Mamy lipcowo-sierpniowe 2013

[edytkaac]

Ja mam nadzieję że żadnej z nas się nie przydarzy poronienie...

[Margosia__]

Napisane przez traviss

Hej kochane brzuchatki!
Przepraszam że się nie odzywam i nie odpisuje na wiadomosci (zaraz je przeczytam obiecuje) ale mam masakre w pracy nawet nie mam kiedy otowrzyc internetu, prowadze szkolenia do wtorku(( musze byc aktywna non stop i w domu wieczorem sie przygotowac a tu dziecko dom maz obowiazki które mój mąż nieporadnie próbuje wykonac) powiem wam, że chętnie bym poszła na zwolnienie już dawno, ale akurat mam tak, że jeśli będę jeszcze co najmniej 3 miesiące to na tym dużo skorzystam, z tym, że ja chcę powiedziec o ciąży najwcześniej w 5-6 miesiącu, jak długo się da

a co do odżywiania to naprawdę wiem teraz że najlepiej zastanowic się 3 razy co się zjada i tak powinno byc z każdym posiłkiem bo ja w 1 ciąży tylko i wyłącznie przez to że myślałam że jakoś to zrzucę to roztyłam się tak że po porodzie wstydziłam się wyjśc ....

jeśli chodzi o poronienia to bardzo współczuję tym, które przez to przeszły to musi byc okropne i cieżko sobie wyobrazic.. pocieszam się tym, że to podobno rzadko się zdarza, że poronienia się nie zauważy, tzn kiedy przestanie po prostu bic serdeuszko to podobno rzadko... tak jest napisane w "w oczekiwaniu na dziecko" są tam też wskazówki nt. odżywiania

Ok masz taryfę ulgową do wtorku... znaj naszą łaskawość
Ale później to już wracaj bo nam trzeba ładnie poprawić listę na pierwszej stronie

[Neni1984]

Napisane przez Olapoznan

Ja biorę Luteine ale to ponoć to samo co duphaston
Można wiedzieć dlaczego Tobie lekaz ją zapisał?

A Ty dlaczego bierzesz luteinę?

Napisane przez ellena

Pozwólcie, że się dołączę, bo wiem że każda z nas obawia się podskórnie poronienia, wiec może gdy te które to przeżyły opiszą swoje objawy, jakoś łatwiej będzie rozpoznać, czy to co odczuwamy jest normalne, czy nie.
U mnie to było jednorazowy, taki bardzo mocny skurcz macicy, aż się zgięłam w pół. Od tego czasu miałam co jakiś czas plamienia na brązowo, malutkie ale ponieważ brałam Duphaston szybko ustały. Dopiero w 12 tygodniu zaczęłam plamić bardziej, również na brązowo i szybko zrobiłam USG. Okazało się, że rozwój ciąży zatrzymał się na 8 tygodniu.

No własnie taki skurcz.

Napisane przez traviss

.
jeśli chodzi o poronienia to bardzo współczuję tym, które przez to przeszły to musi byc okropne i cieżko sobie wyobrazic.. pocieszam się tym, że to podobno rzadko się zdarza, że poronienia się nie zauważy, tzn kiedy przestanie po prostu bic serdeuszko to podobno rzadko... tak jest napisane w "w oczekiwaniu na dziecko" są tam też wskazówki nt. odżywiania

Nigdy sobie nie zdawałam sprawy jak bardzo może być to trudne, ale teraz jestem mądrzejsza i bardziej "wrażliwa".

Napisane przez Margosia__

Ja nie mam wyboru Jestem uśmiechniętym bezrobotnym

Uśmiechnięty bezrobotny wymiata

Uciekam oglądać z mężem M jak miłość i Dextera

[Olapoznan]

[QUOTE=Neni1984;37640141]A Ty dlaczego bierzesz luteinę?





Ja biore od czasu jak zaczelismy sie starac o dzidziusia :0 Lekaz mi zapisał bo mówi że to pomaga utrzymać ciąże . Jakoś spokojniejsza jestem jak go biore. A w jakich dawkach i jak często bierzesz?

[babku]

Hej dziewczyny. Nie pisałam nic, ale codziennie Was czytam. Miałam iść w czwartek do lekarza, ale już jutro się wybiorę. Mam jakieś takie brązowe plamienia. Niby malutko i podobno to normalne, ale wole chuchać na zimne.
A Wy macie coś podobnego??

[domciatko]

hej dziewczyny!
wróciłam z pracy, zmęczona i padnięta.

babku- nie mam plamień, nic a nic, tylko brzuch pobolewa jak przed okresem.

traviss- jak bedziesz miec chwilke, to podesle ci liste aktualna z naszymi danymi, chyba ze dziewczyny juz do ciebie beda słały dane

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć Dziewczyny,
Nieśmiało do Was dołączam, bardzo nieśmiało...
Czekałam z niecierpliwością, aż wreszcie znowu dołączę do takiego wątku.
OM miałam 13.10, więc dzisiaj jest 4t5d.
Widziałam pęcherzyk i poszłam dziś na zwolnienie.
Teraz będę leżeć, odpoczywać i czekać na mój lipcowy cud.

[eveewe]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;37602569]ale się rozpisałyście

no to wychodzi że jestem najstarsza będę miała 35 jak się maluch urodzi
ciekawe jak odbierze to starszak...

ja biorę tylko folik - od lutego hehe
jak nie ma potrzeby wynikającej z badań to nie faszerujcie się witaminami , nie zawsze są potrzebne [/QUOTE]
a ja w poprzedniej bralam femibion natal, bo ja nie jem zbyt regularnie i jakos tak super zdrowo a wiek to nie wszystko liczy sie to jak sie czujesz

Napisane przez domciatko

oto moje wyniki

o ja jaka fajna krecha, moja bladziutka. Z Marysi nie zostawilam testu, teraz zostawilam.

Napisane przez strawberry162

Oj ale sie zezloscilam dzis. Od jakiegos czasu myslalam ze bedzie nas obejmowac roczny urlop macierzynski a dzis sie okazalo ze to wchodzi dopiero we wrzesniu przyszlego roku czyli bedziemy mialy tylko pol roku dla naszysz malenkich Kruszynek i juz na dzien dobry mam zly humor
Mdlosci dzis znowu byly okropne i sniadanie zjadlam dopiero w pracy wrr

jesli wejdzie we wrzensiu to nas obejmie. Ja tak mialam z dodatkowymi 2 tygodniami w zeszlym roku. Weszlo o 1 stycznia a moj macierzynski konczyl sie na poczatku stycznia i mialam przedluzone.

A ja bylam dzis u ginekologa. jest pechrzyk w macicy, mam przyjsc za 4 tyg i zobaczymy co i jak. Dostalam mase badan do zrobienia - grupy krwi nie musze, bo mam z poprzedniej ciazy. Lekarz zdzwiony ze tak szybko przyszlam, wiec mu mowie ze objawy jak w poprzedniej ciazy i temu zrobilam test, a ze pozytywny to chcialam potwierdzic. Pobral tez wymaz do cytologii. juz sie nie moge doczekac 11 grudnia. Maz szczesliwy, powtarza Marysi ze bedzie miala rodzenstwo i wogole.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37642690]Cześć Dziewczyny,
Nieśmiało do Was dołączam, bardzo nieśmiało...
Czekałam z niecierpliwością, aż wreszcie znowu dołączę do takiego wątku.
OM miałam 13.10, więc dzisiaj jest 4t5d.
Widziałam pęcherzyk i poszłam dziś na zwolnienie.
Teraz będę leżeć, odpoczywać i czekać na mój lipcowy cud.[/QUOTE]
ja na zwolnienie przymierzam sie na styczen, ale moze w grudniu juz pojde kto wie. Z marysia poszlam w 8 tyg bo mdlosci calodzienne nie pozwolily mi pracowac. Zobaczymy czy teraz tez bede miec.

[koteczek2000]

Margosia dołączam do klubu uśmiechniętych bezrobotnych Ja planowałam po swojej ostatniej pracy posiedzieć parę miesięcy w domu i odpocząć, jak zaczęło mi się nudzić i chciałam coś poszukać to okazało się, że jestem w ciąży Czasem nie chcę mi się siedzieć w domu, ale z drugiej strony rozleniwiłam się i do pracy też za bardzo nie chciałoby mi się iść, szczególnie że chcę się oszczędzać żeby z dzidzusiem było wszystko ok
Mam podobnie jak pisałaś, czasem nie czuję się jakbym była w ciąży, ale myślę, że nie powinnyśmy się martwić, bo jak nic nam nie dolega tzn, że jest ok
Ja ostatnio w ogóle apetytu nie mam, jem na siłę i prawie cały czas mi niedobrze, ale na szczęście nie wymiotuje. Wizytę mam już w poniedziałek, wierzę, że wszystko jest w porządku i Kropeczka sporo urosła przez 2 tygodnie

[ellena]

Napisane przez domciatko

nie mam plamień, nic a nic, tylko brzuch pobolewa jak przed okresem.

Mnie też tak coś "tam" lekko pobolewa, a to z jednej, a to z drugiej, a to na środku i czuję takie napięcie.
Dziś rozmawiałam z koleżanką, która niedawno urodziła, powiedziała żebym sobie poprzyjmowała magnez. Ponoć działa rozkurczowo, powoduje lepsze samopoczucie w ciąży. Spróbuj, ja zamierzam!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Magnez często przepisują lekarze w drugiej połowie ciąży, gdy np. za bardzo napina się brzuch.

[domciatko]

Napisane przez ellena

Mnie też tak coś "tam" lekko pobolewa, a to z jednej, a to z drugiej, a to na środku i czuję takie napięcie.
Dziś rozmawiałam z koleżanką, która niedawno urodziła, powiedziała żebym sobie poprzyjmowała magnez. Ponoć działa rozkurczowo, powoduje lepsze samopoczucie w ciąży. Spróbuj, ja zamierzam!

Ja już od długiego czasu przymuje kwas foliowy plus 18 witamin. Także nie potrzebuje dodatkowo magnezu

[edytkaac]

Witam dziewczynki w nowym dniu

[Renessme1985]

Witam się i ja z samego rana
Skoro juz opisujecie swoje historie to i ja opiszę
Jestem po dwóch # z czego jedno skończyło się zabiegiem, a drugie samoistne...

Pierwszy # to była moja pierwsza wyczekana upragniona ciąża ale niestety prawie od momentu jak się dowiedziałam miałam plamienia takie brązowe... ginka od razu przepisała mi duphaston ale w zasadzie to nic nie pomogło... byłam praktycznie cały czas pod opieką gina, robione USG co parę dni i sprawdzanie, bo raz miałam plamienia raz nie... w końcu w 10tc przy kolejnym USG okazało się, że serduszko już nie bije i że potrzebny jest zabieg, bo ciąża sama się nie poroni W zasadzie od początku wiedziałam, że jest coś nie tak...

potem za parę m-cy zaszłam ponownie w ciążę i urodziłam mojego syneczka

no i teraz niestety przytrafiło mi się poronienie samoistne ale praktycznie nie robiłam sobie nadzieii bo parę dni po terminie @ zrobiłam test i wtedy dowiedziałam się o ciąży, ale kreska była ledwo widoczna, co świadczyło o niskim poziomie bhcg i w zasadzie krecha na drugi dzień była jasniejsza, na kolejny jeszcze jaśniejsza, więc wiadomo, że hormon spadał... zrobiłam betę i wyszła chyba ok 12 więc wiedziałam, że nie ma szans, a to już końcówka i zaraz potem dostałam @

no i teraz jestem znowu w ciąży ale tym razem mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem

mój ginek mawia tak, że na jedną ciążę poronioną przypada jedna zdrowa, więc trzymam się tej statystyki

oczkolwiek martwi mnie trochę to, że nie mam żadnych objawów...
przyjmuję duphaston, bo lekarz profilaktycznie mi zapisał, chyba bardziej dla mnie żebym spokojniejsza była

[Neni1984]

Napisane przez Olapoznan

Ja biore od czasu jak zaczelismy sie starac o dzidziusia :0 Lekaz mi zapisał bo mówi że to pomaga utrzymać ciąże . Jakoś spokojniejsza jestem jak go biore. A w jakich dawkach i jak często bierzesz?

Biorę 2 razy dziennie po 10 mg, a Ty?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37642690]Cześć Dziewczyny,
Nieśmiało do Was dołączam, bardzo nieśmiało...
Czekałam z niecierpliwością, aż wreszcie znowu dołączę do takiego wątku.
OM miałam 13.10, więc dzisiaj jest 4t5d.
Widziałam pęcherzyk i poszłam dziś na zwolnienie.
Teraz będę leżeć, odpoczywać i czekać na mój lipcowy cud.[/QUOTE]

Hej Już widziałaś pęcherzyk?? Ja miałam USG we wtorek, to był mój 4t4d i tylko ciałko żółte było A OM miałam 12.10, czyli dzień wcześniej od Ciebie.
Czemu jesteś na zwolnieniu? Musisz?

Napisane przez Renessme1985

Witam się i ja z samego rana
Skoro juz opisujecie swoje historie to i ja opiszę
Jestem po dwóch # z czego jedno skończyło się zabiegiem, a drugie samoistne...

Pierwszy # to była moja pierwsza wyczekana upragniona ciąża ale niestety prawie od momentu jak się dowiedziałam miałam plamienia takie brązowe... ginka od razu przepisała mi duphaston ale w zasadzie to nic nie pomogło... byłam praktycznie cały czas pod opieką gina, robione USG co parę dni i sprawdzanie, bo raz miałam plamienia raz nie... w końcu w 10tc przy kolejnym USG okazało się, że serduszko już nie bije i że potrzebny jest zabieg, bo ciąża sama się nie poroni W zasadzie od początku wiedziałam, że jest coś nie tak...

potem za parę m-cy zaszłam ponownie w ciążę i urodziłam mojego syneczka

no i teraz niestety przytrafiło mi się poronienie samoistne ale praktycznie nie robiłam sobie nadzieii bo parę dni po terminie @ zrobiłam test i wtedy dowiedziałam się o ciąży, ale kreska była ledwo widoczna, co świadczyło o niskim poziomie bhcg i w zasadzie krecha na drugi dzień była jasniejsza, na kolejny jeszcze jaśniejsza, więc wiadomo, że hormon spadał... zrobiłam betę i wyszła chyba ok 12 więc wiedziałam, że nie ma szans, a to już końcówka i zaraz potem dostałam @

no i teraz jestem znowu w ciąży ale tym razem mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem

mój ginek mawia tak, że na jedną ciążę poronioną przypada jedna zdrowa, więc trzymam się tej statystyki

oczkolwiek martwi mnie trochę to, że nie mam żadnych objawów...
przyjmuję duphaston, bo lekarz profilaktycznie mi zapisał, chyba bardziej dla mnie żebym spokojniejsza była

Hej, podobają mi się te statystyki

[nuna2]

Muszę się przyznać, że was podglądam

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37643606]Magnez często przepisują lekarze w drugiej połowie ciąży, gdy np. za bardzo napina się brzuch.[/QUOTE]
ja dostałam ostatnio już w 8 tyg... nie wiem, czy miał wpływ na to mój upadek... Ale przez to zauważyłam, ze już mnie nie boli okresowo brzuch...

[Margosia__]

Napisane przez babku

Hej dziewczyny. Nie pisałam nic, ale codziennie Was czytam. Miałam iść w czwartek do lekarza, ale już jutro się wybiorę. Mam jakieś takie brązowe plamienia. Niby malutko i podobno to normalne, ale wole chuchać na zimne.
A Wy macie coś podobnego??

Ja nie mam a nie przypada Ci teraz okres następnej miesiączki? może dlatego

Napisane przez domciatko

hej dziewczyny!
wróciłam z pracy, zmęczona i padnięta.

babku- nie mam plamień, nic a nic, tylko brzuch pobolewa jak przed okresem.

traviss- jak bedziesz miec chwilke, to podesle ci liste aktualna z naszymi danymi, chyba ze dziewczyny juz do ciebie beda słały dane

Odpoczywaj I zaraz Ci prześle bo mam jeszcze jedne "dane"
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37642690]Cześć Dziewczyny,
Nieśmiało do Was dołączam, bardzo nieśmiało...
Czekałam z niecierpliwością, aż wreszcie znowu dołączę do takiego wątku.
OM miałam 13.10, więc dzisiaj jest 4t5d.
Widziałam pęcherzyk i poszłam dziś na zwolnienie.
Teraz będę leżeć, odpoczywać i czekać na mój lipcowy cud.[/QUOTE]

Witaj
Rozkręca nam się wątek
A jeszcze trochę i sierpniówki się pojawią...
Pewnie teraz dokładają wszelkich starań

Napisane przez koteczek2000

Margosia dołączam do klubu uśmiechniętych bezrobotnych Ja planowałam po swojej ostatniej pracy posiedzieć parę miesięcy w domu i odpocząć, jak zaczęło mi się nudzić i chciałam coś poszukać to okazało się, że jestem w ciąży Czasem nie chcę mi się siedzieć w domu, ale z drugiej strony rozleniwiłam się i do pracy też za bardzo nie chciałoby mi się iść, szczególnie że chcę się oszczędzać żeby z dzidzusiem było wszystko ok
Mam podobnie jak pisałaś, czasem nie czuję się jakbym była w ciąży, ale myślę, że nie powinnyśmy się martwić, bo jak nic nam nie dolega tzn, że jest ok
Ja ostatnio w ogóle apetytu nie mam, jem na siłę i prawie cały czas mi niedobrze, ale na szczęście nie wymiotuje. Wizytę mam już w poniedziałek, wierzę, że wszystko jest w porządku i Kropeczka sporo urosła przez 2 tygodnie

Ja też tak miałam... Mogłabym w ogóle nie jeść odrzuciło mnie od wszystkiego a najbardziej od słodyczy... Ale teraz to bym mogła jeść i jeść

Napisane przez ellena

Mnie też tak coś "tam" lekko pobolewa, a to z jednej, a to z drugiej, a to na środku i czuję takie napięcie.
Dziś rozmawiałam z koleżanką, która niedawno urodziła, powiedziała żebym sobie poprzyjmowała magnez. Ponoć działa rozkurczowo, powoduje lepsze samopoczucie w ciąży. Spróbuj, ja zamierzam!

Ja też zastanawiam się nad magnezem od paru tygodni (czyli od kiedy w ciąży jestem) strasznie mi w nocy drętwieją ręce... Ale wstrzymam się jeszcze trochę ponad tydzień do wizyty to jak nie zapomnę to popytam

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

A gdzie ten przyjemny ruch z rana się podział?
Wracać i opowiadać co się której śniło

[Neni1984]

Napisane przez Margosia__

A gdzie ten przyjemny ruch z rana się podział?
Wracać i opowiadać co się której śniło

Mi się śniły sprawozdania nie zrobione w pracy
Żeby było fajniej to budziłam się co 5 min, bo mnie szyja i buzia swędziała. Nie dość, że mam tą dziwną alergię skórną (daj Boże żeby tylko nie na mojego kota ) to jeszcze gin zabronił brać moje tabletki na alergię i już dziś zaczynam kichać. Nie wiem, nie wiem - może jakoś wytrzymam do poniedziałku i może się zlituje nade mną i coś jednak znajdzie, co mogę brać

[domciatko]

witam i ja z rana!!
za chwile idę do pracy, więc szykuję się szybko.
u mnie bez zmian, nadal czuje się dobrze, tylko boli mnie brzuch jak na okres i tyle.
żadnych innych oznak ciąż brak.

pozdrowienia i nadrobie was po powrocie

[Neni1984]

Napisane przez domciatko

witam i ja z rana!!
za chwile idę do pracy, więc szykuję się szybko.
u mnie bez zmian, nadal czuje się dobrze, tylko boli mnie brzuch jak na okres i tyle.
żadnych innych oznak ciąż brak.

pozdrowienia i nadrobie was po powrocie

To miłego i szybkiego dnia życzę!
Do której pracujesz?

[Margosia__]

Napisane przez Neni1984

Mi się śniły sprawozdania nie zrobione w pracy
Żeby było fajniej to budziłam się co 5 min, bo mnie szyja i buzia swędziała. Nie dość, że mam tą dziwną alergię skórną (daj Boże żeby tylko nie na mojego kota ) to jeszcze gin zabronił brać moje tabletki na alergię i już dziś zaczynam kichać. Nie wiem, nie wiem - może jakoś wytrzymam do poniedziałku i może się zlituje nade mną i coś jednak znajdzie, co mogę brać

Sny ciekawe A swędzenia to nie zazdroszczę...:kc iuki: żeby lekarz znalazł coś co pomoże i nie zaszkodzi

Napisane przez domciatko

witam i ja z rana!!
za chwile idę do pracy, więc szykuję się szybko.
u mnie bez zmian, nadal czuje się dobrze, tylko boli mnie brzuch jak na okres i tyle.
żadnych innych oznak ciąż brak.

pozdrowienia i nadrobie was po powrocie

Miłego dnia Niekoniecznie pracowitego

[Neni1984]

Napisane przez Margosia__

Sny ciekawe A swędzenia to nie zazdroszczę...:kc iuki: żeby lekarz znalazł coś co pomoże i nie zaszkodzi


Miłego dnia Niekoniecznie pracowitego

A Ty już wyspana? Chwaliłaś się, że śpisz do południa

[Margosia__]

No i wyszło szydło z worka
Nie chce mi się dziś spać wyjątkowo... za to leże pod ciepłą kołderką

Czytam artykuł na onecie jak wieszają psy na prywatnych żłobkach a na piedestale stawiają samorządowe i aż mi się nóż w kieszeni otwiera na taką niesprawiedliwość!

Ja rozumiem, że pokazano afery z prywatnych żłobko- klubów, ale tylko dla tego, że mało kto odważy się powiedzieć jak naprawdę jest w państwowych! Pracowałam swego czasu w dwóch Klubach Malucha i uwierzcie mi, że dzieciaczki były naprawdę zadowolone i rodzice też! I zdarzało się, że dzieci od nas wychodziły z siniakami bo się przewróciły, albo jedno uderzyło lub ugryzło drugie, ale żadna opiekunka nigdy Malucha nie uderzyła!

Za to jak teraz słucham jak "moje dzieci" poszły do żłobka samorządowego (bo taniej! i bliżej centrum!) i rodzice żałują decyzji o przeniesieniu swojego dziecka do placówki państwowej- ale nic nie zrobią bo to jedyny żłobek i dziecko, które chodzi do żłobka automatycznie przenoszone jest do przedszkola... Wiec wszyscy siedzą cicho, żeby sobie wrogów nie porobić!
Ech

[Anulka_p]

Napisane przez babku

Hej dziewczyny. Nie pisałam nic, ale codziennie Was czytam. Miałam iść w czwartek do lekarza, ale już jutro się wybiorę. Mam jakieś takie brązowe plamienia. Niby malutko i podobno to normalne, ale wole chuchać na zimne.
A Wy macie coś podobnego??

Ja miałam na początku listopada. Niewielkie plamienie, ale i tak mnie wystraszyło. Pani ginekolog mnie jednak uspokoiła. Powiedziała, że takie niewielkie plamienie zdarza się w terminie przypadającej @. Na wszelki wypadek oczywiście lepiej powiedzieć o tym lekarzowi Mi wtedy przepisała luteinę dla większego spokoju i jak najwięcej odpoczynku. Tydzień później na USG zobaczyłam już serduszko.

Napisane przez Margosia__

A gdzie ten przyjemny ruch z rana się podział?
Wracać i opowiadać co się której śniło

Ja miałam jakiś dziwny sen. Śniła mi się moja stara praca. Moja firma zbankrutowała,w rzeczywistości, a we śnie funkcjonowała z jakąś nową dziwną szefową, która sprawdzała nam stopy i mówiła, że nie wolni nam chodzić tak w sandałach, bo marzną nam stopy i że powinnyśmy zakładać skarpety do tych sandałów.
Mnie chyba do tej pracy dopiero mieli przyjąć. Z dziwnym uczuciem się przebudziłam.

[Margosia__]

Dopiszę jedną mrożącą krew w żyłach opowieść mamy, której dziecko było rok w mojej grupie w prywatnym klubie a jak skończyło 2 lata to dostało miejsce w państwowej placówce...
Dziecko miało często krwawienie z nos (miał porobione wszystkie badania i lekarz stwierdził tylko, że naczynka są słabe, a reszta wyników ok w normach)... Fakt, że strasznie płakał i się złościł jak próbowałyśmy mu to zatamować ale zawsze się udawało! Dziecko poszło do samorządowego żłobka i opiekunki dzwoniły od razu po mamę, żeby dziecko zabrała, bo krwawienie jest nie do opanowania, a pielęgniarka ją potem przepraszała, że nic z tym nie zrobiła bo wpadła w panikę!!!!
Dobrze, ze dziecko się nie zakrztusiło albo coś- bo z taką pielęgniarką to mogło by się skończyć tragicznie!!!!!!
I całe szczęście, że to mała miejscowość a nie wielkie miasto i mama dotarła w 15 min a nie utknęła w korkach...
Normalnie horror...

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Anulka_p

Ja miałam jakiś dziwny sen. Śniła mi się moja stara praca. Moja firma zbankrutowała,w rzeczywistości, a we śnie funkcjonowała z jakąś nową dziwną szefową, która sprawdzała nam stopy i mówiła, że nie wolni nam chodzić tak w sandałach, bo marzną nam stopy i że powinnyśmy zakładać skarpety do tych sandałów.
Mnie chyba do tej pracy dopiero mieli przyjąć. Z dziwnym uczuciem się przebudziłam.

Szefowa była 100% stereotypową Polką

[Paulina 87]

hej travis super, że jest nowy wątek mam nadzieje, że o naszym też nie zapomnisz hih
pozdrawiam wszystkie mamusie lipcowo-sierpniowe 2013-mamuśka majowo-czerwcowa 2013

[karolajn1987]

Cześć dziewczyny witam się z wami z rana.
Ja za to nie pamiętam co mi się śniło, mało spalam bo mój futrzak pół nocy dreptał po panelach i mnie budził
Na szczęście dziś mam mniejsze mdłości i od wczoraj nie wymiotuje, ale szczerze to mdli mnie na wszystko nie wiem co mam jeść..
Jadę dziś kupić kuchenkę mikrofalowa, bo nam się spaliła

[Adriana07]

Hej kobietki Witam się i ja z rana. Nie poszłam dziś do pracy bo idę do lekarza na pierwszą wizytę za chwilę. Normalnie stresa mam bo to nowy lekarz i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki
Miłego dzionka życzę przy piąteczku

[karolajn1987]

Napisane przez Adriana07

Hej kobietki Witam się i ja z rana. Nie poszłam dziś do pracy bo idę do lekarza na pierwszą wizytę za chwilę. Normalnie stresa mam bo to nowy lekarz i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki
Miłego dzionka życzę przy piąteczku

Trzymamy mocno!

[Margosia__]

Napisane przez Adriana07

Hej kobietki Witam się i ja z rana. Nie poszłam dziś do pracy bo idę do lekarza na pierwszą wizytę za chwilę. Normalnie stresa mam bo to nowy lekarz i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki
Miłego dzionka życzę przy piąteczku

z aciśnięte