Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

[e_vel]

Napisane przez Lenova

Łapie mnie deprecha

Kochana, deprecha Ci przejdzie bo to baby blues. Jesteś wspaniałą mamą i pamiętaj o tym. MM to nie kara i wyrośnie na zdrową dziewczynkę. Ja Karinkę karmiłam tylko tydzień, a ma 2,5 roku i narazie to ją tylko katarek łapał.

Apropo kąpania to jak ją wkładasz do wody to przy przenoszeniu przytul ją do siebie, policzek do policzka, a jak ją wsadzisz do wody to jej brzuszek delikatnie polewaj wodą, ewentualnie też ją co chwilkę przytul policzkiem.

Co do kupek to dzieciaczki tak robią czasem często. Radzę stosować sudocrem lub puder po każdej kupce, tylko najpierw dobrze osusz pupcię. Jakby się zrobiły rany to możesz spróbować mąkę ziemniaczaną (naprawdę pomaga).

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Suzi dużo zdrówka dlaMalutkiej

ciekawe co u dziewczyn?

a wiecie co u Djerby? wieki się nie oddzywała...

[Debrah]

Szaja :a jak długo karmiłaś piersią Agatkę?

Biedna maleństwo Suzi...

W ogóle ile z nas tutaj karmi wyłącznie piersią?
Chyba większość z nas pzynamniej raz podała MM, trudny temat to całe karmienie...

Załatwiałam formalności do becikowego, masakra jakaś.

[sylwietta1988]

Napisane przez Debrah

Szaja :a jak długo karmiłaś piersią Agatkę?

Biedna maleństwo Suzi...

W ogóle ile z nas tutaj karmi wyłącznie piersią?
Chyba większość z nas pzynamniej raz podała MM, trudny temat to całe karmienie...

Załatwiałam formalności do becikowego, masakra jakaś.

ja osobiscie ani razu nie podałam butli, tylko i wyłącznie cyc jedynie w szpitalu dostał w pierwszej dobie jak ja po porodzie dochodziłam do siebie.

pisałam ostatnio o tym, ze byc moze konczy sie moje karmienie, na szczesce wszystko wróciło do normy i mały znowu najada sie jak bąk. czasami wystarczy mu jedna, czasami ciumka tez z drugiej, ale najwazniejsze- mleko jest i jak pociągnie a pusci to ciurkiem leci widocznie taki negatywny wpływ mialy na mnie te wszystkie złe emocje i stres, jak sie wyciszylam i jak o tako unormowała sie sytuacja to i dziecie spokojne jest

[Wisienka_0809]

Debrah, ja mm podałam tylko w poniedziałek 2 razy i Młoda je też, kiedy mnie nie ma w domu. A tak to kp. Aha, i w szpitalu też musiałam dawać mm, bo pokarmu nie miałam w ogóle, ale w domu już luzik.

Sylwietta, dokładnie tak mogło być, stres potrafi nieźle laktację przyhamować.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Kurde, dzisiaj pierwszy raz od dwóch miesięcy zmyłam podłogi w całym domu. I powiem Wam - nigdy 169m kw. nie wydawało mi się pustynią nie do przebycia tak, jak dzisiaj.:O Lało się ze mnie, jak po biegu maratońskim, pół butelki wody poszło w minutę i aż się musiałam po tym przespać 30 minut.

[Ewik86]

Napisane przez nafiyqa

Dostalam smsa, niepodpisany, ale podejrzewam, ze to meduzza

O 2.15 urodzilam Julianne, 57cm i 3900g ma nasza ukochana. Juz nawet zajadalysmy przez 30 min z piersi! Bol porodowy powinien byc zakazany dla ludzi;-) Ale kurcze, jaki wysilek, taka nagroda!!

Gratulacje!

Napisane przez nafiyqa

Czesc Nawijko - tu Suzi31. Jestesmy z Weroniczka w szpitalu Mala ma zoltaczke (z krwi wychodzi ponad 15), nie przybiera na wadze i szybko sie wychladza Dobrze, ze mam super polozna, ktora od razu pokierowala nas do szpitala. Mala ma wenflon w glowce, dostaje kroplowke, teraz przez dobe bedzie lezala pod lampami, miala tez przeswietlenie pluc. Caly czas trzymam kciuki za Mamusie do rozpakowania i za wizowe dzieciaczki, zeby byly zdrowe i ladnie rosly. Mowie Wam, serce peka na widok chorego maluszka, ale wierze ze corcia szybko z tego wyjdzie i wrocimy do domku.


Wenflon w glowce, jak to strasznie brzmi w przypadku takiego malenstwa

za Wercię, żeby szybko wyzdrowiała i wróciła do domu.

też za Black i Ewę.

Czy Wasze dzieciaczki chętnie się ubierają przed spacerem? Ja Dominisię muszę ubierać na śpiocha, bo inaczej strasznie płacze i nie da rady wyjść na spacer. Dziś byliśmy drugi raz, obudziła się w trakcie spaceru i oczywiście w ryk - musieliśmy szybko do domu wracać.

Ja teraz karmię tylko piersią, ale na początku po powrocie do domu przez parę dni dokarmiałam w nocy mm. Dostaliśmy ze szpitala mleko Hippa, a że mała płakała to korzystałam. Teraz już nie ma takiej potrzeby.

Wczoraj teściowa kupiła Espumisan - mam nadzieję, że pomoże i że mała przestanie płakać przy jedzeniu

Nawijko jak Kubuś? Rusza się częściej?

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez sylwietta1988

ja osobiscie ani razu nie podałam butli, tylko i wyłącznie cyc jedynie w szpitalu dostał w pierwszej dobie jak ja po porodzie dochodziłam do siebie.

pisałam ostatnio o tym, ze byc moze konczy sie moje karmienie, na szczesce wszystko wróciło do normy i mały znowu najada sie jak bąk. czasami wystarczy mu jedna, czasami ciumka tez z drugiej, ale najwazniejsze- mleko jest i jak pociągnie a pusci to ciurkiem leci widocznie taki negatywny wpływ mialy na mnie te wszystkie złe emocje i stres, jak sie wyciszylam i jak o tako unormowała sie sytuacja to i dziecie spokojne jest

Lepiej już z mężem?

[mikakrolikowa]

Napisane przez gochaa_p

potwierdzam - u takiego malucha to lepeij wodą pupcie przemywać. chusteczki radze wprowadzic nie co później. Wojtek miał od chusteczek mega odparzenia, jak odstawilam - to przeszły. Ewa od początku jest na wacikach

Nam pediatra powiedziała ze od chusteczek bardzo czesto sa odparzenia a u nas była masakre teraz wietrzenie woda z mydełkiem maśc na recepte z lanolina i kilka razy dziennie filote gancjanowy bo az ranki zaczely sie robic ijest dużo lepiej a to jeden dzień wczesniej przez 3 nie moglismy sobie poradzic bo tylko gorzej było

Napisane przez ninagg

Oj leci ten czas, mała w poniedziałek już będzie miała 2 miesiące. Nim się obejże to do pracy bedę musiała wracać

Własnie tego sie obawiam a mój Julus juz 7 tydzień zaraz minie pól roku i do pracy , teraz chodze na godzinke uz raz byłam i w poniedziałek znów ide dzis prezes dzwonił i sie zgodziłam wyrodna matka ale babcia zostaje

Napisane przez Debrah

Szaja :a jak długo karmiłaś piersią Agatkę?

Biedna maleństwo Suzi...

W ogóle ile z nas tutaj karmi wyłącznie piersią?
Chyba większość z nas pzynamniej raz podała MM, trudny temat to całe karmienie...

Załatwiałam formalności do becikowego, masakra jakaś.

Ja cały czas na cycu w szpitalu tylko w 2 dobie dostał mm 40 ml

[ninagg]

Napisane przez bokeh

Właśnie mam pytanie do karmiących mm, ile zjada wasze dziecie jednorazowo ml???

Teraz zjada 4 x 130 ml i jeden posiłek n noc 160 ml i wstaje o 6. Je troszki więcej niż powinna na raz, ale zjada jeden posiłek mniej.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Debrah

Szaja :a jak długo karmiłaś piersią Agatkę?

Biedna maleństwo Suzi...

W ogóle ile z nas tutaj karmi wyłącznie piersią?
Chyba większość z nas pzynamniej raz podała MM, trudny temat to całe karmienie...

Załatwiałam formalności do becikowego, masakra jakaś.

Krótko, 5 tygodni, bo dostała masakrycznej skazy białkowej, z wysiękami ropnymi.

Info od EwyDylewskiej!
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności

Gratulacje gorące!

[Ewik86]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39083556]Krótko, 5 tygodni, bo dostała masakrycznej skazy białkowej, z wysiękami ropnymi.

Info od EwyDylewskiej!
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności

Gratulacje gorące![/QUOTE]

Gratulacje!

[Wisienka_0809]

Jej, Lady, teraz już mogę chyba przybić sobie z Tobą piątkę. Jak mała zaczyna ssać, to taaaaak cyce oba napierniczają, jakby coś miało z nich wyjść, ze wszystkich stron.

---------

Ewa, gratki!! Skoro tylko "ała", to chyba aż tak bardzo nie bolało?

[ninagg]

Napisane przez Lenova

Łapie mnie deprecha
Byliśmy dziś na wizycie kontrolnej u pediatry, niby wszystko ok ale.. mała nie przybrała na wadze ani grama
Urodziła się z wagą 3900 przy wyjsciu ze szpitala wazyla 3580 i dziś tyle samo
Jestem załamana , nie mam chyba tyle pokarmu zeby ją wykarmić, muszę podawać mm.
Co ze mnie za matka że nie wiedziałam że moje dziecko chodzi głodne ?!
Mi się wydawało że mam tyle mleka że potrafie armie wykarmić a tu taki zawód...
Poza tym czuje się winna trochę , bo to jest chyba kara za to że za szybko się poddałam jak na poczatku mielismy te problemy z kp i dawalam jej mm chyba z wygodnictwa bo nie chciało mi się z nią walczyć

Mówię Wam czuje się jak bezwartościowa matka egoistka, nie umiem poznać potrzeb mojego dziecka, ja myslalam ze ona placze bo jest po prostu marudna a ona była głodna !
Chciałam być najlepsza mamą na świecie i myslalam ze wszystko przyjdzie insynktownie a tak bardzo sie zawiodłam na samej sobie .

Do tego mamy odparzenie bo mała robi kupy jedna za drugą , po kazdym jedzeniu robi ze 3 kupy w ciągu jednego przebierania a ja musze ja wycierac i tak w kolo i dupka sie czerwona zrobiła.
Do tego zauwazylam ze ona robi kupe jak się zdenerwuje a ze robi to czesto no to są takie efekty...

Mamy a moze wiecie jak oswoic dziecko z kąpielą? Bo moja mała strasznie nie lubi się kąpać , krzyczy, macha rękami nogami, płacz jest non stop i do tego zasrany ręcznik i woda. Nie wiem co się dzieje, czemu ona tak kupka na wszystkie strony

Proszę jesli macie jakieś rady to przyjmę każdą w dobre ręce HELP !

I przepraszam że tak smęce ale musze się komuś wygadać, bo mąż na mnie krzyczy że płacze przy dziecku teraz korzystajac z okazji ze go nie ma to sobie popłacze.

Aha i jeszcze jedno : czy możemy się już smarować balsamami ujędrnajacymi i antycellulitowymi z zawartoscia kofeiny i tych innych mocnych subst?
Bo jak patrze na moj brzuch i uda to robi mi się słabo... a z wagi ciązowej spadlo mi tylko 6 kg i jeszcze 16 do zrzucenia.....

Lenova nie załamuj się dogadasz się z dzidzią. I będzie wszystko dobrze. Trzymam za Ciebie kciuki. A co do tego, że nie możesz karmić próbuj jeszcze, jeśli Ci się nie uda to MM to nie jest jakieś zło. Ja też nie miałam pokarmu, ale to ze względu na moją niedoczynność tarczycy. I choć miałam szczere chęci karmic ,to się nie udało i bez wyrzutów sumienia przeszłam n MM, bo nie chciałam dużej dziecka męczyć.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, jak moje dziecię ma ćwiczyć na brzuszku, skoro od razu zasypia w tej pozycji?


Ciekawe, co u dziewczyn....

Moja też zasypia czasem w tej pozycji, zwłaszcza jak zje i troszki nie śpi i jest zmęczona. Spróbuj go kłaść przed jedzeniem.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ewik, Dorka ogólnie ok daje się przebierać, ubierać, nie ma wyjścia skoro tak ulewa no i ja mam zasadę, że od początku przyzwyczajam małą do ubierania ubrać prze głowę też. Ew. miauknie przy zakładaniu czapki

Debrah, ja tylko piersią. Nie liczę 2krotnego podania mm w szpitalu w 1 i 2 dobie, w sumie może 100ml zjadła butelki.

[elllmi]

hej
uroczyście oświadczam, że jutro ostatni dzień rozpusty i nie jem słodyczy muszę się za siebie wziąć, bo bez karmienia piersią ten brzuch mi raczej w cudowny sposób nie zniknie

Napisane przez nafiyqa

Dostalam smsa, niepodpisany, ale podejrzewam, ze to meduzza

O 2.15 urodzilam Julianne, 57cm i 3900g ma nasza ukochana. Juz nawet zajadalysmy przez 30 min z piersi! Bol porodowy powinien byc zakazany dla ludzi;-) Ale kurcze, jaki wysilek, taka nagroda!!

gratulacje

Napisane przez bijkora

A ponadto, Dzidzia ma niecałe dwa tygodnie a chce ciągle jeść i jeść i jeść, zjadłaby nawet 150ml na raz, więc robię to tak że podaję jej 90ml mleka a jak jeszcze płacze i widać ze się nie najadła to daję jej herbatkę,tak z 40ml ale nie wiem czy to dobrze robię ??

mój jutro będzie miał miesiąc i zjada mi zazwyczaj 90ml, rzadko chce więcej, ale będę mu musiała już 120ml podawać (wg tych tabelek), zobaczymy, czy będzie tyle zjadał; a czasem jak marudzi pomiędzy karmieniami, a minęło zbyt mało czasu od ostatniego, to podaję mu zwykłą wodę

Napisane przez Lenova

Mamy a moze wiecie jak oswoic dziecko z kąpielą? Bo moja mała strasznie nie lubi się kąpać , krzyczy, macha rękami nogami, płacz jest non stop i do tego zasrany ręcznik i woda. Nie wiem co się dzieje, czemu ona tak kupka na wszystkie strony

nie wmawiaj sobie, że jesteś złą mamą, przecież też musisz się wszystkiego nauczyć, spokojnie
a co do kąpieli, to Fifi początkowo histeryzował w wanience, ale odkąd nalewamy więcej wody i trzymamy go prawie całego zanurzonego, to jest lepiej, uspokoił się i czasem tylko pomarudzi, zazwyczaj jak go wyciągam albo główkę myję

Napisane przez bokeh

moja 10 dni... niby niewiele a zdaje mi się że dopiero co ja rodziłam teraz jak na nią patrze to "jak ja ja tam pomieściłam?"

ja w szpitalu jak małego wyciągnęłam z tych wszystkich poszewek i położyłam sobie na brzuchu, to tak kombinowałam jak on tam był ułożony, bo to przecież niemożliwe żeby sie zmieścił

Napisane przez nafiyqa

Czesc Nawijko - tu Suzi31. Jestesmy z Weroniczka w szpitalu Mala ma zoltaczke (z krwi wychodzi ponad 15), nie przybiera na wadze i szybko sie wychladza Dobrze, ze mam super polozna, ktora od razu pokierowala nas do szpitala. Mala ma wenflon w glowce, dostaje kroplowke, teraz przez dobe bedzie lezala pod lampami, miala tez przeswietlenie pluc. Caly czas trzymam kciuki za Mamusie do rozpakowania i za wizowe dzieciaczki, zeby byly zdrowe i ladnie rosly. Mowie Wam, serce peka na widok chorego maluszka, ale wierze ze corcia szybko z tego wyjdzie i wrocimy do domku.


Wenflon w glowce, jak to strasznie brzmi w przypadku takiego malenstwa

biedactwa naszabędzie dobrze

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39080043]
Dziewczyny, no nie jest to miły widok ale najbezpieczniejsze miejsce do wkłucia dla malucha, moja córa w 7mcu życia (Agatka) przy rotawirusie tak miała, nie było wyjścia.[/QUOTE]

jak ja zobaczyłam Fifka z tym w główce, to beczałam jak głupia

[eff8]

Napisane przez pstryczek84

sms od littlesweetangel:
Hej.Pki co czekam az kluska bedzie chciala wyjsc. wyniki dobre, mala wazy juz 3800. skurczy zadnych, nawet przepowidaczy... w poniedzialek ma byc decyzja diabetologa odnośnie porodu. trzymajcie kciuki za cesarke bo nie wiem jak wydusze tego klopsa

kciuki zacisniete

Napisane przez bokeh

I jeszcze zdjecie malej ale takie komorkowe

piekna laleczka

Napisane przez LadyWhisper

Szczerze, to mie się nie chce kolejnej przeprowadzki organizować, z takim maleństwem, ehhh no i nie wiem czy nam kanapa wejdzie, bo mamy WIELGAŚNĄ a tam duży pokój jest hm...dużo mniejszy ale się cieszę tak czy siak

to super ze sie cieszysz i gratulacje nowego mieszkania

Napisane przez sylwietta1988

nie ma chetnej na ten kupon do smyka? są na tym świecie rzcey, które sie fizjologom nie sniły

ja w szpitalu tez dostalam taki kupon tyle ze nie wiem czy uda mi sie go w ogole zrealizowac

Napisane przez Lenova

Łapie mnie deprecha

Kochana nie smutaj sie! Jestes wspaniala mama, to jest sam poczatek a jak wiadomo poczatki bywaja trudne. nauczycie sie z dzidzią siebie i bedzie dobrze to tylko kwestia czasu

Napisane przez LadyWhisper

skoro mówisz, że masz pokarm, to dostawiaj ją jak najczęściej...?
Mój maluszek dość często ma tak, że po długim spaniu je jak szalony, zasypia mi na piersi, odkładam go do łóżeczka a on w ryk, mlaska jęzorkiem, to go biorę z powrotem do karmienia i tak np 3, 4 razy i do skutku, aż zaśnie.... Nie poddawaj się kochana, nie możesz myśleć, że jesteś niedobrą mamą, przede wszystkim jesteś młodą mamą, dopiero poznajesz swoje Maleństwo!!!
Co do kupek to nie pomogę

o to to jakbym o swoim synku czytala

Napisane przez nafiyqa

Czesc Nawijko - tu Suzi31. Jestesmy z Weroniczka w szpitalu Mala ma zoltaczke (z krwi wychodzi ponad 15), nie przybiera na wadze i szybko sie wychladza Dobrze, ze mam super polozna, ktora od razu pokierowala nas do szpitala. Mala ma wenflon w glowce, dostaje kroplowke, teraz przez dobe bedzie lezala pod lampami, miala tez przeswietlenie pluc. Caly czas trzymam kciuki za Mamusie do rozpakowania i za wizowe dzieciaczki, zeby byly zdrowe i ladnie rosly. Mowie Wam, serce peka na widok chorego maluszka, ale wierze ze corcia szybko z tego wyjdzie i wrocimy do domku.

Oj wspolczuje Oby malutka jak najszybciej wyzdrowiala!

Napisane przez Debrah

W ogóle ile z nas tutaj karmi wyłącznie piersią?
Chyba większość z nas pzynamniej raz podała MM, trudny temat to całe karmienie...

Załatwiałam formalności do becikowego, masakra jakaś.

u mnie poki co tylko w szpitalu dwaly troszke mm poki mi sie laktacja nie rozkrecila, a od tamtej pory nic nie dawalam, nawet nie mam jeszcze kupionego tego mm

no masakra z tym becikowym - ulatwiaja zycie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39083556]
Info od EwyDylewskiej!
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności

Gratulacje gorące![/QUOTE]

Gratulacje

[elllmi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39083556]Krótko, 5 tygodni, bo dostała masakrycznej skazy białkowej, z wysiękami ropnymi.

Info od EwyDylewskiej!
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności

Gratulacje gorące![/QUOTE]

gratulacje

[iffonka7]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39083556]
Info od EwyDylewskiej!
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności [/QUOTE]

GRATULACJE


Ciekawe co tam u Black

[nafiyqa]

Napisane przez Ewik86

Nawijko jak Kubuś? Rusza się częściej?

Kochana jestes, ze pytasz
Jakis czas temu uaktywnilam go nieco 2 batonikami (mialam pretekst, zeby zjesc ), a teraz znow sie leni chlopak.

Za to znow sie poprztykalam z TZ o to, ze nie chce sie bzykac
Glupek mi tlumaczy, ze powinnam sie CIESZYC, ze on taki odpowiedzialny i krzywdy nie chce dziecku zrobic.
Przeciez ja sie zasusze Lacznie z pologiem to mi co najmniej 2,5 miesiaca celibatu wyjdzie

Teraz sie łasi i chce sie przytulac. Co mi z jego przytulanek jak z tego sie dzieci nie biora

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Oczywiscie gratulacje dla Ewy!!
Sam babiniec mamy ostatnio

[sylwietta1988]

Napisane przez Ewik86

Gratulacje!



za Wercię, żeby szybko wyzdrowiała i wróciła do domu.

też za Black i Ewę.

Czy Wasze dzieciaczki chętnie się ubierają przed spacerem? Ja Dominisię muszę ubierać na śpiocha, bo inaczej strasznie płacze i nie da rady wyjść na spacer. Dziś byliśmy drugi raz, obudziła się w trakcie spaceru i oczywiście w ryk - musieliśmy szybko do domu wracać.

Ja teraz karmię tylko piersią, ale na początku po powrocie do domu przez parę dni dokarmiałam w nocy mm. Dostaliśmy ze szpitala mleko Hippa, a że mała płakała to korzystałam. Teraz już nie ma takiej potrzeby.

Wczoraj teściowa kupiła Espumisan - mam nadzieję, że pomoże i że mała przestanie płakać przy jedzeniu

Nawijko jak Kubuś? Rusza się częściej?

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------



Lepiej już z mężem?

Bsrtunio uwielbia sie ubierac, przebierac i przez główke tak jak Szaja, od razu bodziaki wkladałam, tylko czapki nei za bardzo lubi po kąpieli w 5 minut "zdjemie"- tak główką kręci,az spadnie

co do meża- można powiedziec, ze zawieszenie broni na razie, ale pokoju brak. Z tym, ze ja głownie dla dziecka to zrobiłam, bo jak ja byłam nerwowa to i Bartek był niespokojny, jesc nie chciał, spac nie mógł, pokarmu tez było mniej.... a teraz spi jak anioł i sie najada. A z mężem musi bardzo duzo czasu minąc, zeby sie jakos znormalizowało, ale wybaczyc i zapomniec to nie wiem czy sie da....
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39083556]Krótko, 5 tygodni, bo dostała masakrycznej skazy białkowej, z wysiękami ropnymi.

Info od EwyDylewskiej!
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności

Gratulacje gorące![/QUOTE]
tylko ała???? znaczy sie, chyba nie było najgorzej? GRATULACJE

Napisane przez nafiyqa

Kochana jestes, ze pytasz
Jakis czas temu uaktywnilam go nieco 2 batonikami (mialam pretekst, zeby zjesc ), a teraz znow sie leni chlopak.

Za to znow sie poprztykalam z TZ o to, ze nie chce sie bzykac
Glupek mi tlumaczy, ze powinnam sie CIESZYC, ze on taki odpowiedzialny i krzywdy nie chce dziecku zrobic.
Przeciez ja sie zasusze Lacznie z pologiem to mi co najmniej 2,5 miesiaca celibatu wyjdzie

Teraz sie łasi i chce sie przytulac. Co mi z jego przytulanek jak z tego sie dzieci nie biora

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Oczywiscie gratulacje dla Ewy!!
Sam babiniec mamy ostatnio

Nawijka, jaka z ciebei desperacja bije.... a co ja mam powiedziec? jak my chyba w 6 miesiacu ze 2 razy, a potem nic aż do tej pory? teraz to ja nawet nie mam ochoty po tych wojnach....

[LadyWhisper]

Ewa gratulacje!!!

Suzi, kciuki dla was mocniutkie

My zalegamy na naszym boskim fotelu, Maly sie najadl jak baczek i teraz lezy mi na klacie, a to jest tak cudne, ze nie chce mi sie go odkladac oooo i jeszcze kota usadowila sie na kolanach:P

[mala_19kw]

Gratulacje dla EWY
Ciekawe co u Black?

Uciekam spać póki mały drzemie. Pewnie lada moment obudzi sie na flache i to bedzie ten moment w którym na dobre poleci mi oko

[LadyWhisper]

Debrah, ja tez z tych 'szczesciar', ktore bez mm daja rade Maly chyba tylko w szpitalu dostal po porodzie jak go docieplali i nie moglam go do siebie wziac.... Potem juz tylko i wylacznie na cycu, chociaz przed porodem sie zarzekalam, ze karmic piersia nie bede

[Ifwka]

Napisane przez pstryczek84

he he, az sie zaczerwienilam
ja tez chce kupic karuzelke. jak cos wypatrzysz to daj znac bo tyyyyyle tego ze szok!

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

sms od littlesweetangel:
Hej.Pki co czekam az kluska bedzie chciala wyjsc. wyniki dobre, mala wazy juz 3800. skurczy zadnych, nawet przepowidaczy... w poniedzialek ma byc decyzja diabetologa odnośnie porodu. trzymajcie kciuki za cesarke bo nie wiem jak wydusze tego klopsa

Co do karuzel, ja mam taką, fajowa, odpaliliśmy z Tż żeby zobaczyć jak działa

Napisane przez LadyWhisper

Szczerze, to mie się nie chce kolejnej przeprowadzki organizować, z takim maleństwem, ehhh no i nie wiem czy nam kanapa wejdzie, bo mamy WIELGAŚNĄ a tam duży pokój jest hm...dużo mniejszy ale się cieszę tak czy siak

Gratuluję mieszkanka, szybko się przeprowadzicie i będzie na swoim, fajnie będzie

Napisane przez nafiyqa

Czesc Nawijko - tu Suzi31. Jestesmy z Weroniczka w szpitalu Mala ma zoltaczke (z krwi wychodzi ponad 15), nie przybiera na wadze i szybko sie wychladza Dobrze, ze mam super polozna, ktora od razu pokierowala nas do szpitala. Mala ma wenflon w glowce, dostaje kroplowke, teraz przez dobe bedzie lezala pod lampami, miala tez przeswietlenie pluc. Caly czas trzymam kciuki za Mamusie do rozpakowania i za wizowe dzieciaczki, zeby byly zdrowe i ladnie rosly. Mowie Wam, serce peka na widok chorego maluszka, ale wierze ze corcia szybko z tego wyjdzie i wrocimy do domku.

Przytulasy dla nich, oby szybko się mała wyleczyła.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39083556]
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności
[/QUOTE]
GRATULACJE

Napisane przez nafiyqa

Kochana jestes, ze pytasz
Jakis czas temu uaktywnilam go nieco 2 batonikami (mialam pretekst, zeby zjesc ), a teraz znow sie leni chlopak.

Za to znow sie poprztykalam z TZ o to, ze nie chce sie bzykac
Glupek mi tlumaczy, ze powinnam sie CIESZYC, ze on taki odpowiedzialny i krzywdy nie chce dziecku zrobic.
Przeciez ja sie zasusze Lacznie z pologiem to mi co najmniej 2,5 miesiaca celibatu wyjdzie

Teraz sie łasi i chce sie przytulac. Co mi z jego przytulanek jak z tego sie dzieci nie biora

Moja tez się mało rusza aż czasem sie martwię, dobrze że w poniedziałek wizyta to się wszystko wyjaśni.
Mój Tż na szczęscie nie ma takich oporów tylko że jeśli chodzi o mnie to mało przyjemnośći bo mało wygodnie, cały czas ie stresuję i brzucha pilnuję chociaz Tż akurat na brzuch bardzo uważa ... ehhh


Ja dzisiaj ostatnie badania robiłam: mocz, morfologię i coś tam z wątrobą. Dobrze że ostatnie bo ta babka co teraz chodze to się grzebie nie miłosiernie, i tak że zgodziła się zeby Tż odebrał wyniki i to po za wyznaczonymi godzinami.
Dziewczyny kopnijcie mnie w tyłek; torba dalej nie spakowana, łóżeczko nie rozłożone, jak zacznę rodzić to będzie masakra. Dzisiaj daliśmy radę tylko nowy karnisz zawiesić i wyprac firanki, no i ponad 20 pieluch wyprasowałam aż mnie pod łopatką z wysiłku zaczęło boleć i teraz ledwo moge pisać. Mam nadzieję że jutro wreszcie się uda z torbą i łóżeczkiem bo zaczyna mnei stres ogarniać.
Dzięki za odpowiedzi odnośnie aspiratora, ja sie chyba na taki zdecyduję:
http://allegro.pl/apteka-marimer-asp...973215427.html

Trzymam kciuki za Black żeby wreszcie się u niej na dobre ruszyło

[nancykenator]

hej laski, widzę, że jeszcze śpicie
ja codziennie pobudka o 6 także już jestem w miarę ogarnięta i najedzona

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39079390]
A na późny obiad zrobiłam amerykańskie pancakes'y. tam się masło dodaje i smaży na samym teflonie bez tłuszczu, to sobie 3 bez dodatków zjadłam. Najlepsze są z syropem klonowym...[/QUOTE]
a jak je robisz?

Napisane przez nafiyqa

Czesc Nawijko - tu Suzi31. Jestesmy z Weroniczka w szpitalu Mala ma zoltaczke (z krwi wychodzi ponad 15), nie przybiera na wadze i szybko sie wychladza Dobrze, ze mam super polozna, ktora od razu pokierowala nas do szpitala. Mala ma wenflon w glowce, dostaje kroplowke, teraz przez dobe bedzie lezala pod lampami, miala tez przeswietlenie pluc. Caly czas trzymam kciuki za Mamusie do rozpakowania i za wizowe dzieciaczki, zeby byly zdrowe i ladnie rosly. Mowie Wam, serce peka na widok chorego maluszka, ale wierze ze corcia szybko z tego wyjdzie i wrocimy do domku.


Wenflon w glowce, jak to strasznie brzmi w przypadku takiego malenstwa

Biedactwa, trzymam kciuki, żeby się polepszyło...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39083556]
Info od EwyDylewskiej!
Urodziła sn, Julcię, ała 53cm i 3250, piękności

Gratulacje gorące![/QUOTE]
gratulacje ogromne

ciekawe jak tam Black i coś Kija się ostatnio nie odzywała...

[misia1505]

Eff8 ja przemywałam rumiankiem bo właśnie sól fizjologiczna nie pomogła

[e_vel]

Ewa gratulacje

ciekawe jak Black?

[Kija80]

Melduję się, nie rodzę Tzn. rodzę ale dopiero w poniedziałek, do tej pory zaciskam nóżki. O 7:30 mam się zgłosić i będzie cc...

Czy was też tak zasypało?? No masakra jakaś, stwierdziłam że mam w d... i nie odwożę młodego do przedszkola, przy takiej pogodzie i 4 dni przed porodem to za duży hardcore nawet jak na mnie

Widziałyście? http://wiadomosci.onet.pl/wideo/oto-...,112845,w.html
No zabiłabym babę na miejscu tych rodziców, normalnie udusiłabym gołymi rękami...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, u nas sucho.

Napisałam do Black, żesię martwimy i by dała znać że żyje.

Dorotka wczoraj wieczorem koncertowała raczej nie kolka, chyba odbić nie mogła. I to dziwnie tak, zjadła o 19:30 i usnęła do 23, a potem płacz... zjadła, ale jadła nerwowo i chyba się nałykała powietrza, potem to odbijanie, potem już chyba się ogólnie zdenerwowała, zmęczyła... W efekcie usypiałyśmy na moim łóżku ja leżałam i ją mocno tuliłam obok i szuszałam

[Lubcia]

Hej laseczki

Gratulacje dla Ewulki oraz jej córuni dużo zdróweczka dla maleństwa

Suzi oby twoja córeczka szybko wyzdrowiała

Wczoraj wieczorem byłam u gienia na wizycie wszystko jest ok lekarz stwierdził że do poniedziałku powinnam urodzić dodał że mam w brzuchu małego olbrzyma który waży 4200 i jak akcja nie będzie się rozwijać to muszą zrobić mi cc ale mam być dobrej myśli bo patrząc na mnie jestem w stanie urodzić sn. Ja nie wiem jak ja urodzę takiego wielkoluda

[Kija80]

Tak w ogóle to składam gratulacje hurtem najnowszym mamuśkom bo nie pamiętam na którym etapie się zatrzymałam, no i kciuki za Black (chociaż pewnie już urodziła i zamiast kciuków potrzebne będą gratulacje...)

Ja w tamtym tygodniu poleżałam sobie na patologii bo mi w czwartek wyszło nieładne ktg, było podejrzenie tachykardii bo serducho małej trochę za szybko biło, ale po dwóch godzinach na następnym ktg wyszło już ok i w piątek też więc mnie wypuścili. Wczoraj kolejne ktg i też książkowe, nie wiadomo czemu wtedy było coś nie tak.

A w ogóle to mnie wczoraj poważyli na wizycie i się okazało że przez tydzień straciłam kg na wadze (skoro na jednodniowej diecie szpitalnej tyle straciłam to nie wiem co będzie po wyjściu ze szpitala po porodzie - jest dalej zakaz odwiedzin więc raczej nie będę dożywiana przez rodzinkę ). Już pewnie nie odrobię, no może z pół kg się uda. A to oznacza że od początku przytyłam 3 kg (od najniższej zarejestrowanej w ciąży wagi 3,5)!!!! Słyszałyście kiedyś o czymś podobnym???? Lekarz już nawet przestał na to zwracać uwagę, stwierdził że nie wie czemu się tak dzieje ale widocznie taka moja uroda w tej ciąży

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez LadyWhisper

Debrah, ja tez z tych 'szczesciar', ktore bez mm daja rade Maly chyba tylko w szpitalu dostal po porodzie jak go docieplali i nie moglam go do siebie wziac.... Potem juz tylko i wylacznie na cycu, chociaz przed porodem sie zarzekalam, ze karmic piersia nie bede

hłe hłe hłe

Fajny wątek jest - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=420526&page=5 wyobrażenia przed porodem a rzeczywistość po polecam

Napisane przez nancykenator

a jak je robisz?

200ml mleka
szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki cukru pudru (w sumie można ciut więcej, praktycznie nie słodkie wyszły)
40g masła roztopionego, lekko ostudzonego
1 jajo
szczypta soli

Mąkę, proszek, cukier i sół do miski, jajo rozbełtac i też dodać, masło i mleko i dokładnie mieszać, gęste dośc będzie, na pewno gęstsze niż naleśnikowe. Dobrze rozgrzać patelnię teflonową, NIE SMAROWAĆ tłuszczem, kłaść nieduże placki - ja kładłam po 4 łyżki na jeden, wychodzą ciut większe od dłoni. Smażyć z dwóch stron, powinny takie "dziurki" się porobić, wówczas na drugą stronę przewracasz.

Napisane przez Lubcia

Hej laseczki

Gratulacje dla Ewulki oraz jej córuni dużo zdróweczka dla maleństwa

Suzi oby twoja córeczka szybko wyzdrowiała

Wczoraj wieczorem byłam u gienia na wizycie wszystko jest ok lekarz stwierdził że do poniedziałku powinnam urodzić dodał że mam w brzuchu małego olbrzyma który waży 4200 i jak akcja nie będzie się rozwijać to muszą zrobić mi cc ale mam być dobrej myśli bo patrząc na mnie jestem w stanie urodzić sn. Ja nie wiem jak ja urodzę takiego wielkoluda

o jaaaa, kolosik! powodzenia