Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.8

[niezapominajka1987]

Miki prosze wrzuć zdjęcia już "po" operacji chciałabym zobaczyć na własne oczy te 305 I jak Ci się wydaje ten rozmiarek? Dobry? Nie za mały? Ja dostane naprawdę nerwicy

[belseno]

Napisane przez french_miki

Mi dzisiaj (3 dzień po operacji) powiedział, że mogę moczyć cycuchy tylko uważać na szwy i wymieniać gazę i suszyć plastry. Ciekawa jestem od czego to zależy...

ja po bytności tu na forum zorientowałam się, że lekarze maja różne metody i zalecenia, jedni każą masować inni nie, jedni smarować oliwką inni nie i najlepiej w tych kwestiach słuchać swojego lekarza a jak się ma jakieś wątpliwości to go dopytywać aż do pełnej satysfakcji

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez margo50100

............
Ja to chyba jestem taki straszny cykor i boje sie że ie będę zadowolona z efektu dlatego chcę podjąć w miarę możliwości świadomą decyzję co do implantu...
no i też dlatego że może moje piersi nie są takie klasyczne haha.......
.

ale nawet 4 konsultacja u tego samego nie rozwieje Twoich wątpliwości, nie wiem czy nie sensowniej by było skonsultować się u jakiegoś innego lekarza? Zobaczysz co powie, co zaproponuje a na koniec opowiesz o swoich wątpliwościach i wówczas masz więcej danych. Co 3 głowy to nie jedna Być może dalej będziesz miała dylemat ale uzyskasz dane z innego źródła więc może choć część wątpliwości się rozwieje.

[ania2003]

Napisane przez niezapominajka1987

Margo ja też głupieje z tym moim rozmiarem. Ja mam mieć anatomiczne 305 i teraz boje się że będą za małe, a nie chce wydać tyle pieniędzy na marne. Choć swoich piersi nie mam wcale, wiec może ten rozmiar będzie dla mnie dobry. Chciałabym wrzucić swoją wyjściówkę, ale nie mam aparatu, a mój telefon, jakoś nie chce się połączyć z komputerem Może wtedy Wy byście mi coś doradziły. Pod "piersiami" mam 72cm, a w "piersiach" 78 Mam bardzo wąską klatke i lekarz nie chce mi dać wiekszych bo powiedział, że wejdą mi pod pachy! Wy jesteście doświadczone, doradzcie coś prosze, bo jeszcze tylko 3 tygodnie do operacji Czy jest bardzo duża różnica między implantem 305 a 325?

Mi lekarz na konsultacjach nic nie rozrysowywał. Bez mierzenia stwierdził, że mam 75 duże A i leciutką asymetrię , której nie wyrówna implantem bo jest zbyt mała. . Ja powiedziałam mu, że chcę mieć duze. Ale ja na górze jestem wąska w stosunku do bioder Zdałam się całkowicie na niego. Nie są bardzo duże. Nikt nawet nie zauważył różnicy na razie, bo wyglądają tak jak wcześniej w push upach. Więc myślę, że trzeba się zdać na lekarza, a on na pewno nie da za dużych.

[french_miki]

Napisane przez niezapominajka1987

Miki prosze wrzuć zdjęcia już "po" operacji chciałabym zobaczyć na własne oczy te 305 I jak Ci się wydaje ten rozmiarek? Dobry? Nie za mały? Ja dostane naprawdę nerwicy

Chciałam im porobić foty, ale są dość posiniaczone, popisane markerem (którego za ch*** nie mogę zmazać) i generalnie jeszcze niekształtne. Zrobię jak tylko zdejmę szwy albo coś się poprawi.
No dla mnie nie są za małe, ale ja nie miałam żadnych cycków, więc innym może nie wystarczyć

[ania2003]

A i dodam, że byłam tylko na jednych konsultacjach, na których umówiłam się od razu na op.

[anika75]

Napisane przez przedpo

Hmm mi po zdjęciu szwów powiedział dr, żeby smarować, bo skóra może być przesuszona, ale nie mówił jakim. Ja smaruje raz zwykłym, raz takim na rozstępy dla kobiet w ciąży Phar. Eris, ale w sumie też myślałam, żeby znaleźć jakiś mega delikatny czyli np dla dzieci na początek, bo najważniejsze, żeby skóra była nawilżona i elastyczna. Chociaż....jak mają się zrobić to chyba i tak się zrobią przy takim naciągnięciu skóry po op:/

Czy czuję? Raczej nie, tzn mam czucie w sutkach, w prawym całkowicie w lewym trochę słabiej, ale za to jak przejadę w okolicach lewego sutka to jest to czucie takie lekko bolesne. Może wynika to właśnie z tego, że ta skóra taka naciagnięta...no nie wiem. Ale ogólnie to takie drętwuski są i chyba jeszcze tak długo będzie...

Najbezpieczniejszy chyba byłby jakiś krem dla mam karmiących

Napisane przez ninka28

cześć dziewczyny jeden dzień nie zaglądałam i musze nadrabiać tak zasuwacie mam pytnko do dziewczyn które mają anatomy czy jak nie macie stanika a macie tylko sukienke z dekoldem albo bluzke to ładnie wyglądaja bo mi się wydaje, że jak będe miała anatomy to zawsze bede musiała je podnosic stanikimem żeby tak troche było je widać bo te okrągłe to nie trzeba bo od razu widać takie półkola w dekoldzie do nastepnej konsultacji zwariuje bo ciagle mam jakieś pytania.

Wyglądają ładnie, naturalnie, ale taki extra rowek musiałabym zrobić sobie za pomocą stanika zbliżającego piersi

Napisane przez niezapominajka1987

Margo ja też głupieje z tym moim rozmiarem. Ja mam mieć anatomiczne 305 i teraz boje się że będą za małe, a nie chce wydać tyle pieniędzy na marne. Choć swoich piersi nie mam wcale, wiec może ten rozmiar będzie dla mnie dobry. Chciałabym wrzucić swoją wyjściówkę, ale nie mam aparatu, a mój telefon, jakoś nie chce się połączyć z komputerem Może wtedy Wy byście mi coś doradziły. Pod "piersiami" mam 72cm, a w "piersiach" 78 Mam bardzo wąską klatke i lekarz nie chce mi dać wiekszych bo powiedział, że wejdą mi pod pachy! Wy jesteście doświadczone, doradzcie coś prosze, bo jeszcze tylko 3 tygodnie do operacji Czy jest bardzo duża różnica między implantem 305 a 325?

20 ml to 2 łyżki wody, więc niedużo . Może piersi będą troszkę bardziej wypełnione i to wszystko, a rozmiar biustonosza będzie pewnie taki sam przy 305 czy 325 ml

[Amorcio]

Napisane przez przedpo

Amorcio, u Ciebie to brzmi, jakbyś na dzidziusia czekała

Ja juz mam w domu komplet

Fotki beda tylko troche czasu potrzebuje. Dzis tesciow mialam na obiedzie a pozniej lyzwy ze starsza corcia ale takie nieudane bo wczoraj spadla ze schodow i dzis nozka zaczela bolec po chwili jazdy. Jak moj maluch zasnie to chociaz wstawie cos starszego bo tesciowa zostala u mnie do konca tygodnia

[lauren25]

Dzięki Wam za wszystkie komentarze

belseno nie już nie marudzę, jak jestem w samej bluzce bez stanika to wcale nie sa takie małe, cieszę się że nie widze w lustrze tych małych pryszczy

margo dzisiaj jak sie zmierzyłam po wiadomosci od Ciebie w obwodzie mam 2cm mniej... już nie wiem od czego to zależy bo mierzę sie zawsze tak samo i w miarę luźno

korolowa doczekasz sie napewno najwżniesze to sie zdecydować a potem już szybko leci. Mam nadzieję że złapiesz jakiś dobry termin

[Olivkaa200]

Witam się wieczorkiem nareszcie moge troche odetchnąć i odpoczac od nauki ale od jutra znowu

Tak szybko piszecie ze nie jestem w stanie nadrobic

A co tu taka cisza przy niedzieli?

[iloona79]

Margo,
widziałam,ze całkiem sensownie odpowiedziała Ci Mya,
ale ja-tak jak i jeszcze ktoś wspominał-sugerowałabym wizytę u
jeszcze jednego doktora...
Widzę,ze musisz iśc do kogoś kto będzie bardziej zdecydowany,
bo trochę to dziwne pojęcie,że "pacjentka sama wybiera wielkość".
To nie jest tak i nie powinno być tak!Możesz dać jakieś swoje propozycje,powiedzieć oczekiwania,ale to dr powinien zdecydować co jest dla Ciebie najlepsze. Poza tym,przy takiej wyjściówce to każdej będzie się wydawało,ze ma nisko osadzone piersi...
Za dużo analizujesz-ja też się tak nie wdrażałam w te rozmiary implanów i mimo iż mam do operacji kilka miesięcy,to aż tak nie mam zamiaru tego analizowac,bo to robi niepotrzebny kocioł w głowie...

Belseno dobrze Ci napisała,ze jak ją dr obrysował to z gabinetu by najchętniej uciekła-nie do końca sugeruj się tymi "rysunkami"...

[MyaDiva]

Napisane przez margo50100

[/COLOR]Dzieczyny widzę że znowu mój post zginął...

wczoraj byłam na konsultacji nr 3 (oj biedny ten mój doktor). Opowiedziałam mu o moich obawach, że niestety ale jak szczyt implantu znajdzie się na wysokości brodawki to niestety ale dwa tiry przejadą mi klatce jeden obok drugiego...
No to Pan doktor zaproponował Natrelle MF355, lub FF 375...
Oczywiscie nie byłabym sobą gdybym nie porposiła tym razem o rozrysowanie tego jak by to wyglądało na mojej klatce piersiowej...
zdjecia wrzuciłam do albumu nr 3...
Wiecie, w szoku jestem bo wydawało mi sie, że pierś zacznie się w tym miejscu gdzie teraz, a pan doktor narysował 2 cm niżej...
i w ogóle w ogóle wygląda to dziwnie...
jak miałbybyście ochotę mi coś doradzić to BARDZO WAS O TO PROSZĘ

ja już się zastanawiam czy jakiegoś liftu piersi by się nie dało zrobić..?

Niestety - pierś ma górę , dół i boki. I te wszystkie trzy granice się przesuną po operacji. Żeby przesunęły się w odpowiedni sposób - lekarz musi dobrać odpowiedni implant. Ty masz naturalnie nisko osadzone piersi- więc dolna krawędź musi być jak najmniej przesunięta (a 2cm to mało) natomiast górna krawędź musi być przesunięta ile się da do góry. No i do tego schematu pasuje anatomiczny implant który jest wyższy niż szerszy
I na prawdę te 2 cm to jest i tak mało jak na przesunięcie dolnego przewieszenia i to dobrze- bo czym mniej tym lepiej.

Napisane przez margo50100

no właśnie, być może nie usłyszałam a być może jestem w zbyt wielkim ...stresie i nie pamiętam żeby mi powiedział "ja Pania widze w takim" "ten bedzie dla Pani najlepszy". Bo po kolei to było tak:
Na pierwszej wizycie dał mi do przymierzenia 300, założyłam w biustonoszu elastycznym i cycki zwisły tak ze oparły mi sie o brzuch, więc przestraszona powiedział że "nie nie musza być mniejsze" i dał mi 275. Te jako ze lżejsze to nie opadły tak nisko więc powiedziałam że ok, moga być te. Pan Doktor pochwalił mnie za rozsądek. No ale siadłyśmy z Krystel która wtedy była na drugiej konsultacji i Krystel mi powiedziała ze jej też tak implanty opadły w tym gabinetowym staniku dlatego ona do przymiarki je sobie przytrzymuje za ramiączka...
Na drugą konsultacje pojechałam i powiedziałam, że obawiam sie że te 275 za małe bo ja w sumie do kruszynek nie należę (170cm wzrostu, 77 pod biustem i dość szerokie ramiona) wiec chciałbym większe.
Pan doktor dał mi wtedy do wyboru 330 lub 350 i powiedział żebym na tydzień przed op. zadeklarował który chce.
Przymierzyłam, znowu wyszły maciorowato, no własnie, bo u mnie są niżej osadzone te wyjściówki i tu niestety pan doktor potwierdził że niestety ale to będzie taki efekt... (na ostatniej wizycie powiedział żebym się zastanwoiła czy zaakceptuje taki efekt bo moze nie warto robić op?)
No i na ostatniej wizycie na którą przyjechałam ze strachem w oczach ze wyjdzie mi autostrada zaproponował 375...
Pytałam go jakie mi wybierze i powiedział że to pacjentka wybiera...

zaśmiałam sie tlyko ze na następnej wizycie dojdziemy do 400!!!

Teraz dopiero weszłam na wątek- a tak ładnie wszystko opisałaś.
I moim zdaniem te trzy konsultacje były Ci po prostu potrzebne Rozważasz różne możliwość, świetnie że masz pytania- i świetnie że Pan
dr. słucha Cię, słucha tego co mówisz, analizuje i chce zrozumieć czego oczekujesz.
Na pierwszą konsultacje poszłaś zupełnie nie przygotowana- tzn przygotowana ale pojawiły się wątpliwości . Więc przespałaś się z problemem i poszłaś je wyjaśnić. I bardzo dobrze. Druga konsultacja wniosła dużo nowego- ale i nowe pytania które znowu wyjaśniłaś. I jeśli nadal masz wątpliwości - zbierz je w pytania i wyjaśnij znowu. Musisz być pewna czego chcesz- a Pan dr musi być pewny że Cię zrozumiał i że Ty zrozumiałaś wszystko.
Natomiast jeśli chodzi o "dobór implantu przez Ciebie"- mi się wydaje że chodzi o określenie wielkości i wybór z tego co Pan dr. zaproponował. No przecież gdybyś chciała 600 to Pan dr by się nie podjął takiej operacji


Raz się spotkałam z przypadkiem, że lekarz dosłownie kazał sobie wybrać implant przez pacjentkę. I to implant do poprawki (bo piersi po operacji były różne). I ta dziewczyna sama- samiusieńka wertowała tabele , szerokości i projekcje i dobrała sobie implant na wymianę Pan dr był chyba obrażony że mu nie wyszło za pierwszym razem i że jej się nie podobają jego piersi Poprawkę zrobił - mało tego kasy nie chciał. Ale w zamian zakazał jej o tym pisać na forum Ja mogę to pamiętać- niczego temu Panu dr nie obiecałam a wiem, że namiętnie nas czyta

Napisane przez margo50100

co do wkładek, to nie mam pojęcia, to były te tzn sizery czyli nie stricte sam implant tylko ta wkładka co symuluje jak wygląda pierś po powiększeniu...
a jakie Ty (i wy dziewczyny też) masz odczucia co do przymiarki a efektu który uzyskałaś? większe? mniejsze? "w tym samym miejscu" klatki piers?!?
tak, ten sam lekarz
i tu nie chodzi o grawitacje która zadziała za powiedzmy 10 lat tylko efekt zaraz po op...
no włąsnie, ten implant jakiś mi sie też kosmiczny wydaje, a to jest rysunek doktora...!

Takie przymiarki robią krzywdę buuu No co to ma być w ogóle
ciężarek w luźnym staniku lepiej w ogóle nie dawać pacjentką mierzyć niż robić to w taki sposób
Jakbyś miała iść jeszcze raz weź ze sobą ścisły topik i włóż na ten stanik
który dostaniesz do przymiarki. Wtedy może coś zobaczyć-choć też tylko mniej-więcej.

---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Dziewczynki-dostałam sygnał, że pora na nową część. Zgodnie z regulaminem 5 tyś postów to granica. Ale dla nas to miesiąc za dużo piszemy, same gaduły się zebrały
Tak więc szykujemy się do przeprowadzki- dziś się tym zajmę.

[horo_2]

hej dziewczynki

Toniu, ratuj
czy po ponad 3 latach od operacji moze mi sie coś jeszcze stać z piersiami?
Obudziłam się ze strasznym bólem przy lewej piersi... strasznie ciądnie, aż piecze ... bok od strony pachy i góra piersi...
wczoraj zrobiłam kilka pompek, ot zachcialo mi się... nigdy w zyciu nie robilam i chciałam sprawdzić, czy potrafię ... czy to moze być powoidem?
czy moglam coś uszkodzić? czy to ból mięśni?
ledwo ruszam ręką

[jusi84]

malina986 05.02- już jutro jupi

Foamclene123 05.02.- już jutro jupi

kochane trzymamy wszystkie kciukasi
unsafe_girl- 11.02 - 6
krystel13 - 14.02 -9

dreamer365 - 16.02 - 11

niezapominajka1987 - 25.02. -20

jusi84 28.02 -23

witam was kochana z rana
kurcze ale nam wiliczanka szybko się kurczy jutro 2 dziewczyny będą miały śliczne cycunie ale fajnie
przepraszam was ale nie dam rady nadrobić zaległości przez weekend jestem w pracy a w domu nie mam już neta więc kochane troszku będę miała lukę ale już z Wami jestem
buziam wszystkie
miki kochana napisz mi na pruv jak przebiegła op i w ogule atmosfera w klinice tak żebym miała jakieś rozeznanie i czego mam się spodziewać

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------


cyk cyk cyk
malina986 05.02- już jutro jupi

Foamclene123 05.02.- już jutro jupi

kochane trzymamy wszystkie kciukasi
unsafe_girl- 11.02 - 6

krystel13 - 14.02 -9

margo5010- 14.02 - 9

dreamer365 - 16.02 - 11

niezapominajka1987 - 25.02. -20

jusi84 28.02 -23


marguś kochanie dobrze, że zauważyłam że masz termin ustalony dożucilam Cię do wyliczanki ale się cieszę buziol ;*

[ania2003]

Napisane przez jusi84

malina986 05.02- już jutro jupi

Foamclene123 05.02.- już jutro jupi

kochane trzymamy wszystkie kciukasi
krystel13 - 14.02 -9

dreamer365 - 16.02 - 11

niezapominajka1987 - 25.02. -20

jusi84 28.02 -23

witam was kochana z rana
kurcze ale nam wiliczanka szybko się kurczy jutro 2 dziewczyny będą miały śliczne cycunie ale fajnie
przepraszam was ale nie dam rady nadrobić zaległości przez weekend jestem w pracy a w domu nie mam już neta więc kochane troszku będę miała lukę ale już z Wami jestem
buziam wszystkie
miki kochana napisz mi na pruv jak przebiegła op i w ogule atmosfera w klinice tak żebym miała jakieś rozeznanie i czego mam się spodziewać

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------


cyk cyk cyk
malina986 05.02- już jutro jupi

Foamclene123 05.02.- już jutro jupi

kochane trzymamy wszystkie kciukasi

krystel13 - 14.02 -9

margo5010- 14.02 - 9

dreamer365 - 16.02 - 11

niezapominajka1987 - 25.02. -20

jusi84 28.02 -23


marguś kochanie dobrze, że zauważyłam że masz termin ustalony dożucilam Cię do wyliczanki ale się cieszę buziol ;*

Dzień dobry.
Witam się z poranną kawką. Widzę, że jutro swój wielki dzień mają dwie przyszłe cycoliny , życzę Wam powodzenia.
A jak u Was nastroje przedoperacyjne?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Jusi wysłałam Ci odpowiedź , potwierdź czy doszła, bo nie wiem czy coś nie namieszałam.

[scheherezade]

Witam wszystkich serdecznie w końcu odważyłam się zajrzeć na forum o tym temacie a skoro już zajrzałam to chętnie będę się udzielać.
17 stycznia powiększyłam moje 0 (po ciąży ) trochę więcej jak sutki do 75c ,do operacji unikałam wszelakich programów telewizyjnych,wątków na forach itp żeby nie spanikować od natłoku "okropieństw"
Dla tych które są jeszcze przed chciałabym napisać szczerze że to wcale nie takie straszne jak się mówi,bardzo dobrze przeszłam operacje a raczej stan "po" wieczorem byłam operowana zaś rano obudzona przez pielęgniarki stanęłam sama na baczność i tak jest od pierwszej doby po dzień dzisiejszy ( co mi jeszcze niestety zostało,takie dziwne natręctwo budzę się nagle w nocy zazwyczaj raz do dwóch razy w pozycji siedzącej albo stojącej bo coś mi się głupiego śniło albo w związku z piersiami albo większe debilizmy typu pająk itd. po czym cała w zakwasach muszę się mościć na nowo tyle że zdarzały mi się takie dziwactwa przed operacją z powodu snu wtedy o wiele wiele rzadziej )
Bezpośrednio po operacji oczywiście jest jakiś ból ale wszystko do przeżycia i przespania a kroplóweczka to niesamowita ulga dla mnie ciężkie były mdłości bo cóż z tego że potrafiłam sama usiąść,wstać kiedy momentalnie kończyłam przy misce a wizyta w toalecie była niczym w statku kosmicznym
Na szczęście w klinice mają na to rady,po czym wszystko przemija.
Bardzo dobrze wspominam pobyt po operacji ,czułam się trochę jak na kolonii a przez napady śmiechu zbiłam nie jeden termometr
Kryzysowa noc zdecydowanie pierwsza po wyjściu (leżałam 5 dni w klinice) w domu kiedy mąż musiał rano pomóc mi wstać i okazało się że przy małym dziecku i pomocy mamy to i tak wcale nie jest takie łatwe jak planowałam,dzidzia chce na rączki a ja niestety nie mogłam jej podnosić z całej przygody z operacją powiększania piersi to dawało i daje nadal mi najbardziej w kość.
Chciałabym jeszcze poruszyć może mało fajny temat ale cholernie istotny czyli toaleta po narkozie
a konkretniej jej brak,naprawdę wołajcie o jakiś syropek na przemianę materii już na drugą dobę,czekałam do czwartej i nikomu nie polecam,nic przyjemnego a niestety narkoza czy też morfina,leki przeciwbólowe bardzo zwalniają metabolizm,sama żałuję że nikt mnie o tym nie poinformował.
Piersi mam jeszcze opuchnięte,lewą mocniej niż prawą ale już jestem z nich niesamowicie zadowolona ! Cięcie było przez sutki,implant pod mięśniowy już wiem że było warto

[Amorcio]

[/COLOR]Dziewczynki-dostałam sygnał, że pora na nową część. Zgodnie z regulaminem 5 tyś postów to granica. Ale dla nas to miesiąc za dużo piszemy, same gaduły się zebrały
Tak więc szykujemy się do przeprowadzki- dziś się tym zajmę.[/QUOTE]

Hm....to ja juz wiem....te problemy z logowaniem to kara za to, ze za duzo piszemy

Wczoraj znowu problemy byly z Wizażem eh
Witajcie z ranka


Wracalam dzis ze szkoly i tak sobie myslalam a raczej mi sie przypomnial tekst z przed ilus lat po co to odchudzanie, w facet to nie pies, na kosci sie nie rzuca

[rodzynki]

Witam wszystkie panie ide poczytac bo wczoraj pełna chata gości i nie było kiedy a zaraz do pracy muszę śmigac

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez tonia87

nie ma co prosić kogoś o jego dietę. każdy ma inne zapotrzebowanie energetyczne, inną przemianę materii... poza tym bez sensu jest nie jedzenie po 18. tzn. zależy o której idziesz spać bo jeśli tak jak ja.. ok 2-3 to ja bym chyba oszalała nie jedząc 8h. i tu już nawet o głód nie chodzi tylko o to, że organizm ma sygnał "MAŁO PALIWA" i zaczyna spowalniać metabolizm i magazynować energie (czytaj- odkładać tłuszczyk) na wypadek gdyby brakło tej energii z zewnątrz (czytaj- jedzenia). dlatego powinno się jeść co 2-3h coś małego (owoc, warzywo czy nawet jogurt) żeby ten metabolizm ruszyć. już nie mówię o podstawowych posiłkach dnia
to tak w skrócie

TONIU poprosić zawsze można i zgadzam sie z toba że każdy org. inny ale zawsze jakieś wsakzówki i porady można sobie dobrać Jeśli dietetyk tak pisał to jakieś mądrości można wdrożyć w życie.Ja kończe o 18 stej jedzenie ale owszem zjem jabłuszko albo i nawet 3 a spac chodze okoł23.00 bo póżniej nie dałabym rady następnego dnia funkcjonowaćA co do tych informaji o jedzeniu i tłuszczyku to masz jakieś konkretne stronki ? jeśli tak to poprosze chetnie się poedukuję:ehe m:
Całuski

[jusi84]

nonono przeprowadzka
wyliczanka nam się zmniejsza z dnia na dzień wszystkie cycolinki z lutego ja zakańczam wyliczankę haha
kurcze już 2 tyg po chorobie a dalej mam kaszel i nie moge się tego dziadowsta pozbyć!! już nie wiem co mam brac jakiś taka mutacja grypy że tak długo trzyma okropieństwo boje sie e jak pódę na op to będę pokaszliwac jeszcze jejku i co wtedy umrę z bólu

[dreamer365]

Hej dziewczyny, witam się i zaraz żegnam, bo książki na mnie złowrogo patrzą...

Napisane przez jusi84

malina986 05.02- już jutro jupi

foamclene123 05.02.- już jutro jupi

kochane trzymamy wszystkie kciukasi
krystel13 - 14.02 -9

dreamer365 - 16.02 - 11

niezapominajka1987 - 25.02. -20

jusi84 28.02 -23

malina i foamclene, trzymam mocno kciuki

A Wam wszystkim dziewczyny miłego dnia!

[ninka28]

cześć dziewczyny powodzenia tym które już niedługo będą miały nowe cycuchy
a co do przymiarek mi też lekarz nie powiedział jaki rozmiar sama mam zobaczyć jaki chce kazał mi tylko włożyc na konsultacji implant do mojego stanika i zobaczyć jak wygląda ale to i tak nic mi nie dało bo wydawały mi się ogromne, mam nadzieje że na konsultacji w kwietniu mi zaproponuje coś.

[korinka]

Napisane przez przedpo

Dziewczyny, mam kilka pytań (znowu:/):

- kiedy mogłyście spać na boku i chodzi mi tu o to, od kiedy lekarz i ciało Wam na to pozwoliło, bo ja póki co nawet jakbym chciała, to nie mogę, bo boli, jak nawet próbuje
- kiedy piersi są w na tyle dobrym stanie, że można w miarę beztrosko uprawiać ee seks? i nie mówię tu o tarmoszeniu i nie wiadomo czym, no ale normalne, że człowiek się trochę nagimnastykuje przy tej czynności
- jak długo po op tworzy się nasaz słynna torebka?
- kiedy zaczęłyście jeździć autem po op?
- czy Wy też czułyście jakby te piersi na bokach, ja jak zdejmę ten stanik (w trakcie noszenie też, ale trochę) nie mogę swobodnie ułożyć rąk hmmm wzdłuż tułowia, bo tam mi się zarysowywyuje implant; może wydziwiam, bo wcześniej mi się nic nigdzie nie zarysowywało:/

ja na boku odważyłam się spać po ponad dwóch miesiacach. Tak delikatnie. wcześniej się bałam. ale też nei miałam problemu ze spaniem na plecach.
co do seksu to zależy jak się czujesz pewnie i tak przez pierwsze dni kiedy będą Cie boleć piersi (oczywiście mam nadzieję, że bół będzie jak najmniejszy) to nie będziesz myślec o fikołkach w łóżku

hmm ciekawe kiedy klaudeczka wróci z wakacji...ech opalona, wypoczęta...tylko pozazdrościć

horo - może naciągnęłaś sobie mięsień?

malina, foamclene123 - powodzenia jutro! będe trzymać kciuki!

[french_miki]

malina & foamclene\powodzenia!

[horo_2]

Napisane przez scheherezade

Witam wszystkich serdecznie w końcu odważyłam się zajrzeć na forum o tym temacie a skoro już zajrzałam to chętnie będę się udzielać.
17 stycznia powiększyłam moje 0 (po ciąży ) trochę więcej jak sutki do 75c ,do operacji unikałam wszelakich programów telewizyjnych,wątków na forach itp żeby nie spanikować od natłoku "okropieństw"
Dla tych które są jeszcze przed chciałabym napisać szczerze że to wcale nie takie straszne jak się mówi,bardzo dobrze przeszłam operacje a raczej stan "po" wieczorem byłam operowana zaś rano obudzona przez pielęgniarki stanęłam sama na baczność i tak jest od pierwszej doby po dzień dzisiejszy ( co mi jeszcze niestety zostało,takie dziwne natręctwo budzę się nagle w nocy zazwyczaj raz do dwóch razy w pozycji siedzącej albo stojącej bo coś mi się głupiego śniło albo w związku z piersiami albo większe debilizmy typu pająk itd. po czym cała w zakwasach muszę się mościć na nowo tyle że zdarzały mi się takie dziwactwa przed operacją z powodu snu wtedy o wiele wiele rzadziej )
Bezpośrednio po operacji oczywiście jest jakiś ból ale wszystko do przeżycia i przespania a kroplóweczka to niesamowita ulga dla mnie ciężkie były mdłości bo cóż z tego że potrafiłam sama usiąść,wstać kiedy momentalnie kończyłam przy misce a wizyta w toalecie była niczym w statku kosmicznym
Na szczęście w klinice mają na to rady,po czym wszystko przemija.
Bardzo dobrze wspominam pobyt po operacji ,czułam się trochę jak na kolonii a przez napady śmiechu zbiłam nie jeden termometr
Kryzysowa noc zdecydowanie pierwsza po wyjściu (leżałam 5 dni w klinice) w domu kiedy mąż musiał rano pomóc mi wstać i okazało się że przy małym dziecku i pomocy mamy to i tak wcale nie jest takie łatwe jak planowałam,dzidzia chce na rączki a ja niestety nie mogłam jej podnosić z całej przygody z operacją powiększania piersi to dawało i daje nadal mi najbardziej w kość.
Chciałabym jeszcze poruszyć może mało fajny temat ale cholernie istotny czyli toaleta po narkozie
a konkretniej jej brak,naprawdę wołajcie o jakiś syropek na przemianę materii już na drugą dobę,czekałam do czwartej i nikomu nie polecam,nic przyjemnego a niestety narkoza czy też morfina,leki przeciwbólowe bardzo zwalniają metabolizm,sama żałuję że nikt mnie o tym nie poinformował.
Piersi mam jeszcze opuchnięte,lewą mocniej niż prawą ale już jestem z nich niesamowicie zadowolona ! Cięcie było przez sutki,implant pod mięśniowy już wiem że było warto

witaj
każda z nas różnie przechodziła okres rekonwalescencji... jedna lepiej inna gorzej, ale po jakimś czasie o bólu się zapomina i pozostaje tylko radość z piersiaków

Napisane przez Amorcio

Wracalam dzis ze szkoly i tak sobie myslalam a raczej mi sie przypomnial tekst z przed ilus lat po co to odchudzanie, w facet to nie pies, na kosci sie nie rzuca

ha... a ja pamiętam drugą część tego tekstu...
"... ale facet też nie sikorka i słoniny wpier....ać nie będzie " ...

Napisane przez korinka

horo - może naciągnęłaś sobie mięsień?

malina, foamclene123 - powodzenia jutro! będe trzymać kciuki!

możliwe, ze naciągnęłam
uczucie koszmarne... i ten strach w oczach zaraz po przebudzeniu

[french_miki]

Witam z drugą kawką

Kochane, mam pytanie. Jako, że dr wczoraj mi pozwolił się normlanie wykąpać to myślałam, że mi zejdą te geo markerowe ślady, ale niestety... nadal je widać. Macie na nie jakiś sposób? ;>

[ania2003]

Napisane przez french_miki

Witam z drugą kawką

Kochane, mam pytanie. Jako, że dr wczoraj mi pozwolił się normlanie wykąpać to myślałam, że mi zejdą te geo markerowe ślady, ale niestety... nadal je widać. Macie na nie jakiś sposób? ;>

Gąbka i mydło - nie bój się , a jak nie zejdą to na marker zawsze dobry spirytus, schodzi jak makijaż ze wszystkiego, nawet ze ścian hihihih : jupi:

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez scheherezade

Witam wszystkich serdecznie w końcu odważyłam się zajrzeć na forum o tym temacie a skoro już zajrzałam to chętnie będę się udzielać.
17 stycznia powiększyłam moje 0 (po ciąży ) trochę więcej jak sutki do 75c ,do operacji unikałam wszelakich programów telewizyjnych,wątków na forach itp żeby nie spanikować od natłoku "okropieństw"
Dla tych które są jeszcze przed chciałabym napisać szczerze że to wcale nie takie straszne jak się mówi,bardzo dobrze przeszłam operacje a raczej stan "po" wieczorem byłam operowana zaś rano obudzona przez pielęgniarki stanęłam sama na baczność i tak jest od pierwszej doby po dzień dzisiejszy ( co mi jeszcze niestety zostało,takie dziwne natręctwo budzę się nagle w nocy zazwyczaj raz do dwóch razy w pozycji siedzącej albo stojącej bo coś mi się głupiego śniło albo w związku z piersiami albo większe debilizmy typu pająk itd. po czym cała w zakwasach muszę się mościć na nowo tyle że zdarzały mi się takie dziwactwa przed operacją z powodu snu wtedy o wiele wiele rzadziej )
Bezpośrednio po operacji oczywiście jest jakiś ból ale wszystko do przeżycia i przespania a kroplóweczka to niesamowita ulga dla mnie ciężkie były mdłości bo cóż z tego że potrafiłam sama usiąść,wstać kiedy momentalnie kończyłam przy misce a wizyta w toalecie była niczym w statku kosmicznym
Na szczęście w klinice mają na to rady,po czym wszystko przemija.
Bardzo dobrze wspominam pobyt po operacji ,czułam się trochę jak na kolonii a przez napady śmiechu zbiłam nie jeden termometr
Kryzysowa noc zdecydowanie pierwsza po wyjściu (leżałam 5 dni w klinice) w domu kiedy mąż musiał rano pomóc mi wstać i okazało się że przy małym dziecku i pomocy mamy to i tak wcale nie jest takie łatwe jak planowałam,dzidzia chce na rączki a ja niestety nie mogłam jej podnosić z całej przygody z operacją powiększania piersi to dawało i daje nadal mi najbardziej w kość.
Chciałabym jeszcze poruszyć może mało fajny temat ale cholernie istotny czyli toaleta po narkozie
a konkretniej jej brak,naprawdę wołajcie o jakiś syropek na przemianę materii już na drugą dobę,czekałam do czwartej i nikomu nie polecam,nic przyjemnego a niestety narkoza czy też morfina,leki przeciwbólowe bardzo zwalniają metabolizm,sama żałuję że nikt mnie o tym nie poinformował.
Piersi mam jeszcze opuchnięte,lewą mocniej niż prawą ale już jestem z nich niesamowicie zadowolona ! Cięcie było przez sutki,implant pod mięśniowy już wiem że było warto

To byłaś strasznie długo w tej klinice

[scheherezade]

tak,do wyjęcia drenów wychodziłam w ciągu dnia z mężem np. do mc donalda albo na spacer ale wypuścili mnie dopiero po wyjęciu drenów miały to być 3 doby a skończyło się na 5
Dziewczyny chciałabym zapytać te z was które mają małe dzieci po jakim realnie czasie mogłyście zajmować się maluchami,podnosić na ręce ?
Moja córka ma rok,dzisiaj czyli niecałe 3 tyg. po operacji zostajemy już z mężem bez pomocy babci która jest wykończona,wiadomo on będzie pomagał na ile będzie mógł ale też na pewno będzie musiał wychodzić z domu i strasznie się boje jak to będzie i czy sobie poradzę ((
i tak btw. może mi ktoś wyjaśnić czym różnią się marki implantów ? zastanawiam się czy moje są aby na pewno ok tzn. lekarz o tym zapewniał ale tutaj stare wyjadaczki na pewno mają pojęcie

[margo50100]

Napisane przez MyaDiva

Niestety - pierś ma górę , dół i boki. I te wszystkie trzy granice się przesuną po operacji. Żeby przesunęły się w odpowiedni sposób - lekarz musi dobrać odpowiedni implant. Ty masz naturalnie nisko osadzone piersi- więc dolna krawędź musi być jak najmniej przesunięta (a 2cm to mało) natomiast górna krawędź musi być przesunięta ile się da do góry. No i do tego schematu pasuje anatomiczny implant który jest wyższy niż szerszy
I na prawdę te 2 cm to jest i tak mało jak na przesunięcie dolnego przewieszenia i to dobrze- bo czym mniej tym lepiej.

Teraz dopiero weszłam na wątek- a tak ładnie wszystko opisałaś.
I moim zdaniem te trzy konsultacje były Ci po prostu potrzebne Rozważasz różne możliwość, świetnie że masz pytania- i świetnie że Pan
dr. słucha Cię, słucha tego co mówisz, analizuje i chce zrozumieć czego oczekujesz.
Na pierwszą konsultacje poszłaś zupełnie nie przygotowana- tzn przygotowana ale pojawiły się wątpliwości . Więc przespałaś się z problemem i poszłaś je wyjaśnić. I bardzo dobrze. Druga konsultacja wniosła dużo nowego- ale i nowe pytania które znowu wyjaśniłaś. I jeśli nadal masz wątpliwości - zbierz je w pytania i wyjaśnij znowu. Musisz być pewna czego chcesz- a Pan dr musi być pewny że Cię zrozumiał i że Ty zrozumiałaś wszystko.
Natomiast jeśli chodzi o "dobór implantu przez Ciebie"- mi się wydaje że chodzi o określenie wielkości i wybór z tego co Pan dr. zaproponował. No przecież gdybyś chciała 600 to Pan dr by się nie podjął takiej operacji

Takie przymiarki robią krzywdę buuu No co to ma być w ogóle
ciężarek w luźnym staniku lepiej w ogóle nie dawać pacjentką mierzyć niż robić to w taki sposób
Jakbyś miała iść jeszcze raz weź ze sobą ścisły topik i włóż na ten stanik
który dostaniesz do przymiarki. Wtedy może coś zobaczyć-choć też tylko mniej-więcej.[COLOR="Silver"]
---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Dzień dobry
Mya dziękuję za odpowiedź
Tak Myaeczku, każda konsultacja była mi potrzebna i na każdej Pan doktor wykazał się wielką cierpliwością Chwała mu za to!!!
I jeśli nie wynika to z moich wcześniejszych postów to oczywiście ze Pan doktor dał mi wybór spośród implantów o których rozmawialiśmy! Rozrzut jest dość duży, bo od 275 zaczęliśmy a na 375 skończyliśmy i Pan Doktor proponując coś więcej odpowiadał tylko na moje sygnały "boję się że będzie za nisko i za szeroko"...
Dla mnie rysunek Pana Doktora był odkrywczy że jednak im większy implant tym niżej zostanie umiejscowiona jego dolna krawędź... oczywiscie byłam tym prawie oburzona, ale nie zmienia to faktów!
Przymiarka z sizerami była też w moim sportowym staniku i z bluzeczką-(na sugestię Pana Doktora) i znowu chwała mu za to...
a dlaczego? bo faktycznie jest tak, że jak są takie piersi niżej osadzone to efekt jest hm mniej ciekawy (nabierają takiej ciężkości i wyglądają w bluzce jak obwisłe;/) i... ja mając taką świadomość przed operacją mogę się zastanowić "czy zaakceptuję takie piersi bo jeśli nie to może nie powinnam robić operacji...?"(cytat P. Doktora)
Normalnie pomimo strachu, niepewności i tego że nie usłyszałam tego co chwiałabym usłyszeć (piersi wyjdą za☠☠☠biaszcze) to jestem wdzięczna że lekarz podchodzi do mnie uczciwie a nie czaruje mnie że wszystko będzie super... ja mam wątpliwości a lekarz mi je rozwiewa albo potwierdza dzięki czemu ja moge podjąć bardziej świadomą decyzje... takie jest moje zdanie (dzisiaj o godz. 12:17 )
Chciałbym tylko, żeby jednak chociaż zasugerował który rozmiar i model byłby dla mnie najlepszy spośród tych o których rozmawialiśmy
wiecie doktorskie oko+doswiadczenie...
Dzisiaj na przykład myślę, ze jednak mniejszy implant będzie lepszy ponieważ będzie wyżej osadzony:rolley es:
(kurcze czy to nie brzmi jak przymairka butów?)

lauren25 Amanina pisała że też po 3 miesiącach od op stwierdziła obwód w piersiach o 2 cm mniej niż miesiąc po op

Miki ty już wiesz za co

jusi dziękuje za dołaczenie mnie do wyliczanki (kurcze 9 dni aaaaa...)

a teraz mykam i na pewno zajrzę do Was wieczorkiem
miłego dnia!!!
Buziole

[horo_2]

Napisane przez scheherezade

tak,do wyjęcia drenów wychodziłam w ciągu dnia z mężem np. do mc donalda albo na spacer ale wypuścili mnie dopiero po wyjęciu drenów miały to być 3 doby a skończyło się na 5
Dziewczyny chciałabym zapytać te z was które mają małe dzieci po jakim realnie czasie mogłyście zajmować się maluchami,podnosić na ręce ?
Moja córka ma rok,dzisiaj czyli niecałe 3 tyg. po operacji zostajemy już z mężem bez pomocy babci która jest wykończona,wiadomo on będzie pomagał na ile będzie mógł ale też na pewno będzie musiał wychodzić z domu i strasznie się boje jak to będzie i czy sobie poradzę ((
i tak btw. może mi ktoś wyjaśnić czym różnią się marki implantów ? zastanawiam się czy moje są aby na pewno ok tzn. lekarz o tym zapewniał ale tutaj stare wyjadaczki na pewno mają pojęcie

przyznaję szczerze, że musialam zajmować się 2 małych dzieci zaraz po operacji... niestety nie miałam nikogo do pomocy
piersiom nic się nie stało... woprawdzie jedna blizna jest brzydka, być moze rozeszla się właśnie dlatego, ze za szybko dźwigałam, sprzątałam, itd, ale nie wiem tego w 100 %... tak podejrzewam

[scheherezade]

Kocham Cię kobieto <3
już myślałam że runę z tego zamartwiania się do tego ludzie dookoła z komentarzami że mi cycki plecami wyjdą a tu się okazuję że człowiek może dać radę to dla mnie zdecydowanie najważniejsze,będzie ciężko ok coś za coś ale żebym tylko podołała.
Moje dziecię lubi jeszcze budzić się w nocy więc mam wizję jak woła smoka a ja podnoszę się z zakwasami bez końca --> bo tak niestety podnoszenie się z zastałymi mięśniami wygląda : /

Sprzątam od pierwszego dnia po wyjściu i jest ok ale po jednym gruntowym sprzątanku lekarz musiał włożyć w otwór po drenie sondę bo już sam nie wiedział czy ta opuchlizna w ten a nie inny sposób schodzi czy też są płyny,przyjemne to nie było ale na szczęście okazało się że było suchutko.
W piersiach mam jeszcze ogromne napięcie czasami czuję się jakbym miała dwa ciężary

[Amorcio]

Są jakieś chętne? Szczególnie po programie E.Drzyzgi nt powiekszania cyckow