|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4201 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
wiem ze nie powinnam, dawno tego nie robilam, ale dzis mam straszny dzien, w ogole sobie wkrecam ze moje dziecko na mnie nie zasluguje, ze jestem do dupy i w ogole... mam doscyc... boje sie ze przez ten moj placz dziecko odczuje cos zlego... jaka ja jestem glupia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4203 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
jest mi z tym zle teraz, nie robie tego reguralnie... jak mnie juz cos z rownowagi wyprowadzi, nie biore zadnych uspokajaczy bo to chyba byloby gorsze... wiem ze mam szczescie, kocham moje dziecko, ale juz nie moglam ;(
---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ---------- od slubu czuje sie samotna... strata dziecka, przerowadzka, tutaj caly dzien sama, od 2 tyg samotne wieczory i nawet noce, przerasta mnie to... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4204 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Kathe, ja wiem, że jesteś w trudnej sytuacji, ale nie możesz tak robić. Nie możesz, bo teraz jesteś odpowiedzialna nie tylko za siebie.
Ja też jestem całe dnie sama, nie chce mi się nawet zrobić herbaty, marzę o tym, żeby mieć jakąś panią do pomocy, a TŻ przychodzi i po pracy całe dnie siedzi przy kompie, bo po pracy jest zmęczony i zestresowany i musi się odprężyć. Ale ja to rozumiem, bo takie jest dorosłe życie niestety, nie zawsze sielankowe. Całe dnie oglądam seriale na Comedy Central lub siedzę przed kompem. Normalnie szczyt marzeń, ale co zrobić, taki przyszedł dla mnie czas. Natomiast wiem, że właśnie szczytem marzeń dla wielu osób jest to, co nosimy w sobie: cud - i trzeba o niego dbać Kathe. I może faktycznie powinnaś pomyśleć o jakimś psychologu. Albo... może to głupie, ale kup sobie jakieś zwierzę, nie wiem chomika czy coś. Mnie kot czasami poprawia humor, jak się do mnie przytula rano. Tak czy inaczej nie rób tak ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4205 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
chcialam miec psa, ale tz nie chce slyszec o zwierzaku w domu... on na delegacji wiec ja w tym czasie nie bylabym sama, tzn mialabym sie kim opiekowac... on tego nie rozumie, juz duzo bylo takich rozmow, ja potrzebuje rozmowy, a jak on przyjedzie z del to idzie spac albo w ogole ze mna nie gada, jak przyjada do niego koledzy to z nimi gada normalnie a ze mna?? czasem naprade sie zastanawiam co jest ze mna nie tak, w ogole mam niskie poczucie wlasniej wartosci... nie umiem z tym walczyc i pracowac nad tym, ja doceniam ten moj cud, dla mnie jest on teraz najwazniejszy na swiecie, ael to chyba byla chwila zalamania, bo do wczoraj nie moglam zasnac, w ogole mialam glupie mysli i teraz sie nazbieralo... zawsze sie mnie pytal jak sie czuje a dlaczego teraz nie? zero zainteresowania, to nic nie kosztuje, chcialabym zasnac, ale nie zasne bo kurde placze jak debilka ;(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4206 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ![]() duzo tegooo... ![]() ale pisalas ze teraz nie pracuje... wkurza mnie czasem ten Twój chlop ![]() ![]() tfu tfu tfu do czorta.... jeszcze nie!!!!!!! szewc bez butow. maz nie krzyczal? witki mi opadly i wszystko inne. sorry, ale najchetniej bym Cie przez kolano przelozyla... to nie jest dorosle. OK. z dwoch stron. Twoj maz tez przegina, ale tak sie problemow nie rozwiazuje.... Cytat:
a nie bedziesz sie wstydzic pojsc na badanie krwi ze sznytami?! swiezymi? moj doktorek na moje nerwy mowil, ze zapisze mi meliske albo wysle do kogos. stres i nerwy nie sa najlepszym duecikiem w ciazy... trzeba wziac sie w garsc. i nie myslec o sobie...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4207 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
mam dwie male kreski na dloni, jestem porabana... ja nie chce byc zla matka ;(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4208 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Kathe no ale jak było przed ślubem? Długo się znaliście? Mieszkaliście ze sobą?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4209 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
znamy sie 7 lat, w sumie od 7 jestesmy razem, nie mieszkalismy razem, ale prawie codziennie sie widywalismy wiec wiedzialam jakie tz ma przyzwyczajenia, tez mnie kwurzalo to jak przyjezdzal i spal od razu, a ja czekalam zeby pogadac itp ;/ takie akcje byly juz, on oczywiscie zapracowany, zawsze wszystkie umowione spotkania czy sprawy musial przekladac... przeszkadza mi to ze nie ma go codziennie w domu tym bardziej ze ja zostalam sama juz po 3 dniach od slubu... w ogole albo jezdi na delegacje a jak nie to wraca ok 20. nie ma czasu na nic, naprawde czuej sie samotna, moze dlatego ze moi rodzice zawsze razem, tata nie wyjezdzal nigdzie na delegacje i jak byl potrzebny to zawsze byl, a moj tz? nigdy nie mam pewnosci czy bedzie nocowal dzis... meczy mnie to, ale wiem ze kasa jest wazna, no najwazniejsza bo teraz dziecko, a co bedzie jak zaczne rodzic? pewnie znow go nie bedzie, dlatego teraz 2 tyg jest w domu ale jest chyba gorzej niz jakby byl na del bo nawet nie spi ze mna, czuje sie jak zabawka, wiem hormony tez robia swoje...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4210 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
No teraz to już niczego nie zmieni, ale m.in. z takich powód ja jestem jednak za tym, aby pomieszkać trochę ze sobą przed ślubem.
Z drugiej strony piszesz, że wiedziałaś, jaką TŻ ma pracę i jakie ma przyzwyczajenia. Musisz teraz myśleć o sobie i o maleństwu. Ja wiem, że młode małżeństwo rządzi się trochę innymi prawami, ale skoro taka jest u Was sytuacja, to wg mnie: po 1 i najważniejsze skup się na sobie i dziecku, a po 2 wymuś jednak rozmowę na TŻcie i powiedz mu o tym, co czujesz. To jedyne, co mi przychodzi do głowy, bo szczerze mówiąc taka sytuacja trochę by mnie przerosła. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4211 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
ale ja czuje w sobie wine, przeciez ja nie powinnam byc zla ze ma taka prace, powinnam sie cieszyc ze zarabia, ja czuje ze nie powinnam miec do niego pretensji i obwiniam siebie za to ze tak mysle i w ogole, dlatego wszystkie frustracje niesteety wyladowuje na sobie ;(
rozmowa konczy sie obietnicami zawsze Perse, moj tz obiecuje, przerasza, a na drugi dzien znow to samo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4212 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Rozumiem, ale tym bardziej z faktu, że sytuacja nie trwa od dzisiaj powinnaś pomyśleć o jakimś rozwiązaniu. I to nie rozwiązaniu, które polega na karaniu siebie za jakieś tam myśli, a realnym rozwiązaniu problemu... Jakim? Nie wiem, bo nie jestem ani Tobą ani psychologiem. Ale pomyśl o tym jak najszybciej, zaczynam się martwić
![]() I już naprawdę nigdy w życiu się dziewczyno nie tnij. Już pomijam sam sens tego, bo to bardzo ciężki problem, ale ja bym się bała o jakieś chociażby zakażenie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4213 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Dzien dobry
![]() Miłego.
__________________
do śmierci trzeba dożyć |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4214 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Dzień dobry!
Ja na szybciora, bo zaraz lecę na kurs (swoją drogą to nie była mądra decyzja iść w tak krótkim czasie po # na kurs instruktorek szkoły rodzenia...). Wieka, widzę, że jesteście na dobrej drodze, trzymam za Was kciuki! Kocurku, za dzisiejszą wizytę ![]() Elizka, Kochana, będę o Tobie dzisiaj myśleć cieplutko. Trzymaj się! ![]() Cynamonku, tak mi przykro... ![]() Wiesz, my w październiku zeszłego roku, niespełna trzy miesiące po naszym ślubie, pochowaliśmy tatę mojego męża... W marcu tego roku- wujka P., a w lipcu- naszego Aniołka... ![]() ![]() Kathe, wybacz, ale ja nie wierzę w to, co czytam ![]() Jeśli rozmowy z mężem nie pomagają, to zaproponuj mu terapię dla par. A może sama na początek udaj się do psychologa. Nie możesz tak tego zostawić, bo, jak już dziewczyny pisały, jesteś teraz odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale także za Twoje Maleństwo. Miłego dnia, mimo wszystko, Dziewczęta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4215 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4216 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Dzień dobry, nie spię od 6tej bo usnęłam wczoraj o 22... Pranie już nastawione, teraz czeka mnie zmywanie garów, bo wczoraj przez calutki dzień, aż do nocy nie miałam wody.
Cytat:
![]() Cynamonku, współczuję straty babci... Szkoda, że nie dasz rady być na pogrzebie, ale powód jest bardzo poważny, dbaj o Maleństwo ![]() Kathe, Twojego posta przeczytałam kilka razy, bo myślałam, że źle zrozumiałam. Czy Twój TŻ wie o tym, że masz takie skłonności? (bo rozumiem, że to nie pierwszy raz?). Powinnaś wziąć się w garść, iść do psychologa, sama, czy z TŻtem. Miałam koleżankę/znajomą, która regularnie TO robiła i uwierz mi, nie chciałabyś być teraz na jej miejscu, nie skończyła najlepiej. Nosisz w sobie mały cud i chociaż dla niego spróbuj się ogarnąć, bo teraz to Twoje Maleństwo jest na pierwszym planie. Pościągaj jakieś seriale, znajdź sobie hobby, wytłumacz TŻ dlaczego potrzebny Ci jakiś zwierzak. Ja mam psa i to dzięki niemu mam z kim codziennie pogadać albo się pobawić jak TŻ pracuje do późna. Ejmen. Kochana ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4217 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Ale fajnie że dzisiaj jest piątek
![]() ![]() [QUOTE=cynamon_owa;3799943 1] A mnie "Mikołaj" wczoraj zabrał babcię ![]() /QUOTE] Cynamonku los jest okrutny.. i nie liczy się z nami nic a nic. Dużo sił na ten trudny czas kochana ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Zdecydowałaś się na dodatkowe usg czy czekasz spokojnie do umówionej wizyty? Wika boska sytuacja ![]() ![]() A co do astmy to mój tż ma.. też wykrytą przypadkiem. Leki działają cuda! Mam nadzieję że i tobie będzie po nich lepiej! Super masz szefową ![]() Cytat:
![]() Kathe nie wiem co napisać.. Dziewczyny już napisały wszystko. Ja wiem że wyobrażenia i marzenia o małżeństwie i wspólnym życiu miałaś inne ale teraz masz już prawdziwe życie i musisz sama dbać o to aby było ono dobre! Nie rób tego co wczoraj! Wiesz że to jest poważne uzależnienie.. A tż wie o Twoich problemach i sposobie ich rozwiązywania??? Kurcze nie pojmuję tego.... co się dzieje z niektórymi tż, małżeństwami, związkami.. no nie pojmuję ![]() Chociaż wiadomo my tutaj znamy waszych tż tylko z opisów.. nie wiem jak jest w rzeczywistości więc nie chcę oceniać.. Ale takie życie obok siebie a nie ze sobą to nie dla mnie by było ![]() A teraz żeby nie było... mój tż w ramach wczorajszych mikołajek mimo że nie robiliśmy żadnych prezentów wręczył mi po pracy czekoladowego mikołaja, takiego kinder niespodziankę i moje ulubione ptasie mleczko (którym się z nim musiałam podzielić) i oczywiście zjadłam całego mikołaja ![]() Wchodząc do domu woła do mnie.. "hohoho.. słyszałem że tu mieszka grzeczna dziewczynka" No padłam ze śmiechu, że niby ja - grzeczna ![]() Pani a jak prezent dla tż? spodobały mu się spodnie? Elizka trzymaj się kochana ![]() ---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ---------- Agatko tak bardzo Ci życzę abyś i Ty miała swój mały cud ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4218 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ![]() Nie wiem co mi sie dzieje....jem sniadanie i język mnie jakoś tak szczypie jakby ostre było a nie jest ![]() ![]()
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
![]() my sobie dajemy bardzo duzo swobody. nie wyobrazam sobie czegos zabraniac swojemu chlopu (grania w durne gry, wyjscia z kolegami, wyrywania kieliszka na imprezie). bo dla mnie to tez nie do konca zdrowe... wrecz namawiam go czasem na odskocznie.... nie jestem typem slodkiej partnerki wiszacej na partnerze i moj konkubent czesciej slyszy "Ty szujo" (choc u nas to komplement ![]() no ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4220 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() Ja akceptuję Jego dziwactwa a On moje ![]() I super że prezent trafiony ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4221 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
A co do tego wcześniejszego, to jakbym czytała o swoim związku. Też muszę czasem wypchnąć na imprezę, nie zabraniam i też na nim nie wiszę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4222 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
w koncu nie pobiegl. bo Torres fajnie kopal i snieg za bardzo padal a on ma buty nie bardzo (z dziurkami
![]() ![]() z drugiej strony nie wiem czego sie spodziewal 6 grudnia ![]() wiecie, ale te "wredoty", "szuje" czasem z boku brzmia jak brzmia ![]()
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4223 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ![]() U nas raczej królują "Mysiaczki-pysiaczki" "kochania" "skarbeczki" "żonki i mężusie" i tym podobne lukrowe określenia, ale ja i mój tż raczej z gatunku co lubią gdy "blisko ludzia jest drugi ludz" ![]() ---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- Cytat:
![]() A co do drugiej części wypowiedzi to nasi naprawdę dobrzy znajomi tak właśnie się do siebie zwracają jak napisałaś a są jedną z najbardziej kochających się par jakie znam ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4224 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Witam
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Kathe no nie ma słow ![]() U mnie tempka spadła jeszcze barziej do 36,26..Od wczoraj próbuje badać szyjke ![]()
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 ![]() Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4225 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() Ja nie zwracam uwagi na tych Misiów-Pysiów, a jest dokładnie tak jak piszesz - wielka miłość, szybkie zaręczyny, planowanie wesela, a tu nagle kolega zastaje w łózku swoją lubą z kumplem z pracy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4226 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ![]() U nas te "misiaczki" to już chyb zostaną bo my tak od 11 lat ![]() ale przy ludziach i w towarzystwie to raczej jesteśmy bardziej powściągliwi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4227 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ![]() brat mojego ojca tak mial. dokladnie tak. po rozwodzie tylko wysyczal do ojca (?!), ze to on powinien sie rozwiesc a nie on... albo moja przyjaciolka Myszka i jej Mis... swietowali "tydzieńcznice"... heh Myszka w ciagu jednego dnia podwinela ogonek. i teraz jest szczesliwa u boku Faceta, do ktorego czmychnela ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4228 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Wyobrażam sobie to Słoneczko, u mnie brzmi zapewne tak samo! ![]() ____ Dziewczyny, nie wiem czy którakolwiek ubiera się w New Looku, ale informuję, że dla fejsbukowych fanów jest przez 3 dni zniżka 50%. Ja się wybieram ![]()
__________________
Edytowane przez adunia89 Czas edycji: 2012-12-07 o 09:04 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4229 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37998293]Nie wiem, czy będę umiała, na razie się nad tym zastanawiam. Pewnie mi TŻ zabroni. Ale i tak o tym myślę.[/QUOTE] Nie wiem co doradzić, bo wcale się nie dziwie że chcesz go mieć.. musisz sie dobrze zastanowić ![]() Perse powiedzi mi czy ktoś w pierwszej ciąży uświadomił Cie o wysokim ciśnieniu, gestozie itp? Bo mnie nikt, nawet w szpitalu i tylko na wypisie zobaczyłam "gestoza" której wcale nie mam ![]() i gdyby nie Ty i moja kuzynka która przez wysokie ciśnienie miała cesarke bodajże na początku 7 miesiąca to nie miałabym pojęcia że to wogole groźne... Moim zdaniem lekarze powinni ostrzegać przed czymś takim... Cytat:
dla mnie też nie ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4230 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() ___________ nie chce mi się zwlekać z łóżka. rano tylko kuchnię ogarnęłam bo mąż taki bajzel zostawił, że nie miałam gdzie śniadania zjeść ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:06.