Fale -wątek zbiorczy

[cytadela212]

Napisane przez sheep_zonz

A ja też chciałabym wiedzieć, jaki mam typ skrętu. Fakt - zbytniej różnicy mi to nie robi. Ale chciałabym wiedzieć. Dla siebie samej, żeby móc napisać coś więcej niż "Mam fale".

O to to to Własna ciekawość, choć mnie po prostu interesuje czy da się je jeszcze podkręcić, bo już ewidentnie mam fale, mimo ze oczywiscie zawsze mialam pojęcie o nich, że nie wiedzą czego chcą: prostować się czy kręcić

Konspiracjo, Śpię w warkoczu, bo to jak na razie najwygodniejszy sposób splatania włosów na noc, który wypróbowałam. Próbowałam też w ślimaczku lub dwóch i wychodził rano armagedon (włosy były bardzo odkształcone, widać było że spałam w ślimaczku, a końcówki przesuszone, jakby "zmaltretowane", także nadawały się tylko do spięcia), w przerzuconych przez poduszkę... rano okazuje się że wcale już nie są przerzucone tylko plączą się pomiędzy moimi ramionami, połowa jest wyrwana a połowa poplątana , w "spinkowym ananasie" mi sie nie mieszczą, bo jedna spinka nie spina ich na tyle by się nie wypiąć lub nie wypuścić zaraz połowy włosów, a poza tym jest to zwyczajnie niewygodne. Jeszcze kilka tygodni temu spałam w dość ciasno splecionym "dobierańcu", który podkreślał mi skręt... do wyjścia na dwór Teraz śpię w luźno zaplecionym, bo fale które pozostają utrzymuja się właściwie bez zmian przez cały dzień i nie ma takiego szoku po podejściu do lustra po 2 godzinach "takie były piękne, a teraz lekkie fale i duuuuży puch ".
Na razie zastanawiam się nad pocieniowaniem, choć regularnie obcinam końcówki własnoręcznie a także nad CG (choć ta konsekwencja mnie przeraża ) A im więcej czytam Was tym większy mętlik czyni mi się w głowie i z jednej strony chciałabym zacząć robić wszystko, a z drugiej strony obciąć kudły :P

[smoothly]

witam się z Wami
wieki mnie nie było, ale może mnie ktoś jeszcze pamięta

chwalę się - KLIK

[Rilla82]

Fajne falki. Robi Ci się kobkretne 2b.

Zdradź jeszcze, co to za odcień szminki?

[smoothly]

Napisane przez Rilla82

Fajne falki. Robi Ci się kobkretne 2b.

Zdradź jeszcze, co to za odcień szminki?

dzięki
Bell Glam&Sexy 46

[kicikici8]

Napisane przez konspiracja

A Ty byś chciała co innego usłyszeć??? To prostuj, wygładzaj
Mi sie tafla też podoba Tylko po co cieniowałaś? Staraj sie z tego raczej zejść, bo równo obcięte mniej falują i do tego wraz z długością też są cieższe i mniejj skłonne do wywijania Powodzenia.

nie zrezygnowałam z dbania o fale, postanowiłam się postarać troszkę i chyba jakiś efekt jest, choć nie spektakularny...
ostatnie zdjęcie to stan początkowy.
ciekawa jestem jaki to jest typ fali, może ktoś mi podpowie?;>

[smoothly]

ale śliczne !
myślę, że 2b spokojnie

[konspiracja]

Napisane przez kicikici8

nie zrezygnowałam z dbania o fale, postanowiłam się postarać troszkę i chyba jakiś efekt jest, choć nie spektakularny...

Wow! Jestem pod wrażeniem, pięknie!
Ścięłas prosty przód?

[Rilla82]

Napisane przez kicikici8

ciekawa jestem jaki to jest typ fali, może ktoś mi podpowie?;>

Widzę u Ciebie na części włosów 2a (czyli takie eski), na pozostałych 2b. Ładnie się odżywiły i zaczynają tak fajnie, miękko się układać.

[kicikici8]

Napisane przez konspiracja

Wow! Jestem pod wrażeniem, pięknie!
Ścięłas prosty przód?

dzięki ścięłam, ale dopiero niedawno zdjęcia są jeszcze przed fryzjerem, bo byłam obciąć kilka dni temu- zabiegany ze mnie człowiek, dopiero niedawno udało mi się znaleźć chwilę i sensownego fryzjera

Napisane przez Rilla82

Widzę u Ciebie na części włosów 2a (czyli takie eski), na pozostałych 2b. Ładnie się odżywiły i zaczynają tak fajnie, miękko się układać.

mycie odżywką pomaga mi chyba, chociaż jeszcze do końca nawilżone nie są i długa droga przede mną... ale na pewno są lepsze niż były do tej pory.

Napisane przez smoothly

ale śliczne !
myślę, że 2b spokojnie

dzięki! dawno mi nikt takich miłych słów nie powiedział.... chyba w przedszkolu, ostatnio XD



i w ogóle, dzięki dziewczyny za taki szybki odzew i w takiej ilości bardzo to miłe.

a ciekawa jestem, myślicie, że moje włosy stać na więcej jeszcze? pewnie nie da się tego przewidzieć...a ja taka ciekawska jestem..

[smoothly]

systematyczność i odpowiednia pielęgnacja, a sama się przekonasz

ja moje zaniedbuję nieco ostatnio, chodzę ciągle na prosto ..

[paulownia]

Napisane przez kicikici8

hehe, tak to one wyglądają po umyciu, w miarę pofalowane takie znośne. ale na następny dzień to już mam obleśne strąki, momentami rozprostowane...

Skad ja to znam.

[sheep_zonz]

Jakie piękne..! WOW!

Wiecie co.. Ja chyba zrezygnuję w końcu z walki o fale, są zbyt oporne... Chyba że bym mocno pocieniowała, ale wolę nie.. Na prosto są zupełnie inne, i w dotyku i wizualnie... Ech, ciężkie życie lekko pofalowanej.

[takajedna4]

Napisane przez sheep_zonz

Jakie piękne..! WOW!

Wiecie co.. Ja chyba zrezygnuję w końcu z walki o fale, są zbyt oporne... Chyba że bym mocno pocieniowała, ale wolę nie.. Na prosto są zupełnie inne, i w dotyku i wizualnie... Ech, ciężkie życie lekko pofalowanej.

Ja mam bardzo podobne odczucia u mnie gdy wysuszę "na prosto" czyli bez dyfuzora to zupełnie inna bajka: lśniące, blask, tafla a z falami muszę się bardzo męczyć, stylizować (( Ale nie poddaję się gdyż uwielbiam bałagan na głowie

[kicikici8]

Napisane przez smoothly

systematyczność i odpowiednia pielęgnacja, a sama się przekonasz

ja moje zaniedbuję nieco ostatnio, chodzę ciągle na prosto ..

ano, ja często też mam ochotę sobie darować, zostawić proste... ale wtedy wyglądają okropnie- ani proste, ani falowane, pióra takie...

Napisane przez paulownia

Skad ja to znam.

boli mnie to bardzo... ale jeszcze nie mam sposobu, żeby coś z tym zrobić.

Napisane przez sheep_zonz

Jakie piękne..! WOW!

Wiecie co.. Ja chyba zrezygnuję w końcu z walki o fale, są zbyt oporne... Chyba że bym mocno pocieniowała, ale wolę nie.. Na prosto są zupełnie inne, i w dotyku i wizualnie... Ech, ciężkie życie lekko pofalowanej.

proste też są ładne... szczególnie długie. ale ja lubię raczej mieć dużo na głowie, duża objętość mnie kręci, z prostymi się czuję źle.. no a poza tym, suszenie na szczotkę nie daje dobrych efektów, bo włosy tak czy siak się układają po swojemu i co najgorsze robią się napuszone, wyglądają sucho...a cieniowanie, fakt ma swoje zalety, ale i wady. widziałam Twoje włosy - uważam, że takie są super i nie ma co cieniować

edytowałam, bo zrobiłam zdjęcie- tak wyglądają dzisiaj i chyba jest trochę lepiej niż na poprzednich zdjęciach bardzo się cieszę!

[smoothly]

Napisane przez sheep_zonz

Jakie piękne..! WOW!

Wiecie co.. Ja chyba zrezygnuję w końcu z walki o fale, są zbyt oporne... Chyba że bym mocno pocieniowała, ale wolę nie.. Na prosto są zupełnie inne, i w dotyku i wizualnie... Ech, ciężkie życie lekko pofalowanej.

i ja o tym myślę, ale znowu po co tyle zachodu i kombinowania?

[konspiracja]

Napisane przez kicikici8

edytowałam, bo zrobiłam zdjęcie- tak wyglądają dzisiaj i chyba jest trochę lepiej niż na poprzednich zdjęciach bardzo się cieszę!

Super
Jakie robiłaś cieniowanie? Zwykłe czy warstwami?

[kicikici8]

Napisane przez konspiracja

Super
Jakie robiłaś cieniowanie? Zwykłe czy warstwami?

warstwami. i są 3 warstwy. przeraża mnie trochę, że są dość krótkie, jak się pofalują. a ja bym chciała takie dłuuuuuuugie. najlepiej burza loków.

[Yukiri]

Cześć, Dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było. Tak patrzę i patrzę i stwierdzam, że macie piękne włosy

Co do mnie, tak jak kilku tu obecnych, przestałam tak bardzo dbać o fale. Więcej z nimi miałam zachodu, gdy musiałam cokolwiek wydobyć, a i tak efekt był widoczny tylko z przodu. Z tyłu wciąż lekkie S. W związku z tym rozczesuję włosy szczotką Satin Braun Hair z jonizacją (polecam!!!) i cieszę się moim naturalnym, ładnym S Czasem coś się więcej wywinie i tak zostawiam.
Ogólnie, stwierdziłam, że najlepiej wyglądam, gdy najpierw wystylizuję na żel a potem rozczeszę wyżej wymienioną szczotką Ale z tym też jest dużo zachodu.

[sheep_zonz]

Napisane przez takajedna4

Ja mam bardzo podobne odczucia u mnie gdy wysuszę "na prosto" czyli bez dyfuzora to zupełnie inna bajka: lśniące, blask, tafla a z falami muszę się bardzo męczyć, stylizować (( Ale nie poddaję się gdyż uwielbiam bałagan na głowie

No właśnie! I w dotyku są zupełnie inne, bo nietknięte żelem, który potrafi zepsuć efekty olejów lub masek i odżywek.

Napisane przez kicikici8

ano, ja często też mam ochotę sobie darować, zostawić proste... ale wtedy wyglądają okropnie- ani proste, ani falowane, pióra takie...


boli mnie to bardzo... ale jeszcze nie mam sposobu, żeby coś z tym zrobić.


proste też są ładne... szczególnie długie. ale ja lubię raczej mieć dużo na głowie, duża objętość mnie kręci, z prostymi się czuję źle.. no a poza tym, suszenie na szczotkę nie daje dobrych efektów, bo włosy tak czy siak się układają po swojemu i co najgorsze robią się napuszone, wyglądają sucho...a cieniowanie, fakt ma swoje zalety, ale i wady. widziałam Twoje włosy - uważam, że takie są super i nie ma co cieniować

edytowałam, bo zrobiłam zdjęcie- tak wyglądają dzisiaj i chyba jest trochę lepiej niż na poprzednich zdjęciach bardzo się cieszę!

Piękne masz! Pięknie falują!
Trudno walczyć o fale, kiedy nie widzi się rezultatów. W tym momencie moim włosom do falowania brakuje cieniowania, ewentualnie w całości krótszych włosów, bo teraz już żadna stylizacja nie pomaga, a wręcz efekt psuje.
Ale cholernie lubię się we włosach falowanych, dobrze się w nich czuję, bardzo dobrze...

Napisane przez smoothly

i ja o tym myślę, ale znowu po co tyle zachodu i kombinowania?

Już nie wiem o co walczyć.

Napisane przez Yukiri

Cześć, Dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było. Tak patrzę i patrzę i stwierdzam, że macie piękne włosy

Co do mnie, tak jak kilku tu obecnych, przestałam tak bardzo dbać o fale. Więcej z nimi miałam zachodu, gdy musiałam cokolwiek wydobyć, a i tak efekt był widoczny tylko z przodu. Z tyłu wciąż lekkie S. W związku z tym rozczesuję włosy szczotką Satin Braun Hair z jonizacją (polecam!!!) i cieszę się moim naturalnym, ładnym S Czasem coś się więcej wywinie i tak zostawiam.
Ogólnie, stwierdziłam, że najlepiej wyglądam, gdy najpierw wystylizuję na żel a potem rozczeszę wyżej wymienioną szczotką Ale z tym też jest dużo zachodu.

Daj zdjęcie! Jeszcze się okaże, że o takiej delikatnej esce chociaż marzę.

[smoothly]

a ja wiem o co
na razie o kondycję spróbuję jeszcze bliżej wiosny albo kupię jakiś lekki żel i teraz?
ogłupieć można

[jusik]

Heh, mam podobnie
A nowy wpis Mysi sprawił, że z rana pokopytkowałam do rossmana i nabyłam szczotkę jonizującą. Cud - miód<trzy dychy nie pieniądz, baterie już ma w środku>. Kiedyś się nad kupnem zastanawiałam, ale nie wiedziałam, że rossman ma i to w takiej cenie.
Rozczesałam też doświadczalnie pokręcone dziecko - super - można bez puchu loki (ale nie afro)zmienić w delikatne miękkie falki, podkręcić końce do środka lub na zewnątrz -włosy super gładkie są.

[quleczka]

Cześć dziewczyny Chciałam się przywitać i poprawić Was o rady

Ostatnio po baaardzo długim czasie (ok. 1,5 roku) zmobilizowałam się wreszcie do pójścia do fryzjera. Efekt lepszy niż zazwyczaj ( bo zazwyczaj porażka po fryzjerze była) ale super też nie jest. Poza tym muszę się przyzwyczaić jeszcze do włosów krótszych o dobre kilkanaście centymetrów

Wcześniej trafiłam na fryzjerów, którzy owszem ścinali na sucho ale najpierw uparcie prostowali moje włosy przed ścinaniem. Efektu możecie się domyślić Teraz fryzjerka faktycznie przyglądała się temu jak się układają i suszyła je z dyfozorem potem ale jednak ścinała na mokro, a z tego co wyczytałam to lepiej fale ścinać na sucho tak jak kręcone włosy.

W każdym razie od wczoraj zaczęłam grzebać po wizażu co zrobić z tymi moimi włosami by było lepiej bo czasem mam ich dość

Spędziłam nad tym pół dnia wczoraj i cały ranek dziś ... i na oglądaniu filmików m.in. jessicurl i już co nieco więcej wiem.

Co znalazłam:

• turban i ręcznik frotte to nie jest dobra rzecz dla włosów ze skłonnościa do puszenia się - na szczęscie recznik z mikofibry tez mam w domu akurat
• znalazłam idee zawijania włosów do góry w t-shirt/ręcznik czyli coś co nazywane jest plopping/plunking ale znazłam też hasło "Dobrym rozwiazaniem dla fal jest PLOPPING (nie mylic z plunkingiem, ktory nie powinien sie sprawdzac)." - i w sumie nadal nie wiem jaka jest różnica ?
• że dobra jest pielęgnacja bez polimerów ( silikonów itp)

Rzeczy, które wiedziałam i stosowałam już wcześniej:

• nie rozczesuję nigdy włosów na sucho
• czeszę je tylko palcami albo bardzo grubym grzebieniem w momencie gdy mam odżywkę na włosach i zanim ja splusze
• wiem, że dyfuzor bardzo fajnie podkreśla moje fale ( ale póki co nie mam i przez najbliższe miesiace nie bede miała dostępu do mojej suszarki z dyfuzorem, a szkoda mi pieniedzy na druga)
• jak to fale, którsze bardziej falują.... ale ogólnie mają lepsze i gorsze dni i trzeba to zaakceptowac

No dobra, teraz nieco o moich włosach i kilka zdjęć. Trochę nieostre ale lepszych nie udało mi się zrobić. No i światło trochę zmienia kolor moich włosów. Poza dzisiejszymi zdjęciami dorzucam tak "pogłądowo" jeszcze kilka z wyszperanych z fb i innych źródeł z ostatnich paru lat...część z gorszych włosowo dni

Włosy typ pewnie gdzieś 2a/b ( wczoraj odkryłam typologię). Niestety od lat ( przez zdiagnozowane niedawno PCOS) mam spore problemy zarówno ze skórą ciała ( trądzik) jak i głowy (łzs) i niewiele udaje mi sie z tym zrobić. W każdym razie problemy ze skrórą głowy mam spore i włosy niestety dość mocno wypadają i dość mocno się przetłuszczają, co zmusza mnie do codziennego ich mycia.

Szampony polecane przy ŁZS robią z moich włosów siano, a takich zupełnie normalnych jakoś nie mam odwagi stosować. Ostatnio stosuję najczęściej kerium (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ooing-gel.html) oraz muszę się przyznać head&shoulders. Wiem, że nie jest to dobry szampon ale pomaga choć trochę przy moim ŁZS.

Rozważam przełamanie się i spróbowanie przez miesiąc jakiegoś normalnego dobrego szamponu bez SLS. Co byscie polecały do przetłuszczajacych sie fal?

Nie suszę włosów suszarką (bo bez dyfuzora powoduje siano) i najczęsciej ide po prostu spac z wilgotnymi. Dziś sprobowalam spac w t-shircie na glowie ( plopping/plunking?) i rano faktycznie wlosy byly znacznie bardziej pofalowane ale krótsze przy moim obecnym wycieniowaniu sterczaly az za bardzo w gore i musialam je nieco palcami rozczesac by opadly w dól. Efekt po kilku godzinach od wstania...na zdjeciach ponizej Ogólnie odrobinę bardziej pofalowane niż zwykle i większa objętość ale loki już zniknęły.

Poczytałam o myciu odżywką i o OMO i o ile na mycie samą odzywką się nie zdecyduję, to te druga metodę być może wypróbuję.

Największy problem ( poza ŁZS oczywiście) mam ze znalezieniem dobrej odżywki podkreślającej nieco skręt i zapobiegajacej puszeniu oraz ogólnie ze znalezieniem czegoś do utrwalenia skrętu. Tak by włosy nie były sztywne, zbyt szybko tłuste i wyglądały ładnie.

Pianka spełnia jako tako swoją rolę jeśli chodzi o utrwalenie ale wiadomo, że wysusza włosy.

Dziewczyny, co byście mi doradziły jeśli chodzi o pielęgnację i ogólnie traktowanie moich włosów?

kicikici8 - u Ciebie różnica przed i po jest niesamowita Jak w tej chwili pielęgnujesz swoje włosy? Przepraszam ale nie wszystkiego udaje mi się doszukać

No i jeśli ktoś zna dobrego fryzjera w Wawie, który obcina fale na sucho to także będę wdzięczna za namiary

P.S. Właśnie znalazłam post o metodzie CG ( https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=15341114), więc czeka mnie chyba dalsza lektura

[kicikici8]

Napisane przez quleczka

Cześć dziewczyny Chciałam się przywitać i poprawić Was o rady

kicikici8 - u Ciebie różnica przed i po jest niesamowita Jak w tej chwili pielęgnujesz swoje włosy? Przepraszam ale nie wszystkiego udaje mi się doszukać

w sumie to nie robię nic aż tak szczególnego, dopiero w zasadzie 1,5 miesiąca się świadomie zajmuję moimi włosami, bo od mojego pierwszego wpisu, do decyzji o rozpoczęciu 'poważnego' dbania o włosy trochę czasu upłynęło.
moja pielęgnacja wygląda tak:
1. nigdy nie czeszę włosów, w sumie nawet nie przeczesuję ich rękami podczas mycia.. ale się nie plączą, więc nie muszę.
2. śpię w bawełnianej chustce na włosach.
3. włosy myję co 2-3 dni, czasem co 4, skalp myję szamponem babydream (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...m-shampoo.html), a włosy balsamem potters ( https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...a-herbata.html)
4. po umyciu stosuję dwie odżywki, ze spłukiwaniem garnier aik (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...de-karite.html), a potem odżywkę bez spłukiwania, joanna naturia miód i cytryna (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...szczonych.html)
5. po umyciu stylizuję włosy z żelem z isany (http://www.produkt-suchmaschine.com/...-id2369425.jpg - tak wygląda)
6. na razie nie mam czasu na olejowanie, cały czas do niego dojrzewam, mam oliwkę babydream wersję dla bobasa, a nie dla mamy i olejek alterry migdały i papaja. po pierwszym i jak na razie ostatnim olejowaniu włosy były sypkie i bardzo błyszczące
7. przez miesiąc piłam napój drożdżowy
8. nigdy nie używam suszarki
także nie ma tego wiele, powinnam pewnie więcej się do tego przyłożyć,
ale zima jakoś nie sprzyja tym wszystkim rytuałom, trzeba myć włosy wieczorem, bo rano by nie zdążyły wyschnąć, czapki wszystkie i te sprawy... włosy się nie czują najlepiej.

życzę Ci powodzenia, na pewno będziesz miała śliczne włosy jak o nie odpowiednio zadbasz)

[klaudek884]

Muszę sie w końcu wyrzalić na temat moich włosów.
Kiedyś były falowane, potem nawet loki (liceum), po porodzie proste, a teraz, kiedy od 10 miesięcy o nie dbam i pielęgnuje staram sie wydobyć z nich utracony skręt.
Pszody mi sie fajnie kręcą, tył jest prosty. Sądziłam, że to powolny powrót do fali, ale niestety kręcą się te najbardziej zniszczone części, rozjaśnione, a moje naturalne odrastaja proste:/ Totalna załamka...jak myślicie, mam jakąś szansę odzyskać chociaż fale, czy raczej proste naturalki to znak, że zmieniła się struktóra włosów już na dobre?

Zdjęcie tyłu i przodu poniżej

[quleczka]

No proste to one na pewno nie sa

Bardzo czesto jest tak, ze wlosy kreca sie dopiero od pewnej dlugosci...i niekoniecznie jest tak, ze jak za np. rok zetniesz dol to zostana same proste.

W wydobyciu skretu czesto pomaga umiejetne wycieniowanie wlosow tak by nie byly cale jednakowej dlugosci.Z przodu nieco malo widac ale wydaje mi sie, ze masz wlasnie pocieniowane troche?

No i napisz cos wiecej jak o nie dbasz i jak stylizujesz?

To zdjecie z przodu wyglada jakby faktycznie byly pougniatane i w ogole, a te z tylu jakby nic z nimi nie bylo robione.

Rozumiem, ze to zdjecia z roznych momentow? To troche utrudnia porownywanie

[klaudek884]

Całe proste nie są, ale części naturalne tak,a rozjaśnione falują. Są dosyć mocno pocieniowane. Najkrótsze mam do ucha, a najdłuższe (jak widać) za plecy.

Fale próbuję wydobyć żelem lnianym i plunkingiem, z przodu zawsze wychodzą, z tyłu nigdy, ledwo jakieś strąki widać:/

Myję zwykle szamponem Babydrea, lub Alterrą. Raz na 1, 2 tygodnie myje szamponem z SLS. Odżywki daje głównie b/s, teraz mam Naturię.
Do stylizacji używam tylko żelu z siemienia (ze stylizacją mam problem niestety, nie wiem czego używać by nie szkodzić moim włosom).

Nie pamiętam jak to było z tymi zdjęciami bo zrobiłam je miesiąc temu na bloga. Jak tylko umyje włosy zrobię dokładniejsze zdjęcia.

Ogólnie moje włosy są wysoko porowate i cienkie, ale ciężko je obciążyć. Wchłaniają wszystko co im dam, a i tak są jak pióra.

[klaudek884]

Aktualne zdjęcia przodu i tyłu z tego samego memętu
Przepraszam, że post pod postem i ze trochę za duże zdjęcia:/

[quleczka]

Moim zdaniem masz typowe fale Wlosy najczesciej faluja gdzies tak od wysokosci ucha w dol

Z przodu masz krotsze, wiec tego tak nie widac, ze te dluzsze kosmyki u gory nie sa skrecone

Moim trzeba duzo pomagac, zeby sie skrecily troche wyzej...a zazwyczaj i tak po jakims czasie na gorze sa prostsze

Ogolnie masz naprawde fajne wloski

No i ogolnie to u mnie plunking robi mi jakies krzywe fale, za wiele nie daje...ladne sa tylko po suszarce z dyfozorem

[klaudek884]

Ja nie umiem zrobić fryzury susząc dyfuzorem:/ A włosy z tyłu (te na samej górze) są tej samej długości co włosy z przodu (czyli tak mniej więcej do ucha), a jednak te z tyłu zachowują się inaczej. Widocznie taka ich natura Dziękuję za odpowiedzi, będę dalej walczyć o skręt, postanowiłam także kupić jakąś piankę lub żel do stylizacji.

[quleczka]

Napisane przez klaudek884

Ja nie umiem zrobić fryzury susząc dyfuzorem:/

A co tu do robienia? Ugniatasz dlonmi z zelem najpierw ( pewnie moze byc i sam lniany choc ja zazwyczaj mieszam z drogeryjnym) . Ogolnie dosc sporo tego zelu, potem wkladasz troche pasm w dyfuzor, przykladasz do skory i czekasz. Po chwili wylaczasz, wkladasz inne pasma, przykladasz do glowy i wlaczasz...i tak w kolko

Nie suszysz, do konca, tak do 80%, dajesz im doschnac naturalnie Potem tylko odgniatasz nadmiar zelu, zeby sztywne nie byly