Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.7

[szprotka_mada]

anoxee:


"Gwara białostocka odznacza się śledzikowaniem, czyli zmiękczaniem niektórych głosek. Bialostoczanie już praktycznie jej nie używają i można ją spotkać tylko w książkach o Bialymstoku. Użytkownicy Naszej Klasy bardzo nie lubią tej gwary, z powodu podobieństwa jej nazwy do pewnego dodatku. W klasycznej gwarze białostockiej do tworzenia dowolnych konstrukcji gramatycznych używa się słowa dla. Możemy dzięki temu podziwiać takie perełki językowe jak: Ty to dla mnie wisisz czy On dla psa zęba wybił. Elita intelektualna, od doktora habilitowanego wzwyż, zdaje sobie sprawę, że to brzmi dziwnie i na wszelki wypadek słowa dla nie używa wcale. W związku z tym w białostockich uczelniach występują takie obiekty jak Ogłoszenia studentom i Szatnia studentom."


http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/...inistracji.JPG


a K. Kononowicz jest przykładem właśnie takiej gwary, takiego typu mówienia- http://www.youtube.com/watch?v=3N8FQ0S6_Mk



Nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć, musiałabyś spotkać takie osoby (rodowitych Białostoczan) i porozmawiać z nimi osobiście

[maarchewka]

Napisane przez pawie_oczko

Witam się


Drugi dzień z rzędu, gdzie się kompletnie nie wysypiam wczoraj obudziłam się o 5 i przewalałam z boku na bok, dziś o 4 i to samo, czuję się wykończona a nie wyspana ale na szczęście dziś mam zamiar spędzić większość dnia w domu to może uda mi się aktywniej udzielać

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

u mnie dziś na obiad ryba z ziemniakami i surówką, a na później pizza własnoręcznej roboty brzuch powiększa się w szybkim tempie, ale na wadze nie ma tragedii, dziś (jeśli dobrze liczę ) 24tydzień6dzień i do przodu mam około 6 kg

ja jem, tylko staram sie wlaśnie, żeby były na twardo a nie na miękko co by jakiejś choroby nie złapać (a ja tak uwielbiam na miękko mniam mniam).. W ksiażce ciążowej nie spotkałam się ze nie można jajek... bo niby dlaczego??

[Ashyshqa]

Napisane przez anoxee

nuna, ja z tymi miesiącami to sobie liczę wg tp. Skoro tp masz na 21.06, to 21.01 kończysz 4 m-c i 22.01 zaczynasz piąty.

Ja też tak liczę, bo od terminu OM do terminu porodu jest 9mcy i 1 tydzień, więc żeby mi się ten 9-ty miesiąc nie dłużył za bardzo to przedłużyłam sobie 5-ty i teraz liczę, że w 6-tym jestem od 12 stycznia, czyli na 4 m-ce przed porodem.

Napisane przez anoxee

To chyba bardziej się mówi o osobach ze wschodu, typu Lublin np. (oj, tu ktoś z Lublina jest, więc ja już lepiej nic nie mówię )

Lubelanka się kłania A chodzi o to, ze Lubelszczyzna to region rolniczy, dlatego na kartoflach? Swoją drogą u nas mówi się ziemniaki, a na kapcie - ciapy

Napisane przez Lublana

a biedrona ma dobry szpinak? W sensie mrożony? Chyba, że Ty o świeżym

U mnie w biedronie jest i świeży i mrożony. W zasadzie to w zimie pewnie zdrowszy jest ten mrożony, bo rósł latem, a nie w jakiejś szklarni ale smak a tym bardziej konsystencja mrożonego mnie odrzucają :blee:

Napisane przez maarchewka

Ja morfologia ma być na czczo to nic nie pij nie jedz.

Właśnie pić trzeba - tylko wodę Każda jedna pielęgniarka przed pobraniem krwi pyta mnie czy wypiłam 2 szklanki wody, bo wtedy się lepiej krew pobiera.


Ale się dziewczyny rozpędziłyście z rańca aż ciężko nadgonić, a niby nic nie robię i w łóźku siedzę.
Trochę mnie podbrzusze pobolewa od wczoraj, więc nałykałam się nospy i magnezu i leżę. Mała na szczęście daje co chwilę znać o sobie, więc się nie stresuję.

Wizytujące dziś Lonely Lady, Jenny Aniołek, gosiulka22, karolina2121, vvgh, gold-fish - zasiskam za Was kciuki i za Wasze maleństwa! Czekamy na relacje

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Właśnie pić trzeba - tylko wodę Każda jedna pielęgniarka przed pobraniem krwi pyta mnie czy wypiłam 2 szklanki wody, bo wtedy się lepiej krew pobiera.

hmmm, a mnie się pytają czy na pewno na czczo.. Wodę to jeszcze tak, ale herbaty to już nie polecam..

[Lublana]

Napisane przez anoxee

Buhaha

Uprzejmie informujemy, że została Pani ponownie wybrana namber łan!



Ostatnio przeglądam szafę i mówię, że fajnie, bo nie będę musiała kupować szlafroczka do szpitala, bo mam taki fajny, cieplutki, polarowy, gruby, wyjściowy. Po chwili... w czerwcu cieplutki, polarowy, gruby? No i muszę kupić.

yeah i to jeszcze za dziecka na ten tytuł zapracowałam
Hmmm a ja mam zamiar zabrać mój cieplutki, polarowy w majużal mi kasy na jakiś peniuar

Napisane przez anoxee

W Toruniu siedzimy i opowiada szwagier, że poszli na pachte... Pytam: Na co?! No na pachtę. I nie umiał mi tego wytłumaczyć, ale zaczęłam się domyślać, jak powiedział, że poszli po maliny na pachtę. A ja: Aaaaa, no to mów, że na rapsa do sąsiada. A wszyscy: Na cooooooo? I mieliśmy ogólnie polew każdy z każdego.

Czyli na grandę? W sensie z czyjejś działki zjedli?

Napisane przez nuna2

http://www.doradcasmaku.pl/przepis/7...lym-serem.html
ja robiłam z internetu pierwszy raz i mi wyszły tylko robiłam bez sera bo się bałam, że nie wyjdą i polałam jogurtem:P Ale dziś jak tata nie zapomni spróbuję ze serem zrobić

dziękiwygląda na łatwe ale ja z serem bym nie robiła, puste i z masełkiem i cukrem albo polane jogurtem zmiksowanym z truskawkami

Napisane przez colorblue

Mąż dostał telefon od przewoźnika ,że wyjazd wieczorem z rynku..przez noc będą jechać.. Także jeszcze dzisiaj z nim spędze troszkę czasu. Wykorzystam jeszcze to ,że jest i pójdziemy na sanki do parku z chłopakami
Zjem śniadanie i idę się ogarnąć wkońcu


Kciuki za dzisiejsze wizyty~~~~

fajnie, ze jeszcze trochę pobędzie z dziećmi

Napisane przez pawie_oczko

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

u mnie dziś na obiad ryba z ziemniakami i surówką, a na później pizza własnoręcznej roboty brzuch powiększa się w szybkim tempie, ale na wadze nie ma tragedii, dziś (jeśli dobrze liczę ) 24tydzień6dzień i do przodu mam około 6 kg

jem, jajka są zdroweniby co takiego zabójczego miałoby być w gotowanych? chyba tez zrobie pizze dziś

[xal]

Napisane przez maarchewka

ja jem, tylko staram sie wlaśnie, żeby były na twardo a nie na miękko co by jakiejś choroby nie złapać (a ja tak uwielbiam na miękko mniam mniam).. W ksiażce ciążowej nie spotkałam się ze nie można jajek... bo niby dlaczego??

Ja zajadam co dzień 2 jajka na śniadanie, czasami z przerwą
I jadam też na miękko

[ada32]

idę "na wspólną" bo wczoraj nie oglądałam

[Ashyshqa]

Napisane przez colorblue

Mąż dostał telefon od przewoźnika ,że wyjazd wieczorem z rynku..przez noc będą jechać.. Także jeszcze dzisiaj z nim spędze troszkę czasu. Wykorzystam jeszcze to ,że jest i pójdziemy na sanki do parku z chłopakami
Zjem śniadanie i idę się ogarnąć wkońcu

To powodzenia dla męża i dobrze dzień spożytkujcie

Napisane przez pawie_oczko

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

Jajeczka jak najbardziej. Czasem sobie pozwalam na takie na półtwardo, choć najchętniej jadłabym tylko na miękko...
Jajka są ogromnym źródłem białka, którego teraz bardzo potrzebujemy.

[Mysia mysz]

Napisane przez pawie_oczko

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

ja tam jem jajecznice tez

[justyna_g4]

Napisane przez Ashyshqa

Jajeczka jak najbardziej. Czasem sobie pozwalam na takie na półtwardo, choć najchętniej jadłabym tylko na miękko...
Jajka są ogromnym źródłem białka, którego teraz bardzo potrzebujemy.

Ja tak samo ale nigdy nie jadłam jajek w jakichś wielkich ilościach wiec wszytsko w granicach rozsądku.

[pawie_oczko]

Napisane przez Lublana

jem, jajka są zdroweniby co takiego zabójczego miałoby być w gotowanych? chyba tez zrobie pizze dziś

nie wiem, ja już jestem przewrażliwiona, dlatego tak z ciekawości pytam właśnie doczytałam u mnie w książce "dieta przyszłej matki", że jajka spokojnie można jeść, tylko trzeba dokładnie umyć skorupkę, żeby w razie jej uszkodzenia nie dostało się nic złego i żeby białko było ścięte a żółtko nie powinno być płynne.

Napisane przez maarchewka

ja jem, tylko staram sie wlaśnie, żeby były na twardo a nie na miękko co by jakiejś choroby nie złapać (a ja tak uwielbiam na miękko mniam mniam).. W ksiażce ciążowej nie spotkałam się ze nie można jajek... bo niby dlaczego??

nie no można jeść, tylko nie pod każdą postacią

[xal]

Idę kombinować na własną rękę z tymi kluskami, bo nuna tylko smaka narobiła i sobie poszła
A, zapomniałam napisać szukającym mrozonych malin, wczoraj widziałam w realu dokładnie takie jak w biedronie, tylko cena prawie 9zł

[MoTyleKsw]

A co do gwar czy tam regionalizmów to tylko w łódzkim są
prażoki, jagodniki, migawki i guguły

[potterka]

Napisane przez pearl87

mam podobnie moi teściowie też mają z nami dystans ok. 450 km - jak się widzimy to jest przyjemnie, a jednak czuję, że jesteśmy zupełnie niezależni. Szkoda tylko, że bardzo fajne rodzeństwo męża z rodzinami jeszcze dalej, ale zawsze się można do nich wybrać nad morze

zazdroszczę.. moi mieszkają 8 pięter nad nami

Napisane przez anoxee

Ostatnio przeglądam szafę i mówię, że fajnie, bo nie będę musiała kupować szlafroczka do szpitala, bo mam taki fajny, cieplutki, polarowy, gruby, wyjściowy. Po chwili... w czerwcu cieplutki, polarowy, gruby? No i muszę kupić.

ja mam jeden gruuby oczo☠☠☠nie różowy i też go chciałam wziąć ale w sumie racja, ze może być za ciepło
w razie co to mam ejszcze taki ciulaty żółty ale chyba zbyt obciachowy

[lonely_lady]

ale tu dziś GWARNOoooo

Napisane przez adunia89

Mogę odkupić od szwagierki 60 tabl. Matruelle za mniej niż połowę ceny. Bierze je któraś z Was?
Dziecka swojego prawie nie widziałam bo skakało jak szalone i dziwnie się układało

ja biorę od 6 tygodnia i jestem zadowolona wyniki mam świetne

Napisane przez Mysia mysz

ja czuję puknięcia od soboty jak siedzę głównie w pracy, bo siedzę na tyłku i się nie kręce :P mój gin twierdził, że wczoraj, że liczy zgodnie z OM, więc witam się w 20-tym tygodniu za 10 dni połówkowe

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaa własnie,czy którejś dziecko miewa czkawkę?
Bo mi się wydawało, że przedwczoraj moje dziecię miało i teraz jeszcze na pasku mi wywaliło i stwierdziłam, że to może to?!

no właśnie czytałam, że fajnie się wyczuwa czkawkę, ale mojego na tym jeszcze nie przyłapałam... chyba...

Napisane przez maarchewka

Przyszly mi koszule nocne :
http://allegro.pl/koszula-nocna-ciaz...911061334.html
http://allegro.pl/hit-szlafrok-ciazo...911061387.html
http://allegro.pl/koszula-nocna-ciaz...925801151.html

i jestem zadowolona. Materiał przyjemny, dobrej jakości, ładnie wykonane. Ja mam 168 cm i przed ciążą rozmiar 38, teraz pewnie koło 40 i brałam L/XL dla mnie idealne.. Nie ciśnie w cycach (a rozmiar E) jeszcze jest troche miejsca na brzuch i na biust. Dla osób wyższych może być krótkawa - mi sięgają kilka cm przed kolano.

super fajny ten szlafroczek

Napisane przez ada32

nuna u mnie też dziś 19 tydzień się zaczyna
jeszcze tydzień i połowe przekroczymy

za 19tc

Napisane przez pawie_oczko

Witam się


Drugi dzień z rzędu, gdzie się kompletnie nie wysypiam wczoraj obudziłam się o 5 i przewalałam z boku na bok, dziś o 4 i to samo, czuję się wykończona a nie wyspana ale na szczęście dziś mam zamiar spędzić większość dnia w domu to może uda mi się aktywniej udzielać

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

u mnie dziś na obiad ryba z ziemniakami i surówką, a na później pizza własnoręcznej roboty brzuch powiększa się w szybkim tempie, ale na wadze nie ma tragedii, dziś (jeśli dobrze liczę ) 24tydzień6dzień i do przodu mam około 6 kg

ja jem jajka ze dwa razy nawet nie wytrzymałam i na miekko sobie zrobiłam. Dzisiaj miałam wielką ochotę i chciałam ugotować, ale dojadłam rybę po grecku

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

ale wy tu dzisiaj macie tempo, faktycznie ciężko nadążyć

ja ogarnęłam mieszkanko, wymoczyłam się w wannie i teraz paraduję sobie w bieliźnie po mieszkanku ale ze mnie wieloryb

[MoTyleKsw]

No dziś tempo zatrważające, ale jak jeszcze dziewczyny zaczną wracać z wizyt to sie nie nadrobi

[anoxee]

Napisane przez Ashyshqa

Lubelanka się kłania A chodzi o to, ze Lubelszczyzna to region rolniczy, dlatego na kartoflach? Swoją drogą u nas mówi się ziemniaki, a na kapcie - ciapy

Chodzi o to, że w tamtych czasach z tamtych regionów ludzie przyjeżdżali na śląsk za pracą. Nie wiem czy to było tak legalnie możliwe Mówi się, że przyjechali sprzedawać kartofle i zostali. Najczęściej o takich, którzy się tutaj dorobili na kopalniach, teraz wyżej srają, niż dupę mają i się szczycą wszystkim wokoło, to mówi się "a pomyśleć, że na kartoflach przyjechali". W sensie, że zapomnieli, że przyjechali w jednych gaciach, a teraz jak coś kupują, to to jest tandetne, to za tanie, oni kupują droższe itd. Takie cwaniaki. Ja tam uważam, że czasem łatwiej się dogadać z gorolem, niż z hanysem. I wcale nie chodzi mi tutaj o gwarę, ale o sposób bycia.

Napisane przez Lublana

Czyli na grandę? W sensie z czyjejś działki zjedli?

W sensie, że TAK!

Napisane przez MoTyleKsw

A co do gwar czy tam regionalizmów to tylko w łódzkim są
prażoki, jagodniki, migawki i guguły

Przypomniało mi się jak kolega pojechał nad morze. U nas nie mówi się drożdżówki (niektórzy nawet nie wiedzą co to jest - tak jak właśnie ten kolega), tylko kołoczki. Po polsku to są kołaczyki. No i pojechał nad morze i wchodzi do sklepu i chce kupić tego kołoczka z syrym (kołaczyka z serem) i mówi ładnie: Poproszę kołaczyka z serem. A ta ekspedientka patrzy jakby się urwał z księżyca. Na co on: No to, z serem, na słodko. Ona dalej nie kuma. A on wkurzony, że nie wie jak jej to wytłumaczyć: Jagodziankę z serem poproszę!

Do dzisiaj lejemy z tego na każdej imprezie.

[lonely_lady]

Napisane przez MoTyleKsw

No dziś tempo zatrważające, ale jak jeszcze dziewczyny zaczną wracać z wizyt to sie nie nadrobi

ja czekam na mojego Mężulka i jedziemy do innego miasta na połówkowe
relację może Wam napiszę z telefonu, bo po wizycie pewnie wykorzystamy okazję, że jesteśmy w większym mieście i pójdziemy pochodzić po CH chciałabym wózki pooglądać... zobaczymy czy będą te co mnie interesują

[anoxee]

Napisane przez potterka

zazdroszczę.. moi mieszkają 8 pięter nad nami

ja mam jeden gruuby oczo☠☠☠nie różowy i też go chciałam wziąć ale w sumie racja, ze może być za ciepło
w razie co to mam ejszcze taki ciulaty żółty ale chyba zbyt obciachowy

Ej, mój też jest różowy. Może jakbyśmy były we dwie, to nie podpadniemy?

[MoTyleKsw]

Napisane przez anoxee

Chodzi o to, że w tamtych czasach z tamtych regionów ludzie przyjeżdżali na śląsk za pracą. Nie wiem czy to było tak legalnie możliwe Mówi się, że przyjechali sprzedawać kartofle i zostali. Najczęściej o takich, którzy się tutaj dorobili na kopalniach, teraz wyżej srają, niż dupę mają i się szczycą wszystkim wokoło, to mówi się "a pomyśleć, że na kartoflach przyjechali". W sensie, że zapomnieli, że przyjechali w jednych gaciach, a teraz jak coś kupują, to to jest tandetne, to za tanie, oni kupują droższe itd. Takie cwaniaki. Ja tam uważam, że czasem łatwiej się dogadać z gorolem, niż z hanysem. I wcale nie chodzi mi tutaj o gwarę, ale o sposób bycia.


W sensie, że TAK!


Przypomniało mi się jak kolega pojechał nad morze. U nas nie mówi się drożdżówki (niektórzy nawet nie wiedzą co to jest - tak jak właśnie ten kolega), tylko kołoczki. Po polsku to są kołaczyki. No i pojechał nad morze i wchodzi do sklepu i chce kupić tego kołoczka z syrym (kołaczyka z serem) i mówi ładnie: Poproszę kołaczyka z serem. A ta ekspedientka patrzy jakby się urwał z księżyca. Na co on: No to, z serem, na słodko. Ona dalej nie kuma. A on wkurzony, że nie wie jak jej to wytłumaczyć: Jagodziankę z serem poproszę!

Do dzisiaj lejemy z tego na każdej imprezie.

To ja podobnie :d Też nad morzem.
Widzę, że są jagodniki, ok
-poproszę 3 jagodniki
- eeee, nie ma
- jak nie ma jak są, za panią stoją
kobita się odwraca, ptarzy patrzy po czym odwraca się do mnie
- nie ma
to ja już w☠☠☠☠ (wtedy nie wiedziałam, że tylko w łódzkim sa jagodniki)
- przecież są 3 patery....
-
- kurcze, poproszę 3 bułki z jagodami
- aaaaaa jagodzianki Pani chciała, trzeba było tak od razu


A np u TŻ są amerykanki takie drożdżówki, a u Nas nikt nie zna...

[szprotka_mada]

Napisane przez lonely_lady;38714678[B

][/B]

ja ogarnęłam mieszkanko, wymoczyłam się w wannie i teraz paraduję sobie w bieliźnie po mieszkanku ale ze mnie wieloryb

No nie mów, że z Ciebie też

[anoxee]

Napisane przez MoTyleKsw

To ja podobnie :d Też nad morzem.
Widzę, że są jagodniki, ok
-poproszę 3 jagodniki
- eeee, nie ma
- jak nie ma jak są, za panią stoją
kobita się odwraca, ptarzy patrzy po czym odwraca się do mnie
- nie ma
to ja już w☠☠☠☠ (wtedy nie wiedziałam, że tylko w łódzkim sa jagodniki)
- przecież są 3 patery....
-
- kurcze, poproszę 3 bułki z jagodami
- aaaaaa jagodzianki Pani chciała, trzeba było tak od razu


A np u TŻ są amerykanki takie drożdżówki, a u Nas nikt nie zna...

Hahaha

[szprotka_mada]

Napisane przez anoxee

Ej, mój też jest różowy. Może jakbyśmy były we dwie, to nie podpadniemy?

Ej, we trzy. Ja właśnie piorę mój malinowy, polarowy szlafroczek.

[MoTyleKsw]

Napisane przez szprotka_mada

No nie mów, że z Ciebie też

Ocean nam się niedługo zrobi


Wczoraj TŻ dzwoni
- co robisz?
- podziwiam.
- co podziwiasz?
- wieloryba w wannie

[pawie_oczko]

Napisane przez Lublana

No teżPantofle, kapcie, papcie Dlatego zawsze w bajkach mnie dziwiło jak byłam mała, że księżniczki chodziły na bal w pantoflach wtf

[lonely_lady]

Napisane przez anoxee

Przypomniało mi się jak kolega pojechał nad morze. U nas nie mówi się drożdżówki (niektórzy nawet nie wiedzą co to jest - tak jak właśnie ten kolega), tylko kołoczki. Po polsku to są kołaczyki. No i pojechał nad morze i wchodzi do sklepu i chce kupić tego kołoczka z syrym (kołaczyka z serem) i mówi ładnie: Poproszę kołaczyka z serem. A ta ekspedientka patrzy jakby się urwał z księżyca. Na co on: No to, z serem, na słodko. Ona dalej nie kuma. A on wkurzony, że nie wie jak jej to wytłumaczyć: Jagodziankę z serem poproszę!

padam... :roftl:
pamiętam jak kiedyś byłam w toruńskim i jeden chłopak opowiadał co dziś robił:
"musiałem iść naopkoło, dobrze, że byłem w najlechciejszych butach"

Na początku mnie troszkę śmieszyło zaciąganie, leszczyniaków i poznaniaków- oni tak mówią jakby śpiewali...

za to moja babcia- warmiaczka też ma ciekawą/zabawną gwarę. Najlepiej jak się z kumą spotka (obie po 80-tce) i zaczną gaworzyć po warmińsku i po niemiecku :roftl:

[candace1]

Napisane przez MoTyleKsw

a ja nie znoszę "zachodniego" słowa "kupywać" jak pojechałam pierwszy raz do Wałcza skąd jest mój TŻ wszystkim poprawiałam, bo co to za słowo "kupywać"

I nie znoszę warszawskiego "intelygentni", ale to tylko u starych warszawiaków.

kupywać
intelygentny tu już nie słyszę - może przez to, że warszawiaków w Warszawie jak na lekarstwo.Babcia mojego TŻta tak mówi faktycznie
Ale mój TŻ warszawiak z dziada pradziada tak nie mówi
Jak się wyprowadzaliśmy z Bielan pod wawę to się śmiał, że ostatni warszawiak się wyprowadza na z(*&pie

Napisane przez lonely_lady

ja pochodzę z tego miasta i nigdy nie spotkałam się z tym żeby ktoś mówił "chłopacy:
a Ty masz tam rodzinkę?

Nie mam tam rodziny, ale miałam chłopaka z okolic i on właśnie tak mówił. Myślałąm, ze go zatłukę własnoręcznie

Napisane przez Lublana

Jo jest tez na pomorzuna początku mnie mroziło, teraz sama czasem używam jak tam jadętak samo dziwne dla mnie było jak mowią laczki zamiast kapcie/papcie

laczki a gdzie mówią ciżemki:brzydal :

Napisane przez MoTyleKsw

Tak jest to błąd, ale tam WSZYSCY tak mówią.
Nie spotkałam się z nikim kto by mówił tam kupować...
Dlatego dziwnie się na mnie patrzyli, jak ich poprawiałam.
Na szczęście TŻ mówi JUŻ poprawnie
Bo tak to na porządku dziennym było kupywać, kupywaliśmy

Zatłukłabym go

Napisane przez szprotka_mada

nie wszędzie w okolicach Olsztyna się tak mówi
A tak poza tym, to mieszkałam z kumplem, który był z podkarpacia, wychodził na pole i w domu chodził w pantoflach (pantofle=kapcie)
Na Podlasiu za to ludzie śledziują

Toi już wiem gdzie po Polsce nie jeździć - nienawidzę jak ktoś przeciągaaaaaaaaaaa

Napisane przez Lublana

No teżPantofle, kapcie, papcie Dlatego zawsze w bajkach mnie dziwiło jak byłam mała, że księżniczki chodziły na bal w pantoflach wtf

Napisane przez colorblue

Mąż dostał telefon od przewoźnika ,że wyjazd wieczorem z rynku..przez noc będą jechać.. Także jeszcze dzisiaj z nim spędze troszkę czasu. Wykorzystam jeszcze to ,że jest i pójdziemy na sanki do parku z chłopakami
Zjem śniadanie i idę się ogarnąć wkońcu

Super Żeby tylko praca była dobra i zarobki - trzymam kciuki za Was

Napisane przez pawie_oczko

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

Be zproblemu - nawet jajka są zalecane

Napisane przez lonely_lady

ja ogarnęłam mieszkanko, wymoczyłam się w wannie i teraz paraduję sobie w bieliźnie po mieszkanku ale ze mnie wieloryb

A zasłoniłaś okna? Bo jak ktoś wezwie greenpeace to będzie problem

[szprotka_mada]

Napisane przez MoTyleKsw

Ocean nam się niedługo zrobi


Wczoraj TŻ dzwoni
- co robisz?
- podziwiam.
- co podziwiasz?
- wieloryba w wannie

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez candace1

A zasłoniłaś okna? Bo jak ktoś wezwie greenpeace to będzie problem

Widzę, że dzisiaj dobry humor na wizażu przoduje

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

To ja podobnie :d Też nad morzem.

U Ciebie jagodniki u mnie historia z batonem.

Robilismy w pracy "wigilijkę" i koleżanka co koordynowała zarządzała co kto jeszcze ma dokupić. Przyszedl do mnie kolega i mówi, żebym poszła z nim do sklepu, bo ma kupić batony a się nie zna na slodyczach. Całe szczęście co jeszcze było do kupienia, ale nie pamiętał więc poszliśmy jeszcze podpytać koleżankę. No i kolega dopytuje się czy jakieś marsy, snikersy czy co, a tamta wielkie oczy o co mu chodzi. No i zaskoczyłam, że baton to rodzaj chleba, u mnie babcia mówiła weka, a ktoś nazywał to francuz. Oczywiście kolega z innych okolic i nie wiedział. Dobrze, że zapytaliśmy

[maarchewka]

Napisane przez MoTyleKsw

Ocean nam się niedługo zrobi


Wczoraj TŻ dzwoni
- co robisz?
- podziwiam.
- co podziwiasz?
- wieloryba w wannie