Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-20, 18:40   #4531
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Ja się jeszcze wyleguję z synkiem, ale trzeba zaraz wstać i wreszcie dom do stanu używalności doprowadzić


No wiesz, toć to grzech tak się bezczelnie wylegiwać do południa, gdy inni od 6 na nogach

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość


Ok, zmykam już od Was do wieczora, co za dużo to nie zdrowo Jeszcze się Wam znudzę, jak będę tak dużo pisać

Po południu mam odwiedziny mojej babci i cioci, więc zmykam coś upiec. Papa
Piszcie coś
Ty się nam tu nigdy nie znudzisz, nasze bóstwo jesteś]
Co upichciłaś?

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!
Dziewczyny, pamiętam jak pisałyście kiedyś jak zrobić jabłka w słoiczki. Czy ktoś mógłby mnie oświecić i napisać jak zrobić dynię? Zastanawiam się żeby ją pokroić, wrzucić do garnka (meeeeega garnka), czekać aż się rozpadnie, w słoiczki i zawekować? Tak może być?
Tak samo jak jabłka, ja potarłam na małych oczkach żeby szybciej mi się rozgotowała, ale tak to na kawałki, do garnka i czekasz aż się rozgotują po czym do słoiczków i zagotować. Można też w piekarniku, ale ja tam garnek wolę.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 21:03   #4532
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!
Jak obiecałam, tak jestem

doris, jak tam?? Ubezpieczenie zdecydowanie z zusu tak jak anulka napisała. Ja też miałam umowę do dnia porodu, po porodzie poszłam do zusu i dostałam zaświadczenie, że na dany okres dostaję zasiłek macierzyński i to jest mój dowód ubezpieczenia. Chyba, że w międzyczasie mąż Cię u siebie ubezpieczył, ale wtedy pewnie by Ci przyniósł papier i byś nas nie pytała Więc spokojnie możesz iść w razie potrzeby, gdzie trzeba, a potem donieść papier.

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!
Dziewczyny, pamiętam jak pisałyście kiedyś jak zrobić jabłka w słoiczki. Czy ktoś mógłby mnie oświecić i napisać jak zrobić dynię? Zastanawiam się żeby ją pokroić, wrzucić do garnka (meeeeega garnka), czekać aż się rozpadnie, w słoiczki i zawekować? Tak może być?
Nie robiłam dyni, ale też bym tak zrobiła

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Ty się nam tu nigdy nie znudzisz, nasze bóstwo jesteś
Co upichciłaś?

Nic specjalnego, ciasto typu wszystko do miski, wymieszać i na blaszkę Mam wrzucić? Ale to zło z proszkiem do pieczenia
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 21:06   #4533
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam się wieczorową porą!

Rany, jak mi dobrze! Zrobiliśmy małą imprezkę, 12 osób było plus dzieciaki. Mogłam coś więcej zrobić, sałatki, przekąski, ciasto... fajnie mi, brakowało mi tego
Teraz goście już wszyscy wyszli. Mój mąż się delikatnie uwalił, po czym poszedł spać żegnając mnie słowami: pamiętaj, że Marcin to Twój kolega

A ja ogarnęłam chatę i zaległam z herbatką



Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!
Dziewczyny, pamiętam jak pisałyście kiedyś jak zrobić jabłka w słoiczki. Czy ktoś mógłby mnie oświecić i napisać jak zrobić dynię? Zastanawiam się żeby ją pokroić, wrzucić do garnka (meeeeega garnka), czekać aż się rozpadnie, w słoiczki i zawekować? Tak może być?
Dokładnie tak Tylko podlej na początku kilkoma łyżkami wody.
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 21:19   #4534
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Rany, jak mi dobrze! Zrobiliśmy małą imprezkę, 12 osób było plus dzieciaki. Mogłam coś więcej zrobić, sałatki, przekąski, ciasto... fajnie mi, brakowało mi tego
Wpadnij czasem do mnie, jak nie masz komu gotować!
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 21:21   #4535
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wpadnij czasem do mnie, jak nie masz komu gotować!
Wiesz, że bardzo chętnie. Ja uwielbiam gotować jak mam dla kogo. Czasami mąż to zbyt mała motywacja
Trzy sałatki zrobiłam, tort bezowy, ciasto czekoladowe, kilka przekąsek... kocham to
I do tego dziecko mi na to pozwala, goście pytali czy sama to zrobiłam a Maciek taki kochany, że wie kiedy ma być spokój



No i jak się załatwiłam
Zakładam sukienkę, patrzę a na nogach, mimo depilacji, jakieś kłaczki mi pod światło widać. To dawaj je maszynką delikatnie na sucho No i 5 minut przed przyjściem gości patrzę, a ja nogi poharatane mam, pasy jak na autostradzie Rajstop kryjących żadnych, no i wystapiłam w spodniach. A na to sukienka Na szczęścia to taka raczej tunika więc pół biedy
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 21:42   #4536
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

_agata, wrzuć proszę przepisy na tort bezowy i ciasto czekoladowe
A przekąski jakie robiłaś? Ja mam zawsze z tym problem.
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 21:57   #4537
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dzięki za rady odnośnie dyni.
20 słoiczków dyni, 5 słoiczków jabłek zrobione Tylko co będzie jak Hania nie będzie lubiła dyni? U moich znajomych/rodziny taki wysyp dzieciaczków że na szczęście będę miała komu oddać w razie czego.


_agata super że imprezka się udała. Pewnie goście lubią do Was przychodzić jak zawsze jest coś dobrego do jedzenia.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

I coś jeszcze napiszę....
Przyznam się że podglądam bloga mojej sąsiadki. Ma córeczkę starszą o miesiąc od Hani, czyli jakoś z połowy maja. No i dzisiaj wchodzę na tego bloga i mało mi oczy z orbit nie wyszły. Otóż zamieściła filmik jak jej córeczka stoi! Ta mama trzyma ją za ręce i sobie "tańczą". Już od jakiegoś czasu wrzuca np. zdjęcia jak siedzi w wózku sklepowym. Zdjęcia gdzie siedzi na kanapie to norma. Czy to możliwe żeby 5-miesięczne dziecko miało już takie umiejętności? No nadziwić się nie mogę....
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 22:00   #4538
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Proszę bardzo.

Tort bezowy (ja robiłam z 10 białek, 14 porcji. Kremu też odpowiednio więcej).

Ta ilość poniżej to będzie jakieś 10 porcji.

- 6 białek
- szczypta soli
- 300 g drobnego cukru lub cukru pudru
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 1 łyżeczka białego octu winnego lub jabłkowego
- 1/4 szklanki daktyli bez pestek drobno pokrojonych
- 1/4 szklanki orzechów włoskich w większych kawałkach

- 1 łyżka wrzątku
- 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 250 g mascarpone schłodzonego co najmniej 12 godzin w lodówce
- 200-250 ml śmietanki 30-36% również schłodzonej min. 12 godzin

- 1-2 łyżeczki gorzkiego kakao

Najpierw przygotowujemy dwa arkusze papieru do pieczenia. Jeśli chcecie mieć w miarę równe i okrągłe blaty, można na spodniej stronie papieru odrysować kółka np. od dna tortownicy o średnicy ok. 23-26 cm.
Papierem wykładamy dwie blachy.
Piekarnik włączamy na 180 stopni, najlepiej z wiatrakiem lub na termoobiegu.

Białka ubić na prawie sztywno ze szczyptą soli, pod koniec ubijania wsypać 1/3 cukru i ubijać chwilę, aż piana zrobi się sztywna. Dodać kolejną 1/3 cukru i znów ubić, dodać resztę cukru i ubijać, aż piana zrobi się lśniąca, a cukier się rozpuści, piana ma być sztywna tak, żeby dało się ją kroić nożem, a przy krojeniu będzie stawiała pewien opór - to bardzo ważne żeby była naprawdę dobrze ubita, jeśli tak nie będzie, to zamiast sztywnej bezy otrzymamy dwa miękkie omlety białkowe (niestety stwierdzone doświadczalnie ). Pod koniec dodać skrobię i ocet i znów ubijać do pełnej sztywności.
Wsypać do masy daktyle i orzechy i delikatnie wymieszać łyżką.
Masę rozsmarować w równych częściach na przygotowanym papierze do pieczenia, w miarę równomiernie. Wstawić obie blachy do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 130* (150* jeśli piekarnik nie ma ani wiatraka, ani termoobiegu) i piec 1,5 godziny zmieniając blachy miejscami co 30 minut jeśli piekarnik nie ma termoobiegu. Upieczone blaty odstawić do ostudzenia.

Na krem rozpuścić kawę rozpuszczalną we wrzątku i odstawić do całkowitego ostudzenia. Jeśli ktoś nie używa kawy rozpuszczalnej może zrobić bardzo mocne espresso i użyć schłodzonego w ilości 2-3 łyżek lub do smaku.
Mascarpone przełożyć do miski, ubijać krótko mikserem na małych obrotach stopniowo dodając śmietanę i kawę. Kiedy masa stanie się jednolita szpatułką przemieszać wszystko, dokładnie zeskrobując mascarpone z dna i boków miski. Ubijać dalej na średnich obrotach, a jak masa zacznie gęstnieć zwiększyć obroty maksymalnie i ubijać do pełnej sztywności. Dla bezpieczeństwa można zmniejszyć obroty pod koniec ubijania - wtedy łatwiej zauważyć właściwy moment i trudniej przebić masę, co skutkowałoby jej zwarzeniem.

Przygotować talerz, na którym docelowo będzie leżał tort, po nałożeniu masy nie da się go już przenieść, w każdym razie efekt przeniesienia może być mizerny.
Pierwszy blat odkleić od papieru, położyć na talerzu.
Wyłożyć łyżką masę na spód w miarę równomiernie i nakryć drugim blatem.
Przez sitko posypać całość kakao i podawać.



Kurczę, więcej pisania niż roboty. To się robi błyskawicznie. Ja ubijam białka mikserem planetarnym, więc roboty mam tylko tyle co oddzielić białka od żółtek i wspyać cukier.





A przekąski, zrobiłam 3 sałatki...

brokułowa z fetą


2 brokuły podzielony na różyczki i ugotowany ( 2-3 minuty)
4 jajka na twardo pokrojone w dużą kostkę
1 kostka Fety pokrojona w dużą kostkę
1 cebulka drobno pokrojona
4 ogórki kiszone lub konserwowe drobno pokrojone (opcjonalnie grzybki marynowane)
sos: 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + łyżeczka musztardy + pieprz + odrobina soli

Układać w misce
1/4 brokułów
1 jajko
1/4 fety
1/4 ilości ogórków
1/4 cebulki
to pokropiłam 1/4 sosu
i na to kolejne 3 warstwy
Posypałam prażonymi ziarnami słonecznika.



Warstwowa


1. seler konserwowy (słoik)
2. 3-4 jajka na twardo pokrojone w kostkę
3. kukurydza (1 puszka)
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
4. por (pokrojony wcześniej w cienkie pół plasterki i posolony)
5. 2 jabłka pokrojone w kostkę
6. 20-30 dkg szynki pokrojonej w kostkę
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
7. pokrojony ananas (1 puszka)

całość posypać tartym żółtym serem i słodką papryką w proszku przez sitko (papryka przed samym podaniem na stół).



Wykwintna sałatka z kurczaka


60 dkg piersi kurczaka (przyprawić pieprzem, solą, papryką, majerankiem i upiec)
200 g orzechów nerkowców (ew. ziemnych)
2 szklanki winogron, najlepsze rodzynkowe
Sos:
1/2 szklanki majonezu
1/2 szklanki jogurtu
3 łyżki miodu
2 łyżeczki czarnego pieprzu, najlepszy świeżo grubo mielony
sól

Składniki sosu wymieszać.
Kurczaka w kosteczkę.
Wszystko razem wymieszać.
Na dnie miski sypnąć sałaty lodowej, na to wyłożyć sałatkę.









Zrobiłam jeszcze kabanosy w cieście francuskim, były zawijane tortille (placki tortilli smaruje się serkiem, np. almette, na to szynka, na środku paseczki ogórka konserwowego lub papryki i słupki sera, zawinąć, pokroić pod ukosem), ogórki curry, śliwki w occie (to z zapasów ze spiżarni), pieczony boczek i pasztet (pasztetu zapomniałam podać).


Nic wielkiego, ale gościom smakowało i prawie wszystko zniknęło ze stołu Bardzo mnie to cieszy, lubię takich gości
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:10   #4539
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Proszę bardzo.

Tort bezowy (ja robiłam z 10 białek, 14 porcji. Kremu też odpowiednio więcej).

Ta ilość poniżej to będzie jakieś 10 porcji.

- 6 białek
- szczypta soli
- 300 g drobnego cukru lub cukru pudru
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 1 łyżeczka białego octu winnego lub jabłkowego
- 1/4 szklanki daktyli bez pestek drobno pokrojonych
- 1/4 szklanki orzechów włoskich w większych kawałkach

- 1 łyżka wrzątku
- 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 250 g mascarpone schłodzonego co najmniej 12 godzin w lodówce
- 200-250 ml śmietanki 30-36% również schłodzonej min. 12 godzin

- 1-2 łyżeczki gorzkiego kakao

Najpierw przygotowujemy dwa arkusze papieru do pieczenia. Jeśli chcecie mieć w miarę równe i okrągłe blaty, można na spodniej stronie papieru odrysować kółka np. od dna tortownicy o średnicy ok. 23-26 cm.
Papierem wykładamy dwie blachy.
Piekarnik włączamy na 180 stopni, najlepiej z wiatrakiem lub na termoobiegu.

Białka ubić na prawie sztywno ze szczyptą soli, pod koniec ubijania wsypać 1/3 cukru i ubijać chwilę, aż piana zrobi się sztywna. Dodać kolejną 1/3 cukru i znów ubić, dodać resztę cukru i ubijać, aż piana zrobi się lśniąca, a cukier się rozpuści, piana ma być sztywna tak, żeby dało się ją kroić nożem, a przy krojeniu będzie stawiała pewien opór - to bardzo ważne żeby była naprawdę dobrze ubita, jeśli tak nie będzie, to zamiast sztywnej bezy otrzymamy dwa miękkie omlety białkowe (niestety stwierdzone doświadczalnie ). Pod koniec dodać skrobię i ocet i znów ubijać do pełnej sztywności.
Wsypać do masy daktyle i orzechy i delikatnie wymieszać łyżką.
Masę rozsmarować w równych częściach na przygotowanym papierze do pieczenia, w miarę równomiernie. Wstawić obie blachy do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 130* (150* jeśli piekarnik nie ma ani wiatraka, ani termoobiegu) i piec 1,5 godziny zmieniając blachy miejscami co 30 minut jeśli piekarnik nie ma termoobiegu. Upieczone blaty odstawić do ostudzenia.

Na krem rozpuścić kawę rozpuszczalną we wrzątku i odstawić do całkowitego ostudzenia. Jeśli ktoś nie używa kawy rozpuszczalnej może zrobić bardzo mocne espresso i użyć schłodzonego w ilości 2-3 łyżek lub do smaku.
Mascarpone przełożyć do miski, ubijać krótko mikserem na małych obrotach stopniowo dodając śmietanę i kawę. Kiedy masa stanie się jednolita szpatułką przemieszać wszystko, dokładnie zeskrobując mascarpone z dna i boków miski. Ubijać dalej na średnich obrotach, a jak masa zacznie gęstnieć zwiększyć obroty maksymalnie i ubijać do pełnej sztywności. Dla bezpieczeństwa można zmniejszyć obroty pod koniec ubijania - wtedy łatwiej zauważyć właściwy moment i trudniej przebić masę, co skutkowałoby jej zwarzeniem.

Przygotować talerz, na którym docelowo będzie leżał tort, po nałożeniu masy nie da się go już przenieść, w każdym razie efekt przeniesienia może być mizerny.
Pierwszy blat odkleić od papieru, położyć na talerzu.
Wyłożyć łyżką masę na spód w miarę równomiernie i nakryć drugim blatem.
Przez sitko posypać całość kakao i podawać.



Kurczę, więcej pisania niż roboty. To się robi błyskawicznie. Ja ubijam białka mikserem planetarnym, więc roboty mam tylko tyle co oddzielić białka od żółtek i wspyać cukier.





A przekąski, zrobiłam 3 sałatki...

brokułowa z fetą


2 brokuły podzielony na różyczki i ugotowany ( 2-3 minuty)
4 jajka na twardo pokrojone w dużą kostkę
1 kostka Fety pokrojona w dużą kostkę
1 cebulka drobno pokrojona
4 ogórki kiszone lub konserwowe drobno pokrojone (opcjonalnie grzybki marynowane)
sos: 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + łyżeczka musztardy + pieprz + odrobina soli

Układać w misce
1/4 brokułów
1 jajko
1/4 fety
1/4 ilości ogórków
1/4 cebulki
to pokropiłam 1/4 sosu
i na to kolejne 3 warstwy
Posypałam prażonymi ziarnami słonecznika.



Warstwowa


1. seler konserwowy (słoik)
2. 3-4 jajka na twardo pokrojone w kostkę
3. kukurydza (1 puszka)
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
4. por (pokrojony wcześniej w cienkie pół plasterki i posolony)
5. 2 jabłka pokrojone w kostkę
6. 20-30 dkg szynki pokrojonej w kostkę
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
7. pokrojony ananas (1 puszka)

całość posypać tartym żółtym serem i słodką papryką w proszku przez sitko (papryka przed samym podaniem na stół).



Wykwintna sałatka z kurczaka


60 dkg piersi kurczaka (przyprawić pieprzem, solą, papryką, majerankiem i upiec)
200 g orzechów nerkowców (ew. ziemnych)
2 szklanki winogron, najlepsze rodzynkowe
Sos:
1/2 szklanki majonezu
1/2 szklanki jogurtu
3 łyżki miodu
2 łyżeczki czarnego pieprzu, najlepszy świeżo grubo mielony
sól

Składniki sosu wymieszać.
Kurczaka w kosteczkę.
Wszystko razem wymieszać.
Na dnie miski sypnąć sałaty lodowej, na to wyłożyć sałatkę.









Zrobiłam jeszcze kabanosy w cieście francuskim, były zawijane tortille (placki tortilli smaruje się serkiem, np. almette, na to szynka, na środku paseczki ogórka konserwowego lub papryki i słupki sera, zawinąć, pokroić pod ukosem), ogórki curry, śliwki w occie (to z zapasów ze spiżarni), pieczony boczek i pasztet (pasztetu zapomniałam podać).


Nic wielkiego, ale gościom smakowało i prawie wszystko zniknęło ze stołu Bardzo mnie to cieszy, lubię takich gości
Poproszę na pierwszą stronę.
Ja też mam zawsze problem z przekąskami, fajne pomysły.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:12   #4540
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
20 słoiczków dyni, 5 słoiczków jabłek zrobione

I coś jeszcze napiszę....
Przyznam się że podglądam bloga mojej sąsiadki. Ma córeczkę starszą o miesiąc od Hani, czyli jakoś z połowy maja. No i dzisiaj wchodzę na tego bloga i mało mi oczy z orbit nie wyszły. Otóż zamieściła filmik jak jej córeczka stoi! Ta mama trzyma ją za ręce i sobie "tańczą". Już od jakiegoś czasu wrzuca np. zdjęcia jak siedzi w wózku sklepowym. Zdjęcia gdzie siedzi na kanapie to norma. Czy to możliwe żeby 5-miesięczne dziecko miało już takie umiejętności? No nadziwić się nie mogę....

Widać to możliwe, skoro widziałaś na filmie ale żeby to było zdrowe dla kręgosłupa, to nie sądzę Tzn. siedzenie prędzej, oczywiście, że 5-miesięczniak może już siedzieć samodzielnie, ale z tym staniem... Nie powinno się dziecka stawiać na nogach, dopóki samo nie podciągnie się z klęku/z czworaków do stania.

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Proszę bardzo.

Zapisuję! Może kiedyś się pokuszę o zrobienie
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:16   #4541
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

ladybird, kurczę, ta sąsiadka... sama nie wiem.
Są przypadki, że dzieciaki w takim wieku już siadają, ale na pewno nie powinno się ich do tego przymuszać, a sadzanie w sklepowym wózku to nic innego jak przymuszanie dziecka do takiej pozycji. Stawiania takiego dziecka nawet nie komentuję.
Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie u ortopedy, USG robił (u Maćka wszystko w porządku, ale na NFZ się zapisaliśmy, więc skorzystałam ) i bardzo mocno podkreślał, żeby go nie pionizować w żaden sposób. Jak najdłużej na leżąco.
A pokażesz tego bloga? Może na priv?

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Zapisuję! Może kiedyś się pokuszę o zrobienie
Naprawdę niewiele roboty z tymi sałatkami. Zrobiłam je dzisiaj rano, jakieś 1,5 godziny. Wczoraj upiekłam tylko kurczaka, reszta dzisiaj. A żarcia na 12 osób plus dzieciaki.
I to przy okazji trochę Maćkiem się zajmowałam On sobie siedzi w leżaczku w kuchni, albo jak się znudzi i domaga się więcej uwagi to go kładę na brzuchu na blacie (wszystko pod kontrolą, nie spadnie, mam duuuuuuuży blat, metr głębokości) i robię wszystko koło niego
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 22:16   #4542
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

stokroteczka, jesteś wreszcie! Miałam właśnie o Ciebie pytać. Czekam na długiego posta
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:23   #4543
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

kism, jak chcesz poczytać, to ja mogę jakieś przepisy jeszcze wrzucić
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:30   #4544
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Naprawdę niewiele roboty z tymi sałatkami. Zrobiłam je dzisiaj rano, jakieś 1,5 godziny. Wczoraj upiekłam tylko kurczaka, reszta dzisiaj. A żarcia na 12 osób plus dzieciaki.
I to przy okazji trochę Maćkiem się zajmowałam On sobie siedzi w leżaczku w kuchni, albo jak się znudzi i domaga się więcej uwagi to go kładę na brzuchu na blacie (wszystko pod kontrolą, nie spadnie, mam duuuuuuuży blat, metr głębokości) i robię wszystko koło niego
Haha, dobre z tym blatem! Uczy się od mamy od najmłodszych lat
Mój tż też czasami Kaja kładzie na chwilę, jak np. nalewa sobie coś do picia, ale my mamy znacznie płytszy, więc przez tą chwilę stoi przy samym blacie, blokując Kaja brzuchem a nalewa z boku.

Popatrz, ja też miałam po południu gości, tzn. całe 2 osoby, przez cały dzień upiekłam jedno proste ciasto i sprzątałam. Kaja przenosiłam też między leżaczkiem a podłogą, między salonem a kuchnią i jego pokojem, żeby mu się nie nudziło, ale z niego maruda od jakiegoś czasu spora i musiałam często moje zajęcie przerywać... W ogóle zastanawiają mnie mocno te zęby Kaja, już prawie miesiąc mija odkąd stwierdziłam, że to zęby, a sytuacja się nie zmieniła. Kaj dalej pakuje wszystko do buzi strasznie zawzięcie, Dentinox widocznie mu pomaga, a zębów ani widu, ani słychu, a czasem jest taki płączący i marudny bez żadnej innej widocznej przyczyny. Muszę mu się jeszcze przyjrzeć, co to może być, jeśli nie zęby
Poza tym myślałam dziś o tym, że to teraz i tak jest taki czas u naszych dzieciaków, że najwięcej da się przy nich zrobić. Potrafią przez jakiś czas zająć się same sobą, turlać się, pełzać, grzechotać grzechotką czy łapać wiszące zabawki. Ale niedługo pójdą w świat... na czworakach oczywiście! I skończy się taka laba, nie będą już tak chętnie siedzieć w leżaczkach i trzeba będzie mieć na nie oko bez przerwy prawie albo pozakładać blokady we wszelkie możliwe miejsca

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
kism, jak chcesz poczytać, to ja mogę jakieś przepisy jeszcze wrzucić
Nie, nie, bo się zaślinię!
Zresztą tych nie czytałam słowo w słowo, tylko tak przeleciałam i skopiowałam, ale po prostu jestem pewna, że to były pyszne dania
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:37   #4545
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ja tam bez większych oporów kładę Maćka gdzie popadnie, no jak muszę coś zoribć to muszę! Jak widzę, że sam nie uleży, a ja muszę do kibla, to go biorę i w łazience na podłogę kładę. Jak widzę, że nie zjem śniadania, bo on nie chce w leżaczku tylko przy mnie, to go bach na stół i gapi mi się w talerz. Na tym blacie też lubi leżeć (a tam lubi, musi! ), już dopatrzył się miski z kocim żarciem

A to nie jakiś skok u Kaja? Może niekoniecznie zęby. Teraz taki okres, że nasze chłopaki bardziej wrażliwe na wszystko co je otacza... Maciek pcha łapy do buzi od jakiegoś tygodnia, tak konkretnie, do urzygania ale jakoś n ie zwalam tego na zęby. No jak wyjdą to wyjdą, ale póki co nic nie widzę.
A wiesz, że ja jakoś specjalnie nie będę ograniczać Maćkowi wędrówek. Nie mamy w domu nic niebezpiecznego, jak się czasami walnie w nogę od stołu to się walnie, przecież na szafę stołu nie wstawię... jak pójdzie do łazienki to pójdzie, najwyżej w kociej kuwecie pogrzebie. Oby tylko nie wpełzał pod łóżko w sypialni bo go stamtąd nie wyjmę
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:52   #4546
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

KISM no jestem

Poczytałam na szybko, nie mam ochoty, wybaczcie. Cały czas tylko jedno w głowie.
Byliśmy na kolejnych badaniach słuchu Paulinki i chyba już nie mamy złudzeń, Paula niedosłyszy Jedyne co nas dziwi to to, że po dwóch tych samych badaniach wyszły dwa bardzo różne wyniki. Teraz tylko czytam fora o dzieciach z niedosłuchem, więc zaniedbałam Was, ale poprawię się, obiecuję

Teraz mamy skierowanie do Katowic na Ligotę, a najlepiej jakbyśmy pojechali do Warszawy (tak powiedziała nam laryngolog, u której byliśmy wczoraj żeby wykluczyć obrzęki w nosie i trzeciego migdałka, wszystko ok), ehh, to nie takie proste. To nie jest jednorazowy wyjazd. Wizytę w Katowicach mamy 21 listopada. Jakby nie moja upierdliwość, wizytę mielibyśmy na luty!! Zadzwoniłam do NFZ i mi powiedzieli co i jak mam zrobić Nie możemy czekać na luty, bo Paulina skończyła już 4 miesiące a w 6 powinna dostać aparaty, żeby mogła rozwinąć mowę. W lutym będzie miała 8 miesięcy.

Mam dylemat nad powrotem do pracy. Już mieliśmy z tż i teściową uzgodnione że wracam, a teraz sama nie wiem. Z Paulinką będzie trzeba dużo ćwiczyć, logopedzi, psycholodzy, same dopasowanie aparatów to może być naście wizyt.

Jutro mamy gości, nie mam na nich ochoty. Nie załamuje się, bo nie mogę, ale to takie trudne

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Kochane, doradźcie coś! Koleżanka pożyczyła mi tzw. kosz mojżeszowy do spania dla Kaja, który stoi u nas w sypialni (Kaj praktycznie tylko tu śpi, choć pisałam nieraz o "łóżeczku", ale to dlatego, że kładzenie dziecka do "kosza" jakoś dziwnie dla mnie brzmi ). Niedługo już z niego wyrośnie i będę go oddawać. Chciałam jakoś koleżance podziękować i jakiś prezent niewielki zrobić, ale nie mam kompletnie pomysłu. Kasy nie będę dawać, bo nie o to chodzi, zresztą jestem pewna, że koleżanka nie dla pieniędzy mi pożyczała. Jest to moja bliska koleżanka z dzieciństwa, ale teraz widujemy się baaardzo rzadko, więc nie wiem, co by się przydało. Jej synek ma teraz 13 mies., więc jedyne co wymyśliłam to jakieś fajne ubranko dla niego i winko dla rodziców (koleżanka jeszcze karmi piersią, więc póki co i tak pewnie się nie napije, no ale żeby było tak symbolicznie). Co myślicie? Macie jakieś inne pomysły?
Ja też mam taki a'la kosz, też będę go niedługo oddawać i kupię kawę 500g.

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość

Podajecie maluchom soczki? Ja dziś próbowałam dać Maksiow Bobofrut jabłko-marchew i ma go w d**ie , dawniej chociaż herbatki się napił a teraz nie chce nic.
Je mleko, zupkę starte jabłko i na noc do mleka dosypuję trochę kaszki. Ostatnio robi twarde kupy i chyba troche sie przy nich męczy, bo stęka i napina się. Jakby się czegoś napił to chyba miałby z tym mniejszy problem, ale nie wiem jak go przekonać.
Ja dałam Paulince dziś sok jabłkowy z Hippa rozcieńczony pół na pół z wodą i wypiła 100 ml, a herbatkę średnio lubi. Jak się przyssała, to aż piałam z radości
Ma za sobą już jabłuszko ze słoiczka i marchewkę z ziemniaczkami ze słoiczka jabłuszko za pierwszym razem zjadła rewelacyjnie (parę łyżeczek) za drugim jakoś jej nie podeszło, a za trzecim myślałam, że mi łyżeczkę zje. Pierwszą porcję marchewki wycisnęła językiem, potem już było lepiej. Daliśmy radę

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość

[/COLOR]dziewczyny myślałyście już nad prezentem dla naszych maluszków na święta?
wiem, wiem trochę wcześnie pytam ale u nas w sklepach już są ozdoby świąteczne i tak się zastanawiam fajne są zabawki zachęcające do raczkowania
Na mikołaja chcę kupić wreszcie tego konika FP, a na święta nie wiem. Nie drogi prezent, zbieramy na aparaty

Cytat:
Napisane przez pietrusia Pokaż wiadomość
Witam

Bardzo chciałabym do Was znów dołączyć. Jak zaszłam w ciaże to zaczełam z Wami pisac ale nie wyrabiałam czasowo zeby kontynuowac, pewnie mnie juz nikt nie pamieta.

Jestem mama Aneczki urodzona 19.06 wiec jutro skonczy 4 miesiace
wiec jesli pozwolicie to chciałabym dołaczyc do waszej dyskusji
Witaj


Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
aaaaaaaaaaaa no i mamy ZĘBA!!!!!! aż jednego. czekamy aż się pojawi w większej okrasie. na razie tylko ledwie co wystaje.

Chrzest też już za nami.. uffff...

Załącznik 4937764

Załącznik 4937765



Cytat:
Napisane przez pietrusia Pokaż wiadomość
To moze ja przedsztawie moje szkraby

Ania i Kamilka


Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Proszę bardzo.

Tort bezowy (ja robiłam z 10 białek, 14 porcji. Kremu też odpowiednio więcej).

Ta ilość poniżej to będzie jakieś 10 porcji.

- 6 białek
- szczypta soli
- 300 g drobnego cukru lub cukru pudru
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 1 łyżeczka białego octu winnego lub jabłkowego
- 1/4 szklanki daktyli bez pestek drobno pokrojonych
- 1/4 szklanki orzechów włoskich w większych kawałkach

- 1 łyżka wrzątku
- 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 250 g mascarpone schłodzonego co najmniej 12 godzin w lodówce
- 200-250 ml śmietanki 30-36% również schłodzonej min. 12 godzin

- 1-2 łyżeczki gorzkiego kakao

Najpierw przygotowujemy dwa arkusze papieru do pieczenia. Jeśli chcecie mieć w miarę równe i okrągłe blaty, można na spodniej stronie papieru odrysować kółka np. od dna tortownicy o średnicy ok. 23-26 cm.
Papierem wykładamy dwie blachy.
Piekarnik włączamy na 180 stopni, najlepiej z wiatrakiem lub na termoobiegu.

Białka ubić na prawie sztywno ze szczyptą soli, pod koniec ubijania wsypać 1/3 cukru i ubijać chwilę, aż piana zrobi się sztywna. Dodać kolejną 1/3 cukru i znów ubić, dodać resztę cukru i ubijać, aż piana zrobi się lśniąca, a cukier się rozpuści, piana ma być sztywna tak, żeby dało się ją kroić nożem, a przy krojeniu będzie stawiała pewien opór - to bardzo ważne żeby była naprawdę dobrze ubita, jeśli tak nie będzie, to zamiast sztywnej bezy otrzymamy dwa miękkie omlety białkowe (niestety stwierdzone doświadczalnie ). Pod koniec dodać skrobię i ocet i znów ubijać do pełnej sztywności.
Wsypać do masy daktyle i orzechy i delikatnie wymieszać łyżką.
Masę rozsmarować w równych częściach na przygotowanym papierze do pieczenia, w miarę równomiernie. Wstawić obie blachy do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 130* (150* jeśli piekarnik nie ma ani wiatraka, ani termoobiegu) i piec 1,5 godziny zmieniając blachy miejscami co 30 minut jeśli piekarnik nie ma termoobiegu. Upieczone blaty odstawić do ostudzenia.

Na krem rozpuścić kawę rozpuszczalną we wrzątku i odstawić do całkowitego ostudzenia. Jeśli ktoś nie używa kawy rozpuszczalnej może zrobić bardzo mocne espresso i użyć schłodzonego w ilości 2-3 łyżek lub do smaku.
Mascarpone przełożyć do miski, ubijać krótko mikserem na małych obrotach stopniowo dodając śmietanę i kawę. Kiedy masa stanie się jednolita szpatułką przemieszać wszystko, dokładnie zeskrobując mascarpone z dna i boków miski. Ubijać dalej na średnich obrotach, a jak masa zacznie gęstnieć zwiększyć obroty maksymalnie i ubijać do pełnej sztywności. Dla bezpieczeństwa można zmniejszyć obroty pod koniec ubijania - wtedy łatwiej zauważyć właściwy moment i trudniej przebić masę, co skutkowałoby jej zwarzeniem.

Przygotować talerz, na którym docelowo będzie leżał tort, po nałożeniu masy nie da się go już przenieść, w każdym razie efekt przeniesienia może być mizerny.
Pierwszy blat odkleić od papieru, położyć na talerzu.
Wyłożyć łyżką masę na spód w miarę równomiernie i nakryć drugim blatem.
Przez sitko posypać całość kakao i podawać.



Kurczę, więcej pisania niż roboty. To się robi błyskawicznie. Ja ubijam białka mikserem planetarnym, więc roboty mam tylko tyle co oddzielić białka od żółtek i wspyać cukier.





A przekąski, zrobiłam 3 sałatki...

brokułowa z fetą


2 brokuły podzielony na różyczki i ugotowany ( 2-3 minuty)
4 jajka na twardo pokrojone w dużą kostkę
1 kostka Fety pokrojona w dużą kostkę
1 cebulka drobno pokrojona
4 ogórki kiszone lub konserwowe drobno pokrojone (opcjonalnie grzybki marynowane)
sos: 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + łyżeczka musztardy + pieprz + odrobina soli

Układać w misce
1/4 brokułów
1 jajko
1/4 fety
1/4 ilości ogórków
1/4 cebulki
to pokropiłam 1/4 sosu
i na to kolejne 3 warstwy
Posypałam prażonymi ziarnami słonecznika.



Warstwowa


1. seler konserwowy (słoik)
2. 3-4 jajka na twardo pokrojone w kostkę
3. kukurydza (1 puszka)
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
4. por (pokrojony wcześniej w cienkie pół plasterki i posolony)
5. 2 jabłka pokrojone w kostkę
6. 20-30 dkg szynki pokrojonej w kostkę
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
7. pokrojony ananas (1 puszka)

całość posypać tartym żółtym serem i słodką papryką w proszku przez sitko (papryka przed samym podaniem na stół).



Wykwintna sałatka z kurczaka


60 dkg piersi kurczaka (przyprawić pieprzem, solą, papryką, majerankiem i upiec)
200 g orzechów nerkowców (ew. ziemnych)
2 szklanki winogron, najlepsze rodzynkowe
Sos:
1/2 szklanki majonezu
1/2 szklanki jogurtu
3 łyżki miodu
2 łyżeczki czarnego pieprzu, najlepszy świeżo grubo mielony
sól

Składniki sosu wymieszać.
Kurczaka w kosteczkę.
Wszystko razem wymieszać.
Na dnie miski sypnąć sałaty lodowej, na to wyłożyć sałatkę.









Zrobiłam jeszcze kabanosy w cieście francuskim, były zawijane tortille (placki tortilli smaruje się serkiem, np. almette, na to szynka, na środku paseczki ogórka konserwowego lub papryki i słupki sera, zawinąć, pokroić pod ukosem), ogórki curry, śliwki w occie (to z zapasów ze spiżarni), pieczony boczek i pasztet (pasztetu zapomniałam podać).


Nic wielkiego, ale gościom smakowało i prawie wszystko zniknęło ze stołu Bardzo mnie to cieszy, lubię takich gości
Nic wielkiego??



Chcę na wiżażu poszukać czy jest forum o dzieciach niedosłyszących ale nie wiem jak mam szukać. Jest wyszukiwarka, ale ona nigdy jeszcze mi niczego nie znalazła.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 22:59   #4547
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Nasza Myszka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P9030013.jpg (100,0 KB, 41 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P9030012.jpg (64,8 KB, 46 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P8270058.jpg (101,1 KB, 48 załadowań)
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 23:03   #4548
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

stokroteczko, faktycznie wieści nienajlepsze, ale nie odkładajcie "normalnego" życia na dalszy plan. W takiej sytuacji bardzo ważne jest, żeby żyć normalnie, spotykać się ze znajomymi, wychodzić...
W rodzinie mamy taki przypadek, chłopak, teraz już prawie 30-letni mężczyzna, rodzice go pod kloszem chowali.... szkoda gadać...
Trzymam mocno kciuki za zdrowie Paulinki.



Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Natomiast mam pytanie czy Wasze dzieci w tym wiązaniu trzymają mocno główkę i odchylają się jakby do tyłu? Seba jak nie śpi to siedzi prosto i patrzy. On już całkiem pewnie trzyma główkę, ale nie wiem czy to jest dobre na jego kręgosłup?

I jeszcze jedno: jak jest w chuście to trzyma główkę tylko w jedną stronę i nie da mu się przekręcić na drugą, albo przekręca tylko na chwilkę i z powrotem wraca na tamtą stronę. Potrafi tak trzymać głowę godzinę! Nie wiem czy to nie jest szkodliwe. Nie wiem też jak go zachęcić, żeby się więcej rozglądał
Maciek jest karczkiem przytulony do mnie lub do męża, dupkę ma zapadnietą, kolanka wysoko. Czasami próbuje się odpychać rączkami, ale dobrze przytrzymanie chustą uniemożliwia mu to. I o to w tym wiązaniu chodzi. To nie szkodzi kręgosłupowi, a odchylanie nie jest korzystne. Trzeba dobrze dociągać na całych pleckach i na karczku dziecka.
Maciek też woli głowę na jedną stronę trzymać, ale ja się tym specjalnie nie przejmuję. Przyjdzie pora to będzie patrzył i na drugą.
Tak jak jeszcze niedawno nie lubił leżeć na brzuchu, teraz uwielbia. Nie ciągnął główki, teraz pięknie się unosi. Na wszystko przyjdzie pora
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 23:04   #4549
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

No i nasze najlepsze zdjęcie pt. "Nie ma to jak dobra książka" :p
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P8280149.jpg (124,6 KB, 50 załadowań)
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 23:05   #4550
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
stokroteczko, faktycznie wieści nienajlepsze, ale nie odkładajcie "normalnego" życia na dalszy plan. W takiej sytuacji bardzo ważne jest, żeby żyć normalnie, spotykać się ze znajomymi, wychodzić...
W rodzinie mamy taki przypadek, chłopak, teraz już prawie 30-letni mężczyzna, rodzice go pod kloszem chowali.... szkoda gadać...
Trzymam mocno kciuki za zdrowie Paulinki.
Dziękuję



DOBRANOC.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"

Edytowane przez stokroteczka777
Czas edycji: 2012-10-20 o 23:27
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 23:54   #4551
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witajcie
Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość

millena, miałam pytać o Ciebie. Mam nadzieję że smutne chwile są już za Wami.
Borys jest uroczy. Co tam ma dobrego w kubeczku?

Borys pije herbatkę W zasadzie to się bawi smoczkiem i tym, że potrafi chwycić sobie buteleczkę. Nie za wiele wypija a do tego jest cały mokry i trzeba przebierać. Ale dzięki temu ja mam trochę czasu dla siebie
Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
Tak tak o nazwisko mam rozumiec ze polecasz?
żabciu będziesz latać z NY ?

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Witam się wieczorową porą!

Rany, jak mi dobrze! Zrobiliśmy małą imprezkę, 12 osób było plus dzieciaki. Mogłam coś więcej zrobić, sałatki, przekąski, ciasto... fajnie mi, brakowało mi tego
Podziwiam.... myślę, że większość kobiet napisałoby coś w tym stylu " ja pierdziele, jestem wytyrana, miałam 12 osób plus dzieciaki dla których musiałam zrobić to , to , i to ( i tu by wymieniła tysiąc potraw) , goście poszli a ja padam na cyce"
zazdroszcze Ci , ja po takich spendach ledwie zipię i mam dość na nastepnych kilka tygodni i z pewnością nie mówię, że mi fajnie heh.

a tak w ogóle to jesteś posiadaczką Kitchen Aida?? Zadowolona jesteś?

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
to go kładę na brzuchu na blacie (wszystko pod kontrolą, nie spadnie, mam duuuuuuuży blat, metr głębokości) i robię wszystko koło niego
bez obaw, Ciebie nikt by nie posądził o brak odpowiedzialności wierzymy , że Maciek był bezpieczny heh.

ja z Borysem też robię wiele rzeczy, ale on raczej lezy w leżaczku. No i muszę mu mówić co robię i pokazywać dużo wówczas i machać rąkami , dopiero wtedy wykazuje zainteresowanie ale dałam rade pomyć okna, porobić grubsze porządki, codziennie lub co 2 dni gotujemy razem obiad, więc nie jest tak źle, aczkolwiek mógłby się dłużej samodzielnie bawić

stokrotko świetne zdjęcie Pauli z książeczką. W ogóle to bardzo ładna dziewczynka. bardzo mi przykro z powodu problemów ze słuchem
Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
kism, jak chcesz poczytać, to ja mogę jakieś przepisy jeszcze wrzucić
ja nie kism, ale chętnie poczytam.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 06:40   #4552
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Nic specjalnego, ciasto typu wszystko do miski, wymieszać i na blaszkę Mam wrzucić? Ale to zło z proszkiem do pieczenia
Ciasta typu "nic specjalnego, wszystko do miski" to ja lubię, a trochę zła też się czasami przyda, więc dawaj

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość

No i jak się załatwiłam
Zakładam sukienkę, patrzę a na nogach, mimo depilacji, jakieś kłaczki mi pod światło widać. To dawaj je maszynką delikatnie na sucho No i 5 minut przed przyjściem gości patrzę, a ja nogi poharatane mam, pasy jak na autostradzie Rajstop kryjących żadnych, no i wystapiłam w spodniach. A na to sukienka Na szczęścia to taka raczej tunika więc pół biedy
No i moja wizja idealnej _agaty właśnie runęła
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Poza tym myślałam dziś o tym, że to teraz i tak jest taki czas u naszych dzieciaków, że najwięcej da się przy nich zrobić. Potrafią przez jakiś czas zająć się same sobą, turlać się, pełzać, grzechotać grzechotką czy łapać wiszące zabawki. Ale niedługo pójdą w świat... na czworakach oczywiście! I skończy się taka laba, nie będą już tak chętnie siedzieć w leżaczkach i trzeba będzie mieć na nie oko bez przerwy prawie albo pozakładać blokady we wszelkie możliwe miejsca
Ty mnie nie strasz, bo ja przy Szymonie nie jestem praktycznie w stanie nic zrobić, do tego od 3 nocy nie śpię, bo ten wrzeszczy jakby go ze skóry obdzierali i nie potrafię mu pomóc

stokroteczka777 najważniejsze, żebyście usłyszeli prawidłową diagnozę i mogli zacząć działać, im wcześniej tym lepiej, a co do pracy to też uważam, że jeśli chciałaś to powinnaś wrócić.
Małą cudna i widzę, że mamy takie same zabawki (kolorową piłeczkę i grzechotkę). Głowa do góry i pozytywne nastawienie,a wszystko się ułoży
Znalazłam 2 takie linki:
http://www.sluchowisko.net/artykuly/...tyki-i-pomocy/
http://spec.pl/rodzina/male-dziecko/...ie-z-nim-bawic
__________________
2017
2016
2015
2013/2014

Edytowane przez onething
Czas edycji: 2012-10-21 o 06:44
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 09:45   #4553
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!
Witam się po kawce. Hania coraz krócej śpi. Wiem, że nie mam co narzekać ale przyzwyczaiła nas do dobrego, oj przyzwyczaiła.
Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
ladybird, kurczę, ta sąsiadka... sama nie wiem.
Są przypadki, że dzieciaki w takim wieku już siadają, ale na pewno nie powinno się ich do tego przymuszać, a sadzanie w sklepowym wózku to nic innego jak przymuszanie dziecka do takiej pozycji. Stawiania takiego dziecka nawet nie komentuję.
Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie u ortopedy, USG robił (u Maćka wszystko w porządku, ale na NFZ się zapisaliśmy, więc skorzystałam ) i bardzo mocno podkreślał, żeby go nie pionizować w żaden sposób. Jak najdłużej na leżąco.
A pokażesz tego bloga? Może na priv?
Tak, wiem że w wieku 5-miesięcy siadają, z tym że ona te "siedzące" zdjęcia wstawiała jak jej mała miała 3-4 miesiące.
Raczej nie chciałabym pokazywać tego bloga.

I jeszcze mam pytanie odnośnie tego ortopedy. Czy miałyście kontrolę po tym badaniu między 4-6 tygodniem życia jeśli wszystko było ok? My z Hanią byliśmy na USG jak miała 6 tygodni. Powinnam jeszcze iść sprawdzić?
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasza Myszka
Piękna dziewczynka! Mogłaby w reklamie występować.
Mimo takich smutnych wiadomości nie odcinaj się od znajomych. To dla Was może być gorsze w skutkach. Też myślę że jeśli chciałaś wrócić do pracy, to nie powinnaś teraz z tego rezygnować.
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
No i nasze najlepsze zdjęcie pt. "Nie ma to jak dobra książka" :p
Rzeczywiście najlepsze. Hania też lubi "czytać" gazety.

Czy mi się wydaje czy niunia się dawno nie odzywała?
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 10:55   #4554
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dzień dobry!

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Ja tam bez większych oporów kładę Maćka gdzie popadnie, no jak muszę coś zoribć to muszę! Jak widzę, że sam nie uleży, a ja muszę do kibla, to go biorę i w łazience na podłogę kładę. Jak widzę, że nie zjem śniadania, bo on nie chce w leżaczku tylko przy mnie, to go bach na stół i gapi mi się w talerz. Na tym blacie też lubi leżeć (a tam lubi, musi! ), już dopatrzył się miski z kocim żarciem

A to nie jakiś skok u Kaja? Może niekoniecznie zęby. Teraz taki okres, że nasze chłopaki bardziej wrażliwe na wszystko co je otacza... Maciek pcha łapy do buzi od jakiegoś tygodnia, tak konkretnie, do urzygania ale jakoś n ie zwalam tego na zęby. No jak wyjdą to wyjdą, ale póki co nic nie widzę.
A wiesz, że ja jakoś specjalnie nie będę ograniczać Maćkowi wędrówek. Nie mamy w domu nic niebezpiecznego, jak się czasami walnie w nogę od stołu to się walnie, przecież na szafę stołu nie wstawię... jak pójdzie do łazienki to pójdzie, najwyżej w kociej kuwecie pogrzebie. Oby tylko nie wpełzał pod łóżko w sypialni bo go stamtąd nie wyjmę
Jak muszę do kibla, to po prostu idę Ale np. ciasta już upiec nie muszę, więc jak mi dzieć zaczyna popłakiwać, to przerywam to, co robię i muszę się nim chwilę zająć, a wczoraj właśnie tego jego popłakiwania było dużo
Ale skok, który trwa miesiąc? Poza tym to nie samo pakowanie wszystkiego do buzi, ale też po prostu czuję palcem tego zęba przez dziąsło... Cóż, pożyjemy zobaczymy, jednemu dziecku zęby w 3 dni wychodziły, ale to nie znaczy, że u drugiego też tak będzie
Masz rację w sumie z tymi wędrówkami Ja mam jeszcze trochę takich nadopiekuńczych nawyków, które miałam przy Maksie. Ale fakt, że trzeba przyjrzeć się swojemu mieszkaniu, kiedy niemowlę zaczyna raczkować... A to gdzieś jest lampa stojąca, a to szafkę z chemią w łazience trzeba zabezpieczyć, a to z niebezpiecznymi urządzeniami w kuchni Ze swojej strony nadmienię, że natomiast szuflada z pokrywkami lub z bielizną bywają fascynującym miejscem

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Poczytałam na szybko, nie mam ochoty, wybaczcie. Cały czas tylko jedno w głowie.
Byliśmy na kolejnych badaniach słuchu Paulinki i chyba już nie mamy złudzeń, Paula niedosłyszy Jedyne co nas dziwi to to, że po dwóch tych samych badaniach wyszły dwa bardzo różne wyniki. Teraz tylko czytam fora o dzieciach z niedosłuchem, więc zaniedbałam Was, ale poprawię się, obiecuję

Mam dylemat nad powrotem do pracy. Już mieliśmy z tż i teściową uzgodnione że wracam, a teraz sama nie wiem. Z Paulinką będzie trzeba dużo ćwiczyć, logopedzi, psycholodzy, same dopasowanie aparatów to może być naście wizyt.

Chcę na wiżażu poszukać czy jest forum o dzieciach niedosłyszących ale nie wiem jak mam szukać. Jest wyszukiwarka, ale ona nigdy jeszcze mi niczego nie znalazła.
stokroteczko, masz śliczną córeczkę, ma piękne oczka i jestem pewna, że ze wsparciem rodziców będzie się fantastycznie rozwijać
Co do powrotu do pracy to z tego co pamiętam, nie miałaś jakiejś wielkiej ochoty tam wracać, a raczej po prostu tego wymagała Wasza sytuacja, tak? Powiem Ci, że ja też bym się mocno wahała, czy wracać, a potem stresować się zwalnianiem z pracy, braniem urlopów na wizyty u lekarzy. Jeśli możesz sobie pozwolić na to, żeby jeszcze kilka miesięcy zostać w domu, to ja bym się nad tym zastanowiła. Dziewczyny dobrze radzą, że trzeba żyć normalnie, ale przecież można żyć normalnie, a do pracy iść za kilka mies. jak już bardziej sobie wszystko poukładacie i rozeznacie się we wszystkim.
Próbowałam Ci znaleźć jakiś wątek na ten temat, ale masz rację, że chyba nic nie ma. Znalazłam jedynie sporo pojedynczych wypowiedzi mam, które też pisały o kłopotach dziecka ze słuchem. Może napisałabyś PW do którejś z tych mam z prośbą o wskazanie, skąd czerpała informacje?

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
żabciu będziesz latać z NY ?

ja z Borysem też robię wiele rzeczy, ale on raczej lezy w leżaczku. No i muszę mu mówić co robię i pokazywać dużo wówczas i machać rąkami , dopiero wtedy wykazuje zainteresowanie ale dałam rade pomyć okna, porobić grubsze porządki, codziennie lub co 2 dni gotujemy razem obiad, więc nie jest tak źle, aczkolwiek mógłby się dłużej samodzielnie bawić
Zgaduję, że zabcia pytała o to dla rodziny z Tarnowa
Czyżbyś wreszcie stacjonowała z Bo w Waszym domu?

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Ciasta typu "nic specjalnego, wszystko do miski" to ja lubię, a trochę zła też się czasami przyda, więc dawaj

Ty mnie nie strasz, bo ja przy Szymonie nie jestem praktycznie w stanie nic zrobić, do tego od 3 nocy nie śpię, bo ten wrzeszczy jakby go ze skóry obdzierali i nie potrafię mu pomóc
Proszę - babka śmietanowa
(ilość na długą wąską blaszkę)
4 jajka
łyżka masła
szklanka cukru
cukier waniliowy
szklanka kwaśnej śmietany (ja daję pół)
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Zmiksować jajka, masło i cukier, potem dodać śmietanę, potem mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Piekę ok. 40 min w przeciętnej temp. (w mojej najzwyklejszej kuchence gazowej nie mam regulacji określonej w st. , w razie wątpliwości sprawdzam patyczkiem)

Nie miałam zamiaru straszyć Każde dziecko jest inne, to może Szymon później da Ci więcej czasu?
A co to mu się dzieje? Masz jakieś podejrzenia?

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
I jeszcze mam pytanie odnośnie tego ortopedy. Czy miałyście kontrolę po tym badaniu między 4-6 tygodniem życia jeśli wszystko było ok? My z Hanią byliśmy na USG jak miała 6 tygodni. Powinnam jeszcze iść sprawdzić?
Czy mi się wydaje czy niunia się dawno nie odzywała?
My mieliśmy tylko to jedno usg, ale jeszcze myślę, że raz się wybierzemy, ale nie wiem na razie kiedy. Tu jest kolejny historia z cyklu "jak Maks był mały, to było zupełnie inaczej" Więc tak - najpierw miał usg po porodzie w szpitalu, potem jak miał 8 mies. (nie pamiętam, dlaczego akurat wtedy, może to miało być jak zaczął raczkować) i jeszcze mówiło się, że dobrze jest iść na kontrolę do ortopedy, jak dziecko zacznie chodzić, ale nie przypominam sobie, żebyśmy byli, widocznie pediatra nie miała żadnych wątpliwości co do postawy Maksia.
Tak, niuniu nam już od jakiegoś czasu ucichła
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka

Edytowane przez kism
Czas edycji: 2012-10-21 o 10:56
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 11:01   #4555
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Proszę bardzo.

Tort bezowy (ja robiłam z 10 białek, 14 porcji. Kremu też odpowiednio więcej).

Ta ilość poniżej to będzie jakieś 10 porcji.

- 6 białek
- szczypta soli
- 300 g drobnego cukru lub cukru pudru
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 1 łyżeczka białego octu winnego lub jabłkowego
- 1/4 szklanki daktyli bez pestek drobno pokrojonych
- 1/4 szklanki orzechów włoskich w większych kawałkach

- 1 łyżka wrzątku
- 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 250 g mascarpone schłodzonego co najmniej 12 godzin w lodówce
- 200-250 ml śmietanki 30-36% również schłodzonej min. 12 godzin

- 1-2 łyżeczki gorzkiego kakao

Najpierw przygotowujemy dwa arkusze papieru do pieczenia. Jeśli chcecie mieć w miarę równe i okrągłe blaty, można na spodniej stronie papieru odrysować kółka np. od dna tortownicy o średnicy ok. 23-26 cm.
Papierem wykładamy dwie blachy.
Piekarnik włączamy na 180 stopni, najlepiej z wiatrakiem lub na termoobiegu.

Białka ubić na prawie sztywno ze szczyptą soli, pod koniec ubijania wsypać 1/3 cukru i ubijać chwilę, aż piana zrobi się sztywna. Dodać kolejną 1/3 cukru i znów ubić, dodać resztę cukru i ubijać, aż piana zrobi się lśniąca, a cukier się rozpuści, piana ma być sztywna tak, żeby dało się ją kroić nożem, a przy krojeniu będzie stawiała pewien opór - to bardzo ważne żeby była naprawdę dobrze ubita, jeśli tak nie będzie, to zamiast sztywnej bezy otrzymamy dwa miękkie omlety białkowe (niestety stwierdzone doświadczalnie ). Pod koniec dodać skrobię i ocet i znów ubijać do pełnej sztywności.
Wsypać do masy daktyle i orzechy i delikatnie wymieszać łyżką.
Masę rozsmarować w równych częściach na przygotowanym papierze do pieczenia, w miarę równomiernie. Wstawić obie blachy do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 130* (150* jeśli piekarnik nie ma ani wiatraka, ani termoobiegu) i piec 1,5 godziny zmieniając blachy miejscami co 30 minut jeśli piekarnik nie ma termoobiegu. Upieczone blaty odstawić do ostudzenia.

Na krem rozpuścić kawę rozpuszczalną we wrzątku i odstawić do całkowitego ostudzenia. Jeśli ktoś nie używa kawy rozpuszczalnej może zrobić bardzo mocne espresso i użyć schłodzonego w ilości 2-3 łyżek lub do smaku.
Mascarpone przełożyć do miski, ubijać krótko mikserem na małych obrotach stopniowo dodając śmietanę i kawę. Kiedy masa stanie się jednolita szpatułką przemieszać wszystko, dokładnie zeskrobując mascarpone z dna i boków miski. Ubijać dalej na średnich obrotach, a jak masa zacznie gęstnieć zwiększyć obroty maksymalnie i ubijać do pełnej sztywności. Dla bezpieczeństwa można zmniejszyć obroty pod koniec ubijania - wtedy łatwiej zauważyć właściwy moment i trudniej przebić masę, co skutkowałoby jej zwarzeniem.

Przygotować talerz, na którym docelowo będzie leżał tort, po nałożeniu masy nie da się go już przenieść, w każdym razie efekt przeniesienia może być mizerny.
Pierwszy blat odkleić od papieru, położyć na talerzu.
Wyłożyć łyżką masę na spód w miarę równomiernie i nakryć drugim blatem.
Przez sitko posypać całość kakao i podawać.



Kurczę, więcej pisania niż roboty. To się robi błyskawicznie. Ja ubijam białka mikserem planetarnym, więc roboty mam tylko tyle co oddzielić białka od żółtek i wspyać cukier.





A przekąski, zrobiłam 3 sałatki...

brokułowa z fetą


2 brokuły podzielony na różyczki i ugotowany ( 2-3 minuty)
4 jajka na twardo pokrojone w dużą kostkę
1 kostka Fety pokrojona w dużą kostkę
1 cebulka drobno pokrojona
4 ogórki kiszone lub konserwowe drobno pokrojone (opcjonalnie grzybki marynowane)
sos: 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + łyżeczka musztardy + pieprz + odrobina soli

Układać w misce
1/4 brokułów
1 jajko
1/4 fety
1/4 ilości ogórków
1/4 cebulki
to pokropiłam 1/4 sosu
i na to kolejne 3 warstwy
Posypałam prażonymi ziarnami słonecznika.



Warstwowa


1. seler konserwowy (słoik)
2. 3-4 jajka na twardo pokrojone w kostkę
3. kukurydza (1 puszka)
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
4. por (pokrojony wcześniej w cienkie pół plasterki i posolony)
5. 2 jabłka pokrojone w kostkę
6. 20-30 dkg szynki pokrojonej w kostkę
* 3 łyżki majonezu + 3 łyżki jogurtu greckiego + pieprz (u mnie dużo) + odrobina soli
7. pokrojony ananas (1 puszka)

całość posypać tartym żółtym serem i słodką papryką w proszku przez sitko (papryka przed samym podaniem na stół).



Wykwintna sałatka z kurczaka


60 dkg piersi kurczaka (przyprawić pieprzem, solą, papryką, majerankiem i upiec)
200 g orzechów nerkowców (ew. ziemnych)
2 szklanki winogron, najlepsze rodzynkowe
Sos:
1/2 szklanki majonezu
1/2 szklanki jogurtu
3 łyżki miodu
2 łyżeczki czarnego pieprzu, najlepszy świeżo grubo mielony
sól

Składniki sosu wymieszać.
Kurczaka w kosteczkę.
Wszystko razem wymieszać.
Na dnie miski sypnąć sałaty lodowej, na to wyłożyć sałatkę.









Zrobiłam jeszcze kabanosy w cieście francuskim, były zawijane tortille (placki tortilli smaruje się serkiem, np. almette, na to szynka, na środku paseczki ogórka konserwowego lub papryki i słupki sera, zawinąć, pokroić pod ukosem), ogórki curry, śliwki w occie (to z zapasów ze spiżarni), pieczony boczek i pasztet (pasztetu zapomniałam podać).


Nic wielkiego, ale gościom smakowało i prawie wszystko zniknęło ze stołu Bardzo mnie to cieszy, lubię takich gości
Nic wielkiego toż to menu jak na jakąs większą imprezę.
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasza Myszka
Słodka
Przykro mi kochana że te straszne podejrzenia się potwierdziły,trzymam za Was kciukasy,obyscie były szczęsliwe
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 11:11   #4556
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Podziwiam.... myślę, że większość kobiet napisałoby coś w tym stylu " ja pierdziele, jestem wytyrana, miałam 12 osób plus dzieciaki dla których musiałam zrobić to , to , i to ( i tu by wymieniła tysiąc potraw) , goście poszli a ja padam na cyce"
zazdroszcze Ci , ja po takich spendach ledwie zipię i mam dość na nastepnych kilka tygodni i z pewnością nie mówię, że mi fajnie heh.

a tak w ogóle to jesteś posiadaczką Kitchen Aida?? Zadowolona jesteś?



bez obaw, Ciebie nikt by nie posądził o brak odpowiedzialności wierzymy , że Maciek był bezpieczny heh.

ja z Borysem też robię wiele rzeczy, ale on raczej lezy w leżaczku. No i muszę mu mówić co robię i pokazywać dużo wówczas i machać rąkami , dopiero wtedy wykazuje zainteresowanie ale dałam rade pomyć okna, porobić grubsze porządki, codziennie lub co 2 dni gotujemy razem obiad, więc nie jest tak źle, aczkolwiek mógłby się dłużej samodzielnie bawić
Rzadko takie spotkania organizujemy, mogę się wtedy spełnić
Zazwyczaj w nieco mniejszym gronie.
Może dlatego, że znajomych mamy niewielu (to chyba nie dziwi), ale sprawdzonych, więc jak już się spotkamy wszyscy razem to musi być fajnie.

KitchenAida nie mam, mam Kenwooda Premier Chef, jestem zadowolona. Chociaż mam go od piątku to już wiele dla mnie zrobił.

Maciek też bezczynnie nie będzie długo siedział. Ale jak dostanie do zabawy ścierkę kuchenną w kratkę albo plastikową miskę to jest zachwycony.

A dzisiaj hitem jest wstążeczka od prezentu! Od rana ma zabawę


Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość

I jeszcze mam pytanie odnośnie tego ortopedy. Czy miałyście kontrolę po tym badaniu między 4-6 tygodniem życia jeśli wszystko było ok? My z Hanią byliśmy na USG jak miała 6 tygodni. Powinnam jeszcze iść sprawdzić?
My byliśmy w 7. tygodniu, a teraz udało nam się na NFZ, po prostu wzięłam skierowanie o pediatry i poszłam. Na wszelki wypadek. Gdybym nie dostała skierowania to byśmy poszli prywatnie.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

kism, ja ciasto też MUSZĘ jak mi się chce.


Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Nic wielkiego toż to menu jak na jakąs większą imprezę.
Na szczęście mamy znajomych co lubią zjeść, więc jedzenia trochę trzeba. Ale nic gorszego jak się narobisz, a towarzystwo przyjdzie i skubie jak wróbelek.
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 11:15   #4557
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Hej!
Jak obiecałam, tak jestem

doris, jak tam?? Ubezpieczenie zdecydowanie z zusu tak jak anulka napisała. Ja też miałam umowę do dnia porodu, po porodzie poszłam do zusu i dostałam zaświadczenie, że na dany okres dostaję zasiłek macierzyński i to jest mój dowód ubezpieczenia. Chyba, że w międzyczasie mąż Cię u siebie ubezpieczył, ale wtedy pewnie by Ci przyniósł papier i byś nas nie pytała Więc spokojnie możesz iść w razie potrzeby, gdzie trzeba, a potem donieść papier.


Nie robiłam dyni, ale też bym tak zrobiła



Nic specjalnego, ciasto typu wszystko do miski, wymieszać i na blaszkę Mam wrzucić? Ale to zło z proszkiem do pieczenia

hej, dzięki że pytasz- he he mojemu mężowi by chyba nie przyszło do głowy mnie ubezpieczyć a i ja sama jakoś do tej pory o tym nie myślałam.
byłam wczoraj u dentysty- stwierdził że mam zapalenie okostnej, skrzep się nie wykształcił ( chociaż mnie się wydaje że wtedy rana by krwawiła )i 8 też daje o sobie znać ale na razie ledwo ją widać więc nie będę jej ruszać a potem do wyrwania. dostałam lekarstwo doraźnie do zęba przeciwzapalne i znieczulenie żeby mieć choć kilka godzin spokoju od bólu... Jutro idę do swojego dentysty zobaczymy co powie...


ja też chętnie przyjmę przepis na to ciasto, nawet z proszkiem Agaty juz skopiowałam tego nigdy za wiele
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-21, 11:21   #4558
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Z innych zaginionych...
nasteczko, jesteś z nami jeszcze? Jak tam Zosia się miewa? Jak refluks?

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
hej, dzięki że pytasz- he he mojemu mężowi by chyba nie przyszło do głowy mnie ubezpieczyć a i ja sama jakoś do tej pory o tym nie myślałam.
byłam wczoraj u dentysty- stwierdził że mam zapalenie okostnej, skrzep się nie wykształcił ( chociaż mnie się wydaje że wtedy rana by krwawiła )i 8 też daje o sobie znać ale na razie ledwo ją widać więc nie będę jej ruszać a potem do wyrwania. dostałam lekarstwo doraźnie do zęba przeciwzapalne i znieczulenie żeby mieć choć kilka godzin spokoju od bólu... Jutro idę do swojego dentysty zobaczymy co powie...

ja też chętnie przyjmę przepis na to ciasto, nawet z proszkiem Agaty juz skopiowałam tego nigdy za wiele
Dobrze, że chociaż na te parę godzin pomogło i że wiesz, że coś z tym jednak trzeba jeszcze zrobić.
Przepis już jest ze 3 posty wyżej
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 11:23   #4559
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Co do powrotu do pracy to z tego co pamiętam, nie miałaś jakiejś wielkiej ochoty tam wracać, a raczej po prostu tego wymagała Wasza sytuacja, tak? Powiem Ci, że ja też bym się mocno wahała, czy wracać, a potem stresować się zwalnianiem z pracy, braniem urlopów na wizyty u lekarzy. Jeśli możesz sobie pozwolić na to, żeby jeszcze kilka miesięcy zostać w domu, to ja bym się nad tym zastanowiła. Dziewczyny dobrze radzą, że trzeba żyć normalnie, ale przecież można żyć normalnie, a do pracy iść za kilka mies. jak już bardziej sobie wszystko poukładacie i rozeznacie się we wszystkim.
ja tez bym się zastanowiła, no jeszcze zależy jaka praca. Chyba wolałabym zostac w domu przynajmniej do czasu jak sytuacja będzie "opanowana" jeżeli oczywiście sytuacja finansowa Wam na to pozwala.
Trzymam kciuki
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 11:57   #4560
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Nie miałam zamiaru straszyć Każde dziecko jest inne, to może Szymon później da Ci więcej czasu?
A co to mu się dzieje? Masz jakieś podejrzenia?
Dziękuję za przepis Szymon to dziecko żywioł, więc wątpię żebym później miała więcej czasu, ale myślę że nie będzie mi to przeszkadzało, gdy będę mogła iść z nim na spacer, albo pobawić się we dwoje. No i jak będzie coś bolało to powie, bo teraz to nie mam żadnych podejrzeń. Zęby nie idą, nie spina się, choć dużo pierdzi. Myślałam, że może od manny albo jabłka, bo odkąd mu podaję to skóra się pogorszyła i ten wrzask się zaczął, ale to tylko w nocy, bo w dzień ani łezki, cały czas uśmiechnięty, rozgadany

Kism czy ty to wszystko pamiętasz (jakie dziecko na co choruje albo co mu dolega, co i kiedy której mamie), bo z podziwu wyjść nie mogę, że tak co chwilkę podpytujesz dziewczyny, a że to kiedyś któraś o czymś wspomniała i jak teraz, albo jak tam dzieć, bo jakiś czas temu było mu coś tam??
__________________
2017
2016
2015
2013/2014

Edytowane przez onething
Czas edycji: 2012-10-21 o 11:58
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.