Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sylwietta, chcesz, to mu przyjadę walnąć z piąchy? jestem tak nabuzowana, że muszę się wyładować.

[neti1]

Napisane przez nafiyqa

Ja tak samo

dziękuję...a fridę??? jaka macię?? Jeśli macie..

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38334056]Gocha, ja bym szła prywatnie, jednak oni ciążę znają a ileż tych wizyt jeszcze? jedna?

Neti, porodowe to te duże na łóżko/piłkę itd. poPOrodowe to te wielkie podpaski. Seni, Bella, cokolwiek.[/QUOTE]


ja to jednak jestem ciemna...a już prawie 9 miesiąc zaczynam..

[adusia1554]

Witam mamusie.

Już wczoraj nie pisałam bo wróciłam do domu padnięta tylko przebrałam się w piżamkę i do spania.


Mika gratulacje!!!!!!!!!!!!!

U mnie mała się nie obróciła i mam cesarkę 8.01. Jeszcze 11 dni i niunia będzie z nami

Myślałam że wcześniej będzie ale w związku z tym że nic się nie dzieje szyjka zamknięta, łożysko II stopnia itd to dopiero na 8 jestem umówiona, chyba że coś szybciej by się zaczęło to do szpitala i od razu cc.

[maluchna30]

Napisane przez adusia1554

Witam mamusie.

Już wczoraj nie pisałam bo wróciłam do domu padnięta tylko przebrałam się w piżamkę i do spania.


Mika gratulacje!!!!!!!!!!!!!

U mnie mała się nie obróciła i mam cesarkę 8.01. Jeszcze 11 dni i niunia będzie z nami

Myślałam że wcześniej będzie ale w związku z tym że nic się nie dzieje szyjka zamknięta, łożysko II stopnia itd to dopiero na 8 jestem umówiona, chyba że coś szybciej by się zaczęło to do szpitala i od razu cc.

Zazdroszcze, ze juz wiesz na co sie nastawic, ja dopiero 15 stycznia mam wizyte i wtedy tez bedzie decyzja czy cc czy sn. Zalezy oczywiscie od malej, ale do tego czasu to chyba jajo zniose.

SYLWIETTA to dla tzta...

Ide prasowac, bo wczoraj oczywiscie olalam zagadnienie, ale ze w chalupie czysto to chociaz dzisiaj do prasowania sie zmobilizuje.

[nafiyqa]

Napisane przez neti1

dziękuję...a fridę??? jaka macię?? Jeśli macie..

Mam.
Ale jaka hmm.. Nie wiem, na pewno ma wymienne filtry.
Teraz nie sprawdze, bo nie jestem w domu.

[ania4891]

Witajcie mamusie

Mam termin porodu na 6 marca. Aktualnie tylko mamusie, które urodzą po 17 marca mają prawo do dłuższego urlopy macierzyńskiego. A ja również chciałabym mieć do niego prawo.
Mamy możliwość podpisania petycji

List otwarty w sprawie objęcia urlopem rodzicielskim rodziców wszystkich dzieci narodzonych w 2013r.

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycj eid=9080

Mamusie, podpisujcie się. Im nas więcej tym lepiej

[Authentic]

Napisane przez mitabe

Ja na zapisie z ktg mam dwa "wykresy" jeden to chyba dzidzia a 2 to te skurcze, tak myślę, bo nikt mi tego nie tłumaczył. Tam gdzie skurcze to jest "górka"?

Ten dolny wykres pokazuje skurcze. Wczoraj znalazłam info na jakimś forum i był opis ze zdjęciem. Jak jest górka wąska i wysoka, to słaby skurcz, a jak bardziej rozległa, to silniejszy skurcz. Czarne kropeczki, to ruchy dziecka.

02.01.- ktg
03.01.- termin porodu
04.01.- wizyta (bo kończy się L4)
11.01.- tego dnia Mała na pewno będzie już z nami, bo u nas 8 dni po terminie trzeba się zgłosić do szpitala i jeszcze tego samego dnia wywołują poród.

Czekanie dobija... nudzę się strasznie. I przez to obżeram.

[gochaa_p]

Napisane przez bokeh

Gosia, hmmm sama nie wiem, zalezy czy masz cos u nich nie zalatwione jakies wyniki badan do omowienia lub sprawy do wyjasnienia, bo nowy nie bedzie w temacie zbytnio....

mam do odebrania wynik GBS ale to jest w przychodni w karcie

no i cała historia mojej ciazy też tam jest :/ w karcie ciazy niby też ale tam wpisują mniej, więc nie wiem :/ a wątpię żeby pamiętali dlatego chyba jednak sie zdecyduje isc na ostatnia juz pewnie wizyte do tego nowego , chyba, bo jeszcze sama nie wiem

[Basia_Bogusia]

Hej dziewczyny, padam na pysk po dzisiejszej nocy Mały co chwila się budził i domagał się cyca. W sumie dla mnie dobrze, bo jak na początku nie miałam praktycznie pokarmu jeszcze w szpitalu tak teraz mam go aż za dużo. Wczoraj na prędko wysyłałam męża do sklepu po laktator, bo myślałam, że cycki mi eksplodują.

Co do moich wrażeń ze szpitala, ogólnie oceniam, że nie było źle, wiadomo jaka służba zdrowia w Polsce noi, że szpitale to hotele 5 gwiazdkowe nie są, ale na prawdę było w porządku.

Byłam na sali gdzie leżało razem ze mną dwie dziewczyny, a potem na następny dzień doszła jeszcze jedna dziewczyna, która miała wywoływany poród. Dziewczyny bardzo fajne, już bardziej doświadczone bo rodziły po raz drugi, więc fajnie było z nimi pogadać.

Jak ja rodziłam to trafiłam na fajną zmianę położnych. Powiem Wam, ze to na prawdę fajne podejście położnej i jej pozytywna energia dużo mi dała przy porodzi i na prawdę mi to pomogło. Bardzo ważne jest to, żeby wsłuchać się w rady jakie daje położna odbierająca poród, kiedy przeć, kiedy przestać, jak i kiedy oddychać. Na początku nie umiałam robić tak jak mi mówiła, ale potem od kiedy zaczęłam jej słuchać, mimo, (że czasem było trudno), to uważam, że to bardzo istotne i o wiele lepiej szło.

Co do innych moich spostrzeżeń ze szpitala to apropo, rzeczy, które pakowałam do torby. Szlafroka ani raz nie założyłam, ani cienkiego ani grubego, tylko koszule z krótkim rękawem, bo było bardzo ciepło.

Po drugie u mnie sprawdziły się te majtki siateczkowe wielorazowe, uważam, że są dobre. Natomiast co do wkładów, ja miałam wkłady hartmana te dość duże midi, szczerze przyznam, miałam paczkę 30 szt, a zużyłam może ze 4, u mnie się nie sprawdziły, a już to, że miały klej to w ogóle odradzam podkłady z klejem.
W szpitalu przy największym krwawieniu najlepiej sprawdziła się lignina taka w rolkach faktycznie tak jak podpowiadały położne w SR. Teraz mam już mniejsze krwawienie, właściwie to już takie jak przy skąpej miesiączce i dopiero teraz używam wkładów poporodowych ale rozmiar mini i są dla mnie wystarczające. Także tych wielkich została mi cała paczka.

Na razie nic nie przychodzi mi do głowy, ale jak sobie przypomnę jeszcze jakieś moje spostrzeżenia to Wam o nich napiszę.

Teraz skorzystam z okazji, ze mały śpi jak suseł i ja też się zdrzemnę

[litllesweetangel]

Koszmarna noc, zgaga meczyla jak nigdy. Budzilam sie, nie moglam spac az w koncu wstalam przed 4 rano w poszukiwaniu czegos na zgage w domu ale nic nie znalazlam.. w koncu polozylam sie na wpol siedzaco i wstalam dopiero teraz...


Smialismy sie wczoraj z TZ, bo co sie przytulal do brzuszka to dostawal solidne kopniaki od Toski

[meduzza]

Napisane przez Debrah

Hm bo CZASEM (żeby nie było, niektóre kobietki mają po prostu pecha biedne) że jak dziecko przychodzi na świat, to nie ma motywacji i systematyczności do dbania o ciało po porodzie, do walki z rozstępami - a to chyba trzeba robić jak najszybciej, po latach to już pewnie niewiele można zrobić. I najważniejsza jest systematyczność. Jak mi się kończy np balsam teraz to smaruję czymkolwiek, BYLE NIE DOPUŚCIĆ do suchości skóry. Poza tym - wtedy łatwiej wyrobić sobie nawyk systematyczności. Na pewno geny mają sporo do powiedzenia, ale na pewno też jak już się niestety stało i rozstępy są - to można chociaż trochę sobie pomóc, tylko się nie wolno poddać. Podobnie jest chyba z brzuchem, skórą.
Ja będę się starać w miarę możliwości.
Btw: do rozstępów też polecam wszelkie kremy do blizn (cepan, z masy perlowej, albo cokolwiek dedykowane na blizny) bo jednak rozstęp to tkanka bliznowata w miejscu pęknięcia, i podobnie się zachowuje. Myślę, że warto spróbować tą drogą - ale trzeba pamiętać, żeby zdążyć w okresie ZANIM rozstęp zblednie i przestanie być czerwony, Najbardziej podatne na efekty są te czerwone, świeże.

Dobrze mówisz-wyrobić sobie nawyk i tyle, nawet nie myśleć o tym

Napisane przez bokeh

Pokaze wam prezent dla Hani od taty pod choinke :P

Pięknie macie

Mika pewnie zapatrzona w synka hihijuż 6 dziecko-ale się rozkręciła impreza Gratuluję!!!

A ja jakoś nie mogę uwierzyć-pojawiają się dzieciaczki, kibicujemy dziewczynom a ja w ogóle nie czuję, że niedługo też będę tulić WŁASNE DZIECKO-abstrakcja jakaś Bylebym się do porodu ogarnęła

Dzisiaj może kurier mi przywiezie bujaczek leżaczek z Bright Starsa (oczywiście różowy-decyzja TŻta) Zdecydowałam się jednak na taki 0-9 kg żeby maluchowi było mięciutko i wygodnie

No właśnie Djerba... Chyba by dała znać gdyby coś?

[Basia_Bogusia]

Mikakrolikowa, gratulacje dla Ciebie i Juliana

[zoffka]

Cześć

Napisane przez Aga8484

Ja już po wizycie. Pozamykane wszystko na 4 spusty. Łożysko II stopnia. Drobna infekcja- dostałam gynazol. W 36tc Mała waży 3100.
Dostałam pozwolenie na sprzątanie, mycie podłóg i okien i bunga bunga po Nowym Roku tylko mąż mówi, że on nie chce bo się boi. Za tydzień znowu ktg.

To super, moja córka jak się urodziła w 36 tc też ważyła 3100

Napisane przez aniolekKB

Dzięki za odpowiedź. Ogólnie zawsze było OK, tylko dzisiaj dostałam kilka skurczy i się przestraszyłam. A zmieniać dawki już chyba nie ma sensu, bo mam brać do końca roku ten fenoterol. Do terminu mam jeszcze miesiąc, ale coś mi się wydaje, że szybciej pojadę na porodówkę

Nie ma za co Też biorę fenoterol do końca roku. Potem mam kilka dn poleżeć jeszcze, żeby organizm się z leków oczyścił. Podobno jak się dzieci zaraz po fenoterolu rodzą, to mają nasiloną żółtaczkę, ale to reguła nie jest. Zosię urodziłam 5 dni po odstawieniu fenoterolu, żółtaczkę miała normalną, jak inne dzieci, po 3 dniach wyszłyśmy do domu i tylko położna kontrolowała jej tą żółtaczkę.

Napisane przez Authentic

Ja się tak właśnie zastanawiam jak oni po ktg się orientują, że miało się skurcze. Coś na wykresie widać, czy jak? Moja pani doktor w szpitalu ostatnio spojrzała na wynik ktg i powiedziała "no bardzo ładny zapis" i się tak dziwnie uśmiechnęła, jakby chciała powiedzieć "niebawem się widzimy". Oby, oby

Na wykresie masz 2 linie: górna to tętno Maluszka, dolna, to skurcze. Jak na dole są takie górki, to są skurcze. Wszystko zależy od tego ile jest tych górek i jakie są wysokie (porodowe są ponad 100 i niezbyt spiczaste).

Napisane przez hope01

Mikakrólikowa urodziła

Gratulacje Kolejny Maluch na świecie


------------------------------------------------------
BlackSanctum czy ja też mogę prosić o zaproszenie do klubu?

[Delicjanka]

Napisane przez sylwietta1988

małżon wlasnie podniósł mi cisnienie do 200
mama moja dzwoni do mnie dwa razy dziennie, bo sie denerwuje i chce na bieżąco wiedziec czy on jest w domu czy w pracy, żeby w razie czego byc w domu i mnie zawiezc a ten debil mi powiedzial, ze niech przestanie wydzwaniac bo go to wkur...a no to ciekawe kto mnie zawiezie jak on sie zabierze do roboty na 8 godz? no kto? sama wsiąde za kierownice???? z☠☠☠ałam go na czym swiat stoi i sie poryczalam na koniec

uuuu ;/// lipaa;///

ja jak nie urodze do 2 stycznia to pozniej bede jechac pewnie taxi ;p bo tzt juz wolnego nie dostanie, dopiero jak sie dzidzia urodzi to bedzie miec woooooolne ;]


Mika!! gratuluje! sliczny bobooo )

Wstałam o 4 rano... brzuchol mnie bolał... skurcze miałam ale to przepowiadacze, ale se mysle wykąpie się, ogole nogi, bożene hahah i tak do 6 rano się błąkałam po domu.... tzt się deneruje na mnie bo nie dość że chora to nie moge spac wrrrr...

jeszcze się przestraszyłam troche bo dzidzia leniwa...
teraz tak się wypina, ale nie ma żadnych porządnych ruchów, wymęczyłam ją tym kaszlem chyba. Ja juz bym jednak chciała urodzić, mam dość..

Podsumowując moją ciążę I trymestr był do du,py jak nie wymioty to spanie;;/ II trym był ok, jedynie co mnie bolało to rozciąganie się tam na dole. Ale III trymestr to jest jakaś porażka!! co to ma być! jestem wściekła!
Będzie mi brakowało tych wygibasków, ale mam dość już, jak większość z Was zapewne dla mnie to nie jest tak piękny okres jak to się mówi. .
Kocham moją dzidzię i już chce mieć ją obok.


W ogóle to czuje się jak Leon Zawodowiec, nie dość że nie moge spać, to siedze w nocy na fotelu

[hope01]

Djerba nas wczoraj wieczorem podglądała,dlatego napisałam co tam, ale się nie odezwała

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

Djerba nas wczoraj wieczorem podglądała,dlatego napisałam co tam, ale się nie odezwała

Wiesz co bo ona nas tylko podczytuje a raczej nadrabia hehe nie wiem na której stronie jest

[LadyWhisper]

Djerba ma termin cc na 7stycznia, chyba, ze cos sie zmieni w srode

Dziewczyny, od wczoraj mam takie mega bole jak na okres, przechodzi na plecy, spac pol nocy nie moglam, dzisiaj tez caly dzien boli jak pieron, wlasciwie non stop, nawet nie mam jak mierzyc, bo bez przerwy boli. No iiiiii czop mi od wczoraj odchodzi.

Basiu czyli juz ogarnieci w domu jestescie? musi byc cudownie

Mikakrolikowa serdeczne gratulacje! Coraz wiecej nas hehe ciekawe ile jeszcze do konca roku urodzi

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Tia, djerba nadrabia hehe, ostatnio tylko wchodzi na piewsza strone zobaczyc ktora urodzila

[hope01]

Napisane przez LadyWhisper

Djerba ma termin cc na 7stycznia, chyba, ze cos sie zmieni w srode

Dziewczyny, od wczoraj mam takie mega bole jak na okres, przechodzi na plecy, spac pol nocy nie moglam, dzisiaj tez caly dzien boli jak pieron, wlasciwie non stop, nawet nie mam jak mierzyc, bo bez przerwy boli. No iiiiii czop mi od wczoraj odchodzi.

Basiu czyli juz ogarnieci w domu jestescie? musi byc cudownie

Mikakrolikowa serdeczne gratulacje! Coraz wiecej nas hehe ciekawe ile jeszcze do konca roku urodzi

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Tia, djerba nadrabia hehe, ostatnio tylko wchodzi na piewsza strone zobaczyc ktora urodzila

To Ty jutro urodzisz

[s i l v e r]

Napisane przez Delicjanka

jeszcze się przestraszyłam troche bo dzidzia leniwa...
teraz tak się wypina, ale nie ma żadnych porządnych ruchów, wymęczyłam ją tym kaszlem chyba. Ja juz bym jednak chciała urodzić, mam dość..

Ja też się dziś wystraszyłam bo moja też taka leniwa dzisiaj jest od rana :/
Tez się niby jakoś tak wypina...ale jakoś tak inaczej.Powolne ruchy,delikatne. A jak ją zaczepiam to dopiero po jakimś czasie sie ruszy ale tak słabo
Nie wiem czy się martwić.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Delicjanka

W ogóle to czuje się jak Leon Zawodowiec, nie dość że nie moge spać, to siedze w nocy na fotelu

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, od wczoraj mam takie mega bole jak na okres, przechodzi na plecy, spac pol nocy nie moglam, dzisiaj tez caly dzien boli jak pieron, wlasciwie non stop, nawet nie mam jak mierzyc, bo bez przerwy boli. No iiiiii czop mi od wczoraj odchodzi.

Ja dziś w nocy też takie bóle miałam które przechodziły na plecy i tez spać nie mogłam.
A czop mi nie odchodzi jeszcze
Może następna będziesz

[szklanka19]

Dzień dobry

Basiu jak miło się czyta Twoje posty, one tak jakoś optymistycznie nastrajają człowieka Ty w ogóle chyba masz optymistyczne podejście do życia, co? A Krzyś śliczny

Mika gratulacje ogromne i dużo zdrowia dla Ciebie i Julianka!

U mnie rozstępów póki co nie ma, jeśli się nie pojawią to kwestia genów bo ja niczym się nie smaruję. Może raz, dwa razy w tygodniu Trudno, jak się zrobią to będę działać po porodzie, może w końcu przestaną mnie zapachy drażnić.

Ja dzisiaj zmierzła jestem, jak ja nie lubię jak mnie ktoś na siłę uszczęśliwia

[eff8]

Witam sie

Mika Gratulacje

Majeczka Evel oczywiscie cudna i super ze juz wychodza

ja na 8 stycznia mam Ktg a na 15 wizyte takze tez jeszcze troche czekania.. aa no i po nowym roku torbe pakuje

[Delicjanka]

Napisane przez LadyWhisper

Djerba ma termin cc na 7stycznia, chyba, ze cos sie zmieni w srode

Dziewczyny, od wczoraj mam takie mega bole jak na okres, przechodzi na plecy, spac pol nocy nie moglam, dzisiaj tez caly dzien boli jak pieron, wlasciwie non stop, nawet nie mam jak mierzyc, bo bez przerwy boli. No iiiiii czop mi od wczoraj odchodzi.

nooo ja takie bóle już mam od hmmm paru dni, ale czop żaden mi nie odchodzi...
i też chciałam zmierzyć ale nawet nie ma jak.

[maluchna30]

Napisane przez hope01

To Ty jutro urodzisz

A moze i dzisiaj

SILVER moja tez troche leniwa i tez troche sie martwie, ale nie chce panikowac, bo czuje, ze sie wypycha, ale kopniakow niet...

Poprasowalam juuuuuuuuuuupi...Zostalo mi jescze poprac Oli posciel,rozki itp., ale to juz w styczniu zrobie...

[hope01]

Napisane przez Delicjanka

nooo ja takie bóle już mam od hmmm paru dni, ale czop żaden mi nie odchodzi...
i też chciałam zmierzyć ale nawet nie ma jak.

to mnie znowu nie boli cały czas, Od czasu do czasu. Wczoraj mnie trochę podbrzusze i krzyże bolały ale to niedługo. Najgorzej jest jak w nocy wstaje z pełnym pęcherzem, jak się przekręcam, wtedy mi uciska tam wszystko

[sylwietta1988]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38334323]Sylwietta, chcesz, to mu przyjadę walnąć z piąchy? jestem tak nabuzowana, że muszę się wyładować.[/QUOTE]

pewnie, że chce musisz miec twardą piąchę a co cię tak roznosi????

Czesc Basienko
witamy w domku i liczymy na jakies wiesci a przede wszystkim na opis porodu ale korzystaj jak możesz i spij, spij

a ja na ksiedza czekam i cały dzien taki rozwalony... ogarnełam resztę, tzn podłogi pomyłam i kurze starłam, musze puscic dwie pralki ale juz poczekam az pleban przejdzie, bo co mi sie bedzie pralka tłukła jeszcze za drzwi łazienkowe wylezie

spakowana na amen, tylko telefon i ładowarka zostaje na ostatnią chwile, mały spakowany w osobną torbę, ciuchy do wyjazdu naszykowane- CZEKAM NA GODZINE W, już mnie dobija ta ciąża...

podsumowując to:
I trymestr- spanie non stop, rzyganko przedsniadankowe i tyle
II trymestr- rewelacja, poza tymi bólami rozciągającej sie macicy i swedzeniem brzucha
III trymestr- na początku w miarę, od miesiaca nie do wytrzymania: bezsennosc, bóle pleców, ogólne spuchnięcie, dretwienie rąk, przepowiadacze

[BlackSanctum]

No, to zakupy na sylwestra zrobione. Zahaczyłam o ciucholand i wygrzebałam ochraniacz na szczebelki w łóżeczku za całe 4zł, stan IDEALNY.

Napisane przez adusia1554

U mnie mała się nie obróciła i mam cesarkę 8.01. Jeszcze 11 dni i niunia będzie z nami

Myślałam że wcześniej będzie ale w związku z tym że nic się nie dzieje szyjka zamknięta, łożysko II stopnia itd to dopiero na 8 jestem umówiona, chyba że coś szybciej by się zaczęło to do szpitala i od razu cc.

Aaaale Ci fajnie. Ja muszę czekać do czwartku na decyzję w ogóle, a cc pewnie będę miała gdzieś w okolicach 20.01., jesli lekarz nie będzie chciał jeszcze tydzień poczekać na ostateczną decyzję, no ale chyba raczej już nie...

Kurczę, widzę, że wiele z Was z terminem przede mną ma łożysko II stopnia, a ja już mam III. O czym to tak naprawdę świadczy? Że mogę wcześniej zacząć rodzić? O zgrozo. Nie przy cc...

[bishonka]

Cześć dziewczyny.


Mika

Worek z maluszkami się rozwiązuje Czekam na nowe wieści

Ja wczoraj miałam bóle takie hmm..jakby jajnik ale bardziej po prawej stronie.
Potem zaczeło mnie boleć też w krzyżu i straciłam orientacje bo to może przepowiadacze były

Jestem opuchnięta jak balonik
Najgorzej to stopy,nawet już nie chcą się uginać w kostkach.
Buty nałożyć to masakra.
W adidasach bez sznurowadeł ostatnio musiałam pojechać na wigilię do mojej mamy
Nie było opcji o wciśnięciu się w inne trzewiki.

[sylwietta1988]

uuu, doczytałam, że Lady sie odkorkowała.. to razem z Hope siedzicie już na bombie aż strach jutro rano komputer włączyc

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Kurczę, widzę, że wiele z Was z terminem przede mną ma łożysko II stopnia, a ja już mam III. O czym to tak naprawdę świadczy? Że mogę wcześniej zacząć rodzić? O zgrozo. Nie przy cc...

Ja mam łożysko III od 35 tygodnia, nie martw się
Mi moja gin powiedziała że mogę urodzić wcześniej ale nie koniecznie no i mam się dużo oszczędzać, nic nie robić itd. Ale też powiedziała że raczej dzidzia po terminie się nie urodzi tylko przed. Ale kto tam wie ;]

Btw, tez bym poszła pochodzić po ciucholandach, ale nawet nie mam siły iść do WC....
Tzt pojechał do rodziców, zawieźć im odkurzacz- jego matula kupiła w tamtym roku taki http://allegro.pl/roboclean-aura-f11...871372999.html powiem Wam że się smielismy z tzt ze gdzie za taaaaaaką cene, przecież jaka fure mozna kupić za ta kase. Ale jak wczoraj tzt odkurzył nim nasze mieszkanie to byliśmy w szoku....
ale i tak to za duzo hajcu jak na odkurzacz dla mnie, no ale zawsze można pożyczyć

[s i l v e r]

Napisane przez maluchna30

A moze i dzisiaj

SILVER moja tez troche leniwa i tez troche sie martwie, ale nie chce panikowac, bo czuje, ze sie wypycha, ale kopniakow niet...

Więc może to normalne że dzieciaczki już tak słabo się ruszają.

A właśnie...co do łożyska to mi jeszcze ani razu nie powiedziała jaki stopień łożyska mam