Karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie. - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-13, 21:32   #661
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
No były i głosy "jak się komuś nie podoba to jego problem, niech się nie patrzy", gdyby takich nie było, to w ogóle nie było by żadnej dyskusji przecież
No to był mój głos też, ale ja mówię cały czas o reakcji ludzi na np. mnie karmiącą na ławeczce w centrum handlowym (tak, pośrodku alejki), ale zasłoniętą sweterkiem, że cyca nikt by nie dojrzał. Wystarczy iść dalej i się gapić w witryny sklepów, a nie na mnie.
gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 21:35   #662
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
A tak trudno pojąć, że da się inaczej

o to właśnie dyskusja się rozbija
czasem się da ,a czasem się nie da - i tyle w temacie

co ma zrobić samotna matka ,musząca iść gdzieś z dzieckiem nie akceptującym butli/smoczka? a matka,ktorej mąz pracuje w delegacji/za granica? zycie nie zawsze jest proste,dzieci są rozne,matki mają rozne priorytety
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 21:48   #663
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Wszyscy niech siedzą w domu i będzie spokój .
No, ok ale co z sasiadami?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 21:55   #664
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
A tak trudno pojąć, że da się inaczej

o to właśnie dyskusja się rozbija
Ale do jasnej anielki, czasem się nie da, jak to trzeba tłumaczyć, żeby dla wszytskich opornych stało się to zrozumiałe? Obrazki? Piktogramy? Komiks narysować?
Zdarza się ludziom nakarmić dziecko piersią poza domem i co z tego, ja się pytam, przestępstwo to jakieś, gwałt na innych ludziach? Dlaczego trzeba kombinowac jak koń pod górkę żeby nie karmić poza domem? Bo Klarissa i scorpionec uważają, ze to fe? No faktycznie.



Sorry, już mi cierpliwość siada, muszę w tym tygodniu iśc do notariusza i od dwóch dni kombinuję jak to zrobić, więc przestańcie mi pie... że życie jest takie proste i kurcze, wszystko się da.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
No, ok ale co z sasiadami?
Niech wzywają policje na najmniejsze podejrzenie, że kobieta wyciąga pierś do karmienia.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2013-01-13 o 21:59
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 21:56   #665
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Luba,bo to tak jest,ze kto nie spróbował tej prostoty zycia ugryźć ten nie wie...i w sumie tym nie wiedzącym życzę szczerze,zeby w tej niewiedzy pozostali.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 21:59   #666
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
No, ok ale co z sasiadami?
Kupić domek w Bieszczadach z dala od cywilizacji .

A ja karmiłam piersią publicznie, miałam takie prawo, jak komuś nie pasowało, to się nie musiał patrzyć. Ja się nie patrzę, jak panowie używają publicznych miejsc do oddawania moczu http://4.bp.blogspot.com/_BaWeTAWt3V...eet-toilet.jpg
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 22:01   #667
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
No to był mój głos też, ale ja mówię cały czas o reakcji ludzi na np. mnie karmiącą na ławeczce w centrum handlowym (tak, pośrodku alejki), ale zasłoniętą sweterkiem, że cyca nikt by nie dojrzał. Wystarczy iść dalej i się gapić w witryny sklepów, a nie na mnie.
Nie sądzę żeby komuś przeszkadzało coś, czego w ogóle nie widać.

Luba różnica między opieką nad zdrowym, malutkim dzieckiem a opieką nad niesprawnym dorosłym jest przecież tak kolosalna, że porównywanie takich 2 rzeczy jest po prostu bez sensu i nie rozumiem co cię tak irytuje, to nic wspólnego nie ma z tematem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2013-01-13 o 22:04
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 22:03   #668
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Luba,bo to tak jest,ze kto nie spróbował tej prostoty zycia ugryźć ten nie wie...i w sumie tym nie wiedzącym życzę szczerze,zeby w tej niewiedzy pozostali.
No cały czas to mówię, tylko wiesz, wydawało mi się, że nawet jak ktoś nie doświadczył, to może sobie wyobrazić że czasem nie jest różowo. Ale nie, nic nie dociera.
Nawet jak każdy pisze wyraxnie, że karmi dyskretnie, że poprzykrywany, to nie, trza w domu karmić, bo na zewnątrz to obraza moralności.
Niedługo ktos napisze, że namiot ze sobą nosi i w nim karmi i też będzie niedobrze, bo cień może byc widać na ścianie namiotu, normalnie paranoja.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 22:07   #669
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie sądzę żeby komuś przeszkadzało coś, czego w ogóle nie widać.

.
jak to nie

są nawet na wizazu osoby,ktorym przeszkadza sama ta obrzydliwa czynność
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 22:12   #670
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie sądzę żeby komuś przeszkadzało coś, czego w ogóle nie widać.

Luba różnica między opieką nad zdrowym, malutkim dzieckiem a opieką nad niesprawnym dorosłym jest przecież tak kolosalna, że porównywanie takich 2 rzeczy jest po prostu bez sensu i nie rozumiem co cię tak irytuje, to nic wspólnego nie ma z tematem.
Irytuje mnie gadanie, że zawsze się da, że można sobie zorganizować, że blebleble... I nie, nie zawsze można sobie zorganizować tak przy maleńkim dziecku jak i przy chorym dorosłym.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 22:16   #671
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
A tak trudno pojąć, że da się inaczej

o to właśnie dyskusja się rozbija
Tak, czasem da się zamknąć w domu i nie wychodzić aż dziecko pójdzie do przedszkola (unikamy od razu problemu z sikaniem pod drzewka). Masz wybór: zostajesz w domu i liczysz na to, że ktoś ci pomoże (zostanie z dzieckiem lub załatwi za ciebie). Nie zawsze się da i nie ma co na siłę udowadniać innym mamom, że mogły się bardziej postarać, "bo zawsze się da". No nie zawsze
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-13, 22:20   #672
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Irytuje mnie gadanie, że zawsze się da, że można sobie zorganizować, że blebleble... I nie, nie zawsze można sobie zorganizować tak przy maleńkim dziecku jak i przy chorym dorosłym.
Większość podanych tutaj przykładów na to, że koniecznie trzeba było wyjść z dzieckiem i karmić je poza domem dotyczyła głównie wygody i potrzeb matki a nie potrzeb dziecka. Jakoś wątpię, że marzeniem przeciętnego noworodka/niemowlaka jest rajd po urzędach, centrach handlowych, spożywczakach czy innych tego typu ośrodkach często hałaśliwych i męczących dla malucha. Plus do tego jak sama napisałaś "nie każdemu chce się kombinować jak koń pod górkę" i niektórzy po prostu nawet nie zadają sobie trudu by znaleźć jakieś inne rozwiązanie bo po co.

Ok, nie zawsze da się zorganizować coś w zamian. Nie da się np. iść do lekarza z dzieckiem bez tego dziecka, ale np. takie latanie po sklepach to nikt mi nie powie, że 3-4 tygodniowe dziecko potrzebuje tego do szczęścia.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 22:24   #673
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Mi mama mówiła, że jak byłam mała i spałam w łóżeczku, to ona szła do Społem koło bloku i robiła zakupy .
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 22:38   #674
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Większość podanych tutaj przykładów na to, że koniecznie trzeba było wyjść z dzieckiem i karmić je poza domem dotyczyła głównie wygody i potrzeb matki a nie potrzeb dziecka. Jakoś wątpię, że marzeniem przeciętnego noworodka/niemowlaka jest rajd po urzędach, centrach handlowych, spożywczakach czy innych tego typu ośrodkach często hałaśliwych i męczących dla malucha. Plus do tego jak sama napisałaś "nie każdemu chce się kombinować jak koń pod górkę" i niektórzy po prostu nawet nie zadają sobie trudu by znaleźć jakieś inne rozwiązanie bo po co.

Ok, nie zawsze da się zorganizować coś w zamian. Nie da się np. iść do lekarza z dzieckiem bez tego dziecka, ale np. takie latanie po sklepach to nikt mi nie powie, że 3-4 tygodniowe dziecko potrzebuje tego do szczęścia.
Z noworodkiem to oczywiście bym nie poszła nigdzie oprócz spaceru, ale już z 2-miesięczniakiem...?

Akurat nie wiem czy wiesz, wiele dzieci się uspokaja w miejscach, gdzie panuje umiarkowany hałas i szum. Mój zasypia jak marzenie w takich miejscach, natomiast w ciszy śpi niespokojnie.
Jak idę z wózkiem w takie miejsce, to najczęściej przykrywam tetrą gondolę i od razu zasypia. Nie dość, że kołysany ruchem wózka, to jeszcze mu szumi. A jak zechce, to mama cyca da!

To chyba jest jednak spełnienie marzeń
gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 08:28   #675
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Większość podanych tutaj przykładów na to, że koniecznie trzeba było wyjść z dzieckiem i karmić je poza domem dotyczyła głównie wygody i potrzeb matki a nie potrzeb dziecka. Jakoś wątpię, że marzeniem przeciętnego noworodka/niemowlaka jest rajd po urzędach, centrach handlowych, spożywczakach czy innych tego typu ośrodkach często hałaśliwych i męczących dla malucha. Plus do tego jak sama napisałaś "nie każdemu chce się kombinować jak koń pod górkę" i niektórzy po prostu nawet nie zadają sobie trudu by znaleźć jakieś inne rozwiązanie bo po co.

Ok, nie zawsze da się zorganizować coś w zamian. Nie da się np. iść do lekarza z dzieckiem bez tego dziecka, ale np. takie latanie po sklepach to nikt mi nie powie, że 3-4 tygodniowe dziecko potrzebuje tego do szczęścia.
Dla matki to też żadna przyjemność tarabanić się do różnych urzędów (szczególnie, że mało który jest przystosowany do tego, zeby wejść tam z wózkiem) i ona też nie dla własnej przyjemności tam idzie, tylko idzie bo akurat musi. A do sklepu też czasem musi iść, bo alternatywą jest dieta złożona z wody, bo ta szczęsliwie leci z kranu i do rzeki po nią chodzić nie trzeba. I też nie bardzo to jest przyjemne dla matki jak ledwo jeszcze co idzie, ale do spożywczaka musi wejść choćby na chwilę. A jak taka matka najbliższy spożywczak ma 4 kilometry od domu tak jak ja, to już nie jest takie hop siup.

Kombinowac jak koń pod górkę czyli z wielkim trudem.
I po co ja się pytam? Po co kombinować, mysleć kogo poprosic żeby siedział z dzieckiem, po co zwalniać męża z pracy? Jeśli wystarczy zabrać ze sobą chustkę, pieluszkę czy apaszkę, usiaść wygodnie w spokojnym kącie i nakarmić? Po kiego sobie utrudniać życie? Po co w ogóle poświęcać chociaż jedną myśl na to, żeby wykombinować co zrobić żeby nie karmić poza domem? Jeśli dla kogoś jest problemem karmienie poza domem, to spoko, ja mu nie zabraniam myśleć po nocach jak wszytsko zorganizować, żeby mu grało. Ba, nawet uważam, że jeśli zrobi to bez wysiłku, to super, punkt dla niego.
Ale jeśli komuś innemu to samo nie przeszkadza, to po jakiego grzyba ma o tym mysleć i wymyślać co zrobić, zeby iść kupić chleb bez dziecka, albo isć na krótki a nie na dłuższy spacer, bo trzeba karmić.
Po co ktos ma sobie robić problemy tam gdzie ich nie widzi? W imię czego?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-14, 08:41   #676
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
różnica między opieką nad zdrowym, malutkim dzieckiem a opieką nad niesprawnym dorosłym jest przecież tak kolosalna, że porównywanie takich 2 rzeczy jest po prostu bez sensu i nie rozumiem co cię tak irytuje, to nic wspólnego nie ma z tematem.
A skąd założenie że kazde dziecko jest zdrowe? To niezdrowych dzieci się nie karmi, nie wychodzi z nimi na spacer? Ty byś chciała by każde dziecko jadło co 3 h, było regularne jak w zegarku, nie odczuwało pragnienia (ewentualnie co 3 h równolegle z głodem), najadało się do syta (co te 3h), nie miało zbyt duzej potrzeby ssania, a jeśli jednak tak, to zaspokajało ją smoczkiem no i mogłoby tez akceptować butelkę -
wtedy nie będzie konieczności karmienia piersią poza domem, nigdy taka sytuacja się nie zdarzy. I wtedy Klarissa będzie zadowolona

Ja sama bardzo unikałam karmienia publicznie (w parkach, bo do niech głownie chodziłam) i bardzo tego żałuję. Byłam głupia i wybierałam płacz dziecka (czasem wręcz histeryczny) skracałam spacer i na sygnale wracałam do domu. W tych sytuacjach cierpiało moje dziecko, które w tamtym czasie potrzebowało jeść często., które nie akceptuje i nigdy nie akceptowało ani butelki ani smoczka. No ale widocznie bylam nie dość zorganizowana, powinnam wytłumaczyć noworodkowi, żeby poczekał lub wychodzić na spacer 3 razy dziennie po godzinie zamiast raz na trzy godziny. Nic to, ze do parku mam 20 min samochodem przez centrum miasta. Przecież mogę sobie 6 razy zapakować dziecko do auta i pomęczyć w dusznym aucie. (odnoszę się do sytuacji które miały miejsce latem). Wszystko po to by nigdy nie musieć nakarmić publicznie.

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2013-01-14 o 08:42
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 08:41   #677
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dla matki to też żadna przyjemność tarabanić się do różnych urzędów (szczególnie, że mało który jest przystosowany do tego, zeby wejść tam z wózkiem) i ona też nie dla własnej przyjemności tam idzie, tylko idzie bo akurat musi. A do sklepu też czasem musi iść, bo alternatywą jest dieta złożona z wody, bo ta szczęsliwie leci z kranu i do rzeki po nią chodzić nie trzeba. I też nie bardzo to jest przyjemne dla matki jak ledwo jeszcze co idzie, ale do spożywczaka musi wejść choćby na chwilę. A jak taka matka najbliższy spożywczak ma 4 kilometry od domu tak jak ja, to już nie jest takie hop siup.

Kombinowac jak koń pod górkę czyli z wielkim trudem.
I po co ja się pytam? Po co kombinować, mysleć kogo poprosic żeby siedział z dzieckiem, po co zwalniać męża z pracy? Jeśli wystarczy zabrać ze sobą chustkę, pieluszkę czy apaszkę, usiaść wygodnie w spokojnym kącie i nakarmić? Po kiego sobie utrudniać życie? Po co w ogóle poświęcać chociaż jedną myśl na to, żeby wykombinować co zrobić żeby nie karmić poza domem? Jeśli dla kogoś jest problemem karmienie poza domem, to spoko, ja mu nie zabraniam myśleć po nocach jak wszytsko zorganizować, żeby mu grało. Ba, nawet uważam, że jeśli zrobi to bez wysiłku, to super, punkt dla niego.
Ale jeśli komuś innemu to samo nie przeszkadza, to po jakiego grzyba ma o tym mysleć i wymyślać co zrobić, zeby iść kupić chleb bez dziecka, albo isć na krótki a nie na dłuższy spacer, bo trzeba karmić.
Po co ktos ma sobie robić problemy tam gdzie ich nie widzi? W imię czego?
Żeby ojeeeej nikogo nie urazić

Dodam, że mieszkam w islamskiej dzielnicy i jakoś mnie nie ukamienowali za karmienie piersią. Wiadomo, w sposób normalny, czyli dyskretnie, w spokojnym miejscu. Nie wywalałam cyca pod meczetem.

Edytowane przez MonikaFaustyna
Czas edycji: 2013-01-14 o 08:43
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 08:46   #678
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dla matki to też żadna przyjemność tarabanić się do różnych urzędów (szczególnie, że mało który jest przystosowany do tego, zeby wejść tam z wózkiem) i ona też nie dla własnej przyjemności tam idzie, tylko idzie bo akurat musi. A do sklepu też czasem musi iść, bo alternatywą jest dieta złożona z wody, bo ta szczęsliwie leci z kranu i do rzeki po nią chodzić nie trzeba. I też nie bardzo to jest przyjemne dla matki jak ledwo jeszcze co idzie, ale do spożywczaka musi wejść choćby na chwilę. A jak taka matka najbliższy spożywczak ma 4 kilometry od domu tak jak ja, to już nie jest takie hop siup.

Kombinowac jak koń pod górkę czyli z wielkim trudem.
I po co ja się pytam? Po co kombinować, mysleć kogo poprosic żeby siedział z dzieckiem, po co zwalniać męża z pracy? Jeśli wystarczy zabrać ze sobą chustkę, pieluszkę czy apaszkę, usiaść wygodnie w spokojnym kącie i nakarmić? Po kiego sobie utrudniać życie? Po co w ogóle poświęcać chociaż jedną myśl na to, żeby wykombinować co zrobić żeby nie karmić poza domem? Jeśli dla kogoś jest problemem karmienie poza domem, to spoko, ja mu nie zabraniam myśleć po nocach jak wszytsko zorganizować, żeby mu grało. Ba, nawet uważam, że jeśli zrobi to bez wysiłku, to super, punkt dla niego.
Ale jeśli komuś innemu to samo nie przeszkadza, to po jakiego grzyba ma o tym mysleć i wymyślać co zrobić, zeby iść kupić chleb bez dziecka, albo isć na krótki a nie na dłuższy spacer, bo trzeba karmić.
Po co ktos ma sobie robić problemy tam gdzie ich nie widzi? W imię czego?
Luba te same pytania cisną mi się na usta: w imię czego?
Ja na samej sobie przekonałam się, że rozsądniej, lepiej, mądrzej jest jednak przysiąść na tej ławeczce, w kąciku, cichutko, zasłonić się apaszką i nakarmić to biedne dziecko. Nawet jesli komuś się to bardzo nie podoba.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 09:09   #679
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dla matki to też żadna przyjemność tarabanić się do różnych urzędów (szczególnie, że mało który jest przystosowany do tego, zeby wejść tam z wózkiem) i ona też nie dla własnej przyjemności tam idzie, tylko idzie bo akurat musi. A do sklepu też czasem musi iść, bo alternatywą jest dieta złożona z wody, bo ta szczęsliwie leci z kranu i do rzeki po nią chodzić nie trzeba. I też nie bardzo to jest przyjemne dla matki jak ledwo jeszcze co idzie, ale do spożywczaka musi wejść choćby na chwilę. A jak taka matka najbliższy spożywczak ma 4 kilometry od domu tak jak ja, to już nie jest takie hop siup.
no ale tego sklepu chyba z dnia na dzień ci o te 4 kilometry nie przenieśli??

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Kombinowac jak koń pod górkę czyli z wielkim trudem.
I po co ja się pytam? Po co kombinować, mysleć kogo poprosic żeby siedział z dzieckiem, po co zwalniać męża z pracy? Jeśli wystarczy zabrać ze sobą chustkę, pieluszkę czy apaszkę, usiaść wygodnie w spokojnym kącie i nakarmić? Po kiego sobie utrudniać życie? Po co w ogóle poświęcać chociaż jedną myśl na to, żeby wykombinować co zrobić żeby nie karmić poza domem? Jeśli dla kogoś jest problemem karmienie poza domem, to spoko, ja mu nie zabraniam myśleć po nocach jak wszytsko zorganizować, żeby mu grało. Ba, nawet uważam, że jeśli zrobi to bez wysiłku, to super, punkt dla niego.
Ale jeśli komuś innemu to samo nie przeszkadza, to po jakiego grzyba ma o tym mysleć i wymyślać co zrobić, zeby iść kupić chleb bez dziecka, albo isć na krótki a nie na dłuższy spacer, bo trzeba karmić.
Po co ktos ma sobie robić problemy tam gdzie ich nie widzi? W imię czego?
no czytam i oczom nie wierzę ...w końcu dotarło do kogoś..

czyli jednak nie zawsze to kwestia możliwości a jednak bardziej pomyślunku i chęci !

brawo lepiej późno niż wcale

-------------------------------
a może dodatkowo warto by było przemyśleć fakt, ze jeśli dziecko nie jest w stanie wytrzymać poza domem 3h bez jedzenia, przewijania etc to może to dziecko po prostu nie jest gotowe na takiej długości wyprawy..??

i w taki właśnie sposób daje mamie znać o tej sytuacji?? bo jak ma to zrobić inaczej??

może właśnie dla takiego malucha łatwiejsze do zniesienia są 3 krótsze spacery niz jeden 6 godzinny jaki podoba sie matce..(tak jak ma kilka krótkich drzemek w ciągu dnia a nie śpi ciągiem 6h jakby to dla mam było bardziej na rękę)

no ale tu znowu w grę wchodzi myślenie matki..a to nie tak powszechne jednak jest.. bo po co sie męczyć i czas tracić..

Edytowane przez scorpionec
Czas edycji: 2013-01-14 o 09:10
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-14, 09:14   #680
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Mi mama mówiła, że jak byłam mała i spałam w łóżeczku, to ona szła do Społem koło bloku i robiła zakupy .
Ja miałam takiego klienta, który się chwalił, że jak potrzebują z żoną wyjść z domu to wkładają 8 miesięcznego synka do łóżeczka i wychodzą... Moim zdaniem nienormalni i tyle.

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Z noworodkiem to oczywiście bym nie poszła nigdzie oprócz spaceru, ale już z 2-miesięczniakiem...?

Akurat nie wiem czy wiesz, wiele dzieci się uspokaja w miejscach, gdzie panuje umiarkowany hałas i szum. Mój zasypia jak marzenie w takich miejscach, natomiast w ciszy śpi niespokojnie.
Jak idę z wózkiem w takie miejsce, to najczęściej przykrywam tetrą gondolę i od razu zasypia. Nie dość, że kołysany ruchem wózka, to jeszcze mu szumi. A jak zechce, to mama cyca da!

To chyba jest jednak spełnienie marzeń
Jest udowodnione i potwierdzone badaniami, że hałas i ostre światło degradują układ nerwowy noworodka.
Moim zdaniem to wystarczający powód do tego, żeby unikać takich miejsc.
Dla zdrowia własnego dziecka.
Chyba, że komuś nie zależy to wiesz po setce wódki też spokojnie śpią podobno

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dla matki to też żadna przyjemność tarabanić się do różnych urzędów (szczególnie, że mało który jest przystosowany do tego, zeby wejść tam z wózkiem) i ona też nie dla własnej przyjemności tam idzie, tylko idzie bo akurat musi. A do sklepu też czasem musi iść, bo alternatywą jest dieta złożona z wody, bo ta szczęsliwie leci z kranu i do rzeki po nią chodzić nie trzeba. I też nie bardzo to jest przyjemne dla matki jak ledwo jeszcze co idzie, ale do spożywczaka musi wejść choćby na chwilę. A jak taka matka najbliższy spożywczak ma 4 kilometry od domu tak jak ja, to już nie jest takie hop siup.

Kombinowac jak koń pod górkę czyli z wielkim trudem.
I po co ja się pytam? Po co kombinować, mysleć kogo poprosic żeby siedział z dzieckiem, po co zwalniać męża z pracy? Jeśli wystarczy zabrać ze sobą chustkę, pieluszkę czy apaszkę, usiaść wygodnie w spokojnym kącie i nakarmić? Po kiego sobie utrudniać życie? Po co w ogóle poświęcać chociaż jedną myśl na to, żeby wykombinować co zrobić żeby nie karmić poza domem? Jeśli dla kogoś jest problemem karmienie poza domem, to spoko, ja mu nie zabraniam myśleć po nocach jak wszytsko zorganizować, żeby mu grało. Ba, nawet uważam, że jeśli zrobi to bez wysiłku, to super, punkt dla niego.
Ale jeśli komuś innemu to samo nie przeszkadza, to po jakiego grzyba ma o tym mysleć i wymyślać co zrobić, zeby iść kupić chleb bez dziecka, albo isć na krótki a nie na dłuższy spacer, bo trzeba karmić.
Po co ktos ma sobie robić problemy tam gdzie ich nie widzi? W imię czego?
Oczywiście się zgadzam

Tylko po co pisać, że się nie da?
Da się, po prostu jednemu się chce, drugiemu się nie chce i tyle.
Sama to napisałaś

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
A skąd założenie że kazde dziecko jest zdrowe? To niezdrowych dzieci się nie karmi, nie wychodzi z nimi na spacer? Ty byś chciała by każde dziecko jadło co 3 h, było regularne jak w zegarku, nie odczuwało pragnienia (ewentualnie co 3 h równolegle z głodem), najadało się do syta (co te 3h), nie miało zbyt duzej potrzeby ssania, a jeśli jednak tak, to zaspokajało ją smoczkiem no i mogłoby tez akceptować butelkę -
wtedy nie będzie konieczności karmienia piersią poza domem, nigdy taka sytuacja się nie zdarzy. I wtedy Klarissa będzie zadowolona
Nic takiego nie pisałam to nie wiem skąd takie wnioski?

Mnie nie interesuje co ile jedzą dzieci innych kobiet, mnie interesuje żebym ja w tym nie musiała uczestniczyć gdy nie chcę, tak samo jak nie chcę oglądać jak zmieniają swoim dzieciom zakupane pieluchy i paru jeszcze innych rzeczy świadkiem też nie mam być ochoty. Ja nie raczę ludzi takimi widokami i mam pełne prawo czuć się w przestrzeni publicznej nie napastowana również przez innych. I wiem, że da się to robić dyskretnie tak samo jak wiele innych rzeczy da się nie robić na widoku, prawda?

A wiele razy pisałam w tym wątku, że jak ktoś sobie coś tam robi dyskretnie czego nawet nie widać, to nikomu, w tym i mnie nie przeszkadza, więc miło by było, gdybyście mi nie wmawiały, że jest odwrotnie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2013-01-14 o 09:17
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 09:22   #681
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Jak byłam w 9 miesiącu ciąży i musiałam często korzystać z wc. Jak byliśmy w centrum handlowym na zakupach, no to wiadomo, trzeba było lecieć i korzystać z toalety. Wchodzę a tam pani zmienia pieluchę półrocznemu maluchowi. Miałam ją opieprzyć, że narusza moją przestrzeń?

Nie mówię o chamskim przewijaniu dzieci na stolikach w restauracjach itp. miejscach, jak to robiła Anna Mucha czy przewijaniu na trawie. Publiczne toalety powinny służyć wszystkim, więc mnie widok brudnej pieluchy nie uraził. Tak samo, jak widok kobiet karmiących piersią. Jeśli robią to bez wywalania baru mlecznego ku podziwowi reszty, to spoko. A z resztą, wątpię, żebym zauważyła nawet taką z barem mlecznym na wierzchu, bo ja zakręcona jestem i nie zwracam uwagi na ludzi. Mam swoje życie, więc o ile nikt mnie nie napastuje, np. pan z penisem na wierzchu, każący podziwiać, to co mnie obchodzą panie karmiące?
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 09:27   #682
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
a może dodatkowo warto by było przemyśleć fakt, ze jeśli dziecko nie jest w stanie wytrzymać poza domem 3h bez jedzenia, przewijania etc to może to dziecko po prostu nie jest gotowe na takiej długości wyprawy..??

może właśnie dla takiego malucha łatwiejsze do zniesienia są 3 krótsze spacery niz jeden 6 godzinny jaki podoba sie matce..(tak jak ma kilka krótkich drzemek w ciągu dnia a nie śpi ciągiem 6h jakby to dla mam było bardziej na rękę)

no ale tu znowu w grę wchodzi myślenie matki..a to nie tak powszechne jednak jest.. bo po co sie męczyć i czas tracić..
6 godzinny spacer to troche chyba za długo (nie chodziłam na 6 h tylko na 3, czytaj uważnie), ale 3 h jest całkowicie ok nawet jeśli dziecko tyle bez jedzenia nie daje rady
zjeść może poza domem
czy Ty jak nie wytrzymasz 8-10 h bez jedzenia, to dojdziesz do wniosku, że do pracy nie pójdziesz, bo widocznie nie jesteś gotowa na tak długi pobyt poza domem?
i w moim przypadku dużo lepszy dla dziecka był jeden spacer 3 godzinny niż trzy spacery godzinne, bo 3 spacery godzinne oznaczałby dla niego konieczność odbycia 6 krótkich podróży samochodem przez zakorkowane miasto w gorącym aucie. No faktycznie, to właśnie to o czym marzy maleńkie dziecko

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość


Nic takiego nie pisałam to nie wiem skąd takie wnioski?
no to już chyba sama nie wiesz co piszesz
pisałaś że powinien jeść co 3 h, a jak je częściej to widocznie się nie najada.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

A wiele razy pisałam w tym wątku, że jak ktoś sobie coś tam robi dyskretnie czego nawet nie widać, to nikomu, w tym i mnie nie przeszkadza, więc miło by było, gdybyście mi nie wmawiały, że jest odwrotnie.
Tylko że my tu wszystkie tylko i wyłącznie o dyskretnym karmieniu mówimy. Nie ma tu nawet pół osoby, która akceptowałaby nachalne karmienie tzw. wywalanie cyca tuż przed nosem kogoś obcego.

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2013-01-14 o 09:32
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 09:30   #683
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Jeśli chodzi o dłuższe wypady, to moja córka potrafi albo przespać całą wyprawę, nawet 5h, albo spać minimum 3h i potem się patrzeć. Jakby chciała jeść, to nie widzę problemu jej karmić, to samo z przewijaniem. Po co mam wracać do domu, skoro, np. jest fajna pogoda? A co powiecie, na podróż z takim maluchem ponad 1000km? Jakoś dałam radę w obie strony bez spazmatycznego płaczu i innych histerii.

Ale.. dodam, że każde dziecko jest inne . Jedne potrafią przespać każde wyjście, inne nie znoszą bycia w wózku, inne hałasu a inne potrafią siedzieć i się gapić i nic nie robić. Nie ma co generalizować..
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 09:31   #684
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tylko po co pisać, że się nie da?
Da się, po prostu jednemu się chce, drugiemu się nie chce i tyle.
Sama to napisałaś
Nie, nie napisałam, że się nie chce. Napisałam, że ktoś nie ma takiej potrzeby, a to całkiem co innego, bądz zwyczajnie łatwiej mu z dzieckiem niz bez dziecka. To, że ty i scorpionec uważacie się za tak świetnie zorganizowane, zaradne i takie, kórym się chce, nie znaczy także że inni was za takie uważają. Bo ja np mysle, że widocznie nie macie wiekszych problemów (i dobrze), że macie czas rozkminić jak tu pojśc gdzies bez dziecięcia i że dla was nie jest problemem mąż który bierze urlop z dnia na dzień. I to nie jest kwestia waszego chce mi się, ale lepszych od innych warunków do tego chcenia.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2013-01-14 o 09:32
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 09:54   #685
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Jak byłam w 9 miesiącu ciąży i musiałam często korzystać z wc. Jak byliśmy w centrum handlowym na zakupach, no to wiadomo, trzeba było lecieć i korzystać z toalety. Wchodzę a tam pani zmienia pieluchę półrocznemu maluchowi. Miałam ją opieprzyć, że narusza moją przestrzeń?
Trudno mieć pretensje do innych ludzi, że też korzystają z publicznej toalety.
Nie wiem co miał ten przykład unaoczniać?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
no to już chyba sama nie wiesz co piszesz
pisałaś że powinien jeść co 3 h, a jak je częściej to widocznie się nie najada.
Nie, nie pisałam tak.

Napisałam:
Cytat:
Poza tym moim zdaniem takie cyrki z karmieniem, że dziecko co 15 minut chce pierś wynikają właśnie z tego, że je się karmi nieregularnie i nie ma okazji zgłodnieć i najeść się do syta

Nie wmawiaj mi, że pisałam iż dziecko ma jeść co 3h bo to nie prawda.
Nigdy, nigdzie tak nie pisałam.
Może ci się pomyliło z tym, że pisałam o swojej córce, że jadła co 2,5-3h.

Cytat:
Tylko że my tu wszystkie tylko i wyłącznie o dyskretnym karmieniu mówimy. Nie ma tu nawet pół osoby, która akceptowałaby nachalne karmienie tzw. wywalanie cyca tuż przed nosem kogoś obcego.
No popatrz, to teoretycznie wszystkie powinnyśmy mieć jednakowe zdanie a jakoś dyskusja trwa i trwa...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Nie, nie napisałam, że się nie chce. Napisałam, że ktoś nie ma takiej potrzeby, a to całkiem co innego, bądz zwyczajnie łatwiej mu z dzieckiem niz bez dziecka. To, że ty i scorpionec uważacie się za tak świetnie zorganizowane, zaradne i takie, kórym się chce, nie znaczy także że inni was za takie uważają. Bo ja np mysle, że widocznie nie macie wiekszych problemów (i dobrze), że macie czas rozkminić jak tu pojśc gdzies bez dziecięcia i że dla was nie jest problemem mąż który bierze urlop z dnia na dzień. I to nie jest kwestia waszego chce mi się, ale lepszych od innych warunków do tego chcenia.
To co piszesz jest bez sensu. Nie masz pojęcia o tym jakie ja mogę mieć problemy, czy jakie może mieć problemy ktoś inny. Nie każdy czuje potrzebę pisania o sobie na forum wszystkiego. Oczywiście nie dziwi mnie, że oceniasz na podstawie przeczytanych wypowiedzi, każdy tak robi.

Nie rozumiem jednego - dlaczego twoim zdaniem jedna strona musi zrozumieć, że inni nie mogą postąpić inaczej, a druga strona jakoś wcale nie musi zrozumieć, że zwyczajnie komuś coś się nie podoba/przeszkadza.

Wiesz nastolatki z tyłkiem na wierzchu też mi przeszkadzają.
I mam prawo o tym mówić, a one mają prawo chodzić jak chcą.
One też mają swoje argumenty na to, że muszą tak chodzić a nie inaczej.
I nie znaczy to, że mi to nagle zacznie się podobać.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2013-01-14 o 09:56
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 11:19   #686
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

Jest udowodnione i potwierdzone badaniami, że hałas i ostre światło degradują układ nerwowy noworodka.
Moim zdaniem to wystarczający powód do tego, żeby unikać takich miejsc.
Dla zdrowia własnego dziecka.
Chyba, że komuś nie zależy to wiesz po setce wódki też spokojnie śpią podobno
Nie musisz przytaczać badań, miałam rozwojową neuropsychologię kliniczną na studiach

Po pierwsze nie mówimy o noworodku, tylko niemowlaku.
Owszem, hałas o silnym nasileniu, ale nie szum, który zazwyczaj panuje w takich miejscach (do sklepuz głośną muzyką nie wejdę). Światła me dziecko też nie widzi, bo jest w budzie i to zasłoniętej tetrą

Przykład z setką wódki - idiotyczny
gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 11:36   #687
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Dałam równie głupi argument, jak coniektóre tutaj przytaczane. W ogóle ja się już zgubiłam, jakie jest sedno tej dyskusji. Kobiety karmiące piersią zamknąc w domu, bo jak karmią publicznie, to nieporadne i nie umieją sobie planu dnia ustalić, a te, co dają butlę, to hulaj dusza, piekła nie ma? Nie czaję, sorry. Wywalam ten wątek ze swojej listy, bo i tak każdy ma swoje racje. I dobrze, warto trzymać się swoich wartości. Nie ma sensu kogoś na siłę przekonywać. Nawet, jakby ktoś był totalnie niepoukładany i karmił dziecko o różnych porach, to jego sprawa, jego dziecko, jego życie. Ważne, że dziecko nie jest bite, głodne i brudne.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 11:37   #688
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
6 godzinny spacer to troche chyba za długo (nie chodziłam na 6 h tylko na 3, czytaj uważnie), ale 3 h jest całkowicie ok nawet jeśli dziecko tyle bez jedzenia nie daje rady
zjeść może poza domem
czy Ty jak nie wytrzymasz 8-10 h bez jedzenia, to dojdziesz do wniosku, że do pracy nie pójdziesz, bo widocznie nie jesteś gotowa na tak długi pobyt poza domem?
i w moim przypadku dużo lepszy dla dziecka był jeden spacer 3 godzinny niż trzy spacery godzinne, bo 3 spacery godzinne oznaczałby dla niego konieczność odbycia 6 krótkich podróży samochodem przez zakorkowane miasto w gorącym aucie. No faktycznie, to właśnie to o czym marzy maleńkie dziecko


no to już chyba sama nie wiesz co piszesz
pisałaś że powinien jeść co 3 h, a jak je częściej to widocznie się nie najada.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------


Tylko że my tu wszystkie tylko i wyłącznie o dyskretnym karmieniu mówimy. Nie ma tu nawet pół osoby, która akceptowałaby nachalne karmienie tzw. wywalanie cyca tuż przed nosem kogoś obcego.
spokjnie jestem w stanie wytrzymać bez jedzenia 8h..ba nawet bez odwiedzania toalety jak cie to interesuje..czasem mi sie to nawet przydaje (np 8h podróż pociągiem z toaletami wiadomo jakimi)

poza tym jakbym zglodniała to jestem wstanie wyjść i zjeść..albo jak mnie zmęczy spacer po galerii to zwyczajnie ją opuszczam..a dzieciak w wózku?? jakie ma wyjście?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Nie, nie napisałam, że się nie chce. Napisałam, że ktoś nie ma takiej potrzeby, a to całkiem co innego, bądz zwyczajnie łatwiej mu z dzieckiem niz bez dziecka. To, że ty i scorpionec uważacie się za tak świetnie zorganizowane, zaradne i takie, kórym się chce, nie znaczy także że inni was za takie uważają. Bo ja np mysle, że widocznie nie macie wiekszych problemów (i dobrze), że macie czas rozkminić jak tu pojśc gdzies bez dziecięcia i że dla was nie jest problemem mąż który bierze urlop z dnia na dzień. I to nie jest kwestia waszego chce mi się, ale lepszych od innych warunków do tego chcenia.
a ty wiesz jakie mamy te warunki??
ale fakt podejście zupełnie rożne.. podejście... wolę zaplanować sobie dzień... "by żyło się łatwiej" niż w tym czasie rozważać jak to inni mają lepiej i łatwiej..a tylko ja zawsze pod górkę..
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 12:03   #689
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

To co piszesz jest bez sensu. Nie masz pojęcia o tym jakie ja mogę mieć problemy, czy jakie może mieć problemy ktoś inny. Nie każdy czuje potrzebę pisania o sobie na forum wszystkiego. Oczywiście nie dziwi mnie, że oceniasz na podstawie przeczytanych wypowiedzi, każdy tak robi.

Nie rozumiem jednego - dlaczego twoim zdaniem jedna strona musi zrozumieć, że inni nie mogą postąpić inaczej, a druga strona jakoś wcale nie musi zrozumieć, że zwyczajnie komuś coś się nie podoba/przeszkadza.

Wiesz nastolatki z tyłkiem na wierzchu też mi przeszkadzają.
I mam prawo o tym mówić, a one mają prawo chodzić jak chcą.
One też mają swoje argumenty na to, że muszą tak chodzić a nie inaczej.
I nie znaczy to, że mi to nagle zacznie się podobać.
Jakie bez sensu. Napisałas, że mogłaś poprosić męża, żeby wziął wolne? Tak, Napisałaś, że sklepy masz blisko i są dłużej otwarte? Tak. Z tego więc wnoszę, że nie miałas z tym problemów i mogłas sobie spokojnie nie wychodzić z domu bądz wychodzić bez dziecka.
Zaś Rzabba napisała, że ona musiała wychodzić z dzieckiem i karmić je poza domem, bo mąż musiał byc w pracy, ona musiała do urzędu czy sklepu. I już
I wszystko byłoby dobrze, gdybyscie ze scorpionec nie zaczęły pouczeń w stylu: ah, oh, jak tak można nie umiec sobie poradzić, co za mamałygi co dnia nie potrafią zaplanować. Jak człowiek chce to i wyżej pupy podskoczy, prawdaż.
Gdybyście sie nie mądrzyły to nie byłoby tematu.



Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość

a ty wiesz jakie mamy te warunki??
ale fakt podejście zupełnie rożne.. podejście... wolę zaplanować sobie dzień... "by żyło się łatwiej" niż w tym czasie rozważać jak to inni mają lepiej i łatwiej..a tylko ja zawsze pod górkę..
Wiem, bo raczyłyście nam je opisać.

Za to ty nie masz zielonego pojęcia o tym czy ja miałam zawsze pod górkę a jesli tak, to czy poświęciłam chociaż jedną myśl osobom, które planują sobie dzień.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 12:14   #690
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Dot.: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie

Moona moja też z refluksem
dlatego ustawiła sobie jedzenie co 1,5h bo jak zjadła rzadziej a więcej to ją zgaga męczyła i potrafiła chlusnąć wszystkim na 2 metry nawet 1-2h po jedzeniu

Do urzędów oczywiście chodzę dla rozrywki i własnej przyjemności
I znowu się o sobie czegoś dowiedziałam: jestem niezorganizowana, uciśniona, nieszczęśliwa i mam pod górkę, bo czasem załatwiam sprawy które do tej pory wydawały mi się oczywiste i normalne do załatwiania.
I co ze mnie za matka że miałam czelność pojechać z dzieckiem po pieluchy, powinnam siedzieć w domu a dziecko niech sra pod siebie
Przy trzecim się poprawię
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-10 11:21:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.