Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[mrowak]

Napisane przez megi-megi

Mrowak - jak mieszkałam w Koszalinie, jeździłam sporo na rowerze. Jechałam od centrum jakieś 15 minut i skręcałam w jakiś obcy świat. Domy, ktoś miał kury może nawet, pomiędzy domami łąki. Zatrzymywałam się tam i myślałam - jak tu cudownie, mogłabym zostać. Więc wiem, o czym mówisz.
A być może Tobie niedługo spełni się do końca to marzenie. Masz działkę, jakąś ładną altankę, piękne kwiaty i będziesz miała swój warsztat - czego Ci życzę. Na pewno zaczniesz wtedy oddychać spokojem.

ten pomysł z pracą na działce też mi zakiełkował kilka dni temu-będę młodą odstawiać do przedszkola, a w samochodzie już będzie laptop(jak sobie kupię), wymarzony tekst do tłumaczenia (jak dostanę takowy) i jakiś prowiant-może nawet mały obiad-wszak prąd już tam mam, tylko kuchenkę skombinować i będę tam jeździć. Zaopatrzę się jeszcze w jakiś duży stól i wygodne krzesła. Obawiam się tylko, że jak ja tam wjadę z myślą popracowania sobie, to owszem popracuję ale ze szpadlem, grabkami i w rękawiczkach, bo mnie będzie kusić

A takie wymarzone miejsce na zamieszkanie to ja mam nawet całkiem blisko-po drodze do obecnego przedszkola Gabrysi-tam się trochę świat kończy-domki jednorodzinne, pola,rzeczka, potem tory a za nimi las. Torów ani lasu nikt na supermarket czy na osiedle zamieniać nie będzie raczej więc sielanka niezagrożona. Ostatnio jechałam tam jak była taka dziwna mgła-wisiała w połowie drogi między niebem a ziemią-o mało na latarni nie wylądowałam tak się zachwycałam jadąc tamtędy. No i widok tego lasu całego w śniegu...a jakiśrok temu był tam dom do kupienia

[ania p]

Napisane przez pl_madzia

Mój starszy to ma plagę z tym wtrynianiem się w trakcie jak coś mówię. Najczęściej jak go umoralniam jak coś sie źle zachowuje, jak mnie to wkurza. Ja po prostu się wydzieram "zamknij tą japę"tak bardzo edukacyjnie


D

U nas TZ się odzywa " SZymon teraz ja mówię " to ostatnio mu gnojek to samo powiedział
Dzieci sie szybko uczą , a jak ..

Napisane przez megi-megi

Q*wa. A Igor ma ospę. Nożesz.... pojawiły się pierwsze plamki. No ch** by to strzelił.

Współczuję .

Napisane przez izazula

Mrówka piękne marzenie masz Myślisz że nie jest w zasięgu ? Oczywiście przyszłościowo. Teraz to możesz się wybrać w taką podróż z Gabrysią.
Ja o Stanach nie myślałam ale fajnie by było kupić dobrą przyczepę i pojechać w Polskę a później dalej. Teraz to niemożliwe ale może kiedyś ...
Wiosną kolega siostry Tża kupił przyczepę za grosze dosłownie. Ktoś wyjeżdżał na stałe z Polski a że nie mógł sprzedać za tyle ile chciał to tak obniżył cenę że nawet skarbówka się przyczepiła .

Mój TZ miał plan zakupu , ale mu wybiłam z bańki . Park maszyn mam pod domem jeszcze mi tylko przyczepy tu brakuje .

Napisane przez megi-megi

[

A ja z chęcią oddam ospowate dziecko w dobre ręce - tanie w utrzymaniu: nie je, nie pije. Trochę męczące, trochę nawet mocniej - ktoś chętny?

Dawaj moje już nie złapią W przedszkolu ostatnio był pogrom i szczepionka działa .

Mrowak - mam taką sielankę : taras , duży stół , trawniczek . Tylko tą sielankę przerywa mi skutecznie jakaś barierka do pomalowania , jakiś trawnik do skoszenia itp . żeby to się cholera samo robiło , to byłby raj
Mam więc marzenie wygrać w totka i mieć w domu do pomocy kogoś 8h dziennie . O to byłby mój raj

Ja marzenia miałam trzy wyjazdowe : egipt , paryż , malediwy
To ostatnie nie realne póki co , no chyba że naprawdę kiedy trafię to 6 . Egipt się udał , Paryż jak najbardziej osiągalny jest dla nas , ale czekam aż dzieci podrosną . Bo na chwilkę dzisiejszą tylko pewnie disney land by im się podobał , a nic poza tym
I jakbym była obrzydliwie bogata , to pewnie większość tej kasy bym właśnie na wyjazdy wydała .


Szymek dziś miał dzień babci w przedszkolu . Ładnie śpiewał piosenki , babcia łezki w koncie wycierała .
24 ma Olka . U niej w grupie dziś było aż 4 szt dzieciaków , reszta chora .
Połączoną grupę miała z Szymka grupą . Oczywiście się cieszyła że brat blisko .

[izazula]

Mrowak drugie marzenie mi się też bardzo podoba.
U moich teściów jest całkiem spory ogród, gdzie można się schować i pracować nad tłumaczeniami (i nie tylko). Widoki są piękne, cisza wkoło, ptaki śpiewają. Jak już kiedyś pisałam teść po każdych świętach sadził choinki i dorobił się niezłego zagajnika a nawet dwóch . Latem a nawet wczesną wiosną chowa się tam na czytanie o ile nie ma koszenia trawnika albo innych przydomowych robót.

Evi cóż powiedzieć ? Tylko współczuć Mam nadzieję że babcia mimo wszystko się pojawi na przedszkolnej imprezie.
Maja teściowa też ma różne zapędy i powiedzenia typu "moje dzieci tak nie robiły" albo "były grzeczne i posłuszne". Za chwilę się orientuje i sama się usprawiedliwia że teraz jest inaczej, dzieci się nie bije, nie krzyczy i no i są efekty . Puszczam mimo uszu. Jak mnie coś wyjątkowo zdenerwuje to mówię co ja myślę na ten temat.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Mrowak jeszcze w temacie domu to chciałam zauważyć że jest strasznie dużo pracy różnej do tego trawniki, rabatki i inne porządki. Nie wspomnę o odśnieżaniu drogi dojazdowej albo wyjazdu z garażu. Własnie moi teściowie nie raz zostali na tyle zasypani że nie było możliwości wydostać się samochodem poza ogrodzenie a tunele były kopane żeby się do psa dostać. Niestety zostali też wiosną parę razy poważnie zalani błotem z pola sąsiada (trochę wyżej niż oni) i musieli wszystko sprzątać.

[mrowak]

Napisane przez ania p

Mrowak - mam taką sielankę : taras , duży stół , trawniczek . Tylko tą sielankę przerywa mi skutecznie jakaś barierka do pomalowania , jakiś trawnik do skoszenia itp . żeby to się cholera samo robiło , to byłby raj
Mam więc marzenie wygrać w totka i mieć w domu do pomocy kogoś 8h dziennie . O to byłby mój raj

a bo to tak właśnie jest: jak ktoś ma sielankę, to raj mu się marzy, jak ma raj, to chciałby jeszcze niebo...mnie wystarczy sielanka

Napisane przez izazula

Mrowak drugie marzenie mi się też bardzo podoba.
---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Mrowak jeszcze w temacie domu to chciałam zauważyć że jest strasznie dużo pracy różnej do tego trawniki, rabatki i inne porządki. Nie wspomnę o odśnieżaniu drogi dojazdowej albo wyjazdu z garażu. Własnie moi teściowie nie raz zostali na tyle zasypani że nie było możliwości wydostać się samochodem poza ogrodzenie a tunele były kopane żeby się do psa dostać. Niestety zostali też wiosną parę razy poważnie zalani błotem z pola sąsiada (trochę wyżej niż oni) i musieli wszystko sprzątać.

a prawda-wkoło domu roboty od cholery i zakładając, że nie ma się kasy na sztab ludzi od trawnika, ogrodzenia, krzaczków, roślinek, sprzątania domu, gotowania, opieki nad dzieckiem, psem, kotem czy innym nożnym stworem to na samo rozkoszowanie się domem i ogrodem czasu zostaje niewiele

[P0P70]

Napisane przez megi-megi

Q*wa. A Igor ma ospę. Nożesz.... pojawiły się pierwsze plamki. No ch** by to strzelił.

To nie za wesoło teraz masz. Wiem ze ospa jest niebezpieczna w I tr. ciąży. Potem już nie.

Napisane przez monka23

" Rany alez jestem piekna , maz mnie wielbi nigdy nie zdradzi , mam mnostwo czasu dla siebie , zarabiam tyle ile stado koni wysra , ludzie pieknie pachna i wygladaja , pogoda jest przecudowana taka jaka lubie "

Wsio mi pasuje tylko jeszcze coś o dzieciach by się przydało.

Napisane przez catro

Ola też mi się rozchorowała i siedzę z nią w domu do wtorku włącznie - chłop mi dzisiaj na Śląsk w delegację pojechał. Na szczęście na jeden dzień. Mnie też łapie coś, wariatkowo normalnie.

I następna chora. Zdrowia życzę.

Napisane przez ASIULEK_23

Ja kończę robić kapuśniak miałam robić gołąbki ale zachciało mi się kapuśniaku. Nie jadłam już chyba ze 2 lata... mam nadzieję, że małej podejdzie bo ogórkową bardzo lubi.

Też dzisiaj kapuśniak gotowałam.

Napisane przez evitka21

t
A i jeszcze zwróciłam jej uwagę żeby nie mówiła do młodej że "jak będzie niegrzeczna to ją dziad zabierze do piwnicy", a młodej powiedziałam, że nikt jej nigdy nigdzie nie zabierze...i się zaczęło...
że: jestem zarozumiała i nie mam szacunku, że to przez moje wychowanie, że ona będzie jeszcze gorsza, że ja jej nic powiedzieć nie pozwalam(w sensie: temu dziecku to nic powiedzieć nie można), że klapsa dać nie można (!!!!), postraszyć nie można, że dziecko się przecież musi czegoś bać, że ona wie jak się dzieci wychowuje, że jej dzieci TAKIE nie były, że ja nie MAM PRAWA jej uwagi zwracać....no mówię wam . To jej powiedziałam, że ona swoje wychowała tak jak chciała, a ja swoje wychowuję jak chcę JA. Mówię wam,ale zadyma była....Nawet chciałam jakoś złagodzić, że wiecie, kiedyś jak ja będę babcią to też moje dziecko inaczej będzie chciało wychować swoje dziecko, ale nie dało się babie wytłumaczyć. I pogadała,pogadała i stwierdza, że koniec dyskusji, bo ze MNĄ to się nie da gadać, bo jestem przemądrzała. To mi się nóż otworzył-że mnie zjechałaś z góry na dół, a ja się odezwać nic nie mogę? nie chuchu i powiedziałam co do powiedzenia miałam . Także znów parę miesięcy detoxu będzie
A co ciekawe to ona raz ją "dziadem" chce straszyć, a z drugiej strony, jak jest u nich to na za dużo jej pozwala i potem zawsze 2,3 ją musieliśmy w domu do pinu ustawiać....
25 w przedszkolu są występy na dzień dziadków-ciekawe czy oleje czy przyjdą (już dawno zapraszaliśmy)

Dobrze znam ten typ breloka.

[megi-megi]

Evi - no to nieźle dzisiaj się działo u Ciebie - współczuję. Nie powiem - teściowie mają coś takiego w sobie, co już na wstępie powoduje napięcie, a później jest tylko gorzej.
Ale jakbym usłyszała takie teksty, to pewnie detox byłby u mnie baaardzo długi. A jak na to Twój tż? Jak on się zachowuje w takim konflikcie - matka vs. żona?

U mnie moc sprawczą ma teść - ciśnienie mi podnosi jednym zdaniem dość porządnie. Ostatnio zrobił mi długi wykład, że przesadzamy z Igorem, że zaraz zacznie mówić, że po co zmieniać mu przedszkole, jeździć do logopedów etc. Pogadał, pogadał - nie powiedziałam ani słowa i poszłam na rozmowę do nowego przedszkola

Jestem w trakcie prasowania body i pajaców dla Kaliny - 2 godziny i już mam dość, reszta na inne dni. No ale poczucie mam, że czas zaczyna mnie gonić a ja w polu. Stopniowo muszę coś robić. Na razie mam wkładki laktacyjne kupione

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Moim marzeniem jest spokojny dom, pełen miłości i zrozumienia. Taki do którego chce się wracać, gdzie ładuje się baterie i gdzie zawsze ma się do kogo przytulić i chyba jakbym to miała (to miałabym inne wtedy), to byłam pełna szczęścia.
To moje marzenie.

[libra777]

Napisane przez megi-megi

A dlaczego nie możesz zostawić uli na dłużej? Serio pytam, bo nie mam pojęcia.

ponieważ jak w porę nie zobaczę że pszczoły nie mają co robić a już zapełnią wszystkie ramki miodem to uznają że nic tu po nich i będą się chciały wyroić czyli podzielić na pół wtedy z jednego ze złożonych jaj robią sobie matkę ,karmią ja mleczkiem pszczelim które ma na tyle cudowne właściwości że dana pszczoła rośnie szybciej i większa od innych i w ciągu tygodnia zakleją ta komórkę z matką wtedy połowa roju ze starą matką wieje z ula najpierw na pobliskie drzewo a później dalej w długą i tyle je widzieli.
Co za tym wszystkim idzie wpadają w stan rojowy czyli kombinują jak tu zwiać i ani myślą do roboty się zabrać wtedy .Dlatego muszę tam zajrzeć przynajmniej raz w tygodniu do każdego ula wyjąć kazdą ramkę obejrzeć z dwóch stron czy nie ma mateczników i w razie potrzeby jak już nie maja gdzie budować i składać nektaru to dołożyć puste ramki żeby miały non stop robotę.
W zeszłym roku nieświadoma niczego wyjechałam na majowy weekend i połowa mojej pasieki siedziała na drzewach czyli w konsekwencji zebrałam miodu co najmniej o połowe mniej niż powinnam
dlatego pszczelarze mogą sobie pozwolić na wakacje zimą ,jeszcze fakt że nikt nie może mnie zastąpić bo to nie to samo co psu wsypać żarcie do miski

Napisane przez mrowak

takie mam odkąd tam mieszkałam-niewiele udało mi się zobaczyć biorąc pod uwaghę ogrom genialnych miejsc jakie tam są-nop i po trosze to zakrecenie wynika z wykształcenia.
Czy jest w zasięgu? Cienko to widzę,ale może kiedyś jak Gabrysia podrośnie-jakieś 12-15 lat to pewnie fajny wiek na taką wyprawę-jak dzisiaj zacznę odkładać to kto wie

a drugie marzenie jest takie, zeby mieć domek z małym ogródkiem-i pomijając samo posiadanie ogródka to marzy mi się taras/weranda i teraz zróbcie sobie wizualizację: wiosną i latem siadam rano z kawą, laptopem, słownikiem na tarasie w towarzystwie stojących na dużym stole kwiatów z własnego ogródka i w takiej scenerii zabieram się do pracy nad tłumaczeniami, których oczywiście mam bardzo dużo (a nie bardzo mało). Przed sobą mam widok na swój ogród (ogródek to właściwsze słowo, bo nie miałby być wielki tylko taki, żebym dała radę go sama "oblecieć" spokojnie i obrobić). Świeci słońce, jest cisza, a ja w spokoju pracuję nad tekstem.- te z Was, które dysponują takim miejscem: zazdroszczę Wam takiego małego raju na ziemi. Marzenie zwizualizowało mi się po tym, jak na pewnym forum dla tłumaczy jedna z forumowiczek wstawiła zdjęcie swojego "warsztatu pracy", które tak właśnie wyglądało-dostałam wtedy jak obuchem w łeb i zrozumiałam: Boże, ja też tak chcę!

W tym marzeniu martwi mnie to, że nie wiem czy potrafiłabym "zapanować" nad domem w sensie ogranizacyjno-naprawczo-remontowym, bo mój TZ ma do tego dwie lewe ręce i jakby się coś spierniczyło to byłabym zdana wyłącznie na siebie od szukania odpowiednich fachowców włącznie. Ale to tak małym drukiem, żeby nie zakłócić obrazu marzenia...

Takie mam dwa.

P.S. Właśnie mi uzmysłowiłyście, że w zeszłym roku spełniłam jedno swoje marzenie: kupiłam działkę

piękna wizja myśl o tym codziennie kila razy dziennie a przyjdzie czas że zorientujesz się że siedzisz na tej werandzie
a dom spokojnie bys dała radę ogarnąć chyba że to pałac na 300 pokoi ,przecież non stop się coś nie psuje a to co ewentualnie trzeba poprawić ,zreperować to i tak w większości przypadków trzeba brać fachowców.A tz jakby musiał to zakasałby rękawy i zrobił

Napisane przez evitka21

a propos "ona tańczy dla mnie"- u mnie w szkole jest od zeszłego roku super fajna psycholog-młoda dziewczyna i świetne rzeczy z dziećmi robi-teraz 2 x w tyg na dwóch przerwach tańczy z nimi zumbę na jadalni-boski widok-na całą szkołę rozbrzmiewa właśnie np. "ona tańczy dla mnie", a cała sporej wielkości jadalnia tańczy gangnam style
dzieciaki zachwycone i wyszalane

świetnie to musi wyglądać
A z teściową to musiało ostro być

Napisane przez mrowak

ten pomysł z pracą na działce też mi zakiełkował kilka dni temu-będę młodą odstawiać do przedszkola, a w samochodzie już będzie laptop(jak sobie kupię), wymarzony tekst do tłumaczenia (jak dostanę takowy) i jakiś prowiant-może nawet mały obiad-wszak prąd już tam mam, tylko kuchenkę skombinować i będę tam jeździć. Zaopatrzę się jeszcze w jakiś duży stól i wygodne krzesła. Obawiam się tylko, że jak ja tam wjadę z myślą popracowania sobie, to owszem popracuję ale ze szpadlem, grabkami i w rękawiczkach, bo mnie będzie kusić

A takie wymarzone miejsce na zamieszkanie to ja mam nawet całkiem blisko-po drodze do obecnego przedszkola Gabrysi-tam się trochę świat kończy-domki jednorodzinne, pola,rzeczka, potem tory a za nimi las. Torów ani lasu nikt na supermarket czy na osiedle zamieniać nie będzie raczej więc sielanka niezagrożona. Ostatnio jechałam tam jak była taka dziwna mgła-wisiała w połowie drogi między niebem a ziemią-o mało na latarni nie wylądowałam tak się zachwycałam jadąc tamtędy. No i widok tego lasu całego w śniegu...a jakiśrok temu był tam dom do kupienia

jak popracujesz ze szpadlem to nabierzesz psychicznej siły do pracy umysłowej
bardzo obrazowo wszystko opisujesz ,mgła wisząca też często u mnie z okna widoczna nad polami

Napisane przez izazula

Mrowak drugie marzenie mi się też bardzo podoba.
U moich teściów jest całkiem spory ogród, gdzie można się schować i pracować nad tłumaczeniami (i nie tylko). Widoki są piękne, cisza wkoło, ptaki śpiewają. Jak już kiedyś pisałam teść po każdych świętach sadził choinki i dorobił się niezłego zagajnika a nawet dwóch . Latem a nawet wczesną wiosną chowa się tam na czytanie o ile nie ma koszenia trawnika albo innych przydomowych robót.


[/COLOR]Mrowak jeszcze w temacie domu to chciałam zauważyć że jest strasznie dużo pracy różnej do tego trawniki, rabatki i inne porządki. Nie wspomnę o odśnieżaniu drogi dojazdowej albo wyjazdu z garażu. Własnie moi teściowie nie raz zostali na tyle zasypani że nie było możliwości wydostać się samochodem poza ogrodzenie a tunele były kopane żeby się do psa dostać. Niestety zostali też wiosną parę razy poważnie zalani błotem z pola sąsiada (trochę wyżej niż oni) i musieli wszystko sprzątać.

pracy na wsi fakt dużo ale wtedy człowiek nie myśli za dużo o różnych rzeczach i żadne depresje sie głowy nie trzymają bo wiesz że musisz wstać i coś zrobić
ale oczyszczać działki z błota to bym nie chciała
a grzybów nie macie w zagajniku? bo u nas swego czasu pod modrzewiami maślaki były ,na sosik starczało ,ale coś zniknęły muszę ziemi z lasu przytargać i tam rozsypać.

Ania w życiu bym nie pozwoliła nikomu obcemu tknąć mojego ogrodu , nawet za mamą chodzę i ją instruuję
zresztą co ja bym wtedy robiła

Dzisiaj poległam z dietą upiekłam ciasto z książki niby dla chłopaków na podwieczorek i zeżarłam 2 kawałki ,a później 2 łyżki nutelli
zła jestem na siebie za to że tak się złamałam

Dzisiaj rano mój Miko jak miał się ubierać to dosłownie z zegarkiem na ręku siedział pół godziny i ryczał że on nie umie ,że go noga boli a to znów ręka i błagalnym wzrokiem patrzył na tż ,w końcu mu powiedział m niech idzie do pieca podłoży i dopiero po moich napomnieniach żandarmowskich ubrał sie ,uryczany ,obsmarany.
Czy w tej mądrej książce jest napisane co zrobić w takiej sytuacji ? bo jeszcze nie doszłam do tego
albo co zrobić jak dziecko mówi że go noga boli a ja wiem że kłamie albo przychodzi i mówi że go brat uderzył i tez wiem że kłamie bo widziałm sytuację z kuchni.Dyrektor mały chce ustawić brata ,ten się nie daje to on z rykiem że go uderzył.
co wtedy zrobić też mam się wczuć w jego uczucia "mmm" "och" uhu" i tak dalej? serio pytam bo nie mam pojęcia nie chcę żeby mu to zmyślanie się utrwaliło

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez megi-megi

teściowie mają coś takiego w sobie, co już na wstępie powoduje napięcie, a później jest tylko gorzej.

nie mam pojęcia o czym mówisz serio chyba wam zacznę pożyczać mojego breloka ,dziecko wam zabawi, w domu posprząta, ogród wyplewi, nie będzie się mądrować ani dobrych rad udzielać chociaż może by mogła bo 6 dzieci wychowała zupełnie inaczej niż teraz sie wychowuje.
I tak w sumie patrząc na jej chlopaków i na dzisiejsze dzieci mam mieszane uczucia co do sposobu wychowywania.

Megi a po co Ty prasujesz?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Monka a coś takiego jadłaś?http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...-sniadanie/840
i tam w tym sklepie jest gotowa pasta z pieczonego bakłażana w puszce

[monka23]

Pop a no , jak mnie natchnie to dopisze .

Napisane przez libra777

,

Monka a coś takiego jadłaś?http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...-sniadanie/840
i tam w tym sklepie jest gotowa pasta z pieczonego bakłażana w puszce

nie raczej nie, ale odjechanie wyglada ,zwlaszcza opis

daj linka do tego baklazana .

Libra mmm uhu ohhh , PADLAM hahahaha
Ja ci powiem, ze nie skonczylam jeszcze, jest tam duzo przykladow i mi sie w glowie miesza. Nie pamietam Zaznaczam pisakiem zeby mi sie w oczy rzucalo co najwazniejsze . Jak skoncze to jeszcze raz bede czytac. Tz mnie sie wczoraj pytal, co ja robie .

Przyklad z dzis , glupi, maly , malo znaczacy. Mowie do mlodego na gorze, wez ta miske i szklanke i zanies na dol ,a on polegl na ziemi i mowi, ze jest zmeczny i truje dupe , boli go noga bla bla bla taaaaaaaaaaaa. Moja chwila ciszy i mowie, POMOGLBYS MI JAKBYS ZANIOSL TA SZKLANKE I MISKE NA DOL ty bez slowa zaniosl . Jak bum cyk cyk .

Kurcze podoba mi sie ta ksiazka i bede probowac, nie mam nic do stracenia . Fajne rozwiazania .
Czasem jak czytam te przyklady to wydaje mi sie ze za latwo im poszlo, ze u mnie byloby jakies ALE . Moze jak dojde do wprawy , zeby pozbyc sie starych nawykow i opanuje co nieco .

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

to lubie http://www.arabskie.pl/pl/p/Pismaniy...acka-250-g/598 , ale nie wiem czy akurat z tego producenta, bo niektore sa takie delikatne, a niektore klujace .

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

chyba od tego producenta sa takie delikatne http://www.arabskie.pl/pl/p/Pismaniy...2C-Sebahat/841 , ni pamietam noo

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

to lubie pic http://www.arabskie.pl/pl/p/Ayran-Yayla%2C-0.7-l/548 , tylko w wersji light , odtluszczonej .

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

A widzialas maja tam czarnuszke , pewnie widzialas

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------

O wlasnie mialam ci pisac o tym http://www.arabskie.pl/pl/p/Okra-z-p...%2C-800-g-/777 , OKRA znasz?
Jego kuzynka to robila, taka wlasnie w pomidorach, sosie pomidorowym, pyszne , nie wiem jak ta smakuje ze sloika , ale domowa pycha . U nas w tesco szukalam, ale nie widzialam .

---------- Dopisano o 01:08 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

oo ta kielbasa sucuk http://www.arabskie.pl/pl/p/Kielbask...we%2C-500g/684 , do jajek ja dodajemy, albo do fasolki po bretonsku , albo do lecza . U nas w lodowce jest zawsze .
A baklazanu dalej nie widze

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

moje parowki http://www.arabskie.pl/pl/p/Parowki-...szka-550-g/712

[libra777]

Monka to ta pasta http://www.arabskie.pl/pl/p/Baba-gha...bbal-370-g/254
widziałam te kłębki i tak się zastanawiałam jak smakują ale jak tu piszą że podobne do chałwy to musi być dobre
a to jakis kefir?
fajne rzeczy tam mają w tym sklepie,już raz zamawiałam stamtąd.

CO do książki to owszem rady fajne i przykłady ale nie wiem czy wszystkie da się tak łatwo zastosować u mnie.
Dzisiaj: bylismy u teściowej ten zaczął skakac po łóżku ,wariował jak głupi ,w końcu mówię że łóżko służy do spania a nie do skakania i myślisz że przestał? mówi "ale ja sobie skaczę" i dalej
a jakbym mu powiedział żeby mi pomógł coś wynieść to na bank usłyszę że go noga boli no daję głowę ,muszę wytestować.Taki leser mały tylko patrzy jakby się kimś wysłużyć.
Też będę musiała kilka razy wracać do niektórych rozdziałów tym bardziej że nie czytam tak ciurkiem tylko po kawałku.

[machaj]

dziewczyny chyba nas ospa bierze...;/ M. już zdrowy.. zostały mu tylko te rozdrapane strupki... ja mam ponad 38 gorączki, Kala nie dała sobie zmierzyć pod pachą, a na dotykowym miała ponad 37... padła po 21.. a zazwyczaj zasypia po 22... a prędzej już się pokładała...

zdrowia dla wszystkich chorych...

evi- moja teściowa może nie wtrąca się tak intensywnie w nasze wychowanie... ale dziś tez słyszałam tekst że jej dzieci były inne, bo dobrze i długo spały... a kala wczoraj wstała o 8 (dziś po 9, a zdarzyło się ze do 10 pospała)... jej dzieci nie płakały, jadły itp... dziś Kala podniosła szklankę i teściowa do niej 'odłóż to bo sie stłucze rozetnie ci rączkę i brzuszek i pojedziesz do szpitala'... no bez przesady Kala pije ze szklanki i często pomaga nakrywać do stołu więc też nosi wszytko i nigdy nic się nie stało... już się bałam że Kala nie będzie chciała pic ze szklanki ale na szczęście zapomniała o tym...
a Kala strachliwa jest bardzo... jak się jej coś powie to w ryk i się boi... samochodami teściowa też ja straszyła i przez pewnie czas kala z domu nie chciała wyjść bo słyszała samochody, albo nawet jak w domu siedziała i samochód obok przejechał to już do mnie na ręce biegła...

tak czytałam o samoobsłudze waszych dzieci to stwierdziłam że ja jestem nadopiekuńcza... bo ja Kale do dziś ubieram... ona tylko się rozbiera jak przychodzimy z dworu czy do kąpieli... nie wyobrażam sobie jakby miała sama sobie ubrać bluzkę czy sweterek przez głowę... wasze już potrafią?
kala nawet jak idzie siku zrobić to trzeba jej gacie ściągnąć a później wciągnąć i powycierać pupę bo ona sobie rączki pobrudzi...

jak się śpieszymy to też jest uciekanie i skakanie po łóżku i też się wściekam;/ ale po chwili mi przechodzi... dłużej się na M. wściekam i po jego miesięcznym pobycie w domu (ponad 2 tyg urlopu i 2ch tyg L4) zauważyłam że chociaż to on zawsze był ostoją spokoju to się szybciej wścieka na małą niż ja....

wrzucę wam 2 zdj mojej Kali bo dawno nie pokazywałam tu akurat świątecznie sama i cała nasza 3ka

ide spać... wszytko mnie swędzi!!

[monka23]

Napisane przez libra777

Monka to ta pasta http://www.arabskie.pl/pl/p/Baba-gha...bbal-370-g/254
widziałam te kłębki i tak się zastanawiałam jak smakują ale jak tu piszą że podobne do chałwy to musi być dobre
a to jakis kefir?
fajne rzeczy tam mają w tym sklepie,już raz zamawiałam stamtąd.

CO do książki to owszem rady fajne i przykłady ale nie wiem czy wszystkie da się tak łatwo zastosować u mnie.
Dzisiaj: bylismy u teściowej ten zaczął skakac po łóżku ,wariował jak głupi ,w końcu mówię że łóżko służy do spania a nie do skakania i myślisz że przestał? mówi "ale ja sobie skaczę" i dalej
a jakbym mu powiedział żeby mi pomógł coś wynieść to na bank usłyszę że go noga boli no daję głowę ,muszę wytestować.Taki leser mały tylko patrzy jakby się kimś wysłużyć.
Też będę musiała kilka razy wracać do niektórych rozdziałów tym bardziej że nie czytam tak ciurkiem tylko po kawałku.

oooooooooo nie wiem, ale ciekawa tyz jestem , zrobilam fotke i jak tz przyjdzie to zapytam. Podpytam jeszcze czy producenta zna.
Wiesz o co mi chodzi.

Ejjj nasze dzieciaki sa za male , trzeba probowac, doskonalic sie i powtarzac bezustanku . Moj maly tez na to haslo nie zareagowal . Powtorzylam kilka razy i dopiero zalapal. Mlody tak.
Musimy wyczuc co i jak dla naszych malych smrodow , ksiazke dopiero czytamy, trza teorie z deczka opanowac .
Ja po przeczytaniu , zrobie sobie notatki , powiesze na lodowce .

Mamy jeszcze to http://www.arabskie.pl/pl/p/Pasta-pa...at%2C-680g/787 pasta paprykowa .

Ajran to taki wodnisty hmm kefir nie , jogurt z woda bardziej


Machaj no masz ci los, ale was dopadlo . Moj maly tez spiernicza jak go chce ubrac i po wyrku skacze, ale on to tak slodko robi, ze nawet o nerwie nie mysle , jakos go podchodze , albo lapie za giry i cos glupiego smiesznego mowie . No mala centralnie skora zdjeta z ciebie. Pieknie

[libra777]

Monka dziwnie wyglądają te kiełbaski ,parówek nie jem w gębie mi rosną ,te może są inne bo piszą że ponad 70% mięsa.
a ta okrę to już kilka razy siałam nigdy nie wzeszła ,może u nas za zimno dla niej

Machaj ale kala się zmieniła buzia jej schudła ,ale dalej jak laleczka ,ale wam jakby pyzów przybyło
współczuję choroby.
Miko ubierze sam przez głowę koszulkę czy bluzę ale muszę mu ułożyć bo jak sobie rozwali to już nie wie jak i czasem jak ubiera to się zaplącze i rękę wysadzi przez dekold ale zazwyczaj mu się udaje tylko że leń i nie chce mu się.Do wc też się sam rozbiera i ubiera nawet jak ma kalesony ,jak rajtuzy to już gorzej muszę pomóc.Ubrania wierzchniego czyli kurtki nie założy sam
Ale za to nie je sam ,nie to że nie umie tylko dziubnie ze 3 razy i już nie chce a jak go ktos nakarmi to zje więc go karmimy najczęściej .Ze szklanki też pije niech się uczy.

[Edzia400]

Napisane przez megi-megi

Już mail do przedszkola wysłałam.
Jak byłam z Patrykiem u lekarza, to lekarka powiedziała, że pewność, że po styczności z ospą ktoś, kto nie chorował, zachoruje wynosi właściwie 100%. Bardzo łatwo się przenosi. I miała rację. Póki co - w nocy miał lekką gorączkę, ale ożył na razie. Wlazł do mnie pod prysznic - patrzę, a tam plamki na ramionach. Ech...

o mamo mam nadzieje ze lagodnie przejdzie , a ja nie miałam ospy mimo iz amma mnie wysysłala do osób które miały kontakt z chorym na ospe wszyscy ja dostali tylko nie ja

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Napisane przez monka23

ups , trza uwazac co sie mowi , mysli hehehe od dzis bede mowic

" Rany alez jestem piekna , maz mnie wielbi nigdy nie zdradzi , mam mnostwo czasu dla siebie , zarabiam tyle ile stado koni wysra , ludzie pieknie pachna i wygladaja , pogoda jest przecudowana taka jaka lubie "

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Napisane przez nataszka25

ja też mam 2 migdały do wycięcia, zła w cholere jestem, chcą mnie na oddział wziąść, 5 dni bez małej
za 2 tyg jak leczenie nic nie da to musze.

o mamo oba ale ze co tak chorujesz ze musza wycinać ?

[libra777]

Napisane przez monka23

oooooooooo nie wiem, ale ciekawa tyz jestem , zrobilam fotke i jak tz przyjdzie to zapytam. Podpytam jeszcze czy producenta zna.
Wiesz o co mi chodzi.

Ejjj nasze dzieciaki sa za male , trzeba probowac, doskonalic sie i powtarzac bezustanku . Moj maly tez na to haslo nie zareagowal . Powtorzylam kilka razy i dopiero zalapal. Mlody tak.
Musimy wyczuc co i jak dla naszych malych smrodow , ksiazke dopiero czytamy, trza teorie z deczka opanowac .
Ja po przeczytaniu , zrobie sobie notatki , powiesze na lodowce .

Mamy jeszcze to http://www.arabskie.pl/pl/p/Pasta-pa...at%2C-680g/787 pasta paprykowa .

Ajran to taki wodnisty hmm kefir nie , jogurt z woda bardziej


Machaj no masz ci los, ale was dopadlo . Moj maly tez spiernicza jak go chce ubrac i po wyrku skacze, ale on to tak slodko robi, ze nawet o nerwie nie mysle , jakos go podchodze , albo lapie za giry i cos glupiego smiesznego mowie . No mala centralnie skora zdjeta z ciebie. Pieknie

o ta pasta paprykowa by mi też pasowała ,bo do czili con carne muszę miksować paprykę a ciężko mi idzie moim blenderem
może to takie coś jak maślanka albo serwatka -woda po maśle albo woda po serze
ja na lodówce nie będę wieszać bo zaczną wszyscy czytać i jeszcze będą pytać czy chodzę do psychiatry czy co U Ciebie nie przeczytają
A nie wiem czy mój starszy już nie za duży na takie "mmm" "och " acha" będzie patrzył i myślał czy matka zwariowała ale podszkolę się może coś znajdę bardziej przystępnego

Idę spać chyba

[Edzia400]

Napisane przez catro

Ola też mi się rozchorowała i siedzę z nią w domu do wtorku włącznie

zdrówka dla olki

[monka23]

Napisane przez libra777

Monka dziwnie wyglądają te kiełbaski ,parówek nie jem w gębie mi rosną ,te może są inne bo piszą że ponad 70% mięsa.
a ta okrę to już kilka razy siałam nigdy nie wzeszła ,może u nas za zimno dla niej
.

ktore?
Parowki dla malego on lubi

Napisane przez Edzia400

nie mdlej tylkoo zapamietaj i powtarzaj co by cie aniol stroz nie wykiwal

Maly mi sie rozbeczal i juz u mnie w wyrku

[Edzia400]

Napisane przez ASIULEK_23

Z tekstów mojego dziecka:

Ostatnio robili mi z tż niespodziankę- deser. Mała nakladając bitą śmietanę pobrudziła sobie bluzeczkę i mówi: "oj..., mamusia nie byłaby ZACHWYCONA"

"pieczemy" w Werciowej kuchni pizzę, wyciągając ją z piekarnika dałam małej ściereczkę, żeby się nie poparzyła, co skwitowała "nie mamusiu, nie potrzebuję ściereczki, jestem dobrą kucharką"

Wróciłyśmy ze spaceru, rozebrałyśmy się- w przedpokoju mokro. Więc wzięłam mopa, umyłam. na co moje dziecko "ooo... posprzątałaś... widzisz... I PO KŁOPOCIE"

Przeglądam i segreguję małe, Werkowe rzeczy. Werka oczywiście mi pomaga wszystko po kolei ogląda i układa na kupkę zachwycajac się i komentując " o jakie ładne, a to jakie śliczne a to.. TO JEST NIESAMOWITE"

hehehe niezle niezle

[monka23]

Napisane przez libra777

o ta pasta paprykowa by mi też pasowała ,bo do czili con carne muszę miksować paprykę a ciężko mi idzie moim blenderem
może to takie coś jak maślanka albo serwatka -woda po maśle albo woda po serze
ja na lodówce nie będę wieszać bo zaczną wszyscy czytać i jeszcze będą pytać czy chodzę do psychiatry czy co U Ciebie nie przeczytają
A nie wiem czy mój starszy już nie za duży na takie "mmm" "och " acha" będzie patrzył i myślał czy matka zwariowała ale podszkolę się może coś znajdę bardziej przystępnego

Idę spać chyba

nie to jak mleko, ale nie mleko , no nie wiem

Jak ktos bedzie mnie odwiedzal to bede sciagac , a tz- towi i tak powiem co tam pisze i co ma mowic
Dlatego tez jest ksiazka "Jak rozmwiac z nastolatkami .... " - to raczej chodzi o zrozumienie, wysluchanie a nie od razu moralizowanie, danie szany wygadania sie , albo poprostu wysluchania . Byly tam tez przyklady , albo jeden gora dwa hehe . Skonczysz ta to kupisz kolejna czesc, a jak nie masz z nim problemu to na kiego grzyba ci , jak masz dobry kontakt

[Edzia400]

Napisane przez ASIULEK_23

heh ociupinkę pewnie w przedszkolu usłyszała
Moja to zawsze jak coś chce wyegzekwować- np. żeby przeczytać jeszcze jedna bajkę przed spaniem to zawsze używa takich zdrobnień "mamusiu, mogę? tylko troszeczkę, tak malutko, tylko raz, ostatni raz" Dziś chciała zajrzeć do skrzynki z narzędziami tż, a wie, ze nie powinna. Mowi "mamusiu, mogę zajrzeć co tam jest" ja- "nie Weronisu, bo tam są ostre narzędzia i mogłabyś sobie zrobic krzywdę" na co ona "mamusiu ale tylko tak troszeczkę zajrzę, otworzę, zajrzę i przykryję, tak na chwileczkę... no... tak? mogę? tylko raz" z takim fajnym akcentem to mowi, z takim przekonującym tonem, ze na pewno tylko raz i na chwilkę i nie mam się co martwić ale ociupinki jeszcze nie zna

moja do tego dodaje plosze mamusiu prlosze prlosze plissss i oczka kota ze sherka

[libra777]

Monka Fajne przepisy ,może niektore z nich znasz http://www.arabskie.pl/pl/c/Przepisy...i-arabskiej/92same zdrowe produkty ,jest też przepis na ajran
śmieszne te grube kiełbaski
mój też usypia u nas na łóżku późnije go przenoszę ,a wczoraj w nocy mi ryczał kilka razy i spał pół nocy z nami ,masakra nic się nie wyspałam.

[Edzia400]

Napisane przez nataszka25

teraz moi rodzice oboje mają grypsko,
Jak ja jestem chora to mama biega wokól mnie a dziś jej na wycieraczce zostawiam przesyłki

a najlepiej mówi jak coś się jej wyleje......
"mamo tutaj mi się wyjewało... a brzmi jak wyje.bało no i każdy jak to słyszy to się tak przestarszy hehe

dobra córeczka z ciebie

z wylewaniem

moja ładnie mówi foka frytki ale jak chce powiedziec farbka farbki mówi halbka halbki , stoi przed sklepem je loda i mówi czekaj mamo zjem loda i pojde po halbke
u nas na slasku halba to połlitrówka wódki

[libra777]

Napisane przez monka23

nie to jak mleko, ale nie mleko , no nie wiem

Jak ktos bedzie mnie odwiedzal to bede sciagac , a tz- towi i tak powiem co tam pisze i co ma mowic
Dlatego tez jest ksiazka "Jak rozmwiac z nastolatkami .... " - to raczej chodzi o zrozumienie, wysluchanie a nie od razu moralizowanie, danie szany wygadania sie , albo poprostu wysluchania . Byly tam tez przyklady , albo jeden gora dwa hehe . Skonczysz ta to kupisz kolejna czesc, a jak nie masz z nim problemu to na kiego grzyba ci , jak masz dobry kontakt

w sumie nie mam jakiegoś problemu żebym musiała szukać rozwiązania ,ze starszym jak na razie ,nie wiem co z małego ladaca wyrośnie wychowanie wychowaniem ale i tak grzeczny to on nie będzie ,starszy już jako dziecko był spokojny
lubię jednak czytać takie książki psychologiczne lubię wiedzieć jak się kształtują różne zachowania i u dorosłych i u dzieci ,jakaś mądrzejsza się wtedy czuję (co nie znaczy że jestem)

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

A mój to pięknie mówi " kulwa mać" dzisiaj jak kładł się spać to jego poduszka na naszym łóżku leży na środku i była przysłonięta dużymi poduszkami jak to zobaczył to sie zdenerwował i kulwował tam ,choinka nie wiedziałam co mam poweidzieć i zignorowałam to całkowicie.
Nie zdarza mu się to ,przynajmniej nie słyszę ,można powiedzieć że jednorazowo sobie zabluzgał

[monka23]

Wlasnie je ogladam

jufke inaczej robia http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...nadzieniem/754 , ostatnio kupil gotowe placki takie mega duze i robil farsz. Jego kuzynka robi pyszne w piecu, na balkonie ma.

bob z jogurtem ale my troche inaczej robimy, bez tej pasty http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...m-i-tahini/794 ,mam w zamrazalce mlody , jak bedzie robil wstawie foto

ta duza kielbase, sucuk , kroje na plasterki podsmazam , trzeba uwazac zeby sie nie pryjaraly, to pare chwil trwa , jemy cos podobnego http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...k%2C-sujuk/697 , tylko to jak pizza wyglada, albo samo z jajkami , albo z dodtkowymi wrzwami , papryka czerwona, pieczarki , pomidory , jaja . Ma ostry smak, u mnie wszyscy ktorzy probowali polubili i kaza sobie przywozic .

kofte robimy , http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...bkach-pita/674 , nie czytalam tego przepisu, to nie wiem co dokladnie tam dodali .

takie cos, albo papryka nadziewana http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...ym-z-mieta/806

zupa z soczewicy, nasza jest jak krem http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...robat-adas/700 , troche inne dodatki mamy

cos podobnego , ta okra http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...-czosnkiem/617

Stronke zapisuje i bede probowac , co niektore

[Edzia400]

Napisane przez machaj

wrzucę wam 2 zdj mojej Kali bo dawno nie pokazywałam tu akurat świątecznie sama i cała nasza 3ka

ide spać... wszytko mnie swędzi!!

machaj jacy wy fajni i jacy młodzi echh

[monka23]

Napisane przez libra777

A mój to pięknie mówi " kulwa mać" dzisiaj jak kładł się spać to jego poduszka na naszym łóżku leży na środku i była przysłonięta dużymi poduszkami jak to zobaczył to sie zdenerwował i kulwował tam ,choinka nie wiedziałam co mam poweidzieć i zignorowałam to całkowicie.
Nie zdarza mu się to ,przynajmniej nie słyszę ,można powiedzieć że jednorazowo sobie zabluzgał

Moj to mowi slodko O KURCIE

Dobrze, ze zignorowlas .

[Edzia400]

Napisane przez monka23

ktore?
Parowki dla malego on lubi



nie mdlej tylkoo zapamietaj i powtarzaj co by cie aniol stroz nie wykiwal

Razem z pacerzem bedem pani kierownik

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Napisane przez libra777

A mój to pięknie mówi " kulwa mać" dzisiaj jak kładł się spać to jego poduszka na naszym łóżku leży na środku i była przysłonięta dużymi poduszkami jak to zobaczył to sie zdenerwował i kulwował tam ,choinka nie wiedziałam co mam poweidzieć i zignorowałam to całkowicie.
Nie zdarza mu się to ,przynajmniej nie słyszę ,można powiedzieć że jednorazowo sobie zabluzgał

oj tak młoda biegnie przez przedpokój zahacza nogą o sanki i krzyczy kurlwa mać olewam bo co mam zrobic
bracik kaze mówic jej szczur teraz to powie ale 2 ms temu mówiła : potek nie powiem c..i..u..l (szczur)

[monka23]

Napisane przez Edzia400

oj tak młoda biegnie przez przedpokój zahacza nogą o sanki i krzyczy kurlwa mać olewam bo co mam zrobic
bracik kaze mówic jej szczur teraz to powie ale 2 ms temu mówiła : potek nie powiem c..i..u..l (szczur)

olewanie jest najlepsze, a najlepsze byloby nie bluzganie, no ale czasem sie nie da

Moj tak " ladnie " slow nie przekreca , a smiesznie to czasem. Ostatnio widzialam filmik jak matka mowila do cory, powiedz frog a ona fuck .

aaaaaaaaaaaaaa jak moj tz pieknie opanowal slowo ku....a . O to jest sztuka, klnie jak szewc w doroslym towarzystwie , on i ku..wa to spolka , wie kiedy uzyc i to ja go teraz upominam, zeby czasem sie opanowal . Czasem ma faze i opowiada i co chwile oooo k..a i hehehe , ble ble ble oooo ku...a i hehehe - czopek jeden .

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------

o mj slonecznik http://www.arabskie.pl/pl/p/Pestki-s...m%2C-200-g/723 i ten http://www.arabskie.pl/pl/p/Pestki-s...m%2C-200-g/724 , tylko u nas paczki po 500 g
Tylko nie wiem czy nie zlezaly jest , bo czasem trafilam na paczke takiego wilgotnego bez smaku .

i ser ,czopek dodaje do zupy http://www.arabskie.pl/pl/p/Ser-bial...i%2C-250-g/270

---------- Dopisano o 02:25 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Libra o znalazlam ten syrop( melasa) z granata http://www.arabskie.pl/pl/p/Melasa%2...%2C-500-ml/736 .

[libra777]

Napisane przez monka23

Wlasnie je ogladam

jufke inaczej robia http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...nadzieniem/754 , ostatnio kupil gotowe placki takie mega duze i robil farsz. Jego kuzynka robi pyszne w piecu, na balkonie ma.

bob z jogurtem ale my troche inaczej robimy, bez tej pasty http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...m-i-tahini/794 ,mam w zamrazalce mlody , jak bedzie robil wstawie foto

ta duza kielbase, sucuk , kroje na plasterki podsmazam , trzeba uwazac zeby sie nie pryjaraly, to pare chwil trwa , jemy cos podobnego http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...k%2C-sujuk/697 , tylko to jak pizza wyglada, albo samo z jajkami , albo z dodtkowymi wrzwami , papryka czerwona, pieczarki , pomidory , jaja . Ma ostry smak, u mnie wszyscy ktorzy probowali polubili i kaza sobie przywozic .

kofte robimy , http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...bkach-pita/674 , nie czytalam tego przepisu, to nie wiem co dokladnie tam dodali .

takie cos, albo papryka nadziewana http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...ym-z-mieta/806

zupa z soczewicy, nasza jest jak krem http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...robat-adas/700 , troche inne dodatki mamy

cos podobnego , ta okra http://www.arabskie.pl/pl/p/PRZEPIS-...-czosnkiem/617

Stronke zapisuje i bede probowac , co niektore

piec do yufki to coś jak piec do pizzy czy chleba? na pewno to dobre ,robiłam kiedyś pierekaczewnik ciasto podobne też takie cieniuteńkie warstwy ,robiła je sama przez pół dnia tylko farsz inny bo z mięsa ale pewnie i tu można różne a ze szpinaku i sera to pycha
zupa z soczewicy moja też podobnie wygląda ,nie robie na krem
a bobu to miałam dużo w tym roku i zakuta pała nie wsadziłam sobie do zamrażarki bo nie wiedziałam że można
ogólnie bardzo fajne przepisy ,będę coś kombinować

Napisane przez Edzia400

oj tak młoda biegnie przez przedpokój zahacza nogą o sanki i krzyczy kurlwa mać olewam bo co mam zrobic
bracik kaze mówic jej szczur teraz to powie ale 2 ms temu mówiła : potek nie powiem c..i..u..l (szczur)

,na szczęście mój jeszcze nie klnie jak się wywróci bo pewnie cały dzień by bluzgał

Napisane przez monka23

olewanie jest najlepsze, a najlepsze byloby nie bluzganie, no ale czasem sie nie da

Moj tak " ladnie " slow nie przekreca , a smiesznie to czasem. Ostatnio widzialam filmik jak matka mowila do cory, powiedz frog a ona fuck .

aaaaaaaaaaaaaa jak moj tz pieknie opanowal slowo ku....a . O to jest sztuka, klnie jak szewc w doroslym towarzystwie , on i ku..wa to spolka , wie kiedy uzyc i to ja go teraz upominam, zeby czasem sie opanowal . Czasem ma faze i opowiada i co chwile oooo k..a i hehehe , ble ble ble oooo ku...a i hehehe - czopek jeden .

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------

o mj slonecznik http://www.arabskie.pl/pl/p/Pestki-s...m%2C-200-g/723 i ten http://www.arabskie.pl/pl/p/Pestki-s...m%2C-200-g/724 , tylko u nas paczki po 500 g
Tylko nie wiem czy nie zlezaly jest , bo czasem trafilam na paczke takiego wilgotnego bez smaku .

i ser ,czopek dodaje do zupy http://www.arabskie.pl/pl/p/Ser-bial...i%2C-250-g/270

---------- Dopisano o 02:25 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Libra o znalazlam ten syrop( melasa) z granata http://www.arabskie.pl/pl/p/Melasa%2...%2C-500-ml/736 .

mojej kuzynki mąż niemiec po polsku baran nie mówi ale kur.wa to mu całkiem przyzwoicie wychodzi i często gęsto

Od takiego słoneczniku boli mnie później podniebienie i język ale też taki duży mocno solony lubię.
Ciekawe czy ten syrop smakuje podobnie jak melasa trzcinowa albo z buraków bo taką mam nie wiem z czym porównać takiego trochę przypalonego kawowego cukru dość charakterystyczny.

Nic się nie wyspałam dzisiaj ,wczoraj dłużej posiedziałam i nie mogłam usnąć później

[catro]

Ale cisza od rana - Bao odsypia nockę

Dziękuję za życzenia - z Olą lepiej, ja za to mam zawalony nos i zatoki.
Powiedzcie - czy któraś z was robiła sobie okłady z soli na zatoki? Może to być zwykła sól taka kuchenna, czy musi być gruboziarnista?
Jutro, jak już będę mogła wyjść z domu, kupię sobię ten sinulan, który polecała pl_madzia.

Machaj - Kala rośnie pięknie

[Darusiaaaa]

Witajcie.

U mnie week wyjety z zyciorysu,dzis do 23:30 jutro do 23:30 niedziela do 22:30,tak samo pon i wt;/bajkowo.....

i od dzisiaj jezdze tirem pierwsza jazda o 10.