Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[ladybird_1987]

Napisane przez Maddy84

Też główkuję nad najlepszym sposobem podawania glutenu. Póki co podporządkowałam się radzie lekarza, który powiedział by na początek dawać 100ml kaszki Nestle Sinlac (bezglutenowa) z wymieszaną jedną łyżeczką kaszki manny. Podajemy to łyżeczką choć wiem, że niektóre mamy dają butlą.

Tak mi się jeszcze przypomniało co napisałaś wcześniej.
Karmisz tylko piersią?
Może za dużo tej kaszki?
Ja wprowadzam gluten przez podanie codziennie 1/2 łyżeczki kaszki glutenowej. Też podaję łyżeczką.

[doris888]

Napisane przez clauudik

A do nas się jakieś dziadostwo przyplątało ;/ Filip po wczorajszym wieczornym karmieniu zaczął mi wymiotować. Chlusnęło 3 razy jak z wiadra! Boshhe ile ja się strachu najadłam, prawie nie spałam, bo bałam się, że się zachłyśnie. Dzisiaj byliśmy u lekarza i to podobno nic poważnego. Nie było gorączki i ostatni raz wymiotował około 10 rano, mamy podawać probiotyki i obserwować. Na szczęscie teraz chętnie zjadł i już śpi, chociaż wierci się. Obawiam się, że zaraził się ode mnie, bo od wczorajszego ranka czuję się "niewyraźnie". Coś jeszcze miałam pisać, ale zapomniałam. Chyba zaraz się położę spać...

również zdrówka! nienawidzę tych wszystkich żołądkowych wirusów mojego brata syn juz też chorował w tym tyg, ja leżałam w szpitalu na początku ciąży bo miałam taką grypę żołądkową że myślałam że zejdę a że to był chyba 8 tydz lekarz wysłał mnie do szpitala bo juz sama nie wiedziałam czy boli mnie żołądek czy coś innego ...

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez ladybird_1987

Tak mi się jeszcze przypomniało co napisałaś wcześniej.
Karmisz tylko piersią?
Może za dużo tej kaszki?
Ja wprowadzam gluten przez podanie codziennie 1/2 łyżeczki kaszki glutenowej. Też podaję łyżeczką.

1/2 łyżeczki gotowej kaszki czy proszku ?

[moniczka1302]

Witam!
Dzis idziemy do lekarza Hania ma suche zaczerwienione placki na buzi (policzka, czoło, broda), na całych nogach i plecach. No zobaczymy...

Napisane przez _millena

tak na prawdę to najwięcej robię jak On śpi czasem po prostu muszę coś zrobić i wtedy jak nie mam wyjścia, albo jeśli bardzo chcę (np okna bardzo chciałam sobie umyć heh) to po prostu Borys musi trochę pocierpieć. Jasne że bardzo rozpacza czasami, jednak staram się mu wówczas wytłumaczyć, że życie to nie je bajka i nie głaszcze po jajkach raczej nie pomaga, ale przynajmniej sobie pogadamy

powodzenia n aszczepieniu !


_agata upiekłam dziś to ciasto cynamonowe, go mi narobiłaś smaka. ono takie suche jest? czy mnie takie wyszło ?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

aha... i nie podałaś co zrobić z mlekiem dodałam do smietany .. nie wiem czy dobrze.

a mogłabyś walnąć fotę Twojego ciasta? bo chyba jednak mi nie wyszło.... jakieś takie niskie :/

Jak cos cynamonowego to polecę może Cinnabon Rolls? Pyszne amerykańskie drożdzówy z cynamonkiem, ostatnio gdzieś wklejałam linka z blogiem gdzie jest przepis. Wyszły pyszne!

[onething]

Napisane przez Maddy84

Mamy poratujcie! Czy Wasze dzieciaczki miały jakieś problemy po wprowadzeniu glutenu do diety? Moja mała dzisiaj strasznie płakała przy robieniu kupki i zaczęłam się zastanawiać czy nie gluten jest właśnie winowajcą. Co prawda wszędzie piszą, że reakcja alergiczna jest przede wszystkim skórna u takich maluchów, ale lepiej być przezornym :/

U nas były śmierdzące bąki i przez 4 dni żadnej kupy, a dziecko widać było że chce. Odstawiliśmy manne i dałam herbatki koperkowej (2 łyżeczki) i na drugi dzień było duuuużo kupy. Teraz manne spróbuję dawać 2 razy w tygodniu.

[moniczka1302]

Napisane przez sailormaary

Miałam na ukos, trochę podobna, ale jednak inna

Załącznik 4952875

http://photos.nasza-klasa.pl/1064279...74ba0475c.jpeg

Sailor - zdecydowanie na ukos!
Bardzo ładnie Ci tak. Do prostej grzywki masz zbyt pociągłą twarz, moim zdaniem.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez sailormaary

Dzięki w takim razie chyba zrobię na bok, jeszcze zapytam fryzjerki jak ona uważa.

Ja też lubię imbir, zwłaszcza dlatego, że rozgrzewa, ja jestem strasznym zmarźlakiem...;/

Właśnie szłam do ogrodu i po drodze się wyrypałam,
oczywiście M kazał zanieść mi mięso(resztki) do kur a że ciemno i zimno to postanowiłam zrobić to jak najszybciej, no i poszłam pewnie mój upadek miał coś wspólnego z dziurą w chodniku, choć nie jestem pewna;/ ucierpiało moje ramię i ręka, a od wstrząsu boli mnie głowa;/ nawet nie mam komu się pożalić bo on polazł sobie na siłownie... no chyba, że córce ale ona jeszcze nie za bardzo jest w temacie... ech

Co do imbiru to ostatnio siostra męża sprzedała mi przepis na zupę z imbirem i marchwią. Bulion, zblendowana marchew i starty imbir - to wszystkie składniki owej zupy. Aż spróbuję.

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez clauudik

Mnie jakoś ta siateczka nie przekonuje... sama nie chciałabym brać tego do ust tylko, że przy Filipkowych zębach trochę strach dać mu jabłko, raz odgryzł wielki kawałek i nie bardzo wiedział co dalej więc wypluł :P

Czyli Antoś je zgodnie z BLW?? Może my też w weekend spróbujemy jak mąż będzie w domu. A jak gotowałaś marchewkę? Ta pół twardo, czy raczej żeby miękka była??

Pierwsze co pomyślałam, to że koleżankę bolały dziąsła i dlatego kabanosa zaleciła. Ale jak to dla dziecka to ciekawe, czy mojemy 3,5 miesięczniakowi (bo wtedy pierwsze zęby szły) też by to zaleciła.

To tak jak u nas, czasem jak budzi się z płaczem w nocy to wystarczy posmarować dziąsła zaraz zasypia spowrotem. Wcięło mi gdzieś jeszcze wcześniejszego posta. Ja używam zwykłej androidowej przeglądarki, muszę spróbować ściągnąć Operę, może będzie lepiej. Tutaj wkurza mnie to, że jak piszę, to nie widzę co piszę, muszę wychodzić z edytora tekstu, żeby sprawdzić, w którym momencie jestem i czy nie porobiłam literówek.


Agata, Ty się nie pytaj, czy wrzucać, tylko jak coś pichcisz to od razu wrzucaj przepis, bo my zawsze chętne


A do nas się jakieś dziadostwo przyplątało ;/ Filip po wczorajszym wieczornym karmieniu zaczął mi wymiotować. Chlusnęło 3 razy jak z wiadra! Boshhe ile ja się strachu najadłam, prawie nie spałam, bo bałam się, że się zachłyśnie. Dzisiaj byliśmy u lekarza i to podobno nic poważnego. Nie było gorączki i ostatni raz wymiotował około 10 rano, mamy podawać probiotyki i obserwować. Na szczęscie teraz chętnie zjadł i już śpi, chociaż wierci się. Obawiam się, że zaraził się ode mnie, bo od wczorajszego ranka czuję się "niewyraźnie". Coś jeszcze miałam pisać, ale zapomniałam. Chyba zaraz się położę spać...

Eeee wcale to nie jest jakieś zło , zawsze to wygotowuję po posiłku. Bez tej siatki nie dałabym też kawałka jabłka bo bym się bała.

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

No i jest kolejna afera żłobkowa. Strach oglądac TV.

[sailormaary]

Napisane przez benka99

Mnie też strasznie leciały włosy, pisałam tu kilka razy, że boję się że wyłysieję. Ale już jest poprawa, włosy dalej wypadają ale już nie garściami.
Muszą nam wypaść te włosy, które powinny w czasie ciąży.

No ale, żeby aż tak dużo? a lecą mi jakoś od zakończenia połogu . aż do teraz... kiedy to się skończy?. Dodam, że właśnie mi w ciąży przez pierwsze miesiące też wypadały włosy, dopiero tak od 5 miesiąca przestały... Więc myślałam, że mi tak mocno po ciąży nie będą leciały... a tu taka kicha...

No chyba zrobię taką grzywkę na ukos,

[cate_]

Napisane przez kism

Wiele jest opinii, że jest za ciężka i upuszczenie na stopę jest bolesne dla dorosłego, a co dopiero dla dziecka.
Moja teściowa zajmuje się teraz bobasem, który ma taką i mówi, że choć na początku jej się podobała, to jednak nie kupiłaby dla Kaja, bo właśnie jest za ciężka.
https://wizaz.pl/najlepsze-dla-dziec...ukt=418&next=1

To prawda, jest ciężka ale ma służyć przy nauce raczkowania a wtedy dziecko zwyczajnie nie da rady jej podnieść. My mamy taką, Alex bardzo lubił ja kulać, Max też ją lubi choć puki co tylko przyciska na niej guziki które się świecą i grają

Napisane przez sailormaary

Chce zmienic, bo włosy tak strasznie mi wypadają, że chyba będę łysa;/
wczoraj rano naczesałam cały spód wanny około 5 cm włosów a potem wieczorem myłam głowę i drugie tyle zebrałam byłam cała zalepiona włosami, jakiś koszmar((((((((

Myślę, że podcięcie nie rozwiąże problemu. Włosy i tak wypadać będą tyle, że nie bedzie tak tego widać. Niestety trzeba to przetrwać

Napisane przez rozowa1987

Mi pediatra kazała dawać skórke z chleba chodzi o gluten,w życiu bym 5 mies dziecku Nie dała nawet Nie ma ząbkòw masakra z tymi lekarzami,chyba zmienie pediatre.

Moja bratowa daje córce chleb, praktycznie od początku jak Mała zaczeła jeść i dziecku nic nie jest obiadków słoiczkowych Mała jej nie je bo są bez smaku, musi mieć dobrze doprawione Co nie zmiena faktu, że ja bym nie podała chleba

[sailormaary]

Napisane przez moniczka1302

Sailor - zdecydowanie na ukos!
Bardzo ładnie Ci tak. Do prostej grzywki masz zbyt pociągłą twarz, moim zdaniem.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------



Co do imbiru to ostatnio siostra męża sprzedała mi przepis na zupę z imbirem i marchwią. Bulion, zblendowana marchew i starty imbir - to wszystkie składniki owej zupy. Aż spróbuję.[COLOR="Silver"]

[.

No ja też jak patrzę na moje zdjęcia to chyba lepiej było na ukos, ale tak właśnie myślałam, o przetestowaniu czegoś nowego.

Ja ostatnio miałam taką kilku dniową pracę, więc mała z babcią próbowały już tego kleiku +4 miesiące, bo Ninka ma już skończone. I poszło im całkiem nieźle więc pierwszy posiłek mamy już za sobą, i było wszystko ok, wiem, że to może szybko, no ale czasami trafia mi się fucha to trzeba skorzystać

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez cate_

Myślę, że podcięcie nie rozwiąże problemu. Włosy i tak wypadać będą tyle, że nie bedzie tak tego widać. Niestety trzeba to przetrwać

wiem, że nie rozwiąże to problemu, ale chociaż będzie mniej widoczny, bo jak włosy krótsze to mniej się w oczy rzucają.

[moniczka1302]

Co do wypadania włosów - mi też już sporo mniej wypada. Wypadło strasznie dużo.
Kupiłam odżywkę do wcierania w skórę głowy - z Rzepy (7 kapsułek 20zł) i z Farmony JANTAR (Pola m kiedys polecała).
Poczytałam opinie i ta odżywka z Farmony jest podobno rewelacyjna. Po 3 tyg. kuracji jest mnóstwo baby hair.
U siebie już widzę poprawę, mam duzo nowych włosków.

[sailormaary]

Napisane przez moniczka1302

Co do wypadania włosów - mi też już sporo mniej wypada. Wypadło strasznie dużo.
Kupiłam odżywkę do wcierania w skórę głowy - z Rzepy (7 kapsułek 20zł) i z Farmony JANTAR (Pola m kiedys polecała).
Poczytałam opinie i ta odżywka z Farmony jest podobno rewelacyjna. Po 3 tyg. kuracji jest mnóstwo baby hair.
U siebie już widzę poprawę, mam duzo nowych włosków.

A gdzie tą odżywkę można kupić?

[ladybird_1987]

Napisane przez doris888

1/2 łyżeczki gotowej kaszki czy proszku ?

Gotowej kaszki.

Moja Hania nauczyła się krzyczeć! Non stop pokazuje swój głosik. Nie płacze, nic jej nie jest tylko próbuje siłę swojego głosu. Od dwóch dni mamy non stop koncert.

[moniczka1302]

Napisane przez sailormaary

A gdzie tą odżywkę można kupić?

Ja kupiłam przez All.eg.ro , ale w takich małych kosmetycznych drogeriach tez znajdziesz. W duzych typu ross.man nie widzialam.

[pola_m]

Dzień dobry

Napisane przez joss

Ja niestety też zaczęłam dzisiaj się sypać. Złapał mnie katar, ból głowy i gardła. Wiecie czy można podczas karmienia stosować te szeroko reklamowane specyfiki przeciwko grypie? Typu gripex, nurofen antigrip, etc.? Coś mi się obiło o uszy, że ibuprofen (który jest również w nurofenie) to tak niebardzo, więc póki co biorę apap, ale on zawsze był dla mnie za słaby...
A i macie może jakieś sprawdzone sposoby na bolące gardło? Nie mogę przez to śpiewać/nucić córce, a ona to przecież uwielbia

uuuu... trzymaj się i zdrowiej szybko - masz dobrą motywację
A co do leków, ja osobiście nie uznaję tych gripexów- one tylko zaleczają objawy. No i organizm się przyzwyczaja. Próbowałaś płukać gardło? Np szałwią? Inhalacje też fajnie działają i przynosza ulgę. No i inne czosnki, maliny, porzeczki, imbir

Napisane przez clauudik

Czyli Antoś je zgodnie z BLW?? Może my też w weekend spróbujemy jak mąż będzie w domu. A jak gotowałaś marchewkę? Ta pół twardo, czy raczej żeby miękka była??

Je to jeszcze za dużo powiedziane
Ale ta, zaczynamy w ten sposób go zaznajamiać z jedzeniem. Marchewka była ugotowana, ale nie rozgotowana - taka dosyć jędrna. (jeśli chodzi o marchewkę, lepiej jest gotować w całości i kroić dopiero po ugotowaniu - zostaje wtedy więcej smaku i wartości odżywczych)

Napisane przez rinco

U nas dziś między 5 a 6 rano dochodziło z łóżeczka "a ghhhh... a ghhh... " Się wyspał Ale potem udało mi się go jeszcze na chwilę uśpić i pospaliśmy jeszcze z pół godziny. Ostatnio zazwyczaj wstawał koło 7.00 dopiero.

A ja się wczoraj za wcześnie pochwaliłam... Najpierw zasnął o 17 już na noc, potem przebudził się jakoś przed 21. I się rozbudził, przez pół godziny gadał i się śmiał, potem poszedł normalnie spać, ale wstał o 5... Zobacyzmy, jak będzie dzisiaj

Napisane przez benka99

A Antek ma już ząbki? Muszę spróbować tak podać Maksiowi marchewkę czy jabłko.

Pokażę jutro


Ale zima, wracałam dziś od mamy na letnich oponach i miałam trochę stracha.
Maks ma humory, nic mu nie pasuje. Nie zabawi się sam niczym, jak go położe to przekręca się na brzuch, a że nie podpiera się rękami to zaraz płacze bo nie wie co robić. W bujaczku nie, na macie nie, na rękach najlepiej ale trzeba łazić bo on chce wszystko dotknąć. Zazdroszczę Wam, jak czytam że macie czas na gotowanie i pieczenie.

Zębów jeszcze nei ma. Cośtam mu wyłązi pomału, są już takie wybrzuszenia w miejscu dolnych jedynek i mocno białe kropki. Ale bez zębów całkiem też da radę

My też jeszcze letnie opony mamy, ale podobno ma się poprawiać pogoda za parę dni

A Maksio może taki gorszy moment ma po prostu? Na brzuchu niech leży i kombinuje (oczywiście bez przesady - nie za długo, żeby się całkiem nie rozwył ), w końcu odkryje, że może się podeprzeć. Antek też dosyć długo się nie podpierał rękami, tylko zadzierał samą głowę. Delikatnie mu podkłądaliśmy rączki i w końcu załapał

Napisane przez Gaabbi

Mamy nadal smarować tą maścią hormonalną 2x dziennie.
Ja w ogóle nie opuszczam do siebie myśli, że trzeba by zastosować jakąś bardziej inwazyjną metodę, żeby rozkleić Hani wargi Zresztą lekarka dzisiaj powiedziała, że dziurka być musi i wargi nie robią łaski, muszą się rozkleić Będę się tego trzymała i cierpliwie czekam, aż synechia ustąpi

No to dobrze, jak lekarka tak powiedziała.Hania jeszcze malutka na szczęście, dobrze, że szybko się tym zajęliście, pewnie się rozkleją niedługo.

Napisane przez sailormaary

A gdzie tą odżywkę można kupić?

ja kupiłam na allegro na początku, ale są często takie nieweilkie drogerie, albo stoiska ze zdrową żywności w supermarketach

[8ewus8]

Dziewczyny, czy te siatki do owoców canpol albo nuby są gdzieś dostępne w sklepach czy tylko na allegro?

[moniczka1302]

Napisane przez 8ewus8

Dziewczyny, czy te siatki do owoców canpol albo nuby są gdzieś dostępne w sklepach czy tylko na allegro?

W rossmanie i tesco widzialam

[8ewus8]

O dziękuję Ci, w rossmanie zobacze, bo w tesco to u mnie nie ma działu dziecięcego :/

[rozowa1987]

Napisane przez onething

U nas były śmierdzące bąki i przez 4 dni żadnej kupy, a dziecko widać było że chce. Odstawiliśmy manne i dałam herbatki koperkowej (2 łyżeczki) i na drugi dzień było duuuużo kupy. Teraz manne spróbuję dawać 2 razy w tygodniu.

ja daje manne co drugi dzień raz dziennie i kupka jest w przeciągu 3 godz.Liwka ostatnio robi po 9 dziennie a jest na mleku mm plus wszystkie obiadki

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez sailormaary

No ale, żeby aż tak dużo? a lecą mi jakoś od zakończenia połogu . aż do teraz... kiedy to się skończy?. Dodam, że właśnie mi w ciąży przez pierwsze miesiące też wypadały włosy, dopiero tak od 5 miesiąca przestały... Więc myślałam, że mi tak mocno po ciąży nie będą leciały... a tu taka kicha...

No chyba zrobię taką grzywkę na ukos,

mi tak leciały włosy po ciąży że masakra wanne przetykałam po kąpieli 5 razy,i tak trwało z miesiąc a teraz mi rosną już nowe

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

liwka tak samo w nocy je co 2 godz dzisiaj wstawałam z 4 razy ,juz mam dość takiego wstawania nieraz zje 2 razy na noc a teraz od nowa się zaczyna dawałam jej pic ale nie zadowoliło ją na długo.

[8ewus8]

U mnie w rossmanie pani powiedziala, że takich gryzaków nie mieli nigdy kurcze, chyba będę musiała zamówić na allegro, chociaż średnio mi się to opłaca z przesyłką.

[sailormaary]

Napisane przez rozowa1987

mi tak leciały włosy po ciąży że masakra wanne przetykałam po kąpieli 5 razy,i tak trwało z miesiąc a teraz mi rosną już nowe[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

.

O to może i mi przejdzie za jakiś czas, tymczasem od mamy dodałam jakiś lotion do skóry głowy z czarnej rzepy właśnie, przeciw wypadaniu włosów od dermatologa, to będę nacierać może coś pomoże.

A tu fotka po fryzjerze , troche kiepska bo robiona kamerką z laptopa, ale chyba widać
Pojedyncze, 30.10.2012 o 14.20 #3.jpg

Dzięki za pomoc w decyzji) Mąż chyba obrażony bo nic nie powiedział;/...
Miałam dać jego pracownikowi paczkę... wiem, że zaniedbałam, ale u licha czemu ja mam zajmować się jego firmą skoro on nawet nie raczy zrobić mi aukcji na e bayu żebym coś zarobiła...

[sailormaary]

Napisane przez pola_m

ja kupiłam na allegro na początku, ale są często takie nieweilkie drogerie, albo stoiska ze zdrową żywności w supermarketach

JA byłam w naturze to były takie ampułki jak mówicie w cenie 19 zł tylko firmy Joanna... Nie wiem czy to też będzie dobre?

[sailormaary]

O mam lepsze,
No i dodam zdjęcie małej bo w sumie jeszcze nie wrzucałam, ja tam nie umiem za bardzo robić ładnych zdjęć...;/
2012-09-22 16.24.12.jpg
2012-10-30 13.14.51.jpg

[_agata]

_millena, ciasto się skończyło.
Mleko razem ze śmietaną oczywiście
Moje mialo ok. 3-4 cm wysokości. Ono nie jest wysokie, ale dość wilgotne i puszyste. W weekend pewnie powtórka będzie to zrobię zdjęcie


pola_m, tak mi wczoraj ochoty na rosół zrobiłaś, że musiałam ugotować. No i pyrka sobie wesoło na płycie



Zaliczyliśmy dzisiaj długaśny spacer. 2 godziny na mrozie. Godzinkę Maciek spał, drugą rozglądał się zdziwiony co tak zimno Wczoraj wieczorem byliśmy, też był oszołomiony, bo nie dość, że zimno, to i ciemno
Ale fajnie jest, ciepło się ubrałam, kurtka z kapturem, ciepłe buty...

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

Witam!
Dzis idziemy do lekarza Hania ma suche zaczerwienione placki na buzi (policzka, czoło, broda), na całych nogach i plecach. No zobaczymy...


Jak cos cynamonowego to polecę może Cinnabon Rolls? Pyszne amerykańskie drożdzówy z cynamonkiem, ostatnio gdzieś wklejałam linka z blogiem gdzie jest przepis. Wyszły pyszne!

Nie odpowiedziałaś mi, Wy będziecie nadal chodzić do dr Muchackiej?

Napisane przez _agata

_millena, ciasto się skończyło.
Mleko razem ze śmietaną oczywiście
Moje mialo ok. 3-4 cm wysokości. Ono nie jest wysokie, ale dość wilgotne i puszyste. W weekend pewnie powtórka będzie to zrobię zdjęcie


pola_m, tak mi wczoraj ochoty na rosół zrobiłaś, że musiałam ugotować. No i pyrka sobie wesoło na płycie



Zaliczyliśmy dzisiaj długaśny spacer. 2 godziny na mrozie. Godzinkę Maciek spał, drugą rozglądał się zdziwiony co tak zimno Wczoraj wieczorem byliśmy, też był oszołomiony, bo nie dość, że zimno, to i ciemno
Ale fajnie jest, ciepło się ubrałam, kurtka z kapturem, ciepłe buty...

Ja mam rosół każdej niedzieli Gotujemy wieeeelki gar, a później jeszcze przez dwa dni jemy pod różną postacią, jak kto chce

Mam smaka na to ciasto cynamonowe Może jutro upiekę.

My też byliśmy dzisiaj na spacerze, ja, Hania i nasz pies. Zapomniałam rękawiczek więc ręce mi zmarzły niemiłosiernie. Na nogi musiałam założyć kalosze, bo śnieg topnieje i jest plucha. Hania spała sobie smacznie w wózku, a pies umorusał się cały w błocie i ciągnął do domu, bo mu zimno było :/ Spacer średnio udany Jak ja nie lubię zimnaaaa!!!!!!!!!

[pola_m]

My dzisiaj z rosołu mamy risotto, mąż jest mistrzem, właśnie gotuje - dyniowe

Ja też dzisiaj na intensywnym spacerku (w sensie, że szybko chodziłam) Młodego zapakowałam do chusty, włożyłam mężowy polar i w drogę Antonio się porozglądał i poszedł spać.

[justys1358]

My dzisiaj tez na spacerku byłysmy. Jej taka pogoda odpowiada, cieplutko pod kocykiem, mi nie za bardzo

[_agata]

My tam zamierzamy spacerować bez względu na pogodę. No wiadomo, że jak będzie siarczysty mróz czy zawierucha to odpuścimy, ale tak jak dzisiaj całkiem fajnie jest


Ale mi dobry rosół wyszedł...

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

Nie odpowiedziałaś mi, Wy będziecie nadal chodzić do dr Muchackiej?

Ja mam rosół każdej niedzieli Gotujemy wieeeelki gar, a później jeszcze przez dwa dni jemy pod różną postacią, jak kto chce

Mam smaka na to ciasto cynamonowe Może jutro upiekę.

My też byliśmy dzisiaj na spacerze, ja, Hania i nasz pies. Zapomniałam rękawiczek więc ręce mi zmarzły niemiłosiernie. Na nogi musiałam założyć kalosze, bo śnieg topnieje i jest plucha. Hania spała sobie smacznie w wózku, a pies umorusał się cały w błocie i ciągnął do domu, bo mu zimno było :/ Spacer średnio udany Jak ja nie lubię zimnaaaa!!!!!!!!!

Si claro
Ale teraz byłam zmuszona isc do mojej z przychodni :/
No i okazało się, że musimy zmienic mleko, na bebilon pepti.

Podejrzewam, że Hania jest najszczuplejszym wizażowym dzieciątkiem na naszym wątku 5960 chuderlak mój mały.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez sailormaary

O mam lepsze,
No i dodam zdjęcie małej bo w sumie jeszcze nie wrzucałam, ja tam nie umiem za bardzo robić ładnych zdjęć...;/
Załącznik 4954256
Załącznik 4954257

Sailor bardzo ładnie wyglądasz!

Niunia śliczna, taki pyziolek

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez _agata

My tam zamierzamy spacerować bez względu na pogodę. No wiadomo, że jak będzie siarczysty mróz czy zawierucha to odpuścimy, ale tak jak dzisiaj całkiem fajnie jest


Ale mi dobry rosół wyszedł...

A mi sie wogóle nie chce wychodzic na takie mrozy wczoraj i dzis hartowałam Hanię na balkonie

Lidlowi wyszedł dobry chleb, kupiłam jeszcze gorący

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

AA bylismy dzis na kontroli bioderek, wszystko OK, tylko pan doktor zwrócił uwagę na nierównomierne rozmieszczenie fałdek na udach.

Hahahahha moja Hancia właśnie zagwizdała

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez sailormaary

JA byłam w naturze to były takie ampułki jak mówicie w cenie 19 zł tylko firmy Joanna... Nie wiem czy to też będzie dobre?

dobre - to jest rzepa w ampułkach
najlepiej wmasowac w skore glowy i isc w tym spac. Sporo osob narzeka, ze smród i nie wiadomo co, ale wg mnie to ma przyjemny zapach

Wogole to wpadłam w szał gotowania po masterchefie... uwielbiamy z mezem ogladac programy kulinarne i potem aż biegniemy do kuchni cos pichcic. Najbardziej lubilam nigelle lawson, szczegolnie w okresie swiątecznym. Kiedys mialam okazje jechac na warsztaty kulinarne do kurta schellera, ale koniec koncow nie pojechalam.

[_agata]

Oj, ja jak nie wyjdę na spacer, to też mnie nosi. Wcale się nie dziwię, że dzieciak też nie wie co ma ze sobą zrobić...
Pewnie jeszcze będą takie dni, że nie wyjdziemy, bo któreś z nas zaniemoże )(tfu, tfu!) więc teraz korzystamy

[moniczka1302]

Napisane przez pola_m

My dzisiaj z rosołu mamy risotto, mąż jest mistrzem, właśnie gotuje - dyniowe

Ja też dzisiaj na intensywnym spacerku (w sensie, że szybko chodziłam) Młodego zapakowałam do chusty, włożyłam mężowy polar i w drogę Antonio się porozglądał i poszedł spać.

jak robisz te risotto? masz do tego specjalny ryz?

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez _agata

Oj, ja jak nie wyjdę na spacer, to też mnie nosi. Wcale się nie dziwię, że dzieciak też nie wie co ma ze sobą zrobić...
Pewnie jeszcze będą takie dni, że nie wyjdziemy, bo któreś z nas zaniemoże )(tfu, tfu!) więc teraz korzystamy

Mnie też nosi, ale jak mi tz nie wyniesie wozka na dół to ja nie daje rady, mam słabe ręce Kilka razy zniosłam i moje plecy strasznie cierpiały, no i ręce też.

[she_87]

hej,

mam pytanie jak ubieracie dzieciaczki na taka pogodę w okolicach 0 stopni?

My dzisiaj krótki spacer zaliczyłyśmy 20 min tylko.