Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:) - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-01, 08:55   #3301
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Pstryczku kochany, ale sie uwinęłas.... i tak w miare bezbolesnie- ahhh jak ja Ci zazdarszczam, i prosze o wiecej takich słów otuchy bo ja bojam sie okropnie- wlasnie tego bólu przerażającego...
Naprawde nie ma sie czego bac! tym bardziej ze idziecie na zywiol i tak naprawde nie wiecie co was czeka.
moim zdaniem tak jest najlepeij. wydaje mi sie ze za drugim razem bedzie "gorzej" bo juz bedziemy doswiadczone w "bólach" ale ponoc drugi porod jest szybszy
ale wracajac do porodu - naprawde da sie to przezyc, a jak bedziecie miec chwile zwatpienia to pomyslcie o nagrodzie tym malusim czlowieczku ktory na Was czeka bo nie tylko Wy na niego czekacie, on na was też
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 08:56   #3302
mitabe
Rozeznanie
 
Avatar mitabe
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: B-stok
Wiadomości: 750
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Leniwy dzień się zapowiada. Jeszcze w koszulce nocnej siedzę mimo, że już 2 śniadanie za nami. Jednak chyba pora się ogarnąć, mam ochotę na spacer dzisiaj, tak słońce świeci ładnie .
Lecę pod prysznic bo jak nie pójdę teraz to do wieczora tak będę siedzieć :p
__________________

mitabe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 08:59   #3303
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez ewadylewska Pokaż wiadomość
Czy dużo potrzeba tego Okteniseptu?bo są butelki po 50 ml i 250...dużo się tego zużywa?
ja mam 50-tkę, zuzywa sie malutko, bo tylko psikasz ze 2-3 razy na pepuszek i tyle. Ja psikałam zazwyczaj rano i wieczorem. zostało mi prawie cale opakowanie
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 09:06   #3304
sylwietta1988
Zakorzenienie
 
Avatar sylwietta1988
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
ja mam 50-tkę, zuzywa sie malutko, bo tylko psikasz ze 2-3 razy na pepuszek i tyle. Ja psikałam zazwyczaj rano i wieczorem. zostało mi prawie cale opakowanie
zawsze mozna wykorzytsac potem do dezynfekcji ran np, zamiast wody utlenionej
sylwietta1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 09:18   #3305
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Witam sie noworocznie

ja dzisiaj sie czuje jakbym miala kaca po wczorajszym tak mi bylo niedobrze rano ze dopiero teraz jem jakiekolwiek sniadanko... moze jak cos zjem to mi przejdzie

no i mamy juz styczen a tak wszystkie na to czekalysmy

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

pstryczku no to widze ze dzielnie i szybko Wam poszlo Super!!

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

aaa no i musze sie Wam pochwalic ze zaczelam pakowac torbe
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 09:46   #3306
ILLUSION
Wtajemniczenie
 
Avatar ILLUSION
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

I ja się witam w Norym Roku jeszcze w dwupaku
Sylwester wyglądał tak , że leżeliśmy z mężem na kanapie i oglądaliśmy TV, wtuliłam się w niego i zasnęłam około 22:30. Obudziły mnie fajerwerki i okazało się że mąż też zasnął Przeszliśmy do sypialni, przeczekaliśmy fajerwerki i poszliśmy spać Na szczęście w tym roku u żadnych sąsiadów nie było imprezy domowej bo było cichutko i elegancko się spało

Pstryczku - super opis, wzruszyłam się.

Jutro i ja już będę miała swojego synka Jestem podekscytowana
__________________
Igorek - 02.01.2013 r.
ILLUSION jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 09:51   #3307
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Pstryczku, świetnie sobie poradziłaś, ten opis jest taki... bezstresowy i lekki. Aż zazdroszczę.

Ja też już chcę... Mam nadzieję, że dowiem się w czwartek, kiedy mnie będą ciąć, bo szlag mnie już trafia z tym czekaniem, ona się nie obróci przecież na pewno.
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-01, 09:51   #3308
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Pstryczku, tylko pozazdroscic

Uff, przezylam jakos sylwestra, choc powiem Wam, ze bylo mi przykro, ze spedzamy go z TZ osobno.
Juz kilka minut po polnocy zadzwonil z imprezy, ze on tez strasznie zaluje i nawet woli juz, zebym marudzila i dąsala sie na niego niz ma mnie wcale nie byc (nie widzielismy sie od ponad tygodnia).
Kochany

Przebudzilam sie po 6, zadzwonilam do niego, bo myslalam, ze jeszcze baluje, a ten odbiera zaspany, ale probujac byc czujny mowi "przestraszylem sie, ze juz rodzisz"
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:01   #3309
maluchna30
Zadomowienie
 
Avatar maluchna30
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 915
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość
Jutro i ja już będę miała swojego synka Jestem podekscytowana
Wyobrazam sobie ekscytacje i mocno 3mam kciuki...
__________________
OLA 04.02.2013 r. 2500 g, 48 cm
HANIA 19.08.2017 r. 2800 g, 51 cm
maluchna30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:09   #3310
Lenova
Wtajemniczenie
 
Avatar Lenova
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Pstryczku super mialas poród,oby każdej było tak lekko!
Illusion trzymam kciuki jutro!;*

Obudziła się z opuchnietymi nogami i rękami jak balon i do tego strasznie mnie to piecze ,normalne to ?
Lenova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:12   #3311
nazeczona
Zadomowienie
 
Avatar nazeczona
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 121
GG do nazeczona
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Dziewczyny, wszystkiego naj w nowym roku!

Mam do Was pytanie co do przewijania: na czym macie zamiar przewijać dzieciaczki? Na przewijaku na łóżku, na komodzie, na stole do przewijania?
Zastanawiam się nad kupnem stołu, ale TŻ oczywiście twierdzi, że wymyślam i to zbędny grat
__________________
Wymiankowy
nazeczona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:17   #3312
badziabadzia
Zakorzenienie
 
Avatar badziabadzia
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4 587
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Dziewczyny witam sie w nowym roku
To co, bierzemy sie teraz ostro za rodzenie?
Ja mam teraz w planach duzo seksu, spacerkow i herbatki z lisci malin

Pstryczku super opis eh, zazdroszcze Ci, ze masz juz maluszka obok siebie a nie w sobie
__________________
badziabadzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:18   #3313
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Pstryczku kochany wzruszył mnie twoj opis

Ja jeszcze w łóżku ale czas wyłazić bo synek upomina sie o sniadanko
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:23   #3314
badziabadzia
Zakorzenienie
 
Avatar badziabadzia
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4 587
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Dziewczyny, ciaza donoszona jest jak 38 tydzien skonczymy, czy jak mamy 37t1d to juz?
__________________
badziabadzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:25   #3315
e_vel
Wtajemniczenie
 
Avatar e_vel
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 568
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

gratuluję Wam doczekania do Stycznia, teraz tylko czekać na Maluszki
Ja o północy się popłakałam,ze wzruszenia, że Majeczka jest z nami, taka jestem szczęśliwa, że wiem, ze mamy wszystko za sobą, a ona się szczęśliwie urodziła Jest bardzo grzeczniutka, je i śpi, albo się rozgląda Karinka chce ją całowac i przytulać Ale łapie mnie czasem dołek, chyba baby blues... Nie wiem czemu ale np łzy mi same lecą i się wściekam na siebie bo nie wiem dlaczego tak się dzieje. eh... hormony...
e_vel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:48   #3316
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość
I ja się witam w Norym Roku jeszcze w dwupaku
Sylwester wyglądał tak , że leżeliśmy z mężem na kanapie i oglądaliśmy TV, wtuliłam się w niego i zasnęłam około 22:30. Obudziły mnie fajerwerki i okazało się że mąż też zasnął Przeszliśmy do sypialni, przeczekaliśmy fajerwerki i poszliśmy spać Na szczęście w tym roku u żadnych sąsiadów nie było imprezy domowej bo było cichutko i elegancko się spało

Pstryczku - super opis, wzruszyłam się.

Jutro i ja już będę miała swojego synka Jestem podekscytowana

Ja tez sobie wyobrazam, to chyba musi byc polaczenie w oczekiwaniu na gwiazdke, swiatecznego zajacza, mikolaja, urodziny, wyjazd na wymarzone wakacje i wszystko wszystko na raz pomnozone razy 100! Zazdroszcze i jednoczesnie ciesze sie razem z Toba i zycze wszystkiego jak najlepszego jutro!


Moj sylwester byl .... Takiego jeszcze nie mialam, po wrazeniach z ost dwoch dni z tż bylam tak zmeczona juz o 21 ze masakra ale mowie do tz zebysmy ogladneli bridget jones moj ukochany film, jakos przemeczylam do konca patrze 22 20 mysle sobie nie wytrzymam, patrze na tz on tez ledwo patrzy na oczy, mowie chodz sie polozymy, nastawilam budzik i spie I sni mi sie ze strzelam fajerwerkami budze sie patrze na zegarek 23 59 szybko wstajemy otwarlismy piccolo zapalilismy zimne ognie cpostalismy w oknie i poszlismy dalej spac
Masakra :P

Teraz mozecie rodzic :P
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:56   #3317
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez Authentic Pokaż wiadomość
Dzień w dzień systematycznie o 10 rano i o 22 wieczorem?????
Z tego co ja się orientuję, to ten mały wymusza wszystko płaczem, a matka wiecznie na niego krzyczy. Ojciec się nie wtrąca, czasem tylko zareaguje jak płacz przekracza 30 minut.
Tragedia... oby Agatka taka nie była.
No to teraz pomyśl.
Matka się drze, ojciec pozwala na płacz tak koszmarnie długi u dziecka.
Jak dziecko w takiej sytuacji ma być spokojne?
No jak???
Gwarantuję ci, że jakby facet na ciebie się od rana do nocy darł, a potem jeszcze poprawiał bo przez 30 minut byś ryczała - to w wariatkowie byś wylądowała prędzej czy później.
Dziecko to CZŁOWIEK, a nie zabaweczka bez uczuć.

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość

Jutro i ja już będę miała swojego synka Jestem podekscytowana
O której kciuki trzymać???

Cytat:
Napisane przez nazeczona Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wszystkiego naj w nowym roku!

Mam do Was pytanie co do przewijania: na czym macie zamiar przewijać dzieciaczki? Na przewijaku na łóżku, na komodzie, na stole do przewijania?
Zastanawiam się nad kupnem stołu, ale TŻ oczywiście twierdzi, że wymyślam i to zbędny grat
Bo to zbędny grat spokojnie możesz przewijać na przewijaku nakładanym na łóżeczku.

Myśmy od teściów wrócili po 1, Agatka zachwycona ogniami sztucznymi OGROMNIE, w efekcie w ręce swój trzymała, bo chciała też mieć "pif paf puf"
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 10:58   #3318
j1987
Raczkowanie
 
Avatar j1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łańcut
Wiadomości: 263
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Witam się w Nowym Roku, Wszystkim życzę lekkich porodów, szybkiego dochodzenia do siebie już po, i ślicznych oraz zdrowych dzieciątek

A teraz to już pewnie dnia nie będzie bez porodu jak dziewczyny ze stycznia zaczną się rozpakowywać

Pstryczku
opis taki troszkę uspokajający, bo ja się coraz bardziej zaczynam bać

Cytat:
Napisane przez badziabadzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny witam sie w nowym roku
To co, bierzemy sie teraz ostro za rodzenie?
Ja mam teraz w planach duzo seksu, spacerkow i herbatki z lisci malin

Pstryczku super opis eh, zazdroszcze Ci, ze masz juz maluszka obok siebie a nie w sobie

wiem że na ten temat już gdzieś na wątku bylo ale jeszcze raz się pytam na ile przet terminem powinno się zacząć pić herbatkę z lisci malin?
__________________
Zapraszam na mojego bloga http://wsiecinitekiniteczek.blogspot.com/
j1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 11:00   #3319
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Jeszcze się muszę odnieść do wypowiedzi Authentic, bo mnie trzepło

Na moje oko to o 22 to mały jest padnięty tak, że nie potrafi zasnąć, bo to cholernie późna godzina dla 3latka. Rano podejrzewam, że mamunia zwyczajnie chce mieć święty spokój a młody płaczem domaga się uwagi - NIE WYMUSZA. No jak byście dziewczyny zwróciły na siebie uwagę matki, która tylko się drze?
Niektórzy naprawdę nie powinni dzieci mieć.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-01, 11:21   #3320
adusia1554
Rozeznanie
 
Avatar adusia1554
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 584
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Witam mamusie w nowym roku. Życzę wam wszystkim pogodnego i spokojnego roku, lepszego od poprzedniego. Łagodnych porodów i zdrowych, ślicznych dzieciaczków, a przede wszystkim pociechy z TŻtów i dużo miłości i szacunku z ich strony.

Ech w następny wtorek Sarunia już będzie z nami nie mogę się doczekać

Illusion trzymam mocno kciuki.
__________________
Żonka od 20.08.2011
Sara


adusia1554 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 11:21   #3321
sylwietta1988
Zakorzenienie
 
Avatar sylwietta1988
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez badziabadzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny witam sie w nowym roku
To co, bierzemy sie teraz ostro za rodzenie?
Ja mam teraz w planach duzo seksu, spacerkow i herbatki z lisci malin

Pstryczku super opis eh, zazdroszcze Ci, ze masz juz maluszka obok siebie a nie w sobie
ja małza zamierzam wykorzystywac tak często jak tylko mu na to pozwoli Szef Wszystkich Szefów wczoraj było całkiem przyjemnie
niedługo zostane sama bo jedzie do pracy na 14, pociesze sie potem jakąs czekoladą i co najwazniejsze- butelka pepsi juz na mnie czeka

Illusion za jutro i czekamy na zdjęcia

u mnie na razie bezskurczowo po wieczorno-nocnych sensacjach, niech teraz grzecznie czeka na powrót tatusia z pracy

ide nastawic ziemniaczki bo udka już dochodzą w piekarniku
sylwietta1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 11:25   #3322
ewadylewska
Zadomowienie
 
Avatar ewadylewska
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 182
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez nazeczona Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wszystkiego naj w nowym roku!

Mam do Was pytanie co do przewijania: na czym macie zamiar przewijać dzieciaczki? Na przewijaku na łóżku, na komodzie, na stole do przewijania?
Zastanawiam się nad kupnem stołu, ale TŻ oczywiście twierdzi, że wymyślam i to zbędny grat
My kupujemy przewijak, taki na łóżeczko, moja siostra ta przewija i jest to wygodne, bo z łóżeczka od razu siup na przewijak, a nie trzeba latać na stół. Ja będę miała łóżeczko i obok komodę (mam nadzieję, że się zmieści obok łóżeczka), więc przewijak będzie na łóżku i wszystko co potrzebne pod ręką w komodzie, a i na komodę mogę przewijak ustawić jak coś...
__________________
ewadylewska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 11:38   #3323
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

My mamy przewijak nakładany na łóżeczko, taki standardowy.

A co do seksu - to ja nie wiem, ale ja nie mogę. Czuję się tak nieatrakcyjnie z tym brzuchem, że chyba dziwny by teraz ten seks był. No i jest mi niewygodnie, bo mnie miednica cały czas boli... Poza tym ja nie mogę wywołać u siebie porodu, bo czeka mnie cesarka, więc muszę jak najbardziej uważać, żeby się Oliwka nie chciała wykluć przed terminem cięcia, którego jeszcze nawet nie znam. Zazdroszczę Wam.
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 11:38   #3324
szklanka19
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 955
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Szczęśliwego Nowego Roku

Ja wczoraj nasmażyłam faworków i zrobiłam sernik. Miałam ubaw bo Mała mi na chwilę nie dała spokoju przy tym, uznałam, że chce już pomagać i też ciastka wycinać A teraz słyszę u sąsiadów dalszy ciąg imprezy, dziwnie trochę bo balowali do 1, potem chwilę o 6 i znowu teraz

Illusion trzymam mocno kciuki już dziś za jutro! Ciekawe czy któraś z dziewczyn do Ciebie dołączy Bardzo się stresujesz?

Nazeczona my chcemy kupić taki regałowy przewijak, potem wywali się nakładkę i Mała będzie miała półeczkę na zabawki Już się nasłuchałam, że to głupota, ale pal licho, muszę gdzieś mieć kosmetyki dla Małej, nie będę za każdym razem przewijać dziecka na łóżku i z szafki wszystkiego wyciągać.

Pstryczku brawa za pępuszek Mnie ten kikutek przeraża trochę, mam nadzieję, że szybko odpadnie.
szklanka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 11:44   #3325
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez e_vel Pokaż wiadomość
gratuluję Wam doczekania do Stycznia, teraz tylko czekać na Maluszki
Ja o północy się popłakałam,ze wzruszenia, że Majeczka jest z nami, taka jestem szczęśliwa, że wiem, ze mamy wszystko za sobą, a ona się szczęśliwie urodziła Jest bardzo grzeczniutka, je i śpi, albo się rozgląda Karinka chce ją całowac i przytulać Ale łapie mnie czasem dołek, chyba baby blues... Nie wiem czemu ale np łzy mi same lecą i się wściekam na siebie bo nie wiem dlaczego tak się dzieje. eh... hormony...
Mam to samo. jak w ciąży chyba ani razu ni popuściłam łezki tak teraz codziennie musowo płacz musi być

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość

Jutro i ja już będę miała swojego synka Jestem podekscytowana
3mamy kciuki!
wyobrażam sobie ta twoja ekscytację! jejciu, już za momencik będziesz mogla tulić swojego wyczekanego synusia, super!!!
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 11:47   #3326
zoffka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 393
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cześć,

Dziewczyny, w Nowym Roku życzę Wam, żeby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia, a nowonarodzone dzieciaczki były zdrowe, grzeczne i radosne

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość
Jutro i ja już będę miała swojego synka Jestem podekscytowana
Trzymamy kciuki i czekamy na relację

Cytat:
Napisane przez nazeczona Pokaż wiadomość
Mam do Was pytanie co do przewijania: na czym macie zamiar przewijać dzieciaczki? Na przewijaku na łóżku, na komodzie, na stole do przewijania?
Zastanawiam się nad kupnem stołu, ale TŻ oczywiście twierdzi, że wymyślam i to zbędny grat
Mam przewijak na łóżeczku.
zoffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 12:14   #3327
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Hej
Ja nie urodziłam, ale teraz to się już zaczęło: Mały wychodź Było: oby do stycznia wytrzymał, a teraz już szaleństwo, żeby się urodził
Ja znowu rano się dziwnie czuła. Podbrzusze i krzyż mnie bolały. Wysikać się raz nie mogłam,bo tez bolało...

Mamuśki, ale Wam dobrze już z Bejbikami
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 12:40   #3328
sylwietta1988
Zakorzenienie
 
Avatar sylwietta1988
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Dziewczyny, ale porazka.... maz wlasnie do pracy pojechał- bez obiadu jeszcze takich cudów nie widziałam, zeby udka kurczęce siedziały w piekarniku dwie godziny i nie nadawaly sie do jedzenia- cięzko było widelec wbic w dwie godziny to schab sie rozlatuje a nie kurczakowa noga na szczescie ma mozliwosc zjedzenia koło posterunku i wyjechał wczesniej z domu bo pierwsze co to pojdzie na obiad
ja sie poratuje jajecznica na pieczarkach albo jakimis kanapkami, ale nerwy mam niesamowite, cisnienei chyba ze 20o

Hope, to u Ciebie taka sytuacja jak i mnie od rana dzwonią wszyscy po kolei i pytają czy jeszcze kulam po domu czy sie na porodówkę czasem nie wybrałam jak mnie te wieczorne skurcze męczyły to tylko od męża słyszałam: Wez wytrzymaj do północy a potem możemy jechac
sylwietta1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 13:03   #3329
gochaa_p
Zakorzenienie
 
Avatar gochaa_p
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 5 596
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
Naprawde nie ma sie czego bac! tym bardziej ze idziecie na zywiol i tak naprawde nie wiecie co was czeka.
moim zdaniem tak jest najlepeij. wydaje mi sie ze za drugim razem bedzie "gorzej" bo juz bedziemy doswiadczone w "bólach" ale ponoc drugi porod jest szybszy
ale wracajac do porodu - naprawde da sie to przezyc, a jak bedziecie miec chwile zwatpienia to pomyslcie o nagrodzie tym malusim czlowieczku ktory na Was czeka bo nie tylko Wy na niego czekacie, on na was też
zgadzam sie z tym w 100%
przy pierwszym porodzie to byłam wyluzowana bo nie wiedziałam kiedy bedzie wreszcie ten najwiekszy, najgorszy ból o którym tyle się mówi , no i jednak okazało się że nie jest tak źle Za to teraz mam pietra :/

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość
I ja się witam w Norym Roku jeszcze w dwupaku
Sylwester wyglądał tak , że leżeliśmy z mężem na kanapie i oglądaliśmy TV, wtuliłam się w niego i zasnęłam około 22:30. Obudziły mnie fajerwerki i okazało się że mąż też zasnął Przeszliśmy do sypialni, przeczekaliśmy fajerwerki i poszliśmy spać Na szczęście w tym roku u żadnych sąsiadów nie było imprezy domowej bo było cichutko i elegancko się spało

Pstryczku - super opis, wzruszyłam się.

Jutro i ja już będę miała swojego synka Jestem podekscytowana
super az pozazadrościć
__________________
ślubowaliśmy - 20.09.2008
Wojtuś - ur. 06.12.2009
Ewunia - ur. 10.01.2013
gochaa_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-01, 13:29   #3330
ninagg
Zakorzenienie
 
Avatar ninagg
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 129
GG do ninagg
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Pstryczku: pogratuluj synkowi ślicznego pępuszka!
Swoją drogą, chyba szybko odpadł?
Mojej Oli odpadł w 6 dobie. Potem tylko pielęgnowałam patyczkiem zamoczonym w spirytusie wewnątrz, bo tam jest krwisty strupek. Wczoraj już patyczek był czyściutki, więc wszystko oficjalnie wygojone idealnie.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Cytat:
Napisane przez ewadylewska Pokaż wiadomość
Czy dużo potrzeba tego Okteniseptu?bo są butelki po 50 ml i 250...dużo się tego zużywa?
Ja miałam 50 do pielęgnacji rany po CC i w zupełności wystarczyło a nie żałowałam tego psikając

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
Zbierałam się w sobie od kilku dni no i jest
Uwaga - dłuuugie
Tak jak wam pisałam, 21.12 miałam mieć prawdopodobnie już ostatnia wizytę u Ginki. Obsztajchnelam elegancko Bożenkę, wykąpałam się wieczorkiem, ogoliłam nunki, umyłam włosy, bo stwierdziłam ze rano może na to nie być czasu – czyli krotko mówiąc byłam przygotowana na fest położyłam się o 22.10, jeszcze przed snem jakoś tak zerknęłam na zegarek położyłam się i nagle poczułam takie „pstrykniecie”. Niby cos podobnego miałam już wcześniej a to mały mnie smeral paznokciami a to sam tymi paznokietkami strzelam ale to pstryk było takie trochę inne, takie jakby ktoś mi balona przekłuł i nagle czuje mokro. Wstałam na równe nogi, stoję sparaliżowana obok łóżka, małż śpi a ze mnie leje się ostro – jak w filmie, normalnie jakby kto kubłem lał wodę budzę małża, mowie, kochanie, wody mi odeszły , no i ten jego wzrok!!! Niezapomniana chwila! nie zdążył dobrze wstać i słyszę – podjeżdżać samochodem?
Zadzwoniłam do tej mojej kuzynki –położnej z pytaniem co robić???? Jak żyć??? okazało się ze ona akurat od 19.00 miała dyżur na porodówce. Kazała wziąć prysznic, jak dam rade to się przystrzyc itp. Itd. No a ze ja byłam cycus glancuś bo przed wizyta to posiedziałam na kibelku, wody cały czas się lały, zrobiłam kupencję, podmyłam się na szybko i pojechaliśmy w siną dal...
W szpitalu byliśmy ok. 23.30 no i na wstępie papirologia, ale szczerze mówiąc myślałam ze będzie tego więcej. A może mi czas tak inaczej upływał no nie wiem…. Potem zawołali lekarza który miał mnie zbadać. Jak go zobaczyłam to opadło mi wszystko co mi jeszcze jako tako wisiało - chodzący Młody Bóg z nazwiskiem , którego nie przytoczę ale odzwierciedlające w pełni jego wygląd
Jakoś tak nie komfortowo się czułam bo cały czas ze mnie leciało ale co tam, hop-siup i na fotel. Pan doktor stwierdził ze nie ma rozwarcia i przede mną dłuuuga noc. Jak nic się nie zadzieje do rana to będzie kroploweczka. Potem usg i najważniejsze pytanie - waga!!! I tu nie pamiętam – albo 3300 albo 3500. Także uspokoiłam się i to bardzo bo ja nastwialam się na coś około 5 kg
A potem to już poszło wszystko bardzo szybko. Chwile po 24.00 poszłam na KTG, mój pierwszy raz. Miałam niby przyciskać guziczek jak poczuje malucha i za nic w cholerę nie mogłam go wcisnąć tak równo z tym jak go poczuje tylko zawsze za późno. Ale ogólnie chyba wyszło ok., bo nie było żadnych zastrzeżeń. Na tej Sali przedporodowej były 3 łóżka, ja miałam ktg, czułam się normalnie, żadnych bóli, żadnych skurczów. Obok babeczka jęczała jak cholera, jak jej słuchałam to i ja się zaczęłam stresować ale z kolei trzecia babeczka pochrapywała sobie elegancko wiec stres mi się trochę obniżał jak z kolei jej słuchałam
Po KTG poszłam na sale porodową, przede mną rodziła dziewczyna z która leżałam na Sali. Rodziła długo, dziewczynka 4300! Potem byłam już tylko ja i cala porodówka dla mnie położyłam się na łóżku i położna wykonała chyba masaż szyjki, o jezusiu, jak bolało. Najgorszy ból z całego porodu. Na szczęście tylko chwile trwał ale piorunsko bolało. No i po tym zaczęły łapać mnie bóle!!! Ale niestety te krzyżowe bole, ponoć najgorsze bo bolesne a nic nie wnoszą do porodu dziady jedne. Położna zaproponowała mi kąpiel w wannie. O matulu!!! Jaka ulga! Jak nie macie w swoim szpitalu wanny to chłopa za chabety i niech wam wannę z domu przywozi!!! rewelacja. Do wanny położyłam się ciut po 1 i tak leżałam do 3.30. normalnie jak w SPA. Jak wyszłam z wanny to jeszcze pogadałam z położna o sylwestrowych planach, wysuszylam się itp., itd. I jak doczłapałam się do Sali porodowej było ciut przed 4. Znów masaż, chyba, bo bolało, oglądanie, macanie no i o 4.00 zaczęły się parte Pół godzinki i nasz Kubulek był na świecie.
Dla mnie parte w ogóle to był jakiś kosmos, ja się nastawiam na nie wiem jakie niebotycznie bolące skurcze a tak naprawdę ja bólu nie czułam – dla mnie parte to był mój wysiłek włożony w wypchanie małego na świat a nie taki czysty ból. Poza tym parte sa tak pocieszjaco skonstruowane ze wypychamy ze wszystkich sił ,( ja miałam 3 takie wypchnięcia za jednym razem) a potem jest chwila odpoczynku na naładowanie akumulatorków w tyłku i znów, u mnie 3 parte i przerwa. Naprawdę da się wytrzymać. ja z całego porodu najgorzej wspominam ten masaż szyjki oraz ciągłe napięcie z mojej strony czy aby nie złapie mnie skurcz w łydkę. Tego bałam się bardziej niż samych skurczybyków
Po pól godzinie partych nasze maleństwo pojawiło się na świecie. Jak mi go położyli na piersi to pierwsze co to szok ze w brzuchu miałam hmm takiego małego człowieczka. Przyzwyczajona byłam do obrazu z usg, wiedziałam ze mam bobo w brzuchu, te ruchy, czkawki, wygibasy-wszystko ok ale zobaczyć go na własne oczy zaraz po wyjściu z brzucha-te raczki, oczka, paluszki, ehhh, bezcenne…

Ach, no i jedna ważna uwaga na koniec-bez małża byłoby o wiele ciężej. Także jak macie możliwość to się nie wahajcie ani sekundy… ja na początku byłam obojętnie nastawiona, będzie to dobrze , nie będzie tez jakoś sobie dam rade… no dałabym ale… mega dużą podporę w nim miałam. I mam do tej pory….


Tak wiec moj poród trwał od 22.10 do 4.30, i tak naprawdę jak dla mnie to nic strasznego w nim nie było. Takich porodów życzę i Wam moje kochane….
Gratuluję szybkiego i przyjemnego porodu.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
Hej mamunie!! wszystkiego NAJ w Nowym Roku!!!









Dziekujemy za gratulacje
Czy szybko, nie wiem. 10-11 dni to chyba tak normalnie... wydaje mi sie ze duzo dały nam te naswietlania przy zotłaczce, w inkubatorze bylo cieplutko no i swiatło wiec pepuch sie osuszał. Ja mialam te nasaczone gaziki ale uzylam ich moze ze 2 razy jak chcialam poczyscic pepuszek to maly sie wiercil i przestawałam.
ja psiukalam tylko oktaniseptem i nic wiecej. w szpitalu polozne po kapieli tez tak robiły gdzies czytalam ze podobno odchodzi sie juz od jakiegokolwiek "dbania" o pepuszek. ma sam odpasc i tyle

Ja połnoc spedzilam z malym przy boku w lozku. nawet nie moglam sie podniesc na fajerwerki takze w tym roku musialam polegac na swojej wyobraźni
Ja po kapieli polewałam 70 % spirytusem. A po odpadnieciu patyczkiem zamoczonym w spirytusie oczyszczałam w środku a potem drugą stroną osuszałam. Tak kazała mi położna, która była na patronażu.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
zawsze mozna wykorzytsac potem do dezynfekcji ran np, zamiast wody utlenionej
Jak najbardziej się nadaje
__________________
Pierwszy kontakt: 04.02.09
Poznaliśmy się: 14.02.09
Jesteśmy razem: 22.03.09
Zaręczyny: 16.10.10
Data zaślubin: 02.06.2012


Ola 11.12.2012

Wojtek 14.10.2015
ninagg jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.