Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-21, 12:54   #4561
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Stokroteczko biedna mała. Trzymam za Was
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 14:37   #4562
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ale mam dziś labę Maksiu do wieczora na wycieczce z babcią, tż był juz z Kajem na jednym spacerze 2,5h, a teraz poszli na drugi Pogoda fantastyczna! Ja się trochę wietrzę na balkonie, a potem ogarnę sobie kuchnię, pranie, itp.

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Dziękuję za przepis Szymon to dziecko żywioł, więc wątpię żebym później miała więcej czasu, ale myślę że nie będzie mi to przeszkadzało, gdy będę mogła iść z nim na spacer, albo pobawić się we dwoje. No i jak będzie coś bolało to powie, bo teraz to nie mam żadnych podejrzeń. Zęby nie idą, nie spina się, choć dużo pierdzi. Myślałam, że może od manny albo jabłka, bo odkąd mu podaję to skóra się pogorszyła i ten wrzask się zaczął, ale to tylko w nocy, bo w dzień ani łezki, cały czas uśmiechnięty, rozgadany

Kism czy ty to wszystko pamiętasz (jakie dziecko na co choruje albo co mu dolega, co i kiedy której mamie), bo z podziwu wyjść nie mogę, że tak co chwilkę podpytujesz dziewczyny, a że to kiedyś któraś o czymś wspomniała i jak teraz, albo jak tam dzieć, bo jakiś czas temu było mu coś tam??
To rzeczywiście może być od nowych produktów... Myślałaś, żeby wyłączyć je z jego diety na kilka dni i zobaczyć czy będzie poprawa? Jeśli tak, to z tego co się orientuję, przydałoby się jeszcze z miesiąc poczekać z rozszerzaniem diety i potem znowu spróbować, albo chociaż sprawdzić osobno jabłko, osobno mannę.

Jakoś tak wychodzi na to, że sporo pamiętam , a jak czegoś nie pamiętam to się wspomagam tzn. jak mi coś świta, ale nie jestem pewna, to wyszukuję jakieś charakterystyczne słowo w naszym wątku (u góry nad pierwszym postem na stronie jest polecenie "przeszukaj ten wątek") albo sprawdzam posty danej osoby - o tutaj, na stronie kto nadał wiadomość Jak się kliknie na liczbę postów przy danej osobie, nie na nicka, to otwierają się posty tylko tej osoby z danego wątku, od razu widać, kiedy ostatni raz pisała, wystarczy rzucić okiem na kilka i przypomina się o czym pisała Czasem też przeglądam tą listę, jak chcę sobie przypomnieć nicki i sprawdzam, kto przestał pisać, bo zwłaszcza nowe dziewczyny nie są ujęte na liście na pierwszej stronie
Po prostu lubię Was , jednych bardziej, innych mniej, jak to w życiu bywa i sprawdzam czasem, co u kogo słychać.



Chciałam jeszcze jedną myślą się z Wami podzielić. Myślę, że powinnyśmy stokroteczkę podnieść na duchu , natomiast komentarze "to straszne", "biedna mała" są smutne, a przecież w obecnych czasach wada słuchu wykryta u niemowlęcia i od razu leczona pozwala dziecku na zupełnie normalne życie! To oczywiste, że każda choroba i najmniejsza dolegliwość u dziecka wywołują smutek rodziców, ale jestem przekonana, że Paulinka ma kochających rodziców, którzy odpowiednio zadbają o jej zdrowie i na pewno nie jest biedna!
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 15:09   #4563
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Ale mam dziś labę Maksiu do wieczora na wycieczce z babcią, tż był juz z Kajem na jednym spacerze 2,5h, a teraz poszli na drugi Pogoda fantastyczna! Ja się trochę wietrzę na balkonie, a potem ogarnę sobie kuchnię, pranie, itp.
zazdroszczę, ja dziś byłam z Bo na spacerze "do kościoła i z powrotem" , dodałam trochę trasy "od siebie" heh, potem zakupy, potem do domu i musiałam ogarnąć bajzel, gdyż wczoraj w zasadzie całe popołudnie bylismy poza domem i nie zorganizowałam sie jakoś. Teraz skonczyłam obiad i uśpiłam Borysa i zasiadłam z herbatką do kompa, za chwilę pewnie Bo sie obudzi , a ja tak nie mam siły dziś ehh.. a na męża nie mogę liczyć ponieważ znów zakopał się w zielonym slams office (zielony pokój , w którym zrobił burdel i udaje , że pracuje) i już wczoraj uslyszałam, że dzisiaj to jego NIE MA

dziś próbuję jak Borys zareaguje na smażonego na oliwie kuraka bez panierki ..... we'll see


Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Zgaduję, że zabcia pytała o to dla rodziny z Tarnowa
Czyżbyś wreszcie stacjonowała z Bo w Waszym domu?
heh , w sumie to sie domyśliłam, ale chciałam zapuścić żartem

oj kism, ja już dawno jestem na własnych włościach. od połowy września w zasadzie,czyli od momentu kiedy to musimy się rehabilitować z Borysem, nie chciało mi się tyle jeździć w tą i z powrotem, poza tym Borys nie znosi jezdzić sam z tyłu auta więc i ja dostaje białej gorączki na samą myśl o tym, a na tż nie zawsze mogłam liczyć. A poza tym pojawiły się problemy z moją babcią i mamy prawie wcale nie było w domu, tata wracał poźno z pracy, byliśmy sami w Borysem, pogoda już nie była taka fajna, a w Krakowie jakoś tak więcej rozrywek, a to wycieczka na rynek, a to do parku.... a to spacer ze znajomą... dlatego wróciliśmy.. i jak się okazało wcale nie jest tak źle, męża juz naprowadziłam na odpowiednią ścieżkę , tak żeby pamiętał , że jest tatusiem i że ma pewne obowiązki, bo przez 3 miesiące był tylko weekendowym ojcem. ja sobie już calkiem dobrze radze, przeżyłam nawet pierwszego zęba, ale niestety idą nastepne co mnie jednak nie zabije to mnie wzmocni, prawda?
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 18:08   #4564
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

dziewczyny, ja tylko szybkie pytanie praktyczne. Anton jest tylko na cycku, ale zaczynamy z tym glutenem jednak. Kupiłam kaszkę manną i zastanawiam się, jak do tego podejść. To ma być 2-3g na jeden raz, nie? Więc jak ja mam gotować taką ilość? Czy mogę zrobić trochę więcej na dwa-trzy dni? Czy moge na wodzie zwykłej (tzn przefiltrowanej? - u nas woda jest bardzo ok i pijemy po prostu przefiltrowaną), czy muszę jakąś źródlaną kupować?
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 18:09   #4565
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Ale mam dziś labę Maksiu do wieczora na wycieczce z babcią, tż był juz z Kajem na jednym spacerze 2,5h, a teraz poszli na drugi Pogoda fantastyczna! Ja się trochę wietrzę na balkonie, a potem ogarnę sobie kuchnię, pranie, itp.


To rzeczywiście może być od nowych produktów... Myślałaś, żeby wyłączyć je z jego diety na kilka dni i zobaczyć czy będzie poprawa? Jeśli tak, to z tego co się orientuję, przydałoby się jeszcze z miesiąc poczekać z rozszerzaniem diety i potem znowu spróbować, albo chociaż sprawdzić osobno jabłko, osobno mannę.

Jakoś tak wychodzi na to, że sporo pamiętam , a jak czegoś nie pamiętam to się wspomagam tzn. jak mi coś świta, ale nie jestem pewna, to wyszukuję jakieś charakterystyczne słowo w naszym wątku (u góry nad pierwszym postem na stronie jest polecenie "przeszukaj ten wątek") albo sprawdzam posty danej osoby - o tutaj, na stronie kto nadał wiadomość Jak się kliknie na liczbę postów przy danej osobie, nie na nicka, to otwierają się posty tylko tej osoby z danego wątku, od razu widać, kiedy ostatni raz pisała, wystarczy rzucić okiem na kilka i przypomina się o czym pisała Czasem też przeglądam tą listę, jak chcę sobie przypomnieć nicki i sprawdzam, kto przestał pisać, bo zwłaszcza nowe dziewczyny nie są ujęte na liście na pierwszej stronie
Po prostu lubię Was , jednych bardziej, innych mniej, jak to w życiu bywa i sprawdzam czasem, co u kogo słychać.



Chciałam jeszcze jedną myślą się z Wami podzielić. Myślę, że powinnyśmy stokroteczkę podnieść na duchu , natomiast komentarze "to straszne", "biedna mała" są smutne, a przecież w obecnych czasach wada słuchu wykryta u niemowlęcia i od razu leczona pozwala dziecku na zupełnie normalne życie! To oczywiste, że każda choroba i najmniejsza dolegliwość u dziecka wywołują smutek rodziców, ale jestem przekonana, że Paulinka ma kochających rodziców, którzy odpowiednio zadbają o jej zdrowie i na pewno nie jest biedna!
Hah... to spryciula z Ciebie
Dziś podałam tylko mannę, wyłączyłam jabłko i poczekam kilka dni, zobaczymy czy będzie poprawa, a jak nie to i manna w odstawkę pójdzie. Mam wrażenie, że mały ma problem z wypróżnieniem

Używacie 4? Albo może juz się zaopatrujecie, ile wychodzi wam za szt?
__________________
2017
2016
2015
2013/2014

Edytowane przez onething
Czas edycji: 2012-10-21 o 19:12
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 19:37   #4566
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Heyka!

My już w domu imprezka udana, wybawiliśmy się, ale więcej było gadania i śmiechu niż tańców, no cóz starzejemy się
Dziękujemy za życzenia

Hania została z dziadkami... oczywiście zdążyłam się zdenerwowac. Przyniosłam 2 słoiczki z obiadkiem dla małej a teściowa rzuca hasłem - "to jeszcze nie ugotowałas jej obiadu????????????"

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasza Myszka
Stokrotko bardzo mi przykro z powodu słuchu Paulinki
Mam nadzieję, ze cwiczenia szybko Wam pomogą
Prześliczna z niej dziewczynka

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
a tak w ogóle to jesteś posiadaczką Kitchen Aida?? Zadowolona jesteś?

.
Ja choruję na tego robota
Masz??? ;> Zadowolona jestes? Strasznie dużo kosztuje a nikt ze znajomych go nie posiada i nie wiem czy jest aż takiiiiiii rewelacyjny za te cene

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

a propo przekąsek to zrobiłąm teraz paluchy z ciasta francuskiego z sosem pomidorowym (koncentrat pomidorowy z czosnkiem i ziołami prowansalskimi rozsmarowac po całym cieście francuskim) i szynką parmeńską / mozarellą (2 wersje : jedna z szynką a druga częsc z mozarellą). Ciasto pokroic na paseczki i zwijac je wokól własnej osi i upiec w piekarniku
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 19:54   #4567
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

dzisiaj była u mnie teściowa masakra 7 godzin siedziała myślałam że wyjdę z siebie,z liwkąobchodziła się jak z workiem ona płakała mówie jej żeby mi ją dała a ona że nie!!!!całaowała ją w usta co za baba!!!!.czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-21, 20:11   #4568
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość

Ja choruję na tego robota
Masz??? ;> Zadowolona jestes? Strasznie dużo kosztuje a nikt ze znajomych go nie posiada i nie wiem czy jest aż takiiiiiii rewelacyjny za te cene

[/COLOR]a propo przekąsek to zrobiłąm teraz paluchy z ciasta francuskiego z sosem pomidorowym (koncentrat pomidorowy z czosnkiem i ziołami prowansalskimi rozsmarowac po całym cieście francuskim) i szynką parmeńską / mozarellą (2 wersje : jedna z szynką a druga częsc z mozarellą). Ciasto pokroic na paseczki i zwijac je wokól własnej osi i upiec w piekarniku
Nie jest AŻ TAK rewelacyjny ot mikser. Faktycznie pomaga, wrzucasz wszystko do misy i możesz zająć się czymś innym. Ja w tym czasie np. wykładam blachę papierem, a dzisiaj jak mi ubijał białka na bezę (tak tak, robiłam dzisiaj tort bezowy trzeci raz) to sobie poodkurzałam.
Wyrobi ciasto na chleb, na bułki, ubije pianę, śmietankę, wspaniale napowietrzy masy do tortów... jeśli tego od niego wymagasz to jest świetny.

Bardzo mi się te paluchy podobają,następnym razem skorzystam

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
dzisiaj była u mnie teściowa masakra 7 godzin siedziała myślałam że wyjdę z siebie,z liwkąobchodziła się jak z workiem ona płakała mówie jej żeby mi ją dała a ona że nie!!!!całaowała ją w usta co za baba!!!!.czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
Aż mi słów brakuje!
U mnie nikt nie ma prawa robić z moim dzieckiem czegokolwiek na co ja się nie zgadzam. Nie wyobrażam sobie takie sytuacji jak opisujesz... W takiej sytuacji po prostu zabrałabym dziecko, a teściową wyprosiła.
Kurczę... a co na to mąż/partner?
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 20:24   #4569
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Nie jest AŻ TAK rewelacyjny ot mikser. Faktycznie pomaga, wrzucasz wszystko do misy i możesz zająć się czymś innym. Ja w tym czasie np. wykładam blachę papierem, a dzisiaj jak mi ubijał białka na bezę (tak tak, robiłam dzisiaj tort bezowy trzeci raz) to sobie poodkurzałam.
Wyrobi ciasto na chleb, na bułki, ubije pianę, śmietankę, wspaniale napowietrzy masy do tortów... jeśli tego od niego wymagasz to jest świetny.

Bardzo mi się te paluchy podobają,następnym razem skorzystam

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------



Aż mi słów brakuje!
U mnie nikt nie ma prawa robić z moim dzieckiem czegokolwiek na co ja się nie zgadzam. Nie wyobrażam sobie takie sytuacji jak opisujesz... W takiej sytuacji po prostu zabrałabym dziecko, a teściową wyprosiła.
Kurczę... a co na to mąż/partner?
nic on mowi ze sie jej nic nie dzieje to jego mamusia ,siedzieli do 20 30 dziecko spi a ta swieci swiatło ,śmieje się na głos debilka

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

nie umiem opisać tego bo by były same przekleństwa a najlepsi chrzestni nawet do dziecka nie przyjść a mają do nas 7 km i tak przywożą tesciową,tesciowa sama sie wprasza na odwiedziny jak ją karmiłam to ta ją rozśmieszała i dziecko nic nie zjadło
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 20:28   #4570
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ehh...przykre. Dla mnie sen dziecka jest świętością.
Nie chodzę na palcach, w dzień robię to co mam do zrobienia, ale jak dziecko zaśnie wieczorem to cisza i ciemno ma być i koniec.
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 20:44   #4571
benka99
Rozeznanie
 
Avatar benka99
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 654
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Wiesz, że bardzo chętnie. Ja uwielbiam gotować jak mam dla kogo. Czasami mąż to zbyt mała motywacja
Trzy sałatki zrobiłam, tort bezowy, ciasto czekoladowe, kilka przekąsek... kocham to
I do tego dziecko mi na to pozwala, goście pytali czy sama to zrobiłam a Maciek taki kochany, że wie kiedy ma być spokój


Podziwiam Cię dziewczyno!
Też kiedyś lubiła takie imprezki organizować, gotować, dekorować stół itp Moją specjalnością były muffinki. Teraz jak jest Maks mam czas na wsypanie chipsów do miski i otwarcie ciastek

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Ale skok, który trwa miesiąc? Poza tym to nie samo pakowanie wszystkiego do buzi, ale też po prostu czuję palcem tego zęba przez dziąsło... Cóż, pożyjemy zobaczymy, jednemu dziecku zęby w 3 dni wychodziły, ale to nie znaczy, że u drugiego też tak będzie
Masz rację w sumie z tymi wędrówkami Ja mam jeszcze trochę takich nadopiekuńczych nawyków, które miałam przy Maksie. Ale fakt, że trzeba przyjrzeć się swojemu mieszkaniu, kiedy niemowlę zaczyna raczkować... A to gdzieś jest lampa stojąca, a to szafkę z chemią w łazience trzeba zabezpieczyć, a to z niebezpiecznymi urządzeniami w kuchni Ze swojej strony nadmienię, że natomiast szuflada z pokrywkami lub z bielizną bywają fascynującym miejscem




U nas było podobnie. Maks przez dłuższy czas był bardzo marudny, w nocy często się budził, popłakiwał, w dzień prawie nie spał, cały czas pchał łapki do buzi. Powoli samo przechodziło, potem wyszły zęby i teraz jest już coraz lepiej. Wypracowujemy pomału stały plan dnia. A ostatnie 2 noce mały spał od 20 do 5!

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Hah... to spryciula z Ciebie
Dziś podałam tylko mannę, wyłączyłam jabłko i poczekam kilka dni, zobaczymy czy będzie poprawa, a jak nie to i manna w odstawkę pójdzie. Mam wrażenie, że mały ma problem z wypróżnieniem

Używacie 4? Albo może juz się zaopatrujecie, ile wychodzi wam za szt?
Używamy już od dłuższego czasu. Dady wychodzą 54 grosze za szt.

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
dzisiaj była u mnie teściowa masakra 7 godzin siedziała myślałam że wyjdę z siebie,z liwkąobchodziła się jak z workiem ona płakała mówie jej żeby mi ją dała a ona że nie!!!!całaowała ją w usta co za baba!!!!.czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
Masakra, współczuję
Ja jestem chyba za bardzo zaborcza w stosunku do Maksia. Czuję się spokojna tylko jak zajmuje się nim Tż, moja mama albo siostra. Jak ktoś inny chce go brać na ręce to już nie jest ok. I nielubię kiedy tż jedzie z nim do swoich rodziców, cały czas myślę, czy nikt mu tam czegoś nie zrobi...

Chrzestnym Maksa jest szwagier Tż, mieszka w Anglii, był na chrzcie i przyjedzie dopiero na wakacje. Więc widzi małego jedynie przez skype. Chrzestna to moja siostra, uczy się i pracuje więc prawie nie ma jej w domu, ale jak ma chwile to wpada albo my jedziemy. Często kupuje coś małemu, jakieś małe rzeczy, ostatnio obiadki i deserki.

Dziewczyny czy któaś podaje kaszkę mleczną manne z Bobovity? Dziś kupiłam, bo pomału trzeba wprowadzać gluten, ale nie wiem jak się za nią zabrać

Wczoraj i dziś Maks na brzuszku sam podpierał się na przedramionach:jupi : Może pomału zaczai o co z tym chodzi.

Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1040437 (480x640).jpg (41,0 KB, 45 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1040424 (480x640).jpg (49,2 KB, 55 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1040447 (640x480).jpg (29,1 KB, 44 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1040275 (640x381).jpg (23,5 KB, 33 załadowań)
__________________
Nasz ślub 27.08.2011r.
Maksio - 31.05.2012
benka99 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-21, 20:54   #4572
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Podziwiam Cię dziewczyno!
Też kiedyś lubiła takie imprezki organizować, gotować, dekorować stół itp Moją specjalnością były muffinki. Teraz jak jest Maks mam czas na wsypanie chipsów do miski i otwarcie ciastek



U nas było podobnie. Maks przez dłuższy czas był bardzo marudny, w nocy często się budził, popłakiwał, w dzień prawie nie spał, cały czas pchał łapki do buzi. Powoli samo przechodziło, potem wyszły zęby i teraz jest już coraz lepiej. Wypracowujemy pomału stały plan dnia. A ostatnie 2 noce mały spał od 20 do 5!



Używamy już od dłuższego czasu. Dady wychodzą 54 grosze za szt.



Masakra, współczuję
Ja jestem chyba za bardzo zaborcza w stosunku do Maksia. Czuję się spokojna tylko jak zajmuje się nim Tż, moja mama albo siostra. Jak ktoś inny chce go brać na ręce to już nie jest ok. I nielubię kiedy tż jedzie z nim do swoich rodziców, cały czas myślę, czy nikt mu tam czegoś nie zrobi...

Chrzestnym Maksa jest szwagier Tż, mieszka w Anglii, był na chrzcie i przyjedzie dopiero na wakacje. Więc widzi małego jedynie przez skype. Chrzestna to moja siostra, uczy się i pracuje więc prawie nie ma jej w domu, ale jak ma chwile to wpada albo my jedziemy. Często kupuje coś małemu, jakieś małe rzeczy, ostatnio obiadki i deserki.

Dziewczyny czy któaś podaje kaszkę mleczną manne z Bobovity? Dziś kupiłam, bo pomału trzeba wprowadzać gluten, ale nie wiem jak się za nią zabrać

Wczoraj i dziś Maks na brzuszku sam podpierał się na przedramionach:jupi : Może pomału zaczai o co z tym chodzi.

Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem
słodki
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 21:02   #4573
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Maks z rączką w buzi wygląda całkiem jak Maciek
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 21:22   #4574
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Ja choruję na tego robota
Masz??? ;> Zadowolona jestes? Strasznie dużo kosztuje a nikt ze znajomych go nie posiada i nie wiem czy jest aż takiiiiiii rewelacyjny za te cene
no nie mam właśnie, milion razy przymierzałam sie do zakupu, ale mam trochę za małą kuchnię i blat roboczy na wprowadzenie kolejnego sprzętu, to raz. Po prostu to jest gadżet, który fajnie się prezentuje na zewnątrz. A mnie szkoda blatu i nie znoszę jak coś mi na tym blacie zalega heh bo się nie mogę skupić na pracy wtedy Musiałby stać w szafce, a nie mam miejsca w szafce , zeby go postawić. A dwa, to po prostu przestałam się już tak jarać pieczeniem i gotowaniem. Kiedyś mogłam to robić godzinami i owszem, wtedy by mi sie przydał i to bardzo, ale wówczas nie było mnie na niego stać. Koniec końców nakupowałam badziewiastych sprzętów, z którymi nie mam teraz co zrobić , uzywam raz na ruski rok i zajmują miejsce Kitchen Aid'a w szafkach No i i co najważniejsze, jego nalepiej sprowadzić z USA. Wówczas jest połowę tańszy , a to już nie tak bardzo boli To samo jeśli chodzi o wszystkie dodatkowe części. W stanach są za grosze w porównaniu do polskich cen. Moja znajoma jezdzi w delegacje dosć często i jeśli miałabym kupować to tylko tam. Owa znajoma i jej siostra są mega zadowolone z tego sprzętu. Siostra znajomej to w ogóle taka trochę lewa rączka jesli chodzi o te sprawy, więc dla niej to jest sprzęt, za który ozłociłaby pół świata. A jej specjalność to ravioli , które robi w 3 sekundy jak mawia
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 21:28   #4575
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ladybird 5 miesięcy to chyba trochę za mało na stanie Seba wczoraj skończył 5, a jeszcze nawet sam nie siedzi, o staniu nie wspominając...

_agata niezła jesteś z tym pichceniem Miałam się pytać co robisz Maćkowi, że Ci pozwala, ale już napisałaś Muszę wypróbować to kładzenie na blacie/stole, może też uda mi się coś zrobić

stokroteczka Paulinka jest śliczna

rozowa mnie by chyba trafiło, jakbym miała takie przypadki... Czy to ta sama osoba, która, jak spodziewałaś się dziecka to twierdziła, że nie ma się czym chwalić? Odnośnie chrzestnych to u nas jest brat męża i moja bratowa i się interesują, zresztą dość często się z nimi spotykamy, więc są na bieżąco

benka fajny przystojniaczek
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-21, 21:28   #4576
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Maks z rączką w buzi wygląda całkiem jak Maciek
do Borysa też podobny
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 21:32   #4577
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Proszę bardzo.
Dziękuję bardzo
Fajnie by było być Twoim gościem :P

Na pewno kiedyś skorzystam z Twoich przepisów.

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
A pokażesz tego bloga? Może na priv?


Naprawdę niewiele roboty z tymi sałatkami. Zrobiłam je dzisiaj rano, jakieś 1,5 godziny. Wczoraj upiekłam tylko kurczaka, reszta dzisiaj. A żarcia na 12 osób plus dzieciaki.
I to przy okazji trochę Maćkiem się zajmowałam On sobie siedzi w leżaczku w kuchni, albo jak się znudzi i domaga się więcej uwagi to go kładę na brzuchu na blacie (wszystko pod kontrolą, nie spadnie, mam duuuuuuuży blat, metr głębokości) i robię wszystko koło niego
Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Ja tam bez większych oporów kładę Maćka gdzie popadnie, no jak muszę coś zoribć to muszę! Jak widzę, że sam nie uleży, a ja muszę do kibla, to go biorę i w łazience na podłogę kładę. Jak widzę, że nie zjem śniadania, bo on nie chce w leżaczku tylko przy mnie, to go bach na stół i gapi mi się w talerz. Na tym blacie też lubi leżeć (a tam lubi, musi! ), już dopatrzył się miski z kocim żarciem
gdzie to Maciek już nie był
Hania póki co jest grzeczna i nie muszę stosować takich zabiegów. Jak Ją położyłam w sobotę na macie, to spędziła tam w spokoju 2h, a ja w tym czasie posprzątałam całe mieszkanie A Hania sobie gadała ze zwierzątkami, trochę spała, później znowu gadała ze zwierzątkami, oglądała sobie swoje rączki, nóżki

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasza Myszka
Śliczne oczyska
Z niedosłuchem Paulinki na pewno sobie poradzicie. A jeśli można wiedzieć, jak duża jest to wada?
Jeśli chodzi o Twój powrót do pracy, to ja na Twoim miejscu, jeśli masz taką możliwość, do pracy bym nie wracała. Pewnie będziesz potrzebowała dużo wolnego czasu na zapewnienie odpowiedniej opieki dla Małej. Będziecie musiały trochę pochodzić po specjalistach więc musisz być dyspozycyjna. Przynajmniej będziesz miała pewność, że wszystko jest dopilnowane tak, jak być powinno.
Mam daleką znajomą (wirtualną), której córeczka ma problemy ze słuchem. Gdybyś chciała poczytać, jak One sobie z tym radziły, to zajrzyj tutaj amelka-karmelka.blogspot.com
Może któreś informacje Wam się przydadzą.
Dużo siły życzę i głowa do góry

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Chciałam jeszcze jedną myślą się z Wami podzielić. Myślę, że powinnyśmy stokroteczkę podnieść na duchu , natomiast komentarze "to straszne", "biedna mała" są smutne, a przecież w obecnych czasach wada słuchu wykryta u niemowlęcia i od razu leczona pozwala dziecku na zupełnie normalne życie! To oczywiste, że każda choroba i najmniejsza dolegliwość u dziecka wywołują smutek rodziców, ale jestem przekonana, że Paulinka ma kochających rodziców, którzy odpowiednio zadbają o jej zdrowie i na pewno nie jest biedna!
pomyślałam dokładnie o tym samym
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 21:45   #4578
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
_agata niezła jesteś z tym pichceniem Miałam się pytać co robisz Maćkowi, że Ci pozwala, ale już napisałaś Muszę wypróbować to kładzenie na blacie/stole, może też uda mi się coś zrobić
Polecam Zawsze to dla dziecka nowy punkt widzenia, a co ma tylko na podłodze leżeć i stopy domowników z bliska oglądać. Niech powącha jak pachnie obiad albo cebula


Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Hania póki co jest grzeczna i nie muszę stosować takich zabiegów. Jak Ją położyłam w sobotę na macie, to spędziła tam w spokoju 2h, a ja w tym czasie posprzątałam całe mieszkanie A Hania sobie gadała ze zwierzątkami, trochę spała, później znowu gadała ze zwierzątkami, oglądała sobie swoje rączki, nóżki
Ja w zasadzie też nie muszę, Maciek leży na macie długo. Albo w łóżeczku pod karuzelą. Tylko ja w pewnym momencie zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że Maciek tak sam leży... i pomyślałam, że mu trochę "świata" pokażę
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 23:03   #4579
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Współczuję



Maks też lubi tv, ale staram się, żeby był zawsze jak oglądam odwrócony tyłem. Ostatnio jednak bardziej niż tv jest zafascynowany firankami



Kochana po części wiem co czujesz mieszkamy z babcią Tż i też zdarzają się takie wnerwiające sytuacje, że jak coś gdzieś położe to ona specjalnie mi to przekłada itp. Ostatnio mi powiedziała, żebym prała tylko na najkrótszym programie a pieluchy wygotowywała na kuchence, bo to oszczędność czasu i prądu no pewnie, w końcu gaz jest za darmo a plamy z marchewki wypiorą się w 20 min
Masakra, mam już dość i ciężko mi to wytrzymać. Jak znajdę pracę to chyba pomyślimy o jakimś mieszkaniu.
a nie karze Ci czasami czytać przy lampie naftowej? co za upiorna baba

co do telewizji - my nie mamy problemu gdyż telewizji nie posiadamy, a ja uwielbiam cisze w domu, czasami brakuje mi tego - że siedziałam z książką, było cichutko i przytulnie, z gorącą herbatą....no cóż teraz będę musiała dobre kilkanaście lat poczekać żeby zaznać takiej ciszy

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Im szybciej zmienicie nawyki, tym lepiej
Ja nie cierpię gadającego w przestrzeń pudła. Często jak do kogoś przychodzę i jest tv włączony, siadamy z kawką, to po prostu pytam, czy możemy wyłączyć, jeśli nikt nie ogląda
podpisuje się, jak ja nienawidzę być u kogoś na kawie gdzie za moimi plecami gra telewizor a gospodarz przerzuca programy. Czy bez telewziji nie da się żyć?

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Witam!
Jestem tak niewyspana że szok każdy mięsień mnie boli.
Dziś jedziemy do tesciów, tam organizuję urodziny męża. Teraz czeka nas pakowanie całego majdanu na szczęscie wiekszośc przygotowaliśmy wczoraj.

Chciałam tylko polecic produkt, który zakupiłąm wczoraj - siateczkę z Canola do owoców Naprawdę fajna i przydatna rzecz

Oprócz tego, jeżeli krótas potrzebuje ksążkę o zdrowiu niemowoląt i dzieci to w Matrasie jest meeeggaaaaa promocja na Encyklopedię zdrowia dziecka - za 19,90 czyli prawie za darmo. Ponad 500stron, przejrzałam, wygląda obiecująco.

Ciumki
też uważam że to świetna sprawa, ja mam z firmy Nubi - ale na pewno się przyda, już próbowałam ze dwa razy, ale Adamo jeszcze w buzi się nie mieści tyle ile trzeba i po pięciu minutach się wścieka... będziemy się bawić ponownie niebawem, jak tylko usiądzie na tyłku sam

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Haha, dobre z tym blatem! Uczy się od mamy od najmłodszych lat
Mój tż też czasami Kaja kładzie na chwilę, jak np. nalewa sobie coś do picia, ale my mamy znacznie płytszy, więc przez tą chwilę stoi przy samym blacie, blokując Kaja brzuchem a nalewa z boku.

Popatrz, ja też miałam po południu gości, tzn. całe 2 osoby, przez cały dzień upiekłam jedno proste ciasto i sprzątałam. Kaja przenosiłam też między leżaczkiem a podłogą, między salonem a kuchnią i jego pokojem, żeby mu się nie nudziło, ale z niego maruda od jakiegoś czasu spora i musiałam często moje zajęcie przerywać... W ogóle zastanawiają mnie mocno te zęby Kaja, już prawie miesiąc mija odkąd stwierdziłam, że to zęby, a sytuacja się nie zmieniła. Kaj dalej pakuje wszystko do buzi strasznie zawzięcie, Dentinox widocznie mu pomaga, a zębów ani widu, ani słychu, a czasem jest taki płączący i marudny bez żadnej innej widocznej przyczyny. Muszę mu się jeszcze przyjrzeć, co to może być, jeśli nie zęby
Poza tym myślałam dziś o tym, że to teraz i tak jest taki czas u naszych dzieciaków, że najwięcej da się przy nich zrobić. Potrafią przez jakiś czas zająć się same sobą, turlać się, pełzać, grzechotać grzechotką czy łapać wiszące zabawki. Ale niedługo pójdą w świat... na czworakach oczywiście! I skończy się taka laba, nie będą już tak chętnie siedzieć w leżaczkach i trzeba będzie mieć na nie oko bez przerwy prawie albo pozakładać blokady we wszelkie możliwe miejsca

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------



Nie, nie, bo się zaślinię!
Zresztą tych nie czytałam słowo w słowo, tylko tak przeleciałam i skopiowałam, ale po prostu jestem pewna, że to były pyszne dania
no niestety - moje dziecie nigdy nie lubiło samo przebywać, potafi bawić się sam, ale jak na lini w zroku może spotkać jakiegoś kibica. Opanował sztukę chodzenia do tyłu już tak dobrze, że jak zostawi się go przy ścianie, to można go znaleźć przy wyjściu. A od dwóch dni próbuje raczkować wychodzi mu to jak pijanemu szczeniakowi - ale frajde ma przy tym nieziemską, a ja niezły ubaw. Mój syn po prostu jest towarzyski i nie życzy sobie siedzenia w samotności

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasza Myszka
jest przepiękna, a co do niedosłuchu - teraz jest już taka technika, że dzieciątko nawet nie odczuje tego - ważne że wada wykryta wcześnie. Trzymaj się i dużo siły życzę, bo na pewno będziesz jej potrzebować przy tych wojażach

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
dziewczyny, ja tylko szybkie pytanie praktyczne. Anton jest tylko na cycku, ale zaczynamy z tym glutenem jednak. Kupiłam kaszkę manną i zastanawiam się, jak do tego podejść. To ma być 2-3g na jeden raz, nie? Więc jak ja mam gotować taką ilość? Czy mogę zrobić trochę więcej na dwa-trzy dni? Czy moge na wodzie zwykłej (tzn przefiltrowanej? - u nas woda jest bardzo ok i pijemy po prostu przefiltrowaną), czy muszę jakąś źródlaną kupować?
ja nie kupowałam żadnej źródlanej, czasami kranówa jest zdrowsza niż te butelkowe. Ja robiłam tak, gotowałam kasze manną w małym rondelku, nalewałam wody tak żeby zakryć dno i wsypywałam jedną łyżeczkę kaszy - jak się ugotowała, napęczniała tą oto porcję dzieliłam na dwa dni, jedną chowałam do lodówki. Przez jeden dzień nic się temu nie stanie, następnego dnia jest trochę twarda, więc trzeba ją dobrze rozgrzebać z mlekiem i tyle Powodzenia

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Ehh...przykre. Dla mnie sen dziecka jest świętością.
Nie chodzę na palcach, w dzień robię to co mam do zrobienia, ale jak dziecko zaśnie wieczorem to cisza i ciemno ma być i koniec.
Uważam że nie tylko sen dziecka - sen każdego jest świętością, a takiej babie to tylko wałkiem przez łeb, u mnie na pewno nie posiedziałaby dłużej niż pięć minut. Wyprosiłabym ją w odpowiedni sposób

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Polecam Zawsze to dla dziecka nowy punkt widzenia, a co ma tylko na podłodze leżeć i stopy domowników z bliska oglądać. Niech powącha jak pachnie obiad albo cebula




Ja w zasadzie też nie muszę, Maciek leży na macie długo. Albo w łóżeczku pod karuzelą. Tylko ja w pewnym momencie zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że Maciek tak sam leży... i pomyślałam, że mu trochę "świata" pokażę
ajć fajnie by tak było, żemy mój spoleczik taki był, a u nas nie - on musi mieć towarzystwo, chociaż tylko po to żeby się mieć do kogo uśmiechnąć. Mi to nie przeszkadza, dzięki temu przestałam być pedantką i przestałam biegać jak kot z pęcherzem, żeby wszystko zrobić. Teraz mam dobry powód żeby zwolnić, chociaż czasami chciałabym żeby dał mi chociaż jedną gazetę przeczytać w spokoju


uwaga - teraz mam pytanie,
niedawno zaczęliśmy rozszerzać dietę, przerobiliśmy już marchewkę, marchewkę z ziemniakiem, ziemniak z dynią, ziemniak marchewkę brokuł, do tego jabłko i gruszkę - idzie nam swietnie, chociaż pobojowisko mamy straszliwe, ponieważ mój syn chce wszystko sam... możecie sobie zatem wyobrazić jak to wygląda Ale zmierzam do mojego pytania, zatem mniej więcej obiad dostaje między 12-3 bo to róznie bywa, czasami po spacerze, czasami gdzieś wyjdziemy, czasami nie jest głodny, potem deserek o 18 - to owocki są przetarte, w międzyczasie oczywiście cycka na żądanie, a żąda głodomor, żąda. Teraz tak - ponieważ mój syn budzi się w nocy na jedzenie przynajmniej, zaznaczam przynajmnie 3 razy, czasami częśćiej, chciałabym go odzwyczaić od nocnych podjadań, przede wszystkim dlatego że na dniach kończy 7 miesięcy, ale też dlatego że wydaje mi się, że on raczej z przyzwyczajenia się budzi nie z głodu, bo pociągnie ze trzy minuty i w kime. CZy jak dam mu kaszkę wieczorem to coś pomoże? jeśli tak to jaką kaszkę? słyszałam że kleiki ryżowe są do bani, bo zatwardzają - słodzonych kaszek nie mam zamiaru mu podawać - czy ktoś ma zatem jakiś pomysł? z resztą czy ktoś ma pomysł jak powinno wyglądać podawanie posiłków 8 miesięcznemu dziecku? co dać mu na śniadanie? też kasze? w jakich godzinach? DZiękuję za odpowiedź

teraz druga sprawa, wkurzyłam sie na maksa - jestem wykończona i mam zamiar sterroryzować mojego syna. Do tej pory, jak nie przez kolki, to przez bóle, to przez szczepienie spał z nami - i tak do dzisiaj. Ale ponieważ on śpi na całym łóżku a ja już prawie na podłodze, do tego ciągle budząc się i sprawdzającz czy go nie zamordowałam w nocy albo nie uszkodziłam, to on budzi sie szczęśliwy i wyspany o 6 rano do zabawy a ja przez cały dzień umieram. Dzisiaj postanowiłam i zaczełam działać - metodą Tracy Hogan... tylko że serce mnie bolało jak ona tak żewnie płakał, ,a ja go wyjmowałam i wkładałam do łózeczka. R też mi się nie przysłużył tekstem, że jemu serce pęka. Czy ktoś zna inną metodę, jakąś mniej bolesną żeby dziecko oduczyć spać w łóżku rodziców? dzisiaj pewnie czekaja mnie jeszcze ze 4 takie walki.... a jak pomyśle że to na jednym dniu i jednej nocy się nie skończy to mnie ciarki przechodzą



Ps _Agata a gdzie przepis na tort czekoladowy? dawaj - ja uwielbiam czekoladę a sprawdzony tort czekoladowy chętnie sama sobie zrobię
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 06:49   #4580
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
dzisiaj była u mnie teściowa masakra 7 godzin siedziała myślałam że wyjdę z siebie,z liwkąobchodziła się jak z workiem ona płakała mówie jej żeby mi ją dała a ona że nie!!!!całaowała ją w usta co za baba!!!!.czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
Chrzestna Szymona jest za granicą, ale pisze, pyta i wysyłamy jej fotki, więc jak najbardziej się interesuje, chrzestny mieszka trochę dalej, ale tak samo pisze i pyta co tam u małego i odwiedza nas jak ma chwilkę wolnego, także narzekać nie możemy.
Teściową bym wyprosiła, już przez sam fakt siedzenia 7 godzin (sic!),a gdyby rzuciła mi hasłem, że nie da mi dziecka to bym jej odpowiedziała, że ja się nie pytam czy mi je da tylko każę jej go mi oddać! Mojej mamie nie boję się mówić otwarcie, a co dopiero obcej babie.
Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Używamy już od dłuższego czasu. Dady wychodzą 54 grosze za szt.

Masakra, współczuję
Ja jestem chyba za bardzo zaborcza w stosunku do Maksia. Czuję się spokojna tylko jak zajmuje się nim Tż, moja mama albo siostra. Jak ktoś inny chce go brać na ręce to już nie jest ok. I nielubię kiedy tż jedzie z nim do swoich rodziców, cały czas myślę, czy nikt mu tam czegoś nie zrobi...


Dziewczyny czy któaś podaje kaszkę mleczną manne z Bobovity? Dziś kupiłam, bo pomału trzeba wprowadzać gluten, ale nie wiem jak się za nią zabrać

Wczoraj i dziś Maks na brzuszku sam podpierał się na przedramionach:jupi : Może pomału zaczai o co z tym chodzi.

Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem
Dziękuję za odp w sprawie pieluch. Znalazłam Huggies za 51 gr za sztukę i myślę jakie zaopatrzenie zrobić
Ja na początku byłam zaborcza, teraz jest już lepiej, choć gdy ktoś przesadza (za bardzo go tula, tarmosi albo na siłę próbuje zabawić) to zaraz interweniuję.
Ja podaję zwykłą mannę.
Dla Maksa i boski chłopak Ahh... i skarpetki Szymonowi zakosił

Dziś Szymon kończy 5 miesięcyJ ak ten czas leci
__________________
2017
2016
2015
2013/2014

Edytowane przez onething
Czas edycji: 2012-10-22 o 06:52
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 07:17   #4581
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Ladybird 5 miesięcy to chyba trochę za mało na stanie Seba wczoraj skończył 5, a jeszcze nawet sam nie siedzi, o staniu nie wspominając...

_agata niezła jesteś z tym pichceniem Miałam się pytać co robisz Maćkowi, że Ci pozwala, ale już napisałaś Muszę wypróbować to kładzenie na blacie/stole, może też uda mi się coś zrobić

stokroteczka Paulinka jest śliczna

rozowa mnie by chyba trafiło, jakbym miała takie przypadki... Czy to ta sama osoba, która, jak spodziewałaś się dziecka to twierdziła, że nie ma się czym chwalić? Odnośnie chrzestnych to u nas jest brat męża i moja bratowa i się interesują, zresztą dość często się z nimi spotykamy, więc są na bieżąco

benka fajny przystojniaczek
tak to ta sama Teraz by się ża przeproszeniem zesr...ła i jak do liwki mowi to jak do dauna typu CIO tak po dziecinnemu a Ja tego Nie uznaje,jak chciałam ją uspać to ona s tekstem jeszcze się musi pobawić a Nie będzie szła spać ,a my popołudniu mamy stałe godz spania

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Chrzestna Szymona jest za granicą, ale pisze, pyta i wysyłamy jej fotki, więc jak najbardziej się interesuje, chrzestny mieszka trochę dalej, ale tak samo pisze i pyta co tam u małego i odwiedza nas jak ma chwilkę wolnego, także narzekać nie możemy.
Teściową bym wyprosiła, już przez sam fakt siedzenia 7 godzin (sic!),a gdyby rzuciła mi hasłem, że nie da mi dziecka to bym jej odpowiedziała, że ja się nie pytam czy mi je da tylko każę jej go mi oddać! Mojej mamie nie boję się mówić otwarcie, a co dopiero obcej babie.

Dziękuję za odp w sprawie pieluch. Znalazłam Huggies za 51 gr za sztukę i myślę jakie zaopatrzenie zrobić
Ja na początku byłam zaborcza, teraz jest już lepiej, choć gdy ktoś przesadza (za bardzo go tula, tarmosi albo na siłę próbuje zabawić) to zaraz interweniuję.
Ja podaję zwykłą mannę.
Dla Maksa i boski chłopak Ahh... i skarpetki Szymonowi zakosił

Dziś Szymon kończy 5 miesięcyJ ak ten czas leci
Ja jeszcze poszłam 2 razy do dziecka do pokoju bo kwienkała i się położyłam koło niej i udawałam że spie a ta się Nie domyśliła!! Żeby już pójść w chrzestni liwki po nią przyjechali po 20 Ja im na to że jak chcą zobaczyć dziecko to się przyjerzdza wcześniej ,oni się wogóle nią Nie interesują ,ach szkoda słòw przez to się pokłòciłam z mężem
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 07:34   #4582
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
tak to ta sama Teraz by się ża przeproszeniem zesr...ła i jak do liwki mowi to jak do dauna typu CIO tak po dziecinnemu a Ja tego Nie uznaje,jak chciałam ją uspać to ona s tekstem jeszcze się musi pobawić a Nie będzie szła spać ,a my popołudniu mamy stałe godz spania

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------


Ja jeszcze poszłam 2 razy do dziecka do pokoju bo kwienkała i się położyłam koło niej i udawałam że spie a ta się Nie domyśliła!! Żeby już pójść w chrzestni liwki po nią przyjechali po 20 Ja im na to że jak chcą zobaczyć dziecko to się przyjerzdza wcześniej ,oni się wogóle nią Nie interesują ,ach szkoda słòw przez to się pokłòciłam z mężem
Najgorzej to nie mieć wsparcia w partnerze. Ale wiesz co? Skoro nie masz z nią dobrego kontaktu i nie zależy ci, to nie szczyp się tylko mów jej wprost co ci się nie podoba. Najwyżej się obrazi, albo powie że jesteś smarkulą i nie doceniasz jej pomocy ale bynajmniej będziesz miała święty spokój.
Ja wychodzę z założenia, że nie można dać sobie wejść na głowę, tylko po to, żeby komuś nie zrobić przykrości, żeby nie urazić lub wyjść na niewychowanego. Każdy ma prawo do swojej przestrzeni i trzeba o nią dbać i walczyć.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 08:02   #4583
sweetjoy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 408
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy któaś podaje kaszkę mleczną manne z Bobovity? Dziś kupiłam, bo pomału trzeba wprowadzać gluten, ale nie wiem jak się za nią zabrać
Odmierzasz odpowiednią miarkę, dolewasz odrobinę ciepłej, przegotowanej wody, tyle tylko by rozmieszać i gotowe. Ja najczęściej dodaję do tego deserek lub obiadek, ale możesz też podać samą kaszkę. Szybko, wygodnie i nic się nie marnuje
sweetjoy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 08:36   #4584
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
uwaga - teraz mam pytanie,
niedawno zaczęliśmy rozszerzać dietę, przerobiliśmy już marchewkę, marchewkę z ziemniakiem, ziemniak z dynią, ziemniak marchewkę brokuł, do tego jabłko i gruszkę - idzie nam swietnie, chociaż pobojowisko mamy straszliwe, ponieważ mój syn chce wszystko sam... możecie sobie zatem wyobrazić jak to wygląda Ale zmierzam do mojego pytania, zatem mniej więcej obiad dostaje między 12-3 bo to róznie bywa, czasami po spacerze, czasami gdzieś wyjdziemy, czasami nie jest głodny, potem deserek o 18 - to owocki są przetarte, w międzyczasie oczywiście cycka na żądanie, a żąda głodomor, żąda. Teraz tak - ponieważ mój syn budzi się w nocy na jedzenie przynajmniej, zaznaczam przynajmnie 3 razy, czasami częśćiej, chciałabym go odzwyczaić od nocnych podjadań, przede wszystkim dlatego że na dniach kończy 7 miesięcy, ale też dlatego że wydaje mi się, że on raczej z przyzwyczajenia się budzi nie z głodu, bo pociągnie ze trzy minuty i w kime. CZy jak dam mu kaszkę wieczorem to coś pomoże? jeśli tak to jaką kaszkę? słyszałam że kleiki ryżowe są do bani, bo zatwardzają - słodzonych kaszek nie mam zamiaru mu podawać - czy ktoś ma zatem jakiś pomysł? z resztą czy ktoś ma pomysł jak powinno wyglądać podawanie posiłków 8 miesięcznemu dziecku? co dać mu na śniadanie? też kasze? w jakich godzinach? DZiękuję za odpowiedź

teraz druga sprawa, wkurzyłam sie na maksa - jestem wykończona i mam zamiar sterroryzować mojego syna. Do tej pory, jak nie przez kolki, to przez bóle, to przez szczepienie spał z nami - i tak do dzisiaj. Ale ponieważ on śpi na całym łóżku a ja już prawie na podłodze, do tego ciągle budząc się i sprawdzającz czy go nie zamordowałam w nocy albo nie uszkodziłam, to on budzi sie szczęśliwy i wyspany o 6 rano do zabawy a ja przez cały dzień umieram. Dzisiaj postanowiłam i zaczełam działać - metodą Tracy Hogan... tylko że serce mnie bolało jak ona tak żewnie płakał, ,a ja go wyjmowałam i wkładałam do łózeczka. R też mi się nie przysłużył tekstem, że jemu serce pęka. Czy ktoś zna inną metodę, jakąś mniej bolesną żeby dziecko oduczyć spać w łóżku rodziców? dzisiaj pewnie czekaja mnie jeszcze ze 4 takie walki.... a jak pomyśle że to na jednym dniu i jednej nocy się nie skończy to mnie ciarki przechodzą
kapukat tak sobie myślę, może Adamowi chce się pić w nocy? Spróbuj podać wodę.....skoro ssie kilka sekund ? A może po prostu musi possać. Borys (przed ząbkowaniem) budził sie o 2giej w nocy na smoka, trzeba mu było wsadzić cumla i spał dalej do 4tej.
A co dajesz na obiadek?
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 09:09   #4585
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

na obiadek przerobiliśmy - marchewkę, marchew z ziemniakiem, dynie z ziemniakiem, brokuły z marchewką i ziemniakiem, teraz zupka warzywna dzisiaj będzie.
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 09:15   #4586
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
dzisiaj była u mnie teściowa masakra 7 godzin siedziała myślałam że wyjdę z siebie,z liwkąobchodziła się jak z workiem ona płakała mówie jej żeby mi ją dała a ona że nie!!!!całaowała ją w usta co za baba!!!!.czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
Ją mam już drugie dziecko więc teściowa wie co mi odpowiada a co nie ale na szczęście tak się nigdy nie zachowywała.
Co do chrzestnym to Max swoją chrzestna widzi często, chrzestnego rzadziej bo tak jak mój mąż ma pracę wyjeżdżający za to chrzestni pierwszego syna to porażka.
Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość

uwaga - teraz mam pytanie,
niedawno zaczęliśmy rozszerzać dietę, przerobiliśmy już marchewkę, marchewkę z ziemniakiem, ziemniak z dynią, ziemniak marchewkę brokuł, do tego jabłko i gruszkę - idzie nam swietnie, chociaż pobojowisko mamy straszliwe, ponieważ mój syn chce wszystko sam... możecie sobie zatem wyobrazić jak to wygląda Ale zmierzam do mojego pytania, zatem mniej więcej obiad dostaje między 12-3 bo to róznie bywa, czasami po spacerze, czasami gdzieś wyjdziemy, czasami nie jest głodny, potem deserek o 18 - to owocki są przetarte, w międzyczasie oczywiście cycka na żądanie, a żąda głodomor, żąda. Teraz tak - ponieważ mój syn budzi się w nocy na jedzenie przynajmniej, zaznaczam przynajmnie 3 razy, czasami częśćiej, chciałabym go odzwyczaić od nocnych podjadań, przede wszystkim dlatego że na dniach kończy 7 miesięcy, ale też dlatego że wydaje mi się, że on raczej z przyzwyczajenia się budzi nie z głodu, bo pociągnie ze trzy minuty i w kime. CZy jak dam mu kaszkę wieczorem to coś pomoże? jeśli tak to jaką kaszkę? słyszałam że kleiki ryżowe są do bani, bo zatwardzają - słodzonych kaszek nie mam zamiaru mu podawać - czy ktoś ma zatem jakiś pomysł? z resztą czy ktoś ma pomysł jak powinno wyglądać podawanie posiłków 8 miesięcznemu dziecku? co dać mu na śniadanie? też kasze? w jakich godzinach? DZiękuję za odpowiedź

teraz druga sprawa, wkurzyłam sie na maksa - jestem wykończona i mam zamiar sterroryzować mojego syna. Do tej pory, jak nie przez kolki, to przez bóle, to przez szczepienie spał z nami - i tak do dzisiaj. Ale ponieważ on śpi na całym łóżku a ja już prawie na podłodze, do tego ciągle budząc się i sprawdzającz czy go nie zamordowałam w nocy albo nie uszkodziłam, to on budzi sie szczęśliwy i wyspany o 6 rano do zabawy a ja przez cały dzień umieram. Dzisiaj postanowiłam i zaczełam działać - metodą Tracy Hogan... tylko że serce mnie bolało jak ona tak żewnie płakał, ,a ja go wyjmowałam i wkładałam do łózeczka. R też mi się nie przysłużył tekstem, że jemu serce pęka. Czy ktoś zna inną metodę, jakąś mniej bolesną żeby dziecko oduczyć spać w łóżku rodziców? dzisiaj pewnie czekaja mnie jeszcze ze 4 takie walki.... a jak pomyśle że to na jednym dniu i jednej nocy się nie skończy to mnie ciarki przechodzą
1. Jak wiesz, że Mały budzi się z przyzwyczajenia może spróbuj dawać mu smoczek, kaszka wieczorem może pomóc a nie musi, trzeba próbować. I może za szybko do niego wychodzisz, Max miał coś takiego, że się przekrecal, coś tam pisnal a ją już przy lozeczku go wyciagalam. Na szczęście w porę się zorientowalam.
2. Jedny sposób to odkładanie Małego do skutku, nauczy się ale musisz być konsekwentna. Max musi mieć włączone pozytywke z mrugajacym swiatelkiem i tak zasypia.
Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
:

Dziś Szymon kończy 5 miesięcyJ ak ten czas leci
Sto lat
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN

Edytowane przez cate_
Czas edycji: 2012-10-22 o 09:17
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 10:27   #4587
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!
I znowu poniedziałek
W zasadzie wszystkie dni tyg. są dla mnie teraz takie same, ale jednak lubię weekendy, jak tż jest w domu i nie lubię jak przychodzi poniedziałek

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
zazdroszczę, ja dziś byłam z Bo na spacerze "do kościoła i z powrotem" , dodałam trochę trasy "od siebie" heh, potem zakupy, potem do domu i musiałam ogarnąć bajzel, gdyż wczoraj w zasadzie całe popołudnie bylismy poza domem i nie zorganizowałam sie jakoś. Teraz skonczyłam obiad i uśpiłam Borysa i zasiadłam z herbatką do kompa, za chwilę pewnie Bo sie obudzi , a ja tak nie mam siły dziś ehh.. a na męża nie mogę liczyć ponieważ znów zakopał się w zielonym slams office (zielony pokój , w którym zrobił burdel i udaje , że pracuje) i już wczoraj uslyszałam, że dzisiaj to jego NIE MA

dziś próbuję jak Borys zareaguje na smażonego na oliwie kuraka bez panierki ..... we'll see

heh , w sumie to sie domyśliłam, ale chciałam zapuścić żartem

oj kism, ja już dawno jestem na własnych włościach
Widzisz, to jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie Mojego tż w sb caluteńki dzień nie było i też sama ogarniałam bajzel w całym domu...

Eee, smażonego? Ale że jemu tak do dzióba czy mówisz o swojej diecie? Choć zdaje mi się, że Ty nie trzymałaś już tak drastycznej diety, więc pewnie mówisz o Bo. Ale dlaczego nie gotowany czy na parze?

O, to ja taka niedomyśla, że Ty jesteś domyślna

A skąd my mamy wiedzieć, że Ty już dawno na własnych włościach, skoro zapuściłaś pewnie korzenie na fb, a tu Cię prawie ani widu, ani słychu

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
dziewczyny, ja tylko szybkie pytanie praktyczne. Anton jest tylko na cycku, ale zaczynamy z tym glutenem jednak. Kupiłam kaszkę manną i zastanawiam się, jak do tego podejść. To ma być 2-3g na jeden raz, nie? Więc jak ja mam gotować taką ilość? Czy mogę zrobić trochę więcej na dwa-trzy dni? Czy moge na wodzie zwykłej (tzn przefiltrowanej? - u nas woda jest bardzo ok i pijemy po prostu przefiltrowaną), czy muszę jakąś źródlaną kupować?
Odnośnie wody ciężko mi się wypowiadać. Zrób, jak uznasz za słuszne. Natomiast co do ilości to myślę, ze można trzymać dla dziecia w lodówce przez jeden dzień, więc ugotuj minimalną ilość, żeby było na 2 porcje.

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Dziś podałam tylko mannę, wyłączyłam jabłko i poczekam kilka dni, zobaczymy czy będzie poprawa, a jak nie to i manna w odstawkę pójdzie. Mam wrażenie, że mały ma problem z wypróżnieniem

I jaka noc dziś była?

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
U nas było podobnie. Maks przez dłuższy czas był bardzo marudny, w nocy często się budził, popłakiwał, w dzień prawie nie spał, cały czas pchał łapki do buzi. Powoli samo przechodziło, potem wyszły zęby i teraz jest już coraz lepiej. Wypracowujemy pomału stały plan dnia. A ostatnie 2 noce mały spał od 20 do 5!

Dziewczyny czy któaś podaje kaszkę mleczną manne z Bobovity? Dziś kupiłam, bo pomału trzeba wprowadzać gluten, ale nie wiem jak się za nią zabrać

Wczoraj i dziś Maks na brzuszku sam podpierał się na przedramionach:jupi : Może pomału zaczai o co z tym chodzi.
Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem
Brawo za spanie i podpieranie Może akurat mój i Twój chłopak są takimi długodystansowcami jeśli chodzi o zęby Mam nadzieję, że i u nas niedługa kwestia się rozwiąże.
O ilości manny z Bobovity było w tej broszurce, którą skanowałam. Poszukaj sobie. Wydaje mi się, że była to 1 albo 2 () płaskie łyżeczki.
A wiesz, że ja ciągle mam takie dziwne wrażenie, jak piszesz o swoim Maksiu? Tak dziwnie, że to nie o moim. Jakoś chyba nigdy w moim otoczeniu nie było innego Maksymiliana niż mój syn i teraz jak tylko mój wzrok wyłapuje słowa "Maks", "Maksiu", to od razu mam wrażenie, że to o moim synku będzie

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
uwaga - teraz mam pytanie,
ponieważ mój syn budzi się w nocy na jedzenie przynajmniej, zaznaczam przynajmnie 3 razy, czasami częśćiej, chciałabym go odzwyczaić od nocnych podjadań, przede wszystkim dlatego że na dniach kończy 7 miesięcy, ale też dlatego że wydaje mi się, że on raczej z przyzwyczajenia się budzi nie z głodu, bo pociągnie ze trzy minuty i w kime. CZy jak dam mu kaszkę wieczorem to coś pomoże? jeśli tak to jaką kaszkę? słyszałam że kleiki ryżowe są do bani, bo zatwardzają - słodzonych kaszek nie mam zamiaru mu podawać - czy ktoś ma zatem jakiś pomysł? z resztą czy ktoś ma pomysł jak powinno wyglądać podawanie posiłków 8 miesięcznemu dziecku? co dać mu na śniadanie? też kasze? w jakich godzinach? DZiękuję za odpowiedź

teraz druga sprawa, wkurzyłam sie na maksa - jestem wykończona i mam zamiar sterroryzować mojego syna. Do tej pory, jak nie przez kolki, to przez bóle, to przez szczepienie spał z nami - i tak do dzisiaj. Ale ponieważ on śpi na całym łóżku a ja już prawie na podłodze, do tego ciągle budząc się i sprawdzającz czy go nie zamordowałam w nocy albo nie uszkodziłam, to on budzi sie szczęśliwy i wyspany o 6 rano do zabawy a ja przez cały dzień umieram. Dzisiaj postanowiłam i zaczełam działać - metodą Tracy Hogan... tylko że serce mnie bolało jak ona tak żewnie płakał, ,a ja go wyjmowałam i wkładałam do łózeczka. R też mi się nie przysłużył tekstem, że jemu serce pęka. Czy ktoś zna inną metodę, jakąś mniej bolesną żeby dziecko oduczyć spać w łóżku rodziców? dzisiaj pewnie czekaja mnie jeszcze ze 4 takie walki.... a jak pomyśle że to na jednym dniu i jednej nocy się nie skończy to mnie ciarki przechodzą
Możecie jak najbardziej spróbować z kaszką (ale raz dziennie wg mnie, obojętnie czy na śniadanie czy kolację - jak będzie wygodniej Tobie i Adamowi), to już odpowiedni czas i może podana na kolację wydłuży nieprzerwany sen. Ale wiesz zapewne, że jedzenie z piersi w nocy, to też tłustsze nocne mleko i potrzeba bliskości z mamą
Wg schematów żywienia, które tu już nieraz były umieszczane, niemowlę karmione piersią w 7.-9. mies. dostaje poza mlekiem wprowadzane stopniowo 3 posiłki:
- zupa jarzynowa/jarzynowa z mięsem i 2-3 g kaszki glutenowej (stopniowo wprowadzane kolejne warzywa, potem mięsa, ryby i na końcu 1/2 żółtka co drugi dzień)
- kaszka bezglutenowa (lub glutenowa po zakończonych 2 mies. ekspozycji)
- przecier lub sok owocowy
Nie czytałam Tracy Hogg, w każdym razie polecam wypracowanie własnych rytuałów na uspokojenie i ułożenie dziecka w łóżeczku, posiedzenie przy nim, uspokajanie, głaskanie, śpiewanie i tak do skutku. Też wiele razy pisałyśmy, że niektóre z nas podnoszą dziecko z łóżeczka, żeby je uspokajać, inne nie. Pierwszy tydzień pewnie będzie trudny, pewnie nawet i godzinę będzie trwać usypianie, ale cierpliwość i konsekwencja na pewno przyniosą skutki Powodzenia

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Dziś Szymon kończy 5 miesięcyJ ak ten czas leci
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 10:37   #4588
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

U nas wczoraj były chrzciny. Maja aniołek przez cały dzien, chyba diabełek wyszedł juz niej W kosciele nawet nie zamruczała, rozgladała sie, nawet cos tam zagadywała A w domu rewelacja, grzeczna, w takim tempie ekspresowym mi usypiała, ze gdyby tak było na codzien to byłoby fajnie
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 10:41   #4589
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość


I jaka noc dziś była?



Pobudka co 2 godziny z wrzaskiem, ale bynajmniej dał się usypiać w miarę szybko. Za to jak dwa razy poszła "bomba" to musiałam wietrzyć pokój i przebierać łobuza. I już sama nie wiem, bo to wszystko zmienia się z dnia na dzień. Nóżki i brzuszek ma praktycznie bez plamek, na plecach jeszcze się utrzymują, ale to też tak, że jednego dnia widać poprawę, a następnego wraca do stanu pogorszonego- nie nadążam, ale liczę, że za niedługo się skończą problemy. Do tego nabawił się kaszlu Czy ubranie kombinezonu (takiego cieńszego) w taką pogodę (18st) to przesada czy nie?
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 12:20   #4590
missmalezji
Wtajemniczenie
 
Avatar missmalezji
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 099
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Urodziłam w Norwegii
to wszystko jasne



doris, wiem co czujesz, ja też miałam takie przeboje z zębami, i to aż dwa razy... za drugim razem niedouczona dentystka tak mi rozwaliła dziąsła że było widać kości żuchwy... i jak napisałaś że boli i płuczesz to zaraz pomyślałam o tym skrzepie, że się nie pojawił. Życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia i jedyne co mogę polecić to między tabletkami postaraj się jednak coś zjeść bo ja nie jadłam i mało żołądka sobie nie rozwaliłam. z każdym dniem powinno być lepiej
__________________
26.07.2014

missmalezji jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.