W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[XxXJuSstiii]

Napisane przez humpback

chwilę temu wyciągnęłam z piekarnika. piekne nie są, ale okazało się że z wydrukowanym przepisem obok mam problemy ze zrozumieniem tekstu i źle to rozcinałam ale nadzienie orzechowe jest mistrzowskie i całość jest pyszna.

zaraz idę do rodziców na obiad to wezmę im po jednej, a reszta będzie do kakao na kolację

Nastęnpym razem robimy motylki! tutaj instrukcja jak zawijać
http://www.mojewypieki.com/przepis/s...wym-nadzieniem
Cieszę się, że smakują a piękne być nie muszą

Nadzienie jest boskie

[Ag_nes]

Hej
Mysia z okazji popełnianego małżeństwa wszystkiego najlepszego

Napisane przez colorblue

Bo tak jak poczytam sobie,że prawie u każdej z Was dziadki fundują albo wózek,albo łóżeczko, albo mamy już znoszą ciuszki to tak mi się smutno zrobiło jak nie wiem
Teście to teście.. pisałam Wam.. zainteresowania żadnego, a żeby coś kupić to już wogóle mogę zapomnieć..

Oj tam oj tam. Ja od nikogo nic nie oczekuje, wózek mam strasznie ciu.laty po pierwszym dziecku bo wtedy było krucho z kasą ale sami kupiliśmy, łóżeczko odkupiliśmy używane od znajomych, jakoś się dało.
Podchodze jakoś tak do tematu, że rodzice już swoje dzieci mieli i odchowali i żadnych zobowiązań względem mnie i mojej rodziny nie mają.
Z drugiej strony, raz dostałam od mojej babci "drogi" prezent ( auto z niemiec sprowadzane, zepsute, miało już wtedy 13 lat, zapłaciła za nie grosze) i do dzisiaj muszę okazywać wdzięczność i do dzisiaj wysłuchuje że ona mi AUTO KUPIŁA... no nic tylko się położyć i allachy dziękczynne trzaskać . Tak więc.. z rodziną to najlepiej na zdjęciu

Napisane przez xal

Z góry mówię, że nie nadrobiłam bo zaraz znikam.
Pomagam mezowi gładzie nakładać

Eh gładzie... nakładać to pestka ale ścierać, i potem ten syf ogarniać my idziemy walczyć z klatką schodową, tzn ja idę motywować męża, żeby się za robotę wziął i będę dzielnie asystować

Napisane przez ada32

byłam dziś u ginka..
małe zdrowe ..ruchliwe..pięknee!!!
na 90% chłopak!!!
trzeciiiii!!!!
ach....

Super będziesz miała jak w rodzince.pl , a Victoria Beckham za czwartym razem córę trafiła także cierpliwość popłaca

[ada32]

Napisane przez colorblue

To plan dnia wykonany



Coś Ty My początkowo mieliśmy plan na 2 dzieci. Plan został wykonany i po drugim synku oddawaliśmy wszystko na bieżąco.. Na trzecie nas wzięło wiosną zeszłego roku, a dokładnie to mnie Potem z upływem niedługiego czasu zaraziłam tym męża i o to tym sposobem zaszłam we wrześniu w ciąże.
Zaczynamy wszystko od nowa

dziewczyny wszystkim dziekuje za gratulacje

O jaaaaGratuluje siuraka
Nie łam się ja za kilka dni do Ciebie dołącze


Ooo o tym to nawet nie wspominam

e tam... Ja właśnie myślę że Ty będziesz miała córcie
życzę Ci tego z całego serca

Napisane przez humpback

chwilę temu wyciągnęłam z piekarnika. piekne nie są, ale okazało się że z wydrukowanym przepisem obok mam problemy ze zrozumieniem tekstu i źle to rozcinałam ale nadzienie orzechowe jest mistrzowskie i całość jest pyszna.

zaraz idę do rodziców na obiad to wezmę im po jednej, a reszta będzie do kakao na kolację

reszte ?! to znaczy ile ?
Ja jak robię pączki albo drożdżówki..to minimum 50 sztuk..a i tak wszyscy niepocieszeni..he he...nie ma to jak domowe wypieki..mniam

[banka26]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja też nie wiedziałam, że tak szybko można to oszacować ale komputer to zrobił, pewnie się jeszcze zmieni i mam nadzieję, że nie na plus
pewnie oba się przydają, kup

1. Może, może
2. Z pewnością

Ja bym tak nie mogła powiedzieć nikomu, nie lubię się narzucać



To Twoje?? Piękne!!
jeeeej, gratulujęęę

Mysia dużo miłości na nowej drodze życia

Hump - koniecznie daj znać jak tam drożdżówki!!

---

Hejoszka
Wróciłam ze szkoły, jestem padnięta ale wszystko ładnie zaliczone
Poszłabym spać a niedługo musimy wychodzić, idziemy na urodziny do mojego chrzestnego a jutro do dziadka M. - weekend z głowy. Jak dla mnie pół biedy ale M. mi nie zdąży odpocząć... No ale cóż.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------


Kobieta - kameleon Ty na każdym zdjęciu inaczej wyglądasz!!

zeby nie bylo wszedzie to ja hehhehe mi sie wydaje ze tak samo hihi

[maarchewka]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
U mnie noc straszna - budziłam się chyba z 3 razy, za każdym razem z powodu jakiegoś koszmaru ; no i strasznie niewygodnie mi się już śpi, więc za chwilę jedziemy do apteki, na małe zakupy i koniecznie po rogala. Gorączki na szczęście nie mam, ale jestem osłabiona , wczoraj najniższa temp to 35,4 , dziś już temp w normie... Mam nadzieję, że do pon wszystko będzie ok . Postaram się odezwać wieczorem

przytulam!

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez Magiusa

Gratuluje trzeciego mężczyzny w domku , a właściwie czwartego łącznie z mężem

Dziewczyny czy wy też macie jakiś obniżony nastrój. Ja generalnie chodzę zła i nafochowana. Wstaliśmy, zjedliśmy śniadanie, posprzątaliśmy z lekka ( z lekka, bo ja codziennie coś tam sprzątam i właściwie to nie ma za bardzo co sprzątać w weekend), w dużym pokoju zrobiliśmy przemeblowanie ( poprzestawialiśmy meble, tak by było więcej miejsca) i teraz TŻ pojechał do fryzjera. Ale w trakcie tych wszystkich czynności to raczej powarkiwałam...ech...:mad :

ja jestem na zmianę, zła sfoczona i smutna.. I chce mi się płakać.. I nikt mnie nie przutula..

[colorblue]

Napisane przez ada32

e tam... Ja właśnie myślę że Ty będziesz miała córcie
życzę Ci tego z całego serca



reszte ?! to znaczy ile ?
Ja jak robię pączki albo drożdżówki..to minimum 50 sztuk..a i tak wszyscy niepocieszeni..he he...nie ma to jak domowe wypieki..mniam

A wiesz... ja to jestem poważnie nastawiona na siuraka i zdziwie się porządnie jak ta córka będzie.. Bo jak kobieta ma mieć synów to będzie miała synów:P

[ada32]

Napisane przez Ag_nes

Hej
Mysia z okazji popełnianego małżeństwa wszystkiego najlepszego


Oj tam oj tam. Ja od nikogo nic nie oczekuje, wózek mam strasznie ciu.laty po pierwszym dziecku bo wtedy było krucho z kasą ale sami kupiliśmy, łóżeczko odkupiliśmy używane od znajomych, jakoś się dało.
Podchodze jakoś tak do tematu, że rodzice już swoje dzieci mieli i odchowali i żadnych zobowiązań względem mnie i mojej rodziny nie mają.
Z drugiej strony, raz dostałam od mojej babci "drogi" prezent ( auto z niemiec sprowadzane, zepsute, miało już wtedy 13 lat, zapłaciła za nie grosze) i do dzisiaj muszę okazywać wdzięczność i do dzisiaj wysłuchuje że ona mi AUTO KUPIŁA... no nic tylko się położyć i allachy dziękczynne trzaskać . Tak więc.. z rodziną to najlepiej na zdjęciu


Eh gładzie... nakładać to pestka ale ścierać, i potem ten syf ogarniać my idziemy walczyć z klatką schodową, tzn ja idę motywować męża, żeby się za robotę wziął i będę dzielnie asystować



Super będziesz miała jak w rodzince.pl , a Victoria Beckham za czwartym razem córę trafiła także cierpliwość popłaca :jap:

he he co za pocieszenie
Ja jednak raczej po przestane na trójce.....no..ale zarzekać się nie będę

[banka26]

Napisane przez maarchewka

przytulam!

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------


ja jestem na zmianę, zła sfoczona i smutna.. I chce mi się płakać.. I nikt mnie nie przutula..

oooo :przytu l::przy tul:to masz na caly wekend hehe

[axella]

Hejoszka!!
Wy znów tworzycie na potęgę

Ale mnie wzięło na sprzątanie
wyczyściłąm wszystko co jest możliwe (i nie)do wyczyszczenia
podliczyłam co mam do wyprawki i tak szczerze to brakuje mi już niewiele

tż w pracy,ma kiepski humor,ale jutro wpadnie i zostanie pare dni..
tęsknie za wspólnym czasem ale musimy przepękać by była kaska..

w poniedziałek idziemy do gina, moja mama chciała iść z nami
na szczęście przekonałam ją,że obejrzenie płyty czy zdjęć też będzie ok

Mysia-gratuluję!
Jenny-mi już minęły jazdy z koszmarami,oby u Ciebie była to jednorazowa akcja i kuruj się!!

wciągnęłam boską chińszczyznę,potem znów owoce.. nie mogę się z nimi rozstać

[Magiusa]

Napisane przez humpback

ja po wczorajszej wizycie mam chwilowa przerwę w powarkiwaniu. ale tak to jak tylko mam coś powtórzyć, albo coś mi nie przypasuje to warczę jak jakiś zgredek najgorszy

Napisane przez colorblue

Mam to samo!!!;/

Napisane przez maarchewka

ja jestem na zmianę, zła sfoczona i smutna.. I chce mi się płakać.. I nikt mnie nie przutula..

To straszne, ale cieszę się, że nie jestem sama Też mi się na zmiane robi smutno i źle.
Wymyśliłam sobie, że zacznę grać w lotto online.

[ada32]

Napisane przez colorblue

A wiesz... ja to jestem poważnie nastawiona na siuraka i zdziwie się porządnie jak ta córka będzie.. Bo jak kobieta ma mieć synów to będzie miała synów:P

no tak..ale mimo wszystko wolałabyś dziewczynkę prawda...znaczy sie tak dla równości "formalności"
powiem szczerze że Ja zareagowałam tak sobie..tak jakbym wiedziała że powie "chłopak"
no ale jest to małe ale.... po i powiedział że niespecjalnie widzi siusiaka ..więc 90% to on...a nadzieja ma zaledwie 10%

[lonely_lady]

Mysia wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze życia Duuuuużo miłości i cierpliwości

Napisane przez xal

Nawet jak karmisz piersią to jakąś wodę czy herbatkę trzeba podać. Będzie maj/czerwiec i wakacje to ciepło, więc dziecku będzie się chciało pić.

no tak.. masz rację. Może jedną, dwie buteleczki kupię awaryjnie jeszcze przed porodem

Napisane przez nuna2

ufff posprzatane, ciasto upieczone, spacer po obiedzie zaliczony. Pozostaje słodkie lenistwo:P

zasłużyłaś na szokobąsa

Napisane przez ada32

byłam dziś u ginka..
małe zdrowe ..ruchliwe..pięknee!!!
na 90% chłopak!!!
trzeciiiii!!!!
ach....

będziesz miała trzech muszkieterów

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
U mnie noc straszna - budziłam się chyba z 3 razy, za każdym razem z powodu jakiegoś koszmaru ; no i strasznie niewygodnie mi się już śpi, więc za chwilę jedziemy do apteki, na małe zakupy i koniecznie po rogala. Gorączki na szczęście nie mam, ale jestem osłabiona , wczoraj najniższa temp to 35,4 , dziś już temp w normie... Mam nadzieję, że do pon wszystko będzie ok . Postaram się odezwać wieczorem

nie daj się chorobie
udanych zajupów

[sharpnowaja]

haloo
mam chwilę więc może was troszkę nadrobię.
Zrobiłam tą pizzę i jest mega z tym że musiałam ją piec pół godz a nie 10 min.

Moja mała znów jest bardzo ruchliwa, a po tej pizzie to już w ogóle

Metropolitan moja bratowa chodzi co jakiś czas ze swoją małą do psychologa i ona bardzo pomogła a to uporać się z zazdrością do nowego członka rodziny, a to jakiś czas był problem z kupką itd psycholog krzywdy dziecku nie zrobi a na prawdę może pomóc

Z wagą mam ten sam problem co wy z tym że ja między ślubem a ciążą (półtora miesiąca) przytyłam 4 kg wprawdzie teraz tego nie liczę ale już do zrzucenia po ciąży trzeba to będzie policzyć

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez pawie_oczko

Sharp - a co Ty taka zajęta jesteś? wracaj bo ja już nie wiem jak liczyć dni i tygodni, wczoraj mi gin powiedział, że źle liczę

a jak liczysz? bo chyba liczymy tak samo

Już rok tu mieszkamy a remont dalej nie zakończony, płytki leżą, listwy leżą, obrazki do powieszenia leżą więc zaganiam TŻta do wszytskiego bo jak nie zrobimy tego do urodzenia dziecka to kiedy? A że mój TŻ jest zamotany to co chwilę jeździmy do sklepu po jakąś śrubkę czy coś, bo ten człowiem to nie umie spisać sobie co będzie robił i sprawdzić czy czegoś potrzebuje bo na pewno ma, a później wychodzi jak wychodzi a dziś podcinał i malował drzwi wejściowe + framugi, tak więc sobie teraz leżę w ostatnim pokoju co by nie wdychać i nie marznąć

No i jeszcze muszę zamówić kilka rzeczy dla małej, bo jak nie zrobię tego w tym miesiącu to będzie krucho bo przecież zostaję bez pracy.

[lonely_lady]

u nas jednak plany się zmieniły. Tż zadzwonił, że jednak do teściów jedziemy wieczorkiem i obiadek w domu zjemy. a ja leniuszkowałam i nic nie ugotwałam
ale miałam w zamrażarce pyszne pierożki, podsmażyłam tylko cebulkę i zjedliśmy ze smakiem

[colorblue]

Napisane przez axella

Hejoszka!!
Wy znów tworzycie na potęgę

Ale mnie wzięło na sprzątanie
wyczyściłąm wszystko co jest możliwe (i nie)do wyczyszczenia
podliczyłam co mam do wyprawki i tak szczerze to brakuje mi już niewiele

tż w pracy,ma kiepski humor,ale jutro wpadnie i zostanie pare dni..
tęsknie za wspólnym czasem ale musimy przepękać by była kaska..

w poniedziałek idziemy do gina, moja mama chciała iść z nami
na szczęście przekonałam ją,że obejrzenie płyty czy zdjęć też będzie ok

Mysia-gratuluję!
Jenny-mi już minęły jazdy z koszmarami,oby u Ciebie była to jednorazowa akcja i kuruj się!!

wciągnęłam boską chińszczyznę,potem znów owoce.. nie mogę się z nimi rozstać

Hejo
Ja za to w 2 pierwszych ciążach jadłam kiszone i takie duperele..Od mięsa mnie odrzuciło.
Ale za to w tej ciąży to mam smaka na same konkrety, typu pierogi,kluski,sos z mięchem,owoce no i słodkieeeee... ehhhh

A najgorsze że czasami masz chęć na to czy na to a nie możesz tego mieć ehehe

Napisane przez Magiusa

To straszne, ale cieszę się, że nie jestem sama Też mi się na zmiane robi smutno i źle.
Wymyśliłam sobie, że zacznę grać w lotto online.

No ja dzisiaj rano poryczałam się bo chciałam pokazać mężowi te stronkę w necie od CIebie z tymi rzeczami i pokazać co by nam się przydało z niej i jak będzie kasa to byśmy zamówili..Myślałam,że siądzie ze mną pogada, a on tak w biegu: szybko szybko pokazuj bo muszę iść do kotłowni i wc..to pierdyknęłam tym i stwierdziłam,że ma się walić że sama sobie powybieram i tak dalej bo on ma w dupie.. ryczałam jak głupek a on stał w progu i nie wiedział czy ma iść do wc czy jednak pooglądać ze mną te rzeczy

Napisane przez ada32

no tak..ale mimo wszystko wolałabyś dziewczynkę prawda...znaczy sie tak dla równości "formalności"
powiem szczerze że Ja zareagowałam tak sobie..tak jakbym wiedziała że powie "chłopak"
no ale jest to małe ale.... po i powiedział że niespecjalnie widzi siusiaka ..więc 90% to on...a nadzieja ma zaledwie 10%

No pewnie,że mi się marzy córka, ale przeczucie mam na syna

No ale nadzieja umiera ostatnia

[axella]

Napisane przez colorblue

Hejo
Ja za to w 2 pierwszych ciążach jadłam kiszone i takie duperele..Od mięsa mnie odrzuciło.
Ale za to w tej ciąży to mam smaka na same konkrety, typu pierogi,kluski,sos z mięchem,owoce no i słodkieeeee... ehhhh

A najgorsze że czasami masz chęć na to czy na to a nie możesz tego mieć ehehe



No ja dzisiaj rano poryczałam się bo chciałam pokazać mężowi te stronkę w necie od CIebie z tymi rzeczami i pokazać co by nam się przydało z niej i jak będzie kasa to byśmy zamówili..Myślałam,że siądzie ze mną pogada, a on tak w biegu: szybko szybko pokazuj bo muszę iść do kotłowni i wc..to pierdyknęłam tym i stwierdziłam,że ma się walić że sama sobie powybieram i tak dalej bo on ma w dupie.. ryczałam jak głupek a on stał w progu i nie wiedział czy ma iść do wc czy jednak pooglądać ze mną te rzeczy




No pewnie,że mi się marzy córka, ale przeczucie mam na syna

No ale nadzieja umiera ostatnia

ja teraz mam jazdy na wszystko

mi się marzy syn a przeczucie na córę
wymieńmy się w razie wu

wystawiam Tildy na allegrowy WOŚP bo chyba nie uda mi się wyjść i wrzucić normalnie.. a Owsiak mój idol,chętnie dorzucę

[Inna_Uk]

Powiem Wam ze chyba dzisiaj komus przywale....tak mnie wszystko irytuje ze mam ochote kilku osoba wygarnac...ale chyba lepiej sie powstrzymac,niz narobic syfu

Color bedzie cora,zobaczysz !!!
Ja tez tylko konkrety,nie mam ochoty na ☠☠☠☠☠☠☠ki,musza byc konkrety no i oczywiscie na slodkie A co najlepsze jak uslyszalam ze bedzie cora,mowie do Tz "bezsensu to po co mowia ze na corke wcina sie slodkie a na syna kwasne,przeciez nie objadalam sie slodkim...",a on do mnie "nie no Kochanie wcale nie objadalas sie slodkim,ale tymi nalesnikami co drugi dzien juz mi sie zy.gac chcialo..."

[sharpnowaja]

Napisane przez MoTyleKsw

Zapomniałam, że kurtka jest puchowa
Pozbijały mi się pióra i kurtka to teraz tylko materiał i z jakiś 5 wielkich kul pierzu Może jak wyschnie to coś z niej będzie

nie będzie co na to TŻ?

colorblue przykre jest nastawienie Twojej mamy, moja mama to złoto wiem że zawsze na nią będę mogła liczyć z tym że mieszka daleko od nas. A teściowa to w sumie nie wiem czy będzie miała chęć zająć się małą.

marchewaka a dlaczego miałabyś nie dostać zwolnienia? już najwyższy czas na odpoczynek, chyba że wiesz że Twoja lekarka robi z tym straszne problemy.

nuna jeszcze raz gratuluję córci

[Magiusa]

Napisane przez colorblue

No ja dzisiaj rano poryczałam się bo chciałam pokazać mężowi te stronkę w necie od CIebie z tymi rzeczami i pokazać co by nam się przydało z niej i jak będzie kasa to byśmy zamówili..Myślałam,że siądzie ze mną pogada, a on tak w biegu: szybko szybko pokazuj bo muszę iść do kotłowni i wc..to pierdyknęłam tym i stwierdziłam,że ma się walić że sama sobie powybieram i tak dalej bo on ma w dupie.. ryczałam jak głupek a on stał w progu i nie wiedział czy ma iść do wc czy jednak pooglądać ze mną te rzeczy

No ja dziś też himery. Mój TZ wychodząc do fryzjera po prostu wyszedł to ja mega zła i sfochowana, że mi zapomniał dać buzi. Później koty przeganiałam...ech....mas akra
Teraz siedzę i oglądam mieszkania i marzę sobie o tym, że wygram pieniądze i kupię takie 100m2

Napisane przez Inna_Uk

Powiem Wam ze chyba dzisiaj komus przywale....tak mnie wszystko irytuje ze mam ochote kilku osoba wygarnac...ale chyba lepiej sie powstrzymac,niz narobic syfu

O widzę, że i Ty dziś dołączasz do grona super humorków

[Paulina 87]

Napisane przez ada32

witam się bo dłuższej nieobecności

miałam problem z netem..a raczej nową usługą którą chciałam zarejestrowac..i zepsułam Livebox

do rzeczy błagam ..
skróćcie mi bagatelka tydzień w dwóch słowach..konkrety ..nowości itp..
jakieś 3000postów ..żarcik..hi hi

byłam dziś u ginka..
małe zdrowe ..ruchliwe..pięknee!!!
na 90% chłopak!!!
trzeciiiii!!!!
ach....

Napisane przez ada32

dzięki dziewczyny

Qrcze...a myślałam że dziewczynka tym razem...
tak czułam....może jeszcze się odmieni....?!
tu na wątku cuda się zdarzają...
ale ...chłopczyk to też fajna sprawa..ja kocham byc mamą chłopców..widocz nie taką mamą mam byc..
matką trzech synów
no nic już powiedziałam do tż że pewnie uda się za czwartym razem he he....

masz racje diabli ..teraz to rodzinka.pl jak sie patrzy..
i jeszcze dwa psy...
no nie... chociaż świnka morska jest kobietką

łoo 3 syn gratuluje! podziel sie siuraczkiem hihihi
planujecie 4te?

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
U mnie noc straszna - budziłam się chyba z 3 razy, za każdym razem z powodu jakiegoś koszmaru ; no i strasznie niewygodnie mi się już śpi, więc za chwilę jedziemy do apteki, na małe zakupy i koniecznie po rogala. Gorączki na szczęście nie mam, ale jestem osłabiona , wczoraj najniższa temp to 35,4 , dziś już temp w normie... Mam nadzieję, że do pon wszystko będzie ok . Postaram się odezwać wieczorem

kochana przytulam mnie też brzuch zaczyna powoli przeszkadzać, wczoraj mnie pobolewał, strasznie się zaczyna naciągać..a co będzie później..

[Inna_Uk]

Napisane przez Magiusa

No ja dziś też himery. Mój TZ wychodząc do fryzjera po prostu wyszedł to ja mega zła i sfochowana, że mi zapomniał dać buzi. Później koty przeganiałam...ech....mas akra
Teraz siedzę i oglądam mieszkania i marzę sobie o tym, że wygram pieniądze i kupię takie 100m2



O widzę, że i Ty dziś dołączasz do grona super humorków

Dobrze ze mnie jestem sama,tzn nie ze sie ciesze ze i Wy sie dzis wsciekacie,ale jakos tak razniej
Eh moze to jakies przesilenie albo cus,ale juz dawno tak mnie nie nosilo,jeszcze zaraz na tesciowa sie wkurze bo godzine temu pytala na gg czy jestem,odpisalam po kilku sek.ze tak a Ona milczy wrrr,szlag mnie zaraz trafi

A do tego powiem Wam ze jak zobaczylam dzis ze zostalo ok 17 tyg do konca to sie troche przerazilam.....

Jenny kuruj sie Kochana,wracaj szybko do zdrowia
A koszmary yhh mi sie dzis snilo dwa razy,najpierw ze ktos wbija mi noz w brzuch,a pozniej ze w plecy porabane sny :/

[sharpnowaja]

diabli bo nie mogę nigdzie doczytać, kim jest to drugie dziecko? bo jeden z chłopaczków to syn Twojej siostry, tak?

Napisane przez diabli

tylko ten klaps najpierw bedzie za zepsucie wiezy, a pozniej za rozlanie soku. pomysl jakbys sie czula gdyby Ciebie dorosla mama wyciagala za ucho wsrod znajomych albo szef dawal klapsa przy innych, bo cos zle zrobilas w pracy. ponizenie to nie kara...zreszta reka odbita na posladku daje jakis rezultat, poza tym, ze rodzice wyladowali zlosc, a dziecko na chwile sie uspokoi, bo bedzie mu przykro?
ps. nie jestem zwolenniczka tzw. bezstresowego wychowania, to napisze od razu ale dla mnie klaps jest biciem.

amen!!! w pełni się z Tobą zgadzam. Dla mnie klaps to poniżenie dziecka i łatwo można stracić szacunek w oczach u takich dzieciaczków.

Napisane przez colorblue

Dziewczyny te którym wysłałam katalog MARIZY jesteście czymś może zainteresowane???Bo bym w niedługim czasie zamówienie puściła

ja jestem ale kasy brak więc na razie muszę sobie odpuścić takie przyjemności

[colorblue]

Napisane przez axella

ja teraz mam jazdy na wszystko

mi się marzy syn a przeczucie na córę
wymieńmy się w razie wu

wystawiam Tildy na allegrowy WOŚP bo chyba nie uda mi się wyjść i wrzucić normalnie.. a Owsiak mój idol,chętnie dorzucę

Ok umowa stoi

Napisane przez Inna_Uk

Powiem Wam ze chyba dzisiaj komus przywale....tak mnie wszystko irytuje ze mam ochote kilku osoba wygarnac...ale chyba lepiej sie powstrzymac,niz narobic syfu

Color bedzie cora,zobaczysz !!!
Ja tez tylko konkrety,nie mam ochoty na ☠☠☠☠☠☠☠ki,musza byc konkrety no i oczywiscie na slodkie A co najlepsze jak uslyszalam ze bedzie cora,mowie do Tz "bezsensu to po co mowia ze na corke wcina sie slodkie a na syna kwasne,przeciez nie objadalam sie slodkim...",a on do mnie "nie no Kochanie wcale nie objadalas sie slodkim,ale tymi nalesnikami co drugi dzien juz mi sie zy.gac chcialo..."

Hahahahah

Napisane przez sharpnowaja

diabli bo nie mogę nigdzie doczytać, kim jest to drugie dziecko? bo jeden z chłopaczków to syn Twojej siostry, tak?


amen!!! w pełni się z Tobą zgadzam. Dla mnie klaps to poniżenie dziecka i łatwo można stracić szacunek w oczach u takich dzieciaczków.


ja jestem ale kasy brak więc na razie muszę sobie odpuścić takie przyjemności

Spokojnie to katalog na styczeń i luty więc w lutym też można a jak nie to przecież będą kolejne katalogi na kolejne miesiące i będę Wam podrzucać



Mówię do męża:
-Widzisz? nie jest ze mną tak źle, nie tylko ja mam takie jazdy z humorami.. raz nerwy a raz płacz

A on do mnie:

- Hahah czyli to normalne i teraz wszystkie jesteście na etapie Wkur..wi-dołka

[sharpnowaja]

Napisane przez pawie_oczko

Dziś wg moich obliczeń jest 25 t 0 d.
Wczoraj w karcie gin. mi wpisuje 23 t, to się go pytam: panie, jak pan to liczysz? jak u mnie wychodzi, że dziś (czyli wczoraj) był 24 t i 6 d. Na co on, że wczoraj był wg jego "bezdusznego komputera" 23t i 5 d, a że on wpisuje tylko skończone tyg. to wpisał 23 coś mi tam później tłumaczył, ale wtedy zgłupiałam od tego liczenia
a że sharp, miała OM wtedy co ja, to zawsze posiłkuje się jej obliczeniami

według mnie to Ci dobrze policzył, bo dziś mamy 24 tc i 1 dzień czyli jak byłaś na wizycie to miałaś 23tc i 5 d . Jakbyś na wizycie miała 24tc i 6 (tak jak sobie obliczyłaś) dni to teraz miałabyś 25tc i 1 dzień czyli 26 tc a nie 25 więc musiało Ci się coś pomylić bo teram mamy skończone 24 tc i rozpoczęty 25
chyba Ci ejszcze bardziej zamotałam, ale to lekarz ma racje

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez humpback

no i między rozchylonymi nogami był siurak

za siuraka
co do szokobąsa to mam ochotę napisać "oj Ty naiwna" moje dziecię ano drgnie po słodkim więc na wizytę chyba będę zabierać słoik ogórków kiszonych, albo zupę pomidorową. Chociaż po dzisiejszej pizzie też dała czadu

Napisane przez humpback

ale na razie synek jest kiepskim kandydatem - głównie śpi, odwraca się dupką, pokazuje siuraka, chowa głowę i jest leniwy i uparty

czyli facet z krwi i kości

Napisane przez colorblue

To ona mówi,że mam 3 terminy porodu w takim razie
1. według OM na 8 czerwca
2. według USG w 12tc na 4 czerwca
3. według pierwszych ruchów na 22 maj

O matulu

a jak to się liczy z ruchów?

[nuna2]

ufff zgoniłam męża z kompa a co:P:P i kurde jak jutro będzie ok jade pobawić mojego bratanka skończył już dwa tyg... jak ten czas leci...

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Sharp

a ja mam dobry humor brzuch nie boli z dzidzią ok, więc jestem mega szczęśliwa

co do płci:
jedna ciocia ma 4 dziewczyny
druga :4 chłopców

ale zdrowe dzieci i to najważniejsze

[sharpnowaja]

Napisane przez colorblue

Wychodzi na to,że dodaje się 5 miesięcy od daty pierwszych ruchów..

czyli ja rodzę 23 kwietnia w dniu urodzin TŻta

tylko że niby szczupłe osoby czują wcześniej, czyli co jak ktoś jest szczupły to wcześniej urodzi? trochę to bez sensu

Napisane przez pawie_oczko

wg USG też mam inny termin, na 26 lub 30 kwietnia
ale gin na karcie wpisuje ten wynikający z OM, przynajmniej mój

mój też

czyli ja mam:
z OM na 3 maja
z USG na 26 kwietnia
z ruchów na 23 kwietnia

pawie oczko dla ułatwienia moja dzidzia http://babystrology.com/tickers/baby...E%3C/object%3E

[nuna2]

to ja pewnie będę chodzić jak słonica w ciązy bo ruchów nie czzuje Ale brzuszek to już tak fajnie przez ubranka widać

tylko faktycznie-ze spaniem problemy

[MoTyleKsw]

Napisane przez colorblue

Hejo
Ja za to w 2 pierwszych ciążach jadłam kiszone i takie duperele..Od mięsa mnie odrzuciło.
Ale za to w tej ciąży to mam smaka na same konkrety, typu pierogi,kluski,sos z mięchem,owoce no i słodkieeeee... ehhhh

A najgorsze że czasami masz chęć na to czy na to a nie możesz tego mieć ehehe



No ja dzisiaj rano poryczałam się bo chciałam pokazać mężowi te stronkę w necie od CIebie z tymi rzeczami i pokazać co by nam się przydało z niej i jak będzie kasa to byśmy zamówili..Myślałam,że siądzie ze mną pogada, a on tak w biegu: szybko szybko pokazuj bo muszę iść do kotłowni i wc..to pierdyknęłam tym i stwierdziłam,że ma się walić że sama sobie powybieram i tak dalej bo on ma w dupie.. ryczałam jak głupek a on stał w progu i nie wiedział czy ma iść do wc czy jednak pooglądać ze mną te rzeczy




No pewnie,że mi się marzy córka, ale przeczucie mam na syna

No ale nadzieja umiera ostatnia

No to ja jem podobnie jak Ty...Kurcze chyba mój siur będzie pipą

Napisane przez sharpnowaja

nie będzie co na to TŻ?

colorblue przykre jest nastawienie Twojej mamy, moja mama to złoto wiem że zawsze na nią będę mogła liczyć z tym że mieszka daleko od nas. A teściowa to w sumie nie wiem czy będzie miała chęć zająć się małą.

marchewaka a dlaczego miałabyś nie dostać zwolnienia? już najwyższy czas na odpoczynek, chyba że wiesz że Twoja lekarka robi z tym straszne problemy.

nuna jeszcze raz gratuluję córci

Śmiał się ze mnie, że nie po to je nosił do pralni bo ma za dużo kasy tylko żeby ich nie zniszczyć, bo jak by się dało w pralce to by prał i śmiał się, że dobrze, że swoją założył do pracy.
Idę ją zdjąć z kaloryfera bo nawet nie patrzyłam co się z niej zrobiło

[colorblue]

Napisane przez sharpnowaja

czyli ja rodzę 23 kwietnia w dniu urodzin TŻta

tylko że niby szczupłe osoby czują wcześniej, czyli co jak ktoś jest szczupły to wcześniej urodzi? trochę to bez sensu


mój też

czyli ja mam:
z OM na 3 maja
z USG na 26 kwietnia
z ruchów na 23 kwietnia

pawie oczko dla ułatwienia moja dzidzia http://babystrology.com/tickers/baby...E%3C/object%3E

No dokładnie,ale zawsze termin może się zmienić o 2 tyg w przód lub w tył
A zarówno u Ciebie jak i u mnie te 3 terminy mieszczą się w tych przepisowych 2 tyg różnicy

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

No to ja jem podobnie jak Ty...Kurcze chyba mój siur będzie pipą

Albo Twój siur siurkiem zostanie , a moje też się nim poprostu okaże
Ale spoko.. już się na to nastawiłam

[nuna2]

mnie odrzuciło od cebuli i szynkidobrze, że chociaż mięso mogę przełknąc już do obiadu bo na początku też tragedia... za to kapusta kiszona ogorki cytrynki