Gaworzą, płaczą i brudzą pieluchy, lecz Mamy kochają jesienne Maluchy! IX-X 2012

[maggie123]

Napisane przez Iwa844

tamlin, moim wytłumaczeniem nie jest wygoda, tylko obawa że nie zdążę Alicji przestawić na nowe pokarmy przed powrotem do pracy :/ Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę od kiedy napisałaś że zostajesz z Matim w domu przynajmniej do roku. Ja nie mam takiej możliwości. A nie wyobrażam sobie jak to potem będzie na szybko wprowadzać nowe jedzenie... w ogóle mnie to jakoś przeraża... Dodatkowo, jestem pewna że po powrocie do pracy moją laktację trafi szlag, bo nie ma takiej możliwości bym w pracy mogła odciągać mleko. A są dni gdy jestem w pracy po 11 godzin.

Zreszta, ja tu narazie wywiad robię, jeszcze nie wiem jak będzie. Zanim zdecydowałam się podawać Małej jedną butlę mm na dobę to się chyba ze 3 dobre tygodnie wahałam i miałam wyrzuty sumienia i ciągle przesuwałam, że od następnego weekendu i jeszcze od następnego... więc z moim rozpędem to pewnie i tak mnie 5 miesiąc z tym kleikiem złapie

Iwa to faktycznie jest jakiś argument.
o ile wszystko pójdzie po mojej myśli do pracy trzeba będzie wrócić, gdy córi będzie miała 7,5 mca.

Napisane przez aaliyah

Ja tez sie rowniez boje o jakies pozniejsze reperkusje zbyt wczesnego rozszerzania diety. Nawet jesli teraz nie bedzie widac zadnych niedobrych skutkow to nie wiadomo co bedzie za pare lat.

Tamlin, a jakie sa teraz wytyczne wprowadzania glutenu do diety? U dzieci karmionych piersia i u tych karmionych mm sa inne, prawda?

schemat niemowląt karmionych piersią http://bi.gazeta.pl/im/6/6853/m6853416.jpg
schemat niemowląt karmionych mm http://bi.gazeta.pl/im/7/6853/m6853417.jpg

Napisane przez Konczita

idą święta !!! ja też chcę już yhh

to pokażę zeszłoroczną

a ja kocham żywe choinki i ten piękny zapach

Napisane przez kraven

Czesc.
My niestety od wczorajszego wieczora w szpitalu Jasiu dostal takiego ataku kaszlu ze zapakowalam go w samochod i pojechalam do siebie na oddzial. A tam jak zaprezentowal kaszel to nas zostawili. Ma zapalenie gardla i mam nadzieje ze jak juz leki sa wlaczone to na tym sie skonczy.
Powiem szczerze ze ten pierwszy miesiaz zycia Jasia wykonczyl mnie psychicznie. Co chwile cos i to juz drugi pobyt w szpitalu. Teraz o tyle dobrze ze jestem u siebie w szpitalu wsrod znajomych i jakos mi lepeij bo jakbym znowu wyladowala na patologii noworodka to na prawde skonczylabym w psychiatruku.
Tak sie chcialam pozalic. :-(

biedny Jaś - niech szybciutko wraca do zrówka a Ty kochana trzymaj się dzielnie

Napisane przez lidka0308

Witam się!

wyniki małej są ok - byliśmy u pediatry
no ale przez 4 dni nie przytyła ani grama więc butla i mm idą w ruch
już się z tym pogodziłam i staram się myśleć pozytywnie
cycuszka będę dawać jak długo się uda

no to stresy dały Ci nieźle w kość. Kurcze, szkoda mi Was. Pewnie, gdybym musiała już wrócić do pracy, byłoby tak samo, bo moi pracownicy równie "odpowiedzialni" jak u Ciebie. Trzymam jednak mocno kciuki, żebyś jak najdłużej choć trochę mogła karmić piersią. Próbuj jeszcze pobudzić laktację: karmi, herbatka, dużo napojów, ściąganie i częste przystawianie do piersi. Dacie radę i może uda się wrócić tylko do cyca? i pokarm będzie treściwy

Napisane przez afternoon

Ale mi się ta kurtka podoba http://moda.allegro.pl/zara-mega-gra...839813140.html
tylko powiedzcie mi, dlaczego taka droga?

śliczna jest. Ale niestety Zara.
u mnie w pięknym mieście na wschodzie Zary nawet nie ma. Może to i dobrze, bo przynejmniej nie wzdycham do tych ubrań. Bo mi się mega podobają. Ech.. cudne botki w zarze ostatnio wypatrzyłam

Napisane przez anesh_

wczoraj chciałam wysłac prezentacje juz gotowa, ale nie mogłam załadowac bo za duza....i teraz jestem w kropce...i jeszcze sie jedna mamusia zgłosiła zeby ja umiescic

a nie próbowałaś zapakowanej do rar wrzucić? też za duża?

[anesh_]

Napisane przez Iwoncia81

A próbowałaś spakować rar`em??
Nie wiem jak duża pojemność tej prezentacji ale warto spróbować.
A już bym chciała zobaczyć tą prezentacje

Próbowałam własnie rarem
az sie boje ze was zawiode z ta prezentacja, bo ona taka zwykła a wy oczekujecie tak...

[marta1986222]

Napisane przez kraven

Czesc.
My niestety od wczorajszego wieczora w szpitalu Jasiu dostal takiego ataku kaszlu ze zapakowalam go w samochod i pojechalam do siebie na oddzial. A tam jak zaprezentowal kaszel to nas zostawili. Ma zapalenie gardla i mam nadzieje ze jak juz leki sa wlaczone to na tym sie skonczy.
Powiem szczerze ze ten pierwszy miesiaz zycia Jasia wykonczyl mnie psychicznie. Co chwile cos i to juz drugi pobyt w szpitalu. Teraz o tyle dobrze ze jestem u siebie w szpitalu wsrod znajomych i jakos mi lepeij bo jakbym znowu wyladowala na patologii noworodka to na prawde skonczylabym w psychiatruku.
Tak sie chcialam pozalic. :-(

trzymamy mocno kciuki za Jasia by szybciutko wracał do zdrówka



Byłam u dentysty,na szczęście tylko jeden ząb ten co pobolewał był popsuty ale już naprawiony
Więcej ubytków nie ma

ale 2 ósemki do usunięcia
Boję się

Mąż mnie pocieszył jak poród tak dobrze Ci poszedł to i rwanie zębów przeżyjesz

Jutro miałam jechać do koleżanki na cały dzień i nici z planów bo zakatarzeni są a nie chcę Zuzanki narażać.

Mi też wielką radość sprawia kupowanie niuni,wieksza niż sobie.
Kupiłam jej dzisiaj sukienkę mikołajki,w czwartek zrobię jej zdjęcie i Wam pokaże.

My choinkę ubieramy około 15 grudnia bo ja lubię mieć długo choinkę

[anesh_]

[QUOTE=Filusia88;37948779]
może wrzuć na jakiś serwer albo na chomika?/QUOTE]

ok, zgłosze sie jak ja uzupełnie:P bo tak jak mówiłam jedna mamusia sie jeszcze zgłosiła, razem cos wymyslimy

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez Sojka1990

najlepiej byłoby spakować tą prezentację w do pliku RAR albo do chomika rzucić jak poprzedniczka napisała to sobie każda ściągnie

jezeli chodzi o tego chomika to tez bede potrzebowała pomocy bom zielona

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez kraven

Czesc.
My niestety od wczorajszego wieczora w szpitalu Jasiu dostal takiego ataku kaszlu ze zapakowalam go w samochod i pojechalam do siebie na oddzial. A tam jak zaprezentowal kaszel to nas zostawili. Ma zapalenie gardla i mam nadzieje ze jak juz leki sa wlaczone to na tym sie skonczy.
Powiem szczerze ze ten pierwszy miesiaz zycia Jasia wykonczyl mnie psychicznie. Co chwile cos i to juz drugi pobyt w szpitalu. Teraz o tyle dobrze ze jestem u siebie w szpitalu wsrod znajomych i jakos mi lepeij bo jakbym znowu wyladowala na patologii noworodka to na prawde skonczylabym w psychiatruku.
Tak sie chcialam pozalic. :-(

Szybkiego powrotu do zdrowia życzymy. Nie ma się co załamywać, u nas było podobnie. Najpierw krew z ucha poleciała, póżniej skaza białkowa, okrótna ciemieniuch, gdzie Bartosz wyglądał jak w chełmie, następnie pępek czerwony. Z maluszkami tak bywa, nie załamuj się, bo silna mama potrzebna Jasiowi.

Napisane przez afternoon

Ale mi się ta kurtka podoba http://moda.allegro.pl/zara-mega-gra...839813140.html
tylko powiedzcie mi, dlaczego taka droga?

Tak jak niegrzeczna napisała, bo jest z Zary. Bardzo mi się podoba.

Megi mam tak samo jak ty. Żyje od zakupów do zakupów. Już niemogę doczekać się kolejnych. A ostatnio nawet spożycze sprawiają mi przyjemność. I też gdyby nie zdrowy rozsądek to szalałabym po całości. Muszę trochę zaoszczędzić, bo macierzyński się kończy, a później wychowawczy planuje.

Zakupiłam herbatkę na laktacje z Herbapolu. Ile tych herbatek dziennie wypić? Jedną czy więcej?

[anesh_]

[QUOTE=kraven;37950987]
Anesh życze szybkiego powrotu do zdrowia.
QUOTE]



---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

[QUOTE=lilka00;37951049]
Mięta też ma takie działanie, ja nie wiedziałam dwa razy wypiłam na noc i w nocy cycki puste i dziecko zapłakane, dopiero potem doczytałam, że może zmniejszać laktację.
/QUOTE]

dobrze ze mówisz bo tez lubiłam wypic:P

[niegrzeczna88]

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, pewnie już była o tym mowa ale zapytam. czy któremuś z maluchów zrobiło się zgrubienie w miejscu podania szczepionki? po jakim czasie zeszło?

u Leny powstał mały czerwony guzek na jednej nóżce

u mojej Igi, powstało zgrubienie po 5w1
codziennie rozmasowywałam przy kąpieli , zeszło po 2 tygodniach

[anesh_]

Napisane przez lidka0308

zdrówka kochana

[niegrzeczna88]

Napisane przez anusiaaniaanusia

Zakupiłam herbatkę na laktacje z Herbapolu. Ile tych herbatek dziennie wypić? Jedną czy więcej?

ja mam z Hipp i piję 3 razy dziennie

[anesh_]

Napisane przez Katee27

kuruj się kochana,bierzesz witaminki?rutinoscorbin?

tylko te dla kobiet karmiacych

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez katiem

Zdrówka. Jeszcze miód i cytryna

Miód tez jem:P, ale cytryny juz nie:P

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez anesh_

Próbowałam własnie rarem
az sie boje ze was zawiode z ta prezentacja, bo ona taka zwykła a wy oczekujecie tak...

Napewno będzie piękna, dużo pracy Cię ona kosztowała, a dla nas to będzie pamiątka na całe życie. Więc już z góry dziękuje zdróweczka życzę.

Ide ogarnę mieszkanie i lulu. Życze Wam przespanej nocki, do jutra.

[anesh_]

Napisane przez kasiam187

anesh a nie chciałabyś 22 kapsulek wit d+k, takich do wyciskania? dostalam w szpitalu a poniewaz Giulia jest na mm nie zuzyłam. jak cos to pisz, chetnie wysle. szkoda zeby sie zmarnowały

A to chyba bez róznicy jak osobno dawałam, nie? Jakbym w takim razie mogła prosic

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Dearlie

Anesh życzę zdrówka! Rzeczywiście szałwia zatrzymuje laktację. Mi położna kazała ją pić, aby właśnie to zrobić. Osobiście nie byłam w stanie pić tego świństwa, więc nie wiem jak to w praktyce wygląda.

z sokiem malinowym nawet dobre

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Agnes!84!!

Anesh a jak tam u Twoje zdrowie?

Juz własnie napisałam kilka postów wczesnie Dziekuje

[Iwa844]

Napisane przez katiem

elena ja też nie warzę nie mam wagi...
ostatnio był warzony na szczepieniu i teraz w grudniu będzie kolejne. Ale takie ma fałdki na nóżkach, że jestem spokojna

Też nie mam wagi 12 grudnia idziemy na szczepienie to się dowiem. Myślę że już na pewno ponad 6 kg. 31 października ważyła 5200, no ale ona dość wolno przybiera. W normie, ale bliżej tej dolnej granicy. I dobrze, wystarczy że 4200 ważyła jak się urodziła

Napisane przez marzenka1984

Kobiety myślicie, że jak Maksowi dam 150 mleka to będzie za dużo? Na opakowaniu jest napisane, że 4miesiąc dziecko powinno tyle zjeść a mojemu już 120 nie wystarcza chyba bo płacze przy braniu do odbicia. Leci Mu już 3 mc i tydzień.

No przecież nie będziesz dziecka głodzić! Daj mu, jak potrzebuje to zje, jak nie będzie chciał to zostawi.

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, pewnie już była o tym mowa ale zapytam. czy któremuś z maluchów zrobiło się zgrubienie w miejscu podania szczepionki? po jakim czasie zeszło?

u Leny powstał mały czerwony guzek na jednej nóżce

Ala miała na rączce takie podłużne zgrubienie i zaczerwienienie na ok 3 cm. Nawet sporo ropy z tego zeszło. Zgrubienie zeszło po ok 2,5 tyg, ale ciemniejszy ślad na rączce jest do dziś... (ponad miesiąc)

Napisane przez anusiaaniaanusia

Zakupiłam herbatkę na laktacje z Herbapolu. Ile tych herbatek dziennie wypić? Jedną czy więcej?

Nawet i 4 dziennie.


Kraven - trzymam kciuki za powrót Jasia do zdrówka

[Dearlie]

Ja jak zwykle wpadam wieczorem. Czytam Was przez cały dzień z doskoku, ale czasu już nie wystarcza na pisanie. Co dziwne... odkąd jesteśmy z TŻ-tem razem w domu, to mi wiecznie na wszystko czasu brakuje. Jak chodził do pracy to jakoś z wszystkim się wyrabiałam. Ciekawe, bo chyba powinno być na odwrót skoro mam wsparcie przez cały dzień.

Piszecie o Waszej wadze.
Ja chyba jestem rekordzistką na wątku, lecz niestety w najmniej przyjemnej kategorii. W końcu się zważyłam i do zrzucenia zostało mi 14kg, jeżeli chciałabym wrócić do wagi sprzed ciąży. Usprawiedliwiam siebie tylko tym, że w ciąży sporo przytyłam, bo aż 23kg. Z tym, że nadal nie robię nic w kierunku zrzucania wagi. Troszkę boję się rozpocząć jakiekolwiek działania, bo chciałabym to zrobić z głową, by znowu nie popaść w skrajność, a nie wiem czy potrafię zdrowo tracić na wadze. Obawiam się, że jak nie będzie efektów, to sięgnę do sprawdzonych sposobów, a tego bym nie chciała. Z drugiej strony, może nie powinnam myśleć od razu o najgorszym,bo to złe nastawienie, prawda?

Tamlin, Anesh ... zdrówka Wam życzę! Oby szybciutko odpuściło Wam choróbsko.

Napisane przez afternoon

Gda , Filip też nie potrafił zassać smoka, ale w końcu udało sie z Nuk - też probowałaś? Ja już w nic nie wierzyłam, przyjaciółka poleciła mi właśnie Nuka.

Nasz Antoś też zaakceptował tylko Nuka, więc polecam.

Napisane przez kraven

Czesc.
My niestety od wczorajszego wieczora w szpitalu Jasiu dostal takiego ataku kaszlu ze zapakowalam go w samochod i pojechalam do siebie na oddzial. A tam jak zaprezentowal kaszel to nas zostawili. Ma zapalenie gardla i mam nadzieje ze jak juz leki sa wlaczone to na tym sie skonczy.
Powiem szczerze ze ten pierwszy miesiaz zycia Jasia wykonczyl mnie psychicznie. Co chwile cos i to juz drugi pobyt w szpitalu. Teraz o tyle dobrze ze jestem u siebie w szpitalu wsrod znajomych i jakos mi lepeij bo jakbym znowu wyladowala na patologii noworodka to na prawde skonczylabym w psychiatruku.
Tak sie chcialam pozalic. :-(

O kurcze. Biedny Jasiek. Bardzo Wam współczuję Kraven tych przejść. Trzymam kciuki za szybki powrót malucha do zdrowia! Mam nadzieję, że już wyczerpaliście limit tego co złe i teraz już będzie u Was tylko dobrze.

Napisane przez niegrzeczna88

Iga dziś zaszalała z kupą , wychodzi na to że wszystko wraca do normy

My z Tośkiem zazdrościmy, bo u nas znowu leci 3 dzień bez kupy. Zwariować można. A już od czwartku do soboty była codziennie.

[Iwoncia81]

Napisane przez aga_ton

a może spróbuj smoczka z większym przepływem.
ja kiedyś próbowałam powiększyć dziurkę i nic z tego, leciało tak samo.

myślałam o tym też, ale spróbuje jeszcze przeciąć i jak nie pomoże to kupie smoka z większym przepływem

Napisane przez Lewek

Cześć Dziewczyny

Ja jak dużo napiszę to zaznaczam cały tekst i robię kopiuj. Jak zniknie - co mi się też zdarzyło to otwieram okno odpowiedzi i wklej

ja działam na fonie na tapatalku i jak skopiuje to czasem to nie zadziała i jest

Napisane przez anesh_

Próbowałam własnie rarem
az sie boje ze was zawiode z ta prezentacja, bo ona taka zwykła a wy oczekujecie tak...

Kochana, tyle pracy w to włożyłaś że Ci pomożemy z tym
Np tak jak któraś napisała (sorki ale nie pamiętam) wysłać przez gg czy skype, albo wrzucić na jakiś serwer damy rade

[Anusia479]

Dobry wieczór
U nas masakra..

Bylismy na szczepieniu,Fabianek zdrowy. W wieku 6 tygodni waży 4820. Pediatra była troszke w szoku,ale nie mówiła,że to źle.
Ile Wasze dzieciaczki wazyły jak miały 6 tyg??

Po rozmowie z pediatrą zdecydowaliśmy się na szczepienie 5w1.
Czyli dwa ukłucia na pierwszej wizycie a później już po jednym.
Przy pierwszym wkłuciu Fabianek wcale nie zapłakał,skrzywił sie troszke i tyle. Ale jak mu podała na żółtaczke to sie rozpłakał ale jak go utuliłam to zaraz przestałtakiego dzielnego mam mężczyzne.
Dostał tylko maść na paluszka bo okropny zastrzał mu sie zrobił i ropke ma.
Pytałam o zielone kupki,lekarka powiedziała,że jeśli nie są jakieś strasznie żadkie albo ze śluzemto mogą być i nic w tym złego.

Fabian popołudniu tak płakał co chwile,że nie mogłamgo uspokoići tak kręcił jedną nóżką,chyba go bolałaco usnął to z płaczem sie budził co chwile. Dopiero po godzinie takiej męczarni usnał,położyłam go do łóżeczka i pospał troszke,później wybudziłam na kąpiel-dostał cyca i butle i śpi w łóżeczku grzecznie. Mam nadzieje,że noc będzie spokojna.

Gorzej z Gracjankiem.
Płakał,że musi jechaćdo lekarza to mu kupiłam autko sterowane,ale bał sie w przychodni strasznie. Przed wyjściem z domu,zmierzyłam mu gorączkę to miał 39.3...
Oprócz gorączki i czerwonego gardła nic więcej mu nie dolega. Prawdopodobnie to angina i stąd ta gorączka.
Dostał niestety zastrzyki,1 dziennie przez 5 dni.
Aż sie popłakał jak popatrzyłam na niego,że on musi to przechodzić.
Pojechaliśmy do zabiegowego,wtulił sie biedny we mnie i się bał..
rozpłakał sie strasznie przy zastrzyku ale szybko udało mi sie go uspokoić. Pielęgniarka mówiła,że w nocy albo rano może skarżyć sie na ból pupy bo te zastrzyki wolno rozchodzą sie w mięśnie czy jakoś tak.
Ale chociaż gorączke ma mniejszą bo 37.9

Od wczoraj nic nie jadł,pije tylko i kilka biszkoptów skubnął.
Oby mu sie polepszyło. I mój chuderlaczek w kwietniu będzie miał 3 latka a waży nie całe 14 kg.

To tyle..musze nakłonić Gracjanka do spania i też sie położyć,bo poprzednią noc mało spaliśmy.

Co do żywienia,to Fabianek domaga sie 10o ml mm co dwie godziny.
Taki apetyt ma chłopak
ale kleiki,kaszki wprowadze wtedy gdy będzie na to czas

Miłego wieczorku

[Dearlie]

Napisane przez Anusia479

Dobry wieczór
U nas masakra..

Bylismy na szczepieniu,Fabianek zdrowy. W wieku 6 tygodni waży 4820. Pediatra była troszke w szoku,ale nie mówiła,że to źle.
Ile Wasze dzieciaczki wazyły jak miały 6 tyg??

Mój Antek jest 9 dni młodszy od Twojego Fabianka i teraz w poniedziałek ważył ok. 4,6 kg, więc chyba nasze chłopaki są z podobnej kategorii wagowej.

Biedne te Twoje maluszki. Dużo zdrówka dla Gracjana i mam nadzieję, że Fabiana nóżka też szybciutko przestanie boleć.

[anesh_]

Napisane przez maggie123

a nie próbowałaś zapakowanej do rar wrzucić? też za duża?

Też za duża... Ale tak jak dziewczyny mówiły na chomiku czy jakoś tak zrobię, albo na skype, albo na gg:P

Jeszcze piję rumianek z sokiem malinowym i idę spać... bo jestem mega osłabiona.

Kraven zdrówka dla Jasia. Tulę Was mocno

Chciałam się pochwalić moim małym sukcesem (chociaż tak mi się średnio podoba...). Otóż z racji tego, że jestem chora to postanowiłam że Maja nie będzie spała w naszym łóżku. Dodatkowo zmobilizowała mnie Agnus i jeszcze jedna mamusia, które pisały, że własnie swoje maluchy oduczają - bo w innym przypadku pewnie stwierdziłabym, że się nie da...
W nocy karmię ją na siedząco... I czekam po prostu aż zaśnie... wtedy ją odkładam w rożku wcześniej ogrzanym przez moje ciało i niunia tak śpi... I wszystko byłoby rewelacyjnie, gdyby nie to, że czasami wybudzają ją bąki... i wtedy muszę całą procedurę powtarzać... Dziś całą noc spała w swoim łóżeczku, a ja niestety pół nocy nie spałam, bo przyzwyczaiłam się, że moja mała niunia śpi u nas i ciężko mi było zasnąć i co chwila głowę podnosiłam czy wszystko u niej ok.

Jednak po łebkach nadrobiłam (głównie to co do mnie było). Szkoda, bo lubię Was czytać, a nie mam sił taka chora

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez anusiaaniaanusia

Napewno będzie piękna, dużo pracy Cię ona kosztowała, a dla nas to będzie pamiątka na całe życie. Więc już z góry dziękuje zdróweczka życzę.

Ide ogarnę mieszkanie i lulu. Życze Wam przespanej nocki, do jutra.

Oby tak było

[Iwa844]

Napisane przez anesh_

Też za duża... Ale tak jak dziewczyny mówiły na chomiku czy jakoś tak zrobię, albo na skype, albo na gg:P

Jeszcze piję rumianek z sokiem malinowym i idę spać... bo jestem mega osłabiona.

Kraven zdrówka dla Jasia. Tulę Was mocno

Chciałam się pochwalić moim małym sukcesem (chociaż tak mi się średnio podoba...). Otóż z racji tego, że jestem chora to postanowiłam że Maja nie będzie spała w naszym łóżku. Dodatkowo zmobilizowała mnie Agnus i jeszcze jedna mamusia, które pisały, że własnie swoje maluchy oduczają - bo w innym przypadku pewnie stwierdziłabym, że się nie da...
W nocy karmię ją na siedząco... I czekam po prostu aż zaśnie... wtedy ją odkładam w rożku wcześniej ogrzanym przez moje ciało i niunia tak śpi... I wszystko byłoby rewelacyjnie, gdyby nie to, że czasami wybudzają ją bąki... i wtedy muszę całą procedurę powtarzać... Dziś całą noc spała w swoim łóżeczku, a ja niestety pół nocy nie spałam, bo przyzwyczaiłam się, że moja mała niunia śpi u nas i ciężko mi było zasnąć i co chwila głowę podnosiłam czy wszystko u niej ok.

Jednak po łebkach nadrobiłam (głównie to co do mnie było). Szkoda, bo lubię Was czytać, a nie mam sił taka chora

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



Oby tak było

zdrowiej szybko to jet kurcze najgorsze, że w momencie kiedy potrzebujemy być sprawne i zdrowe, by zajmować się dzieciaczkami, nie możemy się wspomóc żadnymi lekami by się szybciej wykurować. Tez już 2 razy miałam infekcję i wiem jak się czujesz

[anesh_]

Napisane przez Iwoncia81

Kochana, tyle pracy w to włożyłaś że Ci pomożemy z tym
Np tak jak któraś napisała (sorki ale nie pamiętam) wysłać przez gg czy skype, albo wrzucić na jakiś serwer damy rade

Dziękuję Wam Bo już myślałam, że nie będę umiała jej wysłać... bo się nei znam... Muszę wstawić jeszcze Agnes, ale nie wiem czy jtr. dam radę, bo czuję się na prawdę źle i gdy tylko mogę poleguję na tapczanie, a net w komie znowu mi nie działa (połowę widać, połowę nie...!) Co za durny komórkowy net!

Kończę herbatkę... zaraz muszę uciekać, a chciałabym poczytać, ale rozsądek wzywa... Zapowiada się samotna, ciężka noc

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Anusia Maja ważyła tydzień temu (miała 5 tygodni) 4660 g.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

No to mówię oficjalnie - dobranoc.

A tak w ogóle Maja wczoraj spała już o 22, dziś po 21. Z reguły walczymy do 24 , a czasem i dłużej z wzdęciami już teraz... Kropelki pomagają? Oby się unormowało... Chociaż pewnie o 4 rano nas nie ominie... jak codziennie

[Iwoncia81]

Anesh zdrowiej szybciutko

[kaczuszka69]

to chyba tylko moja mała to taka chudzinka, 3 miesiące i tydzień ma, a waży 5kg dopiero

[anusiaaniaanusia]

Miałam iść spać, ale się nie da. Bartoszek wstał pełen sił i energii na zabawę. No to się bawimy

Anusia współczuje Ci naprawdę. Jeden i drugi synu,ś cierpi, nie dobrze, że tak się to skumulowało.
Mój Bartosz ważył 5300 jak miał 6 tygodni. Teraz trochę mniej na wadze przybiera bo tylko raz karmie go w nocy.

Darlie na wiosne już będziesz laseczka. Zobaczysz, waga poleci, nawet nie będziesz wiedziała kiedy.

[Asiuulka89]

Zdrówka dla wszystkich chorych mamuś wiem jak wam cięzko ostatnio przez to przechodziłam
a największe dla Jaśka i Kraven (a propo jak kumpeli cóka jak miałą 3 tygodnie i zapalenie gardła dostała poprostu sntybiotyk i w domu były.

Anusia moja chuderlaczka w lutym będzie miała 3 latka i waży 12 i pół kilo chyba po tatusiu ma figurkę bo naoewnio nie po mamie
zdróka dla starszego

a ja jestem załąmana byłam na wizycie u protetyka i ogólnbie jak za 3 lata bede miec komplet zebow to bede szczesliwa zaczynam o zabiwgu odbudowywania kości, rok czekamy zeby sie odbudowałą, potem zakładamy coś tam do implantó rok czekamy by sie zagoiło a poteeem zakłądamy zeby pocieszajace ale przy okazji wzielam Zuzię do dentysty i Zuzik ma piękne zdrowe zbaki i bARdszo mnie to cieszy..


no i jutro szczepienie dzieci moje zdrowe wiec idziemy sie szczepic 5w1 no i pneumoi jutro. ehh

[gda]

Napisane przez Nisia4

Ja uważam, że z dwojga złego to lepszy jest smoczek, więc chyba powinnaś szukać tego idealnego. Wśród moich znajomych króluje ten z Aventu, który dostawaliśmy w tych pudełkach w szpitalu. Mai też on podpasował.

Wypróbowaliśmy Avent, Canpol, Lovi, Tomme Tippee. Pozostał ten Nuk, muszę kupić

Napisane przez Agnus21

Nie nadrobie. Jestem w rozsypce. Od kilku dni tylko kłócimy sie z mężem. Za pierwszym razem nawet go przeprosiłam za bzdure która mi wymyślił bo nie lubie siedzieć w takim gniewie. W zamian nie dostałam przeprosin pomimo że też usłyszał co mnie boli. No ok, wczoraj juz byliśmy nawet pogodzeni i w zwiazku z tym uznałam, że można sie poprzytulać. Jak tylko mała usneła,umyłam się, położyłam i czekam... byłam pewna że ten baran sie umyje i przyjdzie, ale nie on jeszcze z godzine sobie pograł i wtedy dopiero przylazł się dobierać. Powiedziałam co o tym myśle i zamiast przeprosin obraził się na mnie...... to poszłam sobie płakać na kanapie. Jak zwykle miał to w dupie.

Aleńka jak zwykle rano zdenerwowana bo chce spać. W żaden sposób nie udało mi się jej uśpić w łózeczku. W końcu usnęła mi na rekach i nie odnosze jej. W dupie mam dzisiaj nauke spania w łóżku.
Nie mam siły.

Nie martw się, u nas też były awanturki o głupoty non stop... Ale od kilku dni jest super, bo mój mąż ma dobry humor, bo WYJEŻDŻA sobie na 9 dni...

Napisane przez tamlin111

No ale czy ten miesiąc kogoś zbawi??? Pracowałam na gastroenterologii i widziałam dzieci z różnymi chorobami, nie jest wykluczone że to od zbyt wczesnego rozszerzania diety dziecka. Dziecko rozwija się swoim rytmem, psychicznie i fizycznie, tak samo układ pokarmowy, czy na przykład sadzacie swoje dzieci już na nocnik, trzymacie za rączki aby chodziły? Nie. Więc dlaczego to przyspieszacie??? Jak dla mnie jest jedno wytłumaczenie, wygoda, aby dziecko dłużej pospało i było syte.


Tak, jak skończy 4-ty miesiąc, czyli 13-tego.


Dokładnie.


No właśnie piękny przykład, bo jednak spirytus lub gencjana najlepsza


Konczi a jak ona się domaga??? Mówi Ci? Nie, po prostu chce jeść częściej bo porcje jej nie wystarczają. Mój ma 2,5 miesiąca i na noc potrafi zjeść 180ml. Ok, po tym jest syty i ładnie śpi a ja mu daję to co jest odpowiednie dla jego wieku.

Zgadzam się

Napisane przez afternoon

My byliśmy na zakupach, ja oczywiście znowu wróciłam z niczym, mąż mnie usilnie namawiał na zakup czegoś do ubrania, ale nic mi sie znowu nie podobało

Przyszła właśnie mata, Filip leży i w szoku jest

Napisane przez afternoon

Ale mi się ta kurtka podoba http://moda.allegro.pl/zara-mega-gra...839813140.html
tylko powiedzcie mi, dlaczego taka droga?

A ja wręcz przeciwnie, kupuję sobie duuuużo więcej niż przed ciążą

A ta parka w sklepie kosztuje 469 zł. Ale to i tak dużo... Chociaż ja sobie za becikowe kupiłam podobną z Zary

Napisane przez maggie123

to piękną macie cenę jak na święta. super!
oj no przypomniałaś mi, że muszę się do dentysty wybrać. Jedynka na dole mi się chyba ukruszyła? takie na środku dziwne coś się zrobiło. No i w ogóle bolą mnie zęby. ósemki też muszę wyrwać wreszcie, bo mam za małą szczękę i przez te głupie ósemki jedynki mi zaczynają na siebie nachodzić. boję się tego, że będzie bolałoi odkładam już drugi rok. Fakt, że ciąża była idealnym wytlumaczeniem, ale teraz już nie ma przeproś

Zuźka czasami ma chęć na kciuka i nic nie pomaga. wyjmowanie z buźki, zapychanie smokiem, piersią. no nic. Possie chwilę i sama wyjmuje i pakuje całą piąstkę. Jak już zapiszę się do mojej znajomej dentystki to się poradze, czy to faktycznie zgryz może popsuć.

Ja też muszę usunąć ósemki Mam jeszcze 3... Bo mi wychodzą powoli i skrzywią mi znowu zęby naprawiane przez 4 lata aparatem...

Ja też wyjmuję kciuka, ale dziwnie mi jak to robię.

Napisane przez anesh_

dobry wieczór

chora jestem niestety wiec nie nadrabiam, tz tez chory. Wezwalismy rano tate na "służbe", zeby zaopiekował sie Mają. W trakcie tz dostał wezwanie do pracy, bo jego zmiennikowi wzieli córeczke w wieku Mai do szpitala, a zona poszła z mała do szpitala. Wiec zmiennik tzta musiał wrócic zeby zajac sie synkiem starszym. Po południu przyjechała wiec i mama do mnie. Jtr. z rana siostra,zeby mi psa wyprowadzic przyjedzie, a po południu mama z tata. Kochana mam rodzinke, co ja bez nich bym zrobiła... Mam katar masakryczny i przez to jestem mega osłabiona i gardło, wiec karmie mała dalej piersia w maseczce:P

wczoraj chciałam wysłac prezentacje juz gotowa, ale nie mogłam załadowac bo za duza....i teraz jestem w kropce...i jeszcze sie jedna mamusia zgłosiła zeby ja umiescic

Kochana nie musisz karmić w maseczce, bo Maja dostaje od Ciebie przeciwciała w mleku, jak Ty jesteś chora.

Napisane przez Lewek

Gda spróbowałam tego sposobu 5 "S" kilka razy i powiem że coś w tym jest. Nie wiem czy to przypadek czy faktycznie działa, ale ostatnio mały często woła mnie do łóżeczka zanim zaśnie na noc i już mnie nerw bierze, bo niby nakarmiony i śpi, a po chwili płacz i tak np. 6x. No i opatuliłam w końcu, wcisnęłam smoka, włączyłam suszszszarkę i bujam, niezła gimnastyka swoją drogą Wczoraj tak zasnął. A najlepsze że dziś w ciągu dnia też mi się tak udało, a już dawno nie spał w dzień dłużej jak 20 min - stał się bardzo marudny. Więc dziś zrobiłam to samo (choć bez bujania, po prostu go położyłam na łóżku naszym), bałam się tylko wyłączyć suszarkę, i spał 3h! Na razie zasnął tylko ze smokiem i suszarką.
Jestem padnięta
Idę spać, dobrej nocki!

U nas 5xS jest niezawodne. Chociaż ręce bolą

Piękne zdjęcia masz!

Napisane przez Dearlie

Piszecie o Waszej wadze.
Ja chyba jestem rekordzistką na wątku, lecz niestety w najmniej przyjemnej kategorii. W końcu się zważyłam i do zrzucenia zostało mi 14kg, jeżeli chciałabym wrócić do wagi sprzed ciąży. Usprawiedliwiam siebie tylko tym, że w ciąży sporo przytyłam, bo aż 23kg. Z tym, że nadal nie robię nic w kierunku zrzucania wagi. Troszkę boję się rozpocząć jakiekolwiek działania, bo chciałabym to zrobić z głową, by znowu nie popaść w skrajność, a nie wiem czy potrafię zdrowo tracić na wadze. Obawiam się, że jak nie będzie efektów, to sięgnę do sprawdzonych sposobów, a tego bym nie chciała. Z drugiej strony, może nie powinnam myśleć od razu o najgorszym,bo to złe nastawienie, prawda?

Nie, nie kochana! Ja też przytyłam 23 kg Ale u mnie to tyyyle wody było. Zostało mi 6 kg. Podejrzewam, że to od karmienia piersią i diety mamy karmiącej.

Jeśli boisz się powrotu starych nawyków, to może zacznij właśnie od takiej diety jak mama karmiąca? I te ćwiczenia delikatne? Tak czy siak uważaj



Ależ mam dzień... Noc była koszmarna - wzdęcia od 1 w nocy! Pół nocy spał u męża na brzuchu.

A ja w szkole dziś byłam, wszyscy mi mówią, że nie wyglądam jak mama takiego malutkiego niemowlaka

I kupiłam sobie piękną spódnicę - http://clochet.com/2012/10/24/pink-knit/

[afternoon]

My walczymy z usypianiem, ale jest ciężko,bo Filip marudzi, za chwilę śmieje sie i pelen wigoru wymachuje nóżkami i rączkamia ja ledwo na oczy patrzę, masakra

Dearlie spokojnie, waga ruszy i tak jak anusia pisze, na wiosnę będziesz w starej wadzeopieka nad Maluchami pochłania tak bardzo, że nawet sie nie spostrzeżesz jak kilogramy zaczna spadać

[kaczuszka69]

Dearlie głowa do góry! mnie w ciąży zrobiło się 30kg więcej i teraz walczę. jestem pod opieką endokrynologa, więc myślę że nie będzie źle.

[Asiuulka89]

Gda rozumiemże masz swoją oddzielną garderobę ?? gdzie Ty kobieto te ciuchy mieścisz?

dobra idę się kąpać odwiedzę was jeszcze z fona

nosz kkuzewa jeszcze baba mnie na fb wk...wila na sam koniec dn ia napisala ze mam sie zzuka wybrac do ortodonty bo ma otwarty zgryz cokoklwiek to jest nosz kuzwa jakas baba bedzie mi sie wpierdzielac zreszta rozmawialam z przyjaciolka (ona ma wspollokatorke ktora zna sie na ortodocnji to na mleczaki nic nie nie robi) noszz zla jestem

[katiem]

Dzieci śpią, a ja buszuję po allegro w poszukiwaniu prezentów - ciężka sprawa...

Napisane przez kraven

Pluca czyste i mam nadzieje ze tak juz zostanie.

Trzymamy kciuki. Biedactwo malutkie

Napisane przez afternoon

Ale mi się ta kurtka podoba http://moda.allegro.pl/zara-mega-gra...839813140.html
tylko powiedzcie mi, dlaczego taka droga?

Faktycznie śliczna.
Mi się płaszcz z Zary podobał. Przymierzałam w sklepie - no cudeńko - bagatela 500 zł. I tak mi było przykro, że nie mogę go kupić. I potem na imprezie urodzinowej mojego synka wchodzi żona szwagra w tym płaszczu A mi się chciało płakać...

[marzenka1984]

Co by sie stalo gdybym po 3 miesiacach po cc zaszla w ciaze?