Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[Malpka]

Napisane przez Sorceresss

Jak słyszę olej to wiem, że to tanie nie jest Ostatnio nam postawili straszną diagnozę , kiedy zjadało olej: CHORA TURBINA! Jak się dowiedzieliśmy ile to kosztuje... to ło ho ho! Zachciało nam się, kurde turbodoładowania w aucie i się płaci....
Chociaż... w lutym miałam przygodę - jechałam za pługiem i odpadło od niego koło pomocnicze od tego lemiesza z przodu i mi urwało misę olejową (nie miałam jak uciec bo było to na wąskiej uliczce z wysokimi krawężnikami w mieście) I na szczęście poszło z OC Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania :P :P :P

weź mnie nie strasz no cóz czekamy teraz na telefon od mechanika zeby sie dowiedzieć co to
a przygodę miałas niezłą

ze mną tż na wizyty nie wchodzi tylko na usg zreszta jak jedzie ze mną to jedzie i Julka więc oboje czekaja na poczekalni ale najczęściej na wizyty jeżdze sama a razem tylko na usg

[nati_85]

Napisane przez booziaczek

dziekuje wam dziewczyny za słowa otuchy bo u mnie w domu rodzinnym nie mam pod tym wzgledem sparcia dobrze ze tż jak to stwierdził ze póki ja nie pokocham naszego bąbla w pełni to on bedzie kochał za nas oboje i zebym sie nie martwiła bo przecież są różne rodzaje miłości jedna przychodza szybciej na drugie trzeba poczekać

Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze i pokochasz bąbla od razu. Ja pamiętam, że przed pierwszą ciążą też nie garnęłam się do dzieci a jak urodziłam Julkę i mi ją podawali to poczułam taki przypływ miłości. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie czułam.

[LiwkaO]

Napisane przez Ewkaaa8891

Jestem już po wizycie. Byliśmy razem z Tż.
.

super! to życzę by synek okazał się synkiem w 100%

Napisane przez czarny flamaster

Hej...
Wróciłam z pracy zapłakana i zalamana. Serio..... Dowiedziałam się, że jakaś życzliwa osoba powiadomiła szefową szybciej o mojej ciąży niż ja to zrobiłam, ta jest z jakims urazem teraz. Tak jakbym ja miała informować o ciąży ledwie jak test zrobilam. Poryczałam się i tyle. Nie mam siły na ta pracę. Chce jak najszybciej iść na to L4 i uwolnic się od nich.
Nie chce nawet już więcej o nich myśleć. Nie mam zamiaru tam wracać.

nie wracaj! idź na L4 i ciesz się ciążą wredna ta Twoja znajoma osoba

Napisane przez Boombilla

Cześć mamuśki czy można dołączyć do tak sympatycznego grona? Ja mam termin na 1 kwietnia.. Na ostatnim usg dowiedziałam się że w brzuszku fika mi babeczka no i zaczęły się rozkminy na temat imienia.. Mam ogromny dylemat. Może wy pomożec
ie? Podoba mi się Tola ale jako samodzielne imie. Ale nasłuchałam się że to nie pasuje do doroslej osoby. kolejne to nina, ale boję się że ninek jest multum. No i ostatnia propozycja to anielka (nela) co myślicie??? Z góry dziękuje za pomoc

Witaj jak dla mnie to Anielka wygrywa

Napisane przez Luna0

Dzieki dziewczyny
No wiec po badaniu gin stwierdzil ze macica bardzo urosła, i ze wszystko w jak najlepszym porządku polozna robila mi ktg ale to byla zabawa w chowanego bo mam "bardzo ruchliwe dziecko" wiec nie dziwne ze tak ruchy czuje no ale jak czasami dołapała to tentno piękne
usg miałam robione na izbie przyjęc, takie beznadziejne gdzie monitorek jest jak pol mojego od laptopa
siostra sie wbila ze mna bo doktor ja dobrze zna wiec pozwolił
No i łożysko się przykleiło, mały ma gdzie chasać no i jest chłopakiem bo pokazywał jak mu wsytaje pomiędzy nogami

super kochana!!!!)) ciesze się, że już wszystko jest dobrze!

Napisane przez Dragusia88

http://allegro.pl/mega-zestaw-16cz-l...717256621.html to drogo czy opłaca się za tyle rzeczy?

ekstra! ja bym brała

Napisane przez maczek35

Witam w poniedziałkowy wieczór, my dzisiaj zaczęliśmy 21 tydzień, więc już z górki, w czwartek połówkowe, wiec jeszcze tylko 3 dni , jak potwierdzi drugi raz dziewczynkę, to czas na zakupy .

Gratuluję wszystkim udanych wizyt i super zakupów,

Ostatnio przegladałam wózki i zastanawiam się nad takim :

http://tablica.pl/oferta/wozek-wielo...#95dc0628;r:;s:

co o nim sądziice, jakieś minusy ?

jest ok

Napisane przez Leonikowa

widzę, że poruszałyście temat smarowania, w więc ja jestem bardzo systematyczna 2 razy dziennie wczoraj skończyłam 2 opakowanie Musteli ale smaruje cycorki, brzuch i pupę


dziewczyny czy Wy też tak często chodzicie siku ??
w nocy robię sobie 2 wycieczki wiem, że to jeszcze mało ale jest to bardzo męczące

Ja różnie. Czasami 3-4 razy w ciągu nocy a czasami wcale.

[megi-megi]

Napisane przez nati_85

Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze i pokochasz bąbla od razu. Ja pamiętam, że przed pierwszą ciążą też nie garnęłam się do dzieci a jak urodziłam Julkę i mi ją podawali to poczułam taki przypływ miłości. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie czułam.

A do mnie to przyszło dopiero następnego dnia. Jak mnie ścieło z nóg, to nie mogłam przestać na Igora patrzeć, całować. I obiektywnie moje dziecko było najpiękniejszym noworodkiem, jakiego widziałam.

[monicca1989]

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

[klementyna1]

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

3mam mocno

Dziewczyny dzięki za głosy, ale widze, że z Małpką i innymi co maja po 100lajków nie mam szans;p Ide na maraton po ciuchlandach, bo płaszcz mi sie juz nie dopina...Moze cos upoluje pa

[megi-megi]

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

Kciuki zaciśnięte.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez klementyna1

3mam mocno

Dziewczyny dzięki za głosy, ale widze, że z Małpką i innymi co maja po 100lajków nie mam szans;p Ide na maraton po ciuchlandach, bo płaszcz mi sie juz nie dopina...Moze cos upoluje pa

Daj jeszcze raz linka

[kasia86bgo]

Napisane przez klementyna1

natomiast strumień moczu mam podobny do 90-letniego dziadka z prostatą. Sikam po 50 sekund.

ja mam podobnie, jak zaczne konca nie widac
jeszcze wczoraj sie z siostra smialam, ze skoro teraz chodze tak czesto, co to to bedzie jak dziecko urosnie i faktycznie bd naciskalo na pecheez - to jej powiedzialam.
'' ze zamieszkam na WC i bd brala kase z tego by ktos mogl z niego skorzystac'' no moje poczucie humoru

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

potrzymane

no nic zawijam sie do pracy, aaa troche mi sie nie chce no ale dzis 8h i az 2dni wolnego potem.

a 31.10 juz coraz BLIZEJ !!!!!

[Sorceresss]

Napisane przez megi-megi

Mój zna mnie z każdej strony i wie wszystko, więc w gabinecie mi nie przeszkadza. Nawet w końcowej fazie porodu robił za trzecią położną - dotykał główki, która była we mnie - fuj... Boziu... znów o tym porodzie.

uuu... to nieźle! Na to bym chyba się nie zdecydowała... Choć o upławach z nim rozmawiam Nie umiem (jeszcze ) powiedzieć jak będzie, ale myślę, że przy "porodzie właściwym" TŻ nie będzie przy mnie. Chyba bym się źle czuła taka "rozchełstana" i wypruta z sił przy nim. W sumie to mój mąż jest bardzo wrażliwy na krew i różne inne drastyczne obrazy. Zdarzało mu się, że jak jedliśmy obiad i oglądaliśmy jakiś film to wstawał, zostawiał pełny talerz i szedł poleżeć bo go mdliło i słabł
Ale chciałabym, żeby w tej pierwszej fazie był cały czas ze mną...

[Agateczka*]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Nooo... ciemno jak u murzyna w d...
a jeśli się nie mylę to w tą sobotę jest zmiana czasu... znowu będę dochodzić do siebie pół zimy


miłego dnia wszystkim

no właśnie zmiana czasu i po co to zamieszanie...

Napisane przez czarny flamaster

Nie dziewczyny, nie chcę o tej chorej sytuacji już myśleć. przeżyć do 8 listopada i mieć święty spokój- tego pragne. Nie mam najmniejszego zamiaru wracac do pracy gdzie nigdy nie jest się docenionym w myśl zasady "powinnaś robic jeszcze wiecej i Ci nie zalezy". Mam nadzieje, że macierzyńskie zrobia teraz roczne, a potem znajde normalna posadę gdzie szef nie wtrąca się w życie pracownika, bo to co robię w domu nie jest niczyja sprawą.

życzę wam kochane miłego dnia ja mam dziś wolne, smigam do mamy. Nie mam siły na nic. Czuję się zmęczona psychicznie i to strasznie...

Korzystaj z wolnego, a 8 już niedługo jakoś dasz radę a potem, goodbye i ciesz się ciążą i odpoczywaj

Napisane przez oliwka__

Witam

Ja dziś zaczyna 15 tydzień czyli skończone 14 tygodni
Ja urodzę i nadal nie będę wiedziała jak dokładnie z tymi tygodniami

Idę poczytać co naprodukowałyście, bo od niedzieli rana bawię się w pocieszycielkę siostry w sierpniu miała brać ślub ale, że ich kwestie finansowe się skomplikowały nie dostała umowy na stałe itp. przenieśli na drugi rok a on jej oznajmił w sobotę, że jej nie kocha i nic do niej nie czuje a miesiąc temu jeszcze pałał miłością ehh szkoda mi jej też po tylu latach bo plany ślub dziecko dom a tu wielki klops.

Biedna siostra, ale dobrze że facetowi odbiło teraz a nie po ślubie. Co by było jak by wzięli ten ślub to by dopiero był koszmar.Takiego to

Napisane przez Malpka

cześć
a mnie dziś coś brzuch boli i tak mi cięzko sie siedzi w pracy a to nawet jeszcze godzina nie mineła, ciężki będzie dzisiejszy dzień

NIe wiem czy widzieliście jest taka reklama w tv jakiegos progamu "zwykly bohater" i mój tż mówi kiedyś żebym jego zgłosiła to sie pytam czemu a on mi mówi że skoro codziennie ze mną wytrzymuje to jest bohaterem

No to dumny musi być z siebie bohater
Oby ci czas szybko zleciał w pracy

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

Napisane przez klementyna1

3mam mocno

Dziewczyny dzięki za głosy, ale widze, że z Małpką i innymi co maja po 100lajków nie mam szans;p Ide na maraton po ciuchlandach, bo płaszcz mi sie juz nie dopina...Moze cos upoluje pa

Udanych łowów


Ja witam się z kawką w ten ponury dzień, gdzie to słonko wczorajsze

[Ptaszysko16]

czy tylko ja jestem jakaś uprzedzona do panów z dmuchawą do liści? znowu obudził mnie pan , który sprzątał pod blokiem liście. hałas i msród byl taki ze normalnie nie wiedziałam co się dzieje. jak juz postanowiłam że wstanę zamknę okno złapał mnie taki skurcz łydki ze do teraz czuję a na domiar złego zadzwoniła do mnie szefowa a ja mówię wam plotłam chyba trzy po trzy bo byłam lekko nieprzytomna bo chyba powiedziała ze przeprasza ze tak wcześnie dzwoni !!!
oni myślą ze ja na tym l4 to nie wiem co robię? wstaję o 6 rano ??? miałam odpoczywać a jestem tak wykończona jakbym nie szła spać
także dzis wstałam chyba lewą nogą ze skurczem :P

mam nadzieję ze wy macie lepszy początek dnia trzymam kciuki za wizyty. ja mam dziś w planach krupnik i może spacer jak jakieś słońce wyjdzie bo póki co nic nie widać za oknem :P

[nestelle]

cześć ,
ja miałam mega zakręconą noc... niedosyć ,że jestem mega przeziębiona ,nos się zapycha i gardło też... to jeszczę wczoraj popołudniu mąż przywiózł rogale marcińskie(ja z poznania ),a ja od lat nie jadłam... bo dla mnie za ciężkie (po maku strasznie się czuję),ostatni raz jadłam jak byłam z kubą w ciąży-w 6-7 mies. ,wtedy zaczęłam mieć bóle,skurcze i poszłam do łazienki i tam zemdlałam....
a teraz po 7 latach skusiłam się i ... w nocy się zaczęło ,ból-dreszcze ...i leżąc - zemdlałam .... ale wszystko ok,bo teraz nic nie boli a mały ruszał się nawetjak żle się czułam i także -wyjątkowo-rano..... no ale wniosków nie wyciągam.... hmmmm a tak mi pachniały...jeszcze ciepłe były....

QUOTE=Boombilla;37199023]Cześć mamuśki czy można dołączyć do tak sympatycznego grona? Ja mam termin na 1 kwietnia.. Na ostatnim usg dowiedziałam się że w brzuszku fika mi babeczka no i zaczęły się rozkminy na temat imienia.. Mam ogromny dylemat. Może wy pomożec
ie? Podoba mi się Tola ale jako samodzielne imie. Ale nasłuchałam się że to nie pasuje do doroslej osoby. kolejne to nina, ale boję się że ninek jest multum. No i ostatnia propozycja to anielka (nela) co myślicie??? Z góry dziękuje za pomoc[/QUOTE]


no cześć i !
myślę ,że imię sama powinnaś wybierać a nie sugerować się innymi....w końcu są różne gusta.....
ale dla mnie wszystkie ładne no a najładniejsze,najcudownie jsze to...Nina bo ...sama mam Ninkę ,he,he..... ale co do tego imienia to nie wiem jak w Twojej okolicy..bo u mnie moja Ninka jest jedyną Ninką w przedszkolu ,u mojego syna w szkole podstaw.nie ma żadnej niny a na basenie moich dzieci -razem z moją są 2, i w ogóle to myślałam,że to raczej rzadkie imię..... ?!
co do reszty imion to ok choć tej Toli nie bardzo widzę w postaci dorosłej-ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.....

Napisane przez Luna0

Dzieki dziewczyny
No wiec po badaniu gin stwierdzil ze macica bardzo urosła, i ze wszystko w jak najlepszym porządku polozna robila mi ktg ale to byla zabawa w chowanego bo mam "bardzo ruchliwe dziecko" wiec nie dziwne ze tak ruchy czuje no ale jak czasami dołapała to tentno piękne
usg miałam robione na izbie przyjęc, takie beznadziejne gdzie monitorek jest jak pol mojego od laptopa
siostra sie wbila ze mna bo doktor ja dobrze zna wiec pozwolił
No i łożysko się przykleiło, mały ma gdzie chasać no i jest chłopakiem bo pokazywał jak mu wsytaje pomiędzy nogami
Moge chodzić ale mam nie skakać wiec sprzatanie nadal zostawiam TŻ i bede sobie polegiwać na wszelki wypadek ale ogolnie jestem sprawna ruchowo i bardzo bardzo szcześliwa
nie moge sie doczekac az wroci TZ juz zapowiedział ze podrodze kupi sobie piwo
Dziewczyny naprawde opłacało się lezeć! jestem tak szczesliwa i spokojna.. no i mam chlopaka
jutro dzwonie zeby sie zapisac na genetyczne
a i jutro porobie zdjecia to wstawie do klubu, milo was zobaczyc

...bardzo się cieszę ,że wszystko już ok, , ze masz synka i że jesteś szczęśliwa ......

Napisane przez jolanT

Hej dziewczyny!

Melduję się po weekendzie Od dziś 15 tc!

Napisane przez maczek35

Witam w poniedziałkowy wieczór, my dzisiaj zaczęliśmy 21 tydzień,

Napisane przez Mokka_83

ja przestałam pić dużo na wieczór i dzięki temu w sumie nie wstaje teraz wcale

..ja też .

Napisane przez czarny flamaster

Nie dziewczyny, nie chcę o tej chorej sytuacji już myśleć. przeżyć do 8 listopada i mieć święty spokój- tego pragne. Nie mam najmniejszego zamiaru wracac do pracy gdzie nigdy nie jest się docenionym w myśl zasady "powinnaś robic jeszcze wiecej i Ci nie zalezy". Mam nadzieje, że macierzyńskie zrobia teraz roczne, a potem znajde normalna posadę gdzie szef nie wtrąca się w życie pracownika, bo to co robię w domu nie jest niczyja sprawą.

życzę wam kochane miłego dnia ja mam dziś wolne, smigam do mamy. Nie mam siły na nic. Czuję się zmęczona psychicznie i to strasznie...

ciężka sprawa ....

Napisane przez oliwka__

Witam

Ja dziś zaczyna 15 tydzień czyli skończone 14 tygodni

Idę poczytać co naprodukowałyście, bo od niedzieli rana bawię się w pocieszycielkę siostry w sierpniu miała brać ślub ale, że ich kwestie finansowe się skomplikowały nie dostała umowy na stałe itp. przenieśli na drugi rok a on jej oznajmił w sobotę, że jej nie kocha i nic do niej nie czuje a miesiąc temu jeszcze pałał miłością ehh szkoda mi jej też po tylu latach bo plany ślub dziecko dom a tu wielki klops.

za 15 tydz.
a co do siostry to straszna sprawa...ale jak stoi się z boku to na pewno nasuwa się myśl ,ze lepiej teraz.....

Napisane przez Malpka

,
NIe wiem czy widzieliście jest taka reklama w tv jakiegos progamu "zwykly bohater" i mój tż mówi kiedyś żebym jego zgłosiła to sie pytam czemu a on mi mówi że skoro codziennie ze mną wytrzymuje to jest bohaterem

he,he..... .......
idąc tym tropem to tak po troszku ...wszyscy jestesmy bohaterami....

[anna maria 79]

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...
u nas w porządku chyba zaczynam czuć ruchy nie kopnięcia tylko takie przemieszczanie w końcu mamy 15 tydzień...
zajrzę wieczorem po wszystkim...
miłego dnia mamuśki

[Malpka]

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

Napisane przez klementyna1

3mam mocno

Dziewczyny dzięki za głosy, ale widze, że z Małpką i innymi co maja po 100lajków nie mam szans;p Ide na maraton po ciuchlandach, bo płaszcz mi sie juz nie dopina...Moze cos upoluje pa

no co ty ja tez nie mam szans przechodzi tylko 10 osób a tam niektóre laski mają ok 200 głosów ja zaledwie trzydzieści pare
powodzenia w polowaniu

Napisane przez Ptaszysko16

czy tylko ja jestem jakaś uprzedzona do panów z dmuchawą do liści? znowu obudził mnie pan , który sprzątał pod blokiem liście. hałas i msród byl taki ze normalnie nie wiedziałam co się dzieje. jak juz postanowiłam że wstanę zamknę okno złapał mnie taki skurcz łydki ze do teraz czuję a na domiar złego zadzwoniła do mnie szefowa a ja mówię wam plotłam chyba trzy po trzy bo byłam lekko nieprzytomna bo chyba powiedziała ze przeprasza ze tak wcześnie dzwoni !!!
oni myślą ze ja na tym l4 to nie wiem co robię? wstaję o 6 rano ??? miałam odpoczywać a jestem tak wykończona jakbym nie szła spać
także dzis wstałam chyba lewą nogą ze skurczem :P

mam nadzieję ze wy macie lepszy początek dnia trzymam kciuki za wizyty. ja mam dziś w planach krupnik i może spacer jak jakieś słońce wyjdzie bo póki co nic nie widać za oknem :P

skurczów współczuje mnie dziś też złapał w nocy skurcz
a z tym telefonem tak rano to chyba szefowa przesadziła

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja miałam mega zakręconą noc... niedosyć ,że jestem mega przeziębiona ,nos się zapycha i gardło też... to jeszczę wczoraj popołudniu mąż przywiózł rogale marcińskie(ja z poznania ),a ja od lat nie jadłam... bo dla mnie za ciężkie (po maku strasznie się czuję),ostatni raz jadłam jak byłam z kubą w ciąży-w 6-7 mies. ,wtedy zaczęłam mieć bóle,skurcze i poszłam do łazienki i tam zemdlałam....
a teraz po 7 latach skusiłam się i ... w nocy się zaczęło ,ból-dreszcze ...i leżąc - zemdlałam .... ale wszystko ok,bo teraz nic nie boli a mały ruszał się nawetjak żle się czułam i także -wyjątkowo-rano..... no ale wniosków nie wyciągam.... hmmmm a tak mi pachniały...jeszcze ciepłe były....

rogale marcińskie mmmm ale bym zjadła takiego uwielbiam je a jadłam dobrych kilka lat temu
dobrze ze nic ci sie nie stało po tym zemdleniu

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez anna maria 79

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...
u nas w porządku chyba zaczynam czuć ruchy nie kopnięcia tylko takie przemieszczanie w końcu mamy 15 tydzień...
zajrzę wieczorem po wszystkim...
miłego dnia mamuśki

no to trzymamy kciuki za mame

[Sorceresss]

Napisane przez anna maria 79

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...
u nas w porządku chyba zaczynam czuć ruchy nie kopnięcia tylko takie przemieszczanie w końcu mamy 15 tydzień...
zajrzę wieczorem po wszystkim...
miłego dnia mamuśki

trzymam za mamę! Wszystko będzie w porządku... nie martw się.

Co do ruchów to ja w pt. skończę 18 a nic nie czuję Nie wiem jak to mam czuć, gdzie (choć się domyślam) więc czekam cierpliwie na jakieś porządne kopniaki. Ostatnio jak się najadłam kapuśniaku to miałam takie przemieszczenia... ale to tylko kapucha w jelitkach

[Mi6ka]

Napisane przez Sorceresss

uuu... to nieźle! Na to bym chyba się nie zdecydowała... Choć o upławach z nim rozmawiam Nie umiem (jeszcze ) powiedzieć jak będzie, ale myślę, że przy "porodzie właściwym" TŻ nie będzie przy mnie. Chyba bym się źle czuła taka "rozchełstana" i wypruta z sił przy nim. W sumie to mój mąż jest bardzo wrażliwy na krew i różne inne drastyczne obrazy. Zdarzało mu się, że jak jedliśmy obiad i oglądaliśmy jakiś film to wstawał, zostawiał pełny talerz i szedł poleżeć bo go mdliło i słabł
Ale chciałabym, żeby w tej pierwszej fazie był cały czas ze mną...

hehe niezle, to faktycznie wrazliwy Ja znowu mimo iz wiem, ze bym sobie poradzila sama, to bardzo chce, zeby moj maz byl ze mna do samego konca porodu. I on wie, ze nie ma absolutnie wyboru. No ale on nie jest jakos szczegolnie wrazliwy i nie planuje pozwolic mu patrzec miedzy nogi Ale generalnie po tak wielu latach ze soba widzielismy sie w tak roznych sytuacjach, ze sie raczej nie obawiam

[Ptaszysko16]

zdrówka dla mamy i sił dla ciebie anna maria

[Mi6ka]

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja miałam mega zakręconą noc... niedosyć ,że jestem mega przeziębiona ,nos się zapycha i gardło też... to jeszczę wczoraj popołudniu mąż przywiózł rogale marcińskie(ja z poznania ),a ja od lat nie jadłam... bo dla mnie za ciężkie (po maku strasznie się czuję),ostatni raz jadłam jak byłam z kubą w ciąży-w 6-7 mies. ,wtedy zaczęłam mieć bóle,skurcze i poszłam do łazienki i tam zemdlałam....
a teraz po 7 latach skusiłam się i ... w nocy się zaczęło ,ból-dreszcze ...i leżąc - zemdlałam .... ale wszystko ok,bo teraz nic nie boli a mały ruszał się nawetjak żle się czułam i także -wyjątkowo-rano..... no ale wniosków nie wyciągam.... hmmmm a tak mi pachniały...jeszcze ciepłe były....

o ja tez mam ciagle ochote na rogale marcinskie (tez Poznan ). Jestem w 17 TC, a juz z 4 razy je jadlam, no ale mi po nich nic raczej nie jest. A normalnie, to jadlam 2 razy na sezon moze...

[Moderna]

Dzień dobry

U nas pochmurno, a ja mam wolne.. chyba zapowiada sie leniwy dzien
no chociaz mam w planach posprzatac mieszkanie i poprasowac.. ale to tylko plany

Pisalyscie o ruchach, ostatnio czytalam, ze wszystko jest zalezne od polozenia lozyska - jak jest bardziej na plecach, na tylnej czesci macicy to czujemy szybciej ruchy dziecka, a polozone bardziej z przodu - pozniej.

Ahh i mignelo mi, ze poczatkiem listopada kilka dziewczyn ma usg, ja tez mam na 5 listopada juz nie moge sie doczekac

ahhh i brzuchol rosnie, moze uda mi sie pozniej zrobic zdjecie, juz taki fajny lekko zaokraglony, coraz bardziej wyglada na ciazowy

[Dragusia88]

Napisane przez oliwka__

Witam

Ja dziś zaczyna 15 tydzień czyli skończone 14 tygodni
Ja urodzę i nadal nie będę wiedziała jak dokładnie z tymi tygodniami

Idę poczytać co naprodukowałyście, bo od niedzieli rana bawię się w pocieszycielkę siostry w sierpniu miała brać ślub ale, że ich kwestie finansowe się skomplikowały nie dostała umowy na stałe itp. przenieśli na drugi rok a on jej oznajmił w sobotę, że jej nie kocha i nic do niej nie czuje a miesiąc temu jeszcze pałał miłością ehh szkoda mi jej też po tylu latach bo plany ślub dziecko dom a tu wielki klops.

gratuluje kolejnego tygodnia

a siostrze strasznie współczuje eh ci faceci

Napisane przez czarny flamaster

Nie dziewczyny, nie chcę o tej chorej sytuacji już myśleć. przeżyć do 8 listopada i mieć święty spokój- tego pragne. Nie mam najmniejszego zamiaru wracac do pracy gdzie nigdy nie jest się docenionym w myśl zasady "powinnaś robic jeszcze wiecej i Ci nie zalezy". Mam nadzieje, że macierzyńskie zrobia teraz roczne, a potem znajde normalna posadę gdzie szef nie wtrąca się w życie pracownika, bo to co robię w domu nie jest niczyja sprawą.

byle do 8 listopada i niech spadają. jak byś nie zrobiła i ta by było źle.

Napisane przez monicca1989

A powiedz mi jak idziesz do tego prywatnego to kserujesz wyniki, które robiłas u tego na NFZ? Czy one na pierwszy rzut oka wyglądają inaczej w sensie na kserowane a nie oryginał? Albo czy pisze od kogo było skierowanie?

mój gin prywatny wie że chodze sobie z pakietu z pracy męża i mam za darmo badania. skoro i tak do niej chodze co miesiac to jej to nie przeszkadza bo ona i tak mi nie może dać skierowania za darmo a u niej nie ma laboratorium więc nic przecież nie traci
ci z pakietu darmowego z Lux Medu nie wiedzą, że chodzę jeszcze prywatnie.

Napisane przez klementyna1

W pierwszym trymestrze chodziłam 2 razy w nocy, teraz podobno macica sie podwyższa i nie uciska już tak na pęcherz i teraz chodzę raz albo wcale- do 5-6 rano wytrzymuje- natomiast strumień moczu mam podobny do 90-letniego dziadka z prostatą. Sikam po 50 sekund.

podobno bo u mnie to nie działa no chyba że mojemu synkowi jest wygodnie leżeć i uciskać mój pęcherz

Napisane przez booziaczek

dagrusia88 łóżeczko ładne ale jakies takie mało chłopięce:P

serduszka nie są chłopięce? nawet niebieskie?

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

trzymamy kciuki

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja miałam mega zakręconą noc... niedosyć ,że jestem mega przeziębiona ,nos się zapycha i gardło też... to jeszczę wczoraj popołudniu mąż przywiózł rogale marcińskie(ja z poznania ),a ja od lat nie jadłam... bo dla mnie za ciężkie (po maku strasznie się czuję),ostatni raz jadłam jak byłam z kubą w ciąży-w 6-7 mies. ,wtedy zaczęłam mieć bóle,skurcze i poszłam do łazienki i tam zemdlałam....
a teraz po 7 latach skusiłam się i ... w nocy się zaczęło ,ból-dreszcze ...i leżąc - zemdlałam .... ale wszystko ok,bo teraz nic nie boli a mały ruszał się nawetjak żle się czułam i także -wyjątkowo-rano..... no ale wniosków nie wyciągam.... hmmmm a tak mi pachniały...jeszcze ciepłe były....

o kurdę, no nie ciekawie. jakiś delikatny żołądek masz

Napisane przez anna maria 79

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...

trzymamy kciuki za mamę

dobra nadrobiłam

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

o ja tez mam ciagle ochote na rogale marcinskie (tez Poznan ). Jestem w 17 TC, a juz z 4 razy je jadlam, no ale mi po nich nic raczej nie jest. A normalnie, to jadlam 2 razy na sezon moze...

ale fajne te rogale (podgladnelam na google)... jadłabym chyba codziennie

[Agateczka*]

Napisane przez anna maria 79

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...
u nas w porządku chyba zaczynam czuć ruchy nie kopnięcia tylko takie przemieszczanie w końcu mamy 15 tydzień...
zajrzę wieczorem po wszystkim...
miłego dnia mamuśki

Trzymamy kciuki za mamę, nie zamartwiaj się na zapas

Napisane przez Sorceresss

trzymam za mamę! Wszystko będzie w porządku... nie martw się.

Co do ruchów to ja w pt. skończę 18 a nic nie czuję Nie wiem jak to mam czuć, gdzie (choć się domyślam) więc czekam cierpliwie na jakieś porządne kopniaki. Ostatnio jak się najadłam kapuśniaku to miałam takie przemieszczenia... ale to tylko kapucha w jelitkach

O to my idziemy niemal łeb w łeb bo ja w sobotę kończę 18tc na kiedy masz termin? No i ja też jeszcze nie czuję ruchów

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Dragusia pytałam Cię wczoraj jak u Was z imieniem dokonaliście już wspólnego wyboru?

[nati_85]

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

żeby się potwierdziło.

Napisane przez Sorceresss

uuu... to nieźle! Na to bym chyba się nie zdecydowała... Choć o upławach z nim rozmawiam Nie umiem (jeszcze ) powiedzieć jak będzie, ale myślę, że przy "porodzie właściwym" TŻ nie będzie przy mnie. Chyba bym się źle czuła taka "rozchełstana" i wypruta z sił przy nim. W sumie to mój mąż jest bardzo wrażliwy na krew i różne inne drastyczne obrazy. Zdarzało mu się, że jak jedliśmy obiad i oglądaliśmy jakiś film to wstawał, zostawiał pełny talerz i szedł poleżeć bo go mdliło i słabł
Ale chciałabym, żeby w tej pierwszej fazie był cały czas ze mną...

Ja zawsze chciałam, żeby mój Tż był ze mną przy porodzie. Choć też jest bardzo wrażliwy. Mdleje jak mu krew pobierają. Ale jakoś przy pierwszym dał sobie rade był cały czas i ani razu mu się słabo nie zrobiło więc myślę, że teraz też będzie. Ja się tak jakoś lepiej czułam jak był przy mnie.

Napisane przez anna maria 79

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...
u nas w porządku chyba zaczynam czuć ruchy nie kopnięcia tylko takie przemieszczanie w końcu mamy 15 tydzień...
zajrzę wieczorem po wszystkim...
miłego dnia mamuśki

Będzie dobrze i

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja miałam mega zakręconą noc... niedosyć ,że jestem mega przeziębiona ,nos się zapycha i gardło też... to jeszczę wczoraj popołudniu mąż przywiózł rogale marcińskie(ja z poznania ),a ja od lat nie jadłam... bo dla mnie za ciężkie (po maku strasznie się czuję),ostatni raz jadłam jak byłam z kubą w ciąży-w 6-7 mies. ,wtedy zaczęłam mieć bóle,skurcze i poszłam do łazienki i tam zemdlałam....
a teraz po 7 latach skusiłam się i ... w nocy się zaczęło ,ból-dreszcze ...i leżąc - zemdlałam .... ale wszystko ok,bo teraz nic nie boli a mały ruszał się nawetjak żle się czułam i także -wyjątkowo-rano..... no ale wniosków nie wyciągam.... hmmmm a tak mi pachniały...jeszcze ciepłe były....

Tak to jest, że człowiek nie uczy się na błędach. Najważniejsze, że teraz już lepiej.

[nestelle]

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

Napisane przez anna maria 79

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...
u nas w porządku chyba zaczynam czuć ruchy nie kopnięcia tylko takie przemieszczanie w końcu mamy 15 tydzień...
zajrzę wieczorem po wszystkim...
miłego dnia mamuśki

za mamę .

[pani22ka]

Napisane przez anna maria 79

mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...

moc cieplych mysli!!!!

Napisane przez Moderna

Pisalyscie o ruchach, ostatnio czytalam, ze wszystko jest zalezne od polozenia lozyska - jak jest bardziej na plecach, na tylnej czesci macicy to czujemy szybciej ruchy dziecka, a polozone bardziej z przodu - pozniej.

tak sobie tlumacze 19 tc i zero czucia uchow....

Napisane przez Moderna

tez mam na 5 listopada juz nie moge sie doczekac

no to czekamy razem!!!!

[joanna200]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Nooo... ciemno jak u murzyna w d...
a jeśli się nie mylę to w tą sobotę jest zmiana czasu... znowu będę dochodzić do siebie pół zimy

ja się cieszę, z tej zmiany tylko dlatego, że niby dłużej śpimy..

Napisane przez czarny flamaster

życzę wam kochane miłego dnia ja mam dziś wolne, smigam do mamy. Nie mam siły na nic. Czuję się zmęczona psychicznie i to strasznie...

trzymaj się i odpoczywaj..

Napisane przez oliwka__

Witam

Ja dziś zaczyna 15 tydzień czyli skończone 14 tygodni
Ja urodzę i nadal nie będę wiedziała jak dokładnie z tymi tygodniami

Idę poczytać co naprodukowałyście, bo od niedzieli rana bawię się w pocieszycielkę siostry w sierpniu miała brać ślub ale, że ich kwestie finansowe się skomplikowały nie dostała umowy na stałe itp. przenieśli na drugi rok a on jej oznajmił w sobotę, że jej nie kocha i nic do niej nie czuje a miesiąc temu jeszcze pałał miłością ehh szkoda mi jej też po tylu latach bo plany ślub dziecko dom a tu wielki klops.

za tygodnie i współczucia dla siostry że na takiego barana trafiła..

Napisane przez Luna0

tylko Ty pewnie wczesniej bo ja mam dopiero skonczony 18tc
a powiedz mi znasz jakies sklepy z wozkami?
Bo ja tylko ten w Europie i na długosza a tam wybor zaden...
i kurcze nie chce kupowac wozka na internecie nawet go nie widzac na zywo. Uwielbiam to nasze "miasto"

ja jutro kończę 20 tc więc chcę na początek listopada.. gdzieś za 2 tyg..
co do wózków to ja oglądałam a babylandzie który był w merkury market, ale nie wiem czy on tam dalej jest..
ale kupowałam na allegro..
więcej chyba tego typu sklepów nie ma..

Napisane przez Malpka

NIe wiem czy widzieliście jest taka reklama w tv jakiegos progamu "zwykly bohater" i mój tż mówi kiedyś żebym jego zgłosiła to sie pytam czemu a on mi mówi że skoro codziennie ze mną wytrzymuje to jest bohaterem

haha.. niezły tekst..

Napisane przez maczek35

Ja męża zostawiam pod gabinetem, dopiero jak słyszę od gina, prosze się położyć, to proszę go żeby meża wpuścił, bez przesady nie musi wszystkiego wiedzieć (lub widzieć)

mój też wchodził tylko na usg, ale nie przeszkadzałby mi wcześniej..

Napisane przez monicca1989

Uciekam do lekarza trzymajcie kciuki żeby było drugie potwierdzenie

Napisane przez anna maria 79

witajcie mam dołka moja mama ma dziś zabieg i się stresuje trzymajcie kciuki...
u nas w porządku chyba zaczynam czuć ruchy nie kopnięcia tylko takie przemieszczanie w końcu mamy 15 tydzień...
zajrzę wieczorem po wszystkim...
miłego dnia mamuśki

trzymam


ja wstaję w końcu i idę coś zjeść..

[Dragusia88]

Napisane przez Agateczka*

Dragusia pytałam Cię wczoraj jak u Was z imieniem dokonaliście już wspólnego wyboru?

to nie zauważyłam no ja dokonałam już dawno ale tż dalej tego nie zatwierdził, zwraca się po tym imieniu do brzucha i o synku też mówi po tym imieniu ale nie powiedział tak akceptuje koniec. musze mu zaraz znowu przypomnieć bo kurde jak 6 listopada gin powie po raz trzeci chłopak to ja chce już ogłaszać rodzinie.

[oliwka__]

Napisane przez samotari

Nie umiem cytować, przepraszam Jeśli chodzi o rozstępy to ja sie smaruje pharmaceris foliaciti. Mam mnóstwo swoich starych rozstępów i nie chce się dorobić zbyt wielu nowych. Na razie żądnych nowych nie ma, ale to pewno dlatego, że mój własny brzuch "nieciążowy" jest ponad przeciętną i ciążowy wybija bardzo powoli co do hydrauliki, również mam problemy. Najgorzej jak mnie złapie poza domem i nie ma nigdzie toalety, wtedy od razu schizuje, że na pewno krew poszła i coś złego się dzieje. Lecę na złamanie karku do domu sprawdzać czy wszystko ok w poradniku dla rodziców wyczytałam,że w 2gim trymestrze upławy to normalna sprawa, jednak jeśli macie żółte bądź zielonkawe powiedzcie lekarzowi. Ja miałam i bez antybiotyku się nie obyło. Chwalę się dzisiejszymi zakupami

samotari śliczne ciuszki

Napisane przez Boombilla

Cześć mamuśki czy można dołączyć do tak sympatycznego grona? Ja mam termin na 1 kwietnia.. Na ostatnim usg dowiedziałam się że w brzuszku fika mi babeczka no i zaczęły się rozkminy na temat imienia.. Mam ogromny dylemat. Może wy pomożec
ie? Podoba mi się Tola ale jako samodzielne imie. Ale nasłuchałam się że to nie pasuje do doroslej osoby. kolejne to nina, ale boję się że ninek jest multum. No i ostatnia propozycja to anielka (nela) co myślicie??? Z góry dziękuje za pomoc

Boombilla witam u nas jak się okaże, że będzie dziewczynka to będzie właśnie Anielka

Napisane przez Villga

Cześć babeczki
Miałam Was pocytować ale coś się pokiełbasiło i się wszystko wykasowało

Gratuluję wizyt, cieszę się, że same dobre wieści

Ja bawiłam się z mężem w ogrodnika- sadownika i sadziliśmy drzewka i krzewy owocowe. Trochę zmarzłam ale się Tż-owi nie przyznałam, bo zaraz by mnie do domu wygonił, a ja mam już dosyć siedzenia.
Owoce oczywiście po to, żeby dzidzia miała co "wszamać" na zdrowo Rozczula mnie czasem ten mój mąż Niby zamknięty w sobie, o uczuciach mówić nie lubi ale w czynach to już z tym lepiej hehe.

Dostałam parę świetnych ciuszków od kuzynki ale nie mam Wam jak pokazać bo mój laptop nie "widzi" w ogóle zdjęć z komórki...

Miłego wieczoru Wam życzę. Cmok!

Villga u mnie tak samo z tż twierdzi, że póki brzuszka nie widać to jakoś go tak nie obchodzi choć się cieszy. Właśnie skończyliśmy robić ogród tylko trawkę i altanę na wiosnę postawimy a tż już chciał wstawić plac zabaw dla maleństwa huśtawki zjeźdzalnie piaskownice

Napisane przez Luna0

Dzieki dziewczyny
No wiec po badaniu gin stwierdzil ze macica bardzo urosła, i ze wszystko w jak najlepszym porządku polozna robila mi ktg ale to byla zabawa w chowanego bo mam "bardzo ruchliwe dziecko" wiec nie dziwne ze tak ruchy czuje no ale jak czasami dołapała to tentno piękne
usg miałam robione na izbie przyjęc, takie beznadziejne gdzie monitorek jest jak pol mojego od laptopa
siostra sie wbila ze mna bo doktor ja dobrze zna wiec pozwolił
No i łożysko się przykleiło, mały ma gdzie chasać no i jest chłopakiem bo pokazywał jak mu wsytaje pomiędzy nogami
Moge chodzić ale mam nie skakać wiec sprzatanie nadal zostawiam TŻ i bede sobie polegiwać na wszelki wypadek ale ogolnie jestem sprawna ruchowo i bardzo bardzo szcześliwa
nie moge sie doczekac az wroci TZ juz zapowiedział ze podrodze kupi sobie piwo

a tak wogole to dwa tyg temu w szpitalu byly 2 USG, ale nie zaplacili wiec je zabrali.. i teraz na poloznictwie nie ma zadnego tylko jest na izbie przyjec takie byle jakie.. i jak ja mam rodzic w tym szpitalu??


Kochana ja kupiłam, takie jak kiedys polecala chyba Fiol z Magą, i naprawde warto bo sam fakt ze je mam mnie uspokaja, a nawet nie chce mi sie sprawdzac Gdybym ich nie miala to panika
pare zlotych a przynajmniej masz spokoj ktory akurat mi i Tobie potrzebny

Dziewczyny naprawde opłacało się lezeć! jestem tak szczesliwa i spokojna.. no i mam chlopaka
jutro dzwonie zeby sie zapisac na genetyczne
a i jutro porobie zdjecia to wstawie do klubu, milo was zobaczyc

Luna0 gratuluje strasznie się cieszę że wszytsko z maluszkiem w porządku i że Ci siły wróciłi i oby tak pozytywnie do rozwiązania

Napisane przez Leonikowa

widzę, że poruszałyście temat smarowania, w więc ja jestem bardzo systematyczna 2 razy dziennie wczoraj skończyłam 2 opakowanie Musteli ale smaruje cycorki, brzuch i pupę
dziewczyny czy Wy też tak często chodzicie siku ??
w nocy robię sobie 2 wycieczki wiem, że to jeszcze mało ale jest to bardzo męczące

Leonikowa ja też chodzę w nocy sisiu a w dzień to jak mi się chce to idę ale później siedzę 5 minut aż zacznie coś lecieć a jak leci to jakbym miała prostatę

Do mnie wczoraj przyszedł Elancyl ślicznie pachnie w porównaniu do poprzedników tz palmersa i nawilżającego balsamu z iwostinu ja się smaruję jak mi się przypomni albo raczej jak mam siłę.

Napisane przez kasia86bgo

HAHA a my sie wlasnie przekrecamy zaraz an drugi bok i idziemy spac dalej, jeszcze 3 godzinki spokojnego snu

kasia86bgo takiej to dobrze ... a tak poważnie wypocznij kochana jak masz możliwość

Napisane przez czarny flamaster

Z tego co zrozumiałam z jej tłumaczenia, to jej powinnam od razu powiedzieć, bo teraz musi szukac szybko pracownika (tak jakbym ja była nie wiadomo kim w sklepie odzieżowym), bo czuje sie oszukana i nieszanowana. Szczęka mi opadła... Dowiedziałam sie o ciąży jak byłam w 5 tyg, zaraz miałam slub, potem urlop. Nie widziałam sensu robienia cyrku na grafiku. Chciałam powiedzieć osobiście, a nie przez telefon. Ale widać powinnam była paść do stóp i błagać o wybaczenie. No sorry, ale ja już od roku podczas rozmów wspominałam, że myślę o dziecku. Może powinnam przepraszać, że mam zycie osobiste i, co gorsza (!), udane?
Tak to jest jak szef jest zainteresowany życiem prywatnym pracowników bardziej niż tym jak pracują. Założę się, że już zadzwoniła do mojej znajomej z pracy, z którą ma świetny kontakt (chociaż wykiwała ją w wielu sytuacjach), aby pożalić się jaka to jeste niesprawiedliwa, że popłakałam się podczas rozmowy i nie rozumiem jej punktu widzenia.
Bo naprawdę nie rozumiem, czemu ona uważa, że powinna wiedzieć o mnie tak intymne sprawy skoro większość rodziny nie widziała jeszcze. Bo rpacownicy wiedzieli? Wiedzieli, bo nie chciałam usłyszeć później, że są przeze mnie wykorzystywani w pracy i widać - mam większe zaufanie do nich i szacunek niż do szefowej.

Nie dziewczyny, nie chcę o tej chorej sytuacji już myśleć. przeżyć do 8 listopada i mieć święty spokój- tego pragne. Nie mam najmniejszego zamiaru wracac do pracy gdzie nigdy nie jest się docenionym w myśl zasady "powinnaś robic jeszcze wiecej i Ci nie zalezy". Mam nadzieje, że macierzyńskie zrobia teraz roczne, a potem znajde normalna posadę gdzie szef nie wtrąca się w życie pracownika, bo to co robię w domu nie jest niczyja sprawą.

życzę wam kochane miłego dnia ja mam dziś wolne, smigam do mamy. Nie mam siły na nic. Czuję się zmęczona psychicznie i to strasznie...

czarny flamaster nie przejmuj się durną szefową teraz najważniejszy maluszek i jego zdrowie i święty spokój a pozostali niech się pałują

[alliw]

Cześć i czołem
Ja już po usg połówkowym, wczoraj nie miałam już siły pisać, bo późno wróciliśmy.
Badanie trwało bite 45 min, normalnie w szoku byłam, wiedziałam że będzie długie, ale nie aż tak. Doktorek wszystko dokładnie oglądał, każdy narząd kilka minut, najdłużej serduszko, bo to jego konik, nawet do dziurek w nosie zaglądał Generalnie dzidzia zdrowa, wszystko ma na miejscu, no i siusiak nie zniknął, więc płeć męska zostaje Waży całe 386g. Tp tym razem wypadł na 03.03. (wcześniej był 26.02. a wg om 05.03.)

No ale jak tak dokładnie wszystko oglądał, to oczywiście musiał coś wypatrzeć, więc w główce znalazł niewielką torbiel splotu naczyniowego, pojedynczą. Za 6 tygodni mam się zgłosić na kontrolę, bo podobno takie pojedyncze się wchłaniają i nie stanowią zagrożenia, gdy wszystkie inne parametry są w porządku (a wady genetyczne wykluczył już na poprzednim badaniu). Zobaczymy...jestem dobrej myśli, że będzie dobrze

No i w końcu mogę zacząć kompletować wyprawkę

[nestelle]

Napisane przez alliw

Cześć i czołem
Ja już po usg połówkowym, wczoraj nie miałam już siły pisać, bo późno wróciliśmy.
Badanie trwało bite 45 min, normalnie w szoku byłam, wiedziałam że będzie długie, ale nie aż tak. Doktorek wszystko dokładnie oglądał, każdy narząd kilka minut, najdłużej serduszko, bo to jego konik, nawet do dziurek w nosie zaglądał Generalnie dzidzia zdrowa, wszystko ma na miejscu, no i siusiak nie zniknął, więc płeć męska zostaje Waży całe 386g. Tp tym razem wypadł na 03.03. (wcześniej był 26.02. a wg om 05.03.)

No ale jak tak dokładnie wszystko oglądał, to oczywiście musiał coś wypatrzeć, więc w główce znalazł niewielką torbiel splotu naczyniowego, pojedynczą. Za 6 tygodni mam się zgłosić na kontrolę, bo podobno takie pojedyncze się wchłaniają i nie stanowią zagrożenia, gdy wszystkie inne parametry są w porządku (a wady genetyczne wykluczył już na poprzednim badaniu). Zobaczymy...jestem dobrej myśli, że będzie dobrze

No i w końcu mogę zacząć kompletować wyprawkę

no to za badanko ,
za siusiaka ,który nie zniknął !
no i za to aby ta torbiel się wchłonęła .