Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-06, 21:03   #4201
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

wiem ze nie powinnam, dawno tego nie robilam, ale dzis mam straszny dzien, w ogole sobie wkrecam ze moje dziecko na mnie nie zasluguje, ze jestem do dupy i w ogole... mam doscyc... boje sie ze przez ten moj placz dziecko odczuje cos zlego... jaka ja jestem glupia
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:04   #4202
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
wiem ze nie powinnam, dawno tego nie robilam, ale dzis mam straszny dzien, w ogole sobie wkrecam ze moje dziecko na mnie nie zasluguje, ze jestem do dupy i w ogole... mam doscyc... boje sie ze przez ten moj placz dziecko odczuje cos zlego... jaka ja jestem glupia
Wydaje mi się, że powinnaś porozmawiać z psychologiem i o tym porozmawiać, zrób to dla swojego dziecka
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:07   #4203
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

jest mi z tym zle teraz, nie robie tego reguralnie... jak mnie juz cos z rownowagi wyprowadzi, nie biore zadnych uspokajaczy bo to chyba byloby gorsze... wiem ze mam szczescie, kocham moje dziecko, ale juz nie moglam ;(

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że powinnaś porozmawiać z psychologiem i o tym porozmawiać, zrób to dla swojego dziecka
od slubu czuje sie samotna... strata dziecka, przerowadzka, tutaj caly dzien sama, od 2 tyg samotne wieczory i nawet noce, przerasta mnie to...
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:15   #4204
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Kathe, ja wiem, że jesteś w trudnej sytuacji, ale nie możesz tak robić. Nie możesz, bo teraz jesteś odpowiedzialna nie tylko za siebie.

Ja też jestem całe dnie sama, nie chce mi się nawet zrobić herbaty, marzę o tym, żeby mieć jakąś panią do pomocy, a TŻ przychodzi i po pracy całe dnie siedzi przy kompie, bo po pracy jest zmęczony i zestresowany i musi się odprężyć. Ale ja to rozumiem, bo takie jest dorosłe życie niestety, nie zawsze sielankowe.
Całe dnie oglądam seriale na Comedy Central lub siedzę przed kompem. Normalnie szczyt marzeń, ale co zrobić, taki przyszedł dla mnie czas.

Natomiast wiem, że właśnie szczytem marzeń dla wielu osób jest to, co nosimy w sobie: cud - i trzeba o niego dbać Kathe. I może faktycznie powinnaś pomyśleć o jakimś psychologu. Albo... może to głupie, ale kup sobie jakieś zwierzę, nie wiem chomika czy coś. Mnie kot czasami poprawia humor, jak się do mnie przytula rano.

Tak czy inaczej nie rób tak Wiem, że rozumiesz, że źle robisz, ale musisz też pomyśleć o sobie i o jakiejś formie pomocy dla siebie.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:24   #4205
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

chcialam miec psa, ale tz nie chce slyszec o zwierzaku w domu... on na delegacji wiec ja w tym czasie nie bylabym sama, tzn mialabym sie kim opiekowac... on tego nie rozumie, juz duzo bylo takich rozmow, ja potrzebuje rozmowy, a jak on przyjedzie z del to idzie spac albo w ogole ze mna nie gada, jak przyjada do niego koledzy to z nimi gada normalnie a ze mna?? czasem naprade sie zastanawiam co jest ze mna nie tak, w ogole mam niskie poczucie wlasniej wartosci... nie umiem z tym walczyc i pracowac nad tym, ja doceniam ten moj cud, dla mnie jest on teraz najwazniejszy na swiecie, ael to chyba byla chwila zalamania, bo do wczoraj nie moglam zasnac, w ogole mialam glupie mysli i teraz sie nazbieralo... zawsze sie mnie pytal jak sie czuje a dlaczego teraz nie? zero zainteresowania, to nic nie kosztuje, chcialabym zasnac, ale nie zasne bo kurde placze jak debilka ;(
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:31   #4206
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
a ja myślałam, ze Twój Synek tak będzie rzeczywiście miał na imię bo czytam Torres, Torres... i nawet mi się bardzo spodobało
moi rodzice na 100% beda tak do niego mowic znajomi tez...


Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Teraz się okazało, ze jeszcze astma
duzo tegooo...

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
nie bo on pracuje...
ale pisalas ze teraz nie pracuje... wkurza mnie czasem ten Twój chlop rozpuszczac sie trzeba wzajemnie

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość

Czas pędzi jak szalony, a nie oglądniesz się i trafisz na trakt
tfu tfu tfu do czorta.... jeszcze nie!!!!!!!

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
tak
szewc bez butow. maz nie krzyczal?

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
pocielam sie
witki mi opadly i wszystko inne. sorry, ale najchetniej bym Cie przez kolano przelozyla... to nie jest dorosle.
OK. z dwoch stron. Twoj maz tez przegina, ale tak sie problemow nie rozwiazuje....

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
jak mnie juz cos z rownowagi wyprowadzi, nie biore zadnych uspokajaczy bo to chyba byloby gorsze...
no nie wiem...
a nie bedziesz sie wstydzic pojsc na badanie krwi ze sznytami?! swiezymi?
moj doktorek na moje nerwy mowil, ze zapisze mi meliske albo wysle do kogos. stres i nerwy nie sa najlepszym duecikiem w ciazy...
trzeba wziac sie w garsc. i nie myslec o sobie...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:43   #4207
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

mam dwie male kreski na dloni, jestem porabana... ja nie chce byc zla matka ;(
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 21:43   #4208
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Kathe no ale jak było przed ślubem? Długo się znaliście? Mieszkaliście ze sobą?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:49   #4209
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

znamy sie 7 lat, w sumie od 7 jestesmy razem, nie mieszkalismy razem, ale prawie codziennie sie widywalismy wiec wiedzialam jakie tz ma przyzwyczajenia, tez mnie kwurzalo to jak przyjezdzal i spal od razu, a ja czekalam zeby pogadac itp ;/ takie akcje byly juz, on oczywiscie zapracowany, zawsze wszystkie umowione spotkania czy sprawy musial przekladac... przeszkadza mi to ze nie ma go codziennie w domu tym bardziej ze ja zostalam sama juz po 3 dniach od slubu... w ogole albo jezdi na delegacje a jak nie to wraca ok 20. nie ma czasu na nic, naprawde czuej sie samotna, moze dlatego ze moi rodzice zawsze razem, tata nie wyjezdzal nigdzie na delegacje i jak byl potrzebny to zawsze byl, a moj tz? nigdy nie mam pewnosci czy bedzie nocowal dzis... meczy mnie to, ale wiem ze kasa jest wazna, no najwazniejsza bo teraz dziecko, a co bedzie jak zaczne rodzic? pewnie znow go nie bedzie, dlatego teraz 2 tyg jest w domu ale jest chyba gorzej niz jakby byl na del bo nawet nie spi ze mna, czuje sie jak zabawka, wiem hormony tez robia swoje...
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:57   #4210
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

No teraz to już niczego nie zmieni, ale m.in. z takich powód ja jestem jednak za tym, aby pomieszkać trochę ze sobą przed ślubem.
Z drugiej strony piszesz, że wiedziałaś, jaką TŻ ma pracę i jakie ma przyzwyczajenia.
Musisz teraz myśleć o sobie i o maleństwu. Ja wiem, że młode małżeństwo rządzi się trochę innymi prawami, ale skoro taka jest u Was sytuacja, to wg mnie: po 1 i najważniejsze skup się na sobie i dziecku, a po 2 wymuś jednak rozmowę na TŻcie i powiedz mu o tym, co czujesz. To jedyne, co mi przychodzi do głowy, bo szczerze mówiąc taka sytuacja trochę by mnie przerosła.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:59   #4211
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

ale ja czuje w sobie wine, przeciez ja nie powinnam byc zla ze ma taka prace, powinnam sie cieszyc ze zarabia, ja czuje ze nie powinnam miec do niego pretensji i obwiniam siebie za to ze tak mysle i w ogole, dlatego wszystkie frustracje niesteety wyladowuje na sobie ;(
rozmowa konczy sie obietnicami zawsze Perse, moj tz obiecuje, przerasza, a na drugi dzien znow to samo
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 22:09   #4212
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Rozumiem, ale tym bardziej z faktu, że sytuacja nie trwa od dzisiaj powinnaś pomyśleć o jakimś rozwiązaniu. I to nie rozwiązaniu, które polega na karaniu siebie za jakieś tam myśli, a realnym rozwiązaniu problemu... Jakim? Nie wiem, bo nie jestem ani Tobą ani psychologiem. Ale pomyśl o tym jak najszybciej, zaczynam się martwić
I już naprawdę nigdy w życiu się dziewczyno nie tnij. Już pomijam sam sens tego, bo to bardzo ciężki problem, ale ja bym się bała o jakieś chociażby zakażenie...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 06:19   #4213
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Dzien dobry zima zima zima zimowa.

Miłego.
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 06:41   #4214
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Dzień dobry!

Ja na szybciora, bo zaraz lecę na kurs (swoją drogą to nie była mądra decyzja iść w tak krótkim czasie po # na kurs instruktorek szkoły rodzenia...).

Wieka, widzę, że jesteście na dobrej drodze, trzymam za Was kciuki!

Kocurku, za dzisiejszą wizytę

Elizka, Kochana, będę o Tobie dzisiaj myśleć cieplutko. Trzymaj się!

Cynamonku, tak mi przykro...
Wiesz, my w październiku zeszłego roku, niespełna trzy miesiące po naszym ślubie, pochowaliśmy tatę mojego męża... W marcu tego roku- wujka P., a w lipcu- naszego Aniołka... Nie tak sobie wyobrażałam pierwsze miesiące małżeńskiego życia

Kathe, wybacz, ale ja nie wierzę w to, co czytam
Jeśli rozmowy z mężem nie pomagają, to zaproponuj mu terapię dla par. A może sama na początek udaj się do psychologa. Nie możesz tak tego zostawić, bo, jak już dziewczyny pisały, jesteś teraz odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale także za Twoje Maleństwo.


Miłego dnia, mimo wszystko, Dziewczęta
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 06:55   #4215
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
brak słów... chcesz zaszkodzić dziecku? nie robisz na złość TŻ tylko temu dzieciątku...
Boże.. nie jedna by chciała mieć takie szczęście w sobie
no własnie
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 07:05   #4216
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Dzień dobry, nie spię od 6tej bo usnęłam wczoraj o 22... Pranie już nastawione, teraz czeka mnie zmywanie garów, bo wczoraj przez calutki dzień, aż do nocy nie miałam wody.

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Ja na szybciora, bo zaraz lecę na kurs (swoją drogą to nie była mądra decyzja iść w tak krótkim czasie po # na kurs instruktorek szkoły rodzenia...).
Medi, jesteś silna babka, dasz sobie radę

Cynamonku, współczuję straty babci... Szkoda, że nie dasz rady być na pogrzebie, ale powód jest bardzo poważny, dbaj o Maleństwo

Kathe, Twojego posta przeczytałam kilka razy, bo myślałam, że źle zrozumiałam. Czy Twój TŻ wie o tym, że masz takie skłonności? (bo rozumiem, że to nie pierwszy raz?). Powinnaś wziąć się w garść, iść do psychologa, sama, czy z TŻtem. Miałam koleżankę/znajomą, która regularnie TO robiła i uwierz mi, nie chciałabyś być teraz na jej miejscu, nie skończyła najlepiej.
Nosisz w sobie mały cud i chociaż dla niego spróbuj się ogarnąć, bo teraz to Twoje Maleństwo jest na pierwszym planie. Pościągaj jakieś seriale, znajdź sobie hobby, wytłumacz TŻ dlaczego potrzebny Ci jakiś zwierzak. Ja mam psa i to dzięki niemu mam z kim codziennie pogadać albo się pobawić jak TŻ pracuje do późna. Ejmen.

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
no własnie
Kochana
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 07:35   #4217
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Ale fajnie że dzisiaj jest piątek mój ulubiony dzień tygodnia (od godz. 16)

[QUOTE=cynamon_owa;3799943 1]

A mnie "Mikołaj" wczoraj zabrał babcię
/QUOTE]

Cynamonku los jest okrutny.. i nie liczy się z nami nic a nic. Dużo sił na ten trudny czas kochana

Cytat:
Napisane przez _Trufla_ Pokaż wiadomość
wiem, że mnie rozumiecie dziewczęta. Dziękuję Wam za to. Bardziej niż przeciwciala niepokoi mnie ta prolaktyna, lekarka podejrzewa gruczolaka przysadki.
Trufla doczytała o tej prolaktynie.. faktycznie ciężka sprawa.. ale najważniejsze że zaczełaś badania i jest szansa na ratunek i na za pobiedzenie kolejnemu#. Trzymam kciuki za dalszą diagnostykę i leczenie

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Jutro wizyta a ja jestem już cała w stresie...strasznie sie boje.

13.12 będzie dniem kiedy straciłam Marysie w poprzedniej ciąży...
Kocurku za wizytę! Trzeba wierzyć że ta ciąża jest inna i będzie dobrze chociaż wiem jaki stres przeżywacie każdego dnia..

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Dziewczynki nie udzielam się na bieżąco, bo nie mam o czym pisać , ale podczytuję z krzaczorów
Agnieszka to dobrze że siedzisz w domku i odpoczywasz, relaks i odpoczynek ważny jest
Zdecydowałaś się na dodatkowe usg czy czekasz spokojnie do umówionej wizyty?

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość

Ja jeszcze lepszy numer zrobiłam. ..
Wika boska sytuacja
A co do astmy to mój tż ma.. też wykrytą przypadkiem. Leki działają cuda! Mam nadzieję że i tobie będzie po nich lepiej!
Super masz szefową


Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Dzień dobry!

Ja na szybciora, bo zaraz lecę na kurs (swoją drogą to nie była mądra decyzja iść w tak krótkim czasie po # na kurs instruktorek szkoły rodzenia...).
Medi miłego dnia i aby kurs okazał się mimo wszystko dobrą decyzją!


Kathe nie wiem co napisać.. Dziewczyny już napisały wszystko. Ja wiem że wyobrażenia i marzenia o małżeństwie i wspólnym życiu miałaś inne ale teraz masz już prawdziwe życie i musisz sama dbać o to aby było ono dobre! Nie rób tego co wczoraj! Wiesz że to jest poważne uzależnienie..
A tż wie o Twoich problemach i sposobie ich rozwiązywania???


Kurcze nie pojmuję tego.... co się dzieje z niektórymi tż, małżeństwami, związkami.. no nie pojmuję Wiadomo że nie zawsze jest kolorowo i miło.. takie życie, ale takich sytuacji i takiego wspólnego życia o jakim pisze Kathe czy Agatka naprawdę nie zazdroszczę..
Chociaż wiadomo my tutaj znamy waszych tż tylko z opisów.. nie wiem jak jest w rzeczywistości więc nie chcę oceniać..

Ale takie życie obok siebie a nie ze sobą to nie dla mnie by było



A teraz żeby nie było...
mój tż w ramach wczorajszych mikołajek mimo że nie robiliśmy żadnych prezentów wręczył mi po pracy czekoladowego mikołaja, takiego kinder niespodziankę i moje ulubione ptasie mleczko (którym się z nim musiałam podzielić) i oczywiście zjadłam całego mikołaja
Wchodząc do domu woła do mnie.. "hohoho.. słyszałem że tu mieszka grzeczna dziewczynka" No padłam ze śmiechu, że niby ja - grzeczna ale przynajmniej poprawił mi się humor po całym wrednym dniu.

Pani a jak prezent dla tż? spodobały mu się spodnie?


Elizka trzymaj się kochana ciężki dzień przed Tobą..

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
no własnie
Agatko tak bardzo Ci życzę abyś i Ty miała swój mały cud Tak bardzo..
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 07:43   #4218
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Agatko tak bardzo Ci życzę abyś i Ty miała swój mały cud Tak bardzo..
i Adunia


Nie wiem co mi sie dzieje....jem sniadanie i język mnie jakoś tak szczypie jakby ostre było a nie jest moja @ coś sie rozkręcić nie chce a brzuś już mnie pobolewa...i zaraz do fryzjera idę.....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 07:46   #4219
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Ale takie życie obok siebie a nie ze sobą to nie dla mnie by było

my sobie dajemy bardzo duzo swobody. nie wyobrazam sobie czegos zabraniac swojemu chlopu (grania w durne gry, wyjscia z kolegami, wyrywania kieliszka na imprezie). bo dla mnie to tez nie do konca zdrowe... wrecz namawiam go czasem na odskocznie....
nie jestem typem slodkiej partnerki wiszacej na partnerze i moj konkubent czesciej slyszy "Ty szujo" (choc u nas to komplement ) niz "Misiu-Pysiu"... a wiem ze on pieszczoch i moze by tego potrzebowal :/ trudno pogodzic dwie rozne osobowosci... trudne sa kompromisy. ale trzeba rozmawiac. choc faceci sa zadaniowi, oni paplac i roztrzasac nie bardzo potrafia... wiec czasem krotkie, tresciwe komunikaty trzeba wysylac...

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Pani a jak prezent dla tż? spodobały mu się spodnie?
no po 10 latach dorobilam sie rasowego dresiarza dla mnie to mila odskocznia od codziennego koszulowca
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-07, 07:51   #4220
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
my sobie dajemy bardzo duzo swobody. nie wyobrazam sobie czegos zabraniac swojemu chlopu (grania w durne gry, wyjscia z kolegami, wyrywania kieliszka na imprezie). bo dla mnie to tez nie do konca zdrowe... wrecz namawiam go czasem na odskocznie....
I pod tym się podpisuję ręcami i nogami
Ja akceptuję Jego dziwactwa a On moje

I super że prezent trafiony
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:02   #4221
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

my sobie dajemy bardzo duzo swobody. nie wyobrazam sobie czegos zabraniac swojemu chlopu (grania w durne gry, wyjscia z kolegami, wyrywania kieliszka na imprezie). bo dla mnie to tez nie do konca zdrowe... wrecz namawiam go czasem na odskocznie....
nie jestem typem slodkiej partnerki wiszacej na partnerze i moj konkubent czesciej slyszy "Ty szujo" (choc u nas to komplement ) niz "Misiu-Pysiu"... a wiem ze on pieszczoch i moze by tego potrzebowal :/ trudno pogodzic dwie rozne osobowosci... trudne sa kompromisy. ale trzeba rozmawiac. choc faceci sa zadaniowi, oni paplac i roztrzasac nie bardzo potrafia... wiec czasem krotkie, tresciwe komunikaty trzeba wysylac...

no po 10 latach dorobilam sie rasowego dresiarza dla mnie to mila odskocznia od codziennego koszulowca
Fajnie, że prezent się udał. W jakim biegu startował/startuje, bo nie pamiętam?
A co do tego wcześniejszego, to jakbym czytała o swoim związku. Też muszę czasem wypchnąć na imprezę, nie zabraniam i też na nim nie wiszę U nas oprócz szui, TŻ zwraca się do mnie jeszcze per wredota.
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:14   #4222
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
W jakim biegu startował/startuje, bo nie pamiętam?
w koncu nie pobiegl. bo Torres fajnie kopal i snieg za bardzo padal a on ma buty nie bardzo (z dziurkami http://www.ubraniadobiegania.pl/prod...d_product=2613 ) = same wymowki. nie chcialo mu sie o 21:00 3 razy dookola Bloni zasuwac
z drugiej strony nie wiem czego sie spodziewal 6 grudnia

wiecie, ale te "wredoty", "szuje" czasem z boku brzmia jak brzmia i nie raz Mysie-Pysie zwracaly nam uwage, ze jak tak mozemy sie do siebie zwracac... hm... ale my wciaz ze soba jestesmy, a oni nie...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:19   #4223
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość


nie jestem typem slodkiej partnerki wiszacej na partnerze i moj konkubent czesciej slyszy "Ty szujo" (choc u nas to komplement ) niz "Misiu-Pysiu"... a wiem ze on pieszczoch i moze by tego potrzebowal :/
Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
U nas oprócz szui, TŻ zwraca się do mnie jeszcze per wredota.
Jak słodko co związek to inne słowa i określenia służą za komplement
U nas raczej królują "Mysiaczki-pysiaczki" "kochania" "skarbeczki" "żonki i mężusie" i tym podobne lukrowe określenia, ale ja i mój tż raczej z gatunku co lubią gdy "blisko ludzia jest drugi ludz"

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
w koncu nie pobiegl. bo Torres fajnie kopal i snieg za bardzo padal a on ma buty nie bardzo (z dziurkami http://www.ubraniadobiegania.pl/prod...d_product=2613 ) = same wymowki. nie chcialo mu sie o 21:00 3 razy dookola Bloni zasuwac
z drugiej strony nie wiem czego sie spodziewal 6 grudnia

wiecie, ale te "wredoty", "szuje" czasem z boku brzmia jak brzmia i nie raz Mysie-Pysie zwracaly nam uwage, ze jak tak mozemy sie do siebie zwracac... hm... ale my wciaz ze soba jestesmy, a oni nie...
Oczywista oczywistość że wolał zostać w domku z Tobą i Torresem

A co do drugiej części wypowiedzi to nasi naprawdę dobrzy znajomi tak właśnie się do siebie zwracają jak napisałaś a są jedną z najbardziej kochających się par jakie znam
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:20   #4224
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Witam
Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość

Ja wlasnie wrocilam - odebralam Malego ze szpitala, pojechalam do zakl.pogrz., gdzie kupilismy białą urne i zamowilismy tabliczke, kwiaty na jutro itp.. Pogrzeb o 13.. Trzymajcie kciuki, zebym jakos to przetrzymala.

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość


A mnie "Mikołaj" wczoraj zabrał babcię Najpier pod koniec sierpnia zmarła babcia męża, teraz moja W międzyczasie straciliśmy Maleństwo, po chwili zaczęła tlić się iskierka w postaci drugiego Maluszka. Okropnie emocjonalnie ta druga połowa roku nas doświadcza. Najgorsze jest to, że ja na pogrzeb nie dam rady dotrzeć- cały czas leżę i poruszanie po domu sprawia mi trudność a co dopiero wsiąść w samolot- tak bardzo mi z tym źle...
Tak mi przykro
Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość

W ramach Mikołaja byliśmy również na pizzy i piwku ze soczkiem, yamii...!!!
Fajnie
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
mój też! Nie przejmuj się!! Ja już mam od tego połowe siwych włosów dlatego jutro śmigam zrobić sie na bóstwo!
Na jaki kolor farbujesz?


Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
pocielam sie
Kathe no nie ma słowDziewczyny napisały już wszystko.Psycholog i to jak najszybciej!!


U mnie tempka spadła jeszcze barziej do 36,26..Od wczoraj próbuje badać szyjkeMam pytanie szyjke bada sie raz dziennie?Wyskość/miekkość potrafie poznać ale to czy jest otwarta czy zamknięta to za cholere nie...
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:22   #4225
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
w koncu nie pobiegl. bo Torres fajnie kopal i snieg za bardzo padal a on ma buty nie bardzo (z dziurkami http://www.ubraniadobiegania.pl/prod...d_product=2613 ) = same wymowki. nie chcialo mu sie o 21:00 3 razy dookola Bloni zasuwac
z drugiej strony nie wiem czego sie spodziewal 6 grudnia

wiecie, ale te "wredoty", "szuje" czasem z boku brzmia jak brzmia i nie raz Mysie-Pysie zwracaly nam uwage, ze jak tak mozemy sie do siebie zwracac... hm... ale my wciaz ze soba jestesmy, a oni nie...
Hah, ale przynajmniej ma fajne dresiki od konkubiny!
Ja nie zwracam uwagi na tych Misiów-Pysiów, a jest dokładnie tak jak piszesz - wielka miłość, szybkie zaręczyny, planowanie wesela, a tu nagle kolega zastaje w łózku swoją lubą z kumplem z pracy Oczywiście nie ma reguły, to tylko przykład naszych znajomych, którzy z miłości prawie rzygali tęczą. A tak poza tym to ja lubię te nasze szuje i wredoty, o!
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:26   #4226
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Oczywiście nie ma reguły, to tylko przykład naszych znajomych, którzy z miłości prawie rzygali tęczą.
Adunia boski obrazek
U nas te "misiaczki" to już chyb zostaną bo my tak od 11 lat
ale przy ludziach i w towarzystwie to raczej jesteśmy bardziej powściągliwi.
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:43   #4227
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Oczywiście nie ma reguły, to tylko przykład naszych znajomych, którzy z miłości prawie rzygali tęczą. A tak poza tym to ja lubię te nasze szuje i wredoty, o!

brat mojego ojca tak mial. dokladnie tak. po rozwodzie tylko wysyczal do ojca (?!), ze to on powinien sie rozwiesc a nie on...
albo moja przyjaciolka Myszka i jej Mis... swietowali "tydzieńcznice"... heh Myszka w ciagu jednego dnia podwinela ogonek. i teraz jest szczesliwa u boku Faceta, do ktorego czmychnela

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
U nas te "misiaczki" to już chyb zostaną bo my tak od 11 lat
ale przy ludziach i w towarzystwie to raczej jesteśmy bardziej powściągliwi.
tez czasem Miskujemy... w ogole kiedys przegralam zaklad i musialam mu slodzic przez tydzien. bardzo mu sie podobalo i ponoc bylam bardzo kreatywna tylko wysyczane Sloneczko brzmialo hm ciekawie
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 08:57   #4228
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Adunia boski obrazek
U nas te "misiaczki" to już chyb zostaną bo my tak od 11 lat
ale przy ludziach i w towarzystwie to raczej jesteśmy bardziej powściągliwi.
Misiaczki też są fajne My czasem sobie przycukrujemy, ale mój charakter nie pozwala mi na to zbyt często TŻtowi zaś częściej się zbiera na wyznania miłosne
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

brat mojego ojca tak mial. dokladnie tak. po rozwodzie tylko wysyczal do ojca (?!), ze to on powinien sie rozwiesc a nie on...
albo moja przyjaciolka Myszka i jej Mis... swietowali "tydzieńcznice"... heh Myszka w ciagu jednego dnia podwinela ogonek. i teraz jest szczesliwa u boku Faceta, do ktorego czmychnela
tez czasem Miskujemy... w ogole kiedys przegralam zaklad i musialam mu slodzic przez tydzien. bardzo mu sie podobalo i ponoc bylam bardzo kreatywna tylko wysyczane Sloneczko brzmialo hm ciekawie
Haha, tydzieńcznica! Dobrze dla Myszki, niech jej się wiedzie
Wyobrażam sobie to Słoneczko, u mnie brzmi zapewne tak samo!

____
Dziewczyny, nie wiem czy którakolwiek ubiera się w New Looku, ale informuję, że dla fejsbukowych fanów jest przez 3 dni zniżka 50%. Ja się wybieram
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia

Edytowane przez adunia89
Czas edycji: 2012-12-07 o 09:04
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 09:14   #4229
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Ja wlasnie wrocilam - odebralam Malego ze szpitala, pojechalam do zakl.pogrz., gdzie kupilismy białą urne i zamowilismy tabliczke, kwiaty na jutro itp.. Pogrzeb o 13.. Trzymajcie kciuki, zebym jakos to przetrzymala.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37998293]Nie wiem, czy będę umiała, na razie się nad tym zastanawiam. Pewnie mi TŻ zabroni. Ale i tak o tym myślę.[/QUOTE] Nie wiem co doradzić, bo wcale się nie dziwie że chcesz go mieć.. musisz sie dobrze zastanowić
Perse powiedzi mi czy ktoś w pierwszej ciąży uświadomił Cie o wysokim ciśnieniu, gestozie itp? Bo mnie nikt, nawet w szpitalu i tylko na wypisie zobaczyłam "gestoza" której wcale nie mam
i gdyby nie Ty i moja kuzynka która przez wysokie ciśnienie miała cesarke bodajże na początku 7 miesiąca to nie miałabym pojęcia że to wogole groźne... Moim zdaniem lekarze powinni ostrzegać przed czymś takim...

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
znamy sie 7 lat, w sumie od 7 jestesmy razem, nie mieszkalismy razem, ale prawie codziennie sie widywalismy wiec wiedzialam jakie tz ma przyzwyczajenia, tez mnie kwurzalo to jak przyjezdzal i spal od razu, a ja czekalam zeby pogadac itp ;/ takie akcje byly juz, on oczywiscie zapracowany, zawsze wszystkie umowione spotkania czy sprawy musial przekladac... przeszkadza mi to ze nie ma go codziennie w domu tym bardziej ze ja zostalam sama juz po 3 dniach od slubu... w ogole albo jezdi na delegacje a jak nie to wraca ok 20. nie ma czasu na nic, naprawde czuej sie samotna, moze dlatego ze moi rodzice zawsze razem, tata nie wyjezdzal nigdzie na delegacje i jak byl potrzebny to zawsze byl, a moj tz? nigdy nie mam pewnosci czy bedzie nocowal dzis... meczy mnie to, ale wiem ze kasa jest wazna, no najwazniejsza bo teraz dziecko, a co bedzie jak zaczne rodzic? pewnie znow go nie bedzie, dlatego teraz 2 tyg jest w domu ale jest chyba gorzej niz jakby byl na del bo nawet nie spi ze mna, czuje sie jak zabawka, wiem hormony tez robia swoje...
I dlatego właśnie jestem za mieszkaniem przed ślubem..

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Ale takie życie obok siebie a nie ze sobą to nie dla mnie by było
dla mnie też nie
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 09:18   #4230
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
wiecie, ale te "wredoty", "szuje" czasem z boku brzmia jak brzmia i nie raz Mysie-Pysie zwracaly nam uwage, ze jak tak mozemy sie do siebie zwracac... hm... ale my wciaz ze soba jestesmy, a oni nie...
ja jestem raczej z tych wrednych i nie obdarzam swojego TŻ zbyt wieloma czułymi słówkami, w przeciwieństwie do niego. ale tak było od samego początku, jeszcze zanim byliśmy razem, wiedział, że jestem "wredna". kogoś kto dobrze nas zna nie dziwią nasze odzywki, zwłaszcza, że są mówione spokojnie czy z uśmiechem. ale np. ciotka mojego TŻ zupełnie tego nie rozumie i nie raz w święta czy jakieś inne rodzinne imieniny zdarzyło jej się zwracać nam uwagę jak my się do siebie odnosimy, albo że nie warto się kłócić nikt się nie kłócił, ale jak widać nie dla wszystkich było to jasne.

___________

nie chce mi się zwlekać z łóżka. rano tylko kuchnię ogarnęłam bo mąż taki bajzel zostawił, że nie miałam gdzie śniadania zjeść zrobiłam sobie kawę, którą po godzinie wylałam bo zimna się zrobiła i musiałam zrobić nową. obawiam się, że jeszcze czeka mnie kurs do garmażerki jeśli mama nic nie będzie dziś gotować. chłop ma dziś po pracy wychodne. najpierw soczek z ludźmi z pracy, potem spotkanie z kolegami i nie wiem kiedy dotoczy się do domu. a ja może w końcu wezmę się za zrobienie jakiegoś stroika na święta, pomysł już mam.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-30 17:14:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.