MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!

[Mi6ka]

Napisane przez kasia86bgo

ew na chwil kilka ci moge ja wypozyczyc



eee no sama sie przeciez urodzila 3 lata wczesniej ... ale musiala cos zrobic bo jablka zaczynaly wygøadac juz nie za ciekawie

co do artykulu - to walsnie ost czytalam ze jakos w Ploudniowej Hameryce laska miala 9 lat i urodzila a jej 17 Letni chlopak zniknol



ja pindole drugie Mengelewy czy co ... ???



6 Lat - boshe za jaja i do studni !!! - a jeszcze jej kazali naturalnie rodzic



ze co babcia w wieku 16 Lat ... aaa

Straszny ten artykul, nawet nie chodz mi o te ciaze, ale o sam fakt wykorzystywania seksualnego dzieci, do tego jeszcze przez czlonkow rodziny. Nie wierze, ze pozostala czesc rodziny nic nie wiedziala. A jeszcze z tym dziadkiem i ukrainska dziewczynka, i ta matka, ktora nei zgodzila sie na cesarke. Sadystka, szkoda, ze jak dziadek gwalcil parolatke, to nie miala nic ciekawego do powiedzenia. Nie moge czegos takiego czytac, bo cisnienie mi sie od razu podnosi :/

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez megi-megi

Z tego, co pamiętam, dziecko karmione piersią powinno być karmione tylko piersią przez 6 miesięcy. Jeśli jest na mleku modyfikowanym to dodatkowe pokarmy wprowadzamy po 4 miesiącach. Nie słyszałam o tym, żeby 3 miesięcznemu dawać jakiś wywar z mięsa Ale może coś się zmieniło odkąd ja mam pierwsze dziecko.

Ja mam wrazenie, ze zmienia sie co roku, jak nie czesciej :/ Z karmieniem, opieka, porodem, dieta ciezarnej... Na SR najczesciej uzywanym zwrotem bylo "wg obecnych zalecen" I co tu robic :/ Mysle, ze trzeba patrzec tez jak dziecko przybiera, jaki sie ma pokarm. Np jak moja bratanica sie urodzila, wlasnie weszlo w miedzyczasie to zalecenie. Akurat jej babcia jest pediatra, to przynosila takie nowinki od razu z tych szkolen, na ktore jezdza... A tak jak czlowiek musi liczyc na to, co w szkole rodzenia powiedza, zdania lekarza itd. Wiadomo - jak z ciaza, w zasadzie kogo nie spytasz, inna opinia. Ale najwazniejsze, zeby dziecko roslo zdrowo i prawidlowo, tak mysle.

[Agateczka*]

Witajcie moje drogie Mamusie
Podglądam was od kilku dni
i już nieco jestem wdrożona no ale po miesiącu ciężko mi się wbić, jak Wam Strippi przekazała miałam problemy z netem a raczej jego brak, no i nadal to u mnie nie pewne ale póki mam to się odzywam bo Już niebawem gorący okres zacznie się na forum i chcę z wami w tym uczestniczyć

A więc witam się w 34 tygodniu, jutro mam wizytę u ginka także będą relacje, a tym czasem powiem tylko że mamy się dobrze Mały bryka w brzuszku i ja jak na razie nie narzekam, ale zaczynam mieć różne obawy. Jestem na etapie przygotowywania wszystkiego i kompletowaniu wszystkich najbardziej potrzebnych rzeczy...


Aha no i widziałam wasze piękne brzuszki dla nich
za wszystkie nowe tygodnie...

[Mi6ka]

Napisane przez czarny flamaster

Wydaje mi się, że masz rację. Sama pierwszy raz słyszę by 3miesięcznemu dziecku wywary podawać.... Chyba więcej o tym poczytam. Bo wydawało mi się, że wpierw dajemy rzeczy łatwostrawne np, odrobinę jabłka.

Znów przespałam większość popołudnia. Marnie się czuję.... Obudziła mnie chęć na jakieś dobre ciacho, dawno tak nie miałam.

Hmmm mysle, ze wywar z cielecinki na poczatek gotowany np 2 razy (w sensie pierwsza wode odlewasz) jest lzejszy niz jakblko.

Specjalnie pytalam o to na szkole rodzenia, bo chcialam potwierdzic i dowiedziec sie czyz alecenia sie nie zmienily. Babka potwierdzila, ze takiemu 3 miesiecznemu (skonczone 3 miesiace) mozna powoli urozmaicac - ale zeby nie bylo, naprawde niewielkie ilosci. Zaczynamy do lyzeczki, obserwujemy itd. Ale sama nie wiem, czy od 3 miesiecy zaczne. Moze pozniej 4 czy 5... zalezy jak dziecko bedzie sie rozwijac. Jak dziecko ma permanentna niedowage i jest marudne, moze trzeba sie zastanowic, czy mamy dobry pokarm lub dziecko nie ma wiekszego zapotrzebowania. Kwestia indywidualna pewnie tez. Ale upieranie sie przy wlasnym melku juz chyba nie jest takie modne. Jeszcze jakis czas temu niby mowili,z e najzdrowsze i nic lepszego nie ma - a teraz juz trzeba dodatkowo podawac witaminy do tego (jakies 2 - nie pamietam), bo sie okazalo, ze tego nie ma :/

[ObserwujeCie]

No jak ktoś CI powiedział, że trzeba jakimiś wywarami dokarmiać, to zastanowiłabym się konkretnie nad kompetencjami tej osoby do czegokolwiek... bo to chyba jakieś nauki sprzed 50 lat, od wielu lat WHO ( światowa organizacja zdrowia) rekomenduje karmienie tylko i wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia, bez herbatek, bez wody, bez marchewek i bez jakiś wywarów..

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

A poza tym nie chodzi o modę czy nie modę... ale o zdrowie dziecka.. jak ktoś się w tej kwestii modą kieruje to Nie da się samemu sprawdzić czy pokarm jest dobry, o ile dziecko przyrasta jest dobrze. A i należy pamiętać że siatki centylowe są stworzone w oparciu o dzieci na modyfikowanym, bardziej utuczone więc nasze dzieci na piersi mogą ważyć trochę mniej.

Ogólnie że mleko matki jest zdrowsze, twierdzono nawet w latach 70 - jestem świeżo po lekturze kilku podręczników na ten temat, bo byłam ciekawa o ile podejście się zmieniło do różnych rzeczy, tyle że zawsze niektórym wygodniej było się przestawić na mieszankę i szukać sobie powodów żeby nie karmić piersią.. najkrótsza droga żeby stracić pokarm, to zacząć zbędnie dokarmiać dziecko niepotrzebnymi mu rzeczami.

[takinna]

Napisane przez Demeter

za zakupki!





Dokładnie, mój TŻ mnie stopuje w kupowaniu np. ubrań, ale ja wychodzę z założenia, że jak coś znajdę taniej niż zwykle to czemu nie brać? Poza tym teraz jest okres wyprzedaży i można naprawdę kupić dobre jakościowo ciuszki za przyzwoitą cenę np. w Smyku, bo normalnie ceny tam są wariackie. Albo upolować coś w lumpeksie za grosze.
I tak wszystko co kupię lezy sobie grzecznie w szafie i czeka na odpowiedni moment na pranie w proszku dziecięcym i prasowanie.
Poza tym ja pod koniec 6 miesiąca zaczęłam się czuć gorzej i naprawdę mało łażę, bo po prostu nie mogę i nie mam sił. Dlatego cieszę się, że ubranek mam dosyć sporo i nie muszę teraz latać i szukać.



No piękna kolekcja! Sliczne kombinezony

-----------------------------
A co do lewatywy - ja napewno chce mieć, bo po co się stresować na sali, czytałam kiedyś jakiś opis porodu i babka 3 położne "pobrudziła"

Powiem Wam, że w tym tygodniu jadę zobaczyć na żywo wózki Tutki i tą nianię + monitor oddechu Mam nadzieję, że jakiś wózek wybiorę.
Nie będę teraz jeszcze kupować, ale przynajmniej obejrzę na żywo.

Napisane przez anika_s

takinna śliczne ciuszki - i troszke ich uzbierałaś

Napisane przez Chanel_Coco

Nie mam czasu bliżej się przyjrzeć tym aparatom, ale poczytaj opinie w internecie. Osobiście miałam samsunga model dużo gorszy od tego (sprzed kilku lat) i byłam bardzo zadowolona z jakości zdjęć. Mały kompakt a zdjęcia bardzo przyzwoite. Natomiast jeśli chodzi o fuji to nie mam zdania. Ten wygląda dosyć profesjonalnie, tyle że tak jak pisała któraś dziewczyna, jest już większy i do kieszeni to go pewnie nie schowasz.
Kieruj się przede wszystkim opiniami osób które miały styczność z tymi konkretnymi modelami aparatów, a wtedy dokonasz dobrego wyboru.


Tak mniej-więcej, ale raczej mniej. Nadal mam powrzucane kilka rzeczy do torby która stoi w szafie. Ale już w tym tygodniu otworzę sobie jakąś listę i spakuję wszystko tak jak to powinno wyglądać





WoW!!! Jakiego Ty musisz mieć fajnego teścia
Mój to podejrzewam że nawet spytany który mam miesiąc, to by nie potrafił powiedzieć. Choć teraz ma ułatwione zadanie bo wie że to już końcówka, ale tak 2-3 miesiące temu, zapewne musiałby się dobrze zastanowić by wydumać na jakim etapie ciąży jestem.


zobaczymy...ale może kilka zamieszczę.


piękne są te nasze dzieciaczki, co dopiero będzie jak je ujrzymy po drugiej stronie brzucha....istne szaleństwo


Piszesz o factory. Byłam tam dwa razy, pomimo tego że dla mnie to wyprawa, ale opłacało się. Tż tam się dość solidnie obkupił za każdym razem. Ja natomiast kiepsko, bo podczas ciąży starałam się nawet nie wchodzić do sklepówi się nie napalać na ciuchy. Do tego stopnia że właśnie do sklepów z bielizną też nie wchodziłam, a teraz mi koleżanka mówi że leginsy w calzedoni można tam za grosze wyhaczyć, a właśnie jestem na kupnie jakiś dobrych jakościowo.
Jak już mój rozmiar po ciąży wróci do normy to zapewne wybiorę się tam na nie małe zakupy....



No nieźle...zaszalałaś!!!
Butów to masz chyba do 6rż
Piękne wszystko.

Dzisiaj odwiedziliśmy smyka, zakupiłam polarek za 20 zł w rozm. 68 i tak się właśnie zastanawiam czy nie wymienić na mniejszy bądź większy Bo 68 to teoretycznie na 3 m a to będzie wypadać na wakacje, więc polar nie będzie raczej potrzebny. Jak myślicie?? Może wziąść 62? albo 74??
Odłożyłam sobie jeszcze komplecik (polarowe półśpiochy _ koszula z dł rękawem) na 62 i t-shirt z dł rękawem w stylu marynaskim też na 62. Wszystko po 20 zł. Jutro idę odebrać, bo chcę wykorzystać kupony z payback, a dziś nie miałam ich przy sobie.
Nie wiem kompeletnie jakie wybierać rozmiary żeby potem nie okazało się że nie ubierzemy tego małemu. Lepiej mniejsze czy większe??

Napisane przez Dragusia88

no no no

widzę że następna co obrabowała sklep obuwniczy

za egzaminy i za nastepne

co was tak wszystkie "czyści" tak to żadna nie chce wystartować a potem pewnie jak się zacznie to wszystkie naraz



witam się z rana przy śniadanku

ośmielę się zapytać Strippi jestes jeszcze 2w1 ?

Napisane przez Mi6ka

Jezu, padlam, pare razy

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------



A który to sklep, bo ja bylam w jednym takim na obornickiej na poczatku ciazy, tak orientacyjnie - jest pare krokow od nas, ale wtedy wydal mi sie na maksa drogi, takze nie wiem, moze mowisz o innym, moze tez bycm sie przeszla, bo pare duperelek jeszcze mam do kupienia, moze cos ciekawego akurat by tam bylo

Napisane przez alliw

Dzień dobry


ja też się zastanawiałam (i tu również pytałam) i w końcu kupiłam lateksowy (taki: http://www.hilding.pl/pl/oferta/baby...kaz?karta=opis)


uroczy


z pianki nie widziałam, wzięliśmy lateks, mam nadzieję że się sprawdzi.
a z pianki mamy swój duży i jest po prostu świetny.


za 2 tygodnie?


ależ będzie elegancik


podłączam się do pytania...


I pytanie mam z innej beczki: zamawiałyście coś ze strony strawberrynet.com?

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry



takinna ile ciuszków śliczne ja to może łącznie mam z 15 ciuszków dla małej póki co



anika_s za skończony i rozpoczynający się nowy tydzień coraz bliżej



scarlett26 na upartego da się ale wtedy kupujesz to co jest a nie koniecznie ci się podoba, ja np. na matę czekałam ponad 4 tygodnie.



Mi6ka proszę linka ja udałam się do niego bo Zielonej Górze mieli akurat gondolkę do tego wózka co ja chcę i byłam się pytać czy w razie w można wymienić w Poznmaniu bo w ZG likwidują ten sklep. I tak obeszlam wózki mają raczej z górnej półki że tak się wyrażę bo mutsy, quinny, maxi cossi, Bugaboo.
Na miejscu mają dostępne od ręki wszystkie foteliki 2 czy 3 firm w całej kolorystyce.
Oglądałam przewijaki, kocyki, butelki itp. to ceny mieli normalne no i plus rabaty przy większych zakupach albo jak się ma te kupony to nawet przy małych. Sadzę że jak pojadę kupić resztę wózka czyli spacerówkę bo gondolkę już mam to tam zaopatrzę się w resztę potrzebnych rzeczy. Mieli dość spory wybór niań też jak kojarzę.

Napisane przez strippi

oj sama siebie też



kusicielka




mam to samo z niewiedzą



trzymaam dziś cały dzień na nogach, więc wieczorem będę zdychać



słodziutki



sporo tego

Napisane przez kasia86bgo

yhmm to juz wiem gdzie pojade na caly dzien ... na zakupy jak bede w PL zamiast zwiedzac Krakow bede chodzila po sklepach



koelkcja buctow
a ta bluza niebiesko-zolta pikowana z polarem



za tygodnie
oj wiem co przezywalas ost tez tak mialam ... no ale jeszcze tylko troszeczke





z tego co wiem dzis na urodziny do taty chyba poszli rodzinka .. wcozraj jeszcze byla 2w1

co do brzucha ... tez mam schiza ze sie obnizyl ... ale tylko ja to widze ... za to siostra sie smieje '' tak tak dalej amsz duza



LeeeCeeee

no nic i witam w Niedziele

ciag dalszy nudow ... chcialam isc na basen dzis .. ale za pozno o jakeis 2h sie obudzialam peszek pojde jakos w tygodniu haha

Napisane przez pani22ka

pieknosci!



też tak myślę. punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
dla jednego 5 tys to mała kwota, dla innego nie wyobrażalna.... i tyle...

ciekawe co Michał na taki plan. ustaliliscie sobie z syniem?

dziękuję

Buciki kupował Tż, sam ma sporą kolekcję bo uwielbia kupować buty więc i syn musi mieć kilka par do przebierania mam zapas do ok 2 latek

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

No jak ktoś CI powiedział, że trzeba jakimiś wywarami dokarmiać, to zastanowiłabym się konkretnie nad kompetencjami tej osoby do czegokolwiek... bo to chyba jakieś nauki sprzed 50 lat, od wielu lat WHO ( światowa organizacja zdrowia) rekomenduje karmienie tylko i wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia, bez herbatek, bez wody, bez marchewek i bez jakiś wywarów..

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

A poza tym nie chodzi o modę czy nie modę... ale o zdrowie dziecka.. jak ktoś się w tej kwestii modą kieruje to Nie da się samemu sprawdzić czy pokarm jest dobry, o ile dziecko przyrasta jest dobrze. A i należy pamiętać że siatki centylowe są stworzone w oparciu o dzieci na modyfikowanym, bardziej utuczone więc nasze dzieci na piersi mogą ważyć trochę mniej.

Ogólnie że mleko matki jest zdrowsze, twierdzono nawet w latach 70 - jestem świeżo po lekturze kilku podręczników na ten temat, bo byłam ciekawa o ile podejście się zmieniło do różnych rzeczy, tyle że zawsze niektórym wygodniej było się przestawić na mieszankę i szukać sobie powodów żeby nie karmić piersią.. najkrótsza droga żeby stracić pokarm, to zacząć zbędnie dokarmiać dziecko niepotrzebnymi mu rzeczami.

Widocznie nie czytasz uwaznie, napisalam, ze zalezy tez od dziecka, a pokarm matki tez potrafi byc rozny. I nie wmowisz mi, ze kazdy pokarm jest odpowiedni dla dziecka. A i nie mowie o modzie sprzed 50 lat tylko o szkoleniu dla pediatrow sprzed 2 lat. Ja na nim nie bylam, ani lekarzem nie jestem, ale informacje mam od tej osoby bezposrednio + potwierdzalam ja w SR przed 2 tygodniami. Plus dodatkowo nie napisalam, ze tzreba, tylko mozna wprowadzac, wiec moze wyluzuj.

[alliw]

Napisane przez oliwka__

alliw ja parę lat temu namiętnie zamawiałam z tej stronki później zamawiałam z polskich sklepów ale tak właśnie ostatnio myslałam że bym musiała znowu zamowówić z truskawki bo mi się pudry zaczęły kończyć choć pewnie by się już jakiś czas temu skończyły gdyby nie ciąża a wcześniej leczenie u dermatologa

mi się wszystko pokończyło :/ najgorzej mam z kremem, moja cera dosyć kapryśna i długo szukałam odpowiedniego, aż w końcu znalazłam, niestety normalnie kosztuje 370 zł, na lotnisku kupowałam za 200 zł, różnica zasadnicza, niestety nieprędko gdzieś polecę, a krem bym chciała i tak szukam, żeby chociaż ciut taniej znaleźć niż w douglasie czy sephorze...

Napisane przez booziaczek

hej dziewczynki u mnie bardzo cięzko co nie zrobie cisnienie skacze musze lezec i to i tak nie zawsze pomaga ale staram sie was podczytywac i byc nabiezaco

jeszcze troszkę musisz wytrzymać, już niedługo

Napisane przez Ewkaaa8891

A ja miałam cudowna pobudke dziś, z samego rana dwie malutkie nóżki mnie naprzemiennie kopały wysoko pod żebrami (owszem troche bolało) ale to było cudowne, wyobraziłam sobie dwie takie malusie stópki koło siebie jak machają naprzemian i od razu wstałam z usmiechem

Napisane przez Agnjeska

W ogóle dziewczyny mam strasznie napięty brzuch... okropne uczucie, zupełnie jakby za mały był, nie wiem jak to opisać...

też tak mam...

Napisane przez Agateczka*

Witajcie moje drogie Mamusie
Podglądam was od kilku dni
i już nieco jestem wdrożona no ale po miesiącu ciężko mi się wbić, jak Wam Strippi przekazała miałam problemy z netem a raczej jego brak, no i nadal to u mnie nie pewne ale póki mam to się odzywam bo Już niebawem gorący okres zacznie się na forum i chcę z wami w tym uczestniczyć

A więc witam się w 34 tygodniu, jutro mam wizytę u ginka także będą relacje, a tym czasem powiem tylko że mamy się dobrze Mały bryka w brzuszku i ja jak na razie nie narzekam, ale zaczynam mieć różne obawy. Jestem na etapie przygotowywania wszystkiego i kompletowaniu wszystkich najbardziej potrzebnych rzeczy...

o super! za wizytę

Tż skręcił łóżeczko, wszystko fajnie tylko szuflada się zacina... nie mamy pomysłu co z tym zrobić, bo wszystko dobrze skręcone

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

Widocznie nie czytasz uwaznie, napisalam, ze zalezy tez od dziecka, a pokarm matki tez potrafi byc rozny. I nie wmowisz mi, ze kazdy pokarm jest odpowiedni dla dziecka. A i nie mowie o modzie sprzed 50 lat tylko o szkoleniu dla pediatrow sprzed 2 lat. Ja na nim nie bylam, ani lekarzem nie jestem, ale informacje mam od tej osoby bezposrednio + potwierdzalam ja w SR przed 2 tygodniami. Plus dodatkowo nie napisalam, ze tzreba, tylko mozna wprowadzac, wiec moze wyluzuj.

ale to chyba jakis mit z tym malo-odzywczym mlekiem matki - bo takiego nie ma..
na pewno do 6-tego miesiaca dziecku wystarczy jedynie mleko matki do prawidlowego rozwoju (dodatkowo za porada lekarza podaje sie witamine K i D -ale tu nie interesowalam sie tematem, wiec nie wiem, jak to dokladnie jest)

[ObserwujeCie]

Napisane przez Mi6ka

. I nie wmowisz mi, ze kazdy pokarm jest odpowiedni dla dziecka. A i nie mowie o modzie sprzed 50 lat tylko o szkoleniu dla pediatrow sprzed 2 lat. Ja na nim nie bylam, ani lekarzem nie jestem, ale informacje mam od tej osoby bezposrednio + +potwierdzalam ja w SR przed 2 tygodniami. Plus dodatkowo nie napisalam, ze tzreba, tylko mozna wprowadzac, wiec moze wyluzuj.

Tak, każdy pokarm jest odpowiedni dla dziecka. Poza skrajnymi przypadkami np niedożywienie, antybiotyk etc. Nie planuję Ci nic wmawiać, bo taki po prostu jest stan wiedzy medycznej na dziś. Chyba że prowadziłaś jakieś badania kliniczne w tym temacie, to wtedy mogę pogadać.
Ja nie wiem co to za szkolenie naukowe i jakich pediatrów, może szkolenie robione przez producentów mleka modyfikowanego ? Bo nie sądzę żeby ktoś dyskutował poważny, z tym co mówi rekomenduje od wielu lat WHO.
CO do położnej, cóż zrobić jak widać i w tej grupie zawodowej są nieuki. To straszne, że ktoś może prowadzić zajęcia szkoły rodzenia, a nie zna wytycznych Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, ani swojego własnego położnych i pielęgniarek...

A ja z chęcią wyluzuję, tylko proszę nie rozsiewaj nieprawdziwych, szkodliwych dla przyszłych Mam informacji, po stosowaniu do których Mamy mogą sobie jedynie zaszkodzić, bo takie dokarmianie to droga do utraty pokarmu.. już pomijając sens podawania podwójnie przegotowanej cielęciny i jakie to ma wartości odżywcze niby.. po wylaniu wywaru.. no na to łaskawie zrzucę zasłonę milczenia


alliw za skręcenie łóżeczka, a zwrócić nie chcecie ? Za dużo zachodu ?

strippi nieźle nas tu straszysz

za zakupy, tygodnie i wszystkie miłe rzeczy jakie Wam się wydarzyły, już nie będę w tył cytować, ale wszystko nadrobiłam, uff

[takinna]

macie jakiś sposób na skurczony sweter ?

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

.. choc pewnie ta wiara, ze czynimy dobrze daje nam ta sile

o tak!!!!!

Napisane przez Agateczka*

A więc witam się w 34 tygodniu, jutro mam wizytę u ginka także będą relacje, a tym czasem powiem tylko że mamy się dobrze Mały bryka w brzuszku i ja jak na razie nie narzekam.

Napisane przez alliw

najgorzej mam z kremem

jaki to krem?!

Napisane przez Moderna

ale to chyba jakis mit z tym malo-odzywczym mlekiem matki - bo takiego nie ma..

no Maluszek nie wyglądał jak mało-odżywiony 8600 na samym mleku mamy to wedlug mnie piękny wynik
Koleżanka ostrożnie wprowadza nowe produkty, bo chce jak najdłużej karmić.
a koniecznie chciała mi pokazać jak przystawia trochę miałam stresa ale Maluch pięknie ciągnie, cudnie przełyka i karmienie trwało równo 6 minut. byłam w szoku. mała ssawka

Napisane przez ObserwujeCie

ale wszystko nadrobiłam, uff

ty lepiej powiedz jak wizyta

Napisane przez takinna

macie jakiś sposób na skurczony sweter ?

heh... parę lat temu zniszczyła swoją ulubioną malinową chustę z Solara wszystkiego próbowałam, nic nie pomogło. nawet moczenie w wodzie po fasoli

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Tak, każdy pokarm jest odpowiedni dla dziecka. Poza skrajnymi przypadkami np niedożywienie, antybiotyk etc. Nie planuję Ci nic wmawiać, bo taki po prostu jest stan wiedzy medycznej na dziś. Chyba że prowadziłaś jakieś badania kliniczne w tym temacie, to wtedy mogę pogadać.
Ja nie wiem co to za szkolenie naukowe i jakich pediatrów, może szkolenie robione przez producentów mleka modyfikowanego ? Bo nie sądzę żeby ktoś dyskutował poważny, z tym co mówi rekomenduje od wielu lat WHO.
CO do położnej, cóż zrobić jak widać i w tej grupie zawodowej są nieuki. To straszne, że ktoś może prowadzić zajęcia szkoły rodzenia, a nie zna wytycznych Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, ani swojego własnego położnych i pielęgniarek...

A ja z chęcią wyluzuję, tylko proszę nie rozsiewaj nieprawdziwych, szkodliwych dla przyszłych Mam informacji, po stosowaniu do których Mamy mogą sobie jedynie zaszkodzić, bo takie dokarmianie to droga do utraty pokarmu.. już pomijając sens podawania podwójnie przegotowanej cielęciny i jakie to ma wartości odżywcze niby.. po wylaniu wywaru.. no na to łaskawie zrzucę zasłonę milczenia

Jasne ciekawi mnie tylko, czy Ty sama prowadzisz badania aby zweryfikowac swoje informacje. Poza tym WHO nie zawsze pokrywa sie z zaleceniami pojedynczych krajow. I na pewno nie sa to takie skrajne przypadki, kiedy matka ma za "slaby" pokarm, aby dostarczyc dziecku wszystkie odpowiednie skladniki odzywcze. Nie no najlepiej sie upierac, ze wszystko jest ok, ze karmie piersa, to juz nic nie moze byc, a ze dziecko nie rosnie prawidlowo to juz nic. Z wywarem chodzilo, o bardzo stopniowe i delikatne wprowadzanie pokarmu.
Poza tym, co prawda nie moge sie dostac do najnowszych dokumentow, ale te juz z 2007, ktore znalazlam z necie mowie o podawaniu 5 czy 6 miesiecnzym dzieciom dodatkowo pokarmu.
"U dzieci karmionych sztucznie wydaje się, że optymalnym okresem wprowadzania glutenu jest 4-6 m.ż. [8].
W związku z powyższym zaleca się u niemowląt karmionych wyłącznie piersią stopniowe wprowadzanie glutenu, w małych ilościach, w 5-6 miesiącu życia. "

http://pulsmedycyny.pl/2581016,52151...utenu-do-diety

Powtarzam, to jest 2007, a ja mowilam o 2010, moze wtedy znowu byly jakies nowe zalecenia.

I nie wmawiaj mi rozsiewanie informacji, bo nikomu nic nie narzucilam, powiedzialam, tylko co, wiem i ze kazdy musi sam zdecydowac i sie zastanowic i patrzec przede wszystkim na dziecko. Bo jakies takie upieranie sie - karmie piersia to wszystko musi byc ok, moim zdaniem nie ma niestety zawsze sensu.

Nie mam niestety dokumentow z tego szkolenia, zeby Ci to przedstawic, a mam glupie wrazenie, ze tylko to mogloby cokolwiek uspokoic w Twoich wypowiedziach, wiec moze zakonczmy ta wymiane zdan.

Zawsze bede uwazac, ze najwazniejsze jest to, zeby dziecko prawidlowo sie rozwijalo, a zalecenia i badania, jak juz mowilam zmieniaja sie ciagle, co do ciazy, karmienia i diet.

[czarny flamaster]

Co do mleka matki, to gdzieś czytałam, że podczas całego karmienia piersią jego skład odpowiednio się zmienia by dziecko dostawało potrzebne substancje. Jeśli przyjmujemy, że to co jemy trafia do mleka, to dobra, urozmaicona dieta sprawi, że dziecko dostanie wszystkie potrzebne składniki. Czyli nie jedziemy po porodzie na chlebie i wodzie, ale odżywiamy się zdrowo. A potem rozpocznie się sezon letni i możemy spróbować zjeść truskawek i innych świeżych owoców. Jeśli mały dobrze zareaguje, to kolejne witaminki do niego trafiają )

Ale mnie ciekawi jedna rzecz. Na SR położna mówiła by podczas karmienia piersią zmieniać piersi, czyli np. 20 minut pierś lewa, 20 prawa. Jednak czytałam Język Niemowląt i tam napisano by karmić malucha z jednej piersi (40 minut np. z lewej), a przy następnym karmieniu z drugiej. Wytłumaczone to było faktem, że pokarm w piersi ma jakby 3 warstwy, z różnym natężeniem wartości odżywczych i te końcowe warstwy są najbardziej sycące i bogate. Coś w stylu- zupa, drugie danie, deser A jak zmieniamy piersi, to maluch je tylko ten lekki pokarm i nie korzysta ze wszystkich dobroci.
Jakie jest Wasze zdanie? Jak karmiły doświadczone mamusie, a jak mają zamiar karmić te, które będą mamami pierwszy raz?
Ja zaczynam się skłaniać do karmienia z jednej piersi na raz.

[Mi6ka]

Napisane przez czarny flamaster

Co do mleka matki, to gdzieś czytałam, że podczas całego karmienia piersią jego skład odpowiednio się zmienia by dziecko dostawało potrzebne substancje. Jeśli przyjmujemy, że to co jemy trafia do mleka, to dobra, urozmaicona dieta sprawi, że dziecko dostanie wszystkie potrzebne składniki. Czyli nie jedziemy po porodzie na chlebie i wodzie, ale odżywiamy się zdrowo. A potem rozpocznie się sezon letni i możemy spróbować zjeść truskawek i innych świeżych owoców. Jeśli mały dobrze zareaguje, to kolejne witaminki do niego trafiają )

Ale mnie ciekawi jedna rzecz. Na SR położna mówiła by podczas karmienia piersią zmieniać piersi, czyli np. 20 minut pierś lewa, 20 prawa. Jednak czytałam Język Niemowląt i tam napisano by karmić malucha z jednej piersi (40 minut np. z lewej), a przy następnym karmieniu z drugiej. Wytłumaczone to było faktem, że pokarm w piersi ma jakby 3 warstwy, z różnym natężeniem wartości odżywczych i te końcowe warstwy są najbardziej sycące i bogate. Coś w stylu- zupa, drugie danie, deser A jak zmieniamy piersi, to maluch je tylko ten lekki pokarm i nie korzysta ze wszystkich dobroci.
Jakie jest Wasze zdanie? Jak karmiły doświadczone mamusie, a jak mają zamiar karmić te, które będą mamami pierwszy raz?
Ja zaczynam się skłaniać do karmienia z jednej piersi na raz.

Ta moja, jak tu uslyszalam "niekompetenta" polozna, mowila, ze na zmiane, jedno karmienie z tej, jedno z drugiej. Ale moze chodzilo o to, ze jak jest goraco, lato i tak dalej, to mozna w ten sposob operowac, bardziej zeby dziecko moglo zaspokoic pragnienie ? Nie mam pojecia.

[ObserwujeCie]

Napisane przez takinna

macie jakiś sposób na skurczony sweter ?

Też próbowałam kilku i nic nie pomogło, ale jak coś znajdziesz to napisz, jedne taki skurczony jeszcze trzymam bo mi żal wyrzucić

Napisane przez pani22ka

ty lepiej powiedz jak wizyta

Bardzo dobrze Jedzenie smakowało, Teściowie w skowronkach, Teściowa przywiozła worek ciuszków, ręczników, prześcieradełek i innych rzeczy dla młodego,a dla mnie jakieś bez cukrowe ciasteczka owsiankowe - mniam- no i ogólnie ostro podkręceni chyba opcją wnuczka przybywającego. Ale trochę zmęczona jestem przygotowaniami i jednak ludźmi w domku przez cały weekend... odwykłam

[klementyna1]

Witam się w masakrycznym humorze... Z małym i z moim samopoczuciem raczej ok, katar przeszedł po powrocie do domu, ale sprawy finansowe mnie przytłaczają. Sorki, ze jecze, ale musze ponarzekac...ZUS mi nie płąci od 2 miesiecy, wózka, fotelika i łóżeczka nie mamy nadal, na karcie kredytowej -1500zł i okazało sie, ze piec do wymiany, bo ciągnie gazu 3 razy tyle ile powinien...W domu zimno, a za 2 miesiace gazu za 1200zł naciagnął- a grzeje się tylko w dzień. Koszt wymiany pieca z kominem ok 4000zł. To wiecej niz nasze miesieczne pobory...wrrrr Jestem zła i poprostu musiałam sie wyżali!

Ze spraw ciązowych tez mi rodzina mówi, ze brzuch opadł troszke, ale chyba im się wydaje Widzę, ze niektórym sie już spieszy do porodu Zaczyna się wielkie oczekiwanie

[Luna0]

Napisane przez megi-megi

Z tego, co pamiętam, dziecko karmione piersią powinno być karmione tylko piersią przez 6 miesięcy. Jeśli jest na mleku modyfikowanym to dodatkowe pokarmy wprowadzamy po 4 miesiącach. Nie słyszałam o tym, żeby 3 miesięcznemu dawać jakiś wywar z mięsa Ale może coś się zmieniło odkąd ja mam pierwsze dziecko.

Masz rację, nawet słoiczki chyba są dopiero od 4 miesiąca i to też chyba tylko deserki...
Nie ma co się łasić na nowe informacje i spokojnie karmić przez 6 miesiący a jak nie to ewentulanie na MM rozszerzać diete po 4 miesiącu
dziecku napewno nie zaszkodzi jak dostanie miesiąc później, a kombinowanie wcześniej niestety może..

Napisane przez joanna200

ja miałam lewatywę ze sobą, ale mi jej nie zrobili, bo zapomnieliśmy..
w każdym bądź razie mnie ta przykra niespodzianka ominęła, nie miałam tego problemu..

Haha no to Ci się udało bez lewatywy i bez wpadki
a teraz też masz zamiar wziąść? Ja w takim razie wezme, na wszelki wypadek żeby się obyło bez wypadków
Myślałam żeby zrobić w domu ale jak poczytałam na internecie że nie jedna robiła pod siebie w trakcie jazdy do szpitala to nie dzięki.. tym bardziej ze prawdopodobnie pojade taksówką

Napisane przez Moderna

ale to chyba jakis mit z tym malo-odzywczym mlekiem matki - bo takiego nie ma..
na pewno do 6-tego miesiaca dziecku wystarczy jedynie mleko matki do prawidlowego rozwoju (dodatkowo za porada lekarza podaje sie witamine K i D -ale tu nie interesowalam sie tematem, wiec nie wiem, jak to dokladnie jest)

Mi się wydaje że to jest ulubione wytłumaczenie matek nie karmiących "moj pokarm był mało treściwy" itp. rozumiem brak pokarmu ale za mało treściwy, raczej nie przeciez podobno tak idealnie się przystosowuje do potrzeb dziecka.. zresztą zawsze można karmić na zmiane lub mieszane z MM

Osobiście nikogo nie neguje ale jak mi ostatnio dziopa powiedziała że "nie krami bo ma nie tresciwy" to ją puknęłam w głowe bo sama mówiła już w 6 miesiącu że karmić nie będzie i szła po tabletki żeby nie mieć laktacji
ja niestety nie czuje potrzeby karmienia krepuje mnie to i stresuje.. ale dla zdrowia dziecka zrobie wszystko...
Jak mi ostatnio siostra powiedziała że jak nie bede karmić to mnie kopnie w dupe to odechciało mi się odrazu.. i wiem że wystarczy jedna osoba z presją na mnie a moje karmienie pójdzie w zapomnienie

[megi-megi]

Napisane przez czarny flamaster

Co do mleka matki, to gdzieś czytałam, że podczas całego karmienia piersią jego skład odpowiednio się zmienia by dziecko dostawało potrzebne substancje. Jeśli przyjmujemy, że to co jemy trafia do mleka, to dobra, urozmaicona dieta sprawi, że dziecko dostanie wszystkie potrzebne składniki. Czyli nie jedziemy po porodzie na chlebie i wodzie, ale odżywiamy się zdrowo. A potem rozpocznie się sezon letni i możemy spróbować zjeść truskawek i innych świeżych owoców. Jeśli mały dobrze zareaguje, to kolejne witaminki do niego trafiają )

Ale mnie ciekawi jedna rzecz. Na SR położna mówiła by podczas karmienia piersią zmieniać piersi, czyli np. 20 minut pierś lewa, 20 prawa. Jednak czytałam Język Niemowląt i tam napisano by karmić malucha z jednej piersi (40 minut np. z lewej), a przy następnym karmieniu z drugiej. Wytłumaczone to było faktem, że pokarm w piersi ma jakby 3 warstwy, z różnym natężeniem wartości odżywczych i te końcowe warstwy są najbardziej sycące i bogate. Coś w stylu- zupa, drugie danie, deser A jak zmieniamy piersi, to maluch je tylko ten lekki pokarm i nie korzysta ze wszystkich dobroci.
Jakie jest Wasze zdanie? Jak karmiły doświadczone mamusie, a jak mają zamiar karmić te, które będą mamami pierwszy raz?
Ja zaczynam się skłaniać do karmienia z jednej piersi na raz.

Hmm... ja właściwie każde karminie rozgrywałam wg scenariusza (każde jak doszłam już do jakieś systematyzacji, bo wcześniej, jak się udało) Jedna pierś do końca i jeśli dziecko miało jeszcze ochotę to druga. Mój był zwolennikiem długiego jedzenia, więc najczęściej ciumkał sobie dwie. Jedna po drugiej. Czasem tylko chciał się napić - to moment. Później starałam się mu podać właśnie tę. Myślę, że warto wiedzieć, co zalecają, ale wypracować sobie z maluchem, co wam najbardziej odpowiada po prostu.
Fakt, że skład pokarmu w czasie jednego karmienia zmienia się. I warto skorzystać z całości.

[pani22ka]

Napisane przez czarny flamaster

Jakie jest Wasze zdanie? Jak karmiły doświadczone mamusie, a jak mają zamiar karmić te, które będą mamami pierwszy raz?
Ja zaczynam się skłaniać do karmienia z jednej piersi na raz.

te teorie wczoraj mi przytaczała koleżanka... i jej łzy wobec wszystkich 'zelecen'...
powiedziała, że życie i Maluszek zweryfikowało oczytanie i książkową wiedzę. mały zawsze szybko jadl i najadal sie z jednej piersi (wczoraj nawet miała klipsa na ramiączku, zeby wiedzieć ktora U), nie zasypial przy cycu. przybierał, wiec byla spokojna, choc mowi ze bardzo chciala cudownej (jedynej) receptury....

[megi-megi]

Napisane przez Luna0

Osobiście nikogo nie neguje ale jak mi ostatnio dziopa powiedziała że "nie krami bo ma nie tresciwy" to ją puknęłam w głowe bo sama mówiła już w 6 miesiącu że karmić nie będzie i szła po tabletki żeby nie mieć laktacji
ja niestety nie czuje potrzeby karmienia krepuje mnie to i stresuje.. ale dla zdrowia dziecka zrobie wszystko...
Jak mi ostatnio siostra powiedziała że jak nie bede karmić to mnie kopnie w dupe to odechciało mi się odrazu.. i wiem że wystarczy jedna osoba z presją na mnie a moje karmienie pójdzie w zapomnienie

Wiesz, myślę, że masz spore szanse, żeby to stało się dla Ciebie naturalne i normalne. Więź jaką czujesz z maluszkiem w tym momencie jest nieporównywalna do niczego. Ale każda mama musi to odczuć na sobie.
Moja jedna koleżanka karmiła krótko, czuła, że ją to obrzydza i poddała się. Wg mnie słusznie. Nic na siłę. To jak jakiś gwałt na sobie.

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Bardzo dobrze Jedzenie smakowało, Teściowie w skowronkach

no i pięknie zapowiedzieli się już z kolejną wizytą?

Napisane przez klementyna1

ZUS mi nie płąci od 2 miesiecy

skurczybyki... wrrrr...
jak zapytałam w ZUSie co by było, gdybym tylko z tej pensji żyła... to mi pani powiedziała: "może pani pozwać o odszkodowanie/procenty pracodawcę"...

[ObserwujeCie]

Napisane przez Mi6ka

I nie wmawiaj mi rozsiewanie informacji, bo nikomu nic nie narzucilam, powiedzialam, tylko co, wiem i ze kazdy musi sam zdecydowac i sie zastanowic i patrzec przede wszystkim na dziecko. Bo jakies takie upieranie sie - karmie piersia to wszystko musi byc ok, moim zdaniem nie ma niestety zawsze sensu.

Nie mam niestety dokumentow z tego szkolenia, zeby Ci to przedstawic, a mam glupie wrazenie, ze tylko to mogloby cokolwiek uspokoic w Twoich wypowiedziach, wiec moze zakonczmy ta wymiane zdan.

Zawsze bede uwazac, ze najwazniejsze jest to, zeby dziecko prawidlowo sie rozwijalo, a zalecenia i badania, jak juz mowilam zmieniaja sie ciagle, co do ciazy, karmienia i diet.

Napisałaś wcześniej
"Niby 3 miesiecznemu dziecku powinno wprowadzac sie dodatkowe rzeczy, no wywar na dobrym miesku itd. Bardzo male ilosci, ale jednak." więc dla mnie to jednak rozsiewanie nieprawdziwych i szkodliwych informacji, ja ogólnie się spierać nie mam zamiaru, bo ogólnie to mam raczej gdzieś czym będziesz karmiła swoje dziecko, możesz nawet stekiem i modyfikowaną genetycznie kukurydzą od pierwszego dnia życia. Ale będę reagowała, jak ktoś wypisuje nie prawdę. Różnica między delikatnym wprowadzeniem glutenu a wywarem z cielęciny 3 miesiące wcześniej widzę sporą.

Prawidłowy rozwój dziecka, to czasem pojęcie względne, bo to że dziecko przybiera, to jedno a długofalowe skutki pewnych decyzji jak odporność, zapadalność na pewne choroby po latach, to coś czego nie da się ocenić na oko, czy na "chłopski rozum" po to właśnie są badania, bo nie da się tego samodzielnie, jednostkowo ocenić, a już na pewno w momencie podejmowania decyzji.

Także nie stresuj się jakoś strasznie i rób ze swoim dzieckiem, co tam sobie życzysz.

czarny flamaster - doradcy laktacyjni są dziś zdania że jedno karmienie, jedna pierś.

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Napisałaś wcześniej
"Niby 3 miesiecznemu dziecku powinno wprowadzac sie dodatkowe rzeczy, no wywar na dobrym miesku itd. Bardzo male ilosci, ale jednak." więc dla mnie to jednak rozsiewanie nieprawdziwych i szkodliwych informacji, ja ogólnie się spierać nie mam zamiaru, bo ogólnie to mam raczej gdzieś czym będziesz karmiła swoje dziecko, możesz nawet stekiem i modyfikowaną genetycznie kukurydzą od pierwszego dnia życia. Ale będę reagowała, jak ktoś wypisuje nie prawdę. Różnica między delikatnym wprowadzeniem glutenu a wywarem z cielęciny 3 miesiące wcześniej widzę sporą.

Prawidłowy rozwój dziecka, to czasem pojęcie względne, bo to że dziecko przybiera, to jedno a długofalowe skutki pewnych decyzji jak odporność, zapadalność na pewne choroby po latach, to coś czego nie da się ocenić na oko, czy na "chłopski rozum" po to właśnie są badania, bo nie da się tego samodzielnie, jednostkowo ocenić, a już na pewno w momencie podejmowania decyzji.

Także nie stresuj się jakoś strasznie i rób ze swoim dzieckiem, co tam sobie życzysz.

czarny flamaster - doradcy laktacyjni są dziś zdania że jedno karmienie, jedna pierś.

Ta pierwsza wypowiedz byla apropos wypowiedzi o tym maluszku, w nastepnej mojej wypowiedzi, juz dokladnie opisalam o co mi chodzilo, bo fakt, w pierwszej moze byl to za duzy skrot myslowy.

I nie 3 miesiecy roznicy tylko ewentualnie 2 miesiace i jak napisalam, to na pewno nie byly te same zalecenia - bo skoro ktos mowi w 2010, ze wlasnie otrzymal najnowsze zalecenia, to nie ma na mysli raczej tych z 2007... Chodzilo o obalenie teorii, ze 6 miesiecy tylko na mleku matki. Bo skoro trzeba podawac witamine K np, tzn, ze wcale mleko matki nie jest takie w 100% wystarczajace, a lekarz wypisuje zawsze odpowiednia dawke, no chyba, ze jest sie na sztucznym pokarmie, bo ten juz posiada ja.

Poza tym powtorze tysieczny juz raz : "w zaleznosci od dziecka".

[Mokka_83]

Cześc Mamusie Wróciłam do wizażowego życia
No więc jak wspominałam - na piatkowej wizycie w sumie ok... Mały waży prawie 2kg - przez 8 dni przybrał 220g, więc chyba nieźle? Dlatego troche się zdziwiłam gdy ginka mi jednak przypisała tę heparynę No ale powiedziała, że dzięki niej może jeszcze podgoni... No jak każe, to brać będę ale tak sobie myslę że 200g w tydzień w zupełnosci by wystarczyło bo do porodu jeszcze prawie 6 tyg , więc maly 3200 powinien bez wspomagaczy osiągnąć. A taka waga jak dla mnie byłaby super
Tak w ogóle to przez te gorsze przepływy z macicy będę miec kontrole juz co tydzień, więc teraz znowu w piątek... I się zaczęlam zastanawiac - może ona mi nic nie mówi ale przypisała heparyne bo dopuszcza potrzebe wczesniejszego porodu jesli przepływy się pogorszą? Najgorzej to zacząć rozmyślać... A tak z ciekawości sprawdziłam w sieci (bo jeszcze nie zdążyłam dotrzeć do apteki), że ta heparyna kosztuje 60zł/op... A mi zapisała 3 opakowania... dobrze, że zaznaczyła "R", to chyba zapłacę 10zł/op

Tak w ogóle to melduję, że rodzice pojechali okolo 13stej ale od razu musiałam się połozyć i spałam jak suseł do 16stej - strasznie mnie ich wizyta wymęczyła. Niby oni nie sa jacyś absorbujący i nie oczekuja żeby kolo nich biegać ale ja juz tak mam, że jak sa goście to z kuchni nie wychodzę... Wczoraj nastałam się 3h przy garach i od tamtej pory chodzę jak z krzyża zdjęta - strasznie mnie boli w pachwinach, a szczególnie w lewej

Dobra, starczy smęcenia i marudzenia Idę Was teraz nadrabiać
__________________

[ObserwujeCie]

Napisane przez klementyna1

. Sorki, ze jecze, ale musze ponarzekac...ZUS mi nie płąci od 2 miesiecy, wózka, fotelika i łóżeczka nie mamy nadal, na karcie kredytowej -1500zł i okazało sie, ze piec do wymiany, bo ciągnie gazu 3 razy tyle ile powinien...W domu zimno, a za 2 miesiace gazu za 1200zł naciagnął- a grzeje się tylko w dzień. Koszt wymiany pieca z kominem ok 4000zł. To wiecej niz nasze miesieczne pobory...wrrrr Jestem zła i poprostu musiałam sie wyżali!

W wątku styczniowo lutowym jest jedna Mama, która pracuje w ZUSie i pisała kiedyś na ogólnym że ZUS ma 30 dni na wypłatę jeśli dokumenty są złożone prawidłowo i radziła tam, żeby walczyć o swoje i pisać skargi, domagać się odsetek, może spróbować tak ? bo w końcu to jakieś chore kochana !

Napisane przez pani22ka

no i pięknie zapowiedzieli się już z kolejną wizytą?

Taktownie, bo chcieliby przyjechać już dopiero po urodzeniu się wnuka, teraz stwierdzili że pewnie szybko się męczę i to problem taka wizyta, więc po urodzeniu jakieś 3-4 tygodnie jak damy znać że się ogarneliśmy, będę się starała dać im znać w miarę szybko, żeby przyjechali bo wiem że będą ciekawi, a mamy i tak ten luz, że moja Mama ma bardzo duże mieszkanie i mieszka jakieś 500 m od nas więc ustalone że będą u niej nocować podczas tej pierwszej po narodzinach wizyty, żebyśmy mieli trochę oddechu. A no i teściowa powiedziała, że w poniedziałek wyślą nam kaskę na wyprawkę

[monicca1989]

Napisane przez megi-megi

Z tego, co pamiętam, dziecko karmione piersią powinno być karmione tylko piersią przez 6 miesięcy. Jeśli jest na mleku modyfikowanym to dodatkowe pokarmy wprowadzamy po 4 miesiącach. Nie słyszałam o tym, żeby 3 miesięcznemu dawać jakiś wywar z mięsa Ale może coś się zmieniło odkąd ja mam pierwsze dziecko.

Dokładnie tak samo słyszałam, też musze poczytać jak to teraz jest bo jeszcze tym tematem nie interesowałam się.

[ObserwujeCie]

Napisane przez Mi6ka

Chodzilo o obalenie teorii, ze 6 miesiecy tylko na mleku matki. Bo skoro trzeba podawac witamine K np, tzn, ze wcale mleko matki nie jest takie w 100% wystarczajace, a lekarz wypisuje zawsze odpowiednia dawke, no chyba, ze jest sie na sztucznym pokarmie, bo ten juz posiada ja.

Poza tym powtorze tysieczny juz raz : "w zaleznosci od dziecka".

Rozumiem o co Ci chodziło, chociaż się z tym nie zgadzam. Przykład witaminy D i K jest akurat dla mnie dość nietrafiony, bo o ile zalety karmienia naturalnego nie są w żaden sposób kontrowersyjne to akurat suplementacja tymi witaminami wzbudza trochę kontrowersji w świecie medycznym, a niektóre kraje wcale nie nakazują jej suplementacji / mówię o Europie Zach/ A u nas bardzo dużo lobbuje za nimi jedna firma farmaceutyczna... no nic, zainteresowani info sobie znajdą. Na pewno jeśli ktoś decyduje się suplementować te dwie witaminy, to trzeba dziecko badać bo ich przedawkowanie bywa bardzo szkodliwe..więc robić to z głową.

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Rozumiem o co Ci chodziło, chociaż się z tym nie zgadzam. Przykład witaminy D i K jest akurat dla mnie dość nietrafiony, bo o ile zalety karmienia naturalnego nie są w żaden sposób kontrowersyjne to akurat suplementacja tymi witaminami wzbudza trochę kontrowersji w świecie medycznym, a niektóre kraje wcale nie nakazują jej suplementacji / mówię o Europie Zach/ A u nas bardzo dużo lobbuje za nimi jedna firma farmaceutyczna... no nic, zainteresowani info sobie znajdą. Na pewno jeśli ktoś decyduje się suplementować te dwie witaminy, to trzeba dziecko badać bo ich przedawkowanie bywa bardzo szkodliwe..więc robić to z głową.

Dobra zakonczmy ten temat, bo o ile, ktoras z nas nie jeste lekarzem lub naukowcem, ktory sam prowadzi badania ()to zawsze bedziemy powtarzac czyjes opinie ... Ja powtorzylam to co uslyszalam od lekarki w stosunku do jej wlasnej wnuczki i potwierdzilam to w szkole rodzenia po ponad 2 latach, bo sama wcale tak nie lapie wszystkiego i ostroznie podchodze. Byc moze pierwsza luzna mysl (choc byla cytatem z wypowiedzi tej lekarki) byla zbyt ogolna, ale generalnie nie podaje informacji wymyslonych. Zawsze o wszystkim mozna miec rozne zdanie i albo mowimy na forum tylko i wylacznie o zakupach i kilogramach, albo podajemy sobie tez informacje od lekarzy - ktore jak sie czyta, sa bardzo rozne i raczej kazda mama musi za kazdym razem sama zdecydowac, dopytac, doczytac itd. Choc jak juz pisalam, nawet jak sie zapyta, to znowu bedzie to kolejna opinia/ doswiadczenia mam w zwiazku z ich konkretnymi dziecmi. Naprawde nie chce byc ukazana, jak rozsiewajace jakies bzdury, byla to informacja od lekarza potwierdzona w SR i tyle na ten temat. A jak juz pozniej pisalam, ja sama tez bede patrzec na swoje dziecko, czy jest zdrowe, usmiechniete. Jesli takie bedzie, nie bede tez cudowac, wiadomo ... Najgorsze, ze to dopiero poczatek - bo co jesli chodzi o szczepionki, posilki ze sloiczkow czy swoje itd itp.

[kasia86bgo]

Napisane przez Agateczka*

Witajcie moje drogie Mamusie
Podglądam was od kilku dni
i już nieco jestem wdrożona no ale po miesiącu ciężko mi się wbić, jak Wam Strippi przekazała miałam problemy z netem a raczej jego brak, no i nadal to u mnie nie pewne ale póki mam to się odzywam bo Już niebawem gorący okres zacznie się na forum i chcę z wami w tym uczestniczyć

A więc witam się w 34 tygodniu, jutro mam wizytę u ginka także będą relacje, a tym czasem powiem tylko że mamy się dobrze Mały bryka w brzuszku i ja jak na razie nie narzekam, ale zaczynam mieć różne obawy. Jestem na etapie przygotowywania wszystkiego i kompletowaniu wszystkich najbardziej potrzebnych rzeczy...


Aha no i widziałam wasze piękne brzuszki dla nich
za wszystkie nowe tygodnie...

witamy witamy .....

Napisane przez klementyna1

Sorki, ze jecze, ale musze ponarzekac...ZUS mi nie płąci od 2 miesiecy,

Ze spraw ciązowych tez mi rodzina mówi, ze brzuch opadł troszke, ale chyba im się wydaje Widzę, ze niektórym sie już spieszy do porodu Zaczyna się wielkie oczekiwanie

Zus-a mojego szefa do diabla z nimi haha
co do brzuszka .. chyba se foto pyknac musze i prownac z ost ... bo tez sie schizuje


wiecie co tak mnie te jablkowe nalesniki zmuliy ze poszlam spac .. wstalm 20 min temu ... jestem ciekawa co ja bede w nocy robila

[pani22ka]

Napisane przez megi-megi

Nic na siłę. To jak jakiś gwałt na sobie.

Napisane przez Mokka_83

Najgorzej to zacząć rozmyślać...

hehe dokładnie

Napisane przez ObserwujeCie

w poniedziałek wyślą nam kaskę na wyprawkę

Napisane przez ObserwujeCie

to trzeba dziecko badać bo ich przedawkowanie bywa bardzo szkodliwe..więc robić to z głową.

mam wśród najbliższych znajomych przypadek przedawkowania wit. D (lekarka się pomyliła w dawce , na szczęście po dwoch podaniach sie zorientowali ze nie haloo).... koszmar.