa]

Wlasnie - u mnie kwestia znieczulenia to nie jest sprawa typu "jak bedzie bolalo, to wezme".
W Gdansku sa 2 polecane szpitale do rodzenia:
1. w jednym nie ma mozliwosci wziecia znieczulenia, ale porod rodzinny jest bezplatny. W SR sa jeszcze wolne miejca.
2. w drugim jest znieczulenie, ale porod rodzinny kosztuje 200zl (tam pracuje moj gin). Brak miejsc w SR.

Co do znieczulenia - nie wiem czy chce je wziac (musze sie wiecej o tym dowiedziec), ale w razie czego chcialabym miec taka mozliwosc.

Co byscie wybraly?

[LadyWhisper]

Haha Hosenko mam dokladnie tak samo jak Ty, wole sie przemeczyc z bolami niz zeby mi wkluwali taka mega igle w kregoslup, chyba bym im tam zeszla.

Co do wagi - u mnie od poczatku ciazy +4. Ale ja swoje wazylam przed, takze moj organizm chyba wiecej na razie nie potrzebuje, obecnie 69kg waze.

[Basia_Bogusia]

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie - u mnie kwestia znieczulenia to nie jest sprawa typu "jak bedzie bolalo, to wezme".
W Gdansku sa 2 polecane szpitale do rodzenia:
1. w jednym nie ma mozliwosci wziecia znieczulenia, ale porod rodzinny jest bezplatny. W SR sa jeszcze wolne miejca.
2. w drugim jest znieczulenie, ale porod rodzinny kosztuje 200zl (tam pracuje moj gin). Brak miejsc w SR.

Co do znieczulenia - nie wiem czy chce je wziac (musze sie wiecej o tym dowiedziec), ale w razie czego chcialabym miec taka mozliwosc.

Co byscie wybraly?

Hmm.. no powiem Ci, że faktycznie musisz się dobrze zastanowić i rozważyć wszystkie za i przeciw. Tak jak piszesz na znieczulenie nie jesteś jeszcze zdecydowana, ale piszesz też, że w razie czego chciałabyś mieć taką możliwość, no więc jeśli wybierzesz opcję nr 1 to wtedy możliwości nie masz. Jeśli chcesz mieć poród rodzinny to 200 zł to jest wydatek. Jeśli w drugim szpitalu pracuje twój gin to też nie ma gwarancji, że akurat on odbierze poród, w końcu zależy kto akurat będzie na dyżurze jak będziesz rodzić. No ale sama musisz się zastanowić i zdecydować.

Ja np. w swoim przypadku nie biorę pod uwagę porodu rodzinnego, więc u mnie to kryterium by już odpadało i pewnie wybrałabym szpital w którym mogłabym dostać znieczulenie gdybym się zdecydowała, że chcę go dostać.
Ja wybierać nie muszę, bo mamy w Żywcu jeden szpital i tylko ten jest u mnie brany pod uwagę.

[e_vel]

nadrobiłam Was...
pogoda taka, że najchętniej zapadłabym w sen zimowy jak na złość Karinka nie chce spać...

[Basia_Bogusia]

Napisane przez LadyWhisper

Haha Hosenko mam dokladnie tak samo jak Ty, wole sie przemeczyc z bolami niz zeby mi wkluwali taka mega igle w kregoslup, chyba bym im tam zeszla.

Co do wagi - u mnie od poczatku ciazy +4. Ale ja swoje wazylam przed, takze moj organizm chyba wiecej na razie nie potrzebuje, obecnie 69kg waze.

Czytałam o tym znieczuleniu zewnątrzoponowym w necie i chyba mnie to trochę przeraża. Tak jak piszecie właśnie o tych igłach...Nie wiem czy potrafiłabym nieruchomo wytrzymać w trakcie wkłucia i w ogóle w trakcie przeprowadzania tego zabiegu. Czytałam też, że to ogólnie może nawet wydłużyć poród, noi jak ze wszystkim na jednych działa na jednych nie..więc nie wiem sama..po przeczytaniu co nie co na ten temat chyba mi się odniechciewa...

+4 kg , no to u mnie dwa razy więcej kg przybyło. Ale u mnie chyba było wskazanie tak przybrać, bo zaczynałam z wagą 45kg a teraz mam 53kg.

[Delicjanka]

Napisane przez adusia1554

Witam. Mogę dołączyć??? Pisałam w pierwszej części wątku, ale potem miałam małe problemy i nie odzywałam się.

Przeczytałam kilka ostatnich stron i mniej więcej wiem o czym mowa.
U mnie leci 27tydzień---> następna wizyta 5.11 ech jeszcze tyle czasu. Spodziewamy się dziewczynki Sary
Powiedzcie mi jak to jest z tym pokarmem bo czytam że niektórym coś tam już leci a u mnie sucho ale ginka mówi że wszystko ok więc nie wiem jak to ma być???

Witajoby juz poszlo z górki bez zadnych problemów

Napisane przez marsi11

Dziewczyny, na wątku listopadowym jest już pierwszy maluszek

rany, zaraz my

ale ten czas leci


brrrr u mnie zimno i leje a zapowiadali ladną pogodę w tym tygodniu, buuu szkoda

łoooo musze je poczytać, o rany a niedawno dopiero co robiłysmy testy

Napisane przez marsi11

ja już jestem nastawiona psychicznie,że raczej grudniowe będzie moje maleństwo
choć z drugiej strony jak ma się urodzić w ostatnich dniach grudnia i być potem najmłodsze w klasie
będzie mały karakanek

ja cos czuje ze 31 grudnia zamiast na sale balową zawitam na sale porodową

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37095016]Czego się wstydzisz? no proszę cię, tu same swoje

Jak mi zaczęły odchodzić, to podpaskę taką wielką poporodową wsadziłam - z tym, że pamiętaj, na ogół zaczyna się od bóli, skurczy i to jest norma. Jeśli najpierw wody chlusną a bóli nie ma - to nie jest norma, ja tak miałam. Majtek siatkowych nie używałam bo mnie w dupkę grzały, kupiłam wcześniej zwykłe w biedronce takie bawełniane z przeznaczeniem na wyrzucenie Do podmywania - albo normalnie woda + jakiś żel albo, jeśli boli, tantum rosa - to w takich saszetkach jest.

[/QUOTE]

i sie naoglądałam za dużo filmów, myslalam ze najpierw wody odchodza a później bóle zawitają

Napisane przez nafiyqa

Dzwonilam przed chwila do SR przy szpitalu, w ktorym chce rodzic i do konca roku nie ma miejsc
Wszedzie, gdzie dzwonie mowia, ze koszt to ok 300-350zl. Chyba wole kupic cos malenstwu niz tyle placic...


Poza tym poczytalam troche o porodach na necie i troszke jestem zdziwiona, ze jak chce, by TZ byl przy porodzie to musze zaplacic 200zl...
U Was w szpitalach tez tak jest?

u mnie SR kosztuje też jakoś 300zł i nie w tym szpitalu co chcę rodzić więc nawet nie dzwoniłam tam, na stronce pisało. A co do porodu rodzinnego to od 2011 u mnie jest darmowy. Poza tym odnowili całkiem porodówke itd ale ja nie chce tzta ze mną, siostra ze mną idzie hehe

Napisane przez Basia_Bogusia

dobre, nienormalne kubki

A tak w ogóle dziewczyny myślałyście o znieczuleniu zewnątrzoponowym?? Jak to jest z tym znieczuleniem, może ktoś doświadczony coś wie na ten temat?

jak jeszcze nie byłam w ciąży to mówiłam ze na bank chce, ale teraz nie wiem..

Napisane przez Hosenka*

Ja takie długiej igły do znieczulenia boję się bardziej niż porodu
Myślę, że bóle są do przeżycia Jeśli okażą się nie do przeżycia, to wtedy moze sie zdecyduje.

ale może być za późno jak bedziesz chciala;p

Napisane przez Basia_Bogusia

Hmm.. no powiem Ci, że faktycznie musisz się dobrze zastanowić i rozważyć wszystkie za i przeciw. Tak jak piszesz na znieczulenie nie jesteś jeszcze zdecydowana, ale piszesz też, że w razie czego chciałabyś mieć taką możliwość, no więc jeśli wybierzesz opcję nr 1 to wtedy możliwości nie masz. Jeśli chcesz mieć poród rodzinny to 200 zł to jest wydatek. Jeśli w drugim szpitalu pracuje twój gin to też nie ma gwarancji, że akurat on odbierze poród, w końcu zależy kto akurat będzie na dyżurze jak będziesz rodzić. No ale sama musisz się zastanowić i zdecydować.

co do znieczulenia to ja mialam takie znieczulenie, ale nie wiem czy to jest takie samo jak przy porodzie, jak mialam artroskopie kolana to mialam znieczulenie w plecy i od pasa w dół nic nie czułam, ale czy to bylo to samo? hmm nie mam pojęcia, w każdym bądź razie zdjeli mi gacie bez mojej zgody

Ale pogoda do d...py... wróciłam z uczelni i usypiam.
Wiecie co mi się dziś przydarzyło ...... bylam dzis w galerii z dziewczynami. najpierw siedzialysmy przy stolikach no i strasznie mi sie siku chcialo i poszlam do wc i zapomnialam o torebce, poszlam z jedną kolezanka a druga wróciła na uczelnie, dopiero jak wychodzilam z galerii w garazach sobie zdałam sprawe ze jakos mi lekko i jej nie mam, a tam brak zasięgu i szybko biegiem na góre do wc ... torebki nie ma.. jeszcze w jednym miejscu..torebki nie ma;( masakra sobie mysle... a w końcu kolezanka mi wziela torebke... a ja glupia biegałam po tej galerii ale się przestraszyłam tym bieganiem bo przecież w ciązy jestem a ja sobie biegam no ale dzidzia jest ruchliwa, nic mnie nie boli itd wiec jest ok. Wzielam nospe na wszelki. ajć

[ilkas]

A ja się zrobiłam niecierpliwa!! Ja chcę rodzić! Teraz, już, natychmiast!!
Nie miałam wcześniej aż takich odczuć...a teraz coraz bardziej nie mogę się doczekać mojej kruszynki Już tak bardzo chciałabym ją zobaczyć...jestem mega ciekawa jak wygląda jej buźka...jaki ma nosek..a oczka zielone po tatusiu czy niebieskie po mamusi..? Już tak bardzo chciałabym ją przytulić....
Ehh, nie wiem co mnie tak dzisiaj naszło

[eff8]

Napisane przez BlackSanctum

Eff8, mi też strasznie wypadały, ale zaczęłam o nie inaczej dbać i się uspokoiły.

to moze podzielisz sie z Nami jak zaczełaś o nie dbac?? bo chetnie bym temu zapobiegla

Napisane przez litllesweetangel

a brzucho wieeelkie, Toska sie rozpycha :P

ladny brzusio

Napisane przez LadyWhisper

Haha Hosenko mam dokladnie tak samo jak Ty, wole sie przemeczyc z bolami niz zeby mi wkluwali taka mega igle w kregoslup, chyba bym im tam zeszla.

Co do wagi - u mnie od poczatku ciazy +4. Ale ja swoje wazylam przed, takze moj organizm chyba wiecej na razie nie potrzebuje, obecnie 69kg waze.

oj to faktycznie nie duzo...
ja mam już 7 kg na plusie ;/ i obecnie waze 60 kg
corke rodzilam przy wadze 65 kg zobaczymy jak to tym razem pojdzie

[ilkas]

Napisane przez eff8

to moze podzielisz sie z Nami jak zaczełaś o nie dbac?? bo chetnie bym temu zapobiegla

A ja w ogóle przez przypadek kupiłam ostatnio szampon z rzepy - sama nie wiem czemu go wzięłam z półki w sklepie I okazało się, że genialnie działa teraz w ciąży na moje włosy. Przestały mi się tak przetłuszczać jak zawsze ! Właśnie dzisiaj zaczęłam drugie opakowanie szamponu

A co do wagi...u mnie póki co 4 kg na plusie. Czyli obecnie ważę 53 kg.

A ja mam takie pytanie, jakie nosicie teraz majtki?
Bo ja mam takie odczucia, że wszystkie gacie które mam obecnie mnie irytują..przeszkadzają mi...spadają (?).. i nie wiem o co chodzi
Co ja mam zakładać na ten tyłek? Wiecie w czym mi jest ostatnio najwygodniej? W stringach Co prawda nie we wszystkich, ale jak już to właśnie w takich potrafię się najlepiej odnaleźć Tylko, że na stringi robi się już dla mnie za zimno...

[mala_19kw]

Black,Pstryczku - te komplety poscieli powinny jeszcze byc ale pewnie moherki rozebrały skoro nie ma. Ja bylam w dwoch biedronach i zostały tylko etykiety na koszach. A kurcze taka okazja byla!

Ja tez 8kg na plusie i u mnie tez bylo to wskazane bo zaczynałam od 41kg 8-/ . Litlle masz piekny brzuszek,taki okrąglutki i zgrabny

[Delicjanka]

Napisane przez ilkas

A ja w ogóle przez przypadek kupiłam ostatnio szampon z rzepy - sama nie wiem czemu go wzięłam z półki w sklepie I okazało się, że genialnie działa teraz w ciąży na moje włosy. Przestały mi się tak przetłuszczać jak zawsze ! Właśnie dzisiaj zaczęłam drugie opakowanie szamponu

A co do wagi...u mnie póki co 4 kg na plusie. Czyli obecnie ważę 53 kg.

A ja mam takie pytanie, jakie nosicie teraz majtki?
Bo ja mam takie odczucia, że wszystkie gacie które mam obecnie mnie irytują..przeszkadzają mi...spadają (?).. i nie wiem o co chodzi
Co ja mam zakładać na ten tyłek? Wiecie w czym mi jest ostatnio najwygodniej? W stringach Co prawda nie we wszystkich, ale jak już to właśnie w takich potrafię się najlepiej odnaleźć Tylko, że na stringi robi się już dla mnie za zimno...

o raz kupilam ten szampon z rzepy, chyba on jest z joanny?? dla mnie byl tragiczny wrrr.... w ogole chcialam kupic sobie dzis odzywke z alterry, ale tak mi zaczela smierdziec;/ ..... a co do majtasów, to w strinach tez mi dobrze, ale wlasnie dupka zaczyna marznąć

[pstryczek84]

Napisane przez Basia_Bogusia

dobre, nienormalne kubki

A tak w ogóle dziewczyny myślałyście o znieczuleniu zewnątrzoponowym?? Jak to jest z tym znieczuleniem, może ktoś doświadczony coś wie na ten temat?

U nas za to sie płaci i to sporo, coś mi chodzi po głowie kwota 700zl ale nie jestem pewna. Jakby była za darmo albo taniej to pewnei bym wziela a tak to.. przyj, przyj kobieto w bólach i cierpieniach!

Napisane przez Basia_Bogusia

Ja też nie wiem jak z tym kąpaniem, ale w szpitalu to tak w ogóle chyba kąpią dzieci.. Ale co szpital to zasady, więc liczę, że właśnie takich rzeczy się dowiem w SR.

Ja tez mam nadzieje ze beda mi kapac maluszka sami w szpitalu, ewentualnie ja bede tylko podpatrywac
samodzielnie to ja chce w domu, na spokojnie...
jedno ze spotkan w SR bedzie dotyczylo wlasnie kapania, maja nas uczyc co i jak to pewnei wtedy tez powiedza jak to wyglada w szpitalu...

Napisane przez nafiyqa

49 za caly kurs?

.

nie nie, szkoła rodzenia jest za darmo a te 49zl to jak chłop chce uczestniczyc w porodzie

[ilkas]

Napisane przez Delicjanka

o raz kupilam ten szampon z rzepy, chyba on jest z joanny?? dla mnie byl tragiczny wrrr.... w ogole chcialam kupic sobie dzis odzywke z alterry, ale tak mi zaczela smierdziec;/ ..... a co do majtasów, to w strinach tez mi dobrze, ale wlasnie dupka zaczyna marznąć

zapach właśnie tej rzepy mnie drażni strasznie :/ to jest minus. I muszę po nim odżywkę zastosować bo inaczej się nie rozczeszę, jakoś tak mi "plącze" włosy. Ale dla tego efektu "po" się męczę Póki co, to jedyny szampon którym mogę myć głowę co drugi dzień, a nie codziennie i włosy wyglądają ok. A w obecnym stanie to dla mnie zbawienne

[meduzza]

ewulkaaaJak zapisałaś już Anie do żłobka dobrze zrozumiałam?

Napisane przez charlizz

Wiecie co?! Koło mnie jest sklep z używanymi ciuszkami dziecięcymi no i poszłam dziś. Moje pierwsze zakupy w życiu jeśli chodzi o używki i co? 29 zł/kg kurka siwa! Kupiłam dzieciaczkowi dwie bluzy z kapturkiem takie cieplejsze z Marks & Spencer, jedna welurowa, obie stan idealny! Wyglądają jakby nawet nie były prane. Do tego spodenki takie na rajstopki leginsy i co? Za wszystko 11 zł Wieczorem wrzucę Wam zdjęcia.
aaaaaaaa ale się cieszę [COLOR="Silver"]

Hehe Kochana jak poznasz uroki lumpów w jeszcze tańsze dni to to Ci się będzie wydawało drogie

Napisane przez adusia1554

Witam. Mogę dołączyć??? Pisałam w pierwszej części wątku, ale potem miałam małe problemy i nie odzywałam się.

Przeczytałam kilka ostatnich stron i mniej więcej wiem o czym mowa.
U mnie leci 27tydzień---> następna wizyta 5.11 ech jeszcze tyle czasu. Spodziewamy się dziewczynki Sary
Powiedzcie mi jak to jest z tym pokarmem bo czytam że niektórym coś tam już leci a u mnie sucho ale ginka mówi że wszystko ok więc nie wiem jak to ma być???

Witaj Adusia. Ja (25t) nie mam siary, chociaż pojawiały się maciupkie kropelki wcześniej.

Napisane przez LadyWhisper

Mi siara leciala k.16tc teraz jak scisne cycka, ale to nie zawsze, jakby sie zatrzymalo.
Ja sie w ogole boje, ze moje Malenstwo nie bedzie umialo cyckac z piersi, cala ciaze jestem na takich mega dawkach nospy, teraz jeszcze doszedl fenoterol, podobno dzieci potem maja problemy z napieciem miesniowym, martwie sie troche no w moim przypadku to mniejsze zlo po prostu.....

Dziewczyny wczoraj bylam u mnie w robocie zaniesc L4, laski mialy po zamknieciu sklepu zebranie z regionalnym, czaicie, ze wywalili cala moja ekipe???!!! Najgorsze jest to, ze jak zapytaly dlaczego, to nie byl w stanie nic powiedziec!!! Tylko, ze centrala kazala on nie mial nic do gadania. Takze nie mam gdzie wracac po macierzynskim. Chyba im nie pasowalo, ze ekipa byla stala od 2 lat, albo bali sie, ze kolejne beda w ciaze zachodzic..... wiecie, jak sie wczoraj zdenerwowalam???!!! Masakra.....

Ale świństwo

Napisane przez ewulkaaa

Popieram - dziewczyna z mojej sali (36tc) zaczęła rodzić wieczorem w czwartek, wzięli ją na porodówkę, więc w sobotę(żeby dać jej odsapnąć trochę ) poszłyśmy z dziewczynami z sali zobaczyć jej cudo urodziła wprawdzie dopiero w piątek o 8 20, więc dobrze, że nei poszłyśmy w piątek, bo jeszcze na pordówce leżała ale do sedna - weszłam na sale z noworodkami i po 3 minutach zrobiło mi się słabo, prawie im tam zjechałam - meeega gorąco! straaaasznie! dziewczyny po porodzie w samych koszulach takich krótkich chodziły i same mówiły, że ledwo co wyrabiają z temperaturą. Z resztą jak mnie już ewakuowali z tej sali z noworodkami to położne same mówiły, że one muszą mieć tak ciepło ze względu na noworodki i też im się źle pracuje w takiej temperaturze, ale co zrobić dlatego już wiem, że żadnego szlafroka brać nie będę, a co więcej - koszuli już nie szukam takich ciepłych jak wcześniej, tylko lekkich i przewiewnych (moje wcześniejsze myślenie: będzie styczeń, a szpitale przecież oszczędzają --> na pewno będzie nam tam zimno )

Dobrze, że napisałaś, ja też szykowałam się na grubo

Napisane przez mala_19kw

widziałyscie ten komplet poscieli dziecięcej za 9,99 w biedronce? Ja nie zdazylam,ale byly.
No i witam nowe mamuski

U mnie one były i powiem Ci, że szajs jak nie wiem, w dotyku jak tektura Nie wzięłam....

Napisane przez adusia1554

Matko właśnie schodziłam na dół do piwnicy i spotkałam kolegę z klatki, jego żona wczoraj urodziła córkę i jej poród trwał 23 godz o matko
Ale urodziła córę 4600 i 55długą

O kurka! Ale dziecię wielkie;o 23h?

Napisane przez pstryczek84

hm, czyli tak - w kubku mamy wode, w niej rozpuszczamy tantum i potem co, na raczke i.... myju-myju?

Ale bez sensu robota;p to czemu nie sprzedają gotowego płynu?

Napisane przez litllesweetangel

Tak sie balam, ze nic nie mam dla malej, a tu niespodzianka 4 wory ciuszkow od tesciowej! Bede miec zajecie na wieczor, bo tz robi nadgodziny....

23 tydzien czyli juz chyba 6 miesiac

a brzucho wieeelkie, Toska sie rozpycha :P

Piękny brzuchol

Napisane przez ilkas

A ja w ogóle przez przypadek kupiłam ostatnio szampon z rzepy - sama nie wiem czemu go wzięłam z półki w sklepie I okazało się, że genialnie działa teraz w ciąży na moje włosy. Przestały mi się tak przetłuszczać jak zawsze ! Właśnie dzisiaj zaczęłam drugie opakowanie szamponu

A co do wagi...u mnie póki co 4 kg na plusie. Czyli obecnie ważę 53 kg.

A ja mam takie pytanie, jakie nosicie teraz majtki?
Bo ja mam takie odczucia, że wszystkie gacie które mam obecnie mnie irytują..przeszkadzają mi...spadają (?).. i nie wiem o co chodzi
Co ja mam zakładać na ten tyłek? Wiecie w czym mi jest ostatnio najwygodniej? W stringach Co prawda nie we wszystkich, ale jak już to właśnie w takich potrafię się najlepiej odnaleźć Tylko, że na stringi robi się już dla mnie za zimno...

Mnie też wszystkie gatki wkurzają;/ Najlepsze są bokserki ale luźne i z niskim stanem żeby mi brzucha na pół nie przecinały (pośladków zresztą też, bo nienawidzę tego)

[marsi11]

dopiero wstałam, zrobiło mi się słabo i łapy mi się trzęsły, coś jak wtedy po badaniu glukozą, no ale pospałam troszkę i czuję się już git
to chyba wszystko przez tę pogodę bo nawet maluch jakiś taki spokojny dziś

wiecie co się dzieje z Nazeczoną i co u Zoffki??????

Napisane przez maluchna30

Pstryczku ty zielona??? Ja to w ogóle w niczym się nie orientuję.

Nie wiem np. co robić, gdy wody zaczną odchodzić. Czy coś mam wtedy w majty włożyć, czy jak??? A po porodzie to jakich majtek używać, tych siatkowych???Czym się podmywać???
Takich pytań to bym mogła milion tu napisać, ale trochę się wstydzę...

nie wstydź się kochana
jeśli nie masz z kim pogadać to też od tego są położne w Twoim ośrdoku zdrowia, mi już dwie dały swój telefon i kazały dzwonić po 31 tygodniu
one Ci wszystko powiedzą jak się przygotować do porodu

Napisane przez pstryczek84

wracając do tej listy do szpiatala...

- Tantum Rosa (5 saszetek) + kubeczek jednorazowy - do podmywania krocza

Tantum Rosa juz sie dowiedzialam co to jest
a ten kubeczek jednorazowy to jaki? taki "normalny" plastik czy sa jakies specjalistyczne? jak w tym kubeczku sie podmyć???? toc ja się do niego nie zmieszczę

kubeczek chyba do rozupszczenia
ja też polecam tamtum rose- super jest

Napisane przez Hosenka*

Ja takie długiej igły do znieczulenia boję się bardziej niż porodu
Myślę, że bóle są do przeżycia Jeśli okażą się nie do przeżycia, to wtedy moze sie zdecyduje.

mi na samą myśl o tych igłach robi się słabo
ale co do bóli porodowych to uwierz mi,że krzyzowe bóle kochana są naprawde ciężkie do przeżycia
ja oczywiście poleciałam hardziorem podczas swojego pierwszego porodu- heja bez znieczulenia, kurde ja nie dam rady?
potem przez całą resztę porodu nie mogłam sobie darować mojej decyzji
jak macie okazje, bierzcie znieczulenie

[Hosenka*]

Marsi: no ale przeżyłaś?

Ja cały czas mam wyobrażenie, że jednak natura przystosowała kobiety to porodu i do "przeżycia" bóli. Dlatego na własne życzenie nie zdecydowałabym się na cesarkę, ani na znieczulenie - chyba, że bóle ciągły by sie w nieskończoność, a poród by się opóźniał.
BTW. w jakimś programie pokazywali własnie kobietę, która miała mocne bóle przez kilka dni, zanim się poród rozpoczął. Chcieli jej wcześniej zrobić znieczulenie i cesarkę, ale się nie godziła. Nie pamietam na czym to się skończyło.

[sarah67]

Napisane przez adusia1554

Witam. Mogę dołączyć??? Pisałam w pierwszej części wątku, ale potem miałam małe problemy i nie odzywałam się.

Przeczytałam kilka ostatnich stron i mniej więcej wiem o czym mowa.
U mnie leci 27tydzień---> następna wizyta 5.11 ech jeszcze tyle czasu. Spodziewamy się dziewczynki Sary
Powiedzcie mi jak to jest z tym pokarmem bo czytam że niektórym coś tam już leci a u mnie sucho ale ginka mówi że wszystko ok więc nie wiem jak to ma być???

Sarunia slicznie imię

Ja nie mam siary, nic mi nie leci i u mnie w rodzinie zadnej kobiecie nie leciało w ciązy

[BlackSanctum]

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie, zdzierstwo - nie wydaje Wam sie, ze to jest wyludzanie oplat?
Szpital sie tlumaczy, ze placac te 200zl kupuje sie "cegiełkę" i jej koszt zostanie przeznaczony na fundacje (oczywiscie oplata obowiazkowa, co przeciez mija sie z istota dzialania fundacji).

No zdzierstwo masakryczne, jak dla mnie. Z jakiej racji pobierają opłatę za poród rodzinny? Jeszcze rozumiem właśnie dobrowolną, ale obowiązkową? Bo co? Za co się w tym momencie tak naprawdę im płaci? Bez sensu.

Napisane przez LadyWhisper

Haha Hosenko mam dokladnie tak samo jak Ty, wole sie przemeczyc z bolami niz zeby mi wkluwali taka mega igle w kregoslup, chyba bym im tam zeszla.

Co do wagi - u mnie od poczatku ciazy +4. Ale ja swoje wazylam przed, takze moj organizm chyba wiecej na razie nie potrzebuje, obecnie 69kg waze.

Ja chyba też będę prosić o znieczulenie dopiero wtedy, jak już naprawdę nie będę mogła wytrzymać... Ale w sumie ciężko powiedzieć, zobaczymy po fakcie, jak to u nas wszystkich przebiegło.

Ja też +4kg. Jestem zadowolona, ważę teraz 63kg przy 168cm. A brzuch mam duuuuży. Ciekawe, ile będzie na koniec.

Napisane przez eff8

to moze podzielisz sie z Nami jak zaczełaś o nie dbac?? bo chetnie bym temu zapobiegla

Używam szamponów z małą ilością silikonów i oblepiaczy, np z czarnej rzepy czy jajeczny (takie tanie, polskie szampony - np Malwa, BingoSpa itp itd, kosztują od 2,50zł do 5zł, więc taniocha). Myję raz albo dwa, aż zaczynają skrzypieć. Od czasu do czasu odżywka, w sprayu (Isana) albo taka do spłukiwania (w tej chwili akurat Dove mam). Nie suszę ich suszarką, tylko myję wieczorem i zostawiam na noc do wyschnięcia. W wyniku tego wszystkiego wyglądają całkiem zdrowo, chociaż wiadomo, że i tak się trochę bardziej przyklapnięte, niż wcześniej, ale nie ma tragedii... No i wypadanie się zmniejszyło do minimum, jak przed ciążą. Dobrze się je układa, są sypkie i dłużej pozostają świeże.

Napisane przez mala_19kw

Black,Pstryczku - te komplety poscieli powinny jeszcze byc ale pewnie moherki rozebrały skoro nie ma. Ja bylam w dwoch biedronach i zostały tylko etykiety na koszach. A kurcze taka okazja byla!

Kurczę, że też nie mam dzisiaj czasu, by podskoczyć i jeszcze raz obszukać kosze. Może jutro mi się uda, będę uważnie patrzeć, dzięki za info.