Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI - Strona 61 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-09, 11:34   #1801
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
No chociaz jedna sie nie odchudza
ja też się nie odchudzam chociażby mi sie przydało
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 11:41   #1802
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dzień dobry

Luna to faktycznie przykre, że tak Cię traktują w rodzinie...

Zeberko trzymam kciuki za niepodjadanie słodyczy, dla mnie klucz to jedzenie mniejszych ilości co 3 godzinki, myślę, że jak coś lekko skubniesz słodkiego do kawki, to też nie zaszkodzi.

Koocurku lekarza mam przede wszystkim troskliwego i bardzo opiekuńczego. A czy dobry... Nie miałam w tej ciąży większych problemów, więc ciężko określić.

Dziewczyny macie jakieś domowe sposoby na katar? Bo się wykończę, tak jestem zapchana, pół nocy przez to nie spałam :/
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 11:41   #1803
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38526616]Dziewczyny, powiem Wam, że jestem załamana... Po prostu załamana......
Doczytaliśmy z TŻem dokładnie te wyniki i jest tam napisane, że mam widoczny obustronny notch (wcięcie wczesnoskurczowe). Nie wiem za bardzo co to jest, ale co czytam w sieci, to same złe rzeczy - że jest to związane z nadciśnieniem, gestozą, zahamowaniem wzrostu i wszystkim tym, co już przerabiałam. To taka jakby oznaka tego, że to się może zdarzyć. To takie wcięcie w tym wykresie przepływów w macicy.
Miałam wielką nadzieję, że nadciśnienie się nie powtórzy, a to wskazuje jednak na coś innego...[/QUOTE]
Perse, nie napiszę nic więcej poza tym co już dziewczyny napisały - spokój, spokój za wszelką cenę. Nawet jeśli coś jest nie tak, to masz zdiagnozowane i wiesz, że musisz tego pilnowac. A może się okazać, ze ustąpi samoistnie. U mnie tak było z mięśniakami. Wiem, ze to nie to samo zagrożenie, ale też lekarz kazał się przygotowac na najgorsze a tymczasem po prostu poznikały w ciązy. Myśl o maluszku i czekaj spokojnie na wizyte, by ustalić plan działania Kochana, bardzo trzymam kciuki za Was i bardzo wierze, ze wszystko bedzie w porządku




Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Hej Dziewczynki
Nadrobilam jakos.. Duzo naskrobalyscie..


Ja dzis bylam i u pana ordynatora ginekologii na wizycie, potem u najlepszego endokrynologa w moim miescie i dalej jak nic nie wiedzialam tak nic nie wiem qwa mac
Tyle tylko, ze od jutra mam brac przez miesiac antykoncepcje 3fazową, potem dr obejzy sobie moje jajniki i bedzie stymulowal HA HA HA. Jeszcze jakby bylo co stymulowac
[
Ale Ty sie namęczysz z tymi lekarzami i badaniami

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Siedzimy z TŻ i się na siebie co chwilę patrzymy i uśmiechamy. Nie dociera to do mnie, że naprawdę to się stanie, że będziemy mieli dzieciątko


Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość

A my jutro idziemy na zabieg przetykania kanalika łzowego
Wiktorek ma juz pół roczku a oczko jak łzawiło tak łzawi....
Biedne dziecko... Ja w takich sytuacjach stwierdzam, ze nie nadaję się na mamę. Byłam raz w szpitalu z dzieckiem siostry - wymieniałysmy się po pół dnia. I co mała miała jakieś zabiegi, zastrzyki czy coś, to płakałam razem z nią Pielęgniarki później stwierdziły, że mała jest dzielniejsza ode mnie i jak szłysmy na zastrzyk, to kazały jej ciotkę pocieszać Dzisiaj też opiekuje się dzieciakami i Aga ma kaszel i katar - całą noc nie spałam, bo ciągle wydaje mi się, ze albo się odkryła, albo coś źle oddycha - masakra

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
No więc ślub w sobote.. miał być skromny cywilny bo kościelny planujemy za 2-3 lata ale i tak z najbliższej rodziny wychodzi 22 osoby
no i zaczęły się schody, bo robimy impreze w moim rodzinnym mieszkaniu a rodzice ją sponsorują bo TZ od listopada do marca nie pracuje więc kompletnie nas na to nie stać, chyba że zrobiliśmy tak jak chcieliśmy czyli my i świadkowie no ale były protesty więc niech teraz nie ględzą
Ogólnie moja rodzina jest po**przona.. Mam takie rodzeństwo że dla nich wszystko ale oni dla mnie nic a już napewno nic za darmo. Dużo by pisać.
Np. moja siostra ma lustrzanke której nie da nikomu obcemu do rąk więc moj brat mial robić zdjęcia ale ostatnio stwierdził że niby jak, bo przecież on jest bratem i jest zbyt ważny żeby zdjęcia robić to było do przewidzenia... a przecież będą same bracia i siostry bo najbliższa rodzina wogole nikt nie zwraca uwagi na to że jestem w 7 miesiącu ciąży.. nikt mi nie ustąpi miejsca np na fotelu, nie podwiezie, nie zapyta. Jak powiedziałam siostrze ze mam auto zepsute i musze iść do szpitala na nogach a to dość daleko to stwierdziła że "dobrze przynajmniej się przejdziesz" a jak ona była w ciąży to wszystko pod nos i jak z jajkiem. I przykro mi że mnie tak nie traktują tylko przyzwyczajeni że mnie się wykorzystuje a nie pomaga... ja z tych co nigdy nie narzekają ale naprawdę czuje się coraz ciężej i tak poprostu chciałabym się poczuć jak w ciąży...
mama jakaś zfochowana co zawsze miałyśmy bardzo dobry kontakt.. ale chyba jej nie pasuje ze impreza u niej ale sama się zgodziła nikt jej nie kazał dlatego atmosfera jest poprostu cudowna, a ja codziennie rycze że mam takią słodką rodzinke
wspólczuję Ci rodziny i takich zachowań, tym bardziej, ze u mnie jest wręcz przeciwnie, wiec nawet trudno mi sobie wyobrazić takie sytuacje, ale dasz radę mysl o dzieciatku, to jest teraz Twoje szczęście

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
ja też uwielbiam jesć...i to największy problem, uwielbiam podjadać zwłaszcza słodycze, a i u nas w domu ostatnio jest "swojszczyzna" - jak tu się oprzeć takiej ciepłej szyneczce z wędzaka...?
mam taki sam problem, niestety A w dodatku już coraz wolniejsza przemiana materii, no i trudno sobie poradzić z kilogramami zawsze nosiłam rozm. xs a tu od kilku lat coraz więcej fałdek przybywa
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 11:45   #1804
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Tak... doskonale o tym wiem....i wierzę że teraz damy rade i się uda!!
Amen!

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
No więc ślub w sobote.. miał być skromny cywilny bo kościelny planujemy za 2-3 lata ale i tak z najbliższej rodziny wychodzi 22 osoby
no i zaczęły się schody, bo robimy impreze w moim rodzinnym mieszkaniu a rodzice ją sponsorują bo TZ od listopada do marca nie pracuje więc kompletnie nas na to nie stać, chyba że zrobiliśmy tak jak chcieliśmy czyli my i świadkowie no ale były protesty więc niech teraz nie ględzą
Ogólnie moja rodzina jest po**przona.. Mam takie rodzeństwo że dla nich wszystko ale oni dla mnie nic a już napewno nic za darmo. Dużo by pisać.
Np. moja siostra ma lustrzanke której nie da nikomu obcemu do rąk więc moj brat mial robić zdjęcia ale ostatnio stwierdził że niby jak, bo przecież on jest bratem i jest zbyt ważny żeby zdjęcia robić to było do przewidzenia... a przecież będą same bracia i siostry bo najbliższa rodzina wogole nikt nie zwraca uwagi na to że jestem w 7 miesiącu ciąży.. nikt mi nie ustąpi miejsca np na fotelu, nie podwiezie, nie zapyta. Jak powiedziałam siostrze ze mam auto zepsute i musze iść do szpitala na nogach a to dość daleko to stwierdziła że "dobrze przynajmniej się przejdziesz" a jak ona była w ciąży to wszystko pod nos i jak z jajkiem. I przykro mi że mnie tak nie traktują tylko przyzwyczajeni że mnie się wykorzystuje a nie pomaga... ja z tych co nigdy nie narzekają ale naprawdę czuje się coraz ciężej i tak poprostu chciałabym się poczuć jak w ciąży...
mama jakaś zfochowana co zawsze miałyśmy bardzo dobry kontakt.. ale chyba jej nie pasuje ze impreza u niej ale sama się zgodziła nikt jej nie kazał dlatego atmosfera jest poprostu cudowna, a ja codziennie rycze że mam takią słodką rodzinke
Przykro mi bardzo Z rodziną to tylko na zdjęciach...
Rozumiem Cię, bo ja ze swoją rodzinką też miałam przeboje przed ślubem. No, żadnego wsparcia od nich nie dostałam... Jeszcze mój ojciec oczywiście musiał zachować się jak palant...
Staraj się o nich nie myśleć, choć wiem, że to trudne. Najważniejsza jest teraz Wasza miłość, którą chcecie przypieczętować i owoc Waszej miłości, który nosisz pod serduszkiem
Wytrwałości życzę!

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
dziewczyny - jaki to niesprawiedliwe, że nie możemy swoich ciąż przeżywać beztroskoi z radością im więcej wiemy tym nam trudniej

moja przyjaciółka jest w ciąży - pytam w smsie który tydzień a ona mi odpisuje, że alb 10tc alb 12tc- nie wie bo ma dwa terminy...napisała to z uśmieszkiem(jej usg wskazuje na młodsze dziecko)
a my AM mając różnicę kilku dni między terminem z OM a USG trzepiemy się ze strachu...bo los nas doświadczył i wiemy więcej...
pytałam czy lekarz mówił, że wszystko ok - odpisała, że ma skierowanie na dalsze badania
Oddałabym wszystkie skarby świata za to, żeby znów móc się tak dziko cieszyć z II, żeby racjonalnie podchodzić do ciąży i za tę beztroskę...
Po # wszystko się zmienia...

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wy tu wszystkie sie odchudzacie?

Ja nawet jak zaczełam chodzic na siłownie to waga mi tak leciała, ze musiałam przestac chodzić.

U mnie tak se...wkrecam sobie jakieś głupoty do głowy...

Te cholerne piątkowe USG mi sie dzis juz sniło. Jakaś jestem przerażona...
Ja się nie odchudzam! Ba, chciałabym przytyć przynajmniej 5 kg... U mnie też wszelki wysiłek fizyczny kończy się utratą wagi, dlatego nie uprawiam żadnych sportów, choć kondycja leży i kwiczy

Kocurku, będzie dobrze! Zobaczysz!
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 11:56   #1805
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
No chociaz jedna sie nie odchudza
chociaz do konca i tak nie jestem pewna bo jak zaszlam w ciaze to wazylam 92 kg a teraz 87
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 11:56   #1806
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Maga- a taka zwykła sół fizjologiczna lub sól morska w sprayu jak dla maluszka? Myślę, że można ale musiałabyś doczytać. Przynajmniej chwilową ulgę przynosi...
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 11:57   #1807
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Hej hej!

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
perse noc przespałaś?
Hehe tak, wczoraj mało spałam, więc dzisiaj musiałam odespać

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
No więc ślub w sobote.. miał być skromny cywilny bo kościelny planujemy za 2-3 lata ale i tak z najbliższej rodziny wychodzi 22 osoby
no i zaczęły się schody, bo robimy impreze w moim rodzinnym mieszkaniu a rodzice ją sponsorują bo TZ od listopada do marca nie pracuje więc kompletnie nas na to nie stać, chyba że zrobiliśmy tak jak chcieliśmy czyli my i świadkowie no ale były protesty więc niech teraz nie ględzą
Ogólnie moja rodzina jest po**przona.. Mam takie rodzeństwo że dla nich wszystko ale oni dla mnie nic a już napewno nic za darmo. Dużo by pisać.
Np. moja siostra ma lustrzanke której nie da nikomu obcemu do rąk więc moj brat mial robić zdjęcia ale ostatnio stwierdził że niby jak, bo przecież on jest bratem i jest zbyt ważny żeby zdjęcia robić to było do przewidzenia... a przecież będą same bracia i siostry bo najbliższa rodzina wogole nikt nie zwraca uwagi na to że jestem w 7 miesiącu ciąży.. nikt mi nie ustąpi miejsca np na fotelu, nie podwiezie, nie zapyta. Jak powiedziałam siostrze ze mam auto zepsute i musze iść do szpitala na nogach a to dość daleko to stwierdziła że "dobrze przynajmniej się przejdziesz" a jak ona była w ciąży to wszystko pod nos i jak z jajkiem. I przykro mi że mnie tak nie traktują tylko przyzwyczajeni że mnie się wykorzystuje a nie pomaga... ja z tych co nigdy nie narzekają ale naprawdę czuje się coraz ciężej i tak poprostu chciałabym się poczuć jak w ciąży...
mama jakaś zfochowana co zawsze miałyśmy bardzo dobry kontakt.. ale chyba jej nie pasuje ze impreza u niej ale sama się zgodziła nikt jej nie kazał dlatego atmosfera jest poprostu cudowna, a ja codziennie rycze że mam takią słodką rodzinke



Perse spokojnie... skoro nic nie mówiła to napewno teraz się nic nie dzieje, a w 20 tc będziesz miała połówkowe. Jesli gin nie może badać przepływów to poprostu będziesz musiała badaćje gdzieś indziej acard jak najbardziej może pomóc, chyba połowa z nas tutaj brała, chociaż ja musiałam odstawić w 23tc bo miałam te krwawienia w szpitalu
Jeśli chodzi o dziecko sprzed 30tc to chodzby miało być wcześniakiem to będzie, i wierze że całe i zdrowe. Ja od 20tc przygotowywałam się na wcześniaka przez te skurcze... i jakieś takie miałam przeczucie że urodzę dużo za wcześnie..
U mojej kuzynki była rzucawka i faktycznie ledwo przezyła ona i córeczka ale przezyły i mała daje jej teraz takie jaja że szok
gdyby faktycznie nadciśnienie miało takie zgubne skutki to zabraniali by robić dzieci nadciśnieniowcom.. wiem że to nie przelewki ale najważniejsza jest świadomość tego i odpowiednia opieka, a uwierz mi że Ty będziesz już tak o to dbać że nie ma mowy o żadnym zaniedbaniu
Co do rodzinki, strasznie współczuję :/
U mnie też były jazdy przy ślubie, ale u mnie są kłótnie przed każdym świętem - bo jeszcze to, jeszcze tamto, nie ma na nic czasu. Ale ogólnie skończyło się dobrze i sympatycznie.
A co do brata, to nie mam słów :/ Moja siostra dostała na moim ślubie kamerę i nagrywała. I wyszło całkiem fajnie i nikt nie czuł się urażony. Co to za problem zrobić kilka zdjęć, ja nie mogę...

A co do drugiej wypowiedzi - ja wiem, wiem, ale niestety ja mam z nadciśnieniem same najgorsze myśli i wspomnienia i boję się tego jak ognia.
A jeśli chodzi o nadciśnieniowców, to u nich faktycznie istnieje jeszcze większe ryzyko problemów.

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Perse nawet nie chce myślec jak sie wystraszyłaś, ale musisz sie opanować.

Też trochę poczytałam i wiedziałam wiele pieknych zakonczen takich ciąż



U mnie tak se...wkrecam sobie jakieś głupoty do głowy...

Te cholerne piątkowe USG mi sie dzis juz sniło. Jakaś jestem przerażona...



Co do lekarzy...ja mam bardzo ograniczone zaufanie! Pani hematolog powiedziała, ze agregacja płytek w moim przypadku to "taka uroda" a ja jestem przekonana, że doprowadziła do śmierci mojej Marysi.

Ginek też mnie nie uprzedził, że dziec jest za mały jak na 8 tydzien....powiedział, że jest ok!

No ale moja intuicja mi mowiła, że jest coś nie tak! Po prostu od poczatku tamtej ciąży mialam "obok siebie" bardzą zła energie!
Nawet jak beta rosła..czułam, ze nie jest dobrze.

Teraz mam w sobie strach i lęk, ale nie mam tej złej energii.

Ooo to sie napisałam...

Myślę ciepło o Tobie w piątek!!

A co do lekarzy no to cóż, ja mam to samo zdanie.
Niestety rutyna ich zżera, ma pani leki, będzie dobrze... Ta, srali muchy będzie wiosna.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 11:59   #1808
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny macie jakieś domowe sposoby na katar? Bo się wykończę, tak jestem zapchana, pół nocy przez to nie spałam :/
wrzuc z pol kilo soli do woreczka, wloz do mikrofali na jakas minute (jak nie mas mikrofali to na sitko i na d wrzate przyryj tylko zeby sol sie nagrzala) owin w szierke kuchenna (czysta najlepiej ) i poloz na min 30 minut na czolo. nie wychodz na zewnatrz o tym przez kilka godzi. bardzo dobrze oczyszcza, mozesz sie meczyc jedna noc po tym, ale cie wyczysci ladnie
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 12:09   #1809
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Maga, można w ciąży stosować sól fizjologiczną. Poza tym zrób sobie inhalację z rumianku.
Masz zatkane zatoki? Jak ja byłam w ciąży, to lekarka mi zapisała Sinupret.
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 12:18   #1810
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Maga- a taka zwykła sół fizjologiczna lub sól morska w sprayu jak dla maluszka? Myślę, że można ale musiałabyś doczytać. Przynajmniej chwilową ulgę przynosi...
Mam spray do nosa Marimer z wodą morską, ale nie daje rady. Teraz sobie zrobiłam inhalację z rumianku. Chwilowa ulga jest. Będę chyba co godzinę dzisiaj to robiła, gorzej jutro, bo jak będę w szpitalu to nic nie zrobię :/
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 12:50   #1811
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Maga mnie się wydaje, że to katar ciążowy, wiele dziewczyn ma go tuż przed rozwiązaniem Ale próbuj tych inhalacji

Zeberko moim problemem teraz jest niereguralne jedzenie. Potrafię rano zjeść kanapki i do samego wieczora nic, a na kolację dalej kanapki
A międzyczasie wypijam po 4 kawy A jak mam coś słodkiego to zjem od razu W przyszłym tygodniu zgłoszę się na test obciążenia i zobaczymy co mi wyjdzie
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 13:15   #1812
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Maga mnie się wydaje, że to katar ciążowy, wiele dziewczyn ma go tuż przed rozwiązaniem
Takie coś jest?
Ja się ogólnie czuję osłabiona, więc stawiam na przeziębienie raczej. I tak się zastanawiam, czy z takim przeziębieniem powinnam iść do tego szpitala? Nie wiem czy nie zadzwonić do gina i go pytać. Też nie chciałabym nikogo zarazić.
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 13:21   #1813
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Pani gdzie??? dziś ma wizytę w związku z cukrzycą ciążową?

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
I tak się zastanawiam, czy z takim przeziębieniem powinnam iść do tego szpitala? Nie wiem czy nie zadzwonić do gina i go pytać. Też nie chciałabym nikogo zarazić.
teraz jest każdy przeziębiony, my też "zasmarkani" chodzimy, może do jutra Ci przejdzie choć trochę

Edytowane przez maksikola
Czas edycji: 2013-01-09 o 13:23
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 13:31   #1814
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Jestem. Dopiero przed 22 wyszliśmy od lekarza. Mały ma się dobrze, waży 3400, szyjkę mam 1,5cm i rozwarcie na 2 palce, więc kiepsko. Ale gin stwierdził, że już dosyć przeszliśmy i chce mieć mnie na obserwacji, więc w czwartek rano kładę się do szpitala i zobaczymy co dalej. Chce mi zrobić test na oxy, a jak nie zareaguję to cc.
podoba mi się podejście lekarza. będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
No więc ślub w sobote.. miał być skromny cywilny bo kościelny planujemy za 2-3 lata ale i tak z najbliższej rodziny wychodzi 22 osoby
współczuję sytuacji, zwłaszcza w kontekście ciąży i ślubu. mnie moja rodzinka też w sumie nie traktuje jak ciężarną, lepiej mi u teściów (i pod względem traktowania mnie i zainteresowania dzieckiem). niechęci do robienia zdjęć nie rozumiem, mi brat cioteczny sam kiedyś proponował, że mógłby porobić jakieś zdjęcia bo ma sprzęt i jakieś umiejętności, akurat wyszło tak, że nie nie mógł być na ślubie, ale gdyby był to chyba ja miałabym większy problem z tym, że jest gościem a fotografuje niż on. ale przy tak kameralnej imprezie wiadomo, że ktoś z rodziny musi robić fotki.

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
dziewczyny - jaki to niesprawiedliwe, że nie możemy swoich ciąż przeżywać beztroskoi z radością im więcej wiemy tym nam trudniej
nigdy tego nie pojmę i nie zrozumiem dlaczego musiałyśmy zostać pozbawione tylu pozytywów związanych z ciążą na rzecz strachu, lęki, niepewności, obaw, itp.

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
witam z rana
dawno tak nie spalam dobrze i tak dlugo jak dzis. nic nie bolalo, zadnych wedrowek nocnych pomiedzy lozkami.
mam dzis zajecia w szkole i Tz oflagowal mi wyjazd. moze ma racje, mam 30 km w jedna strone i tyle samo powrot. stwierdzil, ze nie bedzie mnie szukal w razie co po jakis drogach. wiec siedze w domku rano. do szkoly wroce po porodzie.
dobrze stwierdził. nie jeździj jeśli na prawdę nie musisz. ja już nie lubię jeździć, wsiadam w samochód tylko jak na prawdę muszę, np. jak mąż w pracy a ja do lekarza mam iść, ale i tak się boję, bo Młody w samochodzie jakiś bardzo aktywny się robi.

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wy tu wszystkie sie odchudzacie?
nie. jeszcze nie.

_____________

byliśmy u lekarza. wygląda na to, że wszystko ok

potem podjechaliśmy do pepco kupić kilka drobiazgów dla Młodego zaczynam się interesować tym co będzie nam potrzebne i co musimy kupić. i właśnie, co będzie potrzebne dla marcowego dziecka? chodzi mi i te grubsze ciuszki na wyjście do domu i na spacery, jak się dziecko wtedy ubiera? bo to już nie zima, ale jeszcze zimno jest.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 13:40   #1815
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Monika my wybieraliśmy Stasia w październiku i był ubrany w body z krótkim rękawkiem, kaftanik, skarpetki, spodnie, kombinezon zimowy, ale nie aż taki gruby i przykryłam go lekkim kocykiem bo mieliśmy kawałek do szpitala. Obowiązkowo pamiętaj żeby przykryć buzię pieluszką A w samochodzie był odkryty, kombinezon rozsunięty żeby mu gorąco nie było
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 13:49   #1816
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Monia nie "wygląda, że jest ok", tylko "na pewno jest ok" Mnie zawsze koleżanki wyzywały, jak dzwoniły po wizycie, a ja im mówiła, że "na razie" jest dobrze

Dzwoniłam do położnej, powiedziała, że tym bardziej mam iść do szpitala, jeśli jestem przeziębiona, bo w razie czego jeszcze mi pomogą, a nie będę się męczyć w domu
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 13:53   #1817
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Monika my wybieraliśmy Stasia w październiku i był ubrany w body z krótkim rękawkiem, kaftanik, skarpetki, spodnie, kombinezon zimowy, ale nie aż taki gruby i przykryłam go lekkim kocykiem bo mieliśmy kawałek do szpitala. Obowiązkowo pamiętaj żeby przykryć buzię pieluszką A w samochodzie był odkryty, kombinezon rozsunięty żeby mu gorąco nie było
właśnie nad tym kombinezonem myślę. bo zwykłe ciuszki to zawsze jakieś będą, pieluszka też, kocyk mamy, ale nie jest jakiś gruby i nie wiem czy kupować coś grubego, czy na spacery będzie potrzebny do wózka chyba poszukamy tego kombinezonu po ciuchlandach dziecięcych bo to jednak raczej na krótko będzie potrzebny
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 14:03   #1818
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
właśnie nad tym kombinezonem myślę. bo zwykłe ciuszki to zawsze jakieś będą, pieluszka też, kocyk mamy, ale nie jest jakiś gruby i nie wiem czy kupować coś grubego, czy na spacery będzie potrzebny do wózka chyba poszukamy tego kombinezonu po ciuchlandach dziecięcych bo to jednak raczej na krótko będzie potrzebny
Ja bym nie kupowała grubszego kocyka Bo w marcu mrozów nie ma. Kombinezon przecież powinien dobrze chronić Ja kupiłam większy kombinezon od razu i teraz na Stasia jest w sam raz. Ale Tobie aż tak długo nie będzie potrzebny.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 15:07   #1819
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Byłam dziś u gina z tymi wynikami. No i niestety, jak się obawiałam - dalej NIC NIE WIADOMO
Wylewy na pępowinie nie były przyczyną śmierci, pojawiły się tuż po niej lub w trakcie porodu. Pozostałe informacje nt. pępowiny nie wskazują żadnych nieprawidłowości.

Jutro idę do lekarza z którym rozmawiałam jak byłam w szpitalu. To on mówił mi o tych badaniach. Mówił też o sekcji dziecka - muszę się go zapytać, dlaczego nie była zrobiona (na wynikach jest tylko o pępowinie). O łożysku też nic nie ma.

Mój lekarz kazał najpierw zrobić cytologię, a co dalej to ustali jak przyjdę z wynikami.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 15:13   #1820
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Byłam dziś u gina z tymi wynikami. No i niestety, jak się obawiałam - dalej NIC NIE WIADOMO
Wylewy na pępowinie nie były przyczyną śmierci, pojawiły się tuż po niej lub w trakcie porodu. Pozostałe informacje nt. pępowiny nie wskazują żadnych nieprawidłowości.

Jutro idę do lekarza z którym rozmawiałam jak byłam w szpitalu. To on mówił mi o tych badaniach. Mówił też o sekcji dziecka - muszę się go zapytać, dlaczego nie była zrobiona (na wynikach jest tylko o pępowinie). O łożysku też nic nie ma.

Mój lekarz kazał najpierw zrobić cytologię, a co dalej to ustali jak przyjdę z wynikami.
Przykro mi, że się niczego nie dowiedziałaś. Byłabyś spokojniejsza. Jednak z drugiej strony to dobrze, że nie było żadnych anomalii ani chorób. Pech, przypadek... 1 na ileś tam :/ Zobaczysz, co Ci powie lekarz w szpitalu.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 15:21   #1821
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38544031]Przykro mi, że się niczego nie dowiedziałaś. Byłabyś spokojniejsza. Jednak z drugiej strony to dobrze, że nie było żadnych anomalii ani chorób. Pech, przypadek... 1 na ileś tam :/ Zobaczysz, co Ci powie lekarz w szpitalu.[/QUOTE]
Jeśli "pech" to nikt nie zagwarantuje, że w przyszłosci się nie powtórzy

Mój lekarz mówił o powtórzeniu badań, zrobienie dodatkowych, m.in. na obecnośc wirusa herpes. No i tak się już w domu zastanawiałam nad tym. Kilka lat temu miałam kurzajki na palcach, a je wywołuje ten własnie wirus (ten co opryszczkę), a on zostaje w organizmie już na zawsze i uaktywnia się gdy spada odporność. Ten sam wirus wywołuje też raka szyjki macicy, przez co myślałam parę lat temu o zaszczepieniu się, ale tak jakoś zeszło, że tego nie zrobiłam.

Może to ten wirus jest za to odpowiedzialny? Czy któraś z Was miała powiklania w ciązy przez herpes?
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 15:32   #1822
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Jeśli "pech" to nikt nie zagwarantuje, że w przyszłosci się nie powtórzy

Mój lekarz mówił o powtórzeniu badań, zrobienie dodatkowych, m.in. na obecnośc wirusa herpes. No i tak się już w domu zastanawiałam nad tym. Kilka lat temu miałam kurzajki na palcach, a je wywołuje ten własnie wirus (ten co opryszczkę), a on zostaje w organizmie już na zawsze i uaktywnia się gdy spada odporność. Ten sam wirus wywołuje też raka szyjki macicy, przez co myślałam parę lat temu o zaszczepieniu się, ale tak jakoś zeszło, że tego nie zrobiłam.

Może to ten wirus jest za to odpowiedzialny? Czy któraś z Was miała powiklania w ciązy przez herpes?
ja mam cały czas na palcu!!! aaaaaaaaaaa co mam z tym zrobić??? aaaaaaaaaa
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 15:38   #1823
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość


te wyniki są z 3dc?? ja miałam rok temu mierzony i był na poziomie 42
Tak to wynik z 3 dc.
Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość

Ja dzis bylam i u pana ordynatora ginekologii na wizycie, potem u najlepszego endokrynologa w moim miescie i dalej jak nic nie wiedzialam tak nic nie wiem qwa mac
Tyle tylko, ze od jutra mam brac przez miesiac antykoncepcje 3fazową, potem dr obejzy sobie moje jajniki i bedzie stymulowal HA HA HA. Jeszcze jakby bylo co stymulowac

Przykro mi że nic sie dowiedziałaśW jaki celu masz brać te tabletki przez miesiąc?
Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Jestem. Dopiero przed 22 wyszliśmy od lekarza. Mały ma się dobrze, waży 3400, szyjkę mam 1,5cm i rozwarcie na 2 palce, więc kiepsko. Ale gin stwierdził, że już dosyć przeszliśmy i chce mieć mnie na obserwacji, więc w czwartek rano kładę się do szpitala i zobaczymy co dalej. Chce mi zrobić test na oxy, a jak nie zareaguję to cc.
To już niedługo




Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
byliśmy u lekarza. wygląda na to, że wszystko ok

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Byłam dziś u gina z tymi wynikami. No i niestety, jak się obawiałam - dalej NIC NIE WIADOMO
Wylewy na pępowinie nie były przyczyną śmierci, pojawiły się tuż po niej lub w trakcie porodu. Pozostałe informacje nt. pępowiny nie wskazują żadnych nieprawidłowości.

Jutro idę do lekarza z którym rozmawiałam jak byłam w szpitalu. To on mówił mi o tych badaniach. Mówił też o sekcji dziecka - muszę się go zapytać, dlaczego nie była zrobiona (na wynikach jest tylko o pępowinie). O łożysku też nic nie ma.

Mój lekarz kazał najpierw zrobić cytologię, a co dalej to ustali jak przyjdę z wynikami.
Przykro mi że nic się nie dowiedziałaś:przy tul:


Witam
U mnie fatalnie,u tż nie da sie nic załatwićNie wiem czemu los tak nam daje w dupe od kwietnia
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 15:39   #1824
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Jeśli "pech" to nikt nie zagwarantuje, że w przyszłosci się nie powtórzy

Mój lekarz mówił o powtórzeniu badań, zrobienie dodatkowych, m.in. na obecnośc wirusa herpes. No i tak się już w domu zastanawiałam nad tym. Kilka lat temu miałam kurzajki na palcach, a je wywołuje ten własnie wirus (ten co opryszczkę), a on zostaje w organizmie już na zawsze i uaktywnia się gdy spada odporność. Ten sam wirus wywołuje też raka szyjki macicy, przez co myślałam parę lat temu o zaszczepieniu się, ale tak jakoś zeszło, że tego nie zrobiłam.

Może to ten wirus jest za to odpowiedzialny? Czy któraś z Was miała powiklania w ciązy przez herpes?
Nie chcę Cię dołować, ale.. u Ciebie lekarz dał Ci skierowanie na herpes, u mnie na badania genetyczne... U innych na co innego... Tak to można szukać i szukać. Badań są chyba całe setki. Ale oczywiście jak masz jakieś skierowanie, to zrób badania dla świętego spokoju. Jednak ja nie stawiałabym na tego wirusa akurat.
A tu dziewczyny niedawno pisały, że są to dwa różne rodzaje wirusa, ten, który wywołuje opryszczkę i ten, który wywołuje opryszczkę narządów rodnych.

Tu mam listę badań znalezioną na jakiejś stronie poświęconej stracie, jednak ja tych badań nie robiłam.
1. antykoagulantu tocznia (LA)
2. przeciwciał antykardiolipinowych (aCL)
:w celu wykluczenia zespołu antyfosfolipidowego
3. mutacji czynnika V Leiden
4. mutacji genu protrombiny
: w celu wykluczenia trombofilii wrodzonej
morfologii, koagulologii, z płytkami krwi, odczynem Coombsa
:w celu wykluczenia zmian zakrzepowo-zatorowych i niedokrwistości hemolitycznej
klirensu kreatyniny, stężenia kreatyniny w surowicy, białkomoczu
w celu oceny wydolności nerek
oraz obciążenie glukozą: w celu wykluczenia nietolerancji glukozy i cukrzycy
TSH, fT3, fT4: w celu wykluczenia niedoczynności tarczycy
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 16:12   #1825
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Jeśli "pech" to nikt nie zagwarantuje, że w przyszłosci się nie powtórzy

Mój lekarz mówił o powtórzeniu badań, zrobienie dodatkowych, m.in. na obecnośc wirusa herpes. No i tak się już w domu zastanawiałam nad tym. Kilka lat temu miałam kurzajki na palcach, a je wywołuje ten własnie wirus (ten co opryszczkę), a on zostaje w organizmie już na zawsze i uaktywnia się gdy spada odporność. Ten sam wirus wywołuje też raka szyjki macicy, przez co myślałam parę lat temu o zaszczepieniu się, ale tak jakoś zeszło, że tego nie zrobiłam.

Może to ten wirus jest za to odpowiedzialny? Czy któraś z Was miała powiklania w ciązy przez herpes?

mylisz herpes simplex virus (HSV) odpowiedzialny za opryszczkę z human papilloma virus (HPV) odpowiedzialny za brodawki, kłykciny i raka szyjki macicy. To są wirusy należące do dwóch zupełnie innych rodzin (hpv- wirus brodawczaka to Papillomaviridae, herpes simplex należy do Herpesviridae).

Kurzajki wywołuje jedna z odmian HPV, niekoniecznie ta sama wywoła ci raka szyjki macicy, istnieje ponad 100 różnych serotypów jedne będą odpowiedzialne za kurzajki inne za problemy z szyjką macicy... Podobnie herpes jeden odpowiedzialny za wykwity na ustach itp inny odpowiedzialny za narządy płciowe...

Ja miałam kurzajkę na kciuku (Agatko smarowałam czymś co mi poleciła pani w aptece, systematycznie trzeba smarować i uschło i odpadło) a po poronieniu robiłam pakiet - wymaz z szyjki macicy w poszukiwaniu chlamydia, mykoplasma, ureoplasma i HPV (bez HPV był tylko cos 20zł tańszy a samo HPV coś 80zł kosztowało, to stwierdziłam że czy około 230 czy 250zł to już nie ma takiego znaczenia) metodą PCR i nie znaleźli mi żadnych z wymienionych (w HPV poszukiwali konkretnych serotypów o których wiadomo że są onkogenne)
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka

Edytowane przez Alfahelisa
Czas edycji: 2013-01-09 o 16:15
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 16:22   #1826
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38544526]Nie chcę Cię dołować, ale.. u Ciebie lekarz dał Ci skierowanie na herpes, u mnie na badania genetyczne... U innych na co innego... Tak to można szukać i szukać. Badań są chyba całe setki. Ale oczywiście jak masz jakieś skierowanie, to zrób badania dla świętego spokoju. Jednak ja nie stawiałabym na tego wirusa akurat.
A tu dziewczyny niedawno pisały, że są to dwa różne rodzaje wirusa, ten, który wywołuje opryszczkę i ten, który wywołuje opryszczkę narządów rodnych.
[/QUOTE]
Jeszcze tego skierowania nie dostałam. O badaniach genetycznych też mówił.

Co do listy badań, które wkleiłaś, na początku ciąży miałam robione hormony tarczycy.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2013-01-09 o 16:24
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 16:25   #1827
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
ja mam cały czas na palcu!!! aaaaaaaaaaa co mam z tym zrobić??? aaaaaaaaaa
przypomniało mi się płyn Brodacid się nazywał śmierdzi alkoholem i jest żrący więc tylko na kurzajkę trzeba smarować, smarowałam coś chyba koło 2 tygodni (ale nie pamietam dokładnie po to z 4 lata temu było) po jakims czasie kurzajka wysycha i odpada tylko musi odpaśc cala, jak zostanie ci kawałek to może odrosnąć
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 16:27   #1828
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
mylisz herpes simplex virus (HSV) odpowiedzialny za opryszczkę z human papilloma virus (HPV) odpowiedzialny za brodawki, kłykciny i raka szyjki macicy. To są wirusy należące do dwóch zupełnie innych rodzin (hpv- wirus brodawczaka to Papillomaviridae, herpes simplex należy do Herpesviridae).

Kurzajki wywołuje jedna z odmian HPV, niekoniecznie ta sama wywoła ci raka szyjki macicy, istnieje ponad 100 różnych serotypów jedne będą odpowiedzialne za kurzajki inne za problemy z szyjką macicy... Podobnie herpes jeden odpowiedzialny za wykwity na ustach itp inny odpowiedzialny za narządy płciowe...

Ja miałam kurzajkę na kciuku (Agatko smarowałam czymś co mi poleciła pani w aptece, systematycznie trzeba smarować i uschło i odpadło) a po poronieniu robiłam pakiet - wymaz z szyjki macicy w poszukiwaniu chlamydia, mykoplasma, ureoplasma i HPV (bez HPV był tylko cos 20zł tańszy a samo HPV coś 80zł kosztowało, to stwierdziłam że czy około 230 czy 250zł to już nie ma takiego znaczenia) metodą PCR i nie znaleźli mi żadnych z wymienionych (w HPV poszukiwali konkretnych serotypów o których wiadomo że są onkogenne)
Skomplikowane to wszystko
Ale uspokoiłam się, chodzi o innego wirusa.

Ja na kurzajki stosowałam Duofilm. Z dwoma najstarszymi sobie nie poradził i musiałam iść na wymrażanie, ale osłabił na tyle, że wymrażanie było skuteczne.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2013-01-09 o 16:29
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 16:40   #1829
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
A mi właśnie internet i forum trochę wodę z mózgu robią... Już sama nie wiem, co mam robić- lecieć do labu i robić wszystkie badania jak leci, czy zaufać w 100% ginkowi...
miałam taką samą wodę w mózgu... zaufałam lekarzowi w 100 %, choć nie raz wyłam jak dzika.... i chciałam dróg na skróty i cudów na zawołanie....

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Łatwiej by mi się odchudzało gdyby mi jedzenie nie smakowało


Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
właściwie jem tylko 3 posiłki, między tym dwa razy kawa.
no i tu jest błąd...

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Ba, chciałabym przytyć przynajmniej 5 kg...
w kwietniu chętnie oddam

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Potrafię rano zjeść kanapki i do samego wieczora nic, a na kolację dalej kanapki
no i znów mamy winowajcę....

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
Pani gdzie??? dziś ma wizytę w związku z cukrzycą ciążową?

maraton klinikowy. czuję się jak po pracy na przodku....

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
byliśmy u lekarza. wygląda na to, że wszystko ok

ile Junior waży?

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Byłam dziś u gina z tymi wynikami. No i niestety, jak się obawiałam - dalej NIC NIE WIADOMO
współczuję...

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
aaaaaaaaaaa co mam z tym zrobić??? aaaaaaaaaa
wyleczyć.

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
U mnie fatalnie,u tż nie da sie nic załatwić
właśnie w Panoramie oglądałam relację....

Luna, ręce opadają.. teksty o zdjęciach poniżej krytyki.... w ogóle dość dziwna sytuacja....

No j od jutra się kłuję. Zobaczymy. Na razie pani doktor zaniepokojona, że od wagi wyjściowej do wagi dzisiejszej jest -0,5 kg w 30 tc... moje tłumaczenie że wszak gruba jestem, a to schudnięcie odrabiam ją nie przekonuje... mam tyć dla Torresa
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 16:48   #1830
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
No j od jutra się kłuję. Zobaczymy. Na razie pani doktor zaniepokojona, że od wagi wyjściowej do wagi dzisiejszej jest -0,5 kg w 30 tc... moje tłumaczenie że wszak gruba jestem, a to schudnięcie odrabiam ją nie przekonuje... mam tyć dla Torresa

Tzn. masz badać cukier?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.