Pierwsze śniegi już za nami, a my jeszcze jesteśmy pannami! PM 2013 cz. 29

[acidka]

Napisane przez cowie

Ale jak już ślub zaplanowali to jakby zaręczyny to czysta formalność. Nie może się bać, że mu odmówi.

Mój narzeczony nie miał najmniejszego powodu, żeby bać się, że mu odmówię a jednak się stresował. Ja mam zdanie, że zaręczyny, choć dla wielu formalność i naturalny kolejny etap związku są związane z jakimś zdenerwowaniem, stresem.. I rozumiem, że dla mężczyzny oświadczanie się jest dużym przeżyciem.
Tak samo można by powiedzieć, że skoro już planujemy ślub to nie ma się co stresować, bo sama uroczystość w kościele to formalność

[biibi]

Napisane przez meg22

nie no, normalny film też jest nie trwa on 3 godzin, a chyba godzinę? jakoś tak mówił naprawdę nie pamiętam

Szkoda, że nie ma jeszcze programu tych targów...

MI się podoba ich montaż w tych krótkich filmikach Ale wolałabym np mniej ujęć z kościoła a żeby dołożyć coś z przygotowań :P

[melleczka]

Pierwsze poszło

[meg22]

Napisane przez biibi

MI się podoba ich montaż w tych krótkich filmikach Ale wolałabym np mniej ujęć z kościoła a żeby dołożyć coś z przygotowań :P

Wszystko jest z nimi do ugadania młodzi, fajni faceci, także wiesz
Ale dowiedz się wszystkiego i mi przypomnij

[acidka]

Napisane przez biibi

Ja bym napisała Kasia i Wojtek

Napisane przez capriola_87

Kasia i Wojtek!

Napisane przez melleczka

Kasia i Wojtek

dziękuję

Napisane przez melleczka

Pierwsze poszło

[melleczka]

I coś mi nie pasuje

[meg22]

Napisane przez melleczka

I coś mi nie pasuje

co?

[capriola_87]

Napisane przez melleczka

Pierwsze poszło

i jak?

[kamila2709]

Napisane przez Xiezniczka89

Heloł Czytam i czyta, nie mogę wbić się w temat
Co do tego co napisała kamila2709... Może i TŻ ma trochę racji, że chce najpierw się "ustawić".
Ale co to za frajda brać ślub w wieku np 35 lat, jak się już ma wszystko ułożone, a czas na dziecko już prawie się kończy... Trochę szaleństwa potrzeba A skoro mieszkacie razem (tak zrozumiałam?), to ślub dużo nie zmieni w kwestii finansowej A razem lepiej pracować na wspólne Najlepiej porozmawiać i rozwiać obawy i jednej i drugiej strony

no mieszkamy razem już ponad rok i super byloby mieć swój dom, nowiutkie audi w garażu, ale tak jak mówisz, co to za frajda w tym wieku brać ślub, wtedy to już chyba tylko cywilny bo po co kościelny, tak by na pewno było, a na dziecko czasem okazałoby się że jest już za późno i wtedy żadne pieniądze mogłyby nam już nie pomóc...

[biibi]

Napisane przez melleczka

Pierwsze poszło

I jak?

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez meg22

Wszystko jest z nimi do ugadania młodzi, fajni faceci, także wiesz
Ale dowiedz się wszystkiego i mi przypomnij

Haha spoko

[dreamlady]

Napisane przez capriola_87

Wybacz, ale nie daje Ci to do myślenia?
Nie dość że facet się nie oświadcza to jeszcze wszsytko załatwiasz sama?! Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji.... wybacz dosadność, ale powinnaś nim porządnie potrząsnąć albo przynajmniej poważnie porozmawiać, bo dla mnie to co piszesz wygląda tak,że on ma głęboko ten ślub...

zgadzam się 100% ja wiem, że można nie mieć czasu, jak mój TŻ - podobnie. ale on się interesuje, pyta co załatwiłam, czy może mi jakoś pomóc, czasem wybiorę kilku fajnych usługodawców i wtedy wybieramy spośród nich tego wymarzonego
musisz czuć, że on też tego chce.. to nie mogą być TYLKO SŁOWA..

Napisane przez meg22

Biibi,
zaproszenia będą te z prawego dołu
http://img27.imageshack.us/img27/813/img2525zl.jpg

a winietki takie:
http://img401.imageshack.us/img401/3767/img2531i.jpg

bardzo eleganckie!!

Napisane przez melleczka

Nie obiecuję Ci wiele
Bo tyle to prawie nic
Najwyżej wiosenną zieleń
Najwyżej pogodne dni
Najwyżej uśmiech na twarzy
I dłoń w potrzebie
Nie obiecuję Ci wiele, bo tylko
Po prostu siebie.


[/COLOR]Nie ma błędu????????????????

To "e" to jest ozdobnik, tylko tutaj nie odczytuje.

piękny wierszyk i bardzo ładnie jest druken! trzymam kciuki

Napisane przez biibi

A w niedzielę na targi i mówię Wam - wygram tą suknię Pronovias!

załatw konkurentki

Napisane przez fioletowa

O to całkien niedawno zaręczynki były
Ja dziś byłam o 7:30 w urzędzie! mamy swoją wymarzoną godzinę i dzien 11.05.2013 godzina 14:00 ! <radocha>

Napisane przez melleczka

Dobra laski... Let's go ZAPROSZENIA

Napisane przez Yavanna84

A ja np wszystko załatwiałam sama. Wyszukałam fotografa, kamerzystę, cukiernię, wymyśliłam dekoracje. TŻ ogląda i ewentualnie mnie podwiezie na spotkanie. Tak samo każdą podróż organizuję ja. Ale dlatego, że ja lubię, sprawia mi to frajdę i nieskromnie przyznam, że dobrze mi organizacja idzie.
Za to TŻ ogarnia takie sprawy jak ubezpieczenie mieszkania, alarm, organizacja opiekunów mieszkania i kotów na czas wyjazdu. Dzięki niemu w domu materializuje się płyn do zmywania i inne środki do pucowania domu. Etc etc.

IMO nie każdego faceta kręcą przygotowania i nie ma go co zmuszać do wybierania np. koloru kwiatków, skoro w 90% jemu jest obojętne jaki to kwiatek będzie.

Myślę dokładnie to samo Mój TŻ wybierał ze mną wszystkie rzeczy, ale dopiero po mojej wstępnej selekcji. To ja zrobiłam research w kierunku sali, fotografa, czy kapeli... a jemu podsyłałam tylko kilku, żeby mi powiedział, czy mu się podoba. Na wszystkie spotkania jeździmy razem i on ciągle mnie pyta czy mi coś pomóc, czy jakoś wesprzeć - i to jest bardzo ważne, bo widzę, że jest zainteresowany, choć wiem, że ma mało czasu ze względu na pracę. Ostatnio mu posłałam wiązanki i mówię, że piwonie mi się podobają, a on na to "ALE FAJNE KWIATKI!"

Data spisania protokołu - ZAŁATWIONA! 20.11 15:15

[melleczka]

Górny margines nie jest równy dolnemu. A konkretniej to brakło mi tekstu żeby ładnie zapełnić tą lukę. Kombinuje z odstępami.

[cowie]

Napisane przez acidka

Mój narzeczony nie miał najmniejszego powodu, żeby bać się, że mu odmówię a jednak się stresował. Ja mam zdanie, że zaręczyny, choć dla wielu formalność i naturalny kolejny etap związku są związane z jakimś zdenerwowaniem, stresem.. I rozumiem, że dla mężczyzny oświadczanie się jest dużym przeżyciem.
Tak samo można by powiedzieć, że skoro już planujemy ślub to nie ma się co stresować, bo sama uroczystość w kościele to formalność

Nie no to jest jasne, że człowiek nie oświadcza się codziennie i jest to przeżycie.
Mój TŻ się strasznie stresował. Może dlatego, że to będzie automatycznie oznaczało ślub za jakiś czas?

Ale ja tak to widzę, że skoro już mają tyle rzeczy związanych ze ślubem załatwionych - to zaręczyny naprawdę są formalnością. Niecodzienną i stresującą, ale formalnością.

[acidka]

Napisane przez dreamlady

Myślę dokładnie to samo Mój TŻ wybierał ze mną wszystkie rzeczy, ale dopiero po mojej wstępnej selekcji. To ja zrobiłam research w kierunku sali, fotografa, czy kapeli... a jemu podsyłałam tylko kilku, żeby mi powiedział, czy mu się podoba. Na wszystkie spotkania jeździmy razem i on ciągle mnie pyta czy mi coś pomóc, czy jakoś wesprzeć - i to jest bardzo ważne, bo widzę, że jest zainteresowany, choć wiem, że ma mało czasu ze względu na pracę. Ostatnio mu posłałam wiązanki i mówię, że piwonie mi się podobają, a on na to "ALE FAJNE KWIATKI!"

Data spisania protokołu - ZAŁATWIONA! 20.11 15:15

[meg22]

Napisane przez biibi

I jak?

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



Haha spoko

Wszystkie konkretne szczegółu ustala się z nimi na dwa miesiące przed weselem także nie ma się o co martwić

Dreamlady dzięki

[melleczka]

Poprawiłam Jedziemy dalej

[acidka]

A ja za trzy godziny będę miała swoją sukienkę

Pytałam wczoraj narzeczonego, czy go nie będzie kusić, żeby coś tam podejrzeć w pokrowcu. On na to tak poważnie "Oczywiście, że będzie mnie kusić. Musisz ją trzymać w piwnicy".

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez melleczka

Poprawiłam Jedziemy dalej

Pokaż póxniej efekty!

[biibi]

Napisane przez meg22

Wszystkie konkretne szczegółu ustala się z nimi na dwa miesiące przed weselem także nie ma się o co martwić

Dreamlady dzięki

Ile wpłacaliście im zaliczki?

[cowie]

Napisane przez acidka

A ja za trzy godziny będę miała swoją sukienkę

Pytałam wczoraj narzeczonego, czy go nie będzie kusić, żeby coś tam podejrzeć w pokrowcu. On na to tak poważnie "Oczywiście, że będzie mnie kusić. Musisz ją trzymać w piwnicy".

Ja bym nie trzymała sukienki w domu przy TŻcie

[biibi]

Napisane przez acidka

A ja za trzy godziny będę miała swoją sukienkę

Pytałam wczoraj narzeczonego, czy go nie będzie kusić, żeby coś tam podejrzeć w pokrowcu. On na to tak poważnie "Oczywiście, że będzie mnie kusić. Musisz ją trzymać w piwnicy".

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------



Pokaż póxniej efekty!

Łaaaaaaaaa ale zazdroszczę sukienki w domu

[meg22]

Napisane przez biibi

Ile wpłacaliście im zaliczki?

Nie biorą zaliczki

[biibi]

Napisane przez meg22

Nie biorą zaliczki

nie biorą ? Dziwne:P Ale umowę spiujecie? ;]

[dziobun]

ja swoją suknię wywiozę do rodziców, mam niedaleko w naszej maleńkiej szafie nie byłoby jak i gdzie jej trzymać, a już na pewno nie dałoby się ukryć co jest w środku
suknię do piwnicy to może nie, bo potem możesz pachnieć jak gnijąca panna mloda

[malamenda2009]

Napisane przez acidka

……………………….
i
……………………….
w imieniu Rodziców i własnym
z radością zapraszają
Sz. P……………………………………………….
na swój Ślub, który odbędzie się
dnia 17 sierpnia 2013 roku
o godzinie 16.00
w Bazylice Katedralnej
Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kielcach.

Przyjęcie weselne odbędzie się
w restauracji …….
…………………………………….

Prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia 31 lipca 2013r.

Taki standardowy tekst, ale chyba może być, co?

Jak myślicie czy przy podawaniu numerów do potwierdzenia przybycia wypada napisać taką formę imienia, jaką się na co dzień posługuje czy raczej oficjalną? Ja jestem za napisaniem raczej Kasia i Wojtek zamiast Katarzyna i Wojciech, ale nie jestem pewna tego pomysłu?

bardzo ładne ja bym pisała Kasia i Wojtek

Napisane przez acidka

Mój narzeczony nie miał najmniejszego powodu, żeby bać się, że mu odmówię a jednak się stresował. Ja mam zdanie, że zaręczyny, choć dla wielu formalność i naturalny kolejny etap związku są związane z jakimś zdenerwowaniem, stresem.. I rozumiem, że dla mężczyzny oświadczanie się jest dużym przeżyciem.
Tak samo można by powiedzieć, że skoro już planujemy ślub to nie ma się co stresować, bo sama uroczystość w kościele to formalność

moj tak samo mysle, ze sie domyslal, ze powiem tak, bo rozmawialismy o tym, ale stresowal sie i oswiadczyl sie wtedy w i w taki sposob jaki chcial, wiec moze tez Kamilki tez ma taki plan?tylko nie chce byc zmuszany, bo wtedy czar pryska
ale jednak pogadalabym, o tym, zeby wiedziec na czym stoje

Napisane przez cowie

Ja bym nie trzymała sukienki w domu przy TŻcie

ja tez nie


jakie macie dlugie wlosy? beda upiete czy rozpuszczone czy fale/loki?

[dreamlady]

Napisane przez cowie

Ja bym nie trzymała sukienki w domu przy TŻcie

ja też!!! mój już wyczaił w jakim salonie kupiłam, ostatnio ledwo co wyrwałam mu z ręki umowę, w której wpisany jest model a wczoraj mi powiedział, że zaloguje sie na wizaż i mnie znajdzie ciągle mi mówi "pokaż suknie!" ehh ale na szczęście wiem, że tylko mnie chce rozdrażnić

[biibi]

Napisane przez malamenda2009

jakie macie dlugie wlosy? beda upiete czy rozpuszczone czy fale/loki?

Ja bym chciała delikatne fale ale ze względów praktycznych upnę włosy na ślub Rozpuszczone zrobię sobie na plener

[acidka]

Napisane przez cowie

Ja bym nie trzymała sukienki w domu przy TŻcie

No ja nie bardzo mam wybór na razie, pewnie w końcu zawiozę do domu rodzinnego, ale póki co się tam nie wybieram

Napisane przez dziobun

ja swoją suknię wywiozę do rodziców, mam niedaleko w naszej maleńkiej szafie nie byłoby jak i gdzie jej trzymać, a już na pewno nie dałoby się ukryć co jest w środku
suknię do piwnicy to może nie, bo potem możesz pachnieć jak gnijąca panna mloda

albo bym w samej bieliźnie gnała do ślubu, bo u nas w piwnicy zdarzają się szczury narzeczony o tym wie, stąd perfidia żartu o trzymaniu sukienki w piwnicy nie po przecenienia

[cowie]

Napisane przez malamenda2009

jakie macie dlugie wlosy? beda upiete czy rozpuszczone czy fale/loki?

Z jednej strony ze 4 cm, z drugiej z 12
Upiąć się nie da

[biibi]

Napisane przez dreamlady

ja też!!! mój już wyczaił w jakim salonie kupiłam, ostatnio ledwo co wyrwałam mu z ręki umowę, w której wpisany jest model a wczoraj mi powiedział, że zaloguje sie na wizaż i mnie znajdzie ciągle mi mówi "pokaż suknie!" ehh ale na szczęście wiem, że tylko mnie chce rozdrażnić

Jaaa Za dwa miesiące o tej porze będziesz się już pewnie ubierać albo malować

[cowie]

Napisane przez acidka

No ja nie bardzo mam wybór na razie, pewnie w końcu zawiozę do domu rodzinnego, ale póki co się tam nie wybieram

To dawaj do sąsiadki

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez dreamlady

ja też!!! mój już wyczaił w jakim salonie kupiłam, ostatnio ledwo co wyrwałam mu z ręki umowę, w której wpisany jest model a wczoraj mi powiedział, że zaloguje sie na wizaż i mnie znajdzie ciągle mi mówi "pokaż suknie!" ehh ale na szczęście wiem, że tylko mnie chce rozdrażnić

Ja mojemu sama dałam umowę do przeczytania, bo to taka ciemnotka jest w kwestii sukien, że nie domyśliłby się szukać po modelu