Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-24, 11:16   #991
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Nisia4 Pokaż wiadomość
Dziewczyny powiedzcie mi, czy mogę zrobić tak: odciągać po trochu mleko i chować do lodówki i dodawać do tego świeże? Jutro mam wizytę u lekarza i nie wiem ile mi zejdzie, a mama zostanie z Mają i chciałabym żeby miała na wszelki wypadek.
Możesz. Nie można dodawać świeżego do zamrożonego, ale do takiego w lodówce tak. Z tym że musisz pamiętać o której pierwsza porcja była spuszczana, bo od tego czasu może stać 48 godzin.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 11:48   #992
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Hej, ja się nie odzywałam, bo u mnie te pierwsze dni po porodzie to jakiś koszmar… Jedną lepszą noc miałam po powrocie ze szpitala, jak opisałam Wam poród, a teraz jest coraz gorzej. Prawie nie śpię, przez 6 dni przespałam może z 20 godzin… Boli mnie krocze, sutki mam całe obgryzione, karminie to dla mnie ogromny ból i stres. Ponad to po porodzie dostałam jakiejś rwy kulszowej, strasznie mnie boli biodro i noga i nie mogę praktycznie tego leczyć karmiąc piersią, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że przejdę całkowicie na mm, bo już po prostu nie wyrabiam, 6 godzin na dobę to minimum jakie muszę poświęcić na karmienie, żeby dziecko było w miarę najedzone… Ogólnie macierzyństwo jest przereklamowane i nigdy więcej! Za dużo bólu i stresu to wszystko kosztuje. Dzisiaj jak karmiłam to prawie zemdlałam, już miałam takie mroczki przed oczami, no po prostu horror.
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 12:02   #993
Aneczka_G
Raczkowanie
 
Avatar Aneczka_G
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 75
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry!!
Nocka całkiem dobrze, do południa jeszcze lepiej więc teraz czas na coś dla mnie
No a zaraz za obiad trzeba się brać...
Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Jestem!

My po wizycie u tej szpitalnej pani ginekolog. Mały według jej pomiarów ma jednak ok. 3700 g

Jestem nadal pozamykana na cztery spusty. Rozwarcia zupełnie brak, szyjka też jeszcze nie jest w pełni gotowa. Dostałam, mimo wszystko, skierowanie na czwartek do szpitala. Jako powód skierowania mam podane te moje problemy z obrzekami, gdyż dodatkowo skoczyło mi też ciśnienie. Tragedii nie ma, ale lepiej, żebym już była teraz pod kontrolą. Na miejscu będę jeszcze raz przebadana, Mały pomierzony. Jak na szpitalnym sprzęcie wyjdzie waga ok. 4 kg, to będę miała cesarskie cięcie. Jeżeli waga będzie w granicach normy, to reszta wyjdzie w praniu. Ginekolog powiedziała, że może założą mi cewnik ( ??? ), aby wywołać rozwarcie. Wszystko okaże się tak naprawdę dopiero w czwartek na miejscu. Nie dała mi gwarancji, że na 100% powitamy tego dnia Antosia, lecz zrozumiałam ją, że postara się, aby tak się stało. Ogólnie to najlepiej, żeby jutro po 15 pękł mi pęcherz, bo wówczas jest ona lekarzem dyżurującym pod telefonem. Pomarzyć warto.
Maluszek jednak nie taki duży jak się obawiałaś, jest się z czego cieszyć
Ciekawe jak u Ciebie sytuacja po molestowaniu męża Może coś się ruszyło. w każdym razie spełnienia marzeń życzę...

Czwartkowych porodów dla Ciebie i dla Kraven

Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość
cześć Kochane

stęskniłam się za wami, niestety Kamila wyczuwa jak tylko siadam na kompa i od razu buczy pod nosem

Idę dziś z nią do lekarza bo ma krostki na buzi od kilku dni, myślałam, że zejdzie ale na jednym policzku ma takie czerwone otoczki koło tego. Niech lekarz popatrzy, będę spokojniejsza.

Wczoraj coś strasznie ulewała i waliła zielone kupy. Dziś na szczęście przeszło.

Wkurzam się bo teściowa leci na górę jak tylko mała zapłacze, a ja jestem cały czas z nią a np. ją przebieram czy coś, a ona mi przeszkadza bo goni koło niej, tutuli i daje jej smoczka to jak mam ją przebrać.
U mamy też byłam i ciągle tlko słyszę brzuszek ją boli, zimno jej i wymyślają mama z bratową. A ona poprostu płacze jak się denerwuje bo chce spać a nie może zasnąć. Aż mam jej ochotę powiedzieć, żeby swoich dzieci bardziej pilnowała
Mądre te nasze dzieciaki ,bo Maja też doskonale wie kiedy siadam do kompa... no i czasem kończy się tym, że śpi u mnie na rękach... samej mi się to nie podoba, ale jak się nie ma co się lubi...
Stalowe nerwy trzeba mieć do tych wszystkich przewrażliwionych.
Mnie dziś moja mama wykończyła psychicznie... Rano wstałam tylko do toalety więc zrobiłam ledwie kilka kroków, dziewczyny jeszcze smacznie spały, a tu słyszę jak mama po schodach na górę maszeruje... Ona chyba ze szklanką przy suficie siedzi
Cytat:
Napisane przez katiem Pokaż wiadomość
CZesc dziewczyny!

Witam sie z rana

Asiulka a gdzie wywolujesz zdjecia? w sklepie stacjonarnym czy w necie?
Moj Kubus tez aniolek. Moze ma to znaczenie ze drugie???



Ogarne sie troche i pozniej wpadne. nie chce isc na to szczepienie......
Moja druga pociecha też nieporównywalnie grzeczniejsza niż pierwsza, więc to chyba ma ogromne znaczenie Ciekawe jakie byłoby trzecie? może któraś sprawdzi?!

Powodzenia na szczepieniu
Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość



Wasze dzieci też tak śpią czasem niespokojnie?
Maja czasem strasznie się wierci, stęka, posapuje... Dziś tak od 4 miała, i co 30 min cyca chciała, na śpiocha oczywiście. Uspokoiła się dopiero kiedy ja wstałam z łóżka... Za ciasno może jej było

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Hej, ja się nie odzywałam, bo u mnie te pierwsze dni po porodzie to jakiś koszmar… Jedną lepszą noc miałam po powrocie ze szpitala, jak opisałam Wam poród, a teraz jest coraz gorzej. Prawie nie śpię, przez 6 dni przespałam może z 20 godzin… Boli mnie krocze, sutki mam całe obgryzione, karminie to dla mnie ogromny ból i stres. Ponad to po porodzie dostałam jakiejś rwy kulszowej, strasznie mnie boli biodro i noga i nie mogę praktycznie tego leczyć karmiąc piersią, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że przejdę całkowicie na mm, bo już po prostu nie wyrabiam, 6 godzin na dobę to minimum jakie muszę poświęcić na karmienie, żeby dziecko było w miarę najedzone… Ogólnie macierzyństwo jest przereklamowane i nigdy więcej! Za dużo bólu i stresu to wszystko kosztuje. Dzisiaj jak karmiłam to prawie zemdlałam, już miałam takie mroczki przed oczami, no po prostu horror.
A grze jakaś pomoc?! Nie możesz tak sama na placu boju zostać przecież!!!
Biedna Trzymaj się dzielnie, z każdym dniem powinno być lepiej. Zobaczysz,że dzieciątko wszystko Ci wynagrodzi...
Wiem, że łatwo pisać kiedy ma się grzecznego dzieciaka w domu, ale z pierwszym też nie było kolorowo.
Wytrwałości....
__________________
2 sierpnia 2018
Lena
30 maja 2009
8 grudnia 2010
Maja 2 października 2012
Aneczka_G jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 12:33   #994
Agnus21
Zadomowienie
 
Avatar Agnus21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 1 473
GG do Agnus21
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Witam Was ciepło

Byłyśmy u lekarza z tą kupą. Okazało się, że ta krewka to najprawdopodobniej po szczepieniu na rotawirusy. Gdyby jednak się powtórzyło to przejść na diete bezmleczną. Na szczęście z tego co widzę jest już dobrze. Krew się więcej nie pojawiła.

Informacja dla mamuś których dzieci tak się męczą przy kupkach - to normalne Pani doktor mi to nawet ładnie wytłumaczyła dlaczego tak jest, ale nie powtórzę. W każdym razie nie przejmować się, bo to normalne, a może tak być nawet do 6 miesiąca.

Trochę się już lepiej czuję, chociaż rano dalej miałam doła. Myślę że spacer pomógł. Udało się 2 godziny pospacerować bez płaczu a maleńka dalej śpi. Widać odsypia wczorajszy dzień kiedy to jadła i jadła i to tak do prawie 3 w nocy.

Okropnie brakuje mi towarzystwa. Nawet taki pobyt u lekarza to dla mnie zbawienie. Dobrze, że mama codziennie do mnie wpada. Zawsze też pójdzie ze mną do lekarza. Jest taka kochana.
Nie to co ten mój mąż........

Widzę, że oduczacie dzieci noszenia na rękach. Hm, mój "wspaniały" mąż twierdzi, że naszą też trzeba oduczać. Ja się jednak nie zgadzam. Kiedy u Alicji wszystko gra to wcale nie trzeba nosić jej na rękach, a jak płacze to oznacza, że czegoś jej brakuje, boli. Noszenie na rękach odwraca jej uwagę i dlatego się uspokaja. Nie uważam jednak, żeby płakała tylko po to żeby ją na rece wziąść. Także mięliśmy z tego powodu wczoraj kłótnie. Tylko co on może wiedzieć jak jest tylko wieczorami w domu.

Wiem, napisalam się, ale musiałam. Na żywo nie mam za bardzo komu się wygadać.

Katiem piękna sukienka. Szkoda, że ja jakoś nie potrafię chodzić w takich króciutkich sukienkach, chociaż pewnie bym mogła.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Cytat:
Napisane przez katiem Pokaż wiadomość
JAkie przywyknać???
moj tez malo romantyczny. Ale miał w domu tzw zimny chów i nikt nie nauczyl rozpieszczania zony.
Mowilam wprost ze ma sie bez kwiatow w domu nie pokazywac Zawsze z zartach, z usmiechem na ustach, ale poskutkowalo. JUz nic nie musze mowic.
Mówisz?
Mój też miał zimny chów niestety...
Myślę, że następnym razem zrobię tak jak mówisz. Powinno poskutkować.

Cytat:
Napisane przez kasiam187 Pokaż wiadomość
tak poza tym jak szukacie fajnych cieplych legginsów, to polecam te http://allegro.pl/ocieplane-grube-le...712133925.html za taka cene na prawde sa super i grube, nie przeswituja. trzeba je tylko od razu porzadnie wyprac bo zalatuja takim dziwnym zapachem. po praniu znika.
Kurcze faktycznie tanie, a skoro mówisz że fajne to chyba też zakupie.
__________________
15 minut dziennie codziennie
Agnus21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 13:00   #995
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

katarzinka, elena_100, marta1986222, Aneczka_G dziękuję za kciuki i słowa otuchy!


Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Cześć.
U mnie dzisiaj ciekawa noc - od północy do 4 co godzine budziły mnie skurcze ale przeszły same. A jeszcze z wieczoru było mi strasznie duszno.

I jeszcze o 8.30 zadzwoniła ciocia TŻ czy już przypadkiem urodzialam

Mam nadzieje dzisiaj odpoczywac, a jak TŻ wróci z pracy to skręcamy łóżeczko.
Ooo czyli jednak coś się rozkręca! U mnie też dzisiaj zaczęły się telefon i smsy z pytaniami czy urodziłam.

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
Dzien dobry

My nadal w szpitalu,bardzo slaby zasieg. Tu mamy.

Na razie nie rodze,jak wszystko bedzie ok to jtr. To jtr.wychodzimy.
Jednak jeszcze Was wypuszczą? A ja byłam przekonana, że jak wyjdziecie do domku to już osobno. Buziaki, trzymaj się dzielnie Słońce.
__________________
ANTOŚ 28.10.2012
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 13:37   #996
lukrecja_25
Wtajemniczenie
 
Avatar lukrecja_25
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 053
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

haaaaaj!!!! Bosze moje dziecko tysz wisi non stop na cycku, jakis kryzys laktacyjny mam i w ogóle... synek skonczył dzis miesiąc i juz nie jest noworodkiem ino juz niemowlqkiem Noce przesypia ładnie chodzi spac o 22:30 budzi sie co 2,5 h na jedzenie, soi do 8 rano. w dzien spi tylko przy mnie, na spacery nadal nie lubi chodzic.

Co do kolek, myslałam ze mój tez ma kolki bo wieczorami darcie było mniej wiecej o tych samych porach. Dawałam Sab Simplex ale nie pomagało to. Okazało sie ze mqły ma alergir na białko krowie . Odstawiłam wszystko co zawiera mleko i juz mam szczesliwe dziecko.A na spinanie , i brak kupy podaje herbatke z rumianku i dodaje 3 ziarenka kopru wóoskiego, słodze glukozą(taką co sie pije nq krzywej) odrazu jak pije to gazy uciekają i zazwyczaj idzie kuuupa wielka

aa i tez zamówiłam ten katarek doodkurzacza bo tą fridą to kuwa bardziej se oczywessam niz gile wyciągnę moze dzis prtzyjdzie bo mały ma bardzo nosek zapchany
__________________
Nataniel '

bloguję
http://mamsmaczek.blogspot.com/
lukrecja_25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 13:49   #997
Iwoncia81
Zakorzenienie
 
Avatar Iwoncia81
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 451
Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Mój też jest aniołek, jak go tylko brzuszek nie boli... Wtedy sobie leży i gada do zabaweczek

A on jak go boli, to nie wrzeszczy, tylko robi taką nieszczęśliwą minkę i pochlipuje. Tak mi go wtedy żal...

Dziś od rana Henio śle mi uśmiechy i gaworzy jak szalony!
No to pozazdroscic ze taki spokojny jest bo moje ufo to daje popalić a co najgorsze to to że ze mnie sobie smoczka zrobił





Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy któraś z Was ma wanienkę anatomiczną tą taką profilowaną? Czy się sprawdza?

ja mam ale jeszcze maluch za mały żeby stwierdzić czy sie sprawdza. Teraz trza mu pupe trzymać i główke, ale mysle jak bedzie większy i starszy to bedzie super




Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Mój niuniu znów sam zasnął
A teraz do walczących o pokarm: Miałam kilka dni kiedy mleczka było mało, cycki cały dzień miękkie, w nocy Mati ciągle wisiał na cycu. Ja kilka razy dziennie laktatorem męczyłam piersi i mam teraz pełno pokarmu. dzieciak najedzony a ja jeszcze do butli ściągnęłam. Także nie poddawajcie się

Mnie już bierze cholera bo coraz mniej mam, a co chwila przystawiam do cyca + pije herbatke na laktacje.
Zaraz ide zrobić sobie własnie.




[QUOTE=kasiam187;37225822]super ta kurtka!!



kurcze moze i ja sie skusze na ten katarek, bo jud od tej fridy mnie usta bola jaki macie ?

moj córa tak od godz 7/8 do 12 ma aktywnosc, spac nie bedzie za nic w swiecie. tylko ze nie polezy sobie w łóżeczko/wozku czy lezaczku tylko chcialaby u mnie na rekch. odloze, polezy z 10 minut i krzyk bierz mnie na rece. staram sie nie brac, tylko wtedy biore jak krzyk staje sie przeraźliwy. nie wiem co robic, moze przejdzie jej jak zacznie sie bardziej interesować zabawkami/QUOTE]


ja mam zwykłą gruszke i raz dwa kicholek czysty

Ja też nosze jak zaczyna wrzeszczeć bo nie da sie zdzierżyć tych tonów bo mi szklanki popękają




Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Hej, ja się nie odzywałam, bo u mnie te pierwsze dni po porodzie to jakiś koszmar… Jedną lepszą noc miałam po powrocie ze szpitala, jak opisałam Wam poród, a teraz jest coraz gorzej. Prawie nie śpię, przez 6 dni przespałam może z 20 godzin… Boli mnie krocze, sutki mam całe obgryzione, karminie to dla mnie ogromny ból i stres. Ponad to po porodzie dostałam jakiejś rwy kulszowej, strasznie mnie boli biodro i noga i nie mogę praktycznie tego leczyć karmiąc piersią, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że przejdę całkowicie na mm, bo już po prostu nie wyrabiam, 6 godzin na dobę to minimum jakie muszę poświęcić na karmienie, żeby dziecko było w miarę najedzone… Ogólnie macierzyństwo jest przereklamowane i nigdy więcej! Za dużo bólu i stresu to wszystko kosztuje. Dzisiaj jak karmiłam to prawie zemdlałam, już miałam takie mroczki przed oczami, no po prostu horror.
Współczuje kochana, ja też nie raz miałam i mam czasem.kryzys ale to Ci przejdzie z czasem. Na początku moje sutki przypiminały wiśnie bo tak pokrwawione i bolały. Teraz to jest super bo nie boli a wnerwiam sie że mi sie mleko kończy. Też mroczki przed oczami miałam bo mało jadłam, a teraz jest coraz lepiej chociaż jeszcze nie tak jakbym chciała...

A tak Alan wyleguje sie na macie ;-)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg uploadfromtaptalk1351082971264.jpg (95,8 KB, 78 załadowań)
Iwoncia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 13:56   #998
Nisia4
Zadomowienie
 
Avatar Nisia4
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Możesz. Nie można dodawać świeżego do zamrożonego, ale do takiego w lodówce tak. Z tym że musisz pamiętać o której pierwsza porcja była spuszczana, bo od tego czasu może stać 48 godzin.
Dzięki. A mogę po prostu ściągać powiedzmy w odstępie 3-4 godzin i tej pierwszej porcji nie chować do lodówki, tylko na te 3-4 godziny zostawić i dodać drugą porcję i dopiero schować do lodówki?

Dziewczyny, jak myślicie, a może któraś z Was ściąga pokarm i karmi butelką, ile potrzebuję ml żeby mieć na jedno karmienie? Maja ma miesiąc i 5 dni i myślę, że waży około 4200.

I wrzucam moją Lalkę Co prawda cała ulana, jak zwykle
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0048.jpg (37,8 KB, 80 załadowań)
__________________
Maja

Edytowane przez Nisia4
Czas edycji: 2012-10-24 o 14:12
Nisia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 13:59   #999
kasiam187
Wtajemniczenie
 
Avatar kasiam187
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 714
GG do kasiam187 Wyślij wiadomość przez MSN do kasiam187 Send a message via Skype™ to kasiam187
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Hej, ja się nie odzywałam, bo u mnie te pierwsze dni po porodzie to jakiś koszmar… Jedną lepszą noc miałam po powrocie ze szpitala, jak opisałam Wam poród, a teraz jest coraz gorzej. Prawie nie śpię, przez 6 dni przespałam może z 20 godzin… Boli mnie krocze, sutki mam całe obgryzione, karminie to dla mnie ogromny ból i stres. Ponad to po porodzie dostałam jakiejś rwy kulszowej, strasznie mnie boli biodro i noga i nie mogę praktycznie tego leczyć karmiąc piersią, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że przejdę całkowicie na mm, bo już po prostu nie wyrabiam, 6 godzin na dobę to minimum jakie muszę poświęcić na karmienie, żeby dziecko było w miarę najedzone… Ogólnie macierzyństwo jest przereklamowane i nigdy więcej! Za dużo bólu i stresu to wszystko kosztuje. Dzisiaj jak karmiłam to prawie zemdlałam, już miałam takie mroczki przed oczami, no po prostu horror.
o matko kochana wspolczuje jak dla mnie to tez juz nigdy wiecej, giulia bedzie niestety jedynaczka.
__________________
Giulia 21.09.2012

kasiam187 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 14:06   #1000
katiem
Wtajemniczenie
 
Avatar katiem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Bardzo dziekujemy za kciuki.
przezylismy. Chcialam szczepic przy cycu, ale najedzony byl....
to tylko przytulilam do piersi i rozmasowalam nozki.Przy pierwszym w ogole nie zareagowal, a przy drugim chwilke zaplakal. Mialam 5w1 i wzwB. zaplacilam 160zl.

Gda dzieki za info

Ja staram sie Kube odbic mimo wszystko w nocy. po karmieniu do pionu, a jak nie odbija to na 10-15 sekund klade i znowu podnosze. Jak to nic nie daje to klade - ale my i tak na brzuszku wiec na pewno wygodniej niz na pleckach czy boczku - dla brzuszka oczywiscie.

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Hej, ja się nie odzywałam, bo u mnie te pierwsze dni po porodzie to jakiś koszmar… Jedną lepszą noc miałam po powrocie ze szpitala, jak opisałam Wam poród, a teraz jest coraz gorzej. Prawie nie śpię, przez 6 dni przespałam może z 20 godzin… Boli mnie krocze, sutki mam całe obgryzione, karminie to dla mnie ogromny ból i stres. Ponad to po porodzie dostałam jakiejś rwy kulszowej, strasznie mnie boli biodro i noga i nie mogę praktycznie tego leczyć karmiąc piersią, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że przejdę całkowicie na mm, bo już po prostu nie wyrabiam, 6 godzin na dobę to minimum jakie muszę poświęcić na karmienie, żeby dziecko było w miarę najedzone… Ogólnie macierzyństwo jest przereklamowane i nigdy więcej! Za dużo bólu i stresu to wszystko kosztuje. Dzisiaj jak karmiłam to prawie zemdlałam, już miałam takie mroczki przed oczami, no po prostu horror.
sloneczko biedne. no niestety to co ogladamy w telewizji to nie rzeczywistosc. Mysle ze wiekszosc z nas predzej czy pozniej przyzna ze niekeidy jest bardzo ciezko.
Co masz na brodawki? Masz muszle laktacyjne?
Ja z Pawłem mialam masakre. Myslalam ze przejde na mm. Po 2 miesiacach przeszlo i oboje czerpalismy z tego przyjemnosc.


Cytat:
Napisane przez Aneczka_G Pokaż wiadomość

Moja druga pociecha też nieporównywalnie grzeczniejsza niż pierwsza, więc to chyba ma ogromne znaczenie Ciekawe jakie byłoby trzecie? może któraś sprawdzi?!

Powodzenia na szczepieniu
..
nie ja
i dziekujemy


Cytat:
Napisane przez Agnus21 Pokaż wiadomość
Katiem piękna sukienka. Szkoda, że ja jakoś nie potrafię chodzić w takich króciutkich sukienkach, chociaż pewnie bym mogła.



Mówisz?
Mój też miał zimny chów niestety...
Myślę, że następnym razem zrobię tak jak mówisz. Powinno poskutkować.

Kurcze faktycznie tanie, a skoro mówisz że fajne to chyba też zakupie.
Tesciowa to kwiatow na dzien kobiet chyba nigdy nie widziala.
A najlepsze jak mi opowiadala, ze kupe lat temu wybrali sie na zakupy. I mowi do niej to ja ide do sklepu a Ty stan w kolejce w kwiaciarni. A Ona ze po co? dla kogo te kwiaty? A On - ze dla niej bo przeciez imieniny ma
Odwrocila sie na piecie i sobie poszla...

A ja wiem ze faceci (oczywiscie nie wszyscy - tylko niedowychowani - w tym moj) niedomyslni niekiedy. To trzeba pomoc troszeczke. Nikt sie nie obrazi, nikomu nie jest przykro, a kazdy zadowolony.

A sukienka az tak krotka jak na modelce to nie jest. Ma 88cm.
__________________
Najważniejsze to mieć plan A.....B.....C itd.

Pawełek

Kubuś
katiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 14:22   #1001
lukrecja_25
Wtajemniczenie
 
Avatar lukrecja_25
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 053
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

na pogryzione poranione brodawki polecam mleko nasze z cyca, regeneracja w przeciagu 1 dnia doslownie. w szpitalu nie miałam pokarmu i mnie gryzł mały i mleczko pomogło mi i zmywac nie trza
__________________
Nataniel '

bloguję
http://mamsmaczek.blogspot.com/
lukrecja_25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-24, 14:47   #1002
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Katee27 Pokaż wiadomość
Kochana to normalna kupa.Niedalej jak wczoraj tamlin fajnie napisała,że to co dziecko zjada,przelatuje i w takiej o to postaci wylatuje.Tylko ja to zauważyłam,bo zmieniłam pieluchy i w nich ta kupa pływała a nie wsiąkła większością jak to było w białych pampersach1.
Dzięki Może przewrażliwiona jestem.... Dzisiaj była u mnie położna środowiskowa i mówiła, że z przejedzenia.... Ale kurcze jak mi się zaczyna złościć i nieustannie szukać cyca, to co mam zrobić? Smoczkiem go próbuję oszukać, ale zaraz wypluwa...
Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
Kochana ani marchewka (surowa ani duszona) ani jabłko nie powinny zaszkodzić. kobiety karminące spokojnie mogą je jeść
Tak mi przyszło do głowy, że jabłko na zatwardzenie jest przecież i może dlatego... Ale położna mówiła, że jabłka i marchewki w każdej postaci wolno.... To dobrze, bo bym nie miała co do obiadu jeść, bo buraków nie lubię....

A właśnie, co do obiadu jecie?

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
A Tobie Kalpana współczuję tej rzeźni
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mam to już za sobą.... Przy następnym dziecku muszę poważnie rozważyć opcję innego szpitala....

Cytat:
Napisane przez kasiam187 Pokaż wiadomość
Kalpana ogromne gratulacje
Dziękuję
Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość
Gratulacje i całuski dla Maluszka

Współczuję pobytu w szpitalu
Dzięki kochana


Dziewczyny poradźcie co mam zrobić z tym moim głodomorem, żeby tyle nie jadł... Nie mam sumienia go "głodzić", jak dziecko próbuje sobie zjeść rączkę....

Muszę się Wam pochwalić. Wczoraj mieliśmy pierwszą kąpiel w domu i malutki nawet nie zapłakał.... Był bardzo grzeczny, aż mnie to zdziwiło, że się nie próbował "ratować" przed wodą....
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 15:06   #1003
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Położyłam mojego na matę, włączyłam muzykę relaksacyjną i leży grzecznie
Cytat:
Napisane przez Nisia4 Pokaż wiadomość
Dzięki. A mogę po prostu ściągać powiedzmy w odstępie 3-4 godzin i tej pierwszej porcji nie chować do lodówki, tylko na te 3-4 godziny zostawić i dodać drugą porcję i dopiero schować do lodówki?

I wrzucam moją Lalkę Co prawda cała ulana, jak zwykle
Cudna królewna
A mleko do lodówki bym wstawiała.

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Dziewczyny poradźcie co mam zrobić z tym moim głodomorem, żeby tyle nie jadł... Nie mam sumienia go "głodzić", jak dziecko próbuje sobie zjeść rączkę....
A herbatkę jakąś dajesz albo wodę?
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 15:15   #1004
muminek88
Zadomowienie
 
Avatar muminek88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 991
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

nie dam was rady ponadrabiac bo wciaz latam,zaraz po smykow lece a teraz mam chwilke bo ściągam mleko :P

udalo m isie zalatwic Prechtla w Frankfurcie...w przyszly weekend bede juz miala kamere i bedziemy nagrywac...tak sie ciesze....

A pozatym to mała dzis przeprowadzila sie do takiego łóżeczka jakie juz bedzie miala w domu,ma juz 2,8 kg,dzis pobila rekord picia z piersi i az 70 ml wciągneła!!



Pozatym to załatwiam pomału rehabilitanta do domu,dobrze mi idzie,jutro juz moze bede wiecej wiedziała I jutro tez rozmowa z ordynatorem odnosnie eeg bo dzis musieli robic drugi raz bo ostatnio była za zywa a dzis ja wyrehabilitowalismy,byla kąpiel,cyc wiec spała w najlepsze wiec moze tym razem sie uda...pozatym to mała dzis walneła 3 kupy pod rzad,jedna w pampers,drugą w śpiworek a trzecia na mnie i czesciowo do wanny z gotowa juz wodą :P

ale oczywiscie zeby nie bylo zbyt kolorowo to odsuneli operacje na 2 tyg bo widza chwilowe przelomy wiec chca jeszcze czekac liczac ze obejdzie sie bez a glowka stranie rosnie mimo punkcji 2 razy dziennie...mała jest na 10 centylu a glowka daleko juz za 90!
muminek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 15:26   #1005
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
A herbatkę jakąś dajesz albo wodę?
Nie daję, bo w szpitalu mówili, żeby nie dopajać jak karmię piersią.
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 15:44   #1006
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez muminek88 Pokaż wiadomość
nie dam was rady ponadrabiac bo wciaz latam,zaraz po smykow lece a teraz mam chwilke bo ściągam mleko :P

udalo m isie zalatwic Prechtla w Frankfurcie...w przyszly weekend bede juz miala kamere i bedziemy nagrywac...tak sie ciesze....

A pozatym to mała dzis przeprowadzila sie do takiego łóżeczka jakie juz bedzie miala w domu,ma juz 2,8 kg,dzis pobila rekord picia z piersi i az 70 ml wciągneła!!



Pozatym to załatwiam pomału rehabilitanta do domu,dobrze mi idzie,jutro juz moze bede wiecej wiedziała I jutro tez rozmowa z ordynatorem odnosnie eeg bo dzis musieli robic drugi raz bo ostatnio była za zywa a dzis ja wyrehabilitowalismy,byla kąpiel,cyc wiec spała w najlepsze wiec moze tym razem sie uda...pozatym to mała dzis walneła 3 kupy pod rzad,jedna w pampers,drugą w śpiworek a trzecia na mnie i czesciowo do wanny z gotowa juz wodą :P

ale oczywiscie zeby nie bylo zbyt kolorowo to odsuneli operacje na 2 tyg bo widza chwilowe przelomy wiec chca jeszcze czekac liczac ze obejdzie sie bez a glowka stranie rosnie mimo punkcji 2 razy dziennie...mała jest na 10 centylu a glowka daleko juz za 90!
Muminku bardzo dobre wieści nam tu przynosisz Oby tak dalej

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Nie daję, bo w szpitalu mówili, żeby nie dopajać jak karmię piersią.
Ja też karmię piersią a daję herbatkę. Mało bo mało, ale zawsze coś i przynajmniej nie wisi na cycu ciągle. Moja pediatra powiedziała że dobrze robię.

Zasnął w łóżeczku przy dźwiękach suszarki z you tuba
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 15:59   #1007
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez kasiam187 Pokaż wiadomość
najgorzej z tz bo on na kazde jej stekniecie leci i bierze ale i jego na przeszkolenie wziełam

Mój robi to samo,mała tylko zapiszczy a on już ją na ręce bierze

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Hej, ja się nie odzywałam, bo u mnie te pierwsze dni po porodzie to jakiś koszmar… Jedną lepszą noc miałam po powrocie ze szpitala, jak opisałam Wam poród, a teraz jest coraz gorzej. Prawie nie śpię, przez 6 dni przespałam może z 20 godzin… Boli mnie krocze, sutki mam całe obgryzione, karminie to dla mnie ogromny ból i stres. Ponad to po porodzie dostałam jakiejś rwy kulszowej, strasznie mnie boli biodro i noga i nie mogę praktycznie tego leczyć karmiąc piersią, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że przejdę całkowicie na mm, bo już po prostu nie wyrabiam, 6 godzin na dobę to minimum jakie muszę poświęcić na karmienie, żeby dziecko było w miarę najedzone… Ogólnie macierzyństwo jest przereklamowane i nigdy więcej! Za dużo bólu i stresu to wszystko kosztuje. Dzisiaj jak karmiłam to prawie zemdlałam, już miałam takie mroczki przed oczami, no po prostu horror.

Mam nadzieję ze wszystko się u Was unormuje i pomimo początkowych trudności w pełni będziesz mogła się cieszyć macierzyństwem










[QUOTE=kasiam187;37225822]




Cytat:
Napisane przez Nisia4 Pokaż wiadomość



I wrzucam moją Lalkę Co prawda cała ulana, jak zwykle

Ale masz śliczną pannicę


Ivoncia moja Zuza ma taką samą matę jak Alanek


My dzisiaj znów mieliśmy problemy z brzuszkiem ale porządne masowanie dało radę i mała zrobiła kupkę po same pachy
Tak się cieszę.
Swoją drogą nie myślałam że kiedykolwiek kupa będzie sprawiała mi taką radość

Od razu potem zasnęła.

Kocham to moje dziecię nad życie.
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 16:00   #1008
lidka0308
Zadomowienie
 
Avatar lidka0308
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 413
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Witam mamuśki!

Czytam was w telefonie, ale nie mam kiedy odpisywać, bo mi się w robocie posypało i muszę nowych pracowników rekrutować a w poniedziałek po południu gości mieliśmy - męża brat z żoną i córeczką przyjechali.

Robota mnie dobija - jedna dziewczyna dwa tyg temu powiedziała, że odchodzi, druga w tym tygodniu a jeszcze znalazłam na monitoringu, że mnie pracownik okrada i muszę go też wywalić na zbity pysk i tym sposobem z 10 osobowej załogi muszę wymienić trzy osoby i to już jest duuuuży problem, bo w tej naszej kochanej stolicy sensownych ludzi do pracy znaleźć to wielka sztuka. Np dziś poumawiane miałam osoby i prosiłam, żeby dawali znać, jeśli się rozmyślą i nie będą chcieli przyjść bo mam trzytygodniowe dziecko to oczywiście nie przyszli i nie zadzwonili i tylko na darmo do pracy pojechałam - no może nie na darmo, bo coś tam porobiłam przy okazji, no ale niepoważni są ci ludzie a później chcą, żeby ich poważnie traktować i wymagania mają nie z tej ziemi, najlepiej nic w pracy nie robić a zarabiać kokosy to się pożaliłam

a teraz to, co udało mi się pocytować w poniedziałek bodajże:

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
dobry wieczór

ja ostatnio mam trochę zawirowań w życiu rodzinnym i zawodowym więc chwilowo mniej się udzielam, ale daję znać, że żyjemy


dziś po chrzcinach, wszystko się udało mniej więcej tak jak chcieliśmy
oby się wszystko szybko unormowało i super, że chrzciny udane i już za wami!

Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Ja napiszę tylko tyle jestem wykończona,padam z nóg u nas dzisiaj nieprzerwany krzyk od 10 rano do 19.chwilowo spokój,próbowałam wszystkiego
biedna maleńka ja naprawdę polecam windi poczytaj sobie w necie

Cytat:
Napisane przez Anusia479 Pokaż wiadomość
witamy się z domku!
Fabianek wykąpany,nakarmiony o 19 śpi w łóżeczku
Gracjanek we wszystkim pomaga,nie jest zazdrosny ale bardzo zaangażowany we wszystko
Na dniach opisze poród.
Idę spać
wspaniale, że synek nie jest zazdrosny i wszysto się wam układa

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
A konsultowałaś używanie tego z pediatrą...? Nie ma opcji, że mu coś tam uszkodzę tym windi?

Wow dziś usypianie lepiej poszło - owinęłam go w kocyk i potrząsałam pupką i zasnął na szczęście... Oby na długo!

A wczoraj na atak kolki pomogło nagranie strumienia górskiego Od razu przestawał płakać!
z pediatrą nie konsultowałam, czytałam tylko opinie w necie i sama widzę mega skuteczność tego wynalazku uważam, że dziecko dużo bardziej cierpi od ataku kolki przez kilka godzin niż od włożenia tego w dupkę, bo to cienka rurka jest i elastyczna i trzeba ją natłuścić przed użyciem a odgazowuje w kilka sekund i po płaczu

Cytat:
Napisane przez katiem Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny

Lidziu pytalam o Twoj kryzys bo ja sie zupelnie na tym u siebie nie zastanawam, a piersi juz mam miekkie, no ale mlody nie marudzi po jedzeniu i przybiera wiec u mnie pewnie laktacja sie unormowala.

Muminku trzymam kciuki za Was.

Kasiam widze ze Asiulka juz odpowiedziala



Witaj w domku Aniu



Niczego nie zaniedbalas slonce. To chusteczka, to pieluszka. Nie masz co sie obwiniac. Kazda z nas przez to przejdzie lub juz przechodzila.



Chyba pozostaje tylko probowac, probowac, probowac......



Tez pierwszy raz slysze o tym jestem ciekawa co pomyslodawca ma na mysli.
Kubus nie ma kolek wiec jem wszystko, ale z tego co pamietam uwazac na wzdymajace, smazone, nabial. I nie jesc cytrusow.

A co do owocow - ze nie pestkowe - a jakie owoce sa bezpestkowe???? Nawet banan cos tam niby ma.


Kochane mam pytanko. Moze ktoras pomoze? Postanowilam zrobic rodzinie prezent (i sobie tez) i chce w koncu powywolywac zdjecia z aparatow cyfrowych. wiem ze to dziwne ze nigdy tego nie robilam
I moje pytanie. Pewnie trzeba je na cos zgrac - na co? na plytke? czy na pendrive? czy trzeba je zmniejszyc? i w jakim formacie najlepiej wywolac?
zdjecia uzbierane od 2009 roku
u ciebie pewnie samo się ładnie uregulowało a u mnie z przebojami, bo prawie mi cycki wyschły z dnia na dzień a przynajmniej ja miałam takie wrażenie i naprawdę było niewesoło z tym mlekiem no ale wyszłyśmy z tego obronną ręką a raczej cycuszkiem i już jest ok

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Dzięki wszystkim za gratulacje!!


Opiszę mój poród : W środę 17.10 cały dzień czułam się normalnie. Pod wieczór złapało mnie parę bezbolesnych nieregularnych skurczy i to wszystko, miałam trochę rozwolnienie, ale to też nie pierwszy raz. Ok. 24 brzuch zaczął mi twardnieć co 4-5 minut, ale nie było to bolesne, oglądaliśmy sobie z TŻ-tem film i te twardnienia stawały się coraz bardziej dokuczliwe i były cały czas regularne, ok. 2 już bolało całkiem nieźle, więc stwierdziliśmy, że pojedziemy w razie co do szpitala sprawdzić co i jak. Pojechaliśmy na IP, rozwarcia praktycznie nie było, na parę mm, na KTG skurcze owszem regularne, ale o mocy ok. 30… Odesłali nas do domu, kazali wziąć nospę i ciepły prysznic. Zastosowałam się do zaleceń, ok. 3 byliśmy w domu, wzięłam nospy, prysznic i nic… Skurcze cały czas co 4-5 minut z tym, że już mnie wykręcało z bólu. Ok. 5 pojechaliśmy na IP, rozwarcie 2,5 cm, skurcze ok. 50 z łaska po konsultacjach nas przyjęli na porodówkę, bo „może dzisiaj urodzę” i właściwie poród się zacznie jak będzie z 4 cm. O 6:30 już było 5 cm rozwarcia, skurcze 60-70 do wytrzymania jeszcze… Ok. 8:00 powiedziałam już, że chcę znieczulenie, potem KTG, skurcze już na 90-95 co ciekawe cały czas co 4-5 minut. O 8:30 przyszła Pani doktor ustalać to znieczulenie, zagląda mi w pochwę, a tam rozwarcie 10 cm! Zrobiło się od razu zamieszanie no i rodzimy, już za bardzo nie wiem co i jak o której, ale po 3-4 skurczach z parciem dziecko było na świecie :P. Przy drugim musiałam się jeszcze wstrzymać, bo rączka była przy głowie i ją musieli jakoś tam ustawić, wstrzymywanie parcia koszmar, w ogóle te parte to ból życia, darłam się, no ale długo na szczęście to nie trwało. Mam nacięcie na 3 szwy, ale wierzę, że było konieczne, bo w szpitalu, gdzie rodziłam nie robi się tego rutynowo i się tego wystrzegają. Pani doktor mówiła, że i tak dobrze, bo ja pierworódka dziecko prawie 4 kg i jeszcze ta rączka, zaglądałam sobie z lusterkiem i jakoś źle to nie wygląda :P. Łożysko urodziłam na jednym lekkim parciu, praktycznie niezauważalnie po tym wszystkim. Z opieki szpitalnej jestem zadowolona, byłam dobrze traktowana i w ogóle. TŻ cały czas był ze mną, ale się strasznie biedak stresował jak krzyczałam, mówił, że takie dźwięki jak człowiek umierający w cierpieniach wydawałam, ale potem przeciął pępowinę i jest zakochany w małej, był ją z pielęgniarkami zaraz po porodzie ważyć i kąpać, a mnie zaszyli w tym czasie. Jego obecność była bardzo pomocna, szczególnie na wcześniejszych etapach porodu, bo przy parciu było mi wszystko jedno, nawet gdy zemdlał to by mi to zwisało. Teraz mała śpi, ale zaraz się obudzi na karmienie, jest bardzo grzeczna, zobaczymy jak długo….
Pokarmu mam całkiem dużo, ale kosztem zmasakrowanych sutków, krwawiące rany na nich mam, no ale cóż, wytrzymam.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



Ja 15.10 na wizycie też jeszcze usłyszałam, że poród daleko, a 18.10 rano już urodziłam, więc wiesz, wszystko jest możliwe . Mój lekarz prowadzący przyszedł mi pogratulować w ten czwartek po południu i nie ukrywał, że jest zaskoczony, że ja już po. Też się już na 25.10 umówiliśmy na badania w szpitalu.
piękny opis porodu, sprawnie wam poszło
lidka0308 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 16:04   #1009
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez kasiam187 Pokaż wiadomość
a co do tematu zabawek. ja na razie nie bede inwestowac w szczeniaczka ucznaczka czy garnuszek na klocuszek bo nasze maluchy sa na to za małe, nie pobawia sie tym jeszcze.
my oprocz karuzeli i maty mamy juz takie i Giulia pomału zaczyna sie nimi interesowac:

http://allegro.pl/lamaze-szeleszczac...720392984.html
http://allegro.pl/lamaze-opaski-na-r...707823598.html
http://allegro.pl/zawieszka-lalka-em...714392593.html
http://allegro.pl/lamaze-zawieszka-z...714301413.html
http://allegro.pl/pomaranczowy-ozzie...722132022.html
http://allegro.pl/tiny-love-smarts-p...682485149.html
http://allegro.pl/tiny-love-grzechot...728441113.html
http://allegro.pl/wibrujaca-betty-mo...700089938.html

szczegolnie lubi czarnego skunksa i ozziego

Kalpana ogromne gratulacje
ten skunksik jest po prostu czadowy! po wypłacie na pewno go zamawiam i laleczkę Emilkę również miałam w planach.
Zgadzam sie z Gdą, że im mniej bodźców tym lepiej. Mała ma teraz kilka zabawek, książeczek, które widać, że lubi. Reszta schowana. Przyjdzie na nie czas, gdy te się znudzą. Zamierzam je wówczas schować i po jakimś czasie dać i znów będzie miała ubaw bo będą jak nowe
Cytat:
Napisane przez Aneczka_G Pokaż wiadomość

No to nieźle Cię załatwiła!!! Ja też mam w planach farbowanie, ale boję się takiej akcji i zwlekam ciągle
A takie jednorazowe napady chyba po prostu się zdarzają.... My mamy za sobą jakieś trzy ataki... Wieczorkiem kiedy spać by już należało Maja zaczynała arie niesłychane... I tak jak wczoraj była to wina bolącego brzuszka, tak wcześniej przyczyny brak.

Dobrej i w miarę przespanej nocki życzę kobietki!!!
Nie mam pojęcia co to było. Może ten skok? zresztą nieważne.
Dziś spędziłam prawie 2 godziny u fryzjera - oj dziękuję Zuzanie teraz za wczorajszą akcję, bo tak dobrze to mi dawno nie było. Na głowie mam śliczny kolorek, włoski krótsze o jakieś 15 cm a i tak do połowy pleców, tylko jakby ich więcej bo cudnie ścięte. do tego masaż głowy no i się nagadałam przez caly czas z fryzjerką. Widać moje dziecię kochane domagało się zostania z tatą i chwilki wolnej dla mamy

Po wizycie u ortopedy wszystko ok. Nawet szeroko pieluszkować nie trzeba
Cytat:
Napisane przez katiem Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny

Ja sie tylko melduję. Cały dzien na wariata. na powaznie zabralam sie za te zdjecia. Szukam po calym domu plyt, penow gdzie sie moga jakies znajdowac godne uwagi. Segreguje co dla kogo i ile. I chyba z torbami pojde tyle bym chciala wywolac.
No nic kolejne dni bede to okrajac.

A Kubus anioleczek. grzeczniutki. nawet bylam w szoku jak sobie lezal na macie, potem w lezaczku - jakby wiedzial ze mamusia troche roboty ma.

A jutro niestety na szczepienie

A teraz czytam co u Was.
i jak Kochana po szczepieniu?
ależ masz roboty ze zdjęciami? jak już masz taką wprawę, to może i moje chcesz ogarnąć?
Cytat:
Napisane przez colds Pokaż wiadomość

Ale ogólnie Wam nie pisałam Jestem taka wk****ona, że obłęd Zabiłabym
Poszłam po skierowanie na morfologię, mocz i usg nerek. I kurde faja.. Szanowna pani doktor dała mi tylko na dwa pierwsze, na trzecie nie dostałam ponieważ... ona nie ma czasu się zagłębiać w historię i mam przyjść innym razem.
co za idiotka.. a Ty masz czas, zeby włóczyć się z dzieckiem po lekarzach



Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Jestem!

My po wizycie u tej szpitalnej pani ginekolog. Mały według jej pomiarów ma jednak ok. 3700 g

Jestem nadal pozamykana na cztery spusty. Rozwarcia zupełnie brak, szyjka też jeszcze nie jest w pełni gotowa. Dostałam, mimo wszystko, skierowanie na czwartek do szpitala. Jako powód skierowania mam podane te moje problemy z obrzekami, gdyż dodatkowo skoczyło mi też ciśnienie. Tragedii nie ma, ale lepiej, żebym już była teraz pod kontrolą. Na miejscu będę jeszcze raz przebadana, Mały pomierzony. Jak na szpitalnym sprzęcie wyjdzie waga ok. 4 kg, to będę miała cesarskie cięcie. Jeżeli waga będzie w granicach normy, to reszta wyjdzie w praniu. Ginekolog powiedziała, że może założą mi cewnik ( ??? ), aby wywołać rozwarcie. Wszystko okaże się tak naprawdę dopiero w czwartek na miejscu. Nie dała mi gwarancji, że na 100% powitamy tego dnia Antosia, lecz zrozumiałam ją, że postara się, aby tak się stało. Ogólnie to najlepiej, żeby jutro po 15 pękł mi pęcherz, bo wówczas jest ona lekarzem dyżurującym pod telefonem. Pomarzyć warto.
Dearlie, może po dzisijszej przyjemnej pobudce coś się ruszy?
cewnika nie masz się co bać. jak już to jednego dnia założą (mnie bolało tylko jak zakładali jak niedelikatne badanie), ponosisz kilkanaście godzin (cewnika się nie czuje, tylko troszkę dyskomfort jest, bo ci dynda między nogami - ja go sobie w majtkach ułożyłam, ale i tak było to dziwne uczucie. kąpać się możesz, do wc normalnie chodzić też). Cewnik ma za zadanie zrobić rozwarcie (u mnie zrobił 2 palce; niewiele ale zawsze coś). A później pewnie oksy podłączą. I może to byłoby najlepsze wyjście, bo jak tylko założą cewnik powinni Ci dać antybiotyk na tego paciorkowca (upomnij się jakby coś) i wówczas Antoś będzie w 100% bezpieczny
fajnie, że waga wyszła mniejsza trzymam kciuki za poród najlepszy dla Ciebie
Cytat:
Napisane przez katiem Pokaż wiadomość
JAkie przywyknać???
moj tez malo romantyczny. Ale miał w domu tzw zimny chów i nikt nie nauczyl rozpieszczania zony.
Mowilam wprost ze ma sie bez kwiatow w domu nie pokazywac Zawsze z zartach, z usmiechem na ustach, ale poskutkowalo. JUz nic nie musze mowic.

Katee biedny Kubus. Mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku.
jakbym czytaała o moim chłopie. Też zimny chów.. kwiatki to jakaś abstrakcja.. upominam się.. z różnym skutkiem...

Asiulka, Jaś będzie wyglądał jak mały elegant
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-24, 16:27   #1010
Iwoncia81
Zakorzenienie
 
Avatar Iwoncia81
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 451
Marta a Zuzka jak na nią reaguje? Bo moje ufo sie nudzi tym po kilku minutach i marudzi
Iwoncia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 16:37   #1011
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Iwoncia81 Pokaż wiadomość
Marta a Zuzka jak na nią reaguje? Bo moje ufo sie nudzi tym po kilku minutach i marudzi

Mam to samo,położę ją 2 minuty spokoju i kwękanie,marudzenie,mam nadzieję ze za jakiś czas ją zainteresuje


Maggie pochwal się fryzurką
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 16:45   #1012
Iwoncia81
Zakorzenienie
 
Avatar Iwoncia81
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 451
Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Mam to samo,położę ją 2 minuty spokoju i kwękanie,marudzenie,mam nadzieję ze za jakiś czas ją zainteresuje
Tez mam taką nadzieje

Alem sie wnerwiła teraz
Te dziecko tak marudzi wiecznie że problem go uspać bo jak nie marudzi to ryczy i tak w kółko a śpi po 5 minut.
Udało mi sie go uspać, siadłam na ten durny tapczan i tak trzasnął że mały sie z rykiem obudził
Kurrrrrrrrrrrrrrrrr
Iwoncia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 16:52   #1013
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Muminku cudowne wieści. Oby tak dalej

Dziewczyny czy któraś z Was miała tak przed porodem że cały czas Wam niedobrze było? Bo nie wiem czy to objaw zbliżajacego sie porodu czy czymś się strułam
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 17:07   #1014
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Ja też karmię piersią a daję herbatkę. Mało bo mało, ale zawsze coś i przynajmniej nie wisi na cycu ciągle. Moja pediatra powiedziała że dobrze robię.
a jaką dajesz?


u nas wczoraj znów atak kolki... mała usnęła po 23 dopiero.
a dziś zauważyłam zaognioną skórę na dupinie, mokre chusteczki wylądowały w koszu (dziadowskie "dzidziuś" ), od dziś tylko czysta woda i waciki ewentualnie chustki z biedronki.

na szczęście zaczerwienienie blednie. pomógł zielony linomag


jeśli chodzi o karmienie to podaję jej pierś i dokarmiam mm.
w dzień mała jedzie głównie na mieszance bo z piersi zawsze jej mało, płacze i strasznie się złości ale za to w nocy tylko cyc, kilkanaście minut ssania i zasypia.podobno nocny pokarm jest bardziej wartościowy więc może dlatego Lena szybciej się najada
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 17:08   #1015
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Tamlin a co polecasz dać? Wodę czy herbatkę, żeby tak często nie jadł? I do wody dodaje się cukier? Bo jakoś tak mi położna środowiskowa mówiła...
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 17:13   #1016
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Muminku cudowne wieści. Oby tak dalej

Dziewczyny czy któraś z Was miała tak przed porodem że cały czas Wam niedobrze było? Bo nie wiem czy to objaw zbliżajacego sie porodu czy czymś się strułam
ja tak miałam, pod koniec ciąży rzygałam jak kot i do tego męczyła mnie biegunka no i oczywiście straszliwa zgaga...

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Iwoncia81 Pokaż wiadomość
Tez mam taką nadzieje

Alem sie wnerwiła teraz
Te dziecko tak marudzi wiecznie że problem go uspać bo jak nie marudzi to ryczy i tak w kółko a śpi po 5 minut.
Udało mi sie go uspać, siadłam na ten durny tapczan i tak trzasnął że mały sie z rykiem obudził
Kurrrrrrrrrrrrrrrrr

o kurcze, ale od początku tak mało śpi czy dopiero teraz?
moja też marudna i płaczliwa strasznie ale jak przyśnie to i 3 godziny ciągiem śpi.
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 17:15   #1017
lidka0308
Zadomowienie
 
Avatar lidka0308
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 413
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Jeszcze z tego co udało mi się zapamiętać:

Katee trzymam kciuki za nerki Kubusia

Gda z tym ziemniakiem to niezły hardcorejakieś bezmyślne tępaki sobie zabawę znalazły

Tamlin serdecznie współczuję kuzynce sytuacji, nawet mój mąż skwitował, że skąd się takie chłopy biorą to on nie wie

Kalpana witam w domku i szkoda, że na taki "sympatyczny" personel trafiłaś

jeszcze całe mnóstwo innych postów mnie zainteresowało, ale teraz już nie pamiętam, bo po dzisiejszym dniu jestem wymęczona psychicznie, więc przepraszam

Dearlie, Kraven wspieram myślami waszą chęć powitania swoich skarbów po tej stronie brzuszka

A ja zaczęłam uczyć córkę zasypiania w łóżeczku nie przy cycu i jakoś nam idzie. Oczywiście jest przy tym trochę płaczu i marudzenia, ale biorę ją na chwilkę na ręce i jak się uspokoi to odkładam z powrotem i tak kilka razy ok 4 do 5 i zasypia sobie w łóżeczku. Mam nadzieję, że za kilka dni już płakać przy tym nie będzie. Puerwszy raz zajęło nam to 1,5 godziny i tak słuchałąm tego jej płaczu - teraz to już tylko ok 10 minut, więc postęp jest znaczny nie?
lidka0308 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 17:18   #1018
Iwoncia81
Zakorzenienie
 
Avatar Iwoncia81
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 451
Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość
ja tak miałam, pod koniec ciąży rzygałam jak kot i do tego męczyła mnie biegunka no i oczywiście straszliwa zgaga...

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------




o kurcze, ale od początku tak mało śpi czy dopiero teraz?
moja też marudna i płaczliwa strasznie ale jak przyśnie to i 3 godziny ciągiem śpi.
No już z pół miesiąca sie z nim męcze.
Widze ewidentnie że zmęczony a zasnąc nie chce.
Dopiero jadł a znowu ciśnie ręce do buzi.
Dam mu to nie chce
Przy cycku zasypia... mam dośc normalnie
Iwoncia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 17:24   #1019
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Iwoncia81 Pokaż wiadomość
No już z pół miesiąca sie z nim męcze.
Widze ewidentnie że zmęczony a zasnąc nie chce.
Dopiero jadł a znowu ciśnie ręce do buzi.
Dam mu to nie chce
Przy cycku zasypia... mam dośc normalnie
Iwona, z tego co pamiętam to Ty również karmisz piersią i podajesz mm. powiedz mi kochana, często musisz go dokarmiać mieszanką? bo moja to i godzinę wisi przy cycu a później wypije jeszcze 50-60 ml z butli...
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-24, 17:42   #1020
Iwoncia81
Zakorzenienie
 
Avatar Iwoncia81
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 451
Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość
Iwona, z tego co pamiętam to Ty również karmisz piersią i podajesz mm. powiedz mi kochana, często musisz go dokarmiać mieszanką? bo moja to i godzinę wisi przy cycu a później wypije jeszcze 50-60 ml z butli...
Często dokarmiam bo moje cycochy conajmniej 3 godziny sie produkują do kolejnego użytku, a jak dzieciak mi opróżni w ciągu godziny oba cycochy to daje mu 60ml, ale to dla niego mało więc dorabiam jeszcze 30. Potem zaśnie czasem na kilka minut i jak sie obudzi to znowu głodny i kolejna 30 leci a czasem nawet 60ml
Nie idzie go wyczuć bo nie wiem ile mi te cyce produkują
Iwoncia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.