Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

[Mimi08]

Napisane przez morrigan1986

Ale nic nie szkodzi Tak, jestem prawosławna.

Ja jestem katoliczką, ale ostatnio miałam okazje być w cerkwi. Mój wujek ożenił się z kobietą, która jest wyznania prawosławnego i jak urodziła im się córka to postanowili ją ochrzcić w cerkwi. Fajne doświadczenie zobaczyć jest jak to jest w innej religii Chrzest niby podobny, ale całkiem inaczej niż u nas.

Napisane przez aleksandra987x

W sumie ja poznałam ich na sylwestrze, oni znali się już wcześniej Odważyłam się iść na sylwestra z dwiema koleżankami z liceum do ludzi, których nie znałam wcześniej i jestem szalenie zadowolona z tego, jak potrafię nawiązywać kontakty Byłam święcie przekonana, że należę do tych bardziej nieśmiałych, a tu moja teoria legła w gruzach

Świetnie że udało Ci się poznać takich fajnych ludzi
Tak na dobrą sprawę większość ludzi jest nieśmiałych. A w szczególności gdy jest się w gronie nowych osób. Tak więc brawo dla Ciebie, że nawiązałaś tak dobry kontakt z tymi osobami

Napisane przez Jyotika

***

No widziesz, u mnie wszsytko oki, leniuchuję. Dziś spędziłam uroczy dzień z siostrą i kuzynką. Kawka i ciacho w kawiarni, potem spacer po Starówce, obiad w miłej i taniej restauracji i dobre piwo w fajnej knajpce. Właśnie wróciliśmy do domu z tej włóczęgi. Jutro prawie 7 godzin w pociągu - wracam do mej rodzinnej miejscowości na parę dni.
Co do Bollywoodu - jeśli lubisz musicale, kino baśniowe, to i polubisz to. Bolly to głównie przepiękne historie miłosne, czasem baśniowe wręcz (przez swą nierealność momentami), dużo tańca i śpiewu (na początku może się wydawać nieprzyjemny - kobiety śpiewają bardzo wysoko nosowo), do tego kolor na kolorze kolorem pogania (znaczy się feria barw - sari w najróżniejszych odcieniach świata). Jeśli chcesz dokładnie się przekonać co to jest, to polecam właśnie coś z nowszych albo Aaja Nachle (to swoista opowieść szkatułkowa) albo Salam-E-Ishq (indyjska wersja "Love Actually") albo dużo starsze ale wiecznie żywe Czasem słońce czasem deszcz... Ja swoją przygodę zaczęłam od tego trzeciego tytułu, ale dopiero po 2 filmie z SRK (Shahrukh Khan) się w nim zakochałam (a może bardziej chodzi o tym bohatera jakiego z reguły gra...). Ale nic, żadna para Bolly ani innych filmów nie przebije tego, co się dzieje na ekranie jak w role głównych bohaterów wciela się SRK i Kajol!!! Eee... no dobra, chyba mnie poniosło :P

Nawet mi nie mów! SRK i Kajol!
Najlepsza scena z całego Bollywood to ta z " Coś się dzieje" gdy Raj i Anjali tańczą w białej "altance" w rytm wyimaginowanej muzyki
Mogłabym ja oglądać bez końca

Napisane przez Lilly_Lilly

hej zauwazylam ze ostatnio mam mnostwo energii weszlam tylko na chwileczke i zaraz bede czytac wyklady ze szkolenia informatycznego i zrobie nastepny test a pozniej bede sie uczyc slowek z niemca ktore sobie wypisalam , ktorych nie znalalam z tamtej strony i zrobie test
przedwczoraj dostalam certyfikat z A1 ale to nic bo wiekszosci wiedzialam chce dostac certyfikat z B2 niestety zeby zrobic zaawansowany kurs to musze zaplacic dwie stowy wiec chyba nie bede tego robic tylko jak skoncze B2 to wreszcie zaczne sie angielskiego uczyc od podstaw i moze wreszcie czegos sie naucze
przynajmniej A2 a moze we wakacje zaczac hiszpanski.... hmmm zobacze jak mi pojdzie i zeby mi sie wszystko nie pomieszalo
nie pracuje to sobie takie kursy moge zrobic mam czas

Ale masz zapał to tego wszystkiego!
Super że masz tyle energii!

Hiszpański to piękny język, tak więc ucz sie bo warto!



Właśnie wróciłam od mojej babci I musze jeszcze tyle zrobić
Ostatnio zauważyłam ze mam więcej zapału do nauki. Nareszcie
Bo juz niedługo matura, a moje wyniki z próbnych nie były zadowalające No i trzeba brać się do roboty!

[regularkate]

@post asty - ja mam nastrój o 180 st. przeciwny, ale Lech Janerka zawsze cieszy me serce Dobrze, że czujesz taką motywację, asta - wykorzystaj ją i spełniaj kolejne kroczki w drodze do osiągnięcia celów

Dziś po dojeździe na akademika, który trwał 1,5h, po atrakcjach takich jak lód na chodnikach, deszcz, przed którym nie ma się gdzie schować i przemoczone buty - miałam ochotę zabijać, mordować, torturować, rozwalać. Katowice to najgorsze miasto ever, a już na pewno nie należy w odniesieniu do niego używać zwrotu "miasto studenckie". Ono koło miasta studenckiego nie stało.

Bo do czego to jest podobne, żeby po kolei likwidować wszystkie dogodne połączenia autobusowe na akademiki? A ta znikoma ilość, która działa, żeby sobie nie przyjeżdżała, a jeśli już się zjawia, to zapełniona tak w 120%? Akademiki UŚ to najgorszy syf, ale w sumie dobrze, że ten wniosek powzięłam dopiero teraz, bo przynajmniej mam niedaleką perspektywę opuszczenia tego miejsca raz na zawsze.

Wybaczcie mi ten totalnie smutasowy, a nawet trochę agresywny post. Naprawdę jestem totalnie nie w formie.
Niemniej jednak dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, przeczytałam je w pracy, ale po prostu nie mam siły się do niech po kolei odnosić - po prostu mnie dziś ładnie wspomogły (ale to było przed usiłowaniem dojazdu do swojego lokum )

[Lilly_Lilly]

jutro ide zaniesc cv i list motywacyjny ciekawe co z tego bedzie ale jestem dobrej mysli

[aleksandra987x]

Napisane przez Lilly_Lilly

hej zauwazylam ze ostatnio mam mnostwo energii weszlam tylko na chwileczke i zaraz bede czytac wyklady ze szkolenia informatycznego i zrobie nastepny test a pozniej bede sie uczyc slowek z niemca ktore sobie wypisalam , ktorych nie znalalam z tamtej strony i zrobie test
przedwczoraj dostalam certyfikat z A1 ale to nic bo wiekszosci wiedzialam chce dostac certyfikat z B2 niestety zeby zrobic zaawansowany kurs to musze zaplacic dwie stowy wiec chyba nie bede tego robic tylko jak skoncze B2 to wreszcie zaczne sie angielskiego uczyc od podstaw i moze wreszcie czegos sie naucze
przynajmniej A2 a moze we wakacje zaczac hiszpanski.... hmmm zobacze jak mi pojdzie i zeby mi sie wszystko nie pomieszalo
nie pracuje to sobie takie kursy moge zrobic mam czas

Super Ja chciałabym ogarnąć na tyle niemiecki, żeby na ustnej maturze móc swobodnie się wypowiedzieć i móc dogadać tzn. nie tylko rozumieć co do mnie mówią, ale tez umieć odpowiedzieć. I z angielskim to samo Mozna wiedzieć jak się uczysz?

Hiszpański....piękny język

Napisane przez asta9126

Dziś mam nastrój mniej więcej taki



Jezu jak się cieszę
Z tych króciutkich wskrzeszeń
Kiedy pełną kieszeń znowu mam
Znowu mogę myśleć
Trochę jakby ściślej
I wymyślać śmiało nowy plan


Od razu więcej energii

Byłam w bibliotece dowiedzieć się o staż i jest realna szansa, że już niedługo będę mogła go odbyć, ale pewniejsza będę dopiero jutro.
I znalazłam w biblio kilka książek H. Murakamiego, wypożyczyłam Norwegian Wood.
U mnie w miejskiej dopiero od początku tego roku wprowadzany jest katalog internetowy i to naprawdę bardzo ułatwia życie, bo wiem, że znajdę to co chcę (a znajduję książki, których naprawdę nie spodziewałam się w tej bibliotece i o które bym nie spytała pewnie nawet ). A niedługo dwie filie połączą się w jedną w wyremontowanym budynku i będzie jeszcze bardziej super

Fajnie, że masz możliwość odbycia stażu I rozumiem twój nastrój, tez tak czasem mam A co do biblioteki- kiedy do mnie dotrze taka cywilizacja, hm? Tylko pozazdrościć

Napisane przez Jyotika

[CENTER]

No widziesz, u mnie wszsytko oki, leniuchuję. Dziś spędziłam uroczy dzień z siostrą i kuzynką. Kawka i ciacho w kawiarni, potem spacer po Starówce, obiad w miłej i taniej restauracji i dobre piwo w fajnej knajpce. Właśnie wróciliśmy do domu z tej włóczęgi. Jutro prawie 7 godzin w pociągu - wracam do mej rodzinnej miejscowości na parę dni.
Co do Bollywoodu - jeśli lubisz musicale, kino baśniowe, to i polubisz to. Bolly to głównie przepiękne historie miłosne, czasem baśniowe wręcz (przez swą nierealność momentami), dużo tańca i śpiewu (na początku może się wydawać nieprzyjemny - kobiety śpiewają bardzo wysoko nosowo), do tego kolor na kolorze kolorem pogania (znaczy się feria barw - sari w najróżniejszych odcieniach świata). Jeśli chcesz dokładnie się przekonać co to jest, to polecam właśnie coś z nowszych albo Aaja Nachle (to swoista opowieść szkatułkowa) albo Salam-E-Ishq (indyjska wersja "Love Actually") albo dużo starsze ale wiecznie żywe Czasem słońce czasem deszcz... Ja swoją przygodę zaczęłam od tego trzeciego tytułu, ale dopiero po 2 filmie z SRK (Shahrukh Khan) się w nim zakochałam (a może bardziej chodzi o tym bohatera jakiego z reguły gra...). Ale nic, żadna para Bolly ani innych filmów nie przebije tego, co się dzieje na ekranie jak w role głównych bohaterów wciela się SRK i Kajol!!! Eee... no dobra, chyba mnie poniosło :P

Spiew, taniec i kolory pasują, tym bardziej, ze za oknem biało i szaro, ewentualnie ciemno
Po takiej "reklamie" nic tylko oglądać w takim razie jutro na ruszt idzie "Czasem słońce czasem deszcz"

Napisane przez Mimi08

Świetnie że udało Ci się poznać takich fajnych ludzi
Tak na dobrą sprawę większość ludzi jest nieśmiałych. A w szczególności gdy jest się w gronie nowych osób. Tak więc brawo dla Ciebie, że nawiązałaś tak dobry kontakt z tymi osobami

Dziękować Zobaczymy, czy to był taki jednorazowy wyskok, czy po prostu jestem na tyle pewne siebie, że z innymi "nieznajomymi" też nie będę się bała nawiązać kontaktu

Napisane przez Lilly_Lilly

jutro ide zaniesc cv i list motywacyjny ciekawe co z tego bedzie ale jestem dobrej mysli

Trzymam kciuki

Dziewczyny, gdybym weszła tutaj i nie zameldowała, ze skończyłam ogarnąć notatki z chemii to bardzo proszę kopnijcie mnie mocno w tyłek, ok?

Miłego dnia

[Lilly_Lilly]

Napisane przez aleksandra987x

Super Ja chciałabym ogarnąć na tyle niemiecki, żeby na ustnej maturze móc swobodnie się wypowiedzieć i móc dogadać tzn. nie tylko rozumieć co do mnie mówią, ale tez umieć odpowiedzieć. I z angielskim to samo Mozna wiedzieć jak się uczysz?

Hiszpański....piękny język

zarejestrowalam sie na stronie busuu.com i jak chcesz darmowy to mozesz tylko jeden wybrac jezyk i maksymalnie do poziomu sredniozaawansowanego jest za darmo
ogolnie sa moduły i z kazdego jest słownictwo , dialog , cos do napisania i wysylasz ludziom z Niemczech i ci poprawiaja (ty mozesz poprawiac te osoby ktore ucza sie polskiego ), mozesz takze popisac z ludzmi taki jakby czat , mozesz nawet na skype pogadac z innymi , no i w kazdym module jest powtorka sprawdzajaca i pozniej sa egzaminy a nastepnie jest egzamin z calego poziomu i po prawej stronie jest ikonka i tam mozesz wydrukowac sobie certyfikat
ogolnie ja tak robie ze slowek ktorych nie rozumiem wypisuje do zeszytu i mam zamiar sie ich nauczyc zeby z czystym sumieniem powiedziec na jakim poziomie jestem
jak chcesz zaplacic (ok . 200 zl na rok) to jest wiecej mozliwosci i jest takze poziom zaawansowany

[Jyotika]

I jak minął Wam dzień? Ja dziś spokojnie - odebrałam buty od szewca, zadbałam dziś o buzię (maseczka z platków owsianych) i stopki, troszkę poczytałam. Niestety nie dodzwoniłam się do Ambasady a jutro mają zamknięte (mam nadzieję, że nie będę miała problemów z odbiorem wizy).

Jutro chcę zajść do księgarni za prezentem dla kolegi, zanieść płaszcz do pralni, iść do koleżanki na kawę, poczytać i zacząć składać gazetę dla klubu w KZ.

[aleksandra987x]

Melduję, ze notatki uzupełnione. Teraz ze spokojem mogę zacząć ogarniać materiał na zaliczenie

Napisane przez Lilly_Lilly

zarejestrowalam sie na stronie busuu.com i jak chcesz darmowy to mozesz tylko jeden wybrac jezyk i maksymalnie do poziomu sredniozaawansowanego jest za darmo
ogolnie sa moduły i z kazdego jest słownictwo , dialog , cos do napisania i wysylasz ludziom z Niemczech i ci poprawiaja (ty mozesz poprawiac te osoby ktore ucza sie polskiego ), mozesz takze popisac z ludzmi taki jakby czat , mozesz nawet na skype pogadac z innymi , no i w kazdym module jest powtorka sprawdzajaca i pozniej sa egzaminy a nastepnie jest egzamin z calego poziomu i po prawej stronie jest ikonka i tam mozesz wydrukowac sobie certyfikat
ogolnie ja tak robie ze slowek ktorych nie rozumiem wypisuje do zeszytu i mam zamiar sie ich nauczyc zeby z czystym sumieniem powiedziec na jakim poziomie jestem
jak chcesz zaplacic (ok . 200 zl na rok) to jest wiecej mozliwosci i jest takze poziom zaawansowany

W sumie języki mam w szkole, ale czasem to jest tak: zakuć, zdać, zapomnieć Z tym certyfikatem fajna sprawa, chyba się wezmę za naukę w ten sposób

Napisane przez Jyotika

I jak minął Wam dzień? Ja dziś spokojnie - odebrałam buty od szewca, zadbałam dziś o buzię (maseczka z platków owsianych) i stopki, troszkę poczytałam. Niestety nie dodzwoniłam się do Ambasady a jutro mają zamknięte (mam nadzieję, że nie będę miała problemów z odbiorem wizy).

Jutro chcę zajść do księgarni za prezentem dla kolegi, zanieść płaszcz do pralni, iść do koleżanki na kawę, poczytać i zacząć składać gazetę dla klubu w KZ.

Tez mam nadzieję, ze uda ci się odebrać wize bez problemów Polskie urzędy i instytucje to chyba mistrzowie w utrudnianiu wszystkiego...
w sumie z takich "większych" rzeczy to ogarnęłam tą chemię, posprzątałam w stoliku z gazetami, posegregowałam biżuterię i powygłupiałam się z bratem a poza tym to takie umilacze czasu jak sprzątanie kuchni, przygotowywanie posiłków itp.

Jutro mam dentystę, przy okazji planuję pozwiedzać trochę sklepy, odwiedzić aptekę, kupić produkty potrzebne do zrobienia tortu dla taty na urodziny, a to, jak spędzę resztę dnia wyjdzie w praniu

[suzuranka]

Lilly_Lilly Twoje posty bardzo mnie motywują ostatnio Byłaś dziś zanieść CV? Napisz, jak było

Jyotiko wierzę, że wszystko bez problemu z wizą załatwisz, na pewno już na Ciebie czeka! Powodzenia z jutrzejszymi planami, poszukiwaniem prezentu dla kolegi

Aleksandra987x czeka Cię jutro pracowity dzień (napisz proszę, jak tort planujesz...? )

Ja ostatnio mam mega doła, więc nie będę wiele pisać, bo na pewno skończy się na narzekaniu. Jutro:
jadę do przyjaciółki na pół dnia,
planuję doczytać książkę do końca,
zrobić manicure,
może coś upiekę?

Wiedzcie, że pomimo iż mało się ostatnio udzielam, cały czas do Was zaglądam i jestem z Wami

[morrigan1986]

A ja właśnie skończyłam trening turbo z Ewą Chodakowską. Na dziś w planach mam już tylko książkę. Jutro po pracy chcę przejrzeć podręczniki z angielskiego, chciałabym sobie nieco powtórzyć, żeby nie zardzewiał.

Asta9126, daj znać co ze stażem. Sama jestem bibliotekarką i jestem ciekawa

[aleksandra987x]

Napisane przez suzuranka

Aleksandra987x czeka Cię jutro pracowity dzień (napisz proszę, jak tort planujesz...? )

Ja ostatnio mam mega doła, więc nie będę wiele pisać, bo na pewno skończy się na narzekaniu. Jutro:
jadę do przyjaciółki na pół dnia,
planuję doczytać książkę do końca,
zrobić manicure,
może coś upiekę?

Wiedzcie, że pomimo iż mało się ostatnio udzielam, cały czas do Was zaglądam i jestem z Wami

Normalny biszkopt i masa jogurtowa + brzoskwinie z puszki mam bardzo ograniczone pole do popisu, bo dziadek jest na diecie nisko-tłuszczowej i nie może jeść poza produktami które zawierają tłuszcz powyżej ilustam procent wielu owoców (m.in. drobnopestkowych), nic z kakaem i mnóstwo innych rożnych produktów. A że dziadkowie mieszkają kilometr od nas na pewno przyjdą z życzeniami...

[Lilly_Lilly]

Napisane przez suzuranka

Lilly_Lilly Twoje posty bardzo mnie motywują ostatnio Byłaś dziś zanieść CV? Napisz, jak było

bardzo miły komplement tak bylam zaniesc cv , zobaczymy czy sie odezwa ale dowiedzialam sie ze byla tam osoba ktora byla praktycznie na takim samym stanowisku wiec sa nikłe szanse trudno zreszta nie wiem czy bym sie tam nadawala bo nie lubie rozmawiac przez telefon (praca w rejestracji w przychodni)

dzisiaj cwiczylam killer z ewka robilam tyko po jednej serii jestem dumna z siebie

jutro plan dnia :
wstac o 9
silownia
odbior zdjec i paska
odpoczynek
nauka niemieckiego
basen z TŻ
ksiazka
wieczorkiem moze jeszcze niemiecki lub/ i wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

przez te cwiczenia czuje ze moje posladki sie uniosly i sa jedrniejsze nastepna motywacja do dalszych cwiczen
a jutro do jacuzzi

[Jyotika]

Napisane przez suzuranka

Jyotiko wierzę, że wszystko bez problemu z wizą załatwisz, na pewno już na Ciebie czeka! Powodzenia z jutrzejszymi planami, poszukiwaniem prezentu dla kolegi

Kolega interesuje się Serbią i Grecja (mówi płynnie po Serbsku i zaczął uczyć się greckiego). Uwielbia uczyć się języków. Po Polsku troszkę rozumie i myślałam o jakimś podręczniku do nauki polskiego ale w mym rodzinnym mieście raczej nic takiego nie znajdę, ale może coś innego wpadnie w me łapki

Napisane przez suzuranka

Ja ostatnio mam mega doła, więc nie będę wiele pisać, bo na pewno skończy się na narzekaniu. Jutro:

Dawaj, wyżal się, Ci będzie łatwiej a może my coś uradzimy. Po to też tutaj jesteśmy, że jakby było ciężko to coś doradzimy i wesprzemy - albo pisz na naszej Grupie o... Bedzie dobrze, zobaczysz

***

Napisane przez aleksandra987x

W sumie języki mam w szkole, ale czasem to jest tak: zakuć, zdać, zapomnieć Z tym certyfikatem fajna sprawa, chyba się wezmę za naukę w ten sposób

To samo chciałam napisać. Wrócę do KZ i wezmę się za tę stronkę

***

Ja zaczęłam dobrze dzień. Obudziłam się o 8.00, włączyłam poranną medytację (troszkę je ostatnio zaniedbałam), potem poćwiczyłam (po raz pierwszy od XXXX czasu) pijąc w międzyczasie przygotowaną wczoraj wieczorem wodę z cytryną (250ml), zrobiłam sobie owsiankę i białą herbatę, afirmowałam, teraz siedzę na forum przez chwilkę. Zaraz idę wziąć prysznic i umyć włosy, póki włosy wyschną coś poczytam i wyjdę na miast o ile temperatura nie będzie zbyt straszną - wczoraj było -16 i bardzo wiało, nie dało się wytrzymać na dworze. Chciałabym dzis też zajść do dziewczyn na herbatę, ale wszystko zależy od pogody

[asta9126]

Napisane przez morrigan1986

Asta9126, daj znać co ze stażem. Sama jestem bibliotekarką i jestem ciekawa

Aaa, już tak się cieszyłam, że się wreszcie uda, ale niestety znowu muszę czekać, do końca marca. I tak jest od roku praktycznie. Pewnie dlatego, że mi czasem ciężko przychodzi załatwianie takich spraw, nie wierzę, że się uda, zawsze myślę, że nie będę tam łazić sto razy, bo i tak kogoś innego przyjmą. No i w zasadzie to teraz pierwszy raz spotkałam się z panią dyrektor.
Mam nadzieję, że na wiosnę faktycznie się uda.

[Jyotika]

Napisane przez asta9126

Aaa, już tak się cieszyłam, że się wreszcie uda, ale niestety znowu muszę czekać, do końca marca. I tak jest od roku praktycznie. Pewnie dlatego, że mi czasem ciężko przychodzi załatwianie takich spraw, nie wierzę, że się uda, zawsze myślę, że nie będę tam łazić sto razy, bo i tak kogoś innego przyjmą. No i w zasadzie to teraz pierwszy raz spotkałam się z panią dyrektor.
Mam nadzieję, że na wiosnę faktycznie się uda.

Z jednej strony nie przychodzi mi na myśl nic innego jak "przyciągasz to o czym myślisz"... Zacznij myśleć i wierzyć w to, że w marcu to TY dostaniesz ten staż!
Z drugiej strony - może to nie jest ten czas na staż? Może powinnaś coś jeszcze do niego zrobić, coś załatwić (coś co odkładałaś na zrobienie po stażu albo wiecznie na "później" a może trzeba "już"). Pomyśl

[morrigan1986]

Napisane przez asta9126

Aaa, już tak się cieszyłam, że się wreszcie uda, ale niestety znowu muszę czekać, do końca marca. I tak jest od roku praktycznie. Pewnie dlatego, że mi czasem ciężko przychodzi załatwianie takich spraw, nie wierzę, że się uda, zawsze myślę, że nie będę tam łazić sto razy, bo i tak kogoś innego przyjmą. No i w zasadzie to teraz pierwszy raz spotkałam się z panią dyrektor.
Mam nadzieję, że na wiosnę faktycznie się uda.

Ja na staż czekałam 7 miesięcy, za pierwszym razem się nie załapałam. Ale za drugim podejściem się udało, potem od razu dostałam umowę. Tak więc myśl pozytywnie i czekaj na rozwój wypadków.

[Jyotika]

Doberek?
Jak się spało? Jakie plany na dziś?

Ja miałam głupi sen o końcu świata. Pewnego dnia jak wstaliśmy (było lato) to okazało się, że nie widzimy błękitnego nieba a wielgachną planetę, która powodowała zabużenia w grawitacji ziemskiej - meble się przesuwały, w ogóle wszystko się kołysało jak na statku podczas sztormu. Niektóre domy również sie przesuwały. Było czuć, że to koniec. Zaczęliśmy dzwonić do bliskich i przyjaciół i się żegnać ze sobą. Ja byłam wtedy razem z mama i siostrą i tylko do Lubego dzwoniłam i beczałam w słuchawkę. Potem usiłowałyśmy znaleźć gdzieś schronienie, licząc na cud. Wszystko zakończyło się tak, że owa planeta (a była wielgachna i cholernie kolorowa się wydawała) zmieniła nam ciut orbitę (skutków nie znam tej zmiany) i tam gdzie dziś jest biegun południowy zrobił sie biegun północny i na odwrót. W ogóle ochłodziło sie troszkę. Ziemia się przesuwała, ale wszsytko działo się w tak wolnym tempie, że choć było to przerażające (nie wiesz o co chodzi i czemu) to jak się zmobilizowałyśmy z siostrą i mamą, to znalazłyśmy schronienie i przetrwałyśmy to. Wiele osób w sumie przetrwało, ale część zniknęla.
Dziwny sen...

Ja dziś znowu troszkę poćwiczyłam rano jak wstałam (choć przez ten sen miałam ochotę spać dalej, strasznie się nie wyspałam) - w sumie 15 minut. Nie jest dużo, ale dla takiego lenia jak ja na początek wystarczy. Mam nadzieję, z czasem to wszystko rozszerzyć.
Medytacja i afirmacja za mną. Pierwsze śniadanie też. Przede mną prysznic, rozdział książki, II śniadanie i fryzjer - idę ścinać i kłaść farbę na włosy. Potem popracowac muszę (w końcu przydałoby sie usiąść do gazety) a wieczorem chcę obejrzeć film na TVN 7 z Simonem Bakerem - http://www.filmweb.pl/person/Simon+Baker-10161 Normalnie ciacho :P Zakochałam się w nim w serialu Mentalista, potem zobaczyłam go w serialu Opiekun a teraz TVN 7 puszcza z nim film...

[Lilly_Lilly]

ja juz jestem po cwiczeniach wczoraj mialam małego dołka bo wczoraj gadałam z Austriakiem po niemiecku (wiadomo troche inaczej mowi niz Niemiec) ale praktycznie nic nie zrozumialam do tego kamerka (bylam speszona) i tylko sie speszylam szczegolnie po pierwszym jego zdaniu ze jestem ładna. troche wydukalam ale jednak wrocilismy do pisania...
podlamalam sie troche ze moj niemiecki jest jednak na bardzo niskim poziomie... myslicie ze warto byloby ogladac niemieckie programy nawet nic nie rozumiejac ale oswoic sie z jezykiem tak troche w praktyce?

[Jyotika]

Lilly tak, jak najbardziej tak! sluchaj muzyki, tlumacz sobie teksty, ogladaj filmy i mimo wszystko wroc do mowienia. moze tylko nie z kolesiem bo jednak bedzie Cie peszyl jako meski gatunek. poszukaj jakiejs kolezanki. bedzie Ci latwiej z nia rozmawiac. Dasz rade! Ja mam zamiar usiasc sobie w koncu di wloskiego ale tak sobie gadam juz pare miesiecy i nic z tego nie wychodzi...

[Lilly_Lilly]

Napisane przez Jyotika

[B] Lilly[\B] tak, jak najbardziej tak! sluchaj muzyki, tlumacz sobie teksty, ogladaj filmy i mimo wszystko wroc do mowienia. moze tylko nie z kolesiem bo jednak bedzie Cie peszyl jako meski gatunek. poszukaj jakiejs kolezanki. bedzie Ci latwiej z nia rozmawiac. Dasz rade! Ja mam zamiar usiasc sobie w koncu di wloskiego ale tak sobie gadam juz pare miesiecy i nic z tego nie wychodzi...

akurat jako jedyny byl chetny wiec nie mialam wyboru
mam nadzieje ze nie usuneli mi w tv niemieckich programow

[Jyotika]

Na pewno z czasem bedzie i pare innych chetnych osob. A z jaoiego programu korzystasz? Popatrz tez po forach jezykowych czy innych darmowych programach do nauki jezyka czy nawet na FB. z czasem na pewno znajdziesz kogos fajnego do pogadania ;-)

[Lilly_Lilly]

Napisane przez Jyotika

Na pewno z czasem bedzie i pare innych chetnych osob. A z jaoiego programu korzystasz? Popatrz tez po forach jezykowych czy innych darmowych programach do nauki jezyka czy nawet na FB. z czasem na pewno znajdziesz kogos fajnego do pogadania ;-)

korzystam z busuu.com

[suzuranka]

Aleksandra987x oj, to masz utrudnione ( i ograniczone ) zadanie... ale widzę, ze dajesz radę Miłego pieczenia, ale jeszcze milszego świętowania!

Lilly_Lilly to bardzo ważne, że poszłaś, zdobywasz ogładę w rozmowach kwalifikacyjnych, doświadczenie... a i tak nigdy nic nie wiadomo
A co do Twojej konwersacji... rozumiem Twoje speszenie, zarówno komplementem, jak i rozmową w obcym języku... ale o to chodzi, żebyśmy sobie stawiali poprzeczkę za wysoko, niż za nisko, wtedy wkładamy wysiłek w naszą pracę i coś osiągamy Następnym razem nie wracaj do pisania, tylko usilnie rozmawiaj, pomyśl sobie, że skoro on z Tobą chciał rozmawiać, to Twoje braki w języku mu nie przeszkadzały, on nic nie tracił, bo mógł sobie pogadać z atrakcyjną dziewczyną, Ty natomiast jedynie zyskiwałaś- po kilku razach będziesz rozumiała coraz więcej i więcej nic się nie załamuj, po to się przecież uczysz, żeby polepszać swoje umiejętności, wszystko w swoim czasie. Uważam, że jak najbardziej oglądaj niemiecką telewizję, słuchaj radia, piosenek, osłuchasz się z językiem, wymową, a niektóre całe zwroty zapadną Ci w pamięć, odmiany czasowników, rodzajniki... powodzenia!

Asta9126 uzbrój się w cierpliwość już udało Ci się zaprezentować Dyrektorce, już zrobiłaś krok do przodu, pamiętaj, że zazwyczaj potrzeba maleńkich kroczków, żeby osiągnąć coś wielkiego, a Ty niczego nie możesz sobie zarzucić, bo próbujesz drzwiami i oknami! pomyśl sobie, że ( uważam podobnie jak Jyotika) może teraz to nie był ten moment? W międzyczasie rób coś innego, poszukuj nowych ścieżek, a w marcu spróbujesz ponownie!

Jyotiko też kiedyś miałam sen o końcu świata- był armagedon, wszędzie spadały płonące bryły, z piekła wyszły diabły i takie płonące potwory ganiały ludzi, ja się chowałam pomiędzy budynkami i tylko słyszałam ich kopyta męczące są takie sny...
Udanego wieczornego seansu z Twoim Przystojniakiem

Moje plany na jutro:
- początek mega weekendowych porządków( takie a'la wiosenne)
- pieczenie babeczek i zrobienie zapiekanki na obiad
- manicure
- książka
- wieczorny film z bratem
- przygotowanie listy "miejsc do zobaczenia"

Pozytywnego popołudnia Adeptki

[Lilly_Lilly]

Napisane przez suzuranka

[B]


Lilly_Lilly to bardzo ważne, że poszłaś, zdobywasz ogładę w rozmowach kwalifikacyjnych, doświadczenie... a i tak nigdy nic nie wiadomo
A co do Twojej konwersacji... rozumiem Twoje speszenie, zarówno komplementem, jak i rozmową w obcym języku... ale o to chodzi, żebyśmy sobie stawiali poprzeczkę za wysoko, niż za nisko, wtedy wkładamy wysiłek w naszą pracę i coś osiągamy Następnym razem nie wracaj do pisania, tylko usilnie rozmawiaj, pomyśl sobie, że skoro on z Tobą chciał rozmawiać, to Twoje braki w języku mu nie przeszkadzały, on nic nie tracił, bo mógł sobie pogadać z atrakcyjną dziewczyną, Ty natomiast jedynie zyskiwałaś- po kilku razach będziesz rozumiała coraz więcej i więcej nic się nie załamuj, po to się przecież uczysz, żeby polepszać swoje umiejętności, wszystko w swoim czasie. Uważam, że jak najbardziej oglądaj niemiecką telewizję, słuchaj radia, piosenek, osłuchasz się z językiem, wymową, a niektóre całe zwroty zapadną Ci w pamięć, odmiany czasowników, rodzajniki... powodzenia!

Tym razem to ty mnie zmotywowalas wlasnie przerabiam nastepny material jeszcze ten koles napisal dlaczego go skasowalam w kontaktach na skype ale znow go dodalam i zobaczymy powiem mu zeby nastepnym razem mowil o wiele wolniej i łatwiesze zdania

jeszcze wyszla z nim taka głupia sytuacja bo mielismy kamerki wlaczone ale jednak pisalismy i zauwazylam ze mu tak reka dziwnie rusza (myslalam ze sobie konia wali ) wiadomo to koles poznany w necie i nigdy nic nie wiadomo.... przestraszylam sie i wylaczylam kamerke. pytal sie dlaczego itd ;p po 5 minutach chyba zrozumial o co mi chodzi i kazal mi sie jeszcze raz podlaczyc i ze mi cos pokaze (juz calkiem mialam glupie mysli ale zaryzykowalam) i okazalo sie ze on sie bawil długopisem i tak dziwnie to wygladalo głupio wyszlo no ale coz... cos tam wydukalam ze musze isc do pracy i tyle mnie widzial jaki obciach

[aleksandra987x]

Napisane przez asta9126

Aaa, już tak się cieszyłam, że się wreszcie uda, ale niestety znowu muszę czekać, do końca marca. I tak jest od roku praktycznie. Pewnie dlatego, że mi czasem ciężko przychodzi załatwianie takich spraw, nie wierzę, że się uda, zawsze myślę, że nie będę tam łazić sto razy, bo i tak kogoś innego przyjmą. No i w zasadzie to teraz pierwszy raz spotkałam się z panią dyrektor.
Mam nadzieję, że na wiosnę faktycznie się uda.

Uda się na pewno

Napisane przez suzuranka

Aleksandra987x oj, to masz utrudnione ( i ograniczone ) zadanie... ale widzę, ze dajesz radę Miłego pieczenia, ale jeszcze milszego świętowania!

Dziekujemy moje dzieło chłodzi sie w lodówce, tato ma absolutny zakaz otwierania jej

Napisane przez Lilly_Lilly

Tym razem to ty mnie zmotywowalas wlasnie przerabiam nastepny material jeszcze ten koles napisal dlaczego go skasowalam w kontaktach na skype ale znow go dodalam i zobaczymy powiem mu zeby nastepnym razem mowil o wiele wolniej i łatwiesze zdania

jeszcze wyszla z nim taka głupia sytuacja bo mielismy kamerki wlaczone ale jednak pisalismy i zauwazylam ze mu tak reka dziwnie rusza (myslalam ze sobie konia wali ) wiadomo to koles poznany w necie i nigdy nic nie wiadomo.... przestraszylam sie i wylaczylam kamerke. pytal sie dlaczego itd ;p po 5 minutach chyba zrozumial o co mi chodzi i kazal mi sie jeszcze raz podlaczyc i ze mi cos pokaze (juz calkiem mialam glupie mysli ale zaryzykowalam) i okazalo sie ze on sie bawil długopisem i tak dziwnie to wygladalo głupio wyszlo no ale coz... cos tam wydukalam ze musze isc do pracy i tyle mnie widzial jaki obciach

Pamiętam jak bylam na wymianie w Niemczech- to byla masakra, w jakimś ćwiczeniu zapoznawczym do pary przypadł mi właśnie koleś, a ja nie dość, że stremowana tym, ze mam gadać do ludzia po niemiecku i mam jeszcze zrozumieć co on powie to jeszcze to, że to jest facet

Co do drugiej sytuacji to rzeczywiście głupio to wyszło, ale przy następnej rozmowie zachowywałabym się tak, jakby nic się nie zdarzyło

Ja dziś jestem zadowolona:
-nałozyłam maseczke na buzię
-nałożylam maseczke na włosy
-upiekłam tort
-byłam z bratem na sankach
-spotkałam się z kolezankami
-w międzyczasie sprzątałam

Dobranoc

[Mimi08]

Napisane przez Lilly_Lilly

ja juz jestem po cwiczeniach wczoraj mialam małego dołka bo wczoraj gadałam z Austriakiem po niemiecku (wiadomo troche inaczej mowi niz Niemiec) ale praktycznie nic nie zrozumialam do tego kamerka (bylam speszona) i tylko sie speszylam szczegolnie po pierwszym jego zdaniu ze jestem ładna. troche wydukalam ale jednak wrocilismy do pisania...
podlamalam sie troche ze moj niemiecki jest jednak na bardzo niskim poziomie... myslicie ze warto byloby ogladac niemieckie programy nawet nic nie rozumiejac ale oswoic sie z jezykiem tak troche w praktyce?

Oglądanie niemieckiej tv, słuchanie muzyki na prawde dużo daje. Oswoisz się z językiem, może zapamiętasz niektóre zwroty a przede wszystkim nauczysz się prawidłowej wymowy.. bo jak uczysz się sama albo nawet z kimś kto zda dobrze niemiecki to i tak nie zawsze ta wymowa jest poprawna.

Napisane przez Lilly_Lilly

Tym razem to ty mnie zmotywowalas wlasnie przerabiam nastepny material jeszcze ten koles napisal dlaczego go skasowalam w kontaktach na skype ale znow go dodalam i zobaczymy powiem mu zeby nastepnym razem mowil o wiele wolniej i łatwiesze zdania

jeszcze wyszla z nim taka głupia sytuacja bo mielismy kamerki wlaczone ale jednak pisalismy i zauwazylam ze mu tak reka dziwnie rusza (myslalam ze sobie konia wali ) wiadomo to koles poznany w necie i nigdy nic nie wiadomo.... przestraszylam sie i wylaczylam kamerke. pytal sie dlaczego itd ;p po 5 minutach chyba zrozumial o co mi chodzi i kazal mi sie jeszcze raz podlaczyc i ze mi cos pokaze (juz calkiem mialam glupie mysli ale zaryzykowalam) i okazalo sie ze on sie bawil długopisem i tak dziwnie to wygladalo głupio wyszlo no ale coz... cos tam wydukalam ze musze isc do pracy i tyle mnie widzial jaki obciach

Dzisiaj PKP zafundowało mi dzień wolny od szkoły, tak więc zaczęłam już ferie . Ale niestety mam od groma nauki. Dzisiaj w planach mam poćwiczenie gramatyki z Hiszpańskiego i może słówka jakieś nowe i zadania z matmy (nienawidze!)

[Lilly_Lilly]

Napisane przez Mimi08

Oglądanie niemieckiej tv, słuchanie muzyki na prawde dużo daje. Oswoisz się z językiem, może zapamiętasz niektóre zwroty a przede wszystkim nauczysz się prawidłowej wymowy.. bo jak uczysz się sama albo nawet z kimś kto zda dobrze niemiecki to i tak nie zawsze ta wymowa jest poprawna.





Dzisiaj PKP zafundowało mi dzień wolny od szkoły, tak więc zaczęłam już ferie . Ale niestety mam od groma nauki. Dzisiaj w planach mam poćwiczenie gramatyki z Hiszpańskiego i może słówka jakieś nowe i zadania z matmy (nienawidze!)

no to musze zaczac ogladac te programy niemieckie
ja dzisiaj jade przed 15 z TŻ do jego uczelni bo ma cos do poprawy... mam nadzieje ze nie bedzie wielkiego opoznienia w pociagach
a tam gdzie ucze sie niemieckiego czyli busuu.com chyba mi sie skonczyl darmowy limit chyba zaloze nowe konto zeby dalszy material przerobic

[regularkate]

Poczytam Was wieczorem, a tymczasem przypominam o naszym prywatnym Klubie, do którego można wstąpić poprzez prośby o zaproszenie do Jutte.

https://wizaz.pl/forum/group.php?groupid=1313 tu jest nasz Klub, nie chce mi się szukać bbode'u, żeby ładne hiperłącze się zrobiło, a nigdy nie pamiętam

I proszę też nowe, udzielające się uczestniczki wątku, które nie są na liście w pierwszym poście, a chciałyby tam być, o wiadomość tutaj albo PW - dopiszę

Jeszcze godzinka w pracy i weekend

[Jutte]

Hej hej dawno mnie tu nie było ponieważ u mnie sesja sesja i sesja. :P wiec obiecuje ze nadrobię przeczytanie waszych postów wkrótce
Buziaki od Jutte

[Jyotika]

Hejka dziewczyny Jak mija weekend?

Ja mam mala prosbe - moja ciocia pisze wiersze i pare wrzucila na bloga, ja na wierszach sie nie znam i nie rozumiem ich, ale ciocia sie troszke zalamala ze nikt nie czyta, wiec jakbyscie mogly zajrzec - http://j-anuszkiewicz.blogspot.com/2...ad-morzem.html - moze ktorejs sie cos spodoba. Ciocia jest taka artystyczna dusza i wiersze to jej sposob na wyrazanie siebie. Faktem jest tez, ze zaniedbala bloga i poza tymi paroma wierszami nic wiecej nie porzucala, ale mam zamiar z kuzynka ja znowu do tego namowic i przekonac aby dalej pisala, bo ona to lubi

Ja sama dzis poprawialam swoj wczorajszy post na blogu tak skrupulatnie, ze zachowalam czysta kartke i caly post musialam pisac od nowa. Zmienilam wiec tez jego koncepcje i wyglada troszke inaczej niz ten wczorajszy.

Wczoraj spedzilam uroczy wieczor z ciocia i kuzynka, bylysmy na spaerze i lyzwach. Wypilysmy grzane wino, zrobilysmy sobie maseczki na buzie - fajnie Dzis w planach mamy tez spacer i lyzwy a jak tam u was? Wszystko dobrze?

[aleksandra987x]

Napisane przez Jyotika

Hejka dziewczyny Jak mija weekend?

Ja mam mala prosbe - moja ciocia pisze wiersze i pare wrzucila na bloga, ja na wierszach sie nie znam i nie rozumiem ich, ale ciocia sie troszke zalamala ze nikt nie czyta, wiec jakbyscie mogly zajrzec - http://j-anuszkiewicz.blogspot.com/2...ad-morzem.html - moze ktorejs sie cos spodoba. Ciocia jest taka artystyczna dusza i wiersze to jej sposob na wyrazanie siebie. Faktem jest tez, ze zaniedbala bloga i poza tymi paroma wierszami nic wiecej nie porzucala, ale mam zamiar z kuzynka ja znowu do tego namowic i przekonac aby dalej pisala, bo ona to lubi

Ja sama dzis poprawialam swoj wczorajszy post na blogu tak skrupulatnie, ze zachowalam czysta kartke i caly post musialam pisac od nowa. Zmienilam wiec tez jego koncepcje i wyglada troszke inaczej niz ten wczorajszy.

Wczoraj spedzilam uroczy wieczor z ciocia i kuzynka, bylysmy na spaerze i lyzwach. Wypilysmy grzane wino, zrobilysmy sobie maseczki na buzie - fajnie Dzis w planach mamy tez spacer i lyzwy a jak tam u was? Wszystko dobrze?

Jak posprzątam dom i usiądę sobie na spokojnie przed komputerem to przeczytam te wiersze. Sama kiedyś pisałam ciut...
Jeeej, jakbym sobie poszła na łyżwy, zazdroszczę
u mnie nie ma nigdzie lodowiska, ewentualnie mogę ślizgac się po jezdni w moich super-hiper antyposlizgowych kozaczkach

Ja wczoraj wstałam przed ósmą, zrobiłam śniadanie, posprzątałam po nim, policzyłam kilka zadań z chemii, usmażyłam placki ziemniaczane na obiad, od 14 do 17;30 zajmowałam się dwoma kuzynami (właściwie tylko tym młodszym 3-letnim, bo ze starszym bawił się mój brat), wieczorem posprzątałam dokładnie kuchnię, tak z wyciąganiem wszystkiego z szafek i myciem ich wnętrza i byłam na katechezie przedmałżeńskiej w parafii

Kończą mi się ferie, a buuuu... Dziś w planach sprzątnięcie całego domu, chwila odpoczynku przed komputerem, ćwiczenia, a potem przejrzenie książek i zeszytów coby przypomnieć sobie co było przed feriami A wieczorem czytam "Lalkę"