Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.7

[cloche]

Napisane przez vil84

ja też nie mogę spać od 5. jeszcze jakieś głupie sny miałam, koszmary, potem jakoś budziłam się z uczuciem mocnych bólów krzyżowych i skurczy w podbrzuszu ... i nie wiem czy te bóle mi się śniły czy naprawdę były ... no masakra jakaś. nie śpię od godziny i wszystko ok ale wystraszona byłam bardzo.

oj, wydaje mi się, że faktycznie jakieś skurcze miałaś... ale na pociechę powiem, że na pewno były słabsze duuużo słabsze. we śnie odczuwamy wszystko dużo mocniej, intensywniej. przykładowo mi się śniło raz, że rekin odgryza mi nogę i się obudziłam w tym momencie, a to zwykły skurcz łydki po naciągnięciu "rekin" puścił mi nogę...

Napisane przez nuna2

DZień dobry... Ja dziś dzień spędze w większości w łóżku bo coś się źle czuję;/
książka, sudoku, i komp... oł yeah:P

ołłłł yeah!!! ewoluujesz nam, brawo należy ci się

Napisane przez pearl87

dzień dobry po długiej nieobecności - niestety, znów szpital mam za sobą wróciłam wczoraj wieczorem, ale już nie dałam rady Wam nic napisać, choć bywam z różną regularnością tutaj, więc pewnie trudniej zauważyć, że mnie nie było

z małą wszystko dobrze (), ale ja dostałam zawrotów głowy, ostrego bólu i przez godzinę miałam problemy z widzeniem, drętwiały mi ręce, więc gin mi kazał przyjechać do siebie na oddział. Nie do końca wiadomo co to było, badał mnie okulista i neurolog i prawdopodobnie taka dziwna migrena albo coś naczyniowego. Do końca miesiąca L4, choć może już nie wrócę wcale, bo w lutym kończę 6 miesiąc i lekarz nie bardzo widzi możliwość moich długich samotnych tras autem (nie mam innego wyjścia od nas z wioski), zobaczymy.
Myślę, że się tak organizm zbuntował na ciągłą pracę, a trzy dni przed tym "pogorszeniem" miałam szkolenie po 9-11 godzin na dupce..
a już się tak cieszyłam, że się świetnie czuję w II trymestrze ciśnienie mam 90/40 i morfologia poleciała w dół, więc będę się teraz próbowała oszczędzać. Poza tym ma się za niedługo rozstrzygnąć, czy uda nam się sprzedać mieszkanie w Krk (analityk bankowy musi odpowiedzieć klientowi - wstępnie ma zgodę na kredyt) - a tym samym czy będziemy mogli się w lipcu przeprowadzać do własnego gniazdka w Chorzowie, pewnie też się tym denerwuję..

- zaraz będę pisać o czym zdążyłam z rana u Was podczytać

eeech, ciąża... najpiękniejszy okres w życiu kobiety ciśnienie straszne... ja mam 90/60, więc spoko jeszcze (a też mdlejąca już jestem ), ale twoje w żaden grafik się nie mieści!!! odpoczywaj na L4 ile wlezie! może kawusia...?

Napisane przez szprotka_mada

Dzień dobry!

Widzę, że nie tylko ja nie mogłam spać w nocy Masakra! Nawet nie to, że mi było niewygodnie czy coś, po prostu nie mogłam spać. Ładnie zasnęłam po 22, wstałam w nocy na siku i od tamtej pory . Tylko walałam się po wyrze jak głupia jakaś. A teraz wyglądam jak zombie, a muszę szybko się ogarnąć i załatwić ostatecznie tę sprawę finansową, coby nie psuć sobie więcej krwi!

To co- może paróweczka na śniadanie?!?

hmm... mi się spało pierwszorzędnie a na śniadanie musli czekoladowe... mniam

[deb]

Napisane przez xal

Miałam cytomegalię badaną rok temu przed ciążą, oczywiście sama musiałam zapłacić. A w ciąży się to bada czy nie?

Ja przed ciążą też miałam. W ciąży również się bada - dwa razy tak jak toxo. Badania nie są refundowane przez nfz. Normalnie bada się na początku ciąży i koło 30 tygodnia.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez Magiusa

Xal, zależy co Ci wyszło.
Analogicznie jak z toxo.
Jak już miałaś to nie musisz badać, jak Ci wyszło, że nie miałaś nigdy i nie masz odporności to powinni w ciąży robić.

No dokładnie dokładnie, jak nie miałaś to robi się 2 razy te badania.

[nuna2]

Napisane przez cloche

oj, wydaje mi się, że faktycznie jakieś skurcze miałaś... ale na pociechę powiem, że na pewno były słabsze duuużo słabsze. we śnie odczuwamy wszystko dużo mocniej, intensywniej. przykładowo mi się śniło raz, że rekin odgryza mi nogę i się obudziłam w tym momencie, a to zwykły skurcz łydki po naciągnięciu "rekin" puścił mi nogę...

ołłłł yeah!!! ewoluujesz nam, brawo należy ci się

eeech, ciąża... najpiękniejszy okres w życiu kobiety ciśnienie straszne... ja mam 90/60, więc spoko jeszcze (a też mdlejąca już jestem ), ale twoje w żaden grafik się nie mieści!!! odpoczywaj na L4 ile wlezie! może kawusia...?

hmm... mi się spało pierwszorzędnie a na śniadanie musli czekoladowe... mniam

ewoluje na leniwca....

hehe rekin tego jeszcze nie miałam

[deb]

Napisane przez vil84

ja też nie mogę spać od 5. jeszcze jakieś głupie sny miałam, koszmary, potem jakoś budziłam się z uczuciem mocnych bólów krzyżowych i skurczy w podbrzuszu ... i nie wiem czy te bóle mi się śniły czy naprawdę były ... no masakra jakaś. nie śpię od godziny i wszystko ok ale wystraszona byłam bardzo.

też miałam strasznie głupie sny, budziłam się 50 razy chyba

[JennyAniolek]

Napisane przez cloche

oj, wydaje mi się, że faktycznie jakieś skurcze miałaś... ale na pociechę powiem, że na pewno były słabsze duuużo słabsze. we śnie odczuwamy wszystko dużo mocniej, intensywniej. przykładowo mi się śniło raz, że rekin odgryza mi nogę i się obudziłam w tym momencie, a to zwykły skurcz łydki po naciągnięciu "rekin" puścił mi nogę...

Ale miałaś sen

[banka26]

Napisane przez pearl87

dzień dobry po długiej nieobecności - niestety, znów szpital mam za sobą wróciłam wczoraj wieczorem, ale już nie dałam rady Wam nic napisać, choć bywam z różną regularnością tutaj, więc pewnie trudniej zauważyć, że mnie nie było

z małą wszystko dobrze (), ale ja dostałam zawrotów głowy, ostrego bólu i przez godzinę miałam problemy z widzeniem, drętwiały mi ręce, więc gin mi kazał przyjechać do siebie na oddział. Nie do końca wiadomo co to było, badał mnie okulista i neurolog i prawdopodobnie taka dziwna migrena albo coś naczyniowego. Do końca miesiąca L4, choć może już nie wrócę wcale, bo w lutym kończę 6 miesiąc i lekarz nie bardzo widzi możliwość moich długich samotnych tras autem (nie mam innego wyjścia od nas z wioski), zobaczymy.
Myślę, że się tak organizm zbuntował na ciągłą pracę, a trzy dni przed tym "pogorszeniem" miałam szkolenie po 9-11 godzin na dupce..
a już się tak cieszyłam, że się świetnie czuję w II trymestrze ciśnienie mam 90/40 i morfologia poleciała w dół, więc będę się teraz próbowała oszczędzać. Poza tym ma się za niedługo rozstrzygnąć, czy uda nam się sprzedać mieszkanie w Krk (analityk bankowy musi odpowiedzieć klientowi - wstępnie ma zgodę na kredyt) - a tym samym czy będziemy mogli się w lipcu przeprowadzać do własnego gniazdka w Chorzowie, pewnie też się tym denerwuję..

- zaraz będę pisać o czym zdążyłam z rana u Was podczytać

ojj biduulkaa wiec teraz witamiki owoce warzywa , to do owego juz z maluszkiem

Napisane przez pearl87

super ja też się na misiu uczę wiązania, kupiłam długą chustę, żeby mąż też mógł nosić (4,7m), więc chcę dojść do wprawy zanim mała się pojawi wybraliśmy po konsultacjach z noszącymi znajomymi Storchenwiege (http://www.storchenwiege.pl/chusta-w...y-i-wzory.html - wzór Anna)


też mam spodnie z hm ciążowe, ciemne jeansy i są megawygodne, moje się całe szczęście nie naciągnęły, bo się wahałam nad rozmiarem i wzięłam wygodniejszy co do wspólnego porodu, to mąż od razu mówił, że chce być ze mną, ale jeszcze trochę czasu, zobaczymy. U nas na sr można się zapisywać od 30 tygodnia.. ale i tak planuję po prostu jednorazowo pójść do położnych tam z listą pytań i żeby pooglądać trakt porodowy


widzę, że mamy podobnie jeszcze 3 tyg i będzie 7 miesiąc, jak to leci



co do paróweczek odkąd znalazłam w kauflandzie z super składem, wpierdzielam na śniadania bezkarnie
powodzenia z załatwianiem!

a ooo lecii czas

Napisane przez JennyAniolek

Witam z rana
Kończymy dziś 20 tc , czyli połowa ciąży prawie za nami!

za polowe

[nuna2]

marchewka ja też coś muszę zrobić ze swoim odżywianiem

[cloche]

Napisane przez maarchewka

hej,
a ja poszukuje jakiejś sensownej diety dla cieżarnej. Chociłoby nie o odchudzanie tylko o zdrowe żywienie - 5 posilków dziennie i różnorodność. Tylko też mi nie pasuje jak jest strasznie dużo produktów i różnorakich bo nie będę całego dnia spędzać w sklepie na wyszukiwaniu i dobieraniu tego wszystkiego.. Coś prostego a jednocześnie rozpisane na 5 posiłków..

1. śniadanie lekkie jakieś, "na przeżycie"
2. porządniejsze śniadanie
3. obiadek
4. podwieczorek - chociażby jakieś dwa owoce, które lubisz, albo koktail owocowy
5. kolacja

taka przekąska owocowa też się liczy, więc łatwo dobić do pięciu posiłków... a dodając wszędzie owoce lub warzywa czy jakiś sok, będzie witaminowo no i przede wszystkim jedz też to, co lubisz! ja już przestałam walczyć z maluchem... jak wiem, że po jajkach mi się rzygać chce, to je omijam z daleka!

Napisane przez JennyAniolek

Witam z rana
Kończymy dziś 20 tc , czyli połowa ciąży prawie za nami!

połowinki

[pearl87]

Napisane przez MoTyleKsw

Uuu biedna. Ja przy takim ciśnieniu chyba bym padła. Odpoczywaj

Co to za paróweczki ?

Cytuję z "frontu": Parówki z filetem z kurcząt, 93%mięsa (bez dodatku fosforanów i glutaminianu sodu) drobimex . A w składzie: mięso z piersi kurczaka - filet 74%, mięso wieprzowe 19%, woda, białka mleka, przyprawy, przeciwutleniacz: wit. C, konserwant: azotyn sodu.
Czyli bardzo przyzwoicie, ideałem byłby brak konserwantu, ale bez niego by nie mogli ich sprzedawać (przynajmniej wg koleżanki technologa żywności, która pewnie ma mnie już całkiem dość odkąd zaszłam w ciążę )

Napisane przez JennyAniolek

Witam z rana
Kończymy dziś 20 tc , czyli połowa ciąży prawie za nami!

Napisane przez cloche

naciągnięciu "rekin" puścił mi nogę...

eeech, ciąża... najpiękniejszy okres w życiu kobiety ciśnienie straszne... ja mam 90/60, więc spoko jeszcze (a też mdlejąca już jestem ), ale twoje w żaden grafik się nie mieści!!! odpoczywaj na L4 ile wlezie! może kawusia...?

atak rekina
no, normalnie mam 90/60, ale teraz się czuję jak megakapeć.. a po kawie zgaga gigant będę ekspetymentować, może coś pomoże w końcu ale już mogę nawet leżeć, byle nie znów ten szpital choć plus jest taki, że znam już wszystkich lekarzy teraz

[MoTyleKsw]

Ja też ! Odchudźmy się zbiooorowooo
A tak serio serio, to nie wydaje mi się, żebym jadła jak smok, albo inaczej niż przed ciążą, a kg lecą i raczej nic nie zrobię...
Tzn, pewnie mogłabym i dużo ale tym się zajmę po ciąży, wiem, że jak się zawezmę to się uda
Poczekajcie jak się zrobi ciepło, to nie będzie chciało się tak jeść, zacznie się chodzić na spacery, siedzieć w ogródku i gdzies tam i może kg zaczną powoli przybywać

[deb]

Napisane przez pearl87

Cytuję z "frontu": Parówki z filetem z kurcząt, 93%mięsa (bez dodatku fosforanów i glutaminianu sodu) drobimex . A w składzie: mięso z piersi kurczaka - filet 74%, mięso wieprzowe 19%, woda, białka mleka, przyprawy, przeciwutleniacz: wit. C, konserwant: azotyn sodu.
Czyli bardzo przyzwoicie, ideałem byłby brak konserwantu, ale bez niego by nie mogli ich sprzedawać (przynajmniej wg koleżanki technologa żywności, która pewnie ma mnie już całkiem dość odkąd zaszłam w ciążę )

mój mąż pracuje w zakładach mięsnych i też zna się na tych wszystkich składach i jeśli chodzi o parówki to mówi mi że to jeden syf i mam nie jeść chociaż ciągle staram się go przekonać że np. berlinki na pewno są lepsze od tych najtańszych parówek

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Ja też ! Odchudźmy się zbiooorowooo
A tak serio serio, to nie wydaje mi się, żebym jadła jak smok, albo inaczej niż przed ciążą, a kg lecą i raczej nic nie zrobię...
Tzn, pewnie mogłabym i dużo ale tym się zajmę po ciąży, wiem, że jak się zawezmę to się uda
Poczekajcie jak się zrobi ciepło, to nie będzie chciało się tak jeść, zacznie się chodzić na spacery, siedzieć w ogródku i gdzies tam i może kg zaczną powoli przybywać

Ja w ciągu 2 tygodni w okresie świątecznym przytyłam 2 kg mało się ruszam, ciągle mam smaki i ogólnie gdyby się więcej mieściło to więcej bym jadła nie wiem co to będzie w maju skoro już się czuję jak kulka

[anoxee]

Napisane przez acha131321

anoxee widzę, że mamy podobny termin porodu no i jak u nas potwierdzi się, że będzie chłopiec to również będzie Jaś

Hehe. No to będą 2 Jaśki.

Napisane przez Aaś

A ja znowu spać nie mogę i oglądam australian open

Buhahaha. Widzę, że nie jestem sama. O 4 się obudziłam i pospane. Ale przynajmniej teraz jest co w TV oglądać.

[MoTyleKsw]

Napisane przez deb

mój mąż pracuje w zakładach mięsnych i też zna się na tych wszystkich składach i jeśli chodzi o parówki to mówi mi że to jeden syf i mam nie jeść chociaż ciągle staram się go przekonać że np. berlinki na pewno są lepsze od tych najtańszych parówek

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------


Ja w ciągu 2 tygodni w okresie świątecznym przytyłam 2 kg mało się ruszam, ciągle mam smaki i ogólnie gdyby się więcej mieściło to więcej bym jadła nie wiem co to będzie w maju skoro już się czuję jak kulka

No to mi też tyle przez święta przyszło i nie poszło Trudno... Będę toczącą się kulką, ale będę najszczęśliwszą mamą na świecie

[xal]

Napisane przez pearl87

dzień dobry po długiej nieobecności - niestety, znów szpital mam za sobą wróciłam wczoraj wieczorem, ale już nie dałam rady Wam nic napisać, choć bywam z różną regularnością tutaj, więc pewnie trudniej zauważyć, że mnie nie było

Dobrze, że już w domku

Napisane przez deb

Ja przed ciążą też miałam. W ciąży również się bada - dwa razy tak jak toxo. Badania nie są refundowane przez nfz. Normalnie bada się na początku ciąży i koło 30 tygodnia.

To chyba zapytam lekarki, albo sama zdecyduję ...

[JennyAniolek]

U mnie dzisiaj też kiepska nocka , ale za to z okazji połowinek mały skopał mnie rano , a teraz zmykam jeszcze trochę odpocząć i do usłyszenia później. Miłego dnia

[xal]

Napisane przez JennyAniolek

U mnie dzisiaj też kiepska nocka , ale za to z okazji połowinek mały skopał mnie rano , a teraz zmykam jeszcze trochę odpocząć i do usłyszenia później. Miłego dnia

Ja mam w brzuszku porannego śpiocha
Przed 11 dostanie mandarynkę

[maarchewka]

od dzisiaj, do konca tygodnia przynajmniej (potem wracam ze zwolnienia) zaczynam zdrowszy tryb życia.
Zjem dzisiaj 5 posiłków, cos z tej strony:
http://ciaza-i-porod.wieszjak.pl/die...rze-ciazy.html

niekoniecznie będę się trzymac konkretnego dnia bo nie mam produktów

oraz dzisiaj poćwiczyłam stąd: http://www.youtube.com/watch?v=GqJoYWSsGNE

zawsze to coś

[MoTyleKsw]

Moje dziecko nie lubi bananów ;(

[_pola]

Napisane przez lonely_lady

oo jak miło dobrze wiedzieć a ile masz do wrocka? bo my musimy jechać stówkę na południe

To my mamy ciut bliżej - jakieś 20km. To pewnie we Wrocławiu nie będziesz rodzić?

Napisane przez colorblue

No według tych Twoich linków to:
1 dziewczynka
2 chłopiec
3 dziewczynka

ale ponoć najbardziej wiarygodny jest właśnie ten środkowy kalendarz...Najwięcej się z nim sprawdza... Niech sprawdzą te dziewczyny które znają płeć i miesiąc zapłodnienia

U mnie wychodzi identycznie w tych samych kalendarzach i jest dziewczynka

Napisane przez banka26

a ja sie witam w 24 TC ))))

Napisane przez szprotka_mada

Dzień dobry!

Widzę, że nie tylko ja nie mogłam spać w nocy Masakra! Nawet nie to, że mi było niewygodnie czy coś, po prostu nie mogłam spać. Ładnie zasnęłam po 22, wstałam w nocy na siku i od tamtej pory . Tylko walałam się po wyrze jak głupia jakaś. A teraz wyglądam jak zombie, a muszę szybko się ogarnąć i załatwić ostatecznie tę sprawę finansową, coby nie psuć sobie więcej krwi!

To co- może paróweczka na śniadanie?!?

A mi się śniło dzisiaj, że urodziłam Tzn samego faktu porodu nie było, dziecka nie widziałam, tylko leżałam na sali poporodowej i nagle nad ranem dostałam kopa i obudziłam się w wielkim szoku, jak to możliwe, skoro ja już urodziłam

Napisane przez JennyAniolek

Witam z rana
Kończymy dziś 20 tc , czyli połowa ciąży prawie za nami!

Dzień dobry
Nadrobiłam Wczoraj cały dzień byłam u koleżanki, która ma małą córeczkę i dostałam mnóstwo ciuszków (już je przebrałam) i do tego leżaczek z fishera (Banka Ty chyba kiedyś taki pokazywałaś - z rybkami). Jeden wydatek z głowy
Ale mi narobiłyście ochoty na ciastko z bitą śmietaną Chyba poczłapię się do sklepu...

[XxXJuSstiii]

Cześć Mośki
Witamy się z Bartusiem w 23tc
Z tej okazji mały skopał mnie tak, że miałam wybrzuszenia już powyżej pępka Próbowałam to nagrać ale nic z tego łobuz mały

Póki co nie nadrabiam i aż się boję sprawdzić ile tego mam Na razie wybieram się na miasto i do koleżanki

Małż skręcił sobie kostkę i właśnie wraca do domu z szyną gipsową - L4 do końca miesiąca na szczęście 100% płatne....

Nie wiecie jak i gdzie załatwia się sprawę odszkodowania kiedy ktoś się poślizgnie na nieodśnieżonym i nawet nie posypanym piachem chodniku?
Chodnik nie należy do osoby prywatnej. Jeśli coś wiecie w tym temacie to proszę o informacje

[Kinga_20]

Wiecie co dziewczyny a propo porannych kopaniaków to przedwczoraj mąż ok. godziny 5 rano położył rękę na brzuchu i mała go skopała, wczoraj to samo było jak za dotknięciem magicznej różdżki - ja nie wiem czy ona wyczuwa, że to tata czy jak, ale tak mi się fajnie zrobiło i jemu też, takie kochane to nasze maleństwo

[deb]

Napisane przez maarchewka

od dzisiaj, do konca tygodnia przynajmniej (potem wracam ze zwolnienia) zaczynam zdrowszy tryb życia.
Zjem dzisiaj 5 posiłków, cos z tej strony:
http://ciaza-i-porod.wieszjak.pl/die...rze-ciazy.html

niekoniecznie będę się trzymac konkretnego dnia bo nie mam produktów

oraz dzisiaj poćwiczyłam stąd: http://www.youtube.com/watch?v=GqJoYWSsGNE

zawsze to coś

Na podwieczorek chleb razowy blee
ogólnie te różnie przepisy na zdrowe odżywianie są fajne, ale ciężko się tego trzymać codziennie jak się nie jest przyzwyczajonym do takiej diety. Dla mnie jednak upieczony kurczak czy usmażony klops ma więcej smaku niż coś ugotowanego. Ale 2 razy w tygodniu robię obiad cały na parze, najczęściej rybę. Ze zdrowymi śniadaniami i kolacjami jeszcze gorzej

A te same ćwiczenia ćwiczyłam w zeszłym tygodniu, ale jakoś brak mi koordynacji i śmiesznie musiało to wyglądać

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Małż skręcił sobie kostkę i właśnie wraca do domu z szyną gipsową - L4 do końca miesiąca na szczęście 100% płatne....

Nie wiecie jak i gdzie załatwia się sprawę odszkodowania kiedy ktoś się poślizgnie na nieodśnieżonym i nawet nie posypanym piachem chodniku?
Chodnik nie należy do osoby prywatnej. Jeśli coś wiecie w tym temacie to proszę o informacje

Przykro mi z powodu męża...u mnie też mnie wkurzają z odśnieżaniem bo gospodyni zaczyna odśnieżać koło 9 rano - wtedy to już wszyscy są w pracy i po zakupach to nie wiem dla kogo ona odśnieża
niestety nie orientuję się jak z odszkodowaniem. Ale jak jest ubezpieczony to też chyba coś z ubezpieczenia - jakiś uszczerbek czy jak to tam.

[vvgh]

Boże.... ale miałam sen... Śniło mi się, że poszłam do gina i powiedziałam, że mnie podbrzusze boli,on powiedział że to bardzo źle i mnie badali jacyś lekarze, okazało się, że mam coś tam zerwane w środku i ja ciągle płakałam w tym śnie, bo mi lekarz nie chciał powiedzieć, co mi jest i nie chciał mi leków przypisać.... Same koszmary...

[deb]

Napisane przez Kinga_20

Wiecie co dziewczyny a propo porannych kopaniaków to przedwczoraj mąż ok. godziny 5 rano położył rękę na brzuchu i mała go skopała, wczoraj to samo było jak za dotknięciem magicznej różdżki - ja nie wiem czy ona wyczuwa, że to tata czy jak, ale tak mi się fajnie zrobiło i jemu też, takie kochane to nasze maleństwo

Ale słodka ta Wasz dzidzia

[sharpnowaja]

halooo
coś dziś wstać nie mogłam, szaro i buro za oknem. Tak pięknie wczoraj było a teraz pada deszcz i pewnie się tylko błoto porobi z tego śniegu

lecę was nadrabiać

[vvgh]

Napisane przez Kinga_20

Wiecie co dziewczyny a propo porannych kopaniaków to przedwczoraj mąż ok. godziny 5 rano położył rękę na brzuchu i mała go skopała, wczoraj to samo było jak za dotknięciem magicznej różdżki - ja nie wiem czy ona wyczuwa, że to tata czy jak, ale tak mi się fajnie zrobiło i jemu też, takie kochane to nasze maleństwo

Słodko Moje Małe Pyci Pyci też kopie Tatusia. Najmocniej wieczorem.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez sharpnowaja

halooo
coś dziś wstać nie mogłam, szaro i buro za oknem. Tak pięknie wczoraj było a teraz pada deszcz i pewnie się tylko błoto porobi z tego śniegu

lecę was nadrabiać

U mnie teeeeż... Zachmurzone niebo i ciemno nawet jak odsłoniłam okna....

[MoTyleKsw]

Napisane przez Kinga_20

Wiecie co dziewczyny a propo porannych kopaniaków to przedwczoraj mąż ok. godziny 5 rano położył rękę na brzuchu i mała go skopała, wczoraj to samo było jak za dotknięciem magicznej różdżki - ja nie wiem czy ona wyczuwa, że to tata czy jak, ale tak mi się fajnie zrobiło i jemu też, takie kochane to nasze maleństwo

Nasze dziecie przestaje kopać jak tata kładzie rękę, własnie jak za dotknięciem magicznej różdżki

Napisane przez XxXJuSstiii

Cześć Mośki
Witamy się z Bartusiem w 23tc
Z tej okazji mały skopał mnie tak, że miałam wybrzuszenia już powyżej pępka Próbowałam to nagrać ale nic z tego łobuz mały

Póki co nie nadrabiam i aż się boję sprawdzić ile tego mam Na razie wybieram się na miasto i do koleżanki

Małż skręcił sobie kostkę i właśnie wraca do domu z szyną gipsową - L4 do końca miesiąca na szczęście 100% płatne....

Nie wiecie jak i gdzie załatwia się sprawę odszkodowania kiedy ktoś się poślizgnie na nieodśnieżonym i nawet nie posypanym piachem chodniku?
Chodnik nie należy do osoby prywatnej. Jeśli coś wiecie w tym temacie to proszę o informacje

Niech bierze kase od ubezpieczyciela.
Jeśli przy chodniku nie ma żadnego budynku to chodnik należy do miasta...I wtedy od miasta ciągnąć...

Napisane przez _pola

To my mamy ciut bliżej - jakieś 20km. To pewnie we Wrocławiu nie będziesz rodzić?




U mnie wychodzi identycznie w tych samych kalendarzach i jest dziewczynka







A mi się śniło dzisiaj, że urodziłam Tzn samego faktu porodu nie było, dziecka nie widziałam, tylko leżałam na sali poporodowej i nagle nad ranem dostałam kopa i obudziłam się w wielkim szoku, jak to możliwe, skoro ja już urodziłam




Dzień dobry
Nadrobiłam Wczoraj cały dzień byłam u koleżanki, która ma małą córeczkę i dostałam mnóstwo ciuszków (już je przebrałam) i do tego leżaczek z fishera (Banka Ty chyba kiedyś taki pokazywałaś - z rybkami). Jeden wydatek z głowy
Ale mi narobiłyście ochoty na ciastko z bitą śmietaną Chyba poczłapię się do sklepu...

Moje koleżanki mnie chyba nie lubią, bo mi nic nie skapuje

[candace1]

Napisane przez acha131321

aż mi gorąco od tych landrynek, córcia się dusiła jak miała 3 miesiące i wylądowałyśmy w szpitalu... nakarmiłam ją, później jej się odbiło, no i standardowo zasnęła... po kilku minutach zauważyłam, że sinieje w łóżeczku KOSZMAR na szczęście moja mama zachowała zimną krew i ją "ratowała". Mała była tak wyczerpana, że nie miała siły płakać po wszystkim..lekarz stwierdził, że musiało jej się ulać i zachłysnęła się, trochę mleka dostało się do płuc ale samo się wchłonęło, dobrze że się skończyło na badaniach i wszystko było ok, ale od tamtej pory nie potrafię spać spokojnie, do dzisiaj dnia nasłuchuję w nocy i zrywam się gdy coś mnie niepokoi..takie to uroki macierzyństwa

anoxee widzę, że mamy podobny termin porodu no i jak u nas potwierdzi się, że będzie chłopiec to również będzie Jaś

storyl powodzenia na egzaminach, sama przechodziłam to co Ty będąc w pierwszej ciąży a teraz to się cieszę, że mam już to wszystko za sobą

pozdrawiam i miłego odpoczynku Mamusie

O mój Boże. Dobrze że Twoja mama panowała nad sobą.
Niestety już całe życie będziemy się trzęsły nad tymi szkrabami ;-)

Napisane przez Aaś

A ja znowu spać nie mogę i oglądam australian open

A weźcie z tymi landrynkami.... Moja siostra jak była mała znalazła takiego usyfionego w piaskownicy. Oczywiście do buzi i się zadlawila. Mama ją szybko odratowala ale strachu się mega najadla.

Kurcze. Muszę być częściej na forum bo już nie ogarniam co i jak, kto nowy i co u kogo się dzieje

U mnie w domu już nigdy nie bedzie żadnego landrynka, a ty teraz będziesz mieć trochę czasu, zeby zaglądać., cooo? ;-)

Napisane przez pearl87

dzień dobry po długiej nieobecności - niestety, znów szpital mam za sobą wróciłam wczoraj wieczorem, ale już nie dałam rady Wam nic napisać, choć bywam z różną regularnością tutaj, więc pewnie trudniej zauważyć, że mnie nie było

z małą wszystko dobrze (), ale ja dostałam zawrotów głowy, ostrego bólu i przez godzinę miałam problemy z widzeniem, drętwiały mi ręce, więc gin mi kazał przyjechać do siebie na oddział. Nie do końca wiadomo co to było, badał mnie okulista i neurolog i prawdopodobnie taka dziwna migrena albo coś naczyniowego. Do końca miesiąca L4, choć może już nie wrócę wcale, bo w lutym kończę 6 miesiąc i lekarz nie bardzo widzi możliwość moich długich samotnych tras autem (nie mam innego wyjścia od nas z wioski), zobaczymy.
Myślę, że się tak organizm zbuntował na ciągłą pracę, a trzy dni przed tym "pogorszeniem" miałam szkolenie po 9-11 godzin na dupce..
a już się tak cieszyłam, że się świetnie czuję w II trymestrze ciśnienie mam 90/40 i morfologia poleciała w dół, więc będę się teraz próbowała oszczędzać. Poza tym ma się za niedługo rozstrzygnąć, czy uda nam się sprzedać mieszkanie w Krk (analityk bankowy musi odpowiedzieć klientowi - wstępnie ma zgodę na kredyt) - a tym samym czy będziemy mogli się w lipcu przeprowadzać do własnego gniazdka w Chorzowie, pewnie też się tym denerwuję..

- zaraz będę pisać o czym zdążyłam z rana u Was podczytać

Biedactwo.
Ja też miałam ostatnio zawroty głowy ale wydaje mi się, ze z braku powietrza.
Zaczęłam wychodzić na dłuższe spacery i już jest lepiej.

Napisane przez JennyAniolek

Witam z rana
Kończymy dziś 20 tc , czyli połowa ciąży prawie za nami!

banka - dla Ciebie również

Napisane przez MoTyleKsw

Moje dziecko nie lubi bananów ;(

Moje też

Napisane przez XxXJuSstiii

Cześć Mośki
Witamy się z Bartusiem w 23tc
Z tej okazji mały skopał mnie tak, że miałam wybrzuszenia już powyżej pępka Próbowałam to nagrać ale nic z tego łobuz mały

Póki co nie nadrabiam i aż się boję sprawdzić ile tego mam Na razie wybieram się na miasto i do koleżanki

Małż skręcił sobie kostkę i właśnie wraca do domu z szyną gipsową - L4 do końca miesiąca na szczęście 100% płatne....

Nie wiecie jak i gdzie załatwia się sprawę odszkodowania kiedy ktoś się poślizgnie na nieodśnieżonym i nawet nie posypanym piachem chodniku?
Chodnik nie należy do osoby prywatnej. Jeśli coś wiecie w tym temacie to proszę o informacje

No to posiedzisz z mężem w domu trochę - wiesz nie ma tego złego ;-P

Ja się nie znam na odszkodowaniach:noniewiem :

Napisane przez Kinga_20

Wiecie co dziewczyny a propo porannych kopaniaków to przedwczoraj mąż ok. godziny 5 rano położył rękę na brzuchu i mała go skopała, wczoraj to samo było jak za dotknięciem magicznej różdżki - ja nie wiem czy ona wyczuwa, że to tata czy jak, ale tak mi się fajnie zrobiło i jemu też, takie kochane to nasze maleństwo

Fajnie mała się wita z tatusiem
Mój brzdąc za to z moim TŻtem bawi się w kotka i myszkę a z naszą małą - wystarczy, że powie do brzucha:'cześć braciszku, gdzie jesteś? to ja Twoja siostrzyczka' i już jest kopniak Oczywiście jak jest aktywny bo jak śpi to śpi

[maarchewka]

Napisane przez Kinga_20

Wiecie co dziewczyny a propo porannych kopaniaków to przedwczoraj mąż ok. godziny 5 rano położył rękę na brzuchu i mała go skopała, wczoraj to samo było jak za dotknięciem magicznej różdżki - ja nie wiem czy ona wyczuwa, że to tata czy jak, ale tak mi się fajnie zrobiło i jemu też, takie kochane to nasze maleństwo

a moje ma zupełnie otwrotnie jak tak to kopie, a jak męzu położy rękę to przestaje.. Może czuje ciepełko i się przytula?

Justi co do odszkodowania, to niestety nie wiem, ale dla męża zdrowia życze

[vvgh]

Napisane przez diabli

no i ta Ikea

Jedziesz do IKEI? Zazdroszczę.. Też bym pojechała, ale najbliższą mam w Poznaniu lub Gdańsku...