Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby

[Kejthx]

Napisane przez anoxee

Dla zafasolkowanych i przyszłych mamuś!

http://www.szczesliwe.macierzynstwo....czesliwa-mama/

W Wawie w czerwcu, hmmm, może do tej pory coś się uda
Z góry dzięki za pamięć rownież
Anoxee powiedz, jak tam dzidziol i jak Ty się czujesz?

[pszczoua]

Napisane przez iza243

Nie.Wczoraj rano było troche śluzu z krwią byłam załamana że to @ już.Ale w pracy cisza-czysto.Dziś tempka skoczyła i jak na razie jest czysto -tylko biały śluz...

Dziewczyny nie chce się nakręcać ale czuje że ten cykl jest jakiś inny...Nawet to plamienie wyglądało inaczej niż w poprzednich cyklach....

Izuś, wg mnie mogła to być implantacja, przed owulką tempka mi malała i utrzymywała się na niskim poziomie 3-4 dni, a u Ciebie była coraz wyższa i tylko ten jednorazowy spadek z plamieniem a teraz nadal wysoka.... Obiecująco to wygląda Trzymam kciuki

Napisane przez IsiaG

Hej Dziewczynki.

Witam się. Zaraz Was przelecę, ale chciałam napisać, że dziękuję za kciuki, wróciłam ze szpitala nadal w dwupaku. I już wiem, że za nic w świecie nie chcę tam rodzić. Mam gdzieś, że z domu do szpitala to tylko 2 przystanki. Porodówka pozostawia wiele do życzenia. A raczej ordynator. Co ja się tam napatrzyłam na te ciężarówki w 42 tyg i nic. Ciągle tylko pod kroplówkę i zero reakcji. Czemu tutaj nie chcą ciąć, to nie wiem? Wolę jechać 30 km dalej i rodzić w spokoju. Mała przez te 18 dni od ostatniego mierzenia przybrała prawie 0,5 kg i ma teraz 2500.

Dobra, teraz poczytam co tam naskrobałyście.

Isiu, super że już w domku. Dobrze że sytuacja jest pod kontrolą, odpoczywaj dużo i jakoś się dokulasz do tego marca

[ruda_not_grazyna]

iza243 obyy implantacja, trzymam kciuki !
magbes dobrze, że czujesz się ok i oby tak zostało !
colorblue o matkoo ... toż to tragiczne warunki ! bardzo współczuje wam, no ale kurka, wyjścia nie było.. obyście mieli wreszcie z górki..
Kejthx ja też rzucam palenie ale żeby nie być 'pączusiem' jestem na lekkiej diecie - pożeram warzywa owoce itp.
MarudexuS jest nadzieja
Niestabilna dobrze, że samopoczucie u Ciebie lepsze i czujesz się lżej, oby tak zostało!
IsiaG Pewnie, też bym wolała 30km dalej a mieć spokojny poród i przede wszystkim czuć się bardziej komfortowo.
Linka1984
bajka1807 ło matko no to skandal jakiś! echh zdrowiej wreszcie

A ja właśnie wróciłam z ploteczek matkoo jak mi brakowało takich luźnych dni!

[asiula3335]

iza 243 ja mam przeczucia ze to fasolka. i te palace policzki... moja znajoma tak miala a za niedlugo okazalo sie ze to fasolka no racja moze z testem jeszcze poczekaj kilka dni. albo po prostu idz na bete

[anoxee]

Napisane przez Kejthx

W Wawie w czerwcu, hmmm, może do tej pory coś się uda
Z góry dzięki za pamięć rownież
Anoxee powiedz, jak tam dzidziol i jak Ty się czujesz?

Ja cały czas Was podczytuję i jestem na bieżąco. 3mam kciuki za wszystkie.

U nas powoli się toczy, z akcentem na toczy. Powoli dobijamy do połowy, aktualnie 20tc. Ja czuję się świetnie poza nielicznymi słabościami, ale to pikuś przy nakazach leżenia, czy godzinach spędzonych na rozmowie z Posejdonem. Mnie na szczęście te przykrości omijają szerokim łukiem. Na razie 3,5kg na plus, ale startowałam z konkretnej wagi. No a młode... młode to na razie kinder niespodzianka, bo na 100% wciąż nie wiemy kto tam mieszka. W 15 tc ujawnił się chłopak, ale bez gwarancji. Byliśmy ostatnio na wizycie, ale młode przytulone do kręgosłupa buźką i jedynie czym nam pomachało, to nogami i pupką. Mamy nadzieję, że zrobi rodzicom walentynkowy prezent i się w końcu ujawni tak na 100%. Czasem sobie wywija, szczególnie po jakimś dobrym szamanku. No i to chyba tyle.

Dziękuję, że pytasz.

[Linka1984]

Napisane przez asiula3335

iza 243 ja mam przeczucia ze to fasolka. i te palace policzki... moja znajoma tak miala a za niedlugo okazalo sie ze to fasolka no racja moze z testem jeszcze poczekaj kilka dni. albo po prostu idz na bete

apropo fałszywych objawów palące policzki też miałam w tym cyklu..miedzy 22 a 26 dc

[asiula3335]

Linka 1984 no moze to byc falszywy objaw no ale akurat moja znajoma to to zauwazyla przez pare dni palace i piekace i czerwone poliki

[kooocur]

DZIEWCZYNY!!

zrobiłam tak jak radziła mi Lunka

zjadłam obiadek, słodkiego michałka, połozyłam sie na lewym boku a pozniej na plecach i poł godziny rybka pływała w brzuchu


To muis być TO!!!!!!!!

[Luna0]

witam się
dziewczyny nadrabiam bo łebkach bo nie mam czasu, piore i prasuje dalej
no i z mieszkaniem to jednak sama podpisze umowe bo jutro wlasciciele maja pogrzeb a nie przyjadą juz w tym tyg bo sa z innego miasta więc jednak najpierw do mamy ale wiekszość mebli, lodowki pralki itp dajemy do siostry piwnicy (klatke obok) bo pozniej będziemy mieli blisko to przenieść do nowego mieszkania (dwa bloki dalej)
Także źle nie będzie ale popakować musze..

Właściciel kombinuje jak może.. teraz z gazem coś wymyśla ale ja mu nie popuszcze najpierw powiedział że najlepiej żebyśmy płacili prognozy poprzedników, napewno większe niżbyśmy zużyli, więc płaciliśmy i nie oszczędzaliśmy. A teraz wymyślił że sparwdzi czy nie wykorzystaliśmy więcej idiota.. ja płace prognoze i niech spie**la

Chcialam wstawić zdjecia ale nie dzialają

[nuna2]

Napisane przez kooocur

DZIEWCZYNY!!

zrobiłam tak jak radziła mi Lunka

zjadłam obiadek, słodkiego michałka, połozyłam sie na lewym boku a pozniej na brzuchu i poł godziny rybka pływała w brzuchu


To muis być TO!!!!!!!!

gratuluje;* wiem jak takie ruchy ciesza, bo ja niby czuję codziennie już i to po kilka razy na dzień a dalej ekscytuje się jak nie wiem.
Nie boisz się leżeć na brzuchu?? Ja mam jakieś takie dziwne obawy

[kooocur]

Napisane przez nuna2

gratuluje;* wiem jak takie ruchy ciesza, bo ja niby czuję codziennie już i to po kilka razy na dzień a dalej ekscytuje się jak nie wiem.
Nie boisz się leżeć na brzuchu?? Ja mam jakieś takie dziwne obawy

Miałam na myśli oczywiście na plecach

[Luna0]

Napisane przez IsiaG

Hej Dziewczynki.

Witam się. Zaraz Was przelecę, ale chciałam napisać, że dziękuję za kciuki, wróciłam ze szpitala nadal w dwupaku. I już wiem, że za nic w świecie nie chcę tam rodzić. Mam gdzieś, że z domu do szpitala to tylko 2 przystanki. Porodówka pozostawia wiele do życzenia. A raczej ordynator. Co ja się tam napatrzyłam na te ciężarówki w 42 tyg i nic. Ciągle tylko pod kroplówkę i zero reakcji. Czemu tutaj nie chcą ciąć, to nie wiem? Wolę jechać 30 km dalej i rodzić w spokoju. Mała przez te 18 dni od ostatniego mierzenia przybrała prawie 0,5 kg i ma teraz 2500.

Dobra, teraz poczytam co tam naskrobałyście.

Isia, Isiunia cudownie że już jesteś
dobrze że wiesz już jak jest w tym szpitalu... ja mimo że w moim wiem że jest poprostu koszmar to i tak nie mam wyjścia
Jesteś na jakiś lekach czy tylko Cie doładowali? Mówili coś konkretnego?

Napisane przez iza243

W ciąży z aniołkiem robiłam po 6 dniach od implantacji test o czułości 25 ml i wyszła blada krecha,także obawiam się że nawet jak to fasolka to jeszcze nic nie wyjdzie

Napisane przez kooocur

DZIEWCZYNY!!

zrobiłam tak jak radziła mi Lunka

zjadłam obiadek, słodkiego michałka, połozyłam sie na lewym boku a pozniej na brzuchu i poł godziny rybka pływała w brzuchu


To muis być TO!!!!!!!!

No widzisz!

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez kooocur

Miałam na myśli oczywiście na plecach

Domyśliłam się już to widze jak Kocurek leży na brzuchu i "zgniata" swoje maleństwo

[bajka1807]

Napisane przez kooocur

DZIEWCZYNY!!

zrobiłam tak jak radziła mi Lunka

zjadłam obiadek, słodkiego michałka, połozyłam sie na lewym boku a pozniej na brzuchu i poł godziny rybka pływała w brzuchu


To muis być TO!!!!!!!!

super kochana, ciesze sie bardzo wspaniale uczucie, az mi sie przez ciebie za tym zatesknilo najfajniejsze uczucie z tym zwiazane jakie wspominam to jak mloda w dole brzucha przeciagnela reka czy tez noga, to bylo jedno z tych pierwszych wyraznych oznak ze jest

[nuna2]

Napisane przez kooocur

Miałam na myśli oczywiście na plecach

a już myślałam, że jesteś hardcore

już jutro połówkowe u mojego gina a za tydzien 3D

[kooocur]

Napisane przez Luna0

Domyśliłam się już to widze jak Kocurek leży na brzuchu i "zgniata" swoje maleństwo

: hahaha:

Napisane przez bajka1807

super kochana, ciesze sie bardzo wspaniale uczucie, az mi sie przez ciebie za tym zatesknilo najfajniejsze uczucie z tym zwiazane jakie wspominam to jak mloda w dole brzucha przeciagnela reka czy tez noga, to bylo jedno z tych pierwszych wyraznych oznak ze jest

Takie pierwsze juz miałam wczesniej. Duzo wcześniej...

Takie smyrniecia właśnie a teraz to trwało dłuuugggoooo

[iza243]

Napisane przez anoxee

Ja cały czas Was podczytuję i jestem na bieżąco. 3mam kciuki za wszystkie.

U nas powoli się toczy, z akcentem na toczy. Powoli dobijamy do połowy, aktualnie 20tc. Ja czuję się świetnie poza nielicznymi słabościami, ale to pikuś przy nakazach leżenia, czy godzinach spędzonych na rozmowie z Posejdonem. Mnie na szczęście te przykrości omijają szerokim łukiem. Na razie 3,5kg na plus, ale startowałam z konkretnej wagi. No a młode... młode to na razie kinder niespodzianka, bo na 100% wciąż nie wiemy kto tam mieszka. W 15 tc ujawnił się chłopak, ale bez gwarancji. Byliśmy ostatnio na wizycie, ale młode przytulone do kręgosłupa buźką i jedynie czym nam pomachało, to nogami i pupką. Mamy nadzieję, że zrobi rodzicom walentynkowy prezent i się w końcu ujawni tak na 100%. Czasem sobie wywija, szczególnie po jakimś dobrym szamanku. No i to chyba tyle.

Dziękuję, że pytasz.

Super że u was wszystko ok

Napisane przez kooocur

DZIEWCZYNY!!

zrobiłam tak jak radziła mi Lunka

zjadłam obiadek, słodkiego michałka, połozyłam sie na lewym boku a pozniej na plecach i poł godziny rybka pływała w brzuchu


To muis być TO!!!!!!!!

Ale fajnie

Napisane przez Luna0

witam się
dziewczyny nadrabiam bo łebkach bo nie mam czasu, piore i prasuje dalej
no i z mieszkaniem to jednak sama podpisze umowe bo jutro wlasciciele maja pogrzeb a nie przyjadą juz w tym tyg bo sa z innego miasta więc jednak najpierw do mamy ale wiekszość mebli, lodowki pralki itp dajemy do siostry piwnicy (klatke obok) bo pozniej będziemy mieli blisko to przenieść do nowego mieszkania (dwa bloki dalej)
Także źle nie będzie ale popakować musze..

Właściciel kombinuje jak może.. teraz z gazem coś wymyśla ale ja mu nie popuszcze najpierw powiedział że najlepiej żebyśmy płacili prognozy poprzedników, napewno większe niżbyśmy zużyli, więc płaciliśmy i nie oszczędzaliśmy. A teraz wymyślił że sparwdzi czy nie wykorzystaliśmy więcej idiota.. ja płace prognoze i niech spie**la

Chcialam wstawić zdjecia ale nie dzialają

Mam nadzieje że facet w końcu wypłaci wam tą kaucje i przestanie kombinować

Napisane przez nuna2

już jutro połówkowe u mojego gina a za tydzien 3D

[Sophia_1]

Napisane przez elunka88

Następnym razem wal do mnie wezmę mniej za nic
powiem Ci, że ja ostatni raz farbowałam włosy przed ślubem 1 lipca 2011 a potem stwierdziłam że wracam do naturalnych. Długo się męczyłam, kumpele sobie robiły jaja ze mnie ale udało sie

Ja włosów nie farbowałam od lipca 2009. Ale teraz to już muszę, bom zauważyła siwego włosa, który się błyszczy jak ta lala na tle pozostałych (brązowych).

Napisane przez asiula3335

u mnie dzis 35 dc ale cykle mam raczej dlugie tzn. 40 dniowe okolo i bardzo sie zasatanawiam czy sie udalo bo bardzo bym chciala;/ ale nie chce sie nakrecac bo boje sie rozczarowania. staranka byly dosc czeste w tym cyklu wiec moze zaskoczylo. tempka wysoko bo 37,2 dzisiaj. i mam pobolewania w podbrzuszu i klucie w jajnikach i takie dziwne ciagniecie, klocie trudno to okreslic w pochwie czy w macicy trudno okreslic. przepraszam za wyrazenia bezposrednie. i jeszcze od kilku dni zauwzylam moze to dziwne nie moge spac na brzuchu a zawsze spie na brzuchu po prostu mi nie wygodnie. i takie uczucie pelnosci w brzuchu. i wydaje mi sie ze jakos tak duzo mam sliny w ustach;/ ale dobra juz nie wymieniam bo sie tylko nakrecam;/
mam do was pytanko powiedzcie mi bardzo prosze jak jak mam cykle okolo 40 dniowe to kiedy moge miec owulacje???

Witaj
Pojęcia nie mam kiedy mogłaś mieć owulkę. teoria wskazywałaby na 26 dc, ale ona z praktyką to czasem nie idą w parze. Poczekaj na termin @ i testuj. Trzymam kciuki

Napisane przez iza243

Dziewczyny dziwne to,bo ten śluz z krwią miałam tylko rano.W pracy cisza,przy szyjce sprawdzałam-czystoBrzuch wogóle nie boli.Wiec pozostają dwie opcje że to owulka albo implantacja.

Ale się napaliłam!

Napisane przez margot_2012

Sophia (tak jeszcze nawiązując do poprzedniego watku) wizyte mam na 18.15, a Ty?

Witam Na 12:20. Ja nie powtarzałam bety 3 raz. Robiłam tylko 2 i rosła, więc uznałam, że jest ok. Chyba, że coś przeoczyłam i to była Twoja 2-ga beta...???

Napisane przez lady_malgo

Witam się z rana z herbatką i materiaąłmi do nauki. Na 10 mam egzamin i stresuję się jakbym co najmniej na ścięcie szła... Niby wiem że się uczyłąm i w sumie nawet chyba to umiem, ale stresu powstrzymać nie umiem.


Ale miałąm dziś sen... że od jakiejś dziewczyny brałam komórki jajowe i to wyglądało jak smalec ze skwarkami a ja musiałam to zjeść ! Już mi się pi.ep.rzy w głowie

A ja przed tą betą zamówiłam właśnie 7 testów o czułości 10 ale w końcu jakoś nie poszłam na pocztę, zeby zapłacić. Myślicie że sami anulują transakcję, czy ja muszę to zrobić na all? a może je wezmę w końcu...

Jak poszedł egzamin? Zresztą, po co pytam, na pewno świetnie
Co do snu to ten to dopiero pokręcony
Jeżeli chodzi o allego, to sprzedwaca może zgłosic sprawę do adminów o zwrot kosztów aukcji, a oni zapytają też Ciebie jaki był powód niedopełnienia transakcji. Bo chyba mogą obciążyć tymi kosztami Ciebie. Ja bym zresztą kupiła.

Napisane przez misia332

Sophia i Margot trzymam kciuki za wizytę, będzie dobrze mówię Wam.

Wczoraj podziałaliśmy z TŻ, i jutro z rana go dorwę jeszcze.

Mam nadzieję, że staranki zaowocują fasolką w tym cyklu

Napisane przez magbes

Co u mnie...hmm.... czuje sie ok Cycki bola, zaparcia miewam, wzdecia... chyba zacyzna mnie troszke mulić ... ale wtedy staram sie cos zjesc i w miare przechodzi Wizyte mam 4 lutego i juz nie moge sie doczekac, zeby zobaczyc malutkie serduszko. W zasadzie to czekamy do tej wizyty, jak wszytsko okaze sie w porzadku to oficjalnie i bez ukrywania juz przed nikim jestem w ciazy

Na pewno wszystko będzie ok

Napisane przez kooocur

Kochanie to już 16 tydzień Będzie chyba synek

chyba? czemu chyba, lekarz Ci powiedział, że chyba? Coś przeoczyłam?

Napisane przez colorblue

Witam!

Nadrobiłam Was kochane,ale u mnie jest naprawde słabo i nie mam sił na nic..

Wczoraj porozmawiałam z mężem i po tym co się dowiedziałam to opadło mi wszystko.
Ja wiem,że wyjścia nie było,że w naszej sytuacji każdy grosz był i jest ważny,dlatego wyjechał, ale tam to jest kołchoz a nie praca!
Pracują od 7 do 18 czyli 11 godzin , ale liczone mają tylko 8 , a płacone tylko za 7! bo ta jedna godzina to zsumowane przerwy , za które nie mają płacone. Praca na godziny,płacone częściowo jak wyszło,a traktują ludzi jakby na akord robili. Nie mają czasu piernąć. Mąż jako nowy nie ma szans dostać się na zapisy do pracy na soboty
A więc praca od pon do piąt. za niecałe 50 euro dniówki to w lutym zarobi w sumie niecały 1000 euro.Z tego firma zabierze mu 240 euro za mieszkanie( 60 e tyg) i on musi sobie zostawić na cały miesiąc też nie wiem 200e? Wyszło na to ,że przesyłać będzie póki co jak dobrze pójdzie 550euro...Na święta też nie zjedzie bo już wie,że nie ma urlopu. Może uda się po świętach.. Ale nie ma uja. szukamy czegoś innego za granicą,ale za godziwe pieniądze i z normalnymi zjazdami bo tam to porażka jakaś,ale wyjścia nie ma to narazie siedzi. Jak się uda coś innego załatwić to zjeżdża 5 kwietnia jak weźmie 2 wypłate i już tam nie wróci.

Oj, to rzeczywiście nie jest ciekawie. Ale tak jak piszesz, teraz najważniejsze jest, że ma pracę. Trzymam kciuki żeby udało się znaleźć coś bardziej ludzkiego i za lepszą kasę.

Napisane przez iza243

Dziewczyny kopnijcie mnie w tyłek bo się nakręcam...

Nie biję ciężarnych

Nadrabiam dalej.

[Sophia_1]

Niestabilna cieszę, się, że humor i nastawienie lepsze

Napisane przez IsiaG

Hej Dziewczynki.

Witam się. Zaraz Was przelecę, ale chciałam napisać, że dziękuję za kciuki, wróciłam ze szpitala nadal w dwupaku. I już wiem, że za nic w świecie nie chcę tam rodzić. Mam gdzieś, że z domu do szpitala to tylko 2 przystanki. Porodówka pozostawia wiele do życzenia. A raczej ordynator. Co ja się tam napatrzyłam na te ciężarówki w 42 tyg i nic. Ciągle tylko pod kroplówkę i zero reakcji. Czemu tutaj nie chcą ciąć, to nie wiem? Wolę jechać 30 km dalej i rodzić w spokoju. Mała przez te 18 dni od ostatniego mierzenia przybrała prawie 0,5 kg i ma teraz 2500.

Dobra, teraz poczytam co tam naskrobałyście.

Isia, to świetnie, że wszystko ok a z tym szpitalem to tez wolałabym jechać 30 km i mieć spokój niż rodzić na miejscu i mieć zszargane nerwy

Napisane przez Linka1984

ja zaraz za to zejde z tego świata...umieram słuchajcie jeszcze jedna @ i ja umre..mam dość..kur*#a !!!!!!!!!!!!!! jak tylko sie uda to wracam do antyków aż do menopauzy!!!

Współczuję. Znam to doskonale. Omdlenie z bólu nie jest mi obce....
Jak wrócisz z pracy to polecam jakiś ciepły okład na brzuch.

Napisane przez bajka1807

kochana dla chlopca zadnego Liwia to tez raczej nie bedzie bo mi matka juz obrzydzila to imie

do zapalenia zatok doszlo mi zapalenie spojowek, pojechalam dzis do swojego lekarza i bylam tam kurde ostatni raz. bylam chwile po 8, baba przyjmowala do 13 a komplet juz oczywiscie miala, sami starzy pierdziele ktorzy na chorych za cholere nie wygladali, laza chyba do lekarza bo im sie w domu nudzi ja zdechla na amen, nocka malo co przespana, oko tak mi zaropialo ze nie pytajcie, a ta pi*zda nie chciala mnie przyjac powiedziala ze ona nie bedzie siedziec w gabinecie w nieskonczonosc nie ruszylo jej nawet to ze jestem w ciazy i wygladam jak z krzyza zdjeta. podziekowalam jej pieknie za wspaniala opieke, powiedzialam ze jej profesjonalizm mnie powala, wyszlam i ☠☠☠*nelam drzwiami. czas zmienic przychodznie
oczywiscie w miedzyczasie poryczalam sie z bezsilnosci pojechalam do medicusa zaplacilam za cos co powinnam miec za darmo. dowiedzialam sie ze najlepiej by bylo jak bym polozyla sie do szpitala bo nawet osluchowo juz cos nie tak jest. no ale nie ma opcji, dostalam antybiotyk duomox no i do oczu sulfacedamid. kuzwa mam nadzieje ze pomoze jestem wsciekla jak nie wiem jutro chyba jade do matki, bo niewyrobie z jeczaca mloda, za cholere nic nie moge odpoczac wiec chyba wyjscia nie mam, a skorzystam poki ma ferie

Piźnięta jakaś ta lekarka. Wiecznie nie będzie siedzieć? Do 13 to wiecznie!!! Chyba bym jej strzeliła między oczy!!!
Jeżeli możesz skorzystać z pomocy mamy to nie czekaj na nic, na nic się nie oglądaj. Będziesz mogła się położyć, wyspać, wygrzać, może () obędzie się bez szpitala. Zdrówka Kochana życzę.

Napisane przez iza243

Dziewczyny jeżeli to plamienie wczoraj to była implantacja to kiedy najlepiej zrobić test żeby był wiarygodny?

Ja bym poczekała 7 dni.....

Napisane przez kooocur

DZIEWCZYNY!!

zrobiłam tak jak radziła mi Lunka

zjadłam obiadek, słodkiego michałka, połozyłam sie na lewym boku a pozniej na plecach i poł godziny rybka pływała w brzuchu


To muis być TO!!!!!!!!

Napisane przez Luna0

witam się
dziewczyny nadrabiam bo łebkach bo nie mam czasu, piore i prasuje dalej
no i z mieszkaniem to jednak sama podpisze umowe bo jutro wlasciciele maja pogrzeb a nie przyjadą juz w tym tyg bo sa z innego miasta więc jednak najpierw do mamy ale wiekszość mebli, lodowki pralki itp dajemy do siostry piwnicy (klatke obok) bo pozniej będziemy mieli blisko to przenieść do nowego mieszkania (dwa bloki dalej)
Także źle nie będzie ale popakować musze..

Właściciel kombinuje jak może.. teraz z gazem coś wymyśla ale ja mu nie popuszcze najpierw powiedział że najlepiej żebyśmy płacili prognozy poprzedników, napewno większe niżbyśmy zużyli, więc płaciliśmy i nie oszczędzaliśmy. A teraz wymyślił że sparwdzi czy nie wykorzystaliśmy więcej idiota.. ja płace prognoze i niech spie**la

No ten chłop to kombinuje jak koń pod górkę....Dokładnie, płaciłaś za prognozę, a jak wyjdzie mniej to co? zwróci Wam?

Napisane przez nuna2

już jutro połówkowe u mojego gina a za tydzien 3D

O jak fajnie

Witam się i ja. Nadrobiłam 4 strony... łoł.
U mnie bez zmian, no może nie tak całkiem jedna jest - zaparcie (przepraszam)
A i jak ktoś mi powie, że to baby rozpowiadają wszystko na lewo i prawo to nie wiem co mu zrobię. Chodzi o mojego tż. Ja nie mówiłam prawie nikomu (powiedziałam szefostwu i rodzicom + rodzeństwo), a mój tz powiedział już chyba wszystkim na około I tak mnie tym wkurzył, że myślałam, że z siebie wyjdę. Powiedziałam, że to nie jest dlatego, że ja chcę robić z tego jakąś tajemnicę, ale (nie daj Boże) coś pójdzie nie tak, to potem tym wszystkim osobom też trzeba będzie powiedzieć, bo się będą dopytywały. Ale już mu o tym mówiłam nie raz!!! I ja wiem, że on się cieszy, że zostanie tatą i, że to ogrooooomna sprawa, ale na miłość boską - tak trudno poczekać te 3 tyg.... Teraz to już tylko tydzień...
Wyżaliłam się.

[elunka88]

Przepraszam, że znowu nie nadrabiam, ale wróciłam z pracy, jedną ręką jem, jedną piszę i jedziemy na zakupy do Biedry na wyjazd TŻ.

Obrączka się znalazła mój Tata znalazł na podwórku w śniegu

[kooocur]

Napisane przez elunka88

Przepraszam, że znowu nie nadrabiam, ale wróciłam z pracy, jedną ręką jem, jedną piszę i jedziemy na zakupy do Biedry na wyjazd TŻ.

Obrączka się znalazła mój Tata znalazł na podwórku w śniegu

[iza243]

Napisane przez Sophia_1

Witam się i ja. Nadrobiłam 4 strony... łoł.
U mnie bez zmian, no może nie tak całkiem jedna jest - zaparcie (przepraszam)
A i jak ktoś mi powie, że to baby rozpowiadają wszystko na lewo i prawo to nie wiem co mu zrobię. Chodzi o mojego tż. Ja nie mówiłam prawie nikomu (powiedziałam szefostwu i rodzicom + rodzeństwo), a mój tz powiedział już chyba wszystkim na około I tak mnie tym wkurzył, że myślałam, że z siebie wyjdę. Powiedziałam, że to nie jest dlatego, że ja chcę robić z tego jakąś tajemnicę, ale (nie daj Boże) coś pójdzie nie tak, to potem tym wszystkim osobom też trzeba będzie powiedzieć, bo się będą dopytywały. Ale już mu o tym mówiłam nie raz!!! I ja wiem, że on się cieszy, że zostanie tatą i, że to ogrooooomna sprawa, ale na miłość boską - tak trudno poczekać te 3 tyg.... Teraz to już tylko tydzień...
Wyżaliłam się.

Nie miej mu za złe,ale rozumiem twój strach...

Napisane przez elunka88

Obrączka się znalazła mój Tata znalazł na podwórku w śniegu

Mój tż mnie wkurza,mówi że mam humorki @

[Sophia_1]

Napisane przez elunka88

Przepraszam, że znowu nie nadrabiam, ale wróciłam z pracy, jedną ręką jem, jedną piszę i jedziemy na zakupy do Biedry na wyjazd TŻ.

Obrączka się znalazła mój Tata znalazł na podwórku w śniegu

Napisane przez iza243

Nie miej mu za złe,ale rozumiem twój strach...




Mój tż mnie wkurza,mówi że mam humorki @

No nie mogę się na niego gniewać, bo wiem, że się chłopina cieszy. Ale ciągle jest ten strach....

Ja zacisnęłam kciuki i nie puszczam.

[MarudexuS]

Napisane przez Luna0

Właściciel kombinuje jak może.. teraz z gazem coś wymyśla ale ja mu nie popuszcze najpierw powiedział że najlepiej żebyśmy płacili prognozy poprzedników, napewno większe niżbyśmy zużyli, więc płaciliśmy i nie oszczędzaliśmy. A teraz wymyślił że sparwdzi czy nie wykorzystaliśmy więcej idiota.. ja płace prognoze i niech spie**la

Chcialam wstawić zdjecia ale nie dzialają

Luna, niestety musisz zapłacić za to, co zużyliście. Ale skoro prognozy były duże to może wcale ich nie przekroczyliście, a jak będzie mniej to musi Wam oddać.
Najważniejsze, czy były spisane liczniki przed wprowadzeniem?
Zresztą możesz sama sprawdzić, jeśli masz faktyry za gaz to tam jest napisane ile miesięcznie wynosi prognoza, sprawdż w umowie jakie były stany liczników i policz ile zużyliście i ile jest na fakturach.

[Luna0]

Napisane przez elunka88

Obrączka się znalazła mój Tata znalazł na podwórku w śniegu

Super!!

Napisane przez MarudexuS

Luna, niestety musisz zapłacić za to, co zużyliście. Ale skoro prognozy były duże to może wcale ich nie przekroczyliście, a jak będzie mniej to musi Wam oddać.
Najważniejsze, czy były spisane liczniki przed wprowadzeniem?
Zresztą możesz sama sprawdzić, jeśli masz faktyry za gaz to tam jest napisane ile miesięcznie wynosi prognoza, sprawdż w umowie jakie były stany liczników i policz ile zużyliście i ile jest na fakturach.

Ja spisałam liczniki przed wprowadzeniem ale nie wiem czy je znajde gościu nie spisywał nic.. no bo stwierdzil że te prognozy będziemy płacić
Jak mam policzyć? Jest jakaś określona kwota za ilość gazu? Bo ja jestem naprawde zielona i wszystkie rachunki oddawaliśmy jemu więc nie wiem ile płaciliśmy sumując.. około 160zł na dwa miesiące
a ten rachunek z teraz jak za 460 zł


Iza trzyma kciuki ja bym test zrobiła dopiero tydzień, albo dwa tygodnie po implantacji

[MarudexuS]

Napisane przez Luna0

Ja spisałam liczniki przed wprowadzeniem ale nie wiem czy je znajde gościu nie spisywał nic.. no bo stwierdzil że te prognozy będziemy płacić
Jak mam policzyć? Jest jakaś określona kwota za ilość gazu? Bo ja jestem naprawde zielona i wszystkie rachunki oddawaliśmy jemu więc nie wiem ile płaciliśmy sumując.. około 160zł na dwa miesiące
a ten rachunek z teraz jak za 460 zł

To spróbuj poszukać, cenę za gaz można znaleźć, policzyć mniej więcej ...
Poza tym, to co mówił to jedno, ważne co jest napisane w umowie. Jeśli tam stoi, że płacicie za zużyte to niestety tak musicie zapłacić. Tak na przyszłość, wszystko czytajcie dokładnie i nie umawiajcie się na nic poza umową, tzn jeśli cokolwiek dodatkowo wychodzi to wszystko na piśmie, bo potem są takie właśnie problemy.
Znajdź umowę i spis liczników, to będziemy coś radzić. Najlepiej zeskanuj to rzucę okiem.
I ten rachunek co masz też.
Ale z drugiej strony, jeśli on nie spisał liczników to też g.. może Wam zrobić, bo skoro on nie wie ile było to jak udowodni ile zużyliście?
A i co macie na gaz? Kuchenkę i junkers? Ogrzewanie centralne?
Bo to w sumie dość dużo za ten gaz, ja mam tylko kuchenkę i na 2 miesiące pewnie kilkadziesiąt złotych wyjdzie (nie wiem jeszcze ile, bo od niedawna mam na gaz)

Iza, Twój wykres nadal mi wygląda jakbyś miała owulkę ok 8-9dc .. więc może to jednak TO ??

[Luna0]

Napisane przez MarudexuS

To spróbuj poszukać, cenę za gaz można znaleźć, policzyć mniej więcej ...
Poza tym, to co mówił to jedno, ważne co jest napisane w umowie. Jeśli tam stoi, że płacicie za zużyte to niestety tak musicie zapłacić. Tak na przyszłość, wszystko czytajcie dokładnie i nie umawiajcie się na nic poza umową, tzn jeśli cokolwiek dodatkowo wychodzi to wszystko na piśmie, bo potem są takie właśnie problemy.
Znajdź umowę i spis liczników, to będziemy coś radzić. Najlepiej zeskanuj to rzucę okiem.
I ten rachunek co masz też.
Ale z drugiej strony, jeśli on nie spisał liczników to też g.. może Wam zrobić, bo skoro on nie wie ile było to jak udowodni ile zużyliście?
A i co macie na gaz? Kuchenkę i junkers? Ogrzewanie centralne?
Bo to w sumie dość dużo za ten gaz, ja mam tylko kuchenkę i na 2 miesiące pewnie kilkadziesiąt złotych wyjdzie (nie wiem jeszcze ile, bo od niedawna mam na gaz)

Iza, Twój wykres nadal mi wygląda jakbyś miała owulkę ok 8-9dc .. więc może to jednak TO ??

No niestety mamy kuchenke i ogrzewanie
Zdjęcia nie chcą się wkleić chyba musze je zmniejszyć, ale to już jutro

[Kejthx]

Maru nasza wątkowa księgowa
Ja w obliczeniach kiepska jestem, maż oblicza, ja robię przelewy

[monini2507]

Hej
Nadrobiła tak troszku po łebkach wybaczcie mi
Color mam nadzieję że u Was wszytsko wyjdzie na prostą trzymam mocno kciuki
Isia witaj
Koocurek fajnie że już czujesz swoje maleństwo
Iza Maru ja za Wwas mocno trzymam kciuki cały czas
Anoxe już 20 tydzień łał
Wpadnę później jak co musze małaża wykorzystać

[iza243]

Napisane przez Sophia_1

Ale ciągle jest ten strach....

Wiem...Ale wszystko będzie dobrze

Napisane przez MarudexuS

Iza, Twój wykres nadal mi wygląda jakbyś miała owulkę ok 8-9dc .. więc może to jednak TO ??

Dziekuje że zajrzałaśA jak myślisz jaka jest szansa że ten spadek wczoraj to była owulka?Bo przyszło mi do głowy że to wczoraj to mogło być plamienie okołoowulacyjne ale sama nie wiem

[...Skierka...]