Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część III:)

[nuna2]

iza hurrra!! może jeszcze będzie z tego dzidziuś

ej o której kocur może wrócić??

[Luna0]

Napisane przez iza243

Co za babaŁaski nie robi że poda ci ceneNikt na pieniądzach nie śpiAle rozumiem ile cie to nerwów kosztuje



Witaj

Też po dupku mam taki śluz.

Masakra z tym nfzMam nadzieje że jednak coś załatwicie.

Dziewczyny jestem po wizycie u endo.Wyniki mam bardzo dobre.Przejrzała wyniki lh,fsh i estradiolu i powiedziała że te wyniki wskazują że miałam owu w czasie @Zrobiła usg powiedziała że mam piękne ciałko żółte w tym powiększonym jajniku czyli owu byłaNa podwyższona temperature całego ciała powiedziała że moge być w ciąży,a na bete było za wcześnie.Powiedziała że bardzo dobrze że zaczełam wczoraj brać dupka na te plamienia,bo jestem w 2 fazie cyklu i progesteron tylko pomoże.Generalnie wg niej hormonalnie jest wszystko ok

Iza w końcu dobre wiadomości
a TŻ to wróżką może zostać

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny kochane, znawczynie moje najdroższe. Szczególnie te zaciążone, które są już po badaniach krwi i moczu. Ja dziś odebrałam swoje i właśnie wynik moczu wydaje mi się być niepokojący. Moczany bezpostaciowe bardzo liczne- to okreslenie spowodowało u mnie ciarki na plecach. Wyczytałam gdzieś, ze może to być spowodowane kamicą nerek A może jakaś infekcja? Wizytę mam w poniedziałek, nie chcę się nakręcać i stresować, bo za niedługo się wszystkiego dowiem, ale może wy coś wiecie, znacie się, miałyście coś podobnego?

Ja się nie znam, bo wszystkie moje wyniki idą odrazu do lekarza i tak jest najlepiej. Dlatego Ty też się nie doszukuj, bo do poniedziałki niedaleko i wszystkiego się dowiesz

[kooocur]

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

[nuna2]

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

czekałam i czekałam:P

[colorblue]

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

ale super!!!!!!!!!!
Ale bez USG to nie wiadomo czy tak napewno jest jedna:P
Ale się cieszę!

[...Skierka...]

Witam Kochane...

Napisane przez iza243

Siedze i płacze bo nie mam siłUmówiłam sie do endokrynologa prywatnie na jutro.Mam pytanie czy endokrynologowi pokazać wszystkie wyniki i opowiedzieć równieź o sprawach ginekologicznych?Pytam bo nigdy nie byłam u specjalisty od hormonów.

weź ze sobą wszystkie wyniki, endokrynolog i ginekolog są wspólnie ważni w ciąży... dlatego wszystko tu jest wazne

Napisane przez asiula3335

Czesc dziewczyny czytam was od paru tygodni.az wkoncu odwazylam sie napisac i opowiedziec o mojej sytuacji. a wiec moze zaczne od poczatku. Mam na imie Asia mam 20 lat. Od zawsze praktycznie mialam nieregularne miesiaczki. czasami byly regularne. gdy wybralam sie z tym problemem do lekarza ginekologa to okazalo sie ze mam pecherzyki liczne na jajnikach i wysoki poziom prolkatyny. dostatlam leki na to oczywiscie Bromergon i bralam tabletki antykonceocyjne przez 5 miesiecy na wyrownanie cykli zeby byly regularne.skonczylam brac tabletki antykoncepcyjne w sierpniu. przez te 5 miesiecy mialam miesiaczki regularne w miare 27-31dni.p. ginekolog powiedziala ze moge miec cykle bezowulacyjne ale nie kazde i ze moge miec problemy z zajsciem w ciaze. zrobilam badania poziom prolaktyny okazal sie juz dobry, miesiaczki byly w miare regularne wiec przestalam brac tabletki antykoncepcyjne i bromergon. potem okazalo sie ze mi wyszla zle cytologia mialam tak jakies zapalenie wiec bralam tabletki dopochwowe i to sie w miare wyleczylo zrobilam druga cytologie i wyszlo ok ale ze mam nadzerke i mam leczyc ta nadzerke. mam narzeczonego od 2 lat sie niezabezpieczamy po prostu jak bedzie dzidzia to bedzie. ale do tej pory nie ma.;/ a powiem szczerze ze bardzo bym juz chciala. ostatnia miesiaczke mialam 25,09 i do tej pory nie dostalam. robilam dwa testy ciazowe I 4,11 wynik negatywny II 11,11 i tam wlasnie widzialam druga kreseczke ale taka ledwo widoczna taki cien jakby,trzeba by sie przyjrzec dobrze zeby ja zobaczyc. i nie wiem co myslec na ten temat naprawde;/ bo moze dalej cykle mi sie rozregulowaly i tylko przez 5 miesiacy bylo dobrze jak bralam tab. anty., a ciazy raczej nie ma, ta druga kreska to chyba moje jakies urojenie. moze ta nadzerka wplywa na brak miesiaczki, albo zmiana klimatu bo ja bylam na wakacjach 2 tygodnie od 14,09 i tam pod koniec wakacji dostalam ostatnia miesiaczke czyli 25,09 i do tej pory nic dodam ze mam jakies bole w podbrzuszu i w jajnikach od 3 tygodni jakos. to chyba tyle co mialam napisac. mam nadzieje ze mi cos doradzicie, a moze bylyscie w podobnej sytuacji, bo nie wiem co myslec, co robic. czekam na wasze odpowiedzi. pozdrawiam serdecznie:cm ok:

Witaj Asiu. jesli jestes pod stałą kontrola ginekologa napewno uda sie wszystko wyprowadzic na prosta, a jesli nadal nie masz @ i wydawalo ci sie ze widzialas tą blada kreseczkę... to moze powtórz jest?
zreszta jestes młodziutka - wszystko przed Tobą

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Kocurku bardzo Ci gratuluję... tyle cykli tez sie denerwowalas i czekalas... jakby to wczoraj bylo a zobacz... już masz w sobie fasolkę trzymam za nią i za Ciebie kciuki

Napisane przez nuna2

Skierko strasznie mi przykro Również aktualnie jestem w 9 tyg ciąży i nawet sobie nie jestem w stanie wyobrazić co musisz czuć Trzymaj się kochana Mam nadzieje, że szybko pojawią się następne 2 kreseczki i już będzie ok

wiem... doskonale pamietam, bo testowałysmy tego samego dnia....
czuje sie jakbym sie obudzila z pieknego snu, jednak pobudka nie byla delikatna...

Napisane przez dedra

Skierko kochanie, tak strasznie mi przykro. Powtórzę za dziewczynami. Dobrze, że dzidzi nie było, bo byłoby to na pewno o wiele trudniej znieść. Życzę Ci, żebyś nie musiała przechodzić zabiegu i żebyś jak najszybciej znów cieszyła się dwiema II. Przytulam

niestety zabieg jest nieunikniony mam skierowanie juz na poniedzialek. Obecnie jest 10 tydzien a kontrola usg (jedna za druga) jest juz od 11 dni - wiec juz nie mam zadnych zludzen. Ciąza zatrzymala sie na ok 6 tydzien - jednak mimo to nadal nie poronilam. Lekarz mowi ze najlepiej samemu ale w tej sytuacji nie wiadomo ile by trzeba czekac, bo pecherzyk sie nawet nie obkurcza wiec mowi ze trzeba wywolac skurcze i zrobic zabieg - czyszczenie... juz mam pelna swiadomosc, ze moja fasolka zatrzymala sie, juz na pierwszych podziałach...
teraz mowi ze po zabiegu organizm musi wrocic do siebie, bo jak narazie wszystkio zmienia sie "jak w ciazy"... eh... ostatnie 11 dni byłam w calkowitym zawieszeniu - nie w tej przestrzeni, nie w tej rzeczywistosci....

Napisane przez pszczoua

Super, że nie jest wcale tak źle Skoro jest pęcherzyk to i spore szanse na owulkę, także 3mam kciuki, żeby się udało.

Lunka - trzymam kciuki za wizytę


Dzisiaj mam 25 dc a zarazem 10 lub 11 dzień po owulacji, więc nie wytrzymałam i zatestowałam. Oczywiście, standardowo - I kreska. Ja już nie wiem co myśleć, 7 cykl się staramy, zawsze trafiamy w owulkę. Do tego wszystkie wyniki moje i TŻta są w porządku i mimo dwóch wyhodowanych pęcherzyków znowu prawdopodobnie nic z tego nie będzie... Wiem, wiem - jeszcze nie było @, ale jakoś nie robię sobie nadziei. Poza bólem piersi (które zawsze mnie bolą przed @) jakichkolwiek innych, niestandardowych objawów nie mam....

ja robilam test ok 3 dni po terminie @ i nawet wtedy kreska byla jeszcze blada. dopiero powtorzenie po 7 dniach dalo wyrazne 2 kreski

Napisane przez santom

hej dziewuszki

czytam systematycznie, ale kilka dni znow mialam kryzys i zero sil do udzielania sie

powiem Wam, z tymi ciuszkami, ze jak bylismy na Korfu to kupilam dla maluszka body. to byl 6tc. z pieknym napisem... teraz leza gleboko w szafie i mam nadzieje, ze kiedys dzidziowej sistrzyczce albo braciszkowi bede mogla powiedziec, ze sa pamiatka po ichniejszym rodzenstwie
tak samo nie mam serca wyrzucic testu, ktory wtedy wyszedl najwyrazniejszy. chyba zapakuje go i sobie bedzie gdzie w kaciku lezal

Santom ja też kupiłam jedne śpioszki... nie mogłam sie powtrzymać.... i tez poczekaja... na jakies inne... szczęście...

[iza243]

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Kocurku to superA to nie byłaś u tego faceta co ostatnio?Czekam na obszerniejszą relacje

Napisane przez ...Skierka...

niestety zabieg jest nieunikniony mam skierowanie juz na poniedzialek. Obecnie jest 10 tydzien a kontrola usg (jedna za druga) jest juz od 11 dni - wiec juz nie mam zadnych zludzen. Ciąza zatrzymala sie na ok 6 tydzien - jednak mimo to nadal nie poronilam. Lekarz mowi ze najlepiej samemu ale w tej sytuacji nie wiadomo ile by trzeba czekac, bo pecherzyk sie nawet nie obkurcza wiec mowi ze trzeba wywolac skurcze i zrobic zabieg - czyszczenie... juz mam pelna swiadomosc, ze moja fasolka zatrzymala sie, juz na pierwszych podziałach...
teraz mowi ze po zabiegu organizm musi wrocic do siebie, bo jak narazie wszystkio zmienia sie "jak w ciazy"... eh... ostatnie 11 dni byłam w calkowitym zawieszeniu - nie w tej przestrzeni, nie w tej rzeczywistosci....

Przykro mi że jednak zabiegWiem jak ci ciężko bo sama to przeszłam.Ciężkie chwile przed tobą i tż.Dużo siły dla was

[MoTyleKsw]

Napisane przez iza243

Co za babaŁaski nie robi że poda ci ceneNikt na pieniądzach nie śpiAle rozumiem ile cie to nerwów kosztuje



Witaj

Też po dupku mam taki śluz.

Masakra z tym nfzMam nadzieje że jednak coś załatwicie.

Dziewczyny jestem po wizycie u endo.Wyniki mam bardzo dobre.Przejrzała wyniki lh,fsh i estradiolu i powiedziała że te wyniki wskazują że miałam owu w czasie @Zrobiła usg powiedziała że mam piękne ciałko żółte w tym powiększonym jajniku czyli owu byłaNa podwyższona temperature całego ciała powiedziała że moge być w ciąży,a na bete było za wcześnie.Powiedziała że bardzo dobrze że zaczełam wczoraj brać dupka na te plamienia,bo jestem w 2 fazie cyklu i progesteron tylko pomoże.Generalnie wg niej hormonalnie jest wszystko ok

Ej nooo bo mi smutno! To ja pierwsza wymyśliłam, że miałąś owulację w okres , pffff i powinnam przodować przed Twoim TŻ ale podzielę się z nim laurami

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Gratulacje

[Anulka_p]

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Bez USG, to nie wiadomo czy jedna Najważniejsze, że wszystko ok

[Sophia_1]

Napisane przez Linka1984

Miałam ustalone ile mamy uzbierać (
ciągle sie czuje za coś winna...

Co za babsztyl! Nie ważne, po znajomości czy nie. Ważne, że coś zostało ustalone i powinna się tego trzymać. I co to za tekst "dopłacicie z kopert" bezczelna!!!
Niczemu nie jesteś winna. A i zachowaniem Twojej mamy też się nie przejmuj. Ja i mój tż też wzięliśmy się z bagażami (np ja mam kredyt studencki) ale jakoś dajemy radę. To Wam ma być dobrze, ważne że się kochacie i jakimi jesteście ludźmi, a nie ile i co kto ma!
Psują Wam tak wapniały dzień

Napisane przez asiula3335

Witam chciałabym dołączyć do waszego wątku pozdrawiam

Witaj

Napisane przez Linka1984

Nie zmienie pracy bo staram sie o dziecko,co będzie jeśli zmienie prace na inną , tam dadzą mi okres próbny 3-6 miesięcy jak zawsze dają a ja zajde w ciąze??to było by świństwo z mojej strony i brak odpowiedzialnosci bo zostane z niczym..nawet macierzyńki mi sie nie bedzie nalezał..przekladac decyzji o dziecku nie bedziemy z przyczyn zdrowotnych,lekarze licza na szybką ciąze a po ciązy powrót do hormonów ( mam wadę nadnerczy i jedyny ratunek na obecne doleglowości to powrót do antykoncepcji) wiec pomęcze sie tu do zajścia w ciąze a na macierzyńskim poszukam innej pracy..w innej,mniej stresującej branży,z dala od rodziny

Należałby Ci się. Należy się od każdej umowy od której odprowadzana jest składka chorobowa. Obowiązkowa lub dobrowolna - nieważne- ważne żeby była.

Napisane przez ANTERIA

dziewczyny jaki mialzscie sluz po dupku i tym podobnych lekach? bo ja od kilku dni mam bardzo mokry bialy sluz i sie zastanawiam. Jeszcze cztery dni i juz mam czekac na @ zobaczymy

Ja nie zauważyłam takich zmain po dupku oby to był dobry znak

Napisane przez Szejda

No nic, trzeba przyjąć tatktykę, jak nie chcą nas dzrzwiami to wejdziemy oknami....

Dokładnie.

Napisane przez Linka1984

Dziś wraca z delegacji moj grubcio... dziś 10dc..do 19dc będzie na miejscu,lepiej wolnego nie mogł wziąć..może..może..kto wie Miłego weekendu m ja wróce do Was w poniedziałek dopiero,zrywam z netem na weekendy..

Oj to działać, działać

Napisane przez iza243

Dziewczyny jestem po wizycie u endo.Wyniki mam bardzo dobre.Przejrzała wyniki lh,fsh i estradiolu i powiedziała że te wyniki wskazują że miałam owu w czasie @Zrobiła usg powiedziała że mam piękne ciałko żółte w tym powiększonym jajniku czyli owu byłaNa podwyższona temperature całego ciała powiedziała że moge być w ciąży,a na bete było za wcześnie.Powiedziała że bardzo dobrze że zaczełam wczoraj brać dupka na te plamienia,bo jestem w 2 fazie cyklu i progesteron tylko pomoże.Generalnie wg niej hormonalnie jest wszystko ok

to super wieści!

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Napisane przez ...Skierka...

niestety zabieg jest nieunikniony mam skierowanie juz na poniedzialek. Obecnie jest 10 tydzien a kontrola usg (jedna za druga) jest juz od 11 dni - wiec juz nie mam zadnych zludzen. Ciąza zatrzymala sie na ok 6 tydzien - jednak mimo to nadal nie poronilam. Lekarz mowi ze najlepiej samemu ale w tej sytuacji nie wiadomo ile by trzeba czekac, bo pecherzyk sie nawet nie obkurcza wiec mowi ze trzeba wywolac skurcze i zrobic zabieg - czyszczenie... juz mam pelna swiadomosc, ze moja fasolka zatrzymala sie, juz na pierwszych podziałach...
teraz mowi ze po zabiegu organizm musi wrocic do siebie, bo jak narazie wszystkio zmienia sie "jak w ciazy"... eh... ostatnie 11 dni byłam w calkowitym zawieszeniu - nie w tej przestrzeni, nie w tej rzeczywistosci....

Kochana nawet nie umiem sobie wyobrazić co czujesz. Co Wy czujecie
Ale wierzę, że wszystko się jakoś ułoży i już niedługo (jak lekarz da zielone światło) wszystko potoczy się inaczej i zostaniecie rodzicami

A u mnie bez zmian. Na wizytę zapisać się mogę dopiero w przyszłym tyg, bo mojego gina nie było. Ale do niego taaakie kolejki, że wizytę pewnie będę miała dopiero za jakieś 2-3 tyg od zapisania. No nic. Zadzwonię w pndz i się umówię. Może wcisnę im kit, że gin kazał jak najszybciej?
A w ndz powtórzę test. Pewnie znowu wpadnę w dołek, ale co mi tam.... nadzieja jest silniejsza ode mnie
Byłam dziś u siostry na kawkę (bo miałam wolne) i ona ma już taki piękny brzuszek Ja też taki chcę
Mówiła, że dopadają ją myśli czy wszystko będzie ok, to ją musiałam na dobrą drogę nakierować, że wszystko będzie dobrze i że nawet nie można inaczej myśleć, bo będzie lanie na goły tyłek

[Luna0]

Pisze z tel
Kocurku super że wszystko dobrze ale znając Ciebie to pewnie jesteś zawiedziona brakiem usg, tyle dobrze że następnym razem pewnie zobaczysz już serduszko napisz później dokładniej

Skierka jesteś w identycznej sytuacji jak ja mój też zatrzymał się na 6tydzień a.zabieg miałam koło 10 tygodnia. Okropne to wszystko ale mogę Ci powiedzieć że będziesz jeszcze szczęśliwa, jak ja...


Ja kurde jestem zła bo przyszedł siostrzeniec tz i grają na kompie a mnie kregoslup napierdziela i nie mam się jak położyć
I co mam zrobić przecież go nie wygonie a mam ochotę płakać.
Dopiero skończyłam segregować ciuszki.... A podczas jak na chwilę się polozylam to darlam się z bólu ale musiałam dokończyć bo nie było.się jak ruszyć przez te ciuchy, teraz jak skończyłam to się kur.wa nie mam jak położyć

[Sophia_1]

Napisane przez Luna0

Pisze z tel
Kocurku super że wszystko dobrze ale znając Ciebie to pewnie jesteś zawiedziona brakiem usg, tyle dobrze że następnym razem pewnie zobaczysz już serduszko napisz później dokładniej

Skierka jesteś w identycznej sytuacji jak ja mój też zatrzymał się na 6tydzień a.zabieg miałam koło 10 tygodnia. Okropne to wszystko ale mogę Ci powiedzieć że będziesz jeszcze szczęśliwa, jak ja...


Ja kurde jestem zła bo przyszedł siostrzeniec tz i grają na kompie a mnie kregoslup napierdziela i nie mam się jak położyć
I co mam zrobić przecież go nie wygonie a mam ochotę płakać.
Dopiero skończyłam segregować ciuszki.... A podczas jak na chwilę się polozylam to darlam się z bólu ale musiałam dokończyć bo nie było.się jak ruszyć przez te ciuchy, teraz jak skończyłam to się kur.wa nie mam jak położyć

Całą kanapę Ci zajmują? Zgoń ich na podłogę czy na jakieś stołki i plackiem na łóżko.

[iza243]

Napisane przez Sophia_1

A u mnie bez zmian. Na wizytę zapisać się mogę dopiero w przyszłym tyg, bo mojego gina nie było. Ale do niego taaakie kolejki, że wizytę pewnie będę miała dopiero za jakieś 2-3 tyg od zapisania. No nic. Zadzwonię w pndz i się umówię. Może wcisnę im kit, że gin kazał jak najszybciej?
A w ndz powtórzę test. Pewnie znowu wpadnę w dołek, ale co mi tam.... nadzieja jest silniejsza ode mnie
Byłam dziś u siostry na kawkę (bo miałam wolne) i ona ma już taki piękny brzuszek Ja też taki chcę
Mówiła, że dopadają ją myśli czy wszystko będzie ok, to ją musiałam na dobrą drogę nakierować, że wszystko będzie dobrze i że nawet nie można inaczej myśleć, bo będzie lanie na goły tyłek

A może podejdz na bete?Wynik będzie pewniejszy

Napisane przez Luna0

Pisze z tel
Kocurku super że wszystko dobrze ale znając Ciebie to pewnie jesteś zawiedziona brakiem usg, tyle dobrze że następnym razem pewnie zobaczysz już serduszko napisz później dokładniej

Skierka jesteś w identycznej sytuacji jak ja mój też zatrzymał się na 6tydzień a.zabieg miałam koło 10 tygodnia. Okropne to wszystko ale mogę Ci powiedzieć że będziesz jeszcze szczęśliwa, jak ja...


Ja kurde jestem zła bo przyszedł siostrzeniec tz i grają na kompie a mnie kregoslup napierdziela i nie mam się jak położyć
I co mam zrobić przecież go nie wygonie a mam ochotę płakać.
Dopiero skończyłam segregować ciuszki.... A podczas jak na chwilę się polozylam to darlam się z bólu ale musiałam dokończyć bo nie było.się jak ruszyć przez te ciuchy, teraz jak skończyłam to się kur.wa nie mam jak położyć

Lunka pogadaj z tż że zle sie czujesz,i na pewno miejsce sie znajdzie.

[Sophia_1]

Napisane przez iza243

A może podejdz na bete?Wynik będzie pewniejszy

U mnie lapki już nieczynne. W weekend tylko to w szpitalu, ale też tylko dla szpitala.
Poczekam do pndz i zapiszę się na wizytę.Pomyślę też o becie choć jej wynik i tak przeczuwam.

[iza243]

Napisane przez Sophia_1

U mnie lapki już nieczynne. W weekend tylko to w szpitalu, ale też tylko dla szpitala.
Poczekam do pndz i zapiszę się na wizytę.Pomyślę też o becie choć jej wynik i tak przeczuwam.

Nie bądz tak negatywnie nastawionaNiektórym kobietom testy wychodza negatywne a są w ciąży.Ja trzymam za ciebie kciuki

[Sophia_1]

Napisane przez iza243

Nie bądz tak negatywnie nastawionaNiektórym kobietom testy wychodza negatywne a są w ciąży.Ja trzymam za ciebie kciuki

Dziękuję Gdybyś miała rację to byłby szok

[Szejda]

Napisane przez iza243

Dziewczyny jestem po wizycie u endo.Wyniki mam bardzo dobre.Przejrzała wyniki lh,fsh i estradiolu i powiedziała że te wyniki wskazują że miałam owu w czasie @Zrobiła usg powiedziała że mam piękne ciałko żółte w tym powiększonym jajniku czyli owu byłaNa podwyższona temperature całego ciała powiedziała że moge być w ciąży,a na bete było za wcześnie.Powiedziała że bardzo dobrze że zaczełam wczoraj brać dupka na te plamienia,bo jestem w 2 fazie cyklu i progesteron tylko pomoże.Generalnie wg niej hormonalnie jest wszystko ok

Iza nareszcie dobre wieści Teraz pozostalo nam trzymac kciuki

Napisane przez IsiaG

Szejda - narożnik fajny. Ja następnym razem jak będę kupować coś do salonu to w cimniejszych kolorach. Teraz mam rogówkę zaje.astą ale jasno-kremowa i często muszę ją prać. Masakra. Rogówka ok, ale ciemniejsza. My zamówiliśmy łóżko do sypialni na grudzień a oni dzwonią do nas 14 listopada, że jest już łóżko.

Też sie troszke obawiam tego koloru ale u nas ciemne kolory już nie wchodzą w grę. Mamy mocne kolry w mieszkaniu i chcemy meblami nadać trochę spokoju Mam nadzieje, że nie będzie cięzki w utrzymaniu czystości. A z Waszym lóżkiem to mila niespodzianka

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Czy jedna dzidzia to ja bym jeszcze poczekała Cieszę się, że wszytsko w porządku

Napisane przez ...Skierka...

Witam Kochane...

niestety zabieg jest nieunikniony mam skierowanie juz na poniedzialek. Obecnie jest 10 tydzien a kontrola usg (jedna za druga) jest juz od 11 dni - wiec juz nie mam zadnych zludzen. Ciąza zatrzymala sie na ok 6 tydzien - jednak mimo to nadal nie poronilam. Lekarz mowi ze najlepiej samemu ale w tej sytuacji nie wiadomo ile by trzeba czekac, bo pecherzyk sie nawet nie obkurcza wiec mowi ze trzeba wywolac skurcze i zrobic zabieg - czyszczenie... juz mam pelna swiadomosc, ze moja fasolka zatrzymala sie, juz na pierwszych podziałach...
teraz mowi ze po zabiegu organizm musi wrocic do siebie, bo jak narazie wszystkio zmienia sie "jak w ciazy"... eh... ostatnie 11 dni byłam w calkowitym zawieszeniu - nie w tej przestrzeni, nie w tej rzeczywistosci....

Trzymaj się kochana

Napisane przez Sophia_1

A u mnie bez zmian. Na wizytę zapisać się mogę dopiero w przyszłym tyg, bo mojego gina nie było. Ale do niego taaakie kolejki, że wizytę pewnie będę miała dopiero za jakieś 2-3 tyg od zapisania. No nic. Zadzwonię w pndz i się umówię. Może wcisnę im kit, że gin kazał jak najszybciej?
A w ndz powtórzę test. Pewnie znowu wpadnę w dołek, ale co mi tam.... nadzieja jest silniejsza ode mnie
Byłam dziś u siostry na kawkę (bo miałam wolne) i ona ma już taki piękny brzuszek Ja też taki chcę
Mówiła, że dopadają ją myśli czy wszystko będzie ok, to ją musiałam na dobrą drogę nakierować, że wszystko będzie dobrze i że nawet nie można inaczej myśleć, bo będzie lanie na goły tyłek

Nadzieja umiera ostatnia


A ja już wykąpana leże w łóżeczku, przyszła do mnie @ i trochę źle się czuje. Na @ czekałam, bo wiedziałam, że przyjdzie, ten cykl sobie odpuściliśmy ale teraz z nowym zapałem zabieram się za staranka
Miłego wieczorku dziewczynki, ja czekam na tż aż skończy kolację i coć sobie obejrzymy

[MarudexuS]

Napisane przez colorblue

Maru jak się czujesz?

już dobrze
Jeszcze tylko trochę "pieję" ale mam nadzieję, że głos mi wróci całkiem

Napisane przez iza243

Dziewczyny jestem po wizycie u endo.Wyniki mam bardzo dobre.Przejrzała wyniki lh,fsh i estradiolu i powiedziała że te wyniki wskazują że miałam owu w czasie @Zrobiła usg powiedziała że mam piękne ciałko żółte w tym powiększonym jajniku czyli owu byłaNa podwyższona temperature całego ciała powiedziała że moge być w ciąży,a na bete było za wcześnie.Powiedziała że bardzo dobrze że zaczełam wczoraj brać dupka na te plamienia,bo jestem w 2 fazie cyklu i progesteron tylko pomoże.Generalnie wg niej hormonalnie jest wszystko ok

Ojaaa, no to teraz

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

No ale skąd wiesz, że jedna bez USG?

[kooocur]

No i jestem....


Wizyta trwała z 30-40 minut. Gadaliśmy sobie...

Lekarz mnie zbadał i określił wiek ciażdy 5/6 tydzień.

Powiedzieł, że wszystko jest na tą chwile ok. Mam brać laktovaginal bo coś tam się dzieje, no i wszystkie leki jakie biore i oczywiscie acard.

Nie miałam USG. będzie chyba ok 26.11 w innym gabinecie.

Stwierdził, że poczekamy bo tak będzie lepiej dla kropeczki.

Nic innego by dziś widać nie był.

Pytałam czy mogą byc bliźniaki. Powiedział, ze macica byłaby bardziej rozpulchniona.


No w każdym razie mam nie schizowac. Plecy nie za dobrze, że bola ale póki co nic tam się złego nie dzieje.


Jak wróciliśmy do domu poszliśmy z pieskiem na spacer. Mój kropek dał o sobie znać i stałam 5 minut na przystanku próbująć zwymiotować


To teraz nie schizowac i cierpliwie czekać..

[dedra]

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Na szybko z telefonu zagladam, zeby zobaczyc jak kocurek. Dobrze, ze ok. szkoda, ze usg nie bylo. Reszte nadrobie jutro. Buziaki

Napisane przez kooocur

No i jestem....


Wizyta trwała z 30-40 minut. Gadaliśmy sobie...

Lekarz mnie zbadał i określił wiek ciażdy 5/6 tydzień.

Powiedzieł, że wszystko jest na tą chwile ok. Mam brać laktovaginal bo coś tam się dzieje, no i wszystkie leki jakie biore i oczywiscie acard.

Nie miałam USG. będzie chyba ok 26.11 w innym gabinecie.

Stwierdził, że poczekamy bo tak będzie lepiej dla kropeczki.

Nic innego by dziś widać nie był.

Pytałam czy mogą byc bliźniaki. Powiedział, ze macica byłaby bardziej rozpulchniona.


No w każdym razie mam nie schizowac. Plecy nie za dobrze, że bola ale póki co nic tam się złego nie dzieje.


Jak wróciliśmy do domu poszliśmy z pieskiem na spacer. Mój kropek dał o sobie znać i stałam 5 minut na przystanku próbująć zwymiotować


To teraz nie schizowac i cierpliwie czekać..

[elunka88]

Napisane przez Pradip

Mam to samo... Dom w okropnym stanie i jedna pensja... Ale Bratowa powtarza mi że nigdy nie ma materialnie dobrego czasu na dziecko ale dla niego pieniądze zawsze się znajdą.

Ja też sie zawsze boję, że nas nie będzie stać żeby dać dziecku wszystko co byśmy chcieli, ale moja mama mówi że jakby chciała czekać aż ją bedzie stać to by mnie nie było

Napisane przez Linka1984

Boże dziewczyny ja taki stres wczoraj miałam ze od lat tyle sie nienazbierało..wybuchłam płaczem,walnełam sobie sama drinka i czuje sie tak zmęczona ze masakra..już sama nie wiem czy to minie czy co...chce już styczeń

Oj, Linka, trzymaj się
pogadaj na spokojnie z tą babą od sali,żeby czegoś nie wywinęła. Czasem niestety lepiej spuścić uszy po sobie
a to jest Wasz wyjątkowy dzień i nie daj go sobie zepsuć

Napisane przez MarudexuS

Dlatego największym błędem jest sprzedawanie (czy robienie czegokolwiek w pracy) coraz więcej. Bo tak to działa.
Ja już dawno wyznaczyłam sobie limit tego, ile w pracy robię i więcej nie zrobię, chociaz mogłabym. Bo potem będę dostawać więcej i więcej do zrobienia. A kasy z tego więcej nie będzie.
Trza być asertywnym trochę kobitki

Racja. Początkowo zostawałam nawet codziennie godzinę dłużej bo mi było głupio zostawiać kolegę samego po godzinach. Ale potem stwierdziłam że on ma umowę i zdecydowanie lepsze pieniądze niż ja i nie mam się co wychylać, bo się tak nauczą że będę na każde zawołanie

Napisane przez asiula3335

Witam chciałabym dołączyć do waszego wątku pozdrawiam

Cześć

Napisane przez Linka1984

Dziś wraca z delegacji moj grubcio... dziś 10dc..do 19dc będzie na miejscu,lepiej wolnego nie mogł wziąć..może..może..kto wie Miłego weekendu m ja wróce do Was w poniedziałek dopiero,zrywam z netem na weekendy..

No to owocnego weekendu

Napisane przez iza243

Dziewczyny jestem po wizycie u endo.Wyniki mam bardzo dobre.Przejrzała wyniki lh,fsh i estradiolu i powiedziała że te wyniki wskazują że miałam owu w czasie @Zrobiła usg powiedziała że mam piękne ciałko żółte w tym powiększonym jajniku czyli owu byłaNa podwyższona temperature całego ciała powiedziała że moge być w ciąży,a na bete było za wcześnie.Powiedziała że bardzo dobrze że zaczełam wczoraj brać dupka na te plamienia,bo jestem w 2 fazie cyklu i progesteron tylko pomoże.Generalnie wg niej hormonalnie jest wszystko ok

Super będzie jeszcze coś z tego Izunia

Napisane przez kooocur

Pisze z telefonu.Wszystko ok.nie miala usg ale dzidzia jest i to raczej jedna.

Napisane przez ...Skierka...

niestety zabieg jest nieunikniony mam skierowanie juz na poniedzialek. Obecnie jest 10 tydzien a kontrola usg (jedna za druga) jest juz od 11 dni - wiec juz nie mam zadnych zludzen. Ciąza zatrzymala sie na ok 6 tydzien - jednak mimo to nadal nie poronilam. Lekarz mowi ze najlepiej samemu ale w tej sytuacji nie wiadomo ile by trzeba czekac, bo pecherzyk sie nawet nie obkurcza wiec mowi ze trzeba wywolac skurcze i zrobic zabieg - czyszczenie... juz mam pelna swiadomosc, ze moja fasolka zatrzymala sie, juz na pierwszych podziałach...
teraz mowi ze po zabiegu organizm musi wrocic do siebie, bo jak narazie wszystkio zmienia sie "jak w ciazy"... eh... ostatnie 11 dni byłam w calkowitym zawieszeniu - nie w tej przestrzeni, nie w tej rzeczywistosci.....

NIe wiem co napisać jestem z Tobą

Szejda fajny narożnik, siedziałam dzisiaj na takim u koleżanki

trochę Was nadrobiłam żeby być w miarę na bieżąco. A teraz spadam bo TŻ w domku

Jutro jestem sama z szefową w pracy, help! Ja nie umiem wszystkiego, nie byłam na tamtym biurze 2 tyg, a ona umie jeszcze mniej

[nuna2]

kocurku teraz będzie ok Musi NA wizytę poczekamy mniej wiecej tyle samo Ja idę 28

Skierko przykro mi, że musisz się tyle nacierpieć

[santom]

hej nuna widze, ze Twoje malenstwo ma juz nozki i raczki

wczoraj z niecierpliwoscia obserwowalam rozwoj syt u kocurka ciesze sie, ze wszystko w porzasiu i czekam na pierwsze zdjecie fasolki troszke ponad tydzien i sie doczekam!!;D

linka jesli babka Ci odpali z jakas kosmiczna suma to po prostu powiedz, ze przez to, ze nie powiedziala ile chce wczesniej to Wy nie macie takiej sumy przygotowanej, a kopert nie dostaliscie. ostatecznie jakby sie uprzec, jak Cie mocno wkurzy to mozecie powiedziec, ze nie zaplacicie w ogole. w koncu umowy nie macie

szejda naroznik super zeby tylko sie dobrze w czystosci utrzymywal

Skierko biedna Ty...szkoda, ze nie udalo sie uniknac zabiegu. mam nadzieje, ze nie bedziesz dlugo czekac i juz niedlugo znow bedziesz mogla cieszyc sie z II kreseczek i nie tylko z tego, a rowniez z bijacego serduszka, machajacych raczek, a finalnie z ciepelka i ukojenia jakie przyniesie Ci dzidzia kiedy bedziesz mogla je juz trzymac w ramionach

w czwartek ogladalam film o Agacie Mroz. zryczalam sie jak bobr... zagilona cala bylam.
a plany na dzis? sama nie wiem. mąż pojedzie do pracy, ja lece pod prysznic i chyba jakis mega zdrowy obiadek zaczne robic. macie jakies pomysly na lekkie, z ogromna iloscia warzyw jedzonko? mam straszne parcie na zielsko

[iza243]

Witam

Napisane przez Szejda

A ja już wykąpana leże w łóżeczku, przyszła do mnie @ i trochę źle się czuje. Na @ czekałam, bo wiedziałam, że przyjdzie, ten cykl sobie odpuściliśmy ale teraz z nowym zapałem zabieram się za staranka
Miłego wieczorku dziewczynki, ja czekam na tż aż skończy kolację i coć sobie obejrzymy

Napisane przez kooocur

No i jestem....


Wizyta trwała z 30-40 minut. Gadaliśmy sobie...

Lekarz mnie zbadał i określił wiek ciażdy 5/6 tydzień.

Powiedzieł, że wszystko jest na tą chwile ok. Mam brać laktovaginal bo coś tam się dzieje, no i wszystkie leki jakie biore i oczywiscie acard.

Nie miałam USG. będzie chyba ok 26.11 w innym gabinecie.

Stwierdził, że poczekamy bo tak będzie lepiej dla kropeczki.

Nic innego by dziś widać nie był.

Pytałam czy mogą byc bliźniaki. Powiedział, ze macica byłaby bardziej rozpulchniona.


No w każdym razie mam nie schizowac. Plecy nie za dobrze, że bola ale póki co nic tam się złego nie dzieje.


Jak wróciliśmy do domu poszliśmy z pieskiem na spacer. Mój kropek dał o sobie znać i stałam 5 minut na przystanku próbująć zwymiotować


To teraz nie schizowac i cierpliwie czekać..

Super że wszystko ok




Mi dziś tempka znacznie spadła.No nic obserwuje dalej.

[nuna2]

Napisane przez santom

hej nuna widze, ze Twoje malenstwo ma juz nozki i raczki

wczoraj z niecierpliwoscia obserwowalam rozwoj syt u kocurka ciesze sie, ze wszystko w porzasiu i czekam na pierwsze zdjecie fasolki troszke ponad tydzien i sie doczekam!!;D

linka jesli babka Ci odpali z jakas kosmiczna suma to po prostu powiedz, ze przez to, ze nie powiedziala ile chce wczesniej to Wy nie macie takiej sumy przygotowanej, a kopert nie dostaliscie. ostatecznie jakby sie uprzec, jak Cie mocno wkurzy to mozecie powiedziec, ze nie zaplacicie w ogole. w koncu umowy nie macie

szejda naroznik super zeby tylko sie dobrze w czystosci utrzymywal

Skierko biedna Ty...szkoda, ze nie udalo sie uniknac zabiegu. mam nadzieje, ze nie bedziesz dlugo czekac i juz niedlugo znow bedziesz mogla cieszyc sie z II kreseczek i nie tylko z tego, a rowniez z bijacego serduszka, machajacych raczek, a finalnie z ciepelka i ukojenia jakie przyniesie Ci dzidzia kiedy bedziesz mogla je juz trzymac w ramionach

w czwartek ogladalam film o Agacie Mroz. zryczalam sie jak bobr... zagilona cala bylam.
a plany na dzis? sama nie wiem. mąż pojedzie do pracy, ja lece pod prysznic i chyba jakis mega zdrowy obiadek zaczne robic. macie jakies pomysly na lekkie, z ogromna iloscia warzyw jedzonko? mam straszne parcie na zielsko

santom moja TY sama przeszłaś tragedię a masz tyle ciepłych słów dla każdego. Dziękuję, że jesteś;* Ja jeszcze filmu o Agacie mroz nie obejrzałam... Ale chyba się skusze chociaż źlamda jestem. U mnie dziś mama gotuje obiadek
W ogóle to się wczoraj tak wkurzyłam któryś raz z kolei robiłam obiad brat nie zjadł bo mu sie upieprzylo ci innego. Tylko cioży bo naczyń nie pomyje jeszcze mi powie zamknij się.

[dedra]

Napisane przez ...Skierka...

niestety zabieg jest nieunikniony mam skierowanie juz na poniedzialek. Obecnie jest 10 tydzien a kontrola usg (jedna za druga) jest juz od 11 dni - wiec juz nie mam zadnych zludzen. Ciąza zatrzymala sie na ok 6 tydzien - jednak mimo to nadal nie poronilam. Lekarz mowi ze najlepiej samemu ale w tej sytuacji nie wiadomo ile by trzeba czekac, bo pecherzyk sie nawet nie obkurcza wiec mowi ze trzeba wywolac skurcze i zrobic zabieg - czyszczenie... juz mam pelna swiadomosc, ze moja fasolka zatrzymala sie, juz na pierwszych podziałach...
teraz mowi ze po zabiegu organizm musi wrocic do siebie, bo jak narazie wszystkio zmienia sie "jak w ciazy"... eh... ostatnie 11 dni byłam w calkowitym zawieszeniu - nie w tej przestrzeni, nie w tej rzeczywistosci....

Skierko tak mi przykro, nie wiem co napisać... Przytulam Cię mocno

Napisane przez Sophia_1

A u mnie bez zmian. Na wizytę zapisać się mogę dopiero w przyszłym tyg, bo mojego gina nie było. Ale do niego taaakie kolejki, że wizytę pewnie będę miała dopiero za jakieś 2-3 tyg od zapisania. No nic. Zadzwonię w pndz i się umówię. Może wcisnę im kit, że gin kazał jak najszybciej?
A w ndz powtórzę test. Pewnie znowu wpadnę w dołek, ale co mi tam.... nadzieja jest silniejsza ode mnie
Byłam dziś u siostry na kawkę (bo miałam wolne) i ona ma już taki piękny brzuszek Ja też taki chcę
Mówiła, że dopadają ją myśli czy wszystko będzie ok, to ją musiałam na dobrą drogę nakierować, że wszystko będzie dobrze i że nawet nie można inaczej myśleć, bo będzie lanie na goły tyłek

Czekamy na powtórkę testu. Miejmy nadzieję, że do lekarza już pójdziesz nie po to, żeby wywoływać @.

Napisane przez Luna0

Ja kurde jestem zła bo przyszedł siostrzeniec tz i grają na kompie a mnie kregoslup napierdziela i nie mam się jak położyć
I co mam zrobić przecież go nie wygonie a mam ochotę płakać.
Dopiero skończyłam segregować ciuszki.... A podczas jak na chwilę się polozylam to darlam się z bólu ale musiałam dokończyć bo nie było.się jak ruszyć przez te ciuchy, teraz jak skończyłam to się kur.wa nie mam jak położyć

Ja bym pogoniła. Albo chociaż wzięła TŻ na bok i na uszko mu powiedziała, że chcesz się położyć i on niech załatwia sprawę. Zresztą sam powinien się domyślić...

Napisane przez Szejda

A ja już wykąpana leże w łóżeczku, przyszła do mnie @ i trochę źle się czuje. Na @ czekałam, bo wiedziałam, że przyjdzie, ten cykl sobie odpuściliśmy ale teraz z nowym zapałem zabieram się za staranka
Miłego wieczorku dziewczynki, ja czekam na tż aż skończy kolację i coć sobie obejrzymy

Kciuki za nowy cykl

Napisane przez kooocur

No i jestem....


Wizyta trwała z 30-40 minut. Gadaliśmy sobie...

Lekarz mnie zbadał i określił wiek ciażdy 5/6 tydzień.

Powiedzieł, że wszystko jest na tą chwile ok. Mam brać laktovaginal bo coś tam się dzieje, no i wszystkie leki jakie biore i oczywiscie acard.

Nie miałam USG. będzie chyba ok 26.11 w innym gabinecie.

Stwierdził, że poczekamy bo tak będzie lepiej dla kropeczki.

Nic innego by dziś widać nie był.

Pytałam czy mogą byc bliźniaki. Powiedział, ze macica byłaby bardziej rozpulchniona.


No w każdym razie mam nie schizowac. Plecy nie za dobrze, że bola ale póki co nic tam się złego nie dzieje.


Jak wróciliśmy do domu poszliśmy z pieskiem na spacer. Mój kropek dał o sobie znać i stałam 5 minut na przystanku próbująć zwymiotować


To teraz nie schizowac i cierpliwie czekać..

Kocurku z tymi bliźniakami to jeszcze nic pewnego skoro nie było usg. Czekamy zatem na kolejną wizytę. A dlaczego w innym gabinecie? To w którymś nie ma usg ten doktor?

Napisane przez santom

a plany na dzis? sama nie wiem. mąż pojedzie do pracy, ja lece pod prysznic i chyba jakis mega zdrowy obiadek zaczne robic. macie jakies pomysly na lekkie, z ogromna iloscia warzyw jedzonko? mam straszne parcie na zielsko

No i ja też mam problem z obiadem. Też chętnie coś lekkiego bym wszamała, bo niestety 2 kiloski mi się przytyło. Źle się z tym czuję, a nie mam czasu na ćwiczenia.

Cześć robaczki Witam się z herbatą, bo niestety nie mam mleka do kawy W ogóle to pusto u nas w lodówce, a zakupy dopiero popołudniu zrobimy jak M. wróci z pracy. Jak mnie mocno przypili to polecę do sklepiku po to mleko, ale póki co cholernie mi się nie chce z domu ruszać.
Zrobiłam test... Oczywiście wynik nic a nic mnie nie dziwi. Krecha jest jedna osamotniona. Także czekam na @, która powinna wg wyliczeń przyjść jutro. Temp. dziś 36,85.

[santom]

nuna chyba pora zainstalowac aplikacje IGNOROWAC brat dzieciakiem nie jest, a Ty nie mozesz sie denerwowac po prostu czasem trzeba wojne wytoczyc, bo jak sie da komus palca, to zaraz cala lape chce wiec Ty teraz: sprzatasz tylko Wasze mieszkanko, bez pokoju brata, gotujesz tylko dla Was(no chyba, ze dla rodzicow tez) i bedziesz zdrowa egoistka bos Ty teraz nie jedna, a 2w1

dedra ja w ciagu ostatniego polrocza, od slubu przytylam 4kg stres mi odpuscil, brak zmartwienia, ze sie w kiecke nie zmieszcze i polecialam z koksem a teraz tez powoli musze sie wziac, zeby wrocic do 55kg, bo czuje sie juz jak klocek a mam straszne tendencje do tycia, bo zanim te 55kg osiagnelam, to wazylam 65kg i juz kulek bylam konkretny tylko ciezko mi, bo moja szefowa uparcie mi gotuje tajskie zarelko i tak sobie szamam co rusz w pracy

a tescioch... przytulam Cie mocno

[dedra]

Napisane przez santom

dedra ja w ciagu ostatniego polrocza, od slubu przytylam 4kg stres mi odpuscil, brak zmartwienia, ze sie w kiecke nie zmieszcze i polecialam z koksem a teraz tez powoli musze sie wziac, zeby wrocic do 55kg, bo czuje sie juz jak klocek a mam straszne tendencje do tycia, bo zanim te 55kg osiagnelam, to wazylam 65kg i juz kulek bylam konkretny tylko ciezko mi, bo moja szefowa uparcie mi gotuje tajskie zarelko i tak sobie szamam co rusz w pracy

a tescioch... przytulam Cie mocno

Ja jeszcze półtora roku temu ważyłam dokładnie 92kg. Schudłam do 65, a teraz mam na liczniku 67 i cholernie źle mi z tym. Muszę d.upę wziąć w troki i ogarnąć swoje żywienie na nowo.

[nuna2]

santom ja slub miałam 22 września a już 5 kg na wadze
co do brata: oznajmiłam mamie, że więcej mu nie gotuje, skoro i tak ma to w dupie.

dedra hm... może jednak @ nie przyjdzie. Poczekaj jeszcze kilka dni

[asiula3335]

...Skierka... ten moj post co zacytowalas to myslalam ze mi sie nie dodal do watku a jednak jest. w nim pisalam ze mialam ostatnia miesiaczke 25,09 i do tej pory nie dostalam. za pare godzin weszlam na kopmputer i napisalam nowy post a w nim juz ze dostalam miesiaczke. bo dostalam wczoraj. takze ta baldziutka druga kreseczka to tylko moja wyobraznia byla ;/ pewnie jej tam nie bylo. skoro dostalam wczoraj@. tak wiem ze jestem mloda i ze wszystko przede mna;/ no ale zobaczymy co bedzie