Gaworzą, płaczą i brudzą pieluchy, lecz Mamy kochają jesienne Maluchy! IX-X 2012

[kraven]

Konczi a podaj przepis

Katee wszystkiego najlepszego i odezwij się

[martusia26]

Mam chwilę wolnego, bo mała zasnęła ale pewnie pośpi parę minut, bo w dzien nadal nie śpi za długo, ale noce są za to boskie. Wczoraj jak zasnęła po 20 to na cyca ją budziłam po 4. possała troszkę i znów zasnęła, ale mi chociaż troszkę w cyckach ulżyło. Potrafi nie jeść i 10 godzin i głodna nie jest. Dopiero przed południem głód ją dopada i wisi na cyckach aż oba opróżni i nie można jej oderwać.
No i TŻ mi wybył do pracy na dyżur do 23.
Katee wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Napisane przez Nisia4

Lilka i co, jest coś lepiej? Dogadacie się?

też z nieciepliwością czekam na wiadomość od Lilki. nawet w wieczornej modlitwie o niej pamiętałam. mam nadzieję ze wszystko się ułoży

no i muszę lecieć do małej brrr

[Konczita]

Napisane przez kraven

Konczi a podaj przepis

Katee wszystkiego najlepszego i odezwij się

kraven jutro dodam na portal to wrzucę ok ?

[Katee27]

Witam w 2013roku!Żyje,ale bałam się zasnąć.Mam nadzieję,że będzie dobrze.

Napisane przez Agnus21

A ja sobie postałam sama pod oknem oglądając fajerwerki. Mąż sie położył i sie nie odzywa i czort wie o co mu poszło, Aleńka śpi. Za☠☠☠isty sylwester. Takiego jeszcze nie miałam.

też tak stałam i nawet zrobiłam kilka zdjęć komórką.U nas podobnie w relacjach małżeńskich.

Napisane przez marta1986222

Kate kochana głowa do góry.
Ja też kiedyś miałam takie myśli a wogóle jestem jakaś wrażliwa,czasem jak usłyszę że komuś coś się stało to nie potrafię przestać o tym myśleć i się zamartwiać choć to bezpośrednio mnie nie dotyczy.

Napisane przez lidka0308

Katee wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
i mam nadzieję, że z mężem jednak dojdziecie do porozumienia i że jednak twoje podejrzenia o niekochaniu nie są prawdziwe
no i przede wszystkim, żeby nie męczyły cię takie przypuszczenia o śmierci, bo to straszne jest i nie dziwię się, że może wywołać strach

Dziękuję bardzo

Napisane przez ula2689

Witamy się w Nowym Roku
Widzę że Sylwester u większości z Was podobnie jak u mnie do
Tż odkąd przyjechał jego brat czyli od 3 dni dzień w dzień nawalony a ja sama z dziećmi.Też czekałam tylko północy i spać poszłam.
Faktycznie tym chłopom na końcówce roku to odpier#####

Katee wszystkiego najlepszego, obyście znaleźli jakiś kompromis i nie miej takich głupich myśli

Kija na tych chłopówDzięki.

Napisane przez anesh_

,
Katee będzie dobrze kochana! Zobaczysz

Napisane przez afternoon

Katee aby złe myśli odeszły daleko

Trzymam kciuki za relacje z partnerami; wiadomo, że raz lepiej, raz gorzej, ważne,żeby dzięki "lepiej" nie pamiętać o "gorzej"

Co do lęku o dziecko, ja mam momenty takiego wręcz panicznego strachu o zdrowie synka. Teraz tym bardziej, bo poczatkiem stycznia czeka nas wizyta kontrolna u kardiologa - pisałam kiedyś, że Filipek ma problem z serduszkiem wymagający systematycznej kontroli czeka nas więc i usg i ekg i morfologia....ehhh...oby było wszystko dobrze...

Ja też się boję o zdrowie Kubusia,on z kolei ma problemy z nerkami.
Proszę trzymajcie kciuki jutro,bo mamy usg nerek w Cepelku.

Napisane przez colds

Przestań tak myśleć!!! Przecież to szaleństwo!!! Wszystko będzie dobrze!!!

Tak, Melania obchodziła wczoraj swoje pierwsze imieniny . Dziękujemy za życzenia, a dzisiaj składamy Tobie, z okazji urodzin . Zdrówka, pociechy z chłopców, miłości. Spełnienia marzeń. Żebyś szczęśliwa była
..

Dziękuję

Napisane przez Konczita

Katee27 kochana 100 lat i marzeń spełnienia, zdrówka, miłości i uśmiechu

danke!

Napisane przez kraven

Katee wszystkiego najlepszego i odezwij się

dzięki.To miłe.Jestem,jestem
Mąż nawet mi życzeń nie złożył...a teściowa zadzwoniła i razem z teściem w 37sekund się wyrobili.Miło,że pamiętali,ale mogła chociaż spytać,czemu na obiad nie przyjechałam.Przesadzam?

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez martusia26

Mam chwilę wolnego, bo mała zasnęła ale pewnie pośpi parę minut, bo w dzien nadal nie śpi za długo, ale noce są za to boskie. Wczoraj jak zasnęła po 20 to na cyca ją budziłam po 4. possała troszkę i znów zasnęła, ale mi chociaż troszkę w cyckach ulżyło. Potrafi nie jeść i 10 godzin i głodna nie jest. Dopiero przed południem głód ją dopada i wisi na cyckach aż oba opróżni i nie można jej oderwać.
No i TŻ mi wybył do pracy na dyżur do 23.
Katee wszystkiego najlepszego z okazji urodzin



też z nieciepliwością czekam na wiadomość od Lilki. nawet w wieczornej modlitwie o niej pamiętałam. mam nadzieję ze wszystko się ułoży

no i muszę lecieć do małej brrr

dziękuję za życzenia.Zazdroszcze Wam błogiego snu.Mój ostatnio budzi się co 1-2 godz.!!!i kopie i wyje.Dziś od 6ej,wczoraj od 5ej urzędowaliśmy.Skok ma jak nic.

[kasiam187]

Witajcie mamuski w nowym roku!!! moja core niestety wystrzaly obudzily o rownej 24 wiec razem witaliśmy nowy rok plus nasza sunia oczywiście, która w ogole nic sobie nie robila z huku

zmykam uczyc sie łaciny, niestety sesja mi sie zaczyna

[lidka0308]

Napisane przez kaczuszka69

Ja na tydzień i Święta byłam w domu rodzinnym, a tam Internet mógłby dla mnie nie istnieć generalnie, ale czytałam Was regularnie
Widziałam, ze zaczęło się zabkowanie, Dusia ćwiczy siadanie, o problemach z tztami też widziałam, to akurat jest przykre... Nie wiem jak to jest, my z tztem pomimo spięć i czasem awantur jesteśmy dalej szczęśliwi i zgodni.

Asiulka zazdroszczę wyjazdu i współczuję pakowania, jak jedziemy do moich rodziców to jest walizka ciuchow małej, torba z przyborami, torba z zabawkami, dwie torby z moimi i tzta ciuchami, a Ty masz dwójkę dzieci do spakowania

Lewek, jak Ty robisz kolory na zdjęciach, to już z aparatu, czy w psie to jakos uzyskujesz?

Co u mnie z nowości... Kolki chyba się skończyły i przestawiamy mała z powrotem na zwykły Bebilon, jadła już jabłko, jabłko z bananami, wczoraj ugotowana zupke jarzynowa z marchewki i ziemniaka. Plula nia na wszystkie strony i wzielysmy ją z teściowa na sposób, ja lyzeczke zupki, a ona smoczek i tym sposobem do brzuszka trafiło całkiem sporo. Do picia daje nieslodzony kompot jabłkowy, pije aż miło Siadanie to jest plaga, nawet pozycja półsiedząca jest już be. I już jezorem szuka zębów, więc się chyba niedługo zacznie. No i mała weszła na etap prób przekrecania się z pleców na brzuch, szlag mnie trafia przy zmianie pieluchy, jak wygina się do tylu zeby się przekrecic. I co jeszcze... Na noc daje kaszke bananowa, przesypia po niej około 8-9 godzin i dopiero budzi się na kolejne jedzenie. I w południe dostaje kleik, bo strasznie ulewa nie zageszczonym mlekiem.

Mnie rozlozylo, leze dzisiaj z wrażeniem, ze moje gardło to balon. Dobrze, ze jest tz i teściowa, to mała nie ma ze mną bezpośredniego kontaktu.

zdrówka
no i wspaniałe wieści z frontu dzieciowego
ja jak byłam w domku to też nie pisałam, bo tam ciężko się do kompa dobić, ale czytałam wszystko na telefonie, żeby nic nie przegapić co u dziewczyn
przyznaję się do uzależnienia naszym forum

Napisane przez anesh_

Hej
Jam uzależniona, zajrzeć muszę co u Was

Ale miałam udanego Sylwestra. Mąż wszystko ładnie przygotował, upiekł kurczaka, kiełbaski, zrobił bigos, kanaki, posprzątał cały dom (oprócz łazienki:P), po 17 przyjechali do nas znajomi z dwójką małych dzieci - Antosiem - 4 latka i Zosią (dzień młodsza od naszej córci). Majeczka zasnęła o 20, a potem na śpiąco dostawiłam ją do cyca dopiero ok. 2 Mój Aniołek Kochany. Antoś poszedł z moim tż i ze swoim tatą "fajerkiki" odpalić o 21:30, no a o północy Antoś już spał, baby z dziewczynkami zostały i Antosiem, mój tż z tatą Antosia i Zosi poszli do naszego psiaka, żeby nie bał się tych huków, a potem poskładać życzenia sąsiadom. Poszliśmy spać ok.3:30.

No i tak siedzieliśmy i gadaliśmy.... Mi jakoś alkoholu nie brakowało. Zazwyczaj bardzo mało piję, a w tamtym roku na Sylwestra też wypiłam tylko kieliszek szampana, bo w Nowy Rok miałam dyżur w pracy.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

A tak w ogóle chciałam powiedzieć, że wszystko ku dobremu idzie... Majka zasypia coraz lepiej ze smokiem, nie wisi cały dzień na cycu dzięki temu. W dzień tez lepiej śpi, bo nie wybudzają jej co chwile te chol... bąki i ból brzuszka... jak nie śpi to nie ryczy ciągle, jest uśmiechnięta, obserwuje, powoli zaczyna gaworzyć, oczywiście zachowuje się tak dzięki temu, że brzuszek ją nie boli, potrafi się chwile zająć sama A dziś... UWAGA! Kiedy obudziła się rano poleżała jeszcze chwilę i dopiero wtedy zaczęła marudzić! Moja ukochana!

Odzyskuje spokój ducha powoli...

Katee będzie dobrze kochana! Zobaczysz

ale wspaniale
imprezka udana i córcia ma się coraz lepiej

Napisane przez afternoon

Witamy noworocznie
Dziewczęta, wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, każda z nas sama najlepiej wie czego oczekuje od 2013 roku i niech to się spełni

Sylwestra spędziłam z synkiem i rodzicami, petardy nie obudziły Filipka, nawet nie drgnął Zrobiłam kilka łyków winka, ale po takim czasie abstynencji smakuje jakoś inaczej, nie wiem, gorzej?

Teraz Młody śpi, rodzice pojechali, mąż zmęczony po nocce przysypia mi tu obok

Kupiłam żel Bobodent i molestuję nim dziąsełka Filipowi.

Katee aby złe myśli odeszły daleko

Anesh super, że u mojej synowej wszytsko zmierza ku lepszemu

Trzymam kciuki za relacje z partnerami; wiadomo, że raz lepiej, raz gorzej, ważne,żeby dzięki "lepiej" nie pamiętać o "gorzej"

Co do lęku o dziecko, ja mam momenty takiego wręcz panicznego strachu o zdrowie synka. Teraz tym bardziej, bo poczatkiem stycznia czeka nas wizyta kontrolna u kardiologa - pisałam kiedyś, że Filipek ma problem z serduszkiem wymagający systematycznej kontroli czeka nas więc i usg i ekg i morfologia....ehhh...oby było wszystko dobrze...

kciuki trzymam za te wszystkie serduszkowe sprawy

Katee i za nerki Kubusia również
dobrze, że się odzywasz
a mężowi to kop w dupsko się należy za takie zachowanie

[Lewek]

Witam się Mamuśki w Nowym Roku

Życzę Wam dużo pozytywnych wrażeń w tym roku!

Sylwester zaliczam od udanych. Wypiłam sobie butelkę winka Mieliśmy w gościach koleżankę z kolegą. Dziecię bardzo ładnie spało.
Lecę Was nadrabiać, bo wczoraj nie miałam czasu siedzieć przy kompie.

[kraven]

Konczi jasne

[Anusia479]

Witamy sie w Nowym Roku!

U Nas było fajniesiedzieliśmy z rodzicami i moim bratem. Gracjanek zawinął sie spać po 23a Fabianek wstał przed 1 na mleczko. Strzały ich nie obudziły a mąż z bratem strzelali ostro.
Wypiłam lampkę winka sobie i mąż mnie wkurzał,ciekawe czy tak będzie cały rok.

[Iwa844]

Wszystkiego Naj w Nowym Roku! My wczoraj nawet północy nie doczekaliśmy.

[kaczuszka69]

Ryczec mi się chce, odcięta od dziecka cały dzień dzisiaj jestem

[katiem]

Cześć kochane

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!!!!!!!!!!!!!
Niech nam dzieciaczki ZDROWO rosną

My od 2 lat spędzamy Sylwestra w domu moich rodziców. Oni co roku wychodzą na jakiś bal, a ja wtedy robię u nich imprezkę.
I od rana w kuchni siedziałam. Pierwszy raz zamówiłam wczoraj zakupy do domu z Piotra i Pawła.

A w ogóle próbuję nadrobić Was z okresu jak byłam w szpitalu. Jeszcze jakies 30 stron
Ale bardzo Wam dziękuję za wszystkie kciuki i pozdrowienia. Naprawdę jesteście kochane


Katee kochanie wszystkiego najlepszego dzisiaj

Dziekujemy za życzonka!!!!!


Gda ja właśnie nie mam tej wkładki dla niemowlaka. Ale po Twoich zdjęciach wnioskuje, że juz możemy nosić maluchy.

[Nisia4]

Dziewczyny widziałyście https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666399

Sprawdziłam serię szczepienia Mai z listopada i było z oznaczeniem A na końcu, a wycofywana jest C. Myślicie, że to coś poważnego?

[katiem]

I jeszcze z tego co pamietam Dearlie przepiękna sesja Antosia

Nadrabiam dalej....

[marzenka1984]

Witam w Nowym Roczku

Niestety dzisiaj nie nadaję sie do niczego dopiero wstałam
Wczoraj było świetnie, pozwoliłam sobie troszkę wypić, wytańcowałam się jak nie wiem uuhh.
Cudnego mam Tża bo od wczoraj opiekował się mną i Maksem

Idę pod kołderkę umierać dalej

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Gdzie podziewa się Zielona?? Dawno jej nie było na wizażu.

[Lewek]

Napisane przez tamlin111

Będę piła dopóki dam radę Kropek ma powiedziane że jak padnę i nie wstanę to ma mi mleko odciągać. Może ustnie
Przez noc będę wylewała mleko, ale rano już będę karmiła normalnie. Teraz na noc dostanie mm jak zawsze, później około 1-2 moje odciągnięte, później mm, 4 godziny później mm albo moje, później karmię cycem normalnie. Przynajmniej tak planuję. Wyciągnęłam z zamrażarki 2 porcje mleka więc to plus mm starczy.

Ja też rano karmiłam, o 9, planowałam później, ale młody się zbuntował i już nie chciał więcej butli tylko cycusia Trochę się obawiałam, ale słyszałam że alkohol ulatnia się już nawet po 2 h, a ja byłam po 10 więc stwierdziłam, że zaryzykuję. Oczywiście odciągałam w nocy. Śmialiśmy się później z TŻtem że młody posmakował wody rozmownej, bo jak się obudził to tak się rozgadał jak nigdy, i w sumie cały dzień coś nawijał, a guuuu

Napisane przez Iwoncia81

Ia też sie witam w Nowym Roczku

Pooglądałam o północy jak patardowali, potem do 1:30 nie spałam bo chciałam małemu dać mleczko, a on nas olał i piszedł spać i wstał o 7:30 a jadł 12 godzin wcześniej

Właściwie początek nowego roku z rana udał sie cudnie bo od 8 pospaliśmy wszyscy do 10, a potem zostałam "rozdziewiczona"
Pierwszy raz od roku normalne bara bara było sie czuje jak nastolatka teraz
"Jaki Nowy Rok, taki cały rok"

No to będzie ciekawie, myśmy z TŻ powitali nowy rok również baraszkowaniem A moja mama dzisiaj się pyta czy widziałam jakieś fajerwerki z miasta (bo ja w centrum mieszkam) a ja jakoś nie widziałam

Napisane przez kaczuszka69

Lewek, jak Ty robisz kolory na zdjęciach, to już z aparatu, czy w psie to jakos uzyskujesz?

Canony mają to do siebie, że ładne kolorki malują. Ale ja oczywiście podkręcam jeszcze w PS, dodaję kontrastu no i robię jeszcze parę rzeczy, ale głównie korzystam z dodatkowych programów które mam podpięte pod PSa.

Widzę Dziewczynki, że sporo Was pokłóciło się z TŻtami... No ja miałam nieciekawe święta pod tym kątem, natomiast teraz jest super. Od świąt TŻ jest na urlopie, pomagał mi i był na prawdę kochany. Może on nie taki zły jak mi się wydaje... Aczkolwiek wiem, że pokłócimy się na pewno jeszcze nie raz, a on niestety potrafi być bardzo przykry podczas kłótni - choć wiem, że to z nerwów mówi jakieś niemiłe rzeczy, bo na codzień jest wręcz przeciwnie.

Maggie zdrówka dla córci.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez tamlin111

Dzień dobry w 2013 roku mamuśki
Ale miałam kaca giganta, ale na szczęście już czuję się jak człowiek.
Kurde karmienie piersią jest strasznie wygodne stwierdzam. Matiś był bardzo zaskoczony że cyca nie ma w nocy, ale zjadł z butli i spał jak aniołek. Wstaliśmy o 11-tej a ja nadal zbieram się do wykąpania. Po południu do babci pojedziemy i szwagierki, także muszę się ogarnąć.

Dokładnie to samo stwierdziłam po dzisiejszej nocy. Podpinam, zje przez sen i lulu. A tak trzeba latać do kuchni, podgrzewać, jeszcze ściągnąć, masakra.. Także prędko do kielicha teraz nie zajrzę

[Iwa844]

Napisane przez Nisia4

Dziewczyny widziałyście https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666399

Sprawdziłam serię szczepienia Mai z listopada i było z oznaczeniem A na końcu, a wycofywana jest C. Myślicie, że to coś poważnego?

Kurcze, to ta którą Ala była szczepiona. Mam się martwić czy nie?

[Nisia4]

Napisane przez Iwa844

Kurcze, to ta którą Ala była szczepiona. Mam się martwić czy nie?

Sama nie wiem... Zaczęłam w ogóle czytać o szczepieniach i mi się już wszystkiego odechciało

[aga_ton]

Napisane przez marta1986222

tez kupilam nosidlo womar

a które dokładnie?
podlinkujesz

[marta1986222]

Napisane przez Iwoncia81

Ia też sie witam w Nowym Roczku

Pooglądałam o północy jak patardowali, potem do 1:30 nie spałam bo chciałam małemu dać mleczko, a on nas olał i piszedł spać i wstał o 7:30 a jadł 12 godzin wcześniej

Właściwie początek nowego roku z rana udał sie cudnie bo od 8 pospaliśmy wszyscy do 10, a potem zostałam "rozdziewiczona"
Pierwszy raz od roku normalne bara bara było sie czuje jak nastolatka teraz
"Jaki Nowy Rok, taki cały rok"

Ale pięknie spał

Co do baraszkowania u nas też będzie cały rok

Napisane przez anesh_

Hej
Jam uzależniona, zajrzeć muszę co u Was

Ale miałam udanego Sylwestra. Mąż wszystko ładnie przygotował, upiekł kurczaka, kiełbaski, zrobił bigos, kanaki, posprzątał cały dom (oprócz łazienki:P), po 17 przyjechali do nas znajomi z dwójką małych dzieci - Antosiem - 4 latka i Zosią (dzień młodsza od naszej córci). Majeczka zasnęła o 20, a potem na śpiąco dostawiłam ją do cyca dopiero ok. 2 Mój Aniołek Kochany. Antoś poszedł z moim tż i ze swoim tatą "fajerkiki" odpalić o 21:30, no a o północy Antoś już spał, baby z dziewczynkami zostały i Antosiem, mój tż z tatą Antosia i Zosi poszli do naszego psiaka, żeby nie bał się tych huków, a potem poskładać życzenia sąsiadom. Poszliśmy spać ok.3:30.

No i tak siedzieliśmy i gadaliśmy.... Mi jakoś alkoholu nie brakowało. Zazwyczaj bardzo mało piję, a w tamtym roku na Sylwestra też wypiłam tylko kieliszek szampana, bo w Nowy Rok miałam dyżur w pracy.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

A tak w ogóle chciałam powiedzieć, że wszystko ku dobremu idzie... Majka zasypia coraz lepiej ze smokiem, nie wisi cały dzień na cycu dzięki temu. W dzień tez lepiej śpi, bo nie wybudzają jej co chwile te chol... bąki i ból brzuszka... jak nie śpi to nie ryczy ciągle, jest uśmiechnięta, obserwuje, powoli zaczyna gaworzyć, oczywiście zachowuje się tak dzięki temu, że brzuszek ją nie boli, potrafi się chwile zająć sama A dziś... UWAGA! Kiedy obudziła się rano poleżała jeszcze chwilę i dopiero wtedy zaczęła marudzić! Moja ukochana!

Odzyskuje spokój ducha powoli...

Katee będzie dobrze kochana! Zobaczysz

Kochany mąż że tak wszystko przygotował

Super że niuni już nie dokucza brzuszek.
Ja zauważyłam u Zuzi przemianę po 3 miesiacu,jest w stanie zająć się sobą dłuższą chwilkę,mało płacze,jest roześmiana,kontaktowa:lov e:

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez aga_ton

a które dokładnie?
podlinkujesz

http://allegro.pl/womar-nosidelko-n1...893369272.html

jutro je będę miała

[Iwa844]

Napisane przez Nisia4

Sama nie wiem... Zaczęłam w ogóle czytać o szczepieniach i mi się już wszystkiego odechciało

Tzn co przeczytałaś?

[aga_ton]

a tak wogóle to witam się z Wami w nowym roku. wszystkiego naj naj naj


Lena po tygodniu marudzenia wreszcie obudziła się z uśmiechem na ustach a po kilku chwilach pierwszy raz przekręciła się na boczek, a za jakiś czas na drugi

później pomału zaczęła łapać zabawki a teraz co którąś chwyci to od razu pakuje do buźki

a dziś pierwszy raz głośno się zaśmiewała, rechotała jak żaba

skok jak nic

szkoda tylko, że te nowe osiągnięcia poprzedza tyle dni regularnego szału i darcia się praktycznie cały dzień. czytałam, że kolejny skok może trawać nawet 4 tygodnie

[Nisia4]

Napisane przez Iwa844

Tzn co przeczytałaś?

Nic konkretnego na temat tej wycofanej szczepionki, ale tak ogólnie o szczepieniach i o skutkach ubocznych.
A co do tej wycofanej to chyba jedyne co mogę poradzić to obserwowanie dziecka i może zadzwoń do pediatry, zapytaj co wie na ten temat. My drugą dawkę DTP mieliśmy mieć teraz w piątek, ale nie było naszego lekarza więc idę dopiero teraz w piątek.

[Iwa844]

Napisane przez Nisia4

Nic konkretnego na temat tej wycofanej szczepionki, ale tak ogólnie o szczepieniach i o skutkach ubocznych.
A co do tej wycofanej to chyba jedyne co mogę poradzić to obserwowanie dziecka i może zadzwoń do pediatry, zapytaj co wie na ten temat. My drugą dawkę DTP mieliśmy mieć teraz w piątek, ale nie było naszego lekarza więc idę dopiero teraz w piątek.

Kojarzysz czy szczepienie DTP jest w raczkę czy w nóżkę bo mi się już pomieszało?

[Konczita]

Napisane przez Iwa844

Kurcze, to ta którą Ala była szczepiona. Mam się martwić czy nie?

Iwa to jest ta 5w1 czy 6w1?
my HEXĄ szczepiliśmy, gdzie sprawić dokładniej ?

[Nisia4]

Napisane przez Iwa844

Kojarzysz czy szczepienie DTP jest w raczkę czy w nóżkę bo mi się już pomieszało?

Nie pamiętam, ale jeśli pielęgniarka szczepiła w tej samej kolejności jak wpisywała w książeczkę to było to szczepienie w nóżkę prawą (mówię na podstawie pierwszej dawki bo drugiej jeszcze nie miałyśmy).

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Konczita

Iwa to jest ta 5w1 czy 6w1?
my HEXĄ szczepiliśmy, gdzie sprawić dokładniej ?

To chyba chodzi o szczepienia podstawowe (te bezpłatne), wydaje mi się, że nie dotyczy to skojarzonych, ale mogę się mylić.
Jeśli chodzi o tę serię to ja mam wpisane w książeczkę jaką serią dziecko jest szczepione.

[Konczita]

Napisane przez Nisia4

Nie pamiętam, ale jeśli pielęgniarka szczepiła w tej samej kolejności jak wpisywała w książeczkę to było to szczepienie w nóżkę prawą (mówię na podstawie pierwszej dawki bo drugiej jeszcze nie miałyśmy).

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



To chyba chodzi o szczepienia podstawowe (te bezpłatne), wydaje mi się, że nie dotyczy to skojarzonych, ale mogę się mylić.
Jeśli chodzi o tę serię to ja mam wpisane w książeczkę jaką serią dziecko jest szczepione.

hmm ja mam wpisane tylko infanrix hexa nic więcej
uff ale może faktycznie to ta podstawowa

doczytałam że to ta bezpłatna

[kraven]

Konczi to jest chyba sama DTP.

[Konczita]

Napisane przez kraven

Konczi to jest chyba sama DTP.

tak tak zgadza się

[aga_ton]

Napisane przez marta1986222

http://allegro.pl/womar-nosidelko-n1...893369272.html

jutro je będę miała

dziękuję Ci bardzo
daj znać jak już je obejrzysz na żywo

Napisane przez Nisia4

Nic konkretnego na temat tej wycofanej szczepionki, ale tak ogólnie o szczepieniach i o skutkach ubocznych.
A co do tej wycofanej to chyba jedyne co mogę poradzić to obserwowanie dziecka i może zadzwoń do pediatry, zapytaj co wie na ten temat. My drugą dawkę DTP mieliśmy mieć teraz w piątek, ale nie było naszego lekarza więc idę dopiero teraz w piątek.

ja też swego czasu sporo czytałam i zaczęłam wątpić w sens szczepień ...

teraz już nie czytam, szczepię tylko tymi obowiązkowymi plus pneumokoki. resztę, czyli ospa, grypa odpuszczam...


Lena do tej pory ma niewielkie zgrubienie w miejscu szczepienia 6w1 choć już minął ponad miesiąc, pytałam o to pediatrę a ta tylko wydukała,że może zejdzie a może nie zejdzie, ciężko powiedzieć

muszę rozejrzeć się za innym lekarzem.