Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-04, 10:02   #3541
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cześć! Dzięki dziewczyny za wsparcie
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:20   #3542
PaulaCooper
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
Hello
Uff, dziś przynajmniej noc fajna. Mała spała do 9:30 a ja wyjątkowo zamiast o 2:30, to poszłam spać o 1, więc jestem wyspana


no to właśnie takim dzieckiem był też mój mąż . Teściowa musiała albo słuchać tego krzyku i walenia w drzwi, albo trudno - czy robiła siku, czy coś więcej - otworzyć


sama się czasem zastanawiam, jak to znoszę . Gdybym wcześniej usłyszała o takim przypadku, byłabym pewna, że to niemożliwe, by matka po kilku miesiącach pozostawała w pełni zdrowia psychicznego, by nie wyszła pewnego pięknego dnia trzaskając drzwiami i wróciła po 3 latach
No ale well - mam wyjście? nie mam. Najwyraźniej do wszystkiego można się przyzwyczaić, ech...
Tylko że to co mam teraz tak diametralnie różni się od stylu życia, do jakiego przywykłam, że nie ma się opisać. Kiedyś byłam zawsze panią własnego czasu, przecież pracowałam (odliczając półroczną przerwę, gdy prowadziłam lektorat na uczelni) w domu, tłumaczenia robiłam po nocach, czyli wtedy, gdy dopadało mnie "natchnienie", całe dnie spędzałam tak, jak lubiłam. A teraz? a teraz muszę mieć "pozwolenie" by coś zjeść czy wziąć prysznic. Przy czym na ogół tego pozwolenia nie dostaję


kiedy jest u mnie na rękach (a jest często ) - nie boi się, co by się nie działo. Natomiast gdy sama gdzieś leży/siedzi i widzi obcą twarz - ryk w sekundzie. Zaczęła tak reagować jak miała 5 miesięcy z kawałkiem.
Ja ostatnio zatesknilam za wolnoscia, ktora mialam 3 lata temu. Wlasnie za tym ze moglam robic co chcialam. Chocby calymi nocami. bo bywalo ze czlowiek sie kladl o 7-8 rano spac (nie mowie o imprezach tylko bardziej codziennych sytuacjach, chocby nauka, praca czy zwykle granie po nocach - gamer ze mnie i teraz nie moge sobie juz na to pozwolic, a kiedys potrafilam grac cala noc w quake'a online ).
Z drugiej strony za to kocham moje zycie takie jakie jest. Mam wiecej problemow ale tez wiecej milosci dookola. A zadna gra czy ksiazka czytana w nocy mi tego nie zastapi. A za pare lat znowu bede mogla zarwac nocke i poczytac albo zrobic sobie maraton filmowy dla odstresowania jesli bede chciala. Byle tylko dzieci na czas odwiezc do przedszkola odespac i wrocic po nie juz zregenerowana.
Ciezko bylo zmienic styl zycia z nocnego marka na mame ale nie zaluje


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
PaulaCooper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:33   #3543
katja_22
Zadomowienie
 
Avatar katja_22
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Hej!

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość

sama się czasem zastanawiam, jak to znoszę . Gdybym wcześniej usłyszała o takim przypadku, byłabym pewna, że to niemożliwe, by matka po kilku miesiącach pozostawała w pełni zdrowia psychicznego, by nie wyszła pewnego pięknego dnia trzaskając drzwiami i wróciła po 3 latach
No ale well - mam wyjście? nie mam. Najwyraźniej do wszystkiego można się przyzwyczaić, ech...
Tylko że to co mam teraz tak diametralnie różni się od stylu życia, do jakiego przywykłam, że nie ma się opisać. Kiedyś byłam zawsze panią własnego czasu, przecież pracowałam (odliczając półroczną przerwę, gdy prowadziłam lektorat na uczelni) w domu, tłumaczenia robiłam po nocach, czyli wtedy, gdy dopadało mnie "natchnienie", całe dnie spędzałam tak, jak lubiłam. A teraz? a teraz muszę mieć "pozwolenie" by coś zjeść czy wziąć prysznic. Przy czym na ogół tego pozwolenia nie dostaję
Hehe u mnie na początku było podobnie, ciężko się było tak nagle przestawić, że teraz Pawełek organizuje mi czas Teraz jest już ciut lepiej, albo po prostu ja już do tego przywykłam

Hanjah ostatnio miałam podobną sytuację z moją mamą Moja mama mi mówi, że sąsiadka urodziła córeczkę, podczas gdy mi mówiła jak rozmawiałyśmy ostatnio, że mają mieć syna... Moja mama była przekonana, że mieli mieć dziewczynkę, ale wyszło na moje

U nas w miejscowości w 2012 był urodzaj na chłopców, nie było ani jednej dziewczynki. W rodzinie mamy towarzystwo mieszane... Od strony męża dwóch chłopaków, dwie dziewczynki, z mojej strony przeważają chłopcy W ogóle ten 2012 jakiś taki urodzajny

Edytowane przez katja_22
Czas edycji: 2013-02-04 o 10:35
katja_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:42   #3544
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez PaulaCooper Pokaż wiadomość
Hej streszczac nie bardzo mam co. Porod w lubinskim szpitalu do milych nie należy. Bylo pare fajnych kobitek ale reszta... szkoda gadac. Po cc nie chcialy mi dziecka na noc zostawić.
Oburzylam sie bo same widzialy ze jeszcze z cewnikiem jak tylko mi znieczulenie zeszlo zaczelam siadac. cc o ile pamietam mialam po 10 czy 11. Chyba kolo 12 wyjechałam z sali operacyjnej. A po poludniu juz sama malemu pieluchy zmienialam, przystawialam do piersi itd.
A najlepsze jest to ze nie zgodzilam sie na silny lek przeciwbolowy po ktorym nir wolno dziecka karmic a i tak go dostalam i karmilam po nim. Po prostu mi nie powiedzieli ze to "to". Dolargan albo cos podobnego. Dopiero po wypisie przeczytalam. Suki. ale juz sie oburzac nie będę. Bylo minelo.
Jajka kupuje tylko 1. Ew. 0, ale bardzo sporadycznie. Sama innych nie jem niz 1.

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
Ehhh no to be zmian na porodówce.....smutne to....pytam szczególnie dlatego, że moja przyjaciółka po 3 latach starania o dziecko w sierpniu będzie miała upragnione Maleństwo, prowadzona jest przez Twojego gina i w lutym mieli mieć już inseminację a tu się udałono i też będzie Mamusią Sierpniowąbardzo się cieszę, jak mi o tym powiedziała, to łezki mi się w oku zakręciły.....

No nic ważne, że Adaś zdrowy i szczęśliwy-no i że Ty już w pełni cieszysz się macierzyństwemno i fajnie, że już jesteś z nami
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:45   #3545
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

hej wpadam się tylko przywitać, jest niania, ale mam troche do orgarnięcia, chce zrobic jaknajwięcej przed pójściem do pracy

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość

phdwao-jaki Ty jogurcik dajesz Jasiowi??z Hipp'a??bo u nas są dopiero od 8. miesiąca, bo zaglądałam.....
hippa u nas sa wczesniej, ja codziennie nie daję, sporadycznie jak zje mało mleka, ale czytałam że po połowie orku może podawac stopniowo mleko krowie a to mleko w jogurcie ejst i tak częściowo zmodyfikowane i wzbogacone jak pisała pani z HIPP
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:52   #3546
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez wvictoria Pokaż wiadomość

Karolina, oby M. szybko przeszedł jadłowstręt do wszystkiego co nie mleko lub nie słodkie. Ja bym na przetrzymanie dziecka nie brała.Poszłabym w kierunku poczekania z rozszerzaniem diety. Może jeszcze nie jest gotowy? Może BLW byłoby w jego przypadku lepsze? Trudno powiedzieć ale wydaje mi się, że wmuszanie w dziecko jedzenia i przetrzymywanie przyniesie odwrotny skutek i mały w ogóle nie będzie chciał jeść nowości.
Życzę dużo siły
Na BLW to chyba w ogóle u niego za wcześnie, jestem skołowana
Cytat:
Napisane przez nitka_88 Pokaż wiadomość

Może Marcinek nie jest jeszcze gotowy na rozszerzanie diety? Ja bym odpuściła na jakiś czas, oszczędzając nerwów i sobie i dziecku
Wszystko w swoim czasie

A ja miałam dziś w nocy mały kryzys... Aż dzwoniłam do małża z płaczem, żeby przyjechał do domu, bo już nie mogłam z małym wytrzymać Ledwo skończył się problem z ząbkiem, a już zaczęło się co innego, pewnie skok. Dwie ostatnie noce to jakiś koszmar, w ciągu dnia też nie lepiej. Naprawdę bywają chwile, kiedy mam go serdecznie dość, a zaraz potem pojawiają się wyrzuty sumienia i myśli że nie nadaję się na matkę Nienawidzę u siebie tak skrajnych nastroi! Niech idą precz
Nie wiem, może na razie pozostaniemy przy owocach je chętnie zjada

Bardzo współczuję
A myśli o "nienadawaniu się" to ma chyba każda z nas
Cytat:
Napisane przez Maciejka__ Pokaż wiadomość
Karolina - R. obiadki zjada, a owoce jadła chętnie prawie wszystkie, ale tylko za pierwszym razem. Z każdym kolejnym było gorzej, więc na jakiś czas zrezygnowałam z podawania jakichkolwiek. Zmuszanie chyba może przynieść odwrotny skutek.
.
Ostatnio do kaszki udało mi się przemycić morele Hipp, jabłka z dynią Bobovita i deser "maliny i jabłka z kleikiem ryżowym" Hipp. To też jest dosyć słodkie.
Bananów Hipp nie polecam, bo młodej zaszkodziły.
Dość słodka jest też zupka marchewkowa z ryżem Hipp.
U nas problem komplikuje alergia na marchewkę,nie mogę mu podawać
Jak na początku mu ją dawałam jadł ładnie, bo jest słodka właśnie
Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość

ech wiem co znacza perypetie z niejedzeniem mamnadzieje, że to tylko chwilowy bunt

My dzis pół dnia poza domem, ostatnie zakupy: dla małego śliniaki, bodziaki rajstopy i fajne cienkie chusty dla mnie tylko spódnica, za to tż dorwał piekne kórtke w tk maxx, na koncu sie pkapowalismu ze jest z koziej skóry niezwykle delikatna i porządnej firmy, ale mu sie udało, no ikupiliśmy tam jeszcze gadżety do domu, typu tarka, otwieracz do puszek, obieraki do warzyw, no i TŻ bardzo mnei zaskoczył powiedział że idzie do WC a przyszedł z prezentami dla mnie nie spodziewałam się za 2 dni mamy nasza ósmą rocznicę związku


Super, że taki udany wyjazd zakupowy
Ale małż się spisał
Szkoda, że mój uważa prezenty dla mnie za zbędny wydatek Nic nie dostałam na urodziny, rocznicę a na gwiazdkę dał mi bombonierkę
Na walentynki sama sobie kupiłam prezent, już przestałam na cokolwiek czekać
Cytat:
Napisane przez LadyMagnolia Pokaż wiadomość
KarolinaPW, że w kwestii jedzenia zacytuję małżą: "cierpliwości" .

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
U nas dziś spokojniutko. Mały zjadł pół słoiczka marchewki z ryżem i cielęciną i podobną porcję jabłuszka z brzoskwinią. Coraz lepiej mu idzie Musi się nauczyć jeść stałe pokarmy, bo w marcu zaczynam szukać pracy, a chciałabym, żeby mm dostawał w minimalnych ilościach na razie

współczuję Podobnie jak dziewczyny myślę, że może M jeszcze nie jest gotowy na stałe pokarmy. Ja bym go na siłę nie zmuszała, bo efekt może być wręcz odwrotny od zamierzonego.
Super, że coraz lepiej u Was z jedzeniem

Wiem, że zmuszać nie powinnam, ale jak się poddaję za szybko mam poczucie porażki, nie chciałabym żeby wymuszał na mnie co chce jeść
Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Mała właśnie zanęła, dziś napchałam ją żarciem na noc, zobaczymy czy jak zwykle obudzi się tysiąc razy Zjadła około 150 ml dość gęstej kaszki łyżeczką, a potem jeszcze sporo z piersi.
Wczoraj mieliśmy małe przyjątko dla rodziców i tesciów, było fajnie (rodzice i teściowie się bardzo lubią i właściwie to nie potrzebują naszego towarzystwa ) Mała oczywiście grala pierwsze skrzypce. Zrobiliśmy (tzn TZ zrobił ) cielęcinę w sosie z zielonego pieprzu, był też pieczony łosoś. To na obiad, a potem desery (m.in. ciasto bananowe Hani, wyszło super, zmdyfikowałam przepis o tyle, że dałam mało cukru bo pół szklanki (brązowego) i 2/3 tabliczki gorzkiej czekolady (70% kakao). Wyszło fajne ciasto Zrobiłam też ciasto Dep, mój tata się nim zachwycił. Nie chciał wierzyć, ze to taka prościzna Przygotowaliśmy też duzo zimnych przekąsek, także chyba było git.
Mała zaczęła mówić "ma-ma" Ale przez to, że jest to mocno sylabizowane, to nie brzmi jak prawdziwe "mama"

Karolina, nie przejmuj się, ze mały nie je nowości, zacznie w końcu Mojej koleżanki dziecko zaczęło jeść coś poza mlekiem w 8 miesiacu życia, wcześniej dawała, a jakże, ale bez skutku. Najważniejsze, ze je, ma apetyt, przybiera. Moja mała je wszystko co jej dam, ale niewiele. Czasem ma taki dzień, że zjada bardzo mało i trochę się martwię wtedy bo to taka kruszynka, nie dobiła jeszcze do 7 kg Także wolałabym żeby grymasiła na nowości, ale jednak miała duży apetyt chociażby na to mleko
Super, że się przyjęcie udało
Brawa za "mama" dla M.

W wieku 8 mcy? to rzeczywiście późno, więc może i u nas tak to będzie wyglądać Mój za chwilę skończy 6 mcy i ciągle mi sie wydaje, że nie je tylu rzeczy co powinien (w porównaniu z wątkowymi dzieciaczkami) ale na mleko ma mega apatyt to fakt i rośnie jak na drożdżach, chociaż takie pocieszenie
Cytat:
Napisane przez ooolllccciiiaaa Pokaż wiadomość
Mamy dwa kolejne zeby !!!!!! Ufff bo juz rozwazalam kulke w leb serio,te gorne daly nam popalic, dolne to byl pikus.

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
aaaa i jeszcze jedno: czy Wasze maluchy boją się obcych?
Moja mała dotychczas na wszystkich bardzo dobrze reagowała, ale teraz coś się zmieło. Moich rodziców widzi raz na 3-4 tygodnie, no i teraz zareagowała dużym płaczem. Jak tylko pojawili sie w drzwiach, to mała w płacz i tak wybuchała płaczem przez pierwsze 15 minut co tylko na nich spojrzała wtulając się we mnie...
Jak był młodszy uwielbiał nowe twarze, pierwszy uśmiech był skierowany do rejestratorki u gina A teraz różnie, niektórych tak, nie wiem od czego to zależy,choć dużego kontaktu nie ma z obcymi bo do nas nikt nie przychodzi a my chodzimy tylko na rehabilitacje i do przychodni. Tam się przygląda ludziom i dzieciom z wielkim zainteresowaniem ale raczej nikt go nie zagaduje. W tym tygodniu będziemy mieć zajęcia z inną panią bo nasza jest na feriach więc zobaczymy jak będzie reagował
Cytat:
Napisane przez Mandragorrka Pokaż wiadomość

KarolinaPW Dobrze, że przynajmniej ćwiczenia dają Ci chwilę wytchnienia.


---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
.....

KarolinaPWwspółczuję przejść z jedzeniem-moja o dziwo od 3 dni kaszę je ładnie, a obiadkiem się wręcz zajada
Nie mogę się doczekać kiedy będzie tak ładnie jadł

Dep- współczuję i dalszej siły życzę
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"


KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:57   #3547
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość

Wiem, że zmuszać nie powinnam, ale jak się poddaję za szybko mam poczucie porażki, nie chciałabym żeby wymuszał na mnie co chce jeść
Karola jak dla mnie to jest bardzo złe myślenie, to jest prosta droga do wychowania sobie niejadka. Wmuszanie jedzenia w dziecko nie jest ani trochę dobre i może prowadzić do różnych zaburzeń odżywiania.
To jest jakiś obłęd z tym przekonaniem, że w takim a takim wieku dziecko MUSI jeść to i to. A g... prawda, nic nie musi. Do roku podstawą jest mleko. Przecież jakby w Ciebie ktoś wmuszał, że masz zjeść coś, co Ci ewidentnie nie smakuje to też byś się zbuntowała, a karmienie na siłę uznałabyś za torturę. Dlaczego dzieci mamy traktować inaczej? Dlaczego im nie pozwolić na wybór? (oczywiście w pewnym zakresie, nie mówimy tutaj o karmieniu dziecka czekoladą, bo dziecko tak chce).
Zluzuj póki co, wróć do tematu za jakiś czas, M. pewnie po prostu nie jest jeszcze gotowy. My rozszerzać dietę zaczęliśmy jak Lu skończyła 7 miesięcy, i teraz je jedzonko w kawałkach, w mini ilościach póki co i nic jej nie jest. I tak ma prawo być do 9 miesiąca życia, dopiero w tym okresie tak naprawdę dziecko zaczyna być gotowe na zastąpienie posiłków mlecznych innym jedzeniem. Wcześniej to tylko eksperymenty i oswajanie się, przygotowywanie powoli układu pokarmowego. Jeśli teraz zrazisz M. do jedzenia, później może być tylko trudniej
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:59   #3548
ewka5891
Zakorzenienie
 
Avatar ewka5891
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Hej
Wpadłem sie tylko 'pochwalic', ze mój synek ma już pól roczkujest to zlecialo
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png



Synek


"Wędrówką jedną życie jest człowieka..."
ewka5891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 11:01   #3549
blueberry88
Zakorzenienie
 
Avatar blueberry88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Hej.
Ja padam z nóg, ledwo widzę na oczy - durne choróbsko! A w piątek egzamin. Oby Tynia się nie zaraziła
blueberry88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 11:05   #3550
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

KarolinaPW kochana głowa do góryto, że Marcinek teraz nie chce jeść, nie znaczy, że za miesiąc nie zechce.....pomyśł o plusach wcinania mleka-np.nie robi brrrr....z buzią pełną marchewki, co mojej się zdarzało i wszystko wokół było do prania, albo kicha za każdym razem przy obiadku, po czym ma go nawet na czoleMM jest dużo wygodniejszerach ciach i zjedzone

pojawiła się u Nas w De, nie wiem czy w Polsce też pasta Elmex Proffesional Sensitive, która w składzie ma głownie Argininę(chyba dobrze piszę) co myślisz o tym składniku??słyszałaś o tej paście....??jest normalna oraz delikatnie wybielająca....cena ok.20zł na polskie zł
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 11:28   #3551
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
Karola jak dla mnie to jest bardzo złe myślenie, to jest prosta droga do wychowania sobie niejadka. Wmuszanie jedzenia w dziecko nie jest ani trochę dobre i może prowadzić do różnych zaburzeń odżywiania.
To jest jakiś obłęd z tym przekonaniem, że w takim a takim wieku dziecko MUSI jeść to i to. A g... prawda, nic nie musi. Do roku podstawą jest mleko. Przecież jakby w Ciebie ktoś wmuszał, że masz zjeść coś, co Ci ewidentnie nie smakuje to też byś się zbuntowała, a karmienie na siłę uznałabyś za torturę. Dlaczego dzieci mamy traktować inaczej? Dlaczego im nie pozwolić na wybór? (oczywiście w pewnym zakresie, nie mówimy tutaj o karmieniu dziecka czekoladą, bo dziecko tak chce).
Zluzuj póki co, wróć do tematu za jakiś czas, M. pewnie po prostu nie jest jeszcze gotowy. My rozszerzać dietę zaczęliśmy jak Lu skończyła 7 miesięcy, i teraz je jedzonko w kawałkach, w mini ilościach póki co i nic jej nie jest. I tak ma prawo być do 9 miesiąca życia, dopiero w tym okresie tak naprawdę dziecko zaczyna być gotowe na zastąpienie posiłków mlecznych innym jedzeniem. Wcześniej to tylko eksperymenty i oswajanie się, przygotowywanie powoli układu pokarmowego. Jeśli teraz zrazisz M. do jedzenia, później może być tylko trudniej
Masz rację, trochę się zafiksowałam na to że musi jeść obiadki...wychowanie niejadka to ostatnia rzecz jakiej chcę
A skoro ładnie je owoce myślisz, że mogę na razie przy nich pozostać? czy nic nie dawać? Pediatrę mamy dopiero 15go.
Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
KarolinaPW kochana głowa do góryto, że Marcinek teraz nie chce jeść, nie znaczy, że za miesiąc nie zechce.....pomyśł o plusach wcinania mleka-np.nie robi brrrr....z buzią pełną marchewki, co mojej się zdarzało i wszystko wokół było do prania, albo kicha za każdym razem przy obiadku, po czym ma go nawet na czoleMM jest dużo wygodniejszerach ciach i zjedzone

pojawiła się u Nas w De, nie wiem czy w Polsce też pasta Elmex Proffesional Sensitive, która w składzie ma głownie Argininę(chyba dobrze piszę) co myślisz o tym składniku??słyszałaś o tej paście....??jest normalna oraz delikatnie wybielająca....cena ok.20zł na polskie zł
U nas jej jeszcze nie ma. Ze składu wynika że jest dobra, dodatkowo wzbogacona o tą argininę zamykająca kanaliki zębinowe a ta wybielająca też sodę oczyszczoną. Elmex robi dobre pasty, więc jak najbardziej można wypróbować Ja generalnie nie polecam rzeczy nie testowanych na sobie ale tej firmie ufam
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"


KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 11:28   #3552
katja_22
Zadomowienie
 
Avatar katja_22
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
U nas problem komplikuje alergia na marchewkę,nie mogę mu podawać
Jak na początku mu ją dawałam jadł ładnie, bo jest słodka właśnie


W wieku 8 mcy? to rzeczywiście późno, więc może i u nas tak to będzie wyglądać Mój za chwilę skończy 6 mcy i ciągle mi sie wydaje, że nie je tylu rzeczy co powinien (w porównaniu z wątkowymi dzieciaczkami) ale na mleko ma mega apatyt to fakt i rośnie jak na drożdżach, chociaż takie pocieszenie
Po czym można poznać tą alergię?

My dopiero zaczynaliśmy mniej więcej w tym czasie (tzn. chwilę przed ukończeniem pół roczku), więc chyba nie powinnaś czuć takiej presji... Ja bym odczekała jeszcze choćby tydzień i spróbowała od nowa. A może zaproponuj coś innego? I dziecko w tym wieku (o ile można tak powiedzieć ) wcale nic nie powinno, a zmuszaniem tylko go zniechęcisz do jedzenia. Głowa do góry, najważniejsze, że je mleczko i rośnie zdrowo a do reszty się jeszcze przekona... Naprawdę nic nie musi i nic nie powinien, jeszcze ma czas

Cytat:
Napisane przez ewka5891 Pokaż wiadomość
Hej
Wpadłem sie tylko 'pochwalic', ze mój synek ma już pól roczkujest to zlecialo
Gratulacje i wszystkiego naj

Wczorajszym świętującym również wszystkiego najlepszego!

Edytowane przez katja_22
Czas edycji: 2013-02-04 o 11:40
katja_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:16   #3553
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez Mandragorrka Pokaż wiadomość
[

Ciastek królowa krótkich wypowiedzi Mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się lepiej
haha ja juz od wczoraj sie czuje dobrze. Juz jestem zdrowa i tzta wczorajsze czyszczenie to byl przypadek(pewnie po kawie) bo tez jest zdrowy i mała tez
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:18   #3554
wvictoria
Wtajemniczenie
 
Avatar wvictoria
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 924
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Wróciłam ze spaceru. Od ciągłego mruczenia młodego łeb mnie boli

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
Hello
Uff, dziś przynajmniej noc fajna. Mała spała do 9:30 a ja wyjątkowo zamiast o 2:30, to poszłam spać o 1, więc jestem wyspana


no to właśnie takim dzieckiem był też mój mąż . Teściowa musiała albo słuchać tego krzyku i walenia w drzwi, albo trudno - czy robiła siku, czy coś więcej - otworzyć


sama się czasem zastanawiam, jak to znoszę . Gdybym wcześniej usłyszała o takim przypadku, byłabym pewna, że to niemożliwe, by matka po kilku miesiącach pozostawała w pełni zdrowia psychicznego, by nie wyszła pewnego pięknego dnia trzaskając drzwiami i wróciła po 3 latach
No ale well - mam wyjście? nie mam. Najwyraźniej do wszystkiego można się przyzwyczaić, ech...
Tylko że to co mam teraz tak diametralnie różni się od stylu życia, do jakiego przywykłam, że nie ma się opisać. Kiedyś byłam zawsze panią własnego czasu, przecież pracowałam (odliczając półroczną przerwę, gdy prowadziłam lektorat na uczelni) w domu, tłumaczenia robiłam po nocach, czyli wtedy, gdy dopadało mnie "natchnienie", całe dnie spędzałam tak, jak lubiłam. A teraz? a teraz muszę mieć "pozwolenie" by coś zjeść czy wziąć prysznic. Przy czym na ogół tego pozwolenia nie dostaję


kiedy jest u mnie na rękach (a jest często ) - nie boi się, co by się nie działo. Natomiast gdy sama gdzieś leży/siedzi i widzi obcą twarz - ryk w sekundzie. Zaczęła tak reagować jak miała 5 miesięcy z kawałkiem.
Wiesz, ja też robiłam co chciałam i wyglądało to całkiem inaczej. A jednak nie oddałabym mojego teraźniejszego życia za nic na świecie No i ja czuję, że się wyszalałam, a dziecko przyszło wtedy kiedy byłam na to gotowa. Dobrze, że nie urodziłam jako dwudziestoparolatka bo mialabym poczucie zmarnowanego życia.

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
Na BLW to chyba w ogóle u niego za wcześnie, jestem skołowana

Nie wiem, może na razie pozostaniemy przy owocach je chętnie zjada

Bardzo współczuję
A myśli o "nienadawaniu się" to ma chyba każda z nas

U nas problem komplikuje alergia na marchewkę,nie mogę mu podawać
Jak na początku mu ją dawałam jadł ładnie, bo jest słodka właśnie



Super, że taki udany wyjazd zakupowy
Ale małż się spisał
Szkoda, że mój uważa prezenty dla mnie za zbędny wydatek Nic nie dostałam na urodziny, rocznicę a na gwiazdkę dał mi bombonierkę
Na walentynki sama sobie kupiłam prezent, już przestałam na cokolwiek czekać



Super, że coraz lepiej u Was z jedzeniem

Wiem, że zmuszać nie powinnam, ale jak się poddaję za szybko mam poczucie porażki, nie chciałabym żeby wymuszał na mnie co chce jeść

Super, że się przyjęcie udało
Brawa za "mama" dla M.

W wieku 8 mcy? to rzeczywiście późno, więc może i u nas tak to będzie wyglądać Mój za chwilę skończy 6 mcy i ciągle mi sie wydaje, że nie je tylu rzeczy co powinien (w porównaniu z wątkowymi dzieciaczkami) ale na mleko ma mega apatyt to fakt i rośnie jak na drożdżach, chociaż takie pocieszenie



Jak był młodszy uwielbiał nowe twarze, pierwszy uśmiech był skierowany do rejestratorki u gina A teraz różnie, niektórych tak, nie wiem od czego to zależy,choć dużego kontaktu nie ma z obcymi bo do nas nikt nie przychodzi a my chodzimy tylko na rehabilitacje i do przychodni. Tam się przygląda ludziom i dzieciom z wielkim zainteresowaniem ale raczej nikt go nie zagaduje. W tym tygodniu będziemy mieć zajęcia z inną panią bo nasza jest na feriach więc zobaczymy jak będzie reagował



---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------


Nie mogę się doczekać kiedy będzie tak ładnie jadł

Dep- współczuję i dalszej siły życzę
Ale ja nie mówię, że BLW teraz tylko w przyszłości. I nie zmuszaj młodego. Dawaj mu owoce skoro lubi i tyle

Cytat:
Napisane przez ewka5891 Pokaż wiadomość
Hej
Wpadłem sie tylko 'pochwalic', ze mój synek ma już pól roczkujest to zlecialo


Cytat:
Napisane przez blueberry88 Pokaż wiadomość
Hej.
Ja padam z nóg, ledwo widzę na oczy - durne choróbsko! A w piątek egzamin. Oby Tynia się nie zaraziła
__________________
Bo do szczęścia trzeba trojga


http://fajnamama.pl/suwaczki/kjxyg8y.png
wvictoria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:19   #3555
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

phdwao-dziękija z mlekiem krowim chyba na razie się wstrzymam, choć ostatnio w jakimś niemieckim poradniku wyczytałam, że mleko krowie raz dziennie, do wieczornej kaszy można podawać od 4. miesiąca, byłam w szoku....chyba strasznie wcześnie....depoison słyszałaś coś o tymja dopiero U5 mam za miesiąc, więc wtedy zapytam o gluten itd., chyba że uda mi się termin przełożyć na wcześniejszy....do lekarza mam 100m, a dotrzeć nie mogę....mam nadzieję, że za niewprowadzanie glutenu nie dostanę opierdzielu, ale jak pytałam ją o rozszerzanie diety, to nic o tym nie wspominała....
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:25   #3556
PaulaCooper
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
Ehhh no to be zmian na porodówce.....smutne to....pytam szczególnie dlatego, że moja przyjaciółka po 3 latach starania o dziecko w sierpniu będzie miała upragnione Maleństwo, prowadzona jest przez Twojego gina i w lutym mieli mieć już inseminację a tu się udałon o i też będzie Mamusią Sierpniowąbardzo się cieszę, jak mi o tym powiedziała, to łezki mi się w oku zakręciły.....

No nic ważne, że Adaś zdrowy i szczęśliwy-no i że Ty już w pełni cieszysz się macierzyństwemno i fajnie, że już jesteś z nami
Moze pojechac do legnicy na pewno tam jej bedzie lepiej i nie pozaluje.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
PaulaCooper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:27   #3557
PaulaCooper
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
Cytat:
Napisane przez wvictoria Pokaż wiadomość
Wiesz, ja też robiłam co chciałam i wyglądało to całkiem inaczej. A jednak nie oddałabym mojego teraźniejszego życia za nic na świecie No i ja czuję, że się wyszalałam, a dziecko przyszło wtedy kiedy byłam na to gotowa. Dobrze, że nie urodziłam jako dwudziestoparolatka bo mialabym poczucie zmarnowanego życia.
Wiesz odczuwam to ze pozniej byloby lepiej i wiem co masz na mysli. Jednak w moim przypadku ciesze sie tym co mam.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
PaulaCooper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:34   #3558
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez PaulaCooper Pokaż wiadomość
Moze pojechac do legnicy na pewno tam jej bedzie lepiej i nie pozaluje.
mówisz??tam normalniejsza porodówka??chociaż droga z Chocianowa do Legnicy....ok 40 minut.....no nie wiem napiszę jej to, nie pomyśli i porozmawia z ginem.....dzięki
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:37   #3559
wvictoria
Wtajemniczenie
 
Avatar wvictoria
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 924
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez PaulaCooper Pokaż wiadomość
Wiesz odczuwam to ze pozniej byloby lepiej i wiem co masz na mysli. Jednak w moim przypadku ciesze sie tym co mam.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
Każdy jest gotowy na bycie mamą kiedy indziej. Ja mając dwadzieścia kilka lat nie byłam. Teraz to wiem. Najpierw studia, a że studiowałam na jednej z najbardziej wyluzowanych uczelni (AGH) no to imprez było 8 w tygodniu Później zaczęłam pracować i wtedy to też nie był dobry moment. Zaczęłam mieć swoją kasę i lubiłam z tego korzystać - wyjazdy, zabawa, zakupy... Ale teraz to co innego. Teraz jest ten moment I nawet o drugim dzidziusiu myślę
__________________
Bo do szczęścia trzeba trojga


http://fajnamama.pl/suwaczki/kjxyg8y.png
wvictoria jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-04, 12:55   #3560
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

czy zawsze na spacer wychodzicie po jedzeniu???Lilka jadła o 12.30, ale potem padało, miała drzemkę, a tera nie pada i bym wyszła....następny posiłek pewnie koło 17....ale nigdy tak nie robiłam
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:01   #3561
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
Masz rację, trochę się zafiksowałam na to że musi jeść obiadki...wychowanie niejadka to ostatnia rzecz jakiej chcę
A skoro ładnie je owoce myślisz, że mogę na razie przy nich pozostać? czy nic nie dawać? Pediatrę mamy dopiero 15go.
pewnie, że dawaj
BLW mówi, żeby w kwestii jedzenia dać dziecku wolną rękę (do pewnego stopnia), nie ingerować w to co i ile zje z tego co mu zaproponujemy. Z obserwacji wynika, że jeśli dziecko do niczego się nie zmusza to prędzej czy później zacznie jeść niemal wszystko, będzie wybierało zdrowe produkty, i będzie zjadało dokładnie tyle ile potrzebuje, żeby zaspokoić głód. A na początku rozszerzania diety naszym celem nie jest zaspokojenie głodu dziecka, ale zapoznanie go z nowym jedzeniem, w dowolnej formie. Może to być tylko zabawa jedzeniem i dziecko może nie zjeść nic z tego, co mu się dało, i nie należy się tym przejmować.
Dzieci prawie wszystko robią instynktownie, i ten instynkt u nich świetnie działa. Tak uczą się siadać, raczkować, stawać, chodzić. I mówi się, żeby dziecku w tym zbytnio nie pomagać, nie przyspieszać, bo to tylko szkodzi. To dlaczego z jedzeniem robimy dokładnie na odwrót? Dlaczego nie czekamy aż dziecko będzie gotowe tylko wtłaczamy je w te tabelki co i kiedy ma jeść. Przecież to nielogiczne. Jak M. będzie gotowy to pewnie sam Ci to pokaże i przyjdzie czas, że zacznie jeść i warzywka.

Nie wiem czy pamiętasz jak pisałam, że Lu za pierwszym razem pluła brokułem i rzucała nim gdzie popadnie. Teraz brokuła łapie w pierwszej kolejności. Ale ja jej po prostu daje kilka warzywek/owoców na tackę i zostawiam ją w spokoju, ona robi z tym jedzeniem co chce. I coraz więcej zjada

Cytat:
Napisane przez 201704110948 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
ja bym radziła łapać do pojemniczka a nie używać woreczków. One potrafią zafałszować wyniki

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
czy zawsze na spacer wychodzicie po jedzeniu???Lilka jadła o 12.30, ale potem padało, miała drzemkę, a tera nie pada i bym wyszła....następny posiłek pewnie koło 17....ale nigdy tak nie robiłam
zawsze. Tylko że Luśka je co około 2 godziny, więc ja nie mam na co czekać
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:04   #3562
PaulaCooper
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
mówisz??tam normalniejsza porodówka??chociaż droga z Chocianowa do Legnicy....ok 40 minut.....no nie wiem napiszę jej to, nie pomyśli i porozmawia z ginem.....dzięki
gin obstawia lubin. Sam mnie namawiał na lubin. Przeklinalam ta decyzje przez pierwsze 2 miesiace zycia dziecka. Teraz to bardziej ze mnie zeszlo i doszlam do wniosku ze mam to gdzies. Bylo minelo. I tak było lepiej niz za 1 razem. Bylam lepiej przygotowana.


Cytat:
Napisane przez wvictoria Pokaż wiadomość
Każdy jest gotowy na bycie mamą kiedy indziej. Ja mając dwadzieścia kilka lat nie byłam. Teraz to wiem. Najpierw studia, a że studiowałam na jednej z najbardziej wyluzowanych uczelni (AGH) no to imprez było 8 w tygodniu Później zaczęłam pracować i wtedy to też nie był dobry moment. Zaczęłam mieć swoją kasę i lubiłam z tego korzystać - wyjazdy, zabawa, zakupy... Ale teraz to co innego. Teraz jest ten moment I nawet o drugim dzidziusiu myślę
Ja wiem co masz na mysli. Uwazam podobnie i myślę ze zrobilabym lepiej majac dzieci pozniej. Jednak nie jestem z tych osob ktore beda gadac i uzalac sie nad swoim zyciem kiedy juz nic nie moga zmienic. Wiec akceptuje je i jestem dzieki temu szczesliwa.


Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
czy zawsze na spacer wychodzicie po jedzeniu???Lilka jadła o 12.30, ale potem padało, miała drzemkę, a tera nie pada i bym wyszła....następny posiłek pewnie koło 17....ale nigdy tak nie robiłam
Roznie. Czasami nawet 30min przed planowanym jedzeniem. Zasypia na dworze i przesypia swoja pore jedzenia


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
PaulaCooper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:17   #3563
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez 201704110948 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
w zasadzie to obojętne, chociaż my w przychodni dostawaliśmy takie troszkę mniejsze
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:24   #3564
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez ewka5891 Pokaż wiadomość
Hej
Wpadłem sie tylko 'pochwalic', ze mój synek ma już pól roczkujest to zlecialo

Cytat:
Napisane przez katja_22 Pokaż wiadomość
Po czym można poznać tą alergię?

My dopiero zaczynaliśmy mniej więcej w tym czasie (tzn. chwilę przed ukończeniem pół roczku), więc chyba nie powinnaś czuć takiej presji... Ja bym odczekała jeszcze choćby tydzień i spróbowała od nowa. A może zaproponuj coś innego? I dziecko w tym wieku (o ile można tak powiedzieć ) wcale nic nie powinno, a zmuszaniem tylko go zniechęcisz do jedzenia. Głowa do góry, najważniejsze, że je mleczko i rośnie zdrowo a do reszty się jeszcze przekona... Naprawdę nic nie musi i nic nie powinien, jeszcze ma czas
Po marchewce dostał sporej wysypki, głównie na buzi. Testów alergicznych nie robiłam, porozmawiam o tym z pediatrą.


Cytat:
Napisane przez 201704110948 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Witaj w sekcie
Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
haha ja juz od wczoraj sie czuje dobrze. Juz jestem zdrowa i tzta wczorajsze czyszczenie to byl przypadek(pewnie po kawie) bo tez jest zdrowy i mała tez
To dobrze, że czujesz się lepiej i reszta rodzinki zdrowa
Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
pewnie, że dawaj
BLW mówi, żeby w kwestii jedzenia dać dziecku wolną rękę (do pewnego stopnia), nie ingerować w to co i ile zje z tego co mu zaproponujemy. Z obserwacji wynika, że jeśli dziecko do niczego się nie zmusza to prędzej czy później zacznie jeść niemal wszystko, będzie wybierało zdrowe produkty, i będzie zjadało dokładnie tyle ile potrzebuje, żeby zaspokoić głód. A na początku rozszerzania diety naszym celem nie jest zaspokojenie głodu dziecka, ale zapoznanie go z nowym jedzeniem, w dowolnej formie. Może to być tylko zabawa jedzeniem i dziecko może nie zjeść nic z tego, co mu się dało, i nie należy się tym przejmować.
Dzieci prawie wszystko robią instynktownie, i ten instynkt u nich świetnie działa. Tak uczą się siadać, raczkować, stawać, chodzić. I mówi się, żeby dziecku w tym zbytnio nie pomagać, nie przyspieszać, bo to tylko szkodzi. To dlaczego z jedzeniem robimy dokładnie na odwrót? Dlaczego nie czekamy aż dziecko będzie gotowe tylko wtłaczamy je w te tabelki co i kiedy ma jeść. Przecież to nielogiczne. Jak M. będzie gotowy to pewnie sam Ci to pokaże i przyjdzie czas, że zacznie jeść i warzywka.

Nie wiem czy pamiętasz jak pisałam, że Lu za pierwszym razem pluła brokułem i rzucała nim gdzie popadnie. Teraz brokuła łapie w pierwszej kolejności. Ale ja jej po prostu daje kilka warzywek/owoców na tackę i zostawiam ją w spokoju, ona robi z tym jedzeniem co chce. I coraz więcej zjada
Dzięki za odpowiedź

M nie siedzi jeszcze, nawet z podparciem się przewraca, więc do łapki nic mu do jedzenia nie daję, zwłaszcza że nie utrzymuje w niej nic dłużej, może za jakiś czas spróbuję jak będzie siedział pewniej.
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"


KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:28   #3565
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
Ale małż się spisał
Szkoda, że mój uważa prezenty dla mnie za zbędny wydatek Nic nie dostałam na urodziny, rocznicę a na gwiazdkę dał mi bombonierkę
Na walentynki sama sobie kupiłam prezent, już przestałam na cokolwiek czekać
nie mów niefajnie z jego strony

Za M zeby zaczął jesc, choć jak pije łądnie mleczko to nie masz co sie stresować
Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
phdwao-dziękija z mlekiem krowim chyba na razie się wstrzymam, choć ostatnio w jakimś niemieckim poradniku wyczytałam, że mleko krowie raz dziennie, do wieczornej kaszy można podawać od 4. miesiąca, byłam w szoku....chyba strasznie wcześnie....depoison słyszałaś coś o tymja dopiero U5 mam za miesiąc, więc wtedy zapytam o gluten itd., chyba że uda mi się termin przełożyć na wcześniejszy....do lekarza mam 100m, a dotrzeć nie mogę....mam nadzieję, że za niewprowadzanie glutenu nie dostanę opierdzielu, ale jak pytałam ją o rozszerzanie diety, to nic o tym nie wspominała....
mysle ze nie ma co na sile dawac krowiego ja daje jogurt tylko kiedy Jas zje za mało a kaszki nie cche, to chce mu w inny sposób dac mleczko
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:30   #3566
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

jest sukces
od piątku przerzucamy się na nutramigen i dziś zjadł swoją porcję tylko z tym mlekiem ))) a zmiany to ja już od soboty widzę.
__________________
Emilowe całusy

nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:32   #3567
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Rany mojemu dziecku przestało wystarczać opieranie się o mebel, ona by chciała już wspiąć się wyżej Staje wyprostowana trzymając się czegoś i zawija nogami do góry sprawdzając, czy ma podparcie wyżej...
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-02-04, 13:38   #3568
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
Rany mojemu dziecku przestało wystarczać opieranie się o mebel, ona by chciała już wspiąć się wyżej Staje wyprostowana trzymając się czegoś i zawija nogami do góry sprawdzając, czy ma podparcie wyżej...
szczwana bestyjka
__________________
Emilowe całusy

nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:41   #3569
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez 201704110948 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
ja karmiłam Luśkę, rozbierałam ją do rosołu, siadałam na krześle, ją na kolanach tak, żeby jej dupka zwisała między moimi udami, pod spodem miska i małż czatował z pojemnikiem aż siurnie. Komedia
A do woreczków też próbowałam, ale coś mi nie wychodziło

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość
szczwana bestyjka
no to chyba po dziadziusiu, który jeszcze nie umiał chodzić a już wspinał się na meble. Tylko wspiąć się umiał, ale zejść już nie, więc trzymał się ich kurczowo wołając mamę
jak mi to babcia opowiadała to miałam wrażenie, że trochę sobie zmyśla. No cóż, wygląda na to, że jednak chyba nie
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:45   #3570
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Zostałam ciocią W nocy żona mojego kuzyna urodziła synka

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
Szkoda, że mój uważa prezenty dla mnie za zbędny wydatek Nic nie dostałam na urodziny, rocznicę a na gwiazdkę dał mi bombonierkę
Na walentynki sama sobie kupiłam prezent, już przestałam na cokolwiek czekać
Że co niby!?
To chociaż pochwal się, co sobie kupiłaś?
Cytat:
Napisane przez ewka5891 Pokaż wiadomość
Hej
Wpadłem sie tylko 'pochwalic', ze mój synek ma już pól roczkujest to zlecialo

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
haha ja juz od wczoraj sie czuje dobrze. Juz jestem zdrowa i tzta wczorajsze czyszczenie to byl przypadek(pewnie po kawie) bo tez jest zdrowy i mała tez

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
Rany mojemu dziecku przestało wystarczać opieranie się o mebel, ona by chciała już wspiąć się wyżej Staje wyprostowana trzymając się czegoś i zawija nogami do góry sprawdzając, czy ma podparcie wyżej...
A to Lusia...

Hej U Nas dziś nocka znów nie za ciekawa, ale podeszłam do tego z innym nastawieniem i zamiast wściekać się, że spać nie mogę, to stwierdziłam, że w takim razie niech chociaż mały się wyśpi. I tak sobie czuwałam, żeby uspokajać go i przytulać, zanim całkiem się rozbudzi i zacznie płakać. Spałam w sumie może 3/4h, ale a to Alex wyspany i nie marudzi tak bardzo
A dziś idziemy poznać kuzynowego synka, który ma niecałe 2 tygodnie
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.