Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby

[Luna0]

Napisane przez bajka1807

kochana zobaczysz ze bedzie dobrze dla mnie wiekszy bol byl podczas masazu szyjki niz podczas porodu porod to pikus sama osobiscie poki sie parte nie zaczely i trzeba bylo sie skupic, trzaskalam sms z relacja na wizaz nie darlam mordy, nie wyzywalam tz, nie mialam ochoty nikogo zabic zerzygalam sie tylko ale to sie zdarza ponoc grunt to skupic sie na oddychaniu, to naprawde pomaga ja tam w sumie jeszcze do tego mialam ciagle zamkniete oczy znieczulenia nie mialam, bo w moim szpitalu nie dawali. naciecie czulam, bo akurat mnie ciachac zaczela jak mi sie skurcz skonczyl ale nie bolalo tylko szczypalo, drugie podejscie juz na skurczu i nic nie czulam. na ostatnim partym zlapal mnie skurcz w lydce i to bardziej bolalo jak mloda wyszla caly bol zniknal i nie bylam w stanie go opisac, przyszla taka euforia ze myslalam ze gory moge przenosic, zdziwilam sie tylko jak mi po tych 3 h lezenia kazaly isc z buta, na boso, z koszula zapieta na jeden guzik do sali... wtedy myslalam ze umre bo nie moglam oddychac, nie wiem czemu nie wziely mnie na wozek acha i szycie tez nic nie boli, tzn ja nic nie czulam, nie wiedzialam nawet kiedy mnie lekarz znieczulil do tego. bedzie git majonez, zobaczysz

O dziękuje wlaśnie ostatnio powiedzialam TŻ że jeśli to jest taki ból jak skurcz w łydce gdzie nie ogarniam rzeczywistości.. no nie jest źle bo przecież to wytrzymuje więc wytrzymam i tamte a z tego co mi opisałyście to jest nawet mniejszy ból

Napisane przez Niestabilna;388b86583

U mnei naszczecie po # wszystko dosc szybko wrocilo do "normy"... chodzi mi o te fizyczne wszystko... pomimo tego ze to bylo w sierpniu 2012 psychicznie jestem zniszczona i co jeden cykl i co jedna porazka zawsze jest to przy mnie. Moj Tz bardzo mnie wspiera i wiem ze on tez bardzo to przezyl bo duzo o tym rozmawiamy... I on bardzo mi pomaga za miesiac jako taka mini terapie zafundowal mi tatoo aniolek z lezka trzymajacy w raczkach male serduszko z dwoma kreseczkami... Taki maly gest dla mojej kruszynki, napewno i mi to troche pomoze...
i w nieszczesciu tyle szczescia ze samo sie oczyscilo okropnie to brzmi

Ja też na początku chciałam tatuaż ale stwierdziłam że dla mnie to zbyt bolesne i nie chce do końca życia patrzeć na rękę i być smutna.. dlatego wygrawerowałam sobie aniołka na bransoletce
Co do TŻ też mialam taki okres.. Mimo że mój TŻ był wtedy najwspanialszy.. to i tak były kłótnie bo nie mógł patrzeć na moje cierpienie, poza tym potęgowałam jego bo przecież też cierpiał.. no i też było ględzenie o wizażu że się dołuje, ale porozmawiałam z nim i zobaczył że dzięki temu lepiej dochodze do siebie... ale nie wiem w jakim stanie psychicznym byłabym teraz gdyby nie to że zaszłam w ciąże po 1@ od #...

Napisane przez lady_malgo

dziewczyny... musicie mi dać chyba kopa za nakręcanie się...
ale jeszcze nigdy nie bolały mnie tak cycki- z reguły raczej nie bolą wcale, dziś mój 25 dc, czyli w czwartek powinnam dostać @ ewentualnie w piątek, podbrzusze boli jak cholera, do tego szyjka wysoko i zamknięta, śluzu dużo przeźroczysto białego, cały czas zmęczona jestem i mi słabo, a budzę się w nocy często, apetyt bardzo słabo. Mąż dziś się śmiał z rana ze mnie.. pow że w nocy się przebudziłam i powiedziałam, że głodna jestem i zasnęłam, pamiętam, że co się budziłam to dotykałam cycków i myślałam- NO cholera bolą ! Chyba mam już jakąś schizę...

hmmmm... noo jak na fasolkę jeszcze ten ból w szkole-miałam identyczny i też w szkole trzymam kciuki...

Napisane przez kooocur

Pyrka mi cos w brzuchu i pyrka..czy to jest To??

Moim zdaniem TO Marcelek daje znać mamusi... mi tak też pykało i pytałam mame jak to możliwe, przecież za wcześnie itp.. i najlepsze jest to że akurat w najgorszym momencie mojej ciąży czyli wtedy gdy leżałam plackiem bo odklejało mi się łożysko.. dzidzia mi dodawała sił

Napisane przez nuna2

mi za to zaczął twardnieć brzuch... złapałam doła przez to... boje sie

Nuna nie bój się.. ja mam skurcze od 18tc i przecież wszystko jest ok. Fakt faktem jade na lekach już długo długo ale dzidzia dalej w brzuchu i to najważniejsze Też się bałam.. ale jakoś zleciało i mimo że skurcze coraz mocniejsze to jakoś funkcjonuje. Poprostu powiedz o tym lekarzowi, a narazie możesz zwiększyć dawkę magnezu, napewno nie zaszkodzi!

Napisane przez MarudexuS

Luna a podpisaliście jakąkolwiek umowę z pośrednikiem? Jeśli tak, to po ptokach, ale jeśli nie .. to nie macie obowiązku płacić, niestety wiele osób o tym nie wie (ja też się nacięłam), pośrednik ma obowiązek pokazać Wam mieszkanie bez umowy, bo reprezentuje przecież interesy właściciela, płacić można wtedy, kiedy pośrednik specjalnie dla Was szuka oferty. Ale oni to sprytnie robią, niby wprost nie mówią, że trzeba podpisać z nimi umowę (no chyba, że ci hardkorowi naciągacze) ale szukający zwykle mysli, że trzeba i tak jakoś wychodzi ... oni podsuwają pod nos a jak podpiszesz to pozamiatane.

Maru, kopalnio wiedzy niestety podpisaliśmy przed wejściem do mieszkania

Szejda cieszę się że udana wizyta!

Co do badań TŻ to ja bym wolała żeby ze mną było coś nie tak niż z nim, bo inaczej musiałabym pocieszać i siebie i TŻ.. o nie, dzięki

[...Skierka...]

[Luna0]

Napisane przez monini2507

Lunkao nie rycz bo płacz nic nie da nie wolno. Wiem że mi łatwo pisać ale pamiętaj z każdej sytuacji jest zawsze wyjście więc mam nadzieje że jakoś się z tym wszytskim uporacie

Wiem kochana ale już mi puszczają nerwy.. miało być tak pięknie TŻ pojedzie na 2 tyg pewna praca itd, a tu nagle dopiero od 6 lutego i wszystko się sypło... nie mówiąc o tym rachunku za gaz i przedpłatą do biura kompletnie nie tak miało być

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez ...Skierka...

Lunka a mama Cie nie wspomoze pozyczka?

Mama nie ma napewno jak przyjeżdża tata to tak, ale teraz jak dopiero co wyjechał to napewno nie...

[nuna2]

Napisane przez Luna0

Nuna nie bój się.. ja mam skurcze od 18tc i przecież wszystko jest ok. Fakt faktem jade na lekach już długo długo ale dzidzia dalej w brzuchu i to najważniejsze Też się bałam.. ale jakoś zleciało i mimo że skurcze coraz mocniejsze to jakoś funkcjonuje. Poprostu powiedz o tym lekarzowi, a narazie możesz zwiększyć dawkę magnezu, napewno nie zaszkodzi!

a to powinnam leżeć czy jak??

[elunka88]

Dobry wieczór
Poczytam co pisałyście, ale wybaczcie, nie będę odpisywać, nie mam humoru.

[Luna0]

Napisane przez nuna2

a to powinnam leżeć czy jak??

zmienić pozycje jeśli stoisz to usiądź, jeśli leżysz na boku to połóż się na plecach, jeśli na plecach to na brzuch itd. Mi na początku twardnial szczegolnie na plecach z prostymi nogami, jak je zginałam to już dużo rzadziej
a i najważniejsze! nie stresuj się, nie licz itp. bo to najbardziej potęguje skurcze! wiem z doświadczenia

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Gadałam z mamą i pożyczyć nie ma ale wpadłyśmy na pomysł że nie będę płacić gazu tylko on sobie poprostu go odliczy z 1500zł kaucji i już. A wtedy nam to będzie na rękę bo 16tego to już będziemy mieć pieniądze nie tak jak teraz... a teraz zamiast na gaz, damy pieniądze na mieszkanie
ale dzwoniłam do TŻ i powiedział że już jest wszystko dobrze więc podejrzewam że wpadł na jeszcze lepszy pomysł, pewnie rodzice mu pożyczą.. heh aż się boje cieszyć

[MarudexuS]

Luna w sumie fakt, można z kaucji rozliczyć wszystkie zaległości. Myślę, że właściciel na to pójdzie, bo po co przekazywać sobie kasę w te i z powrotem.
Spróbujcie się tak umówić.

[Kejthx]

Dziewczyny sorka, że nie "odnoszę się" ale padam z nóg, leżę i "kwiczę" z bólu @.
Wpadłam, by napisać, że zostawiłam wiadomość w klubie dla Was.

Do jutra, mam nadzieję, że mi trochę przejdzie...

[teorema]

Napisane przez ...Skierka...

mi powiedzieli ze po 6 tyg do odbioru i tak odebrałam, gdzieś po 7 tygodniach, ale patrząc po dacie były do odbioru już po 2 tyg. Na wyniku mam tylko dwa słowa po łacinie, przejrzałam cały internet i tak mniej więcej wiem co znaczą, jednak nic mi to nie mówi. Dam znać we wtorek jak będę już po wizycie. Powie mi tez wtedy jak "to" wszystko wygląda i powie, czy można zacząć się starać. W końcu zabieg był 20 listopada, wiec 2 miesiące już minęły. Zanim będzie owulacja to akurat prawie 3. Oczywiście jeśli do wtorku nie dostane @, co by pokrzyżowało mi plany... a może tak się zdarzyć.

Skierko, jaki TY dokladnie mialas za zabieg? Przepraszam, ale nie zanotowalam tego.

Napisane przez lady_malgo

dziewczyny... musicie mi dać chyba kopa za nakręcanie się...
ale jeszcze nigdy nie bolały mnie tak cycki- z reguły raczej nie bolą wcale, dziś mój 25 dc, czyli w czwartek powinnam dostać @ ewentualnie w piątek, podbrzusze boli jak cholera, do tego szyjka wysoko i zamknięta, śluzu dużo przeźroczysto białego, cały czas zmęczona jestem i mi słabo, a budzę się w nocy często, apetyt bardzo słabo. Mąż dziś się śmiał z rana ze mnie.. pow że w nocy się przebudziłam i powiedziałam, że głodna jestem i zasnęłam, pamiętam, że co się budziłam to dotykałam cycków i myślałam- NO cholera bolą ! Chyba mam już jakąś schizę...

O kurcze, trzymam kciuki, zeby to to.. Bo jak nie to, to co innego??
Mnie tez dzis pokluwa, musialam wziac spasmoline, bo balam sie ataku bolu w pracy.

[elunka88]

Dziewczynki - Margot i MoTyleKsw piszą na poprzednim wątku...

[...Skierka...]

...

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez Szejda

Witam, po weekendzie
Jestem po wizycie u gina. Przyjął mnie dr Ciepiela, bardzo symatyczny lekarz Najpierw wywiad, co mnie sprowadza itd., pokazałam mu wyniki moje i męża. Jak zobaczył wyniki Tż, to powiedział "wow" Moje wyniki są ok oprócz prolaktyny, ktorą musze powtorzyć między 3-7dc. Pobral mi cytologię, zrobił usg,na którym pokazał mi pekniety pecherzyk i powiedzial,że owulka mogła być w nocy W weekend działalismy, więc coś może z tego będzie a jak nie to dostałam skierowanie na hsg. Linka nie bedziesz musiala tego sama przeżywać Powiedział mi też, że mam zrobić badania na chlamydię i z tymy wynikami zglosić sie juz na hsg. Zrobiłam je odrazu na miejscu. Zbadał mi piersi, pokazał jak mam je badać i to tyle. Zapisał mnie na kolejną wizyte na 18 marca, mam przyjść z Tż i bedziemy omawiać wynik hsg. Ogólnie jestem zadowolona z wizyty, gin sympatyczny i żartowniś, momentami było wesoło

Przepraszam ale nie mialam czasu Was nadrobić, postaram się to zrobić później, teraz muszę chatkę ogarnąć, po w weekend nie bylo kiedy

Miłego dnia

dobrze, że jesteś zadowolona z wizyty teraz to już musi być ok !

Napisane przez Linka1984

Suplementów dla kobiety jest wiecej..zabiegów niestety tez. U faceta cięzko jest zaradzić , jedyne co pozostaje w przypadku słabego nasienia a braku możliwosci naprawy przez suplementy ( mozna poprawić jakość nasienia) to albo inseminacja albo pozaustrojowe.
Ja panikowalam bardzo wysylając tż na badanie..balam sie ze jak wyjdą złe w złosci powiem ze to jego wina kiedys..dobrze ze sie okazało ze ma zołnierzyki zdrowe i ruchliwe. Wczoraj pytał czy jestem w ciązy mowie mu ze chyba nie , nie raczej nie bo pleminiki 4 doby nie przezyją we mnie a on : jak nie? mam mam extra-super-hiper-za☠☠☠i.st.e pleminiki!!!

pogrubione - powaliło mnie

Napisane przez lady_malgo

Byłam dziś w szkole po wpisy i na zaliczeniu. Tak się zdenerwowałam na tego faceta od psychologii! Dał nam zupełnie z czego innego kolosa... Zobaczyłąm pierwsze 7 pytań i tak myślę "Ku.r.wa... ale to chyba pomylił testy i dał nam przeznaczone dla jakiejś innej grupy.." Wypadłam mimo wszystko najlepiej z całej grupy i nagrodził mnie za to 5 na koniec A zdążyłam wszystkie psy na nim powiesić...

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
zaraz was nadrobie ale szybko napisze co u mnie.
Nieciekawie a wręcz nerwowo
Napisaliśmy dziś wypowiedzenie ale nie mieliśmy adresu żeby do niego wysłać w końcu jednak dziś TŻ się dodzwonił i wszystko już jest umówione, że 16tego sie rozliczamy i nara.
Ale ten rachunek za gaz 460zł okazuje się że musimy zapłacić bo jest za grudzień-styczeń co przeoczyliśmy
No i okazało się że jeśli chcemy to nowe mieszkanie to musimy do jutra wpłacić do biura nieruchomości 500zł.. a nie bardzo mamy od kogo pożyczyć
Na dodatek jutro TŻta brat jedzie do Niemiec, ale prace ma dopiero od 6 lutego więc TŻ musiałby tydzień tam siedzieć bez pracy, a przeciez musi mieć na jedzenie i telefon więc nie wie co robić, bo znów za tydzien będzie musiał płacić za bilet do Niemiec 200 zł.. ale przynajmniej pobędzie ze mną i troche ogarniemy przeprowadzkę a nie na ostatnią chwilę.. Nie wiem już sama nic nie wiem
Poszedł teraz do brata zapytać o pożyczkę.. no i musi dać dziś znać czy jedzie czy ktoś ma jechać na jego miejsce... właśnie wyszedł a ja rycze bo mi nerwy puściły. Miało być tak pięknie a znów jest do dupy
Chociaż ja ciągle mam nadzieje że wszystko jakimś sposobem się ułoży i zamieszkamy w naszym wymarzonym mieszkaniu już na spokojnie bez tych nerwów...

doczytałam juz, że Tż wpadł na jakiś geeenialny pomysł a i padła propozycja, aby rozliczyć to z kaucji. Także, trzymam kciuki za Was, wreszcie MUSI zacząć się układać !

Napisane przez elunka88

Dziewczynki - Margot i MoTyleKsw piszą na poprzednim wątku...

kurka.. z tego co pamiętam, toż to nasze w miare stałe bywalczyni.. może by im podesłać linka tu do nas?

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

a mnie Tż wkurzył.. podejrzewam, że mam owu - śluz by na to wskazywał i pobolewanie brzuchola.. (do tego cycki bolą - toż to nowość u mnie, jedynie przed @ bolą trochę) a ten zawinął się w kołdrę i poszedł spać... a doskonale wie, że to jest nasz 'ostatni'cykl, w sensie, że jak się nie uda to jakieś pół roku przerwy nas czeka.. wrr..

[elunka88]

Margot widzę Cię chodź do nas

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Znowu nie mogę spać

dobrej nocy

Kocur powodzenia na wizycie jutro

[Mokka_83]

Napisane przez Niestabilna

Wczoraj z rana dostalam @... ale to tak ze mnie bol obudzil... caly dzien staralam sie o tym nie myslec... az do nocy... gdy juz lezalam w lozku i pomimo dwoch tabsow moj brzuch bolal jak cholera i znowu sie zaczelo... znowu wszystko wrocilo... ten bol podczas #... staralam sie nie plakac... patrzylam tylko w sufit... moj Tz bardzo dobrze mnie zna pomimo tego ze dlugo ze soba nie jestesmy... zapytal sie mnie co jest grane ze jestem jakas taka struta... odpowiedzialam ze nic ze wszystko jest ok i sie zaczelo... zaczelam ryczec jak glupia odrazu wiedzial o co chodzi... ale on juz tez nie ma sily... powiedzial ze jezeli sie nie uspokoje i jezeli nie zapomne o tym to mnie wysle do lekarza... bo on nie moze dluzej patrzec jak sie sama zadreczam i myslami wykanczam... ja wiem ze on chcial dobrze mowiac to ale ja oczywiscie w tej chwili odebralam to jako atak... wykrzyczalam mu ze on nawet nie ma pojecia jak ja sie moge czuc i co mnei to wszystko kosztowalo... zaczal mi tlumaczyc ze on tez to bardzo przezywa i jak widzi jak ja sie z tym mecze to on cierpi razem ze mna pomimo tego ze nie okazuje swoich uczuc ( mezczyzni) powiedzial ze jak tak dalej bedzie zaczniemy sie nawzajem niszczyc ze to zniszczy nas zwiazek ( ma racje) ze musze odpuscic bo z takim strasem za kazdym razem nigdy nie bedziemy rodzicami... bo to wszystko mnie i jego blokuje... ze od miesiaca sex nie jest zabawa tylko smutny rytual ktory trzeba wykonac... Matko jaka ja glupia jestem... przez moje glupie fazy i chec ponad wszystko posiadania dziecka moge stracic mojego najwiekszego skarba. Obiecalam mu ze sie zmienie, i tez tak zrobie przestaje o tym myslec... potrzebuje przerwy i kogos kto mnie bedzie lal i bil az bedzie puchlo jak zaczne sie znowu fazowac... zawieszam starania... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (sex bez zabezpieczen bedzie nadal ale to juz nie gra dla mnie wiekszej roli chce znowu miec satysfakcje z milosci z moim skarbem a nie ciagle usilowanie zafasolkowac) to tez mi pomoze... potrzebuje czasu na zrobienie porzadku w mojej glowie... co bedzie to bedzie...
Tz mial tez troche zastrzezen do tego ze udzielam sie na tym forum ze to tez mnie doluje... ale chce mu pokazac ze dzieki wam jakos sie wylecze z tej obsesji...
i do was wielka prosba... pomozcie !

P.s po tej calej sprzeczce tyle milego ze potem bylo milo niestety mam @ wiec skorzystal tylko on

Niestabilna, Twój Tż ma rację, więc posłuchaj go jak najszybciej Wydaje mi się, że po starankach - kiedy jest wielkie oczekiwanie na to czy @ przyjdzie czy nie, to nerwy i stresik są nieuniknione... Ale przed starankami i w samym momencie staranek to jednak warto się jakos wyluzowac (np. napić winka przy romantycznej kolacji) i nie mysleć tylko o przedłużeniu gatunku

Napisane przez kooocur

Hej laseczki.
Ja sie witam i uciekam. KiePsko soI czuje, glowa mnie boli i gardlo. Coś mi w jelitach jezdzi i zasypiam na siedzaco.

Byłam na badaniach rano a teraz musze sie drzemnac!

ooo a my dziś 16 TYDZIEN

Napisane przez nuna2

to jest strasznie smutne jak opisujecie te poronienia tak się człowiek boi... niby w piątek już zacznę 21 tydzień ruchy czuję codziennie ale człowiek się tak boi myślicie, że dawniej też było tyle poronien tylko się to przemilczało, czy co się teraz dzieje??

Nuna, ja sądzę tak jak napisała Niestabilna... poronień było tyle samo albo i więcej - tyle że kiedyś kobiety nie robiły testów, o becie nie wspomnę... więc po prostu bardzo często nie wiedziały że to krwawienie to poronienie - zakąłdały że to miesiączka i tyle

Napisane przez Szejda

Witam, po weekendzie
Jestem po wizycie u gina. Przyjął mnie dr Ciepiela, bardzo symatyczny lekarz Najpierw wywiad, co mnie sprowadza itd., pokazałam mu wyniki moje i męża. Jak zobaczył wyniki Tż, to powiedział "wow" Moje wyniki są ok oprócz prolaktyny, ktorą musze powtorzyć między 3-7dc. Pobral mi cytologię, zrobił usg,na którym pokazał mi pekniety pecherzyk i powiedzial,że owulka mogła być w nocy W weekend działalismy, więc coś może z tego będzie a jak nie to dostałam skierowanie na hsg. Linka nie bedziesz musiala tego sama przeżywać Powiedział mi też, że mam zrobić badania na chlamydię i z tymy wynikami zglosić sie juz na hsg. Zrobiłam je odrazu na miejscu. Zbadał mi piersi, pokazał jak mam je badać i to tyle. Zapisał mnie na kolejną wizyte na 18 marca, mam przyjść z Tż i bedziemy omawiać wynik hsg. Ogólnie jestem zadowolona z wizyty, gin sympatyczny i żartowniś, momentami było wesoło

Przepraszam ale nie mialam czasu Was nadrobić, postaram się to zrobić później, teraz muszę chatkę ogarnąć, po w weekend nie bylo kiedy

Miłego dnia

Szejda, fajnie że wizyta udana I oby hcg nie bylo potrzeby robić

Napisane przez Kejthx

Dziewczyny, ile u as kosztuje badanie nasienia? Ciekawa jestem jaka jest przebitka, czy jest?
Szukam przychodni, mąż bedzie miał doła, ładnie mu sie zacznie tydzień - ukochana żona ze mnie

u nas 130 rozszerzone a 100zł ogólne. Ale widziałam ostatnio info w Diagnostyce, że robia badania nasienia za chyba 80zl... Ciekawe

Napisane przez kooocur

Pyrka mi cos w brzuchu i pyrka..czy to jest To??

kocurku myślę że to może byc TO W ciągu najblizszych kilku dni zagadka sie rozwiąże

Napisane przez Sophia_1

U nas (jak wszystko pójdzie dobrze) w tym roku urodzi się trójka maluchów: bratowa, siostra i ja

No to super... Dziadkowie pewnie się strasznie cieszą Trójka wnuków w jednym roku

Napisane przez monini2507

Jak patrzyłam to są u nas punkty pobrań jak np DIAGNOSTYKA i tam piszą że wykonują takie badania. Tylko czy można tam iść oddać nasiona i tyle i później wyniki będą no ja nie znaju sie za bardzo na tym

no też właśnie od jakiegoś czasu w Diagnostyce info, że robia spermiogram... Chyba po prostu najlepiej spytac, bo ztego co kojarze to cena konkurencyjna Myślę że nasienie albo mozna oddac tam, albo zrobić to w domu - tylko trzeba żołnierzyki dostarczyć w ciągu 40 min

Napisane przez nuna2

mi za to zaczął twardnieć brzuch... złapałam doła przez to... boje sie

nuna a coś Cię boli gdy twardnieje? Bo samo twardnienie bez bólu to raczej normalna rzecz - macica zaczyna trenować

Napisane przez elunka88

Dziewczynki - Margot i MoTyleKsw piszą na poprzednim wątku...

myślę, że mozna do nich napisać i dac cynka że my tu

[elunka88]

Dzień dobry i miłego dnia

[Szejda]

Ja też sie witam z kawcią

Tż wczoraj zbałamucony Ostatnio przeczytał jakiś fragment Grey'a i jak wczoraj zobaczył, że zabieram się za czytanie to powiedział, że już się boi

Miłego dnia

[kwitka13]

Heja baby
Ja męczę 3 cz Graya i zmęczyć tego nie mogę o ile pierwsze 2 cz przeczytałam na jednym wdechu to ta ostatnia mi nie leży... A i urozmaicenia w naszym łóżku to nie wprowadziło, bo żadnej nowości dla nas w książce nie było... ofkors, niektóre rzeczy sobie darowaliśmy (pejcze itp )
Czytam o cenach badania nasienia i mnie szlag trafia, że tak dużo płaciliśmy ale co wchodzę na cennik w jakiejś klinice to ceny takie same... Nie wiem o co caman? Przypuszczam, że połówek do diagnostyki by nie poszedł.

U mnie 6dc i bolą mnie cyce - chyba sobie to w podpisie ustawię

miłego

aaa Izuś, proszę o zmianę na kolejny cykl, to już chyba 12 po #

no i dawać tu Motylka i Margot!

[misia332]

I ja się witam z kawa. Mam lenia dzisiaj. Snuję się po domu do tej pory w szlafroku. Nie chce mi się nic. A musze pościel zmienić, obiad zrobić i w ogóle. Mam też doła jakiegoś

Dzisiaj mi się śniły jakieś brednie w nocy, ogólnie źle sypiam ostatnio.

Miłego dnia laski.

[lady_malgo]

Zamówiłam przez allegro 7 testów każdy po 1,40 o czułości 10 mI
Wariuję totalnie. Zrobiłam dziś test i jedna kreska, ale ja nie mogę w to uwierzyć i walczę ze sobą, zeby na betę nie iść... Dobrze, że męża nie ma bo on by mnie zrugał.
A sytuacja u mnie taka:
bolą piersi jeszcze gorzej... podbrzusze co jakiś czas boli niemiłosiernie, szyjka wysoka i jakaś miękka taka i wilgotno tam bardzo. AAAAaaa!!!!!!!!!! No i 26 dc dziś. Test był o czułości 25 już nic nie wiem, wpadam w amok zwany chcicą na 2 kreski

[Szejda]

Napisane przez lady_malgo

Zamówiłam przez allegro 7 testów każdy po 1,40 o czułości 10 mI
Wariuję totalnie. Zrobiłam dziś test i jedna kreska, ale ja nie mogę w to uwierzyć i walczę ze sobą, zeby na betę nie iść... Dobrze, że męża nie ma bo on by mnie zrugał.
A sytuacja u mnie taka:
bolą piersi jeszcze gorzej... podbrzusze co jakiś czas boli niemiłosiernie, szyjka wysoka i jakaś miękka taka i wilgotno tam bardzo. AAAAaaa!!!!!!!!!! No i 26 dc dziś. Test był o czułości 25 już nic nie wiem, wpadam w amok zwany chcicą na 2 kreski

Rozumiem, że trzymamy kciuki

[MarudexuS]

Dzień dobry!
Lady, u Ciebie to chyba jednak TO za to ja tracę nadzieję, tempka leży i kwiczy i właściwie nie czuję nic inaczej niż zwykle. Fakt, że u mnie dopiero 22 dc ... ale nadziei coraz mniej.

[Szejda]

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
Lady, u Ciebie to chyba jednak TO za to ja tracę nadzieję, tempka leży i kwiczy i właściwie nie czuję nic inaczej niż zwykle. Fakt, że u mnie dopiero 22 dc ... ale nadziei coraz mniej.

[iza243]

Napisane przez Linka1984

( dzis zrobilam test na wszelki wypadek coby odstawić dupka, negatywny niestety , c ciągu 2-3 bedzie @ i wtedy dzwonie do szpitala sie umowic

Napisane przez monini2507

A mam pytanko jak chodzicie do lekarza prywatnie (gina ) prywatnie czy na nfz

Ja chodze prywatnie.

Napisane przez nuna2

mi za to zaczął twardnieć brzuch... złapałam doła przez to... boje sie

Zadzwon do gina

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
zaraz was nadrobie ale szybko napisze co u mnie.
Nieciekawie a wręcz nerwowo
Napisaliśmy dziś wypowiedzenie ale nie mieliśmy adresu żeby do niego wysłać w końcu jednak dziś TŻ się dodzwonił i wszystko już jest umówione, że 16tego sie rozliczamy i nara.
Ale ten rachunek za gaz 460zł okazuje się że musimy zapłacić bo jest za grudzień-styczeń co przeoczyliśmy
No i okazało się że jeśli chcemy to nowe mieszkanie to musimy do jutra wpłacić do biura nieruchomości 500zł.. a nie bardzo mamy od kogo pożyczyć
Na dodatek jutro TŻta brat jedzie do Niemiec, ale prace ma dopiero od 6 lutego więc TŻ musiałby tydzień tam siedzieć bez pracy, a przeciez musi mieć na jedzenie i telefon więc nie wie co robić, bo znów za tydzien będzie musiał płacić za bilet do Niemiec 200 zł.. ale przynajmniej pobędzie ze mną i troche ogarniemy przeprowadzkę a nie na ostatnią chwilę.. Nie wiem już sama nic nie wiem
Poszedł teraz do brata zapytać o pożyczkę.. no i musi dać dziś znać czy jedzie czy ktoś ma jechać na jego miejsce... właśnie wyszedł a ja rycze bo mi nerwy puściły. Miało być tak pięknie a znów jest do dupy
Chociaż ja ciągle mam nadzieje że wszystko jakimś sposobem się ułoży i zamieszkamy w naszym wymarzonym mieszkaniu już na spokojnie bez tych nerwów...

Mam nadzieje że uda wam się pożyczyć te pieniądze i jednak się ułoży

Napisane przez elunka88

Dobry wieczór
nie mam humoru.

Co sie stało?

Napisane przez ruda_not_grazyna

[/COLOR]a mnie Tż wkurzył.. podejrzewam, że mam owu - śluz by na to wskazywał i pobolewanie brzuchola.. (do tego cycki bolą - toż to nowość u mnie, jedynie przed @ bolą trochę) a ten zawinął się w kołdrę i poszedł spać... a doskonale wie, że to jest nasz 'ostatni'cykl, w sensie, że jak się nie uda to jakieś pół roku przerwy nas czeka.. wrr..

Ehhh faceci

Napisane przez Szejda

Ja też sie witam z kawcią

Ja też z kawką

Napisane przez kwitka13

aaa Izuś, proszę o zmianę na kolejny cykl, to już chyba 12 po #

Już zmieniam.

Napisane przez lady_malgo

Zamówiłam przez allegro 7 testów każdy po 1,40 o czułości 10 mI
Wariuję totalnie. Zrobiłam dziś test i jedna kreska, ale ja nie mogę w to uwierzyć i walczę ze sobą, zeby na betę nie iść... Dobrze, że męża nie ma bo on by mnie zrugał.
A sytuacja u mnie taka:
bolą piersi jeszcze gorzej... podbrzusze co jakiś czas boli niemiłosiernie, szyjka wysoka i jakaś miękka taka i wilgotno tam bardzo. AAAAaaa!!!!!!!!!! No i 26 dc dziś. Test był o czułości 25 już nic nie wiem, wpadam w amok zwany chcicą na 2 kreski

Trzymam mocno


U mnie ten cykl zakręcony,zła jestem bo tak to nigdy nie zrobie tego progesteronu i nie pójde do ginaMiałam zrobić w zeszłym cyklu,to w 18 dc mnie @ zaskoczyła i d.upaA w tym też takie nie wiadomo co

[Kejthx]

Cześć! U mnie dziś juz lepiej.
Lady, trzymam kciukasy!
Kwitka, no fakt, u Was najwiecej, ale jak robiliście prywatnie w jakiejś może renomowanej klinice, to wcale nie dziwne. W Wawie widze, że 180 pełne w dobrej klinice leczenia niepłodności. W szpitalu u nas ok. 150 więc żadna prawie łaska, więc na bank pójdzie do tej kliniki, może przynajmniej dobrze go potraktują

Miłego dnia!

[kooocur]

Napisane przez elunka88

Margot widzę Cię chodź do nas

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Znowu nie mogę spać

dobrej nocy

Kocur powodzenia na wizycie jutro

Miło, ze pamietasz.....

Napisane przez lady_malgo

Zamówiłam przez allegro 7 testów każdy po 1,40 o czułości 10 mI
Wariuję totalnie. Zrobiłam dziś test i jedna kreska, ale ja nie mogę w to uwierzyć i walczę ze sobą, zeby na betę nie iść... Dobrze, że męża nie ma bo on by mnie zrugał.
A sytuacja u mnie taka:
bolą piersi jeszcze gorzej... podbrzusze co jakiś czas boli niemiłosiernie, szyjka wysoka i jakaś miękka taka i wilgotno tam bardzo. AAAAaaa!!!!!!!!!! No i 26 dc dziś. Test był o czułości 25 już nic nie wiem, wpadam w amok zwany chcicą na 2 kreski

Idz na bete jak czujesz, ze to jest TO!


Lunka dobrze, ze wszystko się jakoś układa

Mokka a Ty ja sie czujesz?


Ja dzis jak na szpilkach ok 17 mam wizyte i już stres mnie zjada

[anoxee]

Napisane przez IsiaG

Pobuszowałam dziś w lumpach, bo było po 2 zł sztuka. I wydałam całe 20 zł. Ale się obkupiłam!!! Potem liczyłam ceny z metki, to wydałabym 120 zł. Stówka w kieszeni. Ale jestem sama z siebie dumna. No Isia - brawo.

dodam, że to dla małej Eli ciuszki.

za zakupy!! Ja też chciałam iść teraz, ale jednak do 10-tego muszę się powstrzymać.

Napisane przez Sophia_1

Powiedziałam, że jest taka szansa. A dlatego, że nie tańczyłam na przyjęciu weselnym siostry (co wzbudziło zainteresowanie, bo ja z tych wywijających na parkiecie) i plamiłam cały czas, więc musieliby wiedzieć czemu nagle zniknęliśmy (gdyby się pogorszyło). Ale jak narazie wszyscy czekamy na wizytę u lekarza i nikt o nic nie pyta, a ja nic nie mówię.
Co do ciuszków to się okaże, bo oni mają mieć dziewczynkę i wszystkie ciuszki kupują "pod dziewczynkę". Więc jak my będziemy mieli chłopca, to wezmę tylko te neutralne, a tych ma niewiele. U nas (jak wszystko pójdzie dobrze) w tym roku urodzi się trójka maluchów: bratowa, siostra i ja

Ale super! My się ostatnio dowiedzieliśmy, że siostra tż ma termin 2 miesiące po nas. Dziadkowie nie są aż tak uradowani z 2 x chrzciny, 2 x roczek, 2 x komunia, 2 x urodziny...

[Luna0]

Dzień dobry
TŻ pożyczył pieniądze od rodziców

Napisane przez lady_malgo

Zamówiłam przez allegro 7 testów każdy po 1,40 o czułości 10 mI
Wariuję totalnie. Zrobiłam dziś test i jedna kreska, ale ja nie mogę w to uwierzyć i walczę ze sobą, zeby na betę nie iść... Dobrze, że męża nie ma bo on by mnie zrugał.
A sytuacja u mnie taka:
bolą piersi jeszcze gorzej... podbrzusze co jakiś czas boli niemiłosiernie, szyjka wysoka i jakaś miękka taka i wilgotno tam bardzo. AAAAaaa!!!!!!!!!! No i 26 dc dziś. Test był o czułości 25 już nic nie wiem, wpadam w amok zwany chcicą na 2 kreski

Lady, to bolące podbrzusze to takie bardzo na fasolkę jest
Rób codziennie rano test i może w końcu zobaczysz bladziocha... tylko patrz pod światło

Napisane przez kooocur

Ja dzis jak na szpilkach ok 17 mam wizyte i już stres mnie zjada

Kocurku to prawdopodobnie już ostatnia stresująca wizyta bo na następnej będziesz czuła już ruchy, a wtedy wizyty przestają miec duże znaczenie bo czujesz że Twoje dziecko żyje a to dla nas AM najważniejsze
A dziś czujesz coś? Poleż troche na lawym boku, zjedz coś słodkiego i połóż się na plecach. Może akurat da o sobie znać mi odkąd raz dał, tak już dawał codziennie tylko ja wtedy leżałam całymi dniami więc łatwo mi było poczuć, bo podczas chodzenia to dopiero dużo dużo później
Trzymam kciuki


Dziewczyny te wszystkie etapy są piękne... mi się już marzy wrócić do testowania... a jednocześnie marzy mi się mieć dzidzie przy sobie, chociaż wiem że za pare miesięcy będę tęsknić za kopiącym brzuszkiem.. szkoda że nie da się mieć wszystkich tych emocji naraz

[Kejthx]

Super Luna, że udało się załatwić kaskę i fajnie, że w końcu zamieszkacie w lepszych warunkach
Lunka, a planujecie z mężem jakoś niebawem kolejnego dzidziola ?

[nuna2]

lady malgo z betą się jeszcze wstrzymaj parę dni jeśli się okres będzie spóźniał a na tescie nie wyjdzie to wtedy i tak jak mówi lUna-rób codziennie test

kocurku będzie dobrze!! to już 16 tydzień przecież

Luncia dokładnie-każdy etap jest piękny... ja pierwsze ruchy poczułam w 18 tyg i są codziennie już... najbardziej czuć wieczorami i jak leżę na plecach i to takie typowe puk puk puk puk tylko czuję pod pępkiem czasem na wysokości pępka-chyba tak jak wysoko macica... i z lewej strony tak jak mam dzidzie

Izus ty to chyba masz najbardziej z nas zakręcone te cykle...tylko gdzie ta przyczyna

[iza243]

Napisane przez kooocur

Ja dzis jak na szpilkach ok 17 mam wizyte i już stres mnie zjada

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
TŻ pożyczył pieniądze od rodziców

Super wiadmośćWidzisz,wsz ystko powolutku się ułoży

Napisane przez nuna2

Izus ty to chyba masz najbardziej z nas zakręcone te cykle...tylko gdzie ta przyczyna

Też chciałabym wiedziećTrace już wiare że kiedykolwiek się uda