Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7

[crystalmethod]

Napisane przez Olkaaaa_s

Mogłam doprecyzować, że mnie irytuje, kiedy ktoś je coś o bardzo silnym zapachu w pomieszczeniu o małej przestrzeni, a do tego mlaszcze i ciamka. Oczywiście, że nikt nie będzie przymierał głodem w czasie podróży, ale- moim zdaniem- warto pamiętać, że wokoło siedzą inni współpasażerowie Ale może na serio jestem żeńską wersją Adasia Miauczyńskiego

Chyba jestem dziwna, bo lubię różne zapachy jedzenia u ludzi Od razu mi ślinka cieknie, ale przynajmniej mogę trochę najeść się tym zapachem Kiełbasy, jajka, mmm, mniam!
Ale ciamkania nie polubię nigdy

[juli_jka]

Napisane przez Olkaaaa_s

2. Czepiać się za to będę jedzenia w miejscu publicznym. Chociaż tyle, że ta bułka z szynką miała wielkość mikro-mini, taka na dwa gryzy, więc starałam się nie irytować tym. Pani co prawda zjadła bułkę w dwie minuty, ale delektowała się jej smakiem jeszcze przez kolejne piętnaście, mlaszcząc na cały przedział Nie miałam siły mówić, bo zaczynała mi się migrena, ale dziwiło mnie to, że inni współpasażerowie nie zareagowali. Chociaż, w sumie- co w takiej sytuacji powiedzieć, żeby nie wyszło mego obcesowo?

chciałabym z Tobą jechać takim przedziałem - cały czas coś jem, bo lubię
a kiedy długa droga z kilkoma przesiadkami, to lepiej żeby mi w brzuchu burczało, albo mam dostać migreny z głodu ???

a podkreślenie - osobiście nie lubię mlaskania, więc pewnie w moim przypadku skończyłoby się na przedrzeźnianiu


w pociągach nie lubię, jak wejdzie taka dama i na wszystko kręci nosem. ostatnio damie się nawet nogi przesunąć nie chciało żeby inna osoba mogła wejść

[MonikaFaustyna]

Napisane przez crystalmethod

Właściwie to była taka mała, bo zMoose, czyli Mother Hedgehog, została zbanowana, a potem kolejne jej konto.

Aaaa... dziewczyna spoko. Może, jakby pogadała z moderacją, to by ją przywrócili?

Też nie lubię, jak ktoś je coś śmierdzącego. Ostatnio w kościele obok mnie siedziała pani, która pachniała trawiącą się kawą. No wiecie, jak ktoś wypije taką parzochę i mu się potem nią odbija... błe.

[IzzieSt]

Napisane przez MonikaFaustyna

A potem się okaże, że dzidzia nie odziedziczy po mamie miłości do biżuterii i będzie miała focha, że mama z niej zrobiła małpkę wystawową .

Przez rok nie będzie nic zakładać i dziurki zarosną. Ja miałam przekłute uszy w wieku 5, może 6 lat i się cieszę, bo naprawdę tego nie pamiętam.

[MonikaFaustyna]

Napisane przez IzzieSt

Przez rok nie będzie nic zakładać i dziurki zarosną. Ja miałam przekłute uszy w wieku 5, może 6 lat i się cieszę, bo naprawdę tego nie pamiętam.

To tym bardziej przekłuwanie uszu dziecku jest bez sensu .

[IzzieSt]

Napisane przez juli_jka

w pociągach nie lubię, jak wejdzie taka dama i na wszystko kręci nosem. ostatnio damie się nawet nogi przesunąć nie chciało żeby inna osoba mogła wejść

Ja ostatnio jechałam w przedziale z kolesiem, na oko miał 28 lat. To było ze 4 dni przed świętami, więc pociąg pełen ludzi, mnóstwo osób stało na korytarzach, ten przyszedł do przedziału, rozsiadł się, zobaczył, że ludzie zaglądają bo szukają miejsc to zamknął przedział i sie szczerzy do swojej laski, że będą mieli luźniej(jedno miejsce obok nich było wolne), a my na przeciwko ciśniemy się w czwórkę. W dodatku za każdym razem gdy ktoś wychodził do 'kibelka' albo rozprostować nogi, to on zamykał ten przedział. Wyobrażacie sobie ten zaduch i smród, gdy w przedziale przez kilka godzin jest 7 osób i żadnej wymiany powietrza?

[Olkaaaa_s]

Napisane przez juli_jka

chciałabym z Tobą jechać takim przedziałem - cały czas coś jem, bo lubię

Kiedyś jechałem przedziałem, gdzie pan wyciągnął wór kanapek z kiełbasą(chyba wiejską, bo zapach zabijał). Pani współpasażerka chciała na chwilę otworzyć okno, na co starsza pani obok mnie sprzeciwiła się, bo zaraz będzie chora od tego zimnego powietrza. W takiej sytuacji po prostu wyszłam z przedziału i siedziałam na tym siedzeniu wyciąganym ze ściany

[Chatul]

Napisane przez Olkaaaa_s

Mogłam doprecyzować, że mnie irytuje, kiedy ktoś je coś o bardzo silnym zapachu w pomieszczeniu o małej przestrzeni, a do tego mlaszcze i ciamka. Oczywiście, że nikt nie będzie przymierał głodem w czasie podróży, ale- moim zdaniem- warto pamiętać, że wokoło siedzą inni współpasażerowie Ale może na serio jestem żeńską wersją Adasia Miauczyńskiego

Ogólnie zgadzam się z tym… Chociaż czasem naprawdę trudno przewidzieć, co będzie przeszkadzało współpasażerom – kiedyś (zresztą chyba nawet w tym wątku i w trakcie tematu jedzenia w środkach masowej komunikacji) ktoś napisał, że nie może znieść zapachu masła… W życiu bym nie wpadła na to, że komuś może cudza kanapka z masłem przeszkadzać

Napisane przez IzzieSt

Przez rok nie będzie nic zakładać i dziurki zarosną. Ja miałam przekłute uszy w wieku 5, może 6 lat i się cieszę, bo naprawdę tego nie pamiętam.

To, że się zarosną, nie znaczy, że nie będzie widać śladu po nich. Mam znajomą, która od kilkunastu lat nie nosi kolczyków w uszach, a nadal widać, że uszy miała przebijane. Fakt, nie jest to bardzo widoczne ze względu na wielkość, jaką miały owe dziurki, ale jednak widać to, gdy się przyjrzy uchu.

Napisane przez IzzieSt

Ja ostatnio jechałam w przedziale z kolesiem, na oko miał 28 lat. To było ze 4 dni przed świętami, więc pociąg pełen ludzi, mnóstwo osób stało na korytarzach, ten przyszedł do przedziału, rozsiadł się, zobaczył, że ludzie zaglądają bo szukają miejsc to zamknął przedział i sie szczerzy do swojej laski, że będą mieli luźniej(jedno miejsce obok nich było wolne), a my na przeciwko ciśniemy się w czwórkę. W dodatku za każdym razem gdy ktoś wychodził do 'kibelka' albo rozprostować nogi, to on zamykał ten przedział. Wyobrażacie sobie ten zaduch i smród, gdy w przedziale przez kilka godzin jest 7 osób i żadnej wymiany powietrza?

Może warto było okno otworzyć?

[Duszaniola]

Napisane przez IzzieSt

Ja ostatnio jechałam w przedziale z kolesiem, na oko miał 28 lat. To było ze 4 dni przed świętami, więc pociąg pełen ludzi, mnóstwo osób stało na korytarzach, ten przyszedł do przedziału, rozsiadł się, zobaczył, że ludzie zaglądają bo szukają miejsc to zamknął przedział i sie szczerzy do swojej laski, że będą mieli luźniej(jedno miejsce obok nich było wolne), a my na przeciwko ciśniemy się w czwórkę. W dodatku za każdym razem gdy ktoś wychodził do 'kibelka' albo rozprostować nogi, to on zamykał ten przedział. Wyobrażacie sobie ten zaduch i smród, gdy w przedziale przez kilka godzin jest 7 osób i żadnej wymiany powietrza?

Po co się cisnęliście, skoro było wolne naprzeciwko? Nie mogło się jedno z Was przesiąść?

[201604190949]

Napisane przez misianka

a! czyli nie moja era[COLOR="Silver"]

No tak mi się wydawało właśnie

[MonikaFaustyna]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667400 skąd się biorą tacy ludzie?

[miss venflon]

Napisane przez IzzieSt

Przez rok nie będzie nic zakładać i dziurki zarosną. Ja miałam przekłute uszy w wieku 5, może 6 lat i się cieszę, bo naprawdę tego nie pamiętam.

dziurki nie zarastają-kanal przekłucia owszem się ściąga-ale ślad zostanie zawsze
zrosnąć się mogą tylko w przypadku gdy kolczyki zostaną wyjętę w niedługim czasie po przekłuciu
poza tym w starych kanałach osadza się wyłuszczający się naskórek- i czy tak czy tak raz na jakiś czas trzeba go usunąć

[vril]

Napisane przez Chatul

A co zrobić, gdy naprawdę coś wpadnie do oka?

Napisane przez nicRu

Chatul, chodzilo chyba o grzebanie w oczach, poprawianie makijazu itp bez mycia rąk po skorzystaniu z toalety.

Właśnie tak, niech sobie poprawiają, dotykają po twarzy, itp. ale czystymi rękami, zamiast roznosić po sobie toaletowe żyjątka

Napisane przez MonikaFaustyna

Ostatnio mnie przekonywała do przekłucia uszu córce, bo jej kupiła kolczyki z okazji chrztu. Nie zrobię tego, bo uważam, że to jej decyzja, czy sobie zrobi kolczyki, czy nie. Sama robiłam świadomie przed komunią, więc uważam, że fair będzie postapienie tak samo wobec mojego dziecka. Ale niee....bo dzieciom się lepiej goją ranki, że nie pamiętają tego i inne ble ble ble. Jak sobie sama zrobi dziecko, to niech mu robi i milion kolczyków. Od mojego sio. Sorry, zdenerwowałam się.

Prawidłowo Ja przekłułam po 30-tce, gdy się "nastroiłam", wcześniej nie czułam potrzeby i też nikt mnie na siłę nie chciał ciągnąć do kosmetyczki. W pełni świadoma i samodzielna decyzja.

Napisane przez anlejka

Najgłupszy argument, jaki poznałam, za przebijaniem uszu dzieciom: "Bo nie będą pamiętały bólu" Jak to przeczytałam to fiknęłam z krzesła ze śmiechu

Co za kretynizm. Ja pamietam i jakoś traumy nie odczuwam. Po za tym - jaki ból? Zakładam, że decydując się na przekłucie uszu udajemy się do doswiadczonej w temacie osoby, a nie do rzeźnika sadysty. Przekłucie uszu to kwestia sekundy i lekkie ukłucie, a nie średniowieczna grzebanina śrubokrętem do "żywego mięsa" Ludzie lubią robić z igły widły.

[201604200942]

Napisane przez IzzieSt

Przez rok nie będzie nic zakładać i dziurki zarosną. Ja miałam przekłute uszy w wieku 5, może 6 lat i się cieszę, bo naprawdę tego nie pamiętam.

ja nie miałam kolczyków przez parę lat i nie zarosły mi dziurki

[mm444]

Treść usunięta

[Linaewen]

Napisane przez vril

Właśnie tak, niech sobie poprawiają, dotykają po twarzy, itp. ale czystymi rękami, zamiast roznosić po sobie toaletowe żyjątka



Prawidłowo Ja przekłułam po 30-tce, gdy się "nastroiłam", wcześniej nie czułam potrzeby i też nikt mnie na siłę nie chciał ciągnąć do kosmetyczki. W pełni świadoma i samodzielna decyzja.



Co za kretynizm. Ja pamietam i jakoś traumy nie odczuwam. Po za tym - jaki ból? Zakładam, że decydując się na przekłucie uszu udajemy się do doswiadczonej w temacie osoby, a nie do rzeźnika sadysty. Przekłucie uszu to kwestia sekundy i lekkie ukłucie, a nie średniowieczna grzebanina śrubokrętem do "żywego mięsa" Ludzie lubią robić z igły widły.

Ja sobie przebijałam przed studniówką i jakoś też nie odczuwam zmarnowanego dzieciństwa [chociaż zawsze mi się kolczyki podobały]. Ból był porównywalny do zastrzyku, jakoś nie mam traumy...

[69love69]

Napisane przez Mileva_

To kolumbijska telenowela sprzed 10 lat A Sala samobójców to szajs jakich mało, coś w stylu kompilacji tefałenowskich seriali Jedyne, co ją ratuje, to całkiem niezły obraz tego, co dzieje się z bananowymi dzieciakami pozostawionymi samym sobie.

Gorzka Zemsta byla super

[mc266]

Napisane przez juli_jka

w pociągach nie lubię, jak wejdzie taka dama i na wszystko kręci nosem. ostatnio damie się nawet nogi przesunąć nie chciało żeby inna osoba mogła wejść

Mnie irytuje jak ktoś zajmuje dwa miejsca siedzące, bo nie może torby czy siatki wziąć na kolana tylko musi położyć na sąsiednim siedzeniu. Co tam, że ludzie wokół stoją (obserwuję to często w piątki po południu, kiedy pociąg jest załadowany po brzegi).

[mm444]

Treść usunięta

[Brangien]

Siedzące siaty to temat rzeka, maglowany chyba z pierdyliard razy na Wizażu

[IzzieSt]

Napisane przez Chatul

To, że się zarosną, nie znaczy, że nie będzie widać śladu po nich. Mam znajomą, która od kilkunastu lat nie nosi kolczyków w uszach, a nadal widać, że uszy miała przebijane. Fakt, nie jest to bardzo widoczne ze względu na wielkość, jaką miały owe dziurki, ale jednak widać to, gdy się przyjrzy uchu.

No i to jest szpecące czy jak? bo nie rozumiem

Napisane przez Duszaniola

Po co się cisnęliście, skoro było wolne naprzeciwko? Nie mogło się jedno z Was przesiąść?

W przedziale było 8 miesjsc, 4 z jeden strony i cztery z drugiej. Po mojej stronie wszystko było zajęte, a po drugiej było jedno miejsce wolne. Przesiadka byłąby bez sensu, bo byłąbym dalej w takim samym ścisku tylko w innym miejsu

Napisane przez Chatul

Może warto było okno otworzyć?

20 grudnia, na dworze z -5stopni, wątpie że by to przeszło ale nie wiem

[Chatul]

Napisane przez IzzieSt

No i to jest szpecące czy jak? bo nie rozumiem

No nie jest to, moim zdanie, ładne.

20 grudnia, na dworze z -5stopni, wątpie że by to przeszło ale nie wiem

Można było próbować

[smerfetk_a]

Napisane przez SamaraMorganx

Sala samobójców to nic. Ja zostaję odbierana jako największy głąb, bo nie zachwycam się Efektem motyla

Uwielbiam Ogólnie lubię filmy z motywem czasu, tylko jak zaczynam je rozkminiać to mi się wszystko miesza bo tego nie da się całkowicie wyjaśnić nigdy

Napisane przez MonikaFaustyna

Aaaa... dziewczyna spoko. Może, jakby pogadała z moderacją, to by ją przywrócili?

Próbowała i znowu ban bez ostrzeżenia

[201604200942]

Napisane przez smerfetk_a

Uwielbiam Ogólnie lubię filmy z motywem czasu, tylko jak zaczynam je rozkminiać to mi się wszystko miesza bo tego nie da się całkowicie wyjaśnić nigdy

dla mnie to było bardziej sc-fi niż dramat

[Mileva_]

Napisane przez Brangien

Siedzące siaty to temat rzeka, maglowany chyba z pierdyliard razy na Wizażu

Ha, mnie kiedyś pani w pociągu lat około 50 oznajmiła, że miejsca nie ma, bo ona zajmuje trzy - musi położyć torby

[kobietasukcesu]

Napisane przez Mileva_

Podobno niektóre dziewczynki w gimnazjach zaczęły się ubierać na Milenę, na Julię i tak dalej To dopiero paranoja.

W ogóle wydaje mi się, że ten film zamiast przestrogą stał się inspiracją

Zanim była zrobiona wersja kinowa, była też wersja ok 30 minutowa na yt, ciekawe ile ta osób zachęciła.

--
Dla mnie większą paranoją jest, gdy młode dziewczyny wierzą swoim rówieśnikom czy tam starszym o rok, dwa, trzy, że jak się oddadzą to będzie z tego wielka miłość.
To już mniej mnie rozwala jasny układ z kasą w tle.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez MonikaFaustyna

Czasem jadąc gdzieś nawet i 1,5h pociągiem, nie ma się czasu zjeść przed podróżą. Poza tym, ja lubiłam brać sobie w taką podróż kawę na wynos i jakąś bułkę . Jestem chamidłem.

Jak się wsiada o pociągu o 5 to też się o tej 4 jeść nie chce.
O ile coś nie śmierdzi na kilometr to nie widzę problemu.

A jeśli tylko się da tak poza tym to wybieram wagony bezprzedziałowe Wtedy o ile sie nie trafi miejsce na środku to nie trzeba siedzieć z ludźmi twarzą w twarz

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Olkaaaa_s

Mogłam doprecyzować, że mnie irytuje, kiedy ktoś je coś o bardzo silnym zapachu w pomieszczeniu o małej przestrzeni, a do tego mlaszcze i ciamka. Oczywiście, że nikt nie będzie przymierał głodem w czasie podróży, ale- moim zdaniem- warto pamiętać, że wokoło siedzą inni współpasażerowie Ale może na serio jestem żeńską wersją Adasia Miauczyńskiego

O mlaskanie mnie doprowadza do palpitacji także rozumiem.

I jeszcze jak niektórzy żują gumę- jakby tym szpanowali

[anlejka]

Napisane przez BioIvO

Ja przeczytałam gdzieś coś lepszego. Podobno u dzieci płatki uszu są nieunerwione dlatego im szybciej przekłuje się uszy tym lepiej, bo nic nie poczują. I rozwala mnie widok łysej dzidzi w różowych śpiochach i ze złotymi kolczykami

To wygląda przerażająco Nie wiem dlaczego ale zawsze boję się takich dzieci

[Finlora]

Napisane przez vril

Przekłucie uszu to kwestia sekundy i lekkie ukłucie, a nie średniowieczna grzebanina śrubokrętem do "żywego mięsa" Ludzie lubią robić z igły widły.

Ja przekłułam jak miałam 8 albo 9 lat (moja decyzja, nie mamy) i to było zanim pojawiły się pistolety - kosmetyczka przekłuwała mi uszy takim ostrym zakrzywionym szpikulcem. Pamiętam, że polała się krew, bolało jak cholera i chciałam uciekać z fotela z przekłutym tylko jednym uchem

[Ruby Invicta]

Napisane przez kobietasukcesu

W ogóle wydaje mi się, że ten film zamiast przestrogą stał się inspiracją

Zanim była zrobiona wersja kinowa, była też wersja ok 30 minutowa na yt, ciekawe ile ta osób zachęciła.

Ja widziałam obie wersje i w ogóle nie ogarniam co ten film zrobił ze społeczeństwem - przekonał ludzi, że marginalne zjawisko jest powszechne, a co niektórych mniej ogarniających świat starszych ludzi po prostu, że większość młodych dziewczyn i kobiet to prostytutki Mało to historii kiedy dziewczynę wchodzącą do sklepu z ojcem witają pogardliwe spojrzenia "patrz, galerianka ze sponsorem przyszła"?

Wydaje mi się, że Rosłaniec po prostu szuka taniej sensacji, żeby zrobić z tego szokujący film, a reakcja mojej koleżanki na "Baby blues" tylko mnie utwierdziła w tym przekonaniu

[nicRu]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Brawa dla tego konduktora ! Tak samo w momencie gdy jest dużo ludzi a ktoś w autobusie pilnuje by jego zakupów nie rozbolał kręgosłup też powinien doświadczyć wyegzekwowania biletu Rozumiem, że czasem ma się coś cieżkiego, w autobusie nie ma ludzi, spoko. Ale w momencie gdy jest wypchany a jedyną reakcją na ustąpienie miejsca poprzez wzięcie rzeczy jest "phi!" powinien obowiązywać mandat.