Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

odezwał się grubas

Napisane przez nadalka

To Twoja fota?

Napisane przez allebazi

a
na tym avku to Ty?

no a co nie podobna?

ta jasne, chciała bym ja nie wiem czy bym tak nogi uniosła

[nadalka]

Napisane przez allebazi

Bo W. budzi się co 2 godz i zjada tak ze 30 ml. Jak to u Was wygląda jeśli dziecko budzi się często w nocy to za każdym razem robicie nowe mleko czy podgrzewacie?

a może on nie jest głodny tylko chce się napić nie koniecznie mleka?

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Ciastek, nie przesadzaj, myślę że jak bym się tak spięła to umiałabym tak zrobić, oczywiście pewnie nie na długo

[prince_polo]

Napisane przez nadalka

a może on nie jest głodny tylko chce się napić nie koniecznie mleka?

no własnie moja jak sie przebudza daje Jej piciu i spi dalej.

[nadalka]

Napisane przez prince_polo

no własnie moja jak sie przebudza daje Jej piciu i spi dalej.

ja też tak robiłam wcześniej że jak mała w nocy płakała, to biegłam w amoku robić mleko, ale tż dał jej raz picia, napiła się i zasnęła. Więc teraz jak się przebudzi dostaje pić i idzie spać.

[katja_22]

Napisane przez allebazi

ja ważę 58-59 niby mniej niż przed ciążą o 2 kg ale niesamowicie wkurza mnie wystający brzuch

dziś pobudek 4 zawsze to mniej o 2 . Cały czas się zastanawiam czy nie skończyć odciągania bo wracam niedługo do pracy a i młody coraz częściej sam ciągnie, no i mam ochote sprawdzić czy te pobudki nocne to nie przypadkiem chęć przytulenia się do cyca, ale jeśli nie to nie wyrobie z robieniem mm.Bo W. budzi się co 2 godz i zjada tak ze 30 ml. Jak to u Was wygląda jeśli dziecko budzi się często w nocy to za każdym razem robicie nowe mleko czy podgrzewacie?

Tak czytam Wasze posty i wychodzi mi na to że nie wiele z Was wróciło/wraca do pracy. Większość albo zostaje w domu albo pracuje z domu. A te które wracają z kim zostawiacie maluchy. Ja n szczęście mam mamę na emeryturze

No troszkę wkurza, że brzuch wygląda inaczej niż wcześniej, ale w sumie mało się tym przejmuję Póki co jeszcze hormony macierzyństwa działają :P jestem zapatrzona w to moje cudo, które teraz śpi w łóżeczku i nic więcej się nie liczy

U nas z pobudkami różnie, z jedzeniem też Ale w kwestii mm nie pomogę, bo mój na cycku w nocy Wydaje mi się jednak, że trzeba by wtedy wylać i szykować nowe... Chociaż może wtedy inaczej to wygląda i pobudek jest mniej

Masz szczęście, że masz z kim zostawić dziecko Ja póki co powrotu nie planuję, inna sprawa, że już nie będzie do czego wracać. Będę myśleć za jakiś czas...

A właśnie... może pić się chce. Mój to jeszcze czasem się wierci, bo mu za ciepło...

[wvictoria]

Napisane przez Mandragorrka

Też uwielbiam ruskie ale ja idę na latwizne biorę od mamy Robi boskie pierogi. A jak juz się weźmie to lepi tak z 200 bo dla mniejszej iilości nie ma co się babrac

Moje pączki wszystkie są niskokaloryczne Hehe kaloriami się nie przujmuje chociaż powinnam. Drażnią mnie dopiero jak widzę na opakowaniu czegoś dobrego do jedzenia wielki napis z wartością kaloryczna produktu
Chociaż jak jeszcze trochę poczytam że jedną druga i kolejna z Was chudnie to może też się zmobilizuje i zacznę zwracać uwagę na te przeklete kalorie

Kiedyś też tak robiłam pierogi Ale będąc w domu próbuje różne rzeczy robić i wcale to nie takie trudne

Ja też staram się nie czytać tego ile coś ma kalorii chociaż to bardzo trudne

Napisane przez karolka110

Hejka

witam się ciepło
u mnie wczoraj odbywało się malowanie kuchni i wielkie w niej porządki, dlatego też tylko nadrobiłam wieczorkiem i poszłam lulu

Lilka wczoraj miała marudne popołudnie, ale to pewnie dlatego, że na dworze nie była....wyglądało to wręcz na lęk separacyjny, bo jak tylko się od niej oddalałam to płakała....ale dziś już normalnie....

za to noce teraz troszkę zarywamy, tzn. budzi się zwykle koło 6 w poszukiwaniu smoczka i się kręcie, w efekcie ląduje pomiędzy Nami w łóżku i już wtedy śp spokojnie, zwykle do 8,30-9.....szantażystka:brzyda l:

a dziś Lilutka kończy PÓŁ ROCZKU
no i z tej okazji dla każdej po pączusiu

U nas rano jest podobnie - kręceni i mruczenie a jak ląduje w naszym łóżku to zasypia natychiast

dla Liluni

Napisane przez allebazi

dziś pobudek 4 zawsze to mniej o 2 . Cały czas się zastanawiam czy nie skończyć odciągania bo wracam niedługo do pracy a i młody coraz częściej sam ciągnie, no i mam ochote sprawdzić czy te pobudki nocne to nie przypadkiem chęć przytulenia się do cyca, ale jeśli nie to nie wyrobie z robieniem mm.Bo W. budzi się co 2 godz i zjada tak ze 30 ml. Jak to u Was wygląda jeśli dziecko budzi się często w nocy to za każdym razem robicie nowe mleko czy podgrzewacie?

Tak czytam Wasze posty i wychodzi mi na to że nie wiele z Was wróciło/wraca do pracy. Większość albo zostaje w domu albo pracuje z domu. A te które wracają z kim zostawiacie maluchy. Ja n szczęście mam mamę na emeryturze

Ja mam w nocy jedną lub nie mam ani jednej pobudki. Jak się budzi to daję mu smoczka bo jak go zassie to widzę czy głodny czy w czym innym problem Robię w nocy ok 150ml mleka i zwykle zjada wszystko (kilka razy musiałam jeszcze trochę dorobić). Nigdy nie podaję drugi raz tego samego mleka bo zwykle po takim karmieniu budzi mi się po 3 lub 4 godzinach więc i tak wtedy już nie mogę.

Ja wracam do pracy 18 marca Będę dojeżdżać 70km (czyli w jedną stronę ok. 1h). Z małym będzie tata na zmianę z babcią. A od września potrzebna będzie opiekunka bo długo się tak nie pociągnie. Żłobek odpada.

[PaulaCooper]

Napisane przez allebazi

ale super ja już chyba zapomniałam jak to jest



na tym avku to Ty?



no mój ma tak samo i też czasem myślę że fajnie by było jakby prąd wyłączyli



ja ważę 58-59 niby mniej niż przed ciążą o 2 kg ale niesamowicie wkurza mnie wystający brzuch

dziś pobudek 4 zawsze to mniej o 2 . Cały czas się zastanawiam czy nie skończyć odciągania bo wracam niedługo do pracy a i młody coraz częściej sam ciągnie, no i mam ochote sprawdzić czy te pobudki nocne to nie przypadkiem chęć przytulenia się do cyca, ale jeśli nie to nie wyrobie z robieniem mm.Bo W. budzi się co 2 godz i zjada tak ze 30 ml. Jak to u Was wygląda jeśli dziecko budzi się często w nocy to za każdym razem robicie nowe mleko czy podgrzewacie?

Tak czytam Wasze posty i wychodzi mi na to że nie wiele z Was wróciło/wraca do pracy. Większość albo zostaje w domu albo pracuje z domu. A te które wracają z kim zostawiacie maluchy. Ja n szczęście mam mamę na emeryturze

Mnie tez wkurza wystający brzuch. Z tym że u mnie jest sporo - ok. 15kg po ciąży, wazylam sie wczoraj.
Najwięcej się właśnie na brzuchu odlozylo....
Jak pobudki sa częste to tylko odgrzewam. Ale nie dłużej niż przez 4 godziny.
Niby mówią że mleko może stać godzinę ale z tego co sprawdzałam I czytałam na necie to do 4h było dobre.
Inna sprawa jest taka, ze jesli ci się nir chce chodzić do kuchni to daj sobie kolo lozka podgrzewacz z butelka z woda I naszykuj gotowe, odmierzone mleko. Pozniej tylko wsypujesz i gotowe

Ja na czas pracy zostawiam dzieci z mama tz, a ze pracuje od poludnia do wieczora to po paru h mojej nieobecności tata przejmuje dzieci

Teraz sobie podliczylam że moje dziecko dzisiaj w nocy dostało to samo mleko po 2h. I bylo ok. Wydaje mi sie ze tak najlepiej bo staram sie przypomnieć sobie max czas ale nic mi do glowy nie przychodzi ale tak jak pisalam na necie pisza ze do 4 h podaja mleko


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[karolka110]

czym smarujecie pupki swoich Maluszków??
ja wciąż mąką ziemniaczaną, która fajnie działa, ale jej użytkowanie mnie już trochę męczy, wiecznie się gdzieś rozsypie.....

smarujecie czymś zagłębienia fałdek na udkach??bo Lili miała wczoraj jedno zagłębienie zaczerwienione, ale posmarowałam Bepanthenem i już ok.....do tego rowek dupki z tyłu na pleckach ma niemal wciąż zaczerwieniony, pomimo smarowania....

[allebazi]

Napisane przez nadalka

a może on nie jest głodny tylko chce się napić nie koniecznie mleka?

próbowałam niejednokrotnie dać wody wypił owszem ale i tak się kręcił dopóki nie dostał mleka

[nitka_88]

Napisane przez bebe1987

No to faktycznie ładne daty .


Słuchajcie, wczoraj zdarzył się w moim mieście wypadek...
Zginęli znajomi szwagra mojej siostry... Dla rodziców to tragedia - trójka dzieci nie żyje a czwarte walczy o życie - artykuł: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll...TA12/130209596

Straszna tragedia

Napisane przez karolka110

a dziś Lilutka kończy PÓŁ ROCZKU
no i z tej okazji dla każdej po pączusiu

Hej Dziś noc z tylko jedną pobudką spanie na brzuszku czyni cuda

[katja_22]

Napisane przez karolka110

czym smarujecie pupki swoich Maluszków??
ja wciąż mąką ziemniaczaną, która fajnie działa, ale jej użytkowanie mnie już trochę męczy, wiecznie się gdzieś rozsypie.....

smarujecie czymś zagłębienia fałdek na udkach??bo Lili miała wczoraj jedno zagłębienie zaczerwienione, ale posmarowałam Bepanthenem i już ok.....do tego rowek dupki z tyłu na pleckach ma niemal wciąż zaczerwieniony, pomimo smarowania....

Ja po kąpaniu oliwką smaruję te strategiczne miejsca
a tak to sudocrem - jak pamiętam i widzę taką potrzebę...

Napisane przez nitka_88

Straszna tragedia

Przeczytałam początek i aż mnie ciarki przeszły. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co mogą czuć rodzice... Tak nagle, w jednej chwili stracić troje dzieci i walczyć o życie czwartego... Wolę nawet nie czytać, bo nie mam do tego nerwów. Codziennie niemal słyszy się o jakiejś tragedii...

[nadalka]

Napisane przez karolka110

czym smarujecie pupki swoich Maluszków??
ja wciąż mąką ziemniaczaną, która fajnie działa, ale jej użytkowanie mnie już trochę męczy, wiecznie się gdzieś rozsypie.....

smarujecie czymś zagłębienia fałdek na udkach??bo Lili miała wczoraj jedno zagłębienie zaczerwienione, ale posmarowałam Bepanthenem i już ok.....do tego rowek dupki z tyłu na pleckach ma niemal wciąż zaczerwieniony, pomimo smarowania....

ja teraz smaruję kremem bambino, bo mi się skończyło do pupy, czekam na krem bubchen czy jakoś tak, koleś ma napisane że 2 dni realizacji a ja już czekam 5
a fałdek nie smaruję, smarowałam jak miała odparzone , teraz nie ma więc nie smaruję

Napisane przez allebazi

próbowałam niejednokrotnie dać wody wypił owszem ale i tak się kręcił dopóki nie dostał mleka

może się kręci bo przyzwyczaił się do mleka? Nie wiem, a jak się kręci to płacze? Jak nie płacze to może mu nie dawaj to z czasem się przyzwyczai...

[PaulaCooper]

Napisane przez karolka110

czym smarujecie pupki swoich Maluszków??
ja wciąż mąką ziemniaczaną, która fajnie działa, ale jej użytkowanie mnie już trochę męczy, wiecznie się gdzieś rozsypie.....

smarujecie czymś zagłębienia fałdek na udkach??bo Lili miała wczoraj jedno zagłębienie zaczerwienione, ale posmarowałam Bepanthenem i już ok.....do tego rowek dupki z tyłu na pleckach ma niemal wciąż zaczerwieniony, pomimo smarowania....

Ja niczym. Od czasu do czasu daję krem na odparzenia z hippa.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[wvictoria]

Napisane przez nadalka

ja też tak robiłam wcześniej że jak mała w nocy płakała, to biegłam w amoku robić mleko, ale tż dał jej raz picia, napiła się i zasnęła. Więc teraz jak się przebudzi dostaje pić i idzie spać.

ja probowalam dac pic ale pluje herbatka chce mleka i juz

Napisane przez karolka110

czym smarujecie pupki swoich Maluszków??
ja wciąż mąką ziemniaczaną, która fajnie działa, ale jej użytkowanie mnie już trochę męczy, wiecznie się gdzieś rozsypie.....

smarujecie czymś zagłębienia fałdek na udkach??bo Lili miała wczoraj jedno zagłębienie zaczerwienione, ale posmarowałam Bepanthenem i już ok.....do tego rowek dupki z tyłu na pleckach ma niemal wciąż zaczerwieniony, pomimo smarowania....

ja mam:
nivea przeciw odparzeniom,
sudocream,
bepanthen,
masc robiona w aptece
a najczesciej smaruje niczym ma;y jeszcze nie mial nigdy odparzenia. uzywam pampersow i chusteczek pampers sensitive

[nadalka]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

ja serio ani jednego i nie będę jadła

[agunia82]

Napisane przez karolka110

czym smarujecie pupki swoich Maluszków??
ja wciąż mąką ziemniaczaną, która fajnie działa, ale jej użytkowanie mnie już trochę męczy, wiecznie się gdzieś rozsypie.....

smarujecie czymś zagłębienia fałdek na udkach??bo Lili miała wczoraj jedno zagłębienie zaczerwienione, ale posmarowałam Bepanthenem i już ok.....do tego rowek dupki z tyłu na pleckach ma niemal wciąż zaczerwieniony, pomimo smarowania....

kremem przeciw odparzeniom babydream. A jak czasem zdarzy się jakieś zaczerwienienie (najczęściej przy zielonych kupach) to alantanem zielonym, wtedy szybciutko się goją i wracamy do babydream. Obecnie uważam ten zestaw za idealny

fałdek nie smaruję, bo nic się nie dzieje. Ale jak Lu dużo ulewała to ślimaczyły się fałdki pod brodą, zasypywaliśmy je talkiem

Napisane przez nitka_88

Hej Dziś noc z tylko jedną pobudką spanie na brzuszku czyni cuda

znamy to

[bebe1987]

Cześć,

Ciastuś a ja Tobie zazdroszczę pierożków . Avek super!

Napisane przez wvictoria

Hej
Nocka dobra ale nie najlepsza jakie były. Młody po wieczornym jedzeniu kaszki o 22 zgłodniał o 4.40. Pojadł i poszedł spać. Obudził się ok. 7.30 a ja razem z nim. On radosny jak skowronek, ja z bolącą głową. W ogóle to nie wiem o co biega bo ostatnio mnie często głowa boli. A wcześniej to mnie bolała bardzo rzadko. W każdym razie myślałam, że dziecię głodne. A gdzie tam! Chciał być przytulony i zasnął
W efekcie - on śpi, ja piję kawę i wmuszę w siebie jedzenie bo nie chce mi się zupełnie jeść.

Zgadzam się. Tragedia z tym śniegiem. Ileż można? Czyżby się miało sprawdzić przysłowie - idzie luty podkuj buty??? Ja dziękuję.

Moja spała od 21 do 7:30 (w śpiku dałam jej mleczko o 23) i juz była wyspana . Zastałam ją rano na brzuszku, poszłam się umyć i wracam a ona już na pleckach przykryta ładnie kołderką i bawi się konikiem z FP .

U nas zero śniegu, świeci słonko i temperatura pokazuje 2,5 stopnia C.
Zaraz idziemy na spacerek.

Napisane przez Mandragorrka

Bebe cudowne uczucie czuć Szkrba w brzuszku

Napisane przez karolka110

a dziś Lilutka kończy PÓŁ ROCZKU

Napisane przez nadalka

Bebe gratulacje ruchów

Napisane przez nadalka

Bebe, współczuję tego wypadku, aż nie mogłam się opanować

Straszna tragedia, nawet nie umiem sobie wyobrazić co czują rodzice...

Napisane przez allebazi

ale super ja już chyba zapomniałam jak to jest

Jak to u Was wygląda jeśli dziecko budzi się często w nocy to za każdym razem robicie nowe mleko czy podgrzewacie?

Tak czytam Wasze posty i wychodzi mi na to że nie wiele z Was wróciło/wraca do pracy. Większość albo zostaje w domu albo pracuje z domu. A te które wracają z kim zostawiacie maluchy. Ja n szczęście mam mamę na emeryturze

Ja robię nowe mleko. Jak nie wypije wszystkiego to wylewam resztę, bo mleko 2 jest tłuste i trzeba dobrze umyć butelkę i smoczek, jak mleko dłużej postoi to zostaje taki brzydki tłusty nalot.

Ja jak wrócę do pracy to Gosia będzie miała ponad 2 latka a drugi bąbel ponad rok. Zostawię je pod opieką mojej teściowej na wsi.

Napisane przez karolka110

czym smarujecie pupki swoich Maluszków??
ja wciąż mąką ziemniaczaną, która fajnie działa, ale jej użytkowanie mnie już trochę męczy, wiecznie się gdzieś rozsypie.....

smarujecie czymś zagłębienia fałdek na udkach??bo Lili miała wczoraj jedno zagłębienie zaczerwienione, ale posmarowałam Bepanthenem i już ok.....do tego rowek dupki z tyłu na pleckach ma niemal wciąż zaczerwieniony, pomimo smarowania....

Smaruję małej pupkę tylko po kąpieli i czasem jak ma zaczerwienioną (raz się zdarzyło). Do dyspozycji mamy krem z Hipp, Nivea, Linomag, BabyDream, bepanthem, Sudocrem.
Mączkę ziemniaczaną możesz wsypać w opakowanie po zasypce, np. z Nivea.
Fałdek nie smarujemy.

Napisane przez nitka_88

Straszna tragedia

Napisane przez katja_22

Przeczytałam początek i aż mnie ciarki przeszły. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co mogą czuć rodzice... Tak nagle, w jednej chwili stracić troje dzieci i walczyć o życie czwartego... Wolę nawet nie czytać, bo nie mam do tego nerwów. Codziennie niemal słyszy się o jakiejś tragedii...

, nie do ogarnięcia...

[Kasik_12]

Napisane przez pumas

Hej Hej
W końcu miałam chwilę, żeby poczytać i spokojnie napisać parę słów.

Kasik, ja myślałam, że ty do pracy miałaś wrócić, a nie szukać pracy - coś mi się pomyliło ?
Cześć Phdwao, czekam na wieści z frontu, jak sobie poradziliscie

U mnie strasznie zabiegany czas.Nie łatwo jest pogodzić to wszystko, zwłaszcza 2 stanowiska pracy w 7h

Pumcia miałam wrócić 23 stycznia, ale jak chwile przed powrotem pojechałam do pracy upewnić się gdzie wraca okazało się , że do działu do którego bardzo nie chciałam( praca zmianowa, uwsteczniająca , mniejsza kasa i ogólnie beeeee----mój dział przestał istnieć w czerwcu 2012 z tym, że myślałam , że trafię gdzie indziej) dlatego biorę udział w rekrutacjach wewnętrznych w działach zbliżonych do poprzedniej pracy

[karolka110]

Napisane przez agunia82

kremem przeciw odparzeniom babydream. A jak czasem zdarzy się jakieś zaczerwienienie (najczęściej przy zielonych kupach) to alantanem zielonym, wtedy szybciutko się goją i wracamy do babydream. Obecnie uważam ten zestaw za idealny

fałdek nie smaruję, bo nic się nie dzieje. Ale jak Lu dużo ulewała to ślimaczyły się fałdki pod brodą, zasypywaliśmy je talkiem

dzięki wszystkim Wam za odpowiedzi

Agunia a ten krem Babydream ma w składzie coś innego niż pozostałe kremy przeciw odparzeniom??kurde alantan.....tutaj tego cudu nie ma....a mama mi właśnie kilka leków z PL wysłała, nie będę jej znów prosić....zapiszę sobie i na Wielkanoc zakupię...
może macie jeszcze jakieś super hity apteczne, które byście mi poleciły na czarną godzinę-w różnych sytuacjach....ja kupuję zawsze Ibum Forte, maść Tribiotic, a pewnie każda z nas ma jakieś hiciory

co do TV my już 4 tydzień na odwyku-i co da się żyć co prawda nie wiem co w moich, dotychczas, ulubionych serialach, ale jakoś mnie to nie interesuje.....wieczorami czytam gazetki, książki(kończą mi się polskie, chyba zacznę jakieś audiobook'i kupować....), a telewizor włączamy tylko w razie ważnych wydarzeń-np. wczorajszy mecz...chociaż patrząc na grę Polaków, nie powinniśmy byli tego robić.....współczuję tym którzy grać umieją, że muszą męczyć się z tą pozostałą bandą patałachów....lubię piłkę nożną, ale w dobrym wydaniu

[katja_22]

Napisane przez agunia82

kremem przeciw odparzeniom babydream. A jak czasem zdarzy się jakieś zaczerwienienie (najczęściej przy zielonych kupach) to alantanem zielonym, wtedy szybciutko się goją i wracamy do babydream. Obecnie uważam ten zestaw za idealny

fałdek nie smaruję, bo nic się nie dzieje. Ale jak Lu dużo ulewała to ślimaczyły się fałdki pod brodą, zasypywaliśmy je talkiem



znamy to

U nas też niby nic się nie dzieje z fałdkami, ale po kąpieli zawsze maznę tą oliwką

Z babydream używaliśmy kiedyś chusteczek (takie różowe) - nie wiem czy któraś zna... Nie wiecie co się z nimi stało, bo już od dłuższego czasu spotkać nie mogę

[Kasik_12]

Napisane przez bebe1987

Dziewczyny! Wiecie, że dziś cały dzień czuję ruchy mojego maluszka? Jakie to cudowne uczucie, już zapomniałam jak to jest

Ale super i jak szybko

Napisane przez karolka110

Hejka

witam się ciepło
u mnie wczoraj odbywało się malowanie kuchni i wielkie w niej porządki, dlatego też tylko nadrobiłam wieczorkiem i poszłam lulu

Lilka wczoraj miała marudne popołudnie, ale to pewnie dlatego, że na dworze nie była....wyglądało to wręcz na lęk separacyjny, bo jak tylko się od niej oddalałam to płakała....ale dziś już normalnie....

za to noce teraz troszkę zarywamy, tzn. budzi się zwykle koło 6 w poszukiwaniu smoczka i się kręcie, w efekcie ląduje pomiędzy Nami w łóżku i już wtedy śp spokojnie, zwykle do 8,30-9.....szantażystka:brzyda l:

a dziś Lilutka kończy PÓŁ ROCZKU
no i z tej okazji dla każdej po pączusiu

Brawa dla Lilusi: roza:


Cześć dziewczyny

Na mnie czekają już 2 pączusie idę sprzątać mieszkanie i robić zupkę Nadii

[ooolllccciiiaaa]

hej

my dawaliśmy mm do 3h i nic się nie działo,teraz już w nocy nie je. Ale tak jak Paula czytałam na necie że do 3-4h można spokojnie

Jestem wściekła bo mąż wpadł do domu i przywiózł mi 2 pączki z najlepszej cukierni!!!i leżą na blacie i kuszą!!!

[katja_22]

Napisane przez Kasik_12

Na mnie czekają już 2 pączusie idę sprzątać mieszkanie i robić zupkę Nadii

Ja JESZCZE nie zdążyłam żadnego pączka wszamać, ale nadrobię z pewnością

[Linka25]

hej
Wanillko gdzie jesteś? chyba tylko Ty tak długo masz częste pobudki w nocy?
u nas trwa to już 4 tydzień
mała śpi bardzo niespokojnie, a to że o 21 zjada gestą kaszkę na 150 ml wody (ja bym takiej michy nie zjadła) i poprawia piersią (tu juz mało zje ale jednak zje) nie przeszkadza jej się obudzić o godz. 1 na jedzenie W każdym razie je, tak samo jak o 2,3,4,5 i 6 i tak dalej Śpi do 11 chociaż
Myślę że nie o jedzenie w tych pobudkach chodzi, bo budzi się z piskiem jakby jej sie coś śniło złego, a "normalnie" na jedzenie budzi się (budziła) tylko wiercąc.
No nic, nic nie poradzę.

[karolka110]

Napisane przez Linka25

Myślę że nie o jedzenie w tych pobudkach chodzi, bo budzi się z piskiem jakby jej sie coś śniło złego, a "normalnie" na jedzenie budzi się (budziła) tylko wiercąc.
No nic, nic nie poradzę.

to wygląda na ten słynny skok rozwojowy w którym występuje "lęk separacyjny"-może objawiać się "koszmarami", tak przynajmniej pamiętam, że było napisane
tak, czy inaczej współczuję....:roza :

[Kasik_12]

Napisane przez Linka25

hej
Wanillko gdzie jesteś? chyba tylko Ty tak długo masz częste pobudki w nocy?
u nas trwa to już 4 tydzień
mała śpi bardzo niespokojnie, a to że o 21 zjada gestą kaszkę na 150 ml wody (ja bym takiej michy nie zjadła) i poprawia piersią (tu juz mało zje ale jednak zje) nie przeszkadza jej się obudzić o godz. 1 na jedzenie W każdym razie je, tak samo jak o 2,3,4,5 i 6 i tak dalej Śpi do 11 chociaż
Myślę że nie o jedzenie w tych pobudkach chodzi, bo budzi się z piskiem jakby jej sie coś śniło złego, a "normalnie" na jedzenie budzi się (budziła) tylko wiercąc.
No nic, nic nie poradzę.

U nas od dwóch nocy tak jest , że mała budzi się od 2 w nocy co chwilę z płaczem dam smoka i spokój i za około godzinę znowu to samo...po kilku wstawaniach robię mleko i wypija i tak śpi spokojnie ze 2 godziny i znowu smoczek i tak do 7.30 gdy mam już dość i biorę ją do łóżka i po chwili wstajemy. Masakra..a już miałam chwalić ostatnio Nadię bo obudziła się na jedzenie z sob na niedzielę o 5.30 i poszła spać do 7.30

[hanjah]

My jeszcze przed kawą i pączkami Ale mąż zaraz zabiera dzieci na spacer-przy okazji kupi pączki, a ja w tym czasie ogarnę mieszkanie Po południu przychodzi szwagierka i będziemy piec pączki (choć ona powiedziała mojemu mężowi, że sama może wszystko zrobić ).

Napisane przez prince_polo

zmienilam avek trzeba sie motywowac!!!!!!!!

No wiesz co W tłusty czwartek zmieniać ava na TAKIEGO?

Napisane przez karolka110

a dziś Lilutka kończy PÓŁ ROCZKU
no i z tej okazji dla każdej po pączusiu

Opowiem Wam śmieszną historię Jak brat mojego męża był dużo młodszy to ojciec wkręcił go, że tłusty czwartek to jest święto i trzeba iść do kościoła Więc szwagier poszedł potem wrócił wkurzony że to żadne święto i tylko babcie w kościele od tej pory mój K. ma ubaw i co roku pyta go czy już był na mszy

[prince_polo]

nie mam tv , znowu zapomnialam zaplacic rachunek

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez hanjah

:

No wiesz co W tłusty czwartek zmieniać ava na TAKIEGO?
D

oj tam wyobraz sobie ze to taki sexy pączus

[houserka]

hej,
Dziecko nie mogło mi dziś usnąć, w końcu padła o 11.30. Ufff....

Napisane przez bebe1987

No to faktycznie ładne daty .


Słuchajcie, wczoraj zdarzył się w moim mieście wypadek...
Zginęli znajomi szwagra mojej siostry... Dla rodziców to tragedia - trójka dzieci nie żyje a czwarte walczy o życie - artykuł: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll...TA12/130209596

straszne...tragedią jest jak jedno dziecko zginie a co dopiero troje, oby czwarty przeżył...

Napisane przez zielona1911

Witamy i prosimy o głosiki

https://www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/6589

mamusia wrześniowa

zagłosowane, co jest do wygrania?

Napisane przez prince_polo

zmienilam avek trzeba sie motywowac!!!!!!!!

Napisane przez karolka110

Hejka

witam się ciepło
u mnie wczoraj odbywało się malowanie kuchni i wielkie w niej porządki, dlatego też tylko nadrobiłam wieczorkiem i poszłam lulu

Lilka wczoraj miała marudne popołudnie, ale to pewnie dlatego, że na dworze nie była....wyglądało to wręcz na lęk separacyjny, bo jak tylko się od niej oddalałam to płakała....ale dziś już normalnie....

za to noce teraz troszkę zarywamy, tzn. budzi się zwykle koło 6 w poszukiwaniu smoczka i się kręcie, w efekcie ląduje pomiędzy Nami w łóżku i już wtedy śp spokojnie, zwykle do 8,30-9.....szantażystka:brzyda l:

a dziś Lilutka kończy PÓŁ ROCZKU
no i z tej okazji dla każdej po pączusiu

, a pączka zjem tylko wirtualnie. Zawsze wcinałam w pracy 2 sztuki, a dziś tradycji nie stanie się zadość :P

[agunia82]

Napisane przez karolka110

dzięki wszystkim Wam za odpowiedzi

Agunia a ten krem Babydream ma w składzie coś innego niż pozostałe kremy przeciw odparzeniom??kurde alantan.....tutaj tego cudu nie ma....a mama mi właśnie kilka leków z PL wysłała, nie będę jej znów prosić....zapiszę sobie i na Wielkanoc zakupię...
może macie jeszcze jakieś super hity apteczne, które byście mi poleciły na czarną godzinę-w różnych sytuacjach....ja kupuję zawsze Ibum Forte, maść Tribiotic, a pewnie każda z nas ma jakieś hiciory

nie mam pojęcia, nie sprawdzałam, ale lubię babydream, bo u nas wszystkie produkty sprawdzają się rewelacyjnie, a i są ogólnie chwalone za dość naturalny skład

Moim hitem aptecznym jest jeszcze clortimazol, zawsze mam w lodówce, świetnie działa na różne zmiany dermatologiczne
zresztą tym wyleczyliśmy (za radą pediatry) mega brzydkie odparzenie u Luśki, na które nic innego nie działało