Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[CARLA_23]

Napisane przez ogolnie

A na mnie szczekała, że zjadłam coś tam kiedyś

O przepraszam bardzo ja zawsze bronię Cię i Twoich wybryków przed dziewczynami Tylko czasami muszę dać jakieś baty żeby dziewczyny nie mówiły że masz u mnie jakieś fory Przemyślałam sobie wszystko i bedę podchodzić do diety z takim luzem jak Ty - przynajmniej dzisiaj

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez Alusia125

Sss7 - Mam 23 lata, startuje z 75 kg przy wzroście 167 cm. Studiuję. A co jem? Na śniadanie często płatki musli, drugiego śniadania niestety nie zawsze mam czas by zjeść a gdy jem to jest to np. kromeczka chleba z szynką, na obiad wczoraj jadłam rybę gotowaną z małą ilością ziemniaków, kolacji wczoraj nie jadłam ale jak jem to właśnie jest to chleb chrupki np. z pastą jajeczną i odpowiednio wcześnie. Potem dużo ćwiczę. No i odmówiłam sobie całkowicie słodyczy. I ćwiczę. Bardzo bym była wdzięczna za jakąś pomoc w diecie, bo tak nie bardzo wiem co najlepiej jeść a czego nie, ciągle się zastanawiam.

Witaj Jak dla mnie to strasznie mało jesz...

[sagapao]

Napisane przez ogolnie

Fragolka

Hej

sagapao
Ja omleta robię z dwóch jajek i 1-2 łyżeczki mleka. Jak dasz za dużo mleka to omlet się rozdupcy na patelni I jajecznica będzie. Dla pewności dodaję 1 łyżeczkę mleka, ulubione zioła (prowansalskie, oregano, tymianek), szynkę pokrojoną w drobiuteńką kosteczkę i jak mam to szczypiorek. I smażę na teflonie na śladowej ilości oliwy

a taki omlecik mniam pychotki

[CARLA_23]

Napisane przez Furry Sue

O rany, a ja gdzies pisalam, że jestem niegrzeczną dziewczynką? już nie pamiętam, co tu zamieszczam...

Gapią się, ale to chyba przez tę czapę Muszę sobie kask kupić, ten wypadek na stoku dał mi sporo do myślenia.. chociaż miałam już gorszy za sobą, jak spadłam z konia ale fakt faktem - dojrzałam wreszcie do decyzji, że na rower tylko w kasku.. koledzy będą zadowoleni, bo już mnie kilku opierdzieliło, że jeżdżę bez..

A uda to wiesz - pomijając, że mam jakieś 10kg nadwagi - to tak, głównie od roweru, chociaż i tak mam predyspozycje..

Znalazłam fotę w bieliźnie im dłużej na nią patrzę, tym mniejszą mam ochotę ją wrzucać jestem tak koszmarnie nieproporcjonalna

Coś tam kiedyś pisałaś Z konia też spadłaś? Szalona
Górę sylwetki masz bardzo szczupłą, przez co te udka bardziej widać ale są przynajmniej umięśnione a nie takie galarety jak moje
Wrzucaj foty!

[Alusia125]

Niuuniiaaa - znalazłam linka, bardzo pomocny
CARLA_23 - nie wiem czemu ale tak mi się utarło - mniej jesz to mniej przytyjesz. Nie wiem, może powinnam więcej ale studiuję i czasami ciężko w ciągu dnia znaleźć czas na mniejsze posiłki. I tak się staram wcisnąć drugie śniadanie żeby potem nie być głodnym i nie jeść dużo na obiad później.

[CARLA_23]

Iza to o 10.00 rzucam wszystko i trzymam kciuki
Monia Skoro masz takie problemy z grzybicą po antybiotykach to czemu nie powiedziałaś lekarzowi? Zapisałby Ci dodatkowo Nystatynę.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez Alusia125

Niuuniiaaa - znalazłam linka, bardzo pomocny
CARLA_23 - nie wiem czemu ale tak mi się utarło - mniej jesz to mniej przytyjesz. Nie wiem, może powinnam więcej ale studiuję i czasami ciężko w ciągu dnia znaleźć czas na mniejsze posiłki. I tak się staram wcisnąć drugie śniadanie żeby potem nie być głodnym i nie jeść dużo na obiad później.

Też tak kiedyś myślałam jak Ty Dopiero na forum dziewczyny mnie oświeciły w temacie. Też czasami zjem za mało ok 1200 - 1300 kcal a powinnam ok 1900kcal ale staram się to zmieniać Trochę czasu Ci zajmie żeby się przełamać i zacząć jeść właściwie. W razie pytań postaramy się pomóc coś podpowiedzieć

[ogolnie]

CARLA
Mówię każdemu lekarzowi, który chce we mnie ładować antybiotyk, że mam kłopoty z drożdżakami. Zwykle spotykam się z odpowiedzią, że mam kupić byle co osłonowego i tyle.
A będzie co będzie

[Beatagr3]

Poćwiczyłam na orbitreku 10 min , dałabym radę więcej, ale nie chcę się przeciążać na początku, z czasem będę się starała coraz dłużej. Co do pulsometru to muszę sobie kupić taki na rękę, bo na orbitreku niby jest, ale chyba niezbyt dokładny, poza tym na rower też mi się przyda.

Z tymi kaloriami to ciekawie, ja jem mniej więcej 1400 - 1500 więc chyba dobrze, ale nie wiem.

Alusia125 witaj! Zgadzam się z dziewczynami, że twój jadłospis wygląda niezbyt ciekawie, szczególnie ten brak kolacji. Też kiedyś myślałam, że jak nie będę jeść kolacji to szybko schudnę, a zamiast tego metabolizm mi zwolnił.

I pilnować mi się proszę, nie podjadać słodyczy bo inaczej . Poza tym pamiętajcie, że w poniedziałek ważenie, żeby później wzrostów nie było na wadze

[nadalka]

Hej. Chciałam tylko napisać że mogę zniknąć na trochę. Niestety mój związek to jedna wielka pomyłka, a ja nie mam już sił. Trzymajcie się!

[Furry Sue]

Napisane przez CARLA_23

Coś tam kiedyś pisałaś Z konia też spadłaś? Szalona
Górę sylwetki masz bardzo szczupłą, przez co te udka bardziej widać ale są przynajmniej umięśnione a nie takie galarety jak moje
Wrzucaj foty!

dobre.. góra szczupła... wiesz co, wrzucę tę fotę, to zobaczysz, jaką mam górę szczupłą...

[Niuuniiaaa]

Napisane przez nadalka

Hej. Chciałam tylko napisać że mogę zniknąć na trochę. Niestety mój związek to jedna wielka pomyłka, a ja nie mam już sił. Trzymajcie się!

Trzymaj się jakoś się ułoży

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Hehehe wiecie co? - tak Was czytam i mam wrażenie, że w weekend panuje tu ZŁO

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez CARLA_23

Iza to o 10.00 rzucam wszystko i trzymam kciuki

o wynikach dam znać jak wrócę, bo będą od razu

[Furry Sue]

Dziewczyny, robię to tylko i wyłącznie dla Was, żebyście poczuły się lepiej... bo tak jak kiedyś pisałam, ja przy Was wyglądam jak facet z cyckami (dzięki bogu, że mam duże, bo naprawdę można by mnie było pomylić... ).

Niestety moja figura to skrzyżowanie jabłka z marchewką, wąskie biodra, brak talii, szeroka klata i jeszcze do tego łapy coraz bardziej umięśnione (chyba zmienię pracę, bo od kiedy masuję regularnie, to tkanka mi narasta..)

Strasznie mi wstyd (Niunia, dzięki za otuchę), a największy paradoks, to to, że teraz mi wstyd, a na codzień o tym nie myślę... wyglądam tak przecież od dawna i "gdyby mi przeszkadzało, to dawno bym to już zmieniła"... zdjęcia są jednak bezlitosne

...acha - sorry za prześwitującą bieliznę, robiłam te foty dla siebie, więc nie zadbałam o stylówę fotka z początku odchudzania i przed rozpoczęciem ćwiczeń z Ewą, waga 78 z haczykiem (w podpisie jest dokładna..). Mam też jedno od tyłu, ale jeszcze gorsze. Potrzebuję tylko jeszcze fotki bokiem, bo wtedy nie pomyślałam.

Oglądajcie, mnie tu nie ma

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Furry Sue

Dziewczyny, robię to tylko i wyłącznie dla Was, żebyście poczuły się lepiej... bo tak jak kiedyś pisałam, ja przy Was wyglądam jak facet z cyckami (dzięki bogu, że mam duże, bo naprawdę można by mnie było pomylić... ).

Niestety moja figura to skrzyżowanie jabłka z marchewką, wąskie biodra, brak talii, szeroka klata i jeszcze do tego łapy coraz bardziej umięśnione (chyba zmienię pracę, bo od kiedy masuję regularnie, to tkanka mi narasta..)

Strasznie mi wstyd (Niunia, dzięki za otuchę), a największy paradoks, to to, że teraz mi wstyd, a na codzień o tym nie myślę... wyglądam tak przecież od dawna i "gdyby mi przeszkadzało, to dawno bym to już zmieniła"... zdjęcia są jednak bezlitosne

...acha - sorry za prześwitującą bieliznę, robiłam te foty dla siebie, więc nie zadbałam o stylówę fotka z początku odchudzania i przed rozpoczęciem ćwiczeń z Ewą, waga 78 z haczykiem (w podpisie jest dokładna..). Mam też jedno od tyłu, ale jeszcze gorsze. Potrzebuję tylko jeszcze fotki bokiem, bo wtedy nie pomyślałam.

Oglądajcie, mnie tu nie ma

Hehehe zdjęcia też nie widać wrzuciłaś już? A co do otuchy ciesze się, że pomogłam ja mam tak samo, że na co dzień to idzie jakby w niepamięć ale jeszcze trochę a będą z nas lachy jak się patrzy

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

A już widzę jest jakie cycuchy

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Faktycznie górę masz obszerniejszą ale za to uda zgrabne i piersi, które bilansują sylwetkę - nie jest wcale tak źle jak pisałaś

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

I sądzę, że masz talię może nie jak osa ale z pewnością talia jest

[Beatagr3]

Napisane przez Furry Sue

Dziewczyny, robię to tylko i wyłącznie dla Was, żebyście poczuły się lepiej... bo tak jak kiedyś pisałam, ja przy Was wyglądam jak facet z cyckami (dzięki bogu, że mam duże, bo naprawdę można by mnie było pomylić... ).

Niestety moja figura to skrzyżowanie jabłka z marchewką, wąskie biodra, brak talii, szeroka klata i jeszcze do tego łapy coraz bardziej umięśnione (chyba zmienię pracę, bo od kiedy masuję regularnie, to tkanka mi narasta..)

Strasznie mi wstyd (Niunia, dzięki za otuchę), a największy paradoks, to to, że teraz mi wstyd, a na codzień o tym nie myślę... wyglądam tak przecież od dawna i "gdyby mi przeszkadzało, to dawno bym to już zmieniła"... zdjęcia są jednak bezlitosne

...acha - sorry za prześwitującą bieliznę, robiłam te foty dla siebie, więc nie zadbałam o stylówę fotka z początku odchudzania i przed rozpoczęciem ćwiczeń z Ewą, waga 78 z haczykiem (w podpisie jest dokładna..). Mam też jedno od tyłu, ale jeszcze gorsze. Potrzebuję tylko jeszcze fotki bokiem, bo wtedy nie pomyślałam.

Oglądajcie, mnie tu nie ma

Wiesz po tym opisie to ja nie wiedziałam czego się spodziewać, a Ty wyglądasz w sumie normalnie. Faktycznie masz górę większą, ale za to uda masz zgrabne. A talię jak najbardziej masz, jak schudniesz to będzie jeszcze bardziej widoczna . No i cycki też fajne masz

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

W sumie to ja też mam dość szeroką górę ale mnie to się jako tako wyrównuje, bo biodra też mam dość szerokie

[Niuuniiaaa]

Beato widzę, że mamy to samo zdanie więc 2 na 1 - Furry Sue głowa do góry my mamy przewagę

[mariamarysienka]

Też uważam Furry Sue że nie jest aż tak źle Myślę że jak zrzucisz z brzucha to będzie z Ciebie mega laska

Wiecie co? Pierwszy raz od początku diety popłynęłam na maksa Nie wiem, co mi się zrobiło, nawet nie ma żadnego powodu, typu @, czy jakieś podłamanie. Nawet nie wiem, czy pisać to co zeżarłam, ale Wy się zawsze ładnie spowiadałyście, to i ja powiem. Z grzechów dzisiejszych: biały chleb ze smalcem , dwie drożdżówki z morelami , CAŁE pudełko ptasiego mleczka i trochę nachosów
Jestem tak wściekła na siebie, że tyle udało mi się już osiągnąć, byłam taka zmotywowana, a tu takie coś nawyrabiałam
Cholera, idę na orbitrek na 40 minut Baty daję sama sobie i to większe niż da mi którakolwiek z Was

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

I jeszcze absy

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

I do tego poskaczę na skakance

[Niuuniiaaa]

Napisane przez mariamarysienka

Też uważam Furry Sue że nie jest aż tak źle Myślę że jak zrzucisz z brzucha to będzie z Ciebie mega laska

Wiecie co? Pierwszy raz od początku diety popłynęłam na maksa Nie wiem, co mi się zrobiło, nawet nie ma żadnego powodu, typu @, czy jakieś podłamanie. Nawet nie wiem, czy pisać to co zeżarłam, ale Wy się zawsze ładnie spowiadałyście, to i ja powiem. Z grzechów dzisiejszych: biały chleb ze smalcem , dwie drożdżówki z morelami , CAŁE pudełko ptasiego mleczka i trochę nachosów
Jestem tak wściekła na siebie, że tyle udało mi się już osiągnąć, byłam taka zmotywowana, a tu takie coś nawyrabiałam
Cholera, idę na orbitrek na 40 minut Baty daję sama sobie i to większe niż da mi którakolwiek z Was

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

I jeszcze absy

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

I do tego poskaczę na skakance

Oooo ja ale o ile dobrze pamiętam to zawsze trzymałaś się diety i wyzywałaś resztę za grzeszki więc nie jest źle każdemu może się zdarzyć ale szczerze mówiąc to ilościowo jak sama piszesz popłynęłaś (nadgoniłaś weekendy bez grzeszków) głowa do góry jestem pod wrażeniem tego, że mimo wszystko się sama mobilizujesz i idziesz ćwiczyć ja bym pewnie stwierdziła, że wszystko jest bez sensu - u mnie motywacja jest marna i użalała bym się nad sobą. Do poniedziałku nadgonisz

[Alusia125]

Beatagr3 - nie podjadam, trzymam się mocno póki co
A to co proponujecie na kolację? Bo ja mam wrażenie, że jak zjem coś na kolację to mi się to zaraz odłoży w boczki....

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Alusia125

Beatagr3 - nie podjadam, trzymam się mocno póki co
A to co proponujecie na kolację? Bo ja mam wrażenie, że jak zjem coś na kolację to mi się to zaraz odłoży w boczki....

Coś lekkiego może być serek wiejski z pomidorem i jakimiś warzywami, może być jogurt nat. z jakimiś nasionami itp. opcji jest wiele a jeśli musli to odradzam kupne - ma pełno cukru, lepiej stworzyć jakieś samemu

[Alusia125]

Niuuniiaaa - a tak do której godziny zjeść coś wieczorem? Do 18?

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Alusia125

Niuuniiaaa - a tak do której godziny zjeść coś wieczorem? Do 18?

Wszystko zależy o której chodzisz spać bo jeśli ok 24 to mijało by się z celem - optymalnie 3 godziny przed snem

[Alusia125]

Napisane przez Niuuniiaaa

Wszystko zależy o której chodzisz spać bo jeśli ok 24 to mijało by się z celem - optymalnie 3 godziny przed snem

Aha. No dosyć późno chodzę spać. Kiedyś gdzieś słyszałam, że do 18, jeszcze gdzieś, że do 19. A nie wiedziałam, że wystarczy 3 godziny przed snem

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Alusia125

Aha. No dosyć późno chodzę spać. Kiedyś gdzieś słyszałam, że do 18, jeszcze gdzieś, że do 19. A nie wiedziałam, że wystarczy 3 godziny przed snem

Jest parę tych poglądów ale niektóre dziewczyny chodzą do dietetyków i oni też zalecają 3 h przed snem ja z własnego doświadczenia może nie długiego, ale zawsze też mogę powiedzieć, że to się sprawdza

[nadalka]

Dobra, długo mnie nie było nie?

Humorek mi się poprawił więc jestem
Nie mam dostępu do klubiku więc wstawię tu fotkę

Na pierwszej 105, na drugiej 96
Robię tylko z przodu

[CARLA_23]

Napisane przez Furry Sue

dobre.. góra szczupła... wiesz co, wrzucę tę fotę, to zobaczysz, jaką mam górę szczupłą...

Zdjęcie już obejrzałam. Masz duży biust jaki ja zawsze chciałam mieć i nie masz takich szerokich bioder jak ja, jedyny mankament to brak talii ale odpowiednimi ubraniami da się ją stworzyć. Jak dla mnie jest Ok Jakby co to możemy się zamienić jak jest Ci źle

[Fragolka]

CARLA_23, to mój luby wyjechał kiedyś na pół roku i mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że to było najgorsze pół roku w naszym związku. Kłóciliśmy się strasznie, byliśmy w sumie na granicy rozstania...ale na szczęście to przeszłość
Ja od czasu do czasu lubię samotną sobotę nadrobię sobie wszystko w domu, oglądam mnóstwo seriali i nikt mi nie mówi, że to głupie

ogolnie, ja uważam, że rower tylko na świeżym powietrzu, stacjonarny jest straaasznie nudy. Polecam orbiego, miałam kiedyś i jest to fajna alternatywa do innych ćwiczeń

sss7, naprawdę trzeba wciskać w jakiś stelarz? chore..ostatnio latałam chyba 2-3 lata temu i nie było takich cyrków, świat się zmienia

mariamarysienka, najpierw . Ale każdemu się zdarza, ja w zeszły weekend byłam obłożnie chora i TŻ karmił mnie fast foodami i chipsami, jak to mówił "na wzmocnienie" nie opychałam się tym, bo nie chciałam przytyć, ale coś tam jadłam. Bilans na szczęście nie jest zły, kilka dni normalnych i mam znowu spadek. Głowa do góry

Alusia125, na kolację polecam koktajl pomarańczowy: obrana pomarańcza, jogurt naturalny, łyżka otrębów pszennych. Wszystko zblenderować i pić

[mariamarysienka]

Dobra, wróciłam, po prysznicu i ćwiczeniach Zrobiłam 35 minut na orbitreku, 10 minut skakanki, 3 powtórzenia absów i jeszcze na koniec włączyłam sobie Tiffany
Niunia aż tak to nie było, że nadrobiłam wszystkie weekendy, bo niektóre z Was też dawały do wiwatu i to przez wszystkie weekendy Niemniej jednak to ostatni raz i jutro wszystko idealnie oraz ćwiczenia takie jak dziś

[CARLA_23]

Beatko Brawo za ćwiczenia
MariaMarysienka Tak jak Niuunia pisała w weekend panuje ZŁO Każdemu się zdarza, więc nie łam się choć powiem że taka ilość żarcia nawet mi zaimponowała ( w negatywnym sensie oczywiście)
Za mną już 40 min orbiego teraz kolacja i prysznic

[Niuuniiaaa]

Napisane przez nadalka

Dobra, długo mnie nie było nie?

Humorek mi się poprawił więc jestem
Nie mam dostępu do klubiku więc wstawię tu fotkę

Na pierwszej 105, na drugiej 96
Robię tylko z przodu

Hehehe witaj ponownie widzę, że masz brzuszek - ja też z tym miejscem mam problem

mariamarysienka zazdroszczę Ci samozaparcia właśnie o to mi chodziło, że Ty trzymałaś się diety w czasie kiedy inne wcinały

[CARLA_23]

Nadalka Fajnie że wszystko już Ok i brawo za wrzucenie zdjęć

[mariamarysienka]

W sumie dałam czadu pod dwoma względami, bo oprócz tego świństwa zjadłam tylko.. śniadanie