Facet zajęty = facet niedostępny? - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-02, 15:04   #121
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39000478]Nie, nigdzie nie napisałam, że twój model jest dziwny, a to właśnie mi zarzuciałaś.
Niekoniecznie. Wystarczy sobie znaleźć faceta z podobnymi upodobaniami względem spędzanego czasu. Ja się nigdzie nie będę kryć, jak się komuś nie podoba, to nie musi brać udziału

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Odpowiedż można wywniskować z innych moich postów [/QUOTE]

Nie, no jeśli zaczynamy czepiać się do pojedynczych słów to mija się z celem taka rozmowa. Sens wypowiedzi nt czasu był jaki był, co zmienia użycie słowa "dziwny"?

Zajęty facet jakiekolwiek nie miałby upodobania będzie się z Tobą krył aby jego partnerka się nie dowiedziała, to raczej oczywiste. Chyba, że oboje prowadzą tego typu styl życia, co raczej nie zdarza się często, przyznaj. Schadzki z kochankami zawsze organizuje się w ukryciu.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 16:33   #122
claudiiin
Zadomowienie
 
Avatar claudiiin
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Jak się w związku źle dzieje to albo się próbuje rozwiązać problem i coś zmienić albo się rozstaje, a nie szuka pocieszenia u innej/innego.

Jak się tak już zakłada, że nagle miłośc do innej osoby spada na głowe to co się robi? Otóż się rozstaje, a nie rani dotychczasowego partnera. Ale nie, widać według niektórych lepiej sprawdzić swoje szanse u nowej miłości, pozdradzać, a jak się nie uda to wrócić z podkulonym ogonem jakby nic się nie stało? Jedyne uczciwe rozwiązanie wobec siebie i aktualnego partnera to rozstanie. W innej sytuacji tylko się krzywdzi....
Tylko czy to zmieni w jakikolwiek sposob postrzeganie "tej trzeciej"? Chyba niezbyt... I tak bedzie uwazana przez wielu za kogos, kto rozwalil cudzy zwiazek. A dotychczasowa partnerka i tak bedzie zraniona.
Oczywiscie nie mowie, ze nie warto sprawy postawic uczciwie i jasno, tylko tyle, ze ta trzecia i tak bedzie zdzira i tak, w oczach byłej i otoczenia. Niezaleznie od tego, czy zawinila tylko tym, ze jest i ze komus sie spodobala, a pech chcial, ze ten ktos byl zajety, czy regularnie sypiala z zajetym facetem.

Cytat:
Napisane przez mad86 Pokaż wiadomość
o takie coś mi właśnie chodziło. Moja babcia ma znajome małżeństwo, które poznało się, gdy oboje byli w związkach. Rozwiedli się, wzieli ślub. To już będzie jakieś 25 lat razem. Bardzo zgrana para. Więc dla mnie te wszystkie teorie z cyklu " raz zdradził, to zdradzi i drugi raz" są tylko na pocieszenie
Tez tak sadze Zdrada wbrew temu co wiele dziewczyn tu pisze nie jest czyms prostym jak drut - facet jest dupkiem myslacym zla czescia ciala, trafia na pusta zdzire, ktora rozklada przed nim nogi i zdradza dziewczyne/zone, zostajac dupkiem na zawsze. Dwa mozliwe warianty - zdradzona jest pokrzywdzona przez los bo sie starala i kochala, tudziez wina lezy tez po jej stronie, bo w zwiazku bylo cos nie tak, ale facet nadal pozostaje dupkiem a trzecia - zdzira. Otoz nie. Wariantow jest o wiele wiecej Glowni bohaterowie moga byc ludzmi z zasadami, w zwiazku moze byc wszystko dobrze, po prostu czasem chodzi o konkretną osobę, a nie o to, ze ktos ma klopoty z dotrzymaniem wiernosci. Czasem po prostu kogoś "trafi", staje sie coraz bardziej zafascynowany jakąś nową osobą i moze z tym walczyc, ale ostatecznie za wiele nie moze poradzic na swoje uczucia. A wiadomo, ze ciezko w takiej sytuacji natychmiast przyznac sie do wszystkiego dotychczasowemu partnerowi/partnerce, zwlaszcza, jesli w zwiazku jest wszystko ok i ma sie bardzo wiele do stracenia, na dodatek nie jest sie jeszcze pewnym swych uczuc na tym etapie, samemu jest się zagubionym. No i nie chce się nikogo ranić.
Uważam, że łatwo oceniać rozne sytuacje z boku, ale wszyscy jestesmy ludzmi. Otoczenie ma na nas wplyw czy tego chcemy czy nie, a i nie jestesmy w stanie okreslic z cala pewnoscia, ze za x lat sami nie zostaniemy "obsadzeni" w ktorejs z tych 3 ról

Cytat:
Napisane przez pannaagacinska Pokaż wiadomość
To moze ja wypowiem sie jako osoba ktora
wlasnie w taki sposob zakonczyla swoj (myslala ze cudowny) zwiazek.

Przez 'ta trzecia' a jak sie okazalo potem trzecie byly dwie

Mam mieszane uczucia kogo winic najbardziej. Nie bede opisywac sytuacji bo po co rozgrzebywac stare rany ale moge powiedziec od siebie ze mam tez duzy zal tez do otoczenia, wspolnych znajomych ktorzy mi nie chcieli otworzyc oczu - a nie wierze ze nie mogli tego nie wiedziec...
Ale postaw sie w sytuacji tych ludzi - jesli to sa Wasi wspolni znajomi, a nie Twoje bliskie, oddane Ci przyjaciolki, to moim zdaniem nie mozesz ich winic za to, ze nie mieszali sie w Wasze prywatne sprawy. Ja bedac wspolna znajoma jakiejs pary nie chcialabym brac na siebie odpowiedzialnosci za rozpad ich zwiazku. Tym bardziej, ze ludzie nie znali wszystkich szczegolow Waszej relacji, wiedzieli tylko tyle, ile widzieli i ile sami im mowiliscie.

Cytat:
Napisane przez candycotton Pokaż wiadomość
Trzeba trochę rozumieć, że wina może być w nas samych a nie tylko w tej trzeciej. Gdyby mi ktoś tak odbił faceta to bym się zastanowiła nad sobą a nie nad nią, widocznie coś źle zrobiłam.
Ale z drugiej strony od takiego myslenia to mozna zeswirowac albo stracic cale poczucie wlasnej wartosci... Jesli kobieta faktycznie sie stara, a potem okazuje sie, ze facet ja caly czas porabia na boku, to owszem, moze byc tak, ze czegos mu brakuje w zwiazku, ale:
1) moze to wynikac z roznic miedzy partnerami i nie musi oznaczac, ze kobieta cos robi typowo zle, moga byc po prostu niedopasowani
2) facet moze faktycznie byc niewiernym dupkiem i tyle
3) facet mogl faktycznie stracic glowe dla "tej trzeciej", moze sie akurat okazac ze to ona jest jego zapisana w gwiazdach druga polowka i dotychczasowa partnerka chocby stanela na glowie to nic z tym nie bylaby w stanie zrobic
i jeszcze multum innych mozliwosci...
Takze tak jak piszesz - wina moze byc po czesci mniejszej lub wiekszej w nas samych, ale wcale nie musi. Bywa i tak, ze w zwiazku wszystko jest jak najbrdziej ok, a mimo to..

Cytat:
Napisane przez BioIvO Pokaż wiadomość
Rzecz w tym, że nie zawsze jest w związku źle. Czasem jest po prostu dobrze, ale na horyzoncie rysuje sie bardzo atrakcyjne lepiej.
I wtedy pojawia sie okres przejściowy- zapoznawanie sie z tym "lepiej" i rozważanie, czy warto tracić to co dobre. Nie zawsze jest tak, że jest albo wielka miłość albo nienawiść. Bywają ludzie z bardzo pojemnym serduszkiem Niestety samo życie.
Dokladnie tak jak piszesz To wszystko jest bardzo zlozone.

A pisze to z perspektywy osoby, ktorej zdarzylo sie w zyciu byc przez chwile na kazdym z tych miejsc i jeszcze na dodatek w mojej rodzinie namieszala pewna "trzecia", wiec teoretycznie powinnam zywic nienawisc do wszelkich takich kobiet
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery

CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...

Edytowane przez claudiiin
Czas edycji: 2013-02-03 o 18:58
claudiiin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 16:41   #123
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Tak już poza wszystkim to urok niegrzecznej dziewczynki można mieć hmm..ja wiem do trzydziestki może? ale później sytuacja zaczyna być z roku na rok coraz bardziej żałosna. A kobieta właśnie wchodzi w okres największych swoich potrzeb..Kto skusi się na taki seks z pięćdziesięciolatką? Którą w dodatku wcześniej przeleciało pół miasta? Taka kobieta podcina sobie sama gałąź na której siedzi, a nie zawsze pozostanie uroczym podlotkiem
Nie popadaj w skrajność. Brak monogamii nie oznacza setek partnerów seksualnych i braku jakiejkolwiek selekcji.
Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Nie, no jeśli zaczynamy czepiać się do pojedynczych słów to mija się z celem taka rozmowa. Sens wypowiedzi nt czasu był jaki był, co zmienia użycie słowa "dziwny"?
Zmienia to, że używając słowa 'dziwny' miałabym na myśli zupełnie co innego niż to, o co mi rzeczywiście chodziło. Odniosłam wrażenie, że wg Ciebie model spędzania wolnego czasu jest tylko jeden i to na dodatek niemożliwy do pogodzenia z widywaniem się z zajętym facetem. A tak nie jest.
Cytat:
Zajęty facet jakiekolwiek nie miałby upodobania będzie się z Tobą krył aby jego partnerka się nie dowiedziała, to raczej oczywiste. Chyba, że oboje prowadzą tego typu styl życia, co raczej nie zdarza się często, przyznaj. Schadzki z kochankami zawsze organizuje się w ukryciu.
No to mamy impas, bo ja się nie będę z nikim kryć. Widać w takim razie problem mnie nie dotyczy, bo trafiam na niekryjących się facetów, co oznacza, że ich partnerki się na to godzą
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 21:23   #124
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39002562]Nie popadaj w skrajność. Brak monogamii nie oznacza setek partnerów seksualnych i braku jakiejkolwiek selekcji. Jednak tych partnerów jest siłą rzeczy więcej, i wiadomo raczej, że faceci wiedzą z kim mają do czynienia. Nie jest tak, że jakaś opinia jednak idzie za kobietą, skoro żyje tak latami? Wielokrotnie zdarzyło mi się zdziwić, jak moje miasto jest "małe" choć kilkusettysięczne. Znajomi znajomych itd..

Zmienia to, że używając słowa 'dziwny' miałabym na myśli zupełnie co innego niż to, o co mi rzeczywiście chodziło. Odniosłam wrażenie, że wg Ciebie model spędzania wolnego czasu jest tylko jeden i to na dodatek niemożliwy do pogodzenia z widywaniem się z zajętym facetem. A tak nie jest.
Ok. Wyjaśnione.
No to mamy impas, bo ja się nie będę z nikim kryć. Widać w takim razie problem mnie nie dotyczy, bo trafiam na niekryjących się facetów, co oznacza, że ich partnerki się na to godzą

Dziwne rzeczywiście. Może oni mają partnerki czy żony w innych miastach?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 21:40   #125
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A myślisz, że nie ma kobiet, których kręci wyrywanie zajętych facetów, żeby się właśnie dowartościować?
Oczywiście, że bardziej winnym jest facet, bo to on ma konkretne zobowiązania, to nie podlega dyskusji. Ale jak może kobieta funkcjonowac ze świadomością, że on wprost ze schadzki wraca do swojej żony, nierzadko jeszcze z tamtą też seks uprawia? To może lepiej od razu u jakiegoś sułtana do haremu się zgłosić
Wiem, że są ale nie o takie mi tu raczej chodzi. To to już jakaś patologia. Aczkolwiek jako bakteriofobka nie rozumiem zgadzania sie na seks z kims, kto sypia z kimś innym xD Posłałabym takiego na pełne badania pod kątem chorób na dzień dobry i nie zgodziłabym się na brak gumki aż by zerwał definitywnie z tamtą XD Już samo to by mi wystarczyło żeby sie w takie coś nie bawić
Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Moja przyjaciółka przechodziła przez coś takiego. Koleś ją rzucił, ona szybko się związała z kimś innym, i on teraz obgaduje ją do wszystkich, że ona już wcześniej pisała z tym kolesiem, na pewno go zdradzała, i w ogóle to JEJ wina że ten związek się rozpadł. I uwaga - on z nią zerwał, bo myślał, że ona będzie go przepraszać. Ale tym razem panna powiedziała "a spadaj koleś".
A tymczasem, mój eks (ciągle się zastanawiam, jak mogłam z nim być, taaaaaaaki nierób i kombinator) pisał do mojej koleżanki, żeby mi przekazała, że on znowu jest w związku. Żywcem, kazał jej mi powiedzieć, że ma dziewczynę.
Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia jak to jest, kiedy np. kobieta nie wie, czy facet ma inną. I tak się spotykają, spotykają, zbliżają, a tu bum, on ma dziewczynę. i wtedy ona nadal jest tą złą.
Bo babki wbiły naszym matkom do głów, że zawsze wszystkiemu winna jest kobieta, wszystko wina matki a ojca nigdy, wszystko wina tej zdziry a on się musi wyszumieć. I my podświadomie też trochę mamy to wbite, jedni bardziej drudzy mniej, z akcentem na bardziej.

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia dlaczego kobiety godzą się na taką rolę? Dla mnie to byłoby upokarzające.
Bo w tym kraju albo ten albo żaden. Jest ich już tak mało, a jak się znajdzie taki co nie pije i ma pracę to nikt go łatwo z rąk nie wypuści. To nie jest tak, że jeśli się nie zgodzi na taki układ to znajdzie sobie inny normalny. Jest do tego strasznie dużo samotnych matek, które kiedyś w latach nastoletnich przez chwilę miały chłopaka, zrobił im dziecko i się zmył a one cały czas samotne przez resztę życia zostają i żyją w celibacie bo nikt nie chce brać na siebie takiego ciężaru. Takie życie pozbawia pewnych hamulców.
Ja osobiście normalnie nigdy bym zajętego faceta nie ruszyła ale teraz nawet nie znam żadnego w wieku 15-35. Po prostu nie znam, na ulicach nie widuję, zniknęli jak w seksmisji. Nic dziwnego, że kobiety po studiach biorą sobie nawet licealistów bo nie ma nikogo innego.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 21:41   #126
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Jednak tych partnerów jest siłą rzeczy więcej, i wiadomo raczej, że faceci wiedzą z kim mają do czynienia. Nie jest tak, że jakaś opinia jednak idzie za kobietą, skoro żyje tak latami? Wielokrotnie zdarzyło mi się zdziwić, jak moje miasto jest "małe" choć kilkusettysięczne. Znajomi znajomych itd..
Tylko co to za "opinia"? Mnie nie zależy na opinii ludzi, którzy oceniają przez pryzmat ilości partnerów seksualnych. To prymitywne.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 21:53   #127
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39008152]Tylko co to za "opinia"? Mnie nie zależy na opinii ludzi, którzy oceniają przez pryzmat ilości partnerów seksualnych. To prymitywne.[/QUOTE]

Opinia mężczyzn, potencjalnych partnerów, o tę opinię mi chodziło. Wydaje mi się, że patrzą na kobietę również przez pryzmat ilości zaliczonych partnerów i są mało zainteresowani znajomością z tą kobietą.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-02-02 o 21:55
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-02, 22:06   #128
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Akurat liczba partnerów dla mnie jest ważna. Nie musze być pierwsza dla faceta, ale dziesiąta na pewno nie będę. A już w ogóle setna czy tysięczna. To o czymś jednak świadczy, że ktoś ma skłonności, że mógł złapać jakieś choroby, że ma dużo eks, z którymi pewnie nie pozałatwiał wszystkich spraw. Ja podziękuję.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 09:27   #129
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez candycotton Pokaż wiadomość
Akurat liczba partnerów dla mnie jest ważna. Nie musze być pierwsza dla faceta, ale dziesiąta na pewno nie będę. A już w ogóle setna czy tysięczna. To o czymś jednak świadczy, że ktoś ma skłonności, że mógł złapać jakieś choroby, że ma dużo eks, z którymi pewnie nie pozałatwiał wszystkich spraw. Ja podziękuję.
Podziękujesz, jak Ci powie prawdę
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 10:10   #130
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Opinia mężczyzn, potencjalnych partnerów, o tę opinię mi chodziło. Wydaje mi się, że patrzą na kobietę również przez pryzmat ilości zaliczonych partnerów i są mało zainteresowani znajomością z tą kobietą.
Jedni są, inni nie są. Nie ma obowiązku zadawania się z ludźmi, którzy nas nie tolerują. Z resztą po czym mają poznać ilość partnerów seksualnych? Nikt na czole nie ma wypisanych.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 13:38   #131
claudiiin
Zadomowienie
 
Avatar claudiiin
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39011933]Z resztą po czym mają poznać ilość partnerów seksualnych? Nikt na czole nie ma wypisanych.[/QUOTE]

Chodzi o to, ze jest cos takiego jak reputacja, ktora ciagnie sie za nami czy tego chcemy czy nie, no chyba, ze bardzo bysmy sie kryli z naszymi podbojami, ale jak sama pisalas - Ty sie nie kryjesz, a ludzie to jednak plotkarskie stworzenia

Jednak dla wiekszosci ludzi seks nie jest tak powszednia i calkiem odarta z uczuc czynnoscia jak np. jedzenie kanapki (i moim zdaniem dobrze), wiec malo kto ma ochote byc piecdziesiata partnerka czy partnerem... Nie sadze, zeby to bylo prymitywne Twoje poglady (do ktorych rzecz jasna masz pelne prawo) odbiegaja nieco od tych powszechnie przyjetych w spoleczenstwie i dla wiekszosci jednak przeszlosc seksualna potencjalnego partnera jest wazna, jesli mysla o czyms powazniejszym.
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery

CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
claudiiin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 14:45   #132
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39011933]Jedni są, inni nie są. Nie ma obowiązku zadawania się z ludźmi, którzy nas nie tolerują. Z resztą po czym mają poznać ilość partnerów seksualnych? Nikt na czole nie ma wypisanych.[/QUOTE]

Mówiłam o sytuacji gdy kobieta prowadzi taki styl życia wiele lat, to raczej oczywiste, że nawet w dużym mieście partnerzy z kręgu zainteresowań wiedzą o niej cokolwiek.Mając teraz pewnie dwadzieścia parę lat niewiele myślisz o swoich potrzebach i możliwościach ich zaspokojenia później. Może być tak, że chętnych zabraknie i na seks i na zwyczajny związek.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Cytat:
Napisane przez claudiiin Pokaż wiadomość
Chodzi o to, ze jest cos takiego jak reputacja, ktora ciagnie sie za nami czy tego chcemy czy nie, no chyba, ze bardzo bysmy sie kryli z naszymi podbojami, ale jak sama pisalas - Ty sie nie kryjesz, a ludzie to jednak plotkarskie stworzenia

Jednak dla wiekszosci ludzi seks nie jest tak powszednia i calkiem odarta z uczuc czynnoscia jak np. jedzenie kanapki (i moim zdaniem dobrze), wiec malo kto ma ochote byc piecdziesiata partnerka czy partnerem... Nie sadze, zeby to bylo prymitywne Twoje poglady (do ktorych rzecz jasna masz pelne prawo) odbiegaja nieco od tych powszechnie przyjetych w spoleczenstwie i dla wiekszosci jednak przeszlosc seksualna potencjalnego partnera jest wazna, jesli mysla o czyms powazniejszym.
Tak, mniej więcej to miałam na myśli
Dopóki człowiek młody i zbuntowany przeciwko panującemu porządkowi świata to jeszcze wszystko jakoś się układa, jednak gdy mijają kolejne wiosenki to sprawa się coraz bardziej komplikuje. Obawiam się, że taka kobieta może być bardzo nieszczęśliwa, samotna i zgorzkniała na starość gdy jej koleżanki cieszyć się będą swoją spokojną, sprawdzoną miłością przez wiele lat i ..wianuszkiem wnuków
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 15:21   #133
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Mówiłam o sytuacji gdy kobieta prowadzi taki styl życia wiele lat, to raczej oczywiste, że nawet w dużym mieście partnerzy z kręgu zainteresowań wiedzą o niej cokolwiek.Mając teraz pewnie dwadzieścia parę lat niewiele myślisz o swoich potrzebach i możliwościach ich zaspokojenia później. Może być tak, że chętnych zabraknie i na seks i na zwyczajny związek.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------



Tak, mniej więcej to miałam na myśli
Dopóki człowiek młody i zbuntowany przeciwko panującemu porządkowi świata to jeszcze wszystko jakoś się układa, jednak gdy mijają kolejne wiosenki to sprawa się coraz bardziej komplikuje. Obawiam się, że taka kobieta może być bardzo nieszczęśliwa, samotna i zgorzkniała na starość gdy jej koleżanki cieszyć się będą swoją spokojną, sprawdzoną miłością przez wiele lat i ..wianuszkiem wnuków
Tak myślałam, że zaczną się w końcu spekulacje na temat mojego stylu życia, wieku, tego co myślę i dlaczego
A wątek jest o podrywaniu zajętych. To jest niezależne od wieku, buntu i nawet nie musi być zbieżne z dużą iloscią partnerów seksualnych na dobrą sprawę. Można przez 20 lat przygruchać sobie, powiedzmy, dwóch takich i nie będzie potem 50latki z setką partnerów na koncie. I to też nie wyklucza posiadania jednego sprawdzonego partnera, ani posiada dzieci i wnuków.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 15:37   #134
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39017611]Tak myślałam, że zaczną się w końcu spekulacje na temat mojego stylu życia, wieku, tego co myślę i dlaczego
A wątek jest o podrywaniu zajętych. To jest niezależne od wieku, buntu i nawet nie musi być zbieżne z dużą iloscią partnerów seksualnych na dobrą sprawę. Można przez 20 lat przygruchać sobie, powiedzmy, dwóch takich i nie będzie potem 50latki z setką partnerów na koncie. I to też nie wyklucza posiadania jednego sprawdzonego partnera, ani posiada dzieci i wnuków.[/QUOTE]

Dziwi Ciebie to? Masz dość szokujące poglądy dla większości społeczeństwa.
A wątek stał się inspiracją tylko dla tej rozmowy jak wiesz.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:05   #135
claudiiin
Zadomowienie
 
Avatar claudiiin
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Lisbeth, jeszcze tak odnoszac sie do tego, co pisalas wczesniej... Mowisz, ze apsekt finansowy nie jest wazny, ale jak by nie patrzec podwojne zycie kosztuje i nie jestem przekonana co do tego, ze (przynajmniej w polskich realiach) przecietny zdradzajacy mąż ma tyle kasy, aby zapewnic swojej rodzinie zycie na poziomie i jeszcze dodatkowo spedzac sobie czas z kochanka tak roznorodnie jak w typowym monogamicznym zwiazku. Twoje stwierdzenie, ze jak dla Ciebie to facet nie musi miec zadnych swoich pieniedzy wydaje mi sie naciagane, mam wrazenie ze na dluzsza mete to po prostu musi meczyc... Ta swiadomosc, ze oprocz spotykania sie na seks w mieszkaniu tej "trzeciej" nie ma juz kasy na nic wiecej, bo tą kasą zarządza w pewnym stopniu inna kobieta (zona).
A pomijajac juz kwestie pieniedzy, tak sobie mysle, ze ja po prostu nie moglabym nie przejmowac sie czy tez znosic tego, ze dziele sie facetem z kims innym. Ze nie jestem jedyna i najwazniejsza (bo tak jest, niezaleznie od tego, co nam wmawia ten zdradzajacy facet). Mysle, ze gdybym zakochala sie w zajetym mezczyznie to po dosc krotkim czasie postawilabym sprawe jasno i zmusila go do zrobienia kroku w ktoras strone. Albo woz, albo przewoz. Wiem ze to powazna decyzja, wiec nie kazalabym mu jej podejmowac od razu, ale nie wyobrazam sobie latami dać się mamić jakimis obietnicami wspolnego zycia w blizej nieokreslonej przyszlosci, ktora pewnie i tak nigdy nie nadejdzie.
Natomiast gdyby facet rzeczywiscie zakonczyl z mojego powodu zwiazek ze swoja dotychczasowa dziewczyna/zona i widzialabym, ze jest we mnie zakochany to mysle, ze nie dreczylyby mnie mysli typu "czy on pozniej nie zrobi tego samego ze mna". Czemu - pisalam juz 2 posty temu
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery

CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
claudiiin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:17   #136
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez claudiiin Pokaż wiadomość
Lisbeth, jeszcze tak odnoszac sie do tego, co pisalas wczesniej... Mowisz, ze apsekt finansowy nie jest wazny, ale jak by nie patrzec podwojne zycie kosztuje i nie jestem przekonana co do tego, ze (przynajmniej w polskich realiach) przecietny zdradzajacy mąż ma tyle kasy, aby zapewnic swojej rodzinie zycie na poziomie i jeszcze dodatkowo spedzac sobie czas z kochanka tak roznorodnie jak w typowym monogamicznym zwiazku. Twoje stwierdzenie, ze jak dla Ciebie to facet nie musi miec zadnych swoich pieniedzy wydaje mi sie naciagane, mam wrazenie ze na dluzsza mete to po prostu musi meczyc... Ta swiadomosc, ze oprocz spotykania sie na seks w mieszkaniu tej "trzeciej" nie ma juz kasy na nic wiecej, bo tą kasą zarządza w pewnym stopniu inna kobieta (zona).
A pomijajac juz kwestie pieniedzy, tak sobie mysle, ze ja po prostu nie moglabym nie przejmowac sie czy tez znosic tego, ze dziele sie facetem z kims innym. Ze nie jestem jedyna i najwazniejsza (bo tak jest, niezaleznie od tego, co nam wmawia ten zdradzajacy facet). Mysle, ze gdybym zakochala sie w zajetym mezczyznie to po dosc krotkim czasie postawilabym sprawe jasno i zmusila go do zrobienia kroku w ktoras strone. Albo woz, albo przewoz. Wiem ze to powazna decyzja, wiec nie kazalabym mu jej podejmowac od razu, ale nie wyobrazam sobie latami dać się mamić jakimis obietnicami wspolnego zycia w blizej nieokreslonej przyszlosci, ktora pewnie i tak nigdy nie nadejdzie.
Natomiast gdyby facet rzeczywiscie zakonczyl z mojego powodu zwiazek ze swoja dotychczasowa dziewczyna/zona i widzialabym, ze jest we mnie zakochany to mysle, ze nie dreczylyby mnie mysli typu "czy on pozniej nie zrobi tego samego ze mna". Czemu - pisalam juz 2 posty temu
Tylko widzisz, światopogląd Lisbeth nie zakłada wyłączności, jej nie przeszkadza to, co nam czyli konieczność dzielenia się facetem z inną czy innymi. Czyli także nie miałaby obaw co do podobnego postąpienia wobec niej, po prostu część światopoglądu, nie jest mój i nigdy nie będzie, w odwrotną stronę podobnie jak sądzę.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:56   #137
claudiiin
Zadomowienie
 
Avatar claudiiin
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Tylko widzisz, światopogląd Lisbeth nie zakłada wyłączności, jej nie przeszkadza to, co nam czyli konieczność dzielenia się facetem z inną czy innymi. Czyli także nie miałaby obaw co do podobnego postąpienia wobec niej, po prostu część światopoglądu, nie jest mój i nigdy nie będzie, w odwrotną stronę podobnie jak sądzę.
Ciekawa sprawa Musze przyznac, ze chyba pierwszy raz spotkalam sie z takim podejsciem... Podobnie jak z takim, ze zdradzane kobiety tych mezczyzn nie maja nic przeciwko
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery

CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
claudiiin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:59   #138
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez claudiiin Pokaż wiadomość
Lisbeth, jeszcze tak odnoszac sie do tego, co pisalas wczesniej... Mowisz, ze apsekt finansowy nie jest wazny, ale jak by nie patrzec podwojne zycie kosztuje i nie jestem przekonana co do tego, ze (przynajmniej w polskich realiach) przecietny zdradzajacy mąż ma tyle kasy, aby zapewnic swojej rodzinie zycie na poziomie i jeszcze dodatkowo spedzac sobie czas z kochanka tak roznorodnie jak w typowym monogamicznym zwiazku. Twoje stwierdzenie, ze jak dla Ciebie to facet nie musi miec zadnych swoich pieniedzy wydaje mi sie naciagane, mam wrazenie ze na dluzsza mete to po prostu musi meczyc... Ta swiadomosc, ze oprocz spotykania sie na seks w mieszkaniu tej "trzeciej" nie ma juz kasy na nic wiecej, bo tą kasą zarządza w pewnym stopniu inna kobieta (zona).
Nie napisałam, że facet nie musi mieć żadnych swoich pieniędzy. Napisałam, że ja nie chcę być sponsorowana oraz że nie chcę sponsorować jego. A poza tym kto mówił o związku na wzór monogamicznego? Przecież podrywając faceta (nieważne czy zajętego czy nie) wcale nie trzeba liczyć na stały związek ani na jakieś szczególne uczucie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 17:48   #139
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39019124]Nie napisałam, że facet nie musi mieć żadnych swoich pieniędzy. Napisałam, że ja nie chcę być sponsorowana oraz że nie chcę sponsorować jego. A poza tym kto mówił o związku na wzór monogamicznego? Przecież podrywając faceta (nieważne czy zajętego czy nie) wcale nie trzeba liczyć na stały związek ani na jakieś szczególne uczucie.[/QUOTE]
Nie uwierzę, że jara Cię fakt bycia jedną z wielu i to, że facet wkłada w kilka szpar jednocześnie. Nawet szukając sobie faceta do seksu chciałabym, żeby nie pchał gdzie popadnie.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 17:52   #140
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Nie uwierzę, że jara Cię fakt bycia jedną z wielu i to, że facet wkłada w kilka szpar jednocześnie. Nawet szukając sobie faceta do seksu chciałabym, żeby nie pchał gdzie popadnie.
Bo mnie nie jara. To bez znaczenia. I przypominam, że uprawianie seksu z kilkoma partnerami nie oznacza uprawiania seksu z kim popadnie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 17:55   #141
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Gdybym usłyszała, że mój facet uprawia seks z kilkoma innymi kobietami pomyślałabym, że bzyka co podejdzie - i nie wnikałabym w jego prawdziwą motywację.
Dla mnie facet, który zdradza szuka szpary do zaliczenia i tyle. Nie wnikam w jego problemy, bo od tego są specjaliści albo zdradzana kobieta. Nie uwierzę, że szuka "jedności dusz". To zwykły szparołap, któremu chodzi wyłącznie o seks, a cała reszta to nadbudowa usprawiedliwiająca.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 18:07   #142
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Ale Lisabeth w takim układzie też chodziłoby wyłącznie o seks, więc nie ma z tym problemu
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 18:12   #143
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Ale Lisabeth w takim układzie też chodziłoby wyłącznie o seks, więc nie ma z tym problemu
Myślę, że tylko worek na spermę nie miałby problemu z tym, że są inne. Nawet wmawiając sobie, że wszystko jest ok i chodzi tylko o to, żeby ulżyć lędźwiom - gdzieś z tyłu głowy zostaje myśl "hmm, skoro potem idzie do innych, to chyba ze mną nie jest tak zaj*biście". Ale może się nie znam, stary rzęch ze mnie
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 18:24   #144
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Myślę, że tylko worek na spermę nie miałby problemu z tym, że są inne. Nawet wmawiając sobie, że wszystko jest ok i chodzi tylko o to, żeby ulżyć lędźwiom - gdzieś z tyłu głowy zostaje myśl "hmm, skoro potem idzie do innych, to chyba ze mną nie jest tak zaj*biście". Ale może się nie znam, stary rzęch ze mnie
ja mam takie samo zdanie jak Ty i też tego nie ogarniam, no ale cóż
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 18:54   #145
claudiiin
Zadomowienie
 
Avatar claudiiin
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39019124]Nie napisałam, że facet nie musi mieć żadnych swoich pieniędzy. Napisałam, że ja nie chcę być sponsorowana oraz że nie chcę sponsorować jego. A poza tym kto mówił o związku na wzór monogamicznego? Przecież podrywając faceta (nieważne czy zajętego czy nie) wcale nie trzeba liczyć na stały związek ani na jakieś szczególne uczucie.[/QUOTE]

No tak, ale jak juz ktos slusznie zauwazyl - w sytuacji kiedy on nie ma pieniedzy, a Ty nie chcesz go sponsorowac to Wasze mozliwosci spedzania wolnego czasu sa mocno ograniczone. Chyba, ze chodzi rzeczywiscie tylko i wylacznie o seks - wtedy faktycznie nic wiecej procz lozka nie jest potrzebne (a i lozko nie jest warunkiem koniecznym )

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Nie uwierzę, że jara Cię fakt bycia jedną z wielu i to, że facet wkłada w kilka szpar jednocześnie. Nawet szukając sobie faceta do seksu chciałabym, żeby nie pchał gdzie popadnie.
Ja rowniez. Seks bez zobowiazan (taki typu f*ck friends, nie typu one night stand ) rozumiem jako seks bez obietnic dotyczacych jakiejkolwiek wspolnej przyszlosci blizszej i dalszej, a nie posiadanie haremu i bzykanko w poniedzialek z Kasia, we wtorek z Ania, w srode z Zosia, a w czwartek znow z Kasia i tak dalej.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;39019929]Bo mnie nie jara. To bez znaczenia. I przypominam, że uprawianie seksu z kilkoma partnerami nie oznacza uprawiania seksu z kim popadnie.[/QUOTE]

Racja, ale bardzo pradopodobne jest ze rotacja partnerek jest dosyc duza Bo skoro w gre nie wchodza zadne uczucia, to dlaczego by jeszcze nie pojsc dodatkowo do lozka z ta. I z tamta. I jeszcze z tamta.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Myślę, że tylko worek na spermę nie miałby problemu z tym, że są inne. Nawet wmawiając sobie, że wszystko jest ok i chodzi tylko o to, żeby ulżyć lędźwiom - gdzieś z tyłu głowy zostaje myśl "hmm, skoro potem idzie do innych, to chyba ze mną nie jest tak zaj*biście". Ale może się nie znam, stary rzęch ze mnie
Tez tak sadze. Ale moze po prostu nie jestesmy w stanie sobie wyobrazic seksu bez jakiejkolwiek, chocby minimalnej dozy uczucia A pewnie takie osoby są i dla nich pojscie do lozka z jednym, drugim i trzecim kolega to jak pojscie na kolezenska kawe z jednym, drugim i trzecim kolega. Wydaje mi sie, ze czesto sa to osoby, ktore kiedys ktos mocno zranil.

Ciekawa jestem, co myslicie o takiej sytuacji (dotyczacej bliskiej mi osoby zreszta, jestem jedna z nielicznych wtajemniczonych). Kobieta A jest dlugo z facetem B, kochaja sie, wszystko jest super. Nagle kobieta A poznaje faceta C, na punkcie ktorego zaczyna szalec i ktoremu w koncu, mimo oporow, ulega. Zaczynaja regularnie sypiac ze soba i choc wiele ich rozni a o uczuciach rzadko rozmawiaja, wiadomo ze iskrzy miedzy nimi. Kobieta A kocha swojego B, ale jest jej tez cudownie i swiezo z facetem C, choc nie brakuje sprzeczek miedzy nimi, bo oboje raz sie zachowuja jakby faktycznie chodzilo tylko o seks, a czasami jakby chcieli czegos wiecej. Nagle okazuje sie, ze facet C przespal sie z owczesna przyjaciolka kobiety A - kobieta D, ktora tez byla w kregu wtajemniczonych w cala sytuacje i na dodatek byla eks faceta C Mi jako osobie bliskiej kobiecie A ciezko jest ocenic to obiektywnie, wiec ciekawa jestem, kto faktycznie Waszym zdaniem tu zawinil? I dlaczego facet C postapil jak postapil?
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery

CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
claudiiin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 19:03   #146
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez claudiiin Pokaż wiadomość
No tak, ale jak juz ktos slusznie zauwazyl - w sytuacji kiedy on nie ma pieniedzy, a Ty nie chcesz go sponsorowac to Wasze mozliwosci spedzania wolnego czasu sa mocno ograniczone. Chyba, ze chodzi rzeczywiscie tylko i wylacznie o seks - wtedy faktycznie nic wiecej procz lozka nie jest potrzebne (a i lozko nie jest warunkiem koniecznym )
Ja pisałam o tej kasie ale wtedy zarzucono mi, że biorę pod uwagę tylko jeden określony sposób spędzania czasu i wyjaśniałyśmy to w kolejnych kilku postach
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 19:12   #147
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Tak już poza wszystkim to urok niegrzecznej dziewczynki można mieć hmm..ja wiem do trzydziestki może? ale później sytuacja zaczyna być z roku na rok coraz bardziej żałosna. A kobieta właśnie wchodzi w okres największych swoich potrzeb..
„Okres największych swoich potrzeb”? To znaczy? Co masz na myśli?

Cytat:
Kto skusi się na taki seks z pięćdziesięciolatką? Którą w dodatku wcześniej przeleciało pół miasta?
Ktoś, kto nie patrzy na przeszłość seksualną?

Cytat:
Napisane przez claudiiin Pokaż wiadomość
Ciekawa jestem, co myslicie o takiej sytuacji (dotyczacej bliskiej mi osoby zreszta, jestem jedna z nielicznych wtajemniczonych). Kobieta A jest dlugo z facetem B, kochaja sie, wszystko jest super. Nagle kobieta A poznaje faceta C, na punkcie ktorego zaczyna szalec i ktoremu w koncu, mimo oporow, ulega. Zaczynaja regularnie sypiac ze soba i choc wiele ich rozni a o uczuciach rzadko rozmawiaja, wiadomo ze iskrzy miedzy nimi. Kobieta A kocha swojego B, ale jest jej tez cudownie i swiezo z facetem C, choc nie brakuje sprzeczek miedzy nimi, bo oboje raz sie zachowuja jakby faktycznie chodzilo tylko o seks, a czasami jakby chcieli czegos wiecej. Nagle okazuje sie, ze facet C przespal sie z owczesna przyjaciolka kobiety A - kobieta D, ktora tez byla w kregu wtajemniczonych w cala sytuacje i na dodatek byla eks faceta C Mi jako osobie bliskiej kobiecie A ciezko jest ocenic to obiektywnie, wiec ciekawa jestem, kto faktycznie Waszym zdaniem tu zawinil? I dlaczego facet C postapil jak postapil?
Jeśli kobieta A zdradza mężczyznę B, to znaczy, że moim zdaniem, ona go nie kocha.
Kobieta A winna jest zdrady, a facet C pomagania w tej zdradzie.

A dlaczego facet C postąpił tak, jak postąpił? Pewnie miał ochotę na seks i z A, i z D
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 19:34   #148
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
„Okres największych swoich potrzeb”? To znaczy? Co masz na myśli?
Najsilniejszych potrzeb seksualnych.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 21:23   #149
claudiiin
Zadomowienie
 
Avatar claudiiin
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Ja pisałam o tej kasie ale wtedy zarzucono mi, że biorę pod uwagę tylko jeden określony sposób spędzania czasu i wyjaśniałyśmy to w kolejnych kilku postach
Tak, czytalam to To tez wydaje mi sie naciagane, wiadomo ze nie trzeba przy kazdym spotkaniu wydawac pieniedzy, czy to mniejszych, czy tez wiekszych, ale mnie np. po jakims czasie do szalu doprowadzalaby swiadomosc, ze moj (nasz ) facet spotyka sie ze mna tylko na kanapie u mnie w mieszkaniu, bo nie stac go na zadne wyjscie czy weekendowy wypad nawet kurde do chatki w lesie, a rodzinke zabiera to tu, to tam Mowie to jednak z punktu widzenia osoby, ktora nie bylaby w stanie w 100% oddzielic seksu od uczuc i ktora na pewno choc minimalnie by sie zaangazowala

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Jeśli kobieta A zdradza mężczyznę B, to znaczy, że moim zdaniem, ona go nie kocha.
Kobieta A winna jest zdrady, a facet C pomagania w tej zdradzie.

A dlaczego facet C postąpił tak, jak postąpił? Pewnie miał ochotę na seks i z A, i z D
A przez caly czas twierdzila ze kocha B, sa dalej razem i o ile wiem nigdy wiecej nic podobnego jej sie nie zdarzylo I wydaje mi sie ze sa szczesliwi. To zreszta na podstawie tego przykladu pisalam, ze zdrada to cos zlozonego i nie zawsze oznacza problemy w zwiazku, brak zasad, brak milosci. Co nie zmienia faktu, ze oczywiscie zachowanie A wobec B nie bylo w porzadku.
Co do C, po prostu patrzac na ta sytuacje przyszlo mi do glowy, ze mogl tak postapic, bo poczul sie usprawiedliwiony - skoro A tez kogos miala i nie zamierzala tego stanu rzeczy zmieniac Aczkolwiek mysle, ze i tak zachowal sie w stosunku do A jak dupek, ale to moja subiektywna opinia i dlatego ciekawa jestem, jak Wy to widzicie
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery

CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
claudiiin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 22:06   #150
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?

[1=51e83afea3b91707dbf3887 d008ce6a0f5de39ea_626dbf7 23f6b2;38979137]Jest takie powiedzenie:

Jeśli wyjdziesz za mężczyznę, który zdradza żonę, wyjdziesz za mężczyznę, który zdradza żonę.

Wersja dla młodszych osób:

Jeśli będziesz z mężczyzną, który zdradza partnerkę, będziesz z mężczyzną, który zdradza partnerkę.

To jest prosta zasada, której tak wiele pięknych i mądrych kobiet nie chce przyjąć do wiadomości. Skoro facet skusił się na inną będąc w związku, to ta inna (kiedy już z nim wejdzie w związek) ma niemalże gwarancję szwajcarskiego banku, że wcześniej czy później facet zrobi z nią to samo. I tyle.[/QUOTE]

Wspaniałe przysłowie.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-17 20:17:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.