Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[mariamarysienka]

Hej
U mnie nie obyło się bez Xenny Dopiero po Xennie jakoś się ruszyło i waga wróciła do normalności.
Ale dzisiaj jeszcze nic i boję się, że może być powtórka

ś: kromka razowca z makrelą, sałatka z sałaty lodowej, ogórka i kurczaka
IIś: kromka razowca z pastą jajeczną, serek wiejski ze szczypiorkiem
o: zupa warzywna

[Joanna XL]

witaminkaabpewnie że zasłużyłaś bodlugo z nami jesteś umknęłaś mi poprostu ...

Nie chce za szybko dodawać (to do nowych dziewczyn bo ostatnio widziałam ile się wykruszyło osób Czy ktoś pamieta np uosobienie melancholii ? W sumie szkoda dziewczyn ... Chyba że nie z diety zrezygnowały a z naszego wątku Powiedzmy że po 2 tygodniach będę dodawać ... Chyba że ktoś ma pomysł na inne kryteria ...

mariamarysienka tak sobie myślałam o twoich problemach (niezły temat do przemyśleń Ja na diecie nie mam problemów -a przed miałam duże (mimo żę sporo jadłam Diete masz zbilansowaną przez fachowca - ale może spróbuj jeść na 1-2 śniadanie płatki/otręby z jogurtem i świeżym owocem i popić to kawą ... Na mnie ta mieszanka działa bezblednie w 30 min W sumie to największa zmiana ja zrobiłam i sądzę że to dlatego mi się poprawiło ...

Bo nie sądzę żeby skalpel pomagał na wypróżnienia... Choc może to lek na całe zło

[CARLA_23]

[QUOTE=Joanna XL;38957794]CarlaW sumie to nie wiem Tak z rozbiegu ... Ktoś przychodzi to trzeba posprzątać
Też tak miałam kiedyś Teraz już się wyleczyłam i sprzątam dla siebie gdy bałagan zaczyna mnie już denerwować lub po prostu mam na to czas

[Niuuniiaaa]

Wiecie co? - przez przypadek trafiłam na program w tv "Jeść zdrowo z Ellie Krieger", kobitka jest dietetykiem i serwuje naprawdę fajne przepisy poszukam jakiś w googlach może coś trafię

[CARLA_23]

Napisane przez anuszka21

Mam humor zrabany po calosci ;( Maz mi pojechal, ze mam spasione dupsko ;( a wszystko dlatego, ze mial sie zajac chwile małą, bo chcialam isc sobie zrobic sniadanie ;/ az sie poryczalam, tak mi sie przykro zrobiło ;/ to chyba na okres hormony szaleją... a jesc to mi sie odechcialo..

CARLA. Ile Ty masz wzrostu? Bo nie wyglądasz na swoją wage...

Brak słów po raz kolejny na takie zachowanie Odpyskowałaś chociaż?
Nie jestem zwolenniczką kłótni i niecenzuralnej wymiany zdań, ale tego typu teksty u mnie by nie przeszły nawet gdybym ważyła 200kg.
Nie wiem czy taki już z niego typ człowieka czy po prostu jest cholernym dupkiem
A tak na marginesie to mam 168 cm

[witaminkab]

Napisane przez Joanna XL

witaminkaabpewnie że zasłużyłaś bodlugo z nami jesteś umknęłaś mi poprostu ...

Nie chce za szybko dodawać (to do nowych dziewczyn bo ostatnio widziałam ile się wykruszyło osób Czy ktoś pamieta np uosobienie melancholii ? W sumie szkoda dziewczyn ... Chyba że nie z diety zrezygnowały a z naszego wątku Powiedzmy że po 2 tygodniach będę dodawać ... Chyba że ktoś ma pomysł na inne kryteria ...

mariamarysienka tak sobie myślałam o twoich problemach (niezły temat do przemyśleń Ja na diecie nie mam problemów -a przed miałam duże (mimo żę sporo jadłam Diete masz zbilansowaną przez fachowca - ale może spróbuj jeść na 1-2 śniadanie płatki/otręby z jogurtem i świeżym owocem i popić to kawą ... Na mnie ta mieszanka działa bezblednie w 30 min W sumie to największa zmiana ja zrobiłam i sądzę że to dlatego mi się poprawiło ...

Bo nie sądzę żeby skalpel pomagał na wypróżnienia... Choc może to lek na całe zło

mogłabyś mi w takim razie wyjaśnić jak do Was dołączyć? bo jak kiedyś pisałam to jest moje pierwsze forum i nie znam się na tym zupełnie

[Joanna XL]

witaminkab wysłałam ci zaproszenie - musisz je zaakceptować... pojawia sie na górze po prawej stronie ...

a potem możesz wchodzić klikając kluby .. i wybierajac nasz .

[CARLA_23]

Napisane przez ogolnie

Z tego co zdążyłam sie rano zorientować, to zakochałam się CARLI Kobito masz takie boskie kształty, co z tego że ważysz ile ważysz ale na moje oko jesteś proporcjonalna bardzo podoba mi się Twoje ciało
Serio.

W takim razie ja dziś też foty sobie porobię całej sylwetki, a nie tylko buźki Bo wyjdę na oszołoma jak nie dodam

Dziękuję Kochana i odwzajemniam uczucie Gdybym miała kiedyś utyć( bo nie wiadomo co mnie w życiu jeszcze czeka) to chciałabym wyglądać tak jak Ty Też masz super proporcjonalne ciało i więcej niż 90kg na pewno bym Tobie nie dała REWELACJA!!!

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez mariamarysienka

Bosz, dziewczyny, jakie mam zaparcia teraz Normalnie nie wiem co na to poradzić, bo wypiłam colę light, masowałam brzuch i nic. Czuję się tak potwornie ociężała, brzuch mnie boli, przeżywam męczarnie (już od 3 dni nie byłam w toalecie ). Może powinnam pójść po coś do apteki?

W ostateczności Zrób sobie słabą herbatkę z senesu lub kup czopki glicerynowe też skuteczne a bezpieczne

[mariamarysienka]

Dzięki Carla, zastosuję się do Twojej rady

Joanno ja właśnie przed dietą nie miałam żadnych problemów, moja przemiana materii była dość sprawna, bo chodziłam do toalety 2-3 razy dziennie i że tak powiem wszystko ze mnie wychodziło A teraz na diecie miałam tak: pierwsze dwa tygodnie zaparcia (chyba nawet Wam o tym pisałam), następny tydzień - wręcz przeciwnie, a teraz znowu zaparcia A w zasadzie w diecie nie zmieniło się nic

[CARLA_23]

Napisane przez Niuuniiaaa

Hehe ale worek komplementów dziękuję ślicznie za to Ty masz bardzo przyjazną buzię, widać, że jesteś bardzo pozytywną osobą a i na pewno nie wyglądasz na swoje kg
Moniko miło mi ja jestem Izabela hehe Iza a Monika mam na drugie

Co do uzgadniania z facetami to naprawdę jestem przekonana, że świetnie będziesz bawić się na własnym weselu

Izabela Kocham to imię żałuję, że rodzice dali mi na imię Karolina( moje imię poniekąd z nicka wynika)
A co do Monik...Mam jedną w pracy panią manager o tym imieniu i straszna z niej su.. Ale Ty Ogolnie bez wątpienia jesteś moją ulubioną Monią

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez MalinowaLala

Witam Was
Ja też się przyłączam do wspólnego odchudzania...świadomość że nie jest się samą z tym że problemem dodaje otuchy. Ja mam do zgubienia 16kg i jak narazie 5 kg mniej ale czy dotrwam do upragnionych 67 na wadze ?? Sama wiem. Nie czytałam całego wątku od początku więc wybaczcie za pytanie które być może już się powtórzyło ,ale macie jakąś konkretną dietę czy poprostu DMŻ ?
Pozdrawiam.

Witaj

[Niuuniiaaa]

Napisane przez CARLA_23

Izabela Kocham to imię żałuję, że rodzice dali mi na imię Karolina( moje imię poniekąd z nicka wynika)
A co do Monik...Mam jedną w pracy panią manager o tym imieniu i straszna z niej su.. Ale Ty Ogolnie bez wątpienia jesteś moją ulubioną Monią

Hehe ja nie specjalnie lubię swoje imię, właściwie teraz to bardziej, bo jak byłam młodsza to było mało nowoczesne więc nie takie heh jaki to człowiek kiedyś głupi był...

[CARLA_23]

Zostało mi do nadrobienia jeszcze 3 strony. Dobrze że jest weekend to dam radę
Furry Sue już nie możemy się Ciebie doczekać
Oleńko zdjęcia super, córeczki udane( widać że wdały się w mamę) jesteś naturalną blondynką? Bardzo lubię zdjęcia( oglądać) więc dla mnie im więcej tym lepiej
Milenko Twoje stare spodnie też robią wrażenie

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez kwiatuszek2 3

to co dziewczynki odpuszczamy jutrzejsze warzenie i przeżócamy na poniedziałek

Zważyłam się dzisiaj kontrolnie żeby wiedzieć czy po weekendzie nic nie przybędzie

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez nadalka

o jezu

Kocham Mój B nie cierpi ich więc więcej jest dla mnie

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Jestem na bieżąco "Straciłam" na doczytywanie Was 1,5 godz
Sunshine Również przesyłam urodzinowe życzonka Mam nadzieję że zabawa była udana?
Wszystkim dziewczynką które zaliczyły spadki
a tym, które zgrzeszyły( oj Milenka)
U mnie z jedzeniem dzisiaj dobrze:
I 2 jajka z kapką majonezu, pumpernikiel z pomidorem
II activia do picia, 2 marchewki
III kromka razowca z serem żółtym, ogórek
IV krem brokułowy, jabłko
V ok 20.00 będzie łosoś z warzywkami
Podzielacie mój entuzjazm?

[Furry Sue]

Napisane przez CARLA_23

Furry Sue już nie możemy się Ciebie doczekać

Dzięki już do Was jadę, ale pewnie dotre w nocy.

Jestem pod wrażeniem Waszych wyników, wpadły mi w oko szczególnie Joasi i [/B] i Anuszki
Ja niestety spodziewam sie wzrostu, ale dam sobie dzień dwa na powrót do normalnego trybu odżywiania i podam wage w poniedziałek, jak pan bóg przykazał

[mariamarysienka]

Nie wiem czy Wam mówiłam, ale w czwartek przyszły jadę do dietetyczki poradzić się jej kilku rzeczy M.in. tego, że nie mam ochoty jeść Ostatnio jest tak kiepsko, jem posiłki do obiadu i po obiedzie już nic, bo jestem przejedzona No i poda mi jakieś jadłospisy, bo ciężko mi sobie poradzić z jedną porcją zbożowych dziennie

[CARLA_23]

Napisane przez mariamarysienka

Nie wiem czy Wam mówiłam, ale w czwartek przyszły jadę do dietetyczki poradzić się jej kilku rzeczy M.in. tego, że nie mam ochoty jeść Ostatnio jest tak kiepsko, jem posiłki do obiadu i po obiedzie już nic, bo jestem przejedzona No i poda mi jakieś jadłospisy, bo ciężko mi sobie poradzić z jedną porcją zbożowych dziennie

Cierpliwości Do czwartku już nie daleko Może za duże porcje jesz skoro nie masz ochoty na jedzenie?

[mariamarysienka]

Właśnie nie, porcje są takie jak zawsze Już analizowałam to na wszystkie chyba strony, ale nie wychodziło mi nic logicznego, więc pozostaje mi tylko wizyta u mojej dietetyczki.

[CARLA_23]

Tak jak mówiłam od 1 lutego zwiększam czas na orbim. Od dzisiaj postaram się ćwiczyć po 40 min Pierwszy trening za mną Niby tylko 10 min więcej, a było pod koniec ciężko, tym bardziej że po 15 min złapała mnie kolka No nic lecę łososia szykować na kolację
A tak w ogóle to jesteście paskudy Jak mnie nie ma to produkujecie na potęgę a jak siedzę przy kompie to nikt do mnie pisać nie chce
Strzelam focha nara!

[Niuuniiaaa]

Napisane przez mariamarysienka

Nie wiem czy Wam mówiłam, ale w czwartek przyszły jadę do dietetyczki poradzić się jej kilku rzeczy M.in. tego, że nie mam ochoty jeść Ostatnio jest tak kiepsko, jem posiłki do obiadu i po obiedzie już nic, bo jestem przejedzona No i poda mi jakieś jadłospisy, bo ciężko mi sobie poradzić z jedną porcją zbożowych dziennie

Tak jak Karolina piszę do czwartku nie daleko więc głowa do góry dietetyk na pewno coś zaradzi swoją drogą faktycznie dziwnie jakoś...

Napisane przez CARLA_23

Tak jak mówiłam od 1 lutego zwiększam czas na orbim. Od dzisiaj postaram się ćwiczyć po 40 min Pierwszy trening za mną Niby tylko 10 min więcej, a było pod koniec ciężko, tym bardziej że po 15 min złapała mnie kolka No nic lecę łososia szykować na kolację
A tak w ogóle to jesteście paskudy Jak mnie nie ma to produkujecie na potęgę a jak siedzę przy kompie to nikt do mnie pisać nie chce
Strzelam focha nara!

za zwiększenie czasu, ja po za ćwiczeniami za karę nie zrobiłam nic po chorobie... Wezmę się chyba za to po sesji eh najpierw muszę się jakoś ożywić z tej deprechy bo to wcale nie jest śmieszne a z dnia na dzień co raz gorzej nie wiem co mnie dopadło
A z tym, że jak wchodzisz jest pusto hehehe mam to samo wrażenie

Mój dzisiejszy jadłospis (coś w nim nie tak dziś było, bo czuje się napchana a porcje nie były duże...)
I jogurt nat., banan, pestki słonecznika, otręby pszenne
II grejpfrut (a właściwie większe pół, resztę dałam K. bo byłam najedzona )
III pół woreczka kaszy gryczanej (mówicie, że jaka jest od niej smaczniejsza?) warzywa na patelnię, kawałek piersi i sos z jogurtu nat. coś na wzór czosnkowego - coś tam wyczarowałam
IV sałatka z połowy pomidora, cebuli i ogórka + 1 krążek ryżowy z twarożkiem

[Beatagr3]

Cicho tu dzisiaj strasznie

Niuuniiaaa ja też ostatnio mam tak, że nic mi się nie chce, nie wiem może to wona pogody, bo ciągle szaro na dworze jest.

mariamarysienka ja z takim najedzeniem miałam problemy na początku diety, miałam mniej rzeczy i zdrowsze, nie umiałam w siebie nic wcisnąć, w końcu samo przeszło. Ale zapytaj dietetyka o powód, bo sama jestem ciekawa.
Carla gratuluję zwiększenia czasu

Mam orbitreka! Przyszedł dzisiaj i nawet sama go poskładałam , od jutra będę ćwiczyć. I tu mam pytanie: ile czasu na początek? Czy po prostu aż się zmęczę?

Już u mnie go wszyscy wypróbowali, a korzystać z niego będę głównie ja i mama, zobaczymy jak będzie z wagą. Najpierw miałam kupić rowerek, ale uznałyśmy z mamą, że na rower to sobie tak możemy iść normalnie jak się zrobi cieplej (w zeszłe lato jeździłyśmy prawie codziennie po 20 km ). No to padło na orbitrek, jako że niby nie obciąża stawów (mój tata może też będzie ćwiczył, jak nie będzie na delegacji, a on nie może obciążać pleców za bardzo).

Wracając do diety - dzisiejszy bilans to około 1400 kcal. Na kolacje miałam chlebek razowy z wędzoną makrelą.
Miłego wieczoru!

[Joanna XL]

Pustki bo wizzaż cieżko chodzi... mi zajelo sporo czasu że by się załadował

Mam za soba grzeczny piątek wole grzeszne

Jadłam planowo ,pięc posiłków ... Na kolacje pierś z kurczaka z sałatka z pomidorów z jog i kawałek mango ...Normalnie ideał

Aż się sama sobie dziwię A kurczaka zrobiłam w papirusie (nowy wymysł firmy na W. i mam mieszane uczucia...
sposób jest super wygodny i szybki (wrzucasz lekko rozbita pierś w papierek i na teflon bez tłuszczu, po 10 min gotowe)
W miare (jak na kure) smaczne
tylko ... skład tego cudu jakiś trefny - jakiś glutaminian coś tam , coś ....
Jecie to? Co sądzicie ? Bo ja zjadłam ale mam opory przzed kupowaniem ... Zreszta musze sobie z Pl przywieź ...

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Ok po researchu w necie rezygnuje

Beata gratuluje nowego nabytku ujeżdzaj go często

mariamarysienka to moze dietytyczka poradzi coś na Twoje jelita ... Postraszy je albo co

[mariamarysienka]

Ja raz zjadłam kawałeczek i od razu wyplułam Chemiczne ohydztwo, słone, obtoczone połową wyposażenia mojego uniwersyteckiego laboratorium Aczkolwiek sama idea niezła - samemu obtoczyć w przyprawach, rozbić, obłożyć pergaminem i można smażyć

[sss7]

Carla Ty sie wcale nie masz co tak podniecac Ogolnie bo Tobie tez tak samo jak Ogolnie bardzo fajnie sie ten tluszcyzk rozklada. Obydwie wcale nie wygladacie na swoja wage.
Kwiatuszkowi dalabym 28lat. Bardzo mlodo i swierzo wygladajaca mama!

Wszystkie ejstescie piekne w ogole.

To zdjecie jak mialam 68kg akurat poprostu dobrze wyszlo, bo zapewniam ze nawet wtedy szczycilam sie nie lada brzuchem. Oczywiscie w porownaniu do obecnej sytuacji, to byl raj na ziemi. Zapewniam jednak ze brzuchol tam zdecydowanie byl. Nie wyszedl on poprostu na zdjeciu.

Ja zlapalam dola, bo caly czas nie moge sie zebrac do porzadnej diety i cwiczen. Czekam chyba na oklaski....
Wpieprzam wlasie wieprzowe zeberka pieczone w sosie bbq - zalamka....
Wy tu wszystkie dietujecie i zaliczacie same spadki, a ja nic Jak tak dalej pojdzie to bede musiala sie wypisac, bo zacyzna mi sie robic glupio.
Motywacjo?!!! gdzie jestes??!!

[Furry Sue]

JESTEEEEM!!! Jezu jak cudownie pisać na normalnym sprzęcie

Jutro mam dzień wolny, więc się ustosunkuję do nowości w tym wątku i w klubie nie dało rady pisać na bieżąco, zniechęcający był już sam net w moim telefonie i szybkość procesora
Będę też miała czas zadbać o jedzonko, strasznie się cieszę, że znów mogę sobie narzucić reżim może to chore, ale naprawdę jest mi z tym cudownie, że znów mogę na lajcie liczyć te kalorie i węgle

Idę spać, w ogóle dobijam się na wizaż już z kwadrans jak nie więcej, jakiś przestój na serwerze mają, czy co..

Sss7 - nie to, żebym chciała tu jakąś opozycję tworzyć z Tobą, ale ja też jestem póki co w ogonie... wszystkie laski mają coraz ładniejsze wyniki, a ja spadek o kilogram, a potem wzrost i w kółko to samo... Musimy się wziąć w garść

[Niuuniiaaa]

Heellooo

Furry Sue dobrze, że już jesteś

Sss no chyba żartujesz o 23:40 żeberka wcinasz ??? Kobieto bierz się w garść jak tak dalej pójdzie to zanotujesz same wzrosty a to dopiero skopie motywację do zera Myślę, że Kwiatuszek z Milenką już Cię zmotywują

Wczoraj coś z wizażem było nie tak serwery się wieszały hehe za to jak tu cichutko było coś niespotykanego - mam nadzieję, że to przez problemy techniczne a nie, że balowałyście pamiętajcie w poniedziałek ważenie

Co do tego kurczaka nie jadłam ale miałam w planach jednak chyba mariamarysienka sprawiłaś, że mi się odechciało

ogolnie gdzie się podziewasz ??

[ogolnie]

Jestem, jestem
Wczoraj wieczorem Wizaż świrował i zrezygnowałam z pisania po tym, jak mi skasowało długi post

Podsumowałam sobie tydzień dietowy. Dwa słowa: do dupy. Zer względu na ilość jedzenia. Wczoraj totalnie nie miałam czasu na żarełko, więc skończyło się na śniadaniu złożonego z 2 kanapek o 10, a kolejny posiłek zjadłam o 18 - dwie kanapki i 1,5 śledzika z octu
Super, nie ma co.

Pani neurolog uznała, że prawie wróciłam do formy, że powinnam zapomnieć o chorobie i po prostu żyć jak dawniej. Zaleciła nadal ćwiczyć McKenziego, PŁYWAĆ (nie lubię wody, poza tym od lat nie mam stroju kąpielowego, bo nie chcę pokazywać się ze swoim wielkim dupskiem na basenie) i nie dźwigać. Całe szczęście, leków nie dostałam, bo mnie już nic nie boli. Za parę dni będę całkiem wolna od leków mam nadzieję, bo został mi tylko antybiotyk na ząbki (po którym pewnie jak zwykle wyląduję u ginekologa z drożdżycą ).
Z ząbkami też coraz lepiej. Śmierdzi jak cholera lekarstwo z nich, ale co poradzić. Nawet nie wiem czy jakoś można ten zapach zneutralizować.

Dziś wieczorem idę na balety się odchamić. O ile kupię sobie coś do ubrania, bo nie mam w co się ubrać
Zaraz zwijam żagle z wyrka, zjem śniadanko i pędzę na zakupy. Mam nadzieję, że wyhaczę jakąś niezłą kieckę albo bluzkę

CARLA
Nie wiedziałaś co napisać, wystarczyło napisać "dziękuję", a nie mi ściemniać, że chciałabyś wyglądać jak ja kiedyś tam Uwierz - NIE CHCIAŁABYŚ

[Niuuniiaaa]

ogolnie udanych zakupów i imprezy ach aj ja bym na zakupy chętnie poszła ehhh No dieta faktycznie nie ciekawie ale dobrze, że już wracasz do normalności ja też nie mam stroju

[Fragolka]

Witam

Czy można nieśmiało się do Was dołączyć? Od dłuższego czasu szukam wątku dla siebie,ale zawsze po jakimś czasie (ostatnio coraz krótszym) wątek ucicha. Nie wiem czy to przeze mnie Ale sobie reklamę zrobiłam.

W każdym razie mam 165 cm wzrostu i na dzień dzisiejszy ważę 81,5 czyli jestem na granicy otyłości i nadwagi . Od połowy stycznia odchudzam się z dietetyczką, zaczynałam z nią pracę jak ważyłam 85. W zeszłym roku, na koniec sierpnia było nawet 89 Także kilka kg już za mną, ale jeszcze więcej przede mną. Chcę wrócić do 60-62, marzy mi się 58, ale nigdy nie mogłam do niego dotrzeć, także przestaję się łudzić

Pozdrawiam!

[sunshine16]

Witajcie

Mnie wczoraj tak głowa bolała ze cały dzien przeleżałam w łóżku i poszłam spać po 20

Dziś jest juz dobrze więc uwaga - będę ćwiczyć!! i zajmę się nauką
A i muszę sie pochwalić - mam wyniki jednego egzaminu i zdałam - a to była naprawdę loteria

Wczorajszy dzień jeśli o jedzenie był taki sobie... zjadłam 2 pomarancze i gruszkę bo taką miałam ochotę na coś takiego. A poza tym tylko 2 normalne posiłki

ogolnie, widze ze pod wzgledem jjedzenia wczoraj mialas podobnie jak ja Musimy sie poprawic A bierzesz jakieś osłonki do tych antybiotyków? Ja jak brałam baaardzo czesto antybiotyki to sie nabawiłam problemów z wątrobą no i mialam candide w migdale Ale całe szczęście już mi wszystko przeszło

Furry Sue, fajnie, ze już do nas wróciłas

Beata, zazroszcze sprzęciku! Też bym chciała mieć u siebie coś takiego, ale póki co musze się zadowolić tym,że rodzice kupili mi za moją namową rowerek stacjonarny i stoi w domu. Jeszcze go nie widziałam, ale pojadę na tydzień do domu to będe jeździć Może to i dobrze, ze mam cos takiego w domu, w razie jak zgrzesze to bede miec na czym spalic

Carla, dziekuje za zyczenia No i gratuluję zwiekszenia czasu cwiczonek
Kurde musze sie ogarnac z tymi cwiczeniami choć powiem Wam ze po imprezie nogi mnie bolą więc w sumie pospalałam tanczac troche tego co wypiłam

[Joanna XL]

sunshine to niezłe balety jak dwa dni cię nogi bolały

Zazdroszczę troche studenckiego życia

Ja chyba pojadę na przyszły weekend do domku i też planuje impreze i tańce Co prawda postanowiłam jechać jak dobrne do 75 - ale że dla mnie 75,9 to juz 75 to wiele mi nie brakuje Aprzynajmniej mam motywacje do walki z weekendowym żarciem ... NA razie w pt wygrałam ... Żarcie ma jeszcze 2 szanse

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

ss7 nie strasz swoim odejściem A co do diety - to trzeba próbować żeby wstrzelić się we wlaściwy moment ... Nie każdemu przychodzi to łatwo ... Ja nie powiem ile pizzy zjadłam w ciągu tych 3 miesiecy- ale że mam okresy dobre to troche chudne ... Ale wiele mnie to kosztuje ;(
Wiec nie poddawaj się - bo nawe 4 dni dobre na 7 to i tak lepiej niz 7 złych...

Poza tym może pomyśl o większej aktywności - ja wiem ze pracujesz i pewnie nie masz siły na cwiczenia - ale może spacery ? np częsc dystansu z pracy? to powinno coś dać

Swoją drogą ostatnio odchudzanie idzie mi nieco lepiej - ale za to rzuca się na mózg... Spedziłam piatkową noc przeglądając przepisy na kwestii smaku ... i śliniąc się do zdjeć Nie nie byłam głodna - tylko bzikuje

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Witaj fragolka Czyżbyś była fanką włoskiego ? spokojnie naszego forum raczej nie zabijesz Twarde jesteśmy

Witaj z powrotem Furry Sue Rozumiem że urlop udany No i wracamy do szarej niskokalorycznej rzeczywistości

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez anuszka21

Kwiatuszek, śliczne masz dziewczynki i sliczna młoda mamusia Bedziecie jeszcze próbować synka? ;p rodzynka ;p

ha ha - planuję zakup kota