Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-29, 04:39   #1351
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Ojejuuu mąż właśnie "odblokował" Henia termometrem i wielka kupa strzeliła na pół pokoju!

Fuuuuuj!
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 05:50   #1352
weronika_91
Zakorzenienie
 
Avatar weronika_91
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 3 464
Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Ojejuuu mąż właśnie "odblokował" Henia termometrem i wielka kupa strzeliła na pół pokoju!

Fuuuuuj!
u nas przed chwilą była podobna sytuacja
Toczylismy walke z kupa w końcu dałam czop nie zdążyłam zamknąć pieluchy a kupa była na przewijaku podlodze komodzie oraz mojej nodze
Termomtr u nas tym razem nie zadziałał
__________________
Jaśko
weronika_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 06:26   #1353
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
To dzisiaj dzien porannuch kup ;D u nas tez kupa o 6 rano no i wtedy wstalismy zuzka tez. Ale zaraz jedziemy do przedszkola
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 07:08   #1354
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
To dzisiaj dzien porannuch kup ;D u nas tez kupa o 6 rano no i wtedy wstalismy zuzka tez. Ale zaraz jedziemy do przedszkola
haha Zośka walneła kupsko o 7 i to pod samą szyje na plecach :P musiałam gada przebierać całego :P
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 07:19   #1355
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Kraven

od wczoraj mam hustawke i powiem ze magia moglam posprzatac chaupe
ale jednak wieczorem wolał byc na rekach,ale i tak wypoczelam przez dzien.

wogole mam normalny internet tzn z TP. Teraz moge sciagac bez 0bawy ze mi transfer zablokuja,wiec sciagam wszyskie Simsy 3 no cofamy sie,cofamy...
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 07:28   #1356
Nisia4
Zadomowienie
 
Avatar Nisia4
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Lewek Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak sobie radzicie z dietą? Co jecie z nabiału? A dżemy można? Kawa? Mi jakoś marchewka nie wchodzi codziennie, jem ogórka, sałatę a nawet pomidora - nie umiem się obejść bez tych warzyw.
Ale mały coś ostatnio marudniejszy się zrobił, z trudem mu te bąki wychodzą czasami, nie wiem czy to normalne czy jednak od mojego jedzenia. A w ogóle to strasznie często zaczął jeść, w dzień co godzinę, w nocy 1,5 - 2h. Masakra
Wieczory mnie przygnębiają, ech chyba baby blues mi się jeszcze nie skończył.
Ja w sumie jem niezbyt różnorodnie, ale już się przyzwyczaiłam. Wydaje mi się, że z nabiałem trochę przesadzam bo jem często kasze mannę, ser biały z jogurtem i cukrem, piję bawarkę albo kawę zbożową z mlekiem. Dżemy też jadam, teraz akurat mam wiśniowy, wcześniej miałam owoce leśne i truskawkowy. Z mięsa jem piersi z kurczaka i pulpety z indyka. Poza tym chudą wędlinę. Z zup jem rosół i krupnik. Ze słodyczy pozwalam sobie na herbatniki, sernik i jabłecznik. I to właściwie wszystko.

Co do tego częstego jedzenia to taka zmiana czasowa, tak myślę, Maja też tak miała, ale ja też robiłam błąd, że jak ona zapłakała to ja ją do cycka a w sumie to może po prostu chciała na rączki czy żeby ktoś był blisko.

Mnie po kilku dniach w domu wydawało się, że już baby blues przeszedł, ale w sumie trwał u mnie długo. Też płakałam bez powodu na zawołanie. Mnie pomagały rozmowy z mamą, żaliłam jej się i mówiłam o swoich obawach no i mama starała się abym mogła gdzieś wyjść chociaż na chwilę i odsapnąć. A wieczory i noce w dalszym ciągu napawają mnie grozą, ale jest już lepiej
__________________
Maja
Nisia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 07:49   #1357
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Widzę, że poniedziałkowy ranek wyjątkowo zasrany

Dziś u nas -6 stopni, a potem ma być 1 stopień. W co ubieracie maluchy? Ja mam niby taki puchowy kombinezon, ale wydaje mi się trochę za lekki. Myślicie, że mogę go dodatkowo wsadzić w taki puchowy śpiworek...? A od ilu stopni trzeba smarować buźkę kremem? Macie rękawiczki?
gda jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-29, 08:00   #1358
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Gda dołączam do grona zasranego poranka, moja walnęła takie kupsko, że nawet głowa z tyłu była ubrudzona coś w tym dzisiejszym poniedziałkowym poranku jest
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:01   #1359
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Widzę, że poniedziałkowy ranek wyjątkowo zasrany

Dziś u nas -6 stopni, a potem ma być 1 stopień. W co ubieracie maluchy? Ja mam niby taki puchowy kombinezon, ale wydaje mi się trochę za lekki. Myślicie, że mogę go dodatkowo wsadzić w taki puchowy śpiworek...? A od ilu stopni trzeba smarować buźkę kremem? Macie rękawiczki?
Ja dzisiaj zawozac Zuzie do przedszkola młody był brany bluzka z dlugim ogrodniczki sztrksowe na to załozylam bluze grubsza i kombinezon zimowy. jak pojde na spacer to przykryje go jeszcze kocem i zaloze to nakladke na gondole zeby mu nie wialo.
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:03   #1360
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Gratuluję Dearline wreszcie wyczekiwany Antoś pojawił się na świecie.

Kraven kochana trzymamy byś się nam rozdwoiła
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:06   #1361
martusia26
Rozeznanie
 
Avatar martusia26
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 539
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cześć dziewczyny,
melduję że żyję. W czwartek wyszłyśmy ze szpitala. Mam mega depresję poporodową. Nie potrafię się cieszyć do końca, choć kocham małą najmocniej na świecie.
Pola urodziła się z bardzo dużą niedokrwistością. Ma o połowę niższy hematokryt niż zdrowy noworodek. W szpitalu zrobili jej szereg badań. Cały czas dostawała kroplówki, bo miała też za mało glukozy, wapnia, a za dużo sodu, więc musieli wyrównać cały ten jonogram. Usg przedciemiączkowe, usg brzucha, echo serca wyszły prawidłowo. Podejrzewają że mała przetoczyła mi swoja krew. Nie wiadomo kiedy to moglo się stać czy w czasie ciąży czy w czasie porodu. Dziękuję Bogu, że było cc, bo jeżeli stalo się to podczas porodu to niewyobrażam sobie co byłoby gdybym rodziła dlugo siłami natury. Na chwilę obecną nie grozi jej przetoczenie krwi, ale nikt nie gwarantuje nam że nie trzeba będzie tego zrobić za 2 czy 4 tygodnie. Mamy stale kontrolować morfologię, podajemy żelazo. Żeby sprawdzić czy to rzeczywiście przetocznia plodowo-matczyna w czwartek wysłali moją krew do Wawy w celu sprawdzenia czy nie ma w niej krwinek dziecka lub czy nie mam jakiegoś wirusa odpowiedzialnego za niedokrwistość. Może jutro po 14 będą już wyniki.
Nie wiem nic na temat tej przetoczni. Nawet razu nie włączyłam neta żeby coś przeczytać, bo nie chcę się niepotrzebnie dołować.
Pozdrawiam Was mocno.
PS. Dearlie, Kraven widziałam wczoraj że jeszcze nie urodziłyscie. Ściskam mocno kciuki za bezbolesny poród i zdrowe dzieciaczki.
__________________
Pola 17.10.2012
3690 g, 56 cm
martusia26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:08   #1362
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Czesc. U nas noc spokojna a jakze
Strasznie juz bym chciala urodzic bo faktycznie to czekanie jest okropne. I jeszcze ludzie ktorzy dzisiaj do tej pory zdazyli zadzwonic 3 razy czy juz urodzilam. Dali by sie na koncowce wyspac.

A i dolaczam do zasranego dnia tyle ze ze soba
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015

Edytowane przez kraven
Czas edycji: 2012-10-29 o 08:09
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:18   #1363
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Czesc. U nas noc spokojna a jakze
Strasznie juz bym chciala urodzic bo faktycznie to czekanie jest okropne. I jeszcze ludzie ktorzy dzisiaj do tej pory zdazyli zadzwonic 3 razy czy juz urodzilam. Dali by sie na koncowce wyspac.

A i dolaczam do zasranego dnia tyle ze ze soba
no tak Jasiu ie chciał być gorszy i pogonił mamie kupsko w jelitach
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:18   #1364
elena_100
Wtajemniczenie
 
Avatar elena_100
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

cześć

melduję, że my po chrzcinach Kamila przespała obrządek i całą imprezę. Była mega grzeczniutka, jadła tylko raz na imprezce a potem smacznie spała.
Za to ja złapałam przeziębienie i musiałam malutką teściowej sprzedać co by jej nie zarazić. Tylko na picie ją biorę.
__________________

elena_100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:19   #1365
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Jak ja nienawidze zimy :pała: moje dziecie przez to będzie poszkodowane bo nie mam zamiary wystawiać nosa za drzwi :P
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:26   #1366
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez Sojka1990 Pokaż wiadomość
Jak ja nienawidze zimy :pała: moje dziecie przez to będzie poszkodowane bo nie mam zamiary wystawiać nosa za drzwi :P
A co ze zdobywaniem odporności?
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:26   #1367
kasiam187
Wtajemniczenie
 
Avatar kasiam187
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 714
GG do kasiam187 Wyślij wiadomość przez MSN do kasiam187 Send a message via Skype™ to kasiam187
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

hehe i u nas byl kupowy poranek i z tego powodu nie spimy juz od 5, tak sie pannica rozbudzila

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Widzę, że poniedziałkowy ranek wyjątkowo zasrany

Dziś u nas -6 stopni, a potem ma być 1 stopień. W co ubieracie maluchy? Ja mam niby taki puchowy kombinezon, ale wydaje mi się trochę za lekki. Myślicie, że mogę go dodatkowo wsadzić w taki puchowy śpiworek...? A od ilu stopni trzeba smarować buźkę kremem? Macie rękawiczki?
ja tez mam problem w co ja ubierac zeby nie zmarzła i żebym jej nie przegrzała znowu. na razie mam kombinezon na 56 i on ma wywijane rekawki wiec jej wywijam jak tak zimno. ale musze pomyslec o wikeszym bo sie nie zmiescimy wnet, tylko nie wiem 62 czy 68 mysle jednak ze zamiast koca mozesz go w taki spiworek wsadzic ja smaruje juz od dawna bo u nas wietrznie ostatnio.

Cytat:
Napisane przez martusia26 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
melduję że żyję. W czwartek wyszłyśmy ze szpitala. Mam mega depresję poporodową. Nie potrafię się cieszyć do końca, choć kocham małą najmocniej na świecie.
Pola urodziła się z bardzo dużą niedokrwistością. Ma o połowę niższy hematokryt niż zdrowy noworodek. W szpitalu zrobili jej szereg badań. Cały czas dostawała kroplówki, bo miała też za mało glukozy, wapnia, a za dużo sodu, więc musieli wyrównać cały ten jonogram. Usg przedciemiączkowe, usg brzucha, echo serca wyszły prawidłowo. Podejrzewają że mała przetoczyła mi swoja krew. Nie wiadomo kiedy to moglo się stać czy w czasie ciąży czy w czasie porodu. Dziękuję Bogu, że było cc, bo jeżeli stalo się to podczas porodu to niewyobrażam sobie co byłoby gdybym rodziła dlugo siłami natury. Na chwilę obecną nie grozi jej przetoczenie krwi, ale nikt nie gwarantuje nam że nie trzeba będzie tego zrobić za 2 czy 4 tygodnie. Mamy stale kontrolować morfologię, podajemy żelazo. Żeby sprawdzić czy to rzeczywiście przetocznia plodowo-matczyna w czwartek wysłali moją krew do Wawy w celu sprawdzenia czy nie ma w niej krwinek dziecka lub czy nie mam jakiegoś wirusa odpowiedzialnego za niedokrwistość. Może jutro po 14 będą już wyniki.
Nie wiem nic na temat tej przetoczni. Nawet razu nie włączyłam neta żeby coś przeczytać, bo nie chcę się niepotrzebnie dołować.
Pozdrawiam Was mocno.
PS. Dearlie, Kraven widziałam wczoraj że jeszcze nie urodziłyscie. Ściskam mocno kciuki za bezbolesny poród i zdrowe dzieciaczki.
kochana zdrówka dal Poli straszne co przeszliscie, dobrze chociac ze juz w domku jestescie

Cytat:
Napisane przez Sojka1990 Pokaż wiadomość
Jak ja nienawidze zimy :pała: moje dziecie przez to będzie poszkodowane bo nie mam zamiary wystawiać nosa za drzwi :P
ja tez nienawidze. najchetniej bym zapadla w sen i obudzila sie na wiosne. gdyby nie pies i mała to bym nie wyszla do wiosny pewnie
__________________
Giulia 21.09.2012

kasiam187 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:46   #1368
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dobry.
Chyba dopiero wczoraj mnie to wszystko dobiło. Cały dzień na zmianę krzyczałam i płakałam, a raczej wyłam. Czuję że sobie nie radzę. Sama niewiem czego chcę. Jest mi ogólnie źle, wszystko mnie przytłacza. I tak bardzo brakuje mi dziadka...
Wczoraj pokłóciłam się z Kropkiem, Pauliną. Tylko Matiemu się nie dostało, choć krzykłam na niego. A Stasiowi taką awanturę o nic zrobiłam że aż mi wstyd. Pierwszy raz mnie widział w takiej furii. A później wyłam jak kojot.
A tak się dzielnie trzymałam...
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 08:51   #1369
Anusia479
Zakorzenienie
 
Avatar Anusia479
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 374
GG do Anusia479
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry
Dołączam sie do osób nie lubiących zimynie cierpie zimy,przymrozków i jak jest ślisko.

Ale do osranych porankow nie moge dołączyć,bo Fabiś od dwóch dni kupki nie robiłnie płacze,brzuszek ma miękki,bączki strzela cały czas to ja nie wiem nie pręży sie do kupki wcale to co nie chce mu sie?
Doradźcie coś..

Co do przygnębień to mnie też to łapie wieczorami,nie wyspanie,nocne wstawanie,ogrom obowiązków przy dwójce dzieciaczków. Boje sie jak sobie poradze jak mąż pójdzie do pracy np na nocke czy od 17-3 w nocy obawiam sie strasznie...

Kraven zaciskam za Was kciuki
__________________
Kiedyś będziesz miał dorosłą duszę, ale dzisiaj jesteś mały jak okruszek

Gracjanek

Fabianek
Anusia479 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-29, 08:52   #1370
Nisia4
Zadomowienie
 
Avatar Nisia4
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Dobry.
Chyba dopiero wczoraj mnie to wszystko dobiło. Cały dzień na zmianę krzyczałam i płakałam, a raczej wyłam. Czuję że sobie nie radzę. Sama niewiem czego chcę. Jest mi ogólnie źle, wszystko mnie przytłacza. I tak bardzo brakuje mi dziadka...
Wczoraj pokłóciłam się z Kropkiem, Pauliną. Tylko Matiemu się nie dostało, choć krzykłam na niego. A Stasiowi taką awanturę o nic zrobiłam że aż mi wstyd. Pierwszy raz mnie widział w takiej furii. A później wyłam jak kojot.
A tak się dzielnie trzymałam...
W dalszym ciągu jesteś dzielną dziewczyną! Są momenty w naszym życiu, że ciężko jest panować nad emocjami, a nawet chyba nie powinno się pewnych reakcji powstrzymywać. Miałaś prawo krzyczeć i płakać, myślę, że bliscy są w stanie zrozumieć co przeżywasz. Dobrze, że zdajesz sobie sprawę ze swoich emocji i myślę, że te najgorsze, jak właśnie awantura o nic będziesz teraz w stanie powstrzymać. Będzie dobrze, potrzebujesz tylko czasu, spokoju i dużo miłości. Trzymaj się.

Dziewczyny polecam Wam zobaczyć sobie tę stronę i filmiki, myślę, że szczególnie dla mam, które mają pierwsze dziecko będzie to ciekawe:
http://www.mamazone.pl/kalendarz-roz...iemowlaka.aspx
__________________
Maja

Edytowane przez Nisia4
Czas edycji: 2012-10-29 o 09:10
Nisia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 09:17   #1371
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
A co ze zdobywaniem odporności?
oj tam oj tam :P jeszcze balkon w domu mam ale mam za to usprawiedliwienie- kompletnie nie mam się w co ubrać w taką pogodę! wczoraj zrobilam przeglad szafy i jestem w czarnej dupie! na zime mam zee 3 bluzki i to wszystko niech to maciezynskie już przyjdzie w końcu- za chwile listopad a ja nawet wrzesniowego jeszcze nie dostałam :pała: albo chociaż becikowe

Tamllin współczuje bardzo....i nie bądź twardą babką- placz, krzycz i rób to co przynosi Ci ulge
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 09:28   #1372
Lewek
Zakorzenienie
 
Avatar Lewek
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez Nisia4 Pokaż wiadomość
Ja w sumie jem niezbyt różnorodnie, ale już się przyzwyczaiłam. Wydaje mi się, że z nabiałem trochę przesadzam bo jem często kasze mannę, ser biały z jogurtem i cukrem, piję bawarkę albo kawę zbożową z mlekiem. Dżemy też jadam, teraz akurat mam wiśniowy, wcześniej miałam owoce leśne i truskawkowy. Z mięsa jem piersi z kurczaka i pulpety z indyka. Poza tym chudą wędlinę. Z zup jem rosół i krupnik. Ze słodyczy pozwalam sobie na herbatniki, sernik i jabłecznik. I to właściwie wszystko.

Co do tego częstego jedzenia to taka zmiana czasowa, tak myślę, Maja też tak miała, ale ja też robiłam błąd, że jak ona zapłakała to ja ją do cycka a w sumie to może po prostu chciała na rączki czy żeby ktoś był blisko.

Mnie po kilku dniach w domu wydawało się, że już baby blues przeszedł, ale w sumie trwał u mnie długo. Też płakałam bez powodu na zawołanie. Mnie pomagały rozmowy z mamą, żaliłam jej się i mówiłam o swoich obawach no i mama starała się abym mogła gdzieś wyjść chociaż na chwilę i odsapnąć. A wieczory i noce w dalszym ciągu napawają mnie grozą, ale jest już lepiej
To ja jem podobnie, jogurt, mleczko do kawy zbożowej, dżem - do słodyczy tak mnie ciągnie, że muszę cokolwiek słodkiego zjeść. Ale chyba w życiu bym się nie zmusiła do takiej diety, gdyby nie dziecko.. Tak mi się chce kotleta smażonego
Mi się też czasem wydaje że już wyszłam na prosta, po czym przychodzi wieczór, TŻ powie coś nie tak, zmęczenie przyciśnie i już łzy same lecą. Mnie jeszcze zimno aż tak nie przeraża, jak to że jest ciemno, już o 16...

Cytat:
Napisane przez martusia26 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
melduję że żyję. W czwartek wyszłyśmy ze szpitala. Mam mega depresję poporodową. Nie potrafię się cieszyć do końca, choć kocham małą najmocniej na świecie.
Pola urodziła się z bardzo dużą niedokrwistością. Ma o połowę niższy hematokryt niż zdrowy noworodek. W szpitalu zrobili jej szereg badań. Cały czas dostawała kroplówki, bo miała też za mało glukozy, wapnia, a za dużo sodu, więc musieli wyrównać cały ten jonogram. Usg przedciemiączkowe, usg brzucha, echo serca wyszły prawidłowo. Podejrzewają że mała przetoczyła mi swoja krew. Nie wiadomo kiedy to moglo się stać czy w czasie ciąży czy w czasie porodu. Dziękuję Bogu, że było cc, bo jeżeli stalo się to podczas porodu to niewyobrażam sobie co byłoby gdybym rodziła dlugo siłami natury. Na chwilę obecną nie grozi jej przetoczenie krwi, ale nikt nie gwarantuje nam że nie trzeba będzie tego zrobić za 2 czy 4 tygodnie. Mamy stale kontrolować morfologię, podajemy żelazo. Żeby sprawdzić czy to rzeczywiście przetocznia plodowo-matczyna w czwartek wysłali moją krew do Wawy w celu sprawdzenia czy nie ma w niej krwinek dziecka lub czy nie mam jakiegoś wirusa odpowiedzialnego za niedokrwistość. Może jutro po 14 będą już wyniki.
Nie wiem nic na temat tej przetoczni. Nawet razu nie włączyłam neta żeby coś przeczytać, bo nie chcę się niepotrzebnie dołować.
Pozdrawiam Was mocno.
PS. Dearlie, Kraven widziałam wczoraj że jeszcze nie urodziłyscie. Ściskam mocno kciuki za bezbolesny poród i zdrowe dzieciaczki.
Martusia, trzymaj się dzielnie. Każdą z nas dopadła ta depresja, choć nie każda ma takie przeżycia ze zdrowiem maluszka, dasz radę uwierz w to.
Lewek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 09:31   #1373
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Katee27 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!


Odpadł po 5tygodniach,czyli dopiero co,ale niecały!coś tam zostało dziwnegoAkurat przyszła położna to jej pokazałam,kazała przemywać gencjaną(dobrze piszę?)ale chyba robi się takie twarde,bo nie wygląda jak uschnięta pępowina,ona to jakoś nazwała i że z tym to do lekarza i przepisze jakiś preparat.Zrobiłam mu nawet zdjęcie tego kikuta jak wisiał "na włosku"
Katee, u nas to samo
dziś równo po 4 tygodniach odpadał małej kikut a raczej jego część... w środku pozostała część pępowinki, jest blada i miękka. nadal przemywam to spirytusem i czekam na rezultaty. dziś będzie położna to zerknie jak sprawa wygląda.

katee, daj mi proszę znać po wizycie u lekarza.

cholerny octenisept, gdybym od razu przemywała spirytusem to pewnie dziś nie byłoby problemu a tak mam zmartwienie

teraz jest moda na ten specyfik więc polecają go do wszystkiego.. do buzi, do dupy ... dla mnie to uniwersalne gówno
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 09:37   #1374
Nisia4
Zadomowienie
 
Avatar Nisia4
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Lewek Pokaż wiadomość
Mi się też czasem wydaje że już wyszłam na prosta, po czym przychodzi wieczór, TŻ powie coś nie tak, zmęczenie przyciśnie i już łzy same lecą. Mnie jeszcze zimno aż tak nie przeraża, jak to że jest ciemno, już o 16...
Ja mam teraz inne zmartwienie, mam wyrzuty sumienia, że być może nie dałam dziecku tyle ciepła i miłości przez ten pierwszy miesiąc ile naprawdę potrzebowało i że będzie to miało wpływ na jej rozwój.
Jak ja bym chciała być taką mamą jak moja własna!
__________________
Maja
Nisia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 10:01   #1375
elena_100
Wtajemniczenie
 
Avatar elena_100
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Dobry.
W nocy odszedł mój dziadziuś. Jest mi potwornie źle, ale cieszę się że jego cierpienia się skończyły.
Tamlin bardzo mi przykro Lepiej jak ten stres wyrzucisz z siebie bo taki magazynowany nic dobrego nie przyniesie. Kropek na pewno zrozumie a i Paulinka szybko zapomni

Cytat:
Napisane przez sandra23s Pokaż wiadomość
kupilam wczoraj dla Poli rajtuzki rozmiar 50/56
Kurcze giganty. Ja dla mojej kupiłam dwie pary 56/62 i obie ma dobre prawie od urodzenia.

Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość
dziewczyny, powiedzcie mi czy nieprzyjemny zapaszek z pępka malucha jest normalny? tak nic nie czuć, ale jak uniosę kikut to trochę wewnątrz zalatuje

kikut z zewnątrz jest suchutki ale w środku nadal się marze, jest trochę wydzieliny, którą regularnie usuwam patyczkami zamoczonym w spirytusie. niestety ocenisept przez miesiąc nic nie dał

i jeszcze jedno, czy po odpadnięciu kikuta pozostaje ranka czy wszystko jest zagojone?

dzwoniłam do swojej położnej ale ona mnie uspokaja, że póki nie ma zaczerwienienia wokół pępka, skóra się nie łuszczy to nie jest źle. ma przyjechać w poniedziałek zerknąć.
ale ja i tak trochę się martwię
No jak ja przemywałam octeniseptem to też był taki dziwny zapach z pępka. Potem spirytus kilka razy dziennie i było ok.

Cytat:
Napisane przez lourose Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Powoli wracam do żywych... w zeszły piątek, 19.10 o 17:20 przyszła na świat nasza córeczka. Jest śliczna, słodka, chociaż daje nam popalić od początku... przetrzymali nas w szpitalu bo małej za bardzo zleciała waga - nie chciała jeść, bo spała. Ja nie potrafiłam jej wybudzić (serio!), córcia przyssać w końcu do piersi, dostałam nawału. W tym czasie zaczęła cokolwiek jeść (butlę) więc jak już kamień spadł nam z serca - nie chce jeść z piersi
Poza tym rozleniwiła się okropnie, na szczęście udało się ją przestawić z butelek aventu gdzie mleko samo tryska na tę Medelę. Nie odpuszczę zołzie i nauczymy się ssać cyca, mimo jej spazmów.
W nocy dostałam gorączki i chyba mam zapalenie piersi
Tak więc dziewczyny nie mogę się doczekać kiedy Was normalnie poczytam bo ledwo żyję (co znacie), czekajcie na mnie - na pewno wrócę
Gratuluję nowym mamusiom - a Ciebie Tamlin ściskam mocno, mocno!
Gratulacje i oby zapalenie szybko minęło bo wiem jak to cholerstwo utrudnia życie

Cytat:
Napisane przez Katee27 Pokaż wiadomość
Mam wiadomość od Anesh:
Dearlie urodziłaAntoś urodził się o 11.08
Waży 3740g i mierzy 50cm.Są zakochani w nim po uszy.

Gratulacje Kochana.Nareszcie
Aaaaa.... ale Malutek jak mamusia

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
Hej dziołchy

Dopiero 20 a ja padam... ale jestem w końcu szczęśliwą mamuśką. Maja jest cudna, uczymy się siebie. Nie jest źle na razie, w nocy trochę gorzej niż w dzień, ale z dnia na dzień będzie lepiej na pewno. Karmie piersią i to jest cudne (mam nadzieję, że nam tak zostanie). Lecę trochę ponadrabiać.

Dziękujamy za wszystkie gratulacje.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------



Ja używałam nakładek przez jeden dzień, a teraz uczę Majkę bez, one trochę sutek wyciągnęły i jak mi się wydaje, ze jest taki płaski to podaję w tej nakładce i za chwilę ściągam.
Cześć mamusia witajcie w domku

Lewek ja używam nakładek od urodzenia no ale jak pisałam wcześniej mój egzemplarz bierze do buzi wszystko, smoczki, butelki, nakladki i gołego cyca. Głodek nie pozwala jej wymyślać. Od trzech dni moje dziecko to prawdziwa Głodomorra może to ten skok.

Cytat:
Napisane przez martusia26 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
melduję że żyję. W czwartek wyszłyśmy ze szpitala. Mam mega depresję poporodową. Nie potrafię się cieszyć do końca, choć kocham małą najmocniej na świecie.
Pola urodziła się z bardzo dużą niedokrwistością. Ma o połowę niższy hematokryt niż zdrowy noworodek. W szpitalu zrobili jej szereg badań. Cały czas dostawała kroplówki, bo miała też za mało glukozy, wapnia, a za dużo sodu, więc musieli wyrównać cały ten jonogram. Usg przedciemiączkowe, usg brzucha, echo serca wyszły prawidłowo. Podejrzewają że mała przetoczyła mi swoja krew. Nie wiadomo kiedy to moglo się stać czy w czasie ciąży czy w czasie porodu. Dziękuję Bogu, że było cc, bo jeżeli stalo się to podczas porodu to niewyobrażam sobie co byłoby gdybym rodziła dlugo siłami natury. Na chwilę obecną nie grozi jej przetoczenie krwi, ale nikt nie gwarantuje nam że nie trzeba będzie tego zrobić za 2 czy 4 tygodnie. Mamy stale kontrolować morfologię, podajemy żelazo. Żeby sprawdzić czy to rzeczywiście przetocznia plodowo-matczyna w czwartek wysłali moją krew do Wawy w celu sprawdzenia czy nie ma w niej krwinek dziecka lub czy nie mam jakiegoś wirusa odpowiedzialnego za niedokrwistość. Może jutro po 14 będą już wyniki.
Nie wiem nic na temat tej przetoczni. Nawet razu nie włączyłam neta żeby coś przeczytać, bo nie chcę się niepotrzebnie dołować.
Pozdrawiam Was mocno.
PS. Dearlie, Kraven widziałam wczoraj że jeszcze nie urodziłyscie. Ściskam mocno kciuki za bezbolesny poród i zdrowe dzieciaczki.
Gratulacje i dużo zdrówka dla was dziewczynki
__________________

elena_100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 10:25   #1376
katiem
Wtajemniczenie
 
Avatar katiem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Hej wszystkim

Kurcze chyba nie nadrobie....ale mam takiego powera ze w domu malo jestem.
W weekend tylko na chwilke wchodzilam na net bo tesc jest niedaleko w sanatorium i chce czas wolny z wnukami spedzac. to jezdzimy do niego, spacerki itd.

Uporalam sie ze zdjeciami 200 do wywolania.
Zaraz ide na poczte wyslac plyte bo zdecydowalam sie na usluge przez internet. przy okazji spacerek z Kubusiem.

A na 15 do pracy.

Zabralam sie za szafe i oproznilam z rzeczy ktorych juz nie nosimy. A jak zobaczylam ciuchy ciazowe to wspomnienia wrocily I te zawioze bratowej bo w ciazy jest. Termin na kwiecien.
A dzisiaj dowiedzialam sie ze zona szwagra jest w ciazy termin na No prostu wysyp dzieciaczkow w rodzinie. Jak sie spotkamy na imprezie rodzinnej to silna ekipa bedzie. Moi rodzice maja juz 6 wnuczat. 7 w drodze.
No i mala roznica wieku miedzy najmlodszymi Pawel z 2010, Olek z 2011, Kuba z 2012 i w 2013 dwa maluszki od bratowej i zony szwagra(to szwagierka chyba co?).
I ciuszki po synkach trzeba bedzie jakos rozdzielic na obie

Dearlie serdeczne gratulacje


Tamlin kochana bardzo wspolczuje

Kraven juz niedlugo. Tyle wytrzymalas....
__________________
Najważniejsze to mieć plan A.....B.....C itd.

Pawełek

Kubuś
katiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 10:27   #1377
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Dobry.
Chyba dopiero wczoraj mnie to wszystko dobiło. Cały dzień na zmianę krzyczałam i płakałam, a raczej wyłam. Czuję że sobie nie radzę. Sama niewiem czego chcę. Jest mi ogólnie źle, wszystko mnie przytłacza. I tak bardzo brakuje mi dziadka...
Wczoraj pokłóciłam się z Kropkiem, Pauliną. Tylko Matiemu się nie dostało, choć krzykłam na niego. A Stasiowi taką awanturę o nic zrobiłam że aż mi wstyd. Pierwszy raz mnie widział w takiej furii. A później wyłam jak kojot.
A tak się dzielnie trzymałam...
Kochana, ja też się o wszystko przypieprzam do męża. Mieliśmy już raz aferę o nic i on poszedł na kanapę, a potem ja wyszłam z domu o 23 i kazałam zadzwonić jak będzie synek głodny. U nas to nie wyspanie i wieczorne ryki Henia, spowodowały takie rozdrażnienie, szczególnie u mnie... Ogólnie mam świetny humor, ale momentami coś mnie łapie i nagle jestem tak wk..rwiona, jak za starych dobrych czasów, kiedy byłam przed okresem

I też wczoraj podniosłam głos na Henia, jak płakał i się wił i wyrywał z rąk

Dziś też czuję wielkie zmęczenie, a mały nie chce spać nigdzie poza moimi rękami. Jak odkładam, to jest taki ryk. A ja już tak zmęczona, że leżę obok i nie mam siły go nawet podnieść! Swoją drogą, to ciężko się robi z noszeniem, jak on już pewnie z 5600 waży. Teraz śpi znowu na rękach, chyba się zdrzemnę tak półsiedząc na łóżku...
gda jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-29, 10:30   #1378
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień Dobry

Noc minęła u nas spokojnie a Zuzia po wczorajszym ataku kolki spała ciągiem 6 godzin tak była wymęczona.

Udało mi się już wysprzątać sypialnie,poprasować pranie,jeszcze mały pokój bym chciała posprzątać ale teraz zasnęła więc zrobię sobie kawkę,też mi się należy chwila relaksu.

Tamlin kochanie nie miej wyrzutów sumienia,nie należy tłumić emocji,jest Ci ciężko i musisz o tym mówić,mocno Cię tulę kochana

Colds a kiedy u Was minęły kolki?

Gda kiedy planujecie drugiego dzidziusia bo z tego co wyczytałam to niedługo?

Konczi co z Tobą,tak długo się nie odzywasz?

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Ja wczoraj miałam wieczór płaczu,z małżem się pokłóciłam,mała spała a ja płakałam z bezsilności,żalu,sama nie wiem.
Wytykałam sobie że nie umiem pomóc własnemu dziecku jak cierpi,że zle się nią zajmuje i miałam milion głupich myśli w głowie na szczęście przez noc wyparowaly mi z głowy.
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 10:41   #1379
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

matko jedyna widziałyście??!! mamy lipcowo-sierpniowe 2013 już się pojawiają... za chwile dojdą wrześniówki
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-29, 10:43   #1380
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry

Noc minęła u nas spokojnie a Zuzia po wczorajszym ataku kolki spała ciągiem 6 godzin tak była wymęczona.

Udało mi się już wysprzątać sypialnie,poprasować pranie,jeszcze mały pokój bym chciała posprzątać ale teraz zasnęła więc zrobię sobie kawkę,też mi się należy chwila relaksu.

Tamlin kochanie nie miej wyrzutów sumienia,nie należy tłumić emocji,jest Ci ciężko i musisz o tym mówić,mocno Cię tulę kochana

Colds a kiedy u Was minęły kolki?

Gda kiedy planujecie drugiego dzidziusia bo z tego co wyczytałam to niedługo?

Konczi co z Tobą,tak długo się nie odzywasz?

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Ja wczoraj miałam wieczór płaczu,z małżem się pokłóciłam,mała spała a ja płakałam z bezsilności,żalu,sama nie wiem.
Wytykałam sobie że nie umiem pomóc własnemu dziecku jak cierpi,że zle się nią zajmuje i miałam milion głupich myśli w głowie na szczęście przez noc wyparowaly mi z głowy.
Planujemy zajść w ciążę dokładnie za rok.

Kochana, nie możesz się tak obwiniać, bo przecież na kolki nie masz wpływu zupełnie. Układ pokarmowy córeczki nusi dojrzeć i wtedy to się skończy. A na razie możesz jej tylko próbować trochę ulżyć sposobami, które zostały tu wymienione.
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.