MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!

[joanna200]

Dzień dobry..

nie pamiętam czy wczoraj odpisałam więc jeszcze dodam:

Luna tym razem wezmę lewatywę do torby również, chociaż liczę, że pojadę do szpitala już przy końcu, i samo się wszystko 'oczyści' jak trzeba..

czarny flamaster u mnie było tak, że jedno karmienie jedna pierś, drugie - druga i córa się najadała..

Napisane przez misiulka06

Dziewczynki opowiem wam na koniec dnia dobry kawał z życia wzięty, który opowiedział mi mój przyjaciel...

Wsiadam do 82 i jadę do domu z moim dobrym kumplem Danielem
jedziemy
i na Olechowie wsiadła kobitka z małym synkiem
no nie takim małym coś kolo 4-5 lat to dziecko miało
więcej nie
i się drze do mamy Olechowie"mamo kup mi kasztanki z wawelu"
matka nie
mamo kup mi kasztanki z wawelu !!
matka nie
autobus pełen ludzi
dzieciak się naburmuszył i hasło stulecia
"mamo jak mi nie kupisz kasztanków z wawelu to pójdę do babci i powiem że całowałaś wczoraj tacie siusiaka!!"

Napisane przez LiwkaO

Ja jak pisała strippi dziś zaczynam 39

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 30 tygodniu zaczynamy 31 tydzień. już coraz bliżej... kolejna wizyta 7 marca. czy któraś z was też wtedy ma wizytę?

spisałam sobie listę ubrań dla małego i stan aktualny to:
- body - 20szt
- skarpetki - 19szt
- czapki - 12 szt
- rampersy z kr rękawem - 4 szt
- pajace - 10 szt
- śpioszki - 7szt
- kaftaniki - 4 szt
- bluzy - 5 szt
- dresy - 2 szt
- bluzki dł rękaw - 12 szt
- bluzki kr rękaw - 14 szt
- dł spodnie - 16 szt
- kr spodnie 13 szt

jeszcze mam zamiar dokupić kilka kompletów 4-5 szt (body + śpiochy, ew. kaftanik + śpiochy) i to będzie wszystko.. myślę że starczy na początek..

[nestelle]

Napisane przez Agnjeska

czego to ludzie nie wymyślą
A tak przy okazji to ja też co film przyniosę to jest do bani -.-
rekord chyba pobił 'let me in'

A! i przeczytałam 50 twarzy greya... da się przeczytać ale jak dla mnie aż takie dobre jak się niektórzy zachwycają nie jest...

ooo ,tego filmu nie oglądałam...... może by go dołączyc do naszej kolekcji syfów .... , ale tak na serio to ręce mi opadają - wiem ,że dużo filmów to gnioty ale aż tyle ? i na wszystkie muszę trafiać???

co do książki - ja czytałam recenzje ,że to banialuki ,rozbudzające "nowoczesne " gosposie .... nie wiem nie czytałam... teraz ta tematyka zaczyna być modna jak nie dawno "wampirologia" .... Mnie to omija .
Zresztą jak na razie nie znam osobiście osoby zachwyconej tego typu dziełami - jak na razie media nakręcają spiralę ........

Napisane przez nestelle

jejku ..skąd Ty ją wyczasnęłaś ? też chce taką siostre !!!!

właśnie przeczytałam swój tekst ... no i dla mnie nie wiem skąd wytrzasnęłam słowo "wyczasnełaś "ale powinnam zostać "mistczynią " ........ boże człowiek coraz głupszy się robi

Napisane przez Mi6ka

Niby 3 miesiecznemu dziecku powinno wprowadzac sie dodatkowe rzeczy, no wywar na dobrym miesku itd. Bardzo male ilosci, ale jednak.

..przeczytałam wasze spory z OC i jednak ja jestem za tym aby jednak nie wprowadzac tak wcześnie .Ja robiłam to wg intrukcji "z góry"-kubę do 6 mies.karmiłam tylko swoim mlekiem a potem wprowadzałam słoiczki oznakowane z 2 mies. opużnieniem (od 4 mies.),ninka za to do 8 mies.nie chciala nic dodatkowo a i tak jak w końcu zaczeła próbowac to w sumie wychodziło na to ,że na piersi prawie wyłącznie była 1,5 roku a potem zaczęła jeść troszeczkę słoiczków ,odstawiona przeze mnie była w 2 roku życia i dopiero wtedy zaczęło sie prawdziwe jedzenie .Uważam ,że jak matka się prawidłowo odżywia jest w stanie wykarmic swoje dziecko bez wspomagaczy z zewnątrz.
co do opini lekarzy to teraz są wprowadzane tezy aby jak najdłużej karmić nawet - co przejawia się niechęcią społeczeństwa - do kilku lat.....
Ale jest moda na to aby przyspieszać rozwój dzieci na siłę ,przykład )w rodzinie tżta)- właśnie 3 mies.niemowle które jest tak głodne- zdaniem matki- ,że gotuję mu zupki na mięsie ,podaje papki .... ,7 mies.dziewczynka - jadłą czekoladę ,frytki z maca i kaszankę ... nie wspominając o innych ambitnych czynnościach rodziców jak "przymuszanie "dzieci do wcześniejszego chodzenia ,siedzenia itp.


[QUOTE=Mi6ka;39151929]Straszny ten artykul, nawet nie chodz mi o te ciaze, ale o sam fakt wykorzystywania seksualnego dzieci, do tego jeszcze przez czlonkow rodziny. Nie wierze, ze pozostala czesc rodziny nic nie wiedziala. A jeszcze z tym dziadkiem i ukrainska dziewczynka, i ta matka, ktora nei zgodzila sie na cesarke. Sadystka, szkoda, ze jak dziadek gwalcil parolatke, to nie miala nic ciekawego do powiedzenia. Nie moge czegos takiego czytac, bo cisnienie mi sie od razu podnosi :/

QUOTE]
zgadzam się .szkoda słów ......

Napisane przez Agateczka*

A więc witam się w 34 tygodniu, jutro mam wizytę u ginka także będą relacje, a tym czasem powiem tylko że mamy się dobrze Mały bryka w brzuszku i ja jak na razie nie narzekam, ale zaczynam mieć różne obawy. Jestem na etapie przygotowywania wszystkiego i kompletowaniu wszystkich najbardziej potrzebnych rzeczy...

za tydz.
za wizytę

Napisane przez czarny flamaster

Ale mnie ciekawi jedna rzecz. Na SR położna mówiła by podczas karmienia piersią zmieniać piersi, czyli np. 20 minut pierś lewa, 20 prawa. Jednak czytałam Język Niemowląt i tam napisano by karmić malucha z jednej piersi (40 minut np. z lewej), a przy następnym karmieniu z drugiej. Wytłumaczone to było faktem, że pokarm w piersi ma jakby 3 warstwy, z różnym natężeniem wartości odżywczych i te końcowe warstwy są najbardziej sycące i bogate. Coś w stylu- zupa, drugie danie, deser A jak zmieniamy piersi, to maluch je tylko ten lekki pokarm i nie korzysta ze wszystkich dobroci.
Jakie jest Wasze zdanie? Jak karmiły doświadczone mamusie, a jak mają zamiar karmić te, które będą mamami pierwszy raz?
Ja zaczynam się skłaniać do karmienia z jednej piersi na raz.

ja karmiłam metodą -jedna pierś do końca w razie czego druga . nawet mi nie przyszło do głowy aby czytać jak długo jednym cycem ....
Dziecko mi pomogło - piło do póki chciało i tyle .

Napisane przez klementyna1

Witam się w masakrycznym humorze... Z małym i z moim samopoczuciem raczej ok, katar przeszedł po powrocie do domu, ale sprawy finansowe mnie przytłaczają. Sorki, ze jecze, ale musze ponarzekac...ZUS mi nie płąci od 2 miesiecy, wózka, fotelika i łóżeczka nie mamy nadal, na karcie kredytowej -1500zł i okazało sie, ze piec do wymiany, bo ciągnie gazu 3 razy tyle ile powinien...W domu zimno, a za 2 miesiace gazu za 1200zł naciagnął- a grzeje się tylko w dzień. Koszt wymiany pieca z kominem ok 4000zł. To wiecej niz nasze miesieczne pobory...wrrrr Jestem zła i poprostu musiałam sie wyżali!

Ze spraw ciązowych tez mi rodzina mówi, ze brzuch opadł troszke, ale chyba im się wydaje Widzę, ze niektórym sie już spieszy do porodu Zaczyna się wielkie oczekiwanie

, a z tym zusem to jak dziewczyny radzą - przypomnij o sobie .... 2 mies. to sporo ......

Napisane przez Luna0

..
ja niestety nie czuje potrzeby karmienia krepuje mnie to i stresuje.. ale dla zdrowia dziecka zrobie wszystko...
Jak mi ostatnio siostra powiedziała że jak nie bede karmić to mnie kopnie w dupe to odechciało mi się odrazu.. i wiem że wystarczy jedna osoba z presją na mnie a moje karmienie pójdzie w zapomnienie

..eee za wcześnie na takie gadanie .... nie myśl ,że każda mama w ciąży już marzy o karmieniu cycem .... ,jak sie maleństwo pojawi na świecie to dopiero wyrobisz sobie zdanie .....
Jak na razie wydaje się to krępujące ,intymne i troszkę nawet straszne .... ale to naturalne .Mi przed karmieniem piersi kojarzyły sie tylko tak jakoś sexualnie ..... a potem okazało się ,że ninke karmiłam 2 lata.

[pani22ka]

Napisane przez Ptaszysko16

widzę że moja jak Torres - trampolina z pęcherza

hehe on wcześniej miał trampolinę. teraz charakter ruchów się zmienił całkowicie i już nie czuję takich energicznych ruchów. także nie wiem co on z tym pęcherzem wyprawia

Napisane przez ObserwujeCie

A jak tam apetyt po insulinie ?

jestem załamana, zła, wściekła, rozgoryczona i w ogóle. dziś dzwonię do nich i chyba będą sobie aplikowac insulinę również przed kolacją
nie panuję nad cukrami. skaczą jak chcą. nie mam już 'bezpiecznych' produktów...

[alliw]

Dzień dobry

Napisane przez ObserwujeCie

alliw za skręcenie łóżeczka, a zwrócić nie chcecie ? Za dużo zachodu ?

nie będziemy zwracać, bo to chyba nie jest wada, tylko my coś źle robimy. Jeszcze dziś na spokojnie sobie to oblukamy, bo wczoraj już nie mieliśmy cierpliwości. A jak okażę się że jednak wada, to może same części do szuflady nam wymienią. Zobaczymy

Napisane przez pani22ka

jaki to krem?!

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...isturizer.html

Napisane przez megi-megi

Wiesz, myślę, że masz spore szanse, żeby to stało się dla Ciebie naturalne i normalne. Więź jaką czujesz z maluszkiem w tym momencie jest nieporównywalna do niczego. Ale każda mama musi to odczuć na sobie.
Moja jedna koleżanka karmiła krótko, czuła, że ją to obrzydza i poddała się. Wg mnie słusznie. Nic na siłę. To jak jakiś gwałt na sobie.

zgadzam się. to samo tyczy się kobiet które nie chcą mieć dzieci...nie czują tego i już, ich sprawa

Napisane przez takinna

a kupiliśmy jeszcze wanienkę CAM ze stelażem (taką jak na zdjęciu tylko przezroczystą),

kupowałyście podgrzewacze do butelek? Chodzi mi konkretnie o te 2w1 z możliwością sterylizacji, czy spokojnie można wysterylizować w nim butelkę każdej wielkości?

fajna ta wanienka
a podgrzewaczy/sterylizatorów nie kupuję, bo mam zamiar karmić piersią. Poza tym, jak pisały tu doświadczone mamusie, wystarczy garnek z wodą, i podgrzejesz i wygotujesz jakby co.

Napisane przez kasia86bgo

ahaha mowisz ze 14 Lutego !! juz bedziesz mogla rodzic

tosz jeszcze 4dni ... ale ja cos czuje ze
Liwka urodzi 18 !!
Dragusia 22 ....
strippi ... 24 ...

ej no dziewczyny, jestesmy mamusie marcowo-kwietniowe! nie wbijajmy się lutówkom w paradę

Napisane przez Mokka_83

oj albo ta połozna jakaś niedouczona albo po prostu w niefortunny sposób przekazala wiedze i wprowadziła słuchaczy w błąd Bo jest tak jak w Twoich przemysleniach - najpierw leci pokarm żadki a potem bardziej treściwy. Nalezy więc jedną pierś opróznić i dopiero podawać drugą (jeśli dziecie nadal nienajedzone). I jeśli mały tę grugą piers possie chwilę, to kolejne karmienie zaczynamy właśnie od tej piersi, która nie została oprózniona do końca przy poprzednim karmieniu

tak nam też ostatnio połozna na SR mówiła (akurat kobieta prowadzi pogotowie laktacyjne, więc myślę że jest bardzo w temacie). A co do niedouczonych połoznych to niestety wiem, że takie się zdarzają i co gorsze właśnie prowadzą SR, pokończyły jakieś kursy, pracują w przychodni, a doświadczenie "z życia", ze szpitala marniutkie...

Napisane przez moni_ka.g

wydaje mi się, że te co urodzą od razu się przenoszą, a i tak wszystkie będziemy 2 wątki czytać z ciekawości co u której. będzie tak jak na tym wątku, na początku mało mamuś, potem dochodziły kolejne i tematy się powtarzały, ale taka kolej rzeczy. chyba lepiej tak niż tu debatować o tym co po porodzie, kiedy niektórym zostaną jeszcze prawie 2 miesiące do porodu.

jak napisała Moderna, urodzimy wszystkie i dopiero się przenosimy na odchowalnie. Tak przynajmniej było u grudniowych, i tak jest u styczniowych. Wydaje mi się że to jest dobra i rozsądna opcja

Napisane przez LiwkaO

Ja jak pisała strippi dziś zaczynam 39

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 30 tygodniu zaczynamy 31 tydzień. już coraz bliżej... kolejna wizyta 7 marca. czy któraś z was też wtedy ma wizytę?

ja to już pewnie do tego czasu urodzę...

Napisane przez Moderna

ale nie ma tego zlego, usmazylam sobie placuszków z jabłkami

osz Ty, a ja ci chciałam świeże bułeczki teleportować, bo akurat kupiłam, a ty sobie takie pyszności przygotowałaś a mężusiowi

[trolla2405]

Napisane przez klementyna1

witam sie z rana z łózka Mam taki ppradnik ciazowy i tam pisza, ze w 9 miesiacu powino sie ubywac na wadze ok. 0,5kg na tydzien z powodu czestego oddawania moczu... Mi nie doś, że podwójnie to jeszcze w druga strone idzie, bo przybywa;p
Czytam sobie ten wątek i mysle jak to bedzie u mnie... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=420526

pierwsze słyszę

Napisane przez Sorceresss

idę leżeć z lekturką w łóżku wczoraj mały tak dał mi popalić, że po raz pierwszy go uspokajałam... potem dostał czkawki i się bidusiek męczył... i nadal brykał! Dopiero "ciężka ręka ojca" go uspokoiła - stary sposób, jak TŻ na początku ruchów kładł rękę na brzuch to maluszek się uspokajał i siedział ciuchusio jak mysz pod miotłą .

z młodą też działała męska ręka a z małym ni cholery, jeszcze bardziej kopie, bardziej nie lubi jak go coś gniecie: ręka, Ktg, ja siedząca zgięta przed kompem... boje sie że będzie niezły rozrabiaka

Napisane przez Malpka

moja Julka też tak szybko jadła dziwiło mnie jak koleżanki mówiły ze 15 min jednego cyca dziecko im ciągnie u n as było to max 5 minut

młoda z pół godzinki jadła ale zdarzała się dłużej, jaka byłam wściekła jak sobie nie wzięłam czegoś do czytania

Napisane przez monicca1989

A jak poznać, że ta pierwsza pierś jest już pusta? Hmm...

szybko zobaczysz róznicę, wierz mi. Jest lekka i miękka. i maluszek się denerwuje bo mu nie leci.

Napisane przez ObserwujeCie

To że udało się tak późno ! A zdradzisz jakie triki stosowałaś żeby zadziałało tak późno ?

Przez Prokocim nasz kochany to bym wogole nie karmiła bo mi powiedzieli po kilku dniach dowożenia mojego mleka że ją boli brzuszek a jak sie dietetyczka dowiedziała ze mam nietolerancje laktozy no to juz wogole zebym sobie dała spokój, a jadałam tylko zupy, gotowany drób, bułki i wędlinę drobiową no ale nic. Odciagałam cały czas laktatorem jak ją karmili sztucznie i wylewałam. Na odchodnym lekarka też powiedziała ze juz mi sie nie uda karmic piersią, tak k... pomagają matką. Przyszła do domku daliśmy jej flaszke z moim odciaganym i nic praktycznie jej sie nie działo. Miala ponad 3 tygodnie. Po jakimś czasie stwierdziłam że może jednak sprobuje dać tego cyca. Jak była głodna to się wściekala bo nie potrafiła ssać a jak nie była głodna to nie chciała i już. ale pamiętam że spróbowałam po spacerku jak nie była bardzo głodna tylko troszke bo jadła już jakiś czas temu, ale na flachę jak na nią było za wczesniej. i poszło. i tak po jednym karmieniu dziennie, probowałam nastepne wprowadzić i tak na początku lipca bo znowu byłyśmy w szpitalu to pamiętam jadła już z cyca cały czasmiała skonczone 2 miesiace. Pamiętam że musiałam jej tego cyca przytrzymać na początku, przytulić brzuszek, pilnować o całym sutku, generalnie technika widziałam ze jest ważna bo jak jej było niewygodnie od razu się denerwowała i puszczała.2-3 tygodnie trwało przestawienie się z butli na cyca ale opłacało się. I powiem szczerze, że jestem z siebie i z niej dumna, że nam się udało!

[ObserwujeCie]

Napisane przez nestelle

ooo ,tego filmu nie oglądałam...... może by go dołączyc do naszej kolekcji syfów .... , ale tak na serio to ręce mi opadają - wiem ,że dużo filmów to gnioty ale aż tyle ? i na wszystkie muszę trafiać???

co do książki - ja czytałam recenzje ,że to banialuki ,rozbudzające "nowoczesne " gosposie .... nie wiem nie czytałam... teraz ta tematyka zaczyna być modna jak nie dawno "wampirologia" .... Mnie to omija .
Zresztą jak na razie nie znam osobiście osoby zachwyconej tego typu dziełami - jak na razie media nakręcają spiralę ........
.

Zapomniałam Ci napisać, że my też mamy jakąś czarną serię wtop dvd/ kinomaniakowych..od kilku tygodni wszystko co oglądamy w domu, jest mega gniotem Hihi te powroty cheyneya też zaliczyliśmy ale stwierdziliśmy ostatnio, że chyba za dużo chodzimy do kina i dobre rzeczy najczęściej już widzieliśmy w kinie, klasykę też więc zostają takie odpady, które są nimi nie bez powodu

Z Greyem to miałam fazę na początku ciąży jak leżałam, że Mąż kiedyś pojechał do empiku i zażyczyłam sobie żeby mi kupił, ale jak zadzwonił ze sklepu czytając mi fragmenty o jego nabrzmiałym pożądaniu i innych takich to grzecznie podziękowałam

Napisane przez pani22ka

jestem załamana, zła, wściekła, rozgoryczona i w ogóle. dziś dzwonię do nich i chyba będą sobie aplikowac insulinę również przed kolacją
nie panuję nad cukrami. skaczą jak chcą. nie mam już 'bezpiecznych' produktów...

Kurczę jestem ciekawa, czy to ta dawka jedna Ci tak rozregulowała ? czy rosnąca ciąża ? jak myślisz ?

Ja w środę mam wizytę u swojego, a ostatnio poranne znowu, 2 dni po 91 i zaczęłam się łamać czy nie pobrać na noc, ale jak mi ma rozregulować na cały dzień to się chyba pochlastam

[megi-megi]

Napisane przez misiulka06

Dziewczynki opowiem wam na koniec dnia dobry kawał z życia wzięty, który opowiedział mi mój przyjaciel...

Wsiadam do 82 i jadę do domu z moim dobrym kumplem Danielem
jedziemy
i na Olechowie wsiadła kobitka z małym synkiem
no nie takim małym coś kolo 4-5 lat to dziecko miało
więcej nie
i się drze do mamy Olechowie"mamo kup mi kasztanki z wawelu"
matka nie
mamo kup mi kasztanki z wawelu !!
matka nie
autobus pełen ludzi
dzieciak się naburmuszył i hasło stulecia
"mamo jak mi nie kupisz kasztanków z wawelu to pójdę do babci i powiem że całowałaś wczoraj tacie siusiaka!!"

: hahaha: Cudowne dziecko. I jak tu się nie cieszyć, że ma się dziecko z problemami z mówieniem Ja z nim też jeżdżę komunikacją publiczną.

Napisane przez Mokka_83

no właśnie... A jak to z tą odchowalnią? Czekamy az wszystkie z wątku urodzą i dopiero się przenosimy na odchowalnię? Czy te co uodziły się od razu przenoszą? Tylko to będzie troche bez sensu, bo te pierwsze mamusie będą już sobie debatować i rozwiązywać pierwsze problemy na nowym watku a te które jeszcze przed rozwiązaniem będą potem "w plecy" o poruszone tematy Albo te tematy będą walkowane kilkakrotnie

jak masz takiego chłopa co lubi odłozyć to co innego... Inaczej jak jedno ze związku takie jest... Bo zawsze jest ktos kto do tego odkładania zmobilizuje... A u nas własnie oboje mamy takie charaktery, że to nie przejdzie... Więc nawet jak czasami sobie pomyślę "a, może odlożymy tym razem", to akurat Tż powie "a chodx pojedziemy zaszaleć" (albo na odwrót) No i pupa

Wg mnie na odchowalnię powinnyśmy przejść wszystkie, jak urodzi ostatnia z nas. Jak wszystkie, to wszystkie.

Co do oszczędzania. Mój mąż oszczędza na początku miesiąca, a na koniec korzysta z oszczędności - zawsze znajdzie niezbędne wydatki. Ja natomiast każdy tysiączek, który wg mnie zostanie odkładam na lokatki. I tym sposobem już troszkę odłożyłam. No i ja nie lubię wydawać pieniędzy. Taki dusigrosz ze mnie. Co innego na wakacjach - tak to jadę odpoczywać, a nie oszczędzać, więc mam odwrotnie do niego.

Napisane przez nestelle

cześć ,
wczoraj oglądaliśmy "zamianę ciał"- humor na siłę ale cały czas gadali o sexie i mi się udzieliło w nocy - miałam wrażenie ,że całą noc sie dobrze bawiłam z tżtem - no ale potem się obudziłam ......

idę nadrabiać bo coś wczoraj pod wieczór mnie wizaż wywalał....

Mi się śniło, że mój mąż miał pewną część ciała taką grubą, że dwoma rękoma nie dałam rady objąć.

[pani22ka]

Napisane przez alliw

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...isturizer.html

ja się tak przejechałam na pielęgnacji Chanel, że boję się marek stricte selektywnych...
ale ten opis brzmi kusząco

Napisane przez trolla2405

I powiem szczerze, że jestem z siebie i z niej dumna, że nam się udało!

no, ale przez twój upór i zacietość. Wielkie

Napisane przez ObserwujeCie

Kurczę jestem ciekawa, czy to ta dawka jedna Ci tak rozregulowała ? czy rosnąca ciąża ? jak myślisz ?

nie wiem czy dawka, czy w ogóle insulina. wiem, że jest gorzej...
także zazdroszczę Ci, że nie zaczęłaś brać....

pierwsze dwa dni miałam na czczo po 93, gdy wcześniej nigdy mi nie wybiło rano... teraz praktycznie każda kolacja z podwyższeniem....
z drugiej strony rozmawiałam z koleżanką cukrzycówką z podkarpackiego i ona "ale masz niziutkie cukry, idealne"... ona miała normę po posiłku po 1 godzinie do 140, a po 2 do 120.... też była na insulinie tylko od 27 tc...
ręce mi opadają, waga martwi, strach o Torresa paraliżuje...

[ObserwujeCie]

Napisane przez trolla2405

. I powiem szczerze, że jestem z siebie i z niej dumna, że nam się udało!

no i powinnaś być, bo to naprawdę niezłe osiągnięcie, eh no i szkoda że w prokocimiu tak "świetnie" radzą, tam przecież powinni tym bardziej wspierać..

Napisane przez megi-megi

Ja natomiast każdy tysiączek, który wg mnie zostanie odkładam na lokatki. I tym sposobem już troszkę odłożyłam. No i ja nie lubię wydawać pieniędzy. Taki dusigrosz ze mnie. Co innego na wakacjach - tak to jadę odpoczywać, a nie oszczędzać, więc mam odwrotnie do niego.
:

O lokatki My na początku znajomości w dwóję nie mieliśmy nawyku oszczędzania i przepuszczaliśmy sporo kasy, karty kredytowe i inne głupoty, wyjazdy na ostatnią chwilę i przepłacanie za bilet, hotel wszystko.. ale z czasem na szczęście się ostro ogarneliśmy i dziś w dwójkę planujemy budżet z ołówkiem w ręku, no i odkryliśmy że odkąd żyjemy praktycznie bez kredytów, kart i z zapasem gotówki na dłuższy czas bez pracy jesteśmy w dwójkę dużo mniej zestresowani Ale są rzeczy na które potrafimy wydać sporo, dobra jakościowo żywność (ale tak nią gospodarujemy żeby nie wyrzucać), podróże etc. Ale podróże planowane z wyprzedzeniem więc wyszukane fajne oferty. Ale nie np kolejny zbędny gadżet do domu. Dla dziecka w sumie byłoby bez znaczenia dla nas czy kupować na raz czy po kolei, ja wolałam jednak po kolei bo nad większością rzeczy musiałam się namyśleć, poczytać o składach, co lepsze etc i wolałam rozciągnąć to w czasie sobie.

[strippi]

Napisane przez joanna200

spisałam sobie listę ubrań dla małego i stan aktualny to:
- body - 20szt
- skarpetki - 19szt
- czapki - 12 szt
- rampersy z kr rękawem - 4 szt
- pajace - 10 szt
- śpioszki - 7szt
- kaftaniki - 4 szt
- bluzy - 5 szt
- dresy - 2 szt
- bluzki dł rękaw - 12 szt
- bluzki kr rękaw - 14 szt
- dł spodnie - 16 szt
- kr spodnie 13 szt

jeszcze mam zamiar dokupić kilka kompletów 4-5 szt (body + śpiochy, ew. kaftanik + śpiochy) i to będzie wszystko.. myślę że starczy na początek..

ja zamówiłam sobie jeszcze kilka rzeczy dla małego haha



Kurcze muszę się brać za pakowanie torby do szpitala, bo to już 18 dni zostało

[nestelle]

Napisane przez Mokka_83

hehe... No moja teściowa po raz kolejny się zachwyca jak to jej najmłodszy synek (30lat) zajadał się jarzynówką gdy miał miesiąc

a dlaczego tak póżno??? moje dzieci jak się rodziły to już obiad na nich czekał ..... achhhhh niektórym ludziom nigdy się nie polepszy - Twoja teściowa z tego samego gatunku co moja .....

Napisane przez misiulka06

Dziewczynki opowiem wam na koniec dnia dobry kawał z życia wzięty, który opowiedział mi mój przyjaciel...

o ja cię ...... aż mi samej wstyd ....
i to biedne dziecko ,że musiało To widzieć .....

Napisane przez Dragusia88

matka nie może mieć złego pokarmu. z tego co ja wiem to przypadek był jeden na milion że dziecko było uczulone na pokarm matki.

mi kedyś lekarz powiedział ,że gdyby tak zawsze było ,że co druga niby ma "zły " pokarm to ludzkość już dawno by wyginęła ....."
Ja tam wole szczerość - znajoma mówi "nie karmię bo szkoda mi cycków " ,albo inna " nie chce mi sie ..... " , a jeszcze inna " nie karmię bo nie chcę sobie odmawiać drineczków" i jest ok .
Za to ja - jak karmiłam 2 lat ninke to się nasłuchałam ,że dziecko niedożywione bedzie ,że ja podupadnę na zdrowiu ,że to jakieś nie estetyczne już ........

Napisane przez LiwkaO

Ja jak pisała strippi dziś zaczynam 39

wooooooow !!!!!!!!!!!!!

Napisane przez Moderna

Mam zly humor, maz zjadl ostatnia bulke i nie mam sniadania jeszcze mi powiedzial, to zjedz sobie platki na mleku wrr...

mi zostały tylko płatki .......bez mleka (skończyło się ) .

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 30 tygodniu zaczynamy 31 tydzień. już coraz bliżej...

Napisane przez monicca1989

A jak poznać, że ta pierwsza pierś jest już pusta? Hmm...

poznasz.poznasz ...bez tłumaczenia

Napisane przez trolla2405

I powiem szczerze, że jestem z siebie i z niej dumna, że nam się udało!

Napisane przez ObserwujeCie

Zapomniałam Ci napisać, że my też mamy jakąś czarną serię wtop dvd/ kinomaniakowych..od kilku tygodni wszystko co oglądamy w domu, jest mega gniotem Hihi te powroty cheyneya też zaliczyliśmy ale stwierdziliśmy ostatnio, że chyba za dużo chodzimy do kina i dobre rzeczy najczęściej już widzieliśmy w kinie, klasykę też więc zostają takie odpady, które są nimi nie bez powodu

Z Greyem to miałam fazę na początku ciąży jak leżałam, że Mąż kiedyś pojechał do empiku i zażyczyłam sobie żeby mi kupił, ale jak zadzwonił ze sklepu czytając mi fragmenty o jego nabrzmiałym pożądaniu i innych takich to grzecznie podziękowałam

"nabrzmiałe pożądanie " mówisz ???
a na czym byliście w kinie ostatnio ? pisalaś ,że po nędznikach idziecie na coś w tygodniu ale jeszcze nie wiesz na co..... i byliście ?

Napisane przez megi-megi

Mi się śniło, że mój mąż miał pewną część ciała taką grubą, że dwoma rękoma nie dałam rady objąć.

ehhhhhh nadrobiłam.... a teraz musze wyjść ,w Wy znowu w tym czasie naprodukujecie kilka stron pewnie ......
może na tel.będę podczytywac ....

[Agateczka*]

Napisane przez alliw

o super! za wizytę

Tż skręcił łóżeczko, wszystko fajnie tylko szuflada się zacina... nie mamy pomysłu co z tym zrobić, bo wszystko dobrze skręcone

bywa, może prowadnice jakieś wadliwe

Napisane przez kasia86bgo

witamy witamy .....

widziałam twoją stertkę rzeczy dla Małego pokaźna

Napisane przez Mokka_83

dlatego chce żeby Gucio poczekał do baranka

Ja też cem baranka i mam nadzieję że do 20 nie urodzę

Napisane przez strippi

super że jesteś

nom jakże skoro tu niebawem rozpoczną się dziać niesamowite rzeczy

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane czytam na teł bo mam jakieś problemy z netem na lapku. Nadrobilam wszystko ale nie będę odp na wszystko bo zajęłoby to cały dzień przez komorke widzę ze strippi się trzyma w dwupaku. Ja jak pisała strippi dziś zaczynam 39 Kasia mi wyybrala dobra datę 18 urodziny mojego męża. I tak mam zakaz rodzenia do piątku bo tz nie ma a stwierdził ze chce jechać jednak ze mną do szpitala wiec zaciskamy nogi. jak będę miała dostęp do neta to nadrobie!

za 39 tc
no to 18 akurat w poniedziałek więc po piątku

Napisane przez Malpka

witaj

Napisane przez nestelle

za tydz.
za wizytę

Napisane przez megi-megi

Mi się śniło, że mój mąż miał pewną część ciała taką grubą, że dwoma rękoma nie dałam rady objąć.

to wyobraźnia zadziałała nie ma co


Kwiatuszku, wspominałaś gdzieś coś o kolce nerkowej, to ja miałam kolkę

Masakra dziewczyny, zaczynam się tak stresować wszystkim że szok.
Nie dość że z finansami krucho to jeszcze mi brakuje sporo rzeczy(klementyna mamy podobny problem) ale mam nadzieję że zdążę ze wszystkim. I jeszcze do tego wszystkiego dochodzi strach przed porodem, a właściwie przed bólem potem niepewność i strach jak ja sobie z takim maluchem dam radę i masa podobnych wątpliwości.
to pomarudziłam nie ma co...

[czarny flamaster]

Uwaga, uwaga! Odpaliłam pralkę z ciuchami dla malucha. ostateczne pranie Wcisnęłam wszystkie ciuszki na teraz, a kolejne odpalenie będzie z kocykami, rożkiem i czego tam jeszcze nie wsadziłam.

Chciałam czekać z tym do marca, ale skoro teraz mam chwilę, a potem wiadomo- prasowanie, no to czemu by nie. Weszłam też do internetowego sklepu Ziaji i powrzucałam wstępnie do koszyka to co bym chciała- pielęgnacja dla maluszka i dla mnie (bo czasami ciężko jest dostać w drogeriach to co by się chciało mieć), ale muszę poczekać na przypływ pieniążków by zamówić. Jednak....stówa nie moja, ale cóż....
W tym wypadku zostaje nam już tylko łóżeczko, pampersy i parę dodatków jak gaziki jałowe, coś na pępuszek, termometr etc. Będzie dobrze, bo to już finisz w zbieraniu

[Malpka]

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, nie chce mi sie zwlec z lozka...;/

ja też dopiero przed chwilą się zwlekłam, umyłam i ubrałam za dużo miałam nadrabiania was po weekendzie

Napisane przez megi-megi

: hahaha: Cudowne dziecko. I jak tu się nie cieszyć, że ma się dziecko z problemami z mówieniem Ja z nim też jeżdżę komunikacją publiczną.


Mi się śniło, że mój mąż miał pewną część ciała taką grubą, że dwoma rękoma nie dałam rady objąć.

- ja w te wakacje jechałam z Julką busem i my siedziałyśmy a stała obok nas pani z wielkim biustem. Nagle Julka na cały autobus "mamo a dlaczego ta pani ma takie duże cycki"

-a co do snu

[Moderna]

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 30 tygodniu zaczynamy 31 tydzień.

czy jestesmy juz wszystkie po 30-tym tygodniu?

Napisane przez Malpka

a mojej siostry córeczka skończyła 4 miesiące i już 74 nosi

niezle
ja mam straszna nadzieje, ze oj maluch tak ze wzrostem nie wyskoczy.. mam ubranka tylko do rozmiaru 68, a i tak 68 niewiele i bede musiala dokupowac

Napisane przez joanna200

Luna tym razem wezmę lewatywę do torby również, chociaż liczę, że pojadę do szpitala już przy końcu, i samo się wszystko 'oczyści' jak trzeba..

spisałam sobie listę ubrań dla małego i stan aktualny to:
- body - 20szt
- skarpetki - 19szt
- czapki - 12 szt
- rampersy z kr rękawem - 4 szt
- pajace - 10 szt
- śpioszki - 7szt
- kaftaniki - 4 szt
- bluzy - 5 szt
- dresy - 2 szt
- bluzki dł rękaw - 12 szt
- bluzki kr rękaw - 14 szt
- dł spodnie - 16 szt
- kr spodnie 13 szt

jeszcze mam zamiar dokupić kilka kompletów 4-5 szt (body + śpiochy, ew. kaftanik + śpiochy) i to będzie wszystko.. myślę że starczy na początek..

Dzieki kochane za wpisy dotyczace lewatywy .. wywnioskowalam, ze nie zaszkodzi, a moze pomoc i warto sobie "zaaplikowac" w razie, gdyby organizm sam sie nie oczyscil przed porodem
zebym tylko nie zapomniala sie upomniec w szpitalu..

a jak liczycie te ciuszki, rozmiarami czy od razu na okres 0-6 miesiecy?

Napisane przez nestelle

ooo ,tego filmu nie oglądałam...... może by go dołączyc do naszej kolekcji syfów .... , ale tak na serio to ręce mi opadają - wiem ,że dużo filmów to gnioty ale aż tyle ? i na wszystkie muszę trafiać???

my tez ostatnio trafilismy na kilka gniotow..

ale jest tez sporo dobrych filmow mam w swojej kolekcji kilka, do ktorych zawsze mozna wrocic .. ale to tez starsze filmy np.
The Machinist (z Christianem Bale - w ogole on gra w wielu dobrych filmach), The Jacket, Into the wild, City of God, Amores Perros, Memento, Vanilla Sky..

a z nowszych to nie pamietam tytulow.. gdyz wypozyczamy i odsylamy z powrotem

Napisane przez pani22ka

hehe on wcześniej miał trampolinę. teraz charakter ruchów się zmienił całkowicie i już nie czuję takich energicznych ruchów. także nie wiem co on z tym pęcherzem wyprawia

jestem załamana, zła, wściekła, rozgoryczona i w ogóle. dziś dzwonię do nich i chyba będą sobie aplikowac insulinę również przed kolacją
nie panuję nad cukrami. skaczą jak chcą. nie mam już 'bezpiecznych' produktów...

moje dziecie tez sie rusza raczej tak delikatnie.. no i rozpycha sie - dzisiaj jedna kulke mialam na prawym boku, niemalze na talii, a druga po lewej stronie pepka.. myslalam, ze zaraz wywierci sobie dziure

Pani wspolczuje tych cukrow, i to w dodatku przed koncowka.. ehh.. oby jak najszybciej sie ustabilizowaly

Napisane przez alliw

osz Ty, a ja ci chciałam świeże bułeczki teleportować, bo akurat kupiłam, a ty sobie takie pyszności przygotowałaś a mężusiowi

dziekuje, kochana jestes
buleczki chetnie przyjme, beda na drugie sniadanie

Napisane przez trolla2405

Przez Prokocim nasz kochany to bym wogole nie karmiła bo mi powiedzieli po kilku dniach dowożenia mojego mleka że ją boli brzuszek a jak sie dietetyczka dowiedziała ze mam nietolerancje laktozy no to juz wogole zebym sobie dała spokój, a jadałam tylko zupy, gotowany drób, bułki i wędlinę drobiową no ale nic. Odciagałam cały czas laktatorem jak ją karmili sztucznie i wylewałam. Na odchodnym lekarka też powiedziała ze juz mi sie nie uda karmic piersią, tak k... pomagają matką. Przyszła do domku daliśmy jej flaszke z moim odciaganym i nic praktycznie jej sie nie działo. Miala ponad 3 tygodnie. Po jakimś czasie stwierdziłam że może jednak sprobuje dać tego cyca. Jak była głodna to się wściekala bo nie potrafiła ssać a jak nie była głodna to nie chciała i już. ale pamiętam że spróbowałam po spacerku jak nie była bardzo głodna tylko troszke bo jadła już jakiś czas temu, ale na flachę jak na nią było za wczesniej. i poszło. i tak po jednym karmieniu dziennie, probowałam nastepne wprowadzić i tak na początku lipca bo znowu byłyśmy w szpitalu to pamiętam jadła już z cyca cały czasmiała skonczone 2 miesiace. Pamiętam że musiałam jej tego cyca przytrzymać na początku, przytulić brzuszek, pilnować o całym sutku, generalnie technika widziałam ze jest ważna bo jak jej było niewygodnie od razu się denerwowała i puszczała.2-3 tygodnie trwało przestawienie się z butli na cyca ale opłacało się. I powiem szczerze, że jestem z siebie i z niej dumna, że nam się udało!

gratuluje za wytrwalosc
fajnie czyta sie takie opowiesci, ze jednak sie udalo

Napisane przez strippi

ja zamówiłam sobie jeszcze kilka rzeczy dla małego haha

niesamowita jestes no i Michas bedzie na pewno przeszczesliwy

[megi-megi]

Napisane przez czarny flamaster

Chciałam czekać z tym do marca, ale skoro teraz mam chwilę, a potem wiadomo- prasowanie, no to czemu by nie. Weszłam też do internetowego sklepu Ziaji i powrzucałam wstępnie do koszyka to co bym chciała- pielęgnacja dla maluszka i dla mnie (bo czasami ciężko jest dostać w drogeriach to co by się chciało mieć), ale muszę poczekać na przypływ pieniążków by zamówić. Jednak....stówa nie moja, ale cóż....
W tym wypadku zostaje nam już tylko łóżeczko, pampersy i parę dodatków jak gaziki jałowe, coś na pępuszek, termometr etc. Będzie dobrze, bo to już finisz w zbieraniu

Ja wczoraj na allegro kupiłam podkłady poporodowe, pampki, jakieś waciki, gacie do szpitala i wyszło mi 250 zł. Pocieszające, że najdroższe w tym były pieluchy - 4 paczki. Ale to przecież początek.
Na początku lata ledwo moje pierwsze dziecko pożegnało pieluchy na dobre, a zaraz znów się będę nimi bawiła.

[ObserwujeCie]

Napisane przez pani22ka

nie wiem czy dawka, czy w ogóle insulina. wiem, że jest gorzej...
także zazdroszczę Ci, że nie zaczęłaś brać....

Oj wiem co czujesz, ja za dwa tygodnie zobaczę jak urósł i czy wszystko ok, no ale do środy muszę się namyślić co robić. Daj znać co Ci powiedzą jak się popołudniu dodzwonisz.

Napisane przez strippi

:

Kurcze muszę się brać za pakowanie torby do szpitala, bo to już 18 dni zostało

no nie, jeszcze nie spakowana !

Napisane przez nestelle

a na czym byliście w kinie ostatnio ? pisalaś ,że po nędznikach idziecie na coś w tygodniu ale jeszcze nie wiesz na co..... i byliście ?

Django - fajne.

Teraz w kolejce - Wróg nr 1 i lot - w tym tygodniu bez kina - do środy jesteśmy zajęci wieczorami, a od czwartku walentynki więc pewnie będzie dziki tłum, więc najbliższa wizyta dopiero za tydzień

[Moderna]

Napisane przez megi-megi

Mi się śniło, że mój mąż miał pewną część ciała taką grubą, że dwoma rękoma nie dałam rady objąć.

hahaha..

Napisane przez Malpka

- ja w te wakacje jechałam z Julką busem i my siedziałyśmy a stała obok nas pani z wielkim biustem. Nagle Julka na cały autobus "mamo a dlaczego ta pani ma takie duże cycki"

dobra jest
i jak wybrnelas z tej sytuacji?

[Malpka]

Trolla bo zapomniałam za karmienie

może widziałyście już
http://demotywatory.pl/4043458/Nie-c...nie-silniejsze

[klementyna1]

megi a jakie pieluchy kupilas? new-born? Bo ktos mi mowil, ze tych najmniejszych to tylko 2-3 paczki, bo dzieci szybko wyrastają..Ale przeciez i szybko zuzywaja z 10 peiluch na dzien trzeba pewnie liczyc...Jak na razie mam tylko do szpitala 28 tych najmniejszych 2-5kg widziałam tez ze sa 3-6 kg...

[Sorceresss]

Dziewczyny... no chyba padnę...jak tylko siadam do komputera to obrywam od małego w żebra... i to zawsze z prawej strony... chyba zainwestuję w laptopa, żebym mogła na leżąco surfować... bo te kuksańce coraz to silniejsze zaczynają się robić Kto by pomyślał, że ok 2,5kg żywej wagi potrafi z taką siłą kopać

[megi-megi]

Napisane przez Malpka

- ja w te wakacje jechałam z Julką busem i my siedziałyśmy a stała obok nas pani z wielkim biustem. Nagle Julka na cały autobus "mamo a dlaczego ta pani ma takie duże cycki"

No właśnie, co powiedziałaś dziecku?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez klementyna1

megi a jakie pieluchy kupilas? new-born? Bo ktos mi mowil, ze tych najmniejszych to tylko 2-3 paczki, bo dzieci szybko wyrastają..Ale przeciez i szybko zuzywaja z 10 peiluch na dzien trzeba pewnie liczyc...Jak na razie mam tylko do szpitala 28 tych najmniejszych 2-5kg widziałam tez ze sa 3-6 kg...

Wiesz - więcej niż 10 na dzień musisz liczyć na sam początek.
Kupiłam 2 paczki tych newborn i 2 już większy rozmiar. Przy Igorze mi tak wyszło, że po drugiej już przeszłam na większe, bo one takie malusie i naprawdę jakoś lepiej nam było w tych większych.
Igor miał 57 cm i 3760, jak się urodził.

[kasia86bgo]

Napisane przez LiwkaO

Ja jak pisała strippi dziś zaczynam 39 Kasia mi wyybrala dobra datę 18 urodziny mojego męża.
wiec zaciskamy nogi.

aaaaaaaaaaa za ten tydzien ... aaaa no paczaj jakiego ja mam oka do dat :P fiuu fiuuu ale sciskaj sciskaj !!!

Napisane przez Agnjeska

A ja zaczynam ostatni tydzień pracy I to nie pełny bo dzisiaj zaczynam później, w środę wcześniej się urywam a piątek mam wolny

i witamy kolejna 100% ciezarowke ... teraz jedz odpoczywaj i odpoczywaj pozniej bedzie tylko jedzenie hahaha

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 30 tygodniu zaczynamy 31 tydzień. już coraz bliżej... kolejna wizyta 7 marca. czy któraś z was też wtedy ma wizytę?

za tygodnie ....
ooo pewnie mi wypadnie 7 marca .. bo co 2tyg juz chodze aa ide wlasnie 14Lutego

Napisane przez nestelle

cześć ,
wczoraj oglądaliśmy "zamianę ciał"- humor na siłę ale cały czas gadali o sexie i mi się udzieliło w nocy - miałam wrażenie ,że całą noc sie dobrze bawiłam z tżtem - no ale potem się obudziłam ......
..

aaa ogladalam .... nawet Stosunkowo niedawno haha

Napisane przez strippi

Ja po śniadaniu teraz zajadam mleczko w tubce hahahaa

aaaaa jeszcze mi napisz ze pewnie te Fioletowe !!! z MlekoPla to juz dokladnie umre !!!

Napisane przez joanna200

spisałam sobie listę ubrań dla małego i stan aktualny to:
- body - 20szt
- skarpetki - 19szt
- czapki - 12 szt
- rampersy z kr rękawem - 4 szt
- pajace - 10 szt
- śpioszki - 7szt
- kaftaniki - 4 szt
- bluzy - 5 szt
- dresy - 2 szt
- bluzki dł rękaw - 12 szt
- bluzki kr rękaw - 14 szt
- dł spodnie - 16 szt
- kr spodnie 13 szt

jeszcze mam zamiar dokupić kilka kompletów 4-5 szt (body + śpiochy, ew. kaftanik + śpiochy) i to będzie wszystko.. myślę że starczy na początek..

mysle ze na pewno jak dokupisz to co napisalas .. bankowo ci starczy .. no i tez dosc sporawa kolekcja

Napisane przez strippi

ja zamówiłam sobie jeszcze kilka rzeczy dla małego haha

Kurcze muszę się brać za pakowanie torby do szpitala, bo to już 18 dni zostało

co pisalam OST ZAKAZ !!!! kupowania ..... nie no naprawde musze z twoim TZ porozmawiac ... oj przejade sie w wakacje do ciebie oj przejade :P

co do torby to ja nie wiem na co czekasz :P



eh dzis znowu za pozno wstalam ........ no ale jak poszlam spac ok 1 to sie nie dziwie .... ost w ogole spac nie moge ... na kazdym boku od razu skurcze mnie lapia
a jeszcze dochodzi do tego brak apetytu no seryjnie moglabym w ogole nic nie jesc nie wiem dlaczego sie tak dzieje ...

moderna
- odnosnie ciuszokow ... ja posegregowalam sobie kupkami 0-3 bede wsio prala jakos za tydzien zaczne bo troche tego jest ahah
- a kolejna kupka to 3-6m i pewnie jak sie mlody urodzi to jakos w maju zaczne prac bo przeciez z czerwcu mam zamiar do PL na 3miechy jechac wiec sie na pewno przydadza
- reszta pochowana w workach prozniowych czeka na zlozenie szaf .. ta pewnie znowu z tydzien nam ( siostrze ) to zajmie

[Malpka]

Napisane przez klementyna1

megi a jakie pieluchy kupilas? new-born? Bo ktos mi mowil, ze tych najmniejszych to tylko 2-3 paczki, bo dzieci szybko wyrastają..Ale przeciez i szybko zuzywaja z 10 peiluch na dzien trzeba pewnie liczyc...Jak na razie mam tylko do szpitala 28 tych najmniejszych 2-5kg widziałam tez ze sa 3-6 kg...

ja kupiłam na razie 1 paczkę tych najmniejszych 30 sztuk zobacze z jaką wagą się maluszek urodzi zawsze mąż może dokupić i donieść jak zabraknie

Napisane przez megi-megi

No właśnie, co powiedziałaś dziecku? [COLOR="Silver"]
.

powiedziałam jej po cichu "Ty jesteś malutka to masz małe pani jest duża to ma duże" na szczęście był już nasz przestanek za raz wieć szybko wysiadłyśmy bo bałam sie że znów coś palnie np "a ty mamo jesteś duża a masz mniejsze"

[mooonis17]

Cześć
Dzisiaj w końcu trójeczka z przodu,zaczynam 30 tydzień

Dziś również szkoła rodzenia- denerwuje się jak to będzie

[Sorceresss]

Napisane przez mooonis17

Cześć
Dzisiaj w końcu trójeczka z przodu,zaczynam 30 tydzień

klask i:

[kasia86bgo]

Napisane przez megi-megi

Na początku lata ledwo moje pierwsze dziecko pożegnało pieluchy na dobre, a zaraz znów się będę nimi bawiła.

hihi a co zrobisz jak bedzie zazdrosne i tez zarzada spania w Pieluszce .. znam taki przypadek

Napisane przez Sorceresss

Dziewczyny... no chyba padnę...jak tylko siadam do komputera to obrywam od małego w żebra... i to zawsze z prawej strony... chyba zainwestuję w laptopa, żebym mogła na leżąco surfować... bo te kuksańce coraz to silniejsze zaczynają się robić Kto by pomyślał, że ok 2,5kg żywej wagi potrafi z taką siłą kopać

oj tak znam to uczucie .. po temu ciesze sie ze mam Lapka haha
ale czasami nawet lezenie nie pomaga .. chyba to od Humoru Mlodego jest zalezne

[klementyna1]

[

Napisane przez Malpka

ja kupiłam na razie 1 paczkę tych najmniejszych 30 sztuk zobacze z jaką wagą się maluszek urodzi zawsze mąż może dokupić i donieść jak zabraknie

powiedziałam jej po cichu "Ty jesteś malutka to masz małe pani jest duża to ma duże" na szczęście był już nasz przestanek za raz wieć szybko wysiadłyśmy bo bałam sie że znów coś palnie np "a ty mamo jesteś duża a masz mniejsze"

dzieki za odp
Grunt to logizne wytłumaczenie, a jeszze lepsza riposta;p

[moni_ka.g]

spędziłam 1,5 godz w laboratorium, oczywiście głodna dopiero biorę się za śniadanie. a tak kombinowałam, żeby nie iść w sobotę na badania bo tłumy będą i wybrałam poniedziałek a ponad 25 osób było przede mną

[alliw]

Napisane przez pani22ka

ja się tak przejechałam na pielęgnacji Chanel, że boję się marek stricte selektywnych...
ale ten opis brzmi kusząco

też nie za bardzo ufam tym ekskluzywnym markom, bo ciężko znaleźć coś do cery z niespodziankami, szczególnie żeby nie zapychały. A ten naprawdę mi podpasował, choć nie ukrywam że chciałabym coś o podobnych właściwościach do tego ale już żeby był na zmary ale to pewnie marzenie ściętej głowy

Napisane przez strippi

ja zamówiłam sobie jeszcze kilka rzeczy dla małego haha

Napisane przez nestelle

a dlaczego tak póżno??? moje dzieci jak się rodziły to już obiad na nich czekał

Napisane przez Agateczka*

I jeszcze do tego wszystkiego dochodzi strach przed porodem, a właściwie przed bólem potem niepewność i strach jak ja sobie z takim maluchem dam radę i masa podobnych wątpliwości.
to pomarudziłam nie ma co...

dasz radę wszystkie damy, nie mamy wyjścia

Napisane przez Malpka

- ja w te wakacje jechałam z Julką busem i my siedziałyśmy a stała obok nas pani z wielkim biustem. Nagle Julka na cały autobus "mamo a dlaczego ta pani ma takie duże cycki"

Napisane przez Malpka

może widziałyście już
http://demotywatory.pl/4043458/Nie-c...nie-silniejsze

mocarz

Napisane przez klementyna1

megi a jakie pieluchy kupilas? new-born? Bo ktos mi mowil, ze tych najmniejszych to tylko 2-3 paczki, bo dzieci szybko wyrastają..Ale przeciez i szybko zuzywaja z 10 peiluch na dzien trzeba pewnie liczyc...Jak na razie mam tylko do szpitala 28 tych najmniejszych 2-5kg widziałam tez ze sa 3-6 kg...

a ja mam pakę newborn 43 szt do szpitala i jeszcze kupiłam z tej serii pampers premium 78 sztuk, też newborn i zastanawiam sie czy jednak nie za dużo :/ ale może moje dziecię nie będzie za duże