MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013cz. V

[Mi6ka]

Napisane przez strippi

zapraszam



mniam!!! pysznie to brzmi

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------



wszystkiego naj naj naj



jak rodziłam Julię to panowała grypa (03.02) i był zakaz odwiedzin, ale do porodu mój mąż mógł być

hmmm no to co szpital, to obyczaj. Bo jak bylam w szpitalu teraz, to babeczki zaczynaly rodzic i choc mialy zaplanowany porod rodzinny, to faceci zostali odeslani.

[pani22ka]

Napisane przez despa

moja mama i teściowa najchętniej używałyby tetry, jadły za dwoje

hehe

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na USG. Młody waży już 1950g i wygląda na to, że wszystko jest ok.

Napisane przez kasia86bgo

mowie wam zjadłam 15 !!!

i na zdrówko!

Napisane przez alliw

czekam ze śliną na brodzie na lazanię szpinakową

tyż pysznie

Agnjeska, sto lat!!!

[strippi]

o masakra jaki post znalazłam o swoim szpitalu
i to 2 lata po moim porodzie

widzę, że nic się nie zmieniło ;/


"Witajcie Kochane
Dzień mojego porodu zbliża się dużymi krokami i co za tym idzie panika też coraz większa.
Mam pytanie odnośnie szpitala w Lubinie, czy faktycznie dają tam znieczulenie zewnątrzoponowe każdej pacjentce, która tego chce? Czy trzeba to wcześniej zgłosić, jakoś zarezerwować albo zapłacić?
Proszę o pomocną informację niedawno rodzące na Bema."

12 Lut 2012 Temat postu: Re: poród w Lubinie
squo napisał:
"Witam, ja tam rodzilam całkiem niedwno i pytalam sie miesiac wczesniej o znieczulenie swojego lekarza, ktory tam ma dyzury-tam nie daja zadnego znieczulenie-trzeba sie meczyc(mozna wbrac jedynie pilki i prysznic....)-nie polecam tego szpitala-moj porod to koszmar, zero wsparcia personelu-czulam sie jak cos niepotrzebnego, bo Pania chcialo sie spac i byly zmeczone-smialy sie w oczy, ze jak sie nie pospiesze to urodze chore dziecko(dziecko jest zdrowe)a ja mialam wywolywany porod,wiec ze zmeczenia mdlalam miedzy skurczami i pamietam wszystko przez mgłem, poniewaz urodzilam przed połnoca-dziecko urodzilo sie o kilogram wieksze niz powinno, zdecydowanie powinnam miec cesarke-do tej pory mam koszmary zwiazane z porodem. Czuje sie winna, bo przez traume nie mialam pokarmu przez 7 dni, a ze dostam niezly opiernicz,ze dziecko zaglodze,wiec zupelnie zrezygnowalam z karmienia piersia...to moje pierwsze dziecko, długo wyczekiwane i bez komplikaci w trakcie ciazy, po tym co przezylam niestety ostatnie-dziecko mialo sie nie meczyc-zapewniali mnie,ze szybko pojdzie-niestety wszystko bylo inaczej ku moim wielkim checia przezycia tego dnia jako najpiekniejszego w zyciu-moze trafilam na taka zmiane-a moze tam tak jest...Nie musice brac mojego wpisu pod uwage, bo kazda kobieta jest inna i kazdy porod jest inny-mnie niestety nic dobrego nie spotkalo. Na całe szczescie nasze dziecko jest zdrowe,ale swoje przezylam.."

[jolanT]

Agnjeska
sto lat spełnienia marzeń!

Napisane przez ObserwujeCie

Oby, oby - ale ciężko będzie o ile Mama nie dokształca się w temacie, a ostatnie dziecko urodziła w latach 70-80 czy nawet na początku 90. I nie ma co mieć do mam pretensji, po prostu tak ich wtedy uczyli.

dokładnie
ale serce matki zawsze ciepłe, zawsze wielkie, zawsze chętne do pomocy!
i to się na szczęście nie zmienia zawsze może się dokształcić..
dla mnie sam fakt, że przemierzy 1100km i będzie ze mną i wnusią- ta obecność- to już bardzo wiele

Napisane przez czarny flamaster

Nie wiem co ludzie mają do imienia Mateusz, ale mój tata też powiedział, ze wolałby nie mieć syna jeśli miałby się tak nazywać

też tego nie wiem, ale już chyba bym Tadeusza wolała!

Napisane przez kwiatuszekkk21

kurcze to już sama nie wiem czy u mnie to to samo... ale poszukam w necie tych ćwiczeń. dzięki

u mnie niezawodny "koci grzbiet"!

Napisane przez Moderna

tez wpadly mi w oko te kocyki
wczoraj chyba wstawialam tez linka

musiałam przeoczyć..
podobają mi się i do tego są fajne wymiarowo bo dość duże
ja poluję na tego z lewkiem

Napisane przez megi-megi

No to zaskoczona jestem z tym niekąpaniem.
Ja pamiętam, że nie mogłam domyć Igorowi włosów z mazi płodowej. Aaa bo mój syn urodził się z kręconymi czarnymi włoskami. I chyba do końca udało mi się to zmyć po 2 tygodniach. Także bez kąpieli byłoby ciężko. Ale myślę, że codzienna kąpiel w Polsce to też przesada. Jedyne uzasadnienie jest takie, żeby dziecko rozumiało, że po kąpieli jest noc.
Ale nie sądziłam, że gdzie indziej jest tak inne podejście do tematu.

zobaczymy jak to będzie w praktyce..
ja myślę, że dziecię trzeba obmyć, dość dokładnie ale wiadomo, że nie chlustać się w wodzie i nie wiadomo jak szorować..

[Agnjeska]

Napisane przez pani22ka

hehe będąc na diecie (całe życie jestem na diecie ) często tylko wącham żarcie i wystarcza teraz wspinam się na wyższy poziom abstrakcji - czytanie też wystarcza lody i szejkkk

To ja podziwiam silną wolę Ja tak nie umiem....

Napisane przez Mokka_83

Choć wczoraj tak smiesznie wyszlo... Miałam taki moment wieczorem, że sobie myślę: "a dobra - odpuszczę i niech będzie Filip tak jak chce Tż"... Poszłam do kuchni i za chwile przychodzi Tż i mnie pyta czy mi nie zimno, bo grzejniki poskręcałam i sie wychłodziło. A ja mu odpowiedziałam, że w sumie faktycznie chłodno i niech poodkręca bo Gustaw nam zmarznie... A Tż na to: "juz starczy tego Gustawa... Leon będzie...". No to ja taka zdziwiona i ucieszona mówię do niego, że super Tylko nie wiem po co powiedziałam, że ja też własnie już miałam odpuścic i zgodzić sie na Filipa... No to jak to Tż usłyszał, to wrócilismy do punktu wyjścia Ja to czasami mam za długi język

jak to było... czapla i żuraw ? Tak mi się skojarzyło

My też jeszcze 100% pewności co do imienia nie mamy... tzn ja nie mam.
Codzienie mnie tż pyta jak w końcu Mała będzie miała na imię i kiedy będę to wiedzieć...

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na USG. Młody waży już 1950g i wygląda na to, że wszystko jest ok.

Napisane przez Dragusia88

urodzinki? STO LAT STO LAT

Napisane przez alliw

Szczęścia moc!

Napisane przez kasia86bgo

oooooo
Najlepszego - oooooch Kiedy to bylo .... 22 lata fiuu fiuu

Napisane przez Mokka_83

Agnjeska, sto lat

Napisane przez pani22ka

Agnjeska, sto lat!!!

Napisane przez jolanT

Agnjeska
sto lat spełnienia marzeń!

Dzięki dziewczyny

Choroba.... nie zacytowało mi wszystkiego
A nie wiem co jeszcze chciałam napisać...

[Ewkaaa8891]

Napisane przez moni_ka.g

kilka stów? pokaż zakupy

No niestety ja nie dostane ani jednego ubranka, ani zabawki, ani łóżeczka nic pożyczonego wszystko musze kupować sama. Wszystkie ubranka od zera. Nowy wózek, łóżeczko, leżaczek a to sa straszne koszty. Nie ma u mnie dzieciaczków małych, a jak sa starsze to wszystko maja sprzedane. Nie chce używanego wózka bo teraz mnie stać żeby kupić nowy, a to duży plus ale z ubranek po dzieciakach wcale bym się nie obraziła no ale musze je tez nowe kupować. Niby teściowa i babcia wspomniały cos że dołożą do wózka i dadzą pare złotych na ubranka ale ja nie chce od nich brać bo im się nie przelewa, zresztą jak mam wziąść od babci z jej marnej emerytury? Nie chce.
Zaraz zgram zdjęcie co mam z ubranek.

[maria28]

Cześć laski!
Ja nie ogarnę wątku. Najwyżej mnie usuniecie
W nowej pracy mam zapieprz. Zaczynam wcześniej, wychodzę po godzinach, nie wiem, czy do domu nie zacznę brać pracy, więc ogólnie lipa. Ledwo żyję.
Przynajmniej podpisaliśmy akt notarialny, więc mamy już swoje mieszkanie na papierze.

Mam nadzieję, że żadna nie trafiła na porodówkę przedwcześnie

[corka_rosy]

Napisane przez moni_ka.g

jak zaczęliśmy rozkładać i składać spacerówki to dopiero zauważyłam to o czym któraś z Was pisała, w granderze ten materiał za budką sobie tak nijak wisi

to ja pisałam. A Tambero podobno wzorowany na Larecie, tylko z gorszych materiałów.

Napisane przez alliw

Ja zawsze mrożę bez gotowania. Żeby się nie posklejały układam je na papierze do pieczenia (nie kleją się do niego), i tak wrzucam do zamrażarki. Zanim ulepię kolejną porcję to pierwsza zdąży już przymarznąć i wtedy mogę na nią położyć kolejną porcję. Jakbym miała jeszcze obgotować 100 pierogów po ich ulepieniu to na pewno bym osiwiała

Raz tak zrobiłam i podczas gotowania zrobiła się ciapka

[Sorceresss]

sto lat Agnjeska!
STO LAT! staruszko

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez maria28

Cześć laski!
Ja nie ogarnę wątku. Najwyżej mnie usuniecie
W nowej pracy mam zapieprz. Zaczynam wcześniej, wychodzę po godzinach, nie wiem, czy do domu nie zacznę brać pracy, więc ogólnie lipa. Ledwo żyję.
Przynajmniej podpisaliśmy akt notarialny, więc mamy już swoje mieszkanie na papierze.

Mam nadzieję, że żadna nie trafiła na porodówkę przedwcześnie

trzymaj sie cieplutko!
u nas bez zmian - brzuchy rosną

[Ewkaaa8891]

Z rozmiaru 56, 62, 68, i 74 wszystko co mam. Wszystko nowe.
I polecam fajny pomysł, wymysliłam go dzisiaj przy segregacji. W szafie mam 4 półki i na każdą nakleiłam malutka karteczke z napisem rozmiaru, tak jak w niektórych sklepach.
Pierwsza półka 56, druga 62, trzecia 68 i czwarta 74 i na każdej półce porobione "kupki" z ubranek odpowiednio do rozmiaru. Teraz jak mąż bedzie sam to bez problemu znajdzie co gdzie jest i nie zrobi burdelu a jak mały wyrośnie z jakiegoś rozmiaru to całą półke to kartonu bez przebierania.

[ObserwujeCie]

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na USG. Młody waży już 1950g i wygląda na to, że wszystko jest ok.

Agnjeska Twoje zdrowie !!

Napisane przez jolanT

ale serce matki zawsze ciepłe, zawsze wielkie, zawsze chętne do pomocy!
i to się na szczęście nie zmienia zawsze może się dokształcić..
dla mnie sam fakt, że przemierzy 1100km i będzie ze mną i wnusią- ta obecność- to już bardzo wiele
.

I to jest piękne właśnie

Napisane przez maria28

Cześć laski!
Ja nie ogarnę wątku. Najwyżej mnie usuniecie
W nowej pracy mam zapieprz. Zaczynam wcześniej, wychodzę po godzinach, nie wiem, czy do domu nie zacznę brać pracy, więc ogólnie lipa. Ledwo żyję.
Przynajmniej podpisaliśmy akt notarialny, więc mamy już swoje mieszkanie na papierze.

Mam nadzieję, że żadna nie trafiła na porodówkę przedwcześnie

No to trzymam kciuki żebyś dała radę z tempem, póki co żadna nie rodzi :P

Cukrzycowo:


A ja po wizycie, jeszcze mam co nieco pokombinować z porami posiłków i się wstrzymać z insuliną, no i jakieś tam pierdoły - jak zadziałają dam znać . Zobaczymy co da się zrobić bo na te nocne pomiary nie ma się szczególnego wpływu i chociaż ogólnie pan dr uważa, że takimi wychyleniami jak 93 nic dziecku nie zrobię, to jest rekomendacja polskiego tow diabetologicznego i nie może mnie leczyć inaczej w razie w, ale na razie jest opcja że się tam przeniosę - nie czekałam na wizytę, pan gadał ze mną 40 minut, a wszystkie badania mam i tak darmowe w pakiecie... więc chyba sobie dam spokój z tymi kolejami na Kopernika póki co, bo nie mam na to nerwów szczerze mówiąc, a tu przynajmniej mi gość wyjaśniał dlaczego coś działa lub nie działa, a nie powtarzał jak mantrę że tak trzeba i tyle. Następna wizyta za tydzień !

[strippi]

Napisane przez Mi6ka

hmmm no to co szpital, to obyczaj. Bo jak bylam w szpitalu teraz, to babeczki zaczynaly rodzic i choc mialy zaplanowany porod rodzinny, to faceci zostali odeslani.

O matko, nie wyobrażam sobie porodu bez męża, chyba bym do domu wróciła i tam urodziła

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez Ewkaaa8891

Z rozmiaru 56, 62, 68, i 74 wszystko co mam. Wszystko nowe.
I polecam fajny pomysł, wymysliłam go dzisiaj przy segregacji. W szafie mam 4 półki i na każdą nakleiłam malutka karteczke z napisem rozmiaru, tak jak w niektórych sklepach.
Pierwsza półka 56, druga 62, trzecia 68 i czwarta 74 i na każdej półce porobione "kupki" z ubranek odpowiednio do rozmiaru. Teraz jak mąż bedzie sam to bez problemu znajdzie co gdzie jest i nie zrobi burdelu a jak mały wyrośnie z jakiegoś rozmiaru to całą półke to kartonu bez przebierania.

Napisane przez ObserwujeCie

A ja po wizycie, jeszcze mam co nieco pokombinować z porami posiłków i się wstrzymać z insuliną, no i jakieś tam pierdoły - jak zadziałają dam znać . Zobaczymy co da się zrobić bo na te nocne pomiary nie ma się szczególnego wpływu i chociaż ogólnie pan dr uważa, że takimi wychyleniami jak 93 nic dziecku nie zrobię, to jest rekomendacja polskiego tow diabetologicznego i nie może mnie leczyć inaczej w razie w, ale na razie jest opcja że się tam przeniosę - nie czekałam na wizytę, pan gadał ze mną 40 minut, a wszystkie badania mam i tak darmowe w pakiecie... więc chyba sobie dam spokój z tymi kolejami na Kopernika póki co, bo nie mam na to nerwów szczerze mówiąc, a tu przynajmniej mi gość wyjaśniał dlaczego coś działa lub nie działa, a nie powtarzał jak mantrę że tak trzeba i tyle. Następna wizyta za tydzień !

za wizytę cukrzycową

[joanna200]

Napisane przez kwiatuszekkk21

jeszcze 7 też nie mogę się doczekać Twojej wizyty nasze chłopaki podobnie rosną więc będę wiedziała ile mniej więcej mój waży bo moja wizyta dopiero za 2 tyg.

coś czuję że ponad 2,5 kg będzie..
bo coraz mocniej się rozpycha i boliii jak cholera..

Napisane przez kwiatuszekkk21

mama dzwoniła, że przyszło łóżeczko w takim kolorze w jakim powinno szybko się uwinęli ale tamtego starego kurier nie zabrał, bo nie dostał jeszcze zlecenia... najważniejsze, że moje już jest

super, że sprawa się tak szybko wyjaśniła

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na USG. Młody waży już 1950g i wygląda na to, że wszystko jest ok.

Napisane przez Ewkaaa8891

Z rozmiaru 56, 62, 68, i 74 wszystko co mam. Wszystko nowe.
I polecam fajny pomysł, wymysliłam go dzisiaj przy segregacji. W szafie mam 4 półki i na każdą nakleiłam malutka karteczke z napisem rozmiaru, tak jak w niektórych sklepach.
Pierwsza półka 56, druga 62, trzecia 68 i czwarta 74 i na każdej półce porobione "kupki" z ubranek odpowiednio do rozmiaru. Teraz jak mąż bedzie sam to bez problemu znajdzie co gdzie jest i nie zrobi burdelu a jak mały wyrośnie z jakiegoś rozmiaru to całą półke to kartonu bez przebierania.

to nie jest tak źle z tymi ubrankami, masz dość sporo..
pomysł z naklejkami chyba zgapię.. mój mąż do tej pory nie wie gdzie jakie ubrania córki leżą.. i zawsze dłuuugo szuka..

Agnieszka sto lat

Lunka miałam Ci pisać niezła waga synusia.. i jak masz koło 37tc rodzić to może razem wylądujemy na porodówce..

[nestelle]

...o matko ! ile stron do nadrobienia .........
hmmmmmmm biorę się za czytanie ......

[despa]

Napisane przez Agnjeska

Megi może mogłabyś zmienić mi wiek na pierwszej stronie na 22? (;

Nooo idę czytać...

Sto lat!

Napisane przez Mi6ka

hmmm no to co szpital, to obyczaj. Bo jak bylam w szpitalu teraz, to babeczki zaczynaly rodzic i choc mialy zaplanowany porod rodzinny, to faceci zostali odeslani.

ja czytałam że w przypadku świńskiej- nie ma porodów rodzinnych , odwiedzin również, kwarantanna.

Napisane przez ObserwujeCie

Agnjeska Twoje zdrowie !!



I to jest piękne właśnie



No to trzymam kciuki żebyś dała radę z tempem, póki co żadna nie rodzi :P

Cukrzycowo:


A ja po wizycie, jeszcze mam co nieco pokombinować z porami posiłków i się wstrzymać z insuliną, no i jakieś tam pierdoły - jak zadziałają dam znać . Zobaczymy co da się zrobić bo na te nocne pomiary nie ma się szczególnego wpływu i chociaż ogólnie pan dr uważa, że takimi wychyleniami jak 93 nic dziecku nie zrobię, to jest rekomendacja polskiego tow diabetologicznego i nie może mnie leczyć inaczej w razie w, ale na razie jest opcja że się tam przeniosę - nie czekałam na wizytę, pan gadał ze mną 40 minut, a wszystkie badania mam i tak darmowe w pakiecie... więc chyba sobie dam spokój z tymi kolejami na Kopernika póki co, bo nie mam na to nerwów szczerze mówiąc, a tu przynajmniej mi gość wyjaśniał dlaczego coś działa lub nie działa, a nie powtarzał jak mantrę że tak trzeba i tyle. Następna wizyta za tydzień !

to trzymam kciuki, żeby się udało bez insuliny

My po usg- starsza siostra była zafascynowana - mała nadal pozostała małą nic dodatkowego jej nie urosło ....No i będzie Emilka ....
Waży 1526 (wg usg)- termin porodu z @ i usg rózni się tylko 1 dniem

[kasia86bgo]

JUZ 22 !!!!!!!!!!!1

lecę spać - jutro pobudka o 9 nie później
bo znowu mi się wyjść nie będzie chciało
a muszę do byłego lekarza iść - po odpis karty
i do pracy L4 zanieść

wiec słodkich snów !!!

[Leonikowa]

dziewczyny weszłam tylko na moment mam okropny ból kręgosłupa ale tak to jest jak się bierze za sprzątanie całego mieszkania ochh wariatka ze mnie jutro rano Was poczytam dobranoc

[Ewkaaa8891]

Napisane przez despa

ja czytałam że w przypadku świńskiej- nie ma porodów rodzinnych , odwiedzin również, kwarantanna.

No właśnie a to w szpitalach niedaleko mnie jest ta epidemia

[joanna200]

Napisane przez despa

My po usg- starsza siostra była zafascynowana - mała nadal pozostała małą nic dodatkowego jej nie urosło ....No i będzie Emilka ....
Waży 1526 (wg usg)- termin porodu z @ i usg rózni się tylko 1 dniem

u mnie wychodzi teraz zawsze ok 2 tyg wcześniej, ale to raczej przez to że mały ma dłuuugą kość udową.. zawsze 2 tyg w przód..
trzymamy się @..

a właśnie Małpka jak Ci wyszły te wyniki moczu (glukoza), ja jutro idę na badania.. oby wyszły dobrze, już nic od 18 nie jem..

[Mokka_83]

Napisane przez jolanT

zobaczymy jak to będzie w praktyce..
ja myślę, że dziecię trzeba obmyć, dość dokładnie ale wiadomo, że nie chlustać się w wodzie i nie wiadomo jak szorować..

u nas na szkole rodzenia połozna mówiła, że w szpitalu tylko obmywają po porodzie i przez te 3 dni dziecko nie jest myte. W domu niby tez przez pierwszy miesiąc co 2-3 dni krótko kąpać, bo ogólnie ta maź płodowa działa jakby oslonowo na ciało maluszka i to, że od razu się jej nie pozbywamy pomaga jego ciałku powoli zaadaptować się po drugiej stronie brzuszka

Napisane przez corka_rosy

Raz tak zrobiłam i podczas gotowania zrobiła się ciapka

może za długo? Ja pomimo tego, że były zamrozone to gotowałam je tyle co świeżo zrobione - czyli zaraz po wypłynięciu wyciągam

Napisane przez Ewkaaa8891

Z rozmiaru 56, 62, 68, i 74 wszystko co mam. Wszystko nowe.
I polecam fajny pomysł, wymysliłam go dzisiaj przy segregacji. W szafie mam 4 półki i na każdą nakleiłam malutka karteczke z napisem rozmiaru, tak jak w niektórych sklepach.
Pierwsza półka 56, druga 62, trzecia 68 i czwarta 74 i na każdej półce porobione "kupki" z ubranek odpowiednio do rozmiaru. Teraz jak mąż bedzie sam to bez problemu znajdzie co gdzie jest i nie zrobi burdelu a jak mały wyrośnie z jakiegoś rozmiaru to całą półke to kartonu bez przebierania.

wow... no faktycznie pare stówek poszło Fajnie mieć wszystkie ciuszki nowiutkie

[Sorceresss]

Despa, brawa dla Emilki

Dobrej nocki, ja idę spać bo nic nie robię tylko zażeram się pistacjami... muszę tę chuć przespać.

[nestelle]

no to nadrabiam....

Napisane przez megi-megi

Mi ostatnio się śniło, że przynieśli mi dziecko po porodziew ubraniu już. Patrzę, a to łożysko w ubranku. I myślałam, gdzie reszta.

no nie Twój sen wymiata ....... mój Kuba nawet by Cię nie przebił - a potrafi mieć senną wyobrażnię ..np.ostatnio śniło mu się ,że ząbki mu wypadaja .... z dziąsłami

Napisane przez Dragusia88

ja się zastrzele normalnie eh... kolejna noc nie przespana. jestem wyczerpana brak mi sił. katar dalej jest, ręka napierdziela paracetamol nie działa. żeby mnie tylko jedna rzecz dopadła to albo mogłabym normalnie się ruszać bez bólu albo normalnie spać bez kataru to nie mam obie i dupa. po 13 lekarz ciekawe co mi mądrego powie i jak ja tam sie doczłapie
i skąd ja potem siłe na nocne wstawanie wezme?

... no ,choroby w ciąży powinny być zakazane .... wystarczy sama ciąża ....

Napisane przez Malpka

z gorszych rzeczy to miałam wczoraj wizyte i nie za ciekawie u mnie mam LEŻEĆ! bo szyjka krótka brzuch przy każdym wstaniu twardnieje nawet u lekarki jak przeszłam od krzesła do fotela to ta mi mówi że twardy jak skała, wizyta za tydzień jak się pogorszy to szpital ale mam nadzieje ze bedzie dobrze
I ciesze się ze mam wizyty na nfz bo ostatnio mam ciągle wizyty co tydzień lub dwa chyba bym nie wyrobiła prywatnie

no przykro mi .... ale już nie wiele zostało ,i będzie dobrze

Napisane przez OtTakaJa

Witamy w 29tygodniu Oto my: Załącznik 5077622

śliczna fotka !

[moni_ka.g]

Napisane przez Ewkaaa8891

No niestety ja nie dostane ani jednego ubranka, ani zabawki, ani łóżeczka nic pożyczonego wszystko musze kupować sama.

no tak, kupić wszystko nowe to masakryczne koszty. jakby tak podliczyć to my też trochę już wydaliśmy, tyle, że kupujemy po kilka rzeczy i często w komisach, czasem w sklepach, więc nie odczuwamy tak bardzo. ale coś mi się wydaje, że też nam już ładna kwota by wyszła.

Napisane przez corka_rosy

to ja pisałam. A Tambero podobno wzorowany na Larecie, tylko z gorszych materiałów.

nie przyjrzałam się za bardzo tambero, ale rama ewidentnie bardzo podobna do lareta.

Napisane przez Ewkaaa8891

Z rozmiaru 56, 62, 68, i 74 wszystko co mam. Wszystko nowe.
I polecam fajny pomysł, wymysliłam go dzisiaj przy segregacji. W szafie mam 4 półki i na każdą nakleiłam malutka karteczke z napisem rozmiaru, tak jak w niektórych sklepach.
Pierwsza półka 56, druga 62, trzecia 68 i czwarta 74 i na każdej półce porobione "kupki" z ubranek odpowiednio do rozmiaru. Teraz jak mąż bedzie sam to bez problemu znajdzie co gdzie jest i nie zrobi burdelu a jak mały wyrośnie z jakiegoś rozmiaru to całą półke to kartonu bez przebierania.

świetne ciuszki
za pomysł z podziałem ciuszków. my dla Młodego nie przeznaczymy aż tylu półek, więc musimy to rozwiązać inaczej.

__________

jeszcze jedno pytanie po moim dzisiejszym USG: jakie macie stopnie dojrzałości łożyska?

[Dragusia88]

Napisane przez despa

My po usg- starsza siostra była zafascynowana - mała nadal pozostała małą nic dodatkowego jej nie urosło ....No i będzie Emilka ....
Waży 1526 (wg usg)- termin porodu z @ i usg rózni się tylko 1 dniem

Strippi to chyba twoja tradycja rodzić podczas panującej grypy ;/

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez moni_ka.g

jeszcze jedno pytanie po moim dzisiejszym USG: jakie macie stopnie dojrzałości łożyska?

na przed ostatnim miałam 2 stopień. a ty?

[strippi]

Napisane przez despa

My po usg- starsza siostra była zafascynowana - mała nadal pozostała małą nic dodatkowego jej nie urosło ....No i będzie Emilka ....
Waży 1526 (wg usg)- termin porodu z @ i usg rózni się tylko 1 dniem

super

Napisane przez Dragusia88

Strippi to chyba twoja tradycja rodzić podczas panującej grypy ;/

mam nadzieję, że minie ta grypa do naszych porodów



a ja nie wiem nic na temat łożyska, bo nie nie powiedziała
w ogóle miałam wizytę do d.... :/ a kolejna po 10.02 dopiero

[nestelle]

...i dalej nadrabiam........

Napisane przez pani22ka

jak mój promotor jak mi cofnął pracę mgr. Nie powie mi co jest źle, bo "to by było nie pedagogiczne"

no to super podejście.......

Napisane przez kwiatuszekkk21

widzę, że coraz częściej dopadają nas różne bóle dla mnie to jest okropne, bo od początku wszystko było w porządku, normalne funkcjonowałam aż tu z nienacka nagle ból pleców i koniec... ledwo chodzę, wstać z łóżka sama nie dam rady bo prawie ryczę, w nocy jak chcę się przekręcić z boku na bok zajmuję mi to z 5 minut okropieństwo

ok pochwalę się efektami wczorajszego segregowania ciuchów. zostawiłam do prania rzeczy do 3 miesiąca (rozmiary 50-62, parę sztuk 68). Na pierwsze 3 miesiące jestem ustawiona mam:
- śpiochy - 27 szt.
- pajace - 19 szt.
- body z krótkim rękawem - 23 szt.
- body z długim rękawem - 23
- dresy i komplety spodnie+bluzka - 6
- rampersy, pajace, śpiochy z uciętymi stopami - 8
- bluzki i kaftaniki z długim rękawem - 20
- bluzki i kaftaniki z krótkim rękawem - 4
- ogrodniczki - 3
- spodnie - 6
- sweterek - 1
- bluzy, swetry z kapturem - 3
- kombinezony - 3
- ubranie do chrztu - 2
- buciki, kapcie - 6
- rajstopki - 1
- łapki niedrapki - 4
- skarpetki - 26
- czapki - 27

po 3 miesiącach pewnie będę musiała wybrać się na zakupy, bo została tylko reklamówka większych ciuszków

o ja kręcę ..... przebiłaś wszytkich ...... nawet centra handlowe

co dobólu to ja miałam podobnie .....

Napisane przez mariolci

ja tez bym co chwile jadła, wczoraj chciałam namówic męża na pizze podstępem ale nie dąa się skubany haha

Napisane przez kwiatuszekkk21

mama dzwoniła, że przyszło łóżeczko w takim kolorze w jakim powinno szybko się uwinęli ale tamtego starego kurier nie zabrał, bo nie dostał jeszcze zlecenia... najważniejsze, że moje już jest

Napisane przez monicca1989

No właśnie a jak jest u nas ? Jak czesto kapie sie takiego maluszka, któremu nie odpadł jeszcze pepek? I rozumie, ze kapie sie go tak zeby nie zamoczyc pepka?

ja i kubę i ninke kąpałam codziennie . niewyobrażam sobie inaczej .Wystarczy mało wody w wannience no i uważać na pępek - ale to nie trudne jak sie dobrze chwyci maleństwo to idzie nim tak manewrować aby ok. zreszta kąpiel traktowałam jako rytuał -przygotowanie do spania - aby dziecko po jakimś czasie kapnęło się ,że kąpiel,jedzonko i spanko..... zresztą w szpitalu też biorą codziennie maleństwo do mycia ...

Napisane przez Malpka

tak was czytam wstecz co mnie nie było i widziałąm Mokka o imionach pisała
powiem wam że u nas było robocze Karol ja się zaczełam zastanawiać teraz nad Wojtkiem, Mateuszem albo Kubusiem. Tż Wojtka od razu odrzucił MAteusz mu się podoba ale Julka powiedziała że to jest Karolek i już hehe ale męczą mie te imiona A wam jak się podoba Mateusz

mi najbardziej z kuba(wiadomo ) a i jeszcze mateusz ...ale wiadomo rzecz gustu .....
ja też mam problem a imieniem ......

[nestelle]

Napisane przez Mokka_83

A do mnie o 2giej w nocy przyszedl sms, że "domofon zepsuty, paczka w sklepie papierniczym". Najpierw pomyślałam, że jakas pomyłka A potem się skapnęłam, że to chyba od kuriera Wczoraj jak bylismy na zakupach to dzwonił jakiś obcy nr, ale bateria mi padła i zapomniałam o tym... I kurier wpadł na pomysl, by paczkę zostawić w sklepie papierniczym, który jest pod naszym mieszkaniem... i jeszcze mój nr tel dał sprzedawcy No nic... dziś z rańca poszliśmy po odbiór... materacyk i przewijak przyszły

Napisane przez ObserwujeCie

A odnośnie sexu Małpka, to chyba nie bardzo, chyba że taki bez orgazmu, ale to dla masochistek ewentualnie tych poświęcających się

Napisane przez Mokka_83

powiem szczerze, że Mateusz mi się w miarę posoba i nawet gdzieś tam w razie czego (gdyby braklo u nas porozumienia) chodzi mi po głowie... Ale nauczona doświadczeniem nie mówię o nim Tżtowi, bo boję się żeby było jak z Filipem... Przez jakiś czas podobało mi sie to imie i nawet chciałam odpuścić Leona dla Filipa... Zaczęłam Tzta na Filipa namawiać ale on nie chciał... Potem mi sie jakoś Filip odwidziała a tu nagle Tż się uparł na Filipa I weź tu czlowieku bądź mądry I w sumie od dwóch miesięcy u nas jest problem... ja jestem za Leonem, Tż za Filipem... Nie wiem jak to będzie
Lunka, bo Ty pytałaś o imię u nas - tak jak napisałam wyżej - decyzja jeszcze nie zapadła
Choć wczoraj tak smiesznie wyszlo... Miałam taki moment wieczorem, że sobie myślę: "a dobra - odpuszczę i niech będzie Filip tak jak chce Tż"... Poszłam do kuchni i za chwile przychodzi Tż i mnie pyta czy mi nie zimno, bo grzejniki poskręcałam i sie wychłodziło. A ja mu odpowiedziałam, że w sumie faktycznie chłodno i niech poodkręca bo Gustaw nam zmarznie... A Tż na to: "juz starczy tego Gustawa... Leon będzie...". No to ja taka zdziwiona i ucieszona mówię do niego, że super Tylko nie wiem po co powiedziałam, że ja też własnie już miałam odpuścic i zgodzić sie na Filipa... No to jak to Tż usłyszał, to wrócilismy do punktu wyjścia Ja to czasami mam za długi język

Napisane przez Moderna

ahhh no i sie musze pozalic, bo w kazdym przepisie pisza, wycinac kolka szklanka.. wzielam najwieksza, i to pierozki wychodza a nie pierogi.. w takim tempie lepienia tych malizn to mi do porodu zejdzie... kurde, jakie wy te duze szklanki macie w Polsce, co?

no nic, ide lepic, bez szklanki... bede wycinac kwadraty, bo inaczej osiwieje

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na USG. Młody waży już 1950g i wygląda na to, że wszystko jest ok.

Napisane przez Agnjeska

Megi może mogłabyś zmienić mi wiek na pierwszej stronie na 22? (;

wszystkiego najlepszego !!!!

Napisane przez maria28

Przynajmniej podpisaliśmy akt notarialny, więc mamy już swoje mieszkanie na papierze.

Napisane przez despa

My po usg- starsza siostra była zafascynowana - mała nadal pozostała małą nic dodatkowego jej nie urosło ....No i będzie Emilka ....
Waży 1526 (wg usg)- termin porodu z @ i usg rózni się tylko 1 dniem

ślicznie -emilka


.......padam już ,pa ,pa!

[Demeter]

Ja dziś po wizycie u ginekologa.
Dostałam opieprz, że za dużo przytyłam, ech... No nie wiem sama, w poniedziałek zaczynam 7 miesiąc a waga 5 kg na plusie od początku. Przed ciążą miałam odpowiednią wagę do wzrostu.
Ale w sumie ostatnio zajadam się dwa razy dziennie batonikami, muszę ograniczyć.
Poza tym od weekendu strasznie mnie boli lewa strona brzucha jak chodzę, leżę na lewej stronie i na prosto. Ostatnio nie mogłam lewej nogi podnieść nawet troszkę, bo tak boli. No i pachwina, krocze podbolewa. A jak chodzę to jest jeszcze gorzej
Dostałam nakaz leżakowania po 2, 3h dziennie i oszczędny tryb życia, mało łażenia.
Jak to lekarz powiedział teraz już nie bedzie lepiej, będzie GORZEJ, a ja na to, że też tak mówię Musze się przyzwyczaić, że tak pewnie będzie do końca, maluch rośnie, kręci się i naciska na różne narządy.

Aaaa i wykrakałam sobie: muszę powtórzyć glukozę po 32 tygodniu Ja wcześniej nie zwróciłam uwagi, ale poziom glukozy na czczo mam mniejszy niż po 2h. Poza tym moja babcia ma cukrzycę, o czym się niedawno dowiedziałam. Więc lekarz zalecił dla pewności powtórzenie tego badania.
Wypić to wypiję, ale nudy czekać tam te 2h.

Napisane przez klementyna1

Dzwonił tż, ze ciocia i babcia w U.S.A kupiły nam spacerówke... Fajnie, cieszesie, przyślą nam paczką. Teraz nie musimy kupowac 3w1, bo porzadną spacerówkę już mamy....teraz została gondola...

O jak miło Moja mam też ma kupić wózek, strasznie się cieszę, bo to największy wydatek.

Napisane przez Mokka_83

uuu... wkurzające jak w sumie dopiero teraz pora żeby robic pranie ciuszków i takie ostateczne szykowanie miejsca dla malucha, a tu leżeć każą

Dokładnie, a przy końcu tyle rzeczy do zrobienia...

Napisane przez ObserwujeCie

Ooo a dziś było na gazeta.pl

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod..._w_Polsce.html

Oczywiście Kubuś najbardziej popularny, ale co tam...
Spojrzałam na najmniej popularne - Anatol, Zachariasz, Bożydar ?

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na USG. Młody waży już 1950g i wygląda na to, że wszystko jest ok.
w tym samym sklepie były wózki, trochę im się poprzyglądaliśmy, ale nie długo bo nie przepadam za tym sklepem. nikt nie chce w niczym pomóc, powiedzieć czegokolwiek o danym produkcie, o wszystko trzeba się dopraszać. ale z informacji praktycznych: skupiliśmy się dalej na granderze i larecie, mieli też tambero, ale jego nie zdążyliśmy już "zmacać". jak zaczęliśmy rozkładać i składać spacerówki to dopiero zauważyłam to o czym któraś z Was pisała, w granderze ten materiał za budką sobie tak nijak wisi, nie da się go podpiąć i są tam szpary, czyli gdyby wiatr wiał w stronę wózka to tam może nieźle zawiewać. laret ma to zabudowane, więc i wizualnie i praktycznie wygląda to dużo lepiej. nie wiem jak ma tambero, ale to i tak planuję wszystko posprawdzać w innym sklepie, w którym ktoś się zna na tym co sprzedaje. któraś z Was pisała, że laret jest wywrotny, próbowałam go wywrócić jeżdżąc nim po sklepie i nijak nie chciało mi się to udać, nawet nie chciał lecieć na bok
podsumowując dalej nie wiem jaki wózek chcemy

za maluszka
No to jak wybierzecie to napisz, bo ja też między modelami Tutek wybieram

Napisane przez despa

My po usg- starsza siostra była zafascynowana - mała nadal pozostała małą nic dodatkowego jej nie urosło ....No i będzie Emilka ....
Waży 1526 (wg usg)- termin porodu z @ i usg rózni się tylko 1 dniem

piekne imię, też chciałam tak nazwać jak by była dziewczynka

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Mokka_83

ło matko... ale tego masz Tak patrzę na te Twoje zdjęcia i uświadomiłam sobie, że ja prawie wcale nie mam śpiochów Tylko pajace albo body... Czyżby te moje koleżanki śpiochów nie używały? Hmmm... Chyba muszę jeszcze podjechać do smyka

może to niepraktyczne, bo trzeba coś pod spód kłaść z długim rękawem się okażę w połowie marca co jest przydatne a co nie

no właśnie-przy okazji mam pytanie: pod pajacyk zakłada się jeszcze body czy na golasa?

i do mamuś marcowych: kupujecie rajstopki? jeśli tak to ile?

Napisane przez Mokka_83

to u nas mamy znajomego Tadeusza i jest "Tadeusz wajchę przełóz"

to pewnie tyczy się wszystkich imion zakończonych "-usz"

Napisane przez anika_s

O ŻESZ TY W MORDE!!!
Tobie chyba pralka nie potrzebna??
Super!

potrzebna potrzebna wczoraj wstawiłam pierwszą pralkę z białymi ubrankami, jeszcze ze 3 mi zostało- jedna żółtych, jedna niebieskich i jedna z innymi kolorami już się nie mogę dozekać prasowania tych mini ubranek

Napisane przez megi-megi

Kobieto Ty jakiś napad na dziecięcy zrobiłaś?
WoW - liczę, że później zdasz relację, jak poszło Ci wykorzystanie tego zbioru.

napad nie po prostu dostałam od siostry, bratowej i od koleżanki tak jak pisałam wcześniej sama kupiłam tylko parę rzeczy i to było jak się zapowiadało, że nic spadkowego nie będę miała

Napisane przez Demeter

Ha ha, ja też zapisałam i pokażę TŻ, bo mówi, że ja mam za dużo i ciągle coś dokupuję

hehe ale ja nie dokupuję tylko mi donoszą chociaż kusi mnie żeby jeszcze kupić spodenki dresowe z pepco, bo tak właściwie to takich wygodnych mam mało i maluśkie

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na USG. Młody waży już 1950g i wygląda na to, że wszystko jest ok.

za wizytę nasze chłopaki identycznie rosną masz termin prawie tydz. po mnie a mój tydzień temu właśnie tyle ważył czyli Twój pewnie też dojdzie do ok.3,5kg

Napisane przez moni_ka.g

po drodze zajechaliśmy do sklepu zobaczyć i pomacać materace ale nie było żadnego pianka-gryka-kokos, same gryka-kokos i pianka-kokos. nie wiem czy na gryce w ogóle się kładzie dziecko, ale ja nie chciałabym na czymś takim spać.

ale chyba nie ma materacy pianka-gryka-kokos tylko gryka-pianka-kokos więc na piance nie da się położyć, zostaje albo gryka albo kokos i szczerze mówiąc jak dla mnie po obu tych stronach dość mocno wyczuwalna jest i gryka i kokos

Napisane przez moni_ka.g

z tego wynika, że ten co oglądałam wczoraj na allegro (wstawiałam linka) i to co widziałam dziś w sklepie (gryka-kokos) po prostu nie mają tych zewnętrznych pokrowców może to kwestia firmy, nie wiem. w każdym razie na all jak oglądałam to niektóre ewidentnie mają te pokrowce a niektóre chyba nie, bo nie sądzę, żeby nie wspomnieli o tym na aukcji albo nie dali odpowiedniego zdjęcia

najlepiej napisz do sprzedawcy i się spytaj. ja mam z firmy Danpol i pokrowiec jest zdejmowany. coś takiego:http://allegro.pl/materac-gryka-koko...949537518.html ale chyba go dziś rozpakuję, bo jak szukałam żeby wstawić Ci jakąś przykładową aukcję, natrafiłam na zdjęcia pokrowca połączonego z gryką... później rozpakuję i zobacze jak to jest z tym pokrowcem

Napisane przez strippi

Co do jeszcze zdjęć porodowych, to jak się uda to moja przyjaciółka mi zrobi kilka. Tylko mam nadzieję, że dojedzie z Niemiec zanim urodzę
Dobry fotograf nie zrobi Ci zdjęcia z krzywą miną, najwyżej z delikatną oznaką bólu i zmęczenia. Zrobi też zdjęcie na którym nie będzie rozchylonych nóg i krwi.
Bardziej będzie to zapis wzajemnego wsparcia, uczucia oczekiwania, miłości. Na pewno nie będzie robić zdjęć kiedy będziesz krzyczeć z bólu, tylko raczej we wczesnych fazach porodu i potem już jak maluch wyjdzie.

ale fotograf nie robi zdjęć kiedy krzyczysz z bólu tylko raczej na początku i potem jak już dzidzi się urodzi
na początku to jeszcze w ciucha się jest
zawsze można sobie zażyczyć co chce się na zdjęciach i jak mają być zrobione
raczej osoby które zajmują się reportażem porodowym, robią to z wyczuciem
ja bym nigdy takich zdjęć nie zrobiła
a można np sporo innych np masowanie pleców przez męża, przytulanie, wspólne tańczenie czy słuchanie muzyki podczas skurczów 1 fazy.

no niby tak, ale ja nie chciałabym nawet z przecinania pępowiny ani nigdzie gdzie mogłaby być kropelka krwi ani z 1 fazy itd bo wtedy też przecież boli a jak mnie cos boli to włącza się taki agresor, że najchętniej wszystkim bym ubiła aż się boję o tż a taki fotograf pewnie jeszcze bardziej by denerwował

[Malpka]

cześć
odpowiadam po trochu bo znów mi cytaty poucina

Napisane przez kwiatuszekkk21

u nas już wszyscy mówią Karolek a ja dalej nie mogę się zdecydować czy Karolek czy Maciuś czy jeszcze inaczej Maciuś jakoś tak zgrabniej się zdrabnia a Karol to nie tylko "oh Karol" hehe papież przecież też był Lolkiem
:

u ns to chyba Julka najbardziej się nastawiła że Karolek i jak proponuje inne to mówi że inne nie bo to jest Karolek

Napisane przez Luna0

Mi się wydaje logiczne że jednak jest zakaz... bo współżycie bardzo potęguje skurcze/twardnienia więc bez sensu leżeć żeby ich unikac, a samemu prowokować
lekarze często zapominają że kobiety w ciąży współżyją. Mój mi nigdy zakazu nie dał ale dobrze wiem że od samego początku mam zakaz.

no właśnie na chłopski rozum też mi się tak wydaje jakby co wizyta za tydzień to jak będzie lepiej to się wtedy dopytam

Napisane przez monicca1989

Ja mam podobna sytuacje, skraca sie szyjka do tego skurcze były tydz temu na ktg i lekarz juz jak zobzczył skrócona szyjke to kazał nie szalec z mezem bo ktg było dopiero potem wiec tym bardziej nie szalejemy wogóle

a odczuwałaś te skurcze? czy takie po prostu twardnienie brzucha?

Napisane przez ObserwujeCie

Mateusz mi się podoba osobisty sentyment
Kubuś - strasznie ich dużo wkoło, jak u Ciebie nie a dużo to ok.
Karol - odkąd byłam na spacerze, z koleżanką i jej synem i dwie miłe panie pod rząd stwierdziły że to piękne, tak po papieżu, to mi do reszty obrzydziły, ale rozumiem że dla kogoś to może być zaleta
]

no u nas Karol wyszedł akurat nie od papieża tylko od żużlowca że mąż fanem żużlu i u nas w Lbn jeździ Karol to kiedyś stwierdził że jak będzie chłopak to będzie Karol hehe

Napisane przez Mokka_83

Choć wczoraj tak smiesznie wyszlo... Miałam taki moment wieczorem, że sobie myślę: "a dobra - odpuszczę i niech będzie Filip tak jak chce Tż"... Poszłam do kuchni i za chwile przychodzi Tż i mnie pyta czy mi nie zimno, bo grzejniki poskręcałam i sie wychłodziło. A ja mu odpowiedziałam, że w sumie faktycznie chłodno i niech poodkręca bo Gustaw nam zmarznie... A Tż na to: "juz starczy tego Gustawa... Leon będzie...". No to ja taka zdziwiona i ucieszona mówię do niego, że super Tylko nie wiem po co powiedziałam, że ja też własnie już miałam odpuścic i zgodzić sie na Filipa... No to jak to Tż usłyszał, to wrócilismy do punktu wyjścia Ja to czasami mam za długi język
:

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Napisane przez Moderna

ehhh wzielam sie za lepienie pierogow... masakra... ulepilam 15 i mam dosc a tego ciasta jeszcze tyle i farszu... no i chcialam oprocz ruskich jeszcze z jablkiem zrobic... ale mi sie tak nie chce

ahhh no i sie musze pozalic, bo w kazdym przepisie pisza, wycinac kolka szklanka.. wzielam najwieksza, i to pierozki wychodza a nie pierogi.. w takim tempie lepienia tych malizn to mi do porodu zejdzie... kurde, jakie wy te duze szklanki macie w Polsce, co?

no nic, ide lepic, bez szklanki... bede wycinac kwadraty, bo inaczej osiwieje

ja od filiżanki wykrawam jest większa niż szklanka ale potem każde kółko przelatuje wałkiem w jedną i drugą stronę i jest wtedy większe

Napisane przez Moderna

ahhh zapomnialam zapytac.. pierogi chce pomrozic w porcjach i teraz nie wiem, czy mam je normlanie gotowac, czy krocej ?
Po rozmrozeniu chce je po prostu wrzucic na wrzatek, gotowac az wyplyna i maja byc gotowe..
to jak je teraz gotowac, jak myslicie?

ja zawsze normlanie gotuje i takie mrożę, a jak odmrażam to wyjmuje wcześniej i odsmażam na patalni bo takie wolimy

Napisane przez Sorceresss

A co zabawne mąż powiedział, że i tak on ma przewagę bo będzie zapisywał Śmieję się, że zapisze FilipOlek

u mnie mąż też tak mówi