Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.7

[vvgh]

Idę z psem chyba,bo zasnę zaraz w domu.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez szprotka_mada

vvgh- idź się połóż




Uciekam do kuchni pichcić obiadek

mniam mniam, wpadnę na obiadek

Wyjdę z psem jednak, dotlenię się .

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Umieram.
Pies do mnie przyszedł i się śmieje i coś tam mruczy.
Idę się ubrać i idę, bo się nie zwolokę z tego tapczanu

[Magiusa]

Napisane przez maarchewka

hej,
a ja poszukuje jakiejś sensownej diety dla cieżarnej. Chociłoby nie o odchudzanie tylko o zdrowe żywienie - 5 posilków dziennie i różnorodność. Tylko też mi nie pasuje jak jest strasznie dużo produktów i różnorakich bo nie będę całego dnia spędzać w sklepie na wyszukiwaniu i dobieraniu tego wszystkiego.. Coś prostego a jednocześnie rozpisane na 5 posiłków..

Dla mnie generalnie sprawdza się taka dieta zdroworosądkowa w stylu:
1. śniadanie : bułka pełnoziarnista/ żytnia z serkiem białym lub z serkiem żółtym i plasterkiem szynki
2. drugie śniadanie : koktajl z jakiś owoców + jogurt naturalny/kefir
3 obiad: gotowane lub robione w piekarniku mięso, do tego warzywa - bez sosów lub zupy lub ryże pełnoziarniste z czymś np. owocami, cynamonem
4. podwiczorek: jakiś owoc- wedle uznania albo świeża, słodka marchewka
5. kolacja: podobnie jak śniadanie.

Dieta co prawda bardziej sprzed ciąży, ale na pewno odżywcza, bo ja np. dzięki temu poza tym, że schudłam to wszelkie pryszcze straciłam Tylko wszystko w granicach rozsądku.
Acha no i na pewno dużo pić, przede wszystkim wody mineralnej.
Ogólnie polecam też zieloną i czerwoną herbatę, ale nie wiem niestety jak w trakcie ciąży. JA piję co prawda czerwoną teraz, ale tylko 1x dziennie, a wcześniej na pewno z 3.

Napisane przez maarchewka

od dzisiaj, do konca tygodnia przynajmniej (potem wracam ze zwolnienia) zaczynam zdrowszy tryb życia.
Zjem dzisiaj 5 posiłków, cos z tej strony:
http://ciaza-i-porod.wieszjak.pl/die...rze-ciazy.html

niekoniecznie będę się trzymac konkretnego dnia bo nie mam produktów

oraz dzisiaj poćwiczyłam stąd: http://www.youtube.com/watch?v=GqJoYWSsGNE

zawsze to coś

Fajna dietka, taka rozsądna.

Napisane przez diabli

dzien dobry. milego dnia Wam zycze, kciuki za wizytujace i stresujace sie jak ja zaraz ruszamy na podboj Slaska :P popoludniu zdam relacje i mam nadzieje pochwale sie w koncu plcia. trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok...buziaki.

będzie dobrze

Napisane przez Mysia mysz

już po wizycie
szyjka idealna, wyniki też, małe szaleje i nie chce pokazać co ma między nogami:P

w gabinecie mi wyszła waga 62,6 dziwne bo w domu 63,3 no i usłyszałam, że chyba za mało jem bo utyłam 0,6 w miesiąc a 2,6 od początku :P

te bóle które mam to więzadła i jeszcze więcej magnezu mam brać

chyba naprawdę czuję ruchy, bo mnie puknęło przed wizytą pod pępkiem a na usg tam miał nogi pączek więc chyba to to a jak się słodko rozciągało na usg

O super Ty tu jesteś chyba najzdrowszą mamusią, żadnych bolączek w ciąży, wyniki krwii idealne, dzieciaczek super zdrów Byle tak dalej

Dziewczyny, jeszcze raz kciukasy za dzisiejsze wizyty
Justyna_g4
Potterka
Ag_nes
Paulina 87

Czytałam, że miałyście kiepską noc. Ja też, tyle, że inaczej niż Wy. Bo Wy się w nocy budziłyście, a ja zwyczajnie męczyłam się do po 4 by zasnąć

[MoTyleKsw]

Napisane przez szprotka_mada

O to



za 17tc!



USG mam 31.01, więc jeszcze trochę czekania przede mną.
Oczywiście młode musi współpracować jeszcze na tym USG


Ash- gargamele to potoczna nazwa tych kiwi, przynajmniej u nas. Są to przerośnięte zwykłe kiwi, wyglądają fatalnie, ale smakują tak, że nie można się od nich oderwać- są słodkie! No i z racji tego, że przerośnięte etc traktowane są jako 2 kategoria i są tańsze (ok 2zł/kg). Wczoraj opierniczyliśmy kilka i dzisiaj kupiłam kolejne 2 kg. Wrzucam Ci foto

Super zakupi, po ile ręczniczek?

Pierwsz raz takie kiwi widzę Gdzie je kupujecie? Na jakimś targowisku ?

[nuna2]

uff jestem po obiadku i mam zamiar lezeć do wieczora bo brzuszek dzis nie taki
ja się też od dziś spróbuję za siebie wziąć-czytać ograniczyć ilość posiłków i jakość bo masakrs
nie chce sie głodzic ale też nie tyć tak, żeby miec 30 na plusie

[justyna_g4]

Ale mam nadrabiania znów


Już po wizycie. Miała być o 9,45 ale pani doktor musiała iść ze swoim dzieckiem do lekarza i zadzwoniła, ze przyjedzie o 11. W badaniu wszytsko dobrze ( ona nigdy mi nie podaje dł szyjki ) ale była zachwycona i stwierdziłą, że zdrowa jak ryba jestem i następna wizyta wystraczy za rózny miesiać wiec mam 13 lutego. Po badaniu zawołała tatusia i poszliśmy na usg połókowe. Małe się tak kręciło, że nie dało sie go wogole ani zmierzyć ani ustalić wagę. Serca dokłądnie obejrzeć też nie. Na wstępie odwróciło się plecami jakby chciało powiedzieć nic nie pokarze, a później fikołki. Co do płci to powiedziała, że wydaje jej się, że chopak ale nie ma pewności wiec nie chce mówić żebyśmy nie nakupili niebieskich ciuszków. Tż też twierdzi, że coś tam widział, ale stwierdził, że nie wie czy to nie autosugestia. No nic podejrzenia są na chopca a upewnimy się w katowicach na 3d ale dopiero 28 stycznia. Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Niby coś mówiła, że nie wie czy nie ma jednej komory mniejszej ale ona tak lubi straszyć wiec się nie przejmuję zobaczymy co powie Pani Agata Włoch bo podobno jest dobrym lekarzem.

Lecę was nadrabiać.

[MoTyleKsw]

Chałupa ogarnięta, coś tam zjedzone, ubieram się i idę sobie pojeździć emzetką
Wsadzę słuchawyyy do ucha, przejdę się po mieście, może gdzieś wskoczę i pójdę po TŻ do pracy...
Jakie to romantyczne

W ogóle obraził się na mnie wczoraj bo drugi raz pod rząd odmówiłam mu randki
Zaprosił mnie na kolację gdy właśnie miałam w ustach tosta...
Mój geniusz...

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez justyna_g4

Ale mam nadrabiania znów


Już po wizycie. Miała być o 9,45 ale pani doktor musiała iść ze swoim dzieckiem do lekarza i zadzwoniła, ze przyjedzie o 11. W badaniu wszytsko dobrze ( ona nigdy mi nie podaje dł szyjki ) ale była zachwycona i stwierdziłą, że zdrowa jak ryba jestem i następna wizyta wystraczy za rózny miesiać wiec mam 13 lutego. Po badaniu zawołała tatusia i poszliśmy na usg połókowe. Małe się tak kręciło, że nie dało sie go wogole ani zmierzyć ani ustalić wagę. Serca dokłądnie obejrzeć też nie. Na wstępie odwróciło się plecami jakby chciało powiedzieć nic nie pokarze, a później fikołki. Co do płci to powiedziała, że wydaje jej się, że chopak ale nie ma pewności wiec nie chce mówić żebyśmy nie nakupili niebieskich ciuszków. Tż też twierdzi, że coś tam widział, ale stwierdził, że nie wie czy to nie autosugestia. No nic podejrzenia są na chopca a upewnimy się w katowicach na 3d ale dopiero 28 stycznia. Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Niby coś mówiła, że nie wie czy nie ma jednej komory mniejszej ale ona tak lubi straszyć wiec się nie przejmuję zobaczymy co powie Pani Agata Włoch bo podobno jest dobrym lekarzem.

Lecę was nadrabiać.

Świetne wieści

[pearl87]

Napisane przez Ashyshqa

Nie ten sam (choć 85 to mój, dobry rocznik ) a mąż jest z 80. stara d.upa

No to masakra Pearl, a miewasz w ogóle migreny, czy teraz pierwszy raz CIę to spotkało? Mnie głowa boli baaardzo rzadko i zastanawiam się czy coś takiego może się do człowieka z wiekiem przypałętać?
Mam nadzieję, że u Ciebie to jednorazowa akcja. Odpoczywaj

Zaraz sobie poczytam bo mi tez brakuje inspiracji, a kg lecą z prędkością światła w górę

dzięki miałam wcześniej może ze dwa razy w życiu, ale z 8-9 lat temu - i przyczyna usunięta (staw chory szczękowy), więc nie wiem co to za numery na razie nic się po tym incydencie takiego nie powtórzyło

widzę, że obie mamy 5 lat starszych małżonków :P

Napisane przez justyna_g4

Ale mam nadrabiania znów


Już po wizycie. Miała być o 9,45 ale pani doktor musiała iść ze swoim dzieckiem do lekarza i zadzwoniła, ze przyjedzie o 11. W badaniu wszytsko dobrze ( ona nigdy mi nie podaje dł szyjki ) ale była zachwycona i stwierdziłą, że zdrowa jak ryba jestem i następna wizyta wystraczy za rózny miesiać wiec mam 13 lutego. Po badaniu zawołała tatusia i poszliśmy na usg połókowe. Małe się tak kręciło, że nie dało sie go wogole ani zmierzyć ani ustalić wagę. Serca dokłądnie obejrzeć też nie. Na wstępie odwróciło się plecami jakby chciało powiedzieć nic nie pokarze, a później fikołki. Co do płci to powiedziała, że wydaje jej się, że chopak ale nie ma pewności wiec nie chce mówić żebyśmy nie nakupili niebieskich ciuszków. Tż też twierdzi, że coś tam widział, ale stwierdził, że nie wie czy to nie autosugestia. No nic podejrzenia są na chopca a upewnimy się w katowicach na 3d ale dopiero 28 stycznia. Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Niby coś mówiła, że nie wie czy nie ma jednej komory mniejszej ale ona tak lubi straszyć wiec się nie przejmuję zobaczymy co powie Pani Agata Włoch bo podobno jest dobrym lekarzem.

Lecę was nadrabiać.

dr Włoch ma bardzo dobrą opinię u moich znajomych, które już rodziły, podobno bardzo rzetelna i można się od niej dużo dowiedzieć przy okazji badania

Napisane przez MoTyleKsw

W ogóle obraził się na mnie wczoraj bo drugi raz pod rząd odmówiłam mu randki
Zaprosił mnie na kolację gdy właśnie miałam w ustach tosta...
Mój geniusz...
i

[Magiusa]

Napisane przez justyna_g4

Ale mam nadrabiania znów


Już po wizycie. Miała być o 9,45 ale pani doktor musiała iść ze swoim dzieckiem do lekarza i zadzwoniła, ze przyjedzie o 11. W badaniu wszytsko dobrze ( ona nigdy mi nie podaje dł szyjki ) ale była zachwycona i stwierdziłą, że zdrowa jak ryba jestem i następna wizyta wystraczy za rózny miesiać wiec mam 13 lutego. Po badaniu zawołała tatusia i poszliśmy na usg połókowe. Małe się tak kręciło, że nie dało sie go wogole ani zmierzyć ani ustalić wagę. Serca dokłądnie obejrzeć też nie. Na wstępie odwróciło się plecami jakby chciało powiedzieć nic nie pokarze, a później fikołki. Co do płci to powiedziała, że wydaje jej się, że chopak ale nie ma pewności wiec nie chce mówić żebyśmy nie nakupili niebieskich ciuszków. Tż też twierdzi, że coś tam widział, ale stwierdził, że nie wie czy to nie autosugestia. No nic podejrzenia są na chopca a upewnimy się w katowicach na 3d ale dopiero 28 stycznia. Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Niby coś mówiła, że nie wie czy nie ma jednej komory mniejszej ale ona tak lubi straszyć wiec się nie przejmuję zobaczymy co powie Pani Agata Włoch bo podobno jest dobrym lekarzem.

Lecę was nadrabiać.

Super wizyta

[Aaś]

motylek romantyzm pełną gębą może się odbrazi za ten brak randek

justyna, mysia za wizytacje

[justyna_g4]

Nadrobiłam.
Dziękuję za wszytskie kciuki

Napisane przez Mysia mysz

już po wizycie
szyjka idealna, wyniki też, małe szaleje i nie chce pokazać co ma między nogami:P

w gabinecie mi wyszła waga 62,6 dziwne bo w domu 63,3 no i usłyszałam, że chyba za mało jem bo utyłam 0,6 w miesiąc a 2,6 od początku :P

te bóle które mam to więzadła i jeszcze więcej magnezu mam brać

chyba naprawdę czuję ruchy, bo mnie puknęło przed wizytą pod pępkiem a na usg tam miał nogi pączek więc chyba to to a jak się słodko rozciągało na usg

Ja od początku ciązy przytyłam około 3 - 3,5 kg, a termin chyba mamy ten sam bo dziś z usg wyszedł mi 16 czerwca. Położna mi powiedziała, że mam fajną wagę bo nie będzie dużo do zrzucania, a jem wszytsko na co mam ochotę i w ilościach w jakich mam ochotę. Choć ostatnie dwa dni to miałam taki apetyt, że mogłabym jeść cały czas,

Napisane przez minkionka

Witam,
W tym temacie jestem nowa, wcześniej byłam na forum staraczek

Termin-9.06

Witaj
Ja mam termin teoretycznie na 10 czerwca ale z wszytskich badań wychodzi 16 wiec tak bardziej sie nastawiam. Ruchy czuję już od jakiegoś tygodnia może półtorej. A przez ostanie 3 dni to zastanwiam sę czy to dziecko wogole spi bo non stop kopie.

Napisane przez deb

Moja mała też już tak zewnętrznie się pokazuje, nie wiem co jest z której strony ale najczęściej tak się coś wybrzusza po prawej stronie i mam wtedy taki krzywy brzuch cudny widok

Ale fajnie...na to jeszcze czekam.

Napisane przez antoinettee

Cześć mamuśki. Widzę, że nie tylko ja nie mogłam w nocy spać. Położyłam się po 23 z lekko bolącą głową. Około 3 w nocy obudził mnie już prawdziwy ból i tak tłukłam się do 6 z zimnymi okładami, ale nie dałam rady. Pierwszy raz od początku ciąży wzięłam jedną tabletkę Apapu. Mam nadzieje, że wszystko OK będzie, mam jakiś uraz do tabletek. Wychodzę jednak z założenia, że jak ja się źle czuje i nie daję rady to i maleństwu też nie jest do śmiechu. Po Apapie spałam do 11
Od kilku dni znowu mam poranne mdłości, wczoraj zwróciłam śniadanie ;/ Mam nadzieje, że przejdzie.

No i kończymy dziś 17 TC

Ja też nie mogłam spać. A koło 2 obudził mnie taki mocny chyba skórcz w dole brzucha ale po paru sekundach przeszło i już się nie powtórzyło. Wystaszyłam się wiec wzięłam od razu nospę ale od tego czasu nic się nie działo.

[Mysia mysz]

Napisane przez pearl87

widzę, że obie mamy 5 lat starszych małżonków :P

mój też 5 lat starszy:P

[pawie_oczko]

Napisane przez sharpnowaja

pawie oczko ale właśnie u mnie zamknęli szkołę rodzenia a innej nie ma

ale to od razu dali Ci umowę na rok/półtora roku?

uuu to szkoda.....
tak, umowę mam dokładnie od października 2012 do końca 2013

[Tity]

Hej dziewczyny, widzę, że też miałyście nieprzespaną noc. Mnie ciągle coś kuło, ale w dzień już ok na szczęście.

Napisane przez nuna2

uff jestem po obiadku i mam zamiar lezeć do wieczora bo brzuszek dzis nie taki
ja się też od dziś spróbuję za siebie wziąć-czytać ograniczyć ilość posiłków i jakość bo masakrs
nie chce sie głodzic ale też nie tyć tak, żeby miec 30 na plusie

Ja też, w związku z tym dzisiaj zjadłam 5 kanapek z majonezem....
A poza tym to kontyuuję leżenie i jakimś cudem kończę semestr, jeszcze jeden zjazd chyba został jak dobrze pójdzie...

[nuna2]

Mysia, Justyna najważniejsze, że dzidzie szaleją szkoda tylko, że płeć ukrywają ja mam na 15 czerwca i... 7 kg...

[salviae]

Heja , juz mi lepiej po tej wczorajszej wizycie, ale przez ten stres o tyle rzeczy nie zapytałam z tej strony dobrze, ze chodzę co 2 tygodnie
Axella moja dziewczyna miała być Zuzią, a dla chłopca nie wybierałam imienia bo byłam pewna, że będzie dziewczynka, a tu psikus i mąż wybrał Kubusia
muszę poobserwować brzuch może też zobaczę jakieś pełzanie
Na 18 idziemy do szkoły rodzenia i chyba bardziej się ciesze na prezenciki które tam dostajemy niż same zajęcia

[vil84]

Justyna super że wszystko ok

pokłóciłam się z mężem trochę bo mu powiedziałam że nie pojadę do lekarza bo mnie uzna za wariatkę ... no ale ma rację, podjedziemy po receptę na furagin bo następnym razem przyjmuje po południu za tydzień a sama nie pojadę do miasta bo zaś będę dwa dni na relanium po tym.
ale dowiemy się dziś przy okazji o wyniki naszych badań ... tych poważnych, co pisałam kiedyś Wam ... boję się strasznie. nie myślałam o tym ale jak sobie uświadomiłam że za kilka godzin mogę już wiedzieć to ...

[antoinettee]

Napisane przez justyna_g4

Nadrobiłam.
Dziękuję za wszytskie kciuki



Ja od początku ciązy przytyłam około 3 - 3,5 kg, a termin chyba mamy ten sam bo dziś z usg wyszedł mi 16 czerwca. Położna mi powiedziała, że mam fajną wagę bo nie będzie dużo do zrzucania, a jem wszytsko na co mam ochotę i w ilościach w jakich mam ochotę. Choć ostatnie dwa dni to miałam taki apetyt, że mogłabym jeść cały czas,



Witaj
Ja mam termin teoretycznie na 10 czerwca ale z wszytskich badań wychodzi 16 wiec tak bardziej sie nastawiam. Ruchy czuję już od jakiegoś tygodnia może półtorej. A przez ostanie 3 dni to zastanwiam sę czy to dziecko wogole spi bo non stop kopie.



Ale fajnie...na to jeszcze czekam.



Ja też nie mogłam spać. A koło 2 obudził mnie taki mocny chyba skórcz w dole brzucha ale po paru sekundach przeszło i już się nie powtórzyło. Wystaszyłam się wiec wzięłam od razu nospę ale od tego czasu nic się nie działo.

Na pewno wszystko będzie dobrze. Mnie zazwyczaj macica też pobolewa w nocy. Skurczy na szczęście nie mam, ale jak się przekręcam z boku na bok, to czuje, ze ją mam, taki delikatny ból. Noo ale rozciąga się, rośnie. Mój ginekolog mówi, że jak boli, spina się to Nospa bez żadnego ale i będzie dobrze. Kazał się tym w ogóle nie przejmować bo to normalne. Dopiero jak jakieś krwawienia, plamienia to biegusiem do lekarza.

[Lublana]

Napisane przez justyna_g4

Ja od początku ciązy przytyłam około 3 - 3,5 kg, a termin chyba mamy ten sam bo dziś z usg wyszedł mi 16 czerwca. Położna mi powiedziała, że mam fajną wagę bo nie będzie dużo do zrzucania, a jem wszytsko na co mam ochotę i w ilościach w jakich mam ochotę. Choć ostatnie dwa dni to miałam taki apetyt, że mogłabym jeść cały czas,

nie ma się co cieszyć i wyrokować ile będzie do zrzucania, ja będąc na Twoim etapie ciąży też miałam ok.3 kg kg na plusie a teraz pod koniec 24 tc już 7 kga dodam, że wcale się nie objadamtakże najgorsze przed Tobąw ramach koleżeńskiego pocieszeniaale tak poważnie to każda z nas inaczej przybiera, ma inną ilość wód płodowych, krwi itp. ważne, żeby nie przybrać tłuszczu i powinno być git

[vil84]

a ja sobie dziś uświadomiłam że niekoniecznie zaraz po ciąży wejdę w swoje stare ciuchy - brawo za refleks
bo tak planując zakupy ciuchowe sobie zawsze mówiłam, że to tylko do kwietnia, a od maja będzie ciepło ale to już "po" będzie i będę miała swoje letnie ciuszki ... a tu

[xal]

Vil trzymam kciuki za pozytywne wieści z badań.
Melcia a może zamiast miesiączki masz takie plamienia?

Napisane przez lonely_lady

to że startowałam z niższej wagi nie oznacza, że mam być teraz słonicą ja nie chce.....

widziałaś moje info o farbach

to za nazwanie startujących z wyższej wagi słonicami
żartuję, wiem, że siebie miałaś na myśli
przeczytałam o farbach, zaraz lecę poszukać w katalogu bo mam papierowy duluxa

Napisane przez vil84

zasnęłam potem na kilka godzin, i obudził mnie BARDZO mocny ból po prawej stronie, ale tak mocno po prawej ... tak silny, że prawie płakałam wstając z łóżka i nie mogłam się ruszać w ogóle, z ogromnym trudem doczłapałam do łazienki na siku, po czym przeszło nie wiem czy zaś się jakieś zapalenie układu moczowego nie przyplątało, muszę rano zrobić badanie

Może pełny pęcherz Ci po prostu uciskał?

[Lublana]

Napisane przez vil84

a ja sobie dziś uświadomiłam że niekoniecznie zaraz po ciąży wejdę w swoje stare ciuchy - brawo za refleks
bo tak planując zakupy ciuchowe sobie zawsze mówiłam, że to tylko do kwietnia, a od maja będzie ciepło ale to już "po" będzie i będę miała swoje letnie ciuszki ... a tu

ja mam naszczęscie dużo sukienek, więc się w nie wbije, ale że wejdę w rurki to nie wierzępewnie na jesień coś dopiero kupię jak dojde do siebie

[Mysia mysz]

Napisane przez nuna2

Mysia, Justyna najważniejsze, że dzidzie szaleją szkoda tylko, że płeć ukrywają ja mam na 15 czerwca i... 7 kg...

ja liczę na połówkowe 28.01

co do terminuja miałam owulke później i ciąża młodsza,ale ,że zusg wychodzi całe 3 dni różnicy to gin mówi,że bierzemy termin z cyklu na 12.06

[justyna_g4]

Napisane przez Lublana

nie ma się co cieszyć i wyrokować ile będzie do zrzucania, ja będąc na Twoim etapie ciąży też miałam ok.3 kg kg na plusie a teraz pod koniec 24 tc już 7 kga dodam, że wcale się nie objadamtakże najgorsze przed Tobąw ramach koleżeńskiego pocieszeniaale tak poważnie to każda z nas inaczej przybiera, ma inną ilość wód płodowych, krwi itp. ważne, żeby nie przybrać tłuszczu i powinno być git

Wiem wiem. Nie jestem jakoś sfiksowana, że tyle czy tyle ale cieszy mnie fakt, że to nie jest jeszcze no 12 kg. Bo znam dziewczynę, która miałam na oczątku 7 miesiaca 24 kg do przodu.

[Atena564]

Hej laseczki
wczorej miałam wizyte- w nowym gabinecie, bo moja ginka zmieniła miejcówke, gabinet na miare 21 wieku, nowiutki sprzet, tak sterylnie, czyściutko no podoba mi się nowy gabinet i to że teraz z położną pracuje wiec spoko
a co do wizyty- wszystko ok, malutka rośnie, i mam trzymac się tego że leci mi teraz 20 tyd, morfologia dobra, ale wyniki moczu mi kiepkawe wyszły bo bakterie i leukocytów dużo i musiałam dziś na posiew moczu rano biegnąć a dziś wieczorem mam lekarstwo wziąść by zapalenie sie bardziej nierozwineło, kolejna wizyta 12.02. a ciśnienie moje 106/96 a waga 61 wieć 3 kg na plusie wiec gink mówi że bardzo dobrze.

po wizycie byłam z koleżanką w kinie na bejbi blues- no i powiem szczerze niezbyt dla mnie ten film, owszem ukazuje podejście do maciezyństwa nastolatków , bardzi młodych ludzi wchodzących dopiero w dorosłość, mnie troszke zdołował, koleżanke też i wielu ludzi wychodzących z kina opinie też były podobne...potem wypiliśmy kawke i tak do północy zeszło.

Tż w delegacji, wiec postanowiłam dziś (przy okazji jak zanosiłam zwolnienie do pracy) skoczyć na ciuchy- kupiłam kilka perełek dla małej a sobie na gelerii 2 pary butów zimowych z przeceny a druga para za pół ceny dodatkowo wiec za 130 zł mam diwe pary, bo te moje oficerki w których do tej pory chodziłąm to tak mi przemokły wczorej i dziś ,żę wkurzyłam się i postanowiłam zainwestować w nowe buty

[pawie_oczko]

dziewczyny łyka któraś z Was femibion 2?

ja właśnie od 3 dni i zastanawiam się czy lepiej od razu tabletkę +kapsułkę w porze obiadowej czy jakoś to rozdzielacie? hmmm

Nie brałam żadnych witamin do tej pory, ale ostatnio zauważyłam (a właściwie inni! ) , że jestem trochę bardziej zmęczona, mam większe cienie pod oczami itd., hemoglobina mi trochę spadła, i tak z tego co wyczytałam może to oznaczać, że brakuje mi żelaza... bierze któraś z Was coś na jego dostarczenie?

I jeszcze jak jestem w tym temacie to spytam o ten magnez , widzę, że dużo z Was go bierze, ale czy tylko z zalecenia gin czy tak normalnie w ciąży też powinno się go spożywać? ja nie mam żadnych skurczy ani twardej szyjki czy brzucha.....

[justyna_g4]

Napisane przez pawie_oczko

dziewczyny łyka któraś z Was femibion 2?

ja właśnie od 3 dni i zastanawiam się czy lepiej od razu tabletkę +kapsułkę w porze obiadowej czy jakoś to rozdzielacie? hmmm

Nie brałam żadnych witamin do tej pory, ale ostatnio zauważyłam (a właściwie inni! ) , że jestem trochę bardziej zmęczona, mam większe cienie pod oczami itd., hemoglobina mi trochę spadła, i tak z tego co wyczytałam może to oznaczać, że brakuje mi żelaza... bierze któraś z Was coś na jego dostarczenie?

I jeszcze jak jestem w tym temacie to spytam o ten magnez , widzę, że dużo z Was go bierze, ale czy tylko z zalecenia gin czy tak normalnie w ciąży też powinno się go spożywać? ja nie mam żadnych skurczy ani twardej szyjki czy brzucha.....

Ja biorę femibion 2. Pierwsze brałam 1 przed 3 miesiace przed planowanym rozpocżęciem starań i przez 12 tygodni a później 2. JA biorę kiedy mi się przypomni czyli albo rano albo wieczorem i obie tebletki na raz.

Teraz zastanwiam się nad zmianą femibionu na ladeeVit bo dziś dostałam ulotke od ginki i podoba mi się skład no i ma żelazo, a mi hemoglobina trochę spadła wiec może by się przydało. Myślałam też o witamiener prenatal zapytam jeszcze w aptece. Ten femibion to ponad 50zł, a i tak nie ma wszytskich skłądników jak np. żelazo.

[salviae]

Napisane przez pawie_oczko

dziewczyny łyka któraś z Was femibion 2?

ja właśnie od 3 dni i zastanawiam się czy lepiej od razu tabletkę +kapsułkę w porze obiadowej czy jakoś to rozdzielacie? hmmm

Nie brałam żadnych witamin do tej pory, ale ostatnio zauważyłam (a właściwie inni! ) , że jestem trochę bardziej zmęczona, mam większe cienie pod oczami itd., hemoglobina mi trochę spadła, i tak z tego co wyczytałam może to oznaczać, że brakuje mi żelaza... bierze któraś z Was coś na jego dostarczenie?

I jeszcze jak jestem w tym temacie to spytam o ten magnez , widzę, że dużo z Was go bierze, ale czy tylko z zalecenia gin czy tak normalnie w ciąży też powinno się go spożywać? ja nie mam żadnych skurczy ani twardej szyjki czy brzucha.....

Ja biore femibion, 2 tabletki na raz po śniadaniu, tyle, że w nim nie ma żelaza i magnezu, a ja też mam za niską hemoglobine dlatego dodatkowo mam przepisany hemofer, a magnez w tabletkach na wszelki wypadek leży jakbym jakieś skurcze poczuła, tylko on jest z wit b6 i w femibionie też ona jest i się zastanawiam, czy można jej tak dużą dawkę przyjmować

[szprotka_mada]

Napisane przez vvgh;38678094[COLOR=Silver

[/COLOR]
mniam mniam, wpadnę na obiadek

Zapraszam

Napisane przez MoTyleKsw

Super zakupi, po ile ręczniczek?

Pierwsz raz takie kiwi widzę Gdzie je kupujecie? Na jakimś targowisku ?

Ręczniczek po 29,99.

A kiwi normalnie w sklepie, który zaopatruje Męża hurtownia. A Oni- hurtownia- z giełdy z Warszawy je biorą

Napisane przez justyna_g4

Ale mam nadrabiania znów


Już po wizycie. Miała być o 9,45 ale pani doktor musiała iść ze swoim dzieckiem do lekarza i zadzwoniła, ze przyjedzie o 11. W badaniu wszytsko dobrze ( ona nigdy mi nie podaje dł szyjki ) ale była zachwycona i stwierdziłą, że zdrowa jak ryba jestem i następna wizyta wystraczy za rózny miesiać wiec mam 13 lutego. Po badaniu zawołała tatusia i poszliśmy na usg połókowe. Małe się tak kręciło, że nie dało sie go wogole ani zmierzyć ani ustalić wagę. Serca dokłądnie obejrzeć też nie. Na wstępie odwróciło się plecami jakby chciało powiedzieć nic nie pokarze, a później fikołki. Co do płci to powiedziała, że wydaje jej się, że chopak ale nie ma pewności wiec nie chce mówić żebyśmy nie nakupili niebieskich ciuszków. Tż też twierdzi, że coś tam widział, ale stwierdził, że nie wie czy to nie autosugestia. No nic podejrzenia są na chopca a upewnimy się w katowicach na 3d ale dopiero 28 stycznia. Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Niby coś mówiła, że nie wie czy nie ma jednej komory mniejszej ale ona tak lubi straszyć wiec się nie przejmuję zobaczymy co powie Pani Agata Włoch bo podobno jest dobrym lekarzem.

Lecę was nadrabiać.

za wizytę!

Napisane przez Atena564

Hej laseczki
wczorej miałam wizyte- w nowym gabinecie, bo moja ginka zmieniła miejcówke, gabinet na miare 21 wieku, nowiutki sprzet, tak sterylnie, czyściutko no podoba mi się nowy gabinet i to że teraz z położną pracuje wiec spoko
a co do wizyty- wszystko ok, malutka rośnie, i mam trzymac się tego że leci mi teraz 20 tyd, morfologia dobra, ale wyniki moczu mi kiepkawe wyszły bo bakterie i leukocytów dużo i musiałam dziś na posiew moczu rano biegnąć a dziś wieczorem mam lekarstwo wziąść by zapalenie sie bardziej nierozwineło, kolejna wizyta 12.02. a ciśnienie moje 106/96 a waga 61 wieć 3 kg na plusie wiec gink mówi że bardzo dobrze.

po wizycie byłam z koleżanką w kinie na bejbi blues- no i powiem szczerze niezbyt dla mnie ten film, owszem ukazuje podejście do maciezyństwa nastolatków , bardzi młodych ludzi wchodzących dopiero w dorosłość, mnie troszke zdołował, koleżanke też i wielu ludzi wychodzących z kina opinie też były podobne...potem wypiliśmy kawke i tak do północy zeszło.

Tż w delegacji, wiec postanowiłam dziś (przy okazji jak zanosiłam zwolnienie do pracy) skoczyć na ciuchy- kupiłam kilka perełek dla małej a sobie na gelerii 2 pary butów zimowych z przeceny a druga para za pół ceny dodatkowo wiec za 130 zł mam diwe pary, bo te moje oficerki w których do tej pory chodziłąm to tak mi przemokły wczorej i dziś ,żę wkurzyłam się i postanowiłam zainwestować w nowe buty

za wizytę



Obiad zjedzony, to muszę teraz jakoś przetrwać żeby nie przysnąć przed wyjściem do dentysty, bo jak przysnę na chwilę, to będę wyglądała jeszcze gorzej niż wyglądam teraz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez salviae

Ja biore femibion, 2 tabletki na raz po śniadaniu, tyle, że w nim nie ma żelaza i magnezu, a ja też mam za niską hemoglobine dlatego dodatkowo mam przepisany hemofer, a magnez w tabletkach na wszelki wypadek leży jakbym jakieś skurcze poczuła, tylko on jest z wit b6 i w femibionie też ona jest i się zastanawiam, czy można jej tak dużą dawkę przyjmować

Bierz sobie ASMAG, to jest sam magnez bez witaminki B6.

[happy blue]

cześć dziewczyny wiecie co, to całe oczekiwanie na dziecko to chyba najpiękniejsza jaka mnie w życiu spotkała.
wszystko inne odchodzi na dalszy plan, z nerwowej i dominującej baby, z milionem problemów i zmartwień (wcale niekonkretnych ) z tyłu głowy zmieniam się w babkę budzącą się z uśmiechem na ustach i dłonią na podbrzuszu i zasypiam wtulona w to ramię kochane z taką pewnością, że teraz wszystko będzie dobrze, lepiej, na swoim miejscu i że nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.
i ten maj to się już naprawdę wielkimi krokami zbliża, cholera

[axella]

Napisane przez happy blue

cześć dziewczyny wiecie co, to całe oczekiwanie na dziecko to chyba najpiękniejsza jaka mnie w życiu spotkała.
wszystko inne odchodzi na dalszy plan, z nerwowej i dominującej baby, z milionem problemów i zmartwień (wcale niekonkretnych ) z tyłu głowy zmieniam się w babkę budzącą się z uśmiechem na ustach i dłonią na podbrzuszu i zasypiam wtulona w to ramię kochane z taką pewnością, że teraz wszystko będzie dobrze, lepiej, na swoim miejscu i że nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.
i ten maj to się już naprawdę wielkimi krokami zbliża, cholera

piękne podejście

też stwierdziłam,że ciąża mnie "uspokoiła"

a co do tego,że maj się zbliża.. pod koniec marca/początek kwietnia będę już pewnie spakowana do szitala.. to taaak niedługo.. zostalo pół tego miesiąca..cały luty, cały marzec i czas się szykować

nie mogę się doczekać