W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

a jesteś pewna że obejmuje to też szpital w ciąży? bo często jest tak, że w regulaminie małym druczkiem jest, że w ciąży jak się leży do ubezpieczenie nie przysługuje ... w niektórych ubezpieczalniach jest tak, że tylko w przypadku zagrożenia życia w ciąży czy coś tego typu. wczoraj czytałam o tym bo próbowałam dojść do tego, czy jakbym trafiła na dłużej to szpitala to czy dostałabym jakieś pieniądze.

ja mam kupione podpaski poporodowe bella mama (3 opakowanie po 10 szt), jakieś podkłady (ale kupiłam dawno, przy okazji i są gdzieś na dnie szafy i nie pamiętam jakie) i jednorazowe majtki 6 szt. mam nadzieję, że starczy po porodzie

Moje ubezpieczenie obejmuje ciążę, czas po porodzie (choć tutaj mam nadzieję wyjść jak najszybciej), no każdą hospitalizację powyżej 3 dób

skasowało mi się ale chciałam napisać, że leżysz bez majtek ale między nogami masz podpachę

[diabli]

Napisane przez katherine271

Mam pytanko dziewczyny, czy to słynne usg połówkowe o którym tyle tu mowa to coś koniecznego? Ja jestem w 20t4d i byłam dziś na wizycie, gin pomierzył główkę, wagę itp kilka pomiarów, wszystko idealnie co do dnia tj. każdy pomiar wskazuje na poród 25.05 i taki dzień ciąży jaki mam ale nie wspominał nic o żadnym in nym usg przez najbliższy miesiąc bo wtedy będę miała wizytę. Więc myślę czy to jest konieczne On już jedną ciążę mi prowadził i mu ufam więc chyba mogę się bez tego obejść, co te inne pomiary miałyby dać?
Do tego ani razu jeszcze nie byłam badana na samolocie jak to nazywacie i normalnie bym się nie martwiła ale Wy piszecie że byłyście to już nie wiem.
P.S. jestem szczęśliwcem na wątku, który pozna płeć dopiero jak urodzi , już trzeci raz jest odwrócone tyłem, ma idealna pozycję do porodu i myślę że tak zostanie, czułam że będzie się kryć choć miałam dziś wielką nadzieję ale nadal to samo więc chyba odpuszczam i poczekam na niespodziankę, choć córa mówi do mnie ostatnio "a nie możesz jechać do szpitala i sprawdzić kto tam jest?" no cóż, chyba nie mogę. W sumie cóż, ubranka neutralne mam a nie zamierzam nic kupować już, dopiero po porodzie, wózek jak coś to i tak miał byc neutralny kolor bo ja tylko takie uznaję więc może być i niespodzianka. Choć jakby był to chłopiec chciałam kupić na zaś jakieś cudeńka w lumpie jak trafię bo mam czas by coś polować ale mogę się obejść

A, i jeszcze jedno pytanko mam bo kto doradzi najlepiej jak nie Wy, znów dostałam zwolnienie choć w teorii mogłabym wrócić do pracy, oprócz rwy kulszowej, rozchodzącego się spojenia i bóli z tymi dwoma sprawami związanych nic się nie dzieje, jest wszystko ok i mam dylemat czy wracać czy nie a chodzi o to że już na zwolnieniu dostałam inne stanowisko bo moje było zlikwidowane i to stanowisko trochę było przez to, że jestem w ciąży bo inaczej by mnie zwolniono (redukcje i zmiany w firmie) no i myślałam że jak popracuję i nowy szef mnie pozna i uzna za wartościowego pracownika to mam wtedy większe szanse po macierzyńskim że wrócę i od razu mnie nie zwolnią, z drugiej strony nie wiem czy to mi daje jakąkolwiek gwarancję i tak mam dylemat czy nie cofnąć zwolnienia i wrócić albo wrócić w lutym, co myślicie?

masz termin wtedy co ja

jesli chodzi o badania prenatalne ja nie zrobilam tych w 12 tyg. pytalam swojego gina i stwierdzil, ze jesli chce szczegolowe badania to mam zrobic polowkowe. polecil klinike i konkretnych lekarzy. musisz sama zdecydowac z tego co tu dziewczyn pytalam, to jednak wiekszosc je robila. a co do plci, to moze idz sobie prywatnie na usg 3d/4d i wtedy na pewno uda sie podejrzec plec. Ty chodzisz na kase chorych?

[Katate]

Napisane przez diabli

znajoma rodzaca w Cieszynie mowila, zeby sobie zabrac golarke albo ogolic sie wczesniej w domu, bo szpitale nie maja (to nie sprzet medyczny) i polozne swoje maszynki pozyczaja, hehe.

To u mnie szpital wypasiony
Bo koło łóżka porodowego całe pudło jednorazówek stało i to różowych

[candace1]

Napisane przez diabli

w moim szpitalu podobno polozne zabraniaja zakladac cokolwiek do lezenia. po porodzie lezy sie i wietrzy co chwile przychodza cie badac, zagladaja, to tylko koldra do gory, koszula tez i jazda majtki zaklada sie zeby wstac do lazienki i polecane sa wtedy wielkie podpachy

hymm jak to wietrzyć cały czas?
Na poczatku to sie nie bardzo da - tyle tego leci...
Chyba że ktoś lubi pływać we wlasnej krwi
Ja pamietam, że zaczęłam się tak porządnie wietrzyć jak ilość krwi zmalała i bylo to dopiero w domu.

Napisane przez katherine271

Mam pytanko dziewczyny, czy to słynne usg połówkowe o którym tyle tu mowa to coś koniecznego? Ja jestem w 20t4d i byłam dziś na wizycie, gin pomierzył główkę, wagę itp kilka pomiarów, wszystko idealnie co do dnia tj. każdy pomiar wskazuje na poród 25.05 i taki dzień ciąży jaki mam ale nie wspominał nic o żadnym in nym usg przez najbliższy miesiąc bo wtedy będę miała wizytę. Więc myślę czy to jest konieczne On już jedną ciążę mi prowadził i mu ufam więc chyba mogę się bez tego obejść, co te inne pomiary miałyby dać?
Do tego ani razu jeszcze nie byłam badana na samolocie jak to nazywacie i normalnie bym się nie martwiła ale Wy piszecie że byłyście to już nie wiem.
P.S. jestem szczęśliwcem na wątku, który pozna płeć dopiero jak urodzi , już trzeci raz jest odwrócone tyłem, ma idealna pozycję do porodu i myślę że tak zostanie, czułam że będzie się kryć choć miałam dziś wielką nadzieję ale nadal to samo więc chyba odpuszczam i poczekam na niespodziankę, choć córa mówi do mnie ostatnio "a nie możesz jechać do szpitala i sprawdzić kto tam jest?" no cóż, chyba nie mogę. W sumie cóż, ubranka neutralne mam a nie zamierzam nic kupować już, dopiero po porodzie, wózek jak coś to i tak miał byc neutralny kolor bo ja tylko takie uznaję więc może być i niespodzianka. Choć jakby był to chłopiec chciałam kupić na zaś jakieś cudeńka w lumpie jak trafię bo mam czas by coś polować ale mogę się obejść

A, i jeszcze jedno pytanko mam bo kto doradzi najlepiej jak nie Wy, znów dostałam zwolnienie choć w teorii mogłabym wrócić do pracy, oprócz rwy kulszowej, rozchodzącego się spojenia i bóli z tymi dwoma sprawami związanych nic się nie dzieje, jest wszystko ok i mam dylemat czy wracać czy nie a chodzi o to że już na zwolnieniu dostałam inne stanowisko bo moje było zlikwidowane i to stanowisko trochę było przez to, że jestem w ciąży bo inaczej by mnie zwolniono (redukcje i zmiany w firmie) no i myślałam że jak popracuję i nowy szef mnie pozna i uzna za wartościowego pracownika to mam wtedy większe szanse po macierzyńskim że wrócę i od razu mnie nie zwolnią, z drugiej strony nie wiem czy to mi daje jakąkolwiek gwarancję i tak mam dylemat czy nie cofnąć zwolnienia i wrócić albo wrócić w lutym, co myślicie?

jak nic nie mówi twój gin. i sam wszystko posprawdzal to chyba nie musisz go robic... Ale sprawdzil też serce i mózg? Wszystkie przepływy i pomiary?
Bo z tego co wiem to na niektórych usg nie da sie zrobić przepływów...

Beziesz miała w takim razie niespodziewajke Uparte dziecko

Ja bym nie poszła. Skoro nie masz gwarancji, że Cię nie zwolnia, chyba że się czujesz natyle dobrze, zeby spróbowac - spróbowac zawsze mozesz.
A L4 mozesz przerwać kiedy chcesz i iść do pracy

Napisane przez MoTyleKsw

Proszę mnie uspokoić.
Czy to normalne, że moje dziecię nie buszuje od wczoraj od 17?
A jak już coś czuję to jest to tak słabe, że wydaje mi się urojone.
Nawet czeko nie pomogła...

Jasne, że to normalne.
Moze napij sie ciepłego mleka - podobno to uaktywnia dzieciaczki

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

Proszę mnie uspokoić.
Czy to normalne, że moje dziecię nie buszuje od wczoraj od 17?
A jak już coś czuję to jest to tak słabe, że wydaje mi się urojone.
Nawet czeko nie pomogła...

zjedz duzo slodkiego i poloz sie na plecach :d u mnie dziala. najlepiej bylo czuc po nalesnikach (dzem nutella banany), wczoraj po batonikach i prawie litrze lodow algidowych no i po niedzielnym obiadku u mamy (zupa ogorkowa)

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

zamierzam, ale do ulewania, przytulania, kapania. jesli lekarz albo podczas badania bioderek dostane przykaz stosowania to bede uzywac jako "poszerzaczy". planuje stosowac pampersy. moze sprobuje wielorazowe, ale nie jestem jeszcze zdecydowana.
skoro w spzitalu tuz po porodzie polozne zakladaja dziecku pampersa, to dlaczego mam ich nie stosowac w domu? wszystkie dzieciaki w rodzinie tak funkcjonowaly, odparzen nie bylo.

Ja nie pytałam dlatego, że myślę, że pampersy to zło tylko po prostu sama się zastanwiam bo u mnei w rodzinie zawsze tetrowe w domu miały dzieciaczki i znajoma też teraz tak jedzie. Nie widzę nic złego w pamersach. a co do wielorazowych pieluch to cena mnie po prostu przeraża. Bo przydałoby się trochę ich mieć a jedna ponad 20zł to sporo.

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

niby tak ale np. jakieś bezpieluszkowe wychowywanie czy inne cuda no to proszę Cię, nie wiem czy znajdziesz chętnego dziadkowie powinni się dostosować - karmić tym czym rodzice sobie życzą, nie podawać słodyczy czy wychodzić na spacery conajmniej na 2h dziennie - przykłady. Ale nie można wymagać cudów no i nie powiedziałabym, że z babcią jak z nianią - płacisz=wymagasz różnica jest

mój też ma dziś spokojniejszy dzień nie martw się

Justi, jesli placisz niani to i bezpieluszkowo powinna sie dostosowac
ja wiem, ze jesli powiem mamie to i to, to ona bedzie sie do tego stosowala...a nie robila po swojemu, bo ona wie lepiej. oczywiscie nie bede wymagala cudow, bo bez pieluch nie chce chowac, w gre wchodza pampersy :d nie mam wielkich wymagan. ale nie moze byc tak, ze powiesz babci, ze ma sadzac na nocnik, a ona zalozy pieluche i pojdzie ogladac serial. raczej o to mi chodzilo. (podalam dwa przyklady o 3latku w pieluchach i ze smoczkiem).

[XxXJuSstiii]

Napisane przez candace1

hymm jak to wietrzyć cały czas?
Na poczatku to sie nie bardzo da - tyle tego leci...
Chyba że ktoś lubi pływać we wlasnej krwi
Ja pamietam, że zaczęłam się tak porządnie wietrzyć jak ilość krwi zmalała i bylo to dopiero w domu.

Mi koleżanka powiedziała, że najgorsze miała 4-5 godzin a później luźniej już...
Też bym chciała w szpitalu zacząć wietrzyć no ale jeśli będę miała się kąpać z krwi to podziękuję

[nuna2]

Motylku gin mówiła bratowej jak nie czuła 2 dni,że czasem dziecko sie tak ogodnie ułoży i śpi a jak sie rusza to nie czuc

[diabli]

Napisane przez cynamon_owa

Nie pisałam już kilka dni bo walczę z problemami żołądkowymi i całe dnie przesypiam- Szkoda gadać.

Byliśmy dzisiaj na usg i nic z tego nie wyszło. Młode stało na głowie, odwrócone buźką do nas, kopało jedną nóżką i za nic nie chciało się odwrócić Nie dało się go pomierzyć- babsko (swoją drogą jakieś takie naburmuszone) tak mi wynaciskała brzuch, że teraz boli. Zdjęć żadnych nie dają więc mocno zawiedziona jestem. Nawet serdusza nie słyszeliśmy Tylko widziałam jak sobie mryga na monitorze. Ehh... za tydzień podejście nr 2- nie wiedziałam czy mam bić pokłony, że łaskawie zapisali mnie na kolejną wizytę bo babka, która robiła usg była wielce niezadowolona, że nie mogła Malucha zmierzyć i tyle czasu straciła (ło- całe 15-20min). A co to moja wina, że się tak Maleństwo ustawiło?

dzidzius uparty i wstydliwy jak moj. najwazniejsze, ze wszystko ok.

[xal]

Napisane przez katherine271

Mam pytanko dziewczyny, czy to słynne usg połówkowe o którym tyle tu mowa to coś koniecznego?

Jak masz zaufanie do lekarza i nic niepokojącego nie widział to nie musisz iść na dodatkowe.
Ze zwolnieniem to sama nie wiem co Ci doradzić ...

Napisane przez MoTyleKsw

Proszę mnie uspokoić.
Czy to normalne, że moje dziecię nie buszuje od wczoraj od 17?
A jak już coś czuję to jest to tak słabe, że wydaje mi się urojone.
Nawet czeko nie pomogła...

Połóż się na plecach, może poczujesz? Nogi wyprostowane, na baczność.
Jakiś taki dzień, że moje też cicho siedzi. Stałam przed lodówką, bo zgłodniałam i gadam do brzucha na co ma ochotę, a tam nic. Ja żadnych zachcianek nawet nie mam do tej pory na zasadzie "już teraz, zaraz" co najwyżej, mogę czegoś bardziej nie chcieć np mięsa.

Napisane przez diabli

mysle, ze tak przykladowo wymienili przekaski, zeby ktoras nie wparowala z popcornem i chipsami

Ten popcorn nie był by taki zły, a na pewno lepszy od czekolady

Napisane przez Mysia mysz

mam priv od xal, justi i potterki.po kinie sie odezwe

już się nie mogę doczekać.

[diabli]

Napisane przez vil84

eee... ale jak to wszystko wycieka to jak leżeć tak bez niczego ?
oświeć matołka

chyba zmienia sie tylko podklady? a podpaska miedzy nogami. nie wiem, znajoma mowila, ze polozne kaza wietrzyc

[Ashyshqa]

Cześć Laski, widze, że nadrabiania mam co niemiara ale pozwolicie, że najpierw obfoce nasze dzisiejsze zdobycze (po raz pierwszy mam się czym pochwalić :P ). Przeprowadziliśmy szturm na TK MAXX, poza tym odwiedziliśmy jeszcze inne sklepy i trochę się uzbierało

Zaraz wracam z fotkami

[xal]

Napisane przez candace1

Moze napij sie ciepłego mleka - podobno to uaktywnia dzieciaczki

Oj nie, moje buszowało, ja się napiłam na noc mleka ciepłego bo spać nie mogłam i dziecko poszło spać a mama nie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

Cześć Laski, widze, że nadrabiania mam co niemiara ale pozwolicie, że najpierw obfoce nasze dzisiejsze zdobycze (po raz pierwszy mam się czym pochwalić :P ). Przeprowadziliśmy szturm na TK MAXX, poza tym odwiedziliśmy jeszcze inne sklepy i trochę się uzbierało

Zaraz wracam z fotkami

czekamy

[xal]

Napisane przez diabli

chyba zmienia sie tylko podklady? nie wiem, znajoma mowila, ze polozne kaza wietrzyc

Wiesz, do tej pory słyszałam powiedzenie, że się "myje a nie wietrzy" a tutaj taka zmiana podejścia

[katherine271]

Napisane przez MoTyleKsw

Dobra koniec szarlataństwa, średniowiecznych leczeń na dziś
Zmieńmy temat.

Chciałabym, żeby mi cycki urosły

a ja nie miałam E, mam H, już trzeci stanik kupiłam i ten H właśnie i na styk, a jak ściągam to nie daję rady bo wiszą ciężkie kloce, ech, nie chcę więcej bo do staników bez usztywnienia moje cycki się nie nadają, z domu bym nie wyszła za nic w świecie

Napisane przez Lublana

ponoć najważniejszy jest dobry biustonoszzły biustonosz czy też jego brak zapewni Ci ogony bobradlatego też ja nawet śpię w biustonoszu w trosce o moje ładne jeszcze piersi i w okresie karmienia też zamierzam

to zależy bo mi urosły od razu C w 7 klasie podstawówki, od razu miały taki lekko obwisły kształt, taka uroda, w ciąży poprzedniej też rosły potem spadły, teraz rosną na potęgę, potem spadną, śpie z staniku bo inaczej się męczę z nimi ale to nie zmienia nic, nie pomaga za grosz wiec też kwestia "urody" po prostu ale fakt że lepiej dbać nić nie

Napisane przez anoxee

A ja nie zajmę stanowiska. Sama byłam świadkiem, jak 2-latek robił kupkę ( po dwóch dniach nierobienia ) i darł się z bólu, mama pomagała mu termometrem i płakała razem z nim. Ogólnie bardzo problemowe dziecko, jeśli chodziło o kupy. Śliwki, syropy, cuda wianki i nic nie pomagało. To był istny horror.

horror kupki znam, córka miał problemy 3lata i nie chciałabym tego przeechodzić więcęj z dzieckiem, aż nie będę nawet pisać

Napisane przez XxXJuSstiii

Powiem Ci tak, że żadna z moich koleżanek nie robiły tego badania. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że można gdzieś jechać, dopłacić i mieć więcej rzeczy pomierzonych Dopiero na wizażu się dowiedziałam takich cudów
Ja raczej nie decyduję się. Mój gin ma dobry aparat, sprawdza mi dziecko dość dokładnie i ufam mu.

A co do płci to mały uparciuszek Wam rośnie

no, pewnie większy uparciuch niż ja i córa, to rodzinne
co do badania uspokoiłaś mnie i nie będę robiła na pewno bo skory wymiary są ekstra i nic złego się nie dzieje to szkoda zawrotu głowy

Napisane przez diabli

masz termin wtedy co ja

jesli chodzi o badania prenatalne ja nie zrobilam tych w 12 tyg. pytalam swojego gina i stwierdzil, ze jesli chce szczegolowe badania to mam zrobic polowkowe. polecil klinike i konkretnych lekarzy. musisz sama zdecydowac z tego co tu dziewczyn pytalam, to jednak wiekszosc je robila. a co do plci, to moze idz sobie prywatnie na usg 3d/4d i wtedy na pewno uda sie podejrzec plec. Ty chodzisz na kase chorych?

no i termin OM też miałam 18.08 tak, na kasę chorych chodzę ale co wizytę mam usg i super opiekę, znam lekarza od urodzenia, przyjmował mnie na świat, prowadził mi pierwszą ciażę, jest moim rodzinnym i najlepszym lekrazem jakiego w życiu spotkałam na drodzę stąd nie mam podtsaw by coś robić jak on nie mówi że trzeba

Napisane przez candace1

hymm jak to wietrzyć cały czas?
Na poczatku to sie nie bardzo da - tyle tego leci...
Chyba że ktoś lubi pływać we wlasnej krwi
Ja pamietam, że zaczęłam się tak porządnie wietrzyć jak ilość krwi zmalała i bylo to dopiero w domu.


jak nic nie mówi twój gin. i sam wszystko posprawdzal to chyba nie musisz go robic... Ale sprawdzil też serce i mózg? Wszystkie przepływy i pomiary?
Bo z tego co wiem to na niektórych usg nie da sie zrobić przepływów...

Beziesz miała w takim razie niespodziewajke Uparte dziecko

Ja bym nie poszła. Skoro nie masz gwarancji, że Cię nie zwolnia, chyba że się czujesz natyle dobrze, zeby spróbowac - spróbowac zawsze mozesz.
A L4 mozesz przerwać kiedy chcesz i iść do pracy



Jasne, że to normalne.
Moze napij sie ciepłego mleka - podobno to uaktywnia dzieciaczki

przepływy chyba nie ale pomiary robił, głowkę sprawdzał także chyba nie trzeba mi tych dodatków
L4 mogę przerwać tak po prostu i iść? jak już jest wypisane na miesiąc na przykład czy musze czekać do końca tego co wypisane i wtedy?

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Ja nie pytałam dlatego, że myślę, że pampersy to zło tylko po prostu sama się zastanwiam bo u mnei w rodzinie zawsze tetrowe w domu miały dzieciaczki i znajoma też teraz tak jedzie. Nie widzę nic złego w pamersach. a co do wielorazowych pieluch to cena mnie po prostu przeraża. Bo przydałoby się trochę ich mieć a jedna ponad 20zł to sporo.

ja sie po prostu nie widze w stosie pieluch tetrowych z takim malenstwem. kurcze wez sobie taka pieluche, zamocz albo nasikaj i nos majtkach. przeciez to wcale nie chlonie...spieranie kup, gotowanie, pralka musialaby chodzic na okraglo. wole poprzytulac i ponosic dzidziusia niz stac i prasowac pieluchy

mnie tez przeraza cena wielorazowek i na razie jestem nastawiona na pampersy, ale temat wielorazowych tez bede sledzila i pewnie sprobuje, bo baaaardzo mi sie podobaja ich wzory ale nie zgadzam sie z mamusiami, ktore pisza, ze pampersy to zlo i odparzaja i tylko wielorazowki...trzeba dopasowac pieluchy do dziecka.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez xal

Ten popcorn nie był by taki zły, a na pewno lepszy od czekolady

ale popcorn to sam olej i sol (ten kinowy), a czekolada chociaz energii doda, hehe. ja bez czegos slodkiego rodzic nie ide

[xal]

Tetrowe się przydadzą na oduczanie, wlozy się taką w pampersa czy wielorazówkę żeby nasiąkło i było niemiłe blisko skóry. Można też puścić dziecko bez pieluchy, ale później pranie papci i mycie podłogi

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Cześć Laski, widze, że nadrabiania mam co niemiara ale pozwolicie, że najpierw obfoce nasze dzisiejsze zdobycze (po raz pierwszy mam się czym pochwalić :P ). Przeprowadziliśmy szturm na TK MAXX, poza tym odwiedziliśmy jeszcze inne sklepy i trochę się uzbierało

Zaraz wracam z fotkami

czekam na fotki!
i ide po moj obiad, bo dzisiaj cos pozno go jem...zeberka!

[potterka]

Napisane przez xal

Wiesz, do tej pory słyszałam powiedzenie, że się "myje a nie wietrzy" a tutaj taka zmiana podejścia

[MoTyleKsw]

Napisane przez candace1

hymm jak to wietrzyć cały czas?
Na poczatku to sie nie bardzo da - tyle tego leci...
Chyba że ktoś lubi pływać we wlasnej krwi
Ja pamietam, że zaczęłam się tak porządnie wietrzyć jak ilość krwi zmalała i bylo to dopiero w domu.


jak nic nie mówi twój gin. i sam wszystko posprawdzal to chyba nie musisz go robic... Ale sprawdzil też serce i mózg? Wszystkie przepływy i pomiary?
Bo z tego co wiem to na niektórych usg nie da sie zrobić przepływów...

Beziesz miała w takim razie niespodziewajke Uparte dziecko

Ja bym nie poszła. Skoro nie masz gwarancji, że Cię nie zwolnia, chyba że się czujesz natyle dobrze, zeby spróbowac - spróbowac zawsze mozesz.
A L4 mozesz przerwać kiedy chcesz i iść do pracy



Jasne, że to normalne.
Moze napij sie ciepłego mleka - podobno to uaktywnia dzieciaczki

Napisane przez diabli

zjedz duzo slodkiego i poloz sie na plecach :d u mnie dziala. najlepiej bylo czuc po nalesnikach (dzem nutella banany), wczoraj po batonikach i prawie litrze lodow algidowych no i po niedzielnym obiadku u mamy (zupa ogorkowa)

Och jak bym zjadła tp wszystko to chyba bym padła
A mleka niestety nie lubię

Napisane przez xal

Jak masz zaufanie do lekarza i nic niepokojącego nie widział to nie musisz iść na dodatkowe.
Ze zwolnieniem to sama nie wiem co Ci doradzić ...

Połóż się na plecach, może poczujesz? Nogi wyprostowane, na baczność.
Jakiś taki dzień, że moje też cicho siedzi. Stałam przed lodówką, bo zgłodniałam i gadam do brzucha na co ma ochotę, a tam nic. Ja żadnych zachcianek nawet nie mam do tej pory na zasadzie "już teraz, zaraz" co najwyżej, mogę czegoś bardziej nie chcieć np mięsa.
Ten popcorn nie był by taki zły, a na pewno lepszy od czekolady


już się nie mogę doczekać.

Leżałam 3 godziny i czytałam książkę i czekałam i dupa

Ale teraz jak czytałam o tym mleku, o ogórkowej, nalesnikach i pomyślałam, że jak bym zjadła to wszystko naraz to ... i dostałam w nagrodę, że się chyba nie zdecyduję 3 ruchy

Dziękuję Wam za podtrzymanie na duchu
I jeszcze raz usłyszę od TŻ, że bardziej się słucham wizażu niż jego, to przyznam mu rację

[candace1]

Napisane przez Katate

My po szczepieniu.
Aż mnie głowa boli ze stresu, tak biedny płakał. A im starszy tym większa histeria.
I pomyśleć, że za chwilę z drugim będę to samo przechodzić.

Biedny maluch.
Ja dlatego staram się wysyłac TŻta na takie "imprezy"

Napisane przez cynamon_owa

Nie pisałam już kilka dni bo walczę z problemami żołądkowymi i całe dnie przesypiam- Szkoda gadać.

Byliśmy dzisiaj na usg i nic z tego nie wyszło. Młode stało na głowie, odwrócone buźką do nas, kopało jedną nóżką i za nic nie chciało się odwrócić Nie dało się go pomierzyć- babsko (swoją drogą jakieś takie naburmuszone) tak mi wynaciskała brzuch, że teraz boli. Zdjęć żadnych nie dają więc mocno zawiedziona jestem. Nawet serdusza nie słyszeliśmy Tylko widziałam jak sobie mryga na monitorze. Ehh... za tydzień podejście nr 2- nie wiedziałam czy mam bić pokłony, że łaskawie zapisali mnie na kolejną wizytę bo babka, która robiła usg była wielce niezadowolona, że nie mogła Malucha zmierzyć i tyle czasu straciła (ło- całe 15-20min). A co to moja wina, że się tak Maleństwo ustawiło?

Uparty maluch - kolejny
A tak co się denerwujesz jakąś babą.
U mnie na prenatalnym też się dziecko tak ułożyło, że niewiele bylo widac.
Próbowała go obrucić i doopa - kości nosowej nie widziała i po jakichs 30 min dopiero pokazał kawałek paszczy i na szybko mierzyła kość nosowa
Ale do przyjemnych to usg nie nalezało plus dostałam gratis grzybka bo się okazalo, ze w ciązy nagle dostałam uczulenia na żel do badań i usg..

Napisane przez diabli

znajoma rodzaca w Cieszynie mowila, zeby sobie zabrac golarke albo ogolic sie wczesniej w domu, bo szpitale nie maja (to nie sprzet medyczny) i polozne swoje maszynki pozyczaja, hehe.

Ja od 35 tyg z I dzieckiem byłam ogolona non-stop ;-0
Tym razem też tak planuje bo nie chcę, zeby mnie ktos tam golił na szybko do tego jakąś starą maszynką

Napisane przez XxXJuSstiii

Mi koleżanka powiedziała, że najgorsze miała 4-5 godzin a później luźniej już...
Też bym chciała w szpitalu zacząć wietrzyć no ale jeśli będę miała się kąpać z krwi to podziękuję

ja po porodzie jeszcze byłam czyszczona bo mi całe łożysko sie nie urodziło - może dlatego tej krwi było więcej nie wiem..
Ale połozna już przed porodem mi mówiła, że pewnie ze mnie bedzie się lało jak z cysterny - bo taki typ urody mam

[xal]

Napisane przez diabli

ale popcorn to sam olej i sol (ten kinowy), a czekolada chociaz energii doda, hehe. ja bez czegos slodkiego rodzic nie ide

Ja popcorn robię w domu na małej ilości tłuszczu.

[diabli]

Napisane przez xal

Wiesz, do tej pory słyszałam powiedzenie, że się "myje a nie wietrzy" a tutaj taka zmiana podejścia

tylko taka otwarta rane to chyba lepiej zostawic na powietrzu, nawet glupie skaleczenie gorzej sie goi pod plastrem niz bez...

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

Dziękuję Wam za podtrzymanie na duchu
I jeszcze raz usłyszę od TŻ, że bardziej się słucham wizażu niż jego, to przyznam mu rację

Bo chłopy się nie znają to się ich w kwestii ciąży nie słucha

[diabli]

Napisane przez katherine271

L4 mogę przerwać tak po prostu i iść? jak już jest wypisane na miesiąc na przykład czy musze czekać do końca tego co wypisane i wtedy?

na L4 nie mozesz pracowac. chyba dopiero jak sie skonczy

[MoTyleKsw]

Napisane przez katherine271

a ja nie miałam E, mam H, już trzeci stanik kupiłam i ten H właśnie i na styk, a jak ściągam to nie daję rady bo wiszą ciężkie kloce, ech, nie chcę więcej bo do staników bez usztywnienia moje cycki się nie nadają, z domu bym nie wyszła za nic w świecie


to zależy bo mi urosły od razu C w 7 klasie podstawówki, od razu miały taki lekko obwisły kształt, taka uroda, w ciąży poprzedniej też rosły potem spadły, teraz rosną na potęgę, potem spadną, śpie z staniku bo inaczej się męczę z nimi ale to nie zmienia nic, nie pomaga za grosz wiec też kwestia "urody" po prostu ale fakt że lepiej dbać nić nie


horror kupki znam, córka miał problemy 3lata i nie chciałabym tego przeechodzić więcęj z dzieckiem, aż nie będę nawet pisać


no, pewnie większy uparciuch niż ja i córa, to rodzinne
co do badania uspokoiłaś mnie i nie będę robiła na pewno bo skory wymiary są ekstra i nic złego się nie dzieje to szkoda zawrotu głowy

no i termin OM też miałam 18.08 tak, na kasę chorych chodzę ale co wizytę mam usg i super opiekę, znam lekarza od urodzenia, przyjmował mnie na świat, prowadził mi pierwszą ciażę, jest moim rodzinnym i najlepszym lekrazem jakiego w życiu spotkałam na drodzę stąd nie mam podtsaw by coś robić jak on nie mówi że trzeba


przepływy chyba nie ale pomiary robił, głowkę sprawdzał także chyba nie trzeba mi tych dodatków
L4 mogę przerwać tak po prostu i iść? jak już jest wypisane na miesiąc na przykład czy musze czekać do końca tego co wypisane i wtedy?

Zawsze się cieszyłam, że moje nie są duże, bo to naprawdę uciążliwe mi się wydawało. I tak pewnie gadam, że chciałabym by urosły, a jak urosły by to żeby zmalały.
Coś w tym jest, że te co mają proste to chcą kręcone i odwrotnie Choć to przechodzi z wiekiem podobno

[xal]

Napisane przez diabli

tylko taka otwarta rane to chyba lepiej zostawic na powietrzu, nawet glupie skaleczenie gorzej sie goi pod plastrem niz bez...

Jakby ta rana była w bardziej dyskretnym miejscu to bym tacie kazała polać kitem pszczelim na spirytusie, super po tym się wszystko goi. A tatuś, nawet taką starą kozę jak ja to ja poleje to podmucha
Jak rozwaliłam kolano i brzuch parę lat temu to mi polał kolano to sama dmuchałam, ale brzuch to już nie dałam rady, tatuś podmuchał, a mama się śmiała, że niby taka stara jestem a nadal dziecko.

[MoTyleKsw]

Napisane przez xal

Jakby ta rana była w bardziej dyskretnym miejscu to bym tacie kazała polać kitem pszczelim na spirytusie, super po tym się wszystko goi. A tatuś, nawet taką starą kozę jak ja to ja poleje to podmucha
Jak rozwaliłam kolano i brzuch parę lat temu to mi polał kolano to sama dmuchałam, ale brzuch to już nie dałam rady, tatuś podmuchał, a mama się śmiała, że niby taka stara jestem a nadal dziecko.

Już widzę jak Cię tam tata polewa i dmucha